Do codziennej rutyny dodaj punkt pt. "pamiętaj jak ważna i bezcenna jesteś dla swojej społeczności". Nie po to, by poczuć presję, ale po to, by poczuć nasze wsparcie i swoją zajebistość i znaczenie 🙂
Zaburzenia lękowe kochana to nic innego jak zajechanie organizmu, czesto wyczerpane nadnercza :-) narzucanie sobie chorej presji, ciagly stres do tego mocne cwiczenia :-) oczywiscie to samonakrecajace sie kolko. Najlepszym lekarstwem jest zwolnienie tempa, zadbanie o siebie, nauka odpuszczania, spanko i czlowiek jak nowy. Uwazam, ze duzo ambitnych ludzi zmaga sie z tym problemem bo za duzo od siebie wymagamy, za nic siebie nie doceniamy. Tez mialam z tym problemem, ale na szczescie to juz za mna. Dbajcie o siebie kobitki bo bycie zbyt ambitnym dziala destrukcyjnie na nas :*
Trzymaj się ciepło Marta, sama mam zaburzenia lękowe, depresję i bulimię. Moje problemy zaczęły się 8 lat temu, dziś mam 22 lata, jestem już na najniższych dawkach leków, kończę terapię pod okiem terapeutki i jestem w miejscu w którym nigdy nie spodziewałam się że będę. Długo walczyłam ze swoim chaosem w głowie, natrętnymi myślami i wszystkimi objawami. Ćwiczę z tobą od prawie 4 lat i nawet nie wiesz jak bardzo mi pomogłaś, i to nie z dbaniem o sylwetkę, ale właśnie w moich chorobach. Dzięki tobie regularnie ćwiczę, wiem że przede wszystkim liczy się zdrowie i mam zdrowsze podejście do sportu i jedzenia. Nie za często udzielam się w drużynie cf, ale zawsze po cichu cię wspieram. Mam nadzieję że okiełznasz te złe rzeczy które siedzą ci w głowie i będziesz żyła w spokoju. Tule mocno!!!
A ja myślę że trzeba sobie pozwolić na takie gorsze dni, zaakceptować je po prostu, czasem odpuścić. Bo każdy z nas ma zmartwienia, gorsze samopoczucie, spadek energii czy motywacji. Jeśli jednak te dni się przeciągają to jednak potrzebne są bardziej konkretne działanie. Wszystkiego dobrego ❤
Ten obuch w głowę ze samoświadomością przed 30-stką chyba jest prawdą xD skończyłam 26 lat i też do mnie dotarło bardzo bardzo mocno jakie są moje problemy, co robię źle, jakie mam wady a jakie też zalety. Czego potrzebuję i jak mam to osiągnąć, żeby być szczęśliwszą. I też tego nie chcę :/ bo mam świadomość jak tak naprawdę wiele ode mnie zależy i tylko ja sama siebie blokuje przed tym wszystkim. Boję się ale i ekscytuję jednocześnie na wprowadzane stopniowo zmiany i bitwy jakie przyjdzie mi stoczyć :) warto walczyć o siebie! Trzymam kciuki, żeby było Ci lepiej i żebyś wygrała swoją wojnę
Bardzo szczery, otwarty i po prostu ludzki vlog. To bardzo cenne, że pokazujesz, iż każdego mogą dosięgnąć problemy natury psychicznej niezależnie od tego kim jest i gdzie aktualnie znajduje się na życiowej ścieżce. Bardzo istotne jest żeby nigdy się nie poddawać i walczyć o siebie tak jak to pokazałaś ❤ dziękuję za te dobre i gorsze chwile z Tobą wyjątkowa i wrażliwa kobieto 😘😘😘😘
Nigdy nie spodziewałabym się że tak pozytywna osoba może też mieć problemy ze zdrowiem psychicznym. Ale wszystko siedzi w głowie, zewnętrznie można być pozytywnym i uśmiechniętym a w środku może być zupełnie inaczej. Czekam na nowe treningi
Marta jesteś cudowna, szczera i skromna. Uwielbiam cię oglądać i słuchać. Również walczę z zaburzeniami lękowymi i tak właśnie z tym jest że są dni lepsze i gorsze. Trzymam za ciebie mocno kciuki ❤
Witam w tym elitarnym klubie !!! Ja pomagam sobie tak mówiąc do siebie : nie musisz, nie musisz być idealna, pewna siebie, nic nie musisz. ❤ i wtedy to puszcza ! Plus mam super terapeutkę gdzie mam wgląd w siebie i mogę się wygadać itd…. Ps. Jesteś tak ciepłą osobą! Ściskam Cię mocno!!!!! I jestem poprostu z Tobą
Ja tez zauważyłam ze mam stany lekowe ale tylko przed okresem, straszne uczucie boisz się czegoś, ale nie wiesz czego, niby dzień jak codzień a czujesz ze zaraz jakaś tragedia nastąpi, a nigdy nic się nie wydarzy złego, wtedy gdy jestem w domu pomaga mi zrobienie drzemki, a poza domem staram się nad tym panować mówiąc do siebie ze „spokojnie to tylko chwilowe, to jest w Twojej głowie, to przez okres” i naprawdę mi pomaga. Martuś życzę siły 💪i przytulam 😘Tez dochodzę do wniosku, ze jestem porąbana😂bo do tego jestem WWO co dla mnie jest mega trudne w codziennym życiu. Tak jak mówisz lepiej się żyje będąc nieświadoma, dlatego tak bardzo dzieci maja wyrąbane na świat.
Dzięki za szczerość i otwartość i za to, że pokazujesz, że życie nie zawsze jsst takie idealne, jak często może się wydawać na IG. Jesteś naturalna, prawdziwa i to w Tobie lubię :) Super, że mówisz o zaburzeniach lękowych, jakby to nie było nic takiego - bo nie jest, choroba jak każda inna i trzeba z nią walczyć. Dasz radę ❤️
Nagranie zachwyciło mnie i... wzruszyło. Mam teraz trudny moment (oby szybko minął), ale podczas oglądania czułam się tak, jakbym komuś (Tobie) towarzyszyła albo jakby ktoś towarzyszył mi😢❤
Mam wrażenie że seria filmików " Wakacje z Martą" pozwala nam poznać jeszcze inną Ciebie☺️ Bardzo doceniam Twoją otwartość na temat zdrowia psychicznego, to tak ważne w dzisiejszych czasach i potrzebne by mówić o tym na głos! Dziękuje i życzę wszystkiego dobrego 🍀
Marta, jesteś mega odważną, zaradną, pracowitą, przedsiębiorczą i FAJNĄ kobietą! A z problemami zdrowotnymi jest dokładnie tak, jak wspomniałaś na końcu, wiele osób je ma więc nie ma się czego wstydzić (wiem to po sobie;), lecz trochę zajęło by wbić to sobie do głowy, a po fragmencie Twojego życia, jaki pokazujesz nam w internecie jestem pewna, że masz w sobie wszystko by poradzić sobie z tym z czym teraz się zmagasz❤ trzymam kciuki🎉😊
Marta! Ja nie mam takich zasięgów i do naga rozbierałam się "tylko" przed moimi znajomymi na prywatnym koncie na IG. Moje stories o depresji, o terapii śledziło raptem 70-80 osób. Ale kilka z nich odezwało się do mnie później w wiadomościach prywatnych z podobnymi problemami. Co robić, gdzie się udać, albo po prostu potrzebowały się trochę wygadać. Ja już byłam wtedy na ostatniej prostej psychoterapii i miałam siłę żeby o tym mówić. Bo WARTO TO ROBIĆ. Dlatego dziękuję, że się tym dzielisz, zwłaszcza że wymaga to dużo odwagi. Ale wierzę, że dzięki temu inne osoby sięgną po pomoc. Ja ostatnio czuję, że jakieś demony sprzed kilkunastu miesięcy wracają, ale po psychoterapii nie rozpatruję już tego w kategorii porażki, tylko grzecznie będę tuptać na umówioną wizytę u psychiatry. Jeśli ktoś złamie nogę to nie wstydzi się jechać na SOR, albo do ortopedy. Tutaj jest tak samo. Warto dać sobie pomóc. PS. Obserwuję Cię od lat, z większą lub mniejszą częstotliwością ćwiczę - bywa różnie, ale nauczyłaś mnie zdrowego podejścia do ruchu, do dbania o siebie. Żeby w gorszych okresach nie biczować się za to, że nie ma się siły na intensywne cardio czy interwał. Że 10 minut jest lepsze niż 0 minut. Dziękuję i wszystkiego dobrego, robisz rewelacyjną robotę
Obejrzałam tylko kawałek bo na tyle mam czasu w tej chwili. Bardzo ważne nagranie, wiele osób się z tym zmaga, na pewno komuś to pomoże. rozumiem Cie i wspieram ❤ co mi pomogło, rozpisywanie sobie na kartce czego się boję, co najgorszego może się stać, jak mogę temu zaradzić, a jeśli nie mogę to co może się złego stać. Poczułam emocje związane z tym i jakos poczułam sie lepiej. A 70 % problemów jakie mamy w głowie NIGDY się nie wydarzy, na resztę nie mamy wpływu. Oczywiście te napisane na kartce tez sie nie wydarzyły.... Trzymaj się 😘
Kiedyś usłyszałam na prowadzonej medytacji "za chmurami zawsze jest słońce". Wracam do tej myśli, gdy znowu jest ciężko, może i tobie pomoże. Trzymaj się tam Marto i dzięki za ten film.
