W Końcu... w końcu jest. Bogowie wysłuchali mych módł, i w końcu jakiś inny kanał RPG-owy zrobił film o tym jak tworzyć ciekawe opis. Dziękuję ci Bob :)
Bardzo fajny materiał. Dla początkujących jest zdecydowanie obowiązkowym. Bardziej doświadczeni przypomną sobie ważne zasady. Jestem przekonany, że każdy zetknął się z informacjami przedstawionymi w tym materiale. Dla mnie to powtórka wiedzy z podstawówki. "Od ogółu, do szczegółu. Lepiej ułożyć trzy krótkie zdania proste, niż jedno wielokrotnie złożone." Ja od siebie dodam tylko, że warto przygotować sobie w notatkach króciutkie opisy. Nawet, jak ktoś ma talent, szkice sytuacyjne. Dzięki temu będziemy mieć pomoc przy przedstawianiu konkretnych scen. Zdjęcia i grafiki także ułatwią wypowiedź. I nie chodzi mi o zarzucanie obrazami graczy/MG, a wykorzystywaniu ich jako źródło naszych wypowiedzi. TJGT tak trzymać. 🖖👍
Niby człowiek wiedział, a jednak potrzebny był taki Film. Bardzo mnie ujęło fragment o ciągłości, bo jak bardzo brakuje jej brakuje podczas gry. Gracze jak i narratorzy często grają to swojej braki a nie wspólnej. Uważam, że przydał by się jeszcze filmik z praktycznym podejściem, gdzie kilku graczy i mg mogli by pokazać jak budować takie segmenty wspólnej historii. Dzięki wielkie za ten Filmik
Bardzo pomocny i treściwy materiał. W trakcie jego oglądania przypomniałem sobie, że niegdyś miałem spory zapał do częstego korzystania ze słownika synonimów.
Świetny materiał, treściwy, lekki, ale nawet pokuszę się o słowo głęboki. Wskazówka o ćwiczeniu opisu na bazie praktyki w codzienności bardzo cenna. Materiał z dobrym skryptem i prowadzeniem. Halo karczmarzu, poproszę tego więcej na mój RPG-owy stół!
Fenomenalny poradnik, fajnie byłoby zobaczyć też coś o tym, jak i kiedy wprowadzać interakcje pasywne, i aktywne z otoczeniem, czy też, jak wypełniać czas wolny między przygodami, czy nawet scenami danej sesji, jak angażować graczy do odgrywania postaci w wolnych chwilach, itd
Dzięki Bob że chciałeś nam opowiedzieć o tym jak sobie poradziłeś ze swoją słabością, do tego okrasiłeś wszystko szczyptą wiedzy i przydatnymi wskazówkami. Brawo! 👏 Teraz, z takim materiałem pod ręką, wystarczy tylko chcieć się poprawić, ćwiczyć i czytać :) 📖🛠️
Swietny poradnik! A Listopadowe noce jedna z moich bardziej ulubionych serii w Waszej ofercie. Nawet nie zwrocilem uwagi, ze cos tam bylo nie tak z Boba narracja. 😅
Super materiał. Ogólnie zauważyłem, że gdy sam piszę scenariusz lub tworzę postacie z głowy to na sesji narracja i opisy lepiej wychodzą niż kiedy idę za gotowym scenariuszem. Pozdro
Świetny materiał. Warsztat głosowy mam dosyć dobry (ćwiczenia głosu na studiach, śpiewanie) ale zawsze mam zastrzeżenia do własnych opisów na sesji. Na pewno skorzystam z porad, może uda się wykształcić zgrabną całość wypowiedzi:D
Salut! Kozak materiał dla MG, jak i graczy, idzie wynieść sporo do swojego warsztatu. Więcej takiego materiału. Suba zostawiłem! Jak zawsze z jebnięciem!
