• Nasze studio ciągle w budowie... ;-) • Subskrybuj, kliknij w dzwoneczek, podaj dalej! • BEZPŁATNE KSIĄŻKI! Prezent dla wszystkich widzów naszego kanału - 10 ebooków oraz 3 audiobooki o tematyce gospodarczo-ekonomicznej: namzalezy.pl/darmowe-ksiazki/
Spadki beda cen Nieruchomości w USA i Europie Zachodniej już to widać że rynek się tam szykuje do spadków to naturalne że i w Polsce będą bo Polska nie jest wyspą oderwaną od Planety. Jak w USA beda spadki cen o 15-20% to o ile beda w Polsce ? :D Zazwyczaj jest tak że mniejsze rynki bardziej leca przy odplywie kapitału i bardziej rosną przy wpływie kapitału. A że teraz bedziemy mieć odpływ globalny kapitału. To widze poteżne spadki w PL. Pozdrawiam
PROSZĘ ZAPRASZAĆ DO ROZMÓW LUDZI, KTÓRZY NIE PROWADZĄ SZKOLEŃ LUB NIE SĄ FLIPERAMI / INWESTORAMI. Są to osoby niewiarygodne, którym zależy tylko na sprzedaży i gadają takie pierdoły o wiecznie rosnących cenach. Zero logiki w tym co oni mówią.
Masz racje- im wszystko rośnie i rosnie bo tak ich nauczyły ostatnie lata,ludzie tysiącami nie mają na spłaty kredytów, nawet na gaz i węgiel ale im rośnie
Rynek w Polsce przegrzany do czerwoności, to zaczęli wciskać, że mieszkania w Hiszpanii, których nikt nie tknął przez 10 lat to świetna inwestycja. Deweloperzy są jak ludzie, którzy wpakowali się w kredyt na kawalerkę za 500k- wypierają to, że rynek może wejść w bessę.
Dokładnie tak, też to zauważyłem, tylko tam są okupantos... u nas jeszcze to nie jest popularne, ale myślę że tak się to skończy niestety, bo ludzie nie chcą pracować, a przecież mamy jeszcze falę uchodźców wojennych, których usunąć się nie będzie dało .
tak, od zauwazenia kryzysu do faktycznego załamania rąk ludzi posiadajacych mieszkania faktycznie jest to czas 3-4 lata.... czesto ... ale wakacje kredytowe i inne zapomogi moga zmienic ten okres
Oczywiście, że nie. Prawdziwe załamanie na rynku nieruchomości dopiero nastąpi teraz to mamy panikę ulicy i prognozy na portalach ekonomicznych. Kto ma gotówkę z przeznaczeniem na zakup nieruchomości lepiej się teraz wstrzymać pomimo wysokiej inflacji, niedługo deweloperzy lub osoby prywatne na rynku wtórnym zaczną się łamać i spadki cen będą bardzo zauważalne. btw. Deweloper dla którego pracuje podczas kryzysu w 2008r obniżał ceny przez 4 lata dopiero w 2014 powrócił do cen z 2008r. Niech to będzie dla niektórych punkt odniesienia do tego co nas w niedługim czasie czeka
Absolutnie się nie zgadzam. Na rynku nieruchomości jako Kowalski nie ma sensu patrzeć na cały rynek. Trzeba negocjować każdą transakcję indywidualnie. Sam we Wrocławiu kupiłem nieruchomość za 6300 z M2 gdzie średnia w okolicy była 8700 z M2. W samym szczycie bańki. Jak teraz masz okazję kupić nieruchomość -20% poniżej ceny rynkowej nie ma co czekać na cuda bo za 3 lata będzie na pewno -40%
Poczekajmy do roku 2023 gdy pójdą w górę opłaty za ogrzewanie, prąd, gaz. Wiele opłat jest jeszcze uiszczanych na "starych" umowach. Jeśli jeszcze w górę pójdą raty kredytów, stopy procentowe, ceny żywności, to Kowalski będzie wolał zakupić jedzenie niż myśleć o własnym mieszkaniu/domu. Pamiętajmy, że wynagrodzenia nie rosną tak ochoczo jak inflacja (no może jest kilka wyjątków, politycy i kilka innych branż)
W sektorze przedsiębiorstw rzekome 15%, ale co z tego jeżeli nasza waluta przez ostatni rok o te same wartości się osłabiła. Holistycznie idziemy już od jakiegoś czasu do dołu, a patrząc na ilość dopompowywanych pieniędzy z budżetu, ten stan jeszcze trochę potrwa. Stawiam, że do akceptowalnej inflacji i rozwoju gospodarczego wrócimy najszybciej może około roku 2025.
@@furiatwielki9748 15%To wzrost w dużych i średnich przedsiębiorstwach ponieważ tylko z tych są podawane dane do GUS. Wszystkie małe firmy,gdzie pracuje dużo ludzi nie podają tych danych.Wiec wzrost płac,którym nas karmi rząd to nieprawda.
akurat ta osoba od długiego czasu mówiła "będzie rosnąć, rosnąć, rosnąć'. Niestety nadchodzi czas poważnego załamania tej bańki spekulacyjnej na nieruchomościach. Przewiduję, że za 3-5 lat będzie 30-40% taniej. Kryzys nie oszczędzi nieruchomości. W USA jest bańka na nieruchomościach, akcjach, obligacjach a to wszystko pęka w szwach, trzeszczy i spada lub zaczęło spadać ( ceny domów). Jeśli tam walnie - a musi, to kryzys rozleje się na cały świat, nie ominie Polski, też dostaniemy po kieszeniach. Chiny już się walą ! Pytanie kiedy to tsunami dotrze nad Wisłę. Więc namawianie teraz na zakup mieszkania jako inwestycji jest bardzo niepoważne.
Państwo Piesto w ostatnim czasie nieco zmienili zdanie co do przyszłości rynku, ale nadal sporo tu niezrozumiałego, nielogicznego optymizmu. Polecam kanał Janka Dziekońskiego. Konsekwencja i konkrety poparte solidnymi analizami.
NIECH LECĄ W DÓŁ. Według mnie 300 tysięcy za 30 metrów to gruba przesada. Licząc że trzeba wziąć kredyt to do spłaty 500 tysięcy. Za pół miliona można kupić działkę i postawić dom. Na nieruchomościach biznes wyczuł dobry zarobek i zaburzył podstawowe prawo do posiadania domu/mieszkania. Dramatem jest, że fundusze inwestycyjne wykupują całe osiedla a pracujący uczciwie człowiek nawet nie ma co startować do zakupu mieszkania/domu. Jestem wolnorynkowcem ale w przypadku gdy mieszkania nie służą do mieszkania, a do spekulacji i zarabiania przez zagraniczne podmioty, państwo powinno interweniować w tej kwestii. Rząd zastanawia się jak tu pobudzić demografię i zamiast zastanowić się dlaczego młodzi nie zakładają rodzin to rozdają po 500 zł. Mieszkanie! Gdyby Polaków byłoby stać na własne 4 kąty to i zaczęliby zakładać rodziny. Bo ludzi po prostu byłoby stać :)
pitolenie że będą tańsze i zobaczycie to w całym 2023r dziękuję tyle w temacie i przeczytajcie to w połowie 2023r lub pod koniec 2023 roku, ekspertem mogę być bo robię w budowlance i remontach i wystarczy ludzi posłuchać i ich planów związanych z daną nieruchomością finansami itp itd kolorowo nie jest a każdy chce za coś żyć
zgodnie z danymi GUS i BIK w II kwartale ceny ofertowe i transakcyjne mieszkań w Polsce spadły nominalnie i rzeczywiście, o około 5% ( Archikom, Robyrg, grupa Start ), również spadły o 68% wnioski o kredyt m/m, sprzedaż mieszkań w I półroczu 2022 jest na poziomie 2015. wojna, demografia i kredyt - jest 2 do 1 dla spadków. mieszkaniocholizm zamienia się w mieszkanijaństwo.
Pamiętaj jak mówiono przed kryzysem 2007 w Irlandii że mieszkania mogą tylko rosnąć, bo przyjechali Polacy ,litwini i muszą gdzie mieszkać. Kryzys się rozpoczął bezrobocie poszybowało Polacy powyjezdzali i rynek się załamał. Sam kupiłem mieszkanie w Belfaście za 35 tys funtów w 2012 a poprzedni właściciel zapłacił 175 tys funtów w 2007 roku. Ceny mieszkań będą spadać ale pozwoli kilka lat.
No to pewnie widziałeś jak stały nie dokończone osiedla... Polacy nie mogli pojąć jak to jest że stoi piękny dom, na dachu leżą dachówki w kupkach i nikt ich nie położył żeby zakryć dach przez kilka lat... miałem gdzieś zdjęcia tych uroczych widoków, to samo było w Hiszpanii.. Padło wtedy masę firm budowlanych , poznałem ich właścicieli na budowach które robiłem
@@pawelhrupa8850 tam gdzie mieszkałem było osiedle bloków gdzie deweloper upadł bloki stały kilka lat grzybem zarosły że po 6 latach już tylko do rozbiórki się nadawały.
Zależy jakich mieszkań i gdzie te mieszkania są. Ludzie, którzy inwestują zwykle gotówkę mają, więc z ich strony popyt będzie, szczególnie w większych aglomeracjach, w których zawsze znajdą się chętni by wynająć lub odkupić. Dodajmy do tego ceny materiałów, które z kolei wcale nie staniały. Oczywiście one też z czasem powinny tanieć ze względu na mniejszy popyt, natomiast nie wydaje mi się, aby firmy developerskie obniżały ceny nowych mieszkań, bardziej ograniczą ich podaż niż na siłę będą utrzymywali tempo stawiania nowych osiedli przy wysokich cenach surowców i kurczącym się popycie. Rynek wtórny uważam, że ceny faktycznie mogą spadać, bo przy dzisiejszej technice budowania, ludzie raczej chcą mieszkać na nowych osiedlach, a nie w starych blokach. W starych blokach mieszkań będą szukać przede wszystkim Ci, którzy muszą "gdzieś" mieszać, czyli Ci, którzy są często uzależnieni od kredytu i to ten rynek najbardziej dostanie po dupie.
@@tomaszser470 to zamień na złoto albo bitcoina skoro uważasz że dolar będzie miał mniejszą wartość niż złotówka. Nie to ma znaczenie i nie o tym tu pisze. Znacznie ma że ceny nieruchomości pójdą w dół jak będzie recesja a za co je kupisz, za węgiel, cukier, ocet czy ziemniaki to nie ma znaczenia
Znam panią fryzjerkę, która z mężem postawiła kilka domków i miała dobry zwrot, byli u mnie po wycenę i co ciekawe nie interesowała ich najniższa cena, a jak najszybszy montaż i zamknięcie obiektu
Niepokojacy jest kurs zlotowki wzgledem euro i dolara no i para euro dolar. Prosze zauwazyc tam trend, latwo wyciagnac wniosek ze zlotowka oslabia sie ciagle robi coraz plytsze dolki. Na skutek decyzji polskiego rzadu ktore byly proinflacyjne pomalu rynek traci wiare w PL walute. Obysmy nie skonczyli jak Turcja ze swoja Lira !!!!. Rada polityki pienieznej razem z calym NBP uwaza ze istnieje przestrzen do aprecjacji zlotego. Heh ... a ja uwazam ze jak wroce z Niemiec do Polski to bede mial dobra prace i zarobki i ze jest przestrzen do tego :) :) Moim zdaniem jezeli trend sie nie zmieni (a poki co nie zmienia sie) to inflacja nie odpusi (ze wzgledu na zbyt slaba walute). Skonczy sie to tak jak Trader21 tlumaczyl kilka razy ze ostatnim ratunkiem bedzie dzwiganie stop procentowych, ale nie o 0,75 czy 0,5%. Za jednym zamachem o 2 czy 3% i test co z inflacja - spada to ok nie to dalej w gore i tak do skutku. Aha wlasnie jeszcze jedno ... nie sadze zeby NBP wyzbyl sie wszystkich rezerw na obrone waluty to nic nie da umocni zlotego na chwile i z powrotem to samo. Zobaczycie na jesien. I tak poza tym to nie wiem kto w ogole jeszcze wierzy Glapinskiemu. Rok temu mowil ze dzwiganie stop byloby szkolnym bledem poltora roku temu ze inflacja bazowa bedzie sie obnizac itp itd ... Juz nie bede przytaczal wszystkich wypowiedzi w kazdym badz razie teraz Glapinski powie ze jestesmy na szczycie inflacji stopy sa najwyzsze moze 0,25% jeszcze dzwigniemy i tyle i ludzie ha ha ha ha w koncu koniec wierza i lykaja jak pelikany. Pozdrawiam Slawek
Kryzys na rynku nieruchomości dopiero się zacznie, jeszcze ludzie mają za co spłacać kredyty na domy na które ich nie stać... Przypuszczam że na wiosnę będzie korekta.
