Pani Natalio, Pani filmy od lat są dla mnie inspiracją. Bardzo chcialabym, żeby nagrala Pani material o *pułapce lękowej* - *lęku, ktory sprawia, że nie podejmujemy żadnych działań*, w obawie przed porażką* w imię zasady: *lepiej nie robić nic, niż popelnic błąd.* Mozemy roboczo nazwac to taką prokrastynacją 2.0 - z tym, ze tutaj, lęk kontroluje wszytskie aspekty życia. I lęk ten oczywiscie mozna i warto leczyć. Oczywiscie wplywa to na WSZYSTKIE dziedziny życia, a taka stagnacja, szczegolnie nierozumiana, bywa przyczyna rozpadu relacji z bliskimi, zwiazku. I człowiek zostaje sam, uwieziony w błędnym kole lękowym. To bardzo interesujace zagadnienie, szczegolnie, że *ten mechanizm prowadzi do zaniechania zgłoszenia sie do specjalisty* - lęk i presja wyboru są zbyt duże, by podjać decyzję = ryzyko błędnego wyboru. A wiadomo, że czasem trzeba przerobic kilku terapeutow, nurtow, żeby trafic na osobę, przed którą swobodnie mozna sie otworzyc, jest chemia, a nurt pasuje. Taki wybór rośnie do skali kolosalnego wyzwania. Do tego żyjemy w czasach, gdzie social media oferują błyskawiczne treści, które pozwalają na "przepalanie" calych godzin bez poczucia urtaty czasu. I tak kolejne dni mijają w bierności. Jest to co innego, niz prokrastynacja, ale prokrastynacja jest jednym z elementow tego zjawiska. Bardzo wielu ludzi ma problem z prokrastynacją - być moze taki materiał pomogłby osobom, które nie moga sobie z nia poradzic latami, bo w rzeczywistosci to siega dużo głębiej i nie kest to zeyczajna prokrastynacja, ktora dotyka od czasu do czasu kazdego z nas. Mam nadzieje, że trafi do Pani ten komentarz, ma Pani bardzo unikalny sposób opowiadania o zagadnieniach, bardzo życiowy, prosty w odbiorze, a jednoczesnie dajacy *autentyczną inspirację.* I to w dobie braku cierpliwości na treści dłuższe niż przeciętny tik tok, słucha się Pani od poczatku do końca z zainteresowaniem. Przesylam pozdrowienia i bardzo liczę na to, że wykorzysta Pani to zagdanienie, czy jako główny temat, czy jako fragment odcinka.
No tak... ja jestem ta "niechce" i przyznam, że od kiedy jestem sama, w końcu jest bezpiecznie. Nawet trudno mi sobie wyobrazić, że znowu mogłabym to sobie zrobić i wejść w te dramy. Mam za sobą 5 lat spokojnego i bezpiecznego życia. I jeszcze chce tak mieć, i zostać tu gdzie mi dobrze.
Zgadzam się. Dodatkowo w związku trzeba spełniać obowiązek s.ksualny, który jest udręką dla kobiety - kiedy mężczyzna ma wysokie libido. Wiele kobiet zmusza się do s.ksu, bo chcą utrzymać partnera i relację, ale to jest nadużywanie siebie i brak szacunku. Wtedy powstaje dylemat - zmuszać się czy odmawiać.
