ja od ponad trzech tygodni jestem przez Ciebie nakrecona i mimo, że ostatni weekend poszalalam z drinkiem i tortem z okazji pięćdziesiątki, trzymam się IF i trzech posilków. w niedzielę zrobiłam 14km na rowerze. jestem pełna energii. 7kg w dół. dzIekuję za inspirację i trzymam za Ciebie kciuki
Fantastyczna dawka motywacji ☺️ Ja co prawda jestem na redukcji od półtora roku i -35kg, ale to nie koniec. Fajnie jest posłuchać kogoś kto tak samo już nie biegnie za cyferkami na wadze a na dobrym samopoczucie, zdrowiu i aktywnie spędzonym czasie. ☺️
Paulinko, wielkie dzięki za szczerośc i inspirację. Nie ma to jak pokazanie, że każdy z nas może mieć potknięcie a nawet wpaśc w wielki dół. I takie przykłady jak Twój pomagają Nam podnieść się, pomyśleć, że nie jestem najgorsza/najgorszy. POmyśleć, że dam radę, wstanę, otrzepię się i idę dalej. Nie będę mieć do siebie pretensji, nie zastosuję kar, nie będe popadać w skrajności, ale wyciągne wnioski. Przykład takiej Mądrej i Pieknej Istoty jak Ty, Paulinko, to mega inspiracja. I nie pisze tylko o zewnętrznej postaci, a o Twojej Duszy. Fajnie byłoby Cie poznać, bo czuję że emanujesz wielką sympatią do świata:) Zrozumienie, ciepło, skromność i szacunek. I to przechodzi nawet przez ekran:) Dlatego tak dobrze się Ciebie słucha, ufa w to co przekazujesz i co ważne to u Nas działa, jestem pewna:) Twój przykład i inspiracja może być dla Każdego inna. Dla jednego diet, dla innego podejście do aktywności, Dla kolejnej osoby przemyślenia ogólne na temat odchudzania. Ważne treści co do uzależnień czy bardzo wazne i ostrzegające o ludziach czy firmach prmujących jakieś środki, wręcz sektach wciągających w swoje szeregi, jak piramidy finansowe. Ja osobiście jestem wdzięczna za Twoje przemyślenia, za pokazanie drogi jaką przeszłaś i za normalny, zwykły, a jak istotny przykład. Paulinko, Podziwiam, szanuję i dziękuję:) TRzymam kciuki za Twoją obecną redukcję, nie dla cyferek, a dla Twojego dobrego samopoczucia, unormowania hormonów i lepszych możliwość odstresowani się po cięzkiej pracy. Powodzenia, Marzena
Super Ci idzie. Sama miesiąc temu zaczęłam redukcje bo kardiolog jak mnie na kontroli zobaczył to palcem pogroził. Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki, przesyłam uściski.
Trzymajmy się razem 😊😊😊, stres z prowadzenia firmy trzyma sie mnie przez ostatnie 20 lat, siedzący tryb życia i kilogramy w górę 😢. Wtedy cieszę się jak przynajmniej nie przybywam na wadze. Cieszę się że jesteś, pozdrawiam serdecznie Hania
@@paulinagladysz tym bardziej taki chcemy, ja chce zobaczyć jak ćwiczą normalni ludzie a nie super fit laski i panowie z siłowni bo tylko tacy się pokazują na YT i człowiek się dołuje 😅
Zainspirowana twoimi filmami ❤ zaczelam redukcję 21 lutego z wagą 96 kg przy 163 cm wzrostu. Dziś jest 85 kg, czyli minus 11 kg. Pozdrawiam serdecznie i gratuluję swietnego rezultatu po dwóch tygodniach redukcji 😊
Dwa lata temu schudłam do 80 kg przy wzroście 170 cm. Czyli wymiary jak Twoje. Oglądając ten film uświadomiłam sobie jak bardzo zakrzywione miałam wtedy spojrzenie na siebie. W swoich oczach wyglądałam wtedy dalej tragicznie, nie podobałam się sobie i uważałam, że muszę zejść jeszcze z 20 kg, żeby wyglądać jak człowiek. Patrząc na Ciebie myślałam, że ważysz jakieś 65-70 kg, nigdy bym nie pomyślała, że tak dobrze może wyglądać 80 kg. Teraz staram się znowu schudnąć, z nieco wyższej wagi, i mam nadzieję, że dam radę sama na siebie spojrzeć obiektywnym okiem i nie wpędzać się w zaburzenia.
Trzymam za Ciebie mocno kciuki 💪🏻💕 Warto budować pozytywny obraz siebie w swojej głowie, nie tylko na podstawie wagi i wyglądu zewnetrznego, to bardzo pomaga
Wiam❤. Mam już 79. Powoli a do celu. Trzeba nadmienić ze teraz przy tych upałach łatwiej zrzucić kg. Ale ważne że nie jem od dwóch miesięcy słodyczy ciastek naleśników. Powodzenia
Paulinko czy Ty wiesz jak bardzo nam pomagasz swoim normalnym podejściem do odchudzania? ❤❤❤❤ W końcu czuje że ktoś mówi prawdę jak jest (raz lepiej a raz gorzej)😊😂 byle do przodu ❤
nawet nie wiesz jak bardzo doceniam to co tworzysz. bardzo utożsamiam się z tym co mówisz. po schudnięciu 16kg miałam zastój i pomagasz mi szalenie w tym żeby ruszyć do przodu. DZIĘKUJĘ 🫶🏼
u mnie dupa blada. redukcja w przeciwną stronę (+2kg). fakt - jem fatalnie, dogadzam sobie lodami i ostatnie kilka dni wcinałam słodycze jakby to był mój jedyny i ostatni posiłek masakrencja. ale plask w czoło, odmrażam lodówkę i wypełnię ją już dobrym żarłem. ciepło na świecie, to po co truć się cukrowymi słodyczami i lodami. warzywa, owoce, sery, strączki, odrobina mięcha i spacery - jazda 🙃
Schudłam w ciągu ostatnich 17 dni prawie 3,5 kg. Zawzięłam się po tym, jak nie wlazłam w sukienkę z zeszłego roku i w ostatniej chwili w ciągu kilku minut musiałam kombinować co założyć na imprezę.
Dziś właśnie poranna kawa przed procesją Bożego Ciała właśnie z Panią Pauliną 😃 słucham każde super filmiki, wnoszę do swego życia cenne porady. Pozdrawiam gorąco Joanna po pięćdziesiątce 😊. Dziękuję 😗życzę powodzenia w tym wszystkim co Pani robi.
Byłam na redukcji od marca, aktualnie ważę 74, łącznie schudłam 8 kg i na tym poprzestaję, kontynuacja odbędzie się po wakacjach. Na ten moment przestałam liczyć kcal. Jem 4 posiłki, czasami jakieś lody wpadną. Ja już nieraz się przekonałam, że pomimo zachcianki na słodycze gdy sięgnę po coś w zamian np owoce ze skyrem, sorbet itp, to pomimo że nie jest to to samo co wafelek czy baton, czuję że zaspokoił moją ochotę na słodkie. Staram się działać w ten sposób. No i robię zakupy zawsze po posiłku i tedy omijam alejki ze słodyczami. Nie kupuję ich wcale.
Ja przez wiele lat nie mogłam zrzucić choćby kilograma - zaczęłam razem z Tobą 2 tyg. temu świadome odchudzanie z założeniem, że mogę jeść wszystko byle kcal się zgadzały i się udało - 3,1kg 😍 dziękuję za inspiracje i motywację 💪💪
A mnie przekonałaś wcześniej aby być na utrzymaniu wagi. W sumie to o wiele trudniejsze niż redukcja. Chcę aktualną wagę utrzymać przez wakacje, opieka nad wnukami- więc stres, gotowanie posiłków, i moja wyszarpnięta chwila na małą aktywność fizyczną. A po wakacjach startuję na trzy miesiące na redukcję. Na razie zrzuciłam ok 15 kg, start był na 90
By uniknąć ciągłego siusiania i nawadniać organizm woda trzeba pic często i mało tzn. lepiej 3-5 łyków powiedzmy co pół godziny iż cała szklankę na raz co godzinę .
Wzięłam lejce w dłoń. Zainstalowałam fitatu - bo mnie liczenie nie stresuje, a jak widzę co jem i ile to jakoś mi łatwiej nad tym bałaganem zapanować. Na razie planuje wytrwać na redukcji do 30.06. A potem pauzę taktyczną 2-3 dni i znowu 18 dni. Co do filmików, nie muszą być z up data-ów. Możesz po prostu pogadać, zawsze to jakoś lepiej razem i fajnie Cie posłuchać :)
Trzymam kciuki kochana dasz rade tylko wszystko na spokojnie moja redukcja jest ok waga powoli spada i to mnie tez cieszy ciesze sie z kazdego zrzuconego kilograma pozdrawiam 😊
Trzymam kciuki za szybkie wdrożenie się na redukcyjne tory. Melduję że sama też trwam w postanowieniu i się nie poddaję, staram się nie przejmować małymi porażkami i robić co należy. Dla mnie największym problemem też jest za mało aktywności fizycznej, mam taki nierówny poziom energii jednego dnia mogę góry przenosić a przez kolejne 2 jestem kompletnie klapnięta. Pomiary zrobiłam żeby uszyć nową sukienkę na lato, długo z tym szyciem zwlekałam bo też boję się zobaczyć te cyferki, ale pierwszy raz od lat ubyło po 3-4 cm w każdym rozmiarze. Trzeba myśleć pozytywnie, że wysiłek się opłaci i za kilka miesięcy podziękujemy sobie za cały ten trud. ps. Ciekawy objaw z tymi suchymi ustami, mam dokładnie to samo, przez pierwszy tydzień redukcji ciągle mam taką straszną suchość w ustach, że wszędzie chodzę z butelką wody, po tygodniu zupełnie ustępuje, ale też to odczuwam.