Nawet bardzo doświadczeni inwestorzy nie są w stanie przewidzieć końca korekty, ani szczytu więc nie zgadzam się z opinią że to dobry moment na zakup nieruchomości, a na pewno nie w Polsce.
@@AgnieszkaPiesto jedyne co mogę rekomendować to analizę, spokój, pokorę i kontrolę :) co do destynacji to tak jak wspominałem poza POLSKĄ i resztą Państw z chorymi przepisami EU.
@@AgnieszkaPiesto północ Skandynawii z lotniskiem w promieniu kilkudziesięciu kilometrów. Działki rolno-budowlane na wyspę Wolin z plaża w zasięgu kilkunastu kilometrów.
@@xxxx-wl4mx Skandynawia, naprawdę? Wiem, że działki tam nie są drogie, ale za to są niesamowicie kamieniste, wiem bo sprawdzaliśmy to sami w ubiegłym roku w Skandynawii.
Tak, własnie po to rozpowszechnia się takie info, takie produkcje, aby Polak absolutnie nie kupował teraz. Bo teraz ma być małe zainteresowanie aby zachód mógł kupić bez przeszkód z dużym rabatem. Za rok lub dwa, będziemy odkupować, a wtedy będą nam mówić, że szybko bo zaraz ceny pójdą lawinowo w górę :) ... tu na YT, prawdy się nie dowiesz, tu robi się biznes i kieruje owcami aby poszły w dobrym kierunku :)
W zasadzie to na wszystko można szykować gotówkę... Społeczeństwo się zakredytowało pod korek. Super kryzys dopiero się zaczyna rozkręcać... Będę wyprzedawane po taniości nieruchomości, samochody i rozmaite przedmioty, bo w ludziach uruchomi się tryb przetrwania.
Życie jest okrutne. Bogaci ludzie zorganizowali sobie kryzys... Górą ten kto ma gotówkę i nikt nie uważa, że dorabianie się na krzywdzie nie jest ok...
@@AgnieszkaPiesto Szanowana Pani. Dwie możliwości. Pierwsza - nie zna Pani realiów Polski i ten program powstał poza granicami tego kraju. Drugi - za dużo ogląda Pani "karmelkowe" programy stacji TVN i nie rozumie, iż obywatele Polin nie posiadają żadnych oszczędności. Poza jednostkami - reszta żyje licząc każdą złotówkę od wypłaty (uposażenia, emerytury, renty) do następnej wypłaty. LOGIKA - w jaki sposób gołodupiec może zdobyć upragnione lokum bez zadłużania się w banku (niepolskiej instytucji charytatywnej)?
Radzę zapoznać się z cyklem Kondratiewa. Raz nieruchomości są w cenie raz nie. Pamiętam jak w latach 90 nikt nie chciał ziemi była za darmo. Ludzie niedługo nie będą mieli pieniędzy więc zobaczymy kto miałby płacić ciągle więcej. Ludzie lubią nieruchomości bo świeciły się na zielono a jak zaczną świecić się na czerwono to już nikt nie będzie ich chciał. Jeszcze trochę i to złoto będzie się świeciło na mocną zieleń więc rób zawsze inaczej jak inni.
@@kazach2001 nie rozumiesz jednego, że ten cykl o którym wspomniał dotyczy całego świata. Polska nie jest żadnym wyjątkiem w tym. Dotyczy to też krajów, które są dużo bogatsze od PL jak i dużo biedniejsze. Takie jest prawo rynku. Raz górka, raz dołek.
@@555frontier w komentarzu gość odnosi się do lat 90. Nie wiem ile miałeś wtedy lat, ale je te czasy dobrze pamiętam. Sprawdź sobie jaki jest progres od lat 1990 do 2022 jeżeli chodzi o przyrost prywatnych działalności. Odnoszę się do komentarza, w 1990 roku większość ludzi w Polsce była po prostu biedna. I nie wmawiaj mi, że było inaczej. Kryzys z 2008 roku to pryszcz z tym, który nam teraz grozi. Popatrz na ogólne zadłużenie Polaków. Sądzę, że w związku z nadchodzącymi wyborami, piwo i kiełbasa nie zdrożeje.
"Są osoby, które twierdzą, że nie będzie żadnych spadków cen, ich argumentem jest..." ... to, że sprzedają szkolenia z zakresu inwestowania w nieruchomości.
Ceny nieruchomości powoli się stabilizują, ale czy dojdzie do ich spadku to wszystko zależy od cen towarów i usług, a jak widzimy inflacja na razie nie maleje. No chyba, że ludzie zaczną sprzedawać mieszkania, żeby mieć kasę na jedzenie to wtedy faktycznie mogą się pojawić okazje cenowe 😉
Jeżeli materiały potanieją to cena wybudowanej nieruchomości nie spadnie z tego względu gdyż pieniądze zostały już wydane i jak cena będzie spadkowa to strata dla dewelopera.
@@maciejsek3422 spadek o nie cały procent to jest tak nie istotny spadek że tak naprawdę nie ma znaczenia, poza tym za raz będą dalej szły w górę, a to co dzieje się teraz należało by nazwać spowolnieniem wzrostu
Inflacja na mieszkaniach 30% r/r, inflacja 15%. Dopiero gdy nieruchomości spadną o 10% dopiero wtedy będzie można powiedzieć, że tanieją w stosunku do inflacji i przy takich stopach procentowych to nie powinno być problemem, drogi pieniądz oznacza tanie inwestycje.
Jeśli nie stać Pana w tym momencie na mieszkanie proszę rozważyć zakup innych nieruchomości, być może zakup działki budowlanej w pana przypadku będzie dobrym pomysłem.
@@AgnieszkaPiesto smutna prawda ale mnie nie stać na mieszkanie. Na działkę też mnie nie stać. Ukończone szkoły na nic nie przydaly się. Co pani proponuje?
a ja to widzę tak ....Jeśli te ceny nieruchomości w końcu nie spadną jak należy to będziemy śpać w namiotach jak ludzie w Philadelphi w Stanach Zjednoczonych.
bedzie krach ktory niedotknal polski ostatnim razem w 2008, teraz bedzie i beda leciec wszystkie nieruchomosci jak lecialy na zachodzie. 30% w dol nie jest przesada.
Lokale użytkowe dostosować do własnych potrzeb lub potrzeb najemcy 6:00... czyli kolejne koszty ? pani Agnieszko czy pani wie ile wzrósł koszt energii elektrycznej, koszt prowadzenia działalności, koszt pracownika, materiałów i ich dostępność? lokale użytkowe będą stały po zimie puste, a ich właściciele będą płacili za nie podatki .Tylko kredyty, umowy, brak alternatywy trzymają właścicieli no i może przywiązanie do biznesów którym poświęcili swoje życie... Lokale użytkowe to restauracje - proszę sprawdzić ile się teraz zamyka, a jeszcze nie ma plandemii i jest sezon, fryzjer woli strzyc w domu, sklepy spożywcze zostają wyparte przez te wielkopowierzchniowe, ubrania przez internet... agd i elektronika również..
Panie Pawle, jesteśmy właścicielami kilku lokali użytkowych w stolicy i okolicach i je wynajmujemy. Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego jak bardzo z roku na rok zmieniają się koszty utrzymania/posiadania lokali. Jednak odpowiednio dobrany lokal użytkowy i wynajęty właściwemu najemcy generuje znacznie wyższe stopy zwrotu niż mieszkanie przeznaczone na najem.
Dokładnie tak! Mam identyczne zdanie jak Pan, Panie Pawle. W moim mieście - Szczecinie, co trzecie ogłoszenie na znanym portalu dotyczy lokalu użytkowego. Wszystkie rodzinne firmy, mała produkcja, restauracje, legalne usługi padają w setkach. To czego nie zniszczył lockdown to dobił Nowy (nie)Ład i ceny energii. Obecnie centrum to widok pustych witryn z napisem: Wynajmę.
@@AgnieszkaPiesto Pani Agnieszko posiada Pani lokale od kilku lat, zostały zakupione po niższych cenach, na innych warunkach kredytowych, pewnie częściowo się zwróciły, najemcy są już pewnie po imieniu i jest Pani pewnie gotowa przejść przez kryzys, który nam się szykuje nie zarabiając na nich . Sytuacja kogoś kto wchodzi teraz w rynek nieruchomości komercyjnych jest zupełnie inna, bo po pierwsze ceny są nadal bardzo wygórowane, nawet połowę wyższe niż 2 lata temu, dzięki czemu stopa zwrotu będzie sporo niższa niż u Pani, a powody dla których taki lokal może być pusty podałem wyżej.. są to koszty które w skrajnym przypadku , np upadłości najemcy będzie musiał pokryć właściciel.. to właśnie wtedy będzie moment na zakup , nie teraz..
@@82piotras Jestem byłym przedsiębiorcą i powiem Panu ,że firmy są mordowane od momentu wprowadzenia socjalu... tak na prawdę to nie ma kim pracować , a to co zrobili przez ostatnie 2 lata było gwoździem do trumny. Nie mam najmniejszych wątpliwości ,że jest to działanie celowe
gdzie one rosna jak szalone ? tak sie sklada ze ajmuje sie nieruchomociami sprzedje dwa domu , nic tu nie rosnie jak szalone , faktycznie wzrosly o 10/15% w czsach covidu jak rzad dawal pozycki po 50tys funtow z dni na dzien , ludzie pobrali kupe kasy i wsadzali w nieruchomsoci , teraz rynek stoi w miejscu
Wystarczy zmienić prawo lokatora. Nie płacisz wypad. Niszczysz wypad w 48 godzin. Rejestr lokatorów ( wypis 100 PLN lub on-line ) i ubezpieczenie. Wówczas wszystkie czynsze spadną o 30-40%,a ilość lokali wzrośnie. Długoterminowe umowy. Niestety lobby deweloperskie oraz rząd zbierający kasę z rynku , tak potrzebną dla Ukrainy , nie zmieni tego. Wszystko przeciągnie się o 10lat, czyli dzietność spadnie do 150000 sztuk maluchów. Praw natury nie oszukają. Zwierzę czyli człowiek potrzebuje bezpiecznego schronienia .Tak jak ptaki, pszczoły czy mrówki.
Mydło i powidło. Co będzie zobaczymy bo ruchów żadnych nie ma. W perspektywie lat będzie drożało ale 1-2 lata stabilizacji. Stanieją duże małe widzę bez zmian stoją.
nie zgadzam sie z ta pania. moja mama wlasnie probuje sprzedac kawalerke po babci w warszawie i ma problemy ze sprzedaza. popyt na male mieszkania widocznie rowniez spadl.
