Dobra, koniec z marnowaniem życia w swoim własnym matrixie. Film jak zawsze daje do myślenia. Dodaje do mojego planu kolejne punkty, które mogłem przeoczyć. Całe szczeście jest taki kanał na YT, który mi o nich przypomni ;) Wielki props
Doskonale przedstawiona prawda👍Na swoim przykładzie widzę,że te wszystkie reguły mają odbicie w życiu codziennym. Vincent zgadzam się z Tobą w 100%,bo podane w fimliku porady naprawdę się sprawdzają.Róbcie dalej swoje i nie przejmujcie się narzekaniem co niektórych w komentarzach,bo oni zawsze znajdą wymówkę i będą obwiniać wszystkich tylko nie siebie za marne rezultaty.Zmiana siebie to ciężka i długa,nawet kilkuletnia praca nad stworzeniem nowego siebie.Pozdrawiam serdecznie i dzięki za filmik🌞jeszcze bardziej utwierdził mnie w przekonaniu,że jestem na dobrej drodze 👋
Według wiedzy wynika, że kobiety są emocjonalne a mężczyźni logiczni. Ale, gdy mężczyzna podchodzi do pięknej kobiety rolę się odwracają, mężczyzna staje się bardziej emocjonalny przestaje być logiczny a Kobieta patrzy logicznie i problem w tym jak wyłączyć emocje a włączyć logikę u mężczyzny który pobudzi emocjonalnie kobietę.
Nie mylmy introwertyzmu z nieśmiałością. Z Introwertyzmem mamy do czynienia gdy człowiek nie odczuwa potrzeby tak częstego przebywania wśród ludzi, powodem nie jest lęk przed oceną czy odrzuceniem. Natomiast jeżeli ktoś potrzebuje drugiego człowieka, ale ze względu na blokady wycofuje się z relacji interpersonalnych wtedy mówimy o nieśmiałości lub o innych przypadłościach.
Ja jestem osoba bardzo niesmiala ale to nie do konca prawda zeby porzucic znajomych, bo probowalem tak, probowalem sie zakolegowac czy przebywac z osobami otwartymi bardziej smialymi i pewnymi siebie, ale takie towarzystwo nie akceptuje osob niesmialych i nawet nie dają szansy wiec tutaj to nie jest takie proste
Vincent jak zwykle najlepsze vlogi,z buta wjechal w temat. Przez 17 minut bylem odciety od swiata. Dzieki za wasze forum uwodzenia,zawsze gdy jestem w PL to sie z kims umawiam na wyjscia. Pozdro Vincent
Świetny materiał według mnie, nawet nie spodziewałem sie dawki tak prostych i przydatnych informacji ale dobrze to usłyszeć z ust kogoś kto przeszedł taką znaczną zmiane. Wymieniłeś akurat dwie rzeczy które się u mnie pojawiały w życiu tzn porno i marihuana, to prawda jedno i drugie niekorzystnie wpływały na moją osobę ale ciężko było odmówić sobie takich przyjemności. Teraz mam konkretny cel na zmianę i to nie będzie problem odstawić te rzeczy na bok bo skutek w przyszłości jest dużo bardziej cenny. Do tego filmiku będę tutaj bardzo często wracał żeby utrwalić sobie te wiadomości. Dzięki Vincent raz jeszcze :D
Vincent od kiedy introwertyzm = Brak pewności siebie i nieśmiałość. Można być pewnym siebie introwertykiem to się nie wyklucza. A introwertyzm nie tylko należy zaakceptować ale wręcz polubić bo także ma wiele wspaniałych cech. Sugerujesz że żeby być atrakcyjnym trzeba być na siłę ekstrawertykiem ?
Cała ta przemiana polega na tym, aby wszystkie negatywne cechy introwertyzmu zastąpić pozytywnymi ekstrawertyzmu, tyle i tylko tyle ;) W tym wszystkim chodzi głównie o to, aby być bardziej otwartym na ludzi, nie zagłębiać się zbytnio w sobie i nie popadać w nadinterpretację. Ekstrawertycy nie myślą, tylko działają - często powiedzą zbyt bezpośredni żart, ale naturalnie potrafią się "uratować" lub po prostu szybko zmienią temat. Introwertycy za to mogą się długo zastanawiać zanim coś zrobią - wewnętrznie są pewni siebie, ale na zewnątrz to nie wychodzi. Przykład, który podałeś podchodzi pod ambiwertyzm, czyli to co objawia się w praktyce - nikt nie jest w 100% intro albo ekstra.