Super materiał!! siedzę i opisuję to co widzę - sam do siebie - siedząc w kolejce do lekarza. Poszerzyłem umiejętności, dostałem feedback, a nawet gratis skierowanie ^^
Uwagi dotyczące nauki mówienia. Czas jest liczony sylabami a nie wyrazami. Wielosylabowe wyrazy muszą trwać dłużej. Słuchajcie co mówicie. Nie wiem, jak tutaj sugeruję autor, czy da się najpierw wymyśleć zdanie a później je powiedzieć. Słowami maluje obraz który mam w głowie. Jeżeli obraz ten różni się od oryginału, są na nim białe plamy, to słuchacze w dalszym ciągu nie rozumieją co ja im chcę przekazać. Więc są potrzebne dodatkowe zdania które uzupełnią tło, a nie dwukrotnie wyostrzą pierwsze plan. Stąd tak ważny jest słuchanie samego siebie. Jeżeli zdecydujecie się uczyć mówić, to zasada ta musi obowiązywać przez 24 godziny na dobę. Co jeśli tak nie będzie? Upraszczając, będziecie ładniej mówić tylko wtedy gdy będziecie w strefie komfortu. Poza strefą komfortu będziecie "bełkotać". Więc jeśli podczas sesji ktoś was wypchnie ze strefy komfortu, inny gracz ból brzucha, hałasy w otoczeniu, to nie dość że stracicie płynność fabuły to również zdolność klarownego wysławiania.
Komentarz dla zasięgów ;), chociaż mały edit :). Ostatnio miałem problemy z bardziej plastycznymi opisami rzucania zaklęć. Ciekawi mnie jak ugryźć taki temat :)
Dosyć prosto. Zaklęcia często łączą się z inkantacjami, ingrediencjami, żywiołami, szkołami, dyscyplinami. Maja swoje efekty, skutki uboczne, kolory, zapachy, kształty. Wystarczy zastanowić się co jest główna cechą zaklęcia, a później tę cechę łączyć z okolicznościami, w których używa się zaklęcia. Płomień może spopielić szatę (albo stodołę), kwas zrobić wżery lub cuchnąć , magiczne pociski mogą razić kogoś lub oświetlać miejsce gdzie są rzucane, magia cienia może przenikać ciało działając niczym złowieszczy rentgen ukazując kości. Trzeba mieszać ze ze sobą rzeczy. Wystarczy dwie na raz, ale stosuj różne kombinacje z przedmiotami, osobami, otoczeniem. Zasada jest taka sama dla wszystkiego. :) /Bob
Nawet spoko materiał - przede wszystkim istotnie trzeba czytać, czytać. Jak zostałem ojcem i przestałem mieć czas na książki, zacząłem gubić słowa. Natomiast mam uwagę: jak najmniej wtłaczania odczuć w opis. Zamiast mówić, że wiatr jest "przyjemny", lepiej powiedzieć, że jest "łagodny i ciepły" - to bardziej pobudza umysł gracza do odbierania otoczenia i przetwarzania na odczucia - tak, aby to w głowie gracza pojawiła się myśl, że to przyjemny wiatr, a nie tak, aby została tam wtłoczona przez MG. Zamiast np. mówić, że coś "śmierdzi", lepiej powiedzieć, że "wydziela zapach zgniłych jaj". Za błąd z podobnej kategorii uważam wkładanie graczom w głowy myśli, np. "nie spodziewałeś się, że jest tak twardym przeciwnikiem" - a może się właśnie spodziewał? Zostawmy to graczom - przynajmniej mnie jako gracza to drażni. Opisywanie z pierwszej osoby jest tym, co należy istotnie propsować, ale uważam, że opis czynności powinien nie być dłuższy, niż to, ile ta czynność zajęłaby w prawdziwym życiu. Opis walki powinien składać się z krótszych i szybszych zdań, a opis podkradania się wzdłuż muru zamkowego - być dłuższy. Te, które Pan proponuje, są bardzo fajne, ale nie wiem, czy właśnie nie odrobinę za długie. Ogromny kciuk w górę za sugestię, aby to gracze wprowadzali elementy do świata, jak np. zmoczony tytoń. Wielu graczy jest pasywnych i czeka, aż MG opisze im wszystko łącznie z rozkładem ulic, walczę z tym jak z wiatrakami. Ogólnie bardzo fajny materiał, łapka w górę, pozdrawiam!
