Jezu dziękuję Ci za wszystko za to że jesteś i pragne jeszcze więcej poznawać Cię w słuchaniu słowa Bożego i oddawaniu Ci chwały i uczeniu się kontemplacji Ciebie uczyń mnie słuchaczem twego słowa Bożego Amen z Panem Bogiem Amen❤📿💙🌹🙏
Chyba nie ma człowieka, który gdzieś nie doświadczyłby spustoszenia i porzucenia w jakiejś relacji, dziedzinie życia. Perspektywa, o której mówisz Ojcze Adamie poruszyła moje serce. Bóg zapłać
Witajcie kochani w tą piękna niedzielę, Błogosławionej niedzieli i całego tygodnia dla was wszystkich i tobie Ojcze Adamie pozdrawiam Szczęść Boże 😘😃💓🙏
🙏Pokój i dobro kochani🙏 Za imię moje dziękuję Ci Panie.❤ Za wszystkie zmiany w moim życiu -dziękuję Ci Panie... Za życie z TOBĄ JEZU bądź uwielbiony i błogosławiony❤ Błogosławieństwa Bożego wszystkim tu obecnym😘
Dziękuję serdecznie dla O. Adama😘. Ogromne słyszałam w myśleniu. W ślubie słyszałam i myślałam z Jezusem i teraz prezent od Ojca w Boże Narodzenie słyszałam Błogosławieństwo łaska w objawieniu w moimi sprawami i rzeczami w działaniu i wszystko radzić i wszelkiego ..
Słyszałam wiele zaskakujących mnie komentarzy, które do dzisiaj noszę w sercu, ale ten jest przepiękny, dziękuję bardzo, pozdrawiam, życzę miłej niedzieli.
Adaś, słuchaj! Ty budzisz radość Boga! Jak ja dziekuje, ze Ty jesteś, bądź z Nami jak najdłużej! Robisz świetna robotę, dążysz do świętości na ziemi, jesteś autorytetem wielu młodych ludzi, jeżdżę autobusem na uczelnie z rana i uśmiech na twarzy się pojawia, jak widzę, ze oglądają Szustaka, mam ochotę powiedzieć, ziomek jejku świetnie, pogadajmy razem, rozważmy słowa Pana i Adasia😅 Uwielbiam!🥰🥰
Padre, pięknie prawisz, mimo że wierzeniom naszym wespół nie po drodze. W swej zapalczywości Padre przypomina mi Tomka Mackiewicza, tytana walki o swoje przekonania.
Kubaa,tez tak mialam, ale jak zaczelam widziec Boga w moim codziennym zyciu, w tym ,ze deszcz pada a tego nie nawidze i przez zeby dziekowalam za to i zaczelam wlasnie rozmawiac z Bogiem opowiadac mu o swoim zyciu kazdym dniu o roznych sprawach ,smiac sie i plakac przy nim, zloscic sie i wracac di niego i ta swiadomosc ,ze on mnie tak kocha cokolwiek bym nie zrobila i, ze patrzy ile razy sie podnosze , a nie upadam, to watpliwosci znikaja.Nie staraj sie byc doskonalaym bo Moc w Slabosci sie Doskonali i polecam tez ten kanal Moc w Slabosci, spodoba Ci sie🙂
SUPER FILMY!!!!!!!!!!!!!!!!!Bardzo je lubię !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:) Błogosławię Księdza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Niechaj Duch Święty jeszcze bardziej rozjaśnia księdza przez Słowo Boże amen!!!!!!!!!:) Z Panem Bogiem! :)
Cudownie było posłuchać dziś Ojca :). Ja dziś nie poszłam do kościoła przeziębienie i migrena no i synek chory a do wtorku chcemy się wykurować bo czeka nas komisja . Z Bogiem kochani
Pomódlmy się za wszystkie porzucone dusze, aby umiały żyć bez niej/niego. Aby stał się cud i aby te osoby na nowo się weseliły, jak weselnicy w Kanie Galilejskiej :)
Boże jak ja pragnę Sakramentów Świętych a od 11 lat nie przystępowałam do Nich z powodu małżeństwa niesakramentalnego. Proszę o modlitwę i ofiarowanie za mnie Komunię Świętą. Bóg Zapłać i Szczęść Boże
Nie nie mylą się, zresztą sama nie byłabym wstanie przystępować bo wiem że jest to nie zgodne z Pismem Św. Ale ufam, że jeżeli Pan Bóg zechce uczyni to że będę mogła w pełni uczestniczyć chociaż za cenę choroby, która wykluczyłaby mnie ze współżycia.
Ojcze Adam odwalasz gigantyczna robotę dla nas wszystkich!!!!!-modle się za Ciebie cobys nie słabł -bo jesteś dla mnie jak kawa z rana (pałer dla duszy)-z Panem Bogiemmmmmmm😇😇😇😇😇paaaaa😇
Zatem wszyscy bez względu na stan cywilny jesteśmy poślubieni ze Stwórcą 🙏💓😊. Kochani, proszę pomódlcie się o zdrowie dla mojego syna. Z góry dziękuję i Błogosławionej niedzieli życzę 🙏🥀😘
Naszła mnie taka myśl On [Bóg] jest żywy w nas. Czasem tak jest, że człowiek wie, że coś jest prawdą lub nie. Po prostu wie. Najpierw pomyślałem, że to Bóg nam o tym mówi, ale On nam tego nie mówi. My to wiemy dzięki temu, że On w nas żyje i mieszka. A On jest prawdą. Czy czujecie co ja chcę przez to powiedzieć? Rozumiecie to? Bóg jest wielki i wszechmogący. Chwała Jemu i tylko Jemu !!! Jezusie Chrystusie prowadź i błogosław każdego, który czyta i nie czyta tego komentarza. Chwała Panu 😀😍😄
A ja dopiero co rano modląc się tym Słowem z dzisiaj, zobaczyłam siebie na tym weselu jako Pannę Młodą, która to chciała iść stągwie napełniac i byłam B. B. zalękniona... Ze ja muszę coś robić.. A Jezus mi tłumaczył, że mam podnieść głowę, że to moje wesele :) Niesamowite, pierwszy raz uświadomiłam sobie to co o. Adam powiedział, że tam nie ma wymienionej Panny Młodej.. Bo to mogę być ja :) a prosiłam Jezusa przed modlitwą by mi pokazał jak mnie kocha!...to pokazał, że On troszczy się o mnie, o wszystkie pragnienia mojego serca😍Dziękuję Ci Jezu, dziękuję Ci że mówisz tak pięknie też przez o. Adama do mnie i nas wszystkich😀
Bóg zapłać za mądre wyjaśnienia Słowa Bożego, chciałbym kiedyś móc tak dobrze i mądrze interpretować zawarte w Piśmie przesłanie słysząc je już na eucharystii. Dziękujemy Ci Panie Boże za tak wpaniałego kapłana jak Ojciec Adam :) Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.
10 lat temu też wierzyłam w te słowa, czekałam jako grzeczna, bogobojna chrześcijanka. Stracone lata młodości, Nauczyłam się, że co samemu z pomocą Boga zrobimy, to będziemy mieli ( z pomocą, nie siedzenia i czekanie, że Bóg za nas zrobi). Zgadzam się, że lepiej mieć wspomnienia, że nic nie przeżyć. Ból samotności zabija, zwłaszcza jak dociera, że miało się szanse nie być samemu w życiu. To udawanie, że wszystko gra, jestem wesołą singielką, bo przecież mam Jezusa, każdy tego oczekuje od nas - też boli.
Proszę o modlitwę za rodzinę mojego kolegi ze szkoły. Właśnie dowiedziałam się, że jako młody rodzic został doświadczony nieuleczalną chorobą genetyczną pierwszego dziecka.
