Piękne! 🙏Tak! limuzyna albo nawet samolocik, który nagle wylatuje ponad chmury i sami tam - w światomości tego co się dzieje odkrywamy nawet szczerą sympatię do siebie - tego osobnika myślącego, że jest pilotem. 🖖
Poczucie bycia🤍to najpiekniejsza rzecz 🙏 bo najbardziej autentczna i zgodna z Tobą . "Czyli mną". I za prawdziwych zyciowych nauczycieli dziękować❤🌹🌸 Bo nie da się wyprodukować czegoś siłą 💪To nie jest naturalne- Tam za czym stoji wysiłek.
"Nie kwestiowanie naszych myśli, tylko bezwiedne przyjmowanie ich za fakt . Traktowanie ich jak by były faktami" - Bardzo trafne i kluczowe slowa Nitii . O których często zapominamy w swoim doświadczeniu zycia 🤍🖤🙏. Dlatego potrzebujemy świadka 😁🙏 Świadek w Nas musi być czujny .
W tej podróży wybudzasz się z wielu rzeczy. Na początku budzisz się z tego , co wydaje sie być identyfikacją- nie jestem ciałem , nie jestem osobą, nie jestem tym co posiadam. Uświadamiasz sobie ze jesteś majestatyczną doskonaloscia tego co nazywa się świadomością serca. I możesz przebywać blisko niebios, doświadczając całej nieograniczoności. A potem ostatecznie musisz wziąć ten nieskończony potencjał i sprowadzić go do ciała, z którego się wybudziłes. Tak więc w pełni wracamy do ciała. Z powrotem gruntujemy się w ciele. Wracasz do tego z czego się wybudziłeś, ale jesteś inny niż kiedykolwiek wczesniej.. To jest jak Zmartwychwstanie....Powrót .Dzieje się to wtedy gdy w pełni wracasz do ciała i opromieniasz świat swoim blaskiem, przez co ten świat ma szansę odzwierciedlić je z powrotem, a ty przejawiasz swoje niebo na ziemi dla dobra i pomyślności innych ludzi. W rzeczywistości jesteśmy na etapie powracania do ciała jako przebudzona świadomość. Jeżeli o tym nie wiemy, okazuje się, że wiele osób przebywa w tych kosmicznych, niebiańskich eterycznych przestrzeniach.. i faktycznie się rozwinęli, ale nie mają pojęcia o powrocie do ciała, sądzą że są z powrotem ściągani do ego.. Dlatego starają się odpychać od siebie ten powrót, ponieważ myślą, że to jest niczym wypadnięciem z wewnętrznej łaski. Nie, nie, nie, to mnie zniszczy, to zniszczy moje oświecenie, nie, nie, nie ... jest mi tu jak w niebie, nie, nie , nie wracam do iluzji. Jednak tym z czym w rzeczywistości walczymy, jest wejsciem na wyższy poziom mistrzostwa. Ponieważ Wszyscy Mistrzowie Wracają. Tak więc pierwsza część podróży wymaga klarowności. Natomiast druga wymaga ODWAGI- Matt Kahn "Najważniejsza odpowiedź". I jeszcze jedno" ego jest duszą w jej najbardziej uśpionym stadium rozwoju". O sprowadzaniu duszy do ciała pięknie na YouTubie opowiada Joanna Radwan- polecam.
Myśli nie są faktami, to prawda. I na tym polu możemy wyeliminować cierpienie, obserwując myśli, które przychodzą i odchodzą. Myśli można też zmieniać i kształtować. Najtrudniej jest znosić cierpienie , które dotyczy np. choroby bliskich lub nas samych, zwłaszcza takiej, która powoduje niepełnosprawność lub dokuczliwy, trudny do opanowania ból. Myślę też, że każdy, nawet średnio wrażliwy człowiek cierpi widząc na przykład cierpienie ludzi w czasie wojny, czy niezawinione cierpienie zwierząt. Budda nauczał, że życie jest cierpieniem: narodziny, starość i śmierć. Człowiek może i powinien walczyć z cierpieniem, tak, żeby życie na tej planecie uczynić bardziej znośnym i mam tu na myśli przede wszystkim realne cierpienia wynikające z działań wojennych ( niestety wojny robią ludzie), chorób, klęsk żywiołowych, starości i śmierci, która powinna być spokojna. Ulga,ciekawość, nadzieja,spokój, zaufanie, tego typu stany osiągam będąc w samotności, czy to w domu, czy też na łonie przyrody.
