Witam w silniku "dewastowanym" proszę zewrzeć wszystkie końcówki potem zrobić 5-10 obrotów będzie opór wiadomo i wtedy zmierzyć parametry jak szacowny pan ma ochotę poeksperymentować Pozdrawiam serdecznie Wojciech
osłabienie silnika spowodowane jest podrapaniem stojana i rotora. Żeby temu zapobiec powinno się najpierw włożyć przekładkę z blachy, ferromagnetyka lub przynajmniej tektury pomiędzy stojan i rotor. Wielokrotnie rozbierałem silnik krokowe i tylko te podrapane traciły parametry, ale nie aż w takim stopniu jak tutaj.
W silniku krokowym ważna jest odległość "ząbków" wirnika od ząbków stojana. Pownieważ siła oddziaływań elektromagnetycznych zależy od sześcianu odległości między obiektami a tu one są bliżej siebie niż 1mm nawet mała różnica w niedoskonałości montażu ma ogromne znaczenie. Wydawałoby się, że skoro ząbki są z jednej strony bliżej siebie a z drugiej dalej to nie ma znaczenia bo te które są bliżej dadzą większy moment. Otóż nie bo po pierwsze materiał magnetyczny się "nasyca" czyli mocno upraszczając siła przyciągania osiąga pewną maksymalną wartość i zwiększanie prądu nic nie da. Dystrybucja natężenia pola magnetycznego wokół rotora musi być jednolita więc w grę wchodzi pozycjonowanie do setek mm. Po drugie przesunięcie wirnika równolegle do osi silnika w stronę stojana sprawia, że ząbki prostopadłe do płaszczyzny przemieszczenia się wirnika nie spotykają się lub, że względu na dużą precyzję i ich ilość wręcz się mijają - stąd spadek momentu o 20% można uznać nawet za niewielki i na pewno spodziewany. Nie zepsułeś silnika, po prostu krzywo go złożyłeś. Po drugie do testów należy używać sterownika, który sam potrafi ograczniyć prąd fazy do określonego dla danego silnika poziomu przy zasilaniu go napięciem nie mniejszym niż zalecane dla danego sterownika. Ma to znaczenie ponieważ tranzystory w sterowniku przy niskim napięciu mogą przewodzić prąd będąc niezupełnie otwartymi - znaczna część mocy wydzieli się na nich (będą się niepotrzebnie grzać). Poza tym wysokość napięcia zasilania ma ogromne znaczenie dla dynamiki pracy silnika krokowego. Taki silnik ma uzwojenia o ogromnej indukcyjności więc przy niskim napięciu zasilania prąd potrzebuje dużo czasu zanim osiągnie nominalną wartość. Prąd fazy silnika rośnie proporcjonalnie do wysokości napięcia zatem dynamika i moc (ale nie moment trzymający) zależą w znacznej mierze od sterownika i napięcia zasilania.
To jest tak... Parametry silnika krokowego i nie tylko , zależą od zachowania precyzji osiowości całego układu. Wystarczy przemieszczenie w poprzek osi o 0,1mm. Taka wartość to ogromna strata parametrów nominalnych, nawet jej połowa. Rozbierałem silnik krokowe. Zawsze kiedy wymieniłem łożyska na nowe , na przykład japońskie o wysokiej dokładności , stary silnik zyskiwał na precyzji kroków , sile trzymającej a przede wszystkim na momencie obrotowym. Jeśli obudowa jest nie precyzyjna to i wymiana łożysk nic nie da. Po nie właściwym demontażu lub montażu można decentrować łożyska. Zwłaszcza chińskie wykonane bardzo słabo i z kiepskich materiałów. Niestety Chińczycy do dnia dzisiejszego nie potrafią produkować dobrych łożysk. To co na przykład osiąga japoński producent Koyo w łożyskach specjalistycznych , jest świętym Gralem dla Chin.
@@qbacody co nie znaczy, że łożyska tam produkowane są wysokiej jakości... Pewna szwedzka marka ma tam fabrykę od kilku lat i do dziś nie produkuje takich samych łożysk jak w Europie.
I właśnie o to też mi chodziło i pisałem o tym pod jego wrzutką o planowanym teście. Jeśli to się robi z głową to się NIE zepsuje takiego silnika. No ale cóż.
Też kiedyś dawno temu rozebrałem jeden silnik bo chciałem oś przetoczyć. Po złożeniu okazało się właśnie obracając palcami, że coś jest źle. Po zmierzeniu wyniki miałem bardzo podobne do twoich
Wydaje mi się się, że to bez sensu. Rotor silnika krokowego składa się z magnesów trwałych. Wyjęcie go nie powinno wpływać na jego działanie, chyba ze dojdzie do uderzenia i pęknięcia wewnątrz materiału, wtedy rozkład magnetycznego się zmieni ? Stojan to cewki nawinięte na rdzenie. Może autor uszkodził jakieś cewki wyciągając rotor ? Ewentualnie silnik mógłby zostać źle złożony (krzywo itp), co powoduje dodatkowe opory. Rozbierałem mniejsze silniki bipolarne i unipolarne i nic się nie działo. Pozdrawiam
Karygodny błąd w tłumaczeniu wzorów i rozumowaniu. W tym przypadku, obliczenie momentu obrotowego nie ma nic wspólnego z przyciąganiem ziemskim. Moment to siła razy ramię. A przeliczenie kilogramów na Niutony: 1 kG = 9,80665 N. Proszę wykasować ten filmik i nagrać poprawnie.