To czytanie jest piękne, jestem z nim już od północy :) dzisiaj w nocy Bóg do mnie przyszedł, otworzył mi oczy, w moim sercu dokonała się wielka przemiana. Proszę Was z całego serca o modlitwę, żebym już nigdy nie musiała się czuć porzucona i spustoszona, żeby Bóg nawrócił mojego ukochanego, żeby wrócił do mnie inną drogą, odmieniony i o modlitwę o to abym w przyszłości była dobrą żoną i matką. Ja również będę się za Was modlić :) Życzę Wam miłej Niedzieli
💖.... Błogosławionej niedzieli niech to piękne ziarenko Słowa przyniesie dobre owoce.... 😘😊🌹 Ps. Ale ojciec się dzisiaj cieszy..😁 ❤ Jest takie marzenie na samym dnie serca które nie zmęczy się nigdy czekaniem i będzie szukać każdej szparki w płocie, żeby wydłubać dziurę na drogę... a potem , wiadomo - biec , ile sił w nogach by się zatopić w ramionach Boga.... 😘💚
Już kilkakrotnie pisałam o Oblubieńcu i tradycjach zaślubin. Ale tak pokrótce przypomnijmy. Oblubieniec wybierał sobie przyszłą żonę (sam lub za pomocą swatów). Przychodził do jej ojca, dogadywał z nim kontrakt i wartość darów jakie za nią uiści. Wypijali kielich wina, jako przypieczętowanie umowy. Od tego dnia panna była naznaczona, poprzez zakrywanie twarzy i niemal nieopuszczanie domu. Oblubieniec odchodził na dłuższy czas (rok i więcej), by przygotować dom dla nich i komnatę/pomieszczenie weselne, gdzie przez 7 dni pozostaną w czasie ceremonii ślubnej. Czyli oboje przygotowywali się do swojej „roli” w życiu. Czy była tam miłość? No nie koniecznie. A z pewnością nie miłość dojrzała. Wielokrotnie w Piśmie mowa jest o oblubienicy Boga. Bo On sobie wybrał, każdego z nas w chwili stworzenia. Wybrał miłością a nie tylko upodobaniem. Naznaczył nas, lecz darował Miłością wolną wolę. Czy zostaniemy oblubienicą, tą wybraną, która szykuje się do zaślubin. Czy też działaniem swoim spowodujemy, że ślub się nie odbędzie. Że pieczęcie obietnicy zostaną zerwane. Odrzuceni, porzuceni. Ilu z nas tak się czuje? (też o tym pisałam) Odrzucenie w człowieku może być stanem nabytym od poczęcia - niechciane dzieci, lękliwa przerażona matka, itp. Od dzieciństwa - odrzucenie przez bliskich, nieokazywanie czułości, ciągła konieczność zabiegania o uwagę i uczucia bliskich. To zachwiane poczucie bezpieczeństwa, poczucie niekochania, niezaspokojone bycie dla kogoś potrzebnym /ważnym/ pragnionym jest fundamentem życiowej pustki i porażek. Następstwami jest ciągłe nieświadome poszukiwanie czegoś, co zapełni pustkę. Lata mijają zanim następuje uświadomienie, co jest tą pustka nie do zapełnienia. Co jest przyczyną uzależnień, tragicznych wyborów życiowych, wycofania życiowego (niemal śmierci za życia) lub też drugiej skrajności, ciągłego pędu za wszystkim w zagłuszeniu wewnętrznego głosu wołania. Następstwo to nieumiejętność rozpoznawania prawdziwie swoich potrzeb, w świetle tej podstawowej niezaspokojonej. Nieumiejętność budowania marzeń i celów. Mówi się czasami o „zagubionym światełku w tunelu”. To również fatalne wybory partnerów i nieumiejętność budowania związku. Tworzenia właściwych relacji, gdy głód uczucia jest tak ogromny, że wpada się w ramiona pierwszego/pierwszej, który/która okazuje nawet nie uczucie a odrobinę czułości. To również nieumiejętność nauczenia innych (w tym potomstwa) budowania związków i relacji międzyludzkich. To nieumiejętność okazania uczucia innemu człowiekowi lub okazywanie w sposób wypaczony. To nieumiejętność pokochania i akceptowania samego siebie. Człowiek odrzucony/porzucony tak bardzo boi się ponownego odtrącenia, że sprzedaje siebie za każdy gest czułości, a nawet za obietnicę/wyobrażenie nastąpienia tego gestu. On, wciąż w pozycji zasługiwania na uczucie, zakłada miliony masek przypodobania. Przestaje być sobą zewnętrznie i uśmierca swoje wnętrze. Mówimy „sprzedał dusze diabłu”. Czy nie tak się dzieje gdy wciąż ktoś tkwi w pozycji …co jeszcze mam zrobić, by zasłużyć na miłość, akceptację, przynależenie …? Stąd do chorób fizycznych i psychicznych jest krok. Do unieszczęśliwiania innych - milimetr. Dlaczego? Bo gorycz, frustracja, żal, niespełnienie są naturalnym następstwem udawania/ zasługiwania/ poczucia wiecznego odrzucenia/ niekochania/ itd.. A wystarczyłoby na początku otrzymać miłość i akceptację. A wystarczyłoby ( nawet w dorosłym życiu) zrozumieć: „Bo jak młodzieniec poślubia dziewicę, tak twój Budowniczy ciebie poślubi…” (Iz 62, 1-5) [Myślę ,że tu jest nieścisłość z Budowniczym, w tłumaczeniu słowa z aramejskiego - słuszne byłoby Stwórca.] Stwórca naznacza każdego z nas i przyodziewa welonem Miłości. Miłości nieskończonej, bezwarunkowej, nieuzależnionej od niczego. Miłości, której ani pojąć ani zrozumieć nie potrafimy. Możemy się jej tylko oddać/poddać i próbować odwzajemnić całym życiem. Poznawaniem, doświadczaniem, odpowiedzią. „…. Wzgląd na Jerozolimę nie spocznę, dopóki jej sprawiedliwość nie błyśnie jak zorza i zbawienie jej nie zapłonie jak pochodnia..” (Iz 62, 1-5) Gdzie dokonało się największe objawienie miłości Stwórcy. Największe świadectwo i nauka Miłości Ojca? Od tej chwili ciemny ludu i niedowiarku (ja też ;)) otrzymałeś świadectwo największe, jakie swoim życiem Nauczyciel dał wszystkim. Jesteście naznaczeni Umiłowaniem i stworzeniem z Miłości. Nie ma więc miejsca w was na odrzucenie, ani porzuceni nigdy nie zostaniecie. Macie Miłość, a sami jesteście darem miłości i Miłością napełnieni. Czy odrzucicie wolna wolą Miłość? Czy dostrzeżecie Ją w sobie? Tą, która jest przyczyną i skutkiem wszystkiego. Czy Miłość wypełni wnętrza wasze, będąc nie tylko „światełkiem w tunelu”, ale światłością jaka rozlewać będziecie na innych? Czy sami siebie pokochacie, dając sobie wybaczenie, akceptację, rozumienie? I tu do głosu oczywiście dochodzi pojęcie spaczonej miłości. Czyli popadanie w oddam siebie za nic, będę tylko pokorny i posłuszny innym, w uniżeniu i usługiwaniu i wyrzeczeniu się samego siebie itp. Nie potrzebujemy zasługiwać na Miłość, a czynić w imię Miłości. Z inspiracji Miłości i w jej doświadczaniu. Miłość Ojca jest miłością mądrą. Uczmy się mądrej, niemierzalnej Miłości. Kiedy ogarnia mnie „samotność myśli” przypominam sobie słowa: Mówił Syjon: ‘Pan mnie opuścił, Pan o mnie zapomniał’. ‘Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu ...? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach’ ...” (Iz 49,15n). Bądźmy naznaczeni świadomym wyryciem sobie Ojca … nie tylko na dłoniach. dobrej Miłosnej niedzieli ... nie dzieli przecież a łączy :):)
@@jolab3814 nadzieja to jeden z filarów, lecz jakże niebezpieczny. Dobrze jest mieć nadzieję, lecz nie nadzieję zamiast... pozostając w nadziei stajemy się bierni a Bóg nie lubi niedziałania. Trzeba nam szukać doznawać poznawać rozwijać się ponosić porażki i podnosić się....