masz racje bardzo trudno jest znosic choroby, cierpie na sm, widze co dzieje sie z moim cialem to mnie przeraza a na dodatek patrze na mojego syna ktory ma autyzm i to tez mnie przeraza. ile jeszcze czlowiek moze zniesc? Jak sobie pooc?
@@zuzannawach4265 nie mam dobrej recepty na złagodzenie cierpienia. Moim zdaniem pogodzenie się z chorobą i właściwe leczenie jest bardzo ważne. Ja zmagam się z chorobą nowotworową, syn ma problemy z psychiką. Robię co mogę, żeby pomóc zarówno sobie, jak i synowi. Nie zadręczam się jednak ponurymi myślami, bo w niczym to nie pomoże, wręcz przeciwnie. Staram się zachowywać pogodę ducha mimo wszystkich cierpień jakie mnie spotykają. Życzę dużo zdrowia, cierpliwości i dobrych lekarzy. Mnie pomaga też modlitwa i medytacja. Nie lubię jednak zakłamywania rzeczywistości, która jest jaka jest ale zawsze może się zmienić zarówno na lepsze jak i na gorsze.
@@krystynadzierzanowska8288 dziekuje za Twoja wiadomosc. Czasem uzalam sie nad soba, dlaczego inni maja dobre zycie a mnie tyle cierpienia spotkalo i jeszcze maz znecal sie nad mna w koncu popelnil samobujstwo. Teraz samotnosc i choroby bez rodziny i przyjaciol w obcym kraju.Zycze duzo zdrowia
Na jedno wychodzi. To tylko słowa. W ścieżkach progresywnych dochodzi się do czegoś, ale ostatecznie chodzi o to by dojść do tego czym już jesteśmy. Porażką neoadvaiy jest to, że jej zwolennicy rozumieją ją intelektualnie, ale omijając praktyki ścieżki progresywnej nie realizują tego zrozumienia.
@@jadwigamichaelis8261aby się zbawić?( od czego?). Czy bawić? (myślę swoją kreacją. To tak jak dzieci wymyślają gry i bawią się w nie-tak myślę, ale nie wiem, czy tak jest).
Jest tylko jedna, - więcej więc, niż tylko 'główna' - przyczyna cierpienia; to błędna wiara w odszczepienie, czy izolację, nie jedność z naszym źródłem i ojczyzną, która jest w Bogu. Syn marnotrawny tak długo błądził i żarł z koryta aż miał dość... i postanowił powrócić do rozsądku, do Ojca w Niebie. Więc cierpienie to wiara, ze istniejesz jako istota oddzielona od jedności z wszystkim; ze jesteś inherentna i autorem twego bytu... Wiara w odszczepienie jest szaleństwem i tym samym cierpieniem. Jedyna prawda leży w Bogu. Tylko Bóg jest, i jego stworzenie, które jest z nim identyczne i w jedności. Skoro jednak ono śni o oddzieleniu i istnieniu jako ciało w czasie i przestrzeni, deklaruje się tymże jako zagubione, samotne, w notorycznym niedostatku, słabe, chore i śmiertelne.... Cóż za pech. Więc należy się obudzić z tejże zmory. To wszystko. Więc bądź zawsze w teraźniejszości. Przebacz, czy odłóż wszystkie idee, dążenia i bożki. Pozbaw się wszystkiego, w co dotychczas wierzyłeś i 'słuchaj'; tu i teraz. To wszystko.
