Ciekawe i przydatne:) Fajnie opowiadasz i interesująco. Powinnaś recenzować zawodowo. Lubię Cię słuchać :) Jesteś naturalna w tym co robisz i wiarygodna xD
Byłem w Izraelu w czasie, kiedy miał miejsce zamach na premiera Rabina (mieszkałem ok. 200 m od miejsca zamachu). Do dziś jestem pod wrażeniem reakcji, przede wszystkim młodych ludzi na to wydarzenie. Widziałem wtedy u nich potrzebę bycia razem w sytuacji dotychczas niespotykanej, wywołanej nie przez wroga oczywistego, "obcego", a przez "swojego" (zamachu dokonał nie, jak dotychczas Palestyńczyk, czy inny Arab, ale nabożny Żyd - student renomowanego Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie). Zauważyłem wtedy pewną cechę Izraelczyków: nie należy w rozmowie z nimi krytykować innego Żyda, ani nawet zgadzać się z nimi w jego krytyce. Zaraz zmieniają front (tak, jak w skeczach kabaretowych- chcesz obronić żonę przed bijącym ją jej mężem, zaraz oberwiesz od niej torebką z zarzutem wtrącania się w nie swoje sprawy). Taka solidarność plemienna w dobrym znaczeniu. Nie należy również opowiadać przedwojennych kawałów żydowskich. Pomimo tego, że ich autorami byli Żydzi (szczególnie Marian Hemar), odbierają je jako prześmiewcze. Dobrze widzą uczestnictwo nieizraelczyków w obchodach ich świąt. Oczywiście nie oczekują czynnego udziału w modlitwach, ale sama nasza obecność jest przez nich dobrze widziana (co zresztą zawsze i wszędzie jest świadectwem dobrego wychowania i szacunku). Należy u nich docenić dbałość o tradycję, dumę z przynależności do Narodu, umiejętność uroczystego obchodzenia świąt i rocznic (oglądałem uroczystości z okazji rocznicy 5 tysiąclecia powstania Jerozolimy - poziom artystyczny i merytoryczny nieporównywalny w niczym do naszych uroczystości z udziałem Zenka Martyniuka). No, i na koniec: idę sobie ulicą Shlomo Ibn Gabirol, wokół pełno ludzi,piękny dzień. Nagle nie wiem skąd pojawił się szlaban, za szlabanem ludzie dosłownie zniknęli - ulica pusta, jedynie przed szlabanem stał tłum. Okazało się, że na przystanku autobusowym leży tornister. Pod przystanek podjechał specjalny pojazd zdalnie sterowany z działkiem, strzelił kilka razy w ten tornister i odjechał. Ze specjalnej furgonetki wyszedł żołnierz w kombinezonie saperskim, wziął tornister do samochodu i..., wszystko zniknęło - i wojsko, i szlabany. Nagle pojawili się ludzie i jakby nic się nie stało życie wróciło do normy. Nawet nie słyszałem, żeby ktoś komentował to wydarzenie. Jak teraz mówi młodzież: "pełna profeska".
Cześć, świetny kanał. Ja w Morzu martwym kąpałam się 2 razy i miałam obtarte pięty i nic mnie nie piekło na szczęście. Chociaż mnie przed tą kąpielą ostrzegano. Pozdrawiam serdecznie z Wrocławia 😍😍😍
@@Izrealia teraz zwrocilam uwage,ze przypadkowo trafilam na Pania -Forum Zydow Polskich ...subskrybowalam wlacznie z powiadomieniem a teraz widze,ze nie ma subskrypcji ...nie wiem co jest powodem.
Mija wpadka w Jerozolimie było targowanie się. Sprzedawca mnie prawie wyrzucił że swojego stoiska 😂 ale najgorsza wpadka było pójście na męską plażę. Nawet przez megafon mówili żebym sobie poszła. tylko że po hebrajsku i nic nie rozumiałam 🤷 dopiero jakaś dobra dusza mi wytłumaczyła po angielsku o co chodzi. Dość szybko składałam swój koc 😂😂
A i jeszcze: nie daj sie namowic na taxi zaraz przy wyjsciu z Ben Guriona. Stoja tam nagabywacze, ktorzy podwioza Was wszedzie... za 4 razy drozej. Wystarczy przejsc 10m do oficjalnego postoju taksowek i od razu taniej :)
Witam i Nie dajcie się namówić w Warszawie na taksówkę przy Dworcu Centralnym potrafi zawieść za 100 zł pod Plac Waszyngtona gdzie jest stadion 10-lecia to nie więcej 5 do 7 km z bólu według mnie naprawdę a na przykład uberem z centrum do siebie do domu na Białołęka Dworska czyli 15 km potrafię zapłacić 25 zł ale także zależy nawet sam nie wiem od czego Bo czasami na aplikacji pokazuje 78 zł więc trzeba bardzo uważać Pozdrawiam
@@UBA-ZANETA Witam serdecznie proszę bardzo Tak co do płatnością kartą to tak że bywa różnie raz zamówiona mi przez aplikację miał być 33 zł tego nie zapomnę Nie ma kierowcy i nie ma na go informację że stoi przy bloku tak i ten samochód mieliśmy się z koleżanką że chyba stoi po drugiej stronie bloku jak już dochodziliśmy to akurat nie samochód odjechał więc był a że to obcokrajowcy No to nie mają mają problem z rozmawianiem No to nie oddzwonił nie zadzwonił do mnie i musiałam wezwać drugą napisaliśmy doubare nawet nie odpisał o więc lepiej płacić gotówką miłego dnia życzę
Wyjaśnię powoli aplikacja moja źle Napisała taksówkarz Czekał Po drugiej stronie bloku a że obcokrajowiec bo zrobił to z Ukrainy chłopaki jeżdżą No to nie zadzwonił do mnie z informacją jak dochodziliśmy do końca bloku to akurat odjechał bo była tylko informacja na aplikacji że taki i taki Samochód czeka Pozdrawiam
Mialem na sobie czarne nieprzemakalne buty, czarne spodnie i kurtke z bialymi napisami. Kiedy poszedlem do Wschodniej Jerozolimy samochody trabily kolo mnie. Potem, kiedy bylem w Bazylice Grobu rosyjska turystka zamiast stanac w kolejce za mna stanęła przede mną. Kolo Grobu Dawida ktos pytal mnie o cos. Zorientowalem się, ze wygladalem jaj jakis izraelski ochroniarz, czy jekies służby. Dobrze, ze nie rozpoczalem nastepnej intifady po wschodniej stronie.
Ok.Agata.Musiałem oglądać odcinek z pierwszych dziewięciu.Właśnie teraz leże chory po drugiej szczepionce na covid19 i oglądam twój filmik o humorze żydowskim.Super prowadzisz i zapominam o gorączce.Serdecznie cię pozdrawiam!
Akurat byłem w 2018 r. w Tel Avivie na obchodzie 70 rocznicy Dnia Niepodległości / Jom ha-Zikkaron /. W Morzu Martwym pływałem. Przedziwne uczucie. W Jerozolimie targowałem się ostro / pozostałości po dawnych wyprawach handlowych/.
Hello! Israeli here :) So regarding waiters wages, they DO get normal wages just like ANY othet job. Its just that they want MORE from the amercanized tipping culture. So they get their wage, and tips its relatively new concept in Israel, and it became part of the already expenaive restaurant culture.. So basically waiters here get their wages and earn BONUS tips. Unlike in the US where they get their wage FROM tips.
Myślę, że moją największą wpadką było pytanie o wojnę na Bałkanach w czasie pierwszej wizyty w Chorwacji. Mimo, że Chorwaci są bardzo bezpośredni, a niekiedy wręcz bezczelni nie wypada pytać o wydarzenie, które nadal jest źródłem wielkiej traumy dla wielu osób. (Będą o tym mówić tylko wtedy, gdy sami będą chcieli). Jeszcze odnośnie Chorwacji - tam też spotkałam się z naciągactwem taksówkowym (z tym, że Polacy, Czesi i Słowacy byli mniej naciągani niż np. Włosi), ale zaznaczam, że nie dotyczy to wszystkich kierowców. Ale generalnie wszystkie moje wpadki sprowadzały się do tego, że albo wstydziłam się coś powiedzieć w języku obcym, albo coś chlapnęłam bezmyślnie ozorem. Najbardziej zaskoczyło mnie niegolenie się przed wejściem do Morza Martwego :-) Jak zawsze świetny odcinek :)
@@Izrealia Ha, nie zdawałam sobie z tego sprawy, bo w mojej rodzinie mówiło się o obu wojnach światowych i rozmawiałam o tych wydarzeniach ze starszymi osobami z sąsiedztwa i dalszej rodziny - cóż, tak mam, że lubię historię. No właśnie - czasem zdarzy się osoba, która chce o tym porozmawiać, ale nic na siłę - każdy człowiek ma swoje traumy i nie zawsze ma ochote się nimi dzielić...
Dzięki za garść porad. Faktycznie planujemy z żoną wycieczkę do Izraela. Nigdy bym nie pomyślał, że kelnerki/kelnerzy żyją z napiwków. Osobiście uważam, że jest to niesprawiedliwe, ale wypada mi przyjąć takie zasady będąc w przyszłości w tym kraju. Pozdrawiam.
Na szczęście te napiwki zapewniają im bardzo wysokie zarobki. Również nie popieram tego systemu, ale dobrze że w sytuacji kiedy napiwki nie są wystarczające, kelnerzy otrzymują wypłatę. Pozdrawiam najcieplej
Witaj Agata,uwielbiam twoje filmiki,marzę aby odwiedzić Izrael,świetnie opowiadasz i jesteś piękną dziewczyną,mam tyle jeszcze pracy do wykonania a ja siedzę i oglądam i słucham o Izraelu i niemogę przestać,oczywiście łapka w górę i sub,pozdrawiam,czekam na dalsze filmiki.
Sprawa z napiwkami bardzo ciekawa. Ja praktycznie zawsze zostawiam napiwek, zwykle około 10%, lub do pełnej kwoty. No chyba, że jestem w USA to daje ile jest napisane ;-) Pamiętam jak w Izraelu dałam napiwek właśnie do pełnej kwoty, na oko 9-10% i kelnerka... wróciła się do mojego stolika i powiedziała mi, że dałam za mały napiwek i mam dopłacić :-D Nigdy wcześniej mnie coś takiego nie spotkało, więc nieźle mnie to zszokowało... Oczywiście grzecznie dopłaciłam 😅 Pozdrowienia z Zurychu!
@@Izrealia mimo całej mojej miłości do Szwajcarii to muszę przyznać, że obsługa klienta jest na słabym poziomie 😅 W restauracjach się długo czeka na wszyatko... Oczywiście nie zawsze, ale ogólnie Szwajcarzy się nie spieszą 😄 Izrael bardzo lubię, byłam dwukrotnie i z pewnością kiedyś wybiorę się znowu 😍
To pierwsze z tymi napiwkami, to jak dla mnie strasznie dziwne, pracodawca kogoś zatrudnia i praktycznie nie musi opłacać pracownika, bo on/ona zarobi na napiwkach... a ceny w restauracjach raczej są wysokie, tym bardziej że jest w tym kraju już bardzo drogo. A i jeszcze jedno takie powiedzenie w Polsce a może bardziej stereotyp "ty żydzie" albo coś podobnego. W sensie, że ktoś jest skąpy, chce nasz oszukać i zarobić na nas jak najwięcej... cóż stereotypy jak widać nie biorą się znikąd.
Z naszych wpadek, będąc w Barcelonie, młody zgubił gdzieś maseczkę i musieliśmy kupić nową. Długo wybierał spośród różnych i nawet nie zwróciliśmy za bardzo uwagi na wzór. Tego samego dnia jechaliśmy już do Walecji. Dopiero po kilku dniach pobytu tam jakiś, kelner zwrócił nam uwagę, że to niezbyt dobry pomysł, aby nasz syn chodził w maseczce manifestując niepodległość Katalonii...
U nas w USA kelnerzy dostają zapłatę od pracodawcy ale jest to zupełne minimum za które wyżyć się nie da dlatego sugerowane napiwki są w granicach 15-25 % a w niektórych restauracjach są już wliczone do rachunku ale ja do takich restauracji nie chodzę bo przecież może się zdazyc ze człowiek nie jest zadowolony z obsługi
Podczas wycieczki do Izraela, w jednym z hoteli chciałam sobie ułatwić życie i przechytrzyć współtowarzyszy. Wszyscy wdrapywali się stromymi schodami w górę a ja od razu wypatrzyłam windę . Szybko wskoczyłam do środka, wpakowałam tam swój bagaż i zaczęłam głośno zachęcać koleżankę żeby do mnie dołączyła. Już miałam zamykać drzwi i uruchomić ten wspaniały wynalazek gdy nagle ktoś z obsługi, równie energiczny jak ja, sprowadził mnie na ziemię. Grzecznie musiałam opuścić szabatowa windę tylko dla Żydów. 🙂.. Podzielam opinie poprzedników. Bardzo ciekawie Pani opowiada. Oglądam wszystkie odcinki. Pozdrawiam z południa Polski
Winda szabatowa nie jest tylko dla Żydów. Jest dla osób religijnych, które nie używają prądu w Szabat. Ta winda nie wymaga użycia prądu (manualnego), bo automatycznie zatrzymuje się na każdym pietrze bez potrzeby wciskania guzika.
