To jak Vader wytarł Benem podłoge to pier arcydzieło. Obi poczuł namiastke cieroienia Anakina. Vader w tym serialu to Vader którego kazdy potrzebował. Brutalny,straszny i potezny.
@@wsk350pl6 Tyle ze te jego poparzenia są głównie na ramieniu i brzuchu 22:47. A w oryginale nosił przez cały czas szatę, więc można stwierdzić ze po prostu ukrył swoje rany
Ludzie marudzą, bo oczekiwali nie wiadomo czego, dla mnie również jest to czego oczekiwałem, serial jest lepszy niż cała nowa trylogia, czuć ducha ep3, a dla mnie trzecia część jest najlepsza zaraz po V epku, pojawienie się Luke w mando nie dało tyle co pojawienie się Vadera, majstersztyk :)
@@szym6135 np postać silnej i niezależnej inkwizytorki wielki inkwizytor który odwala snoka 2.0 teleportacja silnej i niezależnej inkwizytorki i złapanie Leii.
Ja osobiście z każdym odcinkiem coraz bardziej wyczekuje kolejnych, aktorska praca ewana mcgregora to cos na co warto było czekać. Jest kilka niedociągnięć to fakt ale w ogólnym rozrachunku zajebista produkcja jak do tej pory! Mam nadzieje tylko na więcej retrospekcji szczególnie z haydenem w roli anakina i po cichu liczylam także na chociaż wspomnieniu o satine kryze ale tego dowiemy sie najwcześniej za tydzień. Twój materiał super podsumował, jak zawsze słuchałam z uwagą i mam praktycznie identyczne odczucia po trzech odcinkach ;) Niech moc będzie z tobą 😎
Szanuję, szanuję Twoja pracę. Cieszę się że w końcu ktoś z polskiego YT kto mówi o SW, nie marudzi, tylko tak naprawdę po ludzku cieszy się tym serialem, tak samo jak ja . 😁
Chyba raczej wychwala na siłę bo jest Psycho fanem i nie dopuszcza myśli że Scennarriusz jest mówiąc delikatnie zły i napisany tak aby lewackie środowiska się nie czepiały.
Dobrze ,że to jeszcze trwa i trwać będzie !- ja jestem z.czasów gdy byłem na premierze w kinie Gwiezdnych Wojen- 1978/79- wtedy tak nazwano film- ( pamiętam miałem powołane do pieprzonego komunistycznego wojska aby 2 lata przesiedzieć jak w zk- i tydzień przed wyjazdem byłem na premierze filmu w moim mieście)- to był szok w komunie zobaczyć.cos innego niż narzucane przez tamtą władzę klimaty i tematy!- a ,że byłem pasjonatem literatury SF/ Fantasy- to nie było siły ,która by mnie powstrzymała aby isć na premierę!- i to był szok ,otumanienia ,podziw etc- do dzisiaj - trochę książek ( ale wybierałem )ok 30 tyt przeczytałem i posiadam ( nawet te tzw " klubówki")- i ( to jest tylko wyłącznie moje zdanie)-za dużo tego wszystkiego dotyczącego Star Wars- powieści( niektóre dobre ale większość chała bazująca tylko na sławie SW, komiksy, LEGO bzdurki itd itd)- zatarło legędę - np film Han Solo!- bieda cienizna z szarzyzną - serial Mandolarian! teraz Obi.....- dla tych młodych co teraz zaczynają przygodę z STAR WARS!- to może chwyci - ale jak zobaczą dzisiejszą technikę i wrócą do pierwszych filmów ciekawe czy chwycą bakcyla?- pozdrawiam!- Dziadek FanSW!👍🤖👽
Serial kuleje momentami pod kątem operatorki i montażu. Niektóre sceny są źle przedstawione (pościg za Leią to najmocniejszy przykład), niektóre fragmenty się dłużą, a inne są z kolei dziwnie krótkie. Bardzo dobrze natomiast wypada sama fabuła jak i gra aktorska, a to przecież jest najważniejsze. Serial prawie idealny 👌🏻
Zgadzam się z tym kulejącym montażem. Są rażące błędy. Jak choćby w trzecim odcinku (około 33 minuty) kiedy Ben unikając Vadera biegnie w prawo, a po cięciu wybiega też z prawej strony biegnąc w lewą stronę. Zaburza to spójność i wątpię, żeby był to celowy zabieg (rodem ze Scooby-doo i drzwiami).
Czekałem na Twoją recenzje i się nie zawiodłem. Najlepszy gwiezdno wojenny Polski RUclipsr. Wszyscy inni narzekają, a nawet się nie natrudzili by pomyśleć oglądając go i połączyć kropki.
Tak murkiem za Leią. Masz problem do niej, masz problem do nas! Właśnie ona bardzo fajnie się prezentuje w serialu. Spotkalem się dziś z narzekaniem na nią że za wolno biega ale ona ma 10 lat i jest niska przez co ma krótkie nogi co nie daje jej biegać szybko
Problem nie w tym że ona wolno biega tylko że dorośli nie mogą dogonić dziecka na prostej to raczej śmieszne i głupie , młody dżedaj znajduje Obi-wana ukrywającego się 10 lat ok ale dodatkowo znalazł go na pustyni no bardziej miało by sens gdyby go spotkał w sklepie ;) powieszony młody dżedaj za ramiona mogli pozostać na zbliżeniu nóg i darować sobie pokazywanie tego ,trzecia siostra raz za razem sprzeciwia się wielkiemu inkwizytorowi a on nic z tego nierobi
@@jojek5615 no to masz rację w Disney pomyśleli tak będzie czarna bo tak modnie i będzie zła okrutna ameryka to kupi i oczywiście cudowne dziecko zeby się figurki sprzedawały, niestety w tą stronę to idzie nie jestem rasistą ale jak Amerykanie mieliby nakręcić film o naszym Papieżu to pewnie by był czarny. A co do info o tym że Vader zyje to juz mogli wziąć to z książki kiedy obi dowiedzial się w knajpie a nie 10 lat kenobi ,,gazety nie czytał'' to nie wiedział kto galaktyką trzęsie.
To jak biegną aby nie dogonić małej Lei, to przypomina mi scenę z Terminatora 2, gdzie John ucieka przed T-1000 na motorku, Robert Patrick miał taką kondycję że bez problemu za każdym razem doganiał Johna, musieli tą scenę kilka razy powtarzać, aż w końcu Robert specjalnie pobiegł o wiele wolniej :)
nie no ja oglądałem ten odcinek 3 i pozostałe i naprawde to jest najbrutalniejsze 40 minut gwiezdnych wojen jakich kiedykolwiek oglądałem (bo w komiksach i książkach było kilka brutalnych scen). Vader , porwanie lei ta rebeliantka, klon z 501 na ulicy nie no ten serial dał mi wiele więcej satysfakcji niż się spodziewałęm,ja wogule myślałem że znów będzie cały serial na tatoin i będzie pokazana relacja rodziny larsów z obim a tu proszę, najlepszy serial jaki puki co oglądałem o jedi ( w sumie to pierwszy XD)
Obejrzałem dziś 3 odcinek i jestem zaskoczony że jest tak dobrze,tak realistycznie jest to przedstawione w porównaniu co Obi-Wan przeszedł.Coś pięknego.W dodatku naprawdę bardzo dobrze ująłeś każdy ważny element dotychczasowych wydarzeń.Dla tych korzy mają możliwość i są zainteresowani serialem,bardzo polecam obejrzeć.
Serial naprawdę pierwsza klasa. Jest super pokazany Obi Wan po stracie wszystkiego. Mała Leia z czasem widać cechy i Padme i Anakina. Jak i też z każdą chwilą że rodzi się coraz bardziej w nich relacja ojca z córką. Obi widzi w niej z każdą chwilą Padme. A Vader? Nic dodać, nic ująć. Jest pokazany tak jak wszyscy go zapamiętaliśmy za czasów filmów. Wielki, Potężny i Okrutny. Dążący do tego, aby raz na zawsze zabić Obi Wana. Na ten moment dałbym serialowi ocenę 10/10
Jak dla mnie mega! Bardzo podoba mi się różnorodność planet ukazana w serialu, codzienne życie ich mieszkańców, no i widoczki w niektórych scenach, wspaniałe. Wejście Vadera, to był pogrom, na jednym wdechu oglądałem tą scenę w wiosce, brutalny i bezwzględny, ciarki przechodziły. Czekam z niecierpliwością na czwarty odcinek!
Super się słucha w końcu kogoś kto nie robi starczego narzekania tylko czuć od niego pasje i miłość do gwiezdnych wojen przy twojej recenzji, świetny materiał
po obejrzeniu przebudzenia w kinie, w trakcie którego miałem ochotę już wyjść w połowie, myślałem, że już wszystko będzie do dupy, dlatego nawet 8 i 9 nie włączałem. Na szczęście skusiłem się na seriale i Kenobi zrobił mega wrażenie
Ja się z Tobą Wąs całkowicie zgadzam. Jest rewelka. Wejście Vadera w trzecim odcinku rozwaliło mi mózg. Nie spodziewałem się po Disneyu takiej dawki mroku, zła i strachu. Vader był potworem.
Ja w ogóle jestem zaskoczony brutalnością tego serialu, bo w 2 odcinku widać krew u Kenobiego, w trzecim widać jak szturmowiec zostaje przecięty w pół, a Kenobi podpalony, więc jest to na prawdę miłe zaskoczenie.
Warto było czekać na ten serial. To jak Vader miotał Benem to cudo. Pokaz potęgi ciemnej strony mocy, brutalność, złość, chęć zemsty - poprostu DARTH VADER jakiego było trzeba 😈🙃 Z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki 🙃
Ja uwielbiam ten serial dobrze się przy nim bawię podoba mi się: 1. Młoda leia która się świetnie reprezentuje jej charakter i to że jest taka sprytna i mądra. 2. Darth Vader taki bardzo potężny sith jakiego fani potrzebowali. 3. Inkwizytorzy którzy walczą o stanowisko w Inkwizycji ale dla mnie Wielki Inkwizytor jest tylko jeden i jest nim ten wielki inkwizytor którego znamy z rebels i komiksów o Vaderze. 4. Obi-wan kenobi który jest taki fajny i opiekuńczy dla Lei i robi wszystko by ją ochronić i żeby była bezpieczna. Ogólnie ten serial jest super i oby tak dalej.
Uwielbiam malą Leie. Na razie jest świetnie napisana tzn kwestie dialogowe no i mała gra swietnie. OD pierwszego dnia to Leia, corka Padme i Anakina swietnie jest to pokazane :) dla mnie 10/10
Zgadzam się z 95% tej recenzji - mam dokładnie takie same spostrzeżenia i odczucia:) Największą nadzieję żywię aby ukazano jeszcze jeden pojedynek Vadera vs Kenobi, który nada sens dialogowi między nimi w IV Epizodzie : Darth Vader: "I've been waiting for you, Obi-Wan. We meet again, at last. The circle is now complete. When I left you I was but the learner. Now, I am the master." Obi-Wan: "Only a master of evil, Darth." - gdyż ten oryginalny dialog jednoznacznie wskazuje, że Obi-wan musiał co najmniej w jakiś sposób pokonać/oszukać/zadrwić z Vadera podczas ostatniego ich spotkania, przed ich finalnym pojedynkiem na Gwieździe Śmierci. Szczególnie ten fragment jest kluczowy: "When I left you I was but the learner. Now, I am the master" - wskazuje, że Obi-Wan musiał udzielić lekcji pokory Vaderowi, w swoim słynnym styl, znanym z epizodów 2-3 czy serialu Clone Wars, gdzie znamy Kenobiego jako mistrza trollingu na równi z walką na miecze świetlne:) - Największym minusem i rozczarowaniem jest tempo akcji i drętwe ukazanie postaci (podobnie jak w BoBF) - co jest ewidentnie winą ekipy filmowej i jej podejścia do tego jak kręcić dynamiczny serial akcji. Niestety nie mogę się więc zgodzić np. co do subiektywnego jedynie zachwytu nad postacią młodej księżniczki Lei - ale nie jest to wina aktorki. Jej dialogi są w porządku, riposty jak najbardziej, nadąsanie 10 latki też oddane poprawnie - to wszystko owszem gra, ale niestety - a to wina reżyserii i złego przygotowania aktorki przed jej występem w konkretnej scenie - bo całokształt ukazania postaci młodej księżniczki Lei jest dokładanie taki sam jak wspomniane sceny pościgu - całkowicie nijaki i bez polotu, sztucznie zwalniający akcję... - I TO JEST niestety ale też zarzut do całego serialu, bo prawie wszystkie postacie (może poza Obi-Wanem i Revą) grają jakby w jakiś slow-motion: bez emocji i wyrazu, tak jakby to była statyczna opera czy teatr telewizji - a nie widowiskowy serial akcji... Patrząc na to czuję się jakbym oglądał niskobudżetowy oldschoolowy film z Stevenem Segalem lub Arnoldem - gdzie te postacie są dramatycznie sztuczne i drewniane, bez naturalnych żywych emocji i wyrazu... - Ten sam problem pojawił się już wcześniej w Book of Boba Fett, a nie występował w The Mandalorian, co znaczy, że odpowiada za to ekipa filmowa i jej podejście do tego jak kręcić serial akcji, a nie same możliwości i talent aktorów, którzy nie raz udowodnili (np. Joel Edgerton jako Owen), że potrafią o wiele więcej niż to wykorzystano i ukazano na ekranie. Jak na razie serial Ob-Wan plasuję się więc dla mnie tak pomiędzy The Mandalorian a BoBF - ale to jest jedynie ocena po 3 odcinkach, więc może ulec zmianie wszystko i nie jest to ostateczna ocena odczuć co do tego serialu. Poczekamy, zobaczymy - i wtedy dopiero będzie wiadomo wszystko:)
Zawsze jestem niesamowicie w szoku i zaciekawiony tym jak taki fajny mały chłopiec z I epizodu stał się tak złym i przepełniony nienawiścią Vaderem jak ten z serialu, który nie ma problemu zabić. Niesamowicie jest ukazana ta przemiana Anakina w Vadera. Zawsze się tym "jaram" jak wracam do gwiezdnych wojen
Na konkretne refleksje o serialu dam sobie trochę czasu. Teraz słów kilka o materiale. Jak zwykle konkretny, merytoryczny i choć bardzo osobisty, to przecież obiektywny na tyle, na ile się da. Fragment, w którym bronisz małą Leię nazwałem w myślach "wściekłe wąty" 😉 Brawo!
Zgadzam się z opinia twoją, ten serial mnie trzyma w napięciu, normalnie wycieczka po nostalgii i mega klimat. Widać zmarnowanie i strach Obi wana i to że nie trenował 10 lat kiedy Vader ciągle był w akcji, Inkwizytorzy majstersztyk, szczególnie ten z dziwnym kapeluszem :D Babeczka nie do końca mi pasuje, ale sądzę, że tak była napisana jak takie rozpieszczone dziecko co rząda czegoś i jej się należy i to widać bo aż bije od niej tymi emocjami co może być na prawdę dobrze zagraną rolą, bo w sumie mamy ich nie lubić bo to antagoniści :D
Ogólnie nie mój klimat, czasem obejrze ( serial już widziałem), nie jestem też znawcą ale fascynuje mnie ten kanał, że ktoś tak się potrafi tym zainteresować i tak merytorycznie przedstawiać ten temat. Podoba mi się leci subek
@@youngbart6579 ossus to taki gwiezdno wojenny boomer, cos co nie bedzie pasowac mu do wizji idealnych gwiezdnych wojen to od razu skreśla i wyszydza, pomijając fakt ze origin story tatooine wygląda w ten sposób ze planeta wczesniej przypominała Kamino xD
To była głupota jednak to razi po oczach no trochę logiki wypadało by zachować poza tym jak to możliwe że ta ryba przetrwała przez tysiące lat nim oceny nie wyschły gdyby to były kości to inna sprawa ale rybi trup
@@youngbart6579 Owszem nie jest ale świat Star Wars rządzi się jakimiś prawami zbliżonymi do naszego w końcu ludzie/inne rasy tam umierają jedzą piją więc zwłoki też się rozkładają
Swoją drogą Quinlan Vos jest pierwszym Jedi poza oczywiście Yodą, Obi-Wanem i Anakinem (ale oni byli w filmach więc przeszli automatycznie) który ocalał z rozkazu 66 w Canonie oraz w Legendach.