Marteczko! za każdym razem gdy mówisz o swoich zaburzeniach jestem absolutnie przedumna z tego, że jesteś moją trenerką💕 dziękuje Ci za tego vloga i za Twoją szczerość 💖 przytulam Cię mocno i trzymam kciuki za ten i każdy kolejny tydzień - oby było tylko lepiej😘
Dziękuję Ci, Marta, za opublikowanie tego filmu. Poczułam się mniej samotna. Ja też nie chcę tej samoświadomości... Tylko mi ona przyszła zdecydowanie przed 30 - mam 17 lat i ciągle analizuję to, co robię - bardzo krytycznie. Przytłaczają mnie kwestie zmiany klimatu, cierpienia ludzi i zwierząt. Ciągle chodzę zestresowana, bo nieprzerwanie chcę wykonać idealnie swój plan (również w kwestii treningów), ale zawsze ostatecznie uznaję, że robię za mało i potem mam nieustanne wyrzuty sumienia. Jestem pod opieką psychologa i sesje z nim są bardzo pomocne, ale czasami mam dość swojego mózgu i chcę go po prostu wyłączyć i żyć tak, jak inni ludzie wokół mnie. Tęsknię za bestroskim, hedonistycznym dzieciństwem. Musimy się wspierać. PS Przed wysłaniem ten komentarz czytałam 5 razy, żeby się upewnić, że wszystko "idealnie" napisałam - autodowód na treść mojej wypowiedzi haha
To pierwszy vlog, jaki oglądam na twoim kanale - wcześniej zajmowałam się tylko filmikami z treningami - ale dzisiaj postanowiłam to zmienić. I jestem pod ogromnym wrażeniem, ile wartościowych rzeczy masz do powiedzenia. Sama zmagam się z zaburzeniami lękowymi i bardzo łatwo daję się negatywnym myślom zamiast próbować o siebie walczyć. Twój filmik dodał mi odwagi i inspiracji, aby wreszcie to zmienić. Bardzo Ci dziękuję!
Kochana dużo ludzi ma zaburzenia lękowe, tylko malo osób o tym mówi niestety. Super że ty o tym mówisz , trzeba uświadamiać ludziom że są takie osoby i trzeba to uszanować, wspierać. Po tobie wogole nie widać żadnych zaburzeń ☺️
Dziękuje Ci i całej #druzynaCF, bo dzięki takim vlogom i Waszym ciepłym słowom wszystko chce się bardziej. Kocham Was i widzimy się w Łodzi 🥰 Marta, walczymy.
Świetne jest to, że doczekaliśmy czasów, kiedy mówienie o takich problemach jest normalne i są one traktowane poważnie i nikt się nie śmieje i nie bagatelizuje
Jako osoba z silnymi zaburzeniami lękowymi i natręctwami, zmieniająca leki u psychiatry po raz czwarty, bo inne nie pomagały, zdecydowanie Cię rozumiem❤ Może i nasze zaburzenia związane są z nieco innymi rodzajami lęków, ale odczucie lęku jest tak samo bolesne i trudne. Najważniejsze, aby walczyć i nie poddawać się, a także nie bać się prosić o pomoc w kryzysowych sytuacjach. Podziwiam Cię za twoją wytrwałość do tej pory i życzę, abyś znalazła idealny dla Ciebie sposób i wreszcie pokonała te lęki (choć oczywiście wiadomo, że to proces, nie temat jednego dnia, sama walczę już 6 lat, dopiero od roku skutecznie i zaczynam robić progres)❤❤❤
Dziękuje za ten film, nie sledze cię aż tak na bierząco z vlogami itd ale jeśli chodzi o treningi to na zmianę z 2/3 innymi osobami na yt praktycznie robię codziennie robię ❤ mam wiele problemów psychicznych, fizycznych itd nawet nie starczyłoby czasu żeby to wypisywać ale nieraz chciałam już się poddać jeśli chodzi o jakakolwiek aktywnosc, nie mam siły wychodzić z domu itd ale właśnie staram się chociaż trochę poruszać coś do 30 minut, możliwe ze jogi/medytacji tez powinnam spróbować. Staram się nie poddawać mimo tych wszytskich przeciwności i nieraz słyszę co to nie powinnam i ze przecież te niektóre problemy są absurdalne bo kto się boi iść po zakupy albo jest uzależniony od rozdrapywania skory kiedy są ciężko chorzy… także dobrze ze takie tematy się gdzieś tam powoli normalizuje 🥹❤️🩹
Martuś bardzo ci dziękuję za ten vlog❤ przechodzę tak ciężki czas teraz, a ten tydzień to już w ogóle😢i tak oglądam i końcówka bardzo mnie zmotywowała że będzie lepiej ❤❤ dodatkowo skorzystam z twoich pomysłów (kradnę 😊) żeby poprawić samopoczucie i zmniejszyć ten cholerny stres
Marta, dziękuję że o tym mówisz. Widzę, ile Cię to kosztuje. Ja cierpię na depresję z elementami lękowymi i też walczę. Totalnie czuję te Twoje głębokie, ciężkie wydechy. Trzymam kciuki, tulę na odległość ❤
Ogromnie dziękuję Ci za ten materiał 🤍 Miałam opór żeby obejrzeć ten filmik przez tytuł, ponieważ również mam zaburzenia lękowe i nie chciałam się porównywać. No i oczywiście w moich oczach świetnie sobie radzisz, lepiej niż ja kiedykolwiek, tym samym dziękuję za zastrzyk motywacji i kopa, ponieważ jest tak jak powiedziałaś na końcu, parafrazując "lepsze dni nie znaczą, że można sobie odpuścić". Ostatecznie może dziwnie to zabrzmi, ale poczułam się przytulona i zrozumiana 🤍🤍
Fajnie Marta, że starasz się żyć w prawdzie i podejmujesz refleksje nad tym, co sie z Tobą i wokół Ciebie dzieje. Ja przezylam dwa momenty w moim zyciu, kiedy doswiadczylam, że życie potrafi zaskoczyć w kwestii relacji z ludźmi. Pierwszy to rozpad paczki przyjaciół, wyszlo dość nagle i dlugo przeżywałam tą zmianę, bo przeciez mialo byc na zawsze. Dużo czasu poświęciłam na poukladanie sobie w głowie, co mogę z tym zrobić. Pomogła wdzięczność za tych ludzi, czas, to czego sie nauczyłam i wspolne wspomnienia. Na tym etapie życia dużo mi dali i po prostu za to dziekuje. Moje życie sie zmieniło, na pewno dojrzalam, otworzyłam się na nowe i nauczylam być ze sobą. Drugi przełomowy moment to ślub. Co by nie mówić tak bliska relacja z drugim człowiekiem wymaga wysilku, rozmowy, zmierzenia sie ze swoim egoizmem, ale także zaakceptowania zmian. Skoro mój mąż jest dla mnie najwazniejszy to siłą rzeczy znajomi zeszli na kolejny plan, bo nie da się fizycznie poświęcać im tyle czasu, co wcześniej, kwestia priorytetów życiowych. Zaraz po tym okazało się, że trochę w innych punktach życiowych jestesmy, bo znajomi nie w zwiazkach poswiecali się sobie i skupiali na swoich problemach, co jest naturalne. Moje problemy juz bardziej dotyczyly tworzenia rodziny, planowania wspolnej przyszlosci i zaczęło mi byc bliżej z osobami na podobnym etapie życiowym, bo lepiej się rozumieliśmy. Łatwiej mi ze świadomością, że życie postawi na mojej drodze jeszcze wielu ludzi, ktorzy na pewno wniosą cos cennego do mojego życia w najbardziej wlasciwym momencie ;)
Poruszający vlog, poleciały łzy, bo temat zaburzeń lękowych jest mi znany... Trzymam kciuki żebyś znalazła swoje "metody" dzięki którym "przegonisz" złe myśli i złe samopoczucie ❤
Marta, dziękuję Ci za tego vloga. Sama borykam się z nerwicą i tym perfekcjonizmem nakierowanym na własne działania... Rozumiem bardzo dobrze Twoje uczucia i mocno Cię ściskam! JESTEŚ NIESAMOWITA! Ogromnie miło widzieć, że o siebie walczysz, skłoniło to również mnie do zadbania o swoją psychikę.