Pierwszy raz w Izraelu byłam 20 lat temu i pierwszego szoku jakiego tam doznałam to było wojsko z karabinami spacerujące po ulicach, reszta dosyć ciekawa, samo zwiedzanie i kultura, weseli i mili ludzie, byłam też zaproszona do domów Izraelczyków, ale tu są do Polaków bardzo zdystansowani...😀
Słyszałem o przypadku turystki która została poproszona przez takiego drzemiącego w autobusie żołnierza o przypilnowanie karabinu który się ciągle przewracał. Zdziwiona zapytała czy się nie boji oddać broni nieznajomej. On zdziwiony odparł, że przecież widzi że jest swoja.
Pierwsza noc w Tel Aviv, chciałem kawę do hotelu kupić, więc poszedłem do sklepu i kupiłem, przydałby się też cukier, więc kupiłem także, no i mleko też i tutaj zonk KUPIŁEM MLEKO ZSIADŁE bo oczywiście nie miałem pojęcia jak to odróżnić po samym opakowaniu, a hebrajskiego wtedy nie znałem... później jak kupowałem zawsze mówiłem FRESH MILK i nigdy już się nie dałem nabrac, ale przygoda była jednak :D
Witam, tak to prawda że warto znać lokalny język. Zdarzyło mi się,w jednym z krajów tropikalnych stać na bazarze w kolejce po klapki. Ponieważ jestem białasem,więc nie trzeba dużo mówić, widać jak na dłoni odmienność. Wracając do klapek, dwie kobiety przede mną, lokalsi kupiły za cenę tanią jak barszcz...a ja ,,no niestety,,cena poszybowała do góry. W naturze tychże ludzi,co zauważyłam ,była cechą , do jakiej nie jestem przyzwyczajona, a mianowicie kłótliwość....o przez to poległam . Za klapki,po przeliczeniu zapłaciłam cenę jak za adidasy .uff,,,życie jest takie trudne 😀😉😀
Ojj, warto, ale jeśli człowiek się odróżnia się wyglądem to i tak go zdemaskują. Ja cieszyłam się, że znam podstawy chorwackiego, serbskiego, czarnogórskiego i bośniackiego (bo różnice między nimi są takie, jak między regionami w Polsce) i, że umiem się dogadać w tylu krajach bez konieczności używania angielskiego i, mimo licznych dowodów sympatii ze stony południowych Słowian kilka razy usłyszałam: "A skąd jesteś? Z Polski czy z Czech"? Cóż, zdradza mnie zachodniosłowiański wygląd ;)
Zdemaskuja, ale np. w Izraelu mieszka dużo przyjezdnych i z różnych kultur. Więc wygląd nie oznacza, że nie znasz cen :) chodzi o to, żeby myśleli, że mieszkasz tutaj i znasz realia.
@@Izrealia Aha, ok. Rozumiem :-) Wszędzie poza Bałkanami, Czechami oraz Słowacją biorą mnie za Rosjankę - mam z tego ubaw :) I podejrzewam, że w Izraelu będzie podobnie :)
Najbardziej zaskoczyło mnie to, że kelnerzy nie mają dniówki czy czegoś podobnego O.o W Polsce raczej nie ma zwyczaju dawania napiwków, przynajmniej ja się z tym nie spotkałam w mojej okolicy, więc gdybym tego nie usłyszała od Ciebie, w życiu nie przyszłoby mi do głowy, żeby dać napiwek na potencjalnych wakacjach XD
Jeśli kelner/ka nie zarobi z napiwkow minimalnej krajowej, to pracodawca musi pokryć te koszty, ale tak. Z napiwkow kelnerzy zarabiają dużo więcej niż minimalna :)
Nie zgodzę się że w Polsce nie ma zwyczaju dawania napiwków. Napiwki to norma w restauracjach, przy dowozie jedzenia do domu czy u fryzjera. To wyjątki tych napiwoko nie dają. No chyba że mówimy o mlecznych barach czy barach szybciej obsługi 😉
@@Marlena393 Myślę, że to kwestia regionu, towarzystwa itd. Nie znam nikogo, kto dawałby napiwki. Może w innych częściach Polski jest ten zwyczaj, ale mówię o swoich doświadczeniach
@@agnieszkadziecielska4737 mam przyjaciół i rodzine w całej Polsce i wszędzie jest to praktykowane, ale fakty żnie przyjaciółka była zdziwiona z napiwkiem u fryzjera. Myślę że to środowisko i wychowanie 😉
Pierwszy raz słyszę, że w Polsce nie daje się napiwków. Ja od kiedy sam byłem kelnerem zawsze daję. Napiwki to główna motywacja do podjęcia się tej pracy.
A o podnoszeniu rak do gory do przeszukania I wgladu do torebek przy wejsciu do sklepow I restauracji? Juz bylo w jakims odcinku? Ah, mam na mysli Telaviv. Pozdrawiam
Nie ma żadnego przeszukiwania i podnoszenia rąk do góry. Owszem trzeba otworzyć torebkę, do której zaglądają przez ułamek sekundy przed wejściem do galerii handlowych i to jedyne miejsce gdzie się sprawdza torebki W restauracjach czy sklepach wolnostojących nigdy
Dziękuję za bardzo ciekawy odcinek! Nie wiedziałam o wieży. Co do pozostawionego bagażu, kiedyś zauważyłam takowy na ruchliwym przejściu ulicznym w Jerozolimie. Za mną i przede mną były pasy ruchu drogowego i czerwone światła, nie mogłam przejść dalej. Stała tam koło mnie ortodoksyjna rodzina i nie byli zadowoleni, gdy usłyszeli, że ten bagaż nie jest mój. To były moje najdłuższe minuty w Izraelu, nie wiedziałam co zrobić. Rodzina obok gdzieś zadzwoniła, światła się zmieniły, a ja odetchnęłam. Czy mogłabyś nam powiedzieć, gdzie w takich sytuacjach się dzwoni, kogo informuje? Jeszcze długo obracałam się za siebie, wtedy nic się na szczęście nie stało.
4:40 A jak się to ma do ortodoksyjnych Żydów, których w Izraelu jest przecież nie taki mały odsetek? Z LGBT nie bardzo jest im po drodze ze względów religijnych.
@@Izrealia Wikipedia podaje, że ultraortodoksyjnych Żydów haredi jest ok. 8%, a tych ortodoksyjnych koło 17%, więc jednak trochę ich jest. Ale rozumiem, że w mieście takim jak Tel Awiw jest ich dużo mniej i pewnie nie wchodzą z LGBT sobie w drogę.
Nie ufalabym wikipedii :) poza tym, tak jak mówisz i tak jak wspomniałam, raczej nie żyją w miastach z osobami świeckimi. Mieszkają w swoich dzielnicach i miastach takich jak Bnei Brak, Jerozolima czy Mea Shearim.
@@Izrealia Byłem w Izraelu i jest ich dużo na każdym kroku można ich spodkać a szczególnie w święta. traktują drugiego człowieka jak zło a nie daj Boże się zbliżyć się do niego lub usiąść to prawdziwa obraza co za ludzie!
Jestem zaskoczony naciąganiem turystów. Byliśmy w barze podobny do McDonald i rzeczywiście młoda obsługa chciała nas skroić na ponad stówę w zł, oczywiście zamówienie miało góra 30 zł. Sądziłem, że te młode dziewczyny nie potrafią liczyć.
@@Izrealia To było w Betlejem blisko (5 minut pieszo) Bazyliki Narodzenia Pańskiego. Posiłek drobny lunch. Był problem z angielskim, nie wiem czy udawały czy niski poziom.
Betlejem to już raczej nie terytorium Izraela i tak, mało kto mówi tam po angielsku. Słyszałam o przypadkach, że tam są często dwa różne menu z różnymi cenami. Wyższymi dla turystów i niższymi dla mieszkańców :)
W Norwegii, w salonie motocyklowym odezwałem się po niemiecku. Salesman bardzo miło odpowiedział, ale rozmowa się nie kleiła. Znajomy Norweg podpowiedział mi, żebym powiedział, już na wstępie, że jestem z Polski. Na drugi dzień wypróbowałem i sprawdziło się. Ten sam człowiek, z którym próbowałem rozmawiać, poprzedniego dnia, pokazał mi cały asortyment sklepu a nawet mogłem uczestniczyć, w serwisie w rozpakowaniu nowego motocykla. Na koniec powiedział: "Trzeba było wczoraj, od razu powiedzieć, że jesteś z Polski. My tu w Norwegii nie przepadamy za Niemcami, z podobnych względów, jak wy za Rosjanami. Sprawdziłem. Rzeczywiście. W czasie II wojny Norwegowie mieli niezbyt miłe przygody z Niemcami.
czyli jak rozumiem kelner jest totalnie wyzyskiwany przez swojego pracodawcę.De facto jego pracodawcą jest klient:) bo mu płaci napiwki a pracodawca ma niewolnika(ewentualnie coś dopłaci) .Kurczę sprytnie pomyslane
No niestety tak to wygląda, ale dobrze że przynajmniej pracodawca ma obowiązek zapłacić kelnerowi, jeżeli ten nie zarobi z napiwków minimalnej krajowej. Dobrze dla kelnerów o tyle, że rzadko zdarza się taka sytuacja. Zazwyczaj zarabiają bardzo przyzwoicie (ok.10-15 tys miesięcznie)
I niech mi ktoś teraz powie, że Polacy to antysem....😀. Po tym kanale widać, że nie. Trzeba to pokazać odpowiednim ludziom żeby wreszcie się odczepili od nas. 😊
Pierwszy zaskoczeniem w Izraelu bylo to że sprzedawcy znają wszystkie liczebniki świata :) Drugie zaskoczenie że handel na ulicy to rzecz święta. Szliśmy pod Ścianę Płaczu a ja pilnowałem grupy z tyłu aby się nie zatrzymywała. Panie oczywiscie stanęły przy stoisku a ja pokazałem że muszą iść ,bo zaraz się zgubią. Sprzedawca chyba arab odczytał to pewnie ,że ja odpędzam je od straganu. Przez 5 minut szedł za mną i krzyczał coś chyba po arabsku. Nawet się nie odwracałem. Pomyślałem niech się gubią.:))) Ten odcinek , jak zwykle super!!!! 👏👏👏👏mi o tym przypomniał :)) pozdrawiam 😉
Mieszkałem w Holon 3 miesiące. Generalnie uczenie się hebrajskich zwrotów było bezuzyteczne biorąc pod uwagę jak ogromna część populacji mówi/zna rosyjski.
@@Izrealia No tak, a i wiekszoscz ludzi urodzonych w Polsce tez rozumie rosyjski, choc niewielu mówi plynnie. (rosyjski uczono w szkolach, ale byl raczej niepopularny).
Z tego co wiem, to Jerozolima jest dużo bardziej konserwatywnym miastem niż Tel-Awiw, przede wszystkim z powodu ortodoksyjnych i ultraortodoksyjnych społeczności tam mieszkających. Ortodoksi, jako religijni konserwatyści, są na pewno dużo mniej tolerancyjni niż niereligijni ludzie. Zwłaszcza że przecież w Starym Testamencie jest napisane, że za kontakty homoseksualne należy kamienować, tak jak za zbieranie chrustu w dniu szabatu (i za wykonywanie jakiejkolwiek pracy w dniu szabatu), za niebycie dziewicą w dniu zamążpójścia itd. Czy w Izraelu głośne są ze strony religijnych postulaty karania śmiercią za homoseksualizm, pracowanie w dniu szabatu i za złamanie religijnych zakazów dotyczących życia seksualnego, zgodnie z nakazami Tory?
To mnie szokuje, państwo religijne i największą tolerancja LGBT😯 Będąc w Jerozolimie widziałam dużo flag tęczowych i zastanawiałam się, czy to symbol przymierza Boga z Noem po potopie czy to symbol ludzi LGBT?
Po pierwsze prawie połowa mieszkańców jest świecka, a po drugie rzetelne podejście do religii jest takie aby miłować bliźniego niezależnie od jego orientacji seksualnej. Nienawiść i dyskryminacja nie mają nic wspólnego z wiarą. To ludzie ją taką uczynili.
Wbrew pozorom Izrael nie jest panstwem religijnym, mimo ze religia odgrywa w nim spora role. Izrael jest panstwem w zasadzie swieckim, i prawa sa ustanawiane przez demokratycznie wybrany parlament.