Napisze podobnie jak sugeruje Paula:) Rano zaczynam dzień od ciepłej przegotowanej wody z odrobiną soi kłodawskiej/himalajskiej. Pije zwykle dwa kubki. To mi daje wyrównanie elektrolitów, pomaga na trawienie i likwiduje te suche usta:) Po takiej wodzie czuję się nawodniona od rana, spokojnie idę na spacer z psem, przygotowuję żarełko do pracy, spokojnie piję kawę ze śmietanką 30% i jadę do roboty:) Wstaję 5-5:30, a jem zwykle 10-12 pierwszy posiłek i tak mi pasuje:) W pracy pije, jak są upały tez wodę z solą, czasem dosypuję do naturalnej wody gazowanej. W upały, a więc teraz pije tez zamiennie w ciągu dnia wode z cytryną, albo z jakimś liściem, np mięty, bazylii, dodaję kilka truskawek czy innych owoców jagodowych jakie są, plastry ogórka, itp. Bo te elektrolity nam się szybciej ulatniają. Nie tylko z moczem ale i z potem. PIje tez od 3 lat herbatę zieloną, bo się nauczyłam. I co fajne, na upały czy w trakcie większej aktywności, czy przy większym odchudzaniu, sprawdziłam, idealnie się sprawdza parzona na zimno zielona herbata. Jak nie piłas, to spróbuj, polecam. 2 torebki, akurat to dziwne, ale tak robię, ze nie sypką.. Zalać przegotowaną zimną wodą, w litrowym słoiku. Zakręcić i wstawić na noc do lodówki. Rano mamy idealny orzeźwiający płyn. POzdrawiam, Marzena
@@MB-zy7fi Woda z odrobiną soli, cytryną i miodem to indyjski sposób na wielkie upały, rozdają ją nawet na lotniskach, więc z pewnością coś w tym być musi.
Suche usta, częste picie i siusianie, to objaw cukrzycy typu pierwszego. Powodem jest odchudzanie czyli głodówka która uruchamia glukoneogenezę podczas której organizm spala tłuszcz ale jednocześnie tworzy dodatkowy cukier. Powinnaś zbadać sobie poziom cukru (laboratoryjnie). Bardzo intensywny wysiłek, intensywna praca (20h dziennie) praca w nocy, może pogorszy sytuacje. Zamiast skupiać się na spalaniu tłuszczu powinnaś skupić się na spalaniu cukru. Stosują dalej redukcję możesz wylądować w szpitalu.
Paulina, jak mówisz to mam wrażenie jakbyś czytała w moich myślach. Zgadzam się absolutnie z każdym Twoim słowem. Mnie najbardziej przeszkadza w odchudzaniu brak czasu. Praca (na szczęście zdalna, ale jest), prowadzenie domu, zajmowanie się 2,5-letnim dzieckiem, które jeszcze nie chodzi do przedszkola. I tak dobrze, że wdrożyłam bieganie 2-3 razy w tygodniu, choć jest ciężko bo dla mnie obecnie jest zbyt wysoka temperatura na tę aktywność, ale lubię to i można spalić w niecałą godzinę naprawdę dużo kalorii. Rano nie bo słońce już wysoko i grzeje jak diabli (raz poszłam to byłam czerwona jak burak), wieczorem z kolei między 19 a 20 jeszcze za ciepło, a o 20:30 muszę być w domu bo dziecko trzeba położyć o 21:00... Ech... I tak samo, jak Ty, za mało spacerów, na rowerze w tym sezonie byłam tylko 2 razy, od tygodni planuję zacząć ćwiczyć siłowo z hantlami, gumami oporowymi i serio, nie mam kiedy. Wkurza mnie to strasznie bo przez 1,5 tygodnia potrafię się kręcić wokół jednej i tej samej wagi, obwody też stoją, a do wyjazdu nad morze został nieco ponad miesiąc :(
@@maami59 Niestety to nie takie proste. Moja nie chce już w ogóle spać w ciągu dnia, a wieczorem po 21:30 to ja się już boję sama kręcić po mieście bo chodzą różne lumpy i to grupami :(
🥳 Gratulacje! 🥳 U mnie raczej stabilnie, troszkę spadło, ale nie ma się czym pochwalić 😄 Dużo jeżdżę na rowerze, zdrowiej się odżywiam, więc na plus, a waga w końcu też zacznie spadać 😉 Trzymam za Ciebie i nas tu wszystkich kciuki za osiągnięcie celu! Damy radę 💪💪💪
Witaj,Paula 😊 uwielbiam twoje filmy 👍 za szczerość, jestem na16/8 w weekend robię sobię małą przyjemność zjadam coś słodkiego i pysznego 😊 a od poniedziałku do weekendu zapominam o słodyczach 🤣 LO pozdrawiam cię serdecznie 🤗
Pani Paulino, rano bez śniadania ,obiad 12.30 -max 700 kcal ,podwieczorek 18.00 ,owoce 100-150 kcal ,kolacja 600 kcal ,w pół roku zrzuciłam 13 kg. Czuję się świetnie . Ostatnio ,zamiast owoców o 18.00 jem coś więcej do 300-400 kcal ,pod kontrola wagi ,jak pójdzie s górę w co wątpię ,to znowu owocki o 18.00, 100- 150 kcal i nie zamierzam z tego rezygnować ani nic za miesiąc bo to jest proste jak budowa cepa. W szkołach ,powinno się wpajać dzieciom ,przed każdym posiłkiem obliczyć kalorie ,to powinno być stadartem,w internecie albo na kazdym produkcie jest informacja o ilości kalorii , trzeba spojrzeć i obliczyc j to jest całe ,,skomplikowane "" kombinowanie ,o ile ktoś nie jest obciążony chorobami ,które trzeba przy tym wziąć pod uwagę .Słodycze ? Fuj ,to jest niedobre ,mogę już przechodzić przy każdym stoisku ze słodyczami ,a ew ,zakupione podzielić na porcje ,max 300 kcal .Ale najpierw trzeba zmienic myślenie i do ,,poprzedniego " powrotu nie ma .
Ja też od kilku miesiecy jestem na tej drodze, mam nadzieję że uda nam się wszystkim tutaj zachować nowe nawyki na stałe i czuć się dobrze z nami samymi💕 Jednak jeśli chodzi o wagę to ja wolę się ważyć co miesiąc w danej fazie cyklu kiedy wiem że poziom wody w organizmie jest ten sam. Na przestrzeni miesiąca waha się to u mnie do 2-2,5kg plus, więc wolę nie sprawdzać wagi np co tydzień by się niepotrzebnie stresować
Uwielbiam Twoją szczerość i dobrą energię, Twój kanał jest chyba jedynym z subskrybowanych przeze mnie, na którym oglądam każdy film, jak tylko zauważę, że się pojawił :)
Wcale nie jest lżej kiedy tyle się schudnie, nie wiem nawet czy nie jest trudniej, bo kg schodzą o wiele wolniej, ale czy nam się spieszy? Mnie się już nie spieszy. Wreszcie zrozumiałam, że pośpiech to zły doradca. Potknięcia będą z nami zawsze. Pozdrawiam i ściskam mocno💕
Byłam niedawno na szybkiej redukcji- takiej kosmetycznej właśnie. Zrzuciłam 5 kg. ale...nadrobiłam 4 bardzo szybko i cały czas tak się "bujam" plus-minus. Schudłam, poczułam przyzwolenie, pomimo faktu, że trzymając się swoich założeń podczas redukcji czułam się świetnie. Wody piję dużo- gazowanej. Trenuję regularnie, siłowo , mam jednak taką sylwetkę, że moja talia nigdy nie będzie wyglądała tak, jakbym chciała. Przy desperackich dietach (których z perspektywy czasu nikomu NIE POLECAM, aczkolwiek przynosiły krótkotrwały efekt), gdy ważyłam naprawdę mało, zawsze zostawała oponka i 67 cm co najmniej.