Nie chce prosić o modlitwę ze mnie (choć to ja zostałem porzucony) lecz za dziewczynę, która sprawiła mi ten ból a teraz jest ślepa i wpada w towarzystwo które ją niszczy. Niech Bóg ma ją w swojej opiece Amen
Proszę o modlitwę za mojego przyjaciela, który nie spowiadał się już 30 lat, a teraz pojawiło się w nim takie pragnienie. Ale ma wątpliwości, bo nie odczuwa prawdziwego żalu za grzechy i nie wierzy w istnienie Boga. Ale jednak chciałby wyznać swoje grzechy w Sakramencie Pojednania. Dziwne prawda? Proszę, pomódlcie się o łaskę Spowiedzi Świętej dla niego i łaskę wiary w Boga Żywego, i dla wszystkich moich przyjaciół, bo mam takich więcej.
Aga T jeśli pojawiło się w Nim takie pragnienie to Jezus Go odnajdzie i pomoże mu. Najważniejsze jest to, że pojawiło się w Nim choć odrobinę chęci, proście Maryję aby Wam pomogła, Ona każdemu pomaga i stara się jak najlepiej przedstawić nas swojemu Synowi. Życzę Wam miłej Niedzieli
Ojcze Adamie Ty jesteś tym diadem a nam daleko do Ciebie a przynajmniej dla mnie. Można siedzieć nad każdym tekstem i czytać go 150 razy i nie rozumieć co autor miał na myśli. Przyznam że zanim zaczęłam słuchać Ciebie Ojcze to przecztałam wszystkie czytania, psalm i Ewangelię.I tekst Izajasza był tylko tekstem tak jak i Ewangelia. Cud to cud w Kanie Galilejskiej ale,że oba te teksty zawierają taką głębię wiedzy???? Okazuje się ze moja wiedza i rozumienie tekstow Pisma Św.jest jak ziarnko groszku. To tak jak w tym rosyjskim przysłowiu: uczysz się uczysz się i durniem ( głupim ) umrzesz. Aby posiadać wiedzę w zakresie naszej wiary trzeba mieć takiego przewodnika jak Ty Ojcze Adamie. Szczęść Boże.
A co do poślubiającego Budowniczego to "zrozumiałam" trochę zbyt dosłownie...bo mój ukochany to właśnie budowniczy 😆 no cóż... Pismo Święte przecież nie kłamie 😃
Kolejny NV jak dla mnie. Jestem teraz w czasie ładowania akumulatorów i poczucia totalnej ludzkiej samotności (nie do końca z mojego wyboru). Po bardzo intensywnym dzieleniu się sobą ze światem, jest to z jednej strony dobre, bo skończyły mi się zasoby i trzeba je uzupełnić. Bez wyrzutów sumienia skierowałam energię na siebie, co jest bardzo trudne. Ale potrzebne bardzo. Dystans jest potrzebny. Przewartościowanie i takie gruntowne porządki konieczne raz na jakiś czas. Beze mnie wszechświat się nie zawali (widzę, że działa sobie bardzo sprawnie), jestem zastępowalna i jak na chwilę (być może nawet dłuższą) zniknę, to może wyjść bardziej na dobre niż dawanie siebie z pustki i złoszczenie się, bo nie ma z czego dać, a inni oczekują. Trudno. Poczekają aż będę gotowa :) Pozdrawiam. Z Bogiem :)
... ciągle chce wierzyć w prawdziwą miłość..., moje serce zostało spustoszone i porzucone przez dziewczynę, która twierdziła , że kocha.....- kłamała , Ja kochałem naprawdę.
Jeśli ktoś z was jest z Iławy to może mógłby wesprzeć kobietę która walczy o swojego męża aby wybudzil się bo tutaj w Belgii gdzie pracował i żył powiedzieli ze się nie da, bo z niego nic nie będzie, jednak się pomylili chłopak reaguje na słowa i walczy chodź dalej śpi. Jakby ktoś mógł wesprzeć modlitwa albo jakimiś koniecznym zakupami pampersowymi bo niestety nie są refundowane to byłabym wdzięczna.
Proszę o modlitwę, znalazłam się w nowym środowisku i nie do końca potrafię się odnaleść. Moje działania aby poprawić sytuację kończą się porażką,jeśli udaje mi się pokonać trudności od razu pojawiają się jeszcze gorsze. Dodatkowo w tym wszystkim czuję się samotna,ponieważ nie potrafię znaleźć sobie znajomych.
Bardzo proszę o udostępnienie i rozgłośnienie zaginięcia w Poznaniu Michała Rosiaka (facebook.com/groups/michalrosiak/?ref=share) myśle ze im więcej osób przeczyta ten komentarz (i być może ksiądz Szustak)tym lepiej, bo może dzięki temu trafimy na kogoś kto go widział.
Ja odbieram to trochę inaczej. Mam wrażenie, że Bóg do każdego mówi: "Jesteś mój".. Ten Bóg, który mnie osobiście stworzył, który zna mnie na wylot, moje ciało, osobowość, charakter, emocje, wszystkie najskrytsze sprawy... To ten Bóg mówi: "Ja Cię ukochałem od zarania i nic tej miłości nie zmieni. Nie ma czegoś takiego, co mogłoby spowodować, że przestanę Cię kochać". To Bóg, wobec którego każda moja małość, grzech i brzydota to jest nic. To tak jest, że Pan patrzy na każdego osobiście z miłością - co znaczy dosłownie, że patrzy z zachwytem, z radością, z bezwarunkową akceptacją. I nie ważne jest to, w jakim grzechu akurat jestem czy jakie zgryzoty mnie dobijają. Dla Boga to jest naprawdę drobnostka, żeby każdy mój grzech, słabość czy brzydotę przezwyciężyć. I On to robi z miłością. Dlatego uważam, ojcze Adasiu, że tutaj trochę inaczej to widzę: to nie ja jestem osobą, która w relacji z Bogiem, ma swoją siłą się poprawiać. Ja jestem kimś, kto ma tylko i wyłącznie przyjmować miłość i łaskę Bożą. Ja jestem kimś, kto ma się Bogu całkowicie tylko oddawać na własność, żeby On mógł we mnie i w moim życiu robić to, co Mu się podoba. Ja naprawdę nie muszę zasługiwać na miłość Boga. On JUŻ mnie ukochał przez sam fakt, że to On mnie stworzył. Ja naprawdę swoją siłą nie jestem w stanie zrobić nic, ani wydobyć się z grzechów, ani żyć choć w minimalnym stopniu sensownie. To Łaska Boża sprawia, że mogę być kimś dobrym, to tylko w Bogu jakiekolwiek moje działanie ma sens. To zresztą jest logiczne: On jest moim Stworzycielem, On ogarnia wszystko, On najlepiej wie, co zrobić, żebym była najszczęśliwsza. Dlaczego? Bo On najbardziej kocha!! 😄 ♥ Ojcze Adasiu, dziękuję za wspaniały CNN. Tak pięknie mówić o ludzkim cierpieniu, jednocześnie ukazując Boga, radość i nadzieję w Nim, to chyba nikt nie potrafi jak ojciec ☺ A przecież doświadczenie cierpienia jest tak powszechne!
