1. Czym różni się skrzydłokwiat ,,diamond" od ,,domino"? 2. Czy skrzydłokwiat jest rośliną kapryśną? Czy wystarczy zapewnić jej odpowiednią wilgotność i dobre podlewanie?
Szczerze mówiąc nie myślałam o tym, nie szukałam nigdy informacji, a po Twoim pytaniu zaczęłam i nigdzie nie widzę informacji, czy są to dwie odmiany, czy jedna o dwóch nazwach 🤔 nie będę kłamać, że wiem, tylko doczytam, jeśli cokolwiek znajdę. A jeśli nie, to jeszcze w tym roku kupię odmiany Domino i Gemini i porównam ze swoim, obiecuję! A odnośnie pielęgnacji- uważa się go za dość prosty, a nawet jako roślina dla początkujących, chociaż z moich obserwacji niektóre osoby mają z nim problem. Myślę że warto spróbować, niekoniecznie z odmianą varie, która jest droższa, a w pielęgnacji podobna do tradycyjnej, zielonej wersji 😊
@@brygidagorska No właśnie też szukałam informacji czy to się czymś różni ale też niczego nie znalazłam ale wydaje mi się że jest wart swojej uwagi nieważne czy to ,,diamond" czy ,,domino". Jestem fanką maluszków więc na szczęście taki skrzydłokwiat w wersji mini nie jest taki drogi.
Z tego, co udało mi się znaleźć, Gemini jest wersją najbardziej "pogniecioną", Domino najbardziej przypomina klasyczną wersję, a Diamond jest takim pomiędzy. Mogą się różnić też pokrojem, jedno z nich rośnie bardziej w kępie, a drugie wydłużone, ale to zdecydowanie temat na zakup i porownanie ma żywo, bo faktycznie mało jest tego w internecie. Ale odmian skrzydlokwiatow jest bardzo dużo, samych varie jest kilka, więc chyba to nie na to półrocze 😂
@@brygidagorska Hahaha. Właśnie byłam na festiwalu roślin. I była odmiana ,,diamond". A właśnie były i takie pomarszczone liście jak i takie proste. Oczywiście skusiłam się na jednego więc trzymaj kciuki za niego☺️
Strasznie biedak oklapły mimo podlania, myślę, że wystawa poludniowa nie bardzo mu służy, może go trochę odsunąć od okna?🫶🌱 rośliny wodolubne wolą plastikowe doniczki,nie przesychaja tak szybko 🍃
Planuję roszad w pokoju, mam już nawet dodatkowy regał, a w przyszłym miesiącu planuję zakupić plisy, wiec będzie im trochę lżej 😁 ale póki co przy moim trybie pracy jakiekolwiek działania z roślinami są niestety mocno ograniczone 😔
Moj skrzydlokwiat opadl po przesadzeniu. Włożyłam do wody trochę się podniósł ale korzenie zaczęły gnić. Teraz znowu jest w ziemi ale liscie oklapły. Nie wiem juz co z nim robic.
Jeśli korzenie gniją, to znaczy, że ma (do wyboru): zbyt dużą doniczkę, zbyt dużo ziemi, zbyt ciężką ziemię, za dużo wody, zbyt długo stoi w wodzie, korzenie gniły już wcześniej i zgnilizna nie została wycięta w całości ani nie został zastosowany żaden preparat grzybobójczy (cynamon nim nie jest). Czy coś możesz dopasować do siebie?
@@brygidagorska roślina była kupiona i po zakupie przesadziłam, ale liście oklapły więc ją wyjęłam z doniczki i włożyłam do wody. Wtedy zaczęły gnić, choć liście się trochę podniosły. Po tym uciekam te zgniłe korzenie i włożyłam drugi raz do ziemi no i liście znowu leżą. Nie wiem czy dać mu czas w tej ziemi żeby się podniósł kiedyś, bo trochę tych korzeni stracił. Najwięcej takich drobnych delikatnych
Wyjecie z doniczki i włożenie do wody "obcej" rośliny jest zawsze ryzykowne - nie wiemy jak była wcześniej traktowana. Jeśli po samych liściach widziałaś, że jest odwodniona to już mogły korzenie gnic i przez to nie pobierać wody. Z moich obserwacji u siebie i u znajomych - gnijace korzenie skrzydlokwiata jest bardzo trudno okiełznać. Jest to prosta roślina do tego właśnie momentu. W tym momencie jedyne co mogę poradzić to oczyszczenie dokładnie korzeni z najdrobniejszej zgnilizny, aż do żywej tkanki. Potem dokładne spryskanie preparatem grzybobójczym i dbanie o to, żeby go nie przelewać. Osobiście podlewalabym go teraz ostrożnie od góry, tak aby nie przeleciała woda na spod, o ile tam jest najwięcej zgnilych korzeni. I cierpliwość... dużo cierpliwości... oraz powtarzanie oprysku w zależności od etykiety od producenta
Bidulek ten skrzydłokwiat, taki wysuszony az mi w uszach szelesci, pozdrawiam ❤
No nie ma lekko u mnie, ale wciąż walczy! Dlatego uważam go za żelazną roślinę 😃💚
Materiał się podobał :) Łapka w górę :) Skrzydłokwiaty bywają kapryśne, przynajmniej u mnie :)