Nawiązując do tego co mówił C.G. Jung. Samo to, że tak się dzieje, że to nieświadomie kieruje naszym życiem do czasu nabrania świadomości, samo to może być właśnie przeznaczeniem, właśnie to pokazuje nam, nad czym mamy popracować w obecnym wcieleniu, tak jakby jest to odgórnie nam dane, inaczej mówiąc przeznaczone.. Pewnie o tym wiesz, albo się mylę, ale chciałem to napisać dla siebie i dla innych może też..🤷
Nie wytrzymałam po prostu kupiłam Obydwa audiobooki ten o związku na Zakręcie i ten i po związku… Formie audiobooków bo nie mam kiedy czytać właściwie Zasypiam nad książką dziękuję za pomyślenie o tej formie dla tych którzy nie potrafią inaczej… Dokładnie jestem na Zakręcie i próbuje siebie zrozumieć bo duża część tego co się dzieje to są moje reakcje dziękuję za taką możliwość pozdrawiam serdecznie
Ja to określam zdaniem, ze każdy rycerz znajdzie swoja księżniczkę do ratowania, a księżniczka w potrzebie znajdzie rycerza który ja będzie ratować. Niestety na dłuższą metę oboje będą nieszczęśliwi, bo rycerz w końcu zmęczy się tym ciągłym ratowaniem niejednokrotnie bez słowa dziękuję, a księżniczka nigdy nie będzie się czuła w pełni uratowana. Mam obie pani książki i mogę całkowicie je potwierdzić swoim przykładem. Gdy je czytałem to jakbym czytał książkę o swoim związku, i jego wszystkich etapach. Pani książki rozbudziły moją ciekawość do poznawania aspektów psychologicznych relacji, wpływu na nas dorosłych naszych czasem niedojrzałych emocjonalnie rodziców i dojrzałości emocjonalnej jako takiej. Nie mogę się doczekać Pani następnej książki.
Robienie rzeczy inaczej niż dotychczas... Od ponad 10 lat to robie i bywało trudno jak autorytety potrafiły mocne rzeczy zarzucać... Klasyki przeznaczenia.
Uwielbiam Twoje materiały. Jeśli mogę dać cenną wskazówkę to zauważ, że mówisz "poszukujoł/nadużywajoł". Ą jest głoską nosową, która powinna być w pełni dźwięczna, kiedy znajduje się na końcu wyrazu. Oczywiście z "ę" tak nie jest i mówimy nawet w wygłosie po prostu "e". Pozdrawiam ciepło
Hej. Ja lubię taką formę szczerości. Jest to bardzo konstruktywna krytyka. Dla mnie nie chodzi nawet o Wymowę Natalii, bo ty jesteś wyjatkowa i to jak się wypowiadasz jest twoim mocnym punktem, taka pełna, wrażliwa i z cudowną wiedzą (wystudiowaną ale przede wszystkim «doświadczoną wiedzą» - jeśli to tak mogę określić :). To drobnostka i niech ona cię nie powstrzymuje Natalio w twojej kreacji. Jednocześnie cenna, bo sama zaczęłam się wsłuchiwać w jaki sposób wymawiam tę końcówkę. Słuchać i patrzeć na ciebie Natalio to cała przygoda !! Dziękuję cieplutko Tobie i Bartkowi, bo wszyscy uczymy się od siebie, ale czasem na odbiór pewnych rzeczy nie jesteśmy jeszcze gotowi (może z powodu naszej wrażliwoci albo priorytetu danej chwili ?). Cudownego dnia 💖.
@@nataliatur-relacje Nie Natalio, chodzi o wymiawianie "ą" kiedy jest na końcu wyrazu. Hiperpoprawność jest wtedy kiedy np. wymawiasz każde "ą", każde "ę", podkreślasz "r" etc. Możesz mówić jak mówisz, ale mówisz niepoprawnie i może być to dla niektórych nieco rażące. Mnie kojarzysz się z raperką, bo na końcu każdego słowa zamiast "-ją" jest "-joł"
Dzień dobry. Podczas oglądania pani video Trafił mi się Ciekawy materiał. Opisuje pani w nim jak męża rozlicza. Mam do pani pytanko Jak się nazywa związku rozliczanie co do minuty
Cześć Natalia, od kilku dni myślę o Twoim ostatnim filmiku. Dzięki za niego daje naprawdę do myślenia ale powiedz jak w takim razie wyrwać się z tej pętli i nie wpakowywać się w nią? Kiedy poznaje się drugą osobę nie wie się przecież, że powtarza się znajomy schemat, którego nie chce się już powtarzać (ja nie chcę ale kiedy wciaz trafialam na nieodpowiednią osobę stwierdziłam, że najlepiej jest być samemu). Dopiero po jakimś czasie okazuje się, że ta osoba jest nieodpowiednia. Mało tego, sporadycznie natrafiałam na osoby, z którymi czułam, że jest "wszystko w porządku/są nudne" ale te z kolei nie chcą niczego więcej....
