Witam w pierwszym odcinku serii w której omawiać będziemy podstawowe tezy katolicyzmu i konfrontować je z powszechnymi przekonaniami występującymi wśród Polaków. Dajcie koniecznie znać co myślicie o tego typu tematach i jakie jeszcze zagadnienia chcielibyście w tej serii zobaczyć :) Więcej informacji znajdziecie w zapowiedzi serii: ruclips.net/video/ZmeIH9QXnHQ/видео.html Zapraszam też do wykopania: www.wykop.pl/link/5735489/dlaczego-bog-jest-dziadziem-w-chmurach/
Szymon, czy mógłbyś zrobić odcinek o przesadnym kulcie Maryi, którą wielu katolików stawia na równi z Bogiem (a obawiam się, że nawet wyżej od Niego). Podobnie sprawa ma się ze świętymi, zwłaszcza z Janem Pawłem II. To właśnie kult maryjny i kult świętych najbardziej przeszkadzają mi w katolicyzmie, gdyż mają one swoje korzenie w pogaństwie, np. czczenie Maryi wykazuje sporo podobieństw do kultu Izydy w starożytnym Egipcie...
Polemizator o tym Szymon już mówił, że trzeba patrzeć na całość i ogólne przesłanie Biblii a nie wyciągać fragmenty z kontekstu, a tak w ogóle to niewolnictwo było wtedy normalne i nikomu nie przeszkadzało, a tak w ogóle to chrześcijaństwu ponoć zawdzięczamy jego zniesienie. Parafrazuję z rozmów z Danielem Ortegą
@@blxcktex Średnie pytanie. Jak Ci powie, że wyznaje, to tylko powie (czynu nie zobaczysz), a jak powie, że nie wyznaje, to mógłby od razu zamknąć kanał :). Akurat śledzę Szymona dłuższy czas i wiem, że wyznaje. Spójrz na przykład jaki jest wydźwięk tego filmu. Po owocach go poznasz. Wiem też, że rodzice Szymona są teologami, a Szymon nie zdaje sobie nawet sprawy jak ogromnie większą wiedzę dzięki temu posiada (w odniesieniu do przeciętnego Polaka).
@@ELA7337a Sposób rozumienia poznawania i samo rozumienie Prawdy w Kościele Katolickim są na najwyższym poziomie. Tam całe pojmowanie opiera się na Bogu i umyśle, a nie dosłownym interpretowaniu treści nie mających ku temu służyć jak ma to miejsce u protestantów i innych odłamów. Pierwsze przykazanie miało wymiar pedagogiczny odpowiedni na tamte czasy i na tamtych ludzi. Poza tym to że modlisz się do Matki Bożej czy Świętego lub zmarłego nie musi znaczyć że stawiasz ich ponad Bogiem. Druga sprawa, nawet jeżeli by tak było, Bóg nie ma naszego ludzkiego ego i moim zdaniem jego postrzeganie takich zjawisk było by pozytywne, jeżeli tylko by pozwoliło danej osobie stawać się dzięki temu lepszą. Bóg nie jest zazdrosny, niczego ci nie zabrania, u podstawy jest zamysłem wolnej woli i wszystkim tym co cię do niego zbliża. Nie ma nic złego w relacji z Matką Bożą czy też Świętymi, bo co by miało to być ?
Czemu? Przrcież nasze myśli i odczucia również są elementami biologicznymi, ponieważ jeseśmy tylko wyjątkiwym gatynkiem zwierzęcia. Chociaż to takie moje zdanie, ponieważ nie wierzę w rzeczywistość duchową, a niejeden genderysta pewnie wierzy.
Jestem katolikiem i szczerze powiedziawszy twoje filmy dają mi możliwość do zastanowienia się (oraz często zrozumienia) rzeczy, nad którymi nigdy nie czułem potrzeby zrozumienia. Wgl mogę chyba zaryzykować stwierdzenie, że dzięki tym filmom jestem ciut lepszy w swojej wierze, ale to może mi się tylko wydawać...
@@berakfilip Religia może służyć do manipulacji społeczeństwem. Albo żołnierz wierzący w życie pozagrobowe będzie się mniej bał śmierci, niż taki, który nie wierzy w nic.
To może wszystkie osoby wierzące nałożą na Chiny oddolne sankcje, może nie uda się od razu, ale jak przez lata będziemy preferować produkty z krajów z wolnością religijną i naprawiać już kupione produkty z Chin poza Chinami. W końcu będą musieli nas słuchać, jest nas bardzo spory procent chrześcijanie, muzułmanie, buddyści, Indusi i inni. Nowy typ świetnej wony, wojna gospodarcza
"Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Jahwe, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą. Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań."
Racja, też o tym oamiętałem, gdy podczas oglądania :) A tak w ogóle, to dzięki za argument przeciwko religii xD Nie no żart, najwyrzej to KK, prawosławiu i innych, nie burz się tu czasem na mnie kolejnym cytatem z Pisma, bo i tak nie wierzę w rzeczywistość duchową :-)
Super sprawa. Ja sam jestem niewierzący ale chciałbym się dowiedzieć paru rzeczy i ty jesteś osobą której mogę nawet trochę zaufać więc cieszę się że taka seria powstaje, oczywiście rozumiem że dziadek w chmurach to tylko symbol ale i tak się miło słuchało, wszyscy trochę przymusowo przeszliśmy wychowanie chrześcijańskie na lekcjach religii, ale widać że wiele wierzących nie ma pojęcia w co wierzy i potem kończą na wniosku że niebo to polerowane lustro...
No właśnie wielu nie ma pojęcia co jest w Biblii bo jej nie przeczytała i potem daje się manipulować.Tymczasem tam jest np "A Pan szedł przed nimi podczas dnia, jako słup obłoku, by ich prowadzić drogą, podczas nocy zaś jako słup ognia, aby im świecić, żeby mogli iść we dnie i w nocy" Wj 13,21 Jak widać te bezkształtne energie są bliższe prawdzie niż jakiś dziadek już o Trójcy Św nie wspomnę.
@@marysia5365 Nie do końca, bo trimurti hinduskie to koncept dużo, dużo bardziej luźny od Trójcy Św. W hinduizmie nie ma dogmatów (wiara nie jest konieczna do zbawienia, bo sam koncept zbawienia nie istnieje). Hinduizm jest mocno rozdrobniony na mniejsze ugrupowania i posiada od cholery lokalnych wierzeń. Bliżej mu do religii egipskiej pod tym względem która jednolita nie była.
@@blackraven5389 tez się kiedyś zastanawiałem co z buddystami, hindusami itp. czy zostaną zbawieni ? i doszedłem do wniosku że zapewne tak, jeśli będą postepować godnie..
@@jeronims3079 W tekście jest "jako" na nie "jak" czyli tu chodzi o wcielenie w tym wypadku w słup a nie porównanie. Biblii nie pisali jacyś poeci a w miarę prości ludzie i miała trafić do podobnych odbiorców wiec wątpię by bawili się słowem a raczej starali się wiernie oddać to co miało miejsce. Poza tym tekst który jest ciężko zrozumieć albo ktoś palnął jakąś głupotę zawsze można interpretować jako wyrafinowane środki stylistyczne np sarkazm czy hiperbola by obronić sens przekazu.
Szymon - bardzo przyjemnie się Ciebie słucha. Podoba mi się sposób w jaki przedstawiasz różne koncepcje, zwłaszcza takie o których istnieniu nie maiłem nawet pojęcia.
Bardzo podobał mi się ten materiał, trafiło do mnie takie wyjaśnienie. Moją propozycją na kolejne odcinki jest omówienie traktowania modlitwy jako wręcz magicznego zaklęcia (podejście typu: pomódl się tą modlitwą do Maryi 7 razy, działa cuda. Wydaje mi się to bardzo powszechne wśród osób wierzących). Pozdrawiam
Popieram ten pomysł tematu. Klepanie formułek określoną ilość razy w określonym dniu miesiąca ma podobno zagwarantować jakąś konkretną nagrodę. Jestem wierząca, byłam praktykująca ale tego to w sumie nigdy nie rozumiałam.
@@perspektywazmian3162 Tu chodzi o to ze jak człowiek się modli to koncentruje się na problemie i sam szuka rozwiązań. Musi stworzyć konkretną prośbę czyli sprecyzować co by rozwiązało jego kłopoty i często to wystarczy by odnieść sukces.
przyznam że dla mnie też jest to dziwne i niezrozumiałe. 3 razy cos to stanie się coś...jak w bajce lub grze ;) najlepiej w to nie wierzyć...bo może ta nasza wiara w głupoty powoduje "magię" i skutek..? patrz" fizyka kwantowa
No i koniec kropka, mnie zawsze śmieszy jak ktoś rozwija swoją wypowiedź a można to powiedzieć jednym zdaniem. Co mogli kiedyś ludzie myśleć. No że on jest ojcem wszystkich istnień więc dali wygląd starszego ojca
Bóg Ojciec to głowa rodziny. A że mędrcy, przywódcy zwykle byli przedstawiani jako starsi, doświadczeni ludzie to z automatu taki wizerunek się przyjął. Z drugiej strony na pewno jakiś wpływ miała też postać Zeusa przedstawiana jako zwykle starszy pan w obłokach Olimpu.
Taa twórzmy sobie nasze teorie bo to teraz takie modne brać wszystko na chłopski rozum a lekceważyć źródła wiedzy np "A Pan szedł przed nimi podczas dnia, jako słup obłoku, by ich prowadzić drogą, podczas nocy zaś jako słup ognia, aby im świecić, żeby mogli iść we dnie i w nocy" Wj 13,21
Wystarczy żeby katolicy przestrzegali Dekalogu i wyrzekli się 7 grzechów głównych, jak to zrobią to mogą sobie wierzyć nawet w dziadka w niebie a i tak będą zbawieni.
Jula: Problem w tym, że nikt nie udowodnił istnienia, czy nie istnienia Boga. Boga głoszą religie, a wszelkie religie na czele z chrześcijaństwem to jedno wielkie zakłamanie,
@@jar6193 To przyjrzyj się nauce która opisuje jak wygląda i działa wszechświat. Wszystko jak w bardzo precyzyjnym mechanizmie. Nie tylko to że wszystkie prawa się zazębiają ale i konkretne parametry i dane. Ziemia bliżej słońca to byłby pustynia a dalej lodowa kraina. Generalnie trochę inne wzory fizyczne czy biologia a życie by nie istniało, trochę inne dane do tych wzorów tak samo. A tu wszystko jest w ruchu i cały czas działa, to musiał stworzyć jakiś autor. Nie ma mowy o przypadku.
@@jankowalski565 Problem w tym, że w dosłownego dziadka w niebie trudniej uwieżyć niż w "dojrzałą wersję" Boga. Przez popularność takiej wizji ubywa wierzących.
@@jankowalski565 Najbardziej typowe i naiwne tłumaczenie wierzących. A kto mówi o przypadkach we wszechświecie i przyrodzie. Tylko że człowiek od wieków zawsze sobie tłumaczył to co niezrozumiałe i nie poznane istnieniem Boga. Jeżeli istniała jakaś niewiadoma "siła" która "uruchomiła" cały wszechświat, powstanie planet, ziemi i życia. to dlaczego akurat nazywać ją Bogiem? A w gruncie rzeczy nic niw wiemy o domniemanym stwórcy, bo to co głoszą religie to nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
I dokonam na nich srogiej pomsty w strasznych karach i poznają, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na nich swoją zemstę. Czyli ma uczucia. Ale zawsze się mogę mylić Jesteś niesamowity a każdy odcinek to miód dla duszy i uszu . Pozdrawiam serdecznie
5:40 człowiek, postać ludzka jest już formą, a bóg jest nieskończonym źródłem wszelkich form istnienia. Ps. Genialny odcinek! Rozwiewa wiele kłamstw i iluzji które często były przyxzyną wyśmiewania wiary, i duchowości. Pozdrawiam :)
Piękne i bardzo trafne wyłożenie języka metafory! Dopiero teraz odkryłem ten kanał, polecany mi przez znajomego - i już teraz widzę, że będę zaglądał regularnie. :)
Odcinek super. Naprawdę jestem mega zaskoczony. Spodobało mi się to porównanie do autora i jego książki. Mam nadzieje, że w jakiejś alternatywnej rzeczywistości jesteś dobrym nauczycielem religii w Polskiej szkole.
Tu jest ten sam problem co przy matce naturze i diable. W sumie lepiej, że ludzie mają w głowach tego dziadka w chmurach niż żeby wierzyli w energię piramid będąc bardziej podatni na jakieś odchodzenie w herezje. Inna sprawa że w kościele (na oazie to robimy) należy takich ludzi jakoś doprowadzić do wiedzy, że to tylko symbol, który jednak obrazuje Kogoś kogo nie jesteśmy w stanie pojąć. Bóg zapłać Szymonie za film.
@@szarykatolik9398 Energia to żadna herezja jak już to ten dziadek nim jest, zobacz sobie opisy z Bibli np "A Pan szedł przed nimi podczas dnia, jako słup obłoku, by ich prowadzić drogą, podczas nocy zaś jako słup ognia, aby im świecić, żeby mogli iść we dnie i w nocy" Wj 13,21 albo "[Mojżesz] widział, jak krzew płonął ogniem, a nie spłonął od niego. 3 Wtedy Mojżesz powiedział do siebie: «Podejdę, żeby się przyjrzeć temu niezwykłemu zjawisku. Dlaczego krzew się nie spala?» 4 Gdy zaś Pan ujrzał, że [Mojżesz] podchodził, żeby się przyjrzeć, zawołał niego ze środka krzewu: «Mojżeszu, Mojżeszu!» On zaś odpowiedział: «Oto jestem». 5 Rzekł mu [Bóg]: «Nie zbliżaj się tu!...«Jestem Bogiem ojca twego" Jak widać ogień jest formą Boga przewidzianą do obcowania z człowiekiem.