Każdy ma prawo do humorków 😃 a dużo zależy od sadzonki i warunków 😊
1. Czym różni się skrzydłokwiat ,,diamond" od ,,domino"?
2. Czy skrzydłokwiat jest rośliną kapryśną? Czy wystarczy zapewnić jej odpowiednią wilgotność i dobre podlewanie?
Szczerze mówiąc nie myślałam o tym, nie szukałam nigdy informacji, a po Twoim pytaniu zaczęłam i nigdzie nie widzę informacji, czy są to dwie odmiany, czy jedna o dwóch nazwach 🤔 nie będę kłamać, że wiem, tylko doczytam, jeśli cokolwiek znajdę. A jeśli nie, to jeszcze w tym roku kupię odmiany Domino i Gemini i porównam ze swoim, obiecuję!
A odnośnie pielęgnacji- uważa się go za dość prosty, a nawet jako roślina dla początkujących, chociaż z moich obserwacji niektóre osoby mają z nim problem. Myślę że warto spróbować, niekoniecznie z odmianą varie, która jest droższa, a w pielęgnacji podobna do tradycyjnej, zielonej wersji 😊
@@brygidagorska No właśnie też szukałam informacji czy to się czymś różni ale też niczego nie znalazłam ale wydaje mi się że jest wart swojej uwagi nieważne czy to ,,diamond" czy ,,domino". Jestem fanką maluszków więc na szczęście taki skrzydłokwiat w wersji mini nie jest taki drogi.
Z tego, co udało mi się znaleźć, Gemini jest wersją najbardziej "pogniecioną", Domino najbardziej przypomina klasyczną wersję, a Diamond jest takim pomiędzy. Mogą się różnić też pokrojem, jedno z nich rośnie bardziej w kępie, a drugie wydłużone, ale to zdecydowanie temat na zakup i porownanie ma żywo, bo faktycznie mało jest tego w internecie. Ale odmian skrzydlokwiatow jest bardzo dużo, samych varie jest kilka, więc chyba to nie na to półrocze 😂
@@brygidagorska Hahaha. Właśnie byłam na festiwalu roślin. I była odmiana ,,diamond". A właśnie były i takie pomarszczone liście jak i takie proste. Oczywiście skusiłam się na jednego więc trzymaj kciuki za niego☺️
@@brygidagorska Nawozić go zwykłym nawozem do roślin zielonych?
Strasznie biedak oklapły mimo podlania, myślę, że wystawa poludniowa nie bardzo mu służy, może go trochę odsunąć od okna?🫶🌱 rośliny wodolubne wolą plastikowe doniczki,nie przesychaja tak szybko 🍃
Planuję roszad w pokoju, mam już nawet dodatkowy regał, a w przyszłym miesiącu planuję zakupić plisy, wiec będzie im trochę lżej 😁 ale póki co przy moim trybie pracy jakiekolwiek działania z roślinami są niestety mocno ograniczone 😔
Moj skrzydlokwiat opadl po przesadzeniu. Włożyłam do wody trochę się podniósł ale korzenie zaczęły gnić. Teraz znowu jest w ziemi ale liscie oklapły. Nie wiem juz co z nim robic.
Jeśli korzenie gniją, to znaczy, że ma (do wyboru): zbyt dużą doniczkę, zbyt dużo ziemi, zbyt ciężką ziemię, za dużo wody, zbyt długo stoi w wodzie, korzenie gniły już wcześniej i zgnilizna nie została wycięta w całości ani nie został zastosowany żaden preparat grzybobójczy (cynamon nim nie jest). Czy coś możesz dopasować do siebie?
@@brygidagorska roślina była kupiona i po zakupie przesadziłam, ale liście oklapły więc ją wyjęłam z doniczki i włożyłam do wody. Wtedy zaczęły gnić, choć liście się trochę podniosły. Po tym uciekam te zgniłe korzenie i włożyłam drugi raz do ziemi no i liście znowu leżą. Nie wiem czy dać mu czas w tej ziemi żeby się podniósł kiedyś, bo trochę tych korzeni stracił. Najwięcej takich drobnych delikatnych
Nie stosowałam żadnego preparatu na grzyb.
Wyjecie z doniczki i włożenie do wody "obcej" rośliny jest zawsze ryzykowne - nie wiemy jak była wcześniej traktowana. Jeśli po samych liściach widziałaś, że jest odwodniona to już mogły korzenie gnic i przez to nie pobierać wody.
Z moich obserwacji u siebie i u znajomych - gnijace korzenie skrzydlokwiata jest bardzo trudno okiełznać. Jest to prosta roślina do tego właśnie momentu. W tym momencie jedyne co mogę poradzić to oczyszczenie dokładnie korzeni z najdrobniejszej zgnilizny, aż do żywej tkanki. Potem dokładne spryskanie preparatem grzybobójczym i dbanie o to, żeby go nie przelewać. Osobiście podlewalabym go teraz ostrożnie od góry, tak aby nie przeleciała woda na spod, o ile tam jest najwięcej zgnilych korzeni. I cierpliwość... dużo cierpliwości... oraz powtarzanie oprysku w zależności od etykiety od producenta
Czy przegapiłam w co on jest wsadzony?
Bigos 😊