Z moją redukcją czekam do końca miesiąca. Mam tyle stresów, nerwów że wiem że nie dałabym rady. Mogę się pochwalić że pracuje nad głową i zajadaniem stresów. Kupiłam książkę na ten temat i czytam płacze i układam sobie w głowie. Nawet dostałam oświecenia że może to nie są napady same w sobie tylko jestem tak długo na deficycie(³lata) że może organizm walczy o przetrwanie . Dlatego po bardzo długiej przerwie będę szła do dietetyki. Jesteś mega inspiracją. Dziękuję że dzielisz się swoimi potknięciami bo dodaje to otuchy 🙌🤗
A jednak cos powiem BARDZO WAZNE JEST PIC DROBNYMI ILOSCIAMI BO SAM ZROBILEM TEN BLAD MALE ILOSCI I CALY CZAS INACZEJ BEDZIE SIKANIE A CO NAJWAZNIEJSZE ZE JESLI BEDZIE NIEDOBOR WODY TO UWAGA WYTRACENIE WODY SPOWODUJE WYSUSZENIE DYSKOW W KREGOSLUPIE I ICH WYPADANIE JA TO DOSWIADCZYLEM A TO OGROMNA SZKODA NA ZDROWIU . Pozdrawiam
Gratulacje progresu w redukcji mimo trudnego czasu 💪 podziwiam, bo pamiętam rowniez takie okresy przed zmianą pracy, ze siedziałam po kilkanaście godzin w pracy i nie byłam w stanie wtedy ogarnąć zadnej redukcji. Raczej w drugą stronę 😅 fajnie, że jest Twój kanal i promujesz redukcję z głową, bez pośpiechu. To mi bardzo pomogło i jestem na redukcji równy miesiąc, już 3 kg mniej ☺️
Cos co mi pomaga kiedy chce zajesc stres to plan który układam jak nie jestem zestresowana. Jak już jesteś w tym stresie to reagujesz impulsywnie wiec ciężko mieć kontrole nad tym. Jeśli bez stresu usiądziesz i pomyślisz co zrobię jeśli znowu się zestresuje nie musisz reagować impulsywnie bo masz plan. Plan może być tak prosty jak np zamiast batona zjem banana albo dam sobie 10 minut i sprawdzę czy dalej misze zajesc. Chodzi o to żeby wyeliminować impulsywne działanie.
Znalazłam Twój kanał parę dni temu i była to najlepsza jaka mi się przydarzyła. Tydzień przed tym, rozpoczęłam post przerywany 16/8. Waga zmniejszyła się o 1,5 kg, ale najważniejsze w tym jest to, ze skoczyły się uciążliwe zaparcia. Z tego się najbardziej cieszę, podobnie jak Ty mam duże problemy z tarczycą. Wczoraj zobaczyłam multimedia grill który testowałam. Zaszalałam i ….. czekam😊, a co 😉. Bardzo mnie zainspirowałaś, bo mówisz o tym, z czym boryka się każdy, kto chce być po prostu zdrowym i sprawnym. Poza tym, nie owijasz w bawełnę, ale mówisz jak jest, jakie są potknięcia, jakie spadki nastrojów itp itd. Tak, ze dzięki ❤, będę korzystać z Twoich przepisów i rozpoczynam walkę ze swoimi słabościami a kilogramami w szczególności. Wielkie dzięki…..😘
Prowadzenie działalności w Polsce to prawie sport extremalny ;p Jeżeli chcesz szybko rozładować stres i nadmiar emocji to polecam walenie pięścią w grubą poduszkę/materac albo krzyczenie (najlepiej swobodnie, ale w poduszkę będzie dużo ciszej dla innych ;p). Przeklinanie też jest super, ale lepiej nie przy ludziach. I ustaw w często wpisywanym haśle jakiś wulgaryzm - zawsze jak je wpiszesz to troche emocji ulatuje, u mnie to serio działa ;p Ja sie ostatnio sam przekonałem, że bez stresu i złych emocji człowiek momentalnie przestaje zajadać stres i jest o niebo lepiej. Nawet sie łapie na tym, że jem za mało, bo po prostu nie wcinam 500-1000 kcal dziennie z przekąsek jak wcześniej. Zniweluj stres na ile tylko się da albo znajdź skuteczny sposób jego rozładowywania, bo inaczej to będzie potężna walka. A winny temu jest kortyzol - hormon stresu, który obniża ilość glukozy we krwi, a to powoduje głód i czujemy się jeszcze gorzej. Zajadanie stresu niweluje ten efekt, no ale idzie w boczki ;p Dzisiaj odkryłem Twój kanał i strasznie przyjemnie się Ciebie słucha, także zostaję na dłużej :) Powodzenia w dążeniu do celu :-)
Gratuluje! Super wynik! Ja juz jestem na redukcji od 6 tyg I powiem tak tylko 4kg poszlo w dół ale trzeba bylo dodatkową dziurke w pasku dorobic🤗 🎉 tez mialam potkniecia i nie zawsze cwiczylam tyle ile bym chciala ale trzeba pamietam ze mamy swoje obowiazki I rodzine😊 czekam na kolejny filmik za tydzien! Dajesz czadu❤
@@paulinagladysz Nie wiem, już wszystkiego próbowałam, działa na chwilę , na tydzień, na miesiąc kiedy jest chwilowy zryw .Po jakimś czasie wracają schematy.Chyba trzeba się z tym pogodzić.
Melduje,ze przez stres w dniu dzisiejszym zjadlam cala paczke paluszkow_ i wiedzialam,ze juz nie powinnam,ale dalej jadlam. Musze sama sie wziąć za morde i przestac jesc słodycze. Moze zaczne ,ze nie bede jesc w tygodniu i cos zjem w sobote a moze z czasem nie bede jesc juz w ogóle.
Nie zabraniaj sobie. Ja też stosowałam takie systemy żeby nie jeść słodyczy i w efekcie nażerałam się jak bąk bo przecież tylko dzisiaj mogę a od jutra "biorę się za mordę" 🥴 Dopiero jak zrozumiałam że mogę zjeść np. te paluszki i dzisiaj i jutro i pojutrze to przestałam mieć ochotę zjadania całej paczki naraz tylko zjem trochę i starczy. Mówię sobie że jutro też jest dzień i jutro też będę jeść 😊
ja ze słodyczy nie rezygnuję, tylko wybieram te dla mnie korzystniejsze. Każda taka restrykcja u mnie powoduje nawrót zaburzeń odżywiania, ale oczywiście każdy decyduje za siebie. Trzymam za Ciebie kciuki 🤞🏻
Oj tak, problem z sikaniem jak ciężarna wkurza mnie najbardziej. Idę do toalety, potem spacer, po pół godziny muszę znowu iść i to naprawdę pilnie muszę. Kupuję bolero, taki proszek do wody, tylko tą małą torebkę rozpuszczam w 2l wody żeby nie było za słodkie. Woda wtedy nawadnia a nie przelatuje przez człowieka. Piję to gdy mam zamiar wyjść z domu i wiem że nie będzie pod ręką toalety, piję poza domem. A gdy jestem w domu normalnie piję wodę.
Ja w styczniu powiedziałam dość u poszłam do dietetyka. Wiedziałam, że sama nie dam rady, leczyłam depresję, byłam przemęczona. Nie zawsze trzymam się diety, są odstępstwa czasami, z ruchem też różnie... Teraz jest 10 kg mniej, więcej energii, lepsze samopoczucie 😊 Nawet udało się już odstawić antydepresanty 😊 Najlepsze jest to, że tak naprawdę, to nie bardzo czuję, że się odchudzam, nauczyłam się po prostu inaczej jeść i to jedzenie jest pyszne 😊
Jestem na redukcij od 20 lutego i mam -11kg, waga poczatkowa 89kg Jeszcze spora droga przedemna, chce zbic wage do 60kg tak jak wazylam przed ciaza. Pozdrawiam
Oglądam Cię od jakiegoś czasu i chcę abyś wiedziała, że Twoje filmy są mega przstępne ale i treściwe. Dziękuję Ci za nie. Ja postanowiłam wziąć się za siebie i powoli wdrażam dobre nawyki. Bywa różnie. Podobnie jak Ty mam pracę biurową, siedzącą. Początki miesiąca zawsze są ciężkie, dodatkowo miałam projekt ro skończenia "na już" = nagdodziny, późne powroty do domu i zaniedbywanie jedzenia. Teraz chcę się pozbierać i powoli wrócić na właściwe tory. Obecna waga: 81,1 kg. Zobaczymy co dalej.
❤ Paulinko jesteś wspaniała! Gratuluję wszystkim sukcesów w walce o zrzucanie zbędnych kg. Nie wiem nadal jak to robicie, ja nie umiem opanować podjadania między posiłkami, i nie ważne czy mam stres czy totalny relaks z książką pod drzewkiem nad jeziorem po prostu co 1-2 h po coś tam sięgam do przekąszenia bo organizm mi podpowiada, ze już można 😢, bo minęło trochę czasu od ostatniego posiłku… 🤦🏼♀️🤦🏼♀️🤦🏼♀️. W Wielkanoc było trochę więcej słodyczy - 1,5 kg do przodu i dopiero waga mi wraca do tej z przed Świąt a zaraz będzie jakiś urlop, i znowu to samo… Odkryłam, ze wystarczy nie jeść kolacji i waga spada ale rzadko udaje mi się to wprowadzić w czyn 😢
Dokładnie wiem o czym mówisz, mój zamysł był podobny - bmi i bmr na odpowiednim poziomie i właśnie to nastąpiło :) Obecnie jestem na wakacjach wiec założenie jest takie aby waga została w miejscu, a jeżeli drgnie do góry o 2 kg to tez nic się nie stanie ;) po wakacjach wracam na redukcje (plus ćwiczenia 2-3 razy w tyg) bo chciałabym jeszcze kilka kg zgubić. Pozdrawiam 😊
Jak chodzi o nadmierne sikanie po zwiększeniu ilości wody, to podobno kwestia tego że nerki szaleją i wystarczy je do tego przyzwyczaić, czyli stopniowo zwiekszac jej ilość w ciągu dnia. Np około szklankę więcej niż piło się wcześniej i powinno być lepiej. Ja też wracam do odchudzania. Udało mi się pierwszy raz w życiu utrzymać wagę ponad rok bez większego wysiłku. No ale pora się trochę wysilić 😁 jesteś super i bardzo się czuje wspierana dzięki Tobie i trzymam za ciebie kciuki
ciekawa koncepcja, nie słyszałam o niej. Piję dużo, ale jak zaczynam pić "bo trzeba przy odchudzaniu", to tylko bym w toalecie siedziała 😅, więc już wolę się nie przymuszać
"Kosmetyczna" redukcja jest znacznie trudniejsza niżeli schodzenie z dużej nadwagi i nie idzie tak szybko. Ja też zajadam stres, w zasadzie każde skrajne emocje. Tak działa uzależnienia- w tym wypadku od przejadania się.
