Szymon, a co uważasz nt. używania CRM, kiedy sprzedaje się wyłącznie transakcyjnie? Jakie informacje wprowadzać do systemu? Skoro szybkość jest główną cechą sprzedaży transakcyjnej, to czy CRM nie jest przeszkodą w procesie? To przy założeniu, że każdy klient ma własnego opiekuna, który prowadzi go samodzielnie przez proces od A do Z, przekazując sobie jedynie informacje na czas urlopów. Kiedy mozna uznać, ze w takim wypadku dział sprzedaży lub firma są dobrze zorganizowane? Pozdrawiam, temat akurat dla mnie. :)
Takie pytanie - a jak rozliczyć taką sprzedaż doradczą przed sprzedażą produktu końcowego wytworzonego na podstawie tego doradztwa? Na podstawie czasu (roboczogodzin), czy ustanowić jakieś pakiety? Jak do tego podejść? Oczywiście odcinek pełen konkretów.
Bez oglądania, w ciemno, mogę powiedzieć, że agresywne czekanie na leady jest najskuteczniejsze. Jak jest dobry produkt, to klienci sami walą drzwiami i oknami. Jak już klient do nas trafi, to krótkie pytanie: "ile tego ma być" i potem już z górki. 4 fllow-upy i wyrzucasz klienta z CRM.
Dziękuję za materiał. Mam pytanie jaki sposób sprzedaży wybrałbyś dla tych dwóch przykładów usług? 1. Strona internetowa na uniwersalnym szablonie w niewielkim abonamencie ale mimo to z dobrą jakością. 2. Strona internetowa z dedykowanym projektem graficznym poprzedzonym analizą UX i standardowymi funkcjami cms jak w większości stron wizerunkowych, droższa ale płatna jednorazowo. Z góry dziękuję za poświęcony czas.
Większość firm produkcyjnych z dwoma kanałami dystrubucji. Przykład: producent gwoździ/śrub. W swoich sklepach klientom fizycznym sprzedaje transakcyjnie. A dużym odbiorcom doradczo - pomaga dobrać dokładne produkty, wyeksponować je odpowiednio, sprzedać itp.
drukarnia wielkoformatowa. Czasami realizujemy szybkie pytanie o cenę, gdzie znamy się z klientem, a ten wie o co pyta i co chce wydrukować - transakcyjna. Innym razem realizujemy złożone usługi, np. branding biura, gdzie wydruk jest jednym z drobniejszych elementów, a w projekcie występuje wiele "zależy". Często rozmawiamy z klientem kilka razy zanim przystąpimy do wyceny - doradcza.
@@SzymonNegacz obawiam się, że może się nie odróżniać, tzn. nauka indywidualna prezesów/zarządu/kluczowych pracowników, a oprócz tego nauka grupowa pracowników biurowych różnych departamentów. Jedyny wyróżnik może być w sposobie i podejściu do nauczania/przekazywania wiedzy.
To zdecydowanie warto pójść w stronę transakcyjnej. Tzn - szybko, łatwo, przyjemnie dostaje wszystko czego potrzebuje i w materiałach jest dużo o tym czym się różnicie. Mocne badanie potrzeb tez w takim procesie, ale możliwe sprawne i krótkie
![TRZY POJĘCIA, które musisz poznać zanim zainwestujesz w MARKETING B2B! [Wise Business School]](http://i.ytimg.com/vi/_2_sOW9tZX8/mqdefault.jpg)
![TRZY POJĘCIA, które musisz poznać zanim zainwestujesz w MARKETING B2B! [Wise Business School]](/img/tr.png)
![19 ZAKAZANYCH ZWROTÓW W SPRZEDAŻY! [Wise Business School]](http://i.ytimg.com/vi/qq8zOH6-Xrk/mqdefault.jpg)
![Chlöe - Shake (Feat. Jeremih) [Official Visualizer]](http://i.ytimg.com/vi/aDs_1ufpfv8/mqdefault.jpg)
Do czego służy 5-10 sekund reklamy YT przed startem filmiku Szymona?
…
…
…
To idealny czas na danie Like w ciemno 😅
💜 dzięki, bardzo przydatne👍 „śpieszmy się kochać odcinki na WBS - tak szybko się kończą” - świetne 😂 no prawie jak Twardowski👌
Kurde, to o mnie 😁
Aż muszę notatki zrobić 🫡
Jesli mam jedną usługę / jeden produkt na co zwrócić uwagę podczas sprzedaży transakcyjnej :D ? Dziekuje za odcinek!