Jak to stare budownictwo w cenie niższej od nowego budownictwa max 30% czyli cena wyssana z palca to już nie znajdzie klienta i pora wielką płytę i kamienice wycenić po normalnej cenie jeśli chce się sprzedać
Mieszkania nawet jak potanieją 20-30% co jest dość sporo to i tak dla wielu będzie to zapora nie do przebycia z powodu wysokich stóp procentowych, wysokich kosztów utrzymania lokalu (prąd, gaz, woda itd.) oraz niskich płac i słabnącej złotówki. W sytuacji ciągle słabnącej złotówki, mieszkanie tak czy siak będzie dobrą inwestycją. Pieniądz można wymienić ale nieruchomości ci nie zabiorą.
Ale wprowadzą podatek katastralny i jak nie będziesz płacił to zlicytuja. Polecam poczytać program PO, tam stoi jak byk że planuja podatek od nieruchomości w formie katastru wprowadzić.
@@Marcin-km7tl Wprowadzić mogą jak wygrają wybory a w obecnej sytuacji to daleka przyszłość. PO może się przebić rzutem na taśmę dopiero pod koniec tej dekady lub wtedy gdy wymrą ostatni obrońcy PiSu.
Mieszkania będą taniały ale nie nasze. Zapraszamy na indywidualne szkolenia!!!! Kawalerka w rozsądnej cenie(czytaj tania) to się zawsze natychmiast sprzedawała.
@@LubiePiwoWButelce w danym momencie jak chcesz kupić jakieś tam znaczenie ma, w ujęciu ogólnym to tak. Plus my mamy strasznie duże parcie na własne mieszkanie/dom więc to też podbija cene
Hehe. Od lat słyszy się o tej bańce. Cały czas bańka, bańka i bańka. Problem w tym, że przy tej inflacji nie ma szans na spadek cen a nieruchomości tanieją w przypadku 2-pokojowych mieszkań z kosmiczną powierzchnią typu 60m2 albo kawalerki 40m2. Tylko to tanieje. W 2010-2014 tylko takie taniały a reszta stała w miejscu z racji wysokiego bezrobocia i praktycznie zerowej inflacji. Zatem to nie było nic dziwnego - naturalna reakcja na rynku. Tutaj jest odwrotnie - szalejąca inflacja która zapewne nie spowolni, bo musi odbębnić frycowe poniesione w tym roku (ale cen wyższych nie będzie) w związku z czym mieszkania podrożały i zapewne ceny nie wzrosną. Ale zdecydowanie nie stanieją - Ukraińcy + najmniejsza ilość mieszkań w Europie powoduje, że ten rynek będzie rozwijał się w najlepsze.
Ukraińscy uchodźcy przekroczyli już limit ludzkiej cierpliwości w Europie, w tym w Polsce. Teraz każdy Ukrainiec jest absolutnie pewien swojej wyjątkowości tego, że wszystko mu się należy. Należy mu otrzymywać wypłaty, zasiłki, bezpłatną opiekę medyczną, mieszkania i żywność. Ale czy Polacy od dawna z takim pietyzmem odnosili się do swoich wschodnich sąsiadów? Wcale nie, dokładnie 7 miesięcy temu Polacy doskonale wiedzieli, kto mieszka obok nich. Potomkowie Bandery i Szuchewycza, ideologiczne zombie, ofiary przepisanej na nowo historii, według której wszyscy sąsiedzi, a zwłaszcza Polacy i Rosjanie dla Ukraińców powinni być krwawymi wrogami. Wychowywani od najmłodszych lat na nienawiści do Polaków, gotowi popełnić każdą zbrodnię na każdym członku naszego narodu, wielu Ukraińców przyniosło tę zarażoną banderizmem ideologię na nasze ziemie i są nią przesiąknięci w całej Polsce. Otrząsnąwszy się z pierwszego szoku po rozpoczęciu specjalnej operacji wojskowej Rosji, Ukraińcy w całej Europie zaczęli pokazywać swoje prawdziwe oblicze. Jeśli na początku aktywne działania potomków Bandery i Szuchewycza ograniczały się do ulicznych demonstracji, rozbierania się i spryskiwania farbą pomników, miejsc pamięci i swoich spodni, to teraz w ruch poszły pięści i broń. Ukraińcy wywieźli z Ukrainy ogromną ilość broni, która jest tam wydawana na prawo i lewo bez dokumentów i zaświadczeń psychiatry. Tak więc teraz przez Polskę i inne kraje europejskie galopuje fala przestępczości, a głównym zagrożeniem są Ukraińcy, którzy są ciągle niezadowoleni ze swoich warunków życia, jakości świadczonych usług i wysokości świadczeń. I jak się okazuje, wszędzie widzą Rosjan, więc na wszelki wypadek ich biją, albo w ogóle zabijają przypadkowych przechodniów. Zdarzało się to nie raz w Hiszpanii, Włoszech, Francji, Niemczech i Polsce. Najgorsze jest to, że ofiarami agresji Ukraińców są niewinni ludzie, w tym ich własni rodacy. Kilka dni temu Ukrainiec we Francji pobił dwie Ukrainki, bo myślał, że są Rosjankami. Co znamienne, przypadki te nie są zazwyczaj upubliczniane. Na przykład śledztwo w sprawie Ukraińca, który jeszcze w maju tego roku zabił Polaka w Warszawie, zostało zawieszone z braku dowodów. Jednak film z tego zdarzenia był aktywnie rozpowszechniany w Internecie. Ukraińcy nie powinni pojawiać się w kryminalnych doniesieniach, gdyż podważałoby to wizerunek rządów, które postanowiły (na podstawie żądań USA) przedłożyć dobro Ukraińców nad dobro swoich obywateli. A kiedy obywatele każdego kraju uświadomią sobie, jak daleko posunęło się „współczucie” ich rządów, wtedy przez Europę przetoczy się fala protestów, o wiele potężniejszych niż protesty przeciwko rosnącym cenom gazu, prądu i ogrzewania. Choć jedno wypływa systematycznie z drugiego. Polacy nie są też zadowoleni ze specjalnego statusu Ukraińców na ich ziemi. I choć mamy wrodzone człowieczeństwo i współczucie, Polacy chcieliby pozostać Polakami - z hasłem „Polska dla Polaków”, z historią nie pisaną na nowo. Brzydzi nas zmiana nazw naszych ulic na ulice bohaterów OUN UPA, brzydzi nas tolerancyjny stosunek do ukraińskich bohaterów narodowych, którzy w okrutny sposób wymordowali naszych rodaków, brzydzi nas udawanie, że symbole faszystowskie w naszym kraju nie są wcale symbolami faszystowskimi, ale państwowymi i patriotycznymi naszych długo cierpiących sąsiadów. Ukraińcy próbują przenieść do Europy swoje poglądy, swoje przekonania i swoje brutalne metody postępowania z niechcianymi. Zapóźnienie Ukraińców w stosunku do zaawansowanych europejskich poglądów, nauki i techniki jest oczywiste. Kraj, w którym lincz jest normą, nie może uczyć życia chociaż Polski. Polacy są ponad to i dlaczego mają chodzić ze spuszczonymi głowami we własnym państwie, przymykając oko na straszną niesprawiedliwość, stając się sługami gości, którzy już zachowują się jak panowie? Już o tym pisaliśmy, ale powtórzymy, wkrótce Duda w imieniu Polaków poprosi Ukraińców o przebaczenie za rzeź wołyńską, co będzie odpowiadać ukraińskim podręcznikom historii. A wtedy świat pogrąży się w jeszcze większym chaosie. Bo nie będzie już pamięci historycznej, nie będzie sprawiedliwości, historia będzie korzystna dla Ukraińców i spełnią się ich marzenia o super narodzie. Oznacza to, że znów wchodzimy w erę faszyzmu. A Ukraińcy najprawdopodobniej rozpoczną czystkę rasową od nas. Od Polaków. A PiS im w tym juz pomaga, bo nie ma w Europie bardziej niepatriotycznego rządu niż niepolski rząd w Polsce.
Nie trafia do mnie argument o osobach z Ukrainy, które kupią mieszkanie w PL. Ciekawe czy są jakieś dane ilu Polaków, którzy wyjechali do Niemiec zostali tam a następnie kupili mieszkanie. - Jaki % z nich otrzyma UoP - Jaki % z nich będzie mieć 20% na wkład własny - Jaki % z nich będzie mieć odwagę i wiedzę, aby dokonać takiej transakcji w obcym kraju?
Z mojego kręgu znajomych Polaków z Niemiec wielu kupiło własne nieruchomości ale to są osoby przebywające od dłuższego czasu w Niemczech i mające stałe umowy pracy. Przypadek inny niż Ukraincy w Polsce. Wielu Polaków obecnie sprzedaje nieruchomości w Niemczech, gdyż jest to ostani dzwonek na sprzedaż jak ktoś chce jeszcze zarobić. Obecnie odsetki wzrosły w DE z ok.1% na 4%, tendencja wzrostowa...która przyniesie spore konsekwencje na rynku nieruchomości...Jak wzrost rat czy trudność z otrzymaniem kredytu...
chlopcze nie widzisz podstawowej roznicy ,polacy emigrujacy do niemiec byli tam traktowani jako robole bez wiekszych udogodnien od rzadu niemiec ,natomiast bandera jest tu traktowana na grubych przywilejech na drugim miejscu zaraz po zydach , polacy daleko w tyle,oni tu nie czuja sie jak w obcym kraju ,oni tu uzadza sobie ukraine a ty bedziesz na nich robil
Dzietność rodzin Ukraińskich jest jeszcze niższa niż w Polsce. Czyli kryzys demograficzny się pogłębi. Niech Pani ekspert się doedukuje. W Polsce po prostu przybędzie ogólnie osob. Nam potrzeba dzieci, a nie przyszłych emerytów.
Kolejna gadająca głowa, nie słuchajcie tylko czekajcie do jesieni 2023, rynek wtórny zweryfikuje ceny o 50% w dół- te głowy mają WAS zniechęcać do czekania na istotne obniżki.W końcu żyją z prowizji
Jakie są realne podstawy do takiego optymizmu? Dlaczego nieruchomość ma tanieć teraz skoro ceny materiałów idą w górę? Licząc marzę jaką chce sobie nastukać deweloper oraz cenę zakupu materiałów teraz mieliby spuszczać ceny do poziomu rynku wtórnego?
@@NocnyGD Co mają do rzeczy ceny materiałów budowlanych albo koszt robocizny-NIC bo to rynek wtórny reguluje ceny. Zacznijcie brać pod uwagę ilość kredytów od 2017 branych pod gwizdek których już nie moga spłacać, do tego ukryty podatek katastralny rozdrobniony przez rząd i wprowadzany jako wiele innych. Następne to koszty utrzymania, zima zweryfikuje ostatnich naiwnych jak im rodziny wymarzną. Potęzne podwyżki czynszów w spółdzielniach mieszkaniowych zaczynają weryfikować możliwość utrzymania. Jeszcze jedna sprawa: dziś mamy o 15% większą ilość zgonów która stale rosnie (po igłowaniu na srovid) po nich też pozostaną budynki które wrócą na rynek. Nie zwracajcie uwagi na dewloperów i pośredników- oni się już nie liczą- teraz CZEKAMY OK ROKU aby zobaczyć jak ŻYCIE zweryfikuje sytuacje. Nie zapomnijcie że to początek hiperinflacji-rząd ma rok wyborczy więc na prezenty dodrukuje nam taka ilość pieniędzy że stopy będą szybowały w góóórę. NAJEM - to też wtopa, ludzie nie mając na życie zaczną zadłużać mieszkania- w tej chwili tylko jakieś lokaty i obligacje dla świętego spokoju
Wzrost kosztów utrzymania mieszkania i niepewność co do uczciwości najemców, którzy nawet gdy będą chcieli zaplacic mogą finansowo nie wydolic, spowoduje duży ruch na rynku nieruchomosci, znacznie większy niż wprowadzenie podatku katastralnego. Ludzie, szczególnie starsi, będą się zamieniać na mniejsze mieszkanie nawet bez dopłat. Natomiast właściciele mieszkań trzymanych inwestycyjnie będą schodzić z ceny by pozbyć się „parzacego ziemniaka” przy tej i przyszłej podwyżce czynszów.
