Pani styl wypowiedzi jest przepiękny. Bez oceniania, rzeczowy, pełen zrozumienia i współczucia. Jest Pani niezwykle kompetentna, przekazuje Pani prawdziwą wiedzę. Wyrazy uznania.
Świetny odcinek, chętnie obejrzałbym coś podobnego na temat unikającego zaburzenia osobowości. Jest bardzo mało informacji na ten temat, ponieważ nie jest to tak intrygujące, jak np. narcyzm, o którym można znaleźć mnóstwo materiałów.
Terapie psychodynamiczne mi nie podeszły (nawet mnie wtedy nie zdiagnozowano), za to bardzo pomogła mi terapia poznawczo-behawioralna z elementami terapii schematów. Terapeutka uwierzyła we mnie i dzięki temu sam zacząłem trochę w siebie wierzyć. Huśtawka emocjonalna zmniejszyła się, a jak coś się wydarzy rzadko już psuje mi cały dzień. Przed terapią zdarzyło mi się parę razy w życiu wybuchnąć złością (raz wypaliłem coś beznadziejnego, pozostałe razy jakby miałem drgawki? wstrząsnęło moim ciałem), teraz zauważam irytację i złość jak się pojawia i mogę nad tym pracować, a nie że nagle jest wściekłość na 100%. Realizuję plany życiowe, a przed tą terapią uważałem, że jestem zbyt głupi na studia, nie miałem też matury. Mam wspaniałych przyjaciół, ale doskwiera mi samotność z powodu bycia samemu - adoptowałem dwa koty, bardzo je kocham. Poczucie pustki wciąż jest obecne, nawet mimo pasji do psychologii (czasem jak pragnę umrzeć negocjuję ze swym mózgiem: po śmierci nie ma psychologii!!). Chcę pomagać innym, tak jak terapeutka pomogła mi. Tamtą terapię niestety musiałem przerwać po pół roku, bo nie było mnie dłużej stać, ale teraz (3 lata później) udało mi się dostać na terapię z fundacji! W międzyczasie byłem też na terapii grupowej: była pomocna, ale to ważne, że najpierw miałem tamtą CBT ze schematami, bo inaczej zniekształcenia poznawcze nie pozwoliłyby mi z niej skorzystać. Co do materiału - mówisz o tym między wierszami, ale co bym dodał wyraźniej: w BPD jest niska samoocena. Wiem, że jestem dobrym studentem, bo mam średnią 4,87 i na ćwiczeniach prowadzący mnie zapamiętują. Wiem, że umiem się dobrze opiekować kotami, bo przyjaciel tak powiedział (opiekowałem się jego kotami jak wyjechał) i widzę, że są szczęśliwe. I to są jedyne obszary w jakich czuję się wystarczający, dobry i kompetentny. Dalej nie wierzę, że uda mi się poznać kogoś, z kim stworzę dobry związek na stałe. Praca zawodowa to dla mnie najtrudniejszy obszar, pracowałem w wielu miejscach, z których uciekałem w silnym wstydzie i paranoi. Bo czuję najmniejsze spięcia między mną a innymi ludźmi, bo 8-10h zmiany w takim napięciu jest codziennie nowym wyzwaniem (przy 12 przechodziłem przez odmienne stany świadomości). W pewnym momencie nie miałem za co żyć, a wychodziłem wcześniej z pracy, bo nie mogłem wytrzymać tego lęku. Wziąłem tydzień L4, po czym był postęp - skonfrontowałem współpracowniczkę, która mnie mobbingowała a że nie docierało porozmawiałem z kierowniczką, okazało się, że był to im znany problem i ją zwolnili. Potem inny współpracownik mnie zaczepiał i z tej pracy też uciekłem. Po czym zacząłem brać pregabalinę, pomaga na lęk i nastrój. W maju wróciłem do pracy w maku (pracowałem 3 lata jako instruktor 3 lata temu), jest w niej bardzo głośno i nie da się wypocząć, ale przynajmniej sobie w niej radzę, bo są jasne instrukcje. W innych pracach tak nie było. Cóż, nie upchnę wszystkiego, czym chciałbym się podzielić w ten komentarz, już pewnie mało kto go przeczyta. Reasumując - życie z borderline to codziennie od nowa walka, ale z dzięki dobrej terapii z czasem naprawdę staje się łatwiejsza. Mam również ADHD, mówi się, że to interest-based nervous system. Tak właśnie jest, dlatego jestem przekonany, że jak już będę pracował w zawodzie - to choć pojawią się innego rodzaju wyzwania - będzie łatwiej.
Pomocne było mi uświadomić sobie, że ten głos w głowie, który mnie tak nienawidzi, to zinternalizowany głos mojej matki alkoholiczki. Ogólnie choć to zaburzenie osobowości i jest częścią mnie, mnie bardziej służy odcinanie tego od siebie. Jestem ja - z moimi wartościami, tym, czego się nauczyłem, swoją wiedzą i planami. I jest border - z jego cynizmem i autodestrukcją.
@@randaltichy6570też na pregabalinie, niestety nie zawsze dziala jak trzeba. Biore 75-150max . Mam dola non stop tysiac planow- ale nic nie jest perfekcyjne. Chodze na terapie w sensie rozmow wspierajacych… ile tej pregabaliny bierzesz? Mam adhd oprocz tego. Patrze na mine mojego partnera- „co sie dzieje” on; a nie nic. Ja: zalamka… pewnie chce mnie rzucić awantura on niewytrzymuje przezywa to. Wczesniej mialam zawsze 2,3 kola ratunkowe. Nikt nie rozumie ze serio czlowiek tak cierpi ze nie moze wstac i cos zrobic, rzucic wszystko wyjechac- czesto tak robilam, samookaleczenia i samoboje nieudane… I uzaleznienie wieloletnie za soba. Zakochiwanie sie w nowych osobach dawalo mi poczucie pelni… Moja psycholog tak mnie wspiera, mowi ze borderline - to tylko moja etykieta, i jestem wspaniala kobieta z Mnostwem talentow, potencjalem. I moje border-akcje to moje zasoby. İ pracujemy nad tym bym nie cierpiala. Ale wcale nie musze byc od linijki, jak kazdy. Trzeba pozbyc sie lęków. Nie wiem czy zaczac psychodynamiczna bo tak bardzo lubie moja psycholog (tez bedzie terapeuta, uczy sie poki co) taka mam do wyboru z nfz jedynie… (po wczesniejszej się pocielam prywatnej psychodynamicznej z elementami freudowskiej, psychoanaliza w sensie). Moj facet jest ze stylem przywiazania unikajacym… to takie ciezkie, ja studiuje teraz by byc terapeuta… bylam żolnierzem, informatykiem, pomaganie zwierzetom, maluje, non stop zmiany kim jestem wogole? . innym potrafie pomoc w wielu sprawach, sobie nie… jestem artystka ale do niczego sie nie nadaje. Ale tez jestem jedna na sto. Partnerzy sami narcyzi. Teraz co innego. Trudno ciezko. Latwiej bylo po narko… ale skonczylam terapie uzaleznien. Ratowanie ludzi mnie dowartosciowuje…. Zycze Ci zdrowka
Żyłem 15 lat z osobą borderline/narcyzką. Dziś przybijam sam sobie piątkę że jeszcze żyje i wyrwałem się z tej psychozy. Co prawda od trzech lat mam zablokowany kontakt z dziećmi nastoletnimi i nawet ciężko w sądzie udowodnić tego typu zaburzenia, bo generalnie sądy uja wiedzą o takich osobowościach, nie mniej jednak wierzę że gdy dzieci pójdą w dorosłość to kiedyś otworzą oczy. Tak jak ja po 15 latach piekła...
Mam diagnozę borderline, bardzo dobra audycja. Byłem na wielu terapiach, DBT dopiero przede mną. Większość nurtów terapeutycznych jest zupełnie nieskuteczna w tym zaburzeniu, leki także. Przedstawię w kolejnych podkomentarzach moje doświadczenia.