@@jankowalski565 rzeczywiście energia też może być dobrym symbolem jako np źródło życia i tak dalej, dzięki za zwrócenie uwagi. Ale i taki symbol trzeba by dobrze wytłumaczyć i rozumieć, bo wierz mi lub nie są ludzie którzy Boga jako energię będą postrzegać jako cos bezosobowego i bezwolnego. Jako kolejny element systemu, którym Bóg nie jest. Dla katolika powinno być jasne, że Duch Święty - Bóg którego symbolem nieraz jest płomień to znaczy coś więcej niż sama energia, jednocześnie wiedząc że Bóg jest źródłem życia. Także dzięki wielkie za zwrócenie uwagi, myślę że problem jak zwykle rozbija się o niedoskonałość symboli i słów którymi je opisujemy próbując ogarnąć umysłem absolut. Tak jak zresztą Szymon mówił. Nie ma symboli doskonałych. Pozdrawiam i życzę udanej soboty. Lecę sprzątać, bo teście przyjeżdżają. Niemniej jednak bardzo mnie cieszy nowy punkt widzenia.
No nie wiem, kiedyś ludzie wierzyli w to że słońce jest bogiem, daje życie, ciepło, pożywienie itd. Jak się okazuje według dzisiejszej wiedzy, jest to prawdą (z wykluczeniem boskości). Natomiast nic nie wskazuje na to że istnieje jakaś inteligentna istota która czuwa nad losem każdego człowieka i decyduje nad jego losem oceniając czy jego czyny są dobre, czy złe.
@@pankurczak5329 Trzeba to trochę sprecyzować bo rzeczywiście z tych ogólników głupoty wychodzą. Nad losem każdego człowieka czuwa jego anioł stróż a nie sam Bóg. Czyli każdy ma swoją inteligentną istotę która tylko podpowiada jak należy uczynić bo każdy ma wolną wolę i jak chce może wybrać kuszenie diabła. Jednak to co wybierze będzie rozważane na sądzie po śmierci i zadecyduje o dalszym losie duszy.
Ja też poczułem dziwne uczucie w -sercu- umyśle. Jednak polecam zastanowić się, czy mamy wystarczającą pewność, aby wierzyć w istnienie rzeczywistości duchiwej. Chrześcijański Bóg nie może bez niej istnieć. Niejeden chrześcijanin powiedział by Tobie teraz: „będę się za Ciebie modlić”, ja w alternatywie napiszę: mam nadzieję, że nie wrócisz do religii :-)
@@amadeosendiulo2137 Do katolicyzmu raczej już nie wrócę, ale od dłuższego czasu kuszą mnie wierzenia wschodnie, jak buddyzm. Myślałem też o pogaństwie, ale tym, które nie wymaga wiary, lecz jest elementem kultury. Samą wiarę w cuda i magię mam już definitywnie za sobą.
Ateizm to twór komunistyczny, a komunizm to zbrodnicza ideologia, która ma na swoim koncie ponad 100 mln ofiar na całym świecie. Aha, czy podzielasz ideę zbrodniarzy?
Propozycja - Spotykam się często z opiniami, jakoby praktyka religii była wyznacznikiem uznawania jej za prawdziwą/właściwą. Nie bierze się pod wgląd przymusu/lęku ze strony otoczenia/rodziny. Dochodzi przez to do sytuacji, gdzie praktyki są totalnie puste, bez wkładu emocjonalnego, przez co są bezwartościowe. Jakby praktyka była najważniejszą i praktycznie jedyną inicjatywą, która sama przez siebie była czynnikiem budującym wiarę od zera. Zupełnie jakby wiara była oparta na tym, co robi się fizycznie.
Fizyczna praktyka fakirów na pewno świadczy o głębokiej wierze bo inaczej by nie potrafili znieść bólu który towarzyszy tym czynnościom np chodzeniu po rozżarzonych węglach
@@jankowalski565 mówimy tutaj o praktykach chrześcijańskich. Pierwsze na myśl jednak zazwyczaj chodzi o celebracje świąt, modlitwa codzienna jak i w świątyni co tydzień, wiara w różne artefakty np. Krzyż w domu, medalik na szyji itp. Mowa w serii o codzienności w Polsce.
@@alivedeath5964 Kiedyś nie było wielu rozrywek a święta były takim większym wydarzeniem- odskokiem od codziennej rutyny i taka tradycja została choć może być mniej czytelna dla kogoś kto ma współczesne rozrywki na wyciągnięcie ręki . Modlitwa daje czas by skoncentrować się na swoich problemach, bo często kończy się konkretną prośbą którą trzeba wcześniej ułożyć. Msza święta to czas na pogłębienie relacji lokalnej społeczności bo ksiądz często daje tematy do plotek jak wymienia kto co dał a kto nie, czy kto pomógł cośtam zrobić w kościele a kto to zignorował, poza tym wielu chce się pochwalić nowym ubraniem czy fryzurą. To jest ważne w małych miejscowościach. Co do wiary w artefakty to chyba taka autosugestia . Np autobus ucieka i normalnie ktoś by sobie odpuścił gonitwę ale jak wierzy że ma amulet+1 do szybkości to jest decyzja by biec. Innymi słowy to wpływa na większą motywację i chęć do nieco większego ryzyka.
Cieszy mnie to, że powstaje kompendium wiedzy o tym czym jest chrześcijaństwo. I to mówi osobą która identyfikuje się jako ateista (z tym, że ja nie zamierzam nikomu wmawiać moich racji a sam lubię poznawać inne religie)
Czytałam kiedyś Chatę i myślę, że Bóg zdecydował ukazać się Mackowi jako Matka ze względu na jego traumę związaną z ziemskim ojcem. W innym fragmencie książki ukazuje się jednak jako Ojciec, ponieważ Mack ma przed sobą zadanie bardziej wymagające pomocy ojcowskiej.
Też czytałem chatę i według mnie przedstawiona w niej wizja chrześcijaństwa jest bardzo uproszczona i poniekąd dziecinna ,oczywiście jeżeli komuś taka książka pomaga zbliżyć się do Boga to bardzo mnie to cieszy, niemniej jednak polecam C.S Lewisa, prof. Tischnera lub kardynała Ratzingera. Według mnie repreztują oni znacznie wyższy poziom chrześcijaństwa. Pozdrawiam
@@konradwallenrod6520 Dziękuję za polecenie, Lewisa czytam teraz Cztery Miłości, Tischnera widziałam w księgarni i już stoi w kolejce, a Ratzinger to jeszcze nie moja liga. Również pozdrawiam, dobrego wieczoru.
Świetne wytłumaczenie, dosłownie w punkt takie same przemyślenia jak moje. 😉 Ważne żeby po tym materiale nie zatrzymać się, tylko zacząć oglądać kolejne filmy. Polecam na początek kazania i konferencje ks. Piotra Pawlukiewicza, ks. Dominika Chmielewskiego. 😇 Ostrzegam, wciągają na długie godziny!
Komentarz mojej babci gdy obejrzeliśmy razem ten film: „Jak chce wierzyć w symbol, niech se wierzy w symbol. Niech Boga zastępuje tęczową flagą”. Zapytałem: „Babciu, czy uważasz, że on atakuje Twoją wiarę?” Odpowiedziała: „Tak! Jak nie wierzy w Boga i wygaduje takie głupoty”. Teraz czeka mnie długa i wymagająca cierpliwości rozmowa objaśniająca.
No i babcia nie zajarzyła, że nie wierzymy w symbol tylko Bóg, w którego ( i któremu) wierzymy może być przedstawiony jako symbol. Pro tip: nie każdy człowiek jest w stanie ogarnąć abstrakcyjne koncepcje.
miałem podobnie ze swoją babcią ;) w takich sytuacjach czasami pomaga przedłożenie czegoś z czym trudno jej się nie zgodzić i ukazać sprzeczność między tym co myśli, a podanym przykładem. Np. na słowa ".. a w Boga o trzeba wierzyć, a nie go wymyślać i myśleć bo i tak nic nie wiemy!" - można sparafrazować słowa JPII z encykliki Fides et ratio (łac. Wiara i rozum) *wiara i rozum są jak dwa skrzydła - jeżeli będziesz 'machać' tylko wiarą to się nie wzniesiesz* i wytłumaczyć, że jesteśmy w pewien sposób zobligowani do *używania* (nie po części a) w pełni obu na raz - rozumu i wiary, a nie tylko troche wiary i już wszystko w porządku.
Warto samemu poczytać Biblię, znajdziesz tam ciekawe momenty..np oślica Balaama lub dowiesz się stało z dziećmi, które wyśmiewały się z łysiny Elizeusza
Tak, jak najbardziej my, ateiści, nie powinniśmy atakować KK, mówiąc, że takie elementy brzmią głupio. Za to tacy ateiści, jak ja, którzy nie wierzą w rzeczywistość duchową, mogą na tej niewierze opierać krytykę Biblii :-)
@@amadeosendiulo2137 Ateista w zasadzie ,,nie może" atakować żadnej religii bo wtedy nie jest ateistą (osoba nie wierząca, pokojowa nastawiona do społeczności wierzącej) tylko antyteistą (osoba wrogo nastawiona do społeczność wierzącej)
@@avrace2708 Nie zgodzę się, taka osoba jest wtedy równocześnie ateistą i antyteistą, ponieważ te dwie dwa pojęcia nie dotyczą tego samego olementu światopoglądu. Jeżeli ktoś nie wierzy w bogów, to może nazwać się ateistą i jednocześnie: agnostykiem, antyteistą, humanistą, komunistą, faszystą, nazistą itd. Sąnawet teiści, którzy wierzą bez związków wyznaniowych i obrarzają kościoły. *Stwierdzenie, że ateista "nie może* czegoś robić, żeby móc się nazwać ateistą jest bez sensu, ponieważ ateizm nie niesie ze sobą nic po za niewoarą w bogów.* (Słowo ateisya nie odnosi soę w *żadn sposób* do nastawienia do społeczeństwa. Ateistom był na przykład taki zbrodniasz jak Stalin)
Ateizm - twierdzenie, że Bóg nie istnieje (dawniej), brak wiary w bogów, zaprzeczenie teizmu (dziś) Antyteizm - postawa polegająca na *negatywnym nastawieniu* wobec instytucjonalnych religii teistycznych *negatywne nastawienie ≠ negatywne zachowanie* Z tej tych definicji wynika, że jestem ateistą (prawie również w dawnym znaczeniu) oraz antyteistą jednocześnie, ponieważ postawa negatywna, nie oznacza bycia nie miłym, a uważania czegoś, za negatywne. (Postawa jest, po pierwsze, czymś, co zawsze wiąże się z afektywną oceną (pozytywną bądź negatywną) różnego typu obiektów - mogą nimi być ludzie, grupy społeczne, działania, instytucje, obiekty fizyczne lub zdarzenia) Inny przykład: ktoś może wykazywać negatywną postawę w obec książek z serii Harry Potter, ale nie oznacza to, że będzie te książki palił, jak o. Natanek, tylko, że, na przykład, napisze negatywną opinie. Czy "negatywna opinia" znaczy "opinia, która ma zrobić coś negatywnego"?
@@amadeosendiulo2137 Widzę że znasz sie lepiej, ale to trochę w takim razie niesprawiedliwe że antyteistą może być osoba twierdzaca że religia jest zła oraz osoba chcąca np. ,,palić" kościoły i mordować księży ( bo takich też jest wielu)
5:29 Czemu te bezkształtne formy są lepszym przedstawieniem ? bo tak jest w Biblii "A Pan szedł przed nimi podczas dnia, jako słup obłoku, by ich prowadzić drogą, podczas nocy zaś jako słup ognia, aby im świecić, żeby mogli iść we dnie i w nocy " Wj 13,21
Mało który ksiądz próbowałby wyjaśnić to ogółowi. Z doświadczenia (co prawda skromnego, piętnastoletniego) wiem, że ogół rzadko kiedy chce operować trudnymi abstrakcjami.
Bardzo spodobało mi sie porównanie z autorem książki! Świetna robota ale no to już nudne bo w każdym filmie jest super poziom językowy. Dobrze sie Ciebie słucha 👍
Bóg stworzył nas na swoje podobieństwo, więc przedstawianie o w postaci człowieka jest jak najbardziej uzasadnione, z tym żeby nie zapomnieć, że my jesteśmy podobni do Niego, a nie On do nas.
Czemu ludzie obecnie biorą wszystko na chłopski rozum zamiast szukać w źródłach? Bo to takie łatwe czy co? Potem powstają takie głupoty jak płaska ziemia a w tym wypadku ludzka forma. Tymczasem w Biblii jest napisane "A Pan szedł przed nimi podczas dnia, jako słup obłoku, by ich prowadzić drogą, podczas nocy zaś jako słup ognia, aby im świecić, żeby mogli iść we dnie i w nocy" Wj 13,21 albo "Wtedy ukazał mu się Anioł Pański* w płomieniu ognia, ze środka krzewu...Powiedział jeszcze Pan: «Jestem Bogiem ojca twego, Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba»" Wj 3,2-6 Wynika z tego że Bóg wybrał formę ognia do interakcji z ludźmi a nie jakiegoś dziadka.
Tak. Teologia jest tak głęboką i skomplikowaną dziedziną że większość przeciętnych księży nie potrafi w prosty sposób przekazać tych ciekawych zagadnień A w dzisiejszym świecie dochodzi do tego ignorancja i brak zainteresowania wiarą więc dużo osób ma takie właśnie podejście jakie Ty miałaś Gabrielo.
@@grzesce1906 całkowicie się zgadzam ze teologia jest skomplikowaną dziedziną którą trzeba studiować przez lata aby ją ogarnąć. Tutaj p. Szymonowi zabrało 12 minut aby prawie wszyscy komentujący stwierdzili jak to dużo się nauczyli.