Całkiem konkretny i spoko materiał, bardzo dużo przykładów "od podstaw". Z doświadczenia powiem coś o tym całym graniu na kompie. Szczerze mówiąc jest to jedna z najgorszych rzeczy, jaką można ze sobą zrobić. O ile jeszcze co jakiś czas zagrasz sobie z kumplami, których znasz z realnego świata to nie jest tak źle, ale są przypadki (ja tak miałem), że nie chciałem mieć z nimi styczności, żeby nie okazało się, że są ode mnie "lepsi" (obawa przed wyśmianiem czy coś takiego :P). Szczerze mówiąc to kiedyś byłem bardzo otwartą osobą, później trochę mniej przez wychowywanie w stylu "masz być miły i pokorny". Potem zacząłem dużooo czasu spędzać przed komputerem - milion znajomych w sieci, zero w okolicy, w której mieszkałem. Co rok, w okresie letnim robiłem nieświadomie małe kroczki - np. podczas wycieczki szkolnej rozmawiałem otwarcie z koleżankami w autokarze, zawsze coś :) Jednak największą przemianę sprawiło we mnie pójście w wakacje do pracy. Poszedłem tam z olewczym nastawieniem, jednak samą pracę wykonywałem dobrze. Myślę, że właśnie dzięki temu nastawieniu ludzie mnie polubili, szanowali. Po kilku tygodniach zacząłem się spotykać z jedną koleżanką, chociaż nic z tego nie wynikło - zobaczyłem, że nawet popełniając masę błędów - można! Teraz trafiłem na ten film. Zrozumiałem o co chodzi z tym zamknięciem się w sobie. Uczuciem, jak gdyby wokół mnie niczego nie było. Każda osoba, która powie mi coś nieschematycznego (czyli tak naprawdę wszystko co spontaniczne i niespodziewane) wyrywa mnie z mojego własnego świata, a ja nie wiem co się dzieje i co powiedzieć. Ten film jest pierwszą "receptą", a nie tylko diagnozą mojego problemu. Mam nadzieję, że nie będę sobie robił wymówek brakiem czasu w technikum i zacznę działać, a w dodatku znajdę pozytywne osoby, które takich wymówek również nie mają :)
Vincent mejt dlaczego "konieczne"? Btw dzisiaj wchodząc do sklepu zobaczyłem, że za kasą stoi nowa ekspedientka, całkiem ładna studentka. Pomyślałem sobie, że to jest idealny moment, aby (chyba po raz pierwszy w życiu) jako pierwszy powiedzieć "miłego dnia". Pomimo iż dziewczyna była bardzo nieśmiała, sama chyba nie wiedziała co się wokół niej dzieje (pewnie zestresowana nową pracą), to jednak udało mi się to powiedzieć, może z takim obojętnym tonem, ale to zawsze coś ;D Normalnie czuję się jak na jakiejś terapii xD
@@relikt55 problem jest taki, że spędzając większość czasu przed komputerem nie ma się za bardzo tematów do rozmowy w realu. Do tego dochodzi stres podczas kontaktu wzrokowego czy też czucia na sobie spojrzenia rozmówcy. Btw siedzenie przed kompem jest strefą komfortu, a wyjście z domu raczej dyskomfortu.
relikt55 Możesz sprecyzować ostatnie zdanie twojej wypowiedzi? Mówiąc "potrzebuję dodatkowo się na czymś skupić" masz na myśli jakąś konkretną czynność czy właśnie opowiadanie o swoim życiu?
Dokładnie ! Ja się zapisałem na salsę. Teraz marzę o tym aby chodź 1 dzień mieć w tygodniu na czytanie książki w domu :D bo teraz jak nie zajęcia to imprezy z wieloma znajomymi których tam poznałem :) wcześniej cały czas siedziałem w domu ...
Mam dokładnie taki sam problem. Mam wrażenie , że w pracy chociażby dużo osób traktuje mnie za dziwaka , a na pewno nie traktują mnie poważnie. Chcę się przełamać. Będę próbować każdego dnia podejmować z nimi dialogi. Na pewno też spróbuję znaleźć sobie jakieś hobby z innymi ludźmi. Bardzo dziękuję Ci za ten materiał! To naprawdę olbrzymia pomoc dla takich osób jak ja. Bardzo cieszę się , że tobie się udało pokonać nieśmiałość. Ja będę z tym walczyć od teraz.