Pamiętam że po obejrzeniu trylogii sequeli na długi czas mocno zraziłem się do gwiezdnych wojen ale dzięki temu serialowi aż mi wróciła ochota żeby do tego wrócić. ps. kiedy oglądałem scenę kiedy Vader próbuje spalić mistrza żywcem przez chwilę zastanawiałem się jakim cudem takie coś przeszło przez kategorię PG-13 a co więcej jakim cudem zostało to zatwierdzone przez Myszkę Miki (Disney'a jakby ktoś nie zrozumiał)
Na razie nie oglądałem ale szczerze. Przed serialem nikt nie zakładał spotkania Vadera z Kenobim. O ile jeszcze Leię można puścić kątem (choć nie jestem pewny czy Leia nie wspominała, że wie o Obi-wanie od rodziców) Tak spotkanie w IV EP Vadera z Obi-wanem wyraźnie wskazywało, że nie widzieli się od 3EP. "Gdy cię opuszczałem byłem uczniem teraz jestem mistrzem". Serial to zaburza zdecydowanie. Pamiętam różne teorie o tym jak się dowie Obi-Wan, że Vader to Anakin i serio nikt nie rozważał tego, że oni się w serialu spotkają i będą walczyć.
Super materiał! W świetny sposób ukazujesz pozytywne emocje, które zawładnęły Tobą dzięki temu serialowi. W sposób szczegółowy wyjaśniasz i interpretujesz różne ważne sceny, przede wszystkim bardzo obiektywnie, z pominięciem błahostek do jakich przyczepiają się inni polscy youtuberzy. Cieszę się, że w końcu trafiłem na wartościowy materiał z pierwszych odcinków o Kenobim. Czekam na kolejne materiały wcale nie mniej niż na kolejne odcinki serialu :D
Wydaje mi się na ten moment, że ten serial ma spory, niewykorzystany potencjał. Co mnie osobiście razi najbardziej to wszechobecna pustka w tle. Ile jest scen w których mamy postać pierwszoplanową i brak jakiegokolwiek tła w postaci statystów, rekwizytów itd. podobnie było w pierwszych odcinkach Mandaloriana i liczę, że tak jak tam zmieni się to w kolejnych.
1:17 Dobrze że zwróciłeś na to uwagę. Faktycznie to mały detal, ale pojawia się na początku 1 odcinka serialu w momencie kiedy widz ocenia czy poświęcić czas serii. Na tym etapie każdy zepsuty detal może odrzucić od dalszego oglądania na zasadzie "O rany co za debilny pościg. Nie oglądam tych głupot". Ja tak miałem i prawie się wtedy odbiłem ale na szczęście zostałem oglądać dalej.
Przyznaję, że od kilku lat jestem cięty na SW (za sprawą sequeli, podejścia do tego świata przez znane Nam osobistości, itp.), to serial traktuję na razie z rezerwą. Mam duże wymagania, ale po tym, co ostatnimi czasy widziałem, nie zamierzam cieszyć się okruszkami - chcę dobrą historię, ducha SW, pojedynki mistrzów. To, co jako dziecko przeżywałem przy prequelach i oryginalnej trylogii. Kilka rzeczy, które wskazałeś, też doceniłem. Niektóre wątki kują w oczy bardziej lub mniej, ale z tych rzeczy, co mnie najbardziej bolą, to niestety właśnie Leia, Reva i Wielki Inkwizytor. - Leia póki co to cudowne dziecko, bystra i inteligentna, ale miejscami aż za bardzo. Pasuje to do obrazów z jej domu, przejażdżki z Kenobim - "bezpiecznymi" momentami, a że w sytuacji zagrożenia niczego się ona nie boli, to trochę zbyt idealistycznie dla mnie to wygląda - Reva jako Sith jest dobra - żądna władzy, pyszałek - to na +. Ale momenty, że wszystko wie, wszystko jej wychodzi (oczywiście to serial też o niej, więc musi o niej opowiadać, ale póki co reszta inkwizytorów, może poza Drugim Bratem, wypada słabo), a przede wszystkim (co mnie wręcz wkurzyło) zna tożsamość Vader'a, a przecież to miał być sekret najwyższej wagi. Może to wyjaśnią w przyszłości, a jeśli dobrze to zrobią, to cofnę wszystko. Póki co, ta "łatwość" w wyznawaniu prawdy, mnie nie przekonała - WK wyszedł spoko, ale choćby mieli to wytłumaczyć, to nie daruję im tego, jak skończył (na razie). Co jak co, ale nikt nie powinien tak dać się zaskoczyć, a przede wszystkim Sith (z natury dążący do władzy, więc przygotowany, że inni też tacy będą). A przecież niemniej bystry, zdolny, strategiczny - duży cios w tę postać Ocenić należy całość, teraz porozrzucane klocki mogą wypadać chaotycznie, ale być może stworzą pewną całość - pożyjemy zobaczymy. Kenobi i Vader - duży plus, ale oni sami tego nie wybronią, bo to nie serial tylko o nich. Czekam dalej na Twoje filmy, być może zmienię zdanie na bardziej obiektywny :D
W końcu porządna recenzja serialu bez dowalania się do większości scen. Oby reszta odcinków trzymała poziom trzeciego. Trochę jestem znudzony kolejnym motywem ratowania/opieki nad dzieckiem jak to było w mando lub bad batch. Czekam na przeniesienie się fabuły w ciekawsze lokacje niż planety pustynne lub lekko zarośnięte roślinami, Vader i Obi po 10 latach również mogli się spotkać w ciekawszym miejscu jak żwirownia czy tam kopalnia xD Po za tym jestem bardzo zadowolony. Liczę również na ogólny rozwój wątku inkwizycji, nie tylko Revy.
Dzięki za zwrócenie uwagi na temat "młodzikowej Revy". Myślałem, że scena ma nawiązywać i legitymizować wizję Grogu o tym jak ocalał. Jeśli ten wątek z Revą się potwierdzi to możliwe, że Reva obwinia Kenobiego za całe zło Imperium: "przez to, że zawiodłeś jako mistrz Anakina mamy teraz rządy Imperium, a ja muszę być Inkwizytorem, żeby przetrwać". Wskazuje na to fakt, że wie dokładnie kim jest Vader. Obstawiam, że się nawróci na Jasną Stronę ginąc w obronie Obi Wana albo Lei.
Chciałbym zwrócić uwagę na to, że Obi-Wan dwukrotnie wspominał z sentymentem Padme. To też jest piękne, widać wtedy ból na twarzy Kenobiego, widać tą tęsknotę, nawet chyba mówi, że za nią tęskni, że była liderem. Dla mnie sceny łamiące serce, kiedy próbowałem wczuć się w rolę Obi-Wana, poczuć to, co on musiał poczuć widząc małą Leię.
Co mi najbardziej przeszkadza w serialu: 1 nie konsystencja z GW ep 4 Vader - Czekałem na ciebie Obi Wan i wreszcie się spotykamy. Krąg się zamyka, opuszczałem cię jako uczeń a teraz sam jestem mistrzem Obi Wan- Tylko mistrzem zła Darth Gdyby zmienili dialog w części 4 na: Vader - Czekałem na ciebie Obi Wan i wreszcie się spotykamy. Krąg się zamyka, opuszczałem cię jako tarzający cię w ogniu, cały czas jestem mistrzem 2. Obi Wan nie ma mocy. Rozumiem trauma wyjście z wprawy ale, żeby tak zupełnie nic. Sportowiec, który całe życie uprawiał jakiś sport, po 10 latach nie uprawiania tego sportu jest i tak lepszy niż amator. Ahsoka nie miała żadnego problemu, żeby poradzić sobie z 2 inkwizytorami. Luke Skywalker, który spędził 6 lat na wygnaniu odłączając się od mocy, potrafił po 6 latach zrobić astro projekcje samego siebie na drugim końcu galaktyki. Poza tym mamy nowy rekord: Luke Skywalker depresja 6 lat, Obi Wan depresja 10 lat. 3. Obi Wan miał misję musiał strzec Luka. Nie mógł sobie pozwolić na to, żeby nie być fizycznie zdolnym przeciwstawić się choćby inkwizytorom. Gdyby na jaw wyszło, że Luke ma moc wtedy inkwizytorzy by go zabrali. Obi Wan musiał się przygotować na taką możliwość. BTW Yoda wykonał świetną robotę ucząc Obi Wana komunikowania się z Qui-Gonem, chłop przez 10 lat nie mógł się z nim skomunikować. 4 Oklepany motyw człowiek bez mocy ratuje nieswoje dziecko z tarapatów (Mandalorian). Poza tym Bail Organa wysłał jednego człowieka bez mocy jak mógł wysłać cały oddział żołnierzy. Jeżeli chciał zachować dyskrecję mógł wynająć najlepszych łowców głów takich jak Cad Bane lub Boba Fett itp. Na Alderaan istnieli też zapewne prywatni detektywi, czy coś takiego. Dobra Obi Wanowi ufał ale za odpowiednie pieniądze mógł kupić dyskrecje i profesjonalizm, co pokazały Clone Wars. Jeżeli łowcy głów by zawiedli, wtedy mógłby wysłać Obi Wana.
dla mnie każda scena miała sens ucieczka Lei ona gubi pościg bo bawiła się w tym lesie więc doskonale go zna w przeciwieństwie do przeciwników ( nie patrząc na montaż) powieszony Jedi on nie został zabity tylko wywieszony by pokazać że bez większego problemu łapa Jedi takie ostrzeżenie dla innych że ich też dorwą nie ważne gdzie się ukryją za pierwszym razem jak Ben zaczął uciekać przed vaderem wybuchłam śmiechem ale momentalnie zdałam sobie sprawę z tego że przecież przez 10 lat nie trenował
Kenobi to nie do końca to czego oczekiwałem, ale i tak podoba mi się to co twórcy zrobili. Wydaje mi się, że osłabienie Obi Wana posunęło się delikatnie za daleko. Jego walka mieczem nie przypominała nic co widzieliśmy wcześniej, rozumiem że 10 lat bez treningu, ale wiarygodniej by to wypadło, gdyby Ben wykonywał swoje charakterystyczne ruchy/techniki, ale wolniej lub bardziej nerwowo. Co Vader wykorzystywał by na swoją korzyść, bo przecież zna dawnego mistrza jak nikt inny. Co do samego Vadera - w końcówce 3 odcinka to on był jak Jason Voorhees, nic tylko spierdalać w podskokach, chociaż to jak w tej całej zbroi nagle pojawił się za plecami Kenobiego nie miało dla mnie sensu - zapędzenie w kozi róg uderzyłoby bardziej niż niż taki "jump scare". Dobre wejście ale nie tak dobre jak w Rouge One.
Zgadzam się z Tobą - "Obi-Wan Kenobi" to świetny serial i mogę powiedzieć, że do tej pory każdy następny odcinek jest lepszy od poprzedniego. Dzięki też za wytłumaczenie największej dla mnie dziury fabularnej, czyli skąd Reva znała tożsamość Vadera i sens tej sceny w Świątyni Jedi. Miło obejrzeć opinię kogoś, kto ma podobne odczucia, jak ja, bo również zaobserwowałem zniesmaczenie tą produkcją i jak dla mnie większość argumentów, które przytaczają osoby jej nie lubiące to przesadne czepialstwo.
@@Just_Kingor W scenie z pierwszego odcinka w Świątyni Jedi wśród młodzików widać czarną dziewczynką - bardzo możliwe, że jest to Reva, która podczas masakry rozpoznała Anakina i usłyszała, jak ktoś zwraca się do niego "Darth Vader".
@@filneqstar-craft15 dla mnie to nie jest jakieś dobre wytłumaczenie, zwłaszcza że na razie to tylko domysły, a jeśli tak to dla mnie będzie to trochę... zbyt leniwe pisarstwo? W sensie o tym fakcie wiedziało bardzo mało osób i samo imperium pilnowało tej tajemnicy, a po szkoleniu na inkwizytorkę i złamaniu jej ducha dziecka i jedi, wątpię żeby zapamiętała jakieś nieznane jej imię w szoku jaki przeżywała w trakcie rzezi przeprowadzanej na jej pobratymcach. Oczywiście nie wykluczam takiej opcji i jestem ciekawy czy to wytłumaczą, a jeśli tak to w jaki sposób, bo na razie boję się następnych odcinków, mimo że 3 odcinek był w porządku, miał sporo dobrych momentów i dotychczas jest najlepszy z tych jakie dostaliśmy. Poza samym Obi-Wan'em i Vader'em scenariuszowo, castingowo i realizatorsko jestem zawiedziony, chociaż nie miałem żadnych wymagań ani oczekiwań przed premierą.
Zemsta Shithow jest o wiele bardziej brutalna (uciety łeb Dooku, okaleczony Anakin/Vader, wymordowanie malych jedi [ok tutaj nie wiele pokazano, praktycznie nic]), tutaj co mielismy brutalnego ? Skręcenie karku randomowi, uduszenie innego, pociagniecie jakiejs anonimowej postaci po glebie - gdyby to nie byly postacie no, nic nie znaczace to ok, ale tutaj.. tak sobie + lekkie przysmażenie Obi-wana. Tak czy siak, serial mi sie podoba (nie ogladam zadnych seriali ale na ten sie skusilem), wiadomo że SW nie może być zbyt brutalne (a szkoda), przydalby sie jakis film SW ktory jest skierowany dla widowni 18+, nie musiałby dot. sagi Skylwalkerow, mógłyby to być jakies stare dzieje.
To prawda że widać po niej że jest córką Padme i Anakina. Ale też powinno było być podkreślona, że widać że z tej mającej własne zdanie dziesięciolatki w przyszłości wyrosła Leia mówiąca na widok Luke'a w stroju "Nie jesteś za niski na szturmowca?" a Sokoła "Przylecieliście mi na ratunek w TYM?" i dziesiątki innych podobnych. Jej decyzja o zatrzymaniu transportowca w ep.3 bardzo przypomina decyzję o ucieczce przez ssyp w sektora więziennego na Gwieździe. Bardzo, ale to bardzo mi ta mała aktorka pasuje.
Mnie na ogół serial się bardzo podoba, jest to coś czego oczekiwałem ale też nie takiego spotkania Anakina i Kenobiego się spodziewałem lecz zostałem zaskoczony pozytywnie, już nie mówię tu o zeszmacenie Obi-Wana bo to było coś czego w ogóle się nie spodziewałem w tym odcinku, podoba mi się, że w końcu ta bariera Family Friendly została przełamana i pokazali jak człowiek, który nazywał się kiedyś Anakinem zmienił się w bezdusznego potwora.