Marta, bardzo Ci dziękuję za tak wartościowy film. Zmagam się z zaburzeniami lękowymi i atakami paniki od jakiegoś 14 roku życia, czyli już 9 lat. Są momenty lepsze i gorsze. Zobaczenie, że nie tylko ja funkcjonuję w jakiś określony sposób jest dla mnie budujące. Trzymaj się! Jesteś świetną kobietą taka jaka jesteś
Jestem w trakcie leczenia nerwicy lękowej i raz jest super, a w kolejny dzień sama nie wiem o co mi chodzi…trzymaj się, jesteś super ❤ dzięki Tobie ćwiczę już prawie rok i uwielbiam to 😘
Przez 1,5 roku chodziłam na psychoterapię. Był to cudowny czas dla mnie. Dzięki psychoterapii udało mi się wrócić do względnej normalności 😊 Borykalam się z nerwica lękową. Dziś jeśli kumuluje się w moim życiu dużo stresujących sytuacji, kiedy zaniedbałam siebie, potrafię dostrzegać sygnały jakie wysyła mi organizm, ze powinnam zwolnić i zadbać o siebie ☺️
Super, że o tym mówisz! Sama się mierzę z lękami i niczego Ci nie doradzę, bo na każdego działa coś innego. Jedynie napiszę, że ściskam mocno, wspieram i wierzę, że któregoś pięknego dnia każda osoba z lękami z tego wyjdzie i obniży je do minimum 🖤
Dziękuję, że o tym mówisz. Też choruję na zaburzenia lękowe. Jestem w czasie terapii i na szczęście po dwóch latach odstawiam już leki, ale wiem jak ciężko bywa. Mając porównanie wolę już depresję niż lęki, mniej mi zaburzała życie. Stawiaj granice, nie musisz mówić wszystkiego ani przejmować się, że ktoś przez internet Cię diagnozuje. To, że powiedziałaś coś więcej o sobie, nie znaczy że inni mają prawo sobie do tego nie wiadomo co dopowiadać. Dla mnie jesteś mega inspirująca, zaczęłam z Tobą ćwiczyć w trakcie wychodzenia z depresji poporodowej i Twoje treningi dużo też dały mojej głowie.
A ja chciałam Ci powiedzieć, że bardzo dziękuję za ten film. Ja mam jakieś swoje problemy, innej natury i czasem mam wrażenie, że tonę ( chyba wiesz o co mi chodzi ). Ale … dzięki temu, że pokazujesz też tą swoją druga stronę. Osobę, której czasem się nie chce, która tez ma słabe dni albo po prostu bardziej zabiegane i wszystkie plany idą nie tak. Mnie osobiście to bardzo pomaga. Jakoś jest mi łatwiej wtedy kiedy ja mam gorszy dzień. Poza Twoimi treningami to jakoś po prostu dobrze mi robi na głowę ❤
Dziękuje za ten odcinek, temat zaburzeń lękowych i spadków nastroju jest mi bliski. Też jestem osobą przejmującą się i stawiającą sobie poprzeczkę wysoko (plan treningowy musi być zrobiony na 100%, kuchnia wysprzątana na koniec dnia choć „podpieram się nosem”). Jakiś czas temu miałam taki „zjazd” mocniejszy niż zwykle i już musiałam zdać się na specjalistę i jestem sobie wdzięczna, że to zrobiłam. Przepracowałam swoje podejście do życia - nie mogę robić wszystkiego na 100%, trzeba czasem znaleźć czas na ładowanie swojej „baterii”…
Kurcze, nie ćwiczę z Tobą, ale kiedyś próbowałam i zapadłaś mi w pamięć jako bardzo pozytywna osoba, bardzo sympatyczna, pełna energii. Nie oglądam już Twoich filmów, a dziś pokazał mi się ten (wciąż subskrybuję Twój kanał). Mam gorszy dzień, spadek nastroju od kilku już dni, a tu taki temat i taka Ty.... Bardzo Ci dziękuję, nawet nie wiesz, jak bardzo mi pomogłaś. Bo Ty też masz gorsze dni, bo nie jesteś idealna i walczysz, nie odpuszczasz. Dziękuję!
Widzę i czuje ze jest ci ciężko. Sama mam diagnozę GAD (general anxiety disorder) i zmagam się bardzo od wielu już lat. Chciałam ci tylko powiedzieć ze jesteś niesamowita. Przesz naprzód i widzisz i wiesz kiedy musisz troszkę zwolnić żeby więcej sobą się zająć. Cieszę się ze twój Patryk ma ten radar i jest twoja podpora. Bardzo bardzo cie na odległość przytulam. Jesteś wspaniała. Dziękuje ze podzielilas sie tym przez co przechodzisz. Ściskam ciepło.
Dziękuję za szczerość. Walczę z tym samym. U mnie objawia się tym, że jak są gorsze dni, to boję się dosłownie wszystkiego. chciałabym odwiedzić koleżankę w Gdańsku, ale jak pomyślałam, o podróży, o tym kogo mogę na miejscu spotkać, że będzie trzeba iść do ludzi, do knajpy... to spanikowałam. A jednocześnie bardzo bym chciała, bo chcę żyć i uwielbiam się bawić, a jednak się boję. To jest impas totalny.
Lubię oglądać Twoje filmy. Zwłaszcza teraz, kiedy od niedawna zaczęłaś wstawiać bardziej osobiste rzeczy. Główna tematyka kanału raczej nie jest w kręgu moich regularnych zainteresowań (z byciem fit mam love-hate relationship), ale przyciągałaś mnie zawsze swoją osobowością.
Cieszę się, że podzieliłaś się tym trudnym dla Ciebie kawałkiem, wiem ile to może kosztować. Natomiast bardzo tego potrzebowałam w tym momencie, zobaczenie, jak Ty sobie z tym radzisz, podniosło mnie na duchu :)! Lecę próbować wieczornej rutyny ;) Wielka wdzięczność za to, co robisz ;*
Kochana Marto. Czasem mam wrażenie jakbyś była moją przyjaciółką od zawsze ❤ To wszystko co mówisz, co polecasz totalnie do mnie dociera. Wiele takich dojrzałych, życiowych decyzji podejmuje dzięki Tobie i jak narazie wszystkie wychodzą mi na plus. Wspieram w problemach i będę trzymać kciuki żeby takich słabszych dni było coraz mniej. 😘
Używaj nas ile chcesz ❤ Dajesz tak dużo z siebie, tak wiele zrobiłaś dla mnie i pewnie wielu osób, że jeśli tylko możemy zrobić coś dla Ciebie to zrobimy to z ogromną przyjemnością 😊 To cudowne, że wychodzisz że swojej skorupki i dzielisz się tak trudnym tematem, myślę, że wielu osobom może to pomóc. Trzymaj się, a ja będę trzymać za Ciebie kciuki ❤❤
Dzięki, ze o tym mówisz. Od jakiegoś czasu ćwiczę z twoimi filmami i nie znałam cię od „innej strony”. Tez mam zaburzenia lękowe, które pełną parą odpaliły się po trudnym rozwodzie i były świetnym zapalnikiem do choroby Hashimoto i arytmii serca. Trzeba przełamywać stereotyp osoby z takimi trudnościami. Na co dzień jesteśmy zadbane, uśmiechamy się, wykonujemy ważne prace i nie widac z czym tak na prawdę musimy walczyć i jakiej ogromnej energii to od nas wymaga.
Kochana pozdrawiam, cwicze sobie z Toba od czasu do czasu i bardzo lubie Cie ogladac. Tez miewam zaburzenia lekowe. Mysle, ze to bardzo wazne, ze poruszasz ten temat.
Dziękuję Marteczko za tego vloga. Jesteś bardzo odważną i dzielną kobietą, bo inaczej nie otworzyłabyś się przed nami. Dobrze, że normalizujesz takie tematy. Doskonale wiem co znaczą takie dni jakie miewałaś ostatnio. Dodajesz wiatru w żagle innym oraz poczucie, że takie problemy mogą dotknąć każdego i nie jest to powodem do wstydu. Bardzo Ci kibicuję💚 i życzę, aby takich ponurych i niepewnych dni było jak najmniej, a najlepiej wcale. W moim życiu też wiele znajomości się rozeszło co bardzo zabolało, ale tłumaczę sobie, że widocznie tak miało być i może czeka mnie kolejne, dobre, nieznane🙂 wspieram i czekam na kolejne piękne, interesujące vlogi🥰🥰
Vlogi to moja ulubiona część Twojego kanału, bo jeszcze nie trenuję 🙈 Natomiast bardzo lubię Cię słuchać, bo wydajesz się taką fajną i normalną osobą! Bardzo doceniam, że mówisz też o trudnych chwilach i wątpliwościach. Bardzo ciekawy ten wątek o znajomościach, też ostatnio dużo myślę o tym, jak rozeszły się drogi moje i osób, które były kiedyś ważne w moim życiu.
