To już bardzo wysoki ... level ... naszego życia ... kochać wszystkich a nie tylko ich tolerować .... musimy się tego uczyć , chyba przez całe życie . Pozdrawiam
Dziękuję, że dzielisz się swą wiedzą! Bardzo to sobie cenię, bo jak mawia moja mama "wiedzy nikt Ci nie odbierze" - a moja dzięki Tobie rośnie w siłę 🎈
Bardzo mądra i ... odważna [gdyż mogła byś być dzisiaj posądzona o zachowania ksenofobiczne, nietolerancję, homofobię i.... ] wypowiedź, bardzo potrzeba takich w dzisiejszym świecie. Zaciekawiłaś mnie swoim kanałem i ... osobą :) Daję łapkę w górę i subskrybuję kanał; myślę, że będę się częściej pojawiać, gdyż sam doś intensywnie interesuje się Bibilią i Kościołem Katolickim oraz innymi kulturami [ze względu na charaktek wykonywanej pracy, tj. pracy na morzu miałem okazję i przyjemość poznać ich wiele]. Pozdrawiam serdecznie. Trzymam kciuki i otaczam modlitwą za kolejne wartościowe materiały jak i za samą Ciebie.
Ja to rozumiem tak, że można tolerować kogoś i czyjeś poglądy, mieć szacunek do innych, ale jednocześnie nie akceptować tych poglądów, w sensie nie utożsamiać się z nimi, mieć swoje własne, co do których ma się przekonanie, że są prawdziwe. Często różnica między tolerancją a akceptacją zaciera się.
Podobnie przekonać można się o czymś - w ramach osobistego zwrotu wyrażonego post factum, jeśli po pewnych wątpliwościach dochodzi się osobiście do zmiany zdania, ale nie w ramach wymagań, czy oczekiwań, do czego namawiać będzie propaganda i tzw. edukacja, a nie kogoś do czegoś, bo to funkcja ekonomiczna i handlowa stosowana dzisiaj w codzienności i unaukowiona do uświadomionego procesu o określonym celu, tak żeby zastępować tym wyrażeniem codzienne odniesienie do przekonań, czyli równie abstrakcyjnego elementu, po to żeby wciskać komuś później, że ktoś kogoś do czegoś przekonuje, co jest bardzo denerwujące.
Tak samo przekonać kogoś do czegoś, mnóstwo jest teraz takich, to jest jak gdyby wzór konstrukcji językowej samoreplikujący się, one powstają wg okreslonego wzorca, tam nie ma przypadku. Nazywa się to elementem indoktrynacji naukowej, naukowej dlatego, że na poziomie sposobów przebadanych naukowo się tego dokonuje i za sprawą samych odniesień do nauki - właśnie po to, by wskazywać na autorytet nauki i za jej sprawą ludzi "kupować" jak się to dzisiaj znowu brzydko mówi, a ja bym powiedział po prostu - przekupując ludzi.
Ja też nie lubię mówić o kimś pod względem terminowym... Zwykle termin jest wąski ( ma wąskie znaczenie) i gdy kogoś określimy wąskim terminem - będzie to półprawda o nim czyli nieprawda ;-) i może najzwyczajniej kogoś to obrazić. Swoją drogą pomyślałem, że pojawiło się wiele terminów w użyciu powszechnym po to - żeby każdy myślał że ma rację - i nikt nie miał racji. Myślę że to jakieś celowe zadanie socjotechniczne przez kogoś stworzone, kto manipuluje powiedzmy mediami, ale nie wykluczam też tego - że po prostu samo się urodziło, że w dobie internetu od jakiś 20 lat tylu ludzi po prostu zetknęło się z różnymi opiniami, poglądami, kulturami ludzi wierzeniami czy whatever ;-) Takie rekomendacje z pięknej Gdynii to ja lubię. Też nie lubię ludzi xd dlatego pozdrawiam Cię z rejonów Marsylia - Cannes gdzie przez 400 km nie można było kupić paliwa bo Francuzi prawdopodobnie skutecznie strajkują. Ale znalazłem stację w końcu i można było kupić paliwko za 40Euro (Taki Limit na kartę...) ;D
Rozumiem twój punkt widzenia i w większości sie zgadzam, ale z jednym się nie zgadzam. Tolerancja oznacza wyrozumiałość wobec poglądów i zachowań, odmiennych lub kofliktujących z naszymi przekonaniami (jak dobrze wspomniałaś w filmie). Tolerować można jedynie zjawiska, do których jesteśmy nastawieni negatywnie i nie da się tolerować czegoś w czym nie widzimy nic złego. To oznacza, że tolerancja wyklucza się z akceptacją, czyli ze zgodą i uznaniem czegoś za właściwe. Np. osobą tolerancyjną w wymienionym przeze mnie znaczeniu może być osoba uznająca akty homoseksualne jako coś niewłaściwego, a mimo to przeciwstawia się osobom otwarcie praktykującym taki sposób życia. Jeśli natomiast ktoś nie widzi nic złego w zachowaniach homoseksualnych i akceptuje go jako normalny sposób bycia, to nie jest wobec niego tolerancyjny, tylko akceptujący.
@@myszkamyszusia4108 Mądre i konkretne uzasadnie dotyczące trafnej uwagi: - definicja tolerancji [Tolerancja oznacza wyrozumiałość wobec poglądów i zachowań, odmiennych lub kofliktujących z naszymi przekonaniami]; - uzasadnienie wykluczenia się tolerancji z akcjeptacją [ Tolerować można jedynie zjawiska, do których jesteśmy nastawieni negatywnie i nie da się tolerować czegoś w czym nie widzimy nic złego]; - definicja akceptacji [zgoda i uznaniem czegoś za właściwe]; - przykład różnicy pomiedzy tolerancją i akceptacją [osoba tolerancyjna może być osoba uznająca akty homoseksualne jako coś niewłaściwego, a mimo to przeciwstawia się osobom otwarcie praktykującym taki sposób życia. Jeśli natomiast ktoś nie widzi nic złego w zachowaniach homoseksualnych i akceptuje go jako normalny sposób bycia, to nie jest wobec niego tolerancyjny, tylko akceptujący]. Źródło: - wypowiedź p. Karola Kowalksiego; - film p. Agaty. Pozdariam serdecznie i ... mam nadzieję, że pomogłem.