Ja zawsze byłam aktywna szczególnie w okresie wiosenno- letnim kocham rower. Co pomagalo mi utrzymać wagę. W tym roku mam problemy ze zdrowiem i nie mogę za bardzo jeździć i spacerować - jestem załamana co dodatkowo nie pomaga. 🙂😀
Myślę że najważniejsze jest znaleźć we wszystkim rozsądny umiar. Zarowno w ilości pracy jak i odchudzaniu. Jestes piękną młodą kobietą i do tego uważam mądrą, wiec dasz radę. Wierzę w Ciebie ❤
Na wstępie muszę Ci powiedzieć, że jesteś wspaniałą osobą, ponieważ jesteś autentyczna. Mało jest dostępnych w internecie treści, od których bije szczerość. Byłoby super, gdybys pokazała ćwiczenia, które wykonujesz w domu, bo byłoby to ideał je uzupełnienie tresci jakie przedstawiasz. Wszystkiego dobrego dla Ciebie, nie przestawaj nagrywać!
bardzo mi miło, taki sobie postawiłam cel - szczerość. Będę nagrywała ćwiczenia i planuję nagrywać też ogólnie moją aktywność fizyczną, bo ćwiczenia w domu, to będzie tylko taki dodatek. Główne skrzypce grają konie i badminton 😁
Ja wczoraj dopiero pierwszy raz w tym roku wsiadłam na normalny rower 🙈 Na co dzień stacjonarny. To on robi mi kondycję, więc polecam 😁 Do tego taśmy oporowe, hantle i tyle. Bardzo prosta droga do formy 💪🏻
Zaczelam (pisze z konta meza) cie ogladac jakis czas temu od maja i zaczelam troche zdrowiej jesc wiecej warzyw i owocow i spadlo mi 1.5 dla mnie to duzo Po malu i docelu 😊
Moze chcialabys sie podzielic, czym sie zajmujesz aktualnie zawodowo? Jak nie, to ok! Myslalam, ze dalej pracujesz w stajni. :) Pozdrawiam i powodzenia z redukcja! Moja idzie dokladnie tak, jak Twoja.
Jestem na własnej działalności, prowadzę treningi, szkołę językowa i administruje nieruchomości 🫣 + jeszcze teraz kanał zaczyna być jak kolejna praca, co mnie akurat bardzo cieszy 😁
Ja właśnie mam taki 'problem', że ćwiczę dość intensywnie siłowo i waga zostaje w miejscu na razie, ale z obwodu w pasie o biodrach -2 cm, uda beż zmian, a ramiona + 2 cm🎉
Uwielbiam Twoje zdrowe racjonalne podejście.❤ Ja tez jestem na redukcji, ale po tygodniowym wyjeździe wakacyjnym, gdzie sobie pofolgowałam ciężko mi wrócić do normy 🙈
zawsze ciesze sie gdy tylko widze powiadomienie od ciebie twoje filmy sprawiaja ze czuje sie lepiej psychicznie gdy nie jest z tym za dobrze bo nie radze sobie w odchudzaniu a po obejrzeniu twoich filmow chcoiaz troche sie uspokajam i wiem ze nie powiennam sie tym tak stresowac bo w niczym to nie pomaga chociaz w praktyce nie jest idealnie ale trzeba to akceptować sama sie tego probuje uczyc w ostatnim czasie bo mam dosc te negatywne mysli nie sprawily ze schudlam chociaz 1kg wiec po co?
dokładnie! też latami miałam bardzo negatywne myśli, a teraz na maksa sobie odpuściłam i jest znacznie lepiej. Bardzo mi miło, że czekasz na moje filmy, ja zawsze czekam na komentarz od Ciebie 💕 serio 😁
Ja mam dziwna sytuacje ..że 2 miesiące sporo się ruszam ..ćwiczę na siłowni na świeżym powietrzu ..póza tym rower , staram.sie sporo chodzic ..cm nie spadają waga nie spada ..tyle że ciało jedrniejsze ..nie jest to motywujące za bardzo ..ale idę dalej ..
Poprzednia waga: 82,2 kg
2 tyg temu?
@@czarownica999 tak
Nie rozumiem.
Przecież mówiłaś wielokrotnie, że ważysz ok. 78kg...
To ile w końcu ważysz?
@@catstac2542 nie jesteś na bieżąco z moimi filmami, mówiłam ze w zimę przytyłam 5 kg i wchodzę ponownie na redukcję 😉
@@paulinagladysz Od jak dawna nie masz tarczycy? Czy wspomagacz się hormonami? Jaki ma to wpływ na twoją wagę?
Paulinka jak się że stresujesz to wchodź w komentarze i zobacz jak bardzo Cię kochamy.Jestes mega .
O ooo...
To prawda😊
ale miło, dzięki 💕💕💕
tak! jak nikogo innego w wirtualnym świecie!
ja od ponad trzech tygodni jestem przez Ciebie nakrecona i mimo, że ostatni weekend poszalalam z drinkiem i tortem z okazji pięćdziesiątki, trzymam się IF i trzech posilków. w niedzielę zrobiłam 14km na rowerze. jestem pełna energii. 7kg w dół. dzIekuję za inspirację i trzymam za Ciebie kciuki
jeśli mogłabym się spytać, z jakiej wagi pani startuje?
Ile Ci zajęło to 7 kg? :)
@@wik-yz5hf Wiem ,ze nie do mnie pytanie, ale Paulina mówiła że startuje z 82
o wow! ale lecisz! 🚀 podziwiam!
Ważna jest systematyczność i cierpliwie krok po kroku do celu..Ale organizm będzie się buntował...Od lat z tym walczę...życzę wytrwałości
Fantastyczna dawka motywacji ☺️ Ja co prawda jestem na redukcji od półtora roku i -35kg, ale to nie koniec. Fajnie jest posłuchać kogoś kto tak samo już nie biegnie za cyferkami na wadze a na dobrym samopoczucie, zdrowiu i aktywnie spędzonym czasie. ☺️
Paulinko, wielkie dzięki za szczerośc i inspirację.
Nie ma to jak pokazanie, że każdy z nas może mieć
potknięcie a nawet wpaśc w wielki dół.
I takie przykłady jak Twój pomagają Nam podnieść się,
pomyśleć, że nie jestem najgorsza/najgorszy.
POmyśleć, że dam radę, wstanę, otrzepię się
i idę dalej.
Nie będę mieć do siebie pretensji, nie zastosuję kar,
nie będe popadać w skrajności, ale wyciągne wnioski.
Przykład takiej Mądrej i Pieknej Istoty jak Ty, Paulinko, to
mega inspiracja.
I nie pisze tylko o zewnętrznej postaci, a o Twojej Duszy.
Fajnie byłoby Cie poznać, bo czuję że emanujesz wielką sympatią do świata:)
Zrozumienie, ciepło, skromność i szacunek.
I to przechodzi nawet przez ekran:)
Dlatego tak dobrze się Ciebie słucha, ufa w to co przekazujesz
i co ważne to u Nas działa, jestem pewna:)
Twój przykład i inspiracja może być dla Każdego inna.
Dla jednego diet, dla innego podejście do aktywności,
Dla kolejnej osoby przemyślenia ogólne na temat odchudzania.
Ważne treści co do uzależnień czy bardzo wazne i ostrzegające o
ludziach czy firmach prmujących jakieś środki, wręcz sektach
wciągających w swoje szeregi, jak piramidy finansowe.
Ja osobiście jestem wdzięczna za Twoje przemyślenia, za pokazanie
drogi jaką przeszłaś i za normalny, zwykły, a jak istotny przykład.
Paulinko, Podziwiam, szanuję i dziękuję:)
TRzymam kciuki za Twoją obecną redukcję, nie dla cyferek,
a dla Twojego dobrego samopoczucia, unormowania hormonów
i lepszych możliwość odstresowani się po cięzkiej pracy.
Powodzenia,
Marzena
Super Ci idzie. Sama miesiąc temu zaczęłam redukcje bo kardiolog jak mnie na kontroli zobaczył to palcem pogroził. Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki, przesyłam uściski.
Jestem na redukcji od lutego i mam -15kg.moja waga początkowa 121kg.Twoje filmy bardzo motywują.wiec prosimy o więcej ❤
Ka mam wyjściowa 95,2 juz mam 80 od stycznia...
Gratulacje 🎉
Jak Wy to robicie??? Gratuluję wytrwałości!
Super dziewczyny !