Medytacja jest pracą, którą trzeba wykonać, aby przypomnieć sobie to, czego zapomnieliśmy. Tylko regularna codzienna medytacja pozwala zmienić nas samych, nie ma innej drogi. Natomiast techniki najpierw rozluźniania ciała, pracy z oddechem, obserwacji ciała fizycznego, emocjonalnego i mentalnego, przenoszenie się do przestrzeni serca, to techniki, które prowadzą do przypomnienia sobie tego, co zapomnieliśmy. Promieniowanie z serca pozwala na uzdrowienie każdego poziomu, po to aby przypomnieć sobie to czego zapomnieliśmy. Oczywiście może nastąpić szybkie olśnienie, pod warunkiem że jesteśmy starą duszą. Większość jednak ludzi musi wykonać pracę, nie ma drogi na skróty. To trudna droga pełna wątpliwości, zwątpienia i prób. Nie nie będzie łatwo, lekko i przyjemnie, to trudna droga, nie dla każdego.
Ja chyba tez cos robie zle :/ bo mysle ze musze sie jeszcze duzo nauczyc,zeby byc lepszym specjalistą.I caly czas mam na sobie presje doskonalania sie :( I jestem juz tym zmeczona ale jednoczesnie mysle,ze jak nie bede tego robic to strace wszystko i umre pod mostem :(
Jestesmy planetą syfu-i nic nam w tym nie pomoze-zeby tego nie doświadczać. Ucieczka w jakąkolwiek duchowość-nie pomoze w tym. Albo bedziesz jak Jezus-wszystko widział i cierpiał. Albo ,jak Faryzeusz-ktory wie i udaje ,ze jest inaczej. Zycie-to nie Bajka. Albo sie nauczymy Kochac Wszyscy-Wszystko. Albo dalej bedzie, tak jak jest.
Jestem który jestem jestem kim jestem dążę do prawdy prawda nigdy nie będzie różnością szczęście osiągam przez wyparcie rzeczywistości z umysu stan człowieka jest stanem jego umysłu dlatego człowiek dąży do jedności by obalić wszelkie wątpliwości czy jedność jest prawdą czy okiełznanie różnorodności czy można być szczęśliwym będąc w jedności okiełznania otaczającej różnorodności??,😉
Jak oddzielić cierpienie fizyczne ciała, nękające choroby i niedomagania a psychicznie pełna energia i radość z życia i siła do zdobywania gwiazd.nie rozumiem tego bo cały czas choruję a z drugiej strony jak mam przerwę w tych bólach to jestem pełna życia. O co cto chodzi?
Hawkins Technika Odpuszczania. Fragment u Tomasza Kućmy, wpisz wszystkie podane dane. Prawdopodobnie to zacznie zmianę twojego życia. To psychiatra, który tą techniką wyeliminował kilkanaście ciężkich, lekoopornych chorób (ich lista zajęła 2 strony!)
@@agnieszkabajda371 Wyobraź sobie, - skoro tak jesteś wolna i otwarta, - ze tu nikogo nie ma, kto coś 'nadaje'; ze to tylko powstaje w twej percepcji. Bo przecież ta ostatnia dzieje się w tobie, nie gdzieś na zewnątrz. W innym wypadku ktoś na zewnątrz musiałby tobie zaszczepić jakieś jego myśli baz możliwości wpływu na to z twojej strony. Tymże znaczyłoby to, ze jesteś całkowicie zależna i niesamodzielna itd. Marionetka. Skoro więc taką jesteś, kto zaszczepił tobie te 'wiarę w myśl Patrycji o odrzucanie innych'? Nawet w wypadku, ze Patrycja się myli. Czy znaczy to automatycznie, ze ty odziedziczyłas prawdę? Jakkolwiek. Marionetka z jakąś tam proformä świadomości i percepcji to nieskończenie tragiczna istota. Beznadziejność jest jej kolebką. Och, och... tu wielka potrzeba na radykalne zmiany!