@@julianilicki5944 to jak to jest w momencie ubiegania się o obywatelstwo? Z tego co czytałam, to aby uzyskać obywatelstwo trzeba udowodnić pochodzenie żydowskie po mamie i być wyznania mojrzeszowego, chrześcijanom odmawia się obywatelstwa
@@miriam2918 Te sprawy sa nieco skomplikowane. Aby moc osiedlic sie w Izraelu i dostac izraelskie obywatelstwo wedlug tzw. prawa o powrocie ktore mowi ze Zydzi maja prawo osiedlic sie w Izraelu i dostac izraelskie obywatelstwo, nalezy zgodnie z obowiazujacym prawem panstwowym wykazac ze ktos z dziadkow/babc jest/byl/byla Zydem/Zydowka albo ze sie przeszlo na judaizm bez wzgledu na to w jakim nurcie judaizmu. Czy pochodzenie jest po lini matki czy ojca nie odgrywa roli. Wystaczy ktos z dziadkow albo ktoras z babc. Nie jest tez wymagane wyznawanie judaizmu. Mozna by przekonanym ateista. Punkt ciezkosci lezy wiec na aspekcie etnicznym a nie religijnym. Jezeli jednak osoba ma zydowskie pochodzenie po babci albo dziadku ale przeszla na inna religie, wtedy prawo o powrocie osoby takiej nie dotyczy. Tyle prawo panstwowe. W praktyce wyglada to nieco inaczej. Religijny establishment w Izraelu, czyli ortodoksyjny rabinat ktory w jakims sensie ma monopol na "oficjalny" zinstytucjonalizowany judaizm w Izraelu, nie uznaje tych przepisow w prawie o powrocie ktore mowia o dziadku/babci, i nie uznaje tez konwercji na judaizm dokonanych w innych nurtach judaizmu niz ortodoksyjny. Rabinat nie ma natomiast zadnych problemow z ateistami, pod warunkiem jednak ze maja zydowska matke. Tak wiec osoba majaca zydowskiego dziadka po stronie ojca albo osoba ktora przeszla na judaizm w innym nurcie judaizmu niz ortodoksyjny jest wedlug prawa panstwowego Zydem i ma prawo osiedlic sie w Izraelu i dostac izraelskie obywatelstwo, ale oficjalny rabinat osoby takiej nie uwaza za Zyda i wszedzie tam gdzie ma cos do powiedzenia, jak n.p. sluby i pogrzeby, bedzie osobie takiej robic trudnosci (n.p. odmowi udzielenia slubu albo pochowania na zydowskim cmentarzu). Innym problemem jest to ze ministerstwo spraw wewnetrznych, ktore sie tymi sprawami zajmuje, od wielu lat jest kontrolowane przez ministrow z partii ultraortodoksyjnych, i ministrowie ci odmawiaja podporzadkowania sie przepisom prawa panstwowego ktore mowia o babci/dziadku i o przejsciu na judaizm w innym nurcie niz ortodoksyjny. Byly nawet wyroki Sadu Najwyzszego ktore nakazywaly urzednikom ministerstwa spraw wewnetrznych przestrzegania obowiazujacego prawa panstwowego, ale oni nadal sie temu nie podporzadkowuja. I dlatego udzielaja m.inn. niepoprawnych informacji o tym ze prawo o powrocie dotyczy tylko osob ktore maja zydowska matke - mimo ze prawo panstwowe mowi cos innego.
@@julianilicki5944 bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Czyli z tego wynika, że ja jako Polka, gdybym przeszła na judaizm ortodoksyjny to miałabym szansę na ubieganie się o obywatelstwo izraelskie
Jezykiem urzędowym w Izraelu jest też angielski. Nie wystarczy władać tym językiem by nie być oszukanym? Znam troszkę osób które mieszkają w Izraelu np. na czasowych kontraktach. Nie znają hebrajskiego i twierdzą, że nie jest im potrzebny i nie są traktowani jak turyści. Jestem ciekawa Twojego zdania.
Językiem urzędowym i najważniejszym oficjalnym w Izraelu jest hebrajski. To prawda, że większość Izraelczyków mówi po angielsku. Łatwo znaleźć pracę z angielskim i bez hebrajskiego. Natomiast mówiąc po angielsku nigdy nie będziemy traktowani tak samo jak mówiąc po hebrajsku :) nie wszyscy oszukują, ale jeżeli ktoś chce oszukać na pieniądze to nie zrobi tego w stosunku do osoby, która mówi po hebrajsku. Z kolei jeśli zauważy, że ktoś mówi tylko po angielsku, może przypuszczać, że to albo turysta, albo osoba, która jest w Izraelu krótko i nie nauczyła się jeszcze języka. Jest krótko = nie zna dobrze realiów. No chyba, że w rozmowie z taksówkarzem od razu powiesz, że mieszkasz w Izraelu :) Hebrajski jest potrzebny jeśli się tutaj mieszka na stałe. Wiele urzędów i banków nie ma obsługi po angielsku. Tak samo jak podpisywanie umowy o wynajem mieszkania odbywa się po hebrajsku. Chyba, że zatrudni się tłumacza. Załatwianie ubezpieczenia - bez hebrajskiego ani rusz. Itp,itd. Poza tym bez znajomości hebrajskiego nie jest się w stanie tak porządnie wgryźć w kulturę Izraela. Można żyć bez hebrajskiego, ale raczej na krótką metę, trochę w stresie i na pewno nie z całkowitą niezależnością.
Angielski nie jest jezykiem urzedowym w Izraelu. Za czasow brytyjskiego mandatu byly trzy jezyki urzedowe: angielski, arabski i hebrajski. Po powstaniu panstwa Izrael w 1948 r. prawo to zostalo zmienione poprzez skreslenie angielskiego z listy jezykow urzedowych.
Nie ma problemu. W pewnym sensie mają rację, że można dać radę z samym angielskim, ale do pewnego momentu i raczej nie na dłuższą metę. Natomiast jak się przyjeżdża tylko na kontrakt to jak najbardziej :)
Ta wieża, to Marganit Tower. Dostępna na tysiącach zdjęć w sieci i nie ma zakazu jej fotografowania. Jest natomiast zakaz fotografowania bazy Sił Obronnych Izraela na terenie której stoi biurowiec z tą wieżą radiowej komunikacji i nasłuchu. Z ciekawostek, cała szósta dzielnica pełna jest mieszkań zajmowanych przez obce wywiady :) Tak już tam jest w otoczeniu tej bazy. Uwaga na tajniaków. Mogą się przyczepić o cokolwiek ze względu na bardzo wysoką ważność instalacji zamieszczonych w tej bazie. Po prostu zdjęć nie należy robić w sposób ostentacyjny, bo w końcu podatnik płaci na armię i bezpieczeństwo a wieża i baza są już tak dobrze sfotografowane przez obce wywiady, że kolejne zdjęcie amatorskie, nie stanowi dla SOI problemu. Zwłaszcza robione małoprofesjonalnym aparatem lub kamerą. UWAGA! Nie wolno filmować ruchu wokół bram we/wy do jednostki, gdyż na tej podstawie można analizować wydarzenia w regionie. Oczywiście można znaleźć kamery służące tylko do tego celu umieszczane bardzo regularnie w okolicach bazy przez ... ;-)
Moja ignorancja była na szczycie kiedy zapytałam sie swoich przyjacioł Żydow, gdzie moja choinkę na święta ...a oni do mnie ...my tego nie obchodzimy.Ale mamy menorę na świece... no i to by było na tyle.
jeszcze raz tu trafilem i tak mysle ze z rzeczy ktore zrobilem akurat w Irl ktorych aboslutnie sie nie powinno robic to pytanie wciaganie znajomych w rozmowe w ktorej moga byc zmuszeni odkryc sie politycznie. To bardzo nietaktowne w tym kraju ,nawet jesli to znajomi. Irlandczycy zmienia temat. Zdazaja sie oczywiscie wyjatki jak wszedzie i we wszystkim.
Nagraj cos o tych czerwonych jałówkach ? Czy zburzą meczet al axa i rozpoczną odbudowę świątyni ? Czy to będzie oznaczało wojnę z muzułmanami i Iranem ?
W Polsce niestety też, gdy skorzystasz z usług taksówkarza na lotnisku cena będzie wywindowana. Z aplikacji czy przez telefon już nie. Mam pytanie czy jesteś żydówką z urodzenia czy przeszłaś na judaizm? Polska była zawsze bardzo tolerancyjna dla LGBT. Sama chodziłam do różnych klubów tego typu będąc heteroseksualna. Niestety obecnie w mediach dzieją się cuda.
Słuchając o Morzu Martwym naszło mnie pytanie: czy to dobry pomysl,by wykąpać się tam mając atopowe zapalenie skóry? 🤔 Ma ktoś może takie doświadczenie?
Nie traktuj tego jako poradę medyczna, ale właśnie dużo osób z chorobami skórnymi przyjeżdża nad Morze Martwe aby obłożyć się błotem. Podobno działa cuda. Nie wiem czy akurat konkretnie w przypadku AZS
Dziękuję za podpowiedź, chętnie podpytam arelgologa przy okazji następnej wizyty :-) . Brzmi ciekawie! ( traktuję to jako interesującą sugestię,do podpytania lekarza,także że spokojem :-) ). I happy Hannuka! ( kot usiłował ukraść czekoladowe monety z szafki, niegodziwiec 🙃)
Naprawdę, jeśli ktoś się wybiera do Izraela to nie tylko ten odcinek, ale ten kanał wpisuje się powoli w do "lektur" obowiązkowych. Co mnie zaskoczyło? Z tym filtrem, nie sądziłem, że nawet pięć minut. Co do płacenia, to znajomy mówił mi, że bezpieczniej jest płacić gotówką niż kartą, jeśli się jest turystą, gdyż można się zdziwić. A co do wpadek. No cóż, w Mostarze, a może to było w Turcji, nie targowałem się kupując coś i gość tylko machnął ręką z rezygnacją. W Madrycie pojechałem kiedyś taxi zamiast metrem i przepłaciłem jakieś 50 euro. Oj, było takich wpadek dużo więcej. Pozdrawiam serdecznie.
Nie kupować Sim Karty na lotnisku w Tel Aviv, u wiodaacego operatora w salonie probowali mi sprzedac dwa razy drozej niz normalnie. Pokazalem im ze na ich stronie jest inna cena polowe tansza, to pani zrobila mine i OK to zaplac tyle ile na stronie !!
a i raz jeszcze ,mam nadzieje z eto dozwolone:). Kiedy przylecialem pierwszy raz do Ire to kiedy ktos wychodzi w Pubie do ubikacji albo na papierosa albo szedl pogadac to zostawial telefon albo portfel na stole zeby bylo widac ze miejsce jest zajete. Myslalem ze sa niespelna rozumu. \Za pierwszym razem to siedzialem i pilnowalem zeby ktos nie zwinal. Potem przywyklem a teraz to juz chyba ten zwyczaj zanikl.Moze gdzies w mniejszych miejscowosciach ciagle sie tak blokuje miejsce.
Nie zrobiłem nic z tych rzeczy, których nie powinno się robić. Jedynie pierwszego wieczora wchodząc do sklepu po piwo, powiedziałem „boker tov”, a sprzedawca spojrzał na mnie spode łba😀 i poprawił mnie: „erew tov”. W Eilacie zaś spotkałem się z różnymi cenami jednego towaru. Pytam w sklepie: po ile Gold Star? Facetka mówi : 9 szekli. No to biore z lodówy i idę do kasy, a ona mówi, że 12 szekli. Pytam dlaczego przed chwilą mówiła, że 9, a ona na to: a eto tiopłyje😜
Byłem osiem razy w Izraelu od Acoru po Eliat i znam Izrael od innej strony jaką opisałaś a z tą pseudo ,,tolerancją'' to poza Tel Awivem jest różnie . Wartość merytoryczna bez zarzutu.
Wpadek specjalnych na koncie nie mam. Lata temu pomyliłam austriacką jednostkę monetarną i zapytałam ile cośtam kosztuje funtów 🙄 Rozgrzeszam się - miałam wtedy może 12 lat. Skoro przejrzałam już stronę izraelskiego SuperPham, to teraz pora na GoodPharm. 😄 Edit: to sobie na stronie GP nie poszalałam 🤣 aKiryia
Wychodzę z lotniska Ben Gurion. Podchodzi do mnie kierowca Busa i pyta dokąd chcę jechac. Mówię Yeruszalaim. On na to "I've been waitng for you sir". Wchodzę, ale nie ma miejsc. Kierowca zobaczył to i poszedl na tyl busa, zrobil sie hałas i po chwili jakas kobieta wyszla z busa oburzona. Nie wiem, czy weszla tam bez porozumienia z kierowca, czy ortodoksyjni Żydzi nie chcieli z nia jechac. Tak czy tak dostalem miejsce i szybka podwozke do Jerozolimy. Wszyscy w hotelu, na ulicach i w sklepach bardzo dobrze sie do mnie odzywali, pytali oczywiscie skad jestem. Nawet blogoslawili w sklepie. Bardzo dobrze wspominam tę wycieczkę.
A 3 minuty wczesniej stoję w dlugiej kolejce do odprawy. Ktoś mowi do kogos zs mną " if you speak English go to 5". Po paru sekundach poszedlem do tej pani w okienku 5. Nikogo tam nie bylo. Odprawa trwala 30 sekund. I jak tu nie wierzyc, ze Jerozolima to swiete miejsce, kiedy takie rzeczy sie dzieją. Pozdrawiam i życzę aby Pani kanał byl oglądany przez miliony Polaków. Bo większość z nas patrzy na Izrael przez pryzmat jakiejś finansjery nie z tego swiata. A kiedy im mowie, ze tam tez sa sprzatacze, kierowcy itd to dziwnie na mnie patrzą.
Co do picia duzo wody, bo goraco. Prawda. Ale tez zazywaj wiecej soli! bo jak nie to w rezultacie mozez szybko dostac brak soli, i zwalic sie z tego powodu... To tak jak przy silnych biegunkach np cholera; wiadomo ze dodatkowa sól jest najwazniejszym remedicum. Ps. woda mineralna jest dosc dobra, bo zawiera zawsze rózne sole. Popatrz na etykiecie czy i ile soli zawiera... Ale i tak: Dosalaj, a chetnie tzw sól mineralna, zawierajace rózne sole, np K, Mg, Na, Cl, nie tylko NaCl jak w soli stolowej.
Super filmiki, a najbardziej zaskoczyło mnie to jakim Izrael jest tolerancyjnym i otwartym krajem. Zupełnie inaczej sobie go wyobrażałam, ale jestem pozytywnie zaskoczona.
Dwa lata temu na marszu równości w Warszawie paradowała p. ambasador Izraela z ogromną tęczowa flagą w jednej ręce i flagą Izraela w drugiej. Nikt jej później z posady nie zwolnił, co na bank miałoby miejsce, gdyby był to polski dyplomata w jakimś europejskim kraju.
