Będzie długo ale w temacie 😀 Droga Sylwio pamiętam taką sytuację sprzed kilku lat. Byłam z mamą w ZUS. Urzędniczki krzyczały na starszą kobietę, że nie mają czasu by każdemu pomagać i żeby kogoś poprosiła o pomoc. Padło na mnie. Chodziło o wpisanie danych. Zobaczyłam, że kobiecina miała papiery z oddziału neurologicznego, była po udarze. Nikt z rodziny z nią nie przyjechał. Staruszka miała kłopoty z pisaniem (była konieczność podpisania się), podania danych w formularzu. Odnośnie danych tłumaczyłam co trzeba wpisać i pisałam a przy podpisie pokazywałam jej jak zapisać poszczególne litery. W ten sposób złożyła swój podpis. Chciała dać mi 10 zł ale nie mogłam przyjąć bo jej bardziej potrzebne a ja zwyczajnie nie toleruję chamstwa ludzi (urzędasy). Ona tylko potrzebowała pomocy, której nie dostała od nich. Urzędniczka popijała kawę i ją obgadywała na cały głos a kobieta ze łzami w oczach bo co ma zrobić. Gdybym mogła to bym babsztyla zwolniła i podała w uzasadnieniu: ordynarne zwracanie się do petenta, brak pomocy przy wypełnianiu formalności. Ostatnio też miałam przeprawę bo nie wiedziałam, że muszę do up dostarczyć zwolnienie w moim przypadku a wcześniej mieć 2 dni by powiadomić o zwolnieniu bo inaczej skreślenie. Też na mnie nakrzyczano a byłam po operacji, na lekach. Później, że zwolnienie na 2 m-ce a nie mogę przekroczyć 90 dni bo też skreślą. Byłam u lekarza i wg niego wszystko wyszło super ale faktycznie mogą być komplikacje (ręka strasznie boli, nie mogę zgiąć kciuka, 3 tyg po operacji złamania, problem z czuciem). Nie dość, że człowiek swoje wycierpi to go zniszczą urzędy i przepisy. W szpitalu też swoje przeszłam. 1. Z pilnym skierowaniem nie zapisali bo nie zadzwoniłam się umówić (wizyta w pon a ja na SOR w pt po 22). Mogą wpisać na luty. Do lutego miałam ponad 2 tyg a na operację było tylko 10 dni inaczej nie będzie sprawna. 2. Pojechałam do przychodni i znajoma mamy z rejestracji wpisała do lekarza na pilną konsultację bo możliwa operacja. Lekarz wypisał skierowanie do szpitala bo operacja była konieczns i wysłał na rozcięcie gipsu bo był zbyt ciasny i nerw obumierał. Na gipsowni mówiłam, że piła jest za głęboko i czuję jak tnie skórę ale "piła oscyluje a nie tnie, czego dramatyzuję, baba widzi piłę i już! krew tryska?!". Chyba do licha wiem jak boli rozcięta skóra. 3. Ze skierowaniem z rana do szpitala. Na SOR: ale my nie mamy miejsc na oddziale, to nie od nas skierowanie, nie przyjmiemy, proszę do innego szpitala, może innego dnia albo proszę spytać w sekretariacie. Z sekretariatu na oddział, na szczęście był ordynator. Facet znalazł 2 min by zobaczyć zdj bo chciał pomóc. Opinia: konieczna operacja, przyjmujemy dziś na oddział, wypisał skierowanie do szpitala. Na SOR: skąd i kiedy ja mam od ich lekarza skierowanie. Dzwonili do ordynatora nawet by potwierdzić. 4. Wenflon...po dniu katorgi wybłagałam by go wyjąć ze zgięcia w łokciu bo mam tylko 1 rękę sprawną a nie mogę zębów umyć, ani zrobić nic co wymaga zgięcia ręki. Udało się ulokować na dłoni. Przed zabiegiem zdejmowali mi ten rozcięty gips. I co? Aż sanitariusz w szoku bo jest rana a raczej 2 rany cięte po pile, które przez to, że ręka puchła się rozjechały a wymagały szycia. 5. Po operacji 1-sza doba: ręka spuchnięta, palce też i to zielono-żółte. Zgłaszam na obchodzie i pielęgniarkom bo wg mnie opatrunek za ciasny. "Trzeba ćwiczyć palce to nie będzie puchnąć!". Kolejny dzień ale palce fioletowo-szare....ponownie ta sama odpowiedź. Pojawia się mój chirurg i mówi, że jest ciasno i trzeba poluzować do tego nerw porażony. Olali go bo młody gość. 6. Dzień wypisu, zmiana opatrunku i "Opatrunek jest za ciasny. Jaka ta ręka spuchnięta!". Rozumiem, że przepisy, że są lekarze którzy patrzą tylko na swoich pacjentów, którzy często leczą się u nich prywatnie, że mają lek. przed nazwiskiem, zmęczenie pielęgniarek (tyle co robią i ile im się oberwie, m.in. pogryzienia, wyzwiska, rzucanie przedmiotami... Te kobiety mają jaja z tytanu i zasługują na te 3 tys netto) ale każdy przypadek jest inny a rutynowe podejście, nieżyciowe przepisy i to poczucie, że lepiej wiem od pacjenta co go boli, mogą doprowadzić do tragedii. Brakuje zwykłego zrozumienia. Po pobycie w szpitalu zrozumiałam, że sama chciałabym być lekarzem ale trochę późno na takie studia chociaż za 5 lat to dopiero będzie za późno ale chcę się jakoś zawodowo powiązać z medycyną. Wiem jedno, chcę robić coś dla ludzi bo mimo, że mnie często drażnią 😀 to i tak z chęcią pomagam na każdego znajdując sposób bo każdy jest inny. Poza tym punkt widzenia zależy od punktu siedzenia o czym często zapominamy 😒
Nie jesteś dziwna jesteś wyjątkową i cudowną kobietką o wspaniałym serduszku uwielbiam Twoje filmiki wnoszą do mojego życia dużo wartościowych rzeczy mało jest tak wspaniałych ludzi jak Ty życzę Ci dużo zdrówka kochana buziaki 😘😘😘😘😘
Jak ja doskonale rozumiem o czym mówisz .Mam autystycznego synka więc dokładnie wiem jacy ludzie potrafią być okrutni,nietolerancyjni.Nie raz płakałam wracając z synkiem z placu zabaw ,sklepu czy ze spaceru. Teraz mnie już to nie rusza ,uodporniłam się .Uważam ,że ludzie w tych tematach (jeśli chodzi o takie "choroby" zaburzenia) są po prostu niewyedukowani.Niektórzy uważają ,że takie dzieci powinno się trzymać w zamknięciu w domu i najlepiej nie pokazywać światu.To smutne ,że ludzie w tych czasach są tak ograniczeni .Pozdrawiam Cię kochana razem z moim synusiem :) .Całujemy gorąco .
Doriska 3 wszyscy sa okrutni? Moja siostra była w klasie z dziewczynka autystyczna, która upatrzyła ja sobie na koleżankę. Nie odstępowała jej na krok, wydzwaniała i wypisywała smsy całymi dniami. Nauczyciele nie reagowali na płacz mojej siostry, jej bóle brzucha przed pójściem do szkoły, bo przecież to dziecko autystyczne i powinna zrozumieć. A właśnie ze to rodzice tej dziewczynki powinni zrozumieć ze choroba ich dziecka jest ich sprawa i nie maja prawa jej konsekwencji przerzucać na innych. Może na placu zabaw przerzucałas głośne zachowanie dziecka lub inne niedogodności na inne dzieci i oczekiwałas ze każdy ma to zrozumieć. Nie. Ty tylko masz to zrozumieć bo to Ty zdecydowałaś się na dziecko i wszelkie konsekwencje z nim związane (powinnaś liczyć się z ryzykiem dziecka chorego). Dzieci zdrowe maja prawo do zdrowego rozwoju i one nie rozumieją zachowań dzieci chorych wiec nie ma co oczekiwać od ludzi niewtajemniczonych, ze będą brać na klatę zachowania chorych tak o.