Trochę rozczarowałem się walka w 3 odc.Mialem wrażenie że jest strasznie sztywna i nie było czuć tej mocy.Rozumiem że zamysł był taki że obi wan mocno zardzewiał ale jakoś tak średnio była ukazana tą walka.Wydaje mi się że to problem z pracą kamery i doborem ujęć.Mam nadzieję że następna walka będzie lepsza.
Wydaje mi się, że to, że Vader nie zgasił tych płomieni może się wiązać z podświadomą traumą w umyśle Vadera, w końcu to właśnie płomienie go spaliły, doprowadziły do stanu, w którym się znalazł.
OK, skoro rozkładamy na czynniki pierwsze wszystko to ja chciałbym od siebie dodać że: Reva - nie przeszkadza mi absolutnie czarny kolor skóry aktorki, ale widać u niej "getto vibe", który nie pasuje do Star Warsów. Leia - świetna aktorka wybrana do tej roli bez dwóch zdań, ale chyba jest za mała jak na 10-latkę, wygląda nie wiem na 6-7-latkę max. Też zauważyłem w scenie gdy ją porywacze gonili tak aby za szybko nie dogonić ;) , pewnie można było to lepiej wyreżyserować. Warto wspomnieć o scenie w której Obi-Wan spotyka Clone Troopera żebrzącego o drobniaki - niesamowite musi być spotkanie po latach sprawcy utraty wszystkiego w życiu, ale z jednoczesną świadomością tragedii samych klonów, którzy byli tylko narzędziami w misternym planie Imperatora. Ponad to jest to znany motyw jaki los spotyka weteranów po wojnie - jak śmieci stają się niepotrzebni :( i nie potrafią się odnaleźć w społeczeństwie po wojnie.
Ja z chęcią się podzielę swoją opinią o serialu. Zacznę od tego co mi się podoba, bo niestety było trochę mało tego było. Podobały mi się lokacje i ujęcia na plenery, z wyjątkiem wnętrza sali Vadera, trochę zalatywała tandetą i ujęcie na przelatujący statek przed miasto na Alderanie, przez słabe efekty specjalne. Sama postać Obi-Wana, jego trauma, jego lęki i zwątpienie, złamanie ducha tej postaci, która próbuje się odbudować jest mocną stroną tego serialu, głownie dzięki grze aktorskiej Ewan'a McGregor'a. Spodobała mi się też postać Piątego Brata, bo pokazuje on respekt wobec Wielkiego Inkwizytora (dzięki czemu ten też zyskuje w moich oczach), ale też czuję szacunek do niego samego - jest on wierny swojej misji, budzi we mnie pewien niepokój i serio dobrze wygląda (chociaż mogliby dać mu białe oczy). Zacząłem mu nawet trochę kibicować. Vader wygląda i brzmi super. Cała ta otoczka niepowstrzymanego, okrutnego i potężnego zła zamkniętego w metalowej zbroi bardzo dobrze tu zagrały. Oczywiście nawet jakbym chciał, nie mogę się przyczepić do muzyki, która jest cudowna. Niestety teraz czas na minusy. Zacznijmy od tego co zostało przedstawione w materiale. Była już Leia jako Superman, to teraz pokazali nam Flasha. Jakie te pościgi są okropnie nakręcone xD. Naprawdę nie mogłem w to uwierzyć jak widziałem to na własne oczy. Specjalnie biegną wolniej, widzą przeszkody i w nie uderzają. Czułem się jak w takiej starej komedii podczas tego pościgu - zwłaszcza w momencie, gdy specjalnie uderzył głową w gałąź. Brakowało mi tylko śmiechu dodanego w postprodukcji. Sama postać Lei też mi przeszkadza. Aktorka jest serio dobra, ale tak dziecko by się nie zachowywało. Żadne dziecko nie jest nieustraszonym Sherlockiem Holmesem z nadprzyrodzoną jak na ten wiek możliwością dedukcji po kilku słowach. Nawet dorośli nie potrafiliby dochodzić do takich wniosków, jak Leia w tym serialu. Tak naprawdę to nie wiem, czy scenarzyści nie znają zachowań dzieci, czy chcieli specjalnie zrobić z niej małą kopię postaci z oryginalnej trylogii, by bazować na nostalgii, czy może mała nie potrafiła zagrać, że się boi (oczywiście nie obwiniając jej, bo jest jeszcze młoda i życzę, żeby jej kariera pięknie się rozwinęła). Może to wszystko po trochu. Czas na Wielkiego Inkwizytora. Tak naprawdę to jego postać jest dla mnie popsuta przez relację z Revą. Dlaczego Wielki Inkwizytor, najwyżej postawiony w hierarchii inkwizycji, najgroźniejszy wojownik, surowy, trzymający tę organizację żelazną ręką, przerażający i nieugięty nie pokaże Revie gdzie jest jej miejsce? Daje sobie jej wchodzić na głowę, podważa ona jego decyzje i autorytet, a ten by pokazać czym będzie karana taka niesubordynacja, powinien ją okaleczyć lub zabić dla przykładu, a zamiast tego przyzwala na jej samowolkę, co skutkuje jego „śmiercią”. Prawdopodobnie powróci, ale jak mam uwierzyć, że po takiej porażce będzie dalej wzbudzał respekt wśród innych inkwizytorów? O samej Revie nie mam specjalnie ochoty pisać, bo jak dla mnie ta postać w żadnym stopniu nie jest ciekawa i wzbudza tylko u mnie irytację. Aktorka i scenarzyści nie przedstawili groźnej, złożonej postaci tylko typowego złola, który wzbudza we mnie politowanie. Niestety jak dla mnie ta aktorka nie jest w żadnym stopniu groźna, przerażająca, ani nie wzbudza we mnie szacunku. Bardzo bym chciał by aktorka grająca Revę zamieniała się rolami z Indrią Varmą, uważam, że mogłoby to wyjść produkcji na plus. Sceny z bramą w trzecim odcinku i paradoksu tunelu nie mam ochoty komentować (chociaż przecięcie szturmowca na pół wyglądało fajnie). Jedna z większych rzeczy jaka mi jeszcze przeszkadzała to walka Obi-Wana z Vaderem. Dla większości był to plus, prawda? Niestety nie dla mnie. Jest ciemno (trzeba ciąć koszty na efektach), jedynym źródłem światła są miecze świetlne, które oczywiście są kluczowe w tej scenie, ale światło odbijające się na zbroi Vadera i „kręcenie z ręki” (przez co kamera za bardzo drżała), wyglądało jak fanmade, a nie oficjalna produkcja Lucasfilmu i Disneya. Później było lepiej, choć jak dla mnie Vader mógł zabrać Obi-Wana na tortury, a potem jego duszę uwięzić tak, jak kiedyś zrobi to z Wielkim Inkwizytorem. W sensie taki powinien mieć zamiar, bo jak wszyscy wiemy nie mogłoby się tak stać. Jakoś musiałby być odbity, ale było by to ciężkie zadanie. Niestety na razie nie oglądało mi się tego serialu przyjemnie, choć mam nadzieję, że jeszcze przyjdzie na to czas, a poziom do dwóch ostatnich odcinków się podniesie. Zarówno realizatorski jak i scenariuszowy. Naprawdę chcę mieć przyjemność z oglądania tego serialu, ale ilość rażących błędów, niedociągnięć i niezrozumiałych dla mnie decyzji w tej chwili mi na to nie pozwalają. Pierwszy i drugi odcinek oceniam na 4/10, za to trzeci o jedną ocenę w górę. Z chęcią mogę podyskutować o tym serialu i serio nie chcę by ktoś odebrał mój komentarz jako hejt. Po prostu się zawiodłem, ale dalej mam nadzieję.
Bardzo dobra opinia,naprawdę szkoda,że ten serial leży w pewnych kwestiach jak chociażby realizacja scen czy zagranie postaci i jak dla mnie nie czuć tutaj gwiezdnych wojen,przy walce Obi wana z Vaderem nic nie czułem,a ruchy kamery były okropne jakby to serio jakiś random nagrywał(+ wolałbym jakby walka Obiego z Vaderem była tylko jako koszmar nocny Obi wana jak dla mnie do ich spotkania nie powinno dojść bo psuje to odbiór ich spotkania w nowej nadziei jak dla mnie)
też mam troszkę mieszane czucia ale.... ŁYKAM WSZYSTKO ZE STAR WARS!!! n może oprócz Księgi Fetta... fajnie że wzieli się za zapchanie dziury (filmowej) pomiędzy zemstą sithów a nową nadzieją
Nie dotarłem jeszcze do końca ale po 3 odcinku można stwierdzić że to straszne gówno jest. Skoro rodzina Organa miała kontakty z Obi-Wanem, to czemu Imperium ich nie docisnęło bardziej? Priorytetem było wyłapanie Jedi a szczególnie Obi Wana. Tylko nie piszcie o immunitecie senatora bo Imperium rządziło władzą absolutną. Jakim cudem Imperium nie skojarzyło że Ben Oragana współpracujący z Jedi w wojnach kolonów nagle otrzymał córkę, po tym jak Padme urodziła. Przecież imperator wiedział że jest w ciąży to ktoś powinien skojarzyć te dwie rzeczy. W niektórych twoich filmach było że przeżyło tylko kilku Jedi, a w odcinku 3 w tej kryjówce po wypowiedzi tej babki da się wywnioskować że przeżyło ich znacznie więcej. Skoro Vader zgasił płomienie mocą, to czemu nie zrobił tego ponownie? Czemu nie powstrzymał mocą tego robota co uratował Obi Wana? Jakim cudem trzecia siostra dotarła do pilota pierwsza jak prowadził tam jeden tunel? W drugim odcinku Obi dowiaduje się że Anakin żyje, w jednym z twoich filmów podajesz że dowiedział się o tym w jakiejś kantynie przez przypadek. Komiksy i książki swoje, a Disney swoje. To spotkanie Obiego i Vadera przecież to się kłuci z Nową nadzieją, ostatnim razem widzieli się na Mustafarze.
Kontrast między skrajnie różnymi opiniami Wąsów a Biblioteki Ossus mnie uderzył. No i to się nazywa dobra recenzja i analiza. Mi osobiście serial póki co bardzo się podoba, pomimo niektórych głupotek, które się pojawiają. Jedynie mam wątpliwości co do tego czy Vader nie pojawił się w serialu za szybko. Spodziewałem się go raczej w finale. Ale tak, to póki co najbardziej brutalne gwiezdne wojny od lat. Aż zdziwiło mnie to, że Disney się na to odważył :O Minęły tylko 3 odcinki a już była m.in. nieocenzurowana scena odcięcia dłoni, przecięcia szturmowca na pół oraz spalenia Obi Wana.
Szacun za bardzo rzetelną analizę 3 pierwszych odc, miałem więcej zastrzeżeń, jednak ten filmik Twojego autorstwa rozwiał kilka moich "wątpliwości". Jednakże wg mnie "Kenobi" jest zbyt infantylny szczególnie jeśli chodzi o sceny z Leią. Czuję się jakbym oglądał "IKevina" albo "Brzdąca w opałach". No ale zobaczymy co przyniosą kolejne odcinki :P
Cóż, jedyny zgrzyt w tym pojedynku z odcinka 3 jest taki, że czyni on słowa Vadera z epizodu 4 nieco absurdalne. Vader w Nowej Nadziei wyraźnie sugeruje, że nie spotkali się przez te całe 19 lat. A teraz...
Zgadzam się z Tobą. Nie pierwszy raz Disney doprowadził do niespójności z innymi dziełami. A wracając do walki to Obi-wan (wielki mistrz jedi) walczy ślamazarnie jak jakiś padawan, a w Nowej Nadziei już nie.
Bo Vader zwątpił czy to był na pewno Obi wan. Powód? Szalona ucieczka jego dawnego mistrza. Smród obsranych kalesonów Obiego zapchał filtry w masce Vadera i zakleił mu binokle. Po latach zwątpił czy to był on sądził że to nie udany klon.
No właśnie nie, też mi się tak wydało a przecież Vader nie powiedział "Kiedy ostatnio się widzieliśmy byłem twoim uczniem" (to polskie tłumaczenie) Vader mówił: "kiedy cię opuszczałem byłem twoim uczniem (lub jeszcze się uczyłem) teraz ja jestem Mistrzem". No przecież porzucił go tzn. odrzucił jako uczeń. To może mieć teraz trochę inne znaczenie: "Odrzuciłem ciebie i twoje nauki i teraz patrz jaki stałem się potężny". Poza tym jest inna scena w której Vader stojąc przed Sokołem Milenium mówi: "Wyczuwam coś, coś czego nie czułem od czasów... - i tu urwał.
dla mnie ten serial jest świetny zwłaszcza 3 epiozd. Te sceny Vadera i Obi-Wana walczących na miecze świetlne świetnie ukazują dominację mrocznego lorda nad Obi-wanem szególnie, gdy Jedi obiema rękami próbuje zatrzymać Vadera który nawet zbytnio się nie wysila wlacząc jedną ręką.
Efekty specjalne leżą. Kolejna planeta z pustynią a sama walka była nudna. Walki miałybyć na poziomie prequeli tymczasem dostaliśmy kilka odbić mieczem a sam Vader bał się przejść 10 metrów obok ognia + po drugiej stronie był dosłownie inwalida. Jestem rozczarowany jako fan Prequeli. Nie wspomne już o tunelu z teleportem XD
Ogląda się dobrze dzięki dobrym aktorom. Na razie jest OK, ale widzę tutaj wtórność a konkretnie ponowne użycie tych samych pomysłów co w Mandalorianinie. Zamienić Leję na Grogu i Kenobiego na Mando i jakoś zacznie wyglądać podobnie (Grogu mniej gada). Są porwania, odbijanie i mocna relacja między dzieckiem i dorosłym. Jak na końcu pojawi się niespodziewany wybawiciel (duchy mocy?) to będzie komplet.
Według mnie gdyby Vader zabił obi wana , nie miałby celu życiowego no bo czekał 10 lat na zemstę i gdyby zabił obi wana to poprostu już nie ma po co żyć.vader ciągle rozpacza po śmierci padme i o ile się nie mylę to Vader nie wie że jego dzieci żyją. Może próbowałby zabić imperatora.
Mam wrażenie, że znowu fabuła całości się rozmywa. Ten wątek, że Kenobi ratuje Leię, a ona w czwartym epizodzie jakby nigdy go nie znała prosząc o pomoc w nagraniu R2D2. Spotkanie Vadera z Kenobim pomiędzy trzecim a czwartym epizodem też jakby przeczyło "When I left You a was just a learner ...". Kenobi na Tatooine pracujący fizycznie, w czwartym epizodzie proponuje wielką kasę Hanowi Solo za przewóz na Alderan. W serialu nie ubiera się jak Jedi, a w czwartym epizodzie od początku chodzi w klasycznym stroju Jedi. Niby pustelnik, który przez wiele lat mieszka w odosobnieniu, a w serialu jakby uciekał od Mocy i namawiał innych do tego. Ci inkwizytorzy jakby trochę autystyczni. Bardziej przypominają nawiedzonych i przybitych kacyków, niż faktycznie inkwizytorów. Tylko Reva z nich wszystkich wydaje się być taka z krwi i kości. No tylko brakuje jej klasycznych żółtych oczu, jak to u Sithów bywało. Sam motyw Inkwizytorów wydaje się być naciągany. Dziwne jest to, że Vader nimi dowodzi, ale wydaje się być znacznie słabszy od przeciętnego z nich po swoich przygodach. Po co Cesarzowi więc taki słabeusz, skoro mógł mieć lepszych uczniów? Serial fajny, ale jakby znowu całe uniwersum Gwiezdnych Wojen miało mnóstwo dziur.