Odosze sie tytulu ulga po medytacji. sorry kto czuje ta ulge jak tu nikogo nie ma . A co jest to jest. I jezeli to wiesz to nie moge zrozumiec po co prowadzisz tych ludzi i robisz im nadzieje. Przeciez przychodzac na warsztaty nic nie zyskujemy a tracimy siebie. No chyba ze to twoj sposob na zycie i zarabianie i jestes tylko kolejnym programem aby ludzi zamkac w pulapce i innej religii ktora wydaje sie bardziej atrakcyjna i ci biedni ludzie mysla ze cos im to ta. Pozdrawiam
Nitya kłaniam się tak trudne rzeczy tak przystępnie powiedzieć 👏 Bardzo dziękuję 🙏
@@magorzatawrobel6005 💗
Piękne! 🙏Tak! limuzyna albo nawet samolocik, który nagle wylatuje ponad chmury i sami tam - w światomości tego co się dzieje odkrywamy nawet szczerą sympatię do siebie - tego osobnika myślącego, że jest pilotem. 🖖
✌️✨
Nitya❤️ DZIĘKUJĘ klikneło.Lata słuchaniaCiebie.Pragnę podziękować Ci osobiście.Taki jest plan.❤❤❤❤❤❤
🙂💗🙏🏻
❤Dziękuje ❤
Dziękuję 🙏🏻
Słucham i patrzę. Wizualnie moją uwagę zwrócił cień za plecami Patrycji... wygląda jak czarne skrzydła. Dziękuję za kolejny przekaz.
💗
❤
Tez widzę te skrzydła❤
@mariannacwiakala WOW🫣 mocne. A ja nie wierzę w diabła 🤗
Witam serdecznie i dziękuję za dziś🤍💗💚🌫️☀️🕊️🦋
❤ Wielkie Dzięki 🔥 kilka kamyków trafiło na swoje miejsce ❤ Miłości w Jedności 🔥 Jedności w Miłości 🔥 Nam Wszystkim 🔥💚🔥
🖤🙏🏻🫠
Poczucie bycia🤍to najpiekniejsza rzecz 🙏 bo najbardziej autentczna i zgodna z Tobą . "Czyli mną". I za prawdziwych zyciowych nauczycieli dziękować❤🌹🌸 Bo nie da się wyprodukować czegoś siłą 💪To nie jest naturalne- Tam za czym stoji wysiłek.
💗🙏
Wdech i wydech. To też przeminie.
"Nie kwestiowanie naszych myśli, tylko bezwiedne przyjmowanie ich za fakt . Traktowanie ich jak by były faktami" - Bardzo trafne i kluczowe slowa Nitii . O których często zapominamy w swoim doświadczeniu zycia 🤍🖤🙏. Dlatego potrzebujemy świadka 😁🙏 Świadek w Nas musi być czujny .
💗
Nitya jestem wdzieczna, ze JESTES, dziekuje❤
Dziękuję 🙏🏻
Cudowny opis,nie musienia nic nie robienia😏
Amen , dziekuje .
Dziękuję bardzo Nityo❤❤❤
✌
Piękne ❤
🙏🌸
Dzięki Tobie życie wchodzi na inny poziom . Dziękuję serdecznie . 🌹🌹🌹
Dziękuję❤
i znowu zapomnialem - dzieki za przypomnienie
W tej podróży wybudzasz się z wielu rzeczy. Na początku budzisz się z tego , co wydaje sie być identyfikacją- nie jestem ciałem , nie jestem osobą, nie jestem tym co posiadam. Uświadamiasz sobie ze jesteś majestatyczną doskonaloscia tego co nazywa się świadomością serca. I możesz przebywać blisko niebios, doświadczając całej nieograniczoności. A potem ostatecznie musisz wziąć ten nieskończony potencjał i sprowadzić go do ciała, z którego się wybudziłes. Tak więc w pełni wracamy do ciała. Z powrotem gruntujemy się w ciele. Wracasz do tego z czego się wybudziłeś, ale jesteś inny niż kiedykolwiek wczesniej.. To jest jak Zmartwychwstanie....Powrót .Dzieje się to wtedy gdy w pełni wracasz do ciała i opromieniasz świat swoim blaskiem, przez co ten świat ma szansę odzwierciedlić je z powrotem, a ty przejawiasz swoje niebo na ziemi dla dobra i pomyślności innych ludzi. W rzeczywistości jesteśmy na etapie powracania do ciała jako przebudzona świadomość. Jeżeli o tym nie wiemy, okazuje się, że wiele osób przebywa w tych kosmicznych, niebiańskich eterycznych przestrzeniach.. i faktycznie się rozwinęli, ale nie mają pojęcia o powrocie do ciała, sądzą że są z powrotem ściągani do ego.. Dlatego starają się odpychać od siebie ten powrót, ponieważ myślą, że to jest niczym wypadnięciem z wewnętrznej łaski. Nie, nie, nie, to mnie zniszczy, to zniszczy moje oświecenie, nie, nie, nie ... jest mi tu jak w niebie, nie, nie , nie wracam do iluzji. Jednak tym z czym w rzeczywistości walczymy, jest wejsciem na wyższy poziom mistrzostwa. Ponieważ Wszyscy Mistrzowie Wracają. Tak więc pierwsza część podróży wymaga klarowności. Natomiast druga wymaga ODWAGI- Matt Kahn "Najważniejsza odpowiedź".