@Cosmopolitan Carry Po pierwsze autyzm to nie choroba, po drugie moje dziecko nie było przezywane z powodu głośnego zachowania tylko braku mowy, trzepotania rączkami itp(jeśli wiesz o czym w ogóle ja '' mówie'') . Po trzecie każde dziecko autystyczne jest inne. Nie będę Cię przekonywać do swojej opinii,bo już masz wyrobione zdanie i może je zmienić tylko znalezienie się w takiej sytuacji w jakiej jesteśmy my rodzice dzieci niepełnosprawnych, czego Ci oczywiście nie życzę. Pozdrawiam
To niestety racja Kochana ☹️ jak już wiesz mówiłam (pisałam) że mój syn z Zespołem Downa ma 12 lat.. To co przez te lata mogłam zauważyć to szkoda gadać... Ale że ja niepopuszcze i zawsze jak tylko słyszałam bądź widziałam te spojżenia co aż mnie przeszywaja na wylot odrazu pytałam czy coś się niepodoba czu widzą coś dziwnego i to tak delikatnie mówiąc, bo ja niepozwolę na to by ktoś patrzył na moje dziecko jak na dziwaka 😡 jest milion razy mądrzejszy od tych ludzi.... Wszystko jest do czasu gwarantuję że gdyby ich to spotkało zmienili by pogląd o 180st.
Mam znajoma, która ma dziecko z zespołem. Kiedyś chciałam się spotkać z nią i jej córka i zapytała mnie czy nie przeszkadza jej, że młoda jest z zespołem Downa... Przyznam się, że mnie wcielo to pytanie (co niby miałoby mi przeszkadzać), ale wtedy zaczęła płakać i opowiedziała mi kilka historii z placu zabaw. Ja na serio nie potrafię uwierzyć, że ludzie mogą się tak zachowywac 😕
@@paula-eq6hh ja ją rozumiem. Place zabaw to też temat rzeka. Ale wiesz najgorsze jest to że życie naprawdę jest popieprzone i to niechodzi tylko o to czu komuś to przeszkadza czy nie, mój Damian jest nadpobudliwy bywa agresywny i są takie sytuacje że patrzą na nas jak na odmieńców a niewiedzą jakie to ciężkie. Czasami musze usiąść na środku chodnika jak on dostanie swojego napadu choćby po to by sobie nic niezrobił i wogóle uspokoił się ale czy to ma oznaczać że mam niewychodzić z domu? Sama mam problemy zdrowotne i to duże a wiadomo niejest łatwo o znajomych niewspominam bo raczwj ich niemam ale ludzie nierozumieją że musisz wyjść zrobić zakupy albo porostu wyjść z domu. Masakra. Ściskam i pozdrawiam Ciebie i Twoją koleżankę i jej córeczkę 😘
@@NatiNati80 to straszne przykre. Sama w dzieciństwie znałam chłopca z zespołem Downa i jako dzieci bardzo go lubiliśmy i nigdy nikt go nie obraził... To straszne jak ludzie są nieczuli. Czy to czasy się zmieniły, czy to rodzice kiedyś uczyli swoich dzieci empatii? Nie wiem, ale nigdy nie pozwolę, żeby moje dzieci śmiały się z kogokolwiek!
Jako dzieciakowi nie dawali mi żyć bo miałam nadwagę. Szczucie doprowadziło do tego, że zamknęłam się w sobie. Nie umiem/nie chcę do teraz nawiązywać znajomości. Jeżeli tak się traktuje małe dzieci ciut pulchne to te z zespołem muszą przeżywać piekło. Ja nie toleruję jedynie: typowych paniusi oraz tzw. Karyn, złośliwych emerytów, gogusiów, bachorów śmiejących się z ciebie bo jesteś biedna bo nie masz takich ciuchów i gadżetów jak te szczyle, ludzi tzw. ąę bo co to nie ja, jestem prezesem to mogę ci najechać na stopę wózkiem lub wepchać się bez kolejki, oraz wszystkich szydzących z chorych, biednych i samotnych.
@@paolar.6408 a ja uważam, że szacunek należy się i Karynie, dopóki nic Ci nie zrobi. Uwierz, że o wiele lepiej żyje się bez zawiści. Nic Ci nie da wyśmiewanie czy brak szacunku do emerytów, którzy może mają swoje powody żeby być niemiłym, tak samo jak Ty.
Sylwuniu ,tez bylam w podobnej sytuacji ale w piekarni . Chcialam zaplacic za ,,,dziadka,, ale pani ekspedietka poprostu dala za darmo chleb I nic sie nie stalo , nie zbankrutowali , nadal piekarnia dziala . 😀 Sa ludzie I ludziska . 🌷🌷🌷🌷🤗💞
Tez mnie takie sytuacje wnerwiaja. Czasem to sie zastanawiam czy te osoby psychicznie lepiej nie maja skoro "zdrowe" reaguja jak nienormalni. Gotuje mnie to strasznie. Zadnego zrozumienia dla czlowieka tylko kazdy sam sobie
zgadzam się z tobą w 100% Jak jestem świadkiem takich sytuacji to nie mogę uwierzyć, ze tacy ludzie istnieją. Zachowują się jakby mieli klapki na oczach albo nie wierzyli, ze takie rzeczy istnieją
Kochana jestes jak najbardziej normalna .Ja mam takie same podejscie do zycia i do takich sytuacji jak ty .Rozumiem Cie doskonale.Mieszkam od 16 lat w Hiszpanii dopiero tutaj poczulam sie "wolna" .To jest bardzo tolerancyjny kraj i za kazdym razem jak odwiedzam Polske czuje to samo co ty .Brak tolerancji.Moj maz ktory jest Hiszpanem rowniez to zauwazyl .Ze u nas zyje sie tylko dla pieniedzy i to jest najwazniejsze.Smutne ale prawdziwe.Buziaczki kochana 😘
Jakieś 20 lat temu w podstawówce posłano mnie do klasy integracyjnej, gdzie mieliśmy 3 osoby chore. To była wtedy pierwsza taka klasa w mieście, więc wzbudzała trochę kontrowersji i niektórzy rodzice zaczęli wypisywać nawet swoje dzieci. Na początku było ciężko, bo inne dzieci przezywały nas wszystkich, ale dziś z perspektywy czasu bardzo się cieszę. Dużo mnie nauczyły te wszystkie sytuacje. Chociaż minęło tyle lat, widzę jednak, jak niektórzy nadal zachowują się okropnie wobec chorych. To smutne. Dużo siły kochana, podziwiam twoją determinację :))
Kochana i właśnie dzięki takim osobom jak Ty, powraca mi jeszcze wiara w ludzi... ❤️❤️A co do powrotu do pracy...głowa do góry, pierś do przodu i wszystko będzie w porządku😗😗
Mieszkam w Belgii i tu powrót do pracy po chorobie lub czasie rekonwalescencji jest fajnie pomyślany . Jesli chcesz wracasz do pracy na pół etatu a druga cześć płaci ubezpieczenie . Jestem na takim świadczeniu od kilku miesięcy . Oczywiście wyrazić zgodę musi pracodawca i lekarz . Moze warto powalczyć o to w Polsce . Pozdrawiam serdecznie ! Zdrówka zyczę !
Wlasnie ludzie bez wspolczucia zero empatii.Ja mam 2 zdrowych dzieci (dziekuje panu Bogu), ale jak widze ludzi z wadami genetycznymi to strasznie sie wzruszam.Tez bylam w podobnych sytuacjach i jak widze reakcje ludzi to mnie az trzesie :)
To jak się teraz ludzie zachowują to mnie nie raz zadziwia i szokuje😐To jest smutne,przerażające.Nie patrzmy na to,my bądźmy sobą .A Ty jesteś wspaniałym człowiekiem❤
Trzymamy kciuki ;) Gratuluję wykładu Jak to mówią pierwsze koty ... Ps. Pracuje z osobami chorymi psychicznie i smuce się jak slysze takie historię Świadomość naszego społeczeństwa w tym zakresie pozostawia wiele do życzenia
Mam syna z autyzmem i upośledzeniem umysłowym w stopniu znacznym, powiem szczerze ,że dla ludzi jest on jak "kosmita"... dużo przykrości spotkaliśmy i spotykamy ze strony ludzi niestety do dziś...syn ma lat 9 .pozdrawiam!
Ja dzisiaj miałam podobna akcję tylko w przychodni a tak dokładniej przed gabinetem gdzie pobierają krew kolejka strasznie długa chyba z 20 osób jedna Pani przede mną i my wchodzimy córka już na sama myśl płacze że tam ma wejść. Wchodzi młoda kobieta lat około 20 w zaawansowanej ciąży blada jak ściana zapytała sie kto ostatni ktoś tam jej odpowiedział po chwil ta dziewczyna prosi ta panią przede mną czy by mogła wejść teraz bo bardzo źle się czuje a musi dzisiaj zrobić te badania ta pani przede mną sie na mnie spojrzała jak by chciała żebym to ją jej odpowiedziała więc mówię że nie ma problemu też byłam w ciąży i ja doskonale rozumie a tu nagle ta pani przede mną jak zaczęła się drzec tak darla sie "ze ona tu już odkąd stoi i też źle się czuje jak robiłaś sobie bachora to dobrze sie wtedy czułaś a teraz księżniczkę udajesz" i coś tam jeszcze zaczęła mówić aż tu nagle sie otwierają drzwi tak do nich wystartowała ze by omalo ta dziewczynę w ciąży przewróciła. Więc ja mówię ja panią przepuszcze. Bardzo mnie to zdenerwowalo jak kobieta drugiej kobiecie można tak powiedzieć przecież ona też była w ciąży różnie bywa. Znieczulica totalna.