Do dzisiejszych standardów racjonalności (współczesnych myślicieli którzy się liczą w środowisku intelektualnym) daleko mu. ( Nie wiem czy muszę dopowiadać, że to moja opinia, ale fakt faktem, że intelektualiści w większości są nie-wierzącymi, bądź słabiej nie-religijni)
uwielbiam twoje filmy, ponieważ są przepełnione merytoryką i takim liberatistycznym spojrzeniem na świat. Co sądzisz o przesyłaniu filmów z yt na spotify w formie podcastów?
i OK jeśli wierzą w "Boga z chmurki" i są dobrymi ludzmi myślisz że Bóg się obrazi? czy lepiej wierzyć w inny obraz Boga i byc nie do końca dobrym...? Wiara w Boga z chmurki, na gołębiu, w kosmosie, jako energia, światło itp. itd. nie ma znaczenia (moim zdaniem), pod warunkiem że jesteś dobrym człowiekiem, nie krzywdzisz, pomagasz, kochasz i....szanujesz siebie i innych.
Błagam! Gdzieś Ty bywał, żeś tego nigdy nie usłyszał!? No ja nigdy nie spotkałam się z tezą, że Bóg naprawdę jest dziadkiem w chmurach. Naprawdę ktoś Ci tak powiedział na religii? Dochodzę do wniosku, że jakoś miałam wyjątkowe szczęście. I podstawówka i szkoła średnia (obie placówki były wiejskie) wiele rzeczy, o których mówi Szymon były oczywista nauką. Zawsze mnie dziwi i zaskakuje jak czytam takie komentarze. I zastanawiam się gdzie jest problem: czy rzeczywiście ktoś nie mówił? (co jest możliwe) Czy po prostu ktoś nie słuchał? (co też jest możliwe). Moja koleżanka upiera się, że nigdy nie usłyszała o 4 Ewangelistach. A ja wiem, że w drugiej klasie, a potem w czwartej szkoły podstawowej o tym usłyszałam. Razem edukację przechodziłyśmy, a jakże inne wspomnienia. Tylko, że ja mimo, że z niereligijnej rodziny, byłam naprawdę zaciekawiona tym światem. Więc chyba też wiele zależy nie od tego, czy ktoś powiedział nam źle lub nie powiedział w ogóle...ale od tego czy chcieliśmy słuchać, usłyszeliśmy i zapamiętaliśmy.
D. Woong Polecam zobaczyć typową lekcję religii w podstawówce lub w liceum, a nie opierać swoją tezę na pojedynczym personalnym doświadczeniu. Jestem z wierzącej rodziny więc od najmłodszych lat uczęszczałem na lekcje religii, również byłem mocno związany z życiem kościoła w mojej wsi dlatego zawsze na lekcji religii raczej pilnie uważałem. Przez całą moją edukacje od katechetów dowiedziałem się że bozia mieszka w niebie i patrzy jak coś złego robimy bez żadnego głębszego zgłębienia tematu całe gimnazjum i liceum ta sama gadanina jak do dzieci.
Zaczynam oglądać, jestem w 4:00 minucie, ale widzę, że robisz do tej pory jedno dosyć spore założenie kompletnie go nie wyjaśniając - "Bóg jest źródłem wszechrzeczy w tym też ludzkiego rozumu, z czego wynika wprost, że nasz rozum nie może go pojąć[...]". Jestem ciekaw jak na to odpowiesz - równie dobrze można by rzecz całkiem odwrotną założyć. Pozdrawiam ps. ogólnie propsy za forme i tematy, całkiem spoko się to ogląda, nawet jeśli z pobudek czysto hobbystycznych:
Kiedyś to może i było ważne bo luzie byli bardziej ograniczeni(np.handlowali relikwiami) ale teraz to nie ma znaczenia bo nawet głupi rozumie że obraz czy figura to tylko symbol a nie rzeczywista istota.
@@jankowalski565 Pisarze biblii to rozumieli i dlatego zakazywali, bo czczenie symboli to zboczenie od czczenia Boga w duchu i prawdzie..pisarze biblii byli mądrzejsi od większości dzisiejszych apologetów
Dobrze, że jest mądry i poszukujący człowiek, który objaśnia tematy, nad którymi zwykły rzeczpospolity - nie ma czasu. Dobry materiał (zresztą jak każdy).
Ten film daje również perspektywę na inne religie i kultury. Wniosek: Lepiej nie śmiać się o ile nie jesteśmy w temacie bo coś może mieć głębszy, ukryty sens, którego po prostu nie pojmujemy.
W NOWYM testamencie są cytaty które mówią o dosłownym gniewie Boga "kto zaś nie wierzy Synowi nie ujrzy życia ale GNIEW Boży nad nim wisi" Jana 3:36 lub o tym że Bóg się smuci dokładnie Duch Święty " I nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia." Efezjan4:30
Powiedziałeś, że Bóg nie ma emocji A jednak w starym testamencie często padają przymiotniki Boga określającego jego emocje. Bo jeśli np ktoś jest zazdrosny to czy nie przejawia wtedy emocji "zazdrość"?
Trzeba pamiętać że to ludzie pisali stary testament, a co za tym idzie nie rozumieli oni Boga w pełni, mogli nie zdawać sobie sprawy z jego natury itd; ale wyobraź sobie, że zabierasz się do pisania którejś z ksiąg Biblii np. o potopie. W jaki sposób - żyjąc w tamtych czasach - mógłbyś odebrać to wydarzenie? Na różne sposoby, ale wydaje mi się, że najbardziej oczywistym byłoby dla ciebie założenie, że Bóg się złości albo kieruje się innymi emocjami.
@@Wppxis Nie uważam tak. Zauważyłem tylko, że ich słowa nie są wystarczające by uznać że Bóg ma lub nie ma uczuć, że się nimi kieruje albo nie, ponieważ oni go nie znali. Natomiast ja sam znam ten temat w zbyt małym stopniu by uzasadnić którąkolwiek z tych opcji jako bliższą lub dalszą od prawdy. W swoim komentarzu zaznaczyłem tylko, że opisy Boga w starym testamencie jako ''gniewającego się" "zasmuconego" itd są niewystarczające by stwierdzić, czy Bóg rzeczywiście odczuwa emocje, a jeśli tak, to czy robi to w ludzki sposób. Tak jak wspominał Szymon, wygląd Boga uzasadnia pewna symbolika i podobnie może być ze stwierdzeniami iż Bóg się np. gniewa.
Wydaje mi się, że dobrym porównaniem jest program i programista. Wszechświat jest programem, najbardziej pasuje tutaj gra, my i inne żywe (świadome) istoty jesteśmy graczami, atomy i inne kwanty czyli budulce materii i energii to kod źródłowy, a Bóg to programista który napisał kod gry. Można też odnieść się w tym porównaniu do chrześcijaństwa, bo trójca święta jest niezrozumiała dla niektórych osób. W tym porównaniu Bóg to twórca gry programista, Duch Święty to narzędzie programistyczne, a Jezus to awatar twórcy gry w grze, admin czy game master, bo przecież twórca gry też może stworzyć postać w grze i być jak inni gracze, ale jednocześnie dać sobie więcej praw i móc robić rzeczy, których normalni gracze nie mogą robić (przynajmniej bez cheatów).
Zrób serię o heretykach, których spalił KK za odmienne poglądy, a którzy z czasem zostali rehabilitowani i uznani za Świętych Kościoła. Ps Bardzo bym nie chciał, aby powyższe propozycja była uznana za prowokacyjną. Nie taki jest jej zamysł.
@@Toudeusz Tak na pierwszy rzut: Joanna d’Arc; Girolamo Savonarola i proszę mi nie wyskakiwać, że stos układała i podpalała władza świecka nie kościelna, bo będzie to czysta kazuistyka.
@70altair Właśnie takiej kazuistyki chciałem uniknąć. Kościół był inicjatorem w wielu sprawach i siłą sprawczą, a jeśli nie to przyklaskiwał. Savonarola nie został ogłoszony świętym w sposób formalny. Natomiast został zrehabilitowany, jego pisma uznane za głęboko natchnione (stawiany na równi z Tomaszem z Akwinu), a papieże wypowiadali się o nim jako o (parafrazując) "świętym mężu".
@@lelumpolelum8554 Nie kazuistyka tylko szukanie prawdy. Jak skazał sąd świecki to nie kościelny, Oczywiście temat ciekawy. Np. Ojca Pio też gnębiono, Jan XXIII uważał go za oszusta. Faustynę Kowalską długo uważano za wariatkę. Równie ciekawy temat to dyskryminowanie katolików w krajach protestanckich przez kościoły państwowe jeszcze w XX wieku w Skandynawii czy w Wlk Brytanii. PS Savonarola -,,święty mąż". Niech to szlag.
@@zbigniewdoczan5916 Mówię kazuistyka, bo to tłumaczenie się przysłowiowego złodzieja, że "to nie moja ręka". Co do Savonaroli - niepamiętam teraz, który z papieży wpisał go do księgi 'świętych mężów Kościoła'. BTW - Wszystko to pokazuje, że życie i religia są bardziej skomplikowane i pełne odcieni. To nie jest prosta opowieść z "Ilustrowanej Biblii dla dzieci"
Dlaczego zwierzeta o wyższej hierarchii w stadzie siedzą wyżej i my, gdzieś w podświadomości mamy takie przeświadczenie? Otóż to bardzo proste i tłumaczył to Sci-Fun w którejś z części Poważnej Analizy - kiedy omawiał skok Feliksa Baugartnera (pewnie inaczej sie to pisze, notuję z pamięci fonetycznie w tej chwili) - po prostu im wyżej jesteś, tym pole widzenia, jakie posiadasz jest większe. Zwierzę niżej w kurniku widzi mniej, niż to wyżej - generalnie tylko osobniki tuż nad sobą i wszystkie osobniki pod sobą, a to najwyżej widzi całe stado. To jest aż tak proste. A co do tego, ze robi się bardzo dziwnie, jak ktoś zbyt dosłownie traktuje symbole - to "Dumka na dwa serca" jest w tym kontekście piosenką kultywującą zoofilię... bo w końcu śpiewająca tam dziewczyna kocha sokoła, a nie symbol odwagi, siły, czy zcego tam jeszcze...
Bardzo lubię gdy tłumaczysz historie z Biblii. Interpretacja mitu o Kainie i Ablu była mistrzowska. Z kolei w innym filmiku nazwałeś diabła symbolem ciągu do zła, który odczuwa każdy człowiek(świetna interpretacja moim zdaniem). Czyli diabeł nie jest ani częścią materii, ani jakkolwiek poza nią, tak?
Witam mimo tego że, jestem ateista lubię słuchać twoich materiałów. Fajnie tłumaczysz rzeczy których katecheci/księża nie tłumaczą w szkole. PS. w technikum mieliśmy księża co robił znak krzyża jak wysyłał sms albo dzwonił i tak z kolegami się zastanawialiśmy czemu tak.
@@maciejmiosz6688 Możliwe, ja przynajmniej jak czekam na poświęcenie to nachodzą mnie różne myśli np od jajka mogę przejść do smoka wawelskiego czy był dinozaurem? jak przeżył? czy to Bóg czy ewolucja? itp
@@jankowalski565 u mnie na wielkanoc zazwyczaj pisklęta się klują, a jajko to symbol nowego życia, więc mam to w praktyce rozważania na temat życia itp pozdrawiam
Ja się z tym zgadzam i według mnie ten symbol jest naprawdę pożyteczny, bo jako dziecko tak tym nasiąkłem i tak mnie to naprowadziło, że stanowiło to solidną podstawę do wychowania w tej wierze. Po za tym dzieciom zawsze trzeba coś powiedzieć i w bardziej prosty sposób wyjaśnić pewne rzeczy.
Bo dzięki temu możemy ewoluować no i przeżyć. A to że "filantropi" chcą depopulacji wynika z ich chęci totalnej inwigilacji poza tym ze zjawiska robotyzacji.
Cześć, bdb kanał i bdb temat. Myślę, że wizyta Księdza Michała Chcińskiego (kanał Deus Vult na youtube) wniesie Ci sporo zbrojnego przeciwjasełkowego kontentu do cyklu. Zaproś go. Jest świetny. Pozdrawiam!
Maryja jest jedyną wybraną kobietą która dostała szczególny przywilej bycia matką wcielonego Syna Bożego -Jezusa W swoim łonie nosiła Boga dlatego ma z nim szczególną relacje i zwracamy się do niej aby wyprosiła u Niego łaski dla nas Jest wiele książek na temat Maryi i jej znaczenia dla ludzkości O co konkretnie pytasz?
@Aizen Cosma Z tym że całe Chrześcijaństwo zmierza do jednego. Do optymalnego zbliżenia się do Boga poprzez samego siebie, gdzie Bóg jest nieskończonym dobrem, miłością w formie bytu osobowego. Stary Testament jest pewną drogą z nakreślonymi ale nie zbadanymi kresami. Formuje nas byśmy mogli wejść szczebel wyżej, wraz z Jezusem i Nowym Testamentem. Biblia prowadzi nas do Prawdy, ale nie wszystko co w Biblii jest prawdą. Swoją wiarę i poglądy Chrześcijanin powinien opierać na samym Bogu, bo to on jest jej celem, i na zdrowym umyśle który szuka Prawdy przez wiarę, modlitwę, kontemplacje i chęć stawania się lepszym. Osobiście uważam że nie musi być napisane wprost że można modlić się do Matki Bożej czy Świętych, do tej możliwości dochodzisz rozumem czerpiącym z Prawdy, czyli Boga. Trzeba być zdolnym pojmować całą strukturę stworzenia na pewnym, niezaprzeczalnym poziomie, i sposobem na to nie jest dosłowna interpretacja tekstu który na pierwszym planie ukazuje niezdolność człowieka do rozumienia Boga. Więc głupio by było traktować ich wiedzę na temat Boga całkowicie dosłownie.