Osoba BPD nieźle wyczuwa, ma intuicje i empatie, dokładnie wie jak w ramach przeniesienia przyszpilić terapeucie i uderzyć w jego najsłabsze punkty np. braki zawodowe, emocjonalne, osobiste. Jednocześnie terapeuta zamiast się przyznać do oczywistych błędów próbuje podtrzymywać swój obraz nieomylnego autorytetu. Prowadzi to do bardzo szybkiego upadku wiarygodności i autorytetu terapeuty w oczach pacjenta i upadku całej terapii.
Zdarza się, że terapeuci nie wytrzymują emocjonalnie przeniesienia, odgrywają nieświadome przeciw-przeniesienie i zaczynają walić w pacjenta jeszcze mocniej niż pacjent w nich. Zdarzyło mi się nawet, że terapeuta z certyfikatem sugerował mi żebym się zabił. Potrzebowałem terapii na tamtą terapie. Jedna nie wystarczyła, nie udało mi się jeszcze tamtej terapii przepracować. Nie udało mi się przepracować tematu pierwotnego na który tamta terapia miała być. Niefachowe terapie pogarszają stan pacjenta borderline i utrudniają przyszłe terapie. Sprawia to, że pacjent idzie na następne terapie z większym a nie mniejszym bagażem. Kolejny, całkiem nowy terapeuta to osoba którą darzę najmniejszym początkowym zaufaniem spośród wszystkich dotychczasowych.
Uważam, że w kodeksie etycznym psychologa powinno być zapisane obowiązkowe kierowanie pacjenta do innych udowodnionych naukowo bardziej skutecznych nurtów stosownych do zaburzenia pacjenta. Terapeuta psychodynamiczny odradzał mi nurt DBT i deprecjonował ten nurt, mimo, że zgadzał się z diagnozą borderline i mimo, że jego terapia była niedostatecznie skuteczna. Dla terapeuty psychodynamicznego poprawa o 10% po kilku latach to jest sukces terapeutyczny i on nie widzi potrzeby sugerowania innego skuteczniejszego nurtu. Dla pacjenta borderline to strata zasobów: emocjonalnych, finansowych oraz przepadek tego czasu w życiu. Terapeuta zazwyczaj nie dopuszcza możliwości, że ten sam czas można wydać lepiej u innego terapeuty.
Świetnie i bardzo prawdziwie oddające ten przypadek, brawa dla Kamili. Matkę mam z borderem, siostra też zaburzona i w dziecięcej traumie, oraz teraz 17 lat z borderową partnerką. Ja sam jestem "avoidant", więc jestem skazany na bordera albo samotność. Terapia oczywiście mogłaby pomóc, ale dobry terapeuta to jak igła w stogu siana, niedostępny w praktyce życia. Mam 52 lata, więc jeśli nie border, to zostaje życie solo. Jedno złe i drugie złe. Tylko teraz, przy obecnych kampaniach rodem z Zachodu - "domestic violence" (przemoc domowa) wszędzie w krajach OECD - czyli kampaniach niszczenia mężczyzn i usuwania ich z pozycji publicznych i zawodowych, to taka wściekła i psychotyczna borderka łatwo przy pomocy policji i sądu wyśle faceta za kraty i pozbawi majątku. A przed sądem nie wytłumaczysz, co to border i borderowa ustawka, więc dzisiaj, to jednak bezpieczniej żyć "solo". Ot, polskie życie, w morzu traumy wszędzie, gdzie nie spojrzysz.
Osoba z bordeline potrafi w momencie dewaluacji partnera i ataków paniki normalnie funkcjonować w środowisku zewnętrznym. Zrobi sceny teatralne w domu a za 5min.gdy wyjdzie do pracy normalnie dzień dobry.Myślę że bierze się to tak jak w przypadku narcyzmu,gdzieś na początku życia.Być może jakaś trauma opuszczenia lub cokolwiek innego.Musiało jednak zaboleć.W narcyzmie jest podobnie ,przypisuje się go w większości przypadku mężczyznom,bordeline kobietom.Istota zaburzenia jest podobna,ale czy to naprawdę jest zaburzenie?Skoro tacy ludzie żyją w związkach wiele lat,jedni zostają do końca,inni podejmują waklę z narcyzem/bordeline i zaczyna się piekło w tym związku.Piekło powstanie też w przypadku wypalenia się jednej ze stron.Podda się,padnie ze zmęczenia i druga strona ją dobije.Zauważcie że jeśli "wyleczy" się takiego partnera ,to ta osoba też straci zainteresowanie drugiej strony.Ta energia,te emocje ,te wzloty i upadki są potrzebne obojgu one działają jak bieguny.Można zmienić swój świat,pójść na terapię,wyłączyć kilka bezpieczników i szukać patrnera polecanego przez terapeutów,ale czy taka" wyleczona" osoba będzie szczęśliwa?One mają niesamowity dar przyciągania się nawzajem.Wystarczy jedno spojrzenie ,jeden gest, i już jesteś znowu zakochany/a do szaleństwa.To dodaje im skrzydeł .A nie jakieś tam tłuczenie kotletów w schemacie,poniedziałek pomidorowa a środa mielone.Ja odeszłem od takiej kobiety,i już nie wnikam co jej było.Była napewno przemocowa a ja już się wypaliłem i nie potrafiłem kolejny raz stanąć z nią w szranki.Odeszłem i teraz czuję się inaczej.Nie lepiej ,ale inaczej, częściej spokojniejszy,częściej uśmiechnięty ale mimo wszystko nadal bardzo ją kocham za to że była tak szalona i wprowadziła tyle energii do mojego świata.Szkoda że poszła aż tak bardzo po bandzie.
Ja miałam przypadek mężczyzny z border... A schemat mężczyzna narcyz czy kobieta border można włożyć między książki .. to tylko schemat. I ten moment pod koniec filmu ... Jakże mi znajomy.. Zmęczyła mnie psychicznie ta relacja.
Daję łapkę w górę. Dopiero zaczynam oglądać, ale wiem że będzie petarda. Dużo wiedzy wyniosłem z tego kanału, pozwala lepiej siebie zrozumieć, gdy się chce. Kanał złoto.
Bardzo fajnie ujęte spójne podsumowanie tematu, łatwe do zrozumienia dla każdego Kowalskiego. 🙂👌 Udostępnam, bo warto informować i edukować społeczeństwo w tym oraz podobnym jemu obszarze. 🌹
Przyjaźniłam się kilka lat z osobą z bordeline, która psuła mi wymarzony wyjazd... Z jednej strony ciekawa jednostka z wielkimi planami i marzeniami, a z drugiej koszmarnie nieznośna. Nie chcę opisywać tego konkretnego przypadku, a Ty przygotowałaś wystarczająco dobry materiał na ten temat. Jestem jednocześnie wdzięczna losowi za poznanie jej, ale mimo to nie zamierzam kontynuować tej znajomości gdy jej się znowu poprawi nastrój. Takie skrajności nie są zdrowe dla nikogo więc nie chciałabym dłużej ich znosić. Dzięki tej znajomości zobaczyłam pewne powiązania borderline ze schizofrenią. Może kiedyś też przygotujesz o niej odcinek?
Zetknąłem się z jednym krótkim video, gdzie mowa była o dość ciekawym pojmowaniu jednej sprawy - otóż, że czyjś Narcyzm funkcjonuje jako mechanizm obronny przed Borderline - tytuł nagrania: Narcissism Is a Defense Against BPD
Ja trochę z innej beczki. Jest pani bardzo podobna do rumuńskiej zawodniczki mma - Diana Belbita. Dla mnią są panie swoimi sobowtórami 🙂 dziękuję za wiedzę którą pani przekazuję.
Cześć, bardzo ciekawe jest to o czym mówisz i wydaje mi się że mam też ten problem. Dużo cech tej choroby zgadza się z moim zachowaniem. Nie mam jednak myśli samobójczych ponieważ zbyt mocno kocham życie ale przyznam że jak zoczołem cię słuchac to miałem wrarzenie że mówisz omnie😉
26:15 widziałem z bliska dokładnie taką sytuację jak opisujesz gdzie Pani psycholog z wieloletnim stażem zrujnowała życie swojej rodzinie a potem postanowiła odejść z tego świata. Najogsze jest to że miała kolegów i supervisorów a nikt nie potrafił jej pomóc ani rodzina ani zjomi ani koledzy po fachu.