Agata, powinnas zostac twarza Good Pharmu :D az nawet sie wybiore w tym tygodniu (chociaz jeszcze lubie BePharm, to sa nowe drogeria = sa czyste). Nie zostawiaj torby - nie tylko ze wzgledu na bezpieczenstwo, ale jest duzo kieszonkowcow (nam nawet ostatnio ukradli lopate pod blokiem, wiec...). No i tak, ogolone nogi+Morze MArtwe, zrobilam ten sam blad :D
W końcu jakaś normalna dziewczyna, która ciekawie opowiada jest jeszcze jedna na innym kanale, ciekawe że ty żydówka nie znałaś hebrajskiego przed przyjazdem do Izraela, zresztą ja też nie znam współczesnego, natomiast miewam kontakt ze świętym językiem, szalom
hmm to z tymi tipami to ma swoj sens chyba. Rozumiem ze jezeli nie ma klientow to placi wlasciciel. Zawsze jest spor kto powinien te tipy dostawac.Restaurator mysli ze przeciez to w duzej mierze jego zasluga bo stworzyl restauracje ,ponosi koszty etc no i placi kelnerom pensje a kelnerzy mysla na odwrot. Ma to sens.HaKirya
Jak się cieszę, że trafiłam na Twój kanał. Od obejrzenia Shtisel zainteresowałam się kulturą żydowską oraz samym Izraelem. A na Twoim kanale naprawdę można dużo się dowiedzieć. Pozdrawiam 😊
Nigdy nigdzie nie pracowałam jako kelnerka, ale to chyba tylko w tym kraju kelner nie ma pensji tylko musi zyc z napiwku. To czysty wyzysk. No chyba, że z tych napiwków można sobie odłożyć co miesiąc kilka tys. dolców, to co innego 😊
Jeżeli kelner z napiwkow nie zarobi minimalnej krajowej, to pracodawca mu ją wypłaca. Więc nie pracują za darmo. Co więcej, zarabiają średnio 10-16 tys złotych miesięcznie
@@elzbietazawistowska3934 haha... no cóż, co kraj to obyczaj. Dlatego tak chętnie do nas przyjeżdżają 😀. A jeśli kelnerzy żyją z napiwków, to chyba liżą klientom buty 😀.
@@r.moschata752 w Polsce w zasadzie też żyją z napiwków, i jakoś nie liżą butów. Przez wiele lat prowadziłem lub lokal w centrum Warszawy, chciałem traktować personel po ludzku, ale zaprzyjaźniony kelner wytłumaczył mi, że nawet jeśli dam więcej niż przyjęte minimum, to i tak personel będzie rznął mnie za pkecami, a nawet więcej niż normalnie, bo stwierdzą że jestem frajer, który pojęcia nie ma, jak wygląda ten świat, więc tym latwiej mnie orżnąć. A jak się naciąga właścicieli na sprzedaży poza kasą, choć pozornie rachunki ba barze widac, czy na własnej kawie, na lewych porcjach przygotowanych przez kuchnię to już inna historia.
@@gkl2197 nie znam tego świata. Nie mogłabym pracować w miejscu, gdzie każdy każdego naciąga, oszukuje. Sumienie by mnie zjadło. Bo tak mam. Ale dzięki za informację.
Nic nie wiem, czego nie można w Izraelu...dzięki, a przecież...pewnie i tak błąd jakiś popełnię.."bez tolerancji, wstęp wzbroniony... to powinno mi wystarczyć"...powinno!
Nie ma zadnych problemow. W Izraelu obowiazuje wolnosc religii i dziala ok. dziesieciu roznych wyznan chrzescijanskich. Ok. 2% mieszkancow Izraela jest chrzescijanami i nie maja oni zadnych problemow z wyznawaniem swojej religii.
@@jezusowy6716 Moglbys podac jakies szczegoly albo linki? Przytlaczajaca wiekszosc chrzescijan w Izraelu to Arabowie. W miastach gdzie mieszka wielu chrzescijanskich Arabow, n.p. Jaffa albo Nazaret, jest tradycja ze w swieta Wielkanocy odbywaja sie wiekie i huczne parady glownymi ulicami miasta z m.inn. maszerujacymi umundurowanymi chrzescijanskimi druzynami skautowymi i orkiestrami detymi, i inne formy publicznego swietowania. W Boze Narodzenie stoja w m.inn. Jaffie i Nazarecie olbrzymie choinki. Itd. itd.
Poczytaj o mandacie brytyjskim i deklaracji Balfoura. Dodatkowo: "W 1947 ONZ zgodziła się na podział Palestyny na dwa państwa: żydowskie i arabskie[11]. 14 maja 1948 (5 ijar 5708)[c] zgodnie z decyzją ONZ państwo Izrael proklamowało niepodległość, jednak okoliczne państwa arabskie odmówiły zaakceptowania planu i rozpoczęły wojnę, włączając się w trwające od ogłoszenia decyzji ONZ walki"
Z biblioteki moich tekstow po angielsku: According to the UN resolution 181 from November 1947, also known as the UN partition plan, the British mandate of Palestine should be partitioned in one Arab and one Jewish state. The partition plan was based on demography: areas assigned to the proposed Jewish state had Jewish population majority, and areas assigned to the proposed Arab state had Arab population majority. The only exception was the very sparsely populated Negev desert that had Arab population majority but was assigned to the proposed Jewish state. The Jewish side accepted the UN resolution, and when the British mandate ended in May 1948 it proclaimed an independent Jewish state - as stipulated in the UN resolution 181. The Arab side rejected the UN resolution 181, and in violation of both the UN resolution 181 and of the UN Charter started a war in order to prevent the UN resolution from being implemented. According to the Palestinian Central Bureau of Statistics in Ramallah, 1948 there were 1,4 million Arabs in the British mandate (today's Israel, the West Bank and Gaza). British numbers are somewhat lower, 1,2 - 1,3 million. According to the same Palestinian Central Bureau of Statistics, during the war 1948-1949, around 15,000 Palestinian Arabs were killed - around 1,1% of the total Arab population of the mandate. 1948, there were around 600,000 - 650,000 Jews in the mandate. Around 6,000 were killed during that war - around 1% of the total Jewish population of the mandate. Keep in mind that the war 1948-1949 was launched by the Arab side - not by the Jewish side. Killed Arabs, killed Jews, and the Palestinian refugee problem were direct results of that war - a war launched by the Arab side. Had the Arab side accepted the UN resolution 181, or had the Arab side at least not started that war, there would have been no war and there would have been no war casualties (on neither side), there would have been two states already 1948 as stipulated in the UN resolution 181, and there would have been no refugee problem. Around 710,000 - 715,000 Palestinian Arabs became refugees because of that war - a war started by the Arab side. The exact numbers are disputed, by most likely up to 200,000 were indeed forcefully expelled by the Israelis. But around a half a million or more fled by themselves without being expelled and in most cases without even seeing a single Israeli soldier. The most common reason was fear. People feared that if Jews win, they will do to Arabs the same what many Arab leaders said that Arabs will do to Jews if Arabs win - kill them. Another reason were calls by Arab military leaders to Arab civilians to leave their homes temporarily in order to give Arab armies room to operate and to throw out Jews. People left their homes, but Arab armies failed to throw out Jews and these people could not return to their homes. For examples see the video linked below. So again: had the Arab side not started that war, there would have been no Palestinian refugee problem. Even the Palestinian president Mahmoud Abbas said in an interview a few years ago that it was a misstake on the part of the Arab side to start that war. ruclips.net/video/JxfJxuOWAz0/видео.html
Oj to ja miałbym problem . Nigdy nie daje napiwków . Dla mnie to forma wymuszenia żebraczego . Czuje się zażenowany sytuacją . I to nawet nie problem jakiś zasad ale ogromnej żenady . Takie formy powinny być zabronione bo to upokarzanie pracownika . Wystarczy wliczyć to w cenę a nie w ten sposób .
Jeśli napiwki z miesiąca wynoszą więcej niż minimalna krajowa (a tak się dzieje w 99 procentach przypadków) - pracodawca nie płaci żadnego wynagrodzenia. Jeśli kelner z napiwków nie wyrobi minimalnej krajowej, pracodawca mu wyrównuje :)
Ciekawe i przydatne:) Fajnie opowiadasz i interesująco. Powinnaś recenzować zawodowo. Lubię Cię słuchać :) Jesteś naturalna w tym co robisz i wiarygodna xD
Bardzo mi miło!
Byłem w Izraelu w czasie, kiedy miał miejsce zamach na premiera Rabina (mieszkałem ok. 200 m od miejsca zamachu). Do dziś jestem pod wrażeniem reakcji, przede wszystkim młodych ludzi na to wydarzenie. Widziałem wtedy u nich potrzebę bycia razem w sytuacji dotychczas niespotykanej, wywołanej nie przez wroga oczywistego, "obcego", a przez "swojego" (zamachu dokonał nie, jak dotychczas Palestyńczyk, czy inny Arab, ale nabożny Żyd - student renomowanego Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie). Zauważyłem wtedy pewną cechę Izraelczyków: nie należy w rozmowie z nimi krytykować innego Żyda, ani nawet zgadzać się z nimi w jego krytyce. Zaraz zmieniają front (tak, jak w skeczach kabaretowych- chcesz obronić żonę przed bijącym ją jej mężem, zaraz oberwiesz od niej torebką z zarzutem wtrącania się w nie swoje sprawy). Taka solidarność plemienna w dobrym znaczeniu.
Nie należy również opowiadać przedwojennych kawałów żydowskich. Pomimo tego, że ich autorami byli Żydzi (szczególnie Marian Hemar), odbierają je jako prześmiewcze.
Dobrze widzą uczestnictwo nieizraelczyków w obchodach ich świąt. Oczywiście nie oczekują czynnego udziału w modlitwach, ale sama nasza obecność jest przez nich dobrze widziana (co zresztą zawsze i wszędzie jest świadectwem dobrego wychowania i szacunku).
Należy u nich docenić dbałość o tradycję, dumę z przynależności do Narodu, umiejętność uroczystego obchodzenia świąt i rocznic (oglądałem uroczystości z okazji rocznicy 5 tysiąclecia powstania Jerozolimy - poziom artystyczny i merytoryczny nieporównywalny w niczym do naszych uroczystości z udziałem Zenka Martyniuka).
No, i na koniec: idę sobie ulicą Shlomo Ibn Gabirol, wokół pełno ludzi,piękny dzień. Nagle nie wiem skąd pojawił się szlaban, za szlabanem ludzie dosłownie zniknęli - ulica pusta, jedynie przed szlabanem stał tłum. Okazało się, że na przystanku autobusowym leży tornister. Pod przystanek podjechał specjalny pojazd zdalnie sterowany z działkiem, strzelił kilka razy w ten tornister i odjechał. Ze specjalnej furgonetki wyszedł żołnierz w kombinezonie saperskim, wziął tornister do samochodu i..., wszystko zniknęło - i wojsko, i szlabany. Nagle pojawili się ludzie i jakby nic się nie stało życie wróciło do normy. Nawet nie słyszałem, żeby ktoś komentował to wydarzenie. Jak teraz mówi młodzież: "pełna profeska".
Super odcinek, bardzo przydatny. Cieszę się, że trafiłam na Twój kanał ❤
Bardzo mi miło. ♥️
Ślicznie dziękujemy za wspaniały odcinek śliczna :)
Pozdrawiam cieplutko
Pozdrawiam najcieplej 🎈
@@Izrealia bylem w izraelu kilka lat temu, jak znalez ten kanal na faceboku
Cześć, świetny kanał.
Ja w Morzu martwym kąpałam się 2 razy i miałam obtarte pięty i nic mnie nie piekło na szczęście. Chociaż mnie przed tą kąpielą ostrzegano.
Pozdrawiam serdecznie z Wrocławia 😍😍😍
Miło posluchać nowości .....Pozdrawiam serdecznie! :)
Dziękuję i też pozdrawiam najcieplej
@@Izrealia teraz zwrocilam uwage,ze przypadkowo trafilam na Pania -Forum Zydow Polskich ...subskrybowalam wlacznie z powiadomieniem a teraz widze,ze nie ma subskrypcji ...nie wiem co jest powodem.