Fajny odcinek i ciekawy pomysł na serię. Skoro Bóg nie jest "dzidziem w chmurach" to proponuję odcinek w którym wyjaśniasz jak twoim zdaniem wygląda kwestia np aniołów (zwykłych i zbuntowanych), Jezusa (jak rozmawia z ojcem) , czym właściwie jest trójca święta itp
Halloween to nie jest święto szatan. Niczego w nim nie czci się, może prócz pamięci zmarłych. To poprostu zachodni nieco bardziej wystrzałowy zamiennik Zaduszek czy Wszystkich Świętych.
Halloween to przede wszystkim coś z innego kręgu kulturowego, co zostało wypłukane z wielu oryginalnych założeń i głębszych idei przez hedonistyczny konsumpcjonizm, a następnie przywleczone do Polski w drodze globalizacji. Jego oryginalna idea jest średnio spójna z mentalnością chrześcijańską, ale w tym momencie jest ona niemal martwa. Polecam wypowiedź ojca Szustaka na kanale Langusta na Palmie.
Super porównanie z tym autorem książki! Natomiast jedna może uwaga co do rozważań nad "jakością" symbolu Pierwszej Osoby Boskiej jako Ojca i czy warto szukać "lepszych" symboli, np. wymieniając Ojca na Matkę? Nie wiem, ale z jakiegoś powodu Chrystus w całej Ewangelii odnosi się do Boga-Ojca, niewiele też mówi o Jego substancjalnych przymiotach poza tym, że jest duchem (J 4, 24). Anyway, myślę, że najlepiej z tym wytworzonym wg. mnie "problemem" poradził sobie Rembrandt w obrazie "Powrót syna marnotrawnego", który namalował ojcu jedną dłoń męską, a drugą kobiecą. Pozdro i ciśnij więcej!
Dlaczego? Przecież jest wiele przykładów na to że coś jest gdzieś skoncentrowane a gdzie indziej rozrzedzone. Taki najprostszy to powietrze w komorze hiperbarycznej ma zwiększone ciśnienie a w górach jest go znacznie mniej.
Kościół to tak jakby ulubione miejsce Boga, szczególne miejsce, w którym przebywa (Eucharystia i Sakramenty). Jako Absolut może być wszędzie i nigdzie. Ale kościół służy jako miejsce szczególnej łączności z Nim.
Jak tak sobie usiądę i odskoczę od tej całej rzeczywistości świata pędzącego za sławą i pieniądzem i zdaje sobie sprawę że po tym życiu, jest jeszcze coś innego, to aż mnie ciarki przechodzą i nie jestem w stanie pojąć nawet tego faktu w jego prostocie.
Generalnie dobre wnioski, jednak warto zauważyć, że jednak Biblia często dosłownie mówi o Bogu przychodzącym z nieba czy obłoków, a nie pojawiającym się tak po prostu. Np. chrzest Jezusa w Jordanie: "A oto otworzyły Mu się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębicę i przychodzącego na Niego". Czy przemienienie na Górze Tabor: "I zjawił się obłok, osłaniający ich, a z obłoku odezwał się głos: «To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie!»".
@@jeronims3079 Katolicy uważają że Syn Boży ,Jezus jest równy Ojcu.Wystarczy czytać ewangelię Jana żeby się przekonać, że Biblia ma inne zdanie na ten temat
@@filipamadeusz4911 widzisz...rozvzaruje Ciebie, nie przeczytałem Biblii...chociaż wiele przeczytałem z Biblii w książkach religijnych, kazaniach, na YT. Jednak mam swoje zdanie. Przykładowo nie zgadzam się z zapisami o złym Bogu w ST. Nie zgadzam się ze straszeniem Bogiem przez księży np.kto uwierzy zostanie zbawiony, kto nie uwierzy zostanie potępiony. Ponadto co niedzielę wyznajemy publicznie grzechy bijąc się w piersi moja wina moja wina..a co jak przez ten tydzień nie zgrzeszylismy? Ponadto wiele osób w tym kiedyś i ja nie zastanawia się nad słowami modlitwy np. "I nie wódz nas na pokuszenie.." przypominam że Bóg jest Miłością. Ponadto wielu podczas modlitwy pochyla głowę jak jest wypowiadane imie Jezus ale jak Ojciec I Duch Święty to..olewka już nie ma szacunku tj.pochylenia głowy..."tylko Tys jest Święty Jezu Chryste" tak ale co z Ojcem, co z Duchem Świętym i innymi Świętymi. Widzisz ja szanuje wszystkich i..poprostu nie rozumiem wiele tego co widzę i słyszę..Nie rozumiem też dlaczego nie mogę modlić się rozmawiać z Bogiem Ojcem bezpośrednio. pozdrawiam
Jak można być dziadkiem z brodą jeśli istnieje się poza czasem. Nie można więc być starym lub młodym ani w wieku śednim. Nie można też być poza czasem bo wtedy się nie jest. Absurd łamany przez brak logiki zanurzony w głębinach głupoty. Znacznie lepszy jest Święty Mikołaj. Wygląda jak Bóg z kościołów a przynajmniej daje prezenty, często fajne i niczego nie chce w zamian. Pozdrawiam
Hej, dzięki za świetny odcinek. A ramach uzupełnienia dodam, że wizja siwego Boga siedzącego gdzieś na tronie w chmurach wzięła się z Pisma Świętego - podobne obrazy pojawiają się w kilku księgach, m.in. Dn 7,9. Stąd pojawił się ów symbol, niektórzy jednak traktują tę rzeczywistość dosłownie, o czym opwowiasz. Pozdrawiam!
Generalnie łapka w górę, ale myślę, że wartościowym dodatkiem byłaby wzmianka o tym, "Bóg stworzył człowieka na swoje podobieństwo". To raczej złożona kwestia, ale na pewno przyczynia się istotnie do takiego wyobrażenia Boga. Oczywiście pozostaje pytanie co to jest podobieństwo - pierwsze skojarzenie, to cechy fizyczne, ale skoro mówimy o bycie absolutnym, to "podobieństwo" może chyba być dowolnym wycinkiem tego absolutu, na przykład sama wola działania. Dodatkowo, na przykład w samej Księdze Wyjścia, Bóg objawia się w różnych postaciach - wiem, że to niekoniecznie temat na ten konkretny odcinek, ale jest różnica między "codziennym" wyobrażeniem Boga, a celowym objawieniem w konkretnej postaci w Biblii. Dlatego, żeby komuś nie pojawił się dysonans poznawczy warto o tym wspomnieć :) przy czym nie chce brzmieć, jakbym się czepiał.
W jaki sposob cale to opowiadanie o tym, jak bardzo oderwany od naszych wyobrazen jest Bog ma sie do tego, ze jako chrzescijanie wierzymy, ze Bog nas KOCHA? Co w takim razie wedlug Ciebie Szymonie oznacza MILOSC Boga do ludzi?
Witam w pierwszym odcinku serii w której omawiać będziemy podstawowe tezy katolicyzmu i konfrontować je z powszechnymi przekonaniami występującymi wśród Polaków. Dajcie koniecznie znać co myślicie o tego typu tematach i jakie jeszcze zagadnienia chcielibyście w tej serii zobaczyć :) Więcej informacji znajdziecie w zapowiedzi serii: ruclips.net/video/ZmeIH9QXnHQ/видео.html
Zapraszam też do wykopania: www.wykop.pl/link/5735489/dlaczego-bog-jest-dziadziem-w-chmurach/
Mam pytanie wyznajesz chrześcijaństwo?
Szymon, czy mógłbyś zrobić odcinek o przesadnym kulcie Maryi, którą wielu katolików stawia na równi z Bogiem (a obawiam się, że nawet wyżej od Niego). Podobnie sprawa ma się ze świętymi, zwłaszcza z Janem Pawłem II. To właśnie kult maryjny i kult świętych najbardziej przeszkadzają mi w katolicyzmie, gdyż mają one swoje korzenie w pogaństwie, np. czczenie Maryi wykazuje sporo podobieństw do kultu Izydy w starożytnym Egipcie...
Bartek O Też chętnie o tym posłucham, i dowiem się co Szymon sądzi o słowie „Bozia” ;)
Polemizator o tym Szymon już mówił, że trzeba patrzeć na całość i ogólne przesłanie Biblii a nie wyciągać fragmenty z kontekstu, a tak w ogóle to niewolnictwo było wtedy normalne i nikomu nie przeszkadzało, a tak w ogóle to chrześcijaństwu ponoć zawdzięczamy jego zniesienie. Parafrazuję z rozmów z Danielem Ortegą
@@blxcktex Średnie pytanie. Jak Ci powie, że wyznaje, to tylko powie (czynu nie zobaczysz), a jak powie, że nie wyznaje, to mógłby od razu zamknąć kanał :).
Akurat śledzę Szymona dłuższy czas i wiem, że wyznaje. Spójrz na przykład jaki jest wydźwięk tego filmu. Po owocach go poznasz.
Wiem też, że rodzice Szymona są teologami, a Szymon nie zdaje sobie nawet sprawy jak ogromnie większą wiedzę dzięki temu posiada (w odniesieniu do przeciętnego Polaka).
Porównanie Boga do autora książki jest genialne. Brawo. Zapowiada się ciekawa seria.
Żyjemy w Fanfiku Boga, gdzie wszyscy jesteśmy postaciami a Jezus to self insert autora
@@matmil5 XD
Tylko jak jest autor to są też czytelnicy (którzy w tej analogii są tacy sami jak autor)
@@anonimowyposzkodzie34 Niekoniecznie. Nie zawsze piszesz coś dla kogoś.
No ale Aniołowie istnieją więc-
@@matmil5 fanfik zakładałby, że istniał jakiś oryginalny wszechświat stworzony przez kogo innego na którym Bóg się wzorował, więc nie.
Potrzebujemy tych materiałów.
+1
To już +2 to ja się jeszcze dorzucę
+3
Potrzebujecie ateizmu
@@dominikk.7405 Potrzebujesz stoperanu
Tak potrzebujecie tłumaczenia, że bozia to nie dziadek w chmurach 🤣
Szymonie, dzięki Ci za to co robisz. Niech Ci Pan Bóg wynagrodzi.
Będzie nagroda.
deus vult
... w dzieciach.
Amen.
ejmen
Jestem za tą serią. Może następny odcinek kult świętych, bo czasem Matkę Boską czy Papieża JP2 niektórzy stawiają na równi z Bogiem?
Przy okazji warto by było wspomnieć o średniowiecznym trujkącie Desis.
Sam słyszałem już teksty, że W skład Trójcy poza Bogiem wchodzą Maryja i JP2...
A potem starsze pokolenia się dziwią, że "rzulta morda" i 2137 na stałe zagościły w kulturze polskiego internetu
No właśnie
@@ELA7337a Sposób rozumienia poznawania i samo rozumienie Prawdy w Kościele Katolickim są na najwyższym poziomie. Tam całe pojmowanie opiera się na Bogu i umyśle, a nie dosłownym interpretowaniu treści nie mających ku temu służyć jak ma to miejsce u protestantów i innych odłamów. Pierwsze przykazanie miało wymiar pedagogiczny odpowiedni na tamte czasy i na tamtych ludzi. Poza tym to że modlisz się do Matki Bożej czy Świętego lub zmarłego nie musi znaczyć że stawiasz ich ponad Bogiem. Druga sprawa, nawet jeżeli by tak było, Bóg nie ma naszego ludzkiego ego i moim zdaniem jego postrzeganie takich zjawisk było by pozytywne, jeżeli tylko by pozwoliło danej osobie stawać się dzięki temu lepszą.
Bóg nie jest zazdrosny, niczego ci nie zabrania, u podstawy jest zamysłem wolnej woli i wszystkim tym co cię do niego zbliża. Nie ma nic złego w relacji z Matką Bożą czy też Świętymi, bo co by miało to być ?
Szymon: Płeć jest zjawiskiem biologicznym
Genderyści: *angry noises*
Neurologicznym, genetycznym, hormonalnym, psychologicznym.
No i ktos ze wschodu powiedzial by jeszcze ze duchowym.
Czemu? Przrcież nasze myśli i odczucia również są elementami biologicznymi, ponieważ jeseśmy tylko wyjątkiwym gatynkiem zwierzęcia. Chociaż to takie moje zdanie, ponieważ nie wierzę w rzeczywistość duchową, a niejeden genderysta pewnie wierzy.
Genderyści: *autistic screeching*
Są różne rodzaje płci, a Szymon tu odnosi się bezpośrednio do biologii
@@nela5141 Jest tylko cipa i siusiak, koniec tematu
Szymon, mam tylko jedno do powiedzenia: DZIĘKUJĘ!!! Naprawdę z całego serca Ci dziękuję, to, co mówisz, jest tak ogromnie trafne, ważne i potrzebne
Jestem katolikiem i szczerze powiedziawszy twoje filmy dają mi możliwość do zastanowienia się (oraz często zrozumienia) rzeczy, nad którymi nigdy nie czułem potrzeby zrozumienia. Wgl mogę chyba zaryzykować stwierdzenie, że dzięki tym filmom jestem ciut lepszy w swojej wierze, ale to może mi się tylko wydawać...
jeśli wyciągasz mądre wnioski i stajesz się lepszym człowiekiem to super. Sami jednak musimy dokonywac analizy i wybierać. Pozdrawiam
Czytaj Biblię,to jest szansa że przestaniesz być katolikiem
Czy będzie kiedyś o np. Militarno-politycznym znaczeniu religii? Świetny materiał, pozdrawiam!!!
Na pewno, bo to fajny temat :)
Ale jakiej
@@berakfilip Religia może służyć do manipulacji społeczeństwem. Albo żołnierz wierzący w życie pozagrobowe będzie się mniej bał śmierci, niż taki, który nie wierzy w nic.
