Jestem Panu tak wdzięczna, że dzieli się z innymi swoimi przemyśleniami, swoją bogatą duchowością. To, czy ktoś zgadza się z prawdami zawartymi w apokryfach ze względu na ogólnie przyjętą naukę to sprawa drugorzędna. Czytając je, słuchając Pańskich wypowiedzi, myślę o chwili kiedy ich autorzy próbowali rozeznać swoje natchnienia i jak często zapewne czuli się mentalnie osamotnieni. Nazwałabym tą transcendentalną cechę w nas nadświadomością. Kiedyś napisałam komuś mądremu i uduchowionemu, że najlepsze decyzje w życiu, te, które zaowocowały długofalowo i przyniosły korzyści innym, podjęłam kierując się "impulsem", natchnieniem, intuicją, zaś postępując roztropnie, w oparciu o to, co logiczne i sprawdzone, nieraz straciłam wiele. Myślę, że nie wolno nam ot tak gubić natchnień i olśnień z obawy, że pochodzą z niewiadomych źródeł i że będziemy osamotnieni, bo nie zostaniemy zrozumiani. Musimy poznać siebie i nauczyć się siebie słuchać.
Dziękuję za wspaniały przekaz. Pańskie objaśnienia pomagają złapać jeszcze jedną perspektywę. Im więcej ludzi poczuje wyższą świadomość wtedy to będzie droga bez powrotu. Stare instytucje i paradygmaty rozpadają się coraz szybciej. Ziarno Chrystusowej świadomości teraz rozkwita mimo oporu który wydaje się to przysłaniać.
@@Tongpooo007 hehe fakt, żyje się w materii ciężko,jak w przy ciasnym gryzącym sweterku z welny😁, ale to jedyna droga którą i tak wszyscy zdążamy, cudowna duchowa ewolucja. W sumie już mogę z materii wypierniczac 😌
Robi się jeszcze większy chaos i każdy z nich się teraz uważa za najmądrzejszego. Naprawdę walczyłem o każdego w moim otoczeniu. Niech świat upada najszybciej to my szybciej się ponownie odrodzimy
@@KristoJ ukończyłem swój bieg zwycięsko :) materia ? Co to w ogóle jest aby sobie rzeczami innych kupować. Nie posiadamy lecz przyciągamy i to jest niesamowite. Ja już dawno odeszlem
Mogę dniami nic nie jeść , nie mówić bo w skupieniu na Bogu jestem tak bogaty jak sam Chrystus. Mamy jego moc gdy jego Duch spoczywa na nas. Czy świat tà prawdę pozna , czy Miłość Absolutna objawi to większej liczbie ludzi ... 20 lat temu czytałem BabeVange i ona miała cudowne przepowiednie jak zamiast bomb ludzie się jednoczą w jednym celu i porządku aby wreszcie wyemigrować dalej na inną planetę - każde marzenie o pokoju i dobrobycie dla każdego z nas tutaj żyjącego jest osobisty błogosławieństwem w naszych sercach ❤️🔥 miłość bez cierpienia to iluzja tak samo jak dobrobyt bez pokory.
Niestety wszystko to, co dotyczy się spraw Marii Magdaleny nie jest prawdą. Nawet w Biblii nie ma śladów prawdy tego, co wydarzyło się naprawdę. Maria i Maria Magdalena to dwie postacie, dwie kobiety, kobiety które są tym samym BYTEM z różnicą około trzydziestu pięciu lat. A zatem jak to możliwe? Niestety nie zdołam wam wytłumaczyć wy, którzy nie znacie prawdy. Z skąd mam tą wiedzę? Tego o czym piszę i o czym mówię? Zaprawdę niestety nie zdołam Was przekonać zapominając obietnicy życia wiecznego, wniebowzięcia oraz zmartwychwstania. Przede wszystkim tego, jak nauki kim jesteście. ` To nie prawda, że Maria Magdalena była nierządnicą. Nim została matką Jezusa Chrystusa, działo się coś, co można nazwać spotkaniem i zabiciem samego siebie. Samego siebie, którym dopiero miało się być. Nie to jednak jest istotne. Istotne było to, że z tego powodu nie można było umrzeć umierając tyle razy, że nawet najgorszemu wrogowi nikt by nie życzył. No bo niby jak można umrzeć i iść w zaświaty, kiedy na ziemi ma się byt samego siebie tego kim się jest po śmierci w drugim wcieleniu? Co się tyczy jednak Marii, wydarzyło się coś, co winien jest właśnie człowiek swoim działaniem. Znajdziesz opis tego, w jednym z moich postów na temat tego filmu.
Niezmiernie ciekawe. Kiedy byłam dzieckiem, pytałam mojego mądrego tatę, dlaczego dostałam imię Magdalena, odpowiedział, że to najciekawsza postać w Biblii. Miał rację. Dziękuję za dzielenie się wiedzą. Polecam wszystkim studiowanie Ewangelii, również tych zakazanych. Tam są wszystkie odpowiedzi i recepta na szczęście i spokuj ❤
Trzy Marie oznaczają trójcę - serce, głos duszy i rozum. Ta co głosiła. Piotr był zazdrosny i jej nie nawidził. To ona miała być Głosem ludu i dla ludu, lecz Piotr uznał się głową i stał się fałszywym światłem. Gdy Adam jako Duch przyjmie Ewę czyli Duszę i staną się równi, zniknie śmierć czyli niewiedza, amnezja, niesprawiedliwość. Serdeczności
poCAŁUNek.. czyli odbicie ducha. Ciało-Duch-Dusza. Jezus symbolizuje podświadomość. Szukajcie mnie a znajdziecie. Ta gwiazda, która mu patronowała to Dusza - samoświadomość.