Dziwne... Nie mam pojęcia
@@Izrealia juz dodalam ponownie :)
Mija wpadka w Jerozolimie było targowanie się. Sprzedawca mnie prawie wyrzucił że swojego stoiska 😂 ale najgorsza wpadka było pójście na męską plażę. Nawet przez megafon mówili żebym sobie poszła. tylko że po hebrajsku i nic nie rozumiałam 🤷 dopiero jakaś dobra dusza mi wytłumaczyła po angielsku o co chodzi. Dość szybko składałam swój koc 😂😂
Haha! To poszłaś na plażę dla osób religijnych 🤭
Onalazlem Ciebie przez przypadek. Lubię informacje ze świata, a szczególnie o Izraelu. Opowiadasz bardzo ciekawie. 👍😀Super
Dziękuję ❤️
A i jeszcze: nie daj sie namowic na taxi zaraz przy wyjsciu z Ben Guriona. Stoja tam nagabywacze, ktorzy podwioza Was wszedzie... za 4 razy drozej. Wystarczy przejsc 10m do oficjalnego postoju taksowek i od razu taniej :)
O. Nie wiedziałam
Witam i Nie dajcie się namówić w Warszawie na taksówkę przy Dworcu Centralnym potrafi zawieść za 100 zł pod Plac Waszyngtona gdzie jest stadion 10-lecia to nie więcej 5 do 7 km z bólu według mnie naprawdę a na przykład uberem z centrum do siebie do domu na Białołęka Dworska czyli 15 km potrafię zapłacić 25 zł ale także zależy nawet sam nie wiem od czego Bo czasami na aplikacji pokazuje 78 zł więc trzeba bardzo uważać Pozdrawiam
@@crazyblind1898 dobrze wiedzieć! Ja zawsze stawiam sprawę jasno - płacę gotówką, jaki dostanę rabat? :)
@@UBA-ZANETA Witam serdecznie proszę bardzo Tak co do płatnością kartą to tak że bywa różnie raz zamówiona mi przez aplikację miał być 33 zł tego nie zapomnę Nie ma kierowcy i nie ma na go informację że stoi przy bloku tak i ten samochód mieliśmy się z koleżanką że chyba stoi po drugiej stronie bloku jak już dochodziliśmy to akurat nie samochód odjechał więc był a że to obcokrajowcy No to nie mają mają problem z rozmawianiem No to nie oddzwonił nie zadzwonił do mnie i musiałam wezwać drugą napisaliśmy doubare nawet nie odpisał o więc lepiej płacić gotówką miłego dnia życzę
Wyjaśnię powoli aplikacja moja źle Napisała taksówkarz Czekał Po drugiej stronie bloku a że obcokrajowiec bo zrobił to z Ukrainy chłopaki jeżdżą No to nie zadzwonił do mnie z informacją jak dochodziliśmy do końca bloku to akurat odjechał bo była tylko informacja na aplikacji że taki i taki Samochód czeka Pozdrawiam
Mialem na sobie czarne nieprzemakalne buty, czarne spodnie i kurtke z bialymi napisami. Kiedy poszedlem do Wschodniej Jerozolimy samochody trabily kolo mnie. Potem, kiedy bylem w Bazylice Grobu rosyjska turystka zamiast stanac w kolejce za mna stanęła przede mną. Kolo Grobu Dawida ktos pytal mnie o cos. Zorientowalem się, ze wygladalem jaj jakis izraelski ochroniarz, czy jekies służby. Dobrze, ze nie rozpoczalem nastepnej intifady po wschodniej stronie.
Czytając początek twojego komentarza, pierwsze co mi przyszło na myśl to to, że wyglądasz jak sympatyk Państwa Islamskiego...
Oglądam n youtuba z twoimi filmikami na prawie nowym tv.Rzeczywiście,tylko jeden odcinek miał fatalny dźwięk.Reszta,którą oglądałem była ok.Pozdro.
Bogdan, odcinki do 9tego mają słaby dźwięk, po 9tym już wszystkie są z mikrofonem
Ok.Agata.Musiałem oglądać odcinek z pierwszych dziewięciu.Właśnie teraz leże chory po drugiej szczepionce na covid19 i oglądam twój filmik o humorze żydowskim.Super prowadzisz i zapominam o gorączce.Serdecznie cię pozdrawiam!
Bardzo miło mi to słyszeć 😊 życzę Ci dużo zdrowia!!!
Akurat byłem w 2018 r. w Tel Avivie na obchodzie 70 rocznicy Dnia Niepodległości / Jom ha-Zikkaron /. W Morzu Martwym pływałem. Przedziwne uczucie. W Jerozolimie targowałem się ostro / pozostałości po dawnych wyprawach handlowych/.
Hello! Israeli here :)
So regarding waiters wages, they DO get normal wages just like ANY othet job. Its just that they want MORE from the amercanized tipping culture. So they get their wage, and tips its relatively new concept in Israel, and it became part of the already expenaive restaurant culture.. So basically waiters here get their wages and earn BONUS tips. Unlike in the US where they get their wage FROM tips.
Myślę, że moją największą wpadką było pytanie o wojnę na Bałkanach w czasie pierwszej wizyty w Chorwacji. Mimo, że Chorwaci są bardzo bezpośredni, a niekiedy wręcz bezczelni nie wypada pytać o wydarzenie, które nadal jest źródłem wielkiej traumy dla wielu osób. (Będą o tym mówić tylko wtedy, gdy sami będą chcieli).
Jeszcze odnośnie Chorwacji - tam też spotkałam się z naciągactwem taksówkowym (z tym, że Polacy, Czesi i Słowacy byli mniej naciągani niż np. Włosi), ale zaznaczam, że nie dotyczy to wszystkich kierowców.
Ale generalnie wszystkie moje wpadki sprowadzały się do tego, że albo wstydziłam się coś powiedzieć w języku obcym, albo coś chlapnęłam bezmyślnie ozorem.
Najbardziej zaskoczyło mnie niegolenie się przed wejściem do Morza Martwego :-)
Jak zawsze świetny odcinek :)
Oj, tak. W ogóle chyba lepiej nie poruszać tego typu tematów za granicą :) chyba, że z bliskim znajomym, który tam mieszka.
Dziękuję ❤️
@@Izrealia Ha, nie zdawałam sobie z tego sprawy, bo w mojej rodzinie mówiło się o obu wojnach światowych i rozmawiałam o tych wydarzeniach ze starszymi osobami z sąsiedztwa i dalszej rodziny - cóż, tak mam, że lubię historię.
No właśnie - czasem zdarzy się osoba, która chce o tym porozmawiać, ale nic na siłę - każdy człowiek ma swoje traumy i nie zawsze ma ochote się nimi dzielić...
Bardzo przyjemny filmik :) brakuje mi małego ostrzeżenia aby nie reagować na wołanie każdego sprzedawcy na arabskich targach :))
P. Agato bardzo lubię oglądać Pani program, pięknie jest prowadzony.👍🌺
Dziękuję bardzo 💜
Dzięki za garść porad. Faktycznie planujemy z żoną wycieczkę do Izraela. Nigdy bym nie pomyślał, że kelnerki/kelnerzy żyją z napiwków. Osobiście uważam, że jest to niesprawiedliwe, ale wypada mi przyjąć takie zasady będąc w przyszłości w tym kraju. Pozdrawiam.
Na szczęście te napiwki zapewniają im bardzo wysokie zarobki. Również nie popieram tego systemu, ale dobrze że w sytuacji kiedy napiwki nie są wystarczające, kelnerzy otrzymują wypłatę.
Pozdrawiam najcieplej
Właśnie znalazłam Twój kanał. Masz mega ciekawe filmy. Oglądnęłam już kilka, a na sto procent oglądane wszystkie i będę czekała na następne.
Bardzo się cieszę! Pozdrawiam najcieplej 🎈
Jak zawsze bardzo ciekawy odcineczek 🙃
Pozdrawiam 👍 🖐
Dziękuję ❤️🙏
Witaj Agata,uwielbiam twoje filmiki,marzę aby odwiedzić Izrael,świetnie opowiadasz i jesteś piękną dziewczyną,mam tyle jeszcze pracy do wykonania a ja siedzę i oglądam i słucham o Izraelu i niemogę przestać,oczywiście łapka w górę i sub,pozdrawiam,czekam na dalsze filmiki.
Bardzo mi miło! Dziękuję i mam nadzieję do zobaczenia w Izraelu 🥰
@@Izrealia dziękuję,może jeszcze mi się uda i zdążę zobaczyć Izrael,pozdrawiam Ciebie i Dora z Krakowa,robisz świetną robotę,oby tak dalej.
Wspanialy odcinek... Serdecznie pozdrawiam...
Cieszę się 🙏 pozdrawiam
Bardzo fajnie opowiadasz. :)
Dziękuję ❤️
Pozdrawiam jak zawsze super 🙋♀️
Też pozdrawiam 🎈
Sprawa z napiwkami bardzo ciekawa. Ja praktycznie zawsze zostawiam napiwek, zwykle około 10%, lub do pełnej kwoty. No chyba, że jestem w USA to daje ile jest napisane ;-) Pamiętam jak w Izraelu dałam napiwek właśnie do pełnej kwoty, na oko 9-10% i kelnerka... wróciła się do mojego stolika i powiedziała mi, że dałam za mały napiwek i mam dopłacić :-D Nigdy wcześniej mnie coś takiego nie spotkało, więc nieźle mnie to zszokowało... Oczywiście grzecznie dopłaciłam 😅 Pozdrowienia z Zurychu!
To akurat dziwne, bo kelnerzy raczej nie zwracają uwagi ☺️ ewentualnie czasem pytają czy cos było nie tak z serwisem jak nie dostają napiwku
@@Izrealia to akurat fajne, że się interesują! W Szwajcarii trzeba się prosić, żeby łaskawie przynieśli rachunek 😅
Naprawdę? Zawsze wydawało mi się, że Szwajcaria to świetna obsługa klienta, ale nigdy nie byłam. Takie miałam tylko odczucie ☺️
@@Izrealia mimo całej mojej miłości do Szwajcarii to muszę przyznać, że obsługa klienta jest na słabym poziomie 😅 W restauracjach się długo czeka na wszyatko... Oczywiście nie zawsze, ale ogólnie Szwajcarzy się nie spieszą 😄 Izrael bardzo lubię, byłam dwukrotnie i z pewnością kiedyś wybiorę się znowu 😍
To pierwsze z tymi napiwkami, to jak dla mnie strasznie dziwne, pracodawca kogoś zatrudnia i praktycznie nie musi opłacać pracownika, bo on/ona zarobi na napiwkach... a ceny w restauracjach raczej są wysokie, tym bardziej że jest w tym kraju już bardzo drogo. A i jeszcze jedno takie powiedzenie w Polsce a może bardziej stereotyp "ty żydzie" albo coś podobnego. W sensie, że ktoś jest skąpy, chce nasz oszukać i zarobić na nas jak najwięcej... cóż stereotypy jak widać nie biorą się znikąd.
Z naszych wpadek, będąc w Barcelonie, młody zgubił gdzieś maseczkę i musieliśmy kupić nową. Długo wybierał spośród różnych i nawet nie zwróciliśmy za bardzo uwagi na wzór. Tego samego dnia jechaliśmy już do Walecji. Dopiero po kilku dniach pobytu tam jakiś, kelner zwrócił nam uwagę, że to niezbyt dobry pomysł, aby nasz syn chodził w maseczce manifestując niepodległość Katalonii...
W Barcelonie to chyba mały problem, gorzej gdyby taką nosił w Madrycie ;)
Świetny kanał - pozdrawiam
Dziękuję ❤️
U nas w USA kelnerzy dostają zapłatę od pracodawcy ale jest to zupełne minimum za które wyżyć się nie da dlatego sugerowane napiwki są w granicach 15-25 % a w niektórych restauracjach są już wliczone do rachunku ale ja do takich restauracji nie chodzę bo przecież może się zdazyc ze człowiek nie jest zadowolony z obsługi
Podczas wycieczki do Izraela, w jednym z hoteli chciałam sobie ułatwić życie i przechytrzyć współtowarzyszy. Wszyscy wdrapywali się stromymi schodami w górę a ja od razu wypatrzyłam windę . Szybko wskoczyłam do środka, wpakowałam tam swój bagaż i zaczęłam głośno zachęcać koleżankę żeby do mnie dołączyła. Już miałam zamykać drzwi i uruchomić ten wspaniały wynalazek gdy nagle ktoś z obsługi, równie energiczny jak ja, sprowadził mnie na ziemię. Grzecznie musiałam opuścić szabatowa windę tylko dla Żydów. 🙂..
Podzielam opinie poprzedników. Bardzo ciekawie Pani opowiada. Oglądam wszystkie odcinki. Pozdrawiam z południa Polski
Oj tak! Ah.. ta winda szabatowa 😂
Dziękuję ❤️
Czy ta winda szabatowa jest faktycznie tylko dla żydów, czy po prosu uruchamiana jest wyłącznie na czas szabatu?
Winda szabatowa nie jest tylko dla Żydów. Jest dla osób religijnych, które nie używają prądu w Szabat.
Ta winda nie wymaga użycia prądu (manualnego), bo automatycznie zatrzymuje się na każdym pietrze bez potrzeby wciskania guzika.
Tomek ona działa tylko w Szabat
Napisałam powyżej jak dziala
Pierwszy raz w Izraelu byłam 20 lat temu i pierwszego szoku jakiego tam doznałam to było wojsko z karabinami spacerujące po ulicach, reszta dosyć ciekawa, samo zwiedzanie i kultura, weseli i mili ludzie, byłam też zaproszona do domów Izraelczyków, ale tu są do Polaków bardzo zdystansowani...😀
Szkoda,ze my do nich nie mamy takiego dystansu!
Słyszałem o przypadku turystki która została poproszona przez takiego drzemiącego w autobusie żołnierza o przypilnowanie karabinu który się ciągle przewracał. Zdziwiona zapytała czy się nie boji oddać broni nieznajomej. On zdziwiony odparł, że przecież widzi że jest swoja.
Haha 😂
Pierwsza noc w Tel Aviv, chciałem kawę do hotelu kupić, więc poszedłem do sklepu i kupiłem, przydałby się też cukier, więc kupiłem także, no i mleko też i tutaj zonk KUPIŁEM MLEKO ZSIADŁE bo oczywiście nie miałem pojęcia jak to odróżnić po samym opakowaniu, a hebrajskiego wtedy nie znałem... później jak kupowałem zawsze mówiłem FRESH MILK i nigdy już się nie dałem nabrac, ale przygoda była jednak :D
Haha dobre 😅
cudowny odcinek!
Dziękuję ❤️
Dziękuję za materiał.
Pozdrawiam 🎈
Witam, tak to prawda że warto znać lokalny język. Zdarzyło mi się,w jednym z krajów tropikalnych stać na bazarze w kolejce po klapki. Ponieważ jestem białasem,więc nie trzeba dużo mówić, widać jak na dłoni odmienność. Wracając do klapek, dwie kobiety przede mną, lokalsi kupiły za cenę tanią jak barszcz...a ja ,,no niestety,,cena poszybowała do góry. W naturze tychże ludzi,co zauważyłam ,była cechą , do jakiej nie jestem przyzwyczajona, a mianowicie kłótliwość....o przez to poległam . Za klapki,po przeliczeniu zapłaciłam cenę jak za adidasy .uff,,,życie jest takie trudne 😀😉😀
Hahaha to prawda!
