Tu nawet nie chodzi o tworzenie energii, ale o uwalnianie energii. Pewne związki chemiczne mają sporą energię potencjalną, która uwolni się w reakcji ich przemiany w substancje o niższej energii potencjalnej. Termodynamika wyjaśnia, że energia może się tylko rozpraszać, w drugą stronę to nie działa. Wszystkie procesy zachodzą w jedną stronę. Czyli substancji z wysoką energią potencjalną, takich jak przykładowo benzyna czy węgiel, albo nawet gazowy wodór - jest coraz mniej. Można rzecz jasna je wyprodukować sztucznie, ale trzeba włożyć w to zawsze więcej energii, niż uwalnia się w reakcjach ich spalania. Dlatego każde paliwo, bez żadnego wyjątku na wodór - jest nieodnawialnym źródłem energii. Nieodnawialnych surowców jest siłą rzeczy mało i coraz mniej. I siłą rzeczy są naturalnie droższe. Ergo palenie nawet nie wodą, a samym wodorem to nie jest żadna "okazja". To drogi i praktycznie zupełnie nieopłacalny interes. Już lepiej spalać benzynę, diesla czy LPG. Co nie znaczy, że taniej czy "darmowej" energii nie ma. Jest. Ziemia dostaje nadmiar energii ze słońca i zjawisk atmosferycznych, ta energia często powoduje szkody, bo nie potrafimy tej energii prawidłowo pobrać, zmagazynować i wykorzystać. No część potrafimy i to jest jedyny ZYSK na którym warto się koncentrować. Zamiast jak do tej pory szukać surowców, których ilość zawsze będzie topnieć, lepiej szukać sposobu na pozyskiwanie i magazynowanie samej energii, której póki co mamy więcej niż surowców, z których energię możemy wytwarzać. Albo jeszcze lepiej - wykorzystywać bardziej wydajnie tę samą energię. I tu okazja do kolejnych przekrętów - sprawność. Jak ktoś mówi o 90% (nawet nie 100) to niezły kit. Ale 30% to jest już nieźle. A 40% - rewelacyjnie. 50% - może kiedyś. I owszem, opłaca się magazynować nawet przy mniejszej wydajności. Co mi po energii do ogrzewania latem? Co mi po energii mechanicznej na postoju? Energia użyteczna jest droga. Energia potencjalna, nieużyteczna - od taniej po darmową.
Racja. Samo spalanie jest nieefektywne. Ale. Gdy spalamy w cylindrze silnika, to mamy jednoczesnie przekazanie Energie na cieplna i mechaniczna. Czyli, zaczyna byc interesujaco. Gdy do tego dodamy zrodlo energii na rozczepienie wody, ktore jest zbytkiem z innego procesu, to zaczyna byc bardzo interesujace. Tylko kompleksowe zastosowania sa rentowne. To Tak jak z elektrownia, ktora musi chlodzic chlodziwo w chlodniach kominowych, albo wykorzysta zbytek cieplna na ogrzewania osiedli czy miasta, co rowniez ochlodzi wode, Ale efektywnosc wykorzystania energii jest duzo wyzsza.
Edit woda rozpada się na tlen i wodór przy temp około 3000 stopni , masz jakieś nieprawdziwe informacje chyba że mówisz o jakiś szczególnych warunkach z użyciem katalizatorów czy ciśnienia
Na zlotach w Opolu Lubelskim poruszany jest od czasu do czasu ten temat. Jerzy Orzel sie tym zajmuje i ma strone WP21 kropka pl (czyli "woda paliem 21 wieku").
Widziałem ludzi co montowali generatory HHO w samochodach i wierzyli święcie, że dzięki temu oszczędzają paliwo 🤣 Jednemu gościowi taki generator HHO aż przełożenia skrzyni biegów pozmieniał, bo twierdził, że przy iluś tam obrotach na minutę osiąga większą prędkość niż bez generatora 🤣 Mitomania w czystej postaci
żeby ogrzać pomieszczenie i tak palisz i zużywasz energie i szybciej nagrzejesz pomieszczenie 3000 stopni jak 1400 które i tak wytwarzasz .Tak po chłopsku jak mówisz.
Facet, po pierwsze - nie pieprz tyle wkoło tematu tylko skoncentruj się na najważniejszej informacji. Po drugie - energię trzeba dostarczyć jednej kropli wody. A po trzecie muszę powiedzieć mojemu piecykowi że nie ma prawa działać. Ups, nie mogę mu tego powiedzieć bo skubany przestanie działać 🤔
Wyłożone bardzo zrozumiale. Dawno temu już trafiłem na nieco inne podejście do problematyki. ruclips.net/video/1AlRelAIFsk/видео.html&ab_channel=AkademiaBosejStopy
W piecach nie chodzi o per petum mobile tylko o sprawność. W życiu chodzi o korzyści materialne ze spalania różnych paliw w tym wodoru. Bzdetów naopowiadałeś a o najważniejszym nie opowiedziałeś czyli co jest tańsze? I nie strasz na przyszłość.
Pięknie to przedstawiłeś. Krótko i na temat. Prosimy o więcej takich filmików.
