Mega wartościowy film, mam podobne przemyślenia mimo, ze jestem dopiero na początku drogi. Dawanie drugiej osobie wartości, sprawianie uśmiechu zamiast chamskiej sprzedaży. Dlatego fotografia jest fajna :)
Patrik 100 % w sedno Ja osobiście robię mnóstwo zdjęć uczę się w wolnych chwilach obróbki i wstawiam na dziesiątkach grup fotograficznych . Jak już wiesz wkręciłem się na maksa w makro i po ty jak ludzie odbierają moje prace wiem że nie mogę przestać te opinie napędzają mnie jak paliwo silnik chcę się doskonalić i wracając do tematu jeszcze nigdzie i nikomu nie proponowałem swoich usług foto a jak wiesz jestem :) ślusarzem i myślę że jak dalej będę robił to co kocham to jest taka opcja że kiedyś ktoś komu podobają się moje zdjęcia sam się do mnie zgłosi . To nie tak że jestem w sobie zadufanym bucem , który czeka aż mu spadnie manna z nieba ale bardziej człowiekiem który jest skromny co do swoich zdjęć i może do końca nie pewny tego czy da radę sprostać już komercyjnemu zleceniu . Dlatego wolę poczekać i jak się tylko nadarzy okazja dać z siebie wszystko i to oczym mówiłeś ZA DARMO bo branie kasy na początku " kariery " spaliło by mnie na starcie . Przy robieniu zdjęć za darmo nie mam obciążenia psychicznego które na pewno wpłynęło by na fotki . Rozmawiam z wieloma ludźmi o fotografii o hobby myślę że nawiązanie kontaktu hm jak to powiedzieć takiego duchowego z potencjalnym klientem to połowa sukcesu Sie rozpisałem nawet nie wiem czy wszystko ma sens bo nie patrzę na monitor Pozdrawiam i zapraszam na mój profil : facebook.com/foto.pasja.90
O obciążeniu psychicznym to bardzo trafna uwaga! Czasami to strasznie nas potrafi ograniczyć. Trochę to poruszyłem w filmie o tym dlaczego wszystko co wiemy o motywacji to kłamstwo :D i myślę, że wynagrodzenie za kreatywność może na starcie naszej kariery w danej niszy podciąć skrzydła
Ja od ponad 30 lat naprawiam tramwaje i nie za bardzo to lubię. Od ponad dwóch lat wystawiam filmy na RUclips lubię to ale nie da rady z tego wyżyć. Pozdrawiam 👍
Patrik bardzo pouczający film :) wielu fotografów nie czuje tego co chce robić i potem odbija się to na zdjęciach niestety :( Ja odkryłem siebie co chce robić całkiem niedawno ;) fakt robiłem kiedyś zdjęcia hobbistycznie dla siebie ale potem poznałem wielu ludzi i zacząłem to rozwijać wchodzę obecnie w wesela i sesje rodzinne itd. kocham to mam za sobą swoje pierwsze zlecenia klienci są zadowoleni więc pcham do przodu :) kocham to zdaję sobie sprawę że droga przede mną daleka patrząc na fotografów którzy już działają na rynku ale nie zrażam się. Oczywiście za mną wiele sesji TFP ale to inwestycja w siebie :) zdawałem sobie sprawę, że nie będzie łatwo biznes wymaga czasem inwestycji w swoją pasję, żeby coś z tego wyciągnąć. Chętnie bym Patrik z Tobą porozmawiał o pasji przy dobrym piwku ;) Pozdrawiam
kupiłeś mnie to swoją introwertyczną osobowością, mam to samo, robie zdjęcia, filmuje, edytuje, czasem trafi się zlecenie za kase, raczej symboliczną, ale klienci czasami dawali mi więcej niż sam im powiedziałem dlatego, ze jak wspomnieli: szanuje twój czas i to że chcesz robić to co lubisz, sam tak zaczynałem... i daje mi dwie stówy więcej :) bardzo fajne to jest, choć rzadkie zjawisko. W każdym razie podpisuje się pod twoim monologiem :)
W stu procentach zgadzam się z tym, że na początku (cokolwiek by to nie bylo) warto robić coś za darmo/ półdarmo, po to żeby nabrać doświadczenia, zbudować portfolio, zaistnieć. Efekty takich decyzji w przyszłości potrafią niespodziewanie zaskoczyć, kiedy nagle pojawiają się propozycje współprac z polecenia - bo sprawdzone i wiarygodne, ludzie polecają dalej :) Ktoś też wspomniał o stresie i jego minimalizacji przy współpracach barterowych, w porównaniu do przyjmowania płatnych zleceń, kiedy nie ma się wystarczająco dużo doświadczenia - to dopiero presja! :D
Super odcinek w moim przypadku takie sesje wniosły mega doświadczenie, praca z modelką to pikuś ale sesje gdzie ludzie nie czują się przed obiektywem organizacja imprezy jest słaba jest zakłopotanie i trzeba to jakoś ogarnąć żeby mieć dobre kadry to już nielada wyzwanie.