Marta ja mam tak samo jak Ty. Ja też mam, to wszystko w głowie. To wszystko dzieje się wewnątrz. Nie słuchaj rad, bo to nie jest tak. Wtedy dzieje się tylko gorzej. Wewnętrzny mętlik, dialogi w głowie, lawina, która się napędza. Mnie pomogło oprócz higieny życia ( dieta, sen, suplementy, ruch) zaczęłam czytać wartościowe i pomocne w moim przypadku książki, które pomogły to zrozumieć, jak to się dzieje, że tak się plącze w tej głowie. Też mam gorsze dni, ale wiem, że nie należy tego unikać, tylko zaakceptować i przekierować, na, to co chcę robić lub co robię w danej chwili. Kiedy na siłę chciałam unikać tych myśli, to działało odwrotnie i wpadałam w szpony, a ten lęk już, to wiedział i byłam już jego i się wtedy dzieje. Ważne zaakceptować, te uczucia, przyglądać się im, mimo, że jest, to ogromny dyskomfort, fizyczny, emocjonalny, uczuciowy. Marta powodzenia!!! Ja jestem z Tobą, bo wiem jak, to jest. Ze mną dopiero zaczęłoby lepiej po zrozumieniu tych mechanizmów, po akceptacji. A zmagam się tak intensywnie od roku. Marta jestem z Tobą!!!!❤❤❤
Marteczka, wspaniale że o tym piszesz❤szacun za szczerość, ale też za to, że walczysz o siebie 😍jesteś NAJLEPSZA (i masz piękną bluzkę gorsetową!). No i nie jesteśmy posrani po 30, tylko więcej wiemy i dzięki temu możemy sobie pomóc :)
Super odcinek .... Leci subik 🙂 Słuchając Ciebie słyszałam też siebie ... Ja też po 30 zdałam sobie sprawę że mam problem z zaburzeniami lękowymi i dokładnie z takim perfekcjonizmem jaki opisujesz 😉 szukając wiedzy na ten temat trafiłam na wielu ludzi którzy też tak mają ... Dzięki tym że dzielisz się tym na forum dajesz duuuużo wsparcia osobą które też mają zaburzenia lękowe ... Szacun za odwagę i wielkie dzięki 😘
Doskonale cię rozumiem bo borykam się z tym samym 😔 Dziękuję, że poruszasz ten temat mimo że widać ile trudu cię to kosztowało ❤️ Mam nadzieję, że inni uszanują twoja prośbę i nie będziesz musiała czytać żadnych przykrych wiadomości 😊
Dziękuję Ci za ten film, w którym "rozbierałaś się do naga". ❤❤ Dodał mi otuchy i wzruszył. Żółwik 🤜🤛 niesamowite jest to co robisz, dziękuję Ci za to ❤❤
Dzięki Marta że się dzielisz swoimi przemyśleniami 😘 ćwiczę z Tobą już kilka lat, czytałam martapisze, a widzę że te weekly vlogi też są bardzo wartościowe :) najważniejsze żeby Tobie one sprawiały przyjemność :)
Bardzo podobał mi się Twój Vlog. Fajne jest to, że nie pokazujesz siebie jako wyimaginowanej postaci jakich pełno w sieci. Doceniam to, że po prostu jesteś sobą. Wielki szacunek dla Ciebie dziewczyno. Trzymaj się pozdrawiam!
Mam nadzieję, że uda Ci się utrzymać rutynę i wypełnić swoje cele ❤ Życzę Ci tego! Poza tym uwielbiam Twoje vlogi, mam wrażenie, że wszystkie dzięki Tobie jesteśmy blisko siebie i jesteśmy zbiorem takim "przyjaciółki Marty" 🙈🙈🙈
Fajnie Marta, ze sie otworzylas i pokazujesz, jak wcale rozowo nie musi byc u osob, ktore osiagnely duzo wiecej, niz przecietny Polak.. 😊 od momentu, kiedy zaczelas opowiadac otwarcie o swoich zaburzeniach, stwierdzilam ze ze mna jest cos nie tak.. w sensie, ze nie ma co sie bac, ukrywac i sprowadzac siebie do osoby od rqzu mocno psychicznie chorej, ale naprawde otworzylas mi oczy i staram sie rowniez dzialac w tym kierunku. Zbieram sie w sobie, zeby zapisac sie do lekarza i porozmawiac z nim o tym, co sie dzieje w mojej glowie, bo dzieje sie duzo zlego.. choc z zewnatrz tego nie widac.. taki cichy zabojca wlansego ja... i wiem, ze to dzieki Tobie mam odwage ruszyc z tematem i oznajmic najblizszym (co juz po czesci zrobilam), ze jest cos nie tak.. dziekuje ❤ Co do filmu - po takiei recenzji, na bank musze obejrzec, bo jeszcze nie widzialam 😅 swoja droga, gdzie Ty kupilas ta swoja rozowa kiecke ? Mega jest ❤ Ciesze sie, ze u Ciebie nos sie fajnie zagoił i mozesz byc jeszcze bardziej pokrecona Marta :P Zaluje, ze nie moge byc na tych urodzinach :( nie ma mnie w Polsce, wroce w przyszlym roku.. ale juz nie bedzie takich imprez 😂 eh.. ;) zawsze pod gorke :P ale obiecalam sobie, ze jak nadarzy sie okazja, to pojade na Twoj trening, jesli bedzie w okolicach Lublina ;) ale to zapewne dopiero w 2025 :( bo do Polski wracam pod koniec 2024 😢 ale w koncu przyjade :D mam nadzieje :P
Dziękuję Ci za ten film! Jesteś mega dzielna! A co do sportu, to z ciekawością czekam na info o Twoim nowym wyzwaniu. Wiiadomo, mój poziom wytrenowania nie równa się wcale do Twojego, jednak szukam inspiracji. Powodzenia we wszystkim, życzę dużo ciepła i miłości i samych cudownych relacji z ludźmi i kotami :)
Marta, również cierpię na zaburzenia lękowe. Od roku leczę się farmakologicznie i pracuje nad sobą i swoimi nawykami myślowymi. Jest duża poprawa, ale lęki nasilają sie przed miesiączką w trakcie pms. Pozdrawiam i życzę duzo zdrówka i spokoju ❤😊
Zajebiście to tłumacysz niektóre aspekty. Podobało mi się jak powiedziałaś że dobrze by było wrócić do takiej nieświadomości gdzie człowiek nie wiedział jaki jest "porąbany"
Marta, baaaaaardzo Ci dziękuję za tego vloga. Bardzo bardzo. Wzruszyłam się i jakoś tak poczułam... normalnie. Jakbyśmy wypił razem kawkę, pogadały. Mam taką refleksję a propos rutyny, że po jakimś czasie rutyna zaczyna być naprawdę rutyną czyli trochę czymś co robimy automatycznie, bez zastanawiania się czy nam się chce czy nie. Mam nadzieję, że masz w tym trochę przyjemności 🤗 pozdrawiam i wysyłam uściski ❤
Do codziennej rutyny dodaj punkt pt. "pamiętaj jak ważna i bezcenna jesteś dla swojej społeczności". Nie po to, by poczuć presję, ale po to, by poczuć nasze wsparcie i swoją zajebistość i znaczenie 🙂
Zaburzenia lękowe kochana to nic innego jak zajechanie organizmu, czesto wyczerpane nadnercza :-) narzucanie sobie chorej presji, ciagly stres do tego mocne cwiczenia :-) oczywiscie to samonakrecajace sie kolko. Najlepszym lekarstwem jest zwolnienie tempa, zadbanie o siebie, nauka odpuszczania, spanko i czlowiek jak nowy. Uwazam, ze duzo ambitnych ludzi zmaga sie z tym problemem bo za duzo od siebie wymagamy, za nic siebie nie doceniamy. Tez mialam z tym problemem, ale na szczescie to juz za mna. Dbajcie o siebie kobitki bo bycie zbyt ambitnym dziala destrukcyjnie na nas :*
Trzymaj się ciepło Marta, sama mam zaburzenia lękowe, depresję i bulimię. Moje problemy zaczęły się 8 lat temu, dziś mam 22 lata, jestem już na najniższych dawkach leków, kończę terapię pod okiem terapeutki i jestem w miejscu w którym nigdy nie spodziewałam się że będę. Długo walczyłam ze swoim chaosem w głowie, natrętnymi myślami i wszystkimi objawami. Ćwiczę z tobą od prawie 4 lat i nawet nie wiesz jak bardzo mi pomogłaś, i to nie z dbaniem o sylwetkę, ale właśnie w moich chorobach. Dzięki tobie regularnie ćwiczę, wiem że przede wszystkim liczy się zdrowie i mam zdrowsze podejście do sportu i jedzenia. Nie za często udzielam się w drużynie cf, ale zawsze po cichu cię wspieram. Mam nadzieję że okiełznasz te złe rzeczy które siedzą ci w głowie i będziesz żyła w spokoju. Tule mocno!!!