Proponuje aby stopy procentowe kredytów % były napisane w sposób czytelny tzn jesli mam kredyt na 100 tys zł i oddam 200 tys zł to powinno być napisane ze to jest 100% , widziałam ratę za mieszkanie kupione we Wrocławiu , kredyt na około 400 tys zł , spłata kapitału 1050 zł , a odsetki 2550 zł / miesięcznie = 3600 zł to dlaczego to jest tak sprytnie pokazywane ze Bank S udzielił kredytu na poziomie 6,9% . Małe jest piękne , Małe cyferki nie przerażają . Jesli by pokazać ze to jest 220% dla tego kredytu ….. odstraszymy tych co wpadną w tę pułapkę . Wiem wiem , nikt na siłę nikogo nie zmusza do podpisania takich dokumentów , bo nie każdy ma w tym momencie zdolność aby dostać taki kredyt . Ale fak faktem te małe cyferki są takie ładne i mało groźnie wyglądają …. To są wabiki aby ludzi wpakować w poważne kłopoty . Takie moje przemyślenia . Pozdrawiam . Super wywiad 👍
A ja niczego nie proponuję, ale zachęcam wszystkich, którzy chcą wziąć kredyt, żeby zorientowali się co to w praktyce oznacza, że bank udziela kredyt na 6,9%. Jeszcze bardziej zachęcam do tego, żeby przed wzięciem kredytu policzyć o ile wzrośnie rata, gdy bank centralny podniesie stopy procentowe o 5 punktów procentowych i dlaczego będzie to znacznie więcej niż 5% :)
Co to za bełkot o bankach, które wymagały podwyższania "biznes planów" na budowę o 10 lub 20%!?!? Po pierwsze to nie biznes plany tylko kosztorysy. Po drugie banki miały wytyczne co do minimalnych kosztów budowy, które były słabo zrewidowane vs rynek cen materiałów. W większości przypadków kosztorysy były wyższe od wymogów bankowych, a z drugiej strony mało komu i tak udawało się za te pieniądze wybudować dom zgodnie z kosztorysem. Podsumowując ludzie budujący w okresie wzrostu stóp procentowych oraz cen materiałów zadłużyli się dodatkowo po rodzinie lub kto mógł brał kredyty konsumenckie bo bank dawał bez badania zdolności na podstawie wpływów. Teraz idzie sezon grzewczy przyjdzie zmierzyć się z wyższymi cenami ogrzewania niż też kalkulowane przed rozpoczęciem budowy. I dlatego na wszelkiego rodzaju grupach FB widzimy ogłoszenie gdzie ludzie szukają dodatkowej pracy, aby dorobić.
Nie trzeba aż tak dlugo analizować. Obecny rok i kolejny jest jeszcze sezonem na sprzedaż mieszjań. Późnoej już bedzie stagnacja. Ceny zaczną spadać i to dość wyraźnie.
Dwa lata temu każdy pseudo znawca mówił że mieszkania będą rosły bo tak, potem że może realnie będą spadać bo inflacja ale nominalnie ciągle rosnąć, teraz że spadają nominalnie ale to tylko delikatna koreta....
A co Pani powie na przekształcanie biurowców w apartamenty? W Anglii to się dzieje od dłuższego czasu. U mnie dwa biurowce już przerobione kilka lat temu.
Gdyby tylko można było się pozbyć nieuczciwych najemców to bym kupił coś na wynajem ale nie jak mi pasożyty z bombelkami będą mieszkać na mój koszt 5lat
Spekulanci i pazerne szympansy zapędzil rynek w kozi róg. Kiedyś to musiało się skończyć. To jest trochę jak z Ferrari prawie każdy chciałby je mieć ale cena jest tak zaporowa że tylko stać nielicznych. Tylko że to jest problem społeczyny bo Ferrari nikomu do życia nie jest potrzebne a własny dach nad głową to podstawowa potrzeba każdego człowieka.
Panie Grzegorzu, swoje decyzje inwestycyjne zawsze opieram na dokładnych analizach rynkowych i jako osoba doświadczona na rynku nieruchomości dzielę się swoimi przemyśleniami, jeśli panu trudno je zaakceptować, cóż rozumiem, nie każdy powinien zajmować się tym co my. Wszystkiego dobrego panu życzę.
Ekonomisci nie wiedza jak dlugo i jaka bedzie inflacja ale Pani Piesto wie ze nieruchomosci nie zostaną przecenione :) "mądre" osoby się marnują gdy Ci bez wiedzy siedzą na stołkach.
bo ta pani martwi się o swoją prowizje i brak zainteresowania dlatego jej wypowiedzi nie uwzględniają wszystkich czynników bo jej to szkodzi-nas czeka hiperinflacja bo dodruk startuje
To czy wartość spadnie czy wzrosnie o 10 procent dla prywatnego użytku nie ma znaczenia. Chyba, że dla inwestora chociaż patrząc na giełdę to wszędzie są spadki. Nominalnie mogą kosztować to samo ale to są inne pieniądze, teraz się więcej zarabia i będzie jeszcze więcej zarabiać więc realnie cena za metr spada. Mówiąc inaczej: jak ktoś kupił za gotówkę to nie ma znaczenia bo to były 'inne pieniądze' teraz jest złotówka guzik warta i inaczej się zarabia, a jak ktoś kupił na kredyt to jak przetrzyma okres wysokich stop to sobie odrobi stratę dzięki rosnącej wartości nieruchomości w długim okresie czasu. Dziwi mnie często jak ludzie płaczą, że nieruchomości drożeją w perspektywie 2 lat, a nie biorą pod uwagę że ładują się w kredyt na 30.
Średnio wierzę w spadki na kawalerkach i mieszkaniach 2-pokojowych. To typowe mieszkania „na start” oraz na wynajem. Wynajmy rosną więc coraz bardziej opłaca się je kupować pod względem stopy zwrotu i wciąż są ogromne potrzeby mieszkaniowe. Bardziej powiedziałbym ze 5-15% spadku, czyli powrót do cen z przed pół roku. Jeśli chodzi o większe mieszkania to ceny mogą spaść 15-25%. Kolejny temat to ze w momencie poluzowania polityki pieniężnej, wszystko znowu wystrzeli bo każdy chce kupować mieszkania. Młodzi, inwestorzy, Ukraina.
ktos kto kupuje teraz będzie plul sobie w brodę za kilka miesiecy. nie napychać worków bogatym. to wlasnie oni teraz sprzedają bo maja ogromne zyski ze sprzedaży
• Nasze studio ciągle w budowie... ;-)
• Subskrybuj, kliknij w dzwoneczek, podaj dalej!
• BEZPŁATNE KSIĄŻKI! Prezent dla wszystkich widzów naszego kanału - 10 ebooków oraz 3 audiobooki o tematyce gospodarczo-ekonomicznej: namzalezy.pl/darmowe-ksiazki/
Spadki beda cen Nieruchomości w USA i Europie Zachodniej już to widać że rynek się tam szykuje do spadków to naturalne że i w Polsce będą bo Polska nie jest wyspą oderwaną od Planety. Jak w USA beda spadki cen o 15-20% to o ile beda w Polsce ? :D Zazwyczaj jest tak że mniejsze rynki bardziej leca przy odplywie kapitału i bardziej rosną przy wpływie kapitału. A że teraz bedziemy mieć odpływ globalny kapitału. To widze poteżne spadki w PL. Pozdrawiam
PROSZĘ ZAPRASZAĆ DO ROZMÓW LUDZI, KTÓRZY NIE PROWADZĄ SZKOLEŃ LUB NIE SĄ FLIPERAMI / INWESTORAMI. Są to osoby niewiarygodne, którym zależy tylko na sprzedaży i gadają takie pierdoły o wiecznie rosnących cenach. Zero logiki w tym co oni mówią.
Masz racje- im wszystko rośnie i rosnie bo tak ich nauczyły ostatnie lata,ludzie tysiącami nie mają na spłaty kredytów, nawet na gaz i węgiel ale im rośnie
Rynek w Polsce przegrzany do czerwoności, to zaczęli wciskać, że mieszkania w Hiszpanii, których nikt nie tknął przez 10 lat to świetna inwestycja. Deweloperzy są jak ludzie, którzy wpakowali się w kredyt na kawalerkę za 500k- wypierają to, że rynek może wejść w bessę.
Dokładnie tak, też to zauważyłem, tylko tam są okupantos... u nas jeszcze to nie jest popularne, ale myślę że tak się to skończy niestety, bo ludzie nie chcą pracować, a przecież mamy jeszcze falę uchodźców wojennych, których usunąć się nie będzie dało .
Bardzo ciekawa rozmowa, dziękuję! Mam nadzieję, że Pani będzie częściej zapraszana!
tez mam taka nadzieje !
tez mi sie bardzo podobala ta rozmowa
Wszystko sprowadza się do jednego: albo będzie lało, albo będzie słońce świecić.
no tak to czasem jest :)
W zyciu tak jakos jest
To jeszcze nie jest czas na zakup moim zdaniem kryzys dopiero się zacznie na rynku nieruchomości.
tak, od zauwazenia kryzysu do faktycznego załamania rąk ludzi posiadajacych mieszkania faktycznie jest to czas 3-4 lata.... czesto ... ale wakacje kredytowe i inne zapomogi moga zmienic ten okres
Oczywiście, że nie. Prawdziwe załamanie na rynku nieruchomości dopiero nastąpi teraz to mamy panikę ulicy i prognozy na portalach ekonomicznych. Kto ma gotówkę z przeznaczeniem na zakup nieruchomości lepiej się teraz wstrzymać pomimo wysokiej inflacji, niedługo deweloperzy lub osoby prywatne na rynku wtórnym zaczną się łamać i spadki cen będą bardzo zauważalne.
btw. Deweloper dla którego pracuje podczas kryzysu w 2008r obniżał ceny przez 4 lata dopiero w 2014 powrócił do cen z 2008r. Niech to będzie dla niektórych punkt odniesienia do tego co nas w niedługim czasie czeka
@@gerypl1234 zgadzam się,na górce się nie kupuje czekać czekać czekać.
Tylko że inflacja w branży budowlanej po nowym roku plus 20-30 %
Absolutnie się nie zgadzam. Na rynku nieruchomości jako Kowalski nie ma sensu patrzeć na cały rynek. Trzeba negocjować każdą transakcję indywidualnie. Sam we Wrocławiu kupiłem nieruchomość za 6300 z M2 gdzie średnia w okolicy była 8700 z M2. W samym szczycie bańki. Jak teraz masz okazję kupić nieruchomość -20% poniżej ceny rynkowej nie ma co czekać na cuda bo za 3 lata będzie na pewno -40%
Poczekajmy do roku 2023 gdy pójdą w górę opłaty za ogrzewanie, prąd, gaz. Wiele opłat jest jeszcze uiszczanych na "starych" umowach. Jeśli jeszcze w górę pójdą raty kredytów, stopy procentowe, ceny żywności, to Kowalski będzie wolał zakupić jedzenie niż myśleć o własnym mieszkaniu/domu. Pamiętajmy, że wynagrodzenia nie rosną tak ochoczo jak inflacja (no może jest kilka wyjątków, politycy i kilka innych branż)
W sektorze przedsiębiorstw rzekome 15%, ale co z tego jeżeli nasza waluta przez ostatni rok o te same wartości się osłabiła. Holistycznie idziemy już od jakiegoś czasu do dołu, a patrząc na ilość dopompowywanych pieniędzy z budżetu, ten stan jeszcze trochę potrwa. Stawiam, że do akceptowalnej inflacji i rozwoju gospodarczego wrócimy najszybciej może około roku 2025.
