No dobrze dusza ale co to jest dusza ? A, jakby ktos stracil dusze ? To co ? To co zostaje ? Pozostaje swiadomosc i ogladanie swiata bez swiadomosci "JA" ,a co za tym idzie bez tozsamosci i w ogromnym cierpieniu. Wszystko jest w teraz nie ma czasoprzestrzeni.Za zycia nie zyjesz i masz tego swiadomosc.Mija pare lat i ponownie cialo napelnia sie duchem i przekonujesz sie ,w trakcie tego procesu ,ze dusza to twoja czasoprzestrzen . Proces ten nie jest jednostajny,bezstopniowy ale dzieje sie to co okolo dwa,trzy tygodnie,z reguly poprzedzone wiekszym napieciem i cierpieniem, po czym doznajesz rozluznienia.Ciekawym efektem jest doznanie w oczach ,widzi sie falujace powietrze,tak jak np.latem gorace powietrze unosi sie nad rozgrzanym asfaltem.Ten efekt pozwala zrozumiec istote duszy,ze ma charakter swiatla lub zbudowana jest ze swiatla.Swiatlo to rozchodzaca sie trojwymiarowa fala. Taka dygresja z fizyki;Fizycy potwierdzaja,ze czasu nie ma i ze czas nie plynie i to by sie zgadzalo,bo w fali swietlnej czas nie plynie stoi w miejscu ze wzgledu na predkosc z jaka sie rozchodzi,a skoro my jestesmy ta fala to znaczy,ze wszystko jest w teraz. Zyjemy w Panu Bogu ,poruszamy sie i jestesmy.Pan Bog jest zrodlem naszej duszy.Nasza swiadomosc ego-mowi nam ze to my jestesmy wlascicielami duszy ale tak nie jest. Chyba ta zapomniana teoria fizyki o eterze ,w ktorym rozchodzi sie swiatlo jest blizsza prawdy niz nam sie wydaje,tylko,ze tym eterem jest Pan Bog. Caly swiat jest w nas i tak jak mowia Zydzi,ze kto uratowal jedno zycie, jakby caly swiat uratowal i to jest prawda Jesli uda sie dotrwac do konca tej wedrowki i gdy nowa dusza wypelni juz cialo, to jest ogromna radosc, nie do opowiedzenia-blyszcza ci oczy wszystko jest czyste i nowe.Kazdy dzien odczuwa sie jak niedziele.Kochasz wszystkich ludzi i chcesz byc kochany.Wszytko jest mozliwe i wszystko widzisz pozytywnie.Komunia sw. to mistyczne przezycie,pelne radosci i szczescia.
❤+++ Wspaniały Kapłan nie na pisze śp. Dla mnie jak żywy -święty!
Bog zaplac wiecej prosimy wykladow. O WLODZIMIERZA ZATORSKIEGO. archiwalnych. Wielka strata ze go nie ma w srod nas
Bardzo mnie to interesuje serdeczne Bóg zapłać za ten przepiękny program ❤🤭🙏
Doskonały, pięknie rozwijający się, pouczający wykład. Wszystkie lekcje o naukach Ewagriusza z Pontu ojców benedyktynów podziwiam. Dziękujemy
Szkoda ze 20 lat temu tego nie wiedzislam.. pieknie wytlumaczone i najlepiej
Ave Maria!
❤❤❤❤❤
💕
Laudetur Iesus Christus in Secula Seculorum, Amen, Ave Maria
No dobrze dusza ale co to jest dusza ? A, jakby ktos stracil dusze ? To co ? To co zostaje ?
Pozostaje swiadomosc i ogladanie swiata bez swiadomosci "JA" ,a co za tym idzie bez tozsamosci i w ogromnym cierpieniu.
Wszystko jest w teraz nie ma czasoprzestrzeni.Za zycia nie zyjesz i masz tego swiadomosc.Mija pare lat i ponownie cialo napelnia sie duchem i przekonujesz sie ,w trakcie tego procesu ,ze dusza to twoja czasoprzestrzen .
Proces ten nie jest jednostajny,bezstopniowy ale dzieje sie to co okolo dwa,trzy tygodnie,z reguly poprzedzone wiekszym napieciem i cierpieniem, po czym doznajesz rozluznienia.Ciekawym efektem jest doznanie w oczach ,widzi sie falujace powietrze,tak jak np.latem gorace powietrze unosi sie nad rozgrzanym asfaltem.Ten efekt pozwala zrozumiec istote duszy,ze ma charakter swiatla lub zbudowana jest ze swiatla.Swiatlo to rozchodzaca sie trojwymiarowa fala.
Taka dygresja z fizyki;Fizycy potwierdzaja,ze czasu nie ma i ze czas nie plynie i to by sie zgadzalo,bo w fali swietlnej czas nie plynie stoi w miejscu ze wzgledu na predkosc z jaka sie rozchodzi,a skoro my jestesmy ta fala to znaczy,ze wszystko jest w teraz.
Zyjemy w Panu Bogu ,poruszamy sie i jestesmy.Pan Bog jest zrodlem naszej duszy.Nasza swiadomosc ego-mowi nam ze to my jestesmy wlascicielami duszy ale tak nie jest.
Chyba ta zapomniana teoria fizyki o eterze ,w ktorym rozchodzi sie swiatlo jest blizsza prawdy niz nam sie wydaje,tylko,ze tym eterem jest Pan Bog.
Caly swiat jest w nas i tak jak mowia Zydzi,ze kto uratowal jedno zycie, jakby caly swiat uratowal i to jest prawda
Jesli uda sie dotrwac do konca tej wedrowki i gdy nowa dusza wypelni juz cialo, to jest ogromna radosc, nie do opowiedzenia-blyszcza ci oczy wszystko jest czyste i nowe.Kazdy dzien odczuwa sie jak niedziele.Kochasz wszystkich ludzi i chcesz byc kochany.Wszytko jest mozliwe i wszystko widzisz pozytywnie.Komunia sw. to mistyczne przezycie,pelne radosci i szczescia.