🔴 Otrzymaj darmowy 30-minutowy materiał i naucz się jak flirtować oraz reaktywować znajomość z dziewczyną, która przestała Ci odpisywać: tinyurl.com/4krsv6m7
Roz... mnie. Jest w tym materiale esencja problemu i smutna prawda. Jednak zdanie sobie sprawy z tych rzeczy i ruszenie d... sprawi, że to będzie wesoła prawda. Tyle, że trzeba ruszyć d... i nie odkładać tego.
Dobra panie firafara V. Jest dziewczyna która mi się podoba. Pracuje w sklepie spożywczym i widuje ją tylko w piątki. Jak mam do niej zagadać? Podejść normalnie, powiedzieć cześć przedstawić się i zagadać coś w stylu widziałem cie już parę razy i musze ci powiedzieć ze kapitalnie wyglądasz?
Niestety jest jedno "ale" tych porad. Też postąpiłem podobnie i teraz ponoszę tego konsekwencje. Moi znajomi byli towarzyszcy i ciągle obwiniali mnie za moją nieśmiałość, nie chcąc równocześnie zrobić nic żeby mi pomóc, nawet poznać z jakimiś swoimi znajomymi. Źle to na mnie działało - odciąłem się. Zacząłem jak to mówisz wychodzić sam z domu. Poszedłem na kurs tańca - same pary, każdy w swojej, miałem partnerke z losowania, nie chciała nawet dać do siebie numeru żeby się dogadać w razie W odnośnie zajęć. Chodziłem kilka razy do klubów i na koncerty - żadna dziewczyna nie chciała potańczyć, nie chciała się razem napić piwka. Podchodziłem do dziewczyn w sklepach, na ulicach, będąc na rowerze gdzieś na ścieżkach. Próbowałem różnych tekstów, od pośrednich, przez żarty aż po bezpośrednie, że chciałbym je poznać. Reakcja zawsze ta sama - albo spławienie, albo zostawienie numeru ale nigdy nie odpowiedzenie na wiadomość/telefon. Dzisiaj mija rok odkąd zacząłem - nie mam znajomych, nie poznałem żadnej dziewczyny, frustracja narosła. Wychodzenie, poznawanie ludzi, zagadywanie - czyli to co miało mi udowodnić, że ten lęk jest tylko w mojej głowie i że nie jest tak źle - dało dokładnie przeciwny efekt, przekonałem się na własnej skórze, że ciągle jestem olewany, że nikogo nie mogę poznać i że nigdzie nie ma dla mnie miejsca, a dziewczyny traktują mnie z pogardą. To ja dziękuję za takie rady...upadłem jeszcze niżej niż byłem i czuje się jeszcze gorzej, dlatego że rok temu to były tylko obawy i lęki, dzisiaj to są rzeczywiste doświadczenia.
Bo te wszystkie porady to ściema . Najważniejsze to mieć swoje hobby i pasje(nawet gry na komputerze czy konsoli) żadna kobieta nie jest i nie będzie warta aby rezygnowac czy redykowac czas na własne hobby .
Mam 22 lata.Półtorej roku temu wyszedłem poza strefę swojego komfortu (miałem znajomych, ale mało oraz brak dziewczyny). Dzisiaj mam dziewczynę oraz jestem bardziej pewny siebie :) Vincent dobrze mówi, słuchajcie go. Przechodziłem przez granie na kompie + pornusy. Rzućcie to w pizdu.
@@relikt55 Pograć możesz, owszem, ale miałem na myśli napierdalanie po kilka godzin dziennie lub zasiadanie przed kompem wtedy, kiedy możesz zrobić coś pożyteczniejszego...
Sęk w tym, że te najbardziej atrakcyjne dziewczyny większość czasu spędzają ze znajomymi - rozmawiając na czacie lub w rzeczywistości. Patrząc na moje koleżanki to tylko te nieśmiałe lub mające złe zdanie o sobie spędzają czas przed komputerem. @Legendarny Cycu na czym polegało twoje wyjście ze strefy komfortu, możesz opisać drogę, jaką przeszedłeś?