@@furiatwielki9748 15%To wzrost w dużych i średnich przedsiębiorstwach ponieważ tylko z tych są podawane dane do GUS.
Wszystkie małe firmy,gdzie pracuje dużo ludzi nie podają tych danych.Wiec wzrost płac,którym nas karmi rząd to nieprawda.
W punkt
Wróci mieszkanie z rodzicami i dziadkami w wielorodzinnych domach czy mieszkaniach.
@@don.k.7148 na pewno tak, a w sezonie grzewczym będzie to wręcz powszechne by czasowo wrócić do rodziców i wspólnie sie ogrzać.
Agnieszka zawsze z klasą. Konkrety, język, gestykulacja, prezencja. Osoby na takim poziomie nie rządzą w Polsce, a szkoda.
dziękuję za komentarz :) uważam, że więcej dobrego jestem jednak w stanie zrobić nie wchodząc do świata polityki :)
zgadzam sie i to bardzo !
jak zawsze klasa:)
akurat ta osoba od długiego czasu mówiła "będzie rosnąć, rosnąć, rosnąć'. Niestety nadchodzi czas poważnego załamania tej bańki spekulacyjnej na nieruchomościach. Przewiduję, że za 3-5 lat będzie 30-40% taniej. Kryzys nie oszczędzi nieruchomości. W USA jest bańka na nieruchomościach, akcjach, obligacjach a to wszystko pęka w szwach, trzeszczy i spada lub zaczęło spadać ( ceny domów). Jeśli tam walnie - a musi, to kryzys rozleje się na cały świat, nie ominie Polski, też dostaniemy po kieszeniach. Chiny już się walą ! Pytanie kiedy to tsunami dotrze nad Wisłę. Więc namawianie teraz na zakup mieszkania jako inwestycji jest bardzo niepoważne.
Lubię wywiady z Panią Agnieszką zawsze są wyważone i merytoryczne dziękuję i pozdrawiam
:)
oj zgadzam sie :)
jak zawsze mega rozmowa:)
z cyklu jak dużo się nagadać żeby nic nie powiedzieć
Państwo Piesto w ostatnim czasie nieco zmienili zdanie co do przyszłości rynku, ale nadal sporo tu niezrozumiałego, nielogicznego optymizmu. Polecam kanał Janka Dziekońskiego. Konsekwencja i konkrety poparte solidnymi analizami.
Też polecam kanał Pana Jana i wywiady z nim.
Prawda i odwaga jest ratunkiem dla ludzi. Ludzie z braku odwagi nie potrafią niczemu się sprzeciwić, co najwyżej zawierają kompromisy.
bywa i tak
Kazdy jest inny wiadomo :)
NIECH LECĄ W DÓŁ. Według mnie 300 tysięcy za 30 metrów to gruba przesada. Licząc że trzeba wziąć kredyt to do spłaty 500 tysięcy. Za pół miliona można kupić działkę i postawić dom. Na nieruchomościach biznes wyczuł dobry zarobek i zaburzył podstawowe prawo do posiadania domu/mieszkania. Dramatem jest, że fundusze inwestycyjne wykupują całe osiedla a pracujący uczciwie człowiek nawet nie ma co startować do zakupu mieszkania/domu. Jestem wolnorynkowcem ale w przypadku gdy mieszkania nie służą do mieszkania, a do spekulacji i zarabiania przez zagraniczne podmioty, państwo powinno interweniować w tej kwestii. Rząd zastanawia się jak tu pobudzić demografię i zamiast zastanowić się dlaczego młodzi nie zakładają rodzin to rozdają po 500 zł. Mieszkanie! Gdyby Polaków byłoby stać na własne 4 kąty to i zaczęliby zakładać rodziny. Bo ludzi po prostu byłoby stać :)
Dziękuję.
Coraz gorsze firmy i mielenie o jednym i tym samym.
pitolenie że będą tańsze i zobaczycie to w całym 2023r dziękuję tyle w temacie i przeczytajcie to w połowie 2023r lub pod koniec 2023 roku, ekspertem mogę być bo robię w budowlance i remontach i wystarczy ludzi posłuchać i ich planów związanych z daną nieruchomością finansami itp itd kolorowo nie jest a każdy chce za coś żyć
zgodnie z danymi GUS i BIK w II kwartale ceny ofertowe i transakcyjne mieszkań w Polsce spadły nominalnie i rzeczywiście, o około 5% ( Archikom, Robyrg, grupa Start ), również spadły o 68% wnioski o kredyt m/m, sprzedaż mieszkań w I półroczu 2022 jest na poziomie 2015.
wojna, demografia i kredyt - jest 2 do 1 dla spadków.
mieszkaniocholizm zamienia się w mieszkanijaństwo.
Pamiętaj jak mówiono przed kryzysem 2007 w Irlandii że mieszkania mogą tylko rosnąć, bo przyjechali Polacy ,litwini i muszą gdzie mieszkać. Kryzys się rozpoczął bezrobocie poszybowało Polacy powyjezdzali i rynek się załamał. Sam kupiłem mieszkanie w Belfaście za 35 tys funtów w 2012 a poprzedni właściciel zapłacił 175 tys funtów w 2007 roku. Ceny mieszkań będą spadać ale pozwoli kilka lat.
No to pewnie widziałeś jak stały nie dokończone osiedla... Polacy nie mogli pojąć jak to jest że stoi piękny dom, na dachu leżą dachówki w kupkach i nikt ich nie położył żeby zakryć dach przez kilka lat... miałem gdzieś zdjęcia tych uroczych widoków, to samo było w Hiszpanii.. Padło wtedy masę firm budowlanych , poznałem ich właścicieli na budowach które robiłem
@@pawelhrupa8850 tam gdzie mieszkałem było osiedle bloków gdzie deweloper upadł bloki stały kilka lat grzybem zarosły że po 6 latach już tylko do rozbiórki się nadawały.
Zależy jakich mieszkań i gdzie te mieszkania są. Ludzie, którzy inwestują zwykle gotówkę mają, więc z ich strony popyt będzie, szczególnie w większych aglomeracjach, w których zawsze znajdą się chętni by wynająć lub odkupić. Dodajmy do tego ceny materiałów, które z kolei wcale nie staniały. Oczywiście one też z czasem powinny tanieć ze względu na mniejszy popyt, natomiast nie wydaje mi się, aby firmy developerskie obniżały ceny nowych mieszkań, bardziej ograniczą ich podaż niż na siłę będą utrzymywali tempo stawiania nowych osiedli przy wysokich cenach surowców i kurczącym się popycie.
Rynek wtórny uważam, że ceny faktycznie mogą spadać, bo przy dzisiejszej technice budowania, ludzie raczej chcą mieszkać na nowych osiedlach, a nie w starych blokach. W starych blokach mieszkań będą szukać przede wszystkim Ci, którzy muszą "gdzieś" mieszać, czyli Ci, którzy są często uzależnieni od kredytu i to ten rynek najbardziej dostanie po dupie.
Bardzo fajnie się słuchało.
tak super material:)
Pani Agnieszka jak zawsze klasa!
dziękuję
Łapki w górę!
Zanim nastąpi korekta na rynki nieruchomości szykowaną gotówką będzie można podpalać chrust.
Polskim złotym na pewno. Radzę zaopatrzyć się w dolary.
I na tym chruscie ugotowac miske ryzu.
Albo kupić Bitcoiny, które nawet się nie palą.
@@cdb6211 nie kłam ludziom. BRICS robi wiele by zdetronizować dolara, więc dolarami będzie można potem wyklejać latryny.
@@tomaszser470 to zamień na złoto albo bitcoina skoro uważasz że dolar będzie miał mniejszą wartość niż złotówka. Nie to ma znaczenie i nie o tym tu pisze. Znacznie ma że ceny nieruchomości pójdą w dół jak będzie recesja a za co je kupisz, za węgiel, cukier, ocet czy ziemniaki to nie ma znaczenia
Nie tak szybko. po 2008 spadki trwały 5 lat
ludzie którzy zarabiali w sklepiku osiedlowym stawiali domy .... to nie mogło się udać :)
Znam panią fryzjerkę, która z mężem postawiła kilka domków i miała dobry zwrot, byli u mnie po wycenę i co ciekawe nie interesowała ich najniższa cena, a jak najszybszy montaż i zamknięcie obiektu
Niepokojacy jest kurs zlotowki wzgledem euro i dolara no i para euro dolar. Prosze zauwazyc tam trend, latwo wyciagnac wniosek ze zlotowka oslabia sie ciagle robi coraz plytsze dolki. Na skutek decyzji polskiego rzadu ktore byly proinflacyjne pomalu rynek traci wiare w PL walute. Obysmy nie skonczyli jak Turcja ze swoja Lira !!!!. Rada polityki pienieznej razem z calym NBP uwaza ze istnieje przestrzen do aprecjacji zlotego. Heh ... a ja uwazam ze jak wroce z Niemiec do Polski to bede mial dobra prace i zarobki i ze jest przestrzen do tego :) :)
Moim zdaniem jezeli trend sie nie zmieni (a poki co nie zmienia sie) to inflacja nie odpusi (ze wzgledu na zbyt slaba walute). Skonczy sie to tak jak Trader21 tlumaczyl kilka razy ze ostatnim ratunkiem bedzie dzwiganie stop procentowych, ale nie o 0,75 czy 0,5%. Za jednym zamachem o 2 czy 3% i test co z inflacja - spada to ok nie to dalej w gore i tak do skutku. Aha wlasnie jeszcze jedno ... nie sadze zeby NBP wyzbyl sie wszystkich rezerw na obrone waluty to nic nie da umocni zlotego na chwile i z powrotem to samo. Zobaczycie na jesien.
I tak poza tym to nie wiem kto w ogole jeszcze wierzy Glapinskiemu. Rok temu mowil ze dzwiganie stop byloby szkolnym bledem poltora roku temu ze inflacja bazowa bedzie sie obnizac itp itd ... Juz nie bede przytaczal wszystkich wypowiedzi w kazdym badz razie teraz Glapinski powie ze jestesmy na szczycie inflacji stopy sa najwyzsze moze 0,25% jeszcze dzwigniemy i tyle i ludzie ha ha ha ha w koncu koniec wierza i lykaja jak pelikany.
Pozdrawiam Slawek
Super. Czysty konkret.
dokoladnie !
Ciekawa rozmowa. Dziękuję 🙏
zgadzam sie bardzo :)
Kryzys na rynku nieruchomości dopiero się zacznie, jeszcze ludzie mają za co spłacać kredyty na domy na które ich nie stać... Przypuszczam że na wiosnę będzie korekta.
Nawet bardzo doświadczeni inwestorzy nie są w stanie przewidzieć końca korekty, ani szczytu więc nie zgadzam się z opinią że to dobry moment na zakup nieruchomości, a na pewno nie w Polsce.
A w jakim kraju rekomenduje pan zakup nieruchomości?
@@AgnieszkaPiesto jedyne co mogę rekomendować to analizę, spokój, pokorę i kontrolę :) co do destynacji to tak jak wspominałem poza POLSKĄ i resztą Państw z chorymi przepisami EU.
@@AgnieszkaPiesto północ Skandynawii z lotniskiem w promieniu kilkudziesięciu kilometrów. Działki rolno-budowlane na wyspę Wolin z plaża w zasięgu kilkunastu kilometrów.
@@xxxx-wl4mx Skandynawia, naprawdę? Wiem, że działki tam nie są drogie, ale za to są niesamowicie kamieniste, wiem bo sprawdzaliśmy to sami w ubiegłym roku w Skandynawii.