Sporo napięcia ukrytego w Pani dostrzegam. Mowa ciała, głos.. Sporo przeżyć.. Mądra treść. Wiele takich osób jest niestety. To wcale nie oznacza, że są złe. Bardziej po prostu okaleczone wg mnie. Myślę, że to ma swoje największe źródła w dzieciństwie, nie tylko, ale jest to bardzo poważny element, co się w tym dzieciństwie działo zwłaszcza od strony rodziców.. Pozdrawiam
@@magorzatapopiel5182 rozumiem, ale to nie jest powód, żeby ich tępić. Oni potrzebują więcej miłości, tak sądzę. Pani Kamila wie o tym na pewno znacznie więcej, i mechanizmach powstania i działania, ja to się tylko z boku temu przyglądam, sam też kiedyś myślałem trochę, że mam coś takiego, ale jednak pewna dr psycholog stowrdzila, że jeszcze paru rzeczy mi brakuje :) Tępić trzeba zło i dobrem zwyciężać, a ludzi z defektami, jeśli starają się być dibdzyni nie szkodzić innym, to jakoś pomóc, przede wszystkim zrozumieć samych siebie i te mechanizmy oraz właśnie przyczyny, bo to jest uważam podstawa totalna. Instrukcja obsługi takiego nieco innego modelu.. Nikt z nas jej nie dostał, a powinien.. Później sami jej zaczynamy szukać gdy mamy już dość swoich błędów, niezrozumiałych zachowań, reakcji, kłopotów własnych oraz sprawianych innym bliskim... Ale trochę na to już późno jest czasami.. Pozdrawiam.
@@kamilakazmierczak będzie fajnie, czekam zatem i dziękuję za film, fajnie Pani opowiada, zwięźle, ściśle, merytorycznie, bez wyniosłości i są w tym także zawarte pewne emocje, a nie tylko jak robot bez duszy. To jest cenniejsze. Pozdrawiam :)
Biore kreatyne, mocne multiwitamine, duze dawki omega 3 i witaminy D. Staram sie od paru lat jesc zdrowo (malo przetworzone produkty, wieloziarniste, kefir przed snem itd). Korzystam z maty do akupresury, mam koldre obciazeniową, codziennie aromaterapia z kominka, do tego jakies ziolka cale zycie ala adaptogeny, milorzeby itd. Mam dużo rytuałów zdrowotnych, regularnie ćwiczę, uprawiam sporty aerobowe i cwicze mozg na różnych aplikacjach, medytuje Mam studia, dobra prace ale wciaz nachodza mnie lęki, stsny takie ze mam ochote skonczyc bo w glowie bestia pozera mnie calkowicie. Czuje sie jak dzourawy worek na smieci z ktorego wylatuja jakies resztki brudzac podloge. Zachowania impulsywne? Ja je nawet planuje by sobie ulzyc np jazda rowerem w nocy po lesie bez zadnych lampek z muzyka na maksa w sluchawkach, niebezpieczna jazda samochodem, kiedys byl przelotny seks i narkotyki. Gdyby nie wiara juz danwo bym to wszystko pierdolnal. Teraz zaczynam terapie. Dostalem leki na adhd i mam pracowac nad borderem. Dewaluacja tez utrudnia zycie. Boje sie ze ktos sie do mnie zblizy bo wiem ze potrafie zranic mocno. Czasem jest swietnie, jestem przebojowy, przenikliwy, czasem jest koniec gdzie musze przetrwac pograzony w zalu nad soba Ps: bardzo poruszyło mnie jak mówiłaś o empatii.. od dawna intuicyjnie zastanawiałem się dlaczego jestem jednkczesnie tak bardzo empatycznym i tak mało empatycznym gościem
U podłoża jest STRACH. Niestabilna rodzina, dysfunkcyjna, przemocowa. Jak" trafi" na określony typ emocjonalności u dziecka - to umarł w butach. Nie ma ucieczki. Co do ADHD to tez slyszałam, że nieoczywistym objawem jest paniczny strach przed odrzuceniem. A może Pani opowiedzieć, jak ta pacjentka się regulowała? I chyba bardzo dorosła już była, bo u bardzo młodych ludzi to awykonalne. Chociaż teraz jest inna świadomość....
Np. Zapytała mnie czy może na chwile przestać na mnie patrzeć i skupić się na pstrokatym materiale będącym elementem wystroju wnętrze i przeliczyć jego elementy - to pomagało jej przekierować uwagę od intensywności, która w niej narastała.
Zastanawiam się, czy dość często zdarza się psychiatrom mylić zaburzenia nastroju (afektywne) [F39] lub organiczne zaburzenia nastroju (afektywne) [F 06.3] z borderline.
@@krgn2231 U mnie empatia wracała bardzo szybko. Co powodowało między innymi ogromne poczucie winy, gdyż łatwo było mi się postawić w roli drugiej osoby.
Mogę potwierdzić, że Borderline z początku idealnie się komponuje (w przyjaźni) z narcyzem. Narcyz zostaje dosłownie zalany love bombingiem, całą masą uwagi i atencji + zaangażowania. Cudowne dopasowanie wydawałoby się. Z tym, że im dalej w las, tym gorzej. Chwiejne nastroje, skłonność do wybuchów agresji u "borderka" i nieprzewidywalność, na dłuższą metę robią się ultra męczące. Nawet dla narcyza.
4 miesiące z borderką. O 4 za dużo. W jednej chwili kochała i nienawidziła. Wykształcona kobieta, ale destrukcyjne dzieciństwo. Kontakty seksualne w dzieciństwie rozpieprzyły jej życie wg mojej opinii. Mnóstwo partnerów seksualnych. Sex po kilka razy dziennie. Opowiadała o poprzednich sex wyskokach jak o zeszłorocznym śniegu. Chorobliwie zazdrosna. Miała mniemanie o sobie jak o idealnej partnerce do życia. W ciągu jednego tygodnia zamówiła kilkanaście gier planszowych. Graliśmy, ale tylko ona mogła wygrywać. Jak przegrywała to traktowała to śmiertelnie poważnie. Do tego stopnia, że już po kilku dniach stwierdziła że już nie będziemy grać w planszówki... z tymi osobami nie da się żyć. Ostrzegam... nawet jeśli ona uda się na terapię i zacznie normalnie żyć to czy można stworzyć normalny związek z osobą która ma na koncie taką ilość body count?
nie ma co porównywać się do ofiar przemocy seksualnej w dzieciństwie (!!!), którą Twoja ex ewidentnie była. Na zaleczenie niektórych traum potrzeba więcej czasu niż jedno życie. Mamy za dużo dzieci pokrzywdzonych przez zboczeńców.
Zgadzam się. Trzeba być kompletnym jej przeciwienstwem by wytrzymać to w dłużej perspektywie. Zatem samemu być mega stabilnym i mieć duży dystans do wszystkiego.
Rozumiem ciekawość :) Jednak próby wyjaśniania złożonych zjawisk w komentarzach w Internecie nie przemawiają do mnie, a zwłaszcza takie, które dotyczą łamania innych ludzi. Tak więc życzliwie się uchylam :)
Nie chodziło mi o łamanie takich ludzi.Zwykła ciekawość i pogłębianie wiedzy o zaburzeniu wiązki B(czyli też histrionikach).To dzięki Pani filmom ta ciekawość się we mnie zrodziła ponieważ oglądam wszystkie Pani filmy.Nie miałam wcześniej w ogóle wiedzy na temat zaburzen osobowosci. @@kamilakazmierczak
Mój mąż ma borderline ale widzę to u swojej córki rozumiem że żyła takie miała wzorce ale czy jest to genetyka od 4 /5 roku życia była inna wykazywała dziwne zachowania . Teściowa syn (mąż) I teściowej brat .... książkowe typy ... a córka moja ? Powiela czy genetyka na 18 lat . Psycholog niewidzi problemu bo nastolatka nie mozna zdiagnozować a ja matka widzę wiem I czuje tu jest ostre zaburzenie.... gdzie się udać warszawa . Proszę o pomoc .