@@myszkamyszusia4108 W większości się z Tobą zgadzam. Homoseksualizm jest marginalnym zjawiskiem - przez 35 l. życia spotkałem max. kilkunastu gejów [[ prawdziwych, tj. przyznających się do tego, będących w związkach i / lub mieszkających razem; ewentualnie proponujących ... mi związek [naprawdę 1 raz zdarzyła mi się sytuacja, że homoseksualny steward proponował mi związek na statku, tj. wyznał mi ... nie wiem jak to powiedzieć gdyż to nie jest prawdziwa miłość, choć On to tak nazwyał ... wyznał mi, że jestem bardzo przystojny, podobam się mu [czytaj: zakochał się we mnie] i chciał abym został jego chłopakiem. Grzecznie lecz stanowczo odmówiłem, nie raniąc przy tym jego uczuć. Miałem wtedy 23 l., kończyłem praktyki jako Cadet. Ogólnie dość nietypowa sytuacja i trudna. Niezbyt komfortowo czułem się też w jego towarzystwie, gdyż dziwnie to uczucie jak patrzy na Ciebie kiedy się opalasz, płwasz w basenie lub puka do Twojej kabiny, kiedy dopierdo skończyłeś prysznic i nie zdążyłeś się jeszcze ubrać - otwierasz kabinę a tu On z dziwnym pytaniem: "Przepraszam bardzo Kris, że Cię niepokoję ale czy mógłbyś mi powiedzieć, która godzina bo ... mi zegarek stanał a zaraz idę spać i muszę budzik na rano nastawić ... :) [k...a, jakby nie mógł pójść do mesy, na mostek czy też inne public spaces gdzie jest zegar statkowy, codziennie synchronizowany z chronometrem i sobie sprawdzić :) K....a :) no nic, z grzeczności mu powiedziałem. Żeby nie było, iż jestem w tym osamotniony - podobne "męki", przeżywał jeden z Kapitanów. Nasz statkowy gej, również go śledził i namierzał, m.in jak się opalał na pokładzie pelengowym czy jak się przebierał w ... kabinie [pod pretekstem mycia okien od zewnątrz; konstrukcja statku, umożliwiała łatwy dostęp do okien na zewnątrz nadbudówki i tym samym umożliwiała dostęp / widoczność do kabin na danym pokładzie, jak ktoś nie miał zasłoniętych okien [tak na . ]
@@myszkamyszusia4108 [kontynuacja wypowiedzi; ... przypadkowy 'Enter'] [tak na marginesie sobie myślę, że ten ch..ek rano poleciał do Starego, posprzątać jego kabinę i poodsłaniał mu okna a po południu, pod pretekstem mycia szyb od zewnątrz, podglądał i przyglądał się Kapitanowi :)]. Jeśli chodzi o lesbijki to myślę, że sytuacja jest podobna, chociaż częściej zdarzały się sytuacje, że pod wpływem alkoholu ... laski zaczęły się całować [normalnie będąc hetero, mając chłopaków]. Myślę, że można to uznać za pewną formę kobiecej przyjaźni i wyczucia estetyki. Podobnie z mężczyznami: męska przyjaźń poprzez wspólne spotkania, pomoc czy nawet spanie w jednym łóżku ze względu na panujące warunki nie jest aktem homoseksualizmu; chociaż dziś pewnie by to się określiło jako zachowanie Bi. Podsumowując: uważam, że zjawisko homoseksualizmu występuje lecz jest ono marginalne [max. kilka promili w społeczeństwie]. Homoseksualizm w większości przypadków, w mojej opinii, to pewna forma zaburzenia wynikająca z braku relacji z rodzicami lub rodzicem np. nieobecnym ojcem, nadopiekuńczą matką, z powodu braku bezpieczeństwa lub ze zwykłego strachu i pójściem na łatwiznę, skróty - łatwiej jest być ... c...ą [przepraszam za to określenie ale ... nie znalazłem innego ], która jest praktycznie nieruszalna poprzez odpowiednie przepisy prawa [[ np. Filipiny - homoseksualiści LGBT mają nie specjalne prawa lecz wręcz przywileje; każda forma interakcji przeciw tej społeczności, nawet absurdalna, może narażać Ciebie na poważne konsekwencje. Przykład: żądania łazienek ... neutralnych płciowo; poważniejsze konsekwencje prawne z powodu np. bójki z homoseksualistą LGBT [w skrócie: homoseksualista będzie Ciebie ciąglę prowokować, nie reaguje na Twoje odmowy, w końcu się wk....sz i mu zajebieśz z liścia w łeb i poprawisz z .... aby się w końcu odp....ł i nauczył, żeby następnym razem w taki sposób, czyli wbrew czyjejść woli nie działał. Co się najprawdopodobniej zdarzy - homoseksualista LGBT poleci na Policję, żłożyć na Ciebie donos, że ... pobiłeś go na tle homofobicznym i już Ty masz problem. Oczywiście jak jesteś ogarniętym i kumatym człowiekiem to się z tego względnie spokojnie wybronisz ale ... ilu normalnych ludzi zostało w taki sposób w coś zmanipulowanych / wrobionych. To nie jest tylko moja prywatna opinia ale zdanie większości normalnych Filipińczyków. Osobiście sam byłem na Filipinach w listopadzie / grudniu 2019 r. ]]. Absurdem jest mówienie, że homoseksualizm jest normalny i zdrowy; aczkolwiek w niektórych przypadkach może rzeczywiście się zdarzyć, że dwoje mężczyzn lub kobiet będzie mieć takie, odzwzajemnione preferencje i stworzyć pewną formę relacji [ nie wierzę, że jest to prawdziwa miłość; polecam kazania i homilie księdza Piotra Pawlukiewicza: "Czym jest prawdziwa miłość" ]. Dlaczego tak sądzę?: Jako mężczyźni i kobiety mamy naturalne predyspozycje dane nam od Boga do łączenina się w pary, wzajemniej miłości czego ukoronowaniem jest następnie Sakrament Małrzeństwa. Kolejnym etapem jest potomstwo. Dodając do tego aspekt neurobiologii i seksualności: praktycznie każda zdrowa kobieta [wykluczjąc różnicę wieku, zaniedbanie, otyłość, brak sympatii, inne] oddziałuje na mężczyznę seksuanie; w mózgu mężczyzny uaktywniają się horomony / enzymy, które powodują wzrost popędu seksualnego / podniecenie. To jest naturalne; popęd natomiast powinien być kontrolowany i zostawiony wyłącznie na zaspookajanie własnej żony. Z tego też powodu zdarzają się czasem zdrady mężczyzn, zupełnie nieintencjonalne i przypadkowe. Oczywiście tego nie pochwalam. Rozróżniam również zdradę intencjonalną, świadomą lub prowadzenie podwójnego życia, które nie powinno mieć miejsca. Kobiety natomiast kochają sercem, współrzycie jest jakby ukoronowaniem relacji i miłości. Tak samo mózgi kobety i mężczyzn: logiczny, skupiający się na jednej rzeczy - mężczyzny, i emocjonalny, potrafiący wykonywać wiele różnych rzeczy na raz - kobiety. Czy któreś jest lepsze ? - Nie. Obydwoje powinni się wzajemnie uzupełniać i mieć świadomość swoich różnic. Z logikie więc - jeżeli mężczyzna nie czuje popędu do kobiet [wogóle; nie do konkretnej] musi to być zaburzenie - emocjonalne, psychiczne lub hormonalne. Podobnie u kobiet - skoro nie czuję popędu do mężczyzn, musi mieć to podłoże natury emocjonalnej - nie potrafi kochać, gdyż pewnie została sama skrzywdzona przez mężczyznę [czy to w dzieciństwie np. przez ojca czy też w dorosłym życiu]. Postawa - że jestem twarda i nie potrzebuje mężczyzn do szcześcia jest po prostu zaklinaniem rzeczywistości i formą obrony na własny strach i lęki; przyznania się, że ma się problem, który należy leczyć np. poprzez bliskość z Bogiem lub terapię [jest masa pseudo psychologów i coachów żerujących na ludzkiej naiwności i wymyślających co nóż nowe przypadki podlegające kosztownemu leczeniu ]. Osobiście nie spotkałem prawdziwie szczęśliwego i radosnego geja czy lesbijki. Prawdziwą [nie sztuczną] radość i szczęść możesz tylko odnaleźć w Bogu. Tak samo jak spokój, miłośc, dobroć. Mimo wszystko, jeżeli są przypadki [a pewnie są, tylko marginalne], że dochodzi do relacji pomiędzy mężczyzną i mężczyzną lub kobietą i kobietą; powinno się takich ludzi otoczyć wyrozumiałością i po prostu zaakceptować taką sytuację, nie wyszydzać, dykryminować czy krzywdzić. Czym innym jest ideologia Gender i LGBT - są to świadome działania złych ludzi [ducha] mające za zadanie niszczyć tradycyny model rodziny, ludzkość, deprawować dzieci, wpływać na politykę poszczególnych państw, oddalać ludzi od Zbawienia i Życia Wiecznego. To by było na tyle. Czy pomogłaś i rozjaśniłaś - nie :) Poprosiłaś o " w czym niby jest taka trafna? Uzasadnij mądrze, poproszę. Pozdrawiam " więc to, specjalnie dla Ciebie, zrobiłem :) Pozdrawiam serdecznie Miłego dnia
@@myszkamyszusia4108 Przepraszam, nie było to intencjonalne. Pomodlę się dziś o szczęście w Twoim małrzeństwie oraz żebyś na swojej drodze nie spotykała ... takich dziwolągów :) Pozdrawiam serdecznie
,A ja cały czas myślałem że tolerancja i akceptacja to dwie różne postawy ?.Tolerancja jest związany z tym że nie zwalczam ani siłą ani jakąkolwiek formą przemocy właśnie toleruję cierpliwie zniszę choć może wszystko we mnie buntuje się na czyjeś postępowanie czy postawę .Na tomiast akceptacja to postawa popieram twoje poglądy po czyny a nawet będę cie wspierał .Dobrze że zrobiłaś rozróżnienie na poglądy i osoby
Ależ tutaj nie o różne myślenie ludzi chodzi , czy tolerować albo akceptować .... Pani Agata mówi o tym że drugiego człowieka NIE NALEŻY TOLEROWAĆ !!!! a drugiego człowieka NALEŻY KOCHAĆ !!!