Fajnie, że o tym napisałaś, bo to ciekawy temat. Dodatkowo dość delikatny oraz indywidualny. Osobiście zastanawiam się nad tym, jak cienka jest linia między Boża wolą, a naszym wyobrażeniem takiej woli. Przejdę do rzeczy. Nie mogę mówić za innych, ale osobiście złapałem się na tym, że kiedyś dużo “zwalałem” na wole Bożą, a prawda była taka, że zachowywałem się schematycznie I bardzo pasywnie co do wprowadzania nowości czy zmian. W zasadzie mój tok myśleniowy czasami przypisywałem woli Bożej, a teraz z perspektywy czasu, widzę, że to było po prostu wygodniejsze dla mnie :). Myślałem po staremu, działałem po staremu a oczekiwałem innego rezultatu :). Kiedyś zrozumiałem, że przed Bogiem, to można nawet I do kościoła uciec :). A jak? Bardzo prosto. Można mieć talenty, którymi powinniśmy obdarzać innych, a dla świętego spokoju I miłej atmosfery, można się modlić godzinami w domu czy w kościele. Bo to np nie wymaga pokonywania lęków. Oczywiście dla jasności, nie mam nic przeciwko modlitwie w kościele (nawet polecam), natomiast podaje przykład tego, jak można się czuć świetnie, a robić nie do końca coś co do nas należy. Dlatego wymaga to czasami sporego rozeznania i obserwacji, żeby zobaczyć czy naprawdę jestem sobą i wypełniam wolę Boża, czy tylko swoje wyobrażenia takiej woli. Może być tak ale może być też inaczej. Warto zaobserwować. Zwłaszcza jeśli się o coś długo modlimy i nie widzimy zmian, to może pora coś zmienić, pokonać lęk i działać. Ogólnie każdemu tego polecam, żeby się odnawiał :). I zdrówka życzę! :)
A propo Bożków:-"Nie czyń obie podobizny rzeźbionej czegokolwiek co jest w górze na niebie, w dole na ziemi i tego co w wodzie i pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył, gdyż Ja Pan Bóg twój jestem Bogiem zazdrosnym, którzy karze winę ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych którzy mnie nienaw idzą. 2 Moj 20:4. Z Panem Bogiem :)
Niech to będzie wartościowy dzień. Spokojnej niedzieli i pokoju w sercu dla wszystkich żebyście naprawdę dziś odpoczęli 😊❣️
Bóg zapłać. Marzę o prawdziwym odpoczynku, bo nie śpię już całą noc, i to nie pierwszą, a dziś, w niedzielę pracuję.
Dzięki hazel 😘
Ja dziś znów nie odpoczne, bo mam mnóstwo spraw ale słusznych.
Piękne kazanko.
Wszystkiego dobrego kochana! ❤
+Uwiodłeś mnie Panie, a ja pozwoliłem się uwieść+ (JR20, 7) ❤️Bóg zapłać o. Adamie +
Błogosławionej niedzieli 😇
Ojcze Adamie, Kocham Cię!!!! Dziękuję Panu Bogu za Ciebie i, że głosisz nam Pana Jezusa i Jego Naukę!!!!❤❤❤❤❤❤❤❤
Czesc co słychać;)
Och! Jaki dziś miałam wartościowy dzień! Dziękuję Ci Boże za dzisiejszy dzień.
Adaś dzieki za Wszystko
Niech Cie Bóg prowadzi abys Ty nas codziennie budzil i mówił do nas 🌞😀❤ Amen😇
Jezu dziękuję Ci za wszystko za to że jesteś i pragne jeszcze więcej poznawać Cię w słuchaniu słowa Bożego i oddawaniu Ci chwały i uczeniu się kontemplacji Ciebie uczyń mnie słuchaczem twego słowa Bożego Amen z Panem Bogiem Amen❤📿💙🌹🙏
Piękne słowa ....bardzo dziękuję......
Chyba nie ma człowieka, który gdzieś nie doświadczyłby spustoszenia i porzucenia w jakiejś relacji, dziedzinie życia. Perspektywa, o której mówisz Ojcze Adamie poruszyła moje serce.
Bóg zapłać
Witajcie kochani w tą piękna niedzielę, Błogosławionej niedzieli i całego tygodnia dla was wszystkich i tobie Ojcze Adamie pozdrawiam Szczęść Boże 😘😃💓🙏
❤❤❤
Zrobiło się odświętnie. Dziękuję za piękny komentarz! Dobrej niedzieli wszystkim!🌹
Życzę wszystkim dobrej niedzieli i dobrego tygodnia! 😇
Muzyka to moja Pasja
Dzięki, wzajemnie😇
🙏Pokój i dobro kochani🙏
Za imię moje dziękuję Ci Panie.❤
Za wszystkie zmiany w moim życiu -dziękuję Ci Panie...
Za życie z TOBĄ JEZU bądź uwielbiony i błogosławiony❤
Błogosławieństwa Bożego wszystkim tu obecnym😘
Wzajemnie kochana siostrzyczko tobie też pa 😘😃😇💓🙏
❤
Blogoslaeionego tygodnia. Z Panem Bogiem. 😘❤🐼🙏🌛
Dziękuję serdecznie dla O. Adama😘. Ogromne słyszałam w myśleniu. W ślubie słyszałam i myślałam z Jezusem i teraz prezent od Ojca w Boże Narodzenie słyszałam Błogosławieństwo łaska w objawieniu w moimi sprawami i rzeczami w działaniu i wszystko radzić i wszelkiego ..
Dziękuję bardzo Ojcze. Pięknej niedzieli ludzie. 😘❤️💪🤗
Polecam. Bardzo mnie motywuje..napełnia moje serce i duszę....😇
Piękny przekaz Bóg Zapłać ojcze Dziękuję
Wow, 😮 nigdy na te czytania tak nie patrzyłam !!!
Interesujące
Słyszałam wiele zaskakujących mnie komentarzy, które do dzisiaj noszę w sercu, ale ten jest przepiękny, dziękuję bardzo, pozdrawiam, życzę miłej niedzieli.
Adaś, słuchaj! Ty budzisz radość Boga! Jak ja dziekuje, ze Ty jesteś, bądź z Nami jak najdłużej! Robisz świetna robotę, dążysz do świętości na ziemi, jesteś autorytetem wielu młodych ludzi, jeżdżę autobusem na uczelnie z rana i uśmiech na twarzy się pojawia, jak widzę, ze oglądają Szustaka, mam ochotę powiedzieć, ziomek jejku świetnie, pogadajmy razem, rozważmy słowa Pana i Adasia😅 Uwielbiam!🥰🥰
Witam wszystkich w piekny niedzielny poranek Niech bedzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica, .Szczes Boze
❤❤❤
Tesia P ♡♥♡♥;-) Witam Cie Tesia cieplutko ☆★☆
@@MariaM-xt8nn dobranoc Marysiu. Blogoslawionego tygodnia dla Ciebie i Edzi. 😘💕🤗❤🐼🌛🙏
Padre, pięknie prawisz, mimo że wierzeniom naszym wespół nie po drodze. W swej zapalczywości Padre przypomina mi Tomka Mackiewicza, tytana walki o swoje przekonania.
Bóg Zapłać 💖o.Szustaczku za piękny komentarz❣🌻🌹🌱
Pozdrawiam. Dobrej nocy i dobrego tygodnia. 🤗❤🐼🙏🌛
@@renatagodzinska1003 💖blogoslawionego tygodnia Renatko🌹🌻🌼❣📿
💙🙏❤️ dziękuję 🌠❣️
No jakie piękne. Ach Ojczulku, jak to niesamowite poczuć się w koronie poślubną. Niech Bóg Ci błogosławi, nałoży koronę i biesiaduje weselnie.
Kocham ten fragment ❣️❣️
Nie chcę czuć się jak spustoszona kraina,Chcę bliskości Boga i drugiego człowieka,Pobłogosław Panie Boże....