Pani Kamilio, Pani podejsce do tematu, tez mi sie bardzo podoba . Nalezy Pani do nielicznych psycholozek ktore w swoich filmikach nie podejmuja oceny dobrostanu pan i panow, tzn kobiety sa lepsze a mezczyzni gorsi. Tego nikt nie wie i nie jest to potrzebne do rozwazania. Jest Pani oryginalna nie wydajac popularnego wyroku nieulczalnosci narcyzmu, raczej Pani stwierdza ze kazda osoba ma tendencje do narcyzmu, problem pojawia sie gdy staje sie skrajny i prowadzi do nieszczescia osobnika i jego otoczenia. Podziwiam tez Pania za odwage ze pod stwoim komentarzem zamiescila Pani znak modlitwy. Zreszta wiara ulatwia zycie. Przepraszam ze zwroce uwage ze filmiki beda bardziej zblizone do doskonalosci jest bedzie Pani starala sie patrzyc w kamere (czyli w oczy odbiorcow). Zycze duzo szczescia w zyciu prywatnym i zawodowym. 🙏😀❤ruclips.net/user/sgaming/emoji/7ff574f2/emoji_u1f64f.png
Serdecznie dziękuję! PS. ta 🙏🏻emotikona to też symbol Namaste - cyt. „kłaniam się boskości w tobie”. Namaste to sposób okazywania szacunku, wdzięczności i miłości sobie i innym. ... i wychodzi na to samo:) Serdeczności!
Czytam niektore komentarze to mi sie slabo robi. Bije z nich brak zrozumienia i masa uprzedzeń. Traktowanie kazdego z birderem jak psychola ktory Cie zniszczy. Mam partnera po diagnozie, w terapii, i to wspanialy człowiek. Mam z nim super relację pelną wzajemnego zrozumienia i wsparcia. Pisanie , ze powinno sie takie osoby zostawiac same, ze wszystkie sa złe i krzywdzą jest okropne
Czasami ulgę, zwłaszcza po wielu latach niewiedzy, co się z kimś dzieje. Czasami niezgodę, zwłaszcza kiedy zaczyna się zapoznawać z konkretami na temat zaburzenia. Piętno? Owszem. Zwłaszcza społeczny ostracyzm. Czasami pozwala wreszcie rozpocząć pracę nad sobą. O przypadkach renty na samo zaburzenie nie słyszałem.
A może to po prostu znak zodiaku ascedent lub w słońcu albo księżyc to robi z człowieka? Wzięliście to po uwagę? Sięgacie po najprosze metody. Na takie zachowania wiele czynikow się skalda po ty obserwacjami.
Od takiej osoby trzeba czym prędzej uciekać trzymać się jak najdalej a nigdy e życiu nie wchodzić w związek czy inną relację niestety tak to wygląda .przeraża mnie fakt że border nie będzie diagnozowany.poprostu taka osoba cię zniszczy to zlo w czystej postaci
@@mx_witekto ratowanie swojego życia zdrowia fizycznego i psychicznego o nibyvto jest zle? byłem z taką kobietą wiem co piszesze .to tak jak by o mordercy czy gwałcicielowi pisać że to stygmatyzacja sama byś nie wytrzymała
@@mx_witek to że ty jesteś zaburzona w taki sposób że nie potrafisz żyć bez emocjonalnej karuzeli i ciebie robi takie coś .to z jakiej racji wciskasz tego raka innym .wiem co przeżyłem i poznałem inne osoby które miały podobne doświadczenia. Chcesz to siedź z tą osobą czy aka wy tam się nazywacie. Tylko potem nie pisz w sieci jak to cię skrzywdzono jak cierpisz. Itd itp
@@platyna5098 nie mam żadnej karuzeli. To bardzo zdrowa stabilna relacja. Twoj nie udany związek tonjie powód żeby oceniać wszystkich z borderline tak samo
Cześć. Wydaje mi się że niektóre choroby psychiczne czy zaburzenia są stworzone strikte na potrzeby akademickie po to żeby studenci mieli się czym zajmować i czego uczyć. Przykłady kliniczne są sztuczne i jakby nierzeczywiste. 🤔 Bardzo chętnie oglądnąłbym jakieś przykłady na video. Ale nie dramatyczne grane przez aktorów na scenie teatralnej tylko prawdziwe. Są takie? 😂 Chyba raczej nie!
To znaczy które zaburzenia lub choroby? Zaburzenia narcyzm/borderline to rzeczywistość. To że nie widziałeś przykładu na żywo nie znaczy że nie istnieje. Można choćby się zastanowić skąd się bierze tendencja do samookaleczenia się, czy samookaleczanie wg Ciebie tez jest nierzeczywiste?
Jakie Ty chcesz przykłady na video oglądać? 🤔 Życie ludzi z ukrytej kamery, czy co?🤦🏻♂️ Musisz być bardzo słabym obserwatorem rzeczywistości lub totalnym odludkiem, że nie rozpoznajesz w swoim otoczeniu zaburzonych osób - oi chodzi mi o spektrum, gdyż nie każdy jest skrajnym, hardcorowym przypadkiem.
Pani styl wypowiedzi jest przepiękny. Bez oceniania, rzeczowy, pełen zrozumienia i współczucia. Jest Pani niezwykle kompetentna, przekazuje Pani prawdziwą wiedzę. Wyrazy uznania.
Z ❤️ dziękuję!
Zgadzam się
Świetny odcinek, chętnie obejrzałbym coś podobnego na temat unikającego zaburzenia osobowości. Jest bardzo mało informacji na ten temat, ponieważ nie jest to tak intrygujące, jak np. narcyzm, o którym można znaleźć mnóstwo materiałów.
Terapie psychodynamiczne mi nie podeszły (nawet mnie wtedy nie zdiagnozowano), za to bardzo pomogła mi terapia poznawczo-behawioralna z elementami terapii schematów. Terapeutka uwierzyła we mnie i dzięki temu sam zacząłem trochę w siebie wierzyć. Huśtawka emocjonalna zmniejszyła się, a jak coś się wydarzy rzadko już psuje mi cały dzień. Przed terapią zdarzyło mi się parę razy w życiu wybuchnąć złością (raz wypaliłem coś beznadziejnego, pozostałe razy jakby miałem drgawki? wstrząsnęło moim ciałem), teraz zauważam irytację i złość jak się pojawia i mogę nad tym pracować, a nie że nagle jest wściekłość na 100%. Realizuję plany życiowe, a przed tą terapią uważałem, że jestem zbyt głupi na studia, nie miałem też matury. Mam wspaniałych przyjaciół, ale doskwiera mi samotność z powodu bycia samemu - adoptowałem dwa koty, bardzo je kocham. Poczucie pustki wciąż jest obecne, nawet mimo pasji do psychologii (czasem jak pragnę umrzeć negocjuję ze swym mózgiem: po śmierci nie ma psychologii!!). Chcę pomagać innym, tak jak terapeutka pomogła mi. Tamtą terapię niestety musiałem przerwać po pół roku, bo nie było mnie dłużej stać, ale teraz (3 lata później) udało mi się dostać na terapię z fundacji! W międzyczasie byłem też na terapii grupowej: była pomocna, ale to ważne, że najpierw miałem tamtą CBT ze schematami, bo inaczej zniekształcenia poznawcze nie pozwoliłyby mi z niej skorzystać.
Co do materiału - mówisz o tym między wierszami, ale co bym dodał wyraźniej: w BPD jest niska samoocena. Wiem, że jestem dobrym studentem, bo mam średnią 4,87 i na ćwiczeniach prowadzący mnie zapamiętują. Wiem, że umiem się dobrze opiekować kotami, bo przyjaciel tak powiedział (opiekowałem się jego kotami jak wyjechał) i widzę, że są szczęśliwe. I to są jedyne obszary w jakich czuję się wystarczający, dobry i kompetentny. Dalej nie wierzę, że uda mi się poznać kogoś, z kim stworzę dobry związek na stałe. Praca zawodowa to dla mnie najtrudniejszy obszar, pracowałem w wielu miejscach, z których uciekałem w silnym wstydzie i paranoi. Bo czuję najmniejsze spięcia między mną a innymi ludźmi, bo 8-10h zmiany w takim napięciu jest codziennie nowym wyzwaniem (przy 12 przechodziłem przez odmienne stany świadomości). W pewnym momencie nie miałem za co żyć, a wychodziłem wcześniej z pracy, bo nie mogłem wytrzymać tego lęku. Wziąłem tydzień L4, po czym był postęp - skonfrontowałem współpracowniczkę, która mnie mobbingowała a że nie docierało porozmawiałem z kierowniczką, okazało się, że był to im znany problem i ją zwolnili. Potem inny współpracownik mnie zaczepiał i z tej pracy też uciekłem.