Wszystko sprowadza się tak naprawdę do regularnego czytania, tak jak wspomniałeś na początku. Nie ma się bogatego słownictwa, którym ładnie można żonglować na sesjach jak się mało czyta książek lub wcale nie czyta.
mam pytanie do Was, ale tez do innych MG. Jak ustalacie długosc kampanii? To dla mnie najtrudniejsza czesc. Ile z tego ustalacie z graczami? Tzn wiem, ze kampanie mozna poprowadzic nawet w ciagu 3 sesji, ale mozna ja prowadzic rok. Rozumiem, ze trzeba czesc ustalic z graczami. Ale traci to troche magii - jesli powiem, ze kampania potrwa np - 5 spotkan, albo pol roku, wszyscy wiedza, czego oczekiwac, kiedy akcja moze osiagnac klimax. Dodatkowo, zamyka to troche droge do tworzenia. Jesli ustale, ze kampania bedzie trwala 3 spotkania, a gracz to rozegra w ciagu dwóch - bede zmuszony sztucznie ja wydluzac. Jesli bedzie mu szło wolno - bede musiał przyspieszyc lub wycinac czesc historii. W jaki sposob Wy podchodzicie do problemu? Jak planujecie lub ustalacie z graczami iloc/gestosc spotkan? Jak dlugie sa Wasze kampanie? Czy prowadzicie kampanie od zera do bohatera, czy raczej tylko miedzy konkretnymi poziomami, np 2-7? I co wtedy, czy konczycie z danymi postaciami? Gracze tworza nowych BG, a Wy zaczynacie planowanie innej kampanii?
Nigdy w życiu nie umawiałem sie z graczami na długość kampanii. Jedyne na co się umawiałem z długością grania to jednostrzały, które i tak często okazywały się dwustrzalami. Nie bardzo widzę sens umawiania się na jakiś okres czasu kampanii - gramy póki jest co grać , jest chęć i dobra zabawa. /Bob
W Końcu... w końcu jest. Bogowie wysłuchali mych módł, i w końcu jakiś inny kanał RPG-owy zrobił film o tym jak tworzyć ciekawe opis. Dziękuję ci Bob :)
Bardzo fajny materiał. Dla początkujących jest zdecydowanie obowiązkowym. Bardziej doświadczeni przypomną sobie ważne zasady. Jestem przekonany, że każdy zetknął się z informacjami przedstawionymi w tym materiale. Dla mnie to powtórka wiedzy z podstawówki. "Od ogółu, do szczegółu. Lepiej ułożyć trzy krótkie zdania proste, niż jedno wielokrotnie złożone." Ja od siebie dodam tylko, że warto przygotować sobie w notatkach króciutkie opisy. Nawet, jak ktoś ma talent, szkice sytuacyjne. Dzięki temu będziemy mieć pomoc przy przedstawianiu konkretnych scen. Zdjęcia i grafiki także ułatwią wypowiedź. I nie chodzi mi o zarzucanie obrazami graczy/MG, a wykorzystywaniu ich jako źródło naszych wypowiedzi.
TJGT tak trzymać. 🖖👍
Niby człowiek wiedział, a jednak potrzebny był taki Film. Bardzo mnie ujęło fragment o ciągłości, bo jak bardzo brakuje jej brakuje podczas gry. Gracze jak i narratorzy często grają to swojej braki a nie wspólnej. Uważam, że przydał by się jeszcze filmik z praktycznym podejściem, gdzie kilku graczy i mg mogli by pokazać jak budować takie segmenty wspólnej historii. Dzięki wielkie za ten Filmik
Bardzo pomocny i treściwy materiał. W trakcie jego oglądania przypomniałem sobie, że niegdyś miałem spory zapał do częstego korzystania ze słownika synonimów.
Świetny materiał, treściwy, lekki, ale nawet pokuszę się o słowo głęboki. Wskazówka o ćwiczeniu opisu na bazie praktyki w codzienności bardzo cenna.
Materiał z dobrym skryptem i prowadzeniem.
Halo karczmarzu, poproszę tego więcej na mój RPG-owy stół!
świetny materiał, więcej takich wskazówek poproszę
Również dziękuję za materiał 🙂 jeden z najlepszych poradnikowych!
Fenomenalny poradnik, fajnie byłoby zobaczyć też coś o tym, jak i kiedy wprowadzać interakcje pasywne, i aktywne z otoczeniem, czy też, jak wypełniać czas wolny między przygodami, czy nawet scenami danej sesji, jak angażować graczy do odgrywania postaci w wolnych chwilach, itd
Dzięki Bob że chciałeś nam opowiedzieć o tym jak sobie poradziłeś ze swoją słabością, do tego okrasiłeś wszystko szczyptą wiedzy i przydatnymi wskazówkami. Brawo! 👏
Teraz, z takim materiałem pod ręką, wystarczy tylko chcieć się poprawić, ćwiczyć i czytać :) 📖🛠️
Ooo Bob jak juz jesteś przy tablicy to nie moge się doczekać nowych listopadowych nocy
Bob mruczy cos niewyraźnie, wyraźnie unikając tematu...