Pan Karol Kowalski dobrze wyjaśnił tą kwestię: "Rozumiem twój punkt widzenia i w większości sie zgadzam, ale z jednym się nie zgadzam. Tolerancja oznacza wyrozumiałość wobec poglądów i zachowań, odmiennych lub kofliktujących z naszymi przekonaniami (jak dobrze wspomniałaś w filmie). Tolerować można jedynie zjawiska, do których jesteśmy nastawieni negatywnie i nie da się tolerować czegoś w czym nie widzimy nic złego. To oznacza, że tolerancja wyklucza się z akceptacją, czyli ze zgodą i uznaniem czegoś za właściwe. Np. osobą tolerancyjną w wymienionym przeze mnie znaczeniu może być osoba uznająca akty homoseksualne jako coś niewłaściwego, a mimo to przeciwstawia się osobom otwarcie praktykującym taki sposób życia. Jeśli natomiast ktoś nie widzi nic złego w zachowaniach homoseksualnych i akceptuje go jako normalny sposób bycia, to nie jest wobec niego tolerancyjny, tylko akceptujący." Mam nadzieję, iż z pomocą p. Karola Kowalskiego pomogłem wyjaśnić tą kwestię. Pozdrawiam serdecznie
@@myszkamyszusia4108 Absolutnie. Z całą pewnością hetero [mówiąc wprost: jak każdy zdrowy mężczyzna lubię kobiety a w szczególności działają na mnie te, które mają w sobie tą prawdziwą, kobiecość; czyli: szpilki, krótka sukienka, łądny i naturalny uśmiech, rozpuszczone włosy, kokieteria np. w formie chichotu czy droczenia się ... ] :) Skąd Ci to przyszło do głowy ?
@@myszkamyszusia4108 Hmm... Niestety Twoja wyobraźnia się myliła w tym przypadku. Wpis był w wiekszości cytatem p. Karola Kowalskiego, dlatego też umieściłem tekst w " " [cytując wypowiedź p. Karola Kowalskiego, umieszczoną na tym kanale]. Idea jaka mi przyświecała to pomoc p. Krzysztofowi Malerczyk w zrozumieniu kwestii tolerancji i akceptacji [ z ciągu logicznego Jego wypowiedzi wynika, że ma trochę problem w zrozumieniu ]. Odnośnie stosunku do kobiet: myślę, że nie jest on płytki i ... niepraktyczny. Absolutnie nie sprowadzam roli kobiety do jednej roli z podtestem seksualnym. Zamierzałem przedstawić Tobie jak kobiecość [prawdziwa] może wpływać pozytywnie zarówno na mężczyzn jak i na kobiety. To samo zresztą tyczy się z męskością. Dlatego dziś jest tak duży atak na tradycyjny, katolicki model rodziny i próbuje odwracać się role kobiety i mężczyzny. Dlatego ideologia Gender tak mocno atakuje normalność i tradycję a Ty pytasz się czy jestem ... homoseksualistą. Jestem żywy i prawdziwy [trzymaj link do ... LinkedIn: www.linkedin.com/in/krzysztof-taudul-624b6760/ ]; nie wstydzę prezentować się swojego stanowiska zgodnego z prawdą, moim sumieniem i aktualną wiedzą jaką posiadam; często jest to wbrew poprawnosci politycznej i ... czasem pakuje mnie w kłopoty ... ale zawsze udaje mi się z nich cało wyjść. Temat męskości i kobiecości jest bardzo długi. Podsumowując: Kobieta i Mężczyzna mają swoje role, obowiązki i odpowiedzialność. Biblia reguluje to wyraźnie a Jezus Chrystus powinien być spoiwem ich miłości względem siebie i względem Niego, tj. Jezusa Chrystusa, tak aby stali się jednym ciałem - teraz i wieczoności. Kanał p. Agaty dziś odwiedziłem i ... polubiłem. Interesuję się teologią i Biblią - w niej jest odpowiedź na wszystkie pytania. Staram się subskrybować wartościową wiedzę, która pokrywa się z nauką Kościoła Katolickiego, tak aby nie dać się wciągnąć w nic stworzonego przez człowieka i mogącego być zagrożeniem duchowym tym samym dla naszego zbawienia [jak np. coaching; nauki wschodu - joga, sztuki walki; pieniądze i biznes & związana z tym manipulacja, techniki sprzedaży, NLP, wykorzystywanie drugiego człowieka, wyzysk, umiłowianie pieniądza, niewolnictwo; inne - okultyzm, ezoteryka, niebezpiczna psychologia, medytacja; polityka; media ...]. Dlatego też staram się czytać, rozwijać i korzystać ze źródeł bezpośrednio powiązanych z Kościołem Katolickim, tj.: - teologia, modlitwy, studiowanie Biblii: wykłady, homilie i kazania: ks. Piotra Pawlukiewicza, ks. Popiełuszki, bp. Grzegorza Rysia; kanały na RUclips: Ku Bogu, Kaharitomene, Teobańkologia, Jezus jest Panem; książki i homilie Papieży, w szczególności: św. Jana Pawła II, św. Leona XIII; książki: o. Knabit, o. Anslem Grun, John Eldrege - rodzina, relacje kobiety i mężczyzny oraz wychowanie dzieci: książki dr Jacka Pulikowskiego, książki ks. dr Marka Dziewieckiego, wykłady ks. Dominika Chmielewskiego; - ekonomia i biznes: książki ks. Jacka Gniadek, Bartosza Nosiadek, fundacja finansowa Crown, książki, działalność i osoba św. o. Maksymiliana Kolbe, duszpasterstwo talent Romana Kluski, Towarzystwa Biznesowe Macieja Gnyszki no i extra [nie związane z Kościołem Katolickim bezpośrednio]: wydawnictwo i kanał Macieja Wieczorka [Biznes 2.0, wydawnictwo Expertia], blog Independent Trader [Inteligentny Inwestor XXI w. oraz książki i literatura z jego bloga], blog i książki Michała Szafrańskiego, wykłady dr Sławomira Mentzen; książki i ćwieczenia związane z kursem na Doradcę Inwestycyjnego; - rozwój osobisty: wydawnictwo i kanał RTCK, książka Boży Coaching, wydawnictwo eSPe, WAM, W drodze; książki Nick Vujicic; - muzyka: Wyrawani z Niewoli; - grupy i wspólnoty o charakterze formacyjnym: Wojownicy Maryi, Rycerstwo Niepokalanej [MI], Żołnierze Chrystusa, szkoła Bibilijna w zakonie Franciszkanów w Gdyni, Zakon Rycerski Grobu Bożego w Jerozolimie, inicjatywy związane z obroną życia i rodziny, tj. marsz w Warszawie i ogólnopolskie spotkania; - zagrożenia duchowe: miesięcznik Egzorcysta; strona internetowa: egzorcyzmy.katolik.pl/; wydawnictwo Monumen, książki, homilie i kazania: ks. Michała Olszewskiego, Piotra Glas, Gabriele Amorth, Prof. A. Zwoliński, prof. A. Posacki; - nauka: ks. Michał Haller, o. dr J. M. Verlinde, św. o. Maksymilian Kolbe - nauki wschodu, sztuki i walki i zagrożenia dla katolika: ks. D. Chmielewski o. dr J. M. Verlinde, św. o. Pio; - potwierdzenia prawdziwości nauki katolickiej, że pochodzi od Boga i tylko poprzez zawierzenie i jej praktykoanie możemy osiągnąć życie wieczne: św. Faustyna Kowalska, Maria Simma, s. Elisabeth Ravasio [obraz Boga Ojca], objawienia w Guadalupe, całun turyński, chusta z Manopello, nawrócenia ateistów: Fulla Horak, nawrócenia komunistów: Antonio Gramsci, Bruno Cornacchiola, nawrócenia Żydów: prof. Zoli [rabin Rzymu], nawrócenie masonów: Alfons Ratisbonne; nawrócenia protestantów: generał B. Rossini [bilokacja o. Pio; próby zbombardowania San Giovanni Rotondo], nawrócenie nazistów: Rufolf Hoess, cuda różańcowe: Hiroszima, Filipiny, Austria, Bitwa Warszawska, Lepanto; - polityka: ugrupowania konserwatywne, prawicowe, wolnościowe, katolickie, czyli w tym przypadku głównie Konfederacja; Co do kwestii szpilek. Hmm... seksualność jest wpisana w naturę człowieka i nie ma sensu od tego uciekać. Przecież nie od dziś wiadomo, że każda kobieta chce być ładna i kręcić / działać na swojego mężczyznę. Tak samo każdy mężczyzna chce być najmądrzejszy i być podziwiany przez swoją kobietę. Oczywiście jestem za równowagą w tym temacie. Jakby nie patrzeć pary / małrzeństwa, które zaczynają uprawiać seks [choć wolę określenie współrzyć] po ślubie i bez prezerwatywy praktycznie się nie rozwodzą; odsetek rozwodów jest marginalny, w granicach 1%. Dlatego też uważam, że Kościół Katolicki ma rację również w tej kwestii i prowadzi dobrą naukę. To by było na tyle; jakby mi się coś przypomniało to dopiszę. Jakbyś miała jakieś pytania czy wątpliwości to śmiało pisz. Pozdrawiam serdecznie Do usłyszenia / zobaczenia
sorry za literówki i błąd ortograficzny - małżeństwo; puściłem bez korekty już bo ... prawie mi przed chwilą cały tekst zżarło :) Nie chciałem ryzykować. Pozdrawiam
Ciekaw jestem Pani zdania odnośnie osób nazywających siebie "biblijnymi chrześcijanami", nazywającymi nas katolików `niebiblijnymi`. Po mojemu to po prostu sekciarze (między nami), no ale czy z takimi rozmawać, czy odpuścić sobie. Wszelkiej maści zielonoświątkowcy, adwentyści (różnych dni), nawet nie mówię o ewangelikach, bo tutaj różnie. Możnaby poruszyć ten temat w filmiku. "Papież? Jaki papież, to niebiblijne!".