Po czym zacząłem brać pregabalinę, pomaga na lęk i nastrój. W maju wróciłem do pracy w maku (pracowałem 3 lata jako instruktor 3 lata temu), jest w niej bardzo głośno i nie da się wypocząć, ale przynajmniej sobie w niej radzę, bo są jasne instrukcje. W innych pracach tak nie było. Cóż, nie upchnę wszystkiego, czym chciałbym się podzielić w ten komentarz, już pewnie mało kto go przeczyta. Reasumując - życie z borderline to codziennie od nowa walka, ale z dzięki dobrej terapii z czasem naprawdę staje się łatwiejsza. Mam również ADHD, mówi się, że to interest-based nervous system. Tak właśnie jest, dlatego jestem przekonany, że jak już będę pracował w zawodzie - to choć pojawią się innego rodzaju wyzwania - będzie łatwiej.
Pomocne było mi uświadomić sobie, że ten głos w głowie, który mnie tak nienawidzi, to zinternalizowany głos mojej matki alkoholiczki. Ogólnie choć to zaburzenie osobowości i jest częścią mnie, mnie bardziej służy odcinanie tego od siebie. Jestem ja - z moimi wartościami, tym, czego się nauczyłem, swoją wiedzą i planami. I jest border - z jego cynizmem i autodestrukcją.
@@randaltichy6570też na pregabalinie, niestety nie zawsze dziala jak trzeba. Biore 75-150max . Mam dola non stop tysiac planow- ale nic nie jest perfekcyjne. Chodze na terapie w sensie rozmow wspierajacych… ile tej pregabaliny bierzesz? Mam adhd oprocz tego. Patrze na mine mojego partnera- „co sie dzieje” on; a nie nic. Ja: zalamka… pewnie chce mnie rzucić awantura on niewytrzymuje przezywa to. Wczesniej mialam zawsze 2,3 kola ratunkowe. Nikt nie rozumie ze serio czlowiek tak cierpi ze nie moze wstac i cos zrobic, rzucic wszystko wyjechac- czesto tak robilam, samookaleczenia i samoboje nieudane… I uzaleznienie wieloletnie za soba. Zakochiwanie sie w nowych osobach dawalo mi poczucie pelni… Moja psycholog tak mnie wspiera, mowi ze borderline - to tylko moja etykieta, i jestem wspaniala kobieta z
Mnostwem talentow, potencjalem. I moje border-akcje to moje zasoby. İ pracujemy nad tym bym nie cierpiala.
Ale wcale nie musze byc od linijki, jak kazdy. Trzeba pozbyc sie lęków. Nie wiem czy zaczac psychodynamiczna bo tak bardzo lubie moja psycholog (tez bedzie terapeuta, uczy sie poki co) taka mam do wyboru z nfz jedynie… (po wczesniejszej się pocielam prywatnej psychodynamicznej z elementami freudowskiej, psychoanaliza w sensie).
Moj facet jest ze stylem przywiazania unikajacym… to takie ciezkie, ja studiuje teraz by byc terapeuta… bylam żolnierzem, informatykiem, pomaganie zwierzetom, maluje, non stop zmiany kim jestem wogole? . innym potrafie pomoc w wielu sprawach, sobie nie… jestem artystka ale do niczego sie nie nadaje. Ale tez jestem jedna na sto. Partnerzy sami narcyzi. Teraz co innego. Trudno ciezko. Latwiej bylo po narko… ale skonczylam terapie uzaleznien. Ratowanie ludzi mnie dowartosciowuje….
Zycze Ci zdrowka
Dzięki za podzielenie się swoją historią. Powiesz co to za fundacja która partycypuje w kosztach terapii?
Żyłem 15 lat z osobą borderline/narcyzką. Dziś przybijam sam sobie piątkę że jeszcze żyje i wyrwałem się z tej psychozy. Co prawda od trzech lat mam zablokowany kontakt z dziećmi nastoletnimi i nawet ciężko w sądzie udowodnić tego typu zaburzenia, bo generalnie sądy uja wiedzą o takich osobowościach, nie mniej jednak wierzę że gdy dzieci pójdą w dorosłość to kiedyś otworzą oczy. Tak jak ja po 15 latach piekła...
Twoj glos ma tak kojaca barwe, ze mozna Cie sluchac niczym kolysanki na dobranoc ;) Dziekuje za super tresci i piekna forme ich przekazu ❤
Dziękuję 🙏😉
Pani Kamilo mam borderline i bardzo dziekuje za ten filmik. Ten film opisuje moje zycie. Dziekuje. Pani glos bardzo mmie uspokaja.
Cieszę się. Dziękuję za komentarz.
Mam diagnozę borderline, bardzo dobra audycja. Byłem na wielu terapiach, DBT dopiero przede mną. Większość nurtów terapeutycznych jest zupełnie nieskuteczna w tym zaburzeniu, leki także. Przedstawię w kolejnych podkomentarzach moje doświadczenia.
Osoba BPD nieźle wyczuwa, ma intuicje i empatie, dokładnie wie jak w ramach przeniesienia przyszpilić terapeucie i uderzyć w jego najsłabsze punkty np. braki zawodowe, emocjonalne, osobiste. Jednocześnie terapeuta zamiast się przyznać do oczywistych błędów próbuje podtrzymywać swój obraz nieomylnego autorytetu. Prowadzi to do bardzo szybkiego upadku wiarygodności i autorytetu terapeuty w oczach pacjenta i upadku całej terapii.
Terapeuci nie potrafią szybko rozpoznać BPD, a nawet nie zgadzają się z diagnozą gdy uczciwie i szybko sugeruje ją.
Zdarza się, że terapeuci nie wytrzymują emocjonalnie przeniesienia, odgrywają nieświadome przeciw-przeniesienie i zaczynają walić w pacjenta jeszcze mocniej niż pacjent w nich. Zdarzyło mi się nawet, że terapeuta z certyfikatem sugerował mi żebym się zabił. Potrzebowałem terapii na tamtą terapie. Jedna nie wystarczyła, nie udało mi się jeszcze tamtej terapii przepracować. Nie udało mi się przepracować tematu pierwotnego na który tamta terapia miała być. Niefachowe terapie pogarszają stan pacjenta borderline i utrudniają przyszłe terapie. Sprawia to, że pacjent idzie na następne terapie z większym a nie mniejszym bagażem. Kolejny, całkiem nowy terapeuta to osoba którą darzę najmniejszym początkowym zaufaniem spośród wszystkich dotychczasowych.
Uważam, że w kodeksie etycznym psychologa powinno być zapisane obowiązkowe kierowanie pacjenta do innych udowodnionych naukowo bardziej skutecznych nurtów stosownych do zaburzenia pacjenta. Terapeuta psychodynamiczny odradzał mi nurt DBT i deprecjonował ten nurt, mimo, że zgadzał się z diagnozą borderline i mimo, że jego terapia była niedostatecznie skuteczna. Dla terapeuty psychodynamicznego poprawa o 10% po kilku latach to jest sukces terapeutyczny i on nie widzi potrzeby sugerowania innego skuteczniejszego nurtu. Dla pacjenta borderline to strata zasobów: emocjonalnych, finansowych oraz przepadek tego czasu w życiu. Terapeuta zazwyczaj nie dopuszcza możliwości, że ten sam czas można wydać lepiej u innego terapeuty.
Nurty jakie wykazały jakąkolwiek poprawę jakości życia w moim przypadku to EMDR i TSR (nie uwzględniam DBT bo jeszcze go nie poznałem)
Świetnie i bardzo prawdziwie oddające ten przypadek, brawa dla Kamili. Matkę mam z borderem, siostra też zaburzona i w dziecięcej traumie, oraz teraz 17 lat z borderową partnerką. Ja sam jestem "avoidant", więc jestem skazany na bordera albo samotność. Terapia oczywiście mogłaby pomóc, ale dobry terapeuta to jak igła w stogu siana, niedostępny w praktyce życia. Mam 52 lata, więc jeśli nie border, to zostaje życie solo. Jedno złe i drugie złe. Tylko teraz, przy obecnych kampaniach rodem z Zachodu - "domestic violence" (przemoc domowa) wszędzie w krajach OECD - czyli kampaniach niszczenia mężczyzn i usuwania ich z pozycji publicznych i zawodowych, to taka wściekła i psychotyczna borderka łatwo przy pomocy policji i sądu wyśle faceta za kraty i pozbawi majątku. A przed sądem nie wytłumaczysz, co to border i borderowa ustawka, więc dzisiaj, to jednak bezpieczniej żyć "solo". Ot, polskie życie, w morzu traumy wszędzie, gdzie nie spojrzysz.