Bardzo Wam gratuluję 😊
o wow! ale super! podziwiam! 💕
Trzymajmy się razem 😊😊😊, stres z prowadzenia firmy trzyma sie mnie przez ostatnie 20 lat, siedzący tryb życia i kilogramy w górę 😢. Wtedy cieszę się jak przynajmniej nie przybywam na wadze. Cieszę się że jesteś, pozdrawiam serdecznie Hania
Paulina wyglądasz naprawdę super! uwielbiam Twoje filmy i są mega motywujące i pomagają mi budować zdrowe nawyki 😊 Chcemy film z treningiem!!!
będzie, ale uprzedzam, to będzie treningowa parodia
@@paulinagladysz tym bardziej taki chcemy, ja chce zobaczyć jak ćwiczą normalni ludzie a nie super fit laski i panowie z siłowni bo tylko tacy się pokazują na YT i człowiek się dołuje 😅
Zainspirowana twoimi filmami ❤ zaczelam redukcję 21 lutego z wagą 96 kg przy 163 cm wzrostu. Dziś jest 85 kg, czyli minus 11 kg. Pozdrawiam serdecznie i gratuluję swietnego rezultatu po dwóch tygodniach redukcji 😊
A możesz napisać co konkretnie stosowałaś? Post przerywany i 3 posiłki jak u Pauli?
Gratulacje i powodzenia:)
Gratulacje!
Dwa lata temu schudłam do 80 kg przy wzroście 170 cm. Czyli wymiary jak Twoje. Oglądając ten film uświadomiłam sobie jak bardzo zakrzywione miałam wtedy spojrzenie na siebie. W swoich oczach wyglądałam wtedy dalej tragicznie, nie podobałam się sobie i uważałam, że muszę zejść jeszcze z 20 kg, żeby wyglądać jak człowiek. Patrząc na Ciebie myślałam, że ważysz jakieś 65-70 kg, nigdy bym nie pomyślała, że tak dobrze może wyglądać 80 kg. Teraz staram się znowu schudnąć, z nieco wyższej wagi, i mam nadzieję, że dam radę sama na siebie spojrzeć obiektywnym okiem i nie wpędzać się w zaburzenia.
Trzymam za Ciebie mocno kciuki 💪🏻💕
Warto budować pozytywny obraz siebie w swojej głowie, nie tylko na podstawie wagi i wyglądu zewnetrznego, to bardzo pomaga
Wiam❤. Mam już 79. Powoli a do celu. Trzeba nadmienić ze teraz przy tych upałach łatwiej zrzucić kg. Ale ważne że nie jem od dwóch miesięcy słodyczy ciastek naleśników. Powodzenia
Paulinko czy Ty wiesz jak bardzo nam pomagasz swoim normalnym podejściem do odchudzania? ❤❤❤❤
W końcu czuje że ktoś mówi prawdę jak jest (raz lepiej a raz gorzej)😊😂 byle do przodu ❤
bardzo mi miło 💕
Ja już 1.5 roku na redukcji w dół 20 kg damy rade ❤️
Jestem Tobie ogromnie wdzięczna za to, że jesteś ❤ dziękuję za wszelaką pomoc i wsparcie ❤️🌞🚴
nawet nie wiesz jak bardzo doceniam to co tworzysz. bardzo utożsamiam się z tym co mówisz. po schudnięciu 16kg miałam zastój i pomagasz mi szalenie w tym żeby ruszyć do przodu. DZIĘKUJĘ 🫶🏼
bardzo bardzo mi miło 💕
u mnie dupa blada. redukcja w przeciwną stronę (+2kg). fakt - jem fatalnie, dogadzam sobie lodami i ostatnie kilka dni wcinałam słodycze jakby to był mój jedyny i ostatni posiłek masakrencja. ale plask w czoło, odmrażam lodówkę i wypełnię ją już dobrym żarłem. ciepło na świecie, to po co truć się cukrowymi słodyczami i lodami. warzywa, owoce, sery, strączki, odrobina mięcha i spacery - jazda 🙃
Uwielbiam Cię za szczerość! 😊 Zajadanie stresu i nudy to też mój duży problem
Zachęciłaś mnie do zdrowego i rozsądnego odchudzania. Nie mam nadwagi, ale kilka kilo jest do zrzucenia. Już pierwsze -4kg za mną:) dziękuję:)
brawo!
Schudłam w ciągu ostatnich 17 dni prawie 3,5 kg. Zawzięłam się po tym, jak nie wlazłam w sukienkę z zeszłego roku i w ostatniej chwili w ciągu kilku minut musiałam kombinować co założyć na imprezę.
Dziś właśnie poranna kawa przed procesją Bożego Ciała właśnie z Panią Pauliną 😃 słucham każde super filmiki, wnoszę do swego życia cenne porady. Pozdrawiam gorąco Joanna po pięćdziesiątce 😊. Dziękuję 😗życzę powodzenia w tym wszystkim co Pani robi.
Byłam na redukcji od marca, aktualnie ważę 74, łącznie schudłam 8 kg i na tym poprzestaję, kontynuacja odbędzie się po wakacjach. Na ten moment przestałam liczyć kcal. Jem 4 posiłki, czasami jakieś lody wpadną.
Ja już nieraz się przekonałam, że pomimo zachcianki na słodycze gdy sięgnę po coś w zamian np owoce ze skyrem, sorbet itp, to pomimo że nie jest to to samo co wafelek czy baton, czuję że zaspokoił moją ochotę na słodkie. Staram się działać w ten sposób. No i robię zakupy zawsze po posiłku i tedy omijam alejki ze słodyczami. Nie kupuję ich wcale.
Dziękuję za szczerosc, też tak mam, co ty robisz, co ty robisz
Witam bardzo serdecznie I dziękuję za filmy bardzo budują ❤❤❤
Słucham i oglądam Ciebie z przyjemnością. Twoje przepisy i to co mówisz o sobie są dla mnie inspiracją w walce z dodatkowymi kilogramami.
Pozdrawiam.
Ja przez wiele lat nie mogłam zrzucić choćby kilograma - zaczęłam razem z Tobą 2 tyg. temu świadome odchudzanie z założeniem, że mogę jeść wszystko byle kcal się zgadzały i się udało - 3,1kg 😍 dziękuję za inspiracje i motywację 💪💪
O wow, ale fajnie, brawo!
Też walczę , 3mam kciuki i dziękuję za to ,że tu jesteś
A mnie przekonałaś wcześniej aby być na utrzymaniu wagi. W sumie to o wiele trudniejsze niż redukcja. Chcę aktualną wagę utrzymać przez wakacje, opieka nad wnukami- więc stres, gotowanie posiłków, i moja wyszarpnięta chwila na małą aktywność fizyczną. A po wakacjach startuję na trzy miesiące na redukcję. Na razie zrzuciłam ok 15 kg, start był na 90
By uniknąć ciągłego siusiania i nawadniać organizm woda trzeba pic często i mało tzn. lepiej 3-5 łyków powiedzmy co pół godziny iż cała szklankę na raz co godzinę .
Wzięłam lejce w dłoń. Zainstalowałam fitatu - bo mnie liczenie nie stresuje, a jak widzę co jem i ile to jakoś mi łatwiej nad tym bałaganem zapanować. Na razie planuje wytrwać na redukcji do 30.06. A potem pauzę taktyczną 2-3 dni i znowu 18 dni. Co do filmików, nie muszą być z up data-ów. Możesz po prostu pogadać, zawsze to jakoś lepiej razem i fajnie Cie posłuchać :)
Trzymam kciuki kochana dasz rade tylko wszystko na spokojnie moja redukcja jest ok waga powoli spada i to mnie tez cieszy ciesze sie z kazdego zrzuconego kilograma pozdrawiam 😊
Nadmienię ze nie mam stresu ,cieszę się życiem. Doświadczenie..pozdrawiam 😊
Trzymam kciuki za szybkie wdrożenie się na redukcyjne tory. Melduję że sama też trwam w postanowieniu i się nie poddaję, staram się nie przejmować małymi porażkami i robić co należy. Dla mnie największym problemem też jest za mało aktywności fizycznej, mam taki nierówny poziom energii jednego dnia mogę góry przenosić a przez kolejne 2 jestem kompletnie klapnięta. Pomiary zrobiłam żeby uszyć nową sukienkę na lato, długo z tym szyciem zwlekałam bo też boję się zobaczyć te cyferki, ale pierwszy raz od lat ubyło po 3-4 cm w każdym rozmiarze. Trzeba myśleć pozytywnie, że wysiłek się opłaci i za kilka miesięcy podziękujemy sobie za cały ten trud.
ps. Ciekawy objaw z tymi suchymi ustami, mam dokładnie to samo, przez pierwszy tydzień redukcji ciągle mam taką straszną suchość w ustach, że wszędzie chodzę z butelką wody, po tygodniu zupełnie ustępuje, ale też to odczuwam.
Napisze podobnie jak sugeruje Paula:)
Rano zaczynam dzień od ciepłej przegotowanej wody z odrobiną soi kłodawskiej/himalajskiej.
Pije zwykle dwa kubki.