W zupełności się z Tobą zgadzam, nie raz byłam świadkiem takiej sytuacji jeszcze reakcja ludzi... to się w głowie nie mieści! Super filmik, pozdrawiam!
Masz rację, atmosfera w Polsce jest okropna, ok półtora roku mieszkam w UK i nie wyobrażam sobie powrotu to Polski. Ludzie są tacy mili, pomocni, uśmiechnięci, lekarz przyjmuje z uśmiechem na twarzy, babcie przepuszczają mnie z dziećmi przez drzwi zamiast stroić miny. To jest niebo a ziemia
Będzie już tylko gorzej: "A to wiedz, że w ostatecznych dniach nastaną trudne czasy. Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, chełpliwi, pyszni, bluźniący, nieposłuszni rodzicom, niewdzięczni, bezbożni; Bez naturalnej miłości, niedotrzymujący słowa, oszczercy, niepowściągliwi, okrutni, niemiłujący dobrych; Zdrajcy, porywczy, nadęci, miłujący bardziej rozkosze niż Boga;" (2Tm 3:1-4) Serdecznie Cię pozdrawiam ,też mam nowotwór złośliwy, też rzadki- czerniak naczyniówki.
Ma Pani rację. Ja co prawda nie chorowalam nigdy jakoś poważnie, ale opiekowałam się chorym na nowotwór dziadkiem i niestety wiem jak ludzie potrafią być mało empatyczni. :( Oby więcej takich ludzi jak Pani!
Witam mam niepełnosprawnego synka ma wadę centralnego układu nerwowego z padaczką. Syn ma 11 lat i przez te wszystkie lata zauważyłam że ludzie są różni . Bywa że wsiadamy do autobusu, tramwaju nie ma miejsca ludzie robią mu miejsce. Ale bywa też tak że słyszę że jest niegrzeczny. A najbardziej boli mnie jak dzieci traktują go jak tredowatego nik nie chce koło niego siedzieć. To mnie boli najbardziej. Zabieramy go wszędzie, zwiedzamy cały kraj z nim. Nawet chodzi po górach. Ale bardzo mało jest dzieci chorych które zwiedzają. Pozdrawiam i życzę wytrwałości
Uważam że brak empatii i znieczulica to choroby 21 wieku, większość ludzi poza swoim nosem, swoim super wychuchanym jedynakiem, swoim super ekstra selfie nie zauważa i nie chce zauważyć potrzeb innych ludzi...
"A to wiedz, że w ostatecznych dniach nastaną trudne czasy. Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, chełpliwi, pyszni, bluźniący, nieposłuszni rodzicom, niewdzięczni, bezbożni; Bez naturalnej miłości, niedotrzymujący słowa, oszczercy, niepowściągliwi, okrutni, niemiłujący dobrych; Zdrajcy, porywczy, nadęci, miłujący bardziej rozkosze niż Boga;" (2Tm 3:1-4)
Ten filmik powinien być w polecanych, żeby więcej ludzi go zobaczyło i żeby zaczęła się jakaś większa dyskusja o kulturze międzyludzkiej. W swoim zyciu byłam świadkiem wieeelu zasmucających i żenujących sytuacji, nawet teraz kiedy ktoś bliski ma problem ze zdrowiem. I jedyną metodą u mnie jest po prostu wyrzucanie tego z pamięci i skupianie się na innych rzeczach, ale może powinno sie szerzej mówić o jawnym chamstwie, może ktoś by oprzytomniał, niestety ludzie mało empatyczni są bardzo mało reformowalni, działa tylko podobna metoda jakiej oni używają czyli grubiaństwo a ja nie potrafię się do tego przemóc, jak mi się zdarzy to potem mam wyrzuty sumienia i czuję obrzydzenie do siebie. Błędne koło.
Kochana Twoja reakcja w aptece była jak najbardziej normalna. Przecież wystarczyło Pana poprosić do okienka wydać co trzeba i koniec. Szacunek dla Ciebie że zasponsorowałaś syrop 😍. I powiadasz że wracasz do pracy. Szczesciarze Ci pacjenci którzy trafia do Ciebie, może być ciężko wiadomo, ale ja wierzę że właśnie Ty z tą swoją dobra energia uśmiechem cudownym będziesz tam jak słońce. Sylwia te Twoje włosy to rosną jak na jakimś dobrym nawozie, coraz więcej coraz dłuższe.
Przeszłaś ciężką chorobę, masz tę wrażliwość na innych chorych, masz empatię, ja mam synka 5 letniego z autyzmem (też nie chodzimy na plac zabaw, bo dzieci patrzą się na mojego syna jak na kosmitę i mówią, że jest głupi) i jestem przerażona co będzie gdy mnie zabraknie, kto go obroni, kto wytłumaczy ludziom dlaczego on jest inny, co go czeka w tak nietolerancyjnym społeczeństwie, ludzie nie zrozumieją dopóki nie poczują na własnej skórze swojej choroby lub kogoś bliskiego, a przede wszystkim traktujmy się po prostu z szacunkiem.
Sylwia masz racje zero empatia w dzisiejszych czasach zero szacunku.Nie nie jesteś nie normalna kochana Ty poprostu widzisz co się dzieje wokół nas nie jesteś obojetna na drugiego człowieka i szacun dla Ciebie za to !!!!
Dlaczego mówisz, że „w Polsce”? Gorsza znieczulica jest niestety zachodzie. Uwierz mi. Niemniej to żenujące, aby zjechać człowieka, który jest chory. Największą patologię widać, gdy ktoś zasłabnie, czy się przewróci. Idąc spotkałem pana, który spadł z roweru i poza mną NIKT nie zareagował a ludzi było od chu*a 😬 Miałem ochotę im zaj*bać 😬😬😬
Witaj .Tak jest niestety brak ludzkiej życzliwości i zastanowienia się że los może być odwrotny. Farmaceuta powinien bez kolejki go przyjąć.Dobrze że się o tym mówi a Ty jesteś tym przykładem i Ci Tutaj co słuchają i piszą bo choć mała iskierką będziemy inni nisz pozostali. A tak na marginesie ubieraj czapkę na taki wiatr bo zimno brrrr. Pozdrawiam cieplutko i serdecznie.Powodzenia.
Bez wahania też podeszłabym do kasy i dołożyła temu panu do syropu. Byłam już w takiej sytuacji. 1. SchizofreNia, nie schizofreMia 2. TO lekarstwo, nie "te". Buziaki 😘
Kochana muszę tu trochę stanąć w obronie farmaceutów. W aptece dzieją się dantejskie sceny, ludzie potrafią się strasznie wykłócać o leki np. na które nie mają recepty i to w większości starsze osoby, więc personelowi już często brakuje sił na takie sytuacje. A też nie rolą osoby sprzedającej jest dokładanie każdemu pacjentowi któremu brakuje pieniędzy, bo takich jest wiele. Nie mówię tu konkretnie o tym przypadku ale ogólnie. Natomiast zachowanie osób w kolejce okropne. Pozdrawiam
Niestety takie sytuacje to niemalże codzienność . Bardzo to jest przykre . Czasami się zastanawiam jakie społeczeństwo jest wokół mnie i kompletnie nie mogę zrozumieć pewnych zachowań . Kilka dni temu miałam podobną sytuacje w przychodni z dzieckiem , kolejka niesamowita bo wiadomo jaki mamy okres także cóż przygotowałam się na spędzeniem tam dłuższej chwili . W kolejce było kilkoro młodszych dzieciaczków i starszych , jeden mały chłopczyk bardzo płakał był czerwony widać ze gorączkuje , i byłam przekonana że wejdzie on jako piewrszy w kolejce ale nie . Wchodzi jedna , druga mama z dzieckiem a on tak płacze już od ponad pół godziny ( a nie wiem ile był wcześniej przed nami ) a ludzie zamiast ustąpić pierwszeństwa i wpuścić tego chłopczyka który miałam może z 1,5 roku i z płaczu aż prawie głos stracił to komentowali pod nosem jaki rozdarty i niegrzeczny ! szok i niedowierzanie ! Jak dla mnie miarka się już przebrała i gdy widzę że kolejna osoba także nie zamierza ustąpić pierwszeństwa a była to mama z nastolatkiem postanowiłam zareagować i po prostu powiedziałam : ludzie zlitujcie się nad tym płaczącym dzieckiem i przepuśćcie go - oczywiście wzrok zabójcy na mnie i odpowiedź z łaską to niech idzie . Masakraaa
Myślę , że ludzie chorzy psychicznie , też muszą znać podstawy kultury. To, że człowiek jest chory nie zwalnia go z nauki kultury osobistej. A takie osoby są uczone podstaw w zależności od stopnia choroby. A, więc osoby z ciężką chorobą psychiczną , też są uczone podstaw np jak się zachowywać . To, że ktoś jest chory nie znaczy , że może robić co chce .