Polecam film Maria Magdalena z 2018 roku, przedstawiony właśnie na sposób czysto gnostycki, jako ta, która wychodzi przed szereg, jako ta, która pojmuje przesłanie Jezusa i jego nauki.
A jakie to ma znaczenie czy Maria Magdalena przed nawróceniem byłą nierządnicą. A nawet gdyby to co, skoro po nawróceniu była świętą. I nikt normalny nie zamierza jej z tego powodu napiętnować ale tym bardziej otoczyć ja szacunkiem i chwałą, skoro dostąpiła tak wielkiej przemiany serca i umysłu... !
Ewangelia Marii jest bardzo starym tekstem zachowanym we fragmentach, który mógł być napisany przez Marię obecna przy zmartwychwstaniu Jezusa, ktora była przez niego umiłowaną silniej niż uczniowie. Kłopot z tekstem jest taki, że został odkryty bardzo późno, wczesniej nie był cytowany lub cytowany bardzo rzadko oraz nie jest pewne, o która Marie chodzi. Z tekstem Marii jest też problem, który nazywam ,,klątwa Kasandry": teksty kobiecie mają znacznie słabsza siłę przebicia na tle męskich, ponieważ ich autor nie ma autorytetu siły. ,,Uczeni nie zawsze są zgodni, który z nowotestamentowych ludzi o imieniu Maryja jest centralną postacią Ewangelii Maryi. Stephen J. Shoemaker i F. Stanley Jones zasugerowali, że może być Marią, matką Jezusa . Barbara J. Silvertsen alternatywnie sugeruje, że może być siostrą Jezusa - osobą, która w dużej mierze zaginęła w historii. Silvertsen mówi, że chociaż żadna z kanonicznych Ewangelii nie identyfikuje sióstr Jezusa z imienia ( Mk 6:3 , Mateusz 13:56 ), jedna z jego sióstr jest zidentyfikowana jako „Maryja” w Ewangelii Filipa. Argumenty na korzyść Marii Magdaleny opierają się na jej statusie znanej naśladowcy Jezusa , tradycji bycia pierwszym świadkiem Jego zmartwychwstania oraz jej pojawieniu się w innych wczesnych pismach chrześcijańskich. Jest wymieniona jako towarzysząca Jezusowi w jego podróżach ( Łk 8:2 ) i jest wymieniona w Ewangelii Mateusza jako obecna przy Jego ukrzyżowaniu ( Mt 27:56 ). W Ewangelii Jana jest ona zapisana jako pierwszy świadek zmartwychwstania Jezusa ( J 20,14-16 ); ( Mk 16:9 później rękopisy)."
@Józef Adam nie znasz mnie ani trochę. Żmije i bałwany tam gdzie niema ani trochę miłości. Nawet jeśli człowiek by błądził ale starał się i szukał swego stwórcy to czy nie należy mu się chodź parę małych okruszków. Nie ma w tobie miłości :/
@Józef Adam widzę że Artysta z tego Kazimierza. Chciałbym pisać zacząć ale trzeba ciężko pracować na chleb i jak wracam do domu to czasem siły nie mam aby zjeść. Taka rzeczywistość ( cieszę się dla tego pana że mu się udało )
Kiedyś może pocałunki w usta nie były czymś specjalnym, zauważyłam, że ostatnimi czasy obyczajowość w tym temacie też się zmieniła. Na dodatek Magdalena była jedna, na dodatek, jako kobieta, była delikatniejsza i subtelniejsza, dlatego być może otrzymywała specjalne względy.
Miłość pragnie przejawić się przez wiele doświadczeń naszego materialnego życia. Również przez związek między mężczyzną i kobietą. Jezus mógł być w miłosnym związku z Miriam z Magdalii i nie ma w tym nic niskiego. W ówczesnym świecie młodzi mężczyźni grzeszyli nie będąc w związku małżeńskim i nie sprowadzając potomków. Bezcennym jest urzeczywistnienie Miłości poprzez dawanie sobie okoliczności do wzajemnego wzrostu.
Nie bardzo w to wierzę. Niewątpliwie byli bardzo blisko duchowo, relacje mogłaby być intymna. Najważniejsze to, że ona pojął jego naukę i misje tak głęboko
W 9 minucie mowisz ze MM nie poznala Jezusa ,dopiero gdy ja zawolal po imieniu,tu gnostycy mowia o zmartwychwstaniu jako formie duchowej,astralnej ,takiego go ujrzala nie cielesnie,na to nikt z tego swiata nie zwraca uwagi ,mowi sie o cielesnym zmartwychwstaniu a co jest bledem i tego rodzaju tresci sa powielane przez KK i innych zwiazanych z tym swiatem.A jak bylo faktycznie z cialem tego nikt nie wie i ono juz nie bylo Jezusowi potrzebne...
Są różne zdania pośród gnostyków na ten temat. Jest na ogół zgoda co do zmartwychwstania, ale jakie ciało Chrystus wtedy nosił? Chyba nie tak jak nasze.Sw, Paweł - 1 list Kor o tym pisze.
Przepraszam ale czy Pan jest teologiem i imiejetnie odczytuje pismo? bez braku ambicji czyli „wartosci tego swiata” nie czytal by Pan tego tekstu przeciez.