Bo większość kobiet myli powodzenie z wzięciem. Urodę z wdziękiem. Atrakcyjność fizyczną z atrakcyjnością matrymonialną. A nawet bycie piękną kobietą z byciem sexy kobietą
Pani Natalio, Pani filmy od lat są dla mnie inspiracją. Bardzo chcialabym, żeby nagrala Pani material o *pułapce lękowej* - *lęku, ktory sprawia, że nie podejmujemy żadnych działań*, w obawie przed porażką* w imię zasady: *lepiej nie robić nic, niż popelnic błąd.*
Mozemy roboczo nazwac to taką prokrastynacją 2.0 - z tym, ze tutaj, lęk kontroluje wszytskie aspekty życia. I lęk ten oczywiscie mozna i warto leczyć.
Oczywiscie wplywa to na WSZYSTKIE dziedziny życia, a taka stagnacja, szczegolnie nierozumiana, bywa przyczyna rozpadu relacji z bliskimi, zwiazku. I człowiek zostaje sam, uwieziony w błędnym kole lękowym.
To bardzo interesujace zagadnienie, szczegolnie, że *ten mechanizm prowadzi do zaniechania zgłoszenia sie do specjalisty* - lęk i presja wyboru są zbyt duże, by podjać decyzję = ryzyko błędnego wyboru. A wiadomo, że czasem trzeba przerobic kilku terapeutow, nurtow, żeby trafic na osobę, przed którą swobodnie mozna sie otworzyc, jest chemia, a nurt pasuje. Taki wybór rośnie do skali kolosalnego wyzwania.
Do tego żyjemy w czasach, gdzie social media oferują błyskawiczne treści, które pozwalają na "przepalanie" calych godzin bez poczucia urtaty czasu. I tak kolejne dni mijają w bierności. Jest to co innego, niz prokrastynacja, ale prokrastynacja jest jednym z elementow tego zjawiska. Bardzo wielu ludzi ma problem z prokrastynacją - być moze taki materiał pomogłby osobom, które nie moga sobie z nia poradzic latami, bo w rzeczywistosci to siega dużo głębiej i nie kest to zeyczajna prokrastynacja, ktora dotyka od czasu do czasu kazdego z nas.
Mam nadzieje, że trafi do Pani ten komentarz, ma Pani bardzo unikalny sposób opowiadania o zagadnieniach, bardzo życiowy, prosty w odbiorze, a jednoczesnie dajacy *autentyczną inspirację.*
I to w dobie braku cierpliwości na treści dłuższe niż przeciętny tik tok, słucha się Pani od poczatku do końca z zainteresowaniem.
Przesylam pozdrowienia i bardzo liczę na to, że wykorzysta Pani to zagdanienie, czy jako główny temat, czy jako fragment odcinka.
O wow, Natalio! Dopiero Cię poznaję - gratuluję wydania książki, dziękuję za to, co robisz i jaka fajna z Ciebie osoba ❤
Cudownie to przekazujesz...w 100% masz racje❤
Bardzo dziękuję za ten wspaniały materiał. Dziękuję dziękuję dziękuję ❤❤❤
Twoją książkę mam i bardzo polecam, otwiera oczy, tak jak i filmy :)
Cieszę się, dziękuję 🤗
Dziękuję pięknie , jest nad czym myśleć💜💜💜
świetny film, daje do myślenia, muszę rozpracować swoje schematy :)
cieszę się, dziękuję i zachęcam do rozpracowywania i rozmontowywania schematów :)
Ale mi się ten golfik podoba... temat oczywiście też!
No tak... ja jestem ta "niechce" i przyznam, że od kiedy jestem sama, w końcu jest bezpiecznie. Nawet trudno mi sobie wyobrazić, że znowu mogłabym to sobie zrobić i wejść w te dramy. Mam za sobą 5 lat spokojnego i bezpiecznego życia. I jeszcze chce tak mieć, i zostać tu gdzie mi dobrze.