Kochana trzymam kciuki za Twój powrót do pracy. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze ale pamiętaj że pozytywne myślenie to podstawa 😘 ale i tak Ty jesteś bardzo pozytywną osobą 😉
Mi się wydaje że takie podejście bierze się też trochę stąd że często też zdrowi ludzie kombinują i oszukują i ludzie są już przewrazliwieni I może czasem nie odróżniają kretaczy od naprawdę chorych. Podam przykład sytuacji w punkcie poboru krwi: jest kolejka każdy czeka ale sprawnie idzie to pobieranie i przychodzi starsza babcia i mówi ja wejdę tylko coś zapytać po czym wchodzi z Panią której akurat była kolejka, wychodzi z gabinetu najpierw ta Pani z kolejki a później ta Pani która się wepchnela i jak się okazało jej też krew pobrali bez kolejki a miała tylko cos zapytać! I jak ja mam się nie wkurzyc jak stara babcia i tak kłamie. Ja rozumiem że ona się może źle czuć to niech zapyta czy może bez kolejki itp myślę że każdy by ją przepuścil bo naprawdę szło szybko ale nie ona woli udać głupa i się wepchac. A później ja widzę jak sobie chodzi po biedronce beztrosko. Więc widać obloznie chora nie byla. Starszym ludziom najbardziej się spieszy. I to jest też przykre to kretactwo ciągle kombinowanie w Polsce, załatwianie.
o dokładnie a jeszcze z całym szacunkiem ale osoby starsze czasem masakra ich zachowanie m.inn. to że właśnie ona na chwilę do lekarza po receptę a wychodzi po 15 minutach zbadana its kto i ani dziękuję ani przepraszam bo się należy
Sylwia kochana miłego dnia w pracy!!! Myślę, że wejdziesz w system pracy gładko i wszystko sobie ułożysz. Zrobiłabym tak samo, czyli zapłaciłabym za ten syrop temu człowiekowi. A czasem myślę, że ludzie celowo rozwijaja aferę, żeby nudno nie było! Buziaki!!!
Witam Ciebie . W Polsce choroby psychiczne są tematem tabu . Mam do Ciebie pytanie czy zareagowalaś na tą sytuację w aptece ? Obroniłaś tego Pana ? Proszę o szczerą odpowiedz.
Moja droga, a może ten pan jest stałym bywalcem tej apteki i zawsze brakuje mu do zakupu trochę pieniędzy? Czy Ty sądzisz, że ten aptekarz to zarabia pieniądze po to aby dokładać pacjentom gdy im zabraknie? Jak zawsze punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Mogłaś dołożyć temu panu złotówkę i każda ze stron byłaby zadowolona. A zamiast tego się wzburzyłaś...
Ja też bym mu dołożyła do syropu. Na dwa może już bym nie dała, bo nigdy nie wiadomo co z nimi robi, ale ludzie tacy są. Zapominają o chorych, albo wręcz przeciwnie wyzywają na kasjerki, że za wolno pracują. A postaw się człowieku w jego /jej sytuacji. Ja bym nie chciała, żeby na mnie wyzywano.... I jak w pracy? Pewnie dobrze i z uśmiechem 😊. Miło jest wrócić do ludzi i móc pogadać, choćby do pacjenta, co? Pozdrawiam i przesyłam Buziolki 😘☺️
Kochana oglądam Cię dość długo i uwielbiam Cię 😍😘❤jesteś normalna to ten świat popierdolony zero empatii...Wstydzmy się...😦
Będzie długo ale w temacie 😀
Droga Sylwio pamiętam taką sytuację sprzed kilku lat. Byłam z mamą w ZUS. Urzędniczki krzyczały na starszą kobietę, że nie mają czasu by każdemu pomagać i żeby kogoś poprosiła o pomoc. Padło na mnie. Chodziło o wpisanie danych. Zobaczyłam, że kobiecina miała papiery z oddziału neurologicznego, była po udarze. Nikt z rodziny z nią nie przyjechał. Staruszka miała kłopoty z pisaniem (była konieczność podpisania się), podania danych w formularzu. Odnośnie danych tłumaczyłam co trzeba wpisać i pisałam a przy podpisie pokazywałam jej jak zapisać poszczególne litery. W ten sposób złożyła swój podpis. Chciała dać mi 10 zł ale nie mogłam przyjąć bo jej bardziej potrzebne a ja zwyczajnie nie toleruję chamstwa ludzi (urzędasy). Ona tylko potrzebowała pomocy, której nie dostała od nich. Urzędniczka popijała kawę i ją obgadywała na cały głos a kobieta ze łzami w oczach bo co ma zrobić. Gdybym mogła to bym babsztyla zwolniła i podała w uzasadnieniu: ordynarne zwracanie się do petenta, brak pomocy przy wypełnianiu formalności.
Ostatnio też miałam przeprawę bo nie wiedziałam, że muszę do up dostarczyć zwolnienie w moim przypadku a wcześniej mieć 2 dni by powiadomić o zwolnieniu bo inaczej skreślenie. Też na mnie nakrzyczano a byłam po operacji, na lekach. Później, że zwolnienie na 2 m-ce a nie mogę przekroczyć 90 dni bo też skreślą.
Byłam u lekarza i wg niego wszystko wyszło super ale faktycznie mogą być komplikacje (ręka strasznie boli, nie mogę zgiąć kciuka, 3 tyg po operacji złamania, problem z czuciem). Nie dość, że człowiek swoje wycierpi to go zniszczą urzędy i przepisy.
W szpitalu też swoje przeszłam.
1. Z pilnym skierowaniem nie zapisali bo nie zadzwoniłam się umówić (wizyta w pon a ja na SOR w pt po 22). Mogą wpisać na luty. Do lutego miałam ponad 2 tyg a na operację było tylko 10 dni inaczej nie będzie sprawna.
2. Pojechałam do przychodni i znajoma mamy z rejestracji wpisała do lekarza na pilną konsultację bo możliwa operacja. Lekarz wypisał skierowanie do szpitala bo operacja była konieczns i wysłał na rozcięcie gipsu bo był zbyt ciasny i nerw obumierał. Na gipsowni mówiłam, że piła jest za głęboko i czuję jak tnie skórę ale "piła oscyluje a nie tnie, czego dramatyzuję, baba widzi piłę i już! krew tryska?!". Chyba do licha wiem jak boli rozcięta skóra.
3. Ze skierowaniem z rana do szpitala. Na SOR: ale my nie mamy miejsc na oddziale, to nie od nas skierowanie, nie przyjmiemy, proszę do innego szpitala, może innego dnia albo proszę spytać w sekretariacie. Z sekretariatu na oddział, na szczęście był ordynator. Facet znalazł 2 min by zobaczyć zdj bo chciał pomóc. Opinia: konieczna operacja, przyjmujemy dziś na oddział, wypisał skierowanie do szpitala. Na SOR: skąd i kiedy ja mam od ich lekarza skierowanie. Dzwonili do ordynatora nawet by potwierdzić.
4. Wenflon...po dniu katorgi wybłagałam by go wyjąć ze zgięcia w łokciu bo mam tylko 1 rękę sprawną a nie mogę zębów umyć, ani zrobić nic co wymaga zgięcia ręki. Udało się ulokować na dłoni. Przed zabiegiem zdejmowali mi ten rozcięty gips. I co? Aż sanitariusz w szoku bo jest rana a raczej 2 rany cięte po pile, które przez to, że ręka puchła się rozjechały a wymagały szycia.
5. Po operacji 1-sza doba: ręka spuchnięta, palce też i to zielono-żółte. Zgłaszam na obchodzie i pielęgniarkom bo wg mnie opatrunek za ciasny. "Trzeba ćwiczyć palce to nie będzie puchnąć!".
