Byłem wtedy na tym koncercie wczoraj, widziałem na własne oczy Dżem! Ale było bardzo fajnie!!! Ja nie znałem tej grupy wcześniej, ale po koncercie polubiłem! Chociaż nie jestem Polakiem!
Brakuje mi tu Maćka Balcara. Jakoś się do Jego wokalu przyzwyczaiłem. A to przyzwyczajanie po Dewódzkim trwało dobrych kilka miesięcy jeśli nie lat. I nie żebym miał coś do Bastka, śpiewa w ciekawej barwie. To jednak Dżem z Balcarem był machiną innej specyfiki bluesa. A i kwestia Cree, cudownej kapeli Bastka.
@@noobek123. Zgadza się. Jednak jakoś słabo to widzę. Mam wrażenie, że Cree to jest to coś. Taka wisienka na torcie, syn Ryśka w swoim bandzie. A Dżem to legenda. Prościej Dżem nie potrzebuje Sebastiana, a tym bardziej Sebastian Dżemu. No innego sensu nadałby wspólna płyta z Dżemem.
Byłem wtedy na tym koncercie wczoraj, widziałem na własne oczy Dżem! Ale było bardzo fajnie!!! Ja nie znałem tej grupy wcześniej, ale po koncercie polubiłem! Chociaż nie jestem Polakiem!
Brakuje mi tu Maćka Balcara. Jakoś się do Jego wokalu przyzwyczaiłem. A to przyzwyczajanie po Dewódzkim trwało dobrych kilka miesięcy jeśli nie lat. I nie żebym miał coś do Bastka, śpiewa w ciekawej barwie. To jednak Dżem z Balcarem był machiną innej specyfiki bluesa. A i kwestia Cree, cudownej kapeli Bastka.
Sebastian ma piękną barwę głosu, czasami brzmi jak rysiek
@@noobek123. Zgadza się. Jednak jakoś słabo to widzę. Mam wrażenie, że Cree to jest to coś. Taka wisienka na torcie, syn Ryśka w swoim bandzie. A Dżem to legenda. Prościej Dżem nie potrzebuje Sebastiana, a tym bardziej Sebastian Dżemu. No innego sensu nadałby wspólna płyta z Dżemem.
Brawo Dzem Brawo Bastek
Widać ludzie w ogóle nie znają utworu, bo za wcześnie zaczęli klaskać.