Mocno niezgodze sie z tym tokiem myslenia gdzie mowi Pan o wartosciach autentycznych i laczy je z kolejno wymienionymi rzeczami jak ambitnosc patryjotyzm, znalezienie drugiej osoby. To sa rownolegle dzialania i nie maja nic wspolnego moim zdaniem z mysla jakas chcial timunprzekazac Jezus
Powinna wam się już zaświecić czerwona lampka przy pierwszych słowach tej rzekomej Ewangelii, gdy rzekomo apostoł pyta Jezusa czym jest materia. Naprawdę jesteście w stanie sobie wyobrazić że 2000 lat temu jakiś prymitywny apostoł który wcześniej był rybakiem nagle pyta Jezusa czym jest materia?, a Jezus w słowach prawie że naukowo filozoficznych opowiada mu o istocie tej materii.? .. Czy wy wszyscy pospadaliście z 10 piętra w bloku mieszkalnym???? Przecież to jest fałszywka stworzona w średniowieczu i kupę pieniędzy zarabiają ci fałszerze co sprzedają to naiwnym naukowcom. No Boże trochę samokrytyki ludzie, trochę własnego myślenia!!
A teraz jest XXI wiek i okazuje się, że prymitywnych ludzi też nie brakuje. Niechęć do zastanawiania się i otwieranie się na wiedzę jest domeną wszystkich czasów.
Nie masz pojęcia kim była Maria i Maria Magdalena. Nie masz bladego pojęcia co wtedy się wydarzyło, ani nawet nie masz pojęcia kim jesteś. Wyobraź sobie dobro i zło a w tym Boga i Szatana. Wiadomym jest, że jeden jest przedstawicielem jednego, a drugi drugiego. To tak jak ciemność która bez światłości nie była by ciemnością i światłość, która bez ciemności, nie mogła by świecić. To co jednak wydarzyło się wtedy, jest jedynie spotkaniem samego siebie. Samego siebie by przez siebie cierpieć i odkryć to, jakim w rzeczywistości jest się kutasem. Kutasem tego, co po życiu w innym wymiarze rzeczywistości staje się być później. To właśnie spotkał na swojej drodze człowiek, którym był później Jezus Chrystus. Spotkał siebie samego. Siebie samego, lecz jako istotę z innego wymiaru. Dziś nazwalibyśmy te istotę kosmitą, zresztą zapewne tak samo byś my nazwali Boga. To co się wtedy wydarzyło, to gwałt na Marii. Ludzie Izraela naginając święte słowa Boga Wszechmogącego " Idźcie i się rozmnażajcie" użyli tych słów aby osiągnąć na niewinnych kobietach korzyść cielesną, którą było współżycie z nimi w imieniu i nakazu Boga. Wyszukiwali oni młode niewinne i nie zamężne kobiety aby uprawiać z nimi seks czyniąc w ten sposób dla nich samych akt tego, że to miał być dla nich zaszczyt. Dziwne zrządzenie losu sprawiło to, że padło na Marię. Wtedy wydarzyło się coś jeszcze. Bowiem nawet Jezus Chrystus sam nie wiedział i nie rozumiał tego, że ta nie winna kobieta, która była ofiarą tego aktu, za chwilę stanie się z pewnego zbiegu okoliczności jego Matką. Wszystko zaczęło się w tej przeklętej jaskini, gdzie znaleźliście zwoje z nad morza martwego. To tam Jezus Chrystus chciał schronić się z ledwie żywą kobietą, którą nie wiedząc dla samego siebie czemu, postawił to sobie za cel. Cel by ją chronić. Nie przypuszczał jednak właśnie tego, że spotka tam kogoś, kto dopiero nim był, a przynajmniej dopiero miał być. Z linii czasu i tego wraz z tym w jaki sposób on biegnie, przez czyny ludzkie i grzech ludzki, istota ta również dokonała gwałtu na kobiecie imieniem Maria. Jezus pragnął ją powstrzymać jednak nie miał pojęcia kim owa postać jest być. Potrafiła znikać, stawać się nie widzialną lub zwyczajnie zmieniać swój wygląd. Można by było pomyśleć, że to jakieś szaleństwo i jakieś przewidzenie ale jak wytłumaczyć obnażoną i rozebraną leżącą w agonii kobietę!? Przed tym wydarzeniem, Jezus Chrystus odbył pięcioletnie szkolenie w gwardii Legionów Rzymskich. Fakt faktem. Prawo żydowskie i religia, zabraniały tego tytułu działań ale nie, gdy w role wchodziło nie walka i zabijanie, a pomoc rannym i ratowanie. Był Kapelanem. Inaczej mówiąc Medykiem. Nie była mu obca broń i inne działania sztuki wojennej, lecz czegoś takiego, w zupełności się nie spodziewał. Nikt by się nie spodziewał. Kiedy postać ta zniknęła, kiedy jaskinia wydawała się być pusta, Jezus Chrystus wyjrzał na zewnątrz i wtedy go zobaczył, a kiedy go zobaczył, było to jego ostatnią rzeczą jaką widział. Zobaczył tam siebie. Zobaczył swoje odbicie. Swoją twarz. Swoją twarz ale miała zamiast szyi, gruby kark niczym u zwierzęcia. Jak u konia, byka lub bawoła. Całość była połączona z tułowiem i głową, że od razu wiedziało się, że nie ma się do czynienia z człowiekiem. Była wyższa. Dużo wyższa ale nie to było istotne. Istotne było to, że posiadała rogi jak u młodego byczka, kędzierzawe kręcone włosy, szpiczaste uszy i usta w których spoczywały ostre jak u