Kolejny dzień ale palce fioletowo-szare....ponownie ta sama odpowiedź. Pojawia się mój chirurg i mówi, że jest ciasno i trzeba poluzować do tego nerw porażony. Olali go bo młody gość.
6. Dzień wypisu, zmiana opatrunku i "Opatrunek jest za ciasny. Jaka ta ręka spuchnięta!".
Rozumiem, że przepisy, że są lekarze którzy patrzą tylko na swoich pacjentów, którzy często leczą się u nich prywatnie, że mają lek. przed nazwiskiem, zmęczenie pielęgniarek (tyle co robią i ile im się oberwie, m.in. pogryzienia, wyzwiska, rzucanie przedmiotami... Te kobiety mają jaja z tytanu i zasługują na te 3 tys netto) ale każdy przypadek jest inny a rutynowe podejście, nieżyciowe przepisy i to poczucie, że lepiej wiem od pacjenta co go boli, mogą doprowadzić do tragedii.
Brakuje zwykłego zrozumienia. Po pobycie w szpitalu zrozumiałam, że sama chciałabym być lekarzem ale trochę późno na takie studia chociaż za 5 lat to dopiero będzie za późno ale chcę się jakoś zawodowo powiązać z medycyną. Wiem jedno, chcę robić coś dla ludzi bo mimo, że mnie często drażnią 😀 to i tak z chęcią pomagam na każdego znajdując sposób bo każdy jest inny.
Poza tym punkt widzenia zależy od punktu siedzenia o czym często zapominamy 😒
Bardzo podziwiam i dobre serce i cierpliwosc do ludzi😉😕,wiele zdrowia,dobro powraca!
Nie jesteś dziwna jesteś wyjątkową i cudowną kobietką o wspaniałym serduszku uwielbiam Twoje filmiki wnoszą do mojego życia dużo wartościowych rzeczy mało jest tak wspaniałych ludzi jak Ty życzę Ci dużo zdrówka kochana buziaki 😘😘😘😘😘
Jak ja doskonale rozumiem o czym mówisz .Mam autystycznego synka więc dokładnie wiem jacy ludzie potrafią być okrutni,nietolerancyjni.Nie raz płakałam wracając z synkiem z placu zabaw ,sklepu czy ze spaceru. Teraz mnie już to nie rusza ,uodporniłam się .Uważam ,że ludzie w tych tematach (jeśli chodzi o takie "choroby" zaburzenia) są po prostu niewyedukowani.Niektórzy uważają ,że takie dzieci powinno się trzymać w zamknięciu w domu i najlepiej nie pokazywać światu.To smutne ,że ludzie w tych czasach są tak ograniczeni .Pozdrawiam Cię kochana razem z moim synusiem :) .Całujemy gorąco .
Doriska 3 wszyscy sa okrutni? Moja siostra była w klasie z dziewczynka autystyczna, która upatrzyła ja sobie na koleżankę. Nie odstępowała jej na krok, wydzwaniała i wypisywała smsy całymi dniami. Nauczyciele nie reagowali na płacz mojej siostry, jej bóle brzucha przed pójściem do szkoły, bo przecież to dziecko autystyczne i powinna zrozumieć. A właśnie ze to rodzice tej dziewczynki powinni zrozumieć ze choroba ich dziecka jest ich sprawa i nie maja prawa jej konsekwencji przerzucać na innych. Może na placu zabaw przerzucałas głośne zachowanie dziecka lub inne niedogodności na inne dzieci i oczekiwałas ze każdy ma to zrozumieć. Nie. Ty tylko masz to zrozumieć bo to Ty zdecydowałaś się na dziecko i wszelkie konsekwencje z nim związane (powinnaś liczyć się z ryzykiem dziecka chorego). Dzieci zdrowe maja prawo do zdrowego rozwoju i one nie rozumieją zachowań dzieci chorych wiec nie ma co oczekiwać od ludzi niewtajemniczonych, ze będą brać na klatę zachowania chorych tak o.
@Cosmopolitan Carry Po pierwsze autyzm to nie choroba, po drugie moje dziecko nie było przezywane z powodu głośnego zachowania tylko braku mowy, trzepotania rączkami itp(jeśli wiesz o czym w ogóle ja '' mówie'') . Po trzecie każde dziecko autystyczne jest inne. Nie będę Cię przekonywać do swojej opinii,bo już masz wyrobione zdanie i może je zmienić tylko znalezienie się w takiej sytuacji w jakiej jesteśmy my rodzice dzieci niepełnosprawnych, czego Ci oczywiście nie życzę. Pozdrawiam
Masz absolutny zakaz opuszczenia youtuba 😁
hehe tak jest;)
Hehe fajnie to napisałas ;)
Jeśli człowiek się denerwuje to znaczy, że mu bardzo zależy 😍 Pozdrawiam serdecznie 💖
To niestety racja Kochana ☹️ jak już wiesz mówiłam (pisałam) że mój syn z Zespołem Downa ma 12 lat.. To co przez te lata mogłam zauważyć to szkoda gadać... Ale że ja niepopuszcze i zawsze jak tylko słyszałam bądź widziałam te spojżenia co aż mnie przeszywaja na wylot odrazu pytałam czy coś się niepodoba czu widzą coś dziwnego i to tak delikatnie mówiąc, bo ja niepozwolę na to by ktoś patrzył na moje dziecko jak na dziwaka 😡 jest milion razy mądrzejszy od tych ludzi.... Wszystko jest do czasu gwarantuję że gdyby ich to spotkało zmienili by pogląd o 180st.
Mam znajoma, która ma dziecko z zespołem. Kiedyś chciałam się spotkać z nią i jej córka i zapytała mnie czy nie przeszkadza jej, że młoda jest z zespołem Downa... Przyznam się, że mnie wcielo to pytanie (co niby miałoby mi przeszkadzać), ale wtedy zaczęła płakać i opowiedziała mi kilka historii z placu zabaw. Ja na serio nie potrafię uwierzyć, że ludzie mogą się tak zachowywac 😕
@@paula-eq6hh ja ją rozumiem. Place zabaw to też temat rzeka. Ale wiesz najgorsze jest to że życie naprawdę jest popieprzone i to niechodzi tylko o to czu komuś to przeszkadza czy nie, mój Damian jest nadpobudliwy bywa agresywny i są takie sytuacje że patrzą na nas jak na odmieńców a niewiedzą jakie to ciężkie. Czasami musze usiąść na środku chodnika jak on dostanie swojego napadu choćby po to by sobie nic niezrobił i wogóle uspokoił się ale czy to ma oznaczać że mam niewychodzić z domu? Sama mam problemy zdrowotne i to duże a wiadomo niejest łatwo o znajomych niewspominam bo raczwj ich niemam ale ludzie nierozumieją że musisz wyjść zrobić zakupy albo porostu wyjść z domu. Masakra. Ściskam i pozdrawiam Ciebie i Twoją koleżankę i jej córeczkę 😘
@@NatiNati80 to straszne przykre. Sama w dzieciństwie znałam chłopca z zespołem Downa i jako dzieci bardzo go lubiliśmy i nigdy nikt go nie obraził... To straszne jak ludzie są nieczuli. Czy to czasy się zmieniły, czy to rodzice kiedyś uczyli swoich dzieci empatii? Nie wiem, ale nigdy nie pozwolę, żeby moje dzieci śmiały się z kogokolwiek!
Jako dzieciakowi nie dawali mi żyć bo miałam nadwagę. Szczucie doprowadziło do tego, że zamknęłam się w sobie. Nie umiem/nie chcę do teraz nawiązywać znajomości. Jeżeli tak się traktuje małe dzieci ciut pulchne to te z zespołem muszą przeżywać piekło.
Ja nie toleruję jedynie: typowych paniusi oraz tzw. Karyn, złośliwych emerytów, gogusiów, bachorów śmiejących się z ciebie bo jesteś biedna bo nie masz takich ciuchów i gadżetów jak te szczyle, ludzi tzw. ąę bo co to nie ja, jestem prezesem to mogę ci najechać na stopę wózkiem lub wepchać się bez kolejki, oraz wszystkich szydzących z chorych, biednych i samotnych.