Zgadzam się. Dodatkowo w związku trzeba spełniać obowiązek s.ksualny, który jest udręką dla kobiety - kiedy mężczyzna ma wysokie libido. Wiele kobiet zmusza się do s.ksu, bo chcą utrzymać partnera i relację, ale to jest nadużywanie siebie i brak szacunku. Wtedy powstaje dylemat - zmuszać się czy odmawiać.
@@maamiss5561zmienić partnera, może trafi na mnie 😆🤭
@@maamiss5561
I tak trzymać.
Ja też mam zamiar randkować do emerytury
Korzystajcie z zycia miłe panie.
.
Super materiał 😊❤
Pozdrawiam piękna panią ....cudowny głos....wiedza w punkt
❤🪐💌
Nawiązując do tego co mówił C.G. Jung. Samo to, że tak się dzieje, że to nieświadomie kieruje naszym życiem do czasu nabrania świadomości, samo to może być właśnie przeznaczeniem, właśnie to pokazuje nam, nad czym mamy popracować w obecnym wcieleniu, tak jakby jest to odgórnie nam dane, inaczej mówiąc przeznaczone.. Pewnie o tym wiesz, albo się mylę, ale chciałem to napisać dla siebie i dla innych może też..🤷
Jesteś świetna 👍
Pani Natalio swietnie wytlumaczone ❤❤❤
Dziękuję!
@nataliatur-relacje to ja dziękuję z pewnością zrobię na kartce podsumowanie tego co już mam dawno poukładane w głowie... Będę polecać 💗💗💗
Nie wytrzymałam po prostu kupiłam Obydwa audiobooki ten o związku na Zakręcie i ten i po związku… Formie audiobooków bo nie mam kiedy czytać właściwie Zasypiam nad książką dziękuję za pomyślenie o tej formie dla tych którzy nie potrafią inaczej… Dokładnie jestem na Zakręcie i próbuje siebie zrozumieć bo duża część tego co się dzieje to są moje reakcje dziękuję za taką możliwość pozdrawiam serdecznie
Jak zwykle świetny materiał! Dziękuję 😊 Myślałaś może nad tym, by dodawać je również na Spotify?
A gdy już odkryjemy schemat? Jak z nim walczyć, jak go nie powielać?
No właśnie..ja rozumie moje zachowania,ale jak zmienić ten schemat.
@@iwoby1525rozpoznać go jako swój.
Zastąpiłabym słowo energii na relacji
Ja to określam zdaniem, ze każdy rycerz znajdzie swoja księżniczkę do ratowania, a księżniczka w potrzebie znajdzie rycerza który ja będzie ratować.
Niestety na dłuższą metę oboje będą nieszczęśliwi, bo rycerz w końcu zmęczy się tym ciągłym ratowaniem niejednokrotnie bez słowa dziękuję, a księżniczka nigdy nie będzie się czuła w pełni uratowana.
Mam obie pani książki i mogę całkowicie je potwierdzić swoim przykładem. Gdy je czytałem to jakbym czytał książkę o swoim związku, i jego wszystkich etapach.
Pani książki rozbudziły moją ciekawość do poznawania aspektów psychologicznych relacji, wpływu na nas dorosłych naszych czasem niedojrzałych emocjonalnie rodziców i dojrzałości emocjonalnej jako takiej.
Nie mogę się doczekać Pani następnej książki.
Jestem niedostępnym kolesiem bo całe dnie siedzę w domu przed kompem. Lepiej na mnie nie trafić 🤓
Robienie rzeczy inaczej niż dotychczas... Od ponad 10 lat to robie i bywało trudno jak autorytety potrafiły mocne rzeczy zarzucać... Klasyki przeznaczenia.
Uwielbiam Twoje materiały. Jeśli mogę dać cenną wskazówkę to zauważ, że mówisz "poszukujoł/nadużywajoł". Ą jest głoską nosową, która powinna być w pełni dźwięczna, kiedy znajduje się na końcu wyrazu. Oczywiście z "ę" tak nie jest i mówimy nawet w wygłosie po prostu "e".