Ojj, warto, ale jeśli człowiek się odróżnia się wyglądem to i tak go zdemaskują. Ja cieszyłam się, że znam podstawy chorwackiego, serbskiego, czarnogórskiego i bośniackiego (bo różnice między nimi są takie, jak między regionami w Polsce) i, że umiem się dogadać w tylu krajach bez konieczności używania angielskiego i, mimo licznych dowodów sympatii ze stony południowych Słowian kilka razy usłyszałam: "A skąd jesteś? Z Polski czy z Czech"? Cóż, zdradza mnie zachodniosłowiański wygląd ;)
Zdemaskuja, ale np. w Izraelu mieszka dużo przyjezdnych i z różnych kultur. Więc wygląd nie oznacza, że nie znasz cen :) chodzi o to, żeby myśleli, że mieszkasz tutaj i znasz realia.
@@Izrealia Aha, ok. Rozumiem :-) Wszędzie poza Bałkanami, Czechami oraz Słowacją biorą mnie za Rosjankę - mam z tego ubaw :) I podejrzewam, że w Izraelu będzie podobnie :)
@@ewelinaes8520 tak... Już jestem zmęczona...
-Gavarit pa ruski?
-NIET!
Ale z good pharm to mnie zaskoczyłaś. Jestem tu 5 lat i ciągle płacę frycowe w super pharm 🤦♀️🤦♀️😂
Czyli się na coś przydałam 😂
Najbardziej zaskoczyło mnie to, że kelnerzy nie mają dniówki czy czegoś podobnego O.o W Polsce raczej nie ma zwyczaju dawania napiwków, przynajmniej ja się z tym nie spotkałam w mojej okolicy, więc gdybym tego nie usłyszała od Ciebie, w życiu nie przyszłoby mi do głowy, żeby dać napiwek na potencjalnych wakacjach XD
Jeśli kelner/ka nie zarobi z napiwkow minimalnej krajowej, to pracodawca musi pokryć te koszty, ale tak. Z napiwkow kelnerzy zarabiają dużo więcej niż minimalna :)
Nie zgodzę się że w Polsce nie ma zwyczaju dawania napiwków. Napiwki to norma w restauracjach, przy dowozie jedzenia do domu czy u fryzjera. To wyjątki tych napiwoko nie dają. No chyba że mówimy o mlecznych barach czy barach szybciej obsługi 😉
@@Marlena393 Myślę, że to kwestia regionu, towarzystwa itd. Nie znam nikogo, kto dawałby napiwki. Może w innych częściach Polski jest ten zwyczaj, ale mówię o swoich doświadczeniach
@@agnieszkadziecielska4737 mam przyjaciół i rodzine w całej Polsce i wszędzie jest to praktykowane, ale fakty żnie przyjaciółka była zdziwiona z napiwkiem u fryzjera. Myślę że to środowisko i wychowanie 😉
Pierwszy raz słyszę, że w Polsce nie daje się napiwków. Ja od kiedy sam byłem kelnerem zawsze daję. Napiwki to główna motywacja do podjęcia się tej pracy.
A o podnoszeniu rak do gory do przeszukania I wgladu do torebek przy wejsciu do sklepow I restauracji? Juz bylo w jakims odcinku? Ah, mam na mysli Telaviv. Pozdrawiam
Nie ma żadnego przeszukiwania i podnoszenia rąk do góry. Owszem trzeba otworzyć torebkę, do której zaglądają przez ułamek sekundy przed wejściem do galerii handlowych i to jedyne miejsce gdzie się sprawdza torebki
W restauracjach czy sklepach wolnostojących nigdy
@@Izrealia ja bylam w 2004roku w czerwcu, to bylo tak jak opisalam, widoczne cos sie przez te wszystkie Lata zmienilo.Pozdrawiam
Dziękuję za bardzo ciekawy odcinek! Nie wiedziałam o wieży. Co do pozostawionego bagażu, kiedyś zauważyłam takowy na ruchliwym przejściu ulicznym w Jerozolimie. Za mną i przede mną były pasy ruchu drogowego i czerwone światła, nie mogłam przejść dalej. Stała tam koło mnie ortodoksyjna rodzina i nie byli zadowoleni, gdy usłyszeli, że ten bagaż nie jest mój. To były moje najdłuższe minuty w Izraelu, nie wiedziałam co zrobić. Rodzina obok gdzieś zadzwoniła, światła się zmieniły, a ja odetchnęłam. Czy mogłabyś nam powiedzieć, gdzie w takich sytuacjach się dzwoni, kogo informuje? Jeszcze długo obracałam się za siebie, wtedy nic się na szczęście nie stało.
Wstyd, ale nie wiem gdzie się wtedy dzwoni. Ja bym chyba po prostu zadzwoniła na policję 🤷
4:40 A jak się to ma do ortodoksyjnych Żydów, których w Izraelu jest przecież nie taki mały odsetek? Z LGBT nie bardzo jest im po drodze ze względów religijnych.
Odsetek Żydów Ortodoksyjnych jest bardzo maly. I żyją w swoich "oddzielnych" miastach i dzielnicach
@@Izrealia Wikipedia podaje, że ultraortodoksyjnych Żydów haredi jest ok. 8%, a tych ortodoksyjnych koło 17%, więc jednak trochę ich jest. Ale rozumiem, że w mieście takim jak Tel Awiw jest ich dużo mniej i pewnie nie wchodzą z LGBT sobie w drogę.
Nie ufalabym wikipedii :) poza tym, tak jak mówisz i tak jak wspomniałam, raczej nie żyją w miastach z osobami świeckimi. Mieszkają w swoich dzielnicach i miastach takich jak Bnei Brak, Jerozolima czy Mea Shearim.
@@Izrealia Byłem w Izraelu i jest ich dużo na każdym kroku można ich spodkać a szczególnie w święta. traktują drugiego człowieka jak zło a nie daj Boże się zbliżyć się do niego lub usiąść to prawdziwa obraza co za ludzie!
Jestem zaskoczony naciąganiem turystów.
Byliśmy w barze podobny do McDonald i rzeczywiście młoda obsługa chciała nas skroić na ponad stówę w zł, oczywiście zamówienie miało góra 30 zł.
Sądziłem, że te młode dziewczyny nie potrafią liczyć.
Akurat to bardzo dziwne, bo naciąganie turystów odbywa się raczej w taksówkach i na bazarach. Sieciowki i sklepy to rzadkość
@@Izrealia To było w Betlejem blisko (5 minut pieszo) Bazyliki Narodzenia Pańskiego. Posiłek drobny lunch.
Był problem z angielskim, nie wiem czy udawały czy niski poziom.
Betlejem to już raczej nie terytorium Izraela i tak, mało kto mówi tam po angielsku. Słyszałam o przypadkach, że tam są często dwa różne menu z różnymi cenami. Wyższymi dla turystów i niższymi dla mieszkańców :)
Wiem to Autonomia Palestyńska.
Menu conajmniej w dwóch językach. Bez różnic cen.
jak i gdzie są toalety publiczne WC w Izraelu
W Norwegii, w salonie motocyklowym odezwałem się po niemiecku. Salesman bardzo miło odpowiedział, ale rozmowa się nie kleiła. Znajomy Norweg podpowiedział mi, żebym powiedział, już na wstępie, że jestem z Polski. Na drugi dzień wypróbowałem i sprawdziło się. Ten sam człowiek, z którym próbowałem rozmawiać, poprzedniego dnia, pokazał mi cały asortyment sklepu a nawet mogłem uczestniczyć, w serwisie w rozpakowaniu nowego motocykla. Na koniec powiedział: "Trzeba było wczoraj, od razu powiedzieć, że jesteś z Polski. My tu w Norwegii nie przepadamy za Niemcami, z podobnych względów, jak wy za Rosjanami.
Sprawdziłem. Rzeczywiście. W czasie II wojny Norwegowie mieli niezbyt miłe przygody z Niemcami.
czyli jak rozumiem kelner jest totalnie wyzyskiwany przez swojego pracodawcę.De facto jego pracodawcą jest klient:) bo mu płaci napiwki a pracodawca ma niewolnika(ewentualnie coś dopłaci) .Kurczę sprytnie pomyslane
No niestety tak to wygląda, ale dobrze że przynajmniej pracodawca ma obowiązek zapłacić kelnerowi, jeżeli ten nie zarobi z napiwków minimalnej krajowej. Dobrze dla kelnerów o tyle, że rzadko zdarza się taka sytuacja. Zazwyczaj zarabiają bardzo przyzwoicie (ok.10-15 tys miesięcznie)
I tak po cichutku, nie zauważenie, bez achów i ochów właśnie tym odcinkiem pękło pierwsze sto tysięcy wyświetleń na kanale 👏😁
Tak? Nawet nie zauważyłam! 🤭😎
@@Izrealia Patrzyłem pod koniec sierpnia, było trochę ponad 70 tysięcy. Masz mocny progres :-)
Cieszę się bardzo 🌴
I niech mi ktoś teraz powie, że Polacy to antysem....😀. Po tym kanale widać, że nie. Trzeba to pokazać odpowiednim ludziom żeby wreszcie się odczepili od nas. 😊
Gosiu, niestety nie jest tak kolorowo :) codziennie usuwam kilka antysemickich komentarzy i nawet gróźb karalnych :)
Pierwszy zaskoczeniem w Izraelu bylo to że sprzedawcy znają wszystkie liczebniki świata :) Drugie zaskoczenie że handel na ulicy to rzecz święta. Szliśmy pod Ścianę Płaczu a ja pilnowałem grupy z tyłu aby się nie zatrzymywała. Panie oczywiscie stanęły przy stoisku a ja pokazałem że muszą iść ,bo zaraz się zgubią. Sprzedawca chyba arab odczytał to pewnie ,że ja odpędzam je od straganu. Przez 5 minut szedł za mną i krzyczał coś chyba po arabsku. Nawet się nie odwracałem. Pomyślałem niech się gubią.:))) Ten odcinek , jak zwykle super!!!! 👏👏👏👏mi o tym przypomniał :)) pozdrawiam 😉
Super tolerancyjny kraj to Islandia i jest bardzo bliska Polsce. Mieszkam tu długo i polecam ten miejscowy luz
A jak znosisz pogodę?
@@Izrealia Pogoda przez 8 miesięcy jak polski październik, alatem słońce 2 godziny
@@krzysztofmrowiec3923 ah... To nie dla mnie. Słońce to podstawa dobrego nastroju w moim przypadku
Mieszkałem w Holon 3 miesiące. Generalnie uczenie się hebrajskich zwrotów było bezuzyteczne biorąc pod uwagę jak ogromna część populacji mówi/zna rosyjski.
Tak, mnóstwo tam Rosjan
@@Izrealia No tak, a i wiekszoscz ludzi urodzonych w Polsce tez rozumie rosyjski, choc niewielu mówi plynnie. (rosyjski uczono w szkolach, ale byl raczej niepopularny).
Z tego co wiem, to Jerozolima jest dużo bardziej konserwatywnym miastem niż Tel-Awiw, przede wszystkim z powodu ortodoksyjnych i ultraortodoksyjnych społeczności tam mieszkających. Ortodoksi, jako religijni konserwatyści, są na pewno dużo mniej tolerancyjni niż niereligijni ludzie. Zwłaszcza że przecież w Starym Testamencie jest napisane, że za kontakty homoseksualne należy kamienować, tak jak za zbieranie chrustu w dniu szabatu (i za wykonywanie jakiejkolwiek pracy w dniu szabatu), za niebycie dziewicą w dniu zamążpójścia itd. Czy w Izraelu głośne są ze strony religijnych postulaty karania śmiercią za homoseksualizm, pracowanie w dniu szabatu i za złamanie religijnych zakazów dotyczących życia seksualnego, zgodnie z nakazami Tory?
To mnie szokuje, państwo religijne i największą tolerancja LGBT😯
Będąc w Jerozolimie widziałam dużo flag tęczowych i zastanawiałam się, czy to symbol przymierza Boga z Noem po potopie czy to symbol ludzi LGBT?
Po pierwsze prawie połowa mieszkańców jest świecka, a po drugie rzetelne podejście do religii jest takie aby miłować bliźniego niezależnie od jego orientacji seksualnej. Nienawiść i dyskryminacja nie mają nic wspólnego z wiarą. To ludzie ją taką uczynili.
Wbrew pozorom Izrael nie jest panstwem religijnym, mimo ze religia odgrywa w nim spora role. Izrael jest panstwem w zasadzie swieckim, i prawa sa ustanawiane przez demokratycznie wybrany parlament.
@@julianilicki5944 to jak to jest w momencie ubiegania się o obywatelstwo? Z tego co czytałam, to aby uzyskać obywatelstwo trzeba udowodnić pochodzenie żydowskie po mamie i być wyznania mojrzeszowego, chrześcijanom odmawia się obywatelstwa
@@miriam2918 Te sprawy sa nieco skomplikowane. Aby moc osiedlic sie w Izraelu i dostac izraelskie obywatelstwo wedlug tzw. prawa o powrocie ktore mowi ze Zydzi maja prawo osiedlic sie w Izraelu i dostac izraelskie obywatelstwo, nalezy zgodnie z obowiazujacym prawem panstwowym wykazac ze ktos z dziadkow/babc jest/byl/byla Zydem/Zydowka albo ze sie przeszlo na judaizm bez wzgledu na to w jakim nurcie judaizmu. Czy pochodzenie jest po lini matki czy ojca nie odgrywa roli. Wystaczy ktos z dziadkow albo ktoras z babc. Nie jest tez wymagane wyznawanie judaizmu. Mozna by przekonanym ateista. Punkt ciezkosci lezy wiec na aspekcie etnicznym a nie religijnym. Jezeli jednak osoba ma zydowskie pochodzenie po babci albo dziadku ale przeszla na inna religie, wtedy prawo o powrocie osoby takiej nie dotyczy.