Szymon, a co uważasz nt. używania CRM, kiedy sprzedaje się wyłącznie transakcyjnie? Jakie informacje wprowadzać do systemu? Skoro szybkość jest główną cechą sprzedaży transakcyjnej, to czy CRM nie jest przeszkodą w procesie?
To przy założeniu, że każdy klient ma własnego opiekuna, który prowadzi go samodzielnie przez proces od A do Z, przekazując sobie jedynie informacje na czas urlopów.
Kiedy mozna uznać, ze w takim wypadku dział sprzedaży lub firma są dobrze zorganizowane?
Pozdrawiam, temat akurat dla mnie. :)
Takie pytanie - a jak rozliczyć taką sprzedaż doradczą przed sprzedażą produktu końcowego wytworzonego na podstawie tego doradztwa? Na podstawie czasu (roboczogodzin), czy ustanowić jakieś pakiety? Jak do tego podejść? Oczywiście odcinek pełen konkretów.
Konkret!
Ciekawa miniaturka Szymon, pozdrawiam
Bez oglądania, w ciemno, mogę powiedzieć, że agresywne czekanie na leady jest najskuteczniejsze. Jak jest dobry produkt, to klienci sami walą drzwiami i oknami. Jak już klient do nas trafi, to krótkie pytanie: "ile tego ma być" i potem już z górki. 4 fllow-upy i wyrzucasz klienta z CRM.
Pudło - film nie o tym ;)
Dziękuję za materiał. Mam pytanie jaki sposób sprzedaży wybrałbyś dla tych dwóch przykładów usług? 1. Strona internetowa na uniwersalnym szablonie w niewielkim abonamencie ale mimo to z dobrą jakością. 2. Strona internetowa z dedykowanym projektem graficznym poprzedzonym analizą UX i standardowymi funkcjami cms jak w większości stron wizerunkowych, droższa ale płatna jednorazowo. Z góry dziękuję za poświęcony czas.
1. Transakcyjna
2. Doradcza
:)
Znacie przykład produkty czy branży, gdzie w zależności od klienta stosuję się jedną lub drugą formułę sprzedaży?
Większość firm produkcyjnych z dwoma kanałami dystrubucji.
Przykład: producent gwoździ/śrub.
W swoich sklepach klientom fizycznym sprzedaje transakcyjnie.
A dużym odbiorcom doradczo - pomaga dobrać dokładne produkty, wyeksponować je odpowiednio, sprzedać itp.
drukarnia wielkoformatowa. Czasami realizujemy szybkie pytanie o cenę, gdzie znamy się z klientem, a ten wie o co pyta i co chce wydrukować - transakcyjna. Innym razem realizujemy złożone usługi, np. branding biura, gdzie wydruk jest jednym z drobniejszych elementów, a w projekcie występuje wiele "zależy". Często rozmawiamy z klientem kilka razy zanim przystąpimy do wyceny - doradcza.
Nauka angielskiego w firmach - lepiej doradczo wybadać potrzeby, czy raczej już wszyscy wiedzą, co chcą się nauczyć i podejść transakcyjnie?
To bardziej zależy od tego co Wy sprzedajecie. Czy Wasza nauka angielskiego w firmach odróżnia się od średniej rynkowej?
@@SzymonNegacz obawiam się, że może się nie odróżniać, tzn. nauka indywidualna prezesów/zarządu/kluczowych pracowników, a oprócz tego nauka grupowa pracowników biurowych różnych departamentów. Jedyny wyróżnik może być w sposobie i podejściu do nauczania/przekazywania wiedzy.
To zdecydowanie warto pójść w stronę transakcyjnej.
Tzn - szybko, łatwo, przyjemnie dostaje wszystko czego potrzebuje i w materiałach jest dużo o tym czym się różnicie. Mocne badanie potrzeb tez w takim procesie, ale możliwe sprawne i krótkie
@@SzymonNegacz super, wielkie dzięki. Jeszcze jakby dało radę odpisać w wolnej chwili na linkedin to będę wdzięczny. Pozdrawiam
Dobrze mądrego posłuchać w samochodzie