Tak, własnie po to rozpowszechnia się takie info, takie produkcje, aby Polak absolutnie nie kupował teraz. Bo teraz ma być małe zainteresowanie aby zachód mógł kupić bez przeszkód z dużym rabatem. Za rok lub dwa, będziemy odkupować, a wtedy będą nam mówić, że szybko bo zaraz ceny pójdą lawinowo w górę :) ... tu na YT, prawdy się nie dowiesz, tu robi się biznes i kieruje owcami aby poszły w dobrym kierunku :)
W zasadzie to na wszystko można szykować gotówkę... Społeczeństwo się zakredytowało pod korek. Super kryzys dopiero się zaczyna rozkręcać... Będę wyprzedawane po taniości nieruchomości, samochody i rozmaite przedmioty, bo w ludziach uruchomi się tryb przetrwania.
Życie jest okrutne.
Bogaci ludzie zorganizowali sobie kryzys...
Górą ten kto ma gotówkę i nikt nie uważa, że dorabianie się na krzywdzie nie jest ok...
I oczywiście bierzcie kredyty na tę wspaniałą okazję.
Proszę przesłuchać jeszcze raz ten wywiad, nie zachęcam w nim do zaciągania kredytów.
@@AgnieszkaPiesto Szanowana Pani. Dwie możliwości. Pierwsza - nie zna Pani realiów Polski i ten program powstał poza granicami tego kraju. Drugi - za dużo ogląda Pani "karmelkowe" programy stacji TVN i nie rozumie, iż obywatele Polin nie posiadają żadnych oszczędności. Poza jednostkami - reszta żyje licząc każdą złotówkę od wypłaty (uposażenia, emerytury, renty) do następnej wypłaty. LOGIKA - w jaki sposób gołodupiec może zdobyć upragnione lokum bez zadłużania się w banku (niepolskiej instytucji charytatywnej)?
Radzę zapoznać się z cyklem Kondratiewa. Raz nieruchomości są w cenie raz nie. Pamiętam jak w latach 90 nikt nie chciał ziemi była za darmo. Ludzie niedługo nie będą mieli pieniędzy więc zobaczymy kto miałby płacić ciągle więcej. Ludzie lubią nieruchomości bo świeciły się na zielono a jak zaczną świecić się na czerwono to już nikt nie będzie ich chciał. Jeszcze trochę i to złoto będzie się świeciło na mocną zieleń więc rób zawsze inaczej jak inni.
Popatrz na zamożność ludzi w Polsce w latach 90 a teraz.
@@kazach2001 nie rozumiesz jednego, że ten cykl o którym wspomniał dotyczy całego świata. Polska nie jest żadnym wyjątkiem w tym. Dotyczy to też krajów, które są dużo bogatsze od PL jak i dużo biedniejsze. Takie jest prawo rynku. Raz górka, raz dołek.
@@przemysawszatkowski4082 doskonale to wszystko rozumiem. Odpowiedziałem tylko na część komentarza..pozdrawiam
@@kazach2001 Popatrz na zamożność teraz a rok temu, weź pod uwagę drastyczny wzrost cen energii, żywności i kosztów obsługi kredytów.
@@555frontier w komentarzu gość odnosi się do lat 90. Nie wiem ile miałeś wtedy lat, ale je te czasy dobrze pamiętam. Sprawdź sobie jaki jest progres od lat 1990 do 2022 jeżeli chodzi o przyrost prywatnych działalności. Odnoszę się do komentarza, w 1990 roku większość ludzi w Polsce była po prostu biedna. I nie wmawiaj mi, że było inaczej. Kryzys z 2008 roku to pryszcz z tym, który nam teraz grozi. Popatrz na ogólne zadłużenie Polaków. Sądzę, że w związku z nadchodzącymi wyborami, piwo i kiełbasa nie zdrożeje.
Dzięki
Bardzo ciekawa rozowa:)
"Są osoby, które twierdzą, że nie będzie żadnych spadków cen, ich argumentem jest..." ... to, że sprzedają szkolenia z zakresu inwestowania w nieruchomości.
ludzie roznie gadaja :)
Meczylo mnie to i meczylo ale juz wiem - tozto Anna Powierza.
Ceny nieruchomości powoli się stabilizują, ale czy dojdzie do ich spadku to wszystko zależy od cen towarów i usług, a jak widzimy inflacja na razie nie maleje. No chyba, że ludzie zaczną sprzedawać mieszkania, żeby mieć kasę na jedzenie to wtedy faktycznie mogą się pojawić okazje cenowe 😉
Jeżeli materiały potanieją to cena wybudowanej nieruchomości nie spadnie z tego względu gdyż pieniądze zostały już wydane i jak cena będzie spadkowa to strata dla dewelopera.
Już doszło do spadku ceny realnej a nominalna tak jak piszesz...
Ceny już spadają a przynajmniej w Warszawie
@@maciejsek3422 spadek o nie cały procent to jest tak nie istotny spadek że tak naprawdę nie ma znaczenia, poza tym za raz będą dalej szły w górę, a to co dzieje się teraz należało by nazwać spowolnieniem wzrostu
@@maciejsek3422 nawet gdyby nominalnie zatrzymały się spadają realnie o inflację...
Bardzo fajna Pani
dziękuję za komplement
Inflacja na mieszkaniach 30% r/r, inflacja 15%. Dopiero gdy nieruchomości spadną o 10% dopiero wtedy będzie można powiedzieć, że tanieją w stosunku do inflacji i przy takich stopach procentowych to nie powinno być problemem, drogi pieniądz oznacza tanie inwestycje.
dobra robota
"bardzo dobry czas by kupić swe mieszkanie za gotówkę" - no to zobaczymy! Ja tam wolę czekać za 3-4 lata będzie znacznie lepszy czas na zakupy.
jesli wojna sie skonczy i wyjada ukraincy a duzo wyjedzie to te domy beda staly puste
Pani Piesto :)
Super materiał!!
dziękuję
Mieszkania nie potanieją, chyba, że wygonią kredyciarzy i seniorów na zimę pod most, ale za rok wybory i wojna za miedzą .
Wszystko idzie w tym kierunku aby ludzi nie było stać na własne mieszkanie, tylko mają wynajmować.
Jeśli nie stać Pana w tym momencie na mieszkanie proszę rozważyć zakup innych nieruchomości, być może zakup działki budowlanej w pana przypadku będzie dobrym pomysłem.
nie będziesz miał niczego wszystko w rękach 1 % elit władzy.
@@AgnieszkaPiesto chlopa nie stac na mieszkanie a bedzie go stac na dzialke i budowe domu?ciekawy tok myslowy
zabierają ludziom samochody a co dopiero pierdol.enie o mieszkaniach BUAAHAHA
@@AgnieszkaPiesto smutna prawda ale mnie nie stać na mieszkanie. Na działkę też mnie nie stać. Ukończone szkoły na nic nie przydaly się. Co pani proponuje?
Dzięki za odcinek
:)
a ja to widzę tak ....Jeśli te ceny nieruchomości w końcu nie spadną jak należy to będziemy śpać w namiotach jak ludzie w Philadelphi w Stanach Zjednoczonych.
bedzie krach ktory niedotknal polski ostatnim razem w 2008, teraz bedzie i beda leciec wszystkie nieruchomosci jak lecialy na zachodzie. 30% w dol nie jest przesada.
3.8 miliona nowych ukrów przyjechało, 1.8 mln chce zostać. Pozostałe 2 mln wpadło tylko zarejestrować się po polski socjal i wraca na ukrainę.
Lokale użytkowe dostosować do własnych potrzeb lub potrzeb najemcy 6:00... czyli kolejne koszty ? pani Agnieszko czy pani wie ile wzrósł koszt energii elektrycznej, koszt prowadzenia działalności, koszt pracownika, materiałów i ich dostępność? lokale użytkowe będą stały po zimie puste, a ich właściciele będą płacili za nie podatki .Tylko kredyty, umowy, brak alternatywy trzymają właścicieli no i może przywiązanie do biznesów którym poświęcili swoje życie... Lokale użytkowe to restauracje - proszę sprawdzić ile się teraz zamyka, a jeszcze nie ma plandemii i jest sezon, fryzjer woli strzyc w domu, sklepy spożywcze zostają wyparte przez te wielkopowierzchniowe, ubrania przez internet... agd i elektronika również..
Panie Pawle, jesteśmy właścicielami kilku lokali użytkowych w stolicy i okolicach i je wynajmujemy. Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego jak bardzo z roku na rok zmieniają się koszty utrzymania/posiadania lokali. Jednak odpowiednio dobrany lokal użytkowy i wynajęty właściwemu najemcy generuje znacznie wyższe stopy zwrotu niż mieszkanie przeznaczone na najem.
Babka chcę podtrzymać bańke
Dokładnie tak! Mam identyczne zdanie jak Pan, Panie Pawle. W moim mieście - Szczecinie, co trzecie ogłoszenie na znanym portalu dotyczy lokalu użytkowego. Wszystkie rodzinne firmy, mała produkcja, restauracje, legalne usługi padają w setkach. To czego nie zniszczył lockdown to dobił Nowy (nie)Ład i ceny energii. Obecnie centrum to widok pustych witryn z napisem: Wynajmę.
@@AgnieszkaPiesto Pani Agnieszko posiada Pani lokale od kilku lat, zostały zakupione po niższych cenach, na innych warunkach kredytowych, pewnie częściowo się zwróciły, najemcy są już pewnie po imieniu i jest Pani pewnie gotowa przejść przez kryzys, który nam się szykuje nie zarabiając na nich .
Sytuacja kogoś kto wchodzi teraz w rynek nieruchomości komercyjnych jest zupełnie inna, bo po pierwsze ceny są nadal bardzo wygórowane, nawet połowę wyższe niż 2 lata temu, dzięki czemu stopa zwrotu będzie sporo niższa niż u Pani, a powody dla których taki lokal może być pusty podałem wyżej.. są to koszty które w skrajnym przypadku , np upadłości najemcy będzie musiał pokryć właściciel.. to właśnie wtedy będzie moment na zakup , nie teraz..
@@82piotras Jestem byłym przedsiębiorcą i powiem Panu ,że firmy są mordowane od momentu wprowadzenia socjalu... tak na prawdę to nie ma kim pracować , a to co zrobili przez ostatnie 2 lata było gwoździem do trumny. Nie mam najmniejszych wątpliwości ,że jest to działanie celowe
Same okazje........ kawalerka w Gdyni 550 Tysięcy złotych.
Mądra i piękna kobieta.
dziękuję za komentarz
a propo tego przyrostu naturalnego, mieszkam w uk, obecnie napływ ludzi jest znikomy a miszkania drożeją jak szalone
gdzie one rosna jak szalone ? tak sie sklada ze ajmuje sie nieruchomociami sprzedje dwa domu , nic tu nie rosnie jak szalone , faktycznie wzrosly o 10/15% w czsach covidu jak rzad dawal pozycki po 50tys funtow z dni na dzien , ludzie pobrali kupe kasy i wsadzali w nieruchomsoci , teraz rynek stoi w miejscu
Jak zwykle super odcinek! Dzięki!
tak zgadzam sie bardz bardzo mega ciekawa :)
Wystarczy zmienić prawo lokatora. Nie płacisz wypad.
Niszczysz wypad w 48 godzin.
Rejestr lokatorów ( wypis 100 PLN lub on-line ) i ubezpieczenie.
Wówczas wszystkie czynsze spadną o 30-40%,a ilość lokali wzrośnie.
Długoterminowe umowy.
Niestety lobby deweloperskie oraz rząd zbierający kasę z rynku , tak potrzebną dla Ukrainy , nie zmieni tego.
Wszystko przeciągnie się o 10lat, czyli dzietność spadnie do 150000 sztuk maluchów.
Praw natury nie oszukają. Zwierzę czyli człowiek potrzebuje bezpiecznego schronienia .Tak jak ptaki, pszczoły czy mrówki.