Tyle prawo panstwowe. W praktyce wyglada to nieco inaczej. Religijny establishment w Izraelu, czyli ortodoksyjny rabinat ktory w jakims sensie ma monopol na "oficjalny" zinstytucjonalizowany judaizm w Izraelu, nie uznaje tych przepisow w prawie o powrocie ktore mowia o dziadku/babci, i nie uznaje tez konwercji na judaizm dokonanych w innych nurtach judaizmu niz ortodoksyjny. Rabinat nie ma natomiast zadnych problemow z ateistami, pod warunkiem jednak ze maja zydowska matke. Tak wiec osoba majaca zydowskiego dziadka po stronie ojca albo osoba ktora przeszla na judaizm w innym nurcie judaizmu niz ortodoksyjny jest wedlug prawa panstwowego Zydem i ma prawo osiedlic sie w Izraelu i dostac izraelskie obywatelstwo, ale oficjalny rabinat osoby takiej nie uwaza za Zyda i wszedzie tam gdzie ma cos do powiedzenia, jak n.p. sluby i pogrzeby, bedzie osobie takiej robic trudnosci (n.p. odmowi udzielenia slubu albo pochowania na zydowskim cmentarzu). Innym problemem jest to ze ministerstwo spraw wewnetrznych, ktore sie tymi sprawami zajmuje, od wielu lat jest kontrolowane przez ministrow z partii ultraortodoksyjnych, i ministrowie ci odmawiaja podporzadkowania sie przepisom prawa panstwowego ktore mowia o babci/dziadku i o przejsciu na judaizm w innym nurcie niz ortodoksyjny. Byly nawet wyroki Sadu Najwyzszego ktore nakazywaly urzednikom ministerstwa spraw wewnetrznych przestrzegania obowiazujacego prawa panstwowego, ale oni nadal sie temu nie podporzadkowuja. I dlatego udzielaja m.inn. niepoprawnych informacji o tym ze prawo o powrocie dotyczy tylko osob ktore maja zydowska matke - mimo ze prawo panstwowe mowi cos innego.
@@julianilicki5944 bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Czyli z tego wynika, że ja jako Polka, gdybym przeszła na judaizm ortodoksyjny to miałabym szansę na ubieganie się o obywatelstwo izraelskie
Z jakiego miasta jesteś w Izraelu?
Ramat Gan pod Tel Avivem
Mialam tam tez jechac do ramat 15 lat temu ale sie intifada wtedy zaczela
Aaaa cześć!!❤❤❤❤
Hej!
Cześć Agata!!😀😀Twoje filmy o Izraelu.😀😀😀Zawsze jak pokazują,w telewizji Izrael - Współczuję Żydom.😒😒😁😁
Jak dla mnie Izrael nie jest krajem marzeń do życia na co dzień ...raczej wycieczka i powrót do Polski .
Czy jeżeli znam bardzo dobrze rosyjski i dobrze angielski, to wystarczy mi, żeby nie być oszukaną w lokalnych sklepach?
Jezykiem urzędowym w Izraelu jest też angielski. Nie wystarczy władać tym językiem by nie być oszukanym? Znam troszkę osób które mieszkają w Izraelu np. na czasowych kontraktach. Nie znają hebrajskiego i twierdzą, że nie jest im potrzebny i nie są traktowani jak turyści. Jestem ciekawa Twojego zdania.
Językiem urzędowym i najważniejszym oficjalnym w Izraelu jest hebrajski.
To prawda, że większość Izraelczyków mówi po angielsku. Łatwo znaleźć pracę z angielskim i bez hebrajskiego. Natomiast mówiąc po angielsku nigdy nie będziemy traktowani tak samo jak mówiąc po hebrajsku :) nie wszyscy oszukują, ale jeżeli ktoś chce oszukać na pieniądze to nie zrobi tego w stosunku do osoby, która mówi po hebrajsku. Z kolei jeśli zauważy, że ktoś mówi tylko po angielsku, może przypuszczać, że to albo turysta, albo osoba, która jest w Izraelu krótko i nie nauczyła się jeszcze języka. Jest krótko = nie zna dobrze realiów. No chyba, że w rozmowie z taksówkarzem od razu powiesz, że mieszkasz w Izraelu :)
Hebrajski jest potrzebny jeśli się tutaj mieszka na stałe. Wiele urzędów i banków nie ma obsługi po angielsku. Tak samo jak podpisywanie umowy o wynajem mieszkania odbywa się po hebrajsku. Chyba, że zatrudni się tłumacza. Załatwianie ubezpieczenia - bez hebrajskiego ani rusz. Itp,itd. Poza tym bez znajomości hebrajskiego nie jest się w stanie tak porządnie wgryźć w kulturę Izraela. Można żyć bez hebrajskiego, ale raczej na krótką metę, trochę w stresie i na pewno nie z całkowitą niezależnością.
Angielski nie jest jezykiem urzedowym w Izraelu. Za czasow brytyjskiego mandatu byly trzy jezyki urzedowe: angielski, arabski i hebrajski. Po powstaniu panstwa Izrael w 1948 r. prawo to zostalo zmienione poprzez skreslenie angielskiego z listy jezykow urzedowych.
Izrealia Rozumiem. Dziękuję za wyjaśnienie. Coś pomyliłam zatem z tym językiem urzędowym albo źle zrozumiałam znajomych tam mieszkających.
Nie ma problemu. W pewnym sensie mają rację, że można dać radę z samym angielskim, ale do pewnego momentu i raczej nie na dłuższą metę. Natomiast jak się przyjeżdża tylko na kontrakt to jak najbardziej :)
Ta wieża, to Marganit Tower. Dostępna na tysiącach zdjęć w sieci i nie ma zakazu jej fotografowania. Jest natomiast zakaz fotografowania bazy Sił Obronnych Izraela na terenie której stoi biurowiec z tą wieżą radiowej komunikacji i nasłuchu. Z ciekawostek, cała szósta dzielnica pełna jest mieszkań zajmowanych przez obce wywiady :) Tak już tam jest w otoczeniu tej bazy. Uwaga na tajniaków. Mogą się przyczepić o cokolwiek ze względu na bardzo wysoką ważność instalacji zamieszczonych w tej bazie. Po prostu zdjęć nie należy robić w sposób ostentacyjny, bo w końcu podatnik płaci na armię i bezpieczeństwo a wieża i baza są już tak dobrze sfotografowane przez obce wywiady, że kolejne zdjęcie amatorskie, nie stanowi dla SOI problemu. Zwłaszcza robione małoprofesjonalnym aparatem lub kamerą. UWAGA! Nie wolno filmować ruchu wokół bram we/wy do jednostki, gdyż na tej podstawie można analizować wydarzenia w regionie. Oczywiście można znaleźć kamery służące tylko do tego celu umieszczane bardzo regularnie w okolicach bazy przez ... ;-)
Moja ignorancja była na szczycie kiedy zapytałam sie swoich przyjacioł Żydow, gdzie moja choinkę na święta ...a oni do mnie ...my tego nie obchodzimy.Ale mamy menorę na świece... no i to by było na tyle.
Przecieź są innej wiary!!!
jeszcze raz tu trafilem i tak mysle ze z rzeczy ktore zrobilem akurat w Irl ktorych aboslutnie sie nie powinno robic to pytanie wciaganie znajomych w rozmowe w ktorej moga byc zmuszeni odkryc sie politycznie. To bardzo nietaktowne w tym kraju ,nawet jesli to znajomi. Irlandczycy zmienia temat. Zdazaja sie oczywiscie wyjatki jak wszedzie i we wszystkim.
Nagraj cos o tych czerwonych jałówkach ? Czy zburzą meczet al axa i rozpoczną odbudowę świątyni ? Czy to będzie oznaczało wojnę z muzułmanami i Iranem ?
kolejny super odcinek dla fascynatów Izraela takich ja ;) Proszę o odcinek z Galilei!
W Polsce niestety też, gdy skorzystasz z usług taksówkarza na lotnisku cena będzie wywindowana. Z aplikacji czy przez telefon już nie. Mam pytanie czy jesteś żydówką z urodzenia czy przeszłaś na judaizm? Polska była zawsze bardzo tolerancyjna dla LGBT. Sama chodziłam do różnych klubów tego typu będąc heteroseksualna. Niestety obecnie w mediach dzieją się cuda.
SYMPATYCZNY PROGRAM-GRATULUJĘ.
Dziękuję
Super kanał. Bylam w Izraelu dwa razy, a raz przejechalam wiekszą cześć kraju. Wszysto u Agaty ciekawe!
Bardzooo mi miło:)
Gdzie się najbardziej podobało?
Słuchając o Morzu Martwym naszło mnie pytanie: czy to dobry pomysl,by wykąpać się tam mając atopowe zapalenie skóry? 🤔 Ma ktoś może takie doświadczenie?
Nie traktuj tego jako poradę medyczna, ale właśnie dużo osób z chorobami skórnymi przyjeżdża nad Morze Martwe aby obłożyć się błotem. Podobno działa cuda. Nie wiem czy akurat konkretnie w przypadku AZS
Dziękuję za podpowiedź, chętnie podpytam arelgologa przy okazji następnej wizyty :-) . Brzmi ciekawie! ( traktuję to jako interesującą sugestię,do podpytania lekarza,także że spokojem :-) ). I happy Hannuka! ( kot usiłował ukraść czekoladowe monety z szafki, niegodziwiec 🙃)
Hahaha 🤣 dziękuję!
NIe wiem dlaczego ,ale nie mogę znależć Pani na Instagramie
instagram.com/izrealia/
Wszystkie linki są w opisie filmu :)
@@Izrealia tak teraz znalazla male w telefonie cos byl problem zeby znalezc a na laptopie nie moglam wejść n swojego Instagrama
Naprawdę, jeśli ktoś się wybiera do Izraela to nie tylko ten odcinek, ale ten kanał wpisuje się powoli w do "lektur" obowiązkowych. Co mnie zaskoczyło? Z tym filtrem, nie sądziłem, że nawet pięć minut. Co do płacenia, to znajomy mówił mi, że bezpieczniej jest płacić gotówką niż kartą, jeśli się jest turystą, gdyż można się zdziwić. A co do wpadek. No cóż, w Mostarze, a może to było w Turcji, nie targowałem się kupując coś i gość tylko machnął ręką z rezygnacją. W Madrycie pojechałem kiedyś taxi zamiast metrem i przepłaciłem jakieś 50 euro. Oj, było takich wpadek dużo więcej. Pozdrawiam serdecznie.
Oh, dziękuję!
Pozdrawiam 🎈
Nie kupować Sim Karty na lotnisku w Tel Aviv, u wiodaacego operatora w salonie probowali mi sprzedac dwa razy drozej niz normalnie. Pokazalem im ze na ich stronie jest inna cena polowe tansza, to pani zrobila mine i OK to zaplac tyle ile na stronie !!
Haha! Dobra wskazówka
a i raz jeszcze ,mam nadzieje z eto dozwolone:). Kiedy przylecialem pierwszy raz do Ire to kiedy ktos wychodzi w Pubie do ubikacji albo na papierosa albo szedl pogadac to zostawial telefon albo portfel na stole zeby bylo widac ze miejsce jest zajete. Myslalem ze sa niespelna rozumu. \Za pierwszym razem to siedzialem i pilnowalem zeby ktos nie zwinal. Potem przywyklem a teraz to juz chyba ten zwyczaj zanikl.Moze gdzies w mniejszych miejscowosciach ciagle sie tak blokuje miejsce.
Nie zrobiłem nic z tych rzeczy, których nie powinno się robić. Jedynie pierwszego wieczora wchodząc do sklepu po piwo, powiedziałem „boker tov”, a sprzedawca spojrzał na mnie spode łba😀 i poprawił mnie: „erew tov”.
W Eilacie zaś spotkałem się z różnymi cenami jednego towaru. Pytam w sklepie: po ile Gold Star? Facetka mówi :
9 szekli. No to biore z lodówy i idę do kasy, a ona mówi, że 12 szekli. Pytam dlaczego przed chwilą mówiła, że 9, a ona na to: a eto tiopłyje😜
Kolejny ciekawy odcinek, mimo, że z kanapy :-)
Dziękuję i pozdrawiam :-D
Dziękuję ❤️ niech już ta korona się zabierze... To będzie więcej odcinków plenerowych :)
@@Izrealia Jeszcze trochę musimy wytrzymać :-)
Ciekawy i podany w zwięzły treściwy sposób- nie nudziłam się ani przez moment!
lecę tam w listopadzie jako pielgrzym
Nawet nie wiesz jak się cieszę że odkryłam przed chwilą Twój kanał 😀
Dziękuję! Cieszę się, że znalazłaś :)
moja pani zawsze się targuje-nawet w delikatesach,hihi...
Byłem osiem razy w Izraelu od Acoru po Eliat i znam Izrael od innej strony jaką opisałaś a z tą pseudo ,,tolerancją'' to poza Tel Awivem jest różnie . Wartość merytoryczna bez zarzutu.