Panie Moj badz z tymi ktorzy Cie szukaja. Dziekuje Ci za to ze uspokoiles moja opuszczona dusze. Z radoscia chce sluzyc Ci I moim braciom I Siostra.🐾
Dziękuję, a Twoja modlitwę.
Dziękuję za piękne słowa 😊
Proszę o modlitwę za mnie abym doznał łaski wielkiej wiary.Naprawdę bardzo proszę.Zmagam się z wątpliwościami i bardzo tego potrzebuje.Bóg zapłać
Kuba _otaczam ciebie modlitwą
Będzie dobrze.Prosisz o modlitwę czyli wierzysz 🤗 dziesiątkę różańca za Ciębie już odmawiam.Powodzenia
Pomodle sie❤
Kubaa,tez tak mialam, ale jak zaczelam widziec Boga w moim codziennym zyciu, w tym ,ze deszcz pada a tego nie nawidze i przez zeby dziekowalam za to i zaczelam wlasnie rozmawiac z Bogiem opowiadac mu o swoim zyciu kazdym dniu o roznych sprawach ,smiac sie i plakac przy nim, zloscic sie i wracac di niego i ta swiadomosc ,ze on mnie tak kocha cokolwiek bym nie zrobila i, ze patrzy ile razy sie podnosze , a nie upadam, to watpliwosci znikaja.Nie staraj sie byc doskonalaym bo Moc w Slabosci sie Doskonali i polecam tez ten kanal Moc w Slabosci, spodoba Ci sie🙂
Kuba zacznij czytać Słowo Boże ( Nowy Testament) i poznasz Prawdę i PRAWDZIWEGO BOGA!!!
Ojcze Adamie to bardzo pienkne dzienkuje z radosciom z Bogiem Bozena❤️🍀❤️🍀❤️🤗❤️🍀
SUPER FILMY!!!!!!!!!!!!!!!!!Bardzo je lubię !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:) Błogosławię Księdza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Niechaj Duch Święty jeszcze bardziej rozjaśnia księdza przez Słowo Boże amen!!!!!!!!!:) Z Panem Bogiem! :)
Bóg zapłać ❤
Lidziu, pozdrawiam serdecznie. Dobrego tygodnia. Z Panem Bogiem Kochana 🙏🐼😘💕🤗❤🌛
@@renatagodzinska1003 Błogosławionego , owocnego tygodnia Reniu 🙏❤😘😘🍓🍓🍓 🤗
Ksiądz gwałciciel po Ciebie idzie
Cudownie było posłuchać dziś Ojca :). Ja dziś nie poszłam do kościoła przeziębienie i migrena no i synek chory a do wtorku chcemy się wykurować bo czeka nas komisja . Z Bogiem kochani
Pomódlmy się za wszystkie porzucone dusze, aby umiały żyć bez niej/niego. Aby stał się cud i aby te osoby na nowo się weseliły, jak weselnicy w Kanie Galilejskiej :)
Boże jak ja pragnę Sakramentów Świętych a od 11 lat nie przystępowałam do Nich z powodu małżeństwa niesakramentalnego. Proszę o modlitwę i ofiarowanie za mnie Komunię Świętą. Bóg Zapłać i Szczęść Boże
Ja już tak żyję od 20 .I niczego bardziej nie pragnę.....A co , jezeli księża się mylą, nie pozwalając nam korzystać z sakramentów???
Nie nie mylą się, zresztą sama nie byłabym wstanie przystępować bo wiem że jest to nie zgodne z Pismem Św. Ale ufam, że jeżeli Pan Bóg zechce uczyni to że będę mogła w pełni uczestniczyć chociaż za cenę choroby, która wykluczyłaby mnie ze współżycia.
Będę się za Ciebie modlił Abyś pewnego dnia przyjęła to co jest najważniejsze w życiu Czyli komunię świętą Krzysztof omi jpll
Bóg zapłać nawet nie wiesz ile to dla mnie znaczy. Dziękuję
Miejcie najlepsza niedziele 😍😍😍🙋
wielkie dzięki O. Adamie za dobre słowo
Adaś, wiem, że nie można polegać na człowieku, a jedynie na Bogu. Jesteś jednak naprawdę dobrym jego robotnikiem👍 Tak trzymaj!
Błogosławionej niedzieli kochani Langustowicze.😀😊😙🤗❤
Ojcze Adam odwalasz gigantyczna robotę dla nas wszystkich!!!!!-modle się za Ciebie cobys nie słabł -bo jesteś dla mnie jak kawa z rana (pałer dla duszy)-z Panem Bogiemmmmmmm😇😇😇😇😇paaaaa😇
Zatem wszyscy bez względu na stan cywilny jesteśmy poślubieni ze Stwórcą 🙏💓😊.
Kochani, proszę pomódlcie się o zdrowie dla mojego syna. Z góry dziękuję i Błogosławionej niedzieli życzę 🙏🥀😘
☺❤ Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus 🙇Radosnej niedzieli Kochani 👋🙋
Amen. Wzajemnie kochana siostrzyczko 😘😃😇💓🙏
❤❤❤
Naszła mnie taka myśl
On [Bóg] jest żywy w nas. Czasem tak jest, że człowiek wie, że coś jest prawdą lub nie. Po prostu wie. Najpierw pomyślałem, że to Bóg nam o tym mówi, ale On nam tego nie mówi. My to wiemy dzięki temu, że On w nas żyje i mieszka. A On jest prawdą.
Czy czujecie co ja chcę przez to powiedzieć? Rozumiecie to? Bóg jest wielki i wszechmogący. Chwała Jemu i tylko Jemu !!!
Jezusie Chrystusie prowadź i błogosław każdego, który czyta i nie czyta tego komentarza.
Chwała Panu 😀😍😄
W zyciu bym sobie tak tego nie wytlumaczula naprawde piekne dziekuje Blogoslawionej nocy🌝
RODZÌNNEJ NIEDZIELI❤....Z BOGIEM...PAAAAAAAAAAA🤗🤗🤗
Pa kochana 😘😃😇💓🙏
A ja dopiero co rano modląc się tym Słowem z dzisiaj, zobaczyłam siebie na tym weselu jako Pannę Młodą, która to chciała iść stągwie napełniac i byłam B. B. zalękniona... Ze ja muszę coś robić.. A Jezus mi tłumaczył, że mam podnieść głowę, że to moje wesele :) Niesamowite, pierwszy raz uświadomiłam sobie to co o. Adam powiedział, że tam nie ma wymienionej Panny Młodej.. Bo to mogę być ja :) a prosiłam Jezusa przed modlitwą by mi pokazał jak mnie kocha!...to pokazał, że On troszczy się o mnie, o wszystkie pragnienia mojego serca😍Dziękuję Ci Jezu, dziękuję Ci że mówisz tak pięknie też przez o. Adama do mnie i nas wszystkich😀
Dziękuję Ojcze😘❤
Dziękuję!
wspaniałe obietnice... ale już wypełnione 💓
Bóg już rozpostarł swe ramiona🤗
.. czeka na moją, Twoją wolność siostro i bracie🤩💪😍🥂🎆
Bóg zapłać za mądre wyjaśnienia Słowa Bożego, chciałbym kiedyś móc tak dobrze i mądrze interpretować zawarte w Piśmie przesłanie słysząc je już na eucharystii. Dziękujemy Ci Panie Boże za tak wpaniałego kapłana jak Ojciec Adam :) Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.