Wydaje mi się, że kilka shotów z wookiemi w trailerze drugiego sezonu Bad Batch sugeruje atak imperium na Kashyyyk, czy też może próbę przerwania okupacji przez wookiech, bo pamiętamy, że Republika wysłała tam swoje wojska w Ep III. Być może tam się właśnie pojawi Quinlan Vos, no i może schwytanie Luminary? W Rebeliantach z tego co pamiętam była więźniarką imperium przez jakiś czas zanim została zabita.
Wlaśnie obejrzałem pierwszy odcinek i... jest okropny. A pościg trzech dorosłych chłopów za małą dziewczynką jest tak żenujący, że już miałem ochotę wyłączyć to w cholerę...
Wspaniały serial, mi brakuje chyba tylko Codiego, ale pewnie ciężko go by było wpleść bo już raczej wszystkie klony poszły na emeryturę. Fajny by był taki motyw jakby się spotkał z Obim twarzą w twarz.
Oglądałem zapowiedź czwartego odcinka i tam to się będzie działo. Zobaczymy w nim Cala Kestisa - bohatera gry Upadłego Zakonu, powróci Wielki Inkwizytor, dojdzie do potyczki między Revą, a Wielkim Inkwizytorem, w dodatku zobaczymy twierdzę Inkwizytorów, sporo tam się będzie działo.
Podobało mi się przedstawienie Vadera, jako okrutnego sitha. Jednak przy scenie na naczepie, gdzie do Leii i Obiwana dosiadają się trooperzy i wiedząc, że szukają(nawet zakładając, że nie wiedzą jak wygląda najbardziej poszukiwany jedi w galaktyce) jedi z brodą i 10 letniej dziewczynki zadają pytanie: "A kim wy jesteście? -Farmerami", wybuchłem śmiechem
Ja traktuję wszystko co powstaje z uniwersum Star Wars, jak tą samą historię zasłyszaną od 50 innych ludzi. Niby wszyscy opowiadają to samo, ale każdy coś dorzuci, coś zabierze, koniec końców wychodzą te same ale zupełnie inne historie. I tak to trzeba traktować moim zdaniem :)
Podobnie myślimy o tych Star Wars, kurka, aż bym wrócił do SW RPG d6, tak jak po Fallen Order. Świetny serial live action, świetny komentarz (jak zwykle!!!) Chyba każdy zwrócił uwagę na pościg... Lecz kurka wszędzie są jakieś niedociągnięcia. Wujek Kenobi the best😉😉😉
Jak dla mnie serial obi wan jest mega, ewan mcgregor jest wlasnie dla mnie obi wanem od trylogi prequeli nie widzialem nikogo innego w tej roli. Pojedynek z vaderem petarda. No az sie łezka w oku kręciła w niektorych momentach serialu. Czekam na drugi sezon jesli w ogole będzie
No ja powiem szczerze, że nie spodziewałem się iż za ery Disneya zobaczę takie brutalne sceny w Star Warsach. Epizod 3 jak dotąd był najbrutalniejszy. Ale takich scen brakowało... Prawdziwa potęga Vadera ukazana w jednym odcinku, a nie emo Kylo Ren, który jedyne co potrafi to krzyczeć i przegrywać każdy pojedynek jaki stoczy... Ogólnie w tym serialu czuć ducha Epizodu 3 i to mi się podoba. Ma swoje głupotki, ale mi się go świetnie ogląda.
Ten serial to jakieś ,,gwiezdne jaja" XDDD w 1 odcinku Inkwizytorom Jedi w kantynie ucieka jak jakimś debilom a postać Reva jest tak źle napisana(chodzi o jej darcie mordy i bezsensowną złość) fenomenalną rzeczą jest to,że Inkwizytorzy którzy szukają Kenobiego nie potrafią go znaleźć a randomowy Jedi znajduje go na pustyni,co również czyni Beil Organa który wbija na jego chatę i stoi jak jakaś postać do której idziemy żeby rozpocząć misję w grze XD. Podobała mi się również scena,gdy Leia uciekała trzem porywaczom a oni jej przez jakiś czas nie potrafili złapać jak totalni idioci XDDDD.W drugim odcinku Ben bez problemu znajduje miejsca w którym przebywa porwana Leia bez żadnego wysiłku 😒.Postać Lei jest dobrze grana przez aktorkę,lecz niestety w gówniany sposób napisane niektóre dialogi które są męczące.Fakt,że wszyscy w mieście mają hologram Kenobiego a tylko 2 łowców nagród go ściga jest śmieszny XDDD + jeden łowca ginie Kenobi schodzi a drugi już odpuszcza i go nie goni XDD??? genialną sceną również było gdy Wielki Inkwizytor chce sam się zając Kenobim a Reva go zabija jak ostatniego śmiecia XDDD(prawdopodobnie przeżył bo by to bardzo niszczyło kanon) 3 Odcinek już był lepszy,ale ALE kurwa pomijam inne głupoty typu,że Kenobi najpierw łamie 5 szturmowców po czym przylatują posiłki trzech i się kurwa poddaje XD?, nie może przejść siatki laserowej na obkoło, to fakt iż Vader wygląda kiczowato a sam fakt,że się spotkali tak niszczy ich spotkanie w nowej nadziei,że aż szkoda gadać... a sama walka wygląda jak gówno kurwa walczą na jakimś żwirze,Kenobi najpierw ucieka za górkę potem wraca i znowu widzi Vadera ruchy kamery wyglądają jakby to jakiś mieszkaniec wioski nagrywał XDDDD a walka jest nudna jak flaki z olejem i pozbawiona emocji a pięknym zwieńczeniem jest gdy Vader puszcza Bena bo się boi ognia( a tak na prawdę puszcza żeby serial był dłuzszy) 😒
Wszystko to widziałem i jeszcze więcej ten serial to profanacja Star Wars nie wiem jak ludzie mogą się spuszczać nad tym serialem jak każdy kolejny odcinek tej serii to jakiś śmiech na sali dialogi plastikowy vader lewitujące pojazdy na węgiel z kominem co to kurw jest? Nie Star wars!
Zgadzam się z tobą, poza kwestią aktora Wielkiego Inkwizytora. Zdecydowanie powinien obejrzeć Rebels. Jeśli nie zapoznasz się z postacią, którą masz grać, to efekt gry zawsze będzie gorszy. Trzeba mieć szacunek do oryginału i niestety, tu go nie pokazano. A sam serial jest w porządku. Nie jakiś wybitny ale z pewnością lepszy niż Akolita czy spora część Sequeli
Co do odcinka: W jaki sposób Reva wyprzedziła Leie i nie spotkała jej w tunelu? (jedny zgrzyt w 3 odcinku) A Serial jest super, nie wiem o co ludziom chodzi :D Oby tylko nie zapomnieli o backstory Revy.
Tak samo jakim cudem nie spotkała rebeliantki która zaczęła się wracać po tym jak Reva weszła do tunelu? Mogli te sceny chociaż inaczej puścić a nie w takiej kolejności jedna osoba wchodzi druga się cofa ale się nie spotykają absurd
mogli też pokazać większą sieć kanałów i korytarzy ale wtedy dalej ucieczka nie miałaby sensu bo Leia puszczona sama mogłaby się zagubić... to miał być jeden prosty kanał przerzutowy a nie sieć
Jak na razie serial podoba mi się, z każdym odcinkiem coraz bardziej (3 odcinek totalnie wymiata) jedynie trochę kują w oczy kwestie techniczne takie jak uciekająca leia i niestety choreografia mini walki obiego z vaderem. Rozumiem że kenobi próbuje uciekać i nie chce walczyć bo jednak minęło aż tyle lat ale jednak wyglądało to jak fanfilm a nie serial od disneya, za to końcówka bardzo dobra gdy wrzucił go do ognia.
Na pewno? Pamiętaj tylko, że jak nie chcesz spojlerów to nie wchodź na yt. Często tytuły dużo zdradzają tak jak miniaturka. W razie jakbyś zmienił zdanie to możesz sobie oglądnąć na bajeczkach
Uwielbiam w twoich omówieniach to, że nie oceniasz serialu poprzez błahostki, które nie zmieniają kompletnie fabuły. Mam wrażenie że dużo osób stara się na siłę szukać byle czego aby tylko zaniżyć ocenę
Wkoncu dostalismy Vadera jakiego sie opisywano, czyli zly, brutalny, bezwzgledny, pelen nienawisci i gniewu mroczny darth sithow, bo w 3, 4, 5 i 6 Vader nie wzbudzal strachu, ani grozy, nie widzielismy tez tam jego brutalnosci itp. Tak jak krytykowalem disneya za 7, 8 i 9 ktore mozna do splukac w kiblu, tak serial obi wan jest czyms pieknym. Swoja droga, Kylo Ren na tle Vadera z serialu wypada komicznie XD Nikt nie bral tej postaci na powaznie, a teraz juz wgl.
W 3 części vader jest brutalniejszy. I co że próbował spalić Obi Wana? Skutecznie pozbył się młodzików. Odciął rękę Windu, chodził ze swoimi klonami żeby zniszczyć Jedi.
@@mocnydb Nie pokazali tam tego. Gdyby byla nagrana scena jak zabija mlodziki to spoko, ale tak to nie. Przynajmniej ja, prawie wgl nie czulem mroku Vadera
Zabawka która przynosi obi wan jest ta sama zabawka która bawi się Luke w nowej nadziei, uwielbiam tego typu smaczki dobrze widzieć że po zjebanych sequelach w końcu w Disney idzie to w dobrym kierunku
Jak dla mnie po tych 3 odcinkach to takie 5na10. Z jednej strony jest fajny mroczny klimat z łotra 1 a nawet bardziej. Świetne scenografię zwłaszcza tego takiego cyberpunk owego miasta czuć wielki budżet muzyka spoko a z drugiej SILNA i NIEZALEŻNA inkwizytorka Wielki inkwizytor dający się tak samo porobić jak Snoke Noooo i ta Ciuciubabka Vadera i Obi wana mnie rozwaliła. Lałem przy tym ze śmiechu. Zastanawiam się czy oglądać to dalej. Nie jest to na pewno najbrutalniejsze bo nie ma ani grama krwi.
Ale szczerze po co krew lasery i moc żadnej krwi nie potrzeba bo rana się ścina w ściągi milisekundy. Szkoda tylko tej walki bo przypominała nudną, przestarzała walkę z 4 a wyobrażałem sobie to jako wielki pojedynek. Chociaż fakt ze tam nie walczył bardzo długo. Może druga będzie bardziej epicka. Serial 6/10 ale dlatego ze każdy myślał ze będzie jakiś fenomenem jak boba fett
@@thissickfucker9983 Dał bym więcej gdyby nie ta feminizowata inkwizytorka i durnoty scenariuszowe typu Wielki uber inkwizytor a dał się podejść niczym snoke i jak Uber niezalerzna Inkwizytorka dopada Leję. Normalnie się tam teleportowała.
@@wsk350pl6 mi to osobiście nie przeszkadza ot inkwizytorka która zrobi wszystko by zaistnieć i piać się w górę. Jeżeli chodzi o wielkiego inkwizytora to raczej nikt by się nje spodziewał się ze ona go zabije w tym on sam wiec można to wybaczyć. Pomysł z tym zabiciem był nawet fajny o ile okaże się że przeżył.
@@thissickfucker9983 Zachowuje się jak rozwydrzona nastolatka chodzi i się drze Robi wszystko po swojemu Nie słucha rozkazów. Prosze cię..... inkwizytor najpierw chodzi wygłasza wielki monolog w barze przejrzał ukrytego Jediii a nie mógł wyczuć że jego podwładna go zaatakuje choć wcześniej kilka razy dała mu do zrozumienia że nie ma zamiaru go słuchać a ten w dodatku jeszcze ją poniżył. Tak samo durne jak ze Snookiem. Wielki urna Arcy Sith czytał w myślach przewidywał wszystko a kurna dał się ciachnąć Mieczem świetlnym. No ale to Disney oni wszystko spartolą byle by była polityczna poprawność i hajs się zgadzał. Potrafią tylko grać na Emocjach i nostalgii i 5000 raz pokazać Tatooin Obi-wana Vadera. Psychofani i tak się rzucą szturmem do kin aże scenariusz pisany na kolanie i wciskanie czarnoskórych feministek byle by się lewacy nie obrazili.
To jak Vader wytarł Benem podłoge to pier arcydzieło. Obi poczuł namiastke cieroienia Anakina.
Vader w tym serialu to Vader którego kazdy potrzebował. Brutalny,straszny i potezny.
Mrok czuć na odległość. Mroczniejszy od nowego Batmana
Tylko potem ciekawe jak to wyprostują bo w nowej Nadziejii Obi nie jest przyjarany.
Przydałby sie remaster całej oryginalnej sagi
@@wsk350pl6 Tyle ze te jego poparzenia są głównie na ramieniu i brzuchu 22:47. A w oryginale nosił przez cały czas szatę, więc można stwierdzić ze po prostu ukrył swoje rany
@@szymmianime9667 Twarz też miał poparzoną.
Ludzie marudzą, bo oczekiwali nie wiadomo czego, dla mnie również jest to czego oczekiwałem, serial jest lepszy niż cała nowa trylogia, czuć ducha ep3, a dla mnie trzecia część jest najlepsza zaraz po V epku, pojawienie się Luke w mando nie dało tyle co pojawienie się Vadera, majstersztyk :)
ludzie marudzą bo scenariusz jest tragiczny
@@4K1R4-00 Zgadzam się.
@@4K1R4-00 i realizacja scen
W którym momencie scenariusz jest tragiczny? Jakieś wytłumaczenie konkretne?
@@szym6135 np postać silnej i niezależnej inkwizytorki wielki inkwizytor który odwala snoka 2.0 teleportacja silnej i niezależnej inkwizytorki i złapanie Leii.
Ja osobiście z każdym odcinkiem coraz bardziej wyczekuje kolejnych, aktorska praca ewana mcgregora to cos na co warto było czekać. Jest kilka niedociągnięć to fakt ale w ogólnym rozrachunku zajebista produkcja jak do tej pory! Mam nadzieje tylko na więcej retrospekcji szczególnie z haydenem w roli anakina i po cichu liczylam także na chociaż wspomnieniu o satine kryze ale tego dowiemy sie najwcześniej za tydzień. Twój materiał super podsumował, jak zawsze słuchałam z uwagą i mam praktycznie identyczne odczucia po trzech odcinkach ;) Niech moc będzie z tobą 😎
Szanuję, szanuję Twoja pracę. Cieszę się że w końcu ktoś z polskiego YT kto mówi o SW, nie marudzi, tylko tak naprawdę po ludzku cieszy się tym serialem, tak samo jak ja . 😁
Chyba raczej wychwala na siłę bo jest Psycho fanem i nie dopuszcza myśli że Scennarriusz jest mówiąc delikatnie zły i napisany tak aby lewackie środowiska się nie czepiały.
DOKŁADNIE.