🫶🍀🌺
A ja myślę że trzeba sobie pozwolić na takie gorsze dni, zaakceptować je po prostu, czasem odpuścić. Bo każdy z nas ma zmartwienia, gorsze samopoczucie, spadek energii czy motywacji. Jeśli jednak te dni się przeciągają to jednak potrzebne są bardziej konkretne działanie. Wszystkiego dobrego ❤
Ten obuch w głowę ze samoświadomością przed 30-stką chyba jest prawdą xD skończyłam 26 lat i też do mnie dotarło bardzo bardzo mocno jakie są moje problemy, co robię źle, jakie mam wady a jakie też zalety. Czego potrzebuję i jak mam to osiągnąć, żeby być szczęśliwszą. I też tego nie chcę :/ bo mam świadomość jak tak naprawdę wiele ode mnie zależy i tylko ja sama siebie blokuje przed tym wszystkim. Boję się ale i ekscytuję jednocześnie na wprowadzane stopniowo zmiany i bitwy jakie przyjdzie mi stoczyć :) warto walczyć o siebie! Trzymam kciuki, żeby było Ci lepiej i żebyś wygrała swoją wojnę
Bardzo szczery, otwarty i po prostu ludzki vlog. To bardzo cenne, że pokazujesz, iż każdego mogą dosięgnąć problemy natury psychicznej niezależnie od tego kim jest i gdzie aktualnie znajduje się na życiowej ścieżce. Bardzo istotne jest żeby nigdy się nie poddawać i walczyć o siebie tak jak to pokazałaś ❤ dziękuję za te dobre i gorsze chwile z Tobą wyjątkowa i wrażliwa kobieto 😘😘😘😘
Nigdy nie spodziewałabym się że tak pozytywna osoba może też mieć problemy ze zdrowiem psychicznym. Ale wszystko siedzi w głowie, zewnętrznie można być pozytywnym i uśmiechniętym a w środku może być zupełnie inaczej. Czekam na nowe treningi
Marta jesteś cudowna, szczera i skromna. Uwielbiam cię oglądać i słuchać.
Również walczę z zaburzeniami lękowymi i tak właśnie z tym jest że są dni lepsze i gorsze. Trzymam za ciebie mocno kciuki ❤
Witam w tym elitarnym klubie !!!
Ja pomagam sobie tak mówiąc do siebie : nie musisz, nie musisz być idealna, pewna siebie, nic nie musisz. ❤ i wtedy to puszcza !
Plus mam super terapeutkę gdzie mam wgląd w siebie i mogę się wygadać itd….
Ps. Jesteś tak ciepłą osobą! Ściskam Cię mocno!!!!! I jestem poprostu z Tobą
Ja tez zauważyłam ze mam stany lekowe ale tylko przed okresem, straszne uczucie boisz się czegoś, ale nie wiesz czego, niby dzień jak codzień a czujesz ze zaraz jakaś tragedia nastąpi, a nigdy nic się nie wydarzy złego, wtedy gdy jestem w domu pomaga mi zrobienie drzemki, a poza domem staram się nad tym panować mówiąc do siebie ze „spokojnie to tylko chwilowe, to jest w Twojej głowie, to przez okres” i naprawdę mi pomaga. Martuś życzę siły 💪i przytulam 😘Tez dochodzę do wniosku, ze jestem porąbana😂bo do tego jestem WWO co dla mnie jest mega trudne w codziennym życiu. Tak jak mówisz lepiej się żyje będąc nieświadoma, dlatego tak bardzo dzieci maja wyrąbane na świat.
Dzięki za szczerość i otwartość i za to, że pokazujesz, że życie nie zawsze jsst takie idealne, jak często może się wydawać na IG. Jesteś naturalna, prawdziwa i to w Tobie lubię :)
Super, że mówisz o zaburzeniach lękowych, jakby to nie było nic takiego - bo nie jest, choroba jak każda inna i trzeba z nią walczyć. Dasz radę ❤️
Nagranie zachwyciło mnie i... wzruszyło. Mam teraz trudny moment (oby szybko minął), ale podczas oglądania czułam się tak, jakbym komuś (Tobie) towarzyszyła albo jakby ktoś towarzyszył mi😢❤
Mam wrażenie że seria filmików " Wakacje z Martą" pozwala nam poznać jeszcze inną Ciebie☺️ Bardzo doceniam Twoją otwartość na temat zdrowia psychicznego, to tak ważne w dzisiejszych czasach i potrzebne by mówić o tym na głos! Dziękuje i życzę wszystkiego dobrego 🍀
Marta, jesteś mega odważną, zaradną, pracowitą, przedsiębiorczą i FAJNĄ kobietą! A z problemami zdrowotnymi jest dokładnie tak, jak wspomniałaś na końcu, wiele osób je ma więc nie ma się czego wstydzić (wiem to po sobie;), lecz trochę zajęło by wbić to sobie do głowy, a po fragmencie Twojego życia, jaki pokazujesz nam w internecie jestem pewna, że masz w sobie wszystko by poradzić sobie z tym z czym teraz się zmagasz❤ trzymam kciuki🎉😊
Dziękuję za szczerość, najpierw zmotywowała mnie do regularnych treningów a teraz do poprawy zdrowia psychicznego bardzo, bardzo dziękuję!
Marta! Ja nie mam takich zasięgów i do naga rozbierałam się "tylko" przed moimi znajomymi na prywatnym koncie na IG. Moje stories o depresji, o terapii śledziło raptem 70-80 osób. Ale kilka z nich odezwało się do mnie później w wiadomościach prywatnych z podobnymi problemami. Co robić, gdzie się udać, albo po prostu potrzebowały się trochę wygadać. Ja już byłam wtedy na ostatniej prostej psychoterapii i miałam siłę żeby o tym mówić. Bo WARTO TO ROBIĆ. Dlatego dziękuję, że się tym dzielisz, zwłaszcza że wymaga to dużo odwagi. Ale wierzę, że dzięki temu inne osoby sięgną po pomoc. Ja ostatnio czuję, że jakieś demony sprzed kilkunastu miesięcy wracają, ale po psychoterapii nie rozpatruję już tego w kategorii porażki, tylko grzecznie będę tuptać na umówioną wizytę u psychiatry. Jeśli ktoś złamie nogę to nie wstydzi się jechać na SOR, albo do ortopedy. Tutaj jest tak samo. Warto dać sobie pomóc.
PS. Obserwuję Cię od lat, z większą lub mniejszą częstotliwością ćwiczę - bywa różnie, ale nauczyłaś mnie zdrowego podejścia do ruchu, do dbania o siebie. Żeby w gorszych okresach nie biczować się za to, że nie ma się siły na intensywne cardio czy interwał. Że 10 minut jest lepsze niż 0 minut. Dziękuję i wszystkiego dobrego, robisz rewelacyjną robotę
Obejrzałam tylko kawałek bo na tyle mam czasu w tej chwili. Bardzo ważne nagranie, wiele osób się z tym zmaga, na pewno komuś to pomoże. rozumiem Cie i wspieram ❤ co mi pomogło, rozpisywanie sobie na kartce czego się boję, co najgorszego może się stać, jak mogę temu zaradzić, a jeśli nie mogę to co może się złego stać. Poczułam emocje związane z tym i jakos poczułam sie lepiej. A 70 % problemów jakie mamy w głowie NIGDY się nie wydarzy, na resztę nie mamy wpływu. Oczywiście te napisane na kartce tez sie nie wydarzyły.... Trzymaj się 😘
Kiedyś usłyszałam na prowadzonej medytacji "za chmurami zawsze jest słońce". Wracam do tej myśli, gdy znowu jest ciężko, może i tobie pomoże. Trzymaj się tam Marto i dzięki za ten film.
Marteczko! za każdym razem gdy mówisz o swoich zaburzeniach jestem absolutnie przedumna z tego, że jesteś moją trenerką💕 dziękuje Ci za tego vloga i za Twoją szczerość 💖 przytulam Cię mocno i trzymam kciuki za ten i każdy kolejny tydzień - oby było tylko lepiej😘
jak tak cie slucham to jakbym o swoim zyciu sluchala. Martula nie jestes sama. Walcz bo jest o co. Sciskam mocno
Dziękuję Ci, Marta, za opublikowanie tego filmu. Poczułam się mniej samotna. Ja też nie chcę tej samoświadomości... Tylko mi ona przyszła zdecydowanie przed 30 - mam 17 lat i ciągle analizuję to, co robię - bardzo krytycznie. Przytłaczają mnie kwestie zmiany klimatu, cierpienia ludzi i zwierząt. Ciągle chodzę zestresowana, bo nieprzerwanie chcę wykonać idealnie swój plan (również w kwestii treningów), ale zawsze ostatecznie uznaję, że robię za mało i potem mam nieustanne wyrzuty sumienia. Jestem pod opieką psychologa i sesje z nim są bardzo pomocne, ale czasami mam dość swojego mózgu i chcę go po prostu wyłączyć i żyć tak, jak inni ludzie wokół mnie. Tęsknię za bestroskim, hedonistycznym dzieciństwem. Musimy się wspierać.