To prawda, najgorsze są te wybuchy złości\agresji i ta niepewność kim się jest i częste zmienianie pracy, bo brak pasji i szybkie znużenie.
Osoba z bordeline potrafi w momencie dewaluacji partnera i ataków paniki normalnie funkcjonować w środowisku zewnętrznym. Zrobi sceny teatralne w domu a za 5min.gdy wyjdzie do pracy normalnie dzień dobry.Myślę że bierze się to tak jak w przypadku narcyzmu,gdzieś na początku życia.Być może jakaś trauma opuszczenia lub cokolwiek innego.Musiało jednak zaboleć.W narcyzmie jest podobnie ,przypisuje się go w większości przypadku mężczyznom,bordeline kobietom.Istota zaburzenia jest podobna,ale czy to naprawdę jest zaburzenie?Skoro tacy ludzie żyją w związkach wiele lat,jedni zostają do końca,inni podejmują waklę z narcyzem/bordeline i zaczyna się piekło w tym związku.Piekło powstanie też w przypadku wypalenia się jednej ze stron.Podda się,padnie ze zmęczenia i druga strona ją dobije.Zauważcie że jeśli "wyleczy" się takiego partnera ,to ta osoba też straci zainteresowanie drugiej strony.Ta energia,te emocje ,te wzloty i upadki są potrzebne obojgu one działają jak bieguny.Można zmienić swój świat,pójść na terapię,wyłączyć kilka bezpieczników i szukać patrnera polecanego przez terapeutów,ale czy taka" wyleczona" osoba będzie szczęśliwa?One mają niesamowity dar przyciągania się nawzajem.Wystarczy jedno spojrzenie ,jeden gest, i już jesteś znowu zakochany/a do szaleństwa.To dodaje im skrzydeł .A nie jakieś tam tłuczenie kotletów w schemacie,poniedziałek pomidorowa a środa mielone.Ja odeszłem od takiej kobiety,i już nie wnikam co jej było.Była napewno przemocowa a ja już się wypaliłem i nie potrafiłem kolejny raz stanąć z nią w szranki.Odeszłem i teraz czuję się inaczej.Nie lepiej ,ale inaczej, częściej spokojniejszy,częściej uśmiechnięty ale mimo wszystko nadal bardzo ją kocham za to że była tak szalona i wprowadziła tyle energii do mojego świata.Szkoda że poszła aż tak bardzo po bandzie.
Odszedłem
Ja miałam przypadek mężczyzny z border...
A schemat mężczyzna narcyz czy kobieta border można włożyć między książki .. to tylko schemat.
I ten moment pod koniec filmu ... Jakże mi znajomy..
Zmęczyła mnie psychicznie ta relacja.
Daję łapkę w górę. Dopiero zaczynam oglądać, ale wiem że będzie petarda. Dużo wiedzy wyniosłem z tego kanału, pozwala lepiej siebie zrozumieć, gdy się chce. Kanał złoto.
Dziękuję za zaufanie i tyle dobrych słów 😊
Skoro coś wyniosłeś, to teraz coś przynieś ;))
Pozdro.
Dzięki wielkie za pomoc w zagadkach życiowych pozdrawiam serdecznie 🌺🙃
🙏😊
Bardzo ladne metafory ma Pani dryg do opowiadania
dziękuję 🙏🏻
dziękuję 💚
Bardzo fajnie ujęte spójne podsumowanie tematu, łatwe do zrozumienia dla każdego Kowalskiego. 🙂👌 Udostępnam, bo warto informować i edukować społeczeństwo w tym oraz podobnym jemu obszarze. 🌹
🙏🏻😊
Czy będzie coś o ADD? Na polskim youtube próżno szukać o tym dobrego materiału.
Dziękuję za ten materiał 🙏 Zostawiam subskrybcję ❤
Dziękuję 🙏
Przyjaźniłam się kilka lat z osobą z bordeline, która psuła mi wymarzony wyjazd... Z jednej strony ciekawa jednostka z wielkimi planami i marzeniami, a z drugiej koszmarnie nieznośna. Nie chcę opisywać tego konkretnego przypadku, a Ty przygotowałaś wystarczająco dobry materiał na ten temat. Jestem jednocześnie wdzięczna losowi za poznanie jej, ale mimo to nie zamierzam kontynuować tej znajomości gdy jej się znowu poprawi nastrój. Takie skrajności nie są zdrowe dla nikogo więc nie chciałabym dłużej ich znosić.
Dzięki tej znajomości zobaczyłam pewne powiązania borderline ze schizofrenią. Może kiedyś też przygotujesz o niej odcinek?
Bardzo dziękuję za podzielenie się swoją wiedzą.😊❤
🙏😊
Takie osoby stosują huśtawkę emocjonalną na odbiorców jako świadomą/nieświadomą ale bardzo skuteczną technikę manipulacji.
Genialny wykład❤
🙏🏻
Zetknąłem się z jednym krótkim video, gdzie mowa była o dość ciekawym pojmowaniu jednej sprawy - otóż, że czyjś Narcyzm funkcjonuje jako mechanizm obronny przed Borderline - tytuł nagrania: Narcissism Is a Defense Against BPD
I nie jest to pozbawione sensu, choć zasługuje na szersze wyjaśnienie.
Ja trochę z innej beczki. Jest pani bardzo podobna do rumuńskiej zawodniczki mma - Diana Belbita. Dla mnią są panie swoimi sobowtórami 🙂 dziękuję za wiedzę którą pani przekazuję.
burdellajn🤐 ja to nazywam po imieniu = asertywnosc + kreatywnosc 😎👍🏻
Super .Poważna sprawa..mamy też cos na temat tuskolandia pod tym kontem widzenia/słyszenia? ..tak psychoakustycznie
Cześć, bardzo ciekawe jest to o czym mówisz i wydaje mi się że mam też ten problem. Dużo cech tej choroby zgadza się z moim zachowaniem. Nie mam jednak myśli samobójczych ponieważ zbyt mocno kocham życie ale przyznam że jak zoczołem cię słuchac to miałem wrarzenie że mówisz omnie😉
😊
Dziękuję
🙏🏻
26:15 widziałem z bliska dokładnie taką sytuację jak opisujesz gdzie Pani psycholog z wieloletnim stażem zrujnowała życie swojej rodzinie a potem postanowiła odejść z tego świata. Najogsze jest to że miała kolegów i supervisorów a nikt nie potrafił jej pomóc ani rodzina ani zjomi ani koledzy po fachu.
🙁 czasami ludziom bywa zbyt ciężko
Sporo napięcia ukrytego w Pani dostrzegam. Mowa ciała, głos.. Sporo przeżyć..
Mądra treść. Wiele takich osób jest niestety. To wcale nie oznacza, że są złe. Bardziej po prostu okaleczone wg mnie. Myślę, że to ma swoje największe źródła w dzieciństwie, nie tylko, ale jest to bardzo poważny element, co się w tym dzieciństwie działo zwłaszcza od strony rodziców..
Pozdrawiam
Tak.ale tacy ludzie wykańczają innych...ciężko tu współczuć...sory
Tak ..ale tacy ludzie wykanczaja innych...ciężko tu wspolczuc..sory
Nawet myślę zrobić nagranie o tym jak powstaje Borderline, trochę na pewno będzie o dzieciństwie.
