Witam wszystkich serdecznie życzę Blogoslawionej Nocy Tobie Gracjanie oraz wszystkim którzy szanują Twoje ogłoszenie prawdy Stary Baca Dzięki Blogoslawie Was Wszystkich zainteresowanych w Imię Ojca Syna I Ducha Świętego Amen Dobrej nocy oraz pięknego poranku z Panem Bogiem życzy Stary Baca który kocha Ludzi szczerych I pełnych miłości bliźniego swego jak siebie samego Amen ❤❤❤Bóg Zapłać
Wyczuwam aurę zła , dlatego jestem asertywna i na dystans …od dziecka miałam takie przeżycia ,okrutne od rodziny i pseudoprzyjaciol , dlatego wolę samotność . Radzę sobie , doskonale dlatego , nie ważne jest bogactwo , lecz nasz prawdziwy cel przybycia na Ziemię jako ziemianie …życzę wszystkim odkrycia swojej prawdziwej drogi życia zgodnej z zapisem duchowym .
Swego czasu spędzałem dużo czasu wśród negatywnie nastawionych do życia ludzi. Podejrzewam, że problemy zdrowotne i psychiczne, które są w tym moim chwilowym organizmie wynikają głównie z tego, że przebywałem z takimi ludźmi. Czy ci się podoba czy nie, zaczniesz myśleć tak jak oni, zachowywać się, jak oni i nie będziesz sobą. Oczywiście, spotkania z takimi ludźmi mogą być cenną lekcją ale na litość boską, nie róbcie tego dobrowolnie. Takich ludzi, jest cała masa, nie trzeba specjalnie się wysilać aby ich spotkać. Ja takich ludzi nazywam, odpornych na spokój. Cała sztuczka jest taka, że nawet jak jesteś wśród nich, to spokój dalej pozostaje taki sam. Możesz sobie być z nimi i im nawet pomagać, choć wątpię aby im to pomogło ale jeśli wtargnęli w twoją przestrzeń i zauważasz, że myślisz, jak oni, to uciekaj czym prędzej.
Negatywnych ludzi najlepiej omijac,to jest moje zdanie, zero kontaktu, to jest tak, jak zdrowe jablko bedzie blisko chorego jablka, to zdrowe jablko szybko tez zachoruje 😊
A czy bycie samemu przez długi czas jest korzystne czy nie? Tak z własnej woli to rzadko mam prawdziwą potrzebę kontaktu. A może to wyparta potrzeba jakaś? Tego nie jestem pewien
Cześć Wenus, odpowiem Ci na własnym przykładzie. To zależy od wielu czynników, w moim przypadku było to pewnego rodzaju wyparcie, ani to złe, ani dobre, ale po czasie okazało się że stały za tym straumatyzowane "przestrzenie". Co powodowało problemy z nerkami, generalnie okolicami brzucha no i spoko, mimo to postanowiłem potraktować to jako kolejne doświadczenie i zmieniłem wektor zachowania na inny by się temu przyjrzeć. Wiesz co fajnie jest w tym okresie osamotnienia wykonać pewne działania by się uwrażliwiać na swoje "słabości" a po czasie wyjść z przysłowiowej kuźni i sprawdzić na żywym organizmie jak to działa. Jeżeli coś dalej szwankuje to ewentualnie robię cofkę i rzeźbie dalej i tak dalej... Każdy ma inne ustawienia i podejście do swojego jestestwa, więc recepta na to jest bardzo indywidualna. Opisał bym to tytułem książki... Od intro wersji do ekstra wersji. Pozdrawiam
Witam wszystkich serdecznie życzę Blogoslawionej Nocy Tobie Gracjanie oraz wszystkim którzy szanują Twoje ogłoszenie prawdy Stary Baca Dzięki Blogoslawie Was Wszystkich zainteresowanych w Imię Ojca Syna I Ducha Świętego Amen Dobrej nocy oraz pięknego poranku z Panem Bogiem życzy Stary Baca który kocha Ludzi szczerych I pełnych miłości bliźniego swego jak siebie samego Amen ❤❤❤Bóg Zapłać
Wyczuwam aurę zła , dlatego jestem asertywna i na dystans …od dziecka miałam takie przeżycia ,okrutne od rodziny i pseudoprzyjaciol , dlatego wolę samotność . Radzę sobie , doskonale dlatego , nie ważne jest bogactwo , lecz nasz prawdziwy cel przybycia na Ziemię jako ziemianie …życzę wszystkim odkrycia swojej prawdziwej drogi życia zgodnej z zapisem duchowym .