I jeszcze jedno" ego jest duszą w jej najbardziej uśpionym stadium rozwoju". O sprowadzaniu duszy do ciała pięknie na YouTubie opowiada Joanna Radwan- polecam.
❤
❤❤❤
Dziękuję ❤❤❤
Dzięki 🙏🏻
❤
🙏
Myśli nie są faktami, to prawda. I na tym polu możemy wyeliminować cierpienie, obserwując myśli, które przychodzą i odchodzą. Myśli można też zmieniać i kształtować. Najtrudniej jest znosić cierpienie , które dotyczy np. choroby bliskich lub nas samych, zwłaszcza takiej, która powoduje niepełnosprawność lub dokuczliwy, trudny do opanowania ból. Myślę też, że każdy, nawet średnio wrażliwy człowiek cierpi widząc na przykład cierpienie ludzi w czasie wojny, czy niezawinione cierpienie zwierząt. Budda nauczał, że życie jest cierpieniem: narodziny, starość i śmierć. Człowiek może i powinien walczyć z cierpieniem, tak, żeby życie na tej planecie uczynić bardziej znośnym i mam tu na myśli przede wszystkim realne cierpienia wynikające z działań wojennych ( niestety wojny robią ludzie), chorób, klęsk żywiołowych, starości i śmierci, która powinna być spokojna. Ulga,ciekawość, nadzieja,spokój, zaufanie, tego typu stany osiągam będąc w samotności, czy to w domu, czy też na łonie przyrody.
masz racje bardzo trudno jest znosic choroby, cierpie na sm, widze co dzieje sie z moim cialem to mnie przeraza a na dodatek patrze na mojego syna ktory ma autyzm i to tez mnie przeraza. ile jeszcze czlowiek moze zniesc? Jak sobie pooc?
@@zuzannawach4265 nie mam dobrej recepty na złagodzenie cierpienia. Moim zdaniem pogodzenie się z chorobą i właściwe leczenie jest bardzo ważne. Ja zmagam się z chorobą nowotworową, syn ma problemy z psychiką. Robię co mogę, żeby pomóc zarówno sobie, jak i synowi. Nie zadręczam się jednak ponurymi myślami, bo w niczym to nie pomoże, wręcz przeciwnie. Staram się zachowywać pogodę ducha mimo wszystkich cierpień jakie mnie spotykają. Życzę dużo zdrowia, cierpliwości i dobrych lekarzy. Mnie pomaga też modlitwa i medytacja. Nie lubię jednak zakłamywania rzeczywistości, która jest jaka jest ale zawsze może się zmienić zarówno na lepsze jak i na gorsze.
@@krystynadzierzanowska8288 dziekuje za Twoja wiadomosc. Czasem uzalam sie nad soba, dlaczego inni maja dobre zycie a mnie tyle cierpienia spotkalo i jeszcze maz znecal sie nad mna w koncu popelnil samobujstwo. Teraz samotnosc i choroby bez rodziny i przyjaciol w obcym kraju.Zycze duzo zdrowia
Na jedno wychodzi. To tylko słowa. W ścieżkach progresywnych dochodzi się do czegoś, ale ostatecznie chodzi o to by dojść do tego czym już jesteśmy. Porażką neoadvaiy jest to, że jej zwolennicy rozumieją ją intelektualnie, ale omijając praktyki ścieżki progresywnej nie realizują tego zrozumienia.