PS Przed wysłaniem ten komentarz czytałam 5 razy, żeby się upewnić, że wszystko "idealnie" napisałam - autodowód na treść mojej wypowiedzi haha
To pierwszy vlog, jaki oglądam na twoim kanale - wcześniej zajmowałam się tylko filmikami z treningami - ale dzisiaj postanowiłam to zmienić. I jestem pod ogromnym wrażeniem, ile wartościowych rzeczy masz do powiedzenia. Sama zmagam się z zaburzeniami lękowymi i bardzo łatwo daję się negatywnym myślom zamiast próbować o siebie walczyć. Twój filmik dodał mi odwagi i inspiracji, aby wreszcie to zmienić. Bardzo Ci dziękuję!
Kochana dużo ludzi ma zaburzenia lękowe, tylko malo osób o tym mówi niestety. Super że ty o tym mówisz , trzeba uświadamiać ludziom że są takie osoby i trzeba to uszanować, wspierać. Po tobie wogole nie widać żadnych zaburzeń ☺️
Dziękuje Ci i całej #druzynaCF, bo dzięki takim vlogom i Waszym ciepłym słowom wszystko chce się bardziej. Kocham Was i widzimy się w Łodzi 🥰
Marta, walczymy.
Świetne jest to, że doczekaliśmy czasów, kiedy mówienie o takich problemach jest normalne i są one traktowane poważnie i nikt się nie śmieje i nie bagatelizuje
Jako osoba z silnymi zaburzeniami lękowymi i natręctwami, zmieniająca leki u psychiatry po raz czwarty, bo inne nie pomagały, zdecydowanie Cię rozumiem❤ Może i nasze zaburzenia związane są z nieco innymi rodzajami lęków, ale odczucie lęku jest tak samo bolesne i trudne. Najważniejsze, aby walczyć i nie poddawać się, a także nie bać się prosić o pomoc w kryzysowych sytuacjach. Podziwiam Cię za twoją wytrwałość do tej pory i życzę, abyś znalazła idealny dla Ciebie sposób i wreszcie pokonała te lęki (choć oczywiście wiadomo, że to proces, nie temat jednego dnia, sama walczę już 6 lat, dopiero od roku skutecznie i zaczynam robić progres)❤❤❤
A skąd progres ? Terapia ?
@@lilek2011 terapia i leki póki co
@@apricitybirdwing gratuluję progresu 🌹
Dziękuje za ten film, nie sledze cię aż tak na bierząco z vlogami itd ale jeśli chodzi o treningi to na zmianę z 2/3 innymi osobami na yt praktycznie robię codziennie robię ❤ mam wiele problemów psychicznych, fizycznych itd nawet nie starczyłoby czasu żeby to wypisywać ale nieraz chciałam już się poddać jeśli chodzi o jakakolwiek aktywnosc, nie mam siły wychodzić z domu itd ale właśnie staram się chociaż trochę poruszać coś do 30 minut, możliwe ze jogi/medytacji tez powinnam spróbować. Staram się nie poddawać mimo tych wszytskich przeciwności i nieraz słyszę co to nie powinnam i ze przecież te niektóre problemy są absurdalne bo kto się boi iść po zakupy albo jest uzależniony od rozdrapywania skory kiedy są ciężko chorzy… także dobrze ze takie tematy się gdzieś tam powoli normalizuje 🥹❤️🩹
Marto jesteś bardzo wartościową i mądrą dziewczyną 🥰🥰🥰
Martuś bardzo ci dziękuję za ten vlog❤ przechodzę tak ciężki czas teraz, a ten tydzień to już w ogóle😢i tak oglądam i końcówka bardzo mnie zmotywowała że będzie lepiej ❤❤ dodatkowo skorzystam z twoich pomysłów (kradnę 😊) żeby poprawić samopoczucie i zmniejszyć ten cholerny stres
Marta, dziękuję że o tym mówisz. Widzę, ile Cię to kosztuje. Ja cierpię na depresję z elementami lękowymi i też walczę. Totalnie czuję te Twoje głębokie, ciężkie wydechy. Trzymam kciuki, tulę na odległość ❤
Ogromnie dziękuję Ci za ten materiał 🤍
Miałam opór żeby obejrzeć ten filmik przez tytuł, ponieważ również mam zaburzenia lękowe i nie chciałam się porównywać. No i oczywiście w moich oczach świetnie sobie radzisz, lepiej niż ja kiedykolwiek, tym samym dziękuję za zastrzyk motywacji i kopa, ponieważ jest tak jak powiedziałaś na końcu, parafrazując "lepsze dni nie znaczą, że można sobie odpuścić". Ostatecznie może dziwnie to zabrzmi, ale poczułam się przytulona i zrozumiana 🤍🤍
Fajnie Marta, że starasz się żyć w prawdzie i podejmujesz refleksje nad tym, co sie z Tobą i wokół Ciebie dzieje. Ja przezylam dwa momenty w moim zyciu, kiedy doswiadczylam, że życie potrafi zaskoczyć w kwestii relacji z ludźmi. Pierwszy to rozpad paczki przyjaciół, wyszlo dość nagle i dlugo przeżywałam tą zmianę, bo przeciez mialo byc na zawsze. Dużo czasu poświęciłam na poukladanie sobie w głowie, co mogę z tym zrobić. Pomogła wdzięczność za tych ludzi, czas, to czego sie nauczyłam i wspolne wspomnienia. Na tym etapie życia dużo mi dali i po prostu za to dziekuje. Moje życie sie zmieniło, na pewno dojrzalam, otworzyłam się na nowe i nauczylam być ze sobą. Drugi przełomowy moment to ślub. Co by nie mówić tak bliska relacja z drugim człowiekiem wymaga wysilku, rozmowy, zmierzenia sie ze swoim egoizmem, ale także zaakceptowania zmian. Skoro mój mąż jest dla mnie najwazniejszy to siłą rzeczy znajomi zeszli na kolejny plan, bo nie da się fizycznie poświęcać im tyle czasu, co wcześniej, kwestia priorytetów życiowych. Zaraz po tym okazało się, że trochę w innych punktach życiowych jestesmy, bo znajomi nie w zwiazkach poswiecali się sobie i skupiali na swoich problemach, co jest naturalne. Moje problemy juz bardziej dotyczyly tworzenia rodziny, planowania wspolnej przyszlosci i zaczęło mi byc bliżej z osobami na podobnym etapie życiowym, bo lepiej się rozumieliśmy. Łatwiej mi ze świadomością, że życie postawi na mojej drodze jeszcze wielu ludzi, ktorzy na pewno wniosą cos cennego do mojego życia w najbardziej wlasciwym momencie ;)
Poruszający vlog, poleciały łzy, bo temat zaburzeń lękowych jest mi znany... Trzymam kciuki żebyś znalazła swoje "metody" dzięki którym "przegonisz" złe myśli i złe samopoczucie ❤
Marta, dziękuję Ci za tego vloga. Sama borykam się z nerwicą i tym perfekcjonizmem nakierowanym na własne działania... Rozumiem bardzo dobrze Twoje uczucia i mocno Cię ściskam! JESTEŚ NIESAMOWITA! Ogromnie miło widzieć, że o siebie walczysz, skłoniło to również mnie do zadbania o swoją psychikę.
Marta, bardzo Ci dziękuję za tak wartościowy film. Zmagam się z zaburzeniami lękowymi i atakami paniki od jakiegoś 14 roku życia, czyli już 9 lat. Są momenty lepsze i gorsze. Zobaczenie, że nie tylko ja funkcjonuję w jakiś określony sposób jest dla mnie budujące. Trzymaj się! Jesteś świetną kobietą taka jaka jesteś
Gratuluję Ci szczerości Marta ❤😊 wiem, że to nie bylo łatwe tak sie otworzyć. Trzymaj się dzielnie.
Jestem w trakcie leczenia nerwicy lękowej i raz jest super, a w kolejny dzień sama nie wiem o co mi chodzi…trzymaj się, jesteś super ❤ dzięki Tobie ćwiczę już prawie rok i uwielbiam to 😘
Super że poruszasz takie tematy,bo pokazujesz że zdrowie psychiczne jest równie ważne co te fizyczne(jak nie ważniejsze)❤️Życzę dużo zdrówka 🖤
Przez 1,5 roku chodziłam na psychoterapię. Był to cudowny czas dla mnie. Dzięki psychoterapii udało mi się wrócić do względnej normalności 😊 Borykalam się z nerwica lękową. Dziś jeśli kumuluje się w moim życiu dużo stresujących sytuacji, kiedy zaniedbałam siebie, potrafię dostrzegać sygnały jakie wysyła mi organizm, ze powinnam zwolnić i zadbać o siebie ☺️
Bardzo ważny temat, super, że tak rozpoznawalna osoba jak Ty mówisz o takich rzeczach 💜 Myślę, że wielu osobom otworzy oczy🔥
Super, że o tym mówisz! Sama się mierzę z lękami i niczego Ci nie doradzę, bo na każdego działa coś innego. Jedynie napiszę, że ściskam mocno, wspieram i wierzę, że któregoś pięknego dnia każda osoba z lękami z tego wyjdzie i obniży je do minimum 🖤
Dziękuję, że o tym mówisz. Też choruję na zaburzenia lękowe. Jestem w czasie terapii i na szczęście po dwóch latach odstawiam już leki, ale wiem jak ciężko bywa. Mając porównanie wolę już depresję niż lęki, mniej mi zaburzała życie. Stawiaj granice, nie musisz mówić wszystkiego ani przejmować się, że ktoś przez internet Cię diagnozuje. To, że powiedziałaś coś więcej o sobie, nie znaczy że inni mają prawo sobie do tego nie wiadomo co dopowiadać. Dla mnie jesteś mega inspirująca, zaczęłam z Tobą ćwiczyć w trakcie wychodzenia z depresji poporodowej i Twoje treningi dużo też dały mojej głowie.