Sto procent racji - jeśli chodzi o to co mówisz aby na początek się zakręcić w koło danej dziedziny - typu fotografia sportowych, kulturalnych wydarzeń w mieście czy innego typu rodzaju imprez i robić to za darmo - ja z czystej ciekawości czy będzie odzew podesłałem kilka zdjęć z pewnego wydarzenia na Fb pewnego lokalu- odezwała się Pani reprezentująca lokal,który fotografowałem ...w skrócie śledziła moje zdjęcia na pewnym funpage ..i zaproponowała współpracę - zaznaczam że nie jestem żadnym fotografem mającym działalność a zwykłym amatorem ze starym D90 i kilkoma szkłami - byłem mocno zdziwiony tą propozycją. Nie podpisaliśmy w sumie żadnej umowy ale to tylko w zasadzie z mojej strony wyszło ( sprawy osobiste)- ale to prawda co piszesz - trzeba się pokazać ,zaistnieć - chcieć i to właśnie robić. Pozdrawiam.
To jest podobna rozkmina jak ze zdjęciami krajobrazowymi - musisz pomyśleć komu byś mógł dać tym wartość. Bo konkretna osoba nie potrzebuje Ciebie zatrudnić żebyś jej codziennie robił portret, ale np. marka biżuterii już prędzej
Jest to bardzo niepłacąca dziedzina fotografii niestety. Zadaj sobie pytanie co kto będzie z tego miał, bo zarabia się na tym, że się daje komuś jakąś wartość, warto by wykminić jak dać komuś wartość fotografując krajobrazy
Co do sesji robionych za małe pieniądze to nie ma co się burzyć . Zleceniodawca który szuka fotografa za 200pln nie weźmie tego który chce 2000pln więc i tak ten tani nie zabiera klientów temu drogiemu.
Potrzebowałem takiego kanału gdzie będę słuchał o fotografii i obrabiał do niej zdjęcia 😊
Super materiał 😁
Dzięki wielkie! 💪🏼😀
Mega wartościowy film, mam podobne przemyślenia mimo, ze jestem dopiero na początku drogi. Dawanie drugiej osobie wartości, sprawianie uśmiechu zamiast chamskiej sprzedaży. Dlatego fotografia jest fajna :)
Patrik 100 % w sedno Ja osobiście robię mnóstwo zdjęć uczę się w wolnych chwilach obróbki i wstawiam na dziesiątkach grup fotograficznych . Jak już wiesz wkręciłem się na maksa w makro i po ty jak ludzie odbierają moje prace wiem że nie mogę przestać te opinie napędzają mnie jak paliwo silnik chcę się doskonalić i wracając do tematu jeszcze nigdzie i nikomu nie proponowałem swoich usług foto a jak wiesz jestem :) ślusarzem i myślę że jak dalej będę robił to co kocham to jest taka opcja że kiedyś ktoś komu podobają się moje zdjęcia sam się do mnie zgłosi . To nie tak że jestem w sobie zadufanym bucem , który czeka aż mu spadnie manna z nieba ale bardziej człowiekiem który jest skromny co do swoich zdjęć i może do końca nie pewny tego czy da radę sprostać już komercyjnemu zleceniu . Dlatego wolę poczekać i jak się tylko nadarzy okazja dać z siebie wszystko i to oczym mówiłeś ZA DARMO bo branie kasy na początku " kariery " spaliło by mnie na starcie . Przy robieniu zdjęć za darmo nie mam obciążenia psychicznego które na pewno wpłynęło by na fotki . Rozmawiam z wieloma ludźmi o fotografii o hobby myślę że nawiązanie kontaktu hm jak to powiedzieć takiego duchowego z potencjalnym klientem to połowa sukcesu Sie rozpisałem nawet nie wiem czy wszystko ma sens bo nie patrzę na monitor Pozdrawiam i zapraszam na mój profil :
facebook.com/foto.pasja.90
O obciążeniu psychicznym to bardzo trafna uwaga! Czasami to strasznie nas potrafi ograniczyć. Trochę to poruszyłem w filmie o tym dlaczego wszystko co wiemy o motywacji to kłamstwo :D i myślę, że wynagrodzenie za kreatywność może na starcie naszej kariery w danej niszy podciąć skrzydła
Ja od ponad 30 lat naprawiam tramwaje i nie za bardzo to lubię. Od ponad dwóch lat wystawiam filmy na RUclips lubię to ale nie da rady z tego wyżyć. Pozdrawiam 👍