@@DanekR Proszę poszukać na RUclips filmików pod hasłem: 'jak rozmawiać z ateistą'. Skoro jest Pan Katolikiem to dowodów na istnienie Boga oraz potwierdzeń, że religia katolicka jest prawdziwa i zgodna z wolą Boga [chociażby Cuda, objawienia, wizje mistyków jak np. ś. Faustyna Kowalska] nie muszę Panu przedstawiać. Pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości w znalezioniu interesujących Pana kwestii. W razie trudności - proszę śmiało pisać. Miłego dnia.
To jest tak straszne i pokraczne tłumaczenie, że brak mi słów. To oczywiste, że istotą człowieka nie jest jego ciało lecz "dusza" tzn. jego poglądy, wyznanie, kultura i pochodzenie. Ty tymczasem mówisz, że osób nie tolerujesz, ale tolerujesz ich poglądy- to jest sprzeczność. Lub mówisz, że ludzi masz "kochać" i "szanować"- tyle, że przy tej swej "miłości" musisz TOLEROWAĆ inność drugiej osoby, choćby kolor skóry. Oczywiście nie toleruje się wszystkiego i patologii.
Osoby, które żądają tolerancji, na ogół chcą, "żeby zostawiono ich w spokoju". Zamiast tego powinniśmy raczej otaczać innych ludzi troską, szacunkiem i miłością. Tu jest chyba sedno konfliktu (no i że nie zawsze okazujemy ten szacunek i miłość).
Ja bym powiedział, że osoby które żądają tolerancji, mają jakiś cel, polityczno - finansowy. Oczywiście masz prawo do swojego zdania i opinii, lecz nie do końca się z nim zgadzam. Pozdrawiam serdecznie
,A ja cały czas myślałem że tolerancja i akceptacja to dwie różne postawy ?.Tolerancja jest związany z tym że nie zwalczam ani siłą ani jakąkolwiek formą przemocy czyichś postaw czy poglądów właśnie toleruję cierpliwie znoszę choć może wszystko we mnie buntuje się na czyjeś postępowanie czy postawę .Na tomiast akceptacja to postawa popieram twoje poglądy po czyny a nawet będę cie wspierał .Dobrze że zrobiłaś rozróżnienie na poglądy i osoby
Pan Karol Kowalski dobrze wyjaśnił tą kwestię: "Rozumiem twój punkt widzenia i w większości sie zgadzam, ale z jednym się nie zgadzam. Tolerancja oznacza wyrozumiałość wobec poglądów i zachowań, odmiennych lub kofliktujących z naszymi przekonaniami (jak dobrze wspomniałaś w filmie). Tolerować można jedynie zjawiska, do których jesteśmy nastawieni negatywnie i nie da się tolerować czegoś w czym nie widzimy nic złego. To oznacza, że tolerancja wyklucza się z akceptacją, czyli ze zgodą i uznaniem czegoś za właściwe. Np. osobą tolerancyjną w wymienionym przeze mnie znaczeniu może być osoba uznająca akty homoseksualne jako coś niewłaściwego, a mimo to przeciwstawia się osobom otwarcie praktykującym taki sposób życia. Jeśli natomiast ktoś nie widzi nic złego w zachowaniach homoseksualnych i akceptuje go jako normalny sposób bycia, to nie jest wobec niego tolerancyjny, tylko akceptujący." Mam nadzieję, iż z pomocą p. Karola Kowalskiego pomogłem wyjaśnić tą kwestię. Pozdrawiam serdecznie
@@krzysztoftede Bardzo dzięki za trud wyczerpującej odpowiedzi .W zasadzie zgadzamy się co do tego źe akceptacja i tolerancja to dwie różne sprawy .Tolerancja oznacza źe nie będę wobec drugiego stosował źadnej formy przemocy ani fizycznej ani psychicznej.Toleruję pewne zachowania że względu na godność osoby ale z drugiej strony otwarcie mówię źe pewne postawy i zachowania są złe i nie ukrywam tego źe chciałbym aby osoba zmieniła te postępowanie i jeśli nie ma oporu z drugiej strony mogę o tym rozmawiać z drugim .A jeśli jest opór zawsze mogę się modlić .
@@ChristophorosSokrates Proszę bardzo. W zasadzie większość pracy / sukcesu, należy przypisać p. Karolowi Kowalskiemu. Ja po prostu, lecąc po komentarzach, znalazłem odnośnik do Pana wątpliwości w innym komentarzu [p. Karola Kowalskiego] i po prostu scaliłem p. wątpliwość i jego wypowiedź. Nie mniej, cieszę się, że pomogłem. Pozdrawiam serdecznie.
Z całym szacunkiem, już na początku popełniłaś błąd stawiając znak równości między tolerancją a akceptacją. A to kompletnie co innego. Mogę przecież tolerować pewne zachowania absolutnie ich nie akceptując. Serdecznie pozdrawiam.
![[NV#071] Homoseksualizm (Q&A 09)](/img/1.gif)
Jesteś piękna, pięknem Pana Niewiasto! Dziękuję że otwierasz moje oczy serducha. Niech Chrystus Pan Cię strzeże i tuli do serca:)
Kobieto, jak dobrze, że się na Languście pojawiłaś ... i dałaś się znaleźć ❤️
Masz rację, to pokazuje jaką ogromną moc oddziaływania ma Langusta, skoro wcześniej o Agacie nie słyszeliśmy
Pozdro dla Pana Kowalskiego 👍
To już bardzo wysoki ... level ... naszego życia ... kochać wszystkich a nie tylko ich tolerować .... musimy się tego uczyć , chyba przez całe życie . Pozdrawiam
Dziękuję, że dzielisz się swą wiedzą! Bardzo to sobie cenię, bo jak mawia moja mama "wiedzy nikt Ci nie odbierze" - a moja dzięki Tobie rośnie w siłę 🎈
Mądrej to miło posłuchać. Trzymaj się dziewczyno.
Dokładnie tak 👍💙🌹💙Pozdrawiam i Dziękuję 🙂.
Bardzo mądra i ... odważna [gdyż mogła byś być dzisiaj posądzona o zachowania ksenofobiczne, nietolerancję, homofobię i.... ] wypowiedź, bardzo potrzeba takich w dzisiejszym świecie. Zaciekawiłaś mnie swoim kanałem i ... osobą :) Daję łapkę w górę i subskrybuję kanał; myślę, że będę się częściej pojawiać, gdyż sam doś intensywnie interesuje się Bibilią i Kościołem Katolickim oraz innymi kulturami [ze względu na charaktek wykonywanej pracy, tj. pracy na morzu miałem okazję i przyjemość poznać ich wiele]. Pozdrawiam serdecznie. Trzymam kciuki i otaczam modlitwą za kolejne wartościowe materiały jak i za samą Ciebie.
Pięknie i mądrze wytłumaczone, bardzo, bardzo dziękuję!!
To piękne i ciekawe co powiedziałaś
Dziękuję 😊 Dobrze się Ciebie słucha....
Ważne rozróżnienie! Piękny film.
Agatko, bardzo lubię Cię słuchać 💙🌿
Pozdrawiam Ciebie, oraz wszystkich tutaj zakładających, pięknego dnia!
Jesteś naprawdę szalenie ciekawą osobą . 😉😄
Bardzo dziękuję za ten odcinek. Wiele ważnych spraw mi rozjaśnił.
Pozdrawiam ciepło 💗❤️
Wooow super... Bardzo madre.. ❤️ ❤️ ❤️
Super wyjaśnione zagadnienia. Bardzo mi się podobał ten filmik. Jestem tu pierwszy raz ale chętnie powrócę.