Wojna sprawiedliwa, wojna święta itd.
To może wszystkie osoby wierzące nałożą na Chiny oddolne sankcje, może nie uda się od razu, ale jak przez lata będziemy preferować produkty z krajów z wolnością religijną i naprawiać już kupione produkty z Chin poza Chinami. W końcu będą musieli nas słuchać, jest nas bardzo spory procent chrześcijanie, muzułmanie, buddyści, Indusi i inni. Nowy typ świetnej wony, wojna gospodarcza
Wszystkim którzy widzą ten komentarz serdecznie życzę miłego dnia
Dziękuję, również życzę udanego dnia!
I smacznej kawusi.
Wzajemnie Janku milego :)
Dziękuję i również życzę miłego dnia :)
"Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią!
Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Jahwe, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą.
Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań."
Racja, też o tym oamiętałem, gdy podczas oglądania :)
A tak w ogóle, to dzięki za argument przeciwko religii xD
Nie no żart, najwyrzej to KK, prawosławiu i innych, nie burz się tu czasem na mnie kolejnym cytatem z Pisma, bo i tak nie wierzę w rzeczywistość duchową :-)
Super sprawa. Ja sam jestem niewierzący ale chciałbym się dowiedzieć paru rzeczy i ty jesteś osobą której mogę nawet trochę zaufać więc cieszę się że taka seria powstaje, oczywiście rozumiem że dziadek w chmurach to tylko symbol ale i tak się miło słuchało, wszyscy trochę przymusowo przeszliśmy wychowanie chrześcijańskie na lekcjach religii, ale widać że wiele wierzących nie ma pojęcia w co wierzy i potem kończą na wniosku że niebo to polerowane lustro...
No właśnie wielu nie ma pojęcia co jest w Biblii bo jej nie przeczytała i potem daje się manipulować.Tymczasem tam jest np "A Pan szedł przed nimi podczas dnia, jako słup obłoku, by ich prowadzić drogą, podczas nocy zaś jako słup ognia, aby im świecić, żeby mogli iść we dnie i w nocy" Wj 13,21 Jak widać te bezkształtne energie są bliższe prawdzie niż jakiś dziadek już o Trójcy Św nie wspomnę.
@@marysia5365 Nie do końca, bo trimurti hinduskie to koncept dużo, dużo bardziej luźny od Trójcy Św. W hinduizmie nie ma dogmatów (wiara nie jest konieczna do zbawienia, bo sam koncept zbawienia nie istnieje). Hinduizm jest mocno rozdrobniony na mniejsze ugrupowania i posiada od cholery lokalnych wierzeń. Bliżej mu do religii egipskiej pod tym względem która jednolita nie była.
@@jankowalski565 metafora np. "Pan był ciągle z nimi i ciągle widzialny"...
@@blackraven5389 tez się kiedyś zastanawiałem co z buddystami, hindusami itp. czy zostaną zbawieni ? i doszedłem do wniosku że zapewne tak, jeśli będą postepować godnie..
@@jeronims3079 W tekście jest "jako" na nie "jak" czyli tu chodzi o wcielenie w tym wypadku w słup a nie porównanie. Biblii nie pisali jacyś poeci a w miarę prości ludzie i miała trafić do podobnych odbiorców wiec wątpię by bawili się słowem a raczej starali się wiernie oddać to co miało miejsce. Poza tym tekst który jest ciężko zrozumieć albo ktoś palnął jakąś głupotę zawsze można interpretować jako wyrafinowane środki stylistyczne np sarkazm czy hiperbola by obronić sens przekazu.
Szymon - bardzo przyjemnie się Ciebie słucha. Podoba mi się sposób w jaki przedstawiasz różne koncepcje, zwłaszcza takie o których istnieniu nie maiłem nawet pojęcia.
Dziękuję, miło mi :)
To dziwne bo Szymon nie przedstawił żadnych koncepcji, po drugie nie wymyślił tego sam tylko zacytował
Bardzo podobał mi się ten materiał, trafiło do mnie takie wyjaśnienie. Moją propozycją na kolejne odcinki jest omówienie traktowania modlitwy jako wręcz magicznego zaklęcia (podejście typu: pomódl się tą modlitwą do Maryi 7 razy, działa cuda. Wydaje mi się to bardzo powszechne wśród osób wierzących). Pozdrawiam
w ogóle modlenie się do Maryi jest idolatrią czyli poważnym grzechem
Popieram ten pomysł tematu. Klepanie formułek określoną ilość razy w określonym dniu miesiąca ma podobno zagwarantować jakąś konkretną nagrodę. Jestem wierząca, byłam praktykująca ale tego to w sumie nigdy nie rozumiałam.
@@perspektywazmian3162 Tu chodzi o to ze jak człowiek się modli to koncentruje się na problemie i sam szuka rozwiązań. Musi stworzyć konkretną prośbę czyli sprecyzować co by rozwiązało jego kłopoty i często to wystarczy by odnieść sukces.
przyznam że dla mnie też jest to dziwne i niezrozumiałe. 3 razy cos to stanie się coś...jak w bajce lub grze ;) najlepiej w to nie wierzyć...bo może ta nasza wiara w głupoty powoduje "magię" i skutek..? patrz" fizyka kwantowa
@@squarecrusher a gdzie tak napisano?
Porównanie z Książką Genialne ;-)
Pozdrawiam
Na czym polega wg Ciebie genialność tego porównania?
Ponieważ postać starszego mężczyzny miała pokazać jego mądrość i wszechmocność.
No i koniec kropka, mnie zawsze śmieszy jak ktoś rozwija swoją wypowiedź a można to powiedzieć jednym zdaniem. Co mogli kiedyś ludzie myśleć. No że on jest ojcem wszystkich istnień więc dali wygląd starszego ojca
plus skoro człowiek jest stworzony na podobieństwo Boga, to użycie podobieństwa fizycznego na potrzebę wykreowania symbolu nie dziwi
Bóg Ojciec to głowa rodziny. A że mędrcy, przywódcy zwykle byli przedstawiani jako starsi, doświadczeni ludzie to z automatu taki wizerunek się przyjął. Z drugiej strony na pewno jakiś wpływ miała też postać Zeusa przedstawiana jako zwykle starszy pan w obłokach Olimpu.
@@blackraven5389 prawda, choć do tego drugiego nie wiemy
Taa twórzmy sobie nasze teorie bo to teraz takie modne brać wszystko na chłopski rozum a lekceważyć źródła wiedzy np "A Pan szedł przed nimi podczas dnia, jako słup obłoku, by ich prowadzić drogą, podczas nocy zaś jako słup ognia, aby im świecić, żeby mogli iść we dnie i w nocy" Wj 13,21
Świetny materiał. Dziękuję za to, co robisz na swoich kanałach, Szymon.
Pozdrawiam serdecznie.
Widząc wśród wielu katolików kompletny brak wiedzy o tym, w co właściwie wierzą, uważam tę serię za bardzo potrzebną i czekam na kolejne odsłony🙂.
Wystarczy żeby katolicy przestrzegali Dekalogu i wyrzekli się 7 grzechów głównych, jak to zrobią to mogą sobie wierzyć nawet w dziadka w niebie a i tak będą zbawieni.
Jula: Problem w tym, że nikt nie udowodnił istnienia, czy nie istnienia Boga. Boga głoszą religie, a wszelkie religie na czele z chrześcijaństwem to jedno wielkie zakłamanie,
@@jar6193 To przyjrzyj się nauce która opisuje jak wygląda i działa wszechświat. Wszystko jak w bardzo precyzyjnym mechanizmie. Nie tylko to że wszystkie prawa się zazębiają ale i konkretne parametry i dane. Ziemia bliżej słońca to byłby pustynia a dalej lodowa kraina. Generalnie trochę inne wzory fizyczne czy biologia a życie by nie istniało, trochę inne dane do tych wzorów tak samo. A tu wszystko jest w ruchu i cały czas działa, to musiał stworzyć jakiś autor. Nie ma mowy o przypadku.
@@jankowalski565 Problem w tym, że w dosłownego dziadka w niebie trudniej uwieżyć niż w "dojrzałą wersję" Boga. Przez popularność takiej wizji ubywa wierzących.
@@jankowalski565 Najbardziej typowe i naiwne tłumaczenie wierzących. A kto mówi o przypadkach we wszechświecie i przyrodzie. Tylko że człowiek od wieków zawsze sobie tłumaczył to co niezrozumiałe i nie poznane istnieniem Boga. Jeżeli istniała jakaś niewiadoma "siła" która "uruchomiła" cały wszechświat, powstanie planet, ziemi i życia. to dlaczego akurat nazywać ją Bogiem? A w gruncie rzeczy nic niw wiemy o domniemanym stwórcy, bo to co głoszą religie to nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.
Dobry, treściwy materiał. Bóg zapłać.
Co prawda oglądałem to przy pierwszym uploadzie, ale przecież nic nie stracę oglądając to drugi raz :P
I takich widzów nam trzeba :)
Przy zapowiedzi serii, sam nie wiedziałem czego się spodziewać. Ale teraz już wiem, że będę z chęcią wyczekiwał kolejnych odcinków :D
Aż poszedłem zobaczyć jaka jest hierarchia u moich kur w kurniku.
I jak to wygląda u Twoich kur?
I dokonam na nich srogiej pomsty w strasznych karach i poznają, że Ja jestem Pan, gdy wywrę na nich swoją zemstę.
Czyli ma uczucia.
Ale zawsze się mogę mylić
Jesteś niesamowity a każdy odcinek to miód dla duszy i uszu .
Pozdrawiam serdecznie
5:40 człowiek, postać ludzka jest już formą, a bóg jest nieskończonym źródłem wszelkich form istnienia.
Ps. Genialny odcinek! Rozwiewa wiele kłamstw i iluzji które często były przyxzyną wyśmiewania wiary, i duchowości.
Pozdrawiam :)
"Bóg jest nieskończonym źródłem wszelkich form istnienia." Fakt, i jest wszędzie
Piękne i bardzo trafne wyłożenie języka metafory! Dopiero teraz odkryłem ten kanał, polecany mi przez znajomego - i już teraz widzę, że będę zaglądał regularnie. :)
Wybacz mi moje monotematyczne podejscie, ale... jak zwykle super!
Odcinek super. Naprawdę jestem mega zaskoczony. Spodobało mi się to porównanie do autora i jego książki. Mam nadzieje, że w jakiejś alternatywnej rzeczywistości jesteś dobrym nauczycielem religii w Polskiej szkole.
Uwielbiam twoje serie na temat Biblii! Pozdrawiam 😊
Tu jest ten sam problem co przy matce naturze i diable. W sumie lepiej, że ludzie mają w głowach tego dziadka w chmurach niż żeby wierzyli w energię piramid będąc bardziej podatni na jakieś odchodzenie w herezje. Inna sprawa że w kościele (na oazie to robimy) należy takich ludzi jakoś doprowadzić do wiedzy, że to tylko symbol, który jednak obrazuje Kogoś kogo nie jesteśmy w stanie pojąć. Bóg zapłać Szymonie za film.
A to co zawsze mówisz, o tym że chocbysmy chcieli Boga opisać to nie da rady, to w pierwszym rozdziale KKK jest właśnie to opisane.
@@szarykatolik9398 Energia to żadna herezja jak już to ten dziadek nim jest, zobacz sobie opisy z Bibli np "A Pan szedł przed nimi podczas dnia, jako słup obłoku, by ich prowadzić drogą, podczas nocy zaś jako słup ognia, aby im świecić, żeby mogli iść we dnie i w nocy" Wj 13,21 albo "[Mojżesz] widział, jak krzew płonął ogniem, a nie spłonął od niego. 3 Wtedy Mojżesz powiedział do siebie: «Podejdę, żeby się przyjrzeć temu niezwykłemu zjawisku. Dlaczego krzew się nie spala?» 4 Gdy zaś Pan ujrzał, że [Mojżesz] podchodził, żeby się przyjrzeć, zawołał niego ze środka krzewu: «Mojżeszu, Mojżeszu!» On zaś odpowiedział: «Oto jestem». 5 Rzekł mu [Bóg]: «Nie zbliżaj się tu!...«Jestem Bogiem ojca twego" Jak widać ogień jest formą Boga przewidzianą do obcowania z człowiekiem.
@@jankowalski565 rzeczywiście energia też może być dobrym symbolem jako np źródło życia i tak dalej, dzięki za zwrócenie uwagi. Ale i taki symbol trzeba by dobrze wytłumaczyć i rozumieć, bo wierz mi lub nie są ludzie którzy Boga jako energię będą postrzegać jako cos bezosobowego i bezwolnego. Jako kolejny element systemu, którym Bóg nie jest. Dla katolika powinno być jasne, że Duch Święty - Bóg którego symbolem nieraz jest płomień to znaczy coś więcej niż sama energia, jednocześnie wiedząc że Bóg jest źródłem życia. Także dzięki wielkie za zwrócenie uwagi, myślę że problem jak zwykle rozbija się o niedoskonałość symboli i słów którymi je opisujemy próbując ogarnąć umysłem absolut. Tak jak zresztą Szymon mówił. Nie ma symboli doskonałych. Pozdrawiam i życzę udanej soboty. Lecę sprzątać, bo teście przyjeżdżają.
Niemniej jednak bardzo mnie cieszy nowy punkt widzenia.
No nie wiem, kiedyś ludzie wierzyli w to że słońce jest bogiem, daje życie, ciepło, pożywienie itd. Jak się okazuje według dzisiejszej wiedzy, jest to prawdą (z wykluczeniem boskości). Natomiast nic nie wskazuje na to że istnieje jakaś inteligentna istota która czuwa nad losem każdego człowieka i decyduje nad jego losem oceniając czy jego czyny są dobre, czy złe.