66 lików. Przypadek? Nie sadze
Dobrze ,że to jeszcze trwa i trwać będzie !- ja jestem z.czasów gdy byłem na premierze w kinie Gwiezdnych Wojen- 1978/79- wtedy tak nazwano film- ( pamiętam miałem powołane do pieprzonego komunistycznego wojska aby 2 lata przesiedzieć jak w zk- i tydzień przed wyjazdem byłem na premierze filmu w moim mieście)- to był szok w komunie zobaczyć.cos innego niż narzucane przez tamtą władzę klimaty i tematy!- a ,że byłem pasjonatem literatury SF/ Fantasy- to nie było siły ,która by mnie powstrzymała aby isć na premierę!- i to był szok ,otumanienia ,podziw etc- do dzisiaj - trochę książek ( ale wybierałem )ok 30 tyt przeczytałem i posiadam ( nawet te tzw " klubówki")- i ( to jest tylko wyłącznie moje zdanie)-za dużo tego wszystkiego dotyczącego Star Wars- powieści( niektóre dobre ale większość chała bazująca tylko na sławie SW, komiksy, LEGO bzdurki itd itd)- zatarło legędę - np film Han Solo!- bieda cienizna z szarzyzną - serial Mandolarian! teraz Obi.....- dla tych młodych co teraz zaczynają przygodę z STAR WARS!- to może chwyci - ale jak zobaczą dzisiejszą technikę i wrócą do pierwszych filmów ciekawe czy chwycą bakcyla?- pozdrawiam!- Dziadek FanSW!👍🤖👽
Serial kuleje momentami pod kątem operatorki i montażu. Niektóre sceny są źle przedstawione (pościg za Leią to najmocniejszy przykład), niektóre fragmenty się dłużą, a inne są z kolei dziwnie krótkie. Bardzo dobrze natomiast wypada sama fabuła jak i gra aktorska, a to przecież jest najważniejsze. Serial prawie idealny 👌🏻
Serial prawie idealny
XD
@@milox1607 mam nadzieję że to sarkazm xD
Fabuła też mocno średnia
@@igorbalawejder9158 ta fabuła to scenariusz Mandalorianina, tylko z innymi bohaterami.
Zgadzam się z tym kulejącym montażem. Są rażące błędy. Jak choćby w trzecim odcinku (około 33 minuty) kiedy Ben unikając Vadera biegnie w prawo, a po cięciu wybiega też z prawej strony biegnąc w lewą stronę. Zaburza to spójność i wątpię, żeby był to celowy zabieg (rodem ze Scooby-doo i drzwiami).
Czekałem na Twoją recenzje i się nie zawiodłem. Najlepszy gwiezdno wojenny Polski RUclipsr. Wszyscy inni narzekają, a nawet się nie natrudzili by pomyśleć oglądając go i połączyć kropki.
Tak murkiem za Leią. Masz problem do niej, masz problem do nas! Właśnie ona bardzo fajnie się prezentuje w serialu. Spotkalem się dziś z narzekaniem na nią że za wolno biega ale ona ma 10 lat i jest niska przez co ma krótkie nogi co nie daje jej biegać szybko
Sam bym chciał mieć takiego wujka jak Kenobi
✨Wujcio Kenobi✨ 😎
3 letnie dziecko biega szybciej ale to nie ważne beka z tego że tak nieudolnie ją gonią
Problem nie w tym że ona wolno biega tylko że dorośli nie mogą dogonić dziecka na prostej to raczej śmieszne i głupie , młody dżedaj znajduje Obi-wana ukrywającego się 10 lat ok ale dodatkowo znalazł go na pustyni no bardziej miało by sens gdyby go spotkał w sklepie ;) powieszony młody dżedaj za ramiona mogli pozostać na zbliżeniu nóg i darować sobie pokazywanie tego ,trzecia siostra raz za razem sprzeciwia się wielkiemu inkwizytorowi a on nic z tego nierobi
@@jojek5615 no to masz rację w Disney pomyśleli tak będzie czarna bo tak modnie i będzie zła okrutna ameryka to kupi i oczywiście cudowne dziecko zeby się figurki sprzedawały, niestety w tą stronę to idzie nie jestem rasistą ale jak Amerykanie mieliby nakręcić film o naszym Papieżu to pewnie by był czarny. A co do info o tym że Vader zyje to juz mogli wziąć to z książki kiedy obi dowiedzial się w knajpie a nie 10 lat kenobi ,,gazety nie czytał'' to nie wiedział kto galaktyką trzęsie.
To że wolno biega ma sens ale to że nikt nie może jest złapać psuje te sceny
To jak biegną aby nie dogonić małej Lei, to przypomina mi scenę z Terminatora 2, gdzie John ucieka przed T-1000 na motorku, Robert Patrick miał taką kondycję że bez problemu za każdym razem doganiał Johna, musieli tą scenę kilka razy powtarzać, aż w końcu Robert specjalnie pobiegł o wiele wolniej :)
Mi to raczej przypomina scenę z Benny Hilla...
@@dougie2150 hahaha zabrakło muzyki :D
@@dougie2150 Nawet jest już taka przeróbka na yt, nazywa się: Leia forest chase scene (Benny-Hill Kenobi) :)
nie no ja oglądałem ten odcinek 3 i pozostałe i naprawde to jest najbrutalniejsze 40 minut gwiezdnych wojen jakich kiedykolwiek oglądałem (bo w komiksach i książkach było kilka brutalnych scen). Vader , porwanie lei ta rebeliantka, klon z 501 na ulicy nie no ten serial dał mi wiele więcej satysfakcji niż się spodziewałęm,ja wogule myślałem że znów będzie cały serial na tatoin i będzie pokazana relacja rodziny larsów z obim a tu proszę, najlepszy serial jaki puki co oglądałem o jedi ( w sumie to pierwszy XD)
Ja już mam ranking tych 3 odcinków według mnie
1.odcinek 3
2.odcinek 2
3.odcinek 1
Racja
oby coraz to kolejne też były coraz lepsze
@@robrob1531 pewnie następny będzie już troche luźniejszy
@@minecraftowymapping3237 też mi się tak wydaje że następny to będzie bardziej o tym że obi wan się szkoli aby odbić Leie
Obejrzałem dziś 3 odcinek i jestem zaskoczony że jest tak dobrze,tak realistycznie jest to przedstawione w porównaniu co Obi-Wan przeszedł.Coś pięknego.W dodatku naprawdę bardzo dobrze ująłeś każdy ważny element dotychczasowych wydarzeń.Dla tych korzy mają możliwość i są zainteresowani serialem,bardzo polecam obejrzeć.
Vader chciał walczyć z Obi-Wanem a nie z Benem dlatego zapewne się zawiódł w momencie gdy go spotkał :D
Serial naprawdę pierwsza klasa. Jest super pokazany Obi Wan po stracie wszystkiego. Mała Leia z czasem widać cechy i Padme i Anakina. Jak i też z każdą chwilą że rodzi się coraz bardziej w nich relacja ojca z córką. Obi widzi w niej z każdą chwilą Padme. A Vader? Nic dodać, nic ująć. Jest pokazany tak jak wszyscy go zapamiętaliśmy za czasów filmów. Wielki, Potężny i Okrutny. Dążący do tego, aby raz na zawsze zabić Obi Wana. Na ten moment dałbym serialowi ocenę 10/10
Jak dla mnie mega! Bardzo podoba mi się różnorodność planet ukazana w serialu, codzienne życie ich mieszkańców, no i widoczki w niektórych scenach, wspaniałe. Wejście Vadera, to był pogrom, na jednym wdechu oglądałem tą scenę w wiosce, brutalny i bezwzględny, ciarki przechodziły. Czekam z niecierpliwością na czwarty odcinek!
Super się słucha w końcu kogoś kto nie robi starczego narzekania tylko czuć od niego pasje i miłość do gwiezdnych wojen przy twojej recenzji, świetny materiał
po obejrzeniu przebudzenia w kinie, w trakcie którego miałem ochotę już wyjść w połowie, myślałem, że już wszystko będzie do dupy, dlatego nawet 8 i 9 nie włączałem. Na szczęście skusiłem się na seriale i Kenobi zrobił mega wrażenie
Dokładnie tak. Jeszcze wiadro i katuje wojny klonów haha
Dla mnie wątek Lei świetnie tłumaczy to, skąd go znała go w IV ep.
Ja się z Tobą Wąs całkowicie zgadzam. Jest rewelka. Wejście Vadera w trzecim odcinku rozwaliło mi mózg. Nie spodziewałem się po Disneyu takiej dawki mroku, zła i strachu. Vader był potworem.
Mi też się bardzo podoba Vader jest taki mroczny jaki powinien być
Nie byl, byl zwyklym cieciem i tyle
@@winio437 Nie
Ja w ogóle jestem zaskoczony brutalnością tego serialu, bo w 2 odcinku widać krew u Kenobiego, w trzecim widać jak szturmowiec zostaje przecięty w pół, a Kenobi podpalony, więc jest to na prawdę miłe zaskoczenie.
Bo tak powinno wygladac wlasnie
Warto było czekać na ten serial. To jak Vader miotał Benem to cudo. Pokaz potęgi ciemnej strony mocy, brutalność, złość, chęć zemsty - poprostu DARTH VADER jakiego było trzeba 😈🙃
Z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki 🙃
Czego pokaz?
22:50 mi sie wydaje, że mimo wszystko Vader miał chwile zamyślenia, konfliktu zewnętrznego, wyglądało jakby go zamurowało.
Ja uwielbiam ten serial dobrze się przy nim bawię podoba mi się:
1. Młoda leia która się świetnie reprezentuje jej charakter i to że jest taka sprytna i mądra.
2. Darth Vader taki bardzo potężny sith jakiego fani potrzebowali.
3. Inkwizytorzy którzy walczą o stanowisko w Inkwizycji ale dla mnie Wielki Inkwizytor jest tylko jeden i jest nim ten wielki inkwizytor którego znamy z rebels i komiksów o Vaderze.
4. Obi-wan kenobi który jest taki fajny i opiekuńczy dla Lei i robi wszystko by ją ochronić i żeby była bezpieczna.
Ogólnie ten serial jest super i oby tak dalej.
Uwielbiam malą Leie. Na razie jest świetnie napisana tzn kwestie dialogowe no i mała gra swietnie. OD pierwszego dnia to Leia, corka Padme i Anakina swietnie jest to pokazane :) dla mnie 10/10
Zgadzam się z 95% tej recenzji - mam dokładnie takie same spostrzeżenia i odczucia:) Największą nadzieję żywię aby ukazano jeszcze jeden pojedynek Vadera vs Kenobi, który nada sens dialogowi między nimi w IV Epizodzie : Darth Vader: "I've been waiting for you, Obi-Wan. We meet again, at last. The circle is now complete. When I left you I was but the learner. Now, I am the master." Obi-Wan: "Only a master of evil, Darth." - gdyż ten oryginalny dialog jednoznacznie wskazuje, że Obi-wan musiał co najmniej w jakiś sposób pokonać/oszukać/zadrwić z Vadera podczas ostatniego ich spotkania, przed ich finalnym pojedynkiem na Gwieździe Śmierci. Szczególnie ten fragment jest kluczowy: "When I left you I was but the learner. Now, I am the master" - wskazuje, że Obi-Wan musiał udzielić lekcji pokory Vaderowi, w swoim słynnym styl, znanym z epizodów 2-3 czy serialu Clone Wars, gdzie znamy Kenobiego jako mistrza trollingu na równi z walką na miecze świetlne:)
- Największym minusem i rozczarowaniem jest tempo akcji i drętwe ukazanie postaci (podobnie jak w BoBF) - co jest ewidentnie winą ekipy filmowej i jej podejścia do tego jak kręcić dynamiczny serial akcji. Niestety nie mogę się więc zgodzić np. co do subiektywnego jedynie zachwytu nad postacią młodej księżniczki Lei - ale nie jest to wina aktorki. Jej dialogi są w porządku, riposty jak najbardziej, nadąsanie 10 latki też oddane poprawnie - to wszystko owszem gra, ale niestety - a to wina reżyserii i złego przygotowania aktorki przed jej występem w konkretnej scenie - bo całokształt ukazania postaci młodej księżniczki Lei jest dokładanie taki sam jak wspomniane sceny pościgu - całkowicie nijaki i bez polotu, sztucznie zwalniający akcję...
- I TO JEST niestety ale też zarzut do całego serialu, bo prawie wszystkie postacie (może poza Obi-Wanem i Revą) grają jakby w jakiś slow-motion: bez emocji i wyrazu, tak jakby to była statyczna opera czy teatr telewizji - a nie widowiskowy serial akcji... Patrząc na to czuję się jakbym oglądał niskobudżetowy oldschoolowy film z Stevenem Segalem lub Arnoldem - gdzie te postacie są dramatycznie sztuczne i drewniane, bez naturalnych żywych emocji i wyrazu... - Ten sam problem pojawił się już wcześniej w Book of Boba Fett, a nie występował w The Mandalorian, co znaczy, że odpowiada za to ekipa filmowa i jej podejście do tego jak kręcić serial akcji, a nie same możliwości i talent aktorów, którzy nie raz udowodnili (np. Joel Edgerton jako Owen), że potrafią o wiele więcej niż to wykorzystano i ukazano na ekranie.
Jak na razie serial Ob-Wan plasuję się więc dla mnie tak pomiędzy The Mandalorian a BoBF - ale to jest jedynie ocena po 3 odcinkach, więc może ulec zmianie wszystko i nie jest to ostateczna ocena odczuć co do tego serialu. Poczekamy, zobaczymy - i wtedy dopiero będzie wiadomo wszystko:)
Zawsze jestem niesamowicie w szoku i zaciekawiony tym jak taki fajny mały chłopiec z I epizodu stał się tak złym i przepełniony nienawiścią Vaderem jak ten z serialu, który nie ma problemu zabić. Niesamowicie jest ukazana ta przemiana Anakina w Vadera. Zawsze się tym "jaram" jak wracam do gwiezdnych wojen
Na konkretne refleksje o serialu dam sobie trochę czasu. Teraz słów kilka o materiale. Jak zwykle konkretny, merytoryczny i choć bardzo osobisty, to przecież obiektywny na tyle, na ile się da. Fragment, w którym bronisz małą Leię nazwałem w myślach "wściekłe wąty" 😉 Brawo!
Zgadzam się z opinia twoją, ten serial mnie trzyma w napięciu, normalnie wycieczka po nostalgii i mega klimat. Widać zmarnowanie i strach Obi wana i to że nie trenował 10 lat kiedy Vader ciągle był w akcji, Inkwizytorzy majstersztyk, szczególnie ten z dziwnym kapeluszem :D Babeczka nie do końca mi pasuje, ale sądzę, że tak była napisana jak takie rozpieszczone dziecko co rząda czegoś i jej się należy i to widać bo aż bije od niej tymi emocjami co może być na prawdę dobrze zagraną rolą, bo w sumie mamy ich nie lubić bo to antagoniści :D
Ogólnie nie mój klimat, czasem obejrze ( serial już widziałem), nie jestem też znawcą ale fascynuje mnie ten kanał, że ktoś tak się potrafi tym zainteresować i tak merytorycznie przedstawiać ten temat. Podoba mi się leci subek
I to jest prawdziwa recenzja, a nie narzekanie na "rybę" na pustyni. Zgadzam się z tą recenzją na 100%. Pozdrawiam.
Dokładnie, recenzja ossusa to szczoch
@@youngbart6579 ossus to taki gwiezdno wojenny boomer, cos co nie bedzie pasowac mu do wizji idealnych gwiezdnych wojen to od razu skreśla i wyszydza, pomijając fakt ze origin story tatooine wygląda w ten sposób ze planeta wczesniej przypominała Kamino xD
To była głupota jednak to razi po oczach no trochę logiki wypadało by zachować poza tym jak to możliwe że ta ryba przetrwała przez tysiące lat nim oceny nie wyschły gdyby to były kości to inna sprawa ale rybi trup
@@michagorecki6152 Gwiedne Wojny, to nie jest prawdziwy świat
@@youngbart6579 Owszem nie jest ale świat Star Wars rządzi się jakimiś prawami zbliżonymi do naszego w końcu ludzie/inne rasy tam umierają jedzą piją więc zwłoki też się rozkładają
Swoją drogą Quinlan Vos jest pierwszym Jedi poza oczywiście Yodą, Obi-Wanem i Anakinem (ale oni byli w filmach więc przeszli automatycznie) który ocalał z rozkazu 66 w Canonie oraz w Legendach.