@@sleyt6 Pewnego dnia miałem dość spędzania prawie każdego popołudnia/wieczoru przed kompem lub po prostu w domu ( źle się z tym czułem). Praktycznie znudziło mi się granie i chciałem coś zmienić w swoim życiu. Kolega od jakiegoś czasu chodził na siłownie to postanowiłem, że w końcu się ruszę z domu i on mi pokaże co i jak na tej siłowni ( byłem też kilka razy na dyskotece, ale nadal za tym nie przepadam - poza tym uważam, że tam nie pozna się wartościowej dziewczyny). Początki były trudne, wiadomo. Po tych kilku miesiącach rzuciłem pornusy. To one najbardziej mnie "zamulały" i przez nie byłem zamknięty w sobie. Wtedy moje spojrzenie na ludzi się zmieniło. Zacząłem poznawać nowych ludzi i rozmawiać z nimi ( na początku nie wiedziałem o czym mogę rozmawiać, ale z biegiem czasu w głowie pojawiały się nowe pomysły). Poszedłem do szkoły zaocznej ( planowałem ją) i tam zapoznałem fajną dziewczynę ( dziś jest moją dziewczyną). Byłem zaskoczony samym sobą, bo widziałem jej sygnały i oznaki zainteresowania. Podobała mi się bardzo więc zebrałem się na odwagę i umówiłem się z nią na randkę. Podsumowując - w marcu/kwietniu 2017 wszystko się zaczęło.
@Legendarny Cycu dzięki za odp ;D I tak nieźle, że udało ci się wejść w dłuższy związek z pierwszą dziewczyną. Najwidoczniej masz (miałeś?) w sobie ukryte te atrakcyjne cechy, więc wystarczyło dać im wyjść na zewnątrz. W każdym razie dobry pomysł z tą siłką, sam chyba też zacznę chodzić z kumplami.
@@sleyt6 Zanim zostaliśmy parą to dłuższy czas minął, ale i tak jestem z siebie zadowolony,bo rzeczywiście dosyć szybko doszedłem do tego momentu, w którym traciłem tą nieśmiałość i zacząłem w końcu normalnie rozmawiać z ludźmi ( wg mnie rok-półtorej to dosyć szybko). Może masz rację z tymi cechami (sama dziewczyna mi powiedziała, że nie chce we mnie nic zmieniać, tylko żebym był mniej nieśmiały :D). Siłownie polecam jak najbardziej :D. Btw. jeśli mogę wiedzieć, ile masz lat?
no i trochę to słabo o tobie świadczy bo w oczy byś im tego nie powiedział. Nie podszedłbyś do gościa i nie powiedział mu "hej, jesteś toksyczny", tylko robisz to przez internet
Po pierwsze mało mnie obchodzi, jak to o mnie świadczy wg ciebie. Po drugie oczywiście, że bym tym ludziom o tym nie powiedział, bo z nimi ani nie rozmawiam, ani ich nie widuję, lol ;) V.
Gościu, to nie był dobry materiał...
To była istna petarda! Otworzyłeś mi oczy na mój problem, jesteś MEGA 🔥
Dobra, koniec z marnowaniem życia w swoim własnym matrixie. Film jak zawsze daje do myślenia. Dodaje do mojego planu kolejne punkty, które mogłem przeoczyć. Całe szczeście jest taki kanał na YT, który mi o nich przypomni ;) Wielki props
Doskonale przedstawiona prawda👍Na swoim przykładzie widzę,że te wszystkie reguły mają odbicie w życiu codziennym. Vincent zgadzam się z Tobą w 100%,bo podane w fimliku porady naprawdę się sprawdzają.Róbcie dalej swoje i nie przejmujcie się narzekaniem co niektórych w komentarzach,bo oni zawsze znajdą wymówkę i będą obwiniać wszystkich tylko nie siebie za marne rezultaty.Zmiana siebie to ciężka i długa,nawet kilkuletnia praca nad stworzeniem nowego siebie.Pozdrawiam serdecznie i dzięki za filmik🌞jeszcze bardziej utwierdził mnie w przekonaniu,że jestem na dobrej drodze 👋
Haha dzięki za komentarz, powodzenia!
Dziękuję za dobre rady 🤗!!!
Według wiedzy wynika, że kobiety są emocjonalne a mężczyźni logiczni. Ale, gdy mężczyzna podchodzi do pięknej kobiety rolę się odwracają, mężczyzna staje się bardziej emocjonalny przestaje być logiczny a Kobieta patrzy logicznie i problem w tym jak wyłączyć emocje a włączyć logikę u mężczyzny który pobudzi emocjonalnie kobietę.
Jestes mega gosc.Przywracasz mi wiare ze moge sie zmienic i dajesz kopa do dzialania.Dzieki!