@@pankurczak5329 Trzeba to trochę sprecyzować bo rzeczywiście z tych ogólników głupoty wychodzą. Nad losem każdego człowieka czuwa jego anioł stróż a nie sam Bóg. Czyli każdy ma swoją inteligentną istotę która tylko podpowiada jak należy uczynić bo każdy ma wolną wolę i jak chce może wybrać kuszenie diabła. Jednak to co wybierze będzie rozważane na sądzie po śmierci i zadecyduje o dalszym losie duszy.
Szymon dobrze mowi, niech się to trzyma, pozytywny przekaz leci
Pierwszy raz od 13. lat ktoś zasiał ziarno wątpliwości w mój ateizm. Brawo, Szymonie.
Ja też poczułem dziwne uczucie w -sercu- umyśle. Jednak polecam zastanowić się, czy mamy wystarczającą pewność, aby wierzyć w istnienie rzeczywistości duchiwej. Chrześcijański Bóg nie może bez niej istnieć. Niejeden chrześcijanin powiedział by Tobie teraz: „będę się za Ciebie modlić”, ja w alternatywie napiszę: mam nadzieję, że nie wrócisz do religii :-)
@@amadeosendiulo2137 Do katolicyzmu raczej już nie wrócę, ale od dłuższego czasu kuszą mnie wierzenia wschodnie, jak buddyzm. Myślałem też o pogaństwie, ale tym, które nie wymaga wiary, lecz jest elementem kultury. Samą wiarę w cuda i magię mam już definitywnie za sobą.
@@sakitta4926 Oczywiście, do buddyzmu jako do filozofi i elementów rodzimowierczych nic nie mam :-)
Kurczę Szymon, wymiatasz! Bardzo ciekawy materiał!
Kolejny genialny film. Oby tak dalej
Świetna seria liczę na więcej
Bardzo mi się podoba porównanie z książką 🙃
Uwielbiam Twoje filmy i twój głos! Pozdrawiam
Szymon - jako „lewaczka” daleka od Kościoła bardzo proszę o więcej takich filmów! Świetna robota! ❤️
_Lewak_ ateista się podpisuje ;-)
Ateizm to twór komunistyczny, a komunizm to zbrodnicza ideologia, która ma na swoim koncie ponad 100 mln ofiar na całym świecie. Aha, czy podzielasz ideę zbrodniarzy?
kurwa, jaki wstyd, że podobały mi się filmy na tym kanale…
Super retoryka. Uwielbiam Twoje materiały, można od nich zmądrzeć
Propozycja - Spotykam się często z opiniami, jakoby praktyka religii była wyznacznikiem uznawania jej za prawdziwą/właściwą. Nie bierze się pod wgląd przymusu/lęku ze strony otoczenia/rodziny. Dochodzi przez to do sytuacji, gdzie praktyki są totalnie puste, bez wkładu emocjonalnego, przez co są bezwartościowe. Jakby praktyka była najważniejszą i praktycznie jedyną inicjatywą, która sama przez siebie była czynnikiem budującym wiarę od zera. Zupełnie jakby wiara była oparta na tym, co robi się fizycznie.
Fizyczna praktyka fakirów na pewno świadczy o głębokiej wierze bo inaczej by nie potrafili znieść bólu który towarzyszy tym czynnościom np chodzeniu po rozżarzonych węglach
Polecam ostatnie tłumaczenie Petersona u Szymona - chyba dobrze zaadresuje ten komentarz.
@@jankowalski565 mówimy tutaj o praktykach chrześcijańskich. Pierwsze na myśl jednak zazwyczaj chodzi o celebracje świąt, modlitwa codzienna jak i w świątyni co tydzień, wiara w różne artefakty np. Krzyż w domu, medalik na szyji itp. Mowa w serii o codzienności w Polsce.
@@alivedeath5964 Kiedyś nie było wielu rozrywek a święta były takim większym wydarzeniem- odskokiem od codziennej rutyny i taka tradycja została choć może być mniej czytelna dla kogoś kto ma współczesne rozrywki na wyciągnięcie ręki . Modlitwa daje czas by skoncentrować się na swoich problemach, bo często kończy się konkretną prośbą którą trzeba wcześniej ułożyć. Msza święta to czas na pogłębienie relacji lokalnej społeczności bo ksiądz często daje tematy do plotek jak wymienia kto co dał a kto nie, czy kto pomógł cośtam zrobić w kościele a kto to zignorował, poza tym wielu chce się pochwalić nowym ubraniem czy fryzurą. To jest ważne w małych miejscowościach. Co do wiary w artefakty to chyba taka autosugestia . Np autobus ucieka i normalnie ktoś by sobie odpuścił gonitwę ale jak wierzy że ma amulet+1 do szybkości to jest decyzja by biec. Innymi słowy to wpływa na większą motywację i chęć do nieco większego ryzyka.
@@michahojwa8132 niestety nie przekłada się to w zupełności, jednak rozumiem podobieństwa. Dzięki ;)
Świetny materiał!
Pan Szymon jak zwykle najlepszy
Powodzenia i rozwoju w stronę teizmu ;)
Wierząc jest łatwiej..nie trzeba myśleć.Za tym tęsknisz?
Cieszy mnie to, że powstaje kompendium wiedzy o tym czym jest chrześcijaństwo. I to mówi osobą która identyfikuje się jako ateista (z tym, że ja nie zamierzam nikomu wmawiać moich racji a sam lubię poznawać inne religie)
Mówiąc że nie ma emocji w moim rozumieniu zaprzeczasz temu że Bóg nas kocha. Z resztą się zgadzam. Wartościowa seria
Genialne! Szymonie, rozwalasz system!
Proponuję w tym duchu omówić Wcielenie, czyli cała prawda o tym, co sie wydarzyło w pewnej stajence :)
Czytałam kiedyś Chatę i myślę, że Bóg zdecydował ukazać się Mackowi jako Matka ze względu na jego traumę związaną z ziemskim ojcem. W innym fragmencie książki ukazuje się jednak jako Ojciec, ponieważ Mack ma przed sobą zadanie bardziej wymagające pomocy ojcowskiej.
Też czytałem chatę i według mnie przedstawiona w niej wizja chrześcijaństwa jest bardzo uproszczona i poniekąd dziecinna ,oczywiście jeżeli komuś taka książka pomaga zbliżyć się do Boga to bardzo mnie to cieszy, niemniej jednak polecam C.S Lewisa, prof. Tischnera lub kardynała Ratzingera. Według mnie repreztują oni znacznie wyższy poziom chrześcijaństwa. Pozdrawiam
@@konradwallenrod6520 Dziękuję za polecenie, Lewisa czytam teraz Cztery Miłości, Tischnera widziałam w księgarni i już stoi w kolejce, a Ratzinger to jeszcze nie moja liga. Również pozdrawiam, dobrego wieczoru.
jako ojciec i matka...Ok prawda
@@mariacolubipoziomki7168 polecam też Tomasa Halika
Świetne wytłumaczenie, dosłownie w punkt takie same przemyślenia jak moje. 😉 Ważne żeby po tym materiale nie zatrzymać się, tylko zacząć oglądać kolejne filmy. Polecam na początek kazania i konferencje ks. Piotra Pawlukiewicza, ks. Dominika Chmielewskiego. 😇 Ostrzegam, wciągają na długie godziny!
Komentarz mojej babci gdy obejrzeliśmy razem ten film: „Jak chce wierzyć w symbol, niech se wierzy w symbol. Niech Boga zastępuje tęczową flagą”.
Zapytałem: „Babciu, czy uważasz, że on atakuje Twoją wiarę?”
Odpowiedziała: „Tak! Jak nie wierzy w Boga i wygaduje takie głupoty”.
Teraz czeka mnie długa i wymagająca cierpliwości rozmowa objaśniająca.
Życzę powodzenia i proszę, daj znać czy coś z niej wyszło ^^
No i babcia nie zajarzyła, że nie wierzymy w symbol tylko Bóg, w którego ( i któremu) wierzymy może być przedstawiony jako symbol.
Pro tip: nie każdy człowiek jest w stanie ogarnąć abstrakcyjne koncepcje.
@@forestg83 szczególnie osoba która przeszła przez całe życie niespójnej indoktrynacji katolickiej 😉
@@Jaskiify jak widać raczej nie przeszła.
miałem podobnie ze swoją babcią ;) w takich sytuacjach czasami pomaga przedłożenie czegoś z czym trudno jej się nie zgodzić i ukazać sprzeczność między tym co myśli, a podanym przykładem.
Np. na słowa ".. a w Boga o trzeba wierzyć, a nie go wymyślać i myśleć bo i tak nic nie wiemy!" - można sparafrazować słowa JPII z encykliki Fides et ratio (łac. Wiara i rozum) *wiara i rozum są jak dwa skrzydła - jeżeli będziesz 'machać' tylko wiarą to się nie wzniesiesz* i wytłumaczyć, że jesteśmy w pewien sposób zobligowani do *używania* (nie po części a) w pełni obu na raz - rozumu i wiary, a nie tylko troche wiary i już wszystko w porządku.
Brawo Szymon! Potrzebujemy dzis więcej takich materiałów. Z wypiekami na twarzy oczekuje kolejnych analiz Biblii.
Warto samemu poczytać Biblię, znajdziesz tam ciekawe momenty..np oślica Balaama lub dowiesz się stało z dziećmi, które wyśmiewały się z łysiny Elizeusza
Znamienne jest w tym kontekście, że Jezus nigdy nie mówił, "jakie jest" Królestwo Niebieskie, ale mówił w przypowieściach, do czego jest ono PODOBNE.
Tak, jak najbardziej my, ateiści, nie powinniśmy atakować KK, mówiąc, że takie elementy brzmią głupio. Za to tacy ateiści, jak ja, którzy nie wierzą w rzeczywistość duchową, mogą na tej niewierze opierać krytykę Biblii :-)
@@amadeosendiulo2137 Ateista w zasadzie ,,nie może" atakować żadnej religii bo wtedy nie jest ateistą (osoba nie wierząca, pokojowa nastawiona do społeczności wierzącej) tylko antyteistą (osoba wrogo nastawiona do społeczność wierzącej)
@@avrace2708 Nie zgodzę się, taka osoba jest wtedy równocześnie ateistą i antyteistą, ponieważ te dwie dwa pojęcia nie dotyczą tego samego olementu światopoglądu.
Jeżeli ktoś nie wierzy w bogów, to może nazwać się ateistą i jednocześnie: agnostykiem, antyteistą, humanistą, komunistą, faszystą, nazistą itd.
Sąnawet teiści, którzy wierzą bez związków wyznaniowych i obrarzają kościoły. *Stwierdzenie, że ateista "nie może* czegoś robić, żeby móc się nazwać ateistą jest bez sensu, ponieważ ateizm nie niesie ze sobą nic po za niewoarą w bogów.*
(Słowo ateisya nie odnosi soę w *żadn sposób* do nastawienia do społeczeństwa. Ateistom był na przykład taki zbrodniasz jak Stalin)
Ateizm - twierdzenie, że Bóg nie istnieje (dawniej), brak wiary w bogów, zaprzeczenie teizmu (dziś)
Antyteizm - postawa polegająca na *negatywnym nastawieniu* wobec instytucjonalnych religii teistycznych
*negatywne nastawienie ≠ negatywne zachowanie*
Z tej tych definicji wynika, że jestem ateistą (prawie również w dawnym znaczeniu) oraz antyteistą jednocześnie, ponieważ postawa negatywna, nie oznacza bycia nie miłym, a uważania czegoś, za negatywne. (Postawa jest, po pierwsze, czymś, co zawsze wiąże się z afektywną oceną (pozytywną bądź negatywną) różnego typu obiektów - mogą nimi być ludzie, grupy społeczne, działania, instytucje, obiekty fizyczne lub zdarzenia)
Inny przykład: ktoś może wykazywać negatywną postawę w obec książek z serii Harry Potter, ale nie oznacza to, że będzie te książki palił, jak o. Natanek, tylko, że, na przykład, napisze negatywną opinie. Czy "negatywna opinia" znaczy "opinia, która ma zrobić coś negatywnego"?
@@amadeosendiulo2137 Widzę że znasz sie lepiej, ale to trochę w takim razie niesprawiedliwe że antyteistą może być osoba twierdzaca że religia jest zła oraz osoba chcąca np. ,,palić" kościoły i mordować księży ( bo takich też jest wielu)
5:29 Czemu te bezkształtne formy są lepszym przedstawieniem ? bo tak jest w Biblii "A Pan szedł przed nimi podczas dnia, jako słup obłoku, by ich prowadzić drogą, podczas nocy zaś jako słup ognia, aby im świecić, żeby mogli iść we dnie i w nocy " Wj 13,21
Może minę się z prawdą, ale pewnie mało który ksiądz by to potrafił tak dobrze wyjaśnić.
Minołeś się z prawdą
@@jk5042 jak już to minąłem, a nie minołem :D
Mało który ksiądz próbowałby wyjaśnić to ogółowi. Z doświadczenia (co prawda skromnego, piętnastoletniego) wiem, że ogół rzadko kiedy chce operować trudnymi abstrakcjami.
@@gkk116 zacznijmy od tego, że mało który ksiądz dzisiaj jest orędownikiem prawdy
Bo religia jest od pieniędzy a nie od myślenia
Bardzo spodobało mi sie porównanie z autorem książki! Świetna robota ale no to już nudne bo w każdym filmie jest super poziom językowy. Dobrze sie Ciebie słucha 👍
Bóg stworzył nas na swoje podobieństwo, więc przedstawianie o w postaci człowieka jest jak najbardziej uzasadnione, z tym żeby nie zapomnieć, że my jesteśmy podobni do Niego, a nie On do nas.