Kochani proszę chociaż o krótką modlitwę za mojego brata. Przedwczoraj odebrał sobie życie
Jezu Ty sie tym zajmij
Obiecuję modlitwę. Piotr twój brat jest już w Rękach Boga. Wiem co znaczy stracić brata w ten sposób. Trzymajcie się wszyscy nadziei. 🙏🙏🙏🙏🙏♥️♥️♥️
Niech Pan przyjmie go do swojego królestwa, niech brat odpoczywa w pokoju. 🙏
Wieczne odpoczywanie racz mu dac Panie
Modlę się za niego
Proszę o modlitwę dopadło mnie wstrętne przeziębienie i do kościoła napewno nie pójdę. Życzę błogosławionej niedzieli wszystkim
Okej modlitwę zapewniam
Ja też zostałam w domu, bo się rozchorowalam, zdrówka życzę ❤️
10 lat temu też wierzyłam w te słowa, czekałam jako grzeczna, bogobojna chrześcijanka. Stracone lata młodości, Nauczyłam się, że co samemu z pomocą Boga zrobimy, to będziemy mieli ( z pomocą, nie siedzenia i czekanie, że Bóg za nas zrobi). Zgadzam się, że lepiej mieć wspomnienia, że nic nie przeżyć. Ból samotności zabija, zwłaszcza jak dociera, że miało się szanse nie być samemu w życiu. To udawanie, że wszystko gra, jestem wesołą singielką, bo przecież mam Jezusa, każdy tego oczekuje od nas - też boli.
Dziękuje za filmik 🥰 dobranoc
Skarb w Bożych rękach! Jakie to piękne :) Dziękuję Ojcze Adamie 🤗 Pozdrawiam Langustki 😘
Proszę o modlitwę za rodzinę mojego kolegi ze szkoły. Właśnie dowiedziałam się, że jako młody rodzic został doświadczony nieuleczalną chorobą genetyczną pierwszego dziecka.
i jak łączysz ten fakt z koncepcją miłosiernego boga?
Mamy w serca wlaną potężną łaskę od Pana prowadzącą nas do świętości, bo tylko tam miłość odwieczna chce nas zaprowadzić
DZIEKUJE Tego mi bylo potrzeba 🙏🐼🐼🐼🐼🐼🐼🐼👁👁
:) usmiechnełam sie na tytuł odcinka, ojcze Adasiu prowokujaco, jak juz czasem bywało :). Dzieki za rozwazanie 👍
przepiękne czytania i Ewangelia
Wyjdziesz za mnie Sylwio? ;*
@@michal.e.rozycki dokąd? Haha XD
@@sylwiarozycka2511 no czy dasz mi swoją rente ;*
@@michal.e.rozycki aaa :D no niech będzie :D ;* ;* haha
Hejo Sylwia często słuchasz kazań ?;)
To czytanie jest piękne, jestem z nim już od północy :) dzisiaj w nocy Bóg do mnie przyszedł, otworzył mi oczy, w moim sercu dokonała się wielka przemiana. Proszę Was z całego serca o modlitwę, żebym już nigdy nie musiała się czuć porzucona i spustoszona, żeby Bóg nawrócił mojego ukochanego, żeby wrócił do mnie inną drogą, odmieniony i o modlitwę o to abym w przyszłości była dobrą żoną i matką. Ja również będę się za Was modlić :) Życzę Wam miłej Niedzieli
jakie piękne kazanie!
Nie
😍❤️😭Dzienkuje
Piekne😚.Dziekuje😘z Bogiem.paa
💖....
Błogosławionej niedzieli
niech to piękne ziarenko Słowa przyniesie dobre owoce....
😘😊🌹
Ps.
Ale ojciec się dzisiaj cieszy..😁
❤
Jest takie marzenie na samym dnie serca
które nie zmęczy się nigdy czekaniem
i będzie szukać każdej szparki w płocie, żeby wydłubać dziurę na drogę...
a potem , wiadomo -
biec , ile sił w nogach
by się zatopić w ramionach Boga....
😘💚
Dobrusiej Ewunia❤
Amen. 😇😘😃💓🙏
Pieknie. Dobrej nocy i dobrego tygodnia. 😘💕🤗❤🐼🙏🌛
Już kilkakrotnie pisałam o Oblubieńcu i tradycjach zaślubin. Ale tak pokrótce przypomnijmy. Oblubieniec wybierał sobie przyszłą żonę (sam lub za pomocą swatów). Przychodził do jej ojca, dogadywał z nim kontrakt i wartość darów jakie za nią uiści. Wypijali kielich wina, jako przypieczętowanie umowy. Od tego dnia panna była naznaczona, poprzez zakrywanie twarzy i niemal nieopuszczanie domu. Oblubieniec odchodził na dłuższy czas (rok i więcej), by przygotować dom dla nich i komnatę/pomieszczenie weselne, gdzie przez 7 dni pozostaną w czasie ceremonii ślubnej. Czyli oboje przygotowywali się do swojej „roli” w życiu. Czy była tam miłość? No nie koniecznie. A z pewnością nie miłość dojrzała.
Wielokrotnie w Piśmie mowa jest o oblubienicy Boga. Bo On sobie wybrał, każdego z nas w chwili stworzenia. Wybrał miłością a nie tylko upodobaniem. Naznaczył nas, lecz darował Miłością wolną wolę. Czy zostaniemy oblubienicą, tą wybraną, która szykuje się do zaślubin. Czy też działaniem swoim spowodujemy, że ślub się nie odbędzie. Że pieczęcie obietnicy zostaną zerwane.
Odrzuceni, porzuceni. Ilu z nas tak się czuje? (też o tym pisałam) Odrzucenie w człowieku może być stanem nabytym od poczęcia - niechciane dzieci, lękliwa przerażona matka, itp. Od dzieciństwa - odrzucenie przez bliskich, nieokazywanie czułości, ciągła konieczność zabiegania o uwagę i uczucia bliskich. To zachwiane poczucie bezpieczeństwa, poczucie niekochania, niezaspokojone bycie dla kogoś potrzebnym /ważnym/ pragnionym jest fundamentem życiowej pustki i porażek.
Następstwami jest ciągłe nieświadome poszukiwanie czegoś, co zapełni pustkę. Lata mijają zanim następuje uświadomienie, co jest tą pustka nie do zapełnienia. Co jest przyczyną uzależnień, tragicznych wyborów życiowych, wycofania życiowego (niemal śmierci za życia) lub też drugiej skrajności, ciągłego pędu za wszystkim w zagłuszeniu wewnętrznego głosu wołania.
Następstwo to nieumiejętność rozpoznawania prawdziwie swoich potrzeb, w świetle tej podstawowej niezaspokojonej. Nieumiejętność budowania marzeń i celów. Mówi się czasami o „zagubionym światełku w tunelu”. To również fatalne wybory partnerów i nieumiejętność budowania związku. Tworzenia właściwych relacji, gdy głód uczucia jest tak ogromny, że wpada się w ramiona pierwszego/pierwszej, który/która okazuje nawet nie uczucie a odrobinę czułości.
To również nieumiejętność nauczenia innych (w tym potomstwa) budowania związków i relacji międzyludzkich. To nieumiejętność okazania uczucia innemu człowiekowi lub okazywanie w sposób wypaczony. To nieumiejętność pokochania i akceptowania samego siebie.
Człowiek odrzucony/porzucony tak bardzo boi się ponownego odtrącenia, że sprzedaje siebie za każdy gest czułości, a nawet za obietnicę/wyobrażenie nastąpienia tego gestu. On, wciąż w pozycji zasługiwania na uczucie, zakłada miliony masek przypodobania. Przestaje być sobą zewnętrznie i uśmierca swoje wnętrze. Mówimy „sprzedał dusze diabłu”. Czy nie tak się dzieje gdy wciąż ktoś tkwi w pozycji …co jeszcze mam zrobić, by zasłużyć na miłość, akceptację, przynależenie …?
Stąd do chorób fizycznych i psychicznych jest krok. Do unieszczęśliwiania innych - milimetr. Dlaczego? Bo gorycz, frustracja, żal, niespełnienie są naturalnym następstwem udawania/ zasługiwania/ poczucia wiecznego odrzucenia/ niekochania/ itd..