jakiegoś wampira kły z których usłyszał słowa mając sztylet wbity wprost w klatkę piersiową czując niewyobrażalny ból. Ból umierania. -Czy sądziłeś człowieku, że zdołasz mnie powstrzymać? Prócz zdziwienia i okropnego bólu, bólu wraz z brakiem możliwości złapania tchu, towarzyszyło coś, co można nazwać rozdzieleniem duszy od ciała. Była to ostatnia świadomość tego co się stało. Później czuło się, że wędruje się do łona kobiety, która przed chwilą została zgwałcona. Najlepsze jest w tym wszystkim jednak to, że wszystko, dosłownie wszystko rozgrywało się mniej więcej w taki sam sposób. Tak jak gdyby ktoś cofnął to wszystko od nowa. Maria i Maria Magdalena są tym samym bytem. Tym samym bytem oddalonym od siebie jedynie różnicą wieku około trzydziestu pięciu lat. Kobiety w owym czasie, nie miały nazwisk. A zatem aby rozpoznać jedną od drugiej, tej młodszej, którą Chrystus później wybawił od gwałtu, nadano jej przydomek z miejscowości z której obie pochodziły. Magdali. Maria Magdalenia jest faktem. Posiadała dwie córki. Bliźniaczki. Ojcem jest rzymski dowódca legionów o imieniu Phanter. Miałeś szczęście poznać część tego, co Jezus Chrystus Wam obiecywał dając dowód na to kim jesteście nie umiejąc i nie chcąc dać wiary po dziś dzień. Kazał Wam ukryć treść słów w pismach świętych, po których go rozpoznacie mówiąc wam, że jest on " TEN KTÓRY PRZYBYŁ ZA WCZEŚNIE KTÓREGO CZAS JESZCZE NIE NADSZEDŁ " A zatem zaprawdę skopiuj sobie treść z dużych liter w cudzysłowie i wklej w swoją przeglądarkę google, by sprawdzić czego fragmenty w Biblii będą się dotyczyć. Czy sądzicie, że Bóg naprawdę pozwolił by komuś kto go miłuje zginąć i umrzeć na krzyżu?
Tak, bo masz wolną wole możesz robić co chcesz Bóg uszanował wolną wolę to nr1 prawo . Tu na ziemi umiera ciało więc kogo tu ratować??sami z w lasnej woli wyszliśmy z domu Ojca i on na nas czeka. Czy ktoś widział tu na ziemi Bóga??kto stworzył ziemię??
Czy tak zwany Bóg ze starego testamentu jest ten sam co pokazał nam Joshua??tam się krew leje na każdej stronie Ksiega liczb kto każe mordować ludzi grabić i palić??
przetrwaly 3 ewangelie które znam i ojcowie kościoła nie zmienili znaczenia. Kościół ojców powstał 325r. I wykluczył wszystkie pozostałe ewangelie. Przeczytaj może skrypty Tomasza znalezione 1945r uznane za Kościół herezją. Jest to najstarsza ewangelia. Bóg nie stworzył ziemi przynajmniej nie mój-źródło z którego pochodzę
@@wojciech1159 Nie wiem jakiego Boga pokazał Joshua. Wiem jakiego Boga ja spotkałem i widziałem. Problem w tym, że przed nim był ktoś całkiem podobny. Może to o nim mówił Joshua. Sek w tym, że on wcale nie był Bogiem. Zarówno Jezus jak i on oraz Bóg, byli z jakiegoś powodu tym samym bytem. Tym samym bytem ale z różnych światów. Być może światów równoległych. Mieli te same twarze względem mimiki ale różniły się względem uszu, nosa, uzębienia, owłosienia, a nawet jeden z nich, miał rogi. Właśnie to doświadczył Chrystus. Spotkał samego siebie z innego świata. Szkoda, że w Biblii nie pisze o krzywdzie jakiej doświadczył i o tym, że na początku nie nazywał się Chrystus w ten sposób.
@@wojciech1159 Widziałem Boga. I widziałem go tu na ziemi. Masz rację, że mamy wolną wole, sęk w tym, że nie jesteś jedynie jednostką więc czyja to jest wola? Człowieka? Czy jego duszy?. Wiesz czemu jesteś Śmiertelnikiem?
Bardzo ciekawie w tym temacie mówi prof Marcin Majewski warto też posłuchać
Jest już 2024 wiele już w tym temacie zmieniło się
Dziękuję 🌹🌹🌹
Będą dwa nowe wykłady na ten temat.
@@PaulKieniewicz Dziekuje 🌹
Super dziękuję za informację i pozdrawiam 🫡
Dzięki. Komentarze super
Jestem Panu tak wdzięczna, że dzieli się z innymi swoimi przemyśleniami, swoją bogatą duchowością. To, czy ktoś zgadza się z prawdami zawartymi w apokryfach ze względu na ogólnie przyjętą naukę to sprawa drugorzędna. Czytając je, słuchając Pańskich wypowiedzi, myślę o chwili kiedy ich autorzy próbowali rozeznać swoje natchnienia i jak często zapewne czuli się mentalnie osamotnieni.
Nazwałabym tą transcendentalną cechę w nas nadświadomością.
Kiedyś napisałam komuś mądremu i uduchowionemu, że najlepsze decyzje w życiu, te, które zaowocowały długofalowo i przyniosły korzyści innym, podjęłam kierując się "impulsem", natchnieniem, intuicją, zaś postępując roztropnie, w oparciu o to, co logiczne i sprawdzone, nieraz straciłam wiele. Myślę, że nie wolno nam ot tak gubić natchnień i olśnień z obawy, że pochodzą z niewiadomych źródeł i że będziemy osamotnieni, bo nie zostaniemy zrozumiani. Musimy poznać siebie i nauczyć się siebie słuchać.