Nie mylmy introwertyzmu z nieśmiałością. Z Introwertyzmem mamy do czynienia gdy człowiek nie odczuwa potrzeby tak częstego przebywania wśród ludzi, powodem nie jest lęk przed oceną czy odrzuceniem. Natomiast jeżeli ktoś potrzebuje drugiego człowieka, ale ze względu na blokady wycofuje się z relacji interpersonalnych wtedy mówimy o nieśmiałości lub o innych przypadłościach.
Ja jestem osoba bardzo niesmiala ale to nie do konca prawda zeby porzucic znajomych, bo probowalem tak, probowalem sie zakolegowac czy przebywac z osobami otwartymi bardziej smialymi i pewnymi siebie, ale takie towarzystwo nie akceptuje osob niesmialych i nawet nie dają szansy wiec tutaj to nie jest takie proste
Vincent jak zwykle najlepsze vlogi,z buta wjechal w temat. Przez 17 minut bylem odciety od swiata. Dzieki za wasze forum uwodzenia,zawsze gdy jestem w PL to sie z kims umawiam na wyjscia. Pozdro Vincent
Dzięki!;)
Świetny materiał według mnie, nawet nie spodziewałem sie dawki tak prostych i przydatnych informacji ale dobrze to usłyszeć z ust kogoś kto przeszedł taką znaczną zmiane. Wymieniłeś akurat dwie rzeczy które się u mnie pojawiały w życiu tzn porno i marihuana, to prawda jedno i drugie niekorzystnie wpływały na moją osobę ale ciężko było odmówić sobie takich przyjemności. Teraz mam konkretny cel na zmianę i to nie będzie problem odstawić te rzeczy na bok bo skutek w przyszłości jest dużo bardziej cenny. Do tego filmiku będę tutaj bardzo często wracał żeby utrwalić sobie te wiadomości. Dzięki Vincent raz jeszcze :D
Dzięki za komentarz Kamil!
@@sleyt6 nie masz pojęcia jak wygląda uzależnienie.
Vincent od kiedy introwertyzm = Brak pewności siebie i nieśmiałość. Można być pewnym siebie introwertykiem to się nie wyklucza. A introwertyzm nie tylko należy zaakceptować ale wręcz polubić bo także ma wiele wspaniałych cech. Sugerujesz że żeby być atrakcyjnym trzeba być na siłę ekstrawertykiem ?
Cała ta przemiana polega na tym, aby wszystkie negatywne cechy introwertyzmu zastąpić pozytywnymi ekstrawertyzmu, tyle i tylko tyle ;) W tym wszystkim chodzi głównie o to, aby być bardziej otwartym na ludzi, nie zagłębiać się zbytnio w sobie i nie popadać w nadinterpretację. Ekstrawertycy nie myślą, tylko działają - często powiedzą zbyt bezpośredni żart, ale naturalnie potrafią się "uratować" lub po prostu szybko zmienią temat. Introwertycy za to mogą się długo zastanawiać zanim coś zrobią - wewnętrznie są pewni siebie, ale na zewnątrz to nie wychodzi. Przykład, który podałeś podchodzi pod ambiwertyzm, czyli to co objawia się w praktyce - nikt nie jest w 100% intro albo ekstra.
Całkiem konkretny i spoko materiał, bardzo dużo przykładów "od podstaw". Z doświadczenia powiem coś o tym całym graniu na kompie. Szczerze mówiąc jest to jedna z najgorszych rzeczy, jaką można ze sobą zrobić. O ile jeszcze co jakiś czas zagrasz sobie z kumplami, których znasz z realnego świata to nie jest tak źle, ale są przypadki (ja tak miałem), że nie chciałem mieć z nimi styczności, żeby nie okazało się, że są ode mnie "lepsi" (obawa przed wyśmianiem czy coś takiego :P). Szczerze mówiąc to kiedyś byłem bardzo otwartą osobą, później trochę mniej przez wychowywanie w stylu "masz być miły i pokorny". Potem zacząłem dużooo czasu spędzać przed komputerem - milion znajomych w sieci, zero w okolicy, w której mieszkałem.
