Super temat i fajnie, ze o tym mówisz bo przecież nie wszystkie udziergi wychodzą jakby się chciało i prucie u dziewiarek to chleb powszedni.☺. Mam tylko ogromną prośbę spróbuj troszkę zmienić coś w głośności bo baaaardzo cicho nagrane ( jak na moje potrzeby 🙉) Czekam na kolejny podcast i pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za miłe słowa i za uwagę o dźwięku! Postaram się coś poprawić w kolejnych odcinkach 😊
2 года назад+3
Hej ;) Jeżeli chodzi o włóczkę baby brushed alpaca silk to nie radziłabym tego pruć. U mnie takie projekty lądują w kuble... :D Serio nie potrafie tego robić, a jak Ty mówisz, że cały sweter do prucia OMG :D Polecam sprezentować ten sweterek komuś i zrobić go totalnie od nowa. Poza tym dobrze w nim wyglądasz i rękawy też ;) Może spróbuj go zablokować jeszcze raz ale wyciągnij go mocno na długość. Co do włóczki The petite wool, to ona nie tyle, że jest na 8 mm co WAK zawyża bardzo rozmiar drutów. The petite wool spokojnie można przerabiać drutami nawet 6 mm :D Rozumiem Twój ból co do kapelusza. Ja po zrobieniu swojego miałam zakwasy, bąble, przetarcia i generalnie odciski ;P Mam jeszcze pytanie o głośność Twoich podcastów. Słucham na maxa ale tak super głośno nie jest ;P BUZIAKI :*
Hej, dzięki wielkie za taki obszerny komentarz! 😊 zastanowię się co zrobić z tym sweterkiem, może faktycznie ponowne blokowanie by mu pomogło…? 🤔 co do rafii - jeszcze nie zabrałam się za prucie, bo nie wiem czy mam siłę na drugie podejście w tym sezonie 😅🙈 tak, jak piszesz - dzierganie z niej z pewnością na długo zapada w pamięć 🫠 głośność postaram się poprawić w następnym odcinku 🤞🏼
Fajnie, że się założyłaś ten kanał :) Ja prułam sweter robiony podwójną nitką dokładnie tą włóczką - wredne, ale do zrobienia. Ja robiłam to tak: przytrzymywałam sweter, no między kolanami :D, prułam kawałek nitki, tak żeby było lekkie naprężenie, rozdzielałam nitki i od razu nawijałam na 2 osobne motki. Teraz będzie inny sweterek robiony. Osobiście, nie lubię włóczek typu "brushed", ale włóczka to był prezent, no i kolor jest piękny (fuksja). Powodzonka ze swetrem i prowadzeniem kanału :):):)
Dzięki za miłe słowa i rady co do prucia! Na razie nie zabrałam się jeszcze do tego, bo mnie to przerasta (: ale czego się nie robi, żeby uratować włóczkę w pięknym kolorze :)
Witaj Terka dobrze ze o tym mówisz, ja też mialam kilka projektow ktore musilam spruć.Fajnie ze natrafiłam na Twoje podkasty zasubskrybowalam Twoj kanał i będę czekac na nastepne.Uwazaj na siebie i dzidzię 🙏Pozdrawiam serdecznie 😊
też dziergałam ten kardigan od dropsa! i też jako świeżak ;) zaczęłam uczyć się robić na drutach dokładnie rok temu, w listopadzie zrobiłam pierwsze - za to duże - zakupy włóczkowe. zaczęłam dziergać niemal jednocześnie 3 rzeczy, wszystkie na włóczkach od dropsa i ich wzorach (sweter z okrągłym karczkiem, kamizelkę i ten kardigan). na szczęście ten kardigan miał lekkie opóźnienie wobec dwóch pozostałych (a może po prostu go prułam - nie pamiętam dokładnie chronologii, to był prawdziwy szał i walka ;) ), więc już miałam pierwsze wnioski: dziergam dość ścisło, wolę robić w okrążeniach a nie na płasko (wiedziałam co to magic loop), nie lubię zszywać... więc jak wrzucałam go na druty, to wybrałam chyba rozmiar, albo 2 większy i od razu robiłam tył i przody razem; na szczęście w ogóle miałam więcej motków niż w przepisie, bo od początku chciałam go zrobić dłuższy w tułowiu i rękawach (nawet przy moim 160cm wzrostu i zwykłym rozmiarze S brakowało długości). i tak prułam - nie pamiętam już czemu - jest ciężko, ale da się; po tej operacji włóczka wydawała się "przechodzona", ale ponownie ją wykorzystałam i nie widać różnicy. niemniej jednak, przy tej cenie włóczki nie wiem czy zdecydowałabym się na prucie całego swetra. to co mogę doradzić, to bardzo elastyczne narzucenie oczek (ja musiałam odciąć dolny brzeg i robić w dół - to była ciężka lekcja dla mnie ;P) i - jeśli chcesz rękawy pełnej długości - nie zwężaj rękawów aż do mankietów, przy broken rib chyba lepiej wyjdą takie lekko baloniaste. moim zdaniem dobrze wyglądasz w tym swetrze (przy takiej tshirtowej długości rękawów, ta szerokość jest proporcjonalna).