Piękne i mądre słowa. Dziękuję!👍🙋
Bardzo dobrze
mówisz 🤩🤩🤩
Pięknie powiedziane, jakbym miał siostrę bliźniaczkę 🙈🙊🙃. Serdecznie dziękuję, pozdrawiam i błogosławię 🤲🏻🔥🕊😇👑
Agatka dobrze mówi tak jest. Pozdrawiam. Poland. Elo.
Czy można się dowiedzieć co to za piękna plaża?
Dziękuję za wartościowe słowa, które dziś coraz trudniej znaleźć w czeluściach informacji Internetu...
Plaża w Gdyni, Śródmieście; wejście do Mariny Jachtowej [starej].
Super filmik:-) zgadzam się z Twoja opinia. Dzięki
Też jestem tego zdania, ale wokół siebie mam wiele ludzi, którzy to wyśmiewaja . To boli.
Kochać i szanować ludzi!
CZŁOWIEKIEM JESTEM I NIC CO LUDZKIE NIE JEST MI OBCE
Extra! Jak dobrze, że są tacy ludzie, którzy czyszczą pojęcia z nielogicznych naleciałości ;)
Pozdrawiam! :)
Ciekawa argumentacja zgadzam się z tym
Dzięki! :) Cieszę się!
Nie tolerować ludzi, ale tolerować ich osobiste poglądy! 🤔no tak.🌻🤲
Ja też nie jestem tolerancyjny, bo tolerancja, jest podejrzanym zjawiskiem... 🧐pozdrawiam😇 i z 💡Bogiem👍.
Ja to rozumiem tak, że można tolerować kogoś i czyjeś poglądy, mieć szacunek do innych, ale jednocześnie nie akceptować tych poglądów, w sensie nie utożsamiać się z nimi, mieć swoje własne, co do których ma się przekonanie, że są prawdziwe. Często różnica między tolerancją a akceptacją zaciera się.
No to żółwik 😅 solidna firma 😉
Podobnie przekonać można się o czymś - w ramach osobistego zwrotu wyrażonego post factum, jeśli po pewnych wątpliwościach dochodzi się osobiście do zmiany zdania, ale nie w ramach wymagań, czy oczekiwań, do czego namawiać będzie propaganda i tzw. edukacja, a nie kogoś do czegoś, bo to funkcja ekonomiczna i handlowa stosowana dzisiaj w codzienności i unaukowiona do uświadomionego procesu o określonym celu, tak żeby zastępować tym wyrażeniem codzienne odniesienie do przekonań, czyli równie abstrakcyjnego elementu, po to żeby wciskać komuś później, że ktoś kogoś do czegoś przekonuje, co jest bardzo denerwujące.
Pięknie 👍
Nowa idea. Dzięki.
problem w tym, że często trudno oddzielić osobę od rzeczy
Dlatego ciągle mamy co robić i nad czym pracować.🙂.
Takim wytrychem słownym jest też "mowa nienawiści "
Tak samo przekonać kogoś do czegoś, mnóstwo jest teraz takich, to jest jak gdyby wzór konstrukcji językowej samoreplikujący się, one powstają wg okreslonego wzorca, tam nie ma przypadku. Nazywa się to elementem indoktrynacji naukowej, naukowej dlatego, że na poziomie sposobów przebadanych naukowo się tego dokonuje i za sprawą samych odniesień do nauki - właśnie po to, by wskazywać na autorytet nauki i za jej sprawą ludzi "kupować" jak się to dzisiaj znowu brzydko mówi, a ja bym powiedział po prostu - przekupując ludzi.
Byłem tu :D
🙏
Ja też nie lubię mówić o kimś pod względem terminowym... Zwykle termin jest wąski ( ma wąskie znaczenie) i gdy kogoś określimy wąskim terminem - będzie to półprawda o nim czyli nieprawda ;-) i może najzwyczajniej kogoś to obrazić. Swoją drogą pomyślałem, że pojawiło się wiele terminów w użyciu powszechnym po to - żeby każdy myślał że ma rację - i nikt nie miał racji. Myślę że to jakieś celowe zadanie socjotechniczne przez kogoś stworzone, kto manipuluje powiedzmy mediami, ale nie wykluczam też tego - że po prostu samo się urodziło, że w dobie internetu od jakiś 20 lat tylu ludzi po prostu zetknęło się z różnymi opiniami, poglądami, kulturami ludzi wierzeniami czy whatever ;-)
Takie rekomendacje z pięknej Gdynii to ja lubię. Też nie lubię ludzi xd dlatego pozdrawiam Cię z rejonów Marsylia - Cannes gdzie przez 400 km nie można było kupić paliwa bo Francuzi prawdopodobnie skutecznie strajkują. Ale znalazłem stację w końcu i można było kupić paliwko za 40Euro (Taki Limit na kartę...) ;D
" Myślę że to jakieś celowe zadanie socjotechniczne przez kogoś stworzone" no jakbyś zgadł :D
Super !!
❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Mój ulubiony odcinek do tej pory
O wow
Rozumiem twój punkt widzenia i w większości sie zgadzam, ale z jednym się nie zgadzam. Tolerancja oznacza wyrozumiałość wobec poglądów i zachowań, odmiennych lub kofliktujących z naszymi przekonaniami (jak dobrze wspomniałaś w filmie). Tolerować można jedynie zjawiska, do których jesteśmy nastawieni negatywnie i nie da się tolerować czegoś w czym nie widzimy nic złego. To oznacza, że tolerancja wyklucza się z akceptacją, czyli ze zgodą i uznaniem czegoś za właściwe. Np. osobą tolerancyjną w wymienionym przeze mnie znaczeniu może być osoba uznająca akty homoseksualne jako coś niewłaściwego, a mimo to przeciwstawia się osobom otwarcie praktykującym taki sposób życia. Jeśli natomiast ktoś nie widzi nic złego w zachowaniach homoseksualnych i akceptuje go jako normalny sposób bycia, to nie jest wobec niego tolerancyjny, tylko akceptujący.
Bardzo cenna i trafna uwaga.
@@myszkamyszusia4108 Mądre i konkretne uzasadnie dotyczące trafnej uwagi:
- definicja tolerancji [Tolerancja oznacza wyrozumiałość wobec poglądów i zachowań, odmiennych lub kofliktujących z naszymi przekonaniami];
- uzasadnienie wykluczenia się tolerancji z akcjeptacją [ Tolerować można jedynie zjawiska, do których jesteśmy nastawieni negatywnie i nie da się tolerować czegoś w czym nie widzimy nic złego];
- definicja akceptacji [zgoda i uznaniem czegoś za właściwe];
- przykład różnicy pomiedzy tolerancją i akceptacją [osoba tolerancyjna może być osoba uznająca akty homoseksualne jako coś niewłaściwego, a mimo to przeciwstawia się osobom otwarcie praktykującym taki sposób życia. Jeśli natomiast ktoś nie widzi nic złego w zachowaniach homoseksualnych i akceptuje go jako normalny sposób bycia, to nie jest wobec niego tolerancyjny, tylko akceptujący].
Źródło:
- wypowiedź p. Karola Kowalksiego;
- film p. Agaty.
Pozdariam serdecznie i ... mam nadzieję, że pomogłem.