To mi daje wyrównanie elektrolitów, pomaga na trawienie i likwiduje te suche usta:)
Po takiej wodzie czuję się nawodniona od rana, spokojnie idę na spacer z psem, przygotowuję żarełko do pracy,
spokojnie piję kawę ze śmietanką 30%
i jadę do roboty:)
Wstaję 5-5:30, a jem zwykle 10-12 pierwszy posiłek i tak mi pasuje:)
W pracy pije, jak są upały tez wodę z solą, czasem dosypuję do naturalnej wody gazowanej.
W upały, a więc teraz pije tez zamiennie w ciągu dnia wode z cytryną, albo z jakimś liściem, np
mięty, bazylii, dodaję kilka truskawek czy innych owoców jagodowych jakie są,
plastry ogórka, itp.
Bo te elektrolity nam się szybciej ulatniają.
Nie tylko z moczem ale i z potem.
PIje tez od 3 lat herbatę zieloną, bo się nauczyłam.
I co fajne, na upały czy w trakcie większej aktywności, czy przy większym odchudzaniu,
sprawdziłam, idealnie się sprawdza parzona na zimno zielona herbata.
Jak nie piłas, to spróbuj, polecam.
2 torebki, akurat to dziwne, ale tak robię, ze nie sypką..
Zalać przegotowaną zimną wodą, w litrowym słoiku.
Zakręcić i wstawić na noc do lodówki.
Rano mamy idealny orzeźwiający płyn.
POzdrawiam,
Marzena
@@MB-zy7fi Woda z odrobiną soli, cytryną i miodem to indyjski sposób na wielkie upały, rozdają ją nawet na lotniskach, więc z pewnością coś w tym być musi.
@@lucynanitschke1066
O...nie miałam pojecia.
Dzięki:)
MIłego dnia.
Suche usta, częste picie i siusianie, to objaw cukrzycy typu pierwszego. Powodem jest odchudzanie czyli głodówka która uruchamia glukoneogenezę podczas której organizm spala tłuszcz ale jednocześnie tworzy dodatkowy cukier. Powinnaś zbadać sobie poziom cukru (laboratoryjnie). Bardzo intensywny wysiłek, intensywna praca (20h dziennie) praca w nocy, może pogorszy sytuacje. Zamiast skupiać się na spalaniu tłuszczu powinnaś skupić się na spalaniu cukru. Stosują dalej redukcję możesz wylądować w szpitalu.
to prawda
jestem przebadana od góry do dołu, nie mam cukrzycy typu 1, objawy o których mówię towarzyszą mi zawsze na samym początku redukcji.
@@paulinagladysz
Czy zarabiasz występując gościnnie w filmach reklamowych. Mam propozycję
@@DemiroParys nie, ale jeśli chcesz, to napisz maila
Paulina, jak mówisz to mam wrażenie jakbyś czytała w moich myślach. Zgadzam się absolutnie z każdym Twoim słowem. Mnie najbardziej przeszkadza w odchudzaniu brak czasu. Praca (na szczęście zdalna, ale jest), prowadzenie domu, zajmowanie się 2,5-letnim dzieckiem, które jeszcze nie chodzi do przedszkola. I tak dobrze, że wdrożyłam bieganie 2-3 razy w tygodniu, choć jest ciężko bo dla mnie obecnie jest zbyt wysoka temperatura na tę aktywność, ale lubię to i można spalić w niecałą godzinę naprawdę dużo kalorii. Rano nie bo słońce już wysoko i grzeje jak diabli (raz poszłam to byłam czerwona jak burak), wieczorem z kolei między 19 a 20 jeszcze za ciepło, a o 20:30 muszę być w domu bo dziecko trzeba położyć o 21:00... Ech... I tak samo, jak Ty, za mało spacerów, na rowerze w tym sezonie byłam tylko 2 razy, od tygodni planuję zacząć ćwiczyć siłowo z hantlami, gumami oporowymi i serio, nie mam kiedy. Wkurza mnie to strasznie bo przez 1,5 tygodnia potrafię się kręcić wokół jednej i tej samej wagi, obwody też stoją, a do wyjazdu nad morze został nieco ponad miesiąc :(
Kładę dziecko i wychodzę na godzinny marsz 😉
@@maami59 Niestety to nie takie proste. Moja nie chce już w ogóle spać w ciągu dnia, a wieczorem po 21:30 to ja się już boję sama kręcić po mieście bo chodzą różne lumpy i to grupami :(
Podziwiam cię i trzymam kciuki.Jesteś moją aspiracją
🥳 Gratulacje! 🥳 U mnie raczej stabilnie, troszkę spadło, ale nie ma się czym pochwalić 😄 Dużo jeżdżę na rowerze, zdrowiej się odżywiam, więc na plus, a waga w końcu też zacznie spadać 😉 Trzymam za Ciebie i nas tu wszystkich kciuki za osiągnięcie celu! Damy radę 💪💪💪
Dziękuję że jesteś z nami ,powodzenia i pozdrawiam
Chcemy zobaczyc trening. Ja sie codziennie rozciagam tak dla mojego kregoslupa♥️ lubie Twoj spokoj😊
Jak zawsze duża porcja motywacji ❤ u mnie różnie, potykam się ale mimo to idę do przodu😉
Witaj,Paula 😊 uwielbiam twoje filmy 👍 za szczerość, jestem na16/8 w weekend robię sobię małą przyjemność zjadam coś słodkiego i pysznego 😊 a od poniedziałku do weekendu zapominam o słodyczach 🤣 LO pozdrawiam cię serdecznie 🤗
Pani Paulino, rano bez śniadania ,obiad 12.30 -max 700 kcal ,podwieczorek 18.00 ,owoce 100-150 kcal ,kolacja 600 kcal ,w pół roku zrzuciłam 13 kg. Czuję się świetnie . Ostatnio ,zamiast owoców o 18.00 jem coś więcej do 300-400 kcal ,pod kontrola wagi ,jak pójdzie s górę w co wątpię ,to znowu owocki o 18.00, 100- 150 kcal i nie zamierzam z tego rezygnować ani nic za miesiąc bo to jest proste jak budowa cepa. W szkołach ,powinno się wpajać dzieciom ,przed każdym posiłkiem obliczyć kalorie ,to powinno być stadartem,w internecie albo na kazdym produkcie jest informacja o ilości kalorii , trzeba spojrzeć i obliczyc j to jest całe ,,skomplikowane "" kombinowanie ,o ile ktoś nie jest obciążony chorobami ,które trzeba przy tym wziąć pod uwagę .Słodycze ? Fuj ,to jest niedobre ,mogę już przechodzić przy każdym stoisku ze słodyczami ,a ew ,zakupione podzielić na porcje ,max 300 kcal .Ale najpierw trzeba zmienic myślenie i do ,,poprzedniego " powrotu nie ma .
Super, jeśli Ci się to sprawdza, to fantastycznie. Dla mnie to za mała kaloryczność
Ja też od kilku miesiecy jestem na tej drodze, mam nadzieję że uda nam się wszystkim tutaj zachować nowe nawyki na stałe i czuć się dobrze z nami samymi💕 Jednak jeśli chodzi o wagę to ja wolę się ważyć co miesiąc w danej fazie cyklu kiedy wiem że poziom wody w organizmie jest ten sam. Na przestrzeni miesiąca waha się to u mnie do 2-2,5kg plus, więc wolę nie sprawdzać wagi np co tydzień by się niepotrzebnie stresować
Super podejście! Bardzo rozsądnie
Dziękuję, dziękuję, jesteś mega pozytywną osobą 💝 słucham z wielką przyjemnością, pozdrawiam serdecznie 🍀 pomyślności 🍀
Bardzo mi miło 😁
Uwielbiam Twoją szczerość i dobrą energię, Twój kanał jest chyba jedynym z subskrybowanych przeze mnie, na którym oglądam każdy film, jak tylko zauważę, że się pojawił :)
ale miło, dzięki 😁
Jestem z Tobą tu od początku i nigdy nie mam dosyć! Super film.
Bardzo mi miło 💕
Paulinko jesteś cudowna ❤❤❤❤
Taaaak bardzo proszę o pokazanie ćwiczeń 🙂 Też mam zestaw do ćwiczeń siłowych ale jeszcze się do nich nie zabralam😅
Jestem z tobą. Też chcę się zredukować 😅😊 robię podobne błędy więc pozdrawiam. teraz ciężko więcej się ruszać bo 30°C w cieniu nie motywuje.
Paulina! Dziękuję i cieszę się z tobą!!!
Powodzenia w dalszej drodze👍
Wcale nie jest lżej kiedy tyle się schudnie, nie wiem nawet czy nie jest trudniej, bo kg schodzą o wiele wolniej, ale czy nam się spieszy? Mnie się już nie spieszy. Wreszcie zrozumiałam, że pośpiech to zły doradca. Potknięcia będą z nami zawsze. Pozdrawiam i ściskam mocno💕
Byłam niedawno na szybkiej redukcji- takiej kosmetycznej właśnie. Zrzuciłam 5 kg. ale...nadrobiłam 4 bardzo szybko i cały czas tak się "bujam" plus-minus. Schudłam, poczułam przyzwolenie, pomimo faktu, że trzymając się swoich założeń podczas redukcji czułam się świetnie. Wody piję dużo- gazowanej. Trenuję regularnie, siłowo , mam jednak taką sylwetkę, że moja talia nigdy nie będzie wyglądała tak, jakbym chciała. Przy desperackich dietach (których z perspektywy czasu nikomu NIE POLECAM, aczkolwiek przynosiły krótkotrwały efekt), gdy ważyłam naprawdę mało, zawsze zostawała oponka i 67 cm co najmniej.