Cudownie się słuchało Twoich opowieści przy robotce 🤗 ja też mam za sobą prucie moheru z dwóch nitek i było ciężko momentami rwało się wszystko a najgorsze że potem już tracił się cały efekt chmurki. Więc już wiem że ja moherku pruć nigdy nie będę. Na grubsza włóczkę polecam ci wzór Dagny Zielińskiej Yucca Jacket- rozpinana robiona od góry bez szycia. 🤗
Dziękuję 🥰 zobaczymy jak będzie z pruciem chmurki, bo widzę, że większość osób odradza 🙈 Yucca Jacket zawsze mi się podobała, zachowam w pamięci jako plan B 😉
Hej! Ja mam doświadczenie z pruciem brushed Alpaki z dropsa, ale przed blokowaniem. Wtedy to było upierdliwe, ale krzywdy włóczce nie zrobiłam. Teraz jak Ty już masz to zblokowane to chyba bym się nie zdecydowała na prucie całości. Ale tak sobie myślę że jakbyś lekko sprula rękawy (do tego miejsca w którym już trzeba zwezac) i zrobiła długie? Włóczka z prucia raczej będzie do wyrzucenia. Ale to co Ci zostało spokojnie starczy na rękawy. Jeżeli dalej uznasz że źle się w nim czujesz to oddaj choćby siostrze :) bo dokupywanie tego samego koloru, ale z Innego farbowania nie ma ma sensu. Różnice są tak duże że nie połączysz starej i nowej włóczki. A Gabo wool pruj śmiało, ja mam z tego czapkę i prulam po blokowaniu :) jest teraz piękna na jakieś 85% 😉 możesz spróbować zrobić kardigan od knitting for olive clotilde cardigan
Dzięki Justyna za wszystkie porady!! Na razie nie wzięłam się jeszcze za prucie żadnej z tych rzeczy, bo czuję, że to za duże wyzwanie 🙈 muszę się odpowiednio nastawić psychicznie 🤪
witaj dziewczyny z Biferno maja duże doświadczenie z rafią o ile dobrze zrozumiałam to rafie trzeba prostowac nad para i chyba gotowe wyroby tez sie paruje
Ja także zaczęłam latem projekt Luca Hat. Również za pierwszym razem mi nie wyszedł. Wina włoczki / rafii. Następnie zamówiłam oryginalną Rafie i wychodzi mi nawet dobrze ale lato się skończyło więc projekt musi poczekać 🤷🏼♀️ pozdrawiam serdecznie ….
Mam za sobą prucie moheru podwójną nitką i jak sprułam italian cast off to już było tylko łatwiej😁 robiłam leaf sweater od the knit stitch z Air od dropsa, jednak włóczka była po pruciu i sweter się do niczego nie nadaje 😅 ale sam wzór bardzo przyjemny!! Co do tej grubej włóczki to kojarzę, że z takiego grubaska jest seamless smock sweater od well loved knits 😊
Dzięki za namiar na seamless smock sweater, nawet kojarzę jak on wygląda, ale muszę się bliżej przyjrzeć 😊 czyli mój leaf sweater ze sprutej włóczki to zły pomysł…? 😅🙈
@@ifyouwool myślę, że to nie jest taki zły pomysł, ale jak coś to przy okazji nie polecam prucia drops Air i robienia z niego ażuru, ja teraz tę włóczkę zużywam na swetry dla mojego psa 😅
Co do tego swetra z highland wool... Może spróbowałabyś ze wzorem Untwisted sweater od Dagny Zielińskiej? Z tego, co wiedziałam grubość włóczki jest podobna (100g/75m), ale musiałabyś zrobić próbkę, może odjąć kilka oczek. Bardzo miło się Ciebie słucha😁
Haha! Twoja historia z kapeluszem bardzo mnie rozsmieszyla, a dodatkowo jest dla mnie ostrzezeniem. W tym roku wlasnie pomyslalam, ze fajnie by bylo dla Boyfriendo zrobic taki kapelusz, choc jeszczce nigdy szydelku w reku nie mialam. Pomysle jeszcze dwadziescia razy zanim sie za niego zabiore!