Za skomplikowane a przecież przysszlismy na ziemię aby się zbawić. Co to jest Zbawienie?
@@jadwigamichaelis8261aby się zbawić?( od czego?).
Czy bawić? (myślę swoją kreacją. To tak jak dzieci wymyślają gry i bawią się w nie-tak myślę, ale nie wiem, czy tak jest).
Kocham Cię ❤
💗🙏
❤❤❤❤Nitya❤❤❤❤
Dziękuję 🙏
Dziękuję 🫠
Dziękuję 🙏🏻
❤❤❤
Nitya super że z ang. napisami!
💗😀
💜thx🙏
Dziękuję 🖤
Nityo to ja dziękuję🖤😍
❤✨
❤
Dziękuję pięknie ❤
🙏🏻🫠
Jest tylko jedna, - więcej więc, niż tylko 'główna' - przyczyna cierpienia; to błędna wiara w odszczepienie, czy izolację, nie jedność z naszym źródłem i ojczyzną, która jest w Bogu.
Syn marnotrawny tak długo błądził i żarł z koryta aż miał dość... i postanowił powrócić do rozsądku, do Ojca w Niebie.
Więc cierpienie to wiara, ze istniejesz jako istota oddzielona od jedności z wszystkim; ze jesteś inherentna i autorem twego bytu...
Wiara w odszczepienie jest szaleństwem i tym samym cierpieniem.
Jedyna prawda leży w Bogu. Tylko Bóg jest, i jego stworzenie, które jest z nim identyczne i w jedności. Skoro jednak ono śni o oddzieleniu i istnieniu jako ciało w czasie i przestrzeni, deklaruje się tymże jako zagubione, samotne, w notorycznym niedostatku, słabe, chore i śmiertelne.... Cóż za pech.
Więc należy się obudzić z tejże zmory. To wszystko.
Więc bądź zawsze w teraźniejszości. Przebacz, czy odłóż wszystkie idee, dążenia i bożki.
Pozbaw się wszystkiego, w co dotychczas wierzyłeś i 'słuchaj'; tu i teraz.
To wszystko.
❤
@@dariuszkowalski3164 Ukraina to tylko pomysł (idea) w twym duchu, w twym umyśle. Tak; jest iluzją cierpienia...
@@dariuszkowalski3164 To za późno. Już jestem w Niebie.
Medytacja jest pracą, którą trzeba wykonać, aby przypomnieć sobie to, czego zapomnieliśmy. Tylko regularna codzienna medytacja pozwala zmienić nas samych, nie ma innej drogi. Natomiast techniki najpierw rozluźniania ciała, pracy z oddechem, obserwacji ciała fizycznego, emocjonalnego i mentalnego, przenoszenie się do przestrzeni serca, to techniki, które prowadzą do przypomnienia sobie tego, co zapomnieliśmy. Promieniowanie z serca pozwala na uzdrowienie każdego poziomu, po to aby przypomnieć sobie to czego zapomnieliśmy. Oczywiście może nastąpić szybkie olśnienie, pod warunkiem że jesteśmy starą duszą. Większość jednak ludzi musi wykonać pracę, nie ma drogi na skróty. To trudna droga pełna wątpliwości, zwątpienia i prób. Nie nie będzie łatwo, lekko i przyjemnie, to trudna droga, nie dla każdego.
Przeszłam bardzo intensywną drogę, właśnie z poziomu serca.
🌹🌹🙏🏻🙏🏻🌿🌿
🙏🏻
Do sadu nie idzie sie po spraeirflieosc ale po wyrok Maciej Niemas
Ja chyba tez cos robie zle :/ bo mysle ze musze sie jeszcze duzo nauczyc,zeby byc lepszym specjalistą.I caly czas mam na sobie presje doskonalania sie :(
I jestem juz tym zmeczona ale jednoczesnie mysle,ze jak nie bede tego robic to strace wszystko i umre pod mostem :(
Jestesmy planetą syfu-i nic nam w tym nie pomoze-zeby tego nie doświadczać.
Ucieczka w jakąkolwiek duchowość-nie pomoze w tym.
Albo bedziesz jak Jezus-wszystko widział i cierpiał.