Pamiętam że po obejrzeniu trylogii sequeli na długi czas mocno zraziłem się do gwiezdnych wojen ale dzięki temu serialowi aż mi wróciła ochota żeby do tego wrócić.
ps. kiedy oglądałem scenę kiedy Vader próbuje spalić mistrza żywcem przez chwilę zastanawiałem się jakim cudem takie coś przeszło przez kategorię PG-13 a co więcej jakim cudem zostało to zatwierdzone przez Myszkę Miki (Disney'a jakby ktoś nie zrozumiał)
Zdecydowanie wolę słuchać twojego omawiania serialu niż oglądania go. Świetnie opowiadasz.
Na razie nie oglądałem ale szczerze. Przed serialem nikt nie zakładał spotkania Vadera z Kenobim. O ile jeszcze Leię można puścić kątem (choć nie jestem pewny czy Leia nie wspominała, że wie o Obi-wanie od rodziców) Tak spotkanie w IV EP Vadera z Obi-wanem wyraźnie wskazywało, że nie widzieli się od 3EP. "Gdy cię opuszczałem byłem uczniem teraz jestem mistrzem". Serial to zaburza zdecydowanie. Pamiętam różne teorie o tym jak się dowie Obi-Wan, że Vader to Anakin i serio nikt nie rozważał tego, że oni się w serialu spotkają i będą walczyć.
Bardzo ciekawie Pan mówi , dogłębnie analitycznie i z wielką kultura słowa , gratuluję
Super materiał! W świetny sposób ukazujesz pozytywne emocje, które zawładnęły Tobą dzięki temu serialowi. W sposób szczegółowy wyjaśniasz i interpretujesz różne ważne sceny, przede wszystkim bardzo obiektywnie, z pominięciem błahostek do jakich przyczepiają się inni polscy youtuberzy. Cieszę się, że w końcu trafiłem na wartościowy materiał z pierwszych odcinków o Kenobim. Czekam na kolejne materiały wcale nie mniej niż na kolejne odcinki serialu :D
Wydaje mi się na ten moment, że ten serial ma spory, niewykorzystany potencjał. Co mnie osobiście razi najbardziej to wszechobecna pustka w tle. Ile jest scen w których mamy postać pierwszoplanową i brak jakiegokolwiek tła w postaci statystów, rekwizytów itd. podobnie było w pierwszych odcinkach Mandaloriana i liczę, że tak jak tam zmieni się to w kolejnych.
No to powiem Ci Panie z kanału Wściekle Wąsy ze mnie Pan zachęcił do oglądania Obiwan Kenobi ale też do czestrzego oglądania 😀
Mnie również ten serial daje to, czego chce i potrzebuje, dla mnie jest świetny. Dawno nic tak bardzo mnie nie emocjonowało 🖤
1:17 Dobrze że zwróciłeś na to uwagę. Faktycznie to mały detal, ale pojawia się na początku 1 odcinka serialu w momencie kiedy widz ocenia czy poświęcić czas serii. Na tym etapie każdy zepsuty detal może odrzucić od dalszego oglądania na zasadzie "O rany co za debilny pościg. Nie oglądam tych głupot". Ja tak miałem i prawie się wtedy odbiłem ale na szczęście zostałem oglądać dalej.
Uwielbiam cię nie mam jak oglądać Obi-wana ale ty mi dajesz tyle ciekawostek że nawet nie musze oglądać serialu
Przyznaję, że od kilku lat jestem cięty na SW (za sprawą sequeli, podejścia do tego świata przez znane Nam osobistości, itp.), to serial traktuję na razie z rezerwą. Mam duże wymagania, ale po tym, co ostatnimi czasy widziałem, nie zamierzam cieszyć się okruszkami - chcę dobrą historię, ducha SW, pojedynki mistrzów. To, co jako dziecko przeżywałem przy prequelach i oryginalnej trylogii.
Kilka rzeczy, które wskazałeś, też doceniłem. Niektóre wątki kują w oczy bardziej lub mniej, ale z tych rzeczy, co mnie najbardziej bolą, to niestety właśnie Leia, Reva i Wielki Inkwizytor.
- Leia póki co to cudowne dziecko, bystra i inteligentna, ale miejscami aż za bardzo. Pasuje to do obrazów z jej domu, przejażdżki z Kenobim - "bezpiecznymi" momentami, a że w sytuacji zagrożenia niczego się ona nie boli, to trochę zbyt idealistycznie dla mnie to wygląda
- Reva jako Sith jest dobra - żądna władzy, pyszałek - to na +. Ale momenty, że wszystko wie, wszystko jej wychodzi (oczywiście to serial też o niej, więc musi o niej opowiadać, ale póki co reszta inkwizytorów, może poza Drugim Bratem, wypada słabo), a przede wszystkim (co mnie wręcz wkurzyło) zna tożsamość Vader'a, a przecież to miał być sekret najwyższej wagi. Może to wyjaśnią w przyszłości, a jeśli dobrze to zrobią, to cofnę wszystko. Póki co, ta "łatwość" w wyznawaniu prawdy, mnie nie przekonała
- WK wyszedł spoko, ale choćby mieli to wytłumaczyć, to nie daruję im tego, jak skończył (na razie). Co jak co, ale nikt nie powinien tak dać się zaskoczyć, a przede wszystkim Sith (z natury dążący do władzy, więc przygotowany, że inni też tacy będą). A przecież niemniej bystry, zdolny, strategiczny - duży cios w tę postać
Ocenić należy całość, teraz porozrzucane klocki mogą wypadać chaotycznie, ale być może stworzą pewną całość - pożyjemy zobaczymy. Kenobi i Vader - duży plus, ale oni sami tego nie wybronią, bo to nie serial tylko o nich. Czekam dalej na Twoje filmy, być może zmienię zdanie na bardziej obiektywny :D
W końcu porządna recenzja serialu bez dowalania się do większości scen. Oby reszta odcinków trzymała poziom trzeciego. Trochę jestem znudzony kolejnym motywem ratowania/opieki nad dzieckiem jak to było w mando lub bad batch. Czekam na przeniesienie się fabuły w ciekawsze lokacje niż planety pustynne lub lekko zarośnięte roślinami, Vader i Obi po 10 latach również mogli się spotkać w ciekawszym miejscu jak żwirownia czy tam kopalnia xD Po za tym jestem bardzo zadowolony. Liczę również na ogólny rozwój wątku inkwizycji, nie tylko Revy.
Dzięki za zwrócenie uwagi na temat "młodzikowej Revy". Myślałem, że scena ma nawiązywać i legitymizować wizję Grogu o tym jak ocalał. Jeśli ten wątek z Revą się potwierdzi to możliwe, że Reva obwinia Kenobiego za całe zło Imperium: "przez to, że zawiodłeś jako mistrz Anakina mamy teraz rządy Imperium, a ja muszę być Inkwizytorem, żeby przetrwać". Wskazuje na to fakt, że wie dokładnie kim jest Vader. Obstawiam, że się nawróci na Jasną Stronę ginąc w obronie Obi Wana albo Lei.
Chciałbym zwrócić uwagę na to, że Obi-Wan dwukrotnie wspominał z sentymentem Padme. To też jest piękne, widać wtedy ból na twarzy Kenobiego, widać tą tęsknotę, nawet chyba mówi, że za nią tęskni, że była liderem. Dla mnie sceny łamiące serce, kiedy próbowałem wczuć się w rolę Obi-Wana, poczuć to, co on musiał poczuć widząc małą Leię.
Co mi najbardziej przeszkadza w serialu:
1 nie konsystencja z GW ep 4
Vader - Czekałem na ciebie Obi Wan i wreszcie się spotykamy. Krąg się zamyka, opuszczałem cię jako uczeń a teraz sam jestem mistrzem
Obi Wan- Tylko mistrzem zła Darth
Gdyby zmienili dialog w części 4 na:
Vader - Czekałem na ciebie Obi Wan i wreszcie się spotykamy. Krąg się zamyka, opuszczałem cię jako tarzający cię w ogniu, cały czas jestem mistrzem
2. Obi Wan nie ma mocy.
Rozumiem trauma wyjście z wprawy ale, żeby tak zupełnie nic. Sportowiec, który całe życie uprawiał jakiś sport, po 10 latach nie uprawiania tego sportu jest i tak lepszy niż amator. Ahsoka nie miała żadnego problemu, żeby poradzić sobie z 2 inkwizytorami. Luke Skywalker, który spędził 6 lat na wygnaniu odłączając się od mocy, potrafił po 6 latach zrobić astro projekcje samego siebie na drugim końcu galaktyki.
Poza tym mamy nowy rekord: Luke Skywalker depresja 6 lat, Obi Wan depresja 10 lat.
3. Obi Wan miał misję musiał strzec Luka. Nie mógł sobie pozwolić na to, żeby nie być fizycznie zdolnym przeciwstawić się choćby inkwizytorom. Gdyby na jaw wyszło, że Luke ma moc wtedy inkwizytorzy by go zabrali. Obi Wan musiał się przygotować na taką możliwość.
BTW Yoda wykonał świetną robotę ucząc Obi Wana komunikowania się z Qui-Gonem, chłop przez 10 lat nie mógł się z nim skomunikować.
4 Oklepany motyw człowiek bez mocy ratuje nieswoje dziecko z tarapatów (Mandalorian). Poza tym Bail Organa wysłał jednego człowieka bez mocy jak mógł wysłać cały oddział żołnierzy. Jeżeli chciał zachować dyskrecję mógł wynająć najlepszych łowców głów takich jak Cad Bane lub Boba Fett itp. Na Alderaan istnieli też zapewne prywatni detektywi, czy coś takiego. Dobra Obi Wanowi ufał ale za odpowiednie pieniądze mógł kupić dyskrecje i profesjonalizm, co pokazały Clone Wars. Jeżeli łowcy głów by zawiedli, wtedy mógłby wysłać Obi Wana.
dla mnie każda scena miała sens ucieczka Lei ona gubi pościg bo bawiła się w tym lesie więc doskonale go zna w przeciwieństwie do przeciwników ( nie patrząc na montaż)
powieszony Jedi on nie został zabity tylko wywieszony by pokazać że bez większego problemu łapa Jedi takie ostrzeżenie dla innych że ich też dorwą nie ważne gdzie się ukryją
za pierwszym razem jak Ben zaczął uciekać przed vaderem wybuchłam śmiechem ale momentalnie zdałam sobie sprawę z tego że przecież przez 10 lat nie trenował
Kenobi to nie do końca to czego oczekiwałem, ale i tak podoba mi się to co twórcy zrobili.
Wydaje mi się, że osłabienie Obi Wana posunęło się delikatnie za daleko.
Jego walka mieczem nie przypominała nic co widzieliśmy wcześniej,
rozumiem że 10 lat bez treningu, ale wiarygodniej by to wypadło, gdyby Ben wykonywał swoje charakterystyczne
ruchy/techniki, ale wolniej lub bardziej nerwowo. Co Vader wykorzystywał by na swoją korzyść,
bo przecież zna dawnego mistrza jak nikt inny.
Co do samego Vadera - w końcówce 3 odcinka to on był jak Jason Voorhees, nic tylko spierdalać w podskokach,
chociaż to jak w tej całej zbroi nagle pojawił się za plecami Kenobiego nie miało dla mnie sensu
- zapędzenie w kozi róg uderzyłoby bardziej niż niż taki "jump scare". Dobre wejście ale nie tak dobre jak w Rouge One.
Zgadzam się z Tobą - "Obi-Wan Kenobi" to świetny serial i mogę powiedzieć, że do tej pory każdy następny odcinek jest lepszy od poprzedniego. Dzięki też za wytłumaczenie największej dla mnie dziury fabularnej, czyli skąd Reva znała tożsamość Vadera i sens tej sceny w Świątyni Jedi. Miło obejrzeć opinię kogoś, kto ma podobne odczucia, jak ja, bo również zaobserwowałem zniesmaczenie tą produkcją i jak dla mnie większość argumentów, które przytaczają osoby jej nie lubiące to przesadne czepialstwo.
dobrze powiedziane
Skąd Reva znała tożsamość Vadera?
@@Just_Kingor W scenie z pierwszego odcinka w Świątyni Jedi wśród młodzików widać czarną dziewczynką - bardzo możliwe, że jest to Reva, która podczas masakry rozpoznała Anakina i usłyszała, jak ktoś zwraca się do niego "Darth Vader".
@@filneqstar-craft15 dla mnie to nie jest jakieś dobre wytłumaczenie, zwłaszcza że na razie to tylko domysły, a jeśli tak to dla mnie będzie to trochę... zbyt leniwe pisarstwo? W sensie o tym fakcie wiedziało bardzo mało osób i samo imperium pilnowało tej tajemnicy, a po szkoleniu na inkwizytorkę i złamaniu jej ducha dziecka i jedi, wątpię żeby zapamiętała jakieś nieznane jej imię w szoku jaki przeżywała w trakcie rzezi przeprowadzanej na jej pobratymcach. Oczywiście nie wykluczam takiej opcji i jestem ciekawy czy to wytłumaczą, a jeśli tak to w jaki sposób, bo na razie boję się następnych odcinków, mimo że 3 odcinek był w porządku, miał sporo dobrych momentów i dotychczas jest najlepszy z tych jakie dostaliśmy. Poza samym Obi-Wan'em i Vader'em scenariuszowo, castingowo i realizatorsko jestem zawiedziony, chociaż nie miałem żadnych wymagań ani oczekiwań przed premierą.
@@Just_Kingor Jak uważasz, dla mnie to ma sens, ale zobaczymy, jak zostanie to wytłumaczone w następnych odcinkach.
Zemsta Shithow jest o wiele bardziej brutalna (uciety łeb Dooku, okaleczony Anakin/Vader, wymordowanie malych jedi [ok tutaj nie wiele pokazano, praktycznie nic]), tutaj co mielismy brutalnego ? Skręcenie karku randomowi, uduszenie innego, pociagniecie jakiejs anonimowej postaci po glebie - gdyby to nie byly postacie no, nic nie znaczace to ok, ale tutaj.. tak sobie + lekkie przysmażenie Obi-wana. Tak czy siak, serial mi sie podoba (nie ogladam zadnych seriali ale na ten sie skusilem), wiadomo że SW nie może być zbyt brutalne (a szkoda), przydalby sie jakis film SW ktory jest skierowany dla widowni 18+, nie musiałby dot. sagi Skylwalkerow, mógłyby to być jakies stare dzieje.
Aktorka dobrana idelanie i McGregorem dobrze współgrają 🔥 bo nie jest powiedziane,że każdy młody aktor ma coś specjalnego w sobie 👏
To prawda że widać po niej że jest córką Padme i Anakina. Ale też powinno było być podkreślona, że widać że z tej mającej własne zdanie dziesięciolatki w przyszłości wyrosła Leia mówiąca na widok Luke'a w stroju "Nie jesteś za niski na szturmowca?" a Sokoła "Przylecieliście mi na ratunek w TYM?" i dziesiątki innych podobnych. Jej decyzja o zatrzymaniu transportowca w ep.3 bardzo przypomina decyzję o ucieczce przez ssyp w sektora więziennego na Gwieździe. Bardzo, ale to bardzo mi ta mała aktorka pasuje.