@@tjgt Bob no wez... Akurat listopad za pasem. 😁
Rewelacyjne omówienie tematu! Świetny pomysł na materiał👍 Przydatny również w życiu.
Nie wiedziałem że właśnie takiego filmu potrzebowałem. Dziękuję
Świetnie że podzielileś się z nami twą historią 😊
Super materiał!
Rewelacyjny materiał, dający bardzo do myślenia. Czekam na więcej!
Swietny poradnik! A Listopadowe noce jedna z moich bardziej ulubionych serii w Waszej ofercie. Nawet nie zwrocilem uwagi, ze cos tam bylo nie tak z Boba narracja. 😅
Konkretny, przydatny materiał. (Dobrze powiedziany! 🙂) Dziękuję.
Jeden z lepszych poradników do erpeżków [przerwa], z serca dziękuję.
Super materiał. Ogólnie zauważyłem, że gdy sam piszę scenariusz lub tworzę postacie z głowy to na sesji narracja i opisy lepiej wychodzą niż kiedy idę za gotowym scenariuszem. Pozdro
Świetny materiał. Warsztat głosowy mam dosyć dobry (ćwiczenia głosu na studiach, śpiewanie) ale zawsze mam zastrzeżenia do własnych opisów na sesji. Na pewno skorzystam z porad, może uda się wykształcić zgrabną całość wypowiedzi:D
Salut! Kozak materiał dla MG, jak i graczy, idzie wynieść sporo do swojego warsztatu. Więcej takiego materiału. Suba zostawiłem!
Jak zawsze z jebnięciem!
Dobry materiał, dziękuję i pozdrawiam
Rád koukám na Vás kanál! Bobuško a Banaš jsou frajeři!
Yyy... Super aaa... film mmm... ten tego było mi potrzeba😅😅😅
Super materiał!! siedzę i opisuję to co widzę - sam do siebie - siedząc w kolejce do lekarza. Poszerzyłem umiejętności, dostałem feedback, a nawet gratis skierowanie ^^
You made my day! :P
@@TimexZPolski moze sie uda tez poza kolejka dostac. 😂
Dzięki za materiał:D:D
Na pewno mi się przydadzą te tipy
Uwagi dotyczące nauki mówienia.
Czas jest liczony sylabami a nie wyrazami. Wielosylabowe wyrazy muszą trwać dłużej.
Słuchajcie co mówicie. Nie wiem, jak tutaj sugeruję autor, czy da się najpierw wymyśleć zdanie a później je powiedzieć. Słowami maluje obraz który mam w głowie. Jeżeli obraz ten różni się od oryginału, są na nim białe plamy, to słuchacze w dalszym ciągu nie rozumieją co ja im chcę przekazać. Więc są potrzebne dodatkowe zdania które uzupełnią tło, a nie dwukrotnie wyostrzą pierwsze plan. Stąd tak ważny jest słuchanie samego siebie.
Jeżeli zdecydujecie się uczyć mówić, to zasada ta musi obowiązywać przez 24 godziny na dobę. Co jeśli tak nie będzie? Upraszczając, będziecie ładniej mówić tylko wtedy gdy będziecie w strefie komfortu. Poza strefą komfortu będziecie "bełkotać". Więc jeśli podczas sesji ktoś was wypchnie ze strefy komfortu, inny gracz ból brzucha, hałasy w otoczeniu, to nie dość że stracicie płynność fabuły to również zdolność klarownego wysławiania.
Bardzo dużo też daje wyobrażenie sobie miejsca / lokacji / sytuacji i opisywania tego co nam się wyobraża.
Pozdrawiam Bob. Dzięki za filmik. Standardowe pytanie,kiedy Zagracie w CTHULHUTECH 😊?