Patrik bardzo pouczający film :) wielu fotografów nie czuje tego co chce robić i potem odbija się to na zdjęciach niestety :( Ja odkryłem siebie co chce robić całkiem niedawno ;) fakt robiłem kiedyś zdjęcia hobbistycznie dla siebie ale potem poznałem wielu ludzi i zacząłem to rozwijać wchodzę obecnie w wesela i sesje rodzinne itd. kocham to mam za sobą swoje pierwsze zlecenia klienci są zadowoleni więc pcham do przodu :) kocham to zdaję sobie sprawę że droga przede mną daleka patrząc na fotografów którzy już działają na rynku ale nie zrażam się. Oczywiście za mną wiele sesji TFP ale to inwestycja w siebie :) zdawałem sobie sprawę, że nie będzie łatwo biznes wymaga czasem inwestycji w swoją pasję, żeby coś z tego wyciągnąć. Chętnie bym Patrik z Tobą porozmawiał o pasji przy dobrym piwku ;) Pozdrawiam
kupiłeś mnie to swoją introwertyczną osobowością, mam to samo, robie zdjęcia, filmuje, edytuje, czasem trafi się zlecenie za kase, raczej symboliczną, ale klienci czasami dawali mi więcej niż sam im powiedziałem dlatego, ze jak wspomnieli: szanuje twój czas i to że chcesz robić to co lubisz, sam tak zaczynałem... i daje mi dwie stówy więcej :) bardzo fajne to jest, choć rzadkie zjawisko. W każdym razie podpisuje się pod twoim monologiem :)
W stu procentach zgadzam się z tym, że na początku (cokolwiek by to nie bylo) warto robić coś za darmo/ półdarmo, po to żeby nabrać doświadczenia, zbudować portfolio, zaistnieć. Efekty takich decyzji w przyszłości potrafią niespodziewanie zaskoczyć, kiedy nagle pojawiają się propozycje współprac z polecenia - bo sprawdzone i wiarygodne, ludzie polecają dalej :) Ktoś też wspomniał o stresie i jego minimalizacji przy współpracach barterowych, w porównaniu do przyjmowania płatnych zleceń, kiedy nie ma się wystarczająco dużo doświadczenia - to dopiero presja! :D
Dokładnie tak! Niepopularna opinia, ale z doświadczenia widzę, że jest dokładnie tak jak mówisz
Super odcinek w moim przypadku takie sesje wniosły mega doświadczenie, praca z modelką to pikuś ale sesje gdzie ludzie nie czują się przed obiektywem organizacja imprezy jest słaba jest zakłopotanie i trzeba to jakoś ogarnąć żeby mieć dobre kadry to już nielada wyzwanie.
To się zgadza! Dzięki za komentarz 😀
Sto procent racji - jeśli chodzi o to co mówisz aby na początek się zakręcić w koło danej dziedziny - typu fotografia sportowych, kulturalnych wydarzeń w mieście czy innego typu rodzaju imprez i robić to za darmo - ja z czystej ciekawości czy będzie odzew podesłałem kilka zdjęć z pewnego wydarzenia na Fb pewnego lokalu- odezwała się Pani reprezentująca lokal,który fotografowałem ...w skrócie śledziła moje zdjęcia na pewnym funpage ..i zaproponowała współpracę - zaznaczam że nie jestem żadnym fotografem mającym działalność a zwykłym amatorem ze starym D90 i kilkoma szkłami - byłem mocno zdziwiony tą propozycją.
Nie podpisaliśmy w sumie żadnej umowy ale to tylko w zasadzie z mojej strony wyszło ( sprawy osobiste)- ale to prawda co piszesz - trzeba się pokazać ,zaistnieć - chcieć i to właśnie robić.
Pozdrawiam.
Cieszę się, że też tak to widzisz :D dzięki piękne za tak treściwy komentarz 💪🏼 algorytm YT Ciebie polubi :D
Odnośnie jak podałeś przykład zapytania np restauracji o zdjęcia, to w jaki sposób przenieść to na zdjęcia portretowe?
To jest podobna rozkmina jak ze zdjęciami krajobrazowymi - musisz pomyśleć komu byś mógł dać tym wartość. Bo konkretna osoba nie potrzebuje Ciebie zatrudnić żebyś jej codziennie robił portret, ale np. marka biżuterii już prędzej
Super! Jak zawsze :)
Może zatem jakiś odcinek o fotografii kulinarnej, skoro to lubisz? :)
Dobry pomysł :D myślę, że niedługo zrobię :))
@@PatrikHeliosz ❤
się podobało 👍🙂
A to się cieszę :D
TOP filmik!
Dzięki serdeczne!
Fajny filmik dla wielu bardzo pomocny pozdrawiam :)
A to się bardzo cieszę :) dziękuję serdecznie :D
A co w sytuacji kiedy lubię fotografować tylko krajobrazy ?
Jest to bardzo niepłacąca dziedzina fotografii niestety. Zadaj sobie pytanie co kto będzie z tego miał, bo zarabia się na tym, że się daje komuś jakąś wartość, warto by wykminić jak dać komuś wartość fotografując krajobrazy
Co do sesji robionych za małe pieniądze to nie ma co się burzyć . Zleceniodawca który szuka fotografa za 200pln nie weźmie tego który chce 2000pln więc i tak ten tani nie zabiera klientów temu drogiemu.
Dokładnie tak. Więc rynek sam się reguluje w tych kwestiach 🤷🏻♂️