Mam dwa QNAPy pierwszy, drugi - czyli ostatni. Nigdy więcej. Jedyny dostępny support, przez email. Czyli głuchy telefon, marnujący tygodnie, bez rezultatów. Backapowanie danych z jednej maszyny na drugą to loteria, albo pójdzie albo wyskakują niedokumentowane numery błędów ciągle zmienianego oprogramowania i nikt nie wie o co chodzi itd. itp. Mam poczucie, że słono zapłaciłem za dziecięce zabawy ludzi nie biorących odpowiedzialności za cokolwiek, biorących się za 1000 rzeczy jednocześnie z których 999 nigdy nie będzie do końca poprawnie działać. IMHO - takie podejście, to nie w branży bezpieczeństwa danych.
Mam dwa QNAPy pierwszy, drugi - czyli ostatni. Nigdy więcej. Jedyny dostępny support, przez email. Czyli głuchy telefon, marnujący tygodnie, bez rezultatów. Backapowanie danych z jednej maszyny na drugą to loteria, albo pójdzie albo wyskakują niedokumentowane numery błędów ciągle zmienianego oprogramowania i nikt nie wie o co chodzi itd. itp. Mam poczucie, że słono zapłaciłem za dziecięce zabawy ludzi nie biorących odpowiedzialności za cokolwiek, biorących się za 1000 rzeczy jednocześnie z których 999 nigdy nie będzie do końca poprawnie działać. IMHO - takie podejście, to nie w branży bezpieczeństwa danych.