Terapia u psychoterapeuty pomaga na zaburzenia lękowe ?
A ja chciałam Ci powiedzieć, że bardzo dziękuję za ten film. Ja mam jakieś swoje problemy, innej natury i czasem mam wrażenie, że tonę ( chyba wiesz o co mi chodzi ). Ale … dzięki temu, że pokazujesz też tą swoją druga stronę. Osobę, której czasem się nie chce, która tez ma słabe dni albo po prostu bardziej zabiegane i wszystkie plany idą nie tak. Mnie osobiście to bardzo pomaga. Jakoś jest mi łatwiej wtedy kiedy ja mam gorszy dzień. Poza Twoimi treningami to jakoś po prostu dobrze mi robi na głowę ❤
Dziękuje za ten odcinek, temat zaburzeń lękowych i spadków nastroju jest mi bliski. Też jestem osobą przejmującą się i stawiającą sobie poprzeczkę wysoko (plan treningowy musi być zrobiony na 100%, kuchnia wysprzątana na koniec dnia choć „podpieram się nosem”). Jakiś czas temu miałam taki „zjazd” mocniejszy niż zwykle i już musiałam zdać się na specjalistę i jestem sobie wdzięczna, że to zrobiłam. Przepracowałam swoje podejście do życia - nie mogę robić wszystkiego na 100%, trzeba czasem znaleźć czas na ładowanie swojej „baterii”…
Będzie dobrze, daj sobie czasu, bądź dla siebie wyrozumiala❤❤❤
Kurcze, nie ćwiczę z Tobą, ale kiedyś próbowałam i zapadłaś mi w pamięć jako bardzo pozytywna osoba, bardzo sympatyczna, pełna energii. Nie oglądam już Twoich filmów, a dziś pokazał mi się ten (wciąż subskrybuję Twój kanał). Mam gorszy dzień, spadek nastroju od kilku już dni, a tu taki temat i taka Ty.... Bardzo Ci dziękuję, nawet nie wiesz, jak bardzo mi pomogłaś. Bo Ty też masz gorsze dni, bo nie jesteś idealna i walczysz, nie odpuszczasz. Dziękuję!
Widzę i czuje ze jest ci ciężko. Sama mam diagnozę GAD (general anxiety disorder) i zmagam się bardzo od wielu już lat. Chciałam ci tylko powiedzieć ze jesteś niesamowita. Przesz naprzód i widzisz i wiesz kiedy musisz troszkę zwolnić żeby więcej sobą się zająć. Cieszę się ze twój Patryk ma ten radar i jest twoja podpora. Bardzo bardzo cie na odległość przytulam. Jesteś wspaniała. Dziękuje ze podzielilas sie tym przez co przechodzisz. Ściskam ciepło.
Dziękuję za szczerość. Walczę z tym samym. U mnie objawia się tym, że jak są gorsze dni, to boję się dosłownie wszystkiego. chciałabym odwiedzić koleżankę w Gdańsku, ale jak pomyślałam, o podróży, o tym kogo mogę na miejscu spotkać, że będzie trzeba iść do ludzi, do knajpy... to spanikowałam. A jednocześnie bardzo bym chciała, bo chcę żyć i uwielbiam się bawić, a jednak się boję. To jest impas totalny.
Lubię oglądać Twoje filmy. Zwłaszcza teraz, kiedy od niedawna zaczęłaś wstawiać bardziej osobiste rzeczy. Główna tematyka kanału raczej nie jest w kręgu moich regularnych zainteresowań (z byciem fit mam love-hate relationship), ale przyciągałaś mnie zawsze swoją osobowością.
Również mam stany lękowe połączoną z różnymi fobiami. Nie jesteś sama trzymam za ciebie kciuki naprawdę wiem co czujesz
Jak ja doskonale wiem o czy mówisz. Ściskam, przytulam i trzymam kciuki za Ciebie i siebie..❤
Dziękuję, że o tym mówisz, mam to samo i zostałam skierowana na terapię.
Cieszę się, że podzieliłaś się tym trudnym dla Ciebie kawałkiem, wiem ile to może kosztować. Natomiast bardzo tego potrzebowałam w tym momencie, zobaczenie, jak Ty sobie z tym radzisz, podniosło mnie na duchu :)! Lecę próbować wieczornej rutyny ;) Wielka wdzięczność za to, co robisz ;*
Zacznę od tego, że rozczuliło mnie to, że Patryk jest Twoim aparatem sejsmicznym!
Dokładnie tak. Marta, dziękuję za tego vloga. Tak jak mówiłaś czasem dobrze usłyszeć że nie jest się samemu
Kochana Marto. Czasem mam wrażenie jakbyś była moją przyjaciółką od zawsze ❤ To wszystko co mówisz, co polecasz totalnie do mnie dociera. Wiele takich dojrzałych, życiowych decyzji podejmuje dzięki Tobie i jak narazie wszystkie wychodzą mi na plus. Wspieram w problemach i będę trzymać kciuki żeby takich słabszych dni było coraz mniej. 😘
Używaj nas ile chcesz ❤ Dajesz tak dużo z siebie, tak wiele zrobiłaś dla mnie i pewnie wielu osób, że jeśli tylko możemy zrobić coś dla Ciebie to zrobimy to z ogromną przyjemnością 😊 To cudowne, że wychodzisz że swojej skorupki i dzielisz się tak trudnym tematem, myślę, że wielu osobom może to pomóc.
Trzymaj się, a ja będę trzymać za Ciebie kciuki ❤❤
Dzięki, ze o tym mówisz. Od jakiegoś czasu ćwiczę z twoimi filmami i nie znałam cię od „innej strony”. Tez mam zaburzenia lękowe, które pełną parą odpaliły się po trudnym rozwodzie i były świetnym zapalnikiem do choroby Hashimoto i arytmii serca. Trzeba przełamywać stereotyp osoby z takimi trudnościami. Na co dzień jesteśmy zadbane, uśmiechamy się, wykonujemy ważne prace i nie widac z czym tak na prawdę musimy walczyć i jakiej ogromnej energii to od nas wymaga.
"arytmia serca" koenzym q10!
Kochana pozdrawiam, cwicze sobie z Toba od czasu do czasu i bardzo lubie Cie ogladac. Tez miewam zaburzenia lekowe.
Mysle, ze to bardzo wazne, ze poruszasz ten temat.
Dziękuję Marteczko za tego vloga. Jesteś bardzo odważną i dzielną kobietą, bo inaczej nie otworzyłabyś się przed nami. Dobrze, że normalizujesz takie tematy. Doskonale wiem co znaczą takie dni jakie miewałaś ostatnio. Dodajesz wiatru w żagle innym oraz poczucie, że takie problemy mogą dotknąć każdego i nie jest to powodem do wstydu. Bardzo Ci kibicuję💚 i życzę, aby takich ponurych i niepewnych dni było jak najmniej, a najlepiej wcale. W moim życiu też wiele znajomości się rozeszło co bardzo zabolało, ale tłumaczę sobie, że widocznie tak miało być i może czeka mnie kolejne, dobre, nieznane🙂 wspieram i czekam na kolejne piękne, interesujące vlogi🥰🥰
Vlogi to moja ulubiona część Twojego kanału, bo jeszcze nie trenuję 🙈 Natomiast bardzo lubię Cię słuchać, bo wydajesz się taką fajną i normalną osobą! Bardzo doceniam, że mówisz też o trudnych chwilach i wątpliwościach. Bardzo ciekawy ten wątek o znajomościach, też ostatnio dużo myślę o tym, jak rozeszły się drogi moje i osób, które były kiedyś ważne w moim życiu.
Dajesz wiele ciepła i motywacji mimo wszystko dla nas - swoich widzów.
Marta ja mam tak samo jak Ty. Ja też mam, to wszystko w głowie. To wszystko dzieje się wewnątrz. Nie słuchaj rad, bo to nie jest tak. Wtedy dzieje się tylko gorzej. Wewnętrzny mętlik, dialogi w głowie, lawina, która się napędza. Mnie pomogło oprócz higieny życia ( dieta, sen, suplementy, ruch) zaczęłam czytać wartościowe i pomocne w moim przypadku książki, które pomogły to zrozumieć, jak to się dzieje, że tak się plącze w tej głowie.