Dziękuję. Bardzo trafnie wyrażono
Dziękuję za wspaniały przekaz. Pańskie objaśnienia pomagają złapać jeszcze jedną perspektywę. Im więcej ludzi poczuje wyższą świadomość wtedy to będzie droga bez powrotu. Stare instytucje i paradygmaty rozpadają się coraz szybciej. Ziarno Chrystusowej świadomości teraz rozkwita mimo oporu który wydaje się to przysłaniać.
Nic to nie zmieni, jedynie nam utrudni funkcjonowanie
@@Tongpooo007 hehe fakt, żyje się w materii ciężko,jak w przy ciasnym gryzącym sweterku z welny😁, ale to jedyna droga którą i tak wszyscy zdążamy, cudowna duchowa ewolucja. W sumie już mogę z materii wypierniczac 😌
Robi się jeszcze większy chaos i każdy z nich się teraz uważa za najmądrzejszego. Naprawdę walczyłem o każdego w moim otoczeniu. Niech świat upada najszybciej to my szybciej się ponownie odrodzimy
@@KristoJ ukończyłem swój bieg zwycięsko :) materia ? Co to w ogóle jest aby sobie rzeczami innych kupować. Nie posiadamy lecz przyciągamy i to jest niesamowite. Ja już dawno odeszlem
Mogę dniami nic nie jeść , nie mówić bo w skupieniu na Bogu jestem tak bogaty jak sam Chrystus. Mamy jego moc gdy jego Duch spoczywa na nas. Czy świat tà prawdę pozna , czy Miłość Absolutna objawi to większej liczbie ludzi ... 20 lat temu czytałem BabeVange i ona miała cudowne przepowiednie jak zamiast bomb ludzie się jednoczą w jednym celu i porządku aby wreszcie wyemigrować dalej na inną planetę - każde marzenie o pokoju i dobrobycie dla każdego z nas tutaj żyjącego jest osobisty błogosławieństwem w naszych sercach ❤️🔥 miłość bez cierpienia to iluzja tak samo jak dobrobyt bez pokory.
Dziekuje slicznie za przekazywanie nam wspanialej wiedzy .pozdrawiam serdecznie 🤗🤗❤❤
Niestety wszystko to, co dotyczy się spraw Marii Magdaleny nie jest prawdą. Nawet w Biblii nie ma śladów prawdy tego, co wydarzyło się naprawdę. Maria i Maria Magdalena to dwie postacie, dwie kobiety, kobiety które są tym samym BYTEM z różnicą około trzydziestu pięciu lat.
A zatem jak to możliwe? Niestety nie zdołam wam wytłumaczyć wy, którzy nie znacie prawdy.
Z skąd mam tą wiedzę? Tego o czym piszę i o czym mówię? Zaprawdę niestety nie zdołam Was przekonać zapominając obietnicy życia wiecznego, wniebowzięcia oraz zmartwychwstania.
Przede wszystkim tego, jak nauki kim jesteście. `
To nie prawda, że Maria Magdalena była nierządnicą. Nim została matką Jezusa Chrystusa, działo się coś, co można nazwać spotkaniem i zabiciem samego siebie. Samego siebie, którym dopiero miało się być. Nie to jednak jest istotne. Istotne było to, że z tego powodu nie można było umrzeć umierając tyle razy, że nawet najgorszemu wrogowi nikt by nie życzył. No bo niby jak można umrzeć i iść w zaświaty, kiedy na ziemi ma się byt samego siebie tego kim się jest po śmierci w drugim wcieleniu?
Co się tyczy jednak Marii, wydarzyło się coś, co winien jest właśnie człowiek swoim działaniem. Znajdziesz opis tego, w jednym z moich postów na temat tego filmu.
Niezmiernie ciekawe. Kiedy byłam dzieckiem, pytałam mojego mądrego tatę, dlaczego dostałam imię Magdalena, odpowiedział, że to najciekawsza postać w Biblii. Miał rację. Dziękuję za dzielenie się wiedzą. Polecam wszystkim studiowanie Ewangelii, również tych zakazanych. Tam są wszystkie odpowiedzi i recepta na szczęście i spokuj ❤
Wyrażam moją wdzięczność za tę wiedzę
Dziękuję, cenne wnioski☺
Trzy Marie oznaczają trójcę - serce, głos duszy i rozum. Ta co głosiła. Piotr był zazdrosny i jej nie nawidził. To ona miała być Głosem ludu i dla ludu, lecz Piotr uznał się głową i stał się fałszywym światłem. Gdy Adam jako Duch przyjmie Ewę czyli Duszę i staną się równi, zniknie śmierć czyli niewiedza, amnezja, niesprawiedliwość. Serdeczności
poCAŁUNek.. czyli odbicie ducha. Ciało-Duch-Dusza. Jezus symbolizuje podświadomość. Szukajcie mnie a znajdziecie. Ta gwiazda, która mu patronowała to Dusza - samoświadomość.
Mam to samo zdanie i nie tylko zdanie.
Joshua Nazaret i Miriam Magdalena❤️🔥🌹🫀🌞💎➕♾️➖
Maria Magdalena była 13 Apostołem. Tego domaga się Jezus Chrystus.
Polecam film Maria Magdalena z 2018 roku, przedstawiony właśnie na sposób czysto gnostycki, jako ta, która wychodzi przed szereg, jako ta, która pojmuje przesłanie Jezusa i jego nauki.
Dziękuję. Pozdrawiam
Maria Magdalena byla siostra Marty z Betani i Łazarza na 100 procent . To jest na pewno. ❤ Pozdrawiam.