Mnie na ogół serial się bardzo podoba, jest to coś czego oczekiwałem ale też nie takiego spotkania Anakina i Kenobiego się spodziewałem lecz zostałem zaskoczony pozytywnie, już nie mówię tu o zeszmacenie Obi-Wana bo to było coś czego w ogóle się nie spodziewałem w tym odcinku, podoba mi się, że w końcu ta bariera Family Friendly została przełamana i pokazali jak człowiek, który nazywał się kiedyś Anakinem zmienił się w bezdusznego potwora.
Dla mnie serial rewelacja !:)
Trochę rozczarowałem się walka w 3 odc.Mialem wrażenie że jest strasznie sztywna i nie było czuć tej mocy.Rozumiem że zamysł był taki że obi wan mocno zardzewiał ale jakoś tak średnio była ukazana tą walka.Wydaje mi się że to problem z pracą kamery i doborem ujęć.Mam nadzieję że następna walka będzie lepsza.
Mialem dokladnie tak samo
Wydaje mi się, że to, że Vader nie zgasił tych płomieni może się wiązać z podświadomą traumą w umyśle Vadera, w końcu to właśnie płomienie go spaliły, doprowadziły do stanu, w którym się znalazł.
Czego Vader najbardziej nie lubi? Piasku na plaży bo włazi mu pomiędzy palce stóp.
OK, skoro rozkładamy na czynniki pierwsze wszystko to ja chciałbym od siebie dodać że:
Reva - nie przeszkadza mi absolutnie czarny kolor skóry aktorki, ale widać u niej "getto vibe", który nie pasuje do Star Warsów.
Leia - świetna aktorka wybrana do tej roli bez dwóch zdań, ale chyba jest za mała jak na 10-latkę, wygląda nie wiem na 6-7-latkę max. Też zauważyłem w scenie gdy ją porywacze gonili tak aby za szybko nie dogonić ;) , pewnie można było to lepiej wyreżyserować.
Warto wspomnieć o scenie w której Obi-Wan spotyka Clone Troopera żebrzącego o drobniaki - niesamowite musi być spotkanie po latach sprawcy utraty wszystkiego w życiu, ale z jednoczesną świadomością tragedii samych klonów, którzy byli tylko narzędziami w misternym planie Imperatora. Ponad to jest to znany motyw jaki los spotyka weteranów po wojnie - jak śmieci stają się niepotrzebni :( i nie potrafią się odnaleźć w społeczeństwie po wojnie.
Ja z chęcią się podzielę swoją opinią o serialu.
Zacznę od tego co mi się podoba, bo niestety było trochę mało tego było.
Podobały mi się lokacje i ujęcia na plenery, z wyjątkiem wnętrza sali Vadera, trochę zalatywała tandetą i ujęcie na przelatujący statek przed miasto na Alderanie, przez słabe efekty specjalne.
Sama postać Obi-Wana, jego trauma, jego lęki i zwątpienie, złamanie ducha tej postaci, która próbuje się odbudować jest mocną stroną tego serialu, głownie dzięki grze aktorskiej Ewan'a McGregor'a.
Spodobała mi się też postać Piątego Brata, bo pokazuje on respekt wobec Wielkiego Inkwizytora (dzięki czemu ten też zyskuje w moich oczach), ale też czuję szacunek do niego samego - jest on wierny swojej misji, budzi we mnie pewien niepokój i serio dobrze wygląda (chociaż mogliby dać mu białe oczy). Zacząłem mu nawet trochę kibicować.
Vader wygląda i brzmi super. Cała ta otoczka niepowstrzymanego, okrutnego i potężnego zła zamkniętego w metalowej zbroi bardzo dobrze tu zagrały.
Oczywiście nawet jakbym chciał, nie mogę się przyczepić do muzyki, która jest cudowna.
Niestety teraz czas na minusy.
Zacznijmy od tego co zostało przedstawione w materiale. Była już Leia jako Superman, to teraz pokazali nam Flasha. Jakie te pościgi są okropnie nakręcone xD. Naprawdę nie mogłem w to uwierzyć jak widziałem to na własne oczy. Specjalnie biegną wolniej, widzą przeszkody i w nie uderzają. Czułem się jak w takiej starej komedii podczas tego pościgu - zwłaszcza w momencie, gdy specjalnie uderzył głową w gałąź. Brakowało mi tylko śmiechu dodanego w postprodukcji.
Sama postać Lei też mi przeszkadza. Aktorka jest serio dobra, ale tak dziecko by się nie zachowywało. Żadne dziecko nie jest nieustraszonym Sherlockiem Holmesem z nadprzyrodzoną jak na ten wiek możliwością dedukcji po kilku słowach. Nawet dorośli nie potrafiliby dochodzić do takich wniosków, jak Leia w tym serialu. Tak naprawdę to nie wiem, czy scenarzyści nie znają zachowań dzieci, czy chcieli specjalnie zrobić z niej małą kopię postaci z oryginalnej trylogii, by bazować na nostalgii, czy może mała nie potrafiła zagrać, że się boi (oczywiście nie obwiniając jej, bo jest jeszcze młoda i życzę, żeby jej kariera pięknie się rozwinęła). Może to wszystko po trochu.
Czas na Wielkiego Inkwizytora. Tak naprawdę to jego postać jest dla mnie popsuta przez relację z Revą. Dlaczego Wielki Inkwizytor, najwyżej postawiony w hierarchii inkwizycji, najgroźniejszy wojownik, surowy, trzymający tę organizację żelazną ręką, przerażający i nieugięty nie pokaże Revie gdzie jest jej miejsce? Daje sobie jej wchodzić na głowę, podważa ona jego decyzje i autorytet, a ten by pokazać czym będzie karana taka niesubordynacja, powinien ją okaleczyć lub zabić dla przykładu, a zamiast tego przyzwala na jej samowolkę, co skutkuje jego „śmiercią”. Prawdopodobnie powróci, ale jak mam uwierzyć, że po takiej porażce będzie dalej wzbudzał respekt wśród innych inkwizytorów?
O samej Revie nie mam specjalnie ochoty pisać, bo jak dla mnie ta postać w żadnym stopniu nie jest ciekawa i wzbudza tylko u mnie irytację. Aktorka i scenarzyści nie przedstawili groźnej, złożonej postaci tylko typowego złola, który wzbudza we mnie politowanie. Niestety jak dla mnie ta aktorka nie jest w żadnym stopniu groźna, przerażająca, ani nie wzbudza we mnie szacunku. Bardzo bym chciał by aktorka grająca Revę zamieniała się rolami z Indrią Varmą, uważam, że mogłoby to wyjść produkcji na plus.
Sceny z bramą w trzecim odcinku i paradoksu tunelu nie mam ochoty komentować (chociaż przecięcie szturmowca na pół wyglądało fajnie).
Jedna z większych rzeczy jaka mi jeszcze przeszkadzała to walka Obi-Wana z Vaderem. Dla większości był to plus, prawda? Niestety nie dla mnie. Jest ciemno (trzeba ciąć koszty na efektach), jedynym źródłem światła są miecze świetlne, które oczywiście są kluczowe w tej scenie, ale światło odbijające się na zbroi Vadera i „kręcenie z ręki” (przez co kamera za bardzo drżała), wyglądało jak fanmade, a nie oficjalna produkcja Lucasfilmu i Disneya. Później było lepiej, choć jak dla mnie Vader mógł zabrać Obi-Wana na tortury, a potem jego duszę uwięzić tak, jak kiedyś zrobi to z Wielkim Inkwizytorem. W sensie taki powinien mieć zamiar, bo jak wszyscy wiemy nie mogłoby się tak stać. Jakoś musiałby być odbity, ale było by to ciężkie zadanie.
Niestety na razie nie oglądało mi się tego serialu przyjemnie, choć mam nadzieję, że jeszcze przyjdzie na to czas, a poziom do dwóch ostatnich odcinków się podniesie. Zarówno realizatorski jak i scenariuszowy. Naprawdę chcę mieć przyjemność z oglądania tego serialu, ale ilość rażących błędów, niedociągnięć i niezrozumiałych dla mnie decyzji w tej chwili mi na to nie pozwalają.
Pierwszy i drugi odcinek oceniam na 4/10, za to trzeci o jedną ocenę w górę.
Z chęcią mogę podyskutować o tym serialu i serio nie chcę by ktoś odebrał mój komentarz jako hejt. Po prostu się zawiodłem, ale dalej mam nadzieję.
Bardzo dobra opinia,naprawdę szkoda,że ten serial leży w pewnych kwestiach jak chociażby realizacja scen czy zagranie postaci i jak dla mnie nie czuć tutaj gwiezdnych wojen,przy walce Obi wana z Vaderem nic nie czułem,a ruchy kamery były okropne jakby to serio jakiś random nagrywał(+ wolałbym jakby walka Obiego z Vaderem była tylko jako koszmar nocny Obi wana jak dla mnie do ich spotkania nie powinno dojść bo psuje to odbiór ich spotkania w nowej nadziei jak dla mnie)
też mam troszkę mieszane czucia ale.... ŁYKAM WSZYSTKO ZE STAR WARS!!! n może oprócz Księgi Fetta... fajnie że wzieli się za zapchanie dziury (filmowej) pomiędzy zemstą sithów a nową nadzieją
Nie dotarłem jeszcze do końca ale po 3 odcinku można stwierdzić że to straszne gówno jest.
Skoro rodzina Organa miała kontakty z Obi-Wanem, to czemu Imperium ich nie
docisnęło bardziej? Priorytetem było wyłapanie Jedi a szczególnie Obi
Wana. Tylko nie piszcie o immunitecie senatora bo Imperium rządziło
władzą absolutną.
Jakim cudem Imperium nie skojarzyło że Ben
Oragana współpracujący z Jedi w wojnach kolonów nagle otrzymał córkę, po
tym jak Padme urodziła. Przecież imperator wiedział że jest w ciąży to
ktoś powinien skojarzyć te dwie rzeczy.
W niektórych twoich filmach było że przeżyło tylko kilku Jedi, a w odcinku 3 w tej kryjówce
po wypowiedzi tej babki da się wywnioskować że przeżyło ich znacznie
więcej.
Skoro Vader zgasił płomienie mocą, to czemu nie zrobił
tego ponownie? Czemu nie powstrzymał mocą tego robota co uratował Obi
Wana?
Jakim cudem trzecia siostra dotarła do pilota pierwsza jak prowadził tam jeden tunel?
W drugim odcinku Obi dowiaduje się że Anakin żyje, w
jednym z twoich filmów podajesz że dowiedział się o tym w jakiejś
kantynie przez przypadek. Komiksy i książki swoje, a Disney swoje.
To spotkanie Obiego i Vadera przecież to się kłuci z Nową nadzieją, ostatnim razem widzieli się na Mustafarze.
Chciałbym zobaczyć jakiś projekt Gwiezdnych Wojen w kategorii R.
Z Grievousem
Vader w tym serialu przypomina mi trochę Vadera z końcówki Rogue One
Kontrast między skrajnie różnymi opiniami Wąsów a Biblioteki Ossus mnie uderzył. No i to się nazywa dobra recenzja i analiza. Mi osobiście serial póki co bardzo się podoba, pomimo niektórych głupotek, które się pojawiają. Jedynie mam wątpliwości co do tego czy Vader nie pojawił się w serialu za szybko. Spodziewałem się go raczej w finale. Ale tak, to póki co najbardziej brutalne gwiezdne wojny od lat. Aż zdziwiło mnie to, że Disney się na to odważył :O Minęły tylko 3 odcinki a już była m.in. nieocenzurowana scena odcięcia dłoni, przecięcia szturmowca na pół oraz spalenia Obi Wana.
Reakcja Kenobiego przypominała mi trochę reakcję Ahsoki z rebelsów gdy wyczuła Anakina.
Obi wan: cierpliwości
Którykolwiek Skywalker: and i took that personally
Szacun za bardzo rzetelną analizę 3 pierwszych odc, miałem więcej zastrzeżeń, jednak ten filmik Twojego autorstwa rozwiał kilka moich "wątpliwości". Jednakże wg mnie "Kenobi" jest zbyt infantylny szczególnie jeśli chodzi o sceny z Leią. Czuję się jakbym oglądał "IKevina" albo "Brzdąca w opałach". No ale zobaczymy co przyniosą kolejne odcinki :P
Cóż, jedyny zgrzyt w tym pojedynku z odcinka 3 jest taki, że czyni on słowa Vadera z epizodu 4 nieco absurdalne.
Vader w Nowej Nadziei wyraźnie sugeruje, że nie spotkali się przez te całe 19 lat. A teraz...
Zgadzam się z Tobą. Nie pierwszy raz Disney doprowadził do niespójności z innymi dziełami. A wracając do walki to Obi-wan (wielki mistrz jedi) walczy ślamazarnie jak jakiś padawan, a w Nowej Nadziei już nie.
Bo Vader zwątpił czy to był na pewno Obi wan. Powód? Szalona ucieczka jego dawnego mistrza. Smród obsranych kalesonów Obiego zapchał filtry w masce Vadera i zakleił mu binokle. Po latach zwątpił czy to był on sądził że to nie udany klon.
Well, Fixed w części 6.
No właśnie nie, też mi się tak wydało a przecież Vader nie powiedział "Kiedy ostatnio się widzieliśmy byłem twoim uczniem" (to polskie tłumaczenie) Vader mówił: "kiedy cię opuszczałem byłem twoim uczniem (lub jeszcze się uczyłem) teraz ja jestem Mistrzem". No przecież porzucił go tzn. odrzucił jako uczeń. To może mieć teraz trochę inne znaczenie: "Odrzuciłem ciebie i twoje nauki i teraz patrz jaki stałem się potężny". Poza tym jest inna scena w której Vader stojąc przed Sokołem Milenium mówi: "Wyczuwam coś, coś czego nie czułem od czasów... - i tu urwał.
Motyw pościgu wyglądał jakbym ponownie ujrzał kitowców xD
Vader dostał prezent na dzień dziecka
dla mnie ten serial jest świetny zwłaszcza 3 epiozd. Te sceny Vadera i Obi-Wana walczących na miecze świetlne świetnie ukazują dominację mrocznego lorda nad Obi-wanem szególnie, gdy Jedi obiema rękami próbuje zatrzymać Vadera który nawet zbytnio się nie wysila wlacząc jedną ręką.
13:30 robi wrażenie ten serial puki co!
Efekty specjalne leżą. Kolejna planeta z pustynią a sama walka była nudna. Walki miałybyć na poziomie prequeli tymczasem dostaliśmy kilka odbić mieczem a sam Vader bał się przejść 10 metrów obok ognia + po drugiej stronie był dosłownie inwalida. Jestem rozczarowany jako fan Prequeli. Nie wspomne już o tunelu z teleportem XD
W 2016 roku gdy obejrzałem Łotra 1 miałem nadzieje aby zobaczyć Vadera w serialu takiego samego jak w Filmie, I w końcu się doczekałem
Dzięki za ten film, lepiej bym tego nie ujął, dosłownie powiedziałeś wszystko tak jak myślałem o tym. Jeszcze raz dzięki.
Ogląda się dobrze dzięki dobrym aktorom. Na razie jest OK, ale widzę tutaj wtórność a konkretnie ponowne użycie tych samych pomysłów co w Mandalorianinie. Zamienić Leję na Grogu i Kenobiego na Mando i jakoś zacznie wyglądać podobnie (Grogu mniej gada). Są porwania, odbijanie i mocna relacja między dzieckiem i dorosłym. Jak na końcu pojawi się niespodziewany wybawiciel (duchy mocy?) to będzie komplet.