Też mam gorsze dni, ale wiem, że nie należy tego unikać, tylko zaakceptować i przekierować, na, to co chcę robić lub co robię w danej chwili. Kiedy na siłę chciałam unikać tych myśli, to działało odwrotnie i wpadałam w szpony, a ten lęk już, to wiedział i byłam już jego i się wtedy dzieje. Ważne zaakceptować, te uczucia, przyglądać się im, mimo, że jest, to ogromny dyskomfort, fizyczny, emocjonalny, uczuciowy.
Marta powodzenia!!! Ja jestem z Tobą, bo wiem jak, to jest. Ze mną dopiero zaczęłoby lepiej po zrozumieniu tych mechanizmów, po akceptacji. A zmagam się tak intensywnie od roku. Marta jestem z Tobą!!!!❤❤❤
Marteczko przytulam Cię i dziękuję za ten film. Jesteś wspaniała. ♥️♥️♥️
"Jesteś piękna wewnątrz i na zewnątrz siebie" 😊
Trzymam kciuki kochana I dopinguje💪💪🙏🌍 ps.medytacje SA super!
Marteczka, wspaniale że o tym piszesz❤szacun za szczerość, ale też za to, że walczysz o siebie 😍jesteś NAJLEPSZA (i masz piękną bluzkę gorsetową!). No i nie jesteśmy posrani po 30, tylko więcej wiemy i dzięki temu możemy sobie pomóc :)
Rozumiem Cię,Przytulam,Trzymaj Się ❤
Kochana ! Dziękuję za ten film, jesteś wielka i bardzo dzielna. Gratuluję Ci tego vloga, wiem że wiele Cię kosztował. Ściskam
Dziękuję za ten film. ❤Jest mega ważny.
Super odcinek .... Leci subik 🙂 Słuchając Ciebie słyszałam też siebie ... Ja też po 30 zdałam sobie sprawę że mam problem z zaburzeniami lękowymi i dokładnie z takim perfekcjonizmem jaki opisujesz 😉 szukając wiedzy na ten temat trafiłam na wielu ludzi którzy też tak mają ... Dzięki tym że dzielisz się tym na forum dajesz duuuużo wsparcia osobą które też mają zaburzenia lękowe ... Szacun za odwagę i wielkie dzięki 😘
Nic na siłę. Trzymaj się, dbaj o siebie. Serdeczności ❤😊
❤❤❤Dużo zdrowia i spokoju wewnętrznego 🌸☀️
Dziękuję za szczerość i odwagę, życzę Ci zdrówka :)
Bardzo Ci dziękuję za ten film ❤ Od kiedy poruszyłaś temat zaburzeń lękowych otworzyłaś mi oczy na pewne sprawy. Super się oglądał tego bloga 😊😊☀️☀️
Poruszający film, dziękuję! Jesteś naprawdę inspirująca ❤
Jesteś inspiracją, dziękuję za ten vlog, jestem Ci wdzięczna za pracę jaką wykonujesz również dla mnie 🙏🤍
Jestes taka prawdziwa, szczera, madra i cudowna, nie zapominaj o tym! Uwielbiamy Cie 🤗♥
Doskonale cię rozumiem bo borykam się z tym samym 😔 Dziękuję, że poruszasz ten temat mimo że widać ile trudu cię to kosztowało ❤️ Mam nadzieję, że inni uszanują twoja prośbę i nie będziesz musiała czytać żadnych przykrych wiadomości 😊
Pani Marto - wszystkiego dobrego dla Pani - bardzo pomagają mi Pani filmy!
Dziękuję Ci za ten film, w którym "rozbierałaś się do naga". ❤❤ Dodał mi otuchy i wzruszył. Żółwik 🤜🤛 niesamowite jest to co robisz, dziękuję Ci za to ❤❤
Dzięki Marta że się dzielisz swoimi przemyśleniami 😘 ćwiczę z Tobą już kilka lat, czytałam martapisze, a widzę że te weekly vlogi też są bardzo wartościowe :) najważniejsze żeby Tobie one sprawiały przyjemność :)
Dziękuję ci za tego vloga, zwłaszcza za początek ❤ trzymam za ciebie kciuki
Dziękuję za to wszystko co mówisz!!!!
Bardzo podobał mi się Twój Vlog.
Fajne jest to, że nie pokazujesz siebie jako wyimaginowanej postaci jakich pełno w sieci. Doceniam to, że po prostu jesteś sobą. Wielki szacunek dla Ciebie dziewczyno. Trzymaj się pozdrawiam!
Genialny odcinek
Super filmik dużo zdrówka dla ciebie Marta! ❤
Mam nadzieję, że uda Ci się utrzymać rutynę i wypełnić swoje cele ❤ Życzę Ci tego! Poza tym uwielbiam Twoje vlogi, mam wrażenie, że wszystkie dzięki Tobie jesteśmy blisko siebie i jesteśmy zbiorem takim "przyjaciółki Marty" 🙈🙈🙈
Bardzo lubię Twoje przemyślenia. Vlogi wakacyjne są super. Nadrabiam co prawda jesienią, ale bardzo mi przyjemnie. 😀
Bardzo dobrze Cię rozumiem, super, że nagrałaś ten filmik❤️
Jesteś dzielną kobietą ❤❤❤ bardzo emocjonujący vlog, ale dziękuję, że dzielisz się tym z nami ❤
Fajnie Marta, ze sie otworzylas i pokazujesz, jak wcale rozowo nie musi byc u osob, ktore osiagnely duzo wiecej, niz przecietny Polak.. 😊 od momentu, kiedy zaczelas opowiadac otwarcie o swoich zaburzeniach, stwierdzilam ze ze mna jest cos nie tak.. w sensie, ze nie ma co sie bac, ukrywac i sprowadzac siebie do osoby od rqzu mocno psychicznie chorej, ale naprawde otworzylas mi oczy i staram sie rowniez dzialac w tym kierunku. Zbieram sie w sobie, zeby zapisac sie do lekarza i porozmawiac z nim o tym, co sie dzieje w mojej glowie, bo dzieje sie duzo zlego.. choc z zewnatrz tego nie widac.. taki cichy zabojca wlansego ja... i wiem, ze to dzieki Tobie mam odwage ruszyc z tematem i oznajmic najblizszym (co juz po czesci zrobilam), ze jest cos nie tak.. dziekuje ❤
Co do filmu - po takiei recenzji, na bank musze obejrzec, bo jeszcze nie widzialam 😅 swoja droga, gdzie Ty kupilas ta swoja rozowa kiecke ? Mega jest ❤
Ciesze sie, ze u Ciebie nos sie fajnie zagoił i mozesz byc jeszcze bardziej pokrecona Marta :P
Zaluje, ze nie moge byc na tych urodzinach :( nie ma mnie w Polsce, wroce w przyszlym roku.. ale juz nie bedzie takich imprez 😂 eh.. ;) zawsze pod gorke :P ale obiecalam sobie, ze jak nadarzy sie okazja, to pojade na Twoj trening, jesli bedzie w okolicach Lublina ;) ale to zapewne dopiero w 2025 :( bo do Polski wracam pod koniec 2024 😢 ale w koncu przyjade :D mam nadzieje :P
Dziękuję Ci za ten film! Jesteś mega dzielna!
A co do sportu, to z ciekawością czekam na info o Twoim nowym wyzwaniu. Wiiadomo, mój poziom wytrenowania nie równa się wcale do Twojego, jednak szukam inspiracji. Powodzenia we wszystkim, życzę dużo ciepła i miłości i samych cudownych relacji z ludźmi i kotami :)
Marta, również cierpię na zaburzenia lękowe. Od roku leczę się farmakologicznie i pracuje nad sobą i swoimi nawykami myślowymi. Jest duża poprawa, ale lęki nasilają sie przed miesiączką w trakcie pms. Pozdrawiam i życzę duzo zdrówka i spokoju ❤😊
Zajebiście to tłumacysz niektóre aspekty. Podobało mi się jak powiedziałaś że dobrze by było wrócić do takiej nieświadomości gdzie człowiek nie wiedział jaki jest "porąbany"
Napiszę krótko, Marta, dziękuję za ten film ❤
Kochana. Dziękuję ci za ten film❤
Mi pomogła bardzo medytacja. Naprawdę polecam.
Dziękuję, że cały czas jesteś sobą, że niczego nie udajesz.
Marta, baaaaaardzo Ci dziękuję za tego vloga. Bardzo bardzo. Wzruszyłam się i jakoś tak poczułam... normalnie. Jakbyśmy wypił razem kawkę, pogadały. Mam taką refleksję a propos rutyny, że po jakimś czasie rutyna zaczyna być naprawdę rutyną czyli trochę czymś co robimy automatycznie, bez zastanawiania się czy nam się chce czy nie. Mam nadzieję, że masz w tym trochę przyjemności 🤗 pozdrawiam i wysyłam uściski ❤