Nadswiadomosc. Pozdrawiam
Tekst Ewangelii Marii jest na stronie "sichow.pl" sichow.pl/wp-content/uploads/2021/05/Ewangelia-Marii-Magdaleny-PK-Prokopiuk.pdf
A jakie to ma znaczenie czy Maria Magdalena przed nawróceniem byłą nierządnicą. A nawet gdyby to co, skoro po nawróceniu była świętą. I nikt normalny nie zamierza jej z tego powodu napiętnować ale tym bardziej otoczyć ja szacunkiem i chwałą, skoro dostąpiła tak wielkiej przemiany serca i umysłu... !
Ewangelia Marii jest bardzo starym tekstem zachowanym we fragmentach, który mógł być napisany przez Marię obecna przy zmartwychwstaniu Jezusa, ktora była przez niego umiłowaną silniej niż uczniowie. Kłopot z tekstem jest taki, że został odkryty bardzo późno, wczesniej nie był cytowany lub cytowany bardzo rzadko oraz nie jest pewne, o która Marie chodzi. Z tekstem Marii jest też problem, który nazywam ,,klątwa Kasandry": teksty kobiecie mają znacznie słabsza siłę przebicia na tle męskich, ponieważ ich autor nie ma autorytetu siły.
,,Uczeni nie zawsze są zgodni, który z nowotestamentowych ludzi o imieniu Maryja jest centralną postacią Ewangelii Maryi. Stephen J. Shoemaker i F. Stanley Jones zasugerowali, że może być Marią, matką Jezusa . Barbara J. Silvertsen alternatywnie sugeruje, że może być siostrą Jezusa - osobą, która w dużej mierze zaginęła w historii. Silvertsen mówi, że chociaż żadna z kanonicznych Ewangelii nie identyfikuje sióstr Jezusa z imienia ( Mk 6:3 , Mateusz 13:56 ), jedna z jego sióstr jest zidentyfikowana jako „Maryja” w Ewangelii Filipa.
Argumenty na korzyść Marii Magdaleny opierają się na jej statusie znanej naśladowcy Jezusa , tradycji bycia pierwszym świadkiem Jego zmartwychwstania oraz jej pojawieniu się w innych wczesnych pismach chrześcijańskich. Jest wymieniona jako towarzysząca Jezusowi w jego podróżach ( Łk 8:2 ) i jest wymieniona w Ewangelii Mateusza jako obecna przy Jego ukrzyżowaniu ( Mt 27:56 ). W Ewangelii Jana jest ona zapisana jako pierwszy świadek zmartwychwstania Jezusa ( J 20,14-16 ); ( Mk 16:9 później rękopisy)."
😊
Dziękuję bardzo Kochany Sługo Boży. Chwała Bogu Najwyższemu. Serdecznie pozdrawiam Maria Magdalena 💖📿
@Józef Adam nie znasz mnie ani trochę. Żmije i bałwany tam gdzie niema ani trochę miłości. Nawet jeśli człowiek by błądził ale starał się i szukał swego stwórcy to czy nie należy mu się chodź parę małych okruszków. Nie ma w tobie miłości :/
@Józef Adam ruclips.net/video/-zXhmND1bFw/видео.html posłuchaj sam to me serce
@Józef Adam bądź zdrów
@Józef Adam widzę że Artysta z tego Kazimierza. Chciałbym pisać zacząć ale trzeba ciężko pracować na chleb i jak wracam do domu to czasem siły nie mam aby zjeść. Taka rzeczywistość ( cieszę się dla tego pana że mu się udało )
@Józef Adam jestem chory na punkcie Jezusa :)))
Mówi się też, duchowy umysł,
Dziękuję 😊❤
Teksty wszystkie są na stronie Ewangelie Gnostyckie ewangeliegnostyckie.pl
Strony zostały wyrwane 😓😓😓 szkoda bo chętnie bym poznała tą wiedzę tajemną
"Umysł"- Niewysłowiona Obecność.😀😀😀
Kiedyś może pocałunki w usta nie były czymś specjalnym, zauważyłam, że ostatnimi czasy obyczajowość w tym temacie też się zmieniła. Na dodatek Magdalena była jedna, na dodatek, jako kobieta, była delikatniejsza i subtelniejsza, dlatego być może otrzymywała specjalne względy.
Dzięki za Twoją pracę. Masz ode mnie sub. Niestety to pomyłka. Rezygnuję.
Apostołowie byli bardzo zazdrośni gdy zobaczyli jak Jezus Chrystus chodził po morzu z Maria
Dlaczego co jakis czas ekran robi sie czarny i widoczne jest na nim imie Joanna?
Miłość pragnie przejawić się przez wiele doświadczeń naszego materialnego życia. Również przez związek między mężczyzną i kobietą. Jezus mógł być w miłosnym związku z Miriam z Magdalii i nie ma w tym nic niskiego. W ówczesnym świecie młodzi mężczyźni grzeszyli nie będąc w związku małżeńskim i nie sprowadzając potomków. Bezcennym jest urzeczywistnienie Miłości poprzez dawanie sobie okoliczności do wzajemnego wzrostu.
Pieknie ale Izraela wtedy nie bylo🤔
Piękną blond błękitno oką księżniczką 💎która z Jeshuą była w związku małżeńskim i miała dwoje dzieci E&T.
Nie bardzo w to wierzę. Niewątpliwie byli bardzo blisko duchowo, relacje mogłaby być intymna. Najważniejsze to, że ona pojął jego naukę i misje tak głęboko
W 9 minucie mowisz ze MM nie poznala Jezusa ,dopiero gdy ja zawolal po imieniu,tu gnostycy mowia o zmartwychwstaniu jako formie duchowej,astralnej ,takiego go ujrzala nie cielesnie,na to nikt z tego swiata nie zwraca uwagi ,mowi sie o cielesnym zmartwychwstaniu a co jest bledem i tego rodzaju tresci sa powielane przez KK i innych zwiazanych z tym swiatem.A jak bylo faktycznie z cialem tego nikt nie wie i ono juz nie bylo Jezusowi potrzebne...