Co do prucia się zgadzam...jak się nie nosi i ma tylko leżeć, warto próbować zrobić coś nowego.. a co do kamizelki z poprzedniego filmiku..może kieszenie z boku-rozdzielic robótkę na tył i przody? Wrobić jak w Pebble sweater by suviknits..chociaż nie wiem jak moher udźwignie ciężar telefonu..ja używam tylko do rąk w swoim Pebble (moje jedyne kieszeniowe doświadczenie) ☺️..ps. miło się ciebie ogląda
Dzięki, znam ten wzór - po namyśle stwierdzam, że z tak grubej włoczki chciałabym zrobić coś rozpinanego i zdecyduje się chyba na Yucca Jacket od Dagny 😉 jak to się może w pare miesięcy zmienić 😉
Zawsze powtarzam, że prucie wszelkich moherków to zajęcie dla bardzo grzesznych i podłych dziewiarek które przewidział w piekle szatan. "I będą pruć moher po wsze czasy aż po piekła kres. I zaprawdę powiadam że pruć będą nawet gdy czeluści zamarzną, a one dalej szarpać moher będą!"😆
Wcale nie sprułabym kapelusza. Jest to możliwe lecz szkoda na to czasu. Całkiem nieżle wyglądasz w nim. 👍🙂 Jedno co bym zrobiła to należałoby podszyć od środka taśmą do kapeluszy i wtedy, moim zdaniem, nabrałby kształtu fajnego doamskiego kapelusza. Pozdrawiam
Fajne,relaksujące i inspirujące są Twoje filmy👍Dzięki ❤
Super temat i fajnie, ze o tym mówisz bo przecież nie wszystkie udziergi wychodzą jakby się chciało i prucie u dziewiarek to chleb powszedni.☺. Mam tylko ogromną prośbę spróbuj troszkę zmienić coś w głośności bo baaaardzo cicho nagrane ( jak na moje potrzeby 🙉) Czekam na kolejny podcast i pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za miłe słowa i za uwagę o dźwięku! Postaram się coś poprawić w kolejnych odcinkach 😊
Hej ;) Jeżeli chodzi o włóczkę baby brushed alpaca silk to nie radziłabym tego pruć. U mnie takie projekty lądują w kuble... :D Serio nie potrafie tego robić, a jak Ty mówisz, że cały sweter do prucia OMG :D Polecam sprezentować ten sweterek komuś i zrobić go totalnie od nowa. Poza tym dobrze w nim wyglądasz i rękawy też ;) Może spróbuj go zablokować jeszcze raz ale wyciągnij go mocno na długość.
Co do włóczki The petite wool, to ona nie tyle, że jest na 8 mm co WAK zawyża bardzo rozmiar drutów. The petite wool spokojnie można przerabiać drutami nawet 6 mm :D
Rozumiem Twój ból co do kapelusza. Ja po zrobieniu swojego miałam zakwasy, bąble, przetarcia i generalnie odciski ;P
Mam jeszcze pytanie o głośność Twoich podcastów. Słucham na maxa ale tak super głośno nie jest ;P
BUZIAKI :*
Hej, dzięki wielkie za taki obszerny komentarz! 😊 zastanowię się co zrobić z tym sweterkiem, może faktycznie ponowne blokowanie by mu pomogło…? 🤔 co do rafii - jeszcze nie zabrałam się za prucie, bo nie wiem czy mam siłę na drugie podejście w tym sezonie 😅🙈 tak, jak piszesz - dzierganie z niej z pewnością na długo zapada w pamięć 🫠 głośność postaram się poprawić w następnym odcinku 🤞🏼
Powoli, powoli nadrabiam odcinki. Super ciekawy odcinek ♥️♥️♥️
Dzięki Lusiu! ❤️
"Farfoclowa włóczka", podbieram to określenie:)
Fajnie, że się założyłaś ten kanał :) Ja prułam sweter robiony podwójną nitką dokładnie tą włóczką - wredne, ale do zrobienia. Ja robiłam to tak: przytrzymywałam sweter, no między kolanami :D, prułam kawałek nitki, tak żeby było lekkie naprężenie, rozdzielałam nitki i od razu nawijałam na 2 osobne motki. Teraz będzie inny sweterek robiony. Osobiście, nie lubię włóczek typu "brushed", ale włóczka to był prezent, no i kolor jest piękny (fuksja). Powodzonka ze swetrem i prowadzeniem kanału :):):)
Dzięki za miłe słowa i rady co do prucia! Na razie nie zabrałam się jeszcze do tego, bo mnie to przerasta (: ale czego się nie robi, żeby uratować włóczkę w pięknym kolorze :)
Witaj Terka dobrze ze o tym mówisz, ja też mialam kilka projektow ktore musilam spruć.Fajnie ze natrafiłam na Twoje podkasty zasubskrybowalam Twoj kanał i będę czekac na nastepne.Uwazaj na siebie i dzidzię 🙏Pozdrawiam serdecznie 😊