Czemu ludzie obecnie biorą wszystko na chłopski rozum zamiast szukać w źródłach? Bo to takie łatwe czy co? Potem powstają takie głupoty jak płaska ziemia a w tym wypadku ludzka forma. Tymczasem w Biblii jest napisane "A Pan szedł przed nimi podczas dnia, jako słup obłoku, by ich prowadzić drogą, podczas nocy zaś jako słup ognia, aby im świecić, żeby mogli iść we dnie i w nocy" Wj 13,21 albo "Wtedy ukazał mu się Anioł Pański* w płomieniu ognia, ze środka krzewu...Powiedział jeszcze Pan: «Jestem Bogiem ojca twego, Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba»" Wj 3,2-6 Wynika z tego że Bóg wybrał formę ognia do interakcji z ludźmi a nie jakiegoś dziadka.
na obraz i podobieństwo, a to róznica
Podoba mi się film, wyjaśnione (według mnie) bardzo dobrze na tyle, że mogę wyjaśnić drugiej osobie.
W sumie jak oglądam twoje filmy o religii, to chrześcijaństwo nie jest takie głupie jak myślałom xD
Tak. Teologia jest tak głęboką i skomplikowaną dziedziną że większość przeciętnych księży nie potrafi w prosty sposób przekazać tych ciekawych zagadnień A w dzisiejszym świecie dochodzi do tego ignorancja i brak zainteresowania wiarą więc dużo osób ma takie właśnie podejście jakie Ty miałaś Gabrielo.
Oczywiście że nie jest (:
@@grzesce1906 całkowicie się zgadzam ze teologia jest skomplikowaną dziedziną którą trzeba studiować przez lata aby ją ogarnąć. Tutaj p. Szymonowi zabrało 12 minut aby prawie wszyscy komentujący stwierdzili jak to dużo się nauczyli.
Do dzisiejszych standardów racjonalności (współczesnych myślicieli którzy się liczą w środowisku intelektualnym) daleko mu. ( Nie wiem czy muszę dopowiadać, że to moja opinia, ale fakt faktem, że intelektualiści w większości są nie-wierzącymi, bądź słabiej nie-religijni)
@@lordxaradar8324 czy to jest racjonalność czy nieuświadomione przesądy obecnych czasów dyskutowałbym
uwielbiam twoje filmy, ponieważ są przepełnione merytoryką i takim liberatistycznym spojrzeniem na świat. Co sądzisz o przesyłaniu filmów z yt na spotify w formie podcastów?
Szymon, moja babcia, moja ciocia i większość rodziny wierzy że Bóg to dziadek z chmurki. Szanuję katolicyzm, ale ten mądry.
i OK jeśli wierzą w "Boga z chmurki" i są dobrymi ludzmi myślisz że Bóg się obrazi? czy lepiej wierzyć w inny obraz Boga i byc nie do końca dobrym...? Wiara w Boga z chmurki, na gołębiu, w kosmosie, jako energia, światło itp. itd. nie ma znaczenia (moim zdaniem), pod warunkiem że jesteś dobrym człowiekiem, nie krzywdzisz, pomagasz, kochasz i....szanujesz siebie i innych.
Dzięki za ten odcinek! To bardzo częste uproszczenie używane ironicznie
Szkoda, że nie dowiemy się tego na lekcji religii...
Błagam! Gdzieś Ty bywał, żeś tego nigdy nie usłyszał!? No ja nigdy nie spotkałam się z tezą, że Bóg naprawdę jest dziadkiem w chmurach. Naprawdę ktoś Ci tak powiedział na religii? Dochodzę do wniosku, że jakoś miałam wyjątkowe szczęście. I podstawówka i szkoła średnia (obie placówki były wiejskie) wiele rzeczy, o których mówi Szymon były oczywista nauką. Zawsze mnie dziwi i zaskakuje jak czytam takie komentarze. I zastanawiam się gdzie jest problem: czy rzeczywiście ktoś nie mówił? (co jest możliwe) Czy po prostu ktoś nie słuchał? (co też jest możliwe). Moja koleżanka upiera się, że nigdy nie usłyszała o 4 Ewangelistach. A ja wiem, że w drugiej klasie, a potem w czwartej szkoły podstawowej o tym usłyszałam. Razem edukację przechodziłyśmy, a jakże inne wspomnienia. Tylko, że ja mimo, że z niereligijnej rodziny, byłam naprawdę zaciekawiona tym światem. Więc chyba też wiele zależy nie od tego, czy ktoś powiedział nam źle lub nie powiedział w ogóle...ale od tego czy chcieliśmy słuchać, usłyszeliśmy i zapamiętaliśmy.
D. Woong Polecam zobaczyć typową lekcję religii w podstawówce lub w liceum, a nie opierać swoją tezę na pojedynczym personalnym doświadczeniu. Jestem z wierzącej rodziny więc od najmłodszych lat uczęszczałem na lekcje religii, również byłem mocno związany z życiem kościoła w mojej wsi dlatego zawsze na lekcji religii raczej pilnie uważałem. Przez całą moją edukacje od katechetów dowiedziałem się że bozia mieszka w niebie i patrzy jak coś złego robimy bez żadnego głębszego zgłębienia tematu całe gimnazjum i liceum ta sama gadanina jak do dzieci.
Zaczynam oglądać, jestem w 4:00 minucie, ale widzę, że robisz do tej pory jedno dosyć spore założenie kompletnie go nie wyjaśniając - "Bóg jest źródłem wszechrzeczy w tym też ludzkiego rozumu, z czego wynika wprost, że nasz rozum nie może go pojąć[...]". Jestem ciekaw jak na to odpowiesz - równie dobrze można by rzecz całkiem odwrotną założyć. Pozdrawiam
ps. ogólnie propsy za forme i tematy, całkiem spoko się to ogląda, nawet jeśli z pobudek czysto hobbystycznych:
Witam. Propozycja tematu: oryginalne 10 przykazań Bożych z Biblii, a 10 przykazań ustanowionych przez Kościół w katechizmie
To już było u Tomka Samołyka: ruclips.net/video/VDycenHSqII/видео.html
Kiedyś to może i było ważne bo luzie byli bardziej ograniczeni(np.handlowali relikwiami) ale teraz to nie ma znaczenia bo nawet głupi rozumie że obraz czy figura to tylko symbol a nie rzeczywista istota.
Nooo szczególnie to o gotowaniu koźlęcia w mleku jego matki!
@@jankowalski565 Pisarze biblii to rozumieli i dlatego zakazywali, bo czczenie symboli to zboczenie od czczenia Boga w duchu i prawdzie..pisarze biblii byli mądrzejsi od większości dzisiejszych apologetów
Dobrze, że jest mądry i poszukujący człowiek, który objaśnia tematy, nad którymi zwykły rzeczpospolity - nie ma czasu. Dobry materiał (zresztą jak każdy).
Szymon nie jest poszukujący, jest ortodoksyjnym katolikom.Oczywiscie pełen szacun dla Szymona.Mam zupełnie odmienne poglądy ale lubię go słuchać
Ten film daje również perspektywę na inne religie i kultury.
Wniosek: Lepiej nie śmiać się o ile nie jesteśmy w temacie bo coś może mieć głębszy, ukryty sens, którego po prostu nie pojmujemy.
W NOWYM testamencie są cytaty które mówią o dosłownym gniewie Boga "kto zaś nie wierzy Synowi nie ujrzy życia ale GNIEW Boży nad nim wisi" Jana 3:36 lub o tym że Bóg się smuci dokładnie Duch Święty " I nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia." Efezjan4:30
Autor jest na okładce książki, dziękuję, do widzenia (:
Jest jego imię i nazwisko owszem. Lecz jego cząstka (przeze mnie rozumiana jako myśl) jest właśnie w całej książce :)
Będę oglądać
8:20 A koty mają na hierarchię zazwyczaj wywalone.
I zebry
Niby tak ale lubią mieć high ground
One nie mają wywalone, tylko są wyżej w hierarchii a nam wydaje się że my jesteśmy wyżej
@@Cultistkebab święta racja
Fajny przykład z autorem i książką.
Spektrum wiary miedzy deizmem a agnostykiem.
I słucham o Bogu.Super
Powiedziałeś, że Bóg nie ma emocji
A jednak w starym testamencie często padają przymiotniki Boga określającego jego emocje.
Bo jeśli np ktoś jest zazdrosny to czy nie przejawia wtedy emocji "zazdrość"?
Nie pamietam gdzie, ale Szymon o tym mówił, generalnie zapamiętałam tyle, że to nie takie proste i to zależy ;)
Trzeba pamiętać że to ludzie pisali stary testament, a co za tym idzie nie rozumieli oni Boga w pełni, mogli nie zdawać sobie sprawy z jego natury itd; ale wyobraź sobie, że zabierasz się do pisania którejś z ksiąg Biblii np. o potopie. W jaki sposób - żyjąc w tamtych czasach - mógłbyś odebrać to wydarzenie? Na różne sposoby, ale wydaje mi się, że najbardziej oczywistym byłoby dla ciebie założenie, że Bóg się złości albo kieruje się innymi emocjami.
@@_noelle_bakasta8121 A co sprawia ze uważasz że znasz Boga lepiej od nich?
@@Wppxis Nie uważam tak. Zauważyłem tylko, że ich słowa nie są wystarczające by uznać że Bóg ma lub nie ma uczuć, że się nimi kieruje albo nie, ponieważ oni go nie znali. Natomiast ja sam znam ten temat w zbyt małym stopniu by uzasadnić którąkolwiek z tych opcji jako bliższą lub dalszą od prawdy. W swoim komentarzu zaznaczyłem tylko, że opisy Boga w starym testamencie jako ''gniewającego się" "zasmuconego" itd są niewystarczające by stwierdzić, czy Bóg rzeczywiście odczuwa emocje, a jeśli tak, to czy robi to w ludzki sposób. Tak jak wspominał Szymon, wygląd Boga uzasadnia pewna symbolika i podobnie może być ze stwierdzeniami iż Bóg się np. gniewa.
Słyszałam o gniewie bożym, ale nigdy o złości bożej, a tym bardziej o zazdrości 😂
Jak zwykle w punkt
Wydaje mi się, że dobrym porównaniem jest program i programista. Wszechświat jest programem, najbardziej pasuje tutaj gra, my i inne żywe (świadome) istoty jesteśmy graczami, atomy i inne kwanty czyli budulce materii i energii to kod źródłowy, a Bóg to programista który napisał kod gry. Można też odnieść się w tym porównaniu do chrześcijaństwa, bo trójca święta jest niezrozumiała dla niektórych osób. W tym porównaniu Bóg to twórca gry programista, Duch Święty to narzędzie programistyczne, a Jezus to awatar twórcy gry w grze, admin czy game master, bo przecież twórca gry też może stworzyć postać w grze i być jak inni gracze, ale jednocześnie dać sobie więcej praw i móc robić rzeczy, których normalni gracze nie mogą robić (przynajmniej bez cheatów).
Nawet dobre porównanie.
Szymon dziekuje.
Zrób serię o heretykach, których spalił KK za odmienne poglądy, a którzy z czasem zostali rehabilitowani i uznani za Świętych Kościoła.
Ps Bardzo bym nie chciał, aby powyższe propozycja była uznana za prowokacyjną. Nie taki jest jej zamysł.
którzy to heretycy (rzekomo) spaleni przez Kościół zostali w późniejszych wiekach przez ten sam Kościół kanonizowani?
@@Toudeusz Tak na pierwszy rzut: Joanna d’Arc; Girolamo Savonarola
i proszę mi nie wyskakiwać, że stos układała i podpalała władza świecka nie kościelna, bo będzie to czysta kazuistyka.
@70altair Właśnie takiej kazuistyki chciałem uniknąć. Kościół był inicjatorem w wielu sprawach i siłą sprawczą, a jeśli nie to przyklaskiwał.
Savonarola nie został ogłoszony świętym w sposób formalny. Natomiast został zrehabilitowany, jego pisma uznane za głęboko natchnione (stawiany na równi z Tomaszem z Akwinu), a papieże wypowiadali się o nim jako o (parafrazując) "świętym mężu".
@@lelumpolelum8554 Nie kazuistyka tylko szukanie prawdy. Jak skazał sąd świecki to nie kościelny,
Oczywiście temat ciekawy. Np. Ojca Pio też gnębiono, Jan XXIII uważał go za oszusta.
Faustynę Kowalską długo uważano za wariatkę.
Równie ciekawy temat to dyskryminowanie katolików w krajach protestanckich przez kościoły państwowe jeszcze w XX wieku w Skandynawii czy w Wlk Brytanii.
PS Savonarola -,,święty mąż". Niech to szlag.
@@zbigniewdoczan5916 Mówię kazuistyka, bo to tłumaczenie się przysłowiowego złodzieja, że "to nie moja ręka".
Co do Savonaroli - niepamiętam teraz, który z papieży wpisał go do księgi 'świętych mężów Kościoła'.
BTW - Wszystko to pokazuje, że życie i religia są bardziej skomplikowane i pełne odcieni. To nie jest prosta opowieść z "Ilustrowanej Biblii dla dzieci"
Fajna seria, czekam na kolejne odcinki.
Dlaczego zwierzeta o wyższej hierarchii w stadzie siedzą wyżej i my, gdzieś w podświadomości mamy takie przeświadczenie? Otóż to bardzo proste i tłumaczył to Sci-Fun w którejś z części Poważnej Analizy - kiedy omawiał skok Feliksa Baugartnera (pewnie inaczej sie to pisze, notuję z pamięci fonetycznie w tej chwili) - po prostu im wyżej jesteś, tym pole widzenia, jakie posiadasz jest większe. Zwierzę niżej w kurniku widzi mniej, niż to wyżej - generalnie tylko osobniki tuż nad sobą i wszystkie osobniki pod sobą, a to najwyżej widzi całe stado.
To jest aż tak proste.