@@paolar.6408 a ja uważam, że szacunek należy się i Karynie, dopóki nic Ci nie zrobi. Uwierz, że o wiele lepiej żyje się bez zawiści. Nic Ci nie da wyśmiewanie czy brak szacunku do emerytów, którzy może mają swoje powody żeby być niemiłym, tak samo jak Ty.
wogóle nie wyglądałaś na zestresowaną na wykładzie :) powodzenia jutro, będzie dobrze :) pozdrawiam
Sylwuniu ,tez bylam w podobnej sytuacji ale w piekarni . Chcialam zaplacic za ,,,dziadka,, ale pani ekspedietka poprostu dala za darmo chleb I nic sie nie stalo , nie zbankrutowali , nadal piekarnia dziala . 😀 Sa ludzie I ludziska . 🌷🌷🌷🌷🤗💞
dokładnie:)
Tez mnie takie sytuacje wnerwiaja. Czasem to sie zastanawiam czy te osoby psychicznie lepiej nie maja skoro "zdrowe" reaguja jak nienormalni. Gotuje mnie to strasznie. Zadnego zrozumienia dla czlowieka tylko kazdy sam sobie
zgadzam się z tobą w 100%
Jak jestem świadkiem takich sytuacji to nie mogę uwierzyć, ze tacy ludzie istnieją. Zachowują się jakby mieli klapki na oczach albo nie wierzyli, ze takie rzeczy istnieją
Udanego powrotu do pracy! Powodzenia!!!!!!!☺
Nie nie jestes przewrazliwiona.Ale takie sytuacje widząc reakcje ludzi potrafią dolowac
Kochana strasznie Cie podziwiam, piekna na zewnatrz i w srodku.
Nagrywaj jak najczęściej Sylwia ;) pozytywna dziewczyna z Ciebie. Miło się ogląda twoje filmy jesteś bardzo empatyczna ;)
Jak ja bym bardzo chciała uczestniczyć na Twoich wykładach
Kochana jestes jak najbardziej normalna .Ja mam takie same podejscie do zycia i do takich sytuacji jak ty .Rozumiem Cie doskonale.Mieszkam od 16 lat w Hiszpanii dopiero tutaj poczulam sie "wolna" .To jest bardzo tolerancyjny kraj i za kazdym razem jak odwiedzam Polske czuje to samo co ty .Brak tolerancji.Moj maz ktory jest Hiszpanem rowniez to zauwazyl .Ze u nas zyje sie tylko dla pieniedzy i to jest najwazniejsze.Smutne ale prawdziwe.Buziaczki kochana 😘
Trzymam kciuki pozytywna energia bije Sylwio od ciebie i dasz radę w pracy pozdrawiam cieplutko.
Trzymam kciuki za pracę na pewno będzie dobrze 😁 szybko się wtrybisz na nowo 😉
Jakieś 20 lat temu w podstawówce posłano mnie do klasy integracyjnej, gdzie mieliśmy 3 osoby chore. To była wtedy pierwsza taka klasa w mieście, więc wzbudzała trochę kontrowersji i niektórzy rodzice zaczęli wypisywać nawet swoje dzieci. Na początku było ciężko, bo inne dzieci przezywały nas wszystkich, ale dziś z perspektywy czasu bardzo się cieszę. Dużo mnie nauczyły te wszystkie sytuacje. Chociaż minęło tyle lat, widzę jednak, jak niektórzy nadal zachowują się okropnie wobec chorych. To smutne.
Dużo siły kochana, podziwiam twoją determinację :))
Kochana i właśnie dzięki takim osobom jak Ty, powraca mi jeszcze wiara w ludzi... ❤️❤️A co do powrotu do pracy...głowa do góry, pierś do przodu i wszystko będzie w porządku😗😗
Mieszkam w Belgii i tu powrót do pracy po chorobie lub czasie rekonwalescencji jest fajnie pomyślany . Jesli chcesz wracasz do pracy na pół etatu a druga cześć płaci ubezpieczenie . Jestem na takim świadczeniu od kilku miesięcy . Oczywiście wyrazić zgodę musi pracodawca i lekarz . Moze warto powalczyć o to w Polsce . Pozdrawiam serdecznie ! Zdrówka zyczę !
Wlasnie ludzie bez wspolczucia zero empatii.Ja mam 2 zdrowych dzieci (dziekuje panu Bogu), ale jak widze ludzi z wadami genetycznymi to strasznie sie wzruszam.Tez bylam w podobnych sytuacjach i jak widze reakcje ludzi to mnie az trzesie :)
uwielbiam Panią oglądać 😍❤️
Hejka jesteś rewelacyjna 🤩🤩 trzymam kciuki za powrót do pracy ale myślę że dasz radę bo jesteś do tego stworzona 🍀🍀😍😘😘pozdrawiam
Masz rację i jesteś normalna.👍 Gratuluję powrotu do pracy. Ja już pracuję 2 tyg i wiem co przezywasz ale jest ok.Pozdrawiam i trzymam kciuki ✊
Super wrażliwa jestes! Oby więcej takich ludzi!!!:). I niestety nasz świat schodzi na psy ze tak się brzydko wyrażę :(
Kochana jesteś przecudowna :) Wykład na pewno był super :*
Powodzenia w pracy! Trzymam kciuki :)
Bedzie dobrze kochanie❤ powodzenia w pracy
To jak się teraz ludzie zachowują to mnie nie raz zadziwia i szokuje😐To jest smutne,przerażające.Nie patrzmy na to,my bądźmy sobą .A Ty jesteś wspaniałym człowiekiem❤
aaa zapomniałam dodać, twoje włosy są mega gęste teraz :) super, mam nadzieję, ze zapuścisz?
Kochana dasz radę❤️pokonałaś raka więc reszta to drobnostka❤️pozdrawiam serdecznie❤️❤️
Trzymamy kciuki ;)
Gratuluję wykładu
Jak to mówią pierwsze koty ...
Ps. Pracuje z osobami chorymi psychicznie i smuce się jak slysze takie historię
Świadomość naszego społeczeństwa w tym zakresie pozostawia wiele do życzenia
Dobrego powrotu do pracy 🤗😗
Mam syna z autyzmem i upośledzeniem umysłowym w stopniu znacznym, powiem szczerze ,że dla ludzi jest on jak "kosmita"... dużo przykrości spotkaliśmy i spotykamy ze strony ludzi niestety do dziś...syn ma lat 9 .pozdrawiam!
Ja dzisiaj miałam podobna akcję tylko w przychodni a tak dokładniej przed gabinetem gdzie pobierają krew kolejka strasznie długa chyba z 20 osób jedna Pani przede mną i my wchodzimy córka już na sama myśl płacze że tam ma wejść. Wchodzi młoda kobieta lat około 20 w zaawansowanej ciąży blada jak ściana zapytała sie kto ostatni ktoś tam jej odpowiedział po chwil ta dziewczyna prosi ta panią przede mną czy by mogła wejść teraz bo bardzo źle się czuje a musi dzisiaj zrobić te badania ta pani przede mną sie na mnie spojrzała jak by chciała żebym to ją jej odpowiedziała więc mówię że nie ma problemu też byłam w ciąży i ja doskonale rozumie a tu nagle ta pani przede mną jak zaczęła się drzec tak darla sie "ze ona tu już odkąd stoi i też źle się czuje jak robiłaś sobie bachora to dobrze sie wtedy czułaś a teraz księżniczkę udajesz" i coś tam jeszcze zaczęła mówić aż tu nagle sie otwierają drzwi tak do nich wystartowała ze by omalo ta dziewczynę w ciąży przewróciła. Więc ja mówię ja panią przepuszcze. Bardzo mnie to zdenerwowalo jak kobieta drugiej kobiecie można tak powiedzieć przecież ona też była w ciąży różnie bywa. Znieczulica totalna.
Trzymam kciuki!:) Ślę buziaczki i siłę do porannego wstawania.
Jesteś wspaniałą, empatyczną i piękną kobietą. Tak trzymaj!!!😉
w takim właśnie kraju przyszło nam żyć Pani Sylwio, na pewno nie jest Pani dziwna to ten kraj jest dziwny !!!!
Oj kochana jaka ty jesteś słodziutka jak ja lubię cię słuchać.
Anna Ligęza Ja też.CUDOWNA kobieta ja kiedyś pisałam dla mnie Ty i Karolina M.To takie dobre duszyczki zesłane by rozpraszać wokół dobra aurę
*rozsiewać
W zupełności się z Tobą zgadzam, nie raz byłam świadkiem takiej sytuacji jeszcze reakcja ludzi... to się w głowie nie mieści! Super filmik, pozdrawiam!