Dziękuję bardzo za miłe słowa i subskrypcję 🥰
też dziergałam ten kardigan od dropsa! i też jako świeżak ;) zaczęłam uczyć się robić na drutach dokładnie rok temu, w listopadzie zrobiłam pierwsze - za to duże - zakupy włóczkowe. zaczęłam dziergać niemal jednocześnie 3 rzeczy, wszystkie na włóczkach od dropsa i ich wzorach (sweter z okrągłym karczkiem, kamizelkę i ten kardigan). na szczęście ten kardigan miał lekkie opóźnienie wobec dwóch pozostałych (a może po prostu go prułam - nie pamiętam dokładnie chronologii, to był prawdziwy szał i walka ;) ), więc już miałam pierwsze wnioski: dziergam dość ścisło, wolę robić w okrążeniach a nie na płasko (wiedziałam co to magic loop), nie lubię zszywać... więc jak wrzucałam go na druty, to wybrałam chyba rozmiar, albo 2 większy i od razu robiłam tył i przody razem; na szczęście w ogóle miałam więcej motków niż w przepisie, bo od początku chciałam go zrobić dłuższy w tułowiu i rękawach (nawet przy moim 160cm wzrostu i zwykłym rozmiarze S brakowało długości). i tak prułam - nie pamiętam już czemu - jest ciężko, ale da się; po tej operacji włóczka wydawała się "przechodzona", ale ponownie ją wykorzystałam i nie widać różnicy. niemniej jednak, przy tej cenie włóczki nie wiem czy zdecydowałabym się na prucie całego swetra.
to co mogę doradzić, to bardzo elastyczne narzucenie oczek (ja musiałam odciąć dolny brzeg i robić w dół - to była ciężka lekcja dla mnie ;P) i - jeśli chcesz rękawy pełnej długości - nie zwężaj rękawów aż do mankietów, przy broken rib chyba lepiej wyjdą takie lekko baloniaste.
moim zdaniem dobrze wyglądasz w tym swetrze (przy takiej tshirtowej długości rękawów, ta szerokość jest proporcjonalna).
Dzięki wielkie za wszystkie rady i podzielenie się Twoją historią ❤️
Cudownie się słuchało Twoich opowieści przy robotce 🤗 ja też mam za sobą prucie moheru z dwóch nitek i było ciężko momentami rwało się wszystko a najgorsze że potem już tracił się cały efekt chmurki. Więc już wiem że ja moherku pruć nigdy nie będę. Na grubsza włóczkę polecam ci wzór Dagny Zielińskiej Yucca Jacket- rozpinana robiona od góry bez szycia. 🤗
Dziękuję 🥰 zobaczymy jak będzie z pruciem chmurki, bo widzę, że większość osób odradza 🙈 Yucca Jacket zawsze mi się podobała, zachowam w pamięci jako plan B 😉
@@ifyouwool ❤️🤗❤️ polecam 🤗
Hej! Ja mam doświadczenie z pruciem brushed Alpaki z dropsa, ale przed blokowaniem. Wtedy to było upierdliwe, ale krzywdy włóczce nie zrobiłam. Teraz jak Ty już masz to zblokowane to chyba bym się nie zdecydowała na prucie całości. Ale tak sobie myślę że jakbyś lekko sprula rękawy (do tego miejsca w którym już trzeba zwezac) i zrobiła długie? Włóczka z prucia raczej będzie do wyrzucenia. Ale to co Ci zostało spokojnie starczy na rękawy. Jeżeli dalej uznasz że źle się w nim czujesz to oddaj choćby siostrze :) bo dokupywanie tego samego koloru, ale z Innego farbowania nie ma ma sensu. Różnice są tak duże że nie połączysz starej i nowej włóczki. A Gabo wool pruj śmiało, ja mam z tego czapkę i prulam po blokowaniu :) jest teraz piękna na jakieś 85% 😉 możesz spróbować zrobić kardigan od knitting for olive clotilde cardigan
Dzięki Justyna za wszystkie porady!! Na razie nie wzięłam się jeszcze za prucie żadnej z tych rzeczy, bo czuję, że to za duże wyzwanie 🙈 muszę się odpowiednio nastawić psychicznie 🤪
witaj
dziewczyny z Biferno maja duże doświadczenie z rafią o ile dobrze zrozumiałam to rafie trzeba prostowac nad para i chyba gotowe wyroby tez sie paruje
Ja także zaczęłam latem projekt Luca Hat. Również za pierwszym razem mi nie wyszedł. Wina włoczki / rafii. Następnie zamówiłam oryginalną Rafie i wychodzi mi nawet dobrze ale lato się skończyło więc projekt musi poczekać 🤷🏼♀️ pozdrawiam serdecznie ….