A wystarczyłoby na początku otrzymać miłość i akceptację. A wystarczyłoby ( nawet w dorosłym życiu) zrozumieć:
„Bo jak młodzieniec poślubia dziewicę, tak twój Budowniczy ciebie poślubi…” (Iz 62, 1-5)
[Myślę ,że tu jest nieścisłość z Budowniczym, w tłumaczeniu słowa z aramejskiego - słuszne byłoby Stwórca.]
Stwórca naznacza każdego z nas i przyodziewa welonem Miłości. Miłości nieskończonej, bezwarunkowej, nieuzależnionej od niczego. Miłości, której ani pojąć ani zrozumieć nie potrafimy. Możemy się jej tylko oddać/poddać i próbować odwzajemnić całym życiem. Poznawaniem, doświadczaniem, odpowiedzią.
„…. Wzgląd na Jerozolimę nie spocznę, dopóki jej sprawiedliwość nie błyśnie jak zorza i zbawienie jej nie zapłonie jak pochodnia..” (Iz 62, 1-5)
Gdzie dokonało się największe objawienie miłości Stwórcy. Największe świadectwo i nauka Miłości Ojca?
Od tej chwili ciemny ludu i niedowiarku (ja też ;)) otrzymałeś świadectwo największe, jakie swoim życiem Nauczyciel dał wszystkim.
Jesteście naznaczeni Umiłowaniem i stworzeniem z Miłości. Nie ma więc miejsca w was na odrzucenie, ani porzuceni nigdy nie zostaniecie.
Macie Miłość, a sami jesteście darem miłości i Miłością napełnieni. Czy odrzucicie wolna wolą Miłość? Czy dostrzeżecie Ją w sobie? Tą, która jest przyczyną i skutkiem wszystkiego.
Czy Miłość wypełni wnętrza wasze, będąc nie tylko „światełkiem w tunelu”, ale światłością jaka rozlewać będziecie na innych? Czy sami siebie pokochacie, dając sobie wybaczenie, akceptację, rozumienie?
I tu do głosu oczywiście dochodzi pojęcie spaczonej miłości. Czyli popadanie w oddam siebie za nic, będę tylko pokorny i posłuszny innym, w uniżeniu i usługiwaniu i wyrzeczeniu się samego siebie itp. Nie potrzebujemy zasługiwać na Miłość, a czynić w imię Miłości. Z inspiracji Miłości i w jej doświadczaniu.
Miłość Ojca jest miłością mądrą. Uczmy się mądrej, niemierzalnej Miłości.
Kiedy ogarnia mnie „samotność myśli” przypominam sobie słowa:
Mówił Syjon: ‘Pan mnie opuścił, Pan o mnie zapomniał’.
‘Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu ...?
A nawet, gdyby ona zapomniała,
Ja nie zapomnę o tobie.
Oto wyryłem cię na obu dłoniach’ ...” (Iz 49,15n).
Bądźmy naznaczeni świadomym wyryciem sobie Ojca … nie tylko na dłoniach.
dobrej Miłosnej niedzieli ... nie dzieli przecież a łączy :):)
Bardzo mądry, głęboki, przemyślany komentarz 🤔. Gratuluję! Niedzieli, która łączy bliskich ci życzę🙏🥀😘
@@bajkac671 bardzo bardzo dziękuję :)
@@jolab3814 nadzieja to jeden z filarów, lecz jakże niebezpieczny. Dobrze jest mieć nadzieję, lecz nie nadzieję zamiast... pozostając w nadziei stajemy się bierni a Bóg nie lubi niedziałania. Trzeba nam szukać doznawać poznawać rozwijać się ponosić porażki i podnosić się....
@Sylwia Anioł dziękuję :):)
❤❤❤❤
Nie chce prosić o modlitwę ze mnie (choć to ja zostałem porzucony) lecz za dziewczynę, która sprawiła mi ten ból a teraz jest ślepa i wpada w towarzystwo które ją niszczy. Niech Bóg ma ją w swojej opiece Amen
dzień dobry wszystkim życzę wszystkim spokojnej niedzieli. Pozdrawiam zaczynając pracę
Proszę o modlitwę za mojego przyjaciela, który nie spowiadał się już 30 lat, a teraz pojawiło się w nim takie pragnienie. Ale ma wątpliwości, bo nie odczuwa prawdziwego żalu za grzechy i nie wierzy w istnienie Boga. Ale jednak chciałby wyznać swoje grzechy w Sakramencie Pojednania. Dziwne prawda? Proszę, pomódlcie się o łaskę Spowiedzi Świętej dla niego i łaskę wiary w Boga Żywego, i dla wszystkich moich przyjaciół, bo mam takich więcej.
Aga T jeśli pojawiło się w Nim takie pragnienie to Jezus Go odnajdzie i pomoże mu. Najważniejsze jest to, że pojawiło się w Nim choć odrobinę chęci, proście Maryję aby Wam pomogła, Ona każdemu pomaga i stara się jak najlepiej przedstawić nas swojemu Synowi. Życzę Wam miłej Niedzieli
Proszę o modlitwę w intencji daru potomstwa, na które już tak długo z mężem czekam.
Nasz drogi Kochany Ojciec Adaś. Jak dobrze że jest😍😀😀
Dzięki że żyjesz
Super :)
Bo najlepiej tuli Jezus ❤️
Ogląda ta co przed momentem wróciła z wesela :)
Ojcze Adamie Ty jesteś tym diadem a nam daleko do Ciebie a przynajmniej dla mnie. Można siedzieć nad każdym tekstem i czytać go 150 razy i nie rozumieć co autor miał na myśli. Przyznam że zanim zaczęłam słuchać Ciebie Ojcze to przecztałam wszystkie czytania, psalm i Ewangelię.I tekst Izajasza był tylko tekstem tak jak i Ewangelia. Cud to cud w Kanie Galilejskiej ale,że oba te teksty zawierają taką głębię wiedzy???? Okazuje się ze moja wiedza i rozumienie tekstow Pisma Św.jest jak ziarnko groszku. To tak jak w tym rosyjskim przysłowiu: uczysz się uczysz się i durniem ( głupim ) umrzesz. Aby posiadać wiedzę w zakresie naszej wiary trzeba mieć takiego przewodnika jak Ty Ojcze Adamie. Szczęść Boże.
Szukałem kompletnie czegoś innego, a trafiłem na ten filmik.
Przypadek = świeckie imię Ducha Świętego ;-)
kocham
Ojcze Adamie ta mina z ikonki! :D 10 punktów daję!!! :D
Dobrej nocy i błogosławieństwa przez ręce Maryji .Z tym słowem idę do poduszki Paaaaa
Proszę o modlitwę o zdrowie mojego syna. Bardzo proszę.
Zapewniam, rozumiem bol
🙏
Pomodle sie. 🙏
Na Wstępie w dwóch przypadkach teraz przeżywam. Jest masakra. Największą pustka, głębia nie do opisania.
To witaj w klubie
@@ELZA780 Jest pragnienie duże wszystkiego co powinno być. Jest duża nie pewność od jakiegoś czasu. Jest ciężko skupić w odmawianiu nowenny.
Zostawilem Boga i ja sie przyznaje...
Ale on jest i czeka.