Masz rację, atmosfera w Polsce jest okropna, ok półtora roku mieszkam w UK i nie wyobrażam sobie powrotu to Polski. Ludzie są tacy mili, pomocni, uśmiechnięci, lekarz przyjmuje z uśmiechem na twarzy, babcie przepuszczają mnie z dziećmi przez drzwi zamiast stroić miny. To jest niebo a ziemia
no właśnie kiedy tak będzie u nas:)
jak ja zazdroszczę życia w takim kraju gdzie ludzie są mili przytłacza mnie Polska ale mój facet rękami i nogami się jej trzyma;(
Będzie już tylko gorzej:
"A to wiedz, że w ostatecznych dniach nastaną trudne czasy. Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, chełpliwi, pyszni, bluźniący, nieposłuszni rodzicom, niewdzięczni, bezbożni; Bez naturalnej miłości, niedotrzymujący słowa, oszczercy, niepowściągliwi, okrutni, niemiłujący dobrych; Zdrajcy, porywczy, nadęci, miłujący bardziej rozkosze niż Boga;" (2Tm 3:1-4)
Serdecznie Cię pozdrawiam ,też mam nowotwór złośliwy, też rzadki- czerniak naczyniówki.
Ściskam z całych sił:****
Ale masz piękne i gęste włosy, super wyglądasz. Pozdrawiam ❤❤❤❤
Dałaś wszystkim w kolejce niezłą lekcję.... Ich miny bezcenne
Super wygladasz powodzenia 😙😙😙😙
Ma Pani rację. Ja co prawda nie chorowalam nigdy jakoś poważnie, ale opiekowałam się chorym na nowotwór dziadkiem i niestety wiem jak ludzie potrafią być mało empatyczni. :( Oby więcej takich ludzi jak Pani!
Witam mam niepełnosprawnego synka ma wadę centralnego układu nerwowego z padaczką. Syn ma 11 lat i przez te wszystkie lata zauważyłam że ludzie są różni . Bywa że wsiadamy do autobusu, tramwaju nie ma miejsca ludzie robią mu miejsce. Ale bywa też tak że słyszę że jest niegrzeczny. A najbardziej boli mnie jak dzieci traktują go jak tredowatego nik nie chce koło niego siedzieć. To mnie boli najbardziej. Zabieramy go wszędzie, zwiedzamy cały kraj z nim. Nawet chodzi po górach. Ale bardzo mało jest dzieci chorych które zwiedzają. Pozdrawiam i życzę wytrwałości
@@annamaria1363 Bardzo dziękuję synek też przybija Pani pionę.
Mysio Pysiu wszystkiego najlepszego,czasami ta zwykła rzeczywistość to jest to o czym marzymy.Przede wszystkim świętego spokoju Ci życzę kochana.
Uważam że brak empatii i znieczulica to choroby 21 wieku, większość ludzi poza swoim nosem, swoim super wychuchanym jedynakiem, swoim super ekstra selfie nie zauważa i nie chce zauważyć potrzeb innych ludzi...
"A to wiedz, że w ostatecznych dniach nastaną trudne czasy. Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, chełpliwi, pyszni, bluźniący, nieposłuszni rodzicom, niewdzięczni, bezbożni; Bez naturalnej miłości, niedotrzymujący słowa, oszczercy, niepowściągliwi, okrutni, niemiłujący dobrych; Zdrajcy, porywczy, nadęci, miłujący bardziej rozkosze niż Boga;" (2Tm 3:1-4)
Ten filmik powinien być w polecanych, żeby więcej ludzi go zobaczyło i żeby zaczęła się jakaś większa dyskusja o kulturze międzyludzkiej. W swoim zyciu byłam świadkiem wieeelu zasmucających i żenujących sytuacji, nawet teraz kiedy ktoś bliski ma problem ze zdrowiem. I jedyną metodą u mnie jest po prostu wyrzucanie tego z pamięci i skupianie się na innych rzeczach, ale może powinno sie szerzej mówić o jawnym chamstwie, może ktoś by oprzytomniał, niestety ludzie mało empatyczni są bardzo mało reformowalni, działa tylko podobna metoda jakiej oni używają czyli grubiaństwo a ja nie potrafię się do tego przemóc, jak mi się zdarzy to potem mam wyrzuty sumienia i czuję obrzydzenie do siebie. Błędne koło.
Kochana brak empatii to porażka ludzka niestety😔
Daj znać kochana jak tam w pracy oczywiście w wolnej chwili pozdrawiam
...👀❓😕... straszne ... trudno mi nawet o komentarz 😕... Sylwio kochana❤️trzymam za ciebie kciuki ! Dasz radę 😊👍🏻
Ja to bym mu dala ta 1zl ,jakbym była w tej kolejce....😕
Myślisz że ta złotówka by cię zrujnowala ? Tak to zabrzmialo
Monika Rubajczyk nie , bogaty by nie dal , o to mi chodzi .
Ja tez I koniec krzykow na poszkodowanego
Just Me no ja to bym się oddawała do tej aptekarki😡 jakby chorych nie rozumiała, wredne babsko
prawda
Kochana Twoja reakcja w aptece była jak najbardziej normalna. Przecież wystarczyło Pana poprosić do okienka wydać co trzeba i koniec. Szacunek dla Ciebie że zasponsorowałaś syrop 😍. I powiadasz że wracasz do pracy. Szczesciarze Ci pacjenci którzy trafia do Ciebie, może być ciężko wiadomo, ale ja wierzę że właśnie Ty z tą swoją dobra energia uśmiechem cudownym będziesz tam jak słońce. Sylwia te Twoje włosy to rosną jak na jakimś dobrym nawozie, coraz więcej coraz dłuższe.
hehe dziękuje słoneczko a co do porostu włosów to fryzjerka też nie wierzy że tak rosną:)
to nie chodzi o złotówkę aby nie dac.Dasz raz będzie chodził po kilka razy razy dziennie i w końcu Cię zwyzywa. Niestety.
Ale on nie chciał żeby mu ktoś dołożył...nie prosił o pieniądze...
Pięknie Ci w tej różowej kurtce 😊
Przeszłaś ciężką chorobę, masz tę wrażliwość na innych chorych, masz empatię, ja mam synka 5 letniego z autyzmem (też nie chodzimy na plac zabaw, bo dzieci patrzą się na mojego syna jak na kosmitę i mówią, że jest głupi) i jestem przerażona co będzie gdy mnie zabraknie, kto go obroni, kto wytłumaczy ludziom dlaczego on jest inny, co go czeka w tak nietolerancyjnym społeczeństwie, ludzie nie zrozumieją dopóki nie poczują na własnej skórze swojej choroby lub kogoś bliskiego, a przede wszystkim traktujmy się po prostu z szacunkiem.
Dokładnie człowiek jak sam się nie rozchoruje to nie zrozumie...ściskam mocno:***
Sylwia masz racje zero empatia w dzisiejszych czasach zero szacunku.Nie nie jesteś nie normalna kochana Ty poprostu widzisz co się dzieje wokół nas nie jesteś obojetna na drugiego człowieka i szacun dla Ciebie za to !!!!
Kocham Cie kochana :) Widze ,ze z wrazliwosci jestesmy takie same :) Pozdrawiam.Marzena.R
Lubię Cię oglądać 😊😊😊
Dlaczego mówisz, że „w Polsce”? Gorsza znieczulica jest niestety zachodzie. Uwierz mi. Niemniej to żenujące, aby zjechać człowieka, który jest chory. Największą patologię widać, gdy ktoś zasłabnie, czy się przewróci. Idąc spotkałem pana, który spadł z roweru i poza mną NIKT nie zareagował a ludzi było od chu*a 😬 Miałem ochotę im zaj*bać 😬😬😬
Uwielbiam Panią jest Pani taka dobra 😍 oby więcej takich ludzi było 😊 pozdrawiam serdecznie
Witaj .Tak jest niestety brak ludzkiej życzliwości i zastanowienia się że los może być odwrotny. Farmaceuta powinien bez kolejki go przyjąć.Dobrze że się o tym mówi a Ty jesteś tym przykładem i Ci Tutaj co słuchają i piszą bo choć mała iskierką będziemy inni nisz pozostali. A tak na marginesie ubieraj czapkę na taki wiatr bo zimno brrrr. Pozdrawiam cieplutko i serdecznie.Powodzenia.
Dziękuje buzialki:***
Dokladnie Cie popieram Jestes bardzo mądrą osobą
Nie jesteś dziwna po prostu empatyczna 😚..A czemu Ty lobuziaro w takie zimno bez czapki chodzisz?🤔😙
Bez wahania też podeszłabym do kasy i dołożyła temu panu do syropu. Byłam już w takiej sytuacji.