Dobrze prawisz, energii nie można wytworzyć tylko przetworzyć w inną formę. 👍
Tu nawet nie chodzi o tworzenie energii, ale o uwalnianie energii. Pewne związki chemiczne mają sporą energię potencjalną, która uwolni się w reakcji ich przemiany w substancje o niższej energii potencjalnej. Termodynamika wyjaśnia, że energia może się tylko rozpraszać, w drugą stronę to nie działa. Wszystkie procesy zachodzą w jedną stronę. Czyli substancji z wysoką energią potencjalną, takich jak przykładowo benzyna czy węgiel, albo nawet gazowy wodór - jest coraz mniej. Można rzecz jasna je wyprodukować sztucznie, ale trzeba włożyć w to zawsze więcej energii, niż uwalnia się w reakcjach ich spalania. Dlatego każde paliwo, bez żadnego wyjątku na wodór - jest nieodnawialnym źródłem energii. Nieodnawialnych surowców jest siłą rzeczy mało i coraz mniej. I siłą rzeczy są naturalnie droższe. Ergo palenie nawet nie wodą, a samym wodorem to nie jest żadna "okazja". To drogi i praktycznie zupełnie nieopłacalny interes. Już lepiej spalać benzynę, diesla czy LPG. Co nie znaczy, że taniej czy "darmowej" energii nie ma. Jest. Ziemia dostaje nadmiar energii ze słońca i zjawisk atmosferycznych, ta energia często powoduje szkody, bo nie potrafimy tej energii prawidłowo pobrać, zmagazynować i wykorzystać. No część potrafimy i to jest jedyny ZYSK na którym warto się koncentrować. Zamiast jak do tej pory szukać surowców, których ilość zawsze będzie topnieć, lepiej szukać sposobu na pozyskiwanie i magazynowanie samej energii, której póki co mamy więcej niż surowców, z których energię możemy wytwarzać. Albo jeszcze lepiej - wykorzystywać bardziej wydajnie tę samą energię. I tu okazja do kolejnych przekrętów - sprawność. Jak ktoś mówi o 90% (nawet nie 100) to niezły kit. Ale 30% to jest już nieźle. A 40% - rewelacyjnie. 50% - może kiedyś. I owszem, opłaca się magazynować nawet przy mniejszej wydajności. Co mi po energii do ogrzewania latem? Co mi po energii mechanicznej na postoju? Energia użyteczna jest droga. Energia potencjalna, nieużyteczna - od taniej po darmową.
Racja.
Samo spalanie jest nieefektywne.
Ale.
Gdy spalamy w cylindrze silnika, to mamy jednoczesnie przekazanie Energie na cieplna i mechaniczna.
Czyli, zaczyna byc interesujaco.
Gdy do tego dodamy zrodlo energii na rozczepienie wody, ktore jest zbytkiem z innego procesu, to zaczyna byc bardzo interesujace.
Tylko kompleksowe zastosowania sa rentowne.
To Tak jak z elektrownia, ktora musi chlodzic chlodziwo w chlodniach kominowych, albo wykorzysta zbytek cieplna na ogrzewania osiedli czy miasta, co rowniez ochlodzi wode, Ale efektywnosc wykorzystania energii jest duzo wyzsza.
mordo jesteś zajebisty. Koniecznie zabezpiecz swoje filmy bo coś czuję że yt dupa zaboli
Edit woda rozpada się na tlen i wodór przy temp około 3000 stopni , masz jakieś nieprawdziwe informacje chyba że mówisz o jakiś szczególnych warunkach z użyciem katalizatorów czy ciśnienia
Na zlotach w Opolu Lubelskim poruszany jest od czasu do czasu ten temat. Jerzy Orzel sie tym zajmuje i ma strone WP21 kropka pl (czyli "woda paliem 21 wieku").
Inaczej mówiąc. Woda to popiół ze spalenia wodoru.
Racja.
To spaliny.
Produkt koncowy.
Dlatego na odwrocenie potrzeba wiele energii
ile trzeba się naprodukować by wszystko zostało po staremu...
Widziałem ludzi co montowali generatory HHO w samochodach i wierzyli święcie, że dzięki temu oszczędzają paliwo 🤣
Jednemu gościowi taki generator HHO aż przełożenia skrzyni biegów pozmieniał, bo twierdził, że przy iluś tam obrotach na minutę osiąga większą prędkość niż bez generatora 🤣
Mitomania w czystej postaci
15:04 tylko ja tam słyszę kilożul 😆 ?🍺🍻
żeby ogrzać pomieszczenie i tak palisz i zużywasz energie i szybciej nagrzejesz pomieszczenie 3000 stopni jak 1400 które i tak wytwarzasz .Tak po chłopsku jak mówisz.
Facet, po pierwsze - nie pieprz tyle wkoło tematu tylko skoncentruj się na najważniejszej informacji. Po drugie - energię trzeba dostarczyć jednej kropli wody. A po trzecie muszę powiedzieć mojemu piecykowi że nie ma prawa działać. Ups, nie mogę mu tego powiedzieć bo skubany przestanie działać 🤔
Wyłożone bardzo zrozumiale. Dawno temu już trafiłem na nieco inne podejście do problematyki. ruclips.net/video/1AlRelAIFsk/видео.html&ab_channel=AkademiaBosejStopy
W piecach nie chodzi o per petum mobile tylko o sprawność.
W życiu chodzi o korzyści materialne ze spalania różnych paliw w tym wodoru.
Bzdetów naopowiadałeś
a o najważniejszym nie opowiedziałeś czyli co jest tańsze?
I nie strasz na przyszłość.
bzdety
"Latamy w kosmos"... 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