Warto zauważyć, że gdy jedziemy wolno to pchanie fali powoduje obniżenie lustra wody za zderzakiem. Przyspieszając przelejemy ten menisk i zaleje silnik
To najzwyklejszy bród , są filmy z tego miejsca gdy jest dużo niższy poziom wody, ale też można znaleźć filmiki nagrane po deszczach z gdy wody jest dużo więcej ,jest tam nawet wodowskaz. D unieruchomienia auta nie potrzeba głębokiej wody, niektóre modele mają bardzo nisko montowane moduły z elektroniką.
A wiesz, że nigdy nie przyszło mi do głowy by sprawdzić w swojej hondzie na jakiej wysokości ma wlot powietrza. Teraz wiem, że wlot nisko, prześwit praktycznie żaden i taki to SUV :). Fiat 125p miał to lepiej rozwiązane.
Czyli tyłem najlepiej jest wjechać i przejechać wodę ? A miałbym do tego pytanie, jak się tyłem przyjedzie wodę to myślę że dużo wody nabierze/wleci do rury wydechowej ? Nic się nie stanie jak wleci dużo wody? Czy po prostu wyplunie tą wode ? Bede bardzo wdzięczny za odpowiedź :)
Mam astrę G zalało odcinek ulicy wgłębiony, wody było mniej więcej do tej czarnej listwy na drzwiach (nie od progu), napewno na ponad połowie koła było wody jako że wszyscy staneli na obrzeżach i chodniku nie miałem jak zawrócić. mówię trudno raz się żyje auto nie mega drogie (co prawda jestem pierwszym właścicielem) ale przejechałem nie wiedziałem czy szybko czy wolno, więc wrzuciłem drugi bieg i utrzymywałem 15km/h nagle jakiś debil w starym jeepie z naprzeciwka rozpędzony (jechał bardzo szybko) wjechał w tą wodę (byłem wtedy mniej więcej w połowie) oczywiście fala się odbiła i nalała do środka przez uchyloną szybę. Auto zgasło a ja byłem cały mokry. Mówie do siebie zajebiście ku***a auto odpaliło za 3 razem bo było wody w tłumiku i nie mógł wypchnąć, jednakże się udało i wyjechałem. Przez chwilę przestał działać czujnik temp. Skutkiem mojej życiowej przeprawy przez wodę była zalana tapicerka, zalana lampa przednia od kierowcy oraz zalana podłoga i problemy z hamulcem ręcznym (nie puszcza) Dlatego nikomu nie polecam
Takie rzeczy powinny być poruszane na kursach prawa jazdy...
Warto zauważyć, że gdy jedziemy wolno to pchanie fali powoduje obniżenie lustra wody za zderzakiem. Przyspieszając przelejemy ten menisk i zaleje silnik
To najzwyklejszy bród , są filmy z tego miejsca gdy jest dużo niższy poziom wody, ale też można znaleźć filmiki nagrane po deszczach z gdy wody jest dużo więcej ,jest tam nawet wodowskaz. D unieruchomienia auta nie potrzeba głębokiej wody, niektóre modele mają bardzo nisko montowane moduły z elektroniką.
Jeśli jeździsz Hondą po takiej wodzie to zawsze można zrobić nowy dolot wyżej jedz do mechanika to ci ogarnie
A wiesz, że nigdy nie przyszło mi do głowy by sprawdzić w swojej hondzie na jakiej wysokości ma wlot powietrza. Teraz wiem, że wlot nisko, prześwit praktycznie żaden i taki to SUV :). Fiat 125p miał to lepiej rozwiązane.
Czyli tyłem najlepiej jest wjechać i przejechać wodę ? A miałbym do tego pytanie, jak się tyłem przyjedzie wodę to myślę że dużo wody nabierze/wleci do rury wydechowej ? Nic się nie stanie jak wleci dużo wody? Czy po prostu wyplunie tą wode ? Bede bardzo wdzięczny za odpowiedź :)
To się nazywa "mentalność kierowcy busa" - wisieć komuś na zderzaku przeładowanym busem a do tego jeszcze pełnym ogniem przez wodę...
Moja Sportage 2 już wiele takich przepraw zaliczyła.. wlot ma wysoko.
03:43
Często oglądam te filmiki z Anglii 😂 ja nie wiem co trzeba mieć we łbie jeżdżąc tak jak oni 😂
Siema. Mazda 5 ten pseudo van ma ssanie powietrza dołem ale kratka od strony opony. W grillu jest też ale do chłodzenia akumulatora.
Ciekawe 😅
Przecież widać że płytko bo kaczki do brzucha miały tylko ha ha ha
Ostatnia prosta gaz do dechy hahahah
Rufford miejscowosc. Znak FORD znaczy ze zalane
Gdyby miasta czyściły kanalizację i odpływy to by do takich sytuacji nie dochodziło
snorkel trzeba miec
Witam, ma Pan jescze jakiś kanał oprocz ang i tego?
Selekcja naturalna, w tym przypadku tylko auta.
Mam astrę G zalało odcinek ulicy wgłębiony, wody było mniej więcej do tej czarnej listwy na drzwiach (nie od progu), napewno na ponad połowie koła było wody jako że wszyscy staneli na obrzeżach i chodniku nie miałem jak zawrócić. mówię trudno raz się żyje auto nie mega drogie (co prawda jestem pierwszym właścicielem) ale przejechałem nie wiedziałem czy szybko czy wolno, więc wrzuciłem drugi bieg i utrzymywałem 15km/h nagle jakiś debil w starym jeepie z naprzeciwka rozpędzony (jechał bardzo szybko) wjechał w tą wodę (byłem wtedy mniej więcej w połowie) oczywiście fala się odbiła i nalała do środka przez uchyloną szybę. Auto zgasło a ja byłem cały mokry. Mówie do siebie zajebiście ku***a auto odpaliło za 3 razem bo było wody w tłumiku i nie mógł wypchnąć, jednakże się udało i wyjechałem. Przez chwilę przestał działać czujnik temp. Skutkiem mojej życiowej przeprawy przez wodę była zalana tapicerka, zalana lampa przednia od kierowcy oraz zalana podłoga i problemy z hamulcem ręcznym (nie puszcza) Dlatego nikomu nie polecam