Co rok, w okresie letnim robiłem nieświadomie małe kroczki - np. podczas wycieczki szkolnej rozmawiałem otwarcie z koleżankami w autokarze, zawsze coś :)
Jednak największą przemianę sprawiło we mnie pójście w wakacje do pracy. Poszedłem tam z olewczym nastawieniem, jednak samą pracę wykonywałem dobrze. Myślę, że właśnie dzięki temu nastawieniu ludzie mnie polubili, szanowali. Po kilku tygodniach zacząłem się spotykać z jedną koleżanką, chociaż nic z tego nie wynikło - zobaczyłem, że nawet popełniając masę błędów - można!
Teraz trafiłem na ten film. Zrozumiałem o co chodzi z tym zamknięciem się w sobie. Uczuciem, jak gdyby wokół mnie niczego nie było. Każda osoba, która powie mi coś nieschematycznego (czyli tak naprawdę wszystko co spontaniczne i niespodziewane) wyrywa mnie z mojego własnego świata, a ja nie wiem co się dzieje i co powiedzieć. Ten film jest pierwszą "receptą", a nie tylko diagnozą mojego problemu. Mam nadzieję, że nie będę sobie robił wymówek brakiem czasu w technikum i zacznę działać, a w dodatku znajdę pozytywne osoby, które takich wymówek również nie mają :)
Dzięki za komentarz!
Vincent mejt dlaczego "konieczne"?
Btw dzisiaj wchodząc do sklepu zobaczyłem, że za kasą stoi nowa ekspedientka, całkiem ładna studentka. Pomyślałem sobie, że to jest idealny moment, aby (chyba po raz pierwszy w życiu) jako pierwszy powiedzieć "miłego dnia". Pomimo iż dziewczyna była bardzo nieśmiała, sama chyba nie wiedziała co się wokół niej dzieje (pewnie zestresowana nową pracą), to jednak udało mi się to powiedzieć, może z takim obojętnym tonem, ale to zawsze coś ;D
Normalnie czuję się jak na jakiejś terapii xD
@@sleyt6 super, pierwszy krok za Tobą:)
@@relikt55 problem jest taki, że spędzając większość czasu przed komputerem nie ma się za bardzo tematów do rozmowy w realu. Do tego dochodzi stres podczas kontaktu wzrokowego czy też czucia na sobie spojrzenia rozmówcy. Btw siedzenie przed kompem jest strefą komfortu, a wyjście z domu raczej dyskomfortu.
relikt55 Możesz sprecyzować ostatnie zdanie twojej wypowiedzi? Mówiąc "potrzebuję dodatkowo się na czymś skupić" masz na myśli jakąś konkretną czynność czy właśnie opowiadanie o swoim życiu?
Dokładnie ! Ja się zapisałem na salsę. Teraz marzę o tym aby chodź 1 dzień mieć w tygodniu na czytanie książki w domu :D bo teraz jak nie zajęcia to imprezy z wieloma znajomymi których tam poznałem :) wcześniej cały czas siedziałem w domu ...
Mam dokładnie taki sam problem. Mam wrażenie , że w pracy chociażby dużo osób traktuje mnie za dziwaka , a na pewno nie traktują mnie poważnie. Chcę się przełamać. Będę próbować każdego dnia podejmować z nimi dialogi. Na pewno też spróbuję znaleźć sobie jakieś hobby z innymi ludźmi. Bardzo dziękuję Ci za ten materiał! To naprawdę olbrzymia pomoc dla takich osób jak ja. Bardzo cieszę się , że tobie się udało pokonać nieśmiałość. Ja będę z tym walczyć od teraz.
Cieszę się, że materiał Ci się podobał, trzymam kciuki:)
🔴 Otrzymaj darmowy 30-minutowy materiał i naucz się jak flirtować oraz reaktywować znajomość z dziewczyną, która przestała Ci odpisywać: tinyurl.com/4krsv6m7
Ja nie umiem rozmawiać nie mam pomysłu co mówić jak z kimś rozmawiam mam poprostu pustkę w głowie podczas rozmowy
Znam to ja tak siedziałem w pokoju, że kiedyś ktoś zadzwni i uwloni mnie.
Podaj numer, cofnę się w czasie i zadzwonię :D
Chodziło o laskę :D
@@czeslawjankruger6231 łamiesz mi serce
ostatnio robię to dość często.
Zajebisty filmik! :)
Roz... mnie. Jest w tym materiale esencja problemu i smutna prawda. Jednak zdanie sobie sprawy z tych rzeczy i ruszenie d... sprawi, że to będzie wesoła prawda. Tyle, że trzeba ruszyć d... i nie odkładać tego.
Bardzo mi pomógł ten film Pozdrawiam!