I co do izotonikow, to co udało mi się znaleźć to pół litra wody, sok z połowy pomarańczy albo z całej limonki i szczypta soli
Jesteś super Paulinko ,czekam na następny filmik dzięki
Z moją redukcją czekam do końca miesiąca. Mam tyle stresów, nerwów że wiem że nie dałabym rady. Mogę się pochwalić że pracuje nad głową i zajadaniem stresów. Kupiłam książkę na ten temat i czytam płacze i układam sobie w głowie. Nawet dostałam oświecenia że może to nie są napady same w sobie tylko jestem tak długo na deficycie(³lata) że może organizm walczy o przetrwanie . Dlatego po bardzo długiej przerwie będę szła do dietetyki.
Jesteś mega inspiracją. Dziękuję że dzielisz się swoimi potknięciami bo dodaje to otuchy 🙌🤗
Taki długi ciągły deficyt na pewno nie jest czymś pożądanym, warto wprowadzać diet breaki i w pewnym momencie zakończyć redukcje
A jednak cos powiem BARDZO WAZNE JEST PIC DROBNYMI ILOSCIAMI BO SAM ZROBILEM TEN BLAD MALE ILOSCI I CALY CZAS INACZEJ BEDZIE SIKANIE A CO NAJWAZNIEJSZE ZE JESLI BEDZIE NIEDOBOR WODY TO UWAGA WYTRACENIE WODY SPOWODUJE WYSUSZENIE DYSKOW W KREGOSLUPIE I ICH WYPADANIE JA TO DOSWIADCZYLEM A TO OGROMNA SZKODA NA ZDROWIU . Pozdrawiam
Gratulacje progresu w redukcji mimo trudnego czasu 💪 podziwiam, bo pamiętam rowniez takie okresy przed zmianą pracy, ze siedziałam po kilkanaście godzin w pracy i nie byłam w stanie wtedy ogarnąć zadnej redukcji. Raczej w drugą stronę 😅 fajnie, że jest Twój kanal i promujesz redukcję z głową, bez pośpiechu. To mi bardzo pomogło i jestem na redukcji równy miesiąc, już 3 kg mniej ☺️
Tak właśnie chcę gubić tkankę tłuszczową. Dziękuję za taki prawdziwy przekaz. Życzę wszystkiego co najlepsze.
E
Cos co mi pomaga kiedy chce zajesc stres to plan który układam jak nie jestem zestresowana. Jak już jesteś w tym stresie to reagujesz impulsywnie wiec ciężko mieć kontrole nad tym. Jeśli bez stresu usiądziesz i pomyślisz co zrobię jeśli znowu się zestresuje nie musisz reagować impulsywnie bo masz plan. Plan może być tak prosty jak np zamiast batona zjem banana albo dam sobie 10 minut i sprawdzę czy dalej misze zajesc. Chodzi o to żeby wyeliminować impulsywne działanie.
Znalazłam Twój kanał parę dni temu i była to najlepsza jaka mi się przydarzyła. Tydzień przed tym, rozpoczęłam post przerywany 16/8. Waga zmniejszyła się o 1,5 kg, ale najważniejsze w tym jest to, ze skoczyły się uciążliwe zaparcia. Z tego się najbardziej cieszę, podobnie jak Ty mam duże problemy z tarczycą. Wczoraj zobaczyłam multimedia grill który testowałam. Zaszalałam i ….. czekam😊, a co 😉.
Bardzo mnie zainspirowałaś, bo mówisz o tym, z czym boryka się każdy, kto chce być po prostu zdrowym i sprawnym. Poza tym, nie owijasz w bawełnę, ale mówisz jak jest, jakie są potknięcia, jakie spadki nastrojów itp itd. Tak, ze dzięki ❤, będę korzystać z Twoich przepisów i rozpoczynam walkę ze swoimi słabościami a kilogramami w szczególności.
Wielkie dzięki…..😘
Trzymam kciuki 😎💕
Prowadzenie działalności w Polsce to prawie sport extremalny ;p
Jeżeli chcesz szybko rozładować stres i nadmiar emocji to polecam walenie pięścią w grubą poduszkę/materac albo krzyczenie (najlepiej swobodnie, ale w poduszkę będzie dużo ciszej dla innych ;p). Przeklinanie też jest super, ale lepiej nie przy ludziach. I ustaw w często wpisywanym haśle jakiś wulgaryzm - zawsze jak je wpiszesz to troche emocji ulatuje, u mnie to serio działa ;p
Ja sie ostatnio sam przekonałem, że bez stresu i złych emocji człowiek momentalnie przestaje zajadać stres i jest o niebo lepiej. Nawet sie łapie na tym, że jem za mało, bo po prostu nie wcinam 500-1000 kcal dziennie z przekąsek jak wcześniej.
Zniweluj stres na ile tylko się da albo znajdź skuteczny sposób jego rozładowywania, bo inaczej to będzie potężna walka.
A winny temu jest kortyzol - hormon stresu, który obniża ilość glukozy we krwi, a to powoduje głód i czujemy się jeszcze gorzej. Zajadanie stresu niweluje ten efekt, no ale idzie w boczki ;p
Dzisiaj odkryłem Twój kanał i strasznie przyjemnie się Ciebie słucha, także zostaję na dłużej :)
Powodzenia w dążeniu do celu :-)
to są naprawdę dobre rady, biorę je do serca
Gratuluje! Super wynik! Ja juz jestem na redukcji od 6 tyg I powiem tak tylko 4kg poszlo w dół ale trzeba bylo dodatkową dziurke w pasku dorobic🤗 🎉 tez mialam potkniecia i nie zawsze cwiczylam tyle ile bym chciala ale trzeba pamietam ze mamy swoje obowiazki I rodzine😊 czekam na kolejny filmik za tydzien! Dajesz czadu❤
U mnie zajadanie stresu i jedzenie emocjonalne jest non stop.Przez lata się z tym mecze🫣😔
myślisz, że to się kiedyś skończy, czy raczej trzeba się nauczyć z tym jakoś radzić?
@@paulinagladysz Nie wiem, już wszystkiego próbowałam, działa na chwilę , na tydzień, na miesiąc kiedy jest chwilowy zryw .Po jakimś czasie wracają schematy.Chyba trzeba się z tym pogodzić.
Melduje,ze przez stres w dniu dzisiejszym zjadlam cala paczke paluszkow_ i wiedzialam,ze juz nie powinnam,ale dalej jadlam.
Musze sama sie wziąć za morde i przestac jesc słodycze. Moze zaczne ,ze nie bede jesc w tygodniu i cos zjem w sobote a moze z czasem nie bede jesc juz w ogóle.
Nie zabraniaj sobie. Ja też stosowałam takie systemy żeby nie jeść słodyczy i w efekcie nażerałam się jak bąk bo przecież tylko dzisiaj mogę a od jutra "biorę się za mordę" 🥴
Dopiero jak zrozumiałam że mogę zjeść np. te paluszki i dzisiaj i jutro i pojutrze to przestałam mieć ochotę zjadania całej paczki naraz tylko zjem trochę i starczy. Mówię sobie że jutro też jest dzień i jutro też będę jeść 😊
ja ze słodyczy nie rezygnuję, tylko wybieram te dla mnie korzystniejsze. Każda taka restrykcja u mnie powoduje nawrót zaburzeń odżywiania, ale oczywiście każdy decyduje za siebie. Trzymam za Ciebie kciuki 🤞🏻
Oj tak, problem z sikaniem jak ciężarna wkurza mnie najbardziej. Idę do toalety, potem spacer, po pół godziny muszę znowu iść i to naprawdę pilnie muszę. Kupuję bolero, taki proszek do wody, tylko tą małą torebkę rozpuszczam w 2l wody żeby nie było za słodkie. Woda wtedy nawadnia a nie przelatuje przez człowieka. Piję to gdy mam zamiar wyjść z domu i wiem że nie będzie pod ręką toalety, piję poza domem. A gdy jestem w domu normalnie piję wodę.
Ja w styczniu powiedziałam dość u poszłam do dietetyka. Wiedziałam, że sama nie dam rady, leczyłam depresję, byłam przemęczona. Nie zawsze trzymam się diety, są odstępstwa czasami, z ruchem też różnie... Teraz jest 10 kg mniej, więcej energii, lepsze samopoczucie 😊 Nawet udało się już odstawić antydepresanty 😊 Najlepsze jest to, że tak naprawdę, to nie bardzo czuję, że się odchudzam, nauczyłam się po prostu inaczej jeść i to jedzenie jest pyszne 😊
Cudownie! Wielkie gratulacje!
Jestem na redukcij od 20 lutego i mam -11kg, waga poczatkowa 89kg
Jeszcze spora droga przedemna, chce zbic wage do 60kg tak jak wazylam przed ciaza. Pozdrawiam
brawo!
Witam serdecznie. Słucham Panią i myślę, że wezmę się za siebie i schudnę. Mam 18 kg do zrzucenia. Pozdrawiam serdecznie 😊
Trzymam kciuki 🚀
Oglądam Cię od jakiegoś czasu i chcę abyś wiedziała, że Twoje filmy są mega przstępne ale i treściwe. Dziękuję Ci za nie.