Według mnie gdyby Vader zabił obi wana , nie miałby celu życiowego no bo czekał 10 lat na zemstę i gdyby zabił obi wana to poprostu już nie ma po co żyć.vader ciągle rozpacza po śmierci padme i o ile się nie mylę to Vader nie wie że jego dzieci żyją. Może próbowałby zabić imperatora.
Mam wrażenie, że znowu fabuła całości się rozmywa. Ten wątek, że Kenobi ratuje Leię, a ona w czwartym epizodzie jakby nigdy go nie znała prosząc o pomoc w nagraniu R2D2. Spotkanie Vadera z Kenobim pomiędzy trzecim a czwartym epizodem też jakby przeczyło "When I left You a was just a learner ...". Kenobi na Tatooine pracujący fizycznie, w czwartym epizodzie proponuje wielką kasę Hanowi Solo za przewóz na Alderan. W serialu nie ubiera się jak Jedi, a w czwartym epizodzie od początku chodzi w klasycznym stroju Jedi. Niby pustelnik, który przez wiele lat mieszka w odosobnieniu, a w serialu jakby uciekał od Mocy i namawiał innych do tego. Ci inkwizytorzy jakby trochę autystyczni. Bardziej przypominają nawiedzonych i przybitych kacyków, niż faktycznie inkwizytorów. Tylko Reva z nich wszystkich wydaje się być taka z krwi i kości. No tylko brakuje jej klasycznych żółtych oczu, jak to u Sithów bywało. Sam motyw Inkwizytorów wydaje się być naciągany. Dziwne jest to, że Vader nimi dowodzi, ale wydaje się być znacznie słabszy od przeciętnego z nich po swoich przygodach. Po co Cesarzowi więc taki słabeusz, skoro mógł mieć lepszych uczniów? Serial fajny, ale jakby znowu całe uniwersum Gwiezdnych Wojen miało mnóstwo dziur.
Wydaje mi się, że kilka shotów z wookiemi w trailerze drugiego sezonu Bad Batch sugeruje atak imperium na Kashyyyk, czy też może próbę przerwania okupacji przez wookiech, bo pamiętamy, że Republika wysłała tam swoje wojska w Ep III. Być może tam się właśnie pojawi Quinlan Vos, no i może schwytanie Luminary? W Rebeliantach z tego co pamiętam była więźniarką imperium przez jakiś czas zanim została zabita.
Wlaśnie obejrzałem pierwszy odcinek i... jest okropny. A pościg trzech dorosłych chłopów za małą dziewczynką jest tak żenujący, że już miałem ochotę wyłączyć to w cholerę...
Podpowiedź - nie, nie robi się lepiej, jest tylko gorzej, niestety.
Gonili ja a ona taka szybka była, ucieczki nauczył ją sam Obi Wan! Też umie szybko uciekać Vader żeby nie nogi Gadżeta to nie złapał by go!
16:16 Anakin w tym ujęciu wygląda i ma wyraz twarzy dokładnie jaki pamiętam z Clone Wars
Wspaniały serial, mi brakuje chyba tylko Codiego, ale pewnie ciężko go by było wpleść bo już raczej wszystkie klony poszły na emeryturę. Fajny by był taki motyw jakby się spotkał z Obim twarzą w twarz.
Oglądałem zapowiedź czwartego odcinka i tam to się będzie działo. Zobaczymy w nim Cala Kestisa - bohatera gry Upadłego Zakonu, powróci Wielki Inkwizytor, dojdzie do potyczki między Revą, a Wielkim Inkwizytorem, w dodatku zobaczymy twierdzę Inkwizytorów, sporo tam się będzie działo.
Podobało mi się przedstawienie Vadera, jako okrutnego sitha. Jednak przy scenie na naczepie, gdzie do Leii i Obiwana dosiadają się trooperzy i wiedząc, że szukają(nawet zakładając, że nie wiedzą jak wygląda najbardziej poszukiwany jedi w galaktyce) jedi z brodą i 10 letniej dziewczynki zadają pytanie: "A kim wy jesteście? -Farmerami", wybuchłem śmiechem
Ja traktuję wszystko co powstaje z uniwersum Star Wars, jak tą samą historię zasłyszaną od 50 innych ludzi. Niby wszyscy opowiadają to samo, ale każdy coś dorzuci, coś zabierze, koniec końców wychodzą te same ale zupełnie inne historie. I tak to trzeba traktować moim zdaniem :)
ja tez widząc leie widziałam w niej Anakina bardzo czasami go przypomina
Podobnie myślimy o tych Star Wars, kurka, aż bym wrócił do SW RPG d6, tak jak po Fallen Order. Świetny serial live action, świetny komentarz (jak zwykle!!!) Chyba każdy zwrócił uwagę na pościg... Lecz kurka wszędzie są jakieś niedociągnięcia. Wujek Kenobi the best😉😉😉
Jak dla mnie serial obi wan jest mega, ewan mcgregor jest wlasnie dla mnie obi wanem od trylogi prequeli nie widzialem nikogo innego w tej roli. Pojedynek z vaderem petarda. No az sie łezka w oku kręciła w niektorych momentach serialu. Czekam na drugi sezon jesli w ogole będzie
No ja powiem szczerze, że nie spodziewałem się iż za ery Disneya zobaczę takie brutalne sceny w Star Warsach. Epizod 3 jak dotąd był najbrutalniejszy. Ale takich scen brakowało... Prawdziwa potęga Vadera ukazana w jednym odcinku, a nie emo Kylo Ren, który jedyne co potrafi to krzyczeć i przegrywać każdy pojedynek jaki stoczy... Ogólnie w tym serialu czuć ducha Epizodu 3 i to mi się podoba. Ma swoje głupotki, ale mi się go świetnie ogląda.
Ten serial to jakieś ,,gwiezdne jaja" XDDD w 1 odcinku Inkwizytorom Jedi w kantynie ucieka jak jakimś debilom a postać Reva jest tak źle napisana(chodzi o jej darcie mordy i bezsensowną złość) fenomenalną rzeczą jest to,że Inkwizytorzy którzy szukają Kenobiego nie potrafią go znaleźć a randomowy Jedi znajduje go na pustyni,co również czyni Beil Organa który wbija na jego chatę i stoi jak jakaś postać do której idziemy żeby rozpocząć misję w grze XD. Podobała mi się również scena,gdy Leia uciekała trzem porywaczom a oni jej przez jakiś czas nie potrafili złapać jak totalni idioci XDDDD.W drugim odcinku Ben bez problemu znajduje miejsca w którym przebywa porwana Leia bez żadnego wysiłku 😒.Postać Lei jest dobrze grana przez aktorkę,lecz niestety w gówniany sposób napisane niektóre dialogi które są męczące.Fakt,że wszyscy w mieście mają hologram Kenobiego a tylko 2 łowców nagród go ściga jest śmieszny XDDD + jeden łowca ginie Kenobi schodzi a drugi już odpuszcza i go nie goni XDD??? genialną sceną również było gdy Wielki Inkwizytor chce sam się zając Kenobim a Reva go zabija jak ostatniego śmiecia XDDD(prawdopodobnie przeżył bo by to bardzo niszczyło kanon) 3 Odcinek już był lepszy,ale ALE kurwa pomijam inne głupoty typu,że Kenobi najpierw łamie 5 szturmowców po czym przylatują posiłki trzech i się kurwa poddaje XD?, nie może przejść siatki laserowej na obkoło, to fakt iż Vader wygląda kiczowato a sam fakt,że się spotkali tak niszczy ich spotkanie w nowej nadziei,że aż szkoda gadać... a sama walka wygląda jak gówno kurwa walczą na jakimś żwirze,Kenobi najpierw ucieka za górkę potem wraca i znowu widzi Vadera ruchy kamery wyglądają jakby to jakiś mieszkaniec wioski nagrywał XDDDD a walka jest nudna jak flaki z olejem i pozbawiona emocji a pięknym zwieńczeniem jest gdy Vader puszcza Bena bo się boi ognia( a tak na prawdę puszcza żeby serial był dłuzszy) 😒
Wszystko to widziałem i jeszcze więcej ten serial to profanacja Star Wars nie wiem jak ludzie mogą się spuszczać nad tym serialem jak każdy kolejny odcinek tej serii to jakiś śmiech na sali dialogi plastikowy vader lewitujące pojazdy na węgiel z kominem co to kurw jest? Nie Star wars!
Zgadzam się z tobą, poza kwestią aktora Wielkiego Inkwizytora. Zdecydowanie powinien obejrzeć Rebels. Jeśli nie zapoznasz się z postacią, którą masz grać, to efekt gry zawsze będzie gorszy. Trzeba mieć szacunek do oryginału i niestety, tu go nie pokazano. A sam serial jest w porządku. Nie jakiś wybitny ale z pewnością lepszy niż Akolita czy spora część Sequeli
Co do odcinka:
W jaki sposób Reva wyprzedziła Leie i nie spotkała jej w tunelu? (jedny zgrzyt w 3 odcinku)
A Serial jest super, nie wiem o co ludziom chodzi :D
Oby tylko nie zapomnieli o backstory Revy.
prawdopodobnie zawróciła wiedząc, że i tak jej nie dogoni i weszła do tunelu od drugiej strony, to chyba jedyna opcja
@@nowyswit8423 Skąd wiedziała gdzie jest wylot tunelu?
Tak samo jakim cudem nie spotkała rebeliantki która zaczęła się wracać po tym jak Reva weszła do tunelu? Mogli te sceny chociaż inaczej puścić a nie w takiej kolejności jedna osoba wchodzi druga się cofa ale się nie spotykają absurd
Tak teraz wymyśliłem, że może to nie był tunel tylko cała sieć tuneli i być może ta kobieta wyszła innym wyjściem dlatego nie trafiła na inkwizytorkę.
mogli też pokazać większą sieć kanałów i korytarzy ale wtedy dalej ucieczka nie miałaby sensu bo Leia puszczona sama mogłaby się zagubić... to miał być jeden prosty kanał przerzutowy a nie sieć
Jak na razie serial podoba mi się, z każdym odcinkiem coraz bardziej (3 odcinek totalnie wymiata) jedynie trochę kują w oczy kwestie techniczne takie jak uciekająca leia i niestety choreografia mini walki obiego z vaderem. Rozumiem że kenobi próbuje uciekać i nie chce walczyć bo jednak minęło aż tyle lat ale jednak wyglądało to jak fanfilm a nie serial od disneya, za to końcówka bardzo dobra gdy wrzucił go do ognia.
8:48 możliwe że obi-wan później się przeprowadzi do chaty/domu przedstawionej w orginalnej trylogii
Ja nie oglądam na razie żadnych filmów z obi wanem związanych tylko czekam na Disney+ w Polsce i wtedy można ale dam Łape dla zasięgu.
Na pewno? Pamiętaj tylko, że jak nie chcesz spojlerów to nie wchodź na yt. Często tytuły dużo zdradzają tak jak miniaturka. W razie jakbyś zmienił zdanie to możesz sobie oglądnąć na bajeczkach
Uwielbiam w twoich omówieniach to, że nie oceniasz serialu poprzez błahostki, które nie zmieniają kompletnie fabuły. Mam wrażenie że dużo osób stara się na siłę szukać byle czego aby tylko zaniżyć ocenę
Tu nie ma niczego by ja podwyzszyc
Wkoncu dostalismy Vadera jakiego sie opisywano, czyli zly, brutalny, bezwzgledny, pelen nienawisci i gniewu mroczny darth sithow, bo w 3, 4, 5 i 6 Vader nie wzbudzal strachu, ani grozy, nie widzielismy tez tam jego brutalnosci itp.
Tak jak krytykowalem disneya za 7, 8 i 9 ktore mozna do splukac w kiblu, tak serial obi wan jest czyms pieknym.
Swoja droga, Kylo Ren na tle Vadera z serialu wypada komicznie XD Nikt nie bral tej postaci na powaznie, a teraz juz wgl.
W 3 części vader jest brutalniejszy. I co że próbował spalić Obi Wana? Skutecznie pozbył się młodzików. Odciął rękę Windu, chodził ze swoimi klonami żeby zniszczyć Jedi.
@@mocnydb Nie pokazali tam tego. Gdyby byla nagrana scena jak zabija mlodziki to spoko, ale tak to nie. Przynajmniej ja, prawie wgl nie czulem mroku Vadera
Zabawka która przynosi obi wan jest ta sama zabawka która bawi się Luke w nowej nadziei, uwielbiam tego typu smaczki dobrze widzieć że po zjebanych sequelach w końcu w Disney idzie to w dobrym kierunku
Inkwizytorzy Live Action są kozak
11:01 Chłopie to było creepy
Jak dla mnie po tych 3 odcinkach to takie 5na10. Z jednej strony jest fajny mroczny klimat z łotra 1 a nawet bardziej. Świetne scenografię zwłaszcza tego takiego cyberpunk owego miasta czuć wielki budżet muzyka spoko a z drugiej SILNA i NIEZALEŻNA inkwizytorka Wielki inkwizytor dający się tak samo porobić jak Snoke Noooo i ta Ciuciubabka Vadera i Obi wana mnie rozwaliła. Lałem przy tym ze śmiechu. Zastanawiam się czy oglądać to dalej. Nie jest to na pewno najbrutalniejsze bo nie ma ani grama krwi.
Ale szczerze po co krew lasery i moc żadnej krwi nie potrzeba bo rana się ścina w ściągi milisekundy. Szkoda tylko tej walki bo przypominała nudną, przestarzała walkę z 4 a wyobrażałem sobie to jako wielki pojedynek. Chociaż fakt ze tam nie walczył bardzo długo. Może druga będzie bardziej epicka. Serial 6/10 ale dlatego ze każdy myślał ze będzie jakiś fenomenem jak boba fett
@@thissickfucker9983 Dał bym więcej gdyby nie ta feminizowata inkwizytorka i durnoty scenariuszowe typu Wielki uber inkwizytor a dał się podejść niczym snoke i jak Uber niezalerzna Inkwizytorka dopada Leję. Normalnie się tam teleportowała.
@@wsk350pl6 mi to osobiście nie przeszkadza ot inkwizytorka która zrobi wszystko by zaistnieć i piać się w górę. Jeżeli chodzi o wielkiego inkwizytora to raczej nikt by się nje spodziewał się ze ona go zabije w tym on sam wiec można to wybaczyć. Pomysł z tym zabiciem był nawet fajny o ile okaże się że przeżył.
@@thissickfucker9983 Zachowuje się jak rozwydrzona nastolatka chodzi i się drze Robi wszystko po swojemu Nie słucha rozkazów. Prosze cię..... inkwizytor najpierw chodzi wygłasza wielki monolog w barze przejrzał ukrytego Jediii a nie mógł wyczuć że jego podwładna go zaatakuje choć wcześniej kilka razy dała mu do zrozumienia że nie ma zamiaru go słuchać a ten w dodatku jeszcze ją poniżył. Tak samo durne jak ze Snookiem. Wielki urna Arcy Sith czytał w myślach przewidywał wszystko a kurna dał się ciachnąć Mieczem świetlnym. No ale to Disney oni wszystko spartolą byle by była polityczna poprawność i hajs się zgadzał. Potrafią tylko grać na Emocjach i nostalgii i 5000 raz pokazać Tatooin Obi-wana Vadera. Psychofani i tak się rzucą szturmem do kin aże scenariusz pisany na kolanie i wciskanie czarnoskórych feministek byle by się lewacy nie obrazili.
@@wsk350pl6 dobra w sumie to masz racje
czekałem na ten materiał . dzieki !
Niech Moc Będzie z Tym Serialem