Vincent, to nagranie było genialne, dzieki za pomoc! Kiedys będę taki jak wy chlopaki...
Pozdro! I nie ma za co :)
Dobra panie firafara V.
Jest dziewczyna która mi się podoba. Pracuje w sklepie spożywczym i widuje ją tylko w piątki.
Jak mam do niej zagadać? Podejść normalnie, powiedzieć cześć przedstawić się i zagadać coś w stylu widziałem cie już parę razy i musze ci powiedzieć ze kapitalnie wyglądasz?
O jakiej on mówił grupie na fb , bo nie mogę znaleźć żadnej!!!
Jakie to są kroki bo nie mam całego dnia
Niestety jest jedno "ale" tych porad. Też postąpiłem podobnie i teraz ponoszę tego konsekwencje. Moi znajomi byli towarzyszcy i ciągle obwiniali mnie za moją nieśmiałość, nie chcąc równocześnie zrobić nic żeby mi pomóc, nawet poznać z jakimiś swoimi znajomymi. Źle to na mnie działało - odciąłem się. Zacząłem jak to mówisz wychodzić sam z domu. Poszedłem na kurs tańca - same pary, każdy w swojej, miałem partnerke z losowania, nie chciała nawet dać do siebie numeru żeby się dogadać w razie W odnośnie zajęć. Chodziłem kilka razy do klubów i na koncerty - żadna dziewczyna nie chciała potańczyć, nie chciała się razem napić piwka. Podchodziłem do dziewczyn w sklepach, na ulicach, będąc na rowerze gdzieś na ścieżkach. Próbowałem różnych tekstów, od pośrednich, przez żarty aż po bezpośrednie, że chciałbym je poznać. Reakcja zawsze ta sama - albo spławienie, albo zostawienie numeru ale nigdy nie odpowiedzenie na wiadomość/telefon. Dzisiaj mija rok odkąd zacząłem - nie mam znajomych, nie poznałem żadnej dziewczyny, frustracja narosła. Wychodzenie, poznawanie ludzi, zagadywanie - czyli to co miało mi udowodnić, że ten lęk jest tylko w mojej głowie i że nie jest tak źle - dało dokładnie przeciwny efekt, przekonałem się na własnej skórze, że ciągle jestem olewany, że nikogo nie mogę poznać i że nigdzie nie ma dla mnie miejsca, a dziewczyny traktują mnie z pogardą. To ja dziękuję za takie rady...upadłem jeszcze niżej niż byłem i czuje się jeszcze gorzej, dlatego że rok temu to były tylko obawy i lęki, dzisiaj to są rzeczywiste doświadczenia.
ze szkołą tanca to sie zgodze, w takim 3city np zdecydowanie przewazaja single niz singielki ;]
bo to jest wszystko ściema. :)
Bo te wszystkie porady to ściema . Najważniejsze to mieć swoje hobby i pasje(nawet gry na komputerze czy konsoli) żadna kobieta nie jest i nie będzie warta aby rezygnowac czy redykowac czas na własne hobby .
Szacun dla Was, bo robicie WIELKĄ robotę dla innych. Pozdro
Wielkie DZIĘKI za komentarz:) Również pozdrawiam
Swietny komentarz
Pomogło, dzięki! ;)
Jaram się! :)
6:50 produkcja muzyki przy komputerze
A szachy mogą być?
Mogą bo rozwijają intelekt i logikę
Zajebisty film, tak trzymaj!
Piątka:)
Ok Pozdrawiam
Ok dziękuję
Mam 22 lata.Półtorej roku temu wyszedłem poza strefę swojego komfortu (miałem znajomych, ale mało oraz brak dziewczyny). Dzisiaj mam dziewczynę oraz jestem bardziej pewny siebie :)
Vincent dobrze mówi, słuchajcie go. Przechodziłem przez granie na kompie + pornusy. Rzućcie to w pizdu.
@@relikt55 Pograć możesz, owszem, ale miałem na myśli napierdalanie po kilka godzin dziennie lub zasiadanie przed kompem wtedy, kiedy możesz zrobić coś pożyteczniejszego...
Sęk w tym, że te najbardziej atrakcyjne dziewczyny większość czasu spędzają ze znajomymi - rozmawiając na czacie lub w rzeczywistości. Patrząc na moje koleżanki to tylko te nieśmiałe lub mające złe zdanie o sobie spędzają czas przed komputerem.