@@myszkamyszusia4108 W większości się z Tobą zgadzam. Homoseksualizm jest marginalnym zjawiskiem - przez 35 l. życia spotkałem max. kilkunastu gejów [[ prawdziwych, tj. przyznających się do tego, będących w związkach i / lub mieszkających razem; ewentualnie proponujących ... mi związek [naprawdę 1 raz zdarzyła mi się sytuacja, że homoseksualny steward proponował mi związek na statku, tj. wyznał mi ... nie wiem jak to powiedzieć gdyż to nie jest prawdziwa miłość, choć On to tak nazwyał ... wyznał mi, że jestem bardzo przystojny, podobam się mu [czytaj: zakochał się we mnie] i chciał abym został jego chłopakiem. Grzecznie lecz stanowczo odmówiłem, nie raniąc przy tym jego uczuć. Miałem wtedy 23 l., kończyłem praktyki jako Cadet. Ogólnie dość nietypowa sytuacja i trudna. Niezbyt komfortowo czułem się też w jego towarzystwie, gdyż dziwnie to uczucie jak patrzy na Ciebie kiedy się opalasz, płwasz w basenie lub puka do Twojej kabiny, kiedy dopierdo skończyłeś prysznic i nie zdążyłeś się jeszcze ubrać - otwierasz kabinę a tu On z dziwnym pytaniem: "Przepraszam bardzo Kris, że Cię niepokoję ale czy mógłbyś mi powiedzieć, która godzina bo ... mi zegarek stanał a zaraz idę spać i muszę budzik na rano nastawić ... :) [k...a, jakby nie mógł pójść do mesy, na mostek czy też inne public spaces gdzie jest zegar statkowy, codziennie synchronizowany z chronometrem i sobie sprawdzić :) K....a :) no nic, z grzeczności mu powiedziałem. Żeby nie było, iż jestem w tym osamotniony - podobne "męki", przeżywał jeden z Kapitanów. Nasz statkowy gej, również go śledził i namierzał, m.in jak się opalał na pokładzie pelengowym czy jak się przebierał w ... kabinie [pod pretekstem mycia okien od zewnątrz; konstrukcja statku, umożliwiała łatwy dostęp do okien na zewnątrz nadbudówki i tym samym umożliwiała dostęp / widoczność do kabin na danym pokładzie, jak ktoś nie miał zasłoniętych okien [tak na . ]
@@myszkamyszusia4108 [kontynuacja wypowiedzi; ... przypadkowy 'Enter'] [tak na marginesie sobie myślę, że ten ch..ek rano poleciał do Starego, posprzątać jego kabinę i poodsłaniał mu okna a po południu, pod pretekstem mycia szyb od zewnątrz, podglądał i przyglądał się Kapitanowi :)]. Jeśli chodzi o lesbijki to myślę, że sytuacja jest podobna, chociaż częściej zdarzały się sytuacje, że pod wpływem alkoholu ... laski zaczęły się całować [normalnie będąc hetero, mając chłopaków]. Myślę, że można to uznać za pewną formę kobiecej przyjaźni i wyczucia estetyki. Podobnie z mężczyznami: męska przyjaźń poprzez wspólne spotkania, pomoc czy nawet spanie w jednym łóżku ze względu na panujące warunki nie jest aktem homoseksualizmu; chociaż dziś pewnie by to się określiło jako zachowanie Bi.
Podsumowując: uważam, że zjawisko homoseksualizmu występuje lecz jest ono marginalne [max. kilka promili w społeczeństwie]. Homoseksualizm w większości przypadków, w mojej opinii, to pewna forma zaburzenia wynikająca z braku relacji z rodzicami lub rodzicem np. nieobecnym ojcem, nadopiekuńczą matką, z powodu braku bezpieczeństwa lub ze zwykłego strachu i pójściem na łatwiznę, skróty - łatwiej jest być ... c...ą [przepraszam za to określenie ale ... nie znalazłem innego ], która jest praktycznie nieruszalna poprzez odpowiednie przepisy prawa [[ np. Filipiny - homoseksualiści LGBT mają nie specjalne prawa lecz wręcz przywileje; każda forma interakcji przeciw tej społeczności, nawet absurdalna, może narażać Ciebie na poważne konsekwencje. Przykład: żądania łazienek ... neutralnych płciowo; poważniejsze konsekwencje prawne z powodu np. bójki z homoseksualistą LGBT [w skrócie: homoseksualista będzie Ciebie ciąglę prowokować, nie reaguje na Twoje odmowy, w końcu się wk....sz i mu zajebieśz z liścia w łeb i poprawisz z .... aby się w końcu odp....ł i nauczył, żeby następnym razem w taki sposób, czyli wbrew czyjejść woli nie działał. Co się najprawdopodobniej zdarzy - homoseksualista LGBT poleci na Policję, żłożyć na Ciebie donos, że ... pobiłeś go na tle homofobicznym i już Ty masz problem. Oczywiście jak jesteś ogarniętym i kumatym człowiekiem to się z tego względnie spokojnie wybronisz ale ... ilu normalnych ludzi zostało w taki sposób w coś zmanipulowanych / wrobionych. To nie jest tylko moja prywatna opinia ale zdanie większości normalnych Filipińczyków. Osobiście sam byłem na Filipinach w listopadzie / grudniu 2019 r. ]].
Absurdem jest mówienie, że homoseksualizm jest normalny i zdrowy; aczkolwiek w niektórych przypadkach może rzeczywiście się zdarzyć, że dwoje mężczyzn lub kobiet będzie mieć takie, odzwzajemnione preferencje i stworzyć pewną formę relacji [ nie wierzę, że jest to prawdziwa miłość; polecam kazania i homilie księdza Piotra Pawlukiewicza: "Czym jest prawdziwa miłość" ].
Dlaczego tak sądzę?: Jako mężczyźni i kobiety mamy naturalne predyspozycje dane nam od Boga do łączenina się w pary, wzajemniej miłości czego ukoronowaniem jest następnie Sakrament Małrzeństwa. Kolejnym etapem jest potomstwo. Dodając do tego aspekt neurobiologii i seksualności: praktycznie każda zdrowa kobieta [wykluczjąc różnicę wieku, zaniedbanie, otyłość, brak sympatii, inne] oddziałuje na mężczyznę seksuanie; w mózgu mężczyzny uaktywniają się horomony / enzymy, które powodują wzrost popędu seksualnego / podniecenie. To jest naturalne; popęd natomiast powinien być kontrolowany i zostawiony wyłącznie na zaspookajanie własnej żony. Z tego też powodu zdarzają się czasem zdrady mężczyzn, zupełnie nieintencjonalne i przypadkowe. Oczywiście tego nie pochwalam. Rozróżniam również zdradę intencjonalną, świadomą lub prowadzenie podwójnego życia, które nie powinno mieć miejsca. Kobiety natomiast kochają sercem, współrzycie jest jakby ukoronowaniem relacji i miłości. Tak samo mózgi kobety i mężczyzn: logiczny, skupiający się na jednej rzeczy - mężczyzny, i emocjonalny, potrafiący wykonywać wiele różnych rzeczy na raz - kobiety. Czy któreś jest lepsze ? - Nie. Obydwoje powinni się wzajemnie uzupełniać i mieć świadomość swoich różnic. Z logikie więc - jeżeli mężczyzna nie czuje popędu do kobiet [wogóle; nie do konkretnej] musi to być zaburzenie - emocjonalne, psychiczne lub hormonalne. Podobnie u kobiet - skoro nie czuję popędu do mężczyzn, musi mieć to podłoże natury emocjonalnej - nie potrafi kochać, gdyż pewnie została sama skrzywdzona przez mężczyznę [czy to w dzieciństwie np. przez ojca czy też w dorosłym życiu]. Postawa - że jestem twarda i nie potrzebuje mężczyzn do szcześcia jest po prostu zaklinaniem rzeczywistości i formą obrony na własny strach i lęki; przyznania się, że ma się problem, który należy leczyć np. poprzez bliskość z Bogiem lub terapię [jest masa pseudo psychologów i coachów żerujących na ludzkiej naiwności i wymyślających co nóż nowe przypadki podlegające kosztownemu leczeniu ].
Osobiście nie spotkałem prawdziwie szczęśliwego i radosnego geja czy lesbijki. Prawdziwą [nie sztuczną] radość i szczęść możesz tylko odnaleźć w Bogu. Tak samo jak spokój, miłośc, dobroć.
Mimo wszystko, jeżeli są przypadki [a pewnie są, tylko marginalne], że dochodzi do relacji pomiędzy mężczyzną i mężczyzną lub kobietą i kobietą; powinno się takich ludzi otoczyć wyrozumiałością i po prostu zaakceptować taką sytuację, nie wyszydzać, dykryminować czy krzywdzić.
Czym innym jest ideologia Gender i LGBT - są to świadome działania złych ludzi [ducha] mające za zadanie niszczyć tradycyny model rodziny, ludzkość, deprawować dzieci, wpływać na politykę poszczególnych państw, oddalać ludzi od Zbawienia i Życia Wiecznego.
To by było na tyle.
Czy pomogłaś i rozjaśniłaś - nie :) Poprosiłaś o " w czym niby jest taka trafna? Uzasadnij mądrze, poproszę. Pozdrawiam " więc to, specjalnie dla Ciebie, zrobiłem :)
Pozdrawiam serdecznie
Miłego dnia
@@myszkamyszusia4108 Przepraszam, nie było to intencjonalne. Pomodlę się dziś o szczęście w Twoim małrzeństwie oraz żebyś na swojej drodze nie spotykała ... takich dziwolągów :) Pozdrawiam serdecznie
♥️
Hejka,
Super rozkmina.
Jednak przemknęło mi przez myśl, czy zdążyłbym wytłumaczyć mój brak tolerancji wobec kogokolwiek zanim oberwałbym w japę 😉
Oby!