Dziekuje ze jestes
A co do poślubiającego Budowniczego to "zrozumiałam" trochę zbyt dosłownie...bo mój ukochany to właśnie budowniczy 😆 no cóż... Pismo Święte przecież nie kłamie 😃
Właściwie czytane - owszem
@@typowynietypowy4559 przecież żartuję :)
Mam taką samą sytuację! W dodatku byliśmy akurat razem z chłopakiem na mszy i to on mi zwrócił na to uwagę :D
@@annakaczmarek9002 Hahahah to uważaj bo może coś się będzie szykować 😃❤
Kolejny NV jak dla mnie. Jestem teraz w czasie ładowania akumulatorów i poczucia totalnej ludzkiej samotności (nie do końca z mojego wyboru). Po bardzo intensywnym dzieleniu się sobą ze światem, jest to z jednej strony dobre, bo skończyły mi się zasoby i trzeba je uzupełnić. Bez wyrzutów sumienia skierowałam energię na siebie, co jest bardzo trudne. Ale potrzebne bardzo. Dystans jest potrzebny. Przewartościowanie i takie gruntowne porządki konieczne raz na jakiś czas. Beze mnie wszechświat się nie zawali (widzę, że działa sobie bardzo sprawnie), jestem zastępowalna i jak na chwilę (być może nawet dłuższą) zniknę, to może wyjść bardziej na dobre niż dawanie siebie z pustki i złoszczenie się, bo nie ma z czego dać, a inni oczekują. Trudno. Poczekają aż będę gotowa :) Pozdrawiam. Z Bogiem :)
👑
Witam, proszę was pomódlmy się wszyscy razem o nawrócenie niewierzących.
... ciągle chce wierzyć w prawdziwą miłość..., moje serce zostało spustoszone i porzucone przez dziewczynę, która twierdziła , że kocha.....- kłamała , Ja kochałem naprawdę.
Niech Bóg będzie z Tobą. 🙏 Twe serce niech będzie przygotowane na nowe...
Jeśli ktoś z was jest z Iławy to może mógłby wesprzeć kobietę która walczy o swojego męża aby wybudzil się bo tutaj w Belgii gdzie pracował i żył powiedzieli ze się nie da, bo z niego nic nie będzie, jednak się pomylili chłopak reaguje na słowa i walczy chodź dalej śpi. Jakby ktoś mógł wesprzeć modlitwa albo jakimiś koniecznym zakupami pampersowymi bo niestety nie są refundowane to byłabym wdzięczna.
Proszę o modlitwę, znalazłam się w nowym środowisku i nie do końca potrafię się odnaleść. Moje działania aby poprawić sytuację kończą się porażką,jeśli udaje mi się pokonać trudności od razu pojawiają się jeszcze gorsze. Dodatkowo w tym wszystkim czuję się samotna,ponieważ nie potrafię znaleźć sobie znajomych.
🌞❤
Bardzo proszę o udostępnienie i rozgłośnienie zaginięcia w Poznaniu Michała Rosiaka (facebook.com/groups/michalrosiak/?ref=share) myśle ze im więcej osób przeczyta ten komentarz (i być może ksiądz Szustak)tym lepiej, bo może dzięki temu trafimy na kogoś kto go widział.
🤗🙏🖐 Pieknej Niedzieli kochani 🙏👍
🤗😁👋
Bardzo proszę o modlitwę za moją Babcię. Zmarła w nocy z piątku na sobotę ;-(
Ja odbieram to trochę inaczej. Mam wrażenie, że Bóg do każdego mówi: "Jesteś mój".. Ten Bóg, który mnie osobiście stworzył, który zna mnie na wylot, moje ciało, osobowość, charakter, emocje, wszystkie najskrytsze sprawy... To ten Bóg mówi: "Ja Cię ukochałem od zarania i nic tej miłości nie zmieni. Nie ma czegoś takiego, co mogłoby spowodować, że przestanę Cię kochać". To Bóg, wobec którego każda moja małość, grzech i brzydota to jest nic. To tak jest, że Pan patrzy na każdego osobiście z miłością - co znaczy dosłownie, że patrzy z zachwytem, z radością, z bezwarunkową akceptacją. I nie ważne jest to, w jakim grzechu akurat jestem czy jakie zgryzoty mnie dobijają. Dla Boga to jest naprawdę drobnostka, żeby każdy mój grzech, słabość czy brzydotę przezwyciężyć. I On to robi z miłością. Dlatego uważam, ojcze Adasiu, że tutaj trochę inaczej to widzę: to nie ja jestem osobą, która w relacji z Bogiem, ma swoją siłą się poprawiać. Ja jestem kimś, kto ma tylko i wyłącznie przyjmować miłość i łaskę Bożą. Ja jestem kimś, kto ma się Bogu całkowicie tylko oddawać na własność, żeby On mógł we mnie i w moim życiu robić to, co Mu się podoba. Ja naprawdę nie muszę zasługiwać na miłość Boga. On JUŻ mnie ukochał przez sam fakt, że to On mnie stworzył. Ja naprawdę swoją siłą nie jestem w stanie zrobić nic, ani wydobyć się z grzechów, ani żyć choć w minimalnym stopniu sensownie. To Łaska Boża sprawia, że mogę być kimś dobrym, to tylko w Bogu jakiekolwiek moje działanie ma sens. To zresztą jest logiczne: On jest moim Stworzycielem, On ogarnia wszystko, On najlepiej wie, co zrobić, żebym była najszczęśliwsza. Dlaczego? Bo On najbardziej kocha!! 😄 ♥ Ojcze Adasiu, dziękuję za wspaniały CNN. Tak pięknie mówić o ludzkim cierpieniu, jednocześnie ukazując Boga, radość i nadzieję w Nim, to chyba nikt nie potrafi jak ojciec ☺ A przecież doświadczenie cierpienia jest tak powszechne!
Fajnie, że o tym napisałaś, bo to ciekawy temat. Dodatkowo dość delikatny oraz indywidualny.
Osobiście zastanawiam się nad tym, jak cienka jest linia między Boża wolą, a naszym wyobrażeniem takiej woli.
Przejdę do rzeczy. Nie mogę mówić za innych, ale osobiście złapałem się na tym, że kiedyś dużo “zwalałem” na wole Bożą, a prawda była taka, że zachowywałem się schematycznie I bardzo pasywnie co do wprowadzania nowości czy zmian. W zasadzie mój tok myśleniowy czasami przypisywałem woli Bożej, a teraz z perspektywy czasu, widzę, że to było po prostu wygodniejsze dla mnie :).
Myślałem po staremu, działałem po staremu a oczekiwałem innego rezultatu :).
Kiedyś zrozumiałem, że przed Bogiem, to można nawet I do kościoła uciec :). A jak? Bardzo prosto. Można mieć talenty, którymi powinniśmy obdarzać innych, a dla świętego spokoju I miłej atmosfery, można się modlić godzinami w domu czy w kościele. Bo to np nie wymaga pokonywania lęków. Oczywiście dla jasności, nie mam nic przeciwko modlitwie w kościele (nawet polecam), natomiast podaje przykład tego, jak można się czuć świetnie, a robić nie do końca coś co do nas należy.
Dlatego wymaga to czasami sporego rozeznania i obserwacji, żeby zobaczyć czy naprawdę jestem sobą i wypełniam wolę Boża, czy tylko swoje wyobrażenia takiej woli.
Może być tak ale może być też inaczej. Warto zaobserwować. Zwłaszcza jeśli się o coś długo modlimy i nie widzimy zmian, to może pora coś zmienić, pokonać lęk i działać.
Ogólnie każdemu tego polecam, żeby się odnawiał :). I zdrówka życzę! :)
@@BringBackOldSkoolHH serdecznie dziękuję 😊 również życzę zdrowia i wszystkiego dobrego. Twój komentarz dał mi do myślenia (w bardzo dobrym sensie) 😄
@@bialy.kamyk. Dzięki :).
Mój kochany ojciec Adaś😘
O. Szustaku jak zwykle w punkt. Pojęcia nie mam jak to robisz:)))
wow;)
A propo Bożków:-"Nie czyń obie podobizny rzeźbionej czegokolwiek co jest w górze na niebie, w dole na ziemi i tego co w wodzie i pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył, gdyż Ja Pan Bóg twój jestem Bogiem zazdrosnym, którzy karze winę ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych którzy mnie nienaw
idzą. 2 Moj 20:4. Z Panem Bogiem :)
😇🙏💗🌼🌸🌺😘