@Legendarny Cycu na czym polegało twoje wyjście ze strefy komfortu, możesz opisać drogę, jaką przeszedłeś?
@@sleyt6 Pewnego dnia miałem dość spędzania prawie każdego popołudnia/wieczoru przed kompem lub po prostu w domu ( źle się z tym czułem). Praktycznie znudziło mi się granie i chciałem coś zmienić w swoim życiu. Kolega od jakiegoś czasu chodził na siłownie to postanowiłem, że w końcu się ruszę z domu i on mi pokaże co i jak na tej siłowni ( byłem też kilka razy na dyskotece, ale nadal za tym nie przepadam - poza tym uważam, że tam nie pozna się wartościowej dziewczyny). Początki były trudne, wiadomo. Po tych kilku miesiącach rzuciłem pornusy. To one najbardziej mnie "zamulały" i przez nie byłem zamknięty w sobie. Wtedy moje spojrzenie na ludzi się zmieniło. Zacząłem poznawać nowych ludzi i rozmawiać z nimi ( na początku nie wiedziałem o czym mogę rozmawiać, ale z biegiem czasu w głowie pojawiały się nowe pomysły). Poszedłem do szkoły zaocznej ( planowałem ją) i tam zapoznałem fajną dziewczynę ( dziś jest moją dziewczyną). Byłem zaskoczony samym sobą, bo widziałem jej sygnały i oznaki zainteresowania. Podobała mi się bardzo więc zebrałem się na odwagę i umówiłem się z nią na randkę. Podsumowując - w marcu/kwietniu 2017 wszystko się zaczęło.
@Legendarny Cycu dzięki za odp ;D I tak nieźle, że udało ci się wejść w dłuższy związek z pierwszą dziewczyną. Najwidoczniej masz (miałeś?) w sobie ukryte te atrakcyjne cechy, więc wystarczyło dać im wyjść na zewnątrz. W każdym razie dobry pomysł z tą siłką, sam chyba też zacznę chodzić z kumplami.
@@sleyt6 Zanim zostaliśmy parą to dłuższy czas minął, ale i tak jestem z siebie zadowolony,bo rzeczywiście dosyć szybko doszedłem do tego momentu, w którym traciłem tą nieśmiałość i zacząłem w końcu normalnie rozmawiać z ludźmi ( wg mnie rok-półtorej to dosyć szybko). Może masz rację z tymi cechami (sama dziewczyna mi powiedziała, że nie chce we mnie nic zmieniać, tylko żebym był mniej nieśmiały :D).
Siłownie polecam jak najbardziej :D. Btw. jeśli mogę wiedzieć, ile masz lat?
Planujecie kiedys zrobic szkolenie we Wrocławiu??
Raczej nie.
you said it very well
well very it said you
Vincent zajebisty materiał, ale linki do waszej strony i do Twojego wykładu nie działają. Wyskakuje błąd 404, możecie to jakoś naprawić?
Pozdrawiam!
Koniec z porno!
Zuch chłopak:)
A z paleniem trawki nie?
palenie okazjonalne :D!
haha to jak okazjonalnie palenie trawki, to porno tez mozna okazjonalnie ;P
Okazjonalnie z dziewczynami ;)
Czy mi się wydaje, czy w lewej ręce trzymasz moda ?
Pozdro !
Co to moda?
E papieros
Mikrofon mordo
Mikrofon, nie palę tytoniu.
Czy kurtka skórzana i ciemna elegancka koszuka trochę się nie gryzą? :D
A nie wiem.
wstydz sie Fest, jak doradziles Vincentowi :p
Jakbyś opowiadał o mnie !
Ej, ale twoi znajomi ze szkół pewnie oglądają twoje videa a ty po nich ciśniesz :D
Hm, no i? ;)
no i trochę to słabo o tobie świadczy bo w oczy byś im tego nie powiedział. Nie podszedłbyś do gościa i nie powiedział mu "hej, jesteś toksyczny", tylko robisz to przez internet
Po pierwsze mało mnie obchodzi, jak to o mnie świadczy wg ciebie.
Po drugie oczywiście, że bym tym ludziom o tym nie powiedział, bo z nimi ani nie rozmawiam, ani ich nie widuję, lol ;)
V.
Facet - czy ty masz ADHD?
Dokładnie
@@AtrakcyjnyFacet respect
Masz rację ziomek pierdół głupoty
Moim zdaniem opinia innych, kosz od dziewczyny, to powoduje że jesteśmy nie pewni siebie
O nieee