Dobrze powiedziane 😄
🏆🏅
Najs
Fajna muzyka :)
🍀
👍♥️⚓️
,A ja cały czas myślałem że tolerancja i akceptacja to dwie różne postawy ?.Tolerancja jest związany z tym że nie zwalczam ani siłą ani jakąkolwiek formą przemocy właśnie toleruję cierpliwie zniszę choć może wszystko we mnie buntuje się na czyjeś postępowanie czy postawę .Na tomiast akceptacja to postawa popieram twoje poglądy po czyny a nawet będę cie wspierał .Dobrze że zrobiłaś rozróżnienie na poglądy i osoby
Ależ tutaj nie o różne myślenie ludzi chodzi , czy tolerować albo akceptować .... Pani Agata mówi o tym że drugiego człowieka NIE NALEŻY TOLEROWAĆ !!!! a drugiego człowieka NALEŻY KOCHAĆ !!!
Pan Karol Kowalski dobrze wyjaśnił tą kwestię:
"Rozumiem twój punkt widzenia i w większości sie zgadzam, ale z jednym się nie zgadzam. Tolerancja oznacza wyrozumiałość wobec poglądów i zachowań, odmiennych lub kofliktujących z naszymi przekonaniami (jak dobrze wspomniałaś w filmie). Tolerować można jedynie zjawiska, do których jesteśmy nastawieni negatywnie i nie da się tolerować czegoś w czym nie widzimy nic złego. To oznacza, że tolerancja wyklucza się z akceptacją, czyli ze zgodą i uznaniem czegoś za właściwe. Np. osobą tolerancyjną w wymienionym przeze mnie znaczeniu może być osoba uznająca akty homoseksualne jako coś niewłaściwego, a mimo to przeciwstawia się osobom otwarcie praktykującym taki sposób życia. Jeśli natomiast ktoś nie widzi nic złego w zachowaniach homoseksualnych i akceptuje go jako normalny sposób bycia, to nie jest wobec niego tolerancyjny, tylko akceptujący."
Mam nadzieję, iż z pomocą p. Karola Kowalskiego pomogłem wyjaśnić tą kwestię.
Pozdrawiam serdecznie
@@myszkamyszusia4108 Absolutnie. Z całą pewnością hetero [mówiąc wprost: jak każdy zdrowy mężczyzna lubię kobiety a w szczególności działają na mnie te, które mają w sobie tą prawdziwą, kobiecość; czyli: szpilki, krótka sukienka, łądny i naturalny uśmiech, rozpuszczone włosy, kokieteria np. w formie chichotu czy droczenia się ... ] :) Skąd Ci to przyszło do głowy ?
@@myszkamyszusia4108 Hmm... Niestety Twoja wyobraźnia się myliła w tym przypadku. Wpis był w wiekszości cytatem p. Karola Kowalskiego, dlatego też umieściłem tekst w " " [cytując wypowiedź p. Karola Kowalskiego, umieszczoną na tym kanale]. Idea jaka mi przyświecała to pomoc p. Krzysztofowi Malerczyk w zrozumieniu kwestii tolerancji i akceptacji [ z ciągu logicznego Jego wypowiedzi wynika, że ma trochę problem w zrozumieniu ].
Odnośnie stosunku do kobiet: myślę, że nie jest on płytki i ... niepraktyczny. Absolutnie nie sprowadzam roli kobiety do jednej roli z podtestem seksualnym. Zamierzałem przedstawić Tobie jak kobiecość [prawdziwa] może wpływać pozytywnie zarówno na mężczyzn jak i na kobiety. To samo zresztą tyczy się z męskością. Dlatego dziś jest tak duży atak na tradycyjny, katolicki model rodziny i próbuje odwracać się role kobiety i mężczyzny. Dlatego ideologia Gender tak mocno atakuje normalność i tradycję a Ty pytasz się czy jestem ... homoseksualistą. Jestem żywy i prawdziwy [trzymaj link do ... LinkedIn: www.linkedin.com/in/krzysztof-taudul-624b6760/ ]; nie wstydzę prezentować się swojego stanowiska zgodnego z prawdą, moim sumieniem i aktualną wiedzą jaką posiadam; często jest to wbrew poprawnosci politycznej i ... czasem pakuje mnie w kłopoty ... ale zawsze udaje mi się z nich cało wyjść.
Temat męskości i kobiecości jest bardzo długi. Podsumowując: Kobieta i Mężczyzna mają swoje role, obowiązki i odpowiedzialność. Biblia reguluje to wyraźnie a Jezus Chrystus powinien być spoiwem ich miłości względem siebie i względem Niego, tj. Jezusa Chrystusa, tak aby stali się jednym ciałem - teraz i wieczoności.
Kanał p. Agaty dziś odwiedziłem i ... polubiłem. Interesuję się teologią i Biblią - w niej jest odpowiedź na wszystkie pytania. Staram się subskrybować wartościową wiedzę, która pokrywa się z nauką Kościoła Katolickiego, tak aby nie dać się wciągnąć w nic stworzonego przez człowieka i mogącego być zagrożeniem duchowym tym samym dla naszego zbawienia [jak np. coaching; nauki wschodu - joga, sztuki walki; pieniądze i biznes & związana z tym manipulacja, techniki sprzedaży, NLP, wykorzystywanie drugiego człowieka, wyzysk, umiłowianie pieniądza, niewolnictwo; inne - okultyzm, ezoteryka, niebezpiczna psychologia, medytacja; polityka; media ...].
Dlatego też staram się czytać, rozwijać i korzystać ze źródeł bezpośrednio powiązanych z Kościołem Katolickim, tj.:
- teologia, modlitwy, studiowanie Biblii: wykłady, homilie i kazania: ks. Piotra Pawlukiewicza, ks. Popiełuszki, bp. Grzegorza Rysia; kanały na RUclips: Ku Bogu, Kaharitomene, Teobańkologia, Jezus jest Panem; książki i homilie Papieży, w szczególności: św. Jana Pawła II, św. Leona XIII; książki: o. Knabit, o. Anslem Grun, John Eldrege
- rodzina, relacje kobiety i mężczyzny oraz wychowanie dzieci: książki dr Jacka Pulikowskiego, książki ks. dr Marka Dziewieckiego, wykłady ks. Dominika Chmielewskiego;
- ekonomia i biznes: książki ks. Jacka Gniadek, Bartosza Nosiadek, fundacja finansowa Crown, książki, działalność i osoba św. o. Maksymiliana Kolbe, duszpasterstwo talent Romana Kluski, Towarzystwa Biznesowe Macieja Gnyszki no i extra [nie związane z Kościołem Katolickim bezpośrednio]: wydawnictwo i kanał Macieja Wieczorka [Biznes 2.0, wydawnictwo Expertia], blog Independent Trader [Inteligentny Inwestor XXI w. oraz książki i literatura z jego bloga], blog i książki Michała Szafrańskiego, wykłady dr Sławomira Mentzen; książki i ćwieczenia związane z kursem na Doradcę Inwestycyjnego;
- rozwój osobisty: wydawnictwo i kanał RTCK, książka Boży Coaching, wydawnictwo eSPe, WAM, W drodze; książki Nick Vujicic;
- muzyka: Wyrawani z Niewoli;
- grupy i wspólnoty o charakterze formacyjnym: Wojownicy Maryi, Rycerstwo Niepokalanej [MI], Żołnierze Chrystusa, szkoła Bibilijna w zakonie Franciszkanów w Gdyni, Zakon Rycerski Grobu Bożego w Jerozolimie, inicjatywy związane z obroną życia i rodziny, tj. marsz w Warszawie i ogólnopolskie spotkania;
- zagrożenia duchowe: miesięcznik Egzorcysta; strona internetowa: egzorcyzmy.katolik.pl/; wydawnictwo Monumen, książki, homilie i kazania: ks. Michała Olszewskiego, Piotra Glas, Gabriele Amorth, Prof. A. Zwoliński, prof. A. Posacki;
- nauka: ks. Michał Haller, o. dr J. M. Verlinde, św. o. Maksymilian Kolbe
- nauki wschodu, sztuki i walki i zagrożenia dla katolika: ks. D. Chmielewski o. dr J. M. Verlinde, św. o. Pio;
- potwierdzenia prawdziwości nauki katolickiej, że pochodzi od Boga i tylko poprzez zawierzenie i jej praktykoanie możemy osiągnąć życie wieczne: św. Faustyna Kowalska, Maria Simma, s. Elisabeth Ravasio [obraz Boga Ojca], objawienia w Guadalupe, całun turyński, chusta z Manopello, nawrócenia ateistów: Fulla Horak, nawrócenia komunistów: Antonio Gramsci, Bruno Cornacchiola, nawrócenia Żydów: prof. Zoli [rabin Rzymu], nawrócenie masonów: Alfons Ratisbonne; nawrócenia protestantów: generał B. Rossini [bilokacja o. Pio; próby zbombardowania San Giovanni Rotondo], nawrócenie nazistów: Rufolf Hoess, cuda różańcowe: Hiroszima, Filipiny, Austria, Bitwa Warszawska, Lepanto;
- polityka: ugrupowania konserwatywne, prawicowe, wolnościowe, katolickie, czyli w tym przypadku głównie Konfederacja;
Co do kwestii szpilek. Hmm... seksualność jest wpisana w naturę człowieka i nie ma sensu od tego uciekać.