Komentarz dla zasięgów ;), chociaż mały edit :). Ostatnio miałem problemy z bardziej plastycznymi opisami rzucania zaklęć. Ciekawi mnie jak ugryźć taki temat :)
Dosyć prosto. Zaklęcia często łączą się z inkantacjami, ingrediencjami, żywiołami, szkołami, dyscyplinami. Maja swoje efekty, skutki uboczne, kolory, zapachy, kształty. Wystarczy zastanowić się co jest główna cechą zaklęcia, a później tę cechę łączyć z okolicznościami, w których używa się zaklęcia. Płomień może spopielić szatę (albo stodołę), kwas zrobić wżery lub cuchnąć , magiczne pociski mogą razić kogoś lub oświetlać miejsce gdzie są rzucane, magia cienia może przenikać ciało działając niczym złowieszczy rentgen ukazując kości. Trzeba mieszać ze ze sobą rzeczy. Wystarczy dwie na raz, ale stosuj różne kombinacje z przedmiotami, osobami, otoczeniem. Zasada jest taka sama dla wszystkiego. :) /Bob
@@tjgt Dziękuję za wskazówki :)
Nawet spoko materiał - przede wszystkim istotnie trzeba czytać, czytać. Jak zostałem ojcem i przestałem mieć czas na książki, zacząłem gubić słowa. Natomiast mam uwagę: jak najmniej wtłaczania odczuć w opis. Zamiast mówić, że wiatr jest "przyjemny", lepiej powiedzieć, że jest "łagodny i ciepły" - to bardziej pobudza umysł gracza do odbierania otoczenia i przetwarzania na odczucia - tak, aby to w głowie gracza pojawiła się myśl, że to przyjemny wiatr, a nie tak, aby została tam wtłoczona przez MG. Zamiast np. mówić, że coś "śmierdzi", lepiej powiedzieć, że "wydziela zapach zgniłych jaj". Za błąd z podobnej kategorii uważam wkładanie graczom w głowy myśli, np. "nie spodziewałeś się, że jest tak twardym przeciwnikiem" - a może się właśnie spodziewał? Zostawmy to graczom - przynajmniej mnie jako gracza to drażni. Opisywanie z pierwszej osoby jest tym, co należy istotnie propsować, ale uważam, że opis czynności powinien nie być dłuższy, niż to, ile ta czynność zajęłaby w prawdziwym życiu. Opis walki powinien składać się z krótszych i szybszych zdań, a opis podkradania się wzdłuż muru zamkowego - być dłuższy. Te, które Pan proponuje, są bardzo fajne, ale nie wiem, czy właśnie nie odrobinę za długie. Ogromny kciuk w górę za sugestię, aby to gracze wprowadzali elementy do świata, jak np. zmoczony tytoń. Wielu graczy jest pasywnych i czeka, aż MG opisze im wszystko łącznie z rozkładem ulic, walczę z tym jak z wiatrakami. Ogólnie bardzo fajny materiał, łapka w górę, pozdrawiam!
Wszystko sprowadza się tak naprawdę do regularnego czytania, tak jak wspomniałeś na początku. Nie ma się bogatego słownictwa, którym ładnie można żonglować na sesjach jak się mało czyta książek lub wcale nie czyta.
mam pytanie do Was, ale tez do innych MG.
Jak ustalacie długosc kampanii? To dla mnie najtrudniejsza czesc. Ile z tego ustalacie z graczami? Tzn wiem, ze kampanie mozna poprowadzic nawet w ciagu 3 sesji, ale mozna ja prowadzic rok. Rozumiem, ze trzeba czesc ustalic z graczami. Ale traci to troche magii - jesli powiem, ze kampania potrwa np - 5 spotkan, albo pol roku, wszyscy wiedza, czego oczekiwac, kiedy akcja moze osiagnac klimax. Dodatkowo, zamyka to troche droge do tworzenia. Jesli ustale, ze kampania bedzie trwala 3 spotkania, a gracz to rozegra w ciagu dwóch - bede zmuszony sztucznie ja wydluzac. Jesli bedzie mu szło wolno - bede musiał przyspieszyc lub wycinac czesc historii. W jaki sposob Wy podchodzicie do problemu? Jak planujecie lub ustalacie z graczami iloc/gestosc spotkan? Jak dlugie sa Wasze kampanie? Czy prowadzicie kampanie od zera do bohatera, czy raczej tylko miedzy konkretnymi poziomami, np 2-7? I co wtedy, czy konczycie z danymi postaciami? Gracze tworza nowych BG, a Wy zaczynacie planowanie innej kampanii?
Nigdy w życiu nie umawiałem sie z graczami na długość kampanii. Jedyne na co się umawiałem z długością grania to jednostrzały, które i tak często okazywały się dwustrzalami. Nie bardzo widzę sens umawiania się na jakiś okres czasu kampanii - gramy póki jest co grać , jest chęć i dobra zabawa. /Bob
@@tjgt dzieki ;D troche na to liczyłem ;)