Wzmacniacz Ton Space 2100, zapomniana konstrukcja Prl-u.
HTML-код
- Опубликовано: 6 фев 2025
- Ciekawy wzmacniacz z lat 80-tych Prl-u. Nagłaśniał teatry, sale widowiskowe , kina. Dlaczego wymieniłem stare poczciwe kondensatory Elwa które są w całkiem dobrej kondycji, odpowiedź znajdziecie na filmie. Zapraszam.
Fajny sprzęt, moje klimaty. Ładnie by się komponował z Eltronami, Contrą i Gran czy innymi Polkatami :) Jedyne do czego bym się doczepił to niebieskie diody od przesteru - nie pasują do takiego klasyka. Ja bym dał czerwone i to barwne, nie przeźroczyste i bylo by bardziej w klimat sprzętu. Pozdrawiam.
W zupełności się zgadzam z tymi diodami, ale one lepiej żeby nie mrugały, a te i tak są lepsze niż puste otworki, bo taki stan zastałem. Pozdrawiam.
Fajny wynalazek. Pozdro Mazaczku.
Również pozdrowionka dla Was.
Potencjometry, które wymontowałeś, to produkt NRD. 1201E to wzmacniacz monofoniczny (!) z eq. dwa wejścia mają różne poziomy sygnału, a nie kanałem lewym i prawym. Do czego służy gniazdo slave nie wiem, zaś do preamp out podłącza się wejście kolejnej końcówki mocy, która zasilała inny zestaw głośnikowy. Gniazda jack jako wyjścia głośnikowe w sprzęcie estradowym stosuje się do dziś (choć już tylko w najtańszych urządzeniach) - kiedyś były standardem. Space 2100 to typowa końcówka mocy. Nie podłącza się pod nią instrumentów, tylko konsoletę, z której podaje się zmiksowany sygnał. W teatrach jest takich wzmacniaczy bardzo dużo, często nawet kilkanaście, nie dlatego, by odtwarzać głośno muzykę stereo, tylko by "napędzać" różne zestawy głośnikowe: głośniki efektowe, monitory odsłuchowe dla aktorów, głośniki umieszczone w dekoracji, czy na widowni.
Widzę moje zdjęcie z elektrody, Space 1201E mocny sprzęt :)
Rozumiem iż mogłem udostępnić? bo teraz różnie bywa.
@@mazakaudio Spokojnie możesz.
dziwne dal Pan glosnosc na ful i glosniki to wytrzymaly ?
Bo to są samochodowe mocne głośniki 80 Watt, 8 Ohm i muzykę taką bez basu dobrałem bo na Regge z basem już nie wytrzymują.
A ciekawe że skoro to dawna konstrukcja z czasów PRL napisy są po angielsku.
Pozdrawiam serdecznie.
Produkowany we Wrocławiu w połowie lat 80-tych, polskie elementy elektroniczne. Widocznie mógł być robiony i na inne rynki.
@@mazakaudio Absolutnie! To prawdopodobnie wyrób tzw prywaciarza, czyli lokalnego warsztatu, który produkował z tego co było wzmacniacze mocy na rynek krajowy. W tych latach na zachodzie sprzęt estradowy osiągał moce liczone w setkach watów, zatem 2x 100W było żartem, na rynku, gdzie królował Dynacord, Electro - Voice, czy Yamaha.
przy tym zasilaniu 2x120w to max
no tak, ma 2x100 Watt
Straszne gówno. Miałem. W środku jak składak jakiegoś początkującego majsterkowicza... z zew. także w sumie. Nie polecam.
ale gra całkiem zacnie.