A co do tego, ze robi się bardzo dziwnie, jak ktoś zbyt dosłownie traktuje symbole - to "Dumka na dwa serca" jest w tym kontekście piosenką kultywującą zoofilię... bo w końcu śpiewająca tam dziewczyna kocha sokoła, a nie symbol odwagi, siły, czy zcego tam jeszcze...
Dzięki :)
Bardzo lubię gdy tłumaczysz historie z Biblii. Interpretacja mitu o Kainie i Ablu była mistrzowska. Z kolei w innym filmiku nazwałeś diabła symbolem ciągu do zła, który odczuwa każdy człowiek(świetna interpretacja moim zdaniem). Czyli diabeł nie jest ani częścią materii, ani jakkolwiek poza nią, tak?
lepsze tlumaczenie niż nie jeden ksiądz
Witam mimo tego że, jestem ateista lubię słuchać twoich materiałów. Fajnie tłumaczysz rzeczy których katecheci/księża nie tłumaczą w szkole. PS. w technikum mieliśmy księża co robił znak krzyża jak wysyłał sms albo dzwonił i tak z kolegami się zastanawialiśmy czemu tak.
Na ten konkretny temat nigdy się nie zastanawiałem, aż jestem ciekaw tego, co mnie nurtuje.
Może uważanie przez niektórych, że "święcenie jajek" - dosłownie "święcenie jajek" jest głównym elementem Świąt Wielkanocnych.
Sama czynność najczęściej jest inicjatorem do głębszych refleksji religijnych czy egzystencjalnych
@@jankowalski565 wśród większości to niestety ciekawostka dla dzieci.
@@maciejmiosz6688 Możliwe, ja przynajmniej jak czekam na poświęcenie to nachodzą mnie różne myśli np od jajka mogę przejść do smoka wawelskiego czy był dinozaurem? jak przeżył? czy to Bóg czy ewolucja? itp
@@jankowalski565 u mnie na wielkanoc zazwyczaj pisklęta się klują, a jajko to symbol nowego życia, więc mam to w praktyce rozważania na temat życia itp
pozdrawiam
Ja się z tym zgadzam i według mnie ten symbol jest naprawdę pożyteczny, bo jako dziecko tak tym nasiąkłem i tak mnie to naprowadziło, że stanowiło to solidną podstawę do wychowania w tej wierze. Po za tym dzieciom zawsze trzeba coś powiedzieć i w bardziej prosty sposób wyjaśnić pewne rzeczy.
Temat na odcinek.
Dlaczego mamy się rozmnażać.?
Żeby rasa ludzi nie wyginela, koniec odcinka
Bo dzięki temu możemy ewoluować no i przeżyć. A to że "filantropi" chcą depopulacji wynika z ich chęci totalnej inwigilacji poza tym ze zjawiska robotyzacji.
@@kamillob1817 ale czemu ma nie wyginąć. Myślę, że o to chodziło autorowi komentarza
@@kazdangaming09PL bo tak jesteśmy zaprogramowani, myślę że na to każdy może sobie odpowiedzieć sam bo to nie jest trudne do zrozumienia
@@kamillob1817 Mówisz, że człowiek samemu nie podejmuje decyzji? Na filozoficzne pytania trudno odpowiedzieć "bo tak jesteśmy zaproponowani"
Cześć, bdb kanał i bdb temat. Myślę, że wizyta Księdza Michała Chcińskiego (kanał Deus Vult na youtube) wniesie Ci sporo zbrojnego przeciwjasełkowego kontentu do cyklu. Zaproś go. Jest świetny. Pozdrawiam!
Oglądałem kiedyś religijną serię filmów dla dzieci, gdzie został przedstawiony jako lewitujące oko.
Chyba to się nazywało 3 minutowy katechizm :d
Oko (najczęściej wpisane w trójkąt) to też tylko symbol. Symbol jednego z boskich "przymiotów" - Bóg widzi wszystko.
@@grzesznywojownik5028 ruclips.net/video/0c08v43xMPY/видео.html
Dobrze mówisz.
Temat: o co chodzi z Maryją?
Radio Maryja stworzył Rydzyk by falami poruszać ciemną masę xD
Maryja jest jedyną wybraną kobietą która dostała szczególny przywilej bycia matką wcielonego Syna Bożego -Jezusa W swoim łonie nosiła Boga dlatego ma z nim szczególną relacje i zwracamy się do niej aby wyprosiła u Niego łaski dla nas Jest wiele książek na temat Maryi i jej znaczenia dla ludzkości O co konkretnie pytasz?
@Aizen Cosma A po co ci one ?
@Aizen Cosma Z tym że całe Chrześcijaństwo zmierza do jednego. Do optymalnego zbliżenia się do Boga poprzez samego siebie, gdzie Bóg jest nieskończonym dobrem, miłością w formie bytu osobowego. Stary Testament jest pewną drogą z nakreślonymi ale nie zbadanymi kresami. Formuje nas byśmy mogli wejść szczebel wyżej, wraz z Jezusem i Nowym Testamentem. Biblia prowadzi nas do Prawdy, ale nie wszystko co w Biblii jest prawdą. Swoją wiarę i poglądy Chrześcijanin powinien opierać na samym Bogu, bo to on jest jej celem, i na zdrowym umyśle który szuka Prawdy przez wiarę, modlitwę, kontemplacje i chęć stawania się lepszym. Osobiście uważam że nie musi być napisane wprost że można modlić się do Matki Bożej czy Świętych, do tej możliwości dochodzisz rozumem czerpiącym z Prawdy, czyli Boga. Trzeba być zdolnym pojmować całą strukturę stworzenia na pewnym, niezaprzeczalnym poziomie, i sposobem na to nie jest dosłowna interpretacja tekstu który na pierwszym planie ukazuje niezdolność człowieka do rozumienia Boga. Więc głupio by było traktować ich wiedzę na temat Boga całkowicie dosłownie.
@Aizen Cosma Są takie zdania po których wiadomo że dalsza dyskusja nie ma sensu.
Fajny odcinek i ciekawy pomysł na serię. Skoro Bóg nie jest "dzidziem w chmurach" to proponuję odcinek w którym wyjaśniasz jak twoim zdaniem wygląda kwestia np aniołów (zwykłych i zbuntowanych), Jezusa (jak rozmawia z ojcem) , czym właściwie jest trójca święta itp
Pytanie . Jak to dokładnie jest z tym Halloween to święto szatana czy nie . I dlaczego tak lub dlaczego nie ?
Halloween to nie jest święto szatan.
Niczego w nim nie czci się, może prócz pamięci zmarłych. To poprostu zachodni nieco bardziej wystrzałowy zamiennik Zaduszek czy Wszystkich Świętych.
Halloween to przede wszystkim coś z innego kręgu kulturowego, co zostało wypłukane z wielu oryginalnych założeń i głębszych idei przez hedonistyczny konsumpcjonizm, a następnie przywleczone do Polski w drodze globalizacji. Jego oryginalna idea jest średnio spójna z mentalnością chrześcijańską, ale w tym momencie jest ona niemal martwa. Polecam wypowiedź ojca Szustaka na kanale Langusta na Palmie.
Jeżeli Halloween ma coś wspólnego z globalizacją to jest złe bo globalizacja to zło.
Super porównanie z tym autorem książki! Natomiast jedna może uwaga co do rozważań nad "jakością" symbolu Pierwszej Osoby Boskiej jako Ojca i czy warto szukać "lepszych" symboli, np. wymieniając Ojca na Matkę? Nie wiem, ale z jakiegoś powodu Chrystus w całej Ewangelii odnosi się do Boga-Ojca, niewiele też mówi o Jego substancjalnych przymiotach poza tym, że jest duchem (J 4, 24). Anyway, myślę, że najlepiej z tym wytworzonym wg. mnie "problemem" poradził sobie Rembrandt w obrazie "Powrót syna marnotrawnego", który namalował ojcu jedną dłoń męską, a drugą kobiecą. Pozdro i ciśnij więcej!
3:00 a co z twierdzeniami że Bóg jest wszędzie ale w kościele szczególnie albo bardziej... dla mnie to nonsens
Dlaczego? Przecież jest wiele przykładów na to że coś jest gdzieś skoncentrowane a gdzie indziej rozrzedzone. Taki najprostszy to powietrze w komorze hiperbarycznej ma zwiększone ciśnienie a w górach jest go znacznie mniej.
Mówimy o Kościele, czy kościele?
@@bolekkolasa4770 kościele jako budowla
Kościół to tak jakby ulubione miejsce Boga, szczególne miejsce, w którym przebywa (Eucharystia i Sakramenty). Jako Absolut może być wszędzie i nigdzie. Ale kościół służy jako miejsce szczególnej łączności z Nim.
@@blackraven5389 nigdzie?...
Jak tak sobie usiądę i odskoczę od tej całej rzeczywistości świata pędzącego za sławą i pieniądzem i zdaje sobie sprawę że po tym życiu, jest jeszcze coś innego, to aż mnie ciarki przechodzą i nie jestem w stanie pojąć nawet tego faktu w jego prostocie.
Co do symboliki Boga najbardziej jak dła mnie zrozumiały jest symbol Alfy i Omegi.
Generalnie dobre wnioski, jednak warto zauważyć, że jednak Biblia często dosłownie mówi o Bogu przychodzącym z nieba czy obłoków, a nie pojawiającym się tak po prostu. Np. chrzest Jezusa w Jordanie: "A oto otworzyły Mu się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębicę i przychodzącego na Niego". Czy przemienienie na Górze Tabor: "I zjawił się obłok, osłaniający ich, a z obłoku odezwał się głos: «To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie!»".
Ja bym zwrócił uwagę jeszcze, że sam Syn Boży polecał swoim uczniom, by mówili do Boga per „Ojcze Nasz”
tak właśnie mówię a nawet poprostu Ojcze
@@jeronims3079 Katolicy uważają że Syn Boży ,Jezus jest równy Ojcu.Wystarczy czytać ewangelię Jana żeby się przekonać, że Biblia ma inne zdanie na ten temat
@@filipamadeusz4911 co do istoty ale to Syn, a nie Ojciec. Jestem katolikiem
@@jeronims3079 Wiem,że jesteś katolikiem i raczej czytasz Biblię, czyli nigdy nie miałeś wątpliwości że nauka KK jest zgodna z Biblią?
@@filipamadeusz4911 widzisz...rozvzaruje Ciebie, nie przeczytałem Biblii...chociaż wiele przeczytałem z Biblii w książkach religijnych, kazaniach, na YT. Jednak mam swoje zdanie. Przykładowo nie zgadzam się z zapisami o złym Bogu w ST. Nie zgadzam się ze straszeniem Bogiem przez księży np.kto uwierzy zostanie zbawiony, kto nie uwierzy zostanie potępiony. Ponadto co niedzielę wyznajemy publicznie grzechy bijąc się w piersi moja wina moja wina..a co jak przez ten tydzień nie zgrzeszylismy? Ponadto wiele osób w tym kiedyś i ja nie zastanawia się nad słowami modlitwy np. "I nie wódz nas na pokuszenie.." przypominam że Bóg jest Miłością. Ponadto wielu podczas modlitwy pochyla głowę jak jest wypowiadane imie Jezus ale jak Ojciec I Duch Święty to..olewka już nie ma szacunku tj.pochylenia głowy..."tylko Tys jest Święty Jezu Chryste" tak ale co z Ojcem, co z Duchem Świętym i innymi Świętymi. Widzisz ja szanuje wszystkich i..poprostu nie rozumiem wiele tego co widzę i słyszę..Nie rozumiem też dlaczego nie mogę modlić się rozmawiać z Bogiem Ojcem bezpośrednio. pozdrawiam
Super!
Jak można być dziadkiem z brodą jeśli istnieje się poza czasem. Nie można więc być starym lub młodym ani w wieku śednim. Nie można też być poza czasem bo wtedy się nie jest. Absurd łamany przez brak logiki zanurzony w głębinach głupoty. Znacznie lepszy jest Święty Mikołaj. Wygląda jak Bóg z kościołów a przynajmniej daje prezenty, często fajne i niczego nie chce w zamian. Pozdrawiam
Hej, dzięki za świetny odcinek. A ramach uzupełnienia dodam, że wizja siwego Boga siedzącego gdzieś na tronie w chmurach wzięła się z Pisma Świętego - podobne obrazy pojawiają się w kilku księgach, m.in. Dn 7,9. Stąd pojawił się ów symbol, niektórzy jednak traktują tę rzeczywistość dosłownie, o czym opwowiasz. Pozdrawiam!
Generalnie łapka w górę, ale myślę, że wartościowym dodatkiem byłaby wzmianka o tym, "Bóg stworzył człowieka na swoje podobieństwo". To raczej złożona kwestia, ale na pewno przyczynia się istotnie do takiego wyobrażenia Boga. Oczywiście pozostaje pytanie co to jest podobieństwo - pierwsze skojarzenie, to cechy fizyczne, ale skoro mówimy o bycie absolutnym, to "podobieństwo" może chyba być dowolnym wycinkiem tego absolutu, na przykład sama wola działania.
Dodatkowo, na przykład w samej Księdze Wyjścia, Bóg objawia się w różnych postaciach - wiem, że to niekoniecznie temat na ten konkretny odcinek, ale jest różnica między "codziennym" wyobrażeniem Boga, a celowym objawieniem w konkretnej postaci w Biblii. Dlatego, żeby komuś nie pojawił się dysonans poznawczy warto o tym wspomnieć :) przy czym nie chce brzmieć, jakbym się czepiał.
W jaki sposob cale to opowiadanie o tym, jak bardzo oderwany od naszych wyobrazen jest Bog ma sie do tego, ze jako chrzescijanie wierzymy, ze Bog nas KOCHA? Co w takim razie wedlug Ciebie Szymonie oznacza MILOSC Boga do ludzi?
@Eljot79 Wola czegos, co ciezko nazwac choćby istotą?