1. SchizofreNia, nie schizofreMia
2. TO lekarstwo, nie "te".
Buziaki 😘
matko ale mi wstyd😓😓😓😓😓😓😓😓😓😓
@@NaChemii nie martw się, to częste błędy, grunt to uczyć się na nich 😊 Są tacy youtuberzy, którzy za zwrócenie uwagi strzelają focha i blokują 😝
Na Chemii jesteś cudowna Kochana. każdemu się zdarza
Ja tam mówiłam labolatorium zamiast laboratorium i żebra zamiast żebrze, no cóż🙆🤗😉😇🤓😘😱
Kocham Cie po prostu ❤️przezywasz to wszystko ... oczywiście masz racje 👍nie ma w nas tolerancji.
Sylwuś, mocno trzymam za Ciebie kciuki Będzie dobrze Praca uskrzydla Serio!
Życzę powodzenia
Mocno ściskam i życzę wszystkiego dobrego ❤️❤️❤️
dziękuje z całego serca:)
Mam nadzieję że zareagowała ś na tą sytuację w aptece??
Powodzenia w pracy ,najgorsze pierwsze dni ,później wejdziesz już w normalny tryb pracy.
Super z ciebie kobieta , masz 100 % racji , pozdrawiam z Calgary
Kochana muszę tu trochę stanąć w obronie farmaceutów. W aptece dzieją się dantejskie sceny, ludzie potrafią się strasznie wykłócać o leki np. na które nie mają recepty i to w większości starsze osoby, więc personelowi już często brakuje sił na takie sytuacje. A też nie rolą osoby sprzedającej jest dokładanie każdemu pacjentowi któremu brakuje pieniędzy, bo takich jest wiele. Nie mówię tu konkretnie o tym przypadku ale ogólnie.
Natomiast zachowanie osób w kolejce okropne.
Pozdrawiam
Pewnie też masz rację....Klienci też są okropni...pozdrawiam kochana:*
Brawo jesteś wielka 😘
Niestety takie sytuacje to niemalże codzienność . Bardzo to jest przykre . Czasami się zastanawiam jakie społeczeństwo jest wokół mnie i kompletnie nie mogę zrozumieć pewnych zachowań . Kilka dni temu miałam podobną sytuacje w przychodni z dzieckiem , kolejka niesamowita bo wiadomo jaki mamy okres także cóż przygotowałam się na spędzeniem tam dłuższej chwili . W kolejce było kilkoro młodszych dzieciaczków i starszych , jeden mały chłopczyk bardzo płakał był czerwony widać ze gorączkuje , i byłam przekonana że wejdzie on jako piewrszy w kolejce ale nie . Wchodzi jedna , druga mama z dzieckiem a on tak płacze już od ponad pół godziny ( a nie wiem ile był wcześniej przed nami ) a ludzie zamiast ustąpić pierwszeństwa i wpuścić tego chłopczyka który miałam może z 1,5 roku i z płaczu aż prawie głos stracił to komentowali pod nosem jaki rozdarty i niegrzeczny ! szok i niedowierzanie ! Jak dla mnie miarka się już przebrała i gdy widzę że kolejna osoba także nie zamierza ustąpić pierwszeństwa a była to mama z nastolatkiem postanowiłam zareagować i po prostu powiedziałam : ludzie zlitujcie się nad tym płaczącym dzieckiem i przepuśćcie go - oczywiście wzrok zabójcy na mnie i odpowiedź z łaską to niech idzie . Masakraaa
Myślę , że ludzie chorzy psychicznie , też muszą znać podstawy kultury. To, że człowiek jest chory nie zwalnia go z nauki kultury osobistej. A takie osoby są uczone podstaw w zależności od stopnia choroby. A, więc osoby z ciężką chorobą psychiczną , też są uczone podstaw np jak się zachowywać . To, że ktoś jest chory nie znaczy , że może robić co chce .
Jesteś cudowna uwielbiam Cie
Brak empatii, niestety ☹️
Kochana trzymam kciuki za Twój powrót do pracy. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze ale pamiętaj że pozytywne myślenie to podstawa 😘 ale i tak Ty jesteś bardzo pozytywną osobą 😉
Sylwia jesteś super !!!! Pozdrawiam :*
Mi się wydaje że takie podejście bierze się też trochę stąd że często też zdrowi ludzie kombinują i oszukują i ludzie są już przewrazliwieni I może czasem nie odróżniają kretaczy od naprawdę chorych. Podam przykład sytuacji w punkcie poboru krwi: jest kolejka każdy czeka ale sprawnie idzie to pobieranie i przychodzi starsza babcia i mówi ja wejdę tylko coś zapytać po czym wchodzi z Panią której akurat była kolejka, wychodzi z gabinetu najpierw ta Pani z kolejki a później ta Pani która się wepchnela i jak się okazało jej też krew pobrali bez kolejki a miała tylko cos zapytać! I jak ja mam się nie wkurzyc jak stara babcia i tak kłamie. Ja rozumiem że ona się może źle czuć to niech zapyta czy może bez kolejki itp myślę że każdy by ją przepuścil bo naprawdę szło szybko ale nie ona woli udać głupa i się wepchac. A później ja widzę jak sobie chodzi po biedronce beztrosko. Więc widać obloznie chora nie byla. Starszym ludziom najbardziej się spieszy. I to jest też przykre to kretactwo ciągle kombinowanie w Polsce, załatwianie.
dokładnie masz rację...dużo zdrowych ludzi oszukuję...
o dokładnie a jeszcze z całym szacunkiem ale osoby starsze czasem masakra ich zachowanie m.inn. to że właśnie ona na chwilę do lekarza po receptę a wychodzi po 15 minutach zbadana its kto i ani dziękuję ani przepraszam bo się należy
Jestes cudowna osoba ❤️Pozdrawiam z Florydy Uwielbiam Cie
💖
Uwielbiam Panią słuchać :)
Zrób film o swoich włosach. One są takie śliczne i grube. Co stosujesz?
☺witam☺to peruka
@@magdatopolewska155 nie.
My się nienawidzimy
jak ja Cie lubie😀💝
Sylwia kochana miłego dnia w pracy!!! Myślę, że wejdziesz w system pracy gładko i wszystko sobie ułożysz. Zrobiłabym tak samo, czyli zapłaciłabym za ten syrop temu człowiekowi. A czasem myślę, że ludzie celowo rozwijaja aferę, żeby nudno nie było! Buziaki!!!
Dziękuję słoneczko:)
Co to za praca
Witam Ciebie . W Polsce choroby psychiczne są tematem tabu . Mam do Ciebie pytanie czy zareagowalaś na tą sytuację w aptece ? Obroniłaś tego Pana ? Proszę o szczerą odpowiedz.
Przecież wszystko jest w filmie i opowiadam całą sytuację tylko trzeba zobaczyć chociaż połowę filmu...
Dzień Dobry nie chce być hamska ale pani pomogla temu panu? prosze szczerrze.
hamska nigdy...szczerze tak mega szczerze najszczerzej to tak;))))))
Dasz radę 💪💝
Miło się słucha , czy ktoś dał temu człowiekowi na ten syrop?
wydaje mi się, że to nie jest kwestia Polski tylko braku empatii i wrażliwości ludzkiej :(
Moja droga, a może ten pan jest stałym bywalcem tej apteki i zawsze brakuje mu do zakupu trochę pieniędzy? Czy Ty sądzisz, że ten aptekarz to zarabia pieniądze po to aby dokładać pacjentom gdy im zabraknie? Jak zawsze punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Mogłaś dołożyć temu panu złotówkę i każda ze stron byłaby zadowolona. A zamiast tego się wzburzyłaś...
Napisałam komentarz zanim dopowiedziałaś , że jednak temu panu dopłaciłaś za lek , no ale z puenty sama wyciągnij wnioski.
Jesteś normalna i popieram Cię w zupełności !a na tych wykładach chciałabym być bo uwielbiam Cie słuchać ❤️
Dziekuje kochana:*******
Ja też bym mu dołożyła do syropu. Na dwa może już bym nie dała, bo nigdy nie wiadomo co z nimi robi, ale ludzie tacy są. Zapominają o chorych, albo wręcz przeciwnie wyzywają na kasjerki, że za wolno pracują. A postaw się człowieku w jego /jej sytuacji. Ja bym nie chciała, żeby na mnie wyzywano....
I jak w pracy? Pewnie dobrze i z uśmiechem 😊. Miło jest wrócić do ludzi i móc pogadać, choćby do pacjenta, co?
Pozdrawiam i przesyłam Buziolki 😘☺️
Cześć kochana ale już masz piękne włosy długie grube wow mi takie nie urosły po chemii. Masz jakiś sposób na nie?