Super. Obejrzę po południu, bo długie (i bardzo dobrze!), ale z góry się na to cieszę. Technika jest ciekawa, ale najciekawsi sa ludzie, a poczynaniami kpt. Baranowskiego interesowałem się od czasu, gdy w telewizyjnym programie dla młodzieży ("Ekran z bratkiem" ???) ogłaszał konkurs na nazwę swojego jachtu. Wygrała nazwa "Polonez".
Moja ulubiona ksiazka Pana Kapitana to "Kapitan kuk" z wyprawy na Śmiałym. Mam tez album ze zdjeciami z tej wyprawy. Fantastyczny wywiad. Serdeczne Pozdrowienia dla Pana Kapitana Krzysztofa Baranowskiego i dla Was.
Dzięki :) I nie, nie tylko o elektronice będzie. Bywało już o aparatach fotograficznych, ostatnio o maszynie do pisania, a w planach jest kolejny fotograficzny odcinek.
Szanuję obecnego właściciela za odbudowanie Poloneza, szkoda jednak, że zdecydował się na tak daleko idące modyfikacje kokpitu i zabudowy. Stary Polonez był piękny, być może warto byłoby poświęcić wygodę weekendowego pływania dla zachowania tej pięknej linii. Teraz od góry wygląda jak jakiś generyczny jacht fabryczny z zachodu.
Odcinek ciekawy i wyjątkowy. Ten zapowiadany, o łączności morskiej, ma szanse byc jeszcze ciekawszy, (zwłaszcza dla do tej pory komentujących - z tej strony SP7DZN :) ) Może warto rozszerzyć go o inne urządzenia elektroniki morskiej. Jak pływało się kiedyś, a jak dziś. Czy wtedy jedynym urządzeniem elektronicznym na jachcie było radio, czy były też np. jakieś pomoce nawigacyjne - systemy radionawigacji przecież istniały, ale czy były dostępne dla żeglugi jachtowej? Jakie inne wyposażenie techniczne znajdowało się na jachcie (sekstans ?, chronometr ? żyrokompas?), czy dzisiaj żeglarze są przygotowani na awarię GPSu i jak w takim przypadku wyglądałaby nawigacja? Czy sztuka astronawigacji jest jeszcze wykładana w szkołach morskich i na szkoleniach żeglarskich i czy współcześni żeglarze umieliby zastosować ją w razie potrzeby? Przy okazji: może nie wszyscy wiedzą, że sekstans i astronawigacja miały zastosowanie w programie Apollo przy lotach na Księżyc. Korygowano w ten sposób odchyłki bezwładnościowego systemu nawigacji, zaś w dramatycznej misji Apollo 13 kiedy, jakby kłopotów było mało, James Lowell przypadkowo wprowadził do komputera błędną komendę i zresetował system nawigacji "przesuwając" bieżące położenie z powrotem na wyrzutnię, to właśnie sekstans umożliwił odtworzenie właściwej pozycji.
Super. Obejrzę po południu, bo długie (i bardzo dobrze!), ale z góry się na to cieszę. Technika jest ciekawa, ale najciekawsi sa ludzie, a poczynaniami kpt. Baranowskiego interesowałem się od czasu, gdy w telewizyjnym programie dla młodzieży ("Ekran z bratkiem" ???) ogłaszał konkurs na nazwę swojego jachtu. Wygrała nazwa "Polonez".
Moja ulubiona ksiazka Pana Kapitana to "Kapitan kuk" z wyprawy na Śmiałym. Mam tez album ze zdjeciami z tej wyprawy. Fantastyczny wywiad. Serdeczne Pozdrowienia dla Pana Kapitana Krzysztofa Baranowskiego i dla Was.
Bardzo fajny pomysł. Połączenie techniki z przygodą i spotkanie z bardzo ważnym dla polskiej żeglugi człowiekiem. Pozdrawiam
Dzięki :)
Dzień dobry. Bardzo ciekawy film, miła niespodzianka, bo myślałem że będą same elektroniczne tematy.
Dzięki :) I nie, nie tylko o elektronice będzie. Bywało już o aparatach fotograficznych, ostatnio o maszynie do pisania, a w planach jest kolejny fotograficzny odcinek.
Uwielbiam ksiazki kpt. Baranowskiego. To z nich zrodziła się moja miłość do morza.
Panie Kapitanie dziękujemy za rozbudzenie marzeń w naszych głowach👍
Bardzo dobry odcinek, myślę że to fajny kierunek rozwoju kanału.
Dziękuję! Nie wiem, czy to będzie jakiś poważny kierunek rozwoju, ale kilka odcinków powinno się jeszcze pojawić :)
Szanuję obecnego właściciela za odbudowanie Poloneza, szkoda jednak, że zdecydował się na tak daleko idące modyfikacje kokpitu i zabudowy. Stary Polonez był piękny, być może warto byłoby poświęcić wygodę weekendowego pływania dla zachowania tej pięknej linii. Teraz od góry wygląda jak jakiś generyczny jacht fabryczny z zachodu.
Po prawie 30 latach zeglowania na Ospreyu stwierdzam ze najlatwiejsze zeglowanie to samemu przez ocean...
Jak zwykle świetny odcinek i jak zwykle nasuwa się pytanie: dlaczego tak mało wyświetleń?
Dzięki! No cóż, pozostaje apelować o udostępnianie. Może ktoś jest na jakichś grupach żeglarskich?
Nie umniejszając zasług, bo te można by rozdzielić na kilka osób, ale wiele jest tu niedopowiedziane...
Odcinek ciekawy i wyjątkowy. Ten zapowiadany, o łączności morskiej, ma szanse byc jeszcze ciekawszy, (zwłaszcza dla do tej pory komentujących - z tej strony SP7DZN :) ) Może warto rozszerzyć go o inne urządzenia elektroniki morskiej. Jak pływało się kiedyś, a jak dziś. Czy wtedy jedynym urządzeniem elektronicznym na jachcie było radio, czy były też np. jakieś pomoce nawigacyjne - systemy radionawigacji przecież istniały, ale czy były dostępne dla żeglugi jachtowej? Jakie inne wyposażenie techniczne znajdowało się na jachcie (sekstans ?, chronometr ? żyrokompas?), czy dzisiaj żeglarze są przygotowani na awarię GPSu i jak w takim przypadku wyglądałaby nawigacja? Czy sztuka astronawigacji jest jeszcze wykładana w szkołach morskich i na szkoleniach żeglarskich i czy współcześni żeglarze umieliby zastosować ją w razie potrzeby? Przy okazji: może nie wszyscy wiedzą, że sekstans i astronawigacja miały zastosowanie w programie Apollo przy lotach na Księżyc. Korygowano w ten sposób odchyłki bezwładnościowego systemu nawigacji, zaś w dramatycznej misji Apollo 13 kiedy, jakby kłopotów było mało, James Lowell przypadkowo wprowadził do komputera błędną komendę i zresetował system nawigacji "przesuwając" bieżące położenie z powrotem na wyrzutnię, to właśnie sekstans umożliwił odtworzenie właściwej pozycji.
Dzięki! Wydaje mi się, że to będą dwa lub więcej odcinków. Na pewno Mewa zasługuje na oddzielny materia, a w wywiadzie była o niej mowa.
👏👏👏👍✌️
Toć to jeziora ja od 63 roku Żeglarstwo popieram
Na pewno spodoba wam się też film ruclips.net/video/_uMaYg0mk24/видео.html
Dzięki :)