Ja postanowiłam wziąć się za siebie i powoli wdrażam dobre nawyki. Bywa różnie. Podobnie jak Ty mam pracę biurową, siedzącą. Początki miesiąca zawsze są ciężkie, dodatkowo miałam projekt ro skończenia "na już" = nagdodziny, późne powroty do domu i zaniedbywanie jedzenia. Teraz chcę się pozbierać i powoli wrócić na właściwe tory. Obecna waga: 81,1 kg. Zobaczymy co dalej.
😍
Trzymam zatem za nas kciuki! 😁☺️
❤ Paulinko jesteś wspaniała! Gratuluję wszystkim sukcesów w walce o zrzucanie zbędnych kg. Nie wiem nadal jak to robicie, ja nie umiem opanować podjadania między posiłkami, i nie ważne czy mam stres czy totalny relaks z książką pod drzewkiem nad jeziorem po prostu co 1-2 h po coś tam sięgam do przekąszenia bo organizm mi podpowiada, ze już można 😢, bo minęło trochę czasu od ostatniego posiłku… 🤦🏼♀️🤦🏼♀️🤦🏼♀️. W Wielkanoc było trochę więcej słodyczy - 1,5 kg do przodu i dopiero waga mi wraca do tej z przed Świąt a zaraz będzie jakiś urlop, i znowu to samo… Odkryłam, ze wystarczy nie jeść kolacji i waga spada ale rzadko udaje mi się to wprowadzić w czyn 😢
U mnie waga minus 1.2 kg 🥳 jedziemy dalej
Dokładnie wiem o czym mówisz, mój zamysł był podobny - bmi i bmr na odpowiednim poziomie i właśnie to nastąpiło :)
Obecnie jestem na wakacjach wiec założenie jest takie aby waga została w miejscu, a jeżeli drgnie do góry o 2 kg to tez nic się nie stanie ;) po wakacjach wracam na redukcje (plus ćwiczenia 2-3 razy w tyg) bo chciałabym jeszcze kilka kg zgubić. Pozdrawiam 😊
Chcemy ćwiczenia! Jestem mega zaciekawiona
Trzymam za Ciebie kciuki, dzięki za kolejną porcję motywacji. 🙂
Jak chodzi o nadmierne sikanie po zwiększeniu ilości wody, to podobno kwestia tego że nerki szaleją i wystarczy je do tego przyzwyczaić, czyli stopniowo zwiekszac jej ilość w ciągu dnia. Np około szklankę więcej niż piło się wcześniej i powinno być lepiej. Ja też wracam do odchudzania. Udało mi się pierwszy raz w życiu utrzymać wagę ponad rok bez większego wysiłku. No ale pora się trochę wysilić 😁 jesteś super i bardzo się czuje wspierana dzięki Tobie i trzymam za ciebie kciuki
ciekawa koncepcja, nie słyszałam o niej. Piję dużo, ale jak zaczynam pić "bo trzeba przy odchudzaniu", to tylko bym w toalecie siedziała 😅, więc już wolę się nie przymuszać
Też tak mam,dlatego staram się nie mieć nic w domu co mnie skusi.
u mnie to niemożliwe niestety
Jest super ale u Ciebie, ja wciąż zaczynam, też nie mam tarczycy .Jest mi bardzo trudno się zmobilizować.Ciebie podziwiam.💛💚
Masz dar przekonywania i cenne rady. Zabieram się za siebie! Dzięki!😊
"Kosmetyczna" redukcja jest znacznie trudniejsza niżeli schodzenie z dużej nadwagi i nie idzie tak szybko. Ja też zajadam stres, w zasadzie każde skrajne emocje. Tak działa uzależnienia- w tym wypadku od przejadania się.
tak to prawda, im bliżej wagi optymalnej, tym ciężej idzie
Ja zawsze byłam aktywna szczególnie w okresie wiosenno- letnim kocham rower. Co pomagalo mi utrzymać wagę. W tym roku mam problemy ze zdrowiem i nie mogę za bardzo jeździć i spacerować - jestem załamana co dodatkowo nie pomaga. 🙂😀
Dziękuję, że jesteś i wszystkiego co najlepsze
Tak z tą wodą masz racje, mialam to samo, zmiksuj zielone: seler, roszponka, cukinia itp. bedzie dobrze
Kolejny super filmik 😍 ślicznie dziękuję 🌷
Dzięki 🤩
Dziękuję za ten filmik i bardzo poproszę o pokazanie ćwiczeń 😊
Myślę że najważniejsze jest znaleźć we wszystkim rozsądny umiar. Zarowno w ilości pracy jak i odchudzaniu. Jestes piękną młodą kobietą i do tego uważam mądrą, wiec dasz radę. Wierzę w Ciebie ❤
bardzo mi miło, dziękuję 💕
Na wstępie muszę Ci powiedzieć, że jesteś wspaniałą osobą, ponieważ jesteś autentyczna. Mało jest dostępnych w internecie treści, od których bije szczerość. Byłoby super, gdybys pokazała ćwiczenia, które wykonujesz w domu, bo byłoby to ideał je uzupełnienie tresci jakie przedstawiasz. Wszystkiego dobrego dla Ciebie, nie przestawaj nagrywać!
bardzo mi miło, taki sobie postawiłam cel - szczerość. Będę nagrywała ćwiczenia i planuję nagrywać też ogólnie moją aktywność fizyczną, bo ćwiczenia w domu, to będzie tylko taki dodatek. Główne skrzypce grają konie i badminton 😁
🦄 dla zasięgu, bo super są Twoje filmy!
Ja wczoraj dopiero pierwszy raz w tym roku wsiadłam na normalny rower 🙈 Na co dzień stacjonarny. To on robi mi kondycję, więc polecam 😁 Do tego taśmy oporowe, hantle i tyle. Bardzo prosta droga do formy 💪🏻
💪
Dołączam do Was. Będzie ciężko, już to wiem, ale chcę zrobić to dla siebie.
Witamy na pokładzie! 🚀
Gratuluję sukcesu😍🐾
Zaczelam (pisze z konta meza) cie ogladac jakis czas temu od maja i zaczelam troche zdrowiej jesc wiecej warzyw i owocow i spadlo mi 1.5 dla mnie to duzo
Po malu i docelu 😊
Moze chcialabys sie podzielic, czym sie zajmujesz aktualnie zawodowo? Jak nie, to ok! Myslalam, ze dalej pracujesz w stajni. :) Pozdrawiam i powodzenia z redukcja! Moja idzie dokladnie tak, jak Twoja.
Jestem na własnej działalności, prowadzę treningi, szkołę językowa i administruje nieruchomości 🫣 + jeszcze teraz kanał zaczyna być jak kolejna praca, co mnie akurat bardzo cieszy 😁
@@paulinagladyszporo roboty. Jeśli uporałaś się z 50tką, to takiemu wyzwaniu - też dasz radę.
Pozdrawiam🖐
@@paulinagladysz jakie treningi prowadzisz? Jeździeckie?
@@Emilia-tz2wz tak, jestem instruktorem Polskiego Związku Jeździeckiego
Gratulacje. Ja minus 2 kg (nieistotne statystycznie), ale dobre i to.😊
Dzień dobry.Fajnie Cię widzieć.
Ja właśnie mam taki 'problem', że ćwiczę dość intensywnie siłowo i waga zostaje w miejscu na razie, ale z obwodu w pasie o biodrach -2 cm, uda beż zmian, a ramiona + 2 cm🎉
Ale super! Brawo! Tez się muszę zmotywować do pomiarów ☺️
Uwielbiam Twoje zdrowe racjonalne podejście.❤ Ja tez jestem na redukcji, ale po tygodniowym wyjeździe wakacyjnym, gdzie sobie pofolgowałam ciężko mi wrócić do normy 🙈
znam to 🙈
Podobno woda kokosową świetnie nawadnia, ale nigdy nie próbowałam.
zawsze ciesze sie gdy tylko widze powiadomienie od ciebie twoje filmy sprawiaja ze czuje sie lepiej psychicznie gdy nie jest z tym za dobrze bo nie radze sobie w odchudzaniu a po obejrzeniu twoich filmow chcoiaz troche sie uspokajam i wiem ze nie powiennam sie tym tak stresowac bo w niczym to nie pomaga chociaz w praktyce nie jest idealnie ale trzeba to akceptować sama sie tego probuje uczyc w ostatnim czasie bo mam dosc te negatywne mysli nie sprawily ze schudlam chociaz 1kg wiec po co?
dokładnie! też latami miałam bardzo negatywne myśli, a teraz na maksa sobie odpuściłam i jest znacznie lepiej. Bardzo mi miło, że czekasz na moje filmy, ja zawsze czekam na komentarz od Ciebie 💕 serio 😁
U mnie też 2 tygonie minely i waga poszla w dol,minus 2 kg,tez miewam slabsze momenty,ale najważniejsze to wrocic na nowy tor💪
dokładnie! damy radę!
Ja mam dziwna sytuacje ..że 2 miesiące sporo się ruszam ..ćwiczę na siłowni na świeżym powietrzu ..póza tym rower , staram.sie sporo chodzic ..cm nie spadają waga nie spada ..tyle że ciało jedrniejsze ..nie jest to motywujące za bardzo ..ale idę dalej ..
robisz rekompozycję?