No wiadomo, że w religijnych dzielnicach tolerancji wobec homoseksualistow jest mniej :) ale niereligijne miasta są bardzo tolerancyjne
Może trochę więcej scen z życia ulicy
Zapraszam na vlogi z Bnei Brak, Jerozolimy i Tel Avivu. Póki co tyle, bo covid nie pozwala na więcej
Wpadek specjalnych na koncie nie mam. Lata temu pomyliłam austriacką jednostkę monetarną i zapytałam ile cośtam kosztuje funtów 🙄 Rozgrzeszam się - miałam wtedy może 12 lat.
Skoro przejrzałam już stronę izraelskiego SuperPham, to teraz pora na GoodPharm. 😄
Edit: to sobie na stronie GP nie poszalałam 🤣
aKiryia
🤣
Wychodzę z lotniska Ben Gurion. Podchodzi do mnie kierowca Busa i pyta dokąd chcę jechac. Mówię Yeruszalaim. On na to "I've been waitng for you sir". Wchodzę, ale nie ma miejsc. Kierowca zobaczył to i poszedl na tyl busa, zrobil sie hałas i po chwili jakas kobieta wyszla z busa oburzona. Nie wiem, czy weszla tam bez porozumienia z kierowca, czy ortodoksyjni Żydzi nie chcieli z nia jechac. Tak czy tak dostalem miejsce i szybka podwozke do Jerozolimy. Wszyscy w hotelu, na ulicach i w sklepach bardzo dobrze sie do mnie odzywali, pytali oczywiscie skad jestem. Nawet blogoslawili w sklepie. Bardzo dobrze wspominam tę wycieczkę.
Ale historia :)
A 3 minuty wczesniej stoję w dlugiej kolejce do odprawy. Ktoś mowi do kogos zs mną " if you speak English go to 5". Po paru sekundach poszedlem do tej pani w okienku 5. Nikogo tam nie bylo. Odprawa trwala 30 sekund. I jak tu nie wierzyc, ze Jerozolima to swiete miejsce, kiedy takie rzeczy sie dzieją. Pozdrawiam i życzę aby Pani kanał byl oglądany przez miliony Polaków. Bo większość z nas patrzy na Izrael przez pryzmat jakiejś finansjery nie z tego swiata. A kiedy im mowie, ze tam tez sa sprzatacze, kierowcy itd to dziwnie na mnie patrzą.
A to byl jeszcze Ben Gurion Airport. Więc nie taki swiety.
To ja do Izraela mogę tylko w zimę jeśli takowa bywa w Izraelu 😀
Jest. 12 stopni na plusie to zima 😎
I jest wtedy bardzo zimno
Co do picia duzo wody, bo goraco. Prawda. Ale tez zazywaj wiecej soli! bo jak nie to w rezultacie mozez szybko dostac brak soli, i zwalic sie z tego powodu... To tak jak przy silnych biegunkach np cholera; wiadomo ze dodatkowa sól jest najwazniejszym remedicum. Ps. woda mineralna jest dosc dobra, bo zawiera zawsze rózne sole. Popatrz na etykiecie czy i ile soli zawiera... Ale i tak: Dosalaj, a chetnie tzw sól mineralna, zawierajace rózne sole, np K, Mg, Na, Cl, nie tylko NaCl jak w soli stolowej.
Super filmiki, a najbardziej zaskoczyło mnie to jakim Izrael jest tolerancyjnym i otwartym krajem. Zupełnie inaczej sobie go wyobrażałam, ale jestem pozytywnie zaskoczona.
Dwa lata temu na marszu równości w Warszawie paradowała p. ambasador Izraela z ogromną tęczowa flagą w jednej ręce i flagą Izraela w drugiej. Nikt jej później z posady nie zwolnił, co na bank miałoby miejsce, gdyby był to polski dyplomata w jakimś europejskim kraju.
Agata, powinnas zostac twarza Good Pharmu :D az nawet sie wybiore w tym tygodniu (chociaz jeszcze lubie BePharm, to sa nowe drogeria = sa czyste). Nie zostawiaj torby - nie tylko ze wzgledu na bezpieczenstwo, ale jest duzo kieszonkowcow (nam nawet ostatnio ukradli lopate pod blokiem, wiec...). No i tak, ogolone nogi+Morze MArtwe, zrobilam ten sam blad :D
Haha. Tak! Ale bepharm tez drogie. 🤭
@@Izrealia niestety... ale maja Catrice :)
Nie miałam wpadki , ale ledwo wróciłam z tego dziwnego kraju . tak na lotnisku sie grzebali
1.Mi się wydawało że napiwek jest za dobrą obsługę.
2.jAK NIE UMIECIE ZADBAĆ O WŁASNE PRAWA TO WASZ PROBLEM.
Ja właśnie mieszkam w izraelu I sobie teraz oglądam co nie robić w izraelu
W końcu jakaś normalna dziewczyna, która ciekawie opowiada jest jeszcze jedna na innym kanale, ciekawe że ty żydówka nie znałaś hebrajskiego przed przyjazdem do Izraela, zresztą ja też nie znam współczesnego,
natomiast miewam kontakt ze świętym językiem, szalom
hmm to z tymi tipami to ma swoj sens chyba. Rozumiem ze jezeli nie ma klientow to placi wlasciciel. Zawsze jest spor kto powinien te tipy dostawac.Restaurator mysli ze przeciez to w duzej mierze jego zasluga bo stworzyl restauracje ,ponosi koszty etc no i placi kelnerom pensje a kelnerzy mysla na odwrot. Ma to sens.HaKirya
Jak się cieszę, że trafiłam na Twój kanał. Od obejrzenia Shtisel zainteresowałam się kulturą żydowską oraz samym Izraelem. A na Twoim kanale naprawdę można dużo się dowiedzieć. Pozdrawiam 😊
Bardzo mi miło ❤️
To dla mnie nowe😯🤔🙃gejowa tolerancja i naciąganie turysty!!🌍🕊✋ dlatego ten program jest bardzo potrzebny!!!🌹🌸🙏pozdro max
Jak wygląda kwestia dróg rowerowych w Izraelu?
Nie ma wiele
Nigdy nigdzie nie pracowałam jako kelnerka, ale to chyba tylko w tym kraju kelner nie ma pensji tylko musi zyc z napiwku. To czysty wyzysk. No chyba, że z tych napiwków można sobie odłożyć co miesiąc kilka tys. dolców, to co innego 😊
Jeżeli kelner z napiwkow nie zarobi minimalnej krajowej, to pracodawca mu ją wypłaca. Więc nie pracują za darmo. Co więcej, zarabiają średnio 10-16 tys złotych miesięcznie
@@elzbietazawistowska3934 haha... no cóż, co kraj to obyczaj. Dlatego tak chętnie do nas przyjeżdżają 😀.
A jeśli kelnerzy żyją z napiwków, to chyba liżą klientom buty 😀.
@@r.moschata752 w Polsce w zasadzie też żyją z napiwków, i jakoś nie liżą butów. Przez wiele lat prowadziłem lub lokal w centrum Warszawy, chciałem traktować personel po ludzku, ale zaprzyjaźniony kelner wytłumaczył mi, że nawet jeśli dam więcej niż przyjęte minimum, to i tak personel będzie rznął mnie za pkecami, a nawet więcej niż normalnie, bo stwierdzą że jestem frajer, który pojęcia nie ma, jak wygląda ten świat, więc tym latwiej mnie orżnąć. A jak się naciąga właścicieli na sprzedaży poza kasą, choć pozornie rachunki ba barze widac, czy na własnej kawie, na lewych porcjach przygotowanych przez kuchnię to już inna historia.
@@gkl2197 nie znam tego świata. Nie mogłabym pracować w miejscu, gdzie każdy każdego naciąga, oszukuje. Sumienie by mnie zjadło. Bo tak mam. Ale dzięki za informację.
Ja nawet w Polsce w upały nie rozstaję się z butelką wody 😘
Bardzo mądrze :)
😍
Nic nie wiem, czego nie można w Izraelu...dzięki, a przecież...pewnie i tak błąd jakiś popełnię.."bez tolerancji, wstęp wzbroniony... to powinno mi wystarczyć"...powinno!
Tak . Myślę , że jest jedna rzecz której nie wolno mówić w Izraelu . Mianowicie o Jezusie Chrystusie jako ich Bogu i zbawicielu . :) Pozdrawiam
Nie ma zadnych problemow. W Izraelu obowiazuje wolnosc religii i dziala ok. dziesieciu roznych wyznan chrzescijanskich. Ok. 2% mieszkancow Izraela jest chrzescijanami i nie maja oni zadnych problemow z wyznawaniem swojej religii.
Tak. Nawet jest dużo straganów z choinkami i dekoracjami na Boże Narodzenie :)
@@julianilicki5944 To dziwne trochę jest bo ostatnio oglądałem ewangelistę , któremu zabroniono głosić na ulicach Izraela .
@@jezusowy6716 Moglbys podac jakies szczegoly albo linki?
Przytlaczajaca wiekszosc chrzescijan w Izraelu to Arabowie. W miastach gdzie mieszka wielu chrzescijanskich Arabow, n.p. Jaffa albo Nazaret, jest tradycja ze w swieta Wielkanocy odbywaja sie wiekie i huczne parady glownymi ulicami miasta z m.inn. maszerujacymi umundurowanymi chrzescijanskimi druzynami skautowymi i orkiestrami detymi, i inne formy publicznego swietowania. W Boze Narodzenie stoja w m.inn. Jaffie i Nazarecie olbrzymie choinki. Itd. itd.
@@julianilicki5944 ruclips.net/user/TorchofChristMinistriessearch?query=israel
Jak powstał Izrael?
Poczytaj o mandacie brytyjskim i deklaracji Balfoura.
Dodatkowo: "W 1947 ONZ zgodziła się na podział Palestyny na dwa państwa: żydowskie i arabskie[11]. 14 maja 1948 (5 ijar 5708)[c] zgodnie z decyzją ONZ państwo Izrael proklamowało niepodległość, jednak okoliczne państwa arabskie odmówiły zaakceptowania planu i rozpoczęły wojnę, włączając się w trwające od ogłoszenia decyzji ONZ walki"
Z biblioteki moich tekstow po angielsku:
According to the UN resolution 181 from November 1947, also known as the UN partition plan, the British mandate of Palestine should be partitioned in one Arab and one Jewish state. The partition plan was based on demography: areas assigned to the proposed Jewish state had Jewish population majority, and areas assigned to the proposed Arab state had Arab population majority. The only exception was the very sparsely populated Negev desert that had Arab population majority but was assigned to the proposed Jewish state.
The Jewish side accepted the UN resolution, and when the British mandate ended in May 1948 it proclaimed an independent Jewish state - as stipulated in the UN resolution 181. The Arab side rejected the UN resolution 181, and in violation of both the UN resolution 181 and of the UN Charter started a war in order to prevent the UN resolution from being implemented.
According to the Palestinian Central Bureau of Statistics in Ramallah, 1948 there were 1,4 million Arabs in the British mandate (today's Israel, the West Bank and Gaza). British numbers are somewhat lower, 1,2 - 1,3 million. According to the same Palestinian Central Bureau of Statistics, during the war 1948-1949, around 15,000 Palestinian Arabs were killed - around 1,1% of the total Arab population of the mandate. 1948, there were around 600,000 - 650,000 Jews in the mandate. Around 6,000 were killed during that war - around 1% of the total Jewish population of the mandate. Keep in mind that the war 1948-1949 was launched by the Arab side - not by the Jewish side.
Killed Arabs, killed Jews, and the Palestinian refugee problem were direct results of that war - a war launched by the Arab side. Had the Arab side accepted the UN resolution 181, or had the Arab side at least not started that war, there would have been no war and there would have been no war casualties (on neither side), there would have been two states already 1948 as stipulated in the UN resolution 181, and there would have been no refugee problem. Around 710,000 - 715,000 Palestinian Arabs became refugees because of that war - a war started by the Arab side. The exact numbers are disputed, by most likely up to 200,000 were indeed forcefully expelled by the Israelis. But around a half a million or more fled by themselves without being expelled and in most cases without even seeing a single Israeli soldier. The most common reason was fear. People feared that if Jews win, they will do to Arabs the same what many Arab leaders said that Arabs will do to Jews if Arabs win - kill them. Another reason were calls by Arab military leaders to Arab civilians to leave their homes temporarily in order to give Arab armies room to operate and to throw out Jews. People left their homes, but Arab armies failed to throw out Jews and these people could not return to their homes. For examples see the video linked below. So again: had the Arab side not started that war, there would have been no Palestinian refugee problem. Even the Palestinian president Mahmoud Abbas said in an interview a few years ago that it was a misstake on the part of the Arab side to start that war.
ruclips.net/video/JxfJxuOWAz0/видео.html
Oj to ja miałbym problem . Nigdy nie daje napiwków . Dla mnie to forma wymuszenia żebraczego . Czuje się zażenowany sytuacją . I to nawet nie problem jakiś zasad ale ogromnej żenady . Takie formy powinny być zabronione bo to upokarzanie pracownika . Wystarczy wliczyć to w cenę a nie w ten sposób .
Skoro pracodawca ma wyrównać, to jak to nie ma pensji? :D
Jeśli napiwki z miesiąca wynoszą więcej niż minimalna krajowa (a tak się dzieje w 99 procentach przypadków) - pracodawca nie płaci żadnego wynagrodzenia.
Jeśli kelner z napiwków nie wyrobi minimalnej krajowej, pracodawca mu wyrównuje :)
@@Izrealia No..., było w filmie... Więc skoro
wyrównuje, to jak to nie ma pensji? :D
Napiwki to idiotyzm jeśli coś kosztuje 50zl to dlaczego mam wydać 55zl???
👍 szkoda że nie wiedziałem wcześniej, jak jechałem do Izraela🙂
🌻🌹🌷💚
♥️