Mydło i powidło. Co będzie zobaczymy bo ruchów żadnych nie ma. W perspektywie lat będzie drożało ale 1-2 lata stabilizacji.
Stanieją duże małe widzę bez zmian stoją.
nie zgadzam sie z ta pania. moja mama wlasnie probuje sprzedac kawalerke po babci w warszawie i ma problemy ze sprzedaza. popyt na male mieszkania widocznie rowniez spadl.
Jak to stare budownictwo w cenie niższej od nowego budownictwa max 30% czyli cena wyssana z palca to już nie znajdzie klienta i pora wielką płytę i kamienice wycenić po normalnej cenie jeśli chce się sprzedać
Cena czyni cuda.
A czy to czasem nie ta Pani jakiś czas temu mówiła ze spadków nie będzie ?
Świetny materiał 😊
dziękuję
tak bardzo !
polecam caly kanal !
jest duzo fajnych i ciekawych materialow
Jeśli ceny "się ustabilizowały" a mamy do czynienia z 20% inflacji oznacza to 20% korekty.
O TAK KOREKTA, UKRAIŃCY ZAPRASZAMY, BĘDZIEMY MIEĆ WIĘCEJ MIESZKAĆ
Co Pani nie powie? A w marcu co Pani mówiła na swoim kanale Państwo Piersto? Zmiana narracji o 180 stopni nagle?
To tak jak z prognozą pogody, może się sprawdzić a może nie. 😁
To było 3 tyg temu, dziś już ceny nieruchomości spadają
Pol roku i spadki cen beda o 50 %. Obecne kwoty sa chore i kompletnie niedodtepne dla ludzi
Mieszkania nawet jak potanieją 20-30% co jest dość sporo to i tak dla wielu będzie to zapora nie do przebycia z powodu wysokich stóp procentowych, wysokich kosztów utrzymania lokalu (prąd, gaz, woda itd.) oraz niskich płac i słabnącej złotówki. W sytuacji ciągle słabnącej złotówki, mieszkanie tak czy siak będzie dobrą inwestycją. Pieniądz można wymienić ale nieruchomości ci nie zabiorą.
Ale wprowadzą podatek katastralny i jak nie będziesz płacił to zlicytuja. Polecam poczytać program PO, tam stoi jak byk że planuja podatek od nieruchomości w formie katastru wprowadzić.
@@Marcin-km7tl Wprowadzić mogą jak wygrają wybory a w obecnej sytuacji to daleka przyszłość. PO może się przebić rzutem na taśmę dopiero pod koniec tej dekady lub wtedy gdy wymrą ostatni obrońcy PiSu.
Dobra Robota, Wojtek!
Mieszkania będą taniały ale nie nasze. Zapraszamy na indywidualne szkolenia!!!! Kawalerka w rozsądnej cenie(czytaj tania) to się zawsze natychmiast sprzedawała.
Bo szkolenia są najważniejsze i napędzają rynek nieruchomości
Nie ma czegoś takiego jak obniżki cen nieruchomości. Zawsze rosną, zawsze warto zainwestować.
@@LubiePiwoWButelce są małe dołki od czasu do czasu
@@ukasz8631 dołki są nie istotne bo to inwestycja na lata pozdrawiam
@@LubiePiwoWButelce w danym momencie jak chcesz kupić jakieś tam znaczenie ma, w ujęciu ogólnym to tak. Plus my mamy strasznie duże parcie na własne mieszkanie/dom więc to też podbija cene
Nie, nie będą tańsze. Zamykam temat.
Hehe. Od lat słyszy się o tej bańce. Cały czas bańka, bańka i bańka. Problem w tym, że przy tej inflacji nie ma szans na spadek cen a nieruchomości tanieją w przypadku 2-pokojowych mieszkań z kosmiczną powierzchnią typu 60m2 albo kawalerki 40m2. Tylko to tanieje. W 2010-2014 tylko takie taniały a reszta stała w miejscu z racji wysokiego bezrobocia i praktycznie zerowej inflacji. Zatem to nie było nic dziwnego - naturalna reakcja na rynku. Tutaj jest odwrotnie - szalejąca inflacja która zapewne nie spowolni, bo musi odbębnić frycowe poniesione w tym roku (ale cen wyższych nie będzie) w związku z czym mieszkania podrożały i zapewne ceny nie wzrosną. Ale zdecydowanie nie stanieją - Ukraińcy + najmniejsza ilość mieszkań w Europie powoduje, że ten rynek będzie rozwijał się w najlepsze.
Ukraińscy uchodźcy przekroczyli już limit ludzkiej cierpliwości w Europie, w tym w Polsce. Teraz każdy Ukrainiec jest absolutnie pewien swojej wyjątkowości tego, że wszystko mu się należy. Należy mu otrzymywać wypłaty, zasiłki, bezpłatną opiekę medyczną, mieszkania i żywność. Ale czy Polacy od dawna z takim pietyzmem odnosili się do swoich wschodnich sąsiadów? Wcale nie, dokładnie 7 miesięcy temu Polacy doskonale wiedzieli, kto mieszka obok nich. Potomkowie Bandery i Szuchewycza, ideologiczne zombie, ofiary przepisanej na nowo historii, według której wszyscy sąsiedzi, a zwłaszcza Polacy i Rosjanie dla Ukraińców powinni być krwawymi wrogami.
Wychowywani od najmłodszych lat na nienawiści do Polaków, gotowi popełnić każdą zbrodnię na każdym członku naszego narodu, wielu Ukraińców przyniosło tę zarażoną banderizmem ideologię na nasze ziemie i są nią przesiąknięci w całej Polsce. Otrząsnąwszy się z pierwszego szoku po rozpoczęciu specjalnej operacji wojskowej Rosji, Ukraińcy w całej Europie zaczęli pokazywać swoje prawdziwe oblicze. Jeśli na początku aktywne działania potomków Bandery i Szuchewycza ograniczały się do ulicznych demonstracji, rozbierania się i spryskiwania farbą pomników, miejsc pamięci i swoich spodni, to teraz w ruch poszły pięści i broń. Ukraińcy wywieźli z Ukrainy ogromną ilość broni, która jest tam wydawana na prawo i lewo bez dokumentów i zaświadczeń psychiatry. Tak więc teraz przez Polskę i inne kraje europejskie galopuje fala przestępczości, a głównym zagrożeniem są Ukraińcy, którzy są ciągle niezadowoleni ze swoich warunków życia, jakości świadczonych usług i wysokości świadczeń.
I jak się okazuje, wszędzie widzą Rosjan, więc na wszelki wypadek ich biją, albo w ogóle zabijają przypadkowych przechodniów. Zdarzało się to nie raz w Hiszpanii, Włoszech, Francji, Niemczech i Polsce. Najgorsze jest to, że ofiarami agresji Ukraińców są niewinni ludzie, w tym ich własni rodacy. Kilka dni temu Ukrainiec we Francji pobił dwie Ukrainki, bo myślał, że są Rosjankami.
Co znamienne, przypadki te nie są zazwyczaj upubliczniane. Na przykład śledztwo w sprawie Ukraińca, który jeszcze w maju tego roku zabił Polaka w Warszawie, zostało zawieszone z braku dowodów. Jednak film z tego zdarzenia był aktywnie rozpowszechniany w Internecie.
Ukraińcy nie powinni pojawiać się w kryminalnych doniesieniach, gdyż podważałoby to wizerunek rządów, które postanowiły (na podstawie żądań USA) przedłożyć dobro Ukraińców nad dobro swoich obywateli. A kiedy obywatele każdego kraju uświadomią sobie, jak daleko posunęło się „współczucie” ich rządów, wtedy przez Europę przetoczy się fala protestów, o wiele potężniejszych niż protesty przeciwko rosnącym cenom gazu, prądu i ogrzewania. Choć jedno wypływa systematycznie z drugiego.
Polacy nie są też zadowoleni ze specjalnego statusu Ukraińców na ich ziemi. I choć mamy wrodzone człowieczeństwo i współczucie, Polacy chcieliby pozostać Polakami - z hasłem „Polska dla Polaków”, z historią nie pisaną na nowo. Brzydzi nas zmiana nazw naszych ulic na ulice bohaterów OUN UPA, brzydzi nas tolerancyjny stosunek do ukraińskich bohaterów narodowych, którzy w okrutny sposób wymordowali naszych rodaków, brzydzi nas udawanie, że symbole faszystowskie w naszym kraju nie są wcale symbolami faszystowskimi, ale państwowymi i patriotycznymi naszych długo cierpiących sąsiadów. Ukraińcy próbują przenieść do Europy swoje poglądy, swoje przekonania i swoje brutalne metody postępowania z niechcianymi. Zapóźnienie Ukraińców w stosunku do zaawansowanych europejskich poglądów, nauki i techniki jest oczywiste. Kraj, w którym lincz jest normą, nie może uczyć życia chociaż Polski.
Polacy są ponad to i dlaczego mają chodzić ze spuszczonymi głowami we własnym państwie, przymykając oko na straszną niesprawiedliwość, stając się sługami gości, którzy już zachowują się jak panowie? Już o tym pisaliśmy, ale powtórzymy, wkrótce Duda w imieniu Polaków poprosi Ukraińców o przebaczenie za rzeź wołyńską, co będzie odpowiadać ukraińskim podręcznikom historii. A wtedy świat pogrąży się w jeszcze większym chaosie. Bo nie będzie już pamięci historycznej, nie będzie sprawiedliwości, historia będzie korzystna dla Ukraińców i spełnią się ich marzenia o super narodzie. Oznacza to, że znów wchodzimy w erę faszyzmu. A Ukraińcy najprawdopodobniej rozpoczną czystkę rasową od nas. Od Polaków. A PiS im w tym juz pomaga, bo nie ma w Europie bardziej niepatriotycznego rządu niż niepolski rząd w Polsce.
Ktoś kto ma gotówkę, nie lokuje jej teraz w nieruchomości. Byłaby to skrajna głupota!
pani Piesto uczciwie mowi . TO SIE CENI
Biere kawalerkę za 500tys, kredyt ze stała stopa 15%
Marzenia ściętej głowy
👌
:)
Nie trafia do mnie argument o osobach z Ukrainy, które kupią mieszkanie w PL. Ciekawe czy są jakieś dane ilu Polaków, którzy wyjechali do Niemiec zostali tam a następnie kupili mieszkanie.
- Jaki % z nich otrzyma UoP
- Jaki % z nich będzie mieć 20% na wkład własny
- Jaki % z nich będzie mieć odwagę i wiedzę, aby dokonać takiej transakcji w obcym kraju?
Z mojego kręgu znajomych Polaków z Niemiec wielu kupiło własne nieruchomości ale to są osoby przebywające od dłuższego czasu w Niemczech i mające stałe umowy pracy. Przypadek inny niż Ukraincy w Polsce. Wielu Polaków obecnie sprzedaje nieruchomości w Niemczech, gdyż jest to ostani dzwonek na sprzedaż jak ktoś chce jeszcze zarobić. Obecnie odsetki wzrosły w DE z ok.1% na 4%, tendencja wzrostowa...która przyniesie spore konsekwencje na rynku nieruchomości...Jak wzrost rat czy trudność z otrzymaniem kredytu...
Do dużych aglomeracji przybywają osoby ze wschodu i z zachodu które spokojnie stać na zakup nieruchomości i za gotówkę.
chlopcze nie widzisz podstawowej roznicy ,polacy emigrujacy do niemiec byli tam traktowani jako robole bez wiekszych udogodnien od rzadu niemiec ,natomiast bandera jest tu traktowana na grubych przywilejech na drugim miejscu zaraz po zydach , polacy daleko w tyle,oni tu nie czuja sie jak w obcym kraju ,oni tu uzadza sobie ukraine a ty bedziesz na nich robil
Dzietność rodzin Ukraińskich jest jeszcze niższa niż w Polsce. Czyli kryzys demograficzny się pogłębi. Niech Pani ekspert się doedukuje. W Polsce po prostu przybędzie ogólnie osob. Nam potrzeba dzieci, a nie przyszłych emerytów.