Przecież nie od dziś wiadomo, że każda kobieta chce być ładna i kręcić / działać na swojego mężczyznę.
Tak samo każdy mężczyzna chce być najmądrzejszy i być podziwiany przez swoją kobietę.
Oczywiście jestem za równowagą w tym temacie. Jakby nie patrzeć pary / małrzeństwa, które zaczynają uprawiać seks [choć wolę określenie współrzyć] po ślubie i bez prezerwatywy praktycznie się nie rozwodzą; odsetek rozwodów jest marginalny, w granicach 1%. Dlatego też uważam, że Kościół Katolicki ma rację również w tej kwestii i prowadzi dobrą naukę.
To by było na tyle; jakby mi się coś przypomniało to dopiszę.
Jakbyś miała jakieś pytania czy wątpliwości to śmiało pisz.
Pozdrawiam serdecznie
Do usłyszenia / zobaczenia
sorry za literówki i błąd ortograficzny - małżeństwo; puściłem bez korekty już bo ... prawie mi przed chwilą cały tekst zżarło :) Nie chciałem ryzykować. Pozdrawiam
👍💞
Co też mi Panna Agata ma dziś do powiedzenia... Choć trzy lata temu. Przede wszystkim uroczo wygląda (-ła). Pozdrowienia.
Mam jednak nadzieję, że przede wszystkim to sensownie mówiłam. Wygląd naprawdę nie ma znaczenia 🙂.
@ Bardzo sensownie. Tolerować, to chcemy, czy nie chcemy najczęściej musimy. Wygląd jak wygląd, jestem estetą, więc skomentowałem ;)
Ciekaw jestem Pani zdania odnośnie osób nazywających siebie "biblijnymi chrześcijanami", nazywającymi nas katolików `niebiblijnymi`. Po mojemu to po prostu sekciarze (między nami), no ale czy z takimi rozmawać, czy odpuścić sobie. Wszelkiej maści zielonoświątkowcy, adwentyści (różnych dni), nawet nie mówię o ewangelikach, bo tutaj różnie. Możnaby poruszyć ten temat w filmiku. "Papież? Jaki papież, to niebiblijne!".
@@DanekR Proszę poszukać na RUclips filmików pod hasłem: 'jak rozmawiać z ateistą'. Skoro jest Pan Katolikiem to dowodów na istnienie Boga oraz potwierdzeń, że religia katolicka jest prawdziwa i zgodna z wolą Boga [chociażby Cuda, objawienia, wizje mistyków jak np. ś. Faustyna Kowalska] nie muszę Panu przedstawiać. Pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości w znalezioniu interesujących Pana kwestii. W razie trudności - proszę śmiało pisać. Miłego dnia.
@@krzysztoftede A ja nie o ateistach mówiłem, ale o różnej maści tzw. denominacjach (antykatolickich). Z ateistą łatwiej rozmawiać niż z sekiarzem.
To jest tak straszne i pokraczne tłumaczenie, że brak mi słów. To oczywiste, że istotą człowieka nie jest jego ciało lecz "dusza" tzn. jego poglądy, wyznanie, kultura i pochodzenie. Ty tymczasem mówisz, że osób nie tolerujesz, ale tolerujesz ich poglądy- to jest sprzeczność. Lub mówisz, że ludzi masz "kochać" i "szanować"- tyle, że przy tej swej "miłości" musisz TOLEROWAĆ inność drugiej osoby, choćby kolor skóry. Oczywiście nie toleruje się wszystkiego i patologii.
Osoby, które żądają tolerancji, na ogół chcą, "żeby zostawiono ich w spokoju". Zamiast tego powinniśmy raczej otaczać innych ludzi troską, szacunkiem i miłością. Tu jest chyba sedno konfliktu (no i że nie zawsze okazujemy ten szacunek i miłość).
Ja bym powiedział, że osoby które żądają tolerancji, mają jakiś cel, polityczno - finansowy. Oczywiście masz prawo do swojego zdania i opinii, lecz nie do końca się z nim zgadzam. Pozdrawiam serdecznie
Ciekawe czy pani sama się nagrywa czy ktoś np. przyjaciel panią nagrywa . Wiadomo że lepiej jeśli ktoś będzie nagrywał
,A ja cały czas myślałem że tolerancja i akceptacja to dwie różne postawy ?.Tolerancja jest związany z tym że nie zwalczam ani siłą ani jakąkolwiek formą przemocy czyichś postaw czy poglądów właśnie toleruję cierpliwie znoszę choć może wszystko we mnie buntuje się na czyjeś postępowanie czy postawę .Na tomiast akceptacja to postawa popieram twoje poglądy po czyny a nawet będę cie wspierał .Dobrze że zrobiłaś rozróżnienie na poglądy i osoby
Pan Karol Kowalski dobrze wyjaśnił tą kwestię:
"Rozumiem twój punkt widzenia i w większości sie zgadzam, ale z jednym się nie zgadzam. Tolerancja oznacza wyrozumiałość wobec poglądów i zachowań, odmiennych lub kofliktujących z naszymi przekonaniami (jak dobrze wspomniałaś w filmie). Tolerować można jedynie zjawiska, do których jesteśmy nastawieni negatywnie i nie da się tolerować czegoś w czym nie widzimy nic złego. To oznacza, że tolerancja wyklucza się z akceptacją, czyli ze zgodą i uznaniem czegoś za właściwe. Np. osobą tolerancyjną w wymienionym przeze mnie znaczeniu może być osoba uznająca akty homoseksualne jako coś niewłaściwego, a mimo to przeciwstawia się osobom otwarcie praktykującym taki sposób życia. Jeśli natomiast ktoś nie widzi nic złego w zachowaniach homoseksualnych i akceptuje go jako normalny sposób bycia, to nie jest wobec niego tolerancyjny, tylko akceptujący."
Mam nadzieję, iż z pomocą p. Karola Kowalskiego pomogłem wyjaśnić tą kwestię.
Pozdrawiam serdecznie
@@krzysztoftede Bardzo dzięki za trud wyczerpującej odpowiedzi .W zasadzie zgadzamy się co do tego źe akceptacja i tolerancja to dwie różne sprawy .Tolerancja oznacza źe nie będę wobec drugiego stosował źadnej formy przemocy ani fizycznej ani psychicznej.Toleruję pewne zachowania że względu na godność osoby ale z drugiej strony otwarcie mówię źe pewne postawy i zachowania są złe i nie ukrywam tego źe chciałbym aby osoba zmieniła te postępowanie i jeśli nie ma oporu z drugiej strony mogę o tym rozmawiać z drugim .A jeśli jest opór zawsze mogę się modlić .
@@ChristophorosSokrates Proszę bardzo. W zasadzie większość pracy / sukcesu, należy przypisać p. Karolowi Kowalskiemu. Ja po prostu, lecąc po komentarzach, znalazłem odnośnik do Pana wątpliwości w innym komentarzu [p. Karola Kowalskiego] i po prostu scaliłem p. wątpliwość i jego wypowiedź. Nie mniej, cieszę się, że pomogłem. Pozdrawiam serdecznie.
Z całym szacunkiem, już na początku popełniłaś błąd stawiając znak równości między tolerancją a akceptacją. A to kompletnie co innego. Mogę przecież tolerować pewne zachowania absolutnie ich nie akceptując. Serdecznie pozdrawiam.
GARGAMEL WRÓÓĆ!!!!
Też jestem sprzeciwiona LGBTQ+ bo..no nie lubię ichh
Proponuje posłuchać moje podcasty. Pozdrawiam.
tylko muzyka nie potrzebna :) rozprasza
Tolerancja jest cechą ludzi bez poglądów?
Nie toleruje homoseksualistów tak samo kobiet... Wszystko inne toleruje nie jestem rasistą
Ją też nie za BARDZO homo ale dlaczego nie kobiet (tak tylko pytam bo ciekawska jestem )
@@Marta-xc2pp bo nie toleruje tak samo kobiet homosexualnych...
@@nemesis3651 aa
Czasami chciałabym mieć tylko takie problemy.
Jesteś piękna, pięknem Pana Niewiasto! Dziękuję że otwierasz moje oczy serducha. Niech Chrystus Pan Cię strzeże i tuli do serca:)