Są różne zdania pośród gnostyków na ten temat. Jest na ogół zgoda co do zmartwychwstania, ale jakie ciało Chrystus wtedy nosił? Chyba nie tak jak nasze.Sw, Paweł - 1 list Kor o tym pisze.
Przechodził przez ściany.@@PaulKieniewicz
Do źródeł znalezionych w XIX wieku i później trzeba mieć podejrzliwość o mistyfikację
Madry wykład .
Tylko słowo bez polotu.
Przepraszam ale czy Pan jest teologiem i imiejetnie odczytuje pismo? bez braku ambicji czyli „wartosci tego swiata” nie czytal by Pan tego tekstu przeciez.
Mocno niezgodze sie z tym tokiem myslenia gdzie mowi Pan o wartosciach autentycznych i laczy je z kolejno wymienionymi rzeczami jak ambitnosc patryjotyzm, znalezienie drugiej osoby. To sa rownolegle dzialania i nie maja nic wspolnego moim zdaniem z mysla jakas chcial timunprzekazac Jezus
pongan traductor no se entiende nada
Nowe prawa są dla zniewolenia człowieka.
Wyskoczyles gosciu z ta Agnieszka jak Filip z konopii.
Miałem nadzieję,że tzw. franciszek abdykuje
Powinna wam się już zaświecić czerwona lampka przy pierwszych słowach tej rzekomej Ewangelii, gdy rzekomo apostoł pyta Jezusa czym jest materia. Naprawdę jesteście w stanie sobie wyobrazić że 2000 lat temu jakiś prymitywny apostoł który wcześniej był rybakiem nagle pyta Jezusa czym jest materia?, a Jezus w słowach prawie że naukowo filozoficznych opowiada mu o istocie tej materii.? .. Czy wy wszyscy pospadaliście z 10 piętra w bloku mieszkalnym???? Przecież to jest fałszywka stworzona w średniowieczu i kupę pieniędzy zarabiają ci fałszerze co sprzedają to naiwnym naukowcom. No Boże trochę samokrytyki ludzie, trochę własnego myślenia!!
Facet jak myślisz ile lat ma ludzkość? Co wiesz o cywilizacjach wcześniejszych?
@@hiacynta7882 pytasz czy wiem, czy raczej stwierdzasz że nic nie wiem?
A teraz jest XXI wiek i okazuje się, że prymitywnych ludzi też nie brakuje. Niechęć do zastanawiania się i otwieranie się na wiedzę jest domeną wszystkich czasów.
Nie masz pojęcia kim była Maria i Maria Magdalena. Nie masz bladego pojęcia co wtedy się wydarzyło, ani nawet nie masz pojęcia kim jesteś.
Wyobraź sobie dobro i zło a w tym Boga i Szatana. Wiadomym jest, że jeden jest przedstawicielem jednego, a drugi drugiego. To tak jak ciemność która bez światłości nie była by ciemnością i światłość, która bez ciemności, nie mogła by świecić.
To co jednak wydarzyło się wtedy, jest jedynie spotkaniem samego siebie. Samego siebie by przez siebie cierpieć i odkryć to, jakim w rzeczywistości jest się kutasem.
Kutasem tego, co po życiu w innym wymiarze rzeczywistości staje się być później.
To właśnie spotkał na swojej drodze człowiek, którym był później Jezus Chrystus. Spotkał siebie samego. Siebie samego, lecz jako istotę z innego wymiaru. Dziś nazwalibyśmy te istotę kosmitą, zresztą zapewne tak samo byś my nazwali Boga.
To co się wtedy wydarzyło, to gwałt na Marii. Ludzie Izraela naginając święte słowa Boga Wszechmogącego " Idźcie i się rozmnażajcie" użyli tych słów aby osiągnąć na niewinnych kobietach korzyść cielesną, którą było współżycie z nimi w imieniu i nakazu Boga.
Wyszukiwali oni młode niewinne i nie zamężne kobiety aby uprawiać z nimi seks czyniąc w ten sposób dla nich samych akt tego, że to miał być dla nich zaszczyt.
Dziwne zrządzenie losu sprawiło to, że padło na Marię.
Wtedy wydarzyło się coś jeszcze. Bowiem nawet Jezus Chrystus sam nie wiedział i nie rozumiał tego, że ta nie winna kobieta, która była ofiarą tego aktu, za chwilę stanie się z pewnego zbiegu okoliczności jego Matką.
Wszystko zaczęło się w tej przeklętej jaskini, gdzie znaleźliście zwoje z nad morza martwego.
To tam Jezus Chrystus chciał schronić się z ledwie żywą kobietą, którą nie wiedząc dla samego siebie czemu, postawił to sobie za cel. Cel by ją chronić.
Nie przypuszczał jednak właśnie tego, że spotka tam kogoś, kto dopiero nim był, a przynajmniej dopiero miał być.
Z linii czasu i tego wraz z tym w jaki sposób on biegnie, przez czyny ludzkie i grzech ludzki, istota ta również dokonała gwałtu na kobiecie imieniem Maria.
Jezus pragnął ją powstrzymać jednak nie miał pojęcia kim owa postać jest być.
Potrafiła znikać, stawać się nie widzialną lub zwyczajnie zmieniać swój wygląd.
Można by było pomyśleć, że to jakieś szaleństwo i jakieś przewidzenie ale jak wytłumaczyć obnażoną i rozebraną leżącą w agonii kobietę!?