@@magorzatapopiel5182 rozumiem, ale to nie jest powód, żeby ich tępić. Oni potrzebują więcej miłości, tak sądzę. Pani Kamila wie o tym na pewno znacznie więcej, i mechanizmach powstania i działania, ja to się tylko z boku temu przyglądam, sam też kiedyś myślałem trochę, że mam coś takiego, ale jednak pewna dr psycholog stowrdzila, że jeszcze paru rzeczy mi brakuje :)
Tępić trzeba zło i dobrem zwyciężać, a ludzi z defektami, jeśli starają się być dibdzyni nie szkodzić innym, to jakoś pomóc, przede wszystkim zrozumieć samych siebie i te mechanizmy oraz właśnie przyczyny, bo to jest uważam podstawa totalna. Instrukcja obsługi takiego nieco innego modelu.. Nikt z nas jej nie dostał, a powinien.. Później sami jej zaczynamy szukać gdy mamy już dość swoich błędów, niezrozumiałych zachowań, reakcji, kłopotów własnych oraz sprawianych innym bliskim... Ale trochę na to już późno jest czasami.. Pozdrawiam.
@@kamilakazmierczak będzie fajnie, czekam zatem i dziękuję za film, fajnie Pani opowiada, zwięźle, ściśle, merytorycznie, bez wyniosłości i są w tym także zawarte pewne emocje, a nie tylko jak robot bez duszy. To jest cenniejsze. Pozdrawiam :)
Biore kreatyne, mocne multiwitamine, duze dawki omega 3 i witaminy D. Staram sie od paru lat jesc zdrowo (malo przetworzone produkty, wieloziarniste, kefir przed snem itd). Korzystam z maty do akupresury, mam koldre obciazeniową, codziennie aromaterapia z kominka, do tego jakies ziolka cale zycie ala adaptogeny, milorzeby itd. Mam dużo rytuałów zdrowotnych, regularnie ćwiczę, uprawiam sporty aerobowe i cwicze mozg na różnych aplikacjach, medytuje
Mam studia, dobra prace ale wciaz nachodza mnie lęki, stsny takie ze mam ochote skonczyc bo w glowie bestia pozera mnie calkowicie. Czuje sie jak dzourawy worek na smieci z ktorego wylatuja jakies resztki brudzac podloge. Zachowania impulsywne? Ja je nawet planuje by sobie ulzyc np jazda rowerem w nocy po lesie bez zadnych lampek z muzyka na maksa w sluchawkach, niebezpieczna jazda samochodem, kiedys byl przelotny seks i narkotyki. Gdyby nie wiara juz danwo bym to wszystko pierdolnal. Teraz zaczynam terapie. Dostalem leki na adhd i mam pracowac nad borderem. Dewaluacja tez utrudnia zycie. Boje sie ze ktos sie do mnie zblizy bo wiem ze potrafie zranic mocno. Czasem jest swietnie, jestem przebojowy, przenikliwy, czasem jest koniec gdzie musze przetrwac pograzony w zalu nad soba
Ps: bardzo poruszyło mnie jak mówiłaś o empatii.. od dawna intuicyjnie zastanawiałem się dlaczego jestem jednkczesnie tak bardzo empatycznym i tak mało empatycznym gościem
U podłoża jest STRACH. Niestabilna rodzina, dysfunkcyjna, przemocowa. Jak" trafi" na określony typ emocjonalności u dziecka - to umarł w butach. Nie ma ucieczki. Co do ADHD to tez slyszałam, że nieoczywistym objawem jest paniczny strach przed odrzuceniem. A może Pani opowiedzieć, jak ta pacjentka się regulowała? I chyba bardzo dorosła już była, bo u bardzo młodych ludzi to awykonalne. Chociaż teraz jest inna świadomość....
Np. Zapytała mnie czy może na chwile przestać na mnie patrzeć i skupić się na pstrokatym materiale będącym elementem wystroju wnętrze i przeliczyć jego elementy - to pomagało jej przekierować uwagę od intensywności, która w niej narastała.
Zastanawiam się, czy dość często zdarza się psychiatrom mylić zaburzenia nastroju (afektywne) [F39] lub organiczne zaburzenia nastroju (afektywne) [F 06.3] z borderline.
dobra stylówka na miniaturce
🫡😉
Wdzięcznie dziękuję za wspaniały przekaz wiedzy ☝️💥👍👌🫵👋
I ja z wdzięcznością 🫶
Komentarz dla statystyki. ❤️🍀
🙏😊
Nie sądziłem, że empatię mają aż tak zmienna.
Oni mają empatię zanikającą
@@agatanowak474 ale chwilowo pod wpływem emocji a później powraca, czy całkowicie?
Oni nie mają empatii do kogoś , a jedynie do samego siebie
To najgorszy typ "człowieka"@@krgn2231
@@krgn2231 U mnie empatia wracała bardzo szybko. Co powodowało między innymi ogromne poczucie winy, gdyż łatwo było mi się postawić w roli drugiej osoby.
Ja nie okazuję tego jak znika, zamykam się w sobie, unikam
Mogę potwierdzić, że Borderline z początku idealnie się komponuje (w przyjaźni) z narcyzem. Narcyz zostaje dosłownie zalany love bombingiem, całą masą uwagi i atencji + zaangażowania. Cudowne dopasowanie wydawałoby się. Z tym, że im dalej w las, tym gorzej. Chwiejne nastroje, skłonność do wybuchów agresji u "borderka" i nieprzewidywalność, na dłuższą metę robią się ultra męczące. Nawet dla narcyza.
Mój były narcyz po porzuceniu związał się z borderline niech go męczy i dręczy życzę im wszystkiego co najlepsze 😊
Cudowny materiał i jasność przekazu. Dziękuję Kamila 🖤
Borderline kojarzy mi się jedynie z utworem
Michael Gray-a o tej samej nazwie :)
Kobieta marzeń .
4 miesiące z borderką. O 4 za dużo. W jednej chwili kochała i nienawidziła. Wykształcona kobieta, ale destrukcyjne dzieciństwo. Kontakty seksualne w dzieciństwie rozpieprzyły jej życie wg mojej opinii. Mnóstwo partnerów seksualnych. Sex po kilka razy dziennie. Opowiadała o poprzednich sex wyskokach jak o zeszłorocznym śniegu. Chorobliwie zazdrosna. Miała mniemanie o sobie jak o idealnej partnerce do życia. W ciągu jednego tygodnia zamówiła kilkanaście gier planszowych. Graliśmy, ale tylko ona mogła wygrywać. Jak przegrywała to traktowała to śmiertelnie poważnie. Do tego stopnia, że już po kilku dniach stwierdziła że już nie będziemy grać w planszówki... z tymi osobami nie da się żyć. Ostrzegam... nawet jeśli ona uda się na terapię i zacznie normalnie żyć to czy można stworzyć normalny związek z osobą która ma na koncie taką ilość body count?
To spectrum narcyzmu, borderline jest o oczko niżej od narcyzmu. W tej części nie stworzył pełnej maski narcyza. Niszczą wszystkich dookoła, terror
nie ma co porównywać się do ofiar przemocy seksualnej w dzieciństwie (!!!), którą Twoja ex ewidentnie była. Na zaleczenie niektórych traum potrzeba więcej czasu niż jedno życie. Mamy za dużo dzieci pokrzywdzonych przez zboczeńców.
Zgadzam się. Trzeba być kompletnym jej przeciwienstwem by wytrzymać to w dłużej perspektywie. Zatem samemu być mega stabilnym i mieć duży dystans do wszystkiego.
Scooby doo
Body count sam w sobie nie ma nic do rzeczy odnosnie stworzenia udanej relacji a nie.
Witam, mam pytanie, czy jest możliwość skonsultowania się z panią w temacie narcyzmu? Jeśli tak, bardzo bym był wdzięczny
Uwielbiam Panią...proszę o więcej tego typu tematow❤
Dziękuję 🙏 planuję na pewno nagrać coś o tym jak powstaje Borderline.
Dzień dobry. Dziękuję.
Dzień dobry, dziękuję ☺️
Dziękuję 😊
Czy osoba z bordeline może ulec mortyfikacji tak jak narcyz ukryty?
Czy jest to możliwe tylko u narcyza?