Hhah ? Niższa? Co ty powiesz. Tam mają po 2-3 dzieci i dużo wcześniej rodzą niż polki. Nie gadaj bzdur.
jak ktoś lubi robotę i użeranie się z najemcami to zakup mieszkania jest dla niego
zawsze to inwestycja :)
trzeba patrzec szeroko:)
Kolejna gadająca głowa, nie słuchajcie tylko czekajcie do jesieni 2023, rynek wtórny zweryfikuje ceny o 50% w dół- te głowy mają WAS zniechęcać do czekania na istotne obniżki.W końcu żyją z prowizji
Jakie są realne podstawy do takiego optymizmu? Dlaczego nieruchomość ma tanieć teraz skoro ceny materiałów idą w górę? Licząc marzę jaką chce sobie nastukać deweloper oraz cenę zakupu materiałów teraz mieliby spuszczać ceny do poziomu rynku wtórnego?
@@NocnyGD Dokładnie i jeszcze pracownicy na budowach musieli by tyrać za 6zł/h
@@loe7717 O tym już nawet nie wspominam bo musielibyśmy się cofnąć o dwie epoki z poziomem życia przy takich zarobkach.
@@NocnyGD Co mają do rzeczy ceny materiałów budowlanych albo koszt robocizny-NIC bo to rynek wtórny reguluje ceny. Zacznijcie brać pod uwagę ilość kredytów od 2017 branych pod gwizdek których już nie moga spłacać, do tego ukryty podatek katastralny rozdrobniony przez rząd i wprowadzany jako wiele innych. Następne to koszty utrzymania, zima zweryfikuje ostatnich naiwnych jak im rodziny wymarzną. Potęzne podwyżki czynszów w spółdzielniach mieszkaniowych zaczynają weryfikować możliwość utrzymania. Jeszcze jedna sprawa: dziś mamy o 15% większą ilość zgonów która stale rosnie (po igłowaniu na srovid) po nich też pozostaną budynki które wrócą na rynek. Nie zwracajcie uwagi na dewloperów i pośredników- oni się już nie liczą- teraz CZEKAMY OK ROKU aby zobaczyć jak ŻYCIE zweryfikuje sytuacje. Nie zapomnijcie że to początek hiperinflacji-rząd ma rok wyborczy więc na prezenty dodrukuje nam taka ilość pieniędzy że stopy będą szybowały w góóórę. NAJEM - to też wtopa, ludzie nie mając na życie zaczną zadłużać mieszkania- w tej chwili tylko jakieś lokaty i obligacje dla świętego spokoju
@@NocnyGD Materiały tanieją, a poza tym nieugięte prawo popytu i podazy;)
Wzrost kosztów utrzymania mieszkania i niepewność co do uczciwości najemców, którzy nawet gdy będą chcieli zaplacic mogą finansowo nie wydolic, spowoduje duży ruch na rynku nieruchomosci, znacznie większy niż wprowadzenie podatku katastralnego. Ludzie, szczególnie starsi, będą się zamieniać na mniejsze mieszkanie nawet bez dopłat. Natomiast właściciele mieszkań trzymanych inwestycyjnie będą schodzić z ceny by pozbyć się „parzacego ziemniaka” przy tej i przyszłej podwyżce czynszów.
Ale bronią sie ci pośrednicy. Rękoma i nogami
Proponuje aby stopy procentowe kredytów % były napisane w sposób czytelny tzn jesli mam kredyt na 100 tys zł i oddam 200 tys zł to powinno być napisane ze to jest 100% , widziałam ratę za mieszkanie kupione we Wrocławiu , kredyt na około 400 tys zł , spłata kapitału 1050 zł , a odsetki 2550 zł / miesięcznie = 3600 zł to dlaczego to jest tak sprytnie pokazywane ze Bank S udzielił kredytu na poziomie 6,9% . Małe jest piękne , Małe cyferki nie przerażają . Jesli by pokazać ze to jest 220% dla tego kredytu ….. odstraszymy tych co wpadną w tę pułapkę . Wiem wiem , nikt na siłę nikogo nie zmusza do podpisania takich dokumentów , bo nie każdy ma w tym momencie zdolność aby dostać taki kredyt . Ale fak faktem te małe cyferki są takie ładne i mało groźnie wyglądają …. To są wabiki aby ludzi wpakować w poważne kłopoty . Takie moje przemyślenia . Pozdrawiam . Super wywiad 👍
A ja niczego nie proponuję, ale zachęcam wszystkich, którzy chcą wziąć kredyt, żeby zorientowali się co to w praktyce oznacza, że bank udziela kredyt na 6,9%. Jeszcze bardziej zachęcam do tego, żeby przed wzięciem kredytu policzyć o ile wzrośnie rata, gdy bank centralny podniesie stopy procentowe o 5 punktów procentowych i dlaczego będzie to znacznie więcej niż 5% :)
Co to za bełkot o bankach, które wymagały podwyższania "biznes planów" na budowę o 10 lub 20%!?!?
Po pierwsze to nie biznes plany tylko kosztorysy.
Po drugie banki miały wytyczne co do minimalnych kosztów budowy, które były słabo zrewidowane vs rynek cen materiałów. W większości przypadków kosztorysy były wyższe od wymogów bankowych, a z drugiej strony mało komu i tak udawało się za te pieniądze wybudować dom zgodnie z kosztorysem.
Podsumowując ludzie budujący w okresie wzrostu stóp procentowych oraz cen materiałów zadłużyli się dodatkowo po rodzinie lub kto mógł brał kredyty konsumenckie bo bank dawał bez badania zdolności na podstawie wpływów.
Teraz idzie sezon grzewczy przyjdzie zmierzyć się z wyższymi cenami ogrzewania niż też kalkulowane przed rozpoczęciem budowy. I dlatego na wszelkiego rodzaju grupach FB widzimy ogłoszenie gdzie ludzie szukają dodatkowej pracy, aby dorobić.
Nie trzeba aż tak dlugo analizować.
Obecny rok i kolejny jest jeszcze sezonem na sprzedaż mieszjań. Późnoej już bedzie stagnacja. Ceny zaczną spadać i to dość wyraźnie.
bylo by milo :)
Tanio już było.
Jaką gotówkę?
Dwa lata temu każdy pseudo znawca mówił że mieszkania będą rosły bo tak, potem że może realnie będą spadać bo inflacja ale nominalnie ciągle rosnąć, teraz że spadają nominalnie ale to tylko delikatna koreta....
A co Pani powie na przekształcanie biurowców w apartamenty?
W Anglii to się dzieje od dłuższego czasu. U mnie dwa biurowce już przerobione kilka lat temu.
W erze home office to możliwy trend.
hmm ciekawe pytanie :)
@@michah3956 :)
Gdyby tylko można było się pozbyć nieuczciwych najemców to bym kupił coś na wynajem ale nie jak mi pasożyty z bombelkami będą mieszkać na mój koszt 5lat
Spekulanci i pazerne szympansy zapędzil rynek w kozi róg. Kiedyś to musiało się skończyć. To jest trochę jak z Ferrari prawie każdy chciałby je mieć ale cena jest tak zaporowa że tylko stać nielicznych.
Tylko że to jest problem społeczyny bo Ferrari nikomu do życia nie jest potrzebne a własny dach nad głową to podstawowa potrzeba każdego człowieka.
Jeszcze rok temu coś innego mówiła xd
Rok temu miała mniej nieruchomości i szkoleń więc nie była takim ekspertem jak dzis hehhe
Kobieta zmienną jest ;p
Sytuacja na rynku się zmienia, więc w czym problem? Ludzie zmieniają zdanie to chyba dość oczywiste.
Ekspert raczej nie powinien zmieniac zdania co pół roku
Kupuje to się działkę za miastem A mieszkanie wynajmuje bo na h ... jakąś klitkę mieć na własność.
Pani spekulacje a rzeczywistosc to przepasc
Panie Grzegorzu, swoje decyzje inwestycyjne zawsze opieram na dokładnych analizach rynkowych i jako osoba doświadczona na rynku nieruchomości dzielę się swoimi przemyśleniami, jeśli panu trudno je zaakceptować, cóż rozumiem, nie każdy powinien zajmować się tym co my. Wszystkiego dobrego panu życzę.
@@AgnieszkaPiesto naucz się babo podstaw ekonomii
@@damiandamiecki8609 naucz się kultury, dziadu :)
Zobaczymy jak zobaczymy :-) życie pokaże.
Ekonomisci nie wiedza jak dlugo i jaka bedzie inflacja ale Pani Piesto wie ze nieruchomosci nie zostaną przecenione :) "mądre" osoby się marnują gdy Ci bez wiedzy siedzą na stołkach.
bo ta pani martwi się o swoją prowizje i brak zainteresowania dlatego jej wypowiedzi nie uwzględniają wszystkich czynników bo jej to szkodzi-nas czeka hiperinflacja bo dodruk startuje
Jest setki expertow na swiecie ,ale nikt nie odpowiada za swoje hipotezy ,kieruj sie raczej swoim rozumem wyciagajac srednia z expertyz .
pan Kuba Midel mówi ze tajniej niż dziś nie będzie
To czy wartość spadnie czy wzrosnie o 10 procent dla prywatnego użytku nie ma znaczenia. Chyba, że dla inwestora chociaż patrząc na giełdę to wszędzie są spadki. Nominalnie mogą kosztować to samo ale to są inne pieniądze, teraz się więcej zarabia i będzie jeszcze więcej zarabiać więc realnie cena za metr spada. Mówiąc inaczej: jak ktoś kupił za gotówkę to nie ma znaczenia bo to były 'inne pieniądze' teraz jest złotówka guzik warta i inaczej się zarabia, a jak ktoś kupił na kredyt to jak przetrzyma okres wysokich stop to sobie odrobi stratę dzięki rosnącej wartości nieruchomości w długim okresie czasu. Dziwi mnie często jak ludzie płaczą, że nieruchomości drożeją w perspektywie 2 lat, a nie biorą pod uwagę że ładują się w kredyt na 30.
Średnio wierzę w spadki na kawalerkach i mieszkaniach 2-pokojowych. To typowe mieszkania „na start” oraz na wynajem. Wynajmy rosną więc coraz bardziej opłaca się je kupować pod względem stopy zwrotu i wciąż są ogromne potrzeby mieszkaniowe. Bardziej powiedziałbym ze 5-15% spadku, czyli powrót do cen z przed pół roku. Jeśli chodzi o większe mieszkania to ceny mogą spaść 15-25%. Kolejny temat to ze w momencie poluzowania polityki pieniężnej, wszystko znowu wystrzeli bo każdy chce kupować mieszkania. Młodzi, inwestorzy, Ukraina.
U mnie w mieście 30tys ceny tylko w górę
nie kupować od wariatów tylko poczekać rok, inflacja dopiero się zaczyna
ktos kto kupuje teraz będzie plul sobie w brodę za kilka miesiecy. nie napychać worków bogatym. to wlasnie oni teraz sprzedają bo maja ogromne zyski ze sprzedaży
@@tomdar6913 dlaczego nie warto kupować. Czy jak inflacja będzie większa to ceny nie pójdą jeszcze bardziej w górę bo kasa straci na wartości?
@@seermar1359 mam nadzieję że tak będzie. Zauważyłam że lokalny flipper sprzedaje teraz chyba 5 na raz.
@@jadwigaakwarela dokładnie. mają juz srake bo i gotowkowi tez juz sie wycofują bo widzą co sie dzieje. ostatnie strzyżenie właśnie sie odbywa