O, a jaką rafię polecasz do tego projektu?
@@ifyouwool Tą polecaną w opisie. Wool and the Gang bodajże. Pozdrawiam 😊
Mam za sobą prucie moheru podwójną nitką i jak sprułam italian cast off to już było tylko łatwiej😁 robiłam leaf sweater od the knit stitch z Air od dropsa, jednak włóczka była po pruciu i sweter się do niczego nie nadaje 😅 ale sam wzór bardzo przyjemny!! Co do tej grubej włóczki to kojarzę, że z takiego grubaska jest seamless smock sweater od well loved knits 😊
Dzięki za namiar na seamless smock sweater, nawet kojarzę jak on wygląda, ale muszę się bliżej przyjrzeć 😊 czyli mój leaf sweater ze sprutej włóczki to zły pomysł…? 😅🙈
@@ifyouwool myślę, że to nie jest taki zły pomysł, ale jak coś to przy okazji nie polecam prucia drops Air i robienia z niego ażuru, ja teraz tę włóczkę zużywam na swetry dla mojego psa 😅
Co do tego swetra z highland wool... Może spróbowałabyś ze wzorem Untwisted sweater od Dagny Zielińskiej? Z tego, co wiedziałam grubość włóczki jest podobna (100g/75m), ale musiałabyś zrobić próbkę, może odjąć kilka oczek. Bardzo miło się Ciebie słucha😁
O, fajny pomysł, dziękuję za inspirację! 😊
Haha! Twoja historia z kapeluszem bardzo mnie rozsmieszyla, a dodatkowo jest dla mnie ostrzezeniem. W tym roku wlasnie pomyslalam, ze fajnie by bylo dla Boyfriendo zrobic taki kapelusz, choc jeszczce nigdy szydelku w reku nie mialam. Pomysle jeszcze dwadziescia razy zanim sie za niego zabiore!
O nie, trzeba próbować! Tylko może nie nastawiaj się, że za pierwszym razem wyjdzie 😂🤪
Co do prucia się zgadzam...jak się nie nosi i ma tylko leżeć, warto próbować zrobić coś nowego.. a co do kamizelki z poprzedniego filmiku..może kieszenie z boku-rozdzielic robótkę na tył i przody? Wrobić jak w Pebble sweater by suviknits..chociaż nie wiem jak moher udźwignie ciężar telefonu..ja używam tylko do rąk w swoim Pebble (moje jedyne kieszeniowe doświadczenie) ☺️..ps. miło się ciebie ogląda
Dziękuję za porady, przekonałam Mamę, żeby zrezygnować z kieszeni w tym projekcie, więc chwilowo problem rozwiązany 😂
Przecież GaboWool ma swój wzór na GaboSweater dedykowany właśnie The Fine Highland Wool, ściegiem francuskim, też łatwo się robi :)
Dzięki, znam ten wzór - po namyśle stwierdzam, że z tak grubej włoczki chciałabym zrobić coś rozpinanego i zdecyduje się chyba na Yucca Jacket od Dagny 😉 jak to się może w pare miesięcy zmienić 😉
Zawsze powtarzam, że prucie wszelkich moherków to zajęcie dla bardzo grzesznych i podłych dziewiarek które przewidział w piekle szatan. "I będą pruć moher po wsze czasy aż po piekła kres. I zaprawdę powiadam że pruć będą nawet gdy czeluści zamarzną, a one dalej szarpać moher będą!"😆
😂😂😂🫣 faktycznie przerażająca wizja! 🙈
Kapelusza nie pruj! Zostaw go jako dekoracje np. na ścianę!
Wcale nie sprułabym kapelusza. Jest to możliwe lecz szkoda na to czasu. Całkiem nieżle wyglądasz w nim. 👍🙂 Jedno co bym zrobiła to należałoby podszyć od środka taśmą do kapeluszy i wtedy, moim zdaniem, nabrałby kształtu fajnego doamskiego kapelusza. Pozdrawiam
Dziękuję za komplement, problem w tym, że kapelusz miał być dla Męża 😂🙈
coś jest nie tak z głosem
Słabo słychać
Postaram się to poprawić w kolejnym odcinku :)