Rozumiem ciekawość :) Jednak próby wyjaśniania złożonych zjawisk w komentarzach w Internecie nie przemawiają do mnie, a zwłaszcza takie, które dotyczą łamania innych ludzi. Tak więc życzliwie się uchylam :)
Nie chodziło mi o łamanie takich ludzi.Zwykła ciekawość i pogłębianie wiedzy o zaburzeniu wiązki B(czyli też histrionikach).To dzięki Pani filmom ta ciekawość się we mnie zrodziła ponieważ oglądam wszystkie Pani filmy.Nie miałam wcześniej w ogóle wiedzy na temat zaburzen osobowosci. @@kamilakazmierczak
Mój mąż ma borderline ale widzę to u swojej córki rozumiem że żyła takie miała wzorce ale czy jest to genetyka od 4 /5 roku życia była inna wykazywała dziwne zachowania . Teściowa syn (mąż) I teściowej brat .... książkowe typy ... a córka moja ? Powiela czy genetyka na 18 lat . Psycholog niewidzi problemu bo nastolatka nie mozna zdiagnozować a ja matka widzę wiem I czuje tu jest ostre zaburzenie.... gdzie się udać warszawa . Proszę o pomoc .
Pani Kamilio, Pani podejsce do tematu, tez mi sie bardzo podoba . Nalezy Pani do nielicznych psycholozek ktore w swoich filmikach nie podejmuja oceny dobrostanu pan i panow, tzn kobiety sa lepsze a mezczyzni gorsi. Tego nikt nie wie i nie jest to potrzebne do rozwazania. Jest Pani oryginalna nie wydajac popularnego wyroku nieulczalnosci narcyzmu, raczej Pani stwierdza ze kazda osoba ma tendencje do narcyzmu, problem pojawia sie gdy staje sie skrajny i prowadzi do nieszczescia osobnika i jego otoczenia. Podziwiam tez Pania za odwage ze pod stwoim komentarzem zamiescila Pani znak modlitwy. Zreszta wiara ulatwia zycie. Przepraszam ze zwroce uwage ze filmiki beda bardziej zblizone do doskonalosci jest bedzie Pani starala sie patrzyc w kamere (czyli w oczy odbiorcow). Zycze duzo szczescia w zyciu prywatnym i zawodowym. 🙏😀❤ruclips.net/user/sgaming/emoji/7ff574f2/emoji_u1f64f.png
Serdecznie dziękuję!
PS. ta 🙏🏻emotikona to też symbol Namaste - cyt. „kłaniam się boskości w tobie”. Namaste to sposób okazywania szacunku, wdzięczności i miłości sobie i innym.
... i wychodzi na to samo:)
Serdeczności!
🌷🖐️
Mój byjy to narcyz ukryty i ma tez birderlinie .Cxy jest to możliwe?
Pani nie da się tylko słuchać, tak mi się Pani podoba...
Czytam niektore komentarze to mi sie slabo robi. Bije z nich brak zrozumienia i masa uprzedzeń. Traktowanie kazdego z birderem jak psychola ktory Cie zniszczy. Mam partnera po diagnozie, w terapii, i to wspanialy człowiek. Mam z nim super relację pelną wzajemnego zrozumienia i wsparcia. Pisanie , ze powinno sie takie osoby zostawiac same, ze wszystkie sa złe i krzywdzą jest okropne
Bo to są psychole, które każdego zniszczą
Czy ktos na tej planecie jest niezaburzony? Kazdy cos ma.
A ty co masz?
@@slowdiesel1044a co Cie to
Co daje diagnoza? Rentę? Ulgę? Piętno?
Czasami ulgę, zwłaszcza po wielu latach niewiedzy, co się z kimś dzieje. Czasami niezgodę, zwłaszcza kiedy zaczyna się zapoznawać z konkretami na temat zaburzenia.
Piętno? Owszem. Zwłaszcza społeczny ostracyzm.
Czasami pozwala wreszcie rozpocząć pracę nad sobą.
O przypadkach renty na samo zaburzenie nie słyszałem.
@@donmarq4033 dziękuję za odpowiedź.
@@donmarq4033Ja mam rentę na diagnozę borderline ale myślę że bardziej liczy się co jest opisane w dokumentacji medycznej a nie sama diagnoza
zmieniaja zdanie ..ciezko cos. zrealizowac
Dzień dobry 🤗
👋😊
@@kamilakazmierczak 🤗🤗
Mikrofon i włosy. :)
To twoje fantazje? PLZzz🤪
@@zephir332 stuknij się
@@zephir332 ma rację. Włosy ocierają o mikrofon i trzeszczy.
I know, mea culpa 🐶
@@kamilakazmierczak nie ma tragedii, potem się odsunęły, a mikrofon też Pani później przesunęła. Zarzucanie włosami też pomagało 😁 Pozdrowienia :)
A może to po prostu znak zodiaku ascedent lub w słońcu albo księżyc to robi z człowieka? Wzięliście to po uwagę? Sięgacie po najprosze metody. Na takie zachowania wiele czynikow się skalda po ty obserwacjami.
XD
Mój kosmogram potwierdza to, co napisałeś. I tak, również myślę, że to składowa wielu elementów.
Dziękuję bardzo za ten temat, szczególnie mi bliski 🖤
To szczególnie pozdrawiam 🤗
"...na Bahamach." 😂
😊
Video speed 1.25
Też tak siebie słucham 😄 nawet 1.5
2x najlepiej 😜
Od takiej osoby trzeba czym prędzej uciekać trzymać się jak najdalej a nigdy e życiu nie wchodzić w związek czy inną relację niestety tak to wygląda .przeraża mnie fakt że border nie będzie diagnozowany.poprostu taka osoba cię zniszczy to zlo w czystej postaci
Nie ma to jak stygmatyzacja
@@mx_witekto ratowanie swojego życia zdrowia fizycznego i psychicznego o nibyvto jest zle? byłem z taką kobietą wiem co piszesze .to tak jak by o mordercy czy gwałcicielowi pisać że to stygmatyzacja sama byś nie wytrzymała
@@platyna5098 jestem w związku z osobą z borderem. Porównywanie do mordeczko czy gwałciciela już dużo o Tobie mówi
@@mx_witek to że ty jesteś zaburzona w taki sposób że nie potrafisz żyć bez emocjonalnej karuzeli i ciebie robi takie coś .to z jakiej racji wciskasz tego raka innym .wiem co przeżyłem i poznałem inne osoby które miały podobne doświadczenia. Chcesz to siedź z tą osobą czy aka wy tam się nazywacie. Tylko potem nie pisz w sieci jak to cię skrzywdzono jak cierpisz. Itd itp
@@platyna5098 nie mam żadnej karuzeli. To bardzo zdrowa stabilna relacja. Twoj nie udany związek tonjie powód żeby oceniać wszystkich z borderline tak samo
Cześć. Wydaje mi się że niektóre choroby psychiczne czy zaburzenia są stworzone strikte na potrzeby akademickie po to żeby studenci mieli się czym zajmować i czego uczyć. Przykłady kliniczne są sztuczne i jakby nierzeczywiste. 🤔 Bardzo chętnie oglądnąłbym jakieś przykłady na video. Ale nie dramatyczne grane przez aktorów na scenie teatralnej tylko prawdziwe. Są takie? 😂 Chyba raczej nie!
To znaczy które zaburzenia lub choroby? Zaburzenia narcyzm/borderline to rzeczywistość. To że nie widziałeś przykładu na żywo nie znaczy że nie istnieje. Można choćby się zastanowić skąd się bierze tendencja do samookaleczenia się, czy samookaleczanie wg Ciebie tez jest nierzeczywiste?
Wiekszej bzdury to jeszcze nie czytalem, tak jak napisales - wydaje sie Tobie, tylko wydaje - a rzczywistosc jest kompletnie inna.
Jakie Ty chcesz przykłady na video oglądać? 🤔 Życie ludzi z ukrytej kamery, czy co?🤦🏻♂️ Musisz być bardzo słabym obserwatorem rzeczywistości lub totalnym odludkiem, że nie rozpoznajesz w swoim otoczeniu zaburzonych osób - oi chodzi mi o spektrum, gdyż nie każdy jest skrajnym, hardcorowym przypadkiem.
Oczywiście, że są - kanał @borderlinernotes
te osoby na poczatku chwala terapeute a potem go dewaluuja .
moja matka ma borderline ..x wiekirm borderline ma wieksze paranoje i psychozy .
A może to schizofreniczne cechy też posiada?
👍👍👍👍👍👍👍