Dziękuję Gracjan 🙏❤️potrzebowałam tego wyjaśnienia 💡
Bardzo lubię spędzać czas z ludźmi którzy są wyżej niż ja ❤
Dałabym tu 60% czasu..
Swego czasu spędzałem dużo czasu wśród negatywnie nastawionych do życia ludzi. Podejrzewam, że problemy zdrowotne i psychiczne, które są w tym moim chwilowym organizmie wynikają głównie z tego, że przebywałem z takimi ludźmi. Czy ci się podoba czy nie, zaczniesz myśleć tak jak oni, zachowywać się, jak oni i nie będziesz sobą. Oczywiście, spotkania z takimi ludźmi mogą być cenną lekcją ale na litość boską, nie róbcie tego dobrowolnie. Takich ludzi, jest cała masa, nie trzeba specjalnie się wysilać aby ich spotkać. Ja takich ludzi nazywam, odpornych na spokój. Cała sztuczka jest taka, że nawet jak jesteś wśród nich, to spokój dalej pozostaje taki sam. Możesz sobie być z nimi i im nawet pomagać, choć wątpię aby im to pomogło ale jeśli wtargnęli w twoją przestrzeń i zauważasz, że myślisz, jak oni, to uciekaj czym prędzej.
Dziękuję
Dziękuję 💖
Negatywnych ludzi najlepiej omijac,to jest moje zdanie, zero kontaktu, to jest tak, jak zdrowe jablko bedzie blisko chorego jablka, to zdrowe jablko szybko tez zachoruje 😊
Amen
@@irenairena7874 😁
Dobrze że to tylko 10% 😂 więcej bym nie wytrzymała.
Dziękuje ❤
Rozwiązałam ten problem. Z nikim się nie spotykam. I jest dobrze.
To jest bardzo źle
To prawda 😊
🙌
Ja już ostatnim czasem mam poczucie paplaniny aniżeli stricte pozytywnych tematów opartych na działaniach
❤
Jak to obliczyć
A czy bycie samemu przez długi czas jest korzystne czy nie? Tak z własnej woli to rzadko mam prawdziwą potrzebę kontaktu. A może to wyparta potrzeba jakaś? Tego nie jestem pewien
Cześć Wenus, odpowiem Ci na własnym przykładzie. To zależy od wielu czynników, w moim przypadku było to pewnego rodzaju wyparcie, ani to złe, ani dobre, ale po czasie okazało się że stały za tym straumatyzowane "przestrzenie". Co powodowało problemy z nerkami, generalnie okolicami brzucha no i spoko, mimo to postanowiłem potraktować to jako kolejne doświadczenie i zmieniłem wektor zachowania na inny by się temu przyjrzeć. Wiesz co fajnie jest w tym okresie osamotnienia wykonać pewne działania by się uwrażliwiać na swoje "słabości" a po czasie wyjść z przysłowiowej kuźni i sprawdzić na żywym organizmie jak to działa. Jeżeli coś dalej szwankuje to ewentualnie robię cofkę i rzeźbie dalej i tak dalej... Każdy ma inne ustawienia i podejście do swojego jestestwa, więc recepta na to jest bardzo indywidualna. Opisał bym to tytułem książki... Od intro wersji do ekstra wersji. Pozdrawiam
💯👍
A co jeśli ktoś pracuje z osobami no bardzo chorymi np w dpsie i ktoś spędza tam większość życia czyli ponad 80 procent
Ja w zakladzie pogrzebowym.
@@Anna-zd4xq no właśnie fajnie jakby Gracjan się do tego ustosunkowal w komentarzu
No każdy ma toksykow lub toksyczność wokół siebie
Prosze dajcie mi namiar na filmik gdzie Gracjan jakos niedawno mowil o 5 rzeczach ktore trzeba zrobic
sprawdz se straznikow wrazliwosci, odpocznij juz od tych filmikow
To znaczy że Ci wyżsi co mamy z nimi spędzać 30%, mają spędzać z nami 10%?
Też o tym pomyślałam 😂