Albo ,jak Faryzeusz-ktory wie i udaje ,ze jest inaczej.
Zycie-to nie Bajka.
Albo sie nauczymy Kochac Wszyscy-Wszystko.
Albo dalej bedzie, tak jak jest.
Jestem który jestem jestem kim jestem dążę do prawdy prawda nigdy nie będzie różnością szczęście osiągam przez wyparcie rzeczywistości z umysu stan człowieka jest stanem jego umysłu dlatego człowiek dąży do jedności by obalić wszelkie wątpliwości czy jedność jest prawdą czy okiełznanie różnorodności czy można być szczęśliwym będąc w jedności okiełznania otaczającej różnorodności??,😉
Jak oddzielić cierpienie fizyczne ciała, nękające choroby i niedomagania a psychicznie pełna energia i radość z życia i siła do zdobywania gwiazd.nie rozumiem tego bo cały czas choruję a z drugiej strony jak mam przerwę w tych bólach to jestem pełna życia.
O co cto chodzi?
Hawkins Technika Odpuszczania. Fragment u Tomasza Kućmy, wpisz wszystkie podane dane. Prawdopodobnie to zacznie zmianę twojego życia. To psychiatra, który tą techniką wyeliminował kilkanaście ciężkich, lekoopornych chorób (ich lista zajęła 2 strony!)
Wmów ludziom, że coś jest ważne, a zrobisz na tym pieniądze.
To spróbuj...tylko że nie masz nic do powiedzenia 😅
Droga Nityo U G Krishnamurti on zaprzecza co ty na to
silent treatment😊 odpisze czy nie odpisze, czemu nie odpisuje może się gniewa a może już z Kimś się spotyka ah te myśli
🙃
No i gdzie ta medytacja? Tytuł bardzo wprowadza w błąd. Czuję się oszukana.
🤔
@ no chyba mi Pani nie powie, że w tym filmie została poprowadzona medytacja, o której mowa w tytule?
Dziecko w kosciele ma pokazane ze mozna zabic faceta na drewnie i np mysli że będzie następne. Wiem bo ja tak myślałem i uposledzony muzg
Cienie za plecami i rękawy , bardzo rozpraszają przekaz, lepiej posłuchać bez obrazu
I
Ślepe wierzenie w myśli.
@@agnieszkabajda371 Wyobraź sobie, - skoro tak jesteś wolna i otwarta, - ze tu nikogo nie ma, kto coś 'nadaje'; ze to tylko powstaje w twej percepcji. Bo przecież ta ostatnia dzieje się w tobie, nie gdzieś na zewnątrz.
W innym wypadku ktoś na zewnątrz musiałby tobie zaszczepić jakieś jego myśli baz możliwości wpływu na to z twojej strony. Tymże znaczyłoby to, ze jesteś całkowicie zależna i niesamodzielna itd. Marionetka.
Skoro więc taką jesteś, kto zaszczepił tobie te 'wiarę w myśl Patrycji o odrzucanie innych'?
Nawet w wypadku, ze Patrycja się myli. Czy znaczy to automatycznie, ze ty odziedziczyłas prawdę?
Jakkolwiek. Marionetka z jakąś tam proformä świadomości i percepcji to nieskończenie tragiczna istota. Beznadziejność jest jej kolebką.
Och, och... tu wielka potrzeba na radykalne zmiany!
Odosze sie tytulu ulga po medytacji. sorry kto czuje ta ulge jak tu nikogo nie ma . A co jest to jest. I jezeli to wiesz to nie moge zrozumiec po co prowadzisz tych ludzi i robisz im nadzieje. Przeciez przychodzac na warsztaty nic nie zyskujemy a tracimy siebie. No chyba ze to twoj sposob na zycie i zarabianie i jestes tylko kolejnym programem aby ludzi zamkac w pulapce i innej religii ktora wydaje sie bardziej atrakcyjna i ci biedni ludzie mysla ze cos im to ta. Pozdrawiam
🤔
Za dużo słów.... Intelektualne rozkminki, brakuje bycia, za to dużo o byciu....
❤
❤❤❤
❤❤❤
❤❤❤