Przed tym wydarzeniem, Jezus Chrystus odbył pięcioletnie szkolenie w gwardii Legionów Rzymskich. Fakt faktem. Prawo żydowskie i religia, zabraniały tego tytułu działań ale nie, gdy w role wchodziło nie walka i zabijanie, a pomoc rannym i ratowanie. Był Kapelanem. Inaczej mówiąc Medykiem. Nie była mu obca broń i inne działania sztuki wojennej, lecz czegoś takiego, w zupełności się nie spodziewał. Nikt by się nie spodziewał.
Kiedy postać ta zniknęła, kiedy jaskinia wydawała się być pusta, Jezus Chrystus wyjrzał na zewnątrz i wtedy go zobaczył, a kiedy go zobaczył, było to jego ostatnią rzeczą jaką widział. Zobaczył tam siebie. Zobaczył swoje odbicie. Swoją twarz.
Swoją twarz ale miała zamiast szyi, gruby kark niczym u zwierzęcia. Jak u konia, byka lub bawoła. Całość była połączona z tułowiem i głową, że od razu wiedziało się, że nie ma się do czynienia z człowiekiem. Była wyższa. Dużo wyższa ale nie to było istotne. Istotne było to, że posiadała rogi jak u młodego byczka, kędzierzawe kręcone włosy, szpiczaste uszy i usta w których spoczywały ostre jak u jakiegoś wampira kły z których usłyszał słowa mając sztylet wbity wprost w klatkę piersiową czując niewyobrażalny ból. Ból umierania.
-Czy sądziłeś człowieku, że zdołasz mnie powstrzymać?
Prócz zdziwienia i okropnego bólu, bólu wraz z brakiem możliwości złapania tchu, towarzyszyło coś, co można nazwać rozdzieleniem duszy od ciała.
Była to ostatnia świadomość tego co się stało.
Później czuło się, że wędruje się do łona kobiety, która przed chwilą została zgwałcona.
Najlepsze jest w tym wszystkim jednak to, że wszystko, dosłownie wszystko rozgrywało się mniej więcej w taki sam sposób. Tak jak gdyby ktoś cofnął to wszystko od nowa.
Maria i Maria Magdalena są tym samym bytem. Tym samym bytem oddalonym od siebie jedynie różnicą wieku około trzydziestu pięciu lat.
Kobiety w owym czasie, nie miały nazwisk. A zatem aby rozpoznać jedną od drugiej, tej młodszej, którą Chrystus później wybawił od gwałtu, nadano jej przydomek z miejscowości z której obie pochodziły. Magdali.
Maria Magdalenia jest faktem. Posiadała dwie córki. Bliźniaczki. Ojcem jest rzymski dowódca legionów o imieniu Phanter.
Miałeś szczęście poznać część tego, co Jezus Chrystus Wam obiecywał dając dowód na to kim jesteście nie umiejąc i nie chcąc dać wiary po dziś dzień.
Kazał Wam ukryć treść słów w pismach świętych, po których go rozpoznacie mówiąc wam, że jest on " TEN KTÓRY PRZYBYŁ ZA WCZEŚNIE KTÓREGO CZAS JESZCZE NIE NADSZEDŁ "
A zatem zaprawdę skopiuj sobie treść z dużych liter w cudzysłowie i wklej w swoją przeglądarkę google, by sprawdzić czego fragmenty w Biblii będą się dotyczyć.
Czy sądzicie, że Bóg naprawdę pozwolił by komuś kto go miłuje zginąć i umrzeć na krzyżu?
Tak, bo masz wolną wole możesz robić co chcesz Bóg uszanował wolną wolę to nr1 prawo . Tu na ziemi umiera ciało więc kogo tu ratować??sami z w lasnej woli wyszliśmy z domu Ojca i on na nas czeka. Czy ktoś widział tu na ziemi Bóga??kto stworzył ziemię??
Czy tak zwany Bóg ze starego testamentu jest ten sam co pokazał nam Joshua??tam się krew leje na każdej stronie Ksiega liczb kto każe mordować ludzi grabić i palić??
przetrwaly 3 ewangelie które znam i ojcowie kościoła nie zmienili znaczenia. Kościół ojców powstał 325r. I wykluczył wszystkie pozostałe ewangelie.
Przeczytaj może skrypty Tomasza znalezione 1945r uznane za Kościół herezją. Jest to najstarsza ewangelia. Bóg nie stworzył ziemi przynajmniej nie mój-źródło z którego pochodzę
@@wojciech1159 Nie wiem jakiego Boga pokazał Joshua. Wiem jakiego Boga ja spotkałem i widziałem. Problem w tym, że przed nim był ktoś całkiem podobny. Może to o nim mówił Joshua. Sek w tym, że on wcale nie był Bogiem. Zarówno Jezus jak i on oraz Bóg, byli z jakiegoś powodu tym samym bytem.
Tym samym bytem ale z różnych światów. Być może światów równoległych. Mieli te same twarze względem mimiki ale różniły się względem uszu, nosa, uzębienia, owłosienia, a nawet jeden z nich, miał rogi.
Właśnie to doświadczył Chrystus. Spotkał samego siebie z innego świata.
Szkoda, że w Biblii nie pisze o krzywdzie jakiej doświadczył i o tym, że na początku nie nazywał się Chrystus w ten sposób.
@@wojciech1159 Widziałem Boga. I widziałem go tu na ziemi. Masz rację, że mamy wolną wole, sęk w tym, że nie jesteś jedynie jednostką więc czyja to jest wola? Człowieka? Czy jego duszy?. Wiesz czemu jesteś Śmiertelnikiem?