Pozdrawiam ciepło
W sensie że mam wymawiać „ą”? To kojarzy mi się z hiperpoprawnoscią i pozwól że będę mówić jak już mówię :)
Bardzo cenna wskazówka, szkoda, że jednak nie została wzięta pod uwagę przez Panią.
Hej. Ja lubię taką formę szczerości. Jest to bardzo konstruktywna krytyka. Dla mnie nie chodzi nawet o Wymowę Natalii, bo ty jesteś wyjatkowa i to jak się wypowiadasz jest twoim mocnym punktem, taka pełna, wrażliwa i z cudowną wiedzą (wystudiowaną ale przede wszystkim «doświadczoną wiedzą» - jeśli to tak mogę określić :). To drobnostka i niech ona cię nie powstrzymuje Natalio w twojej kreacji. Jednocześnie cenna, bo sama zaczęłam się wsłuchiwać w jaki sposób wymawiam tę końcówkę.
Słuchać i patrzeć na ciebie Natalio to cała przygoda !! Dziękuję cieplutko Tobie i Bartkowi, bo wszyscy uczymy się od siebie, ale czasem na odbiór pewnych rzeczy nie jesteśmy jeszcze gotowi (może z powodu naszej wrażliwoci albo priorytetu danej chwili ?). Cudownego dnia 💖.
❤@@nataliatur-relacje
@@nataliatur-relacje Nie Natalio, chodzi o wymiawianie "ą" kiedy jest na końcu wyrazu. Hiperpoprawność jest wtedy kiedy np. wymawiasz każde "ą", każde "ę", podkreślasz "r" etc. Możesz mówić jak mówisz, ale mówisz niepoprawnie i może być to dla niektórych nieco rażące. Mnie kojarzysz się z raperką, bo na końcu każdego słowa zamiast "-ją" jest "-joł"
Dzień dobry. Podczas oglądania pani video Trafił mi się Ciekawy materiał. Opisuje pani w nim jak męża rozlicza. Mam do pani pytanko Jak się nazywa związku rozliczanie co do minuty
A to zależy kogo.
Hahahahaha
Nie trafiasz na takie osoby tylko wybierasz.
Myślę ze na zasadzie rezonansu tacy a nie inni pojawiają się na naszej drodze i akurat do nich nas ciągnie
🙂
Cześć Natalia, od kilku dni myślę o Twoim ostatnim filmiku. Dzięki za niego daje naprawdę do myślenia ale powiedz jak w takim razie wyrwać się z tej pętli i nie wpakowywać się w nią? Kiedy poznaje się drugą osobę nie wie się przecież, że powtarza się znajomy schemat, którego nie chce się już powtarzać (ja nie chcę ale kiedy wciaz trafialam na nieodpowiednią osobę stwierdziłam, że najlepiej jest być samemu). Dopiero po jakimś czasie okazuje się, że ta osoba jest nieodpowiednia. Mało tego, sporadycznie natrafiałam na osoby, z którymi czułam, że jest "wszystko w porządku/są nudne" ale te z kolei nie chcą niczego więcej....
A to bardzo prosto
Trzeba szukać gdy ma sie wysokie SMV.
No i kogoś równego
Potem to już kot , proseco i częsta zmiana partnerów.
Kasiazka na pewno jest bardzo dobra chociaz mi nie potrzebna bo na szczescie nie mam tego typu problemow 🙂
Wszystko ok. Małe sprostowanie: w prawie polskim jest obowiązek opieki dorosłych dzieci nad starymi rodzicami, którzy sobie nie radzą.
Racja. Pani Natalii chodziło zapewne o zrzucanie odpowiedzialności rodziców na dzieci kiedy rodzic jest w pełni sprawny fizycznie i intelektualnie.
wszystko
Bo większość kobiet myli powodzenie z wzięciem.
Urodę z wdziękiem.
Atrakcyjność fizyczną z atrakcyjnością matrymonialną.
A nawet bycie piękną kobietą z byciem sexy kobietą
Obejrzałem minutę. Moim zdaniem kluczową sprawą jest poznawanie przez obustronna intuicję