Wait, what? F(N)=m(kg)*a(m/s^2). Jednostki grają, wartości liczbowe grają. Może coś tam źle jest sformułowane, ale generalnie wyniki zdają się być prawidłowe. W każdym razie nic nie będę kasował. Może szanowny kolega zbojkotować i nie oglądać.
@@KamilSokalski jeżeli liczymy samą siłę to ta ma jednostkę w Niutonach (N). Ale @mirosawmilewski5949 mówi o momencie obrotowym. A tutaj jednostką są już niutonometry (Nm). Czyli właśnie M = F * r (siła * ramie).
Witam Właśnie o tym pisałem w poprzednim komentarzu, silnik krokowy się demagnetyzuje, powrót do poprzednich parametrów wymaga ponownego namagnesowania, tylko fabryka.
@@qbacody gdy go składają to wirnik trafia do stojana 1 raz, a nie jest wkładany i wyciagany x razy jak na filmie. Idę o zakład, że przy jednokrotnym rozłożeniu utrata parametrów będzie o wiele mniejsza.
Witam w silniku "dewastowanym" proszę zewrzeć wszystkie końcówki potem zrobić 5-10 obrotów będzie opór wiadomo i wtedy zmierzyć parametry jak szacowny pan ma ochotę poeksperymentować
Pozdrawiam serdecznie Wojciech
Super materiał, super kanał. Pozdrawiam
Super robota😃
osłabienie silnika spowodowane jest podrapaniem stojana i rotora.
Żeby temu zapobiec powinno się najpierw włożyć przekładkę z blachy, ferromagnetyka lub przynajmniej tektury pomiędzy stojan i rotor.
Wielokrotnie rozbierałem silnik krokowe i tylko te podrapane traciły parametry, ale nie aż w takim stopniu jak tutaj.
rysy nie wpływają na prace. Mit.
W silniku krokowym ważna jest odległość "ząbków" wirnika od ząbków stojana. Pownieważ siła oddziaływań elektromagnetycznych zależy od sześcianu odległości między obiektami a tu one są bliżej siebie niż 1mm nawet mała różnica w niedoskonałości montażu ma ogromne znaczenie. Wydawałoby się, że skoro ząbki są z jednej strony bliżej siebie a z drugiej dalej to nie ma znaczenia bo te które są bliżej dadzą większy moment. Otóż nie bo po pierwsze materiał magnetyczny się "nasyca" czyli mocno upraszczając siła przyciągania osiąga pewną maksymalną wartość i zwiększanie prądu nic nie da. Dystrybucja natężenia pola magnetycznego wokół rotora musi być jednolita więc w grę wchodzi pozycjonowanie do setek mm. Po drugie przesunięcie wirnika równolegle do osi silnika w stronę stojana sprawia, że ząbki prostopadłe do płaszczyzny przemieszczenia się wirnika nie spotykają się lub, że względu na dużą precyzję i ich ilość wręcz się mijają - stąd spadek momentu o 20% można uznać nawet za niewielki i na pewno spodziewany.
Nie zepsułeś silnika, po prostu krzywo go złożyłeś.
Po drugie do testów należy używać sterownika, który sam potrafi ograczniyć prąd fazy do określonego dla danego silnika poziomu przy zasilaniu go napięciem nie mniejszym niż zalecane dla danego sterownika. Ma to znaczenie ponieważ tranzystory w sterowniku przy niskim napięciu mogą przewodzić prąd będąc niezupełnie otwartymi - znaczna część mocy wydzieli się na nich (będą się niepotrzebnie grzać). Poza tym wysokość napięcia zasilania ma ogromne znaczenie dla dynamiki pracy silnika krokowego. Taki silnik ma uzwojenia o ogromnej indukcyjności więc przy niskim napięciu zasilania prąd potrzebuje dużo czasu zanim osiągnie nominalną wartość. Prąd fazy silnika rośnie proporcjonalnie do wysokości napięcia zatem dynamika i moc (ale nie moment trzymający) zależą w znacznej mierze od sterownika i napięcia zasilania.
Świetny odcinek !
brawo Kamil !
To jest tak... Parametry silnika krokowego i nie tylko , zależą od zachowania precyzji osiowości całego układu. Wystarczy przemieszczenie w poprzek osi o 0,1mm. Taka wartość to ogromna strata parametrów nominalnych, nawet jej połowa. Rozbierałem silnik krokowe. Zawsze kiedy wymieniłem łożyska na nowe , na przykład japońskie o wysokiej dokładności , stary silnik zyskiwał na precyzji kroków , sile trzymającej a przede wszystkim na momencie obrotowym. Jeśli obudowa jest nie precyzyjna to i wymiana łożysk nic nie da. Po nie właściwym demontażu lub montażu można decentrować łożyska. Zwłaszcza chińskie wykonane bardzo słabo i z kiepskich materiałów. Niestety Chińczycy do dnia dzisiejszego nie potrafią produkować dobrych łożysk. To co na przykład osiąga japoński producent Koyo w łożyskach specjalistycznych , jest świętym Gralem dla Chin.
większość rentowanych marek ma produkcję w Chinach
@@qbacody co nie znaczy, że łożyska tam produkowane są wysokiej jakości...
Pewna szwedzka marka ma tam fabrykę od kilku lat i do dziś nie produkuje takich samych łożysk jak w Europie.
@@MrZaix89 kiedyś to były czasy ;)
I właśnie o to też mi chodziło i pisałem o tym pod jego wrzutką o planowanym teście. Jeśli to się robi z głową to się NIE zepsuje takiego silnika. No ale cóż.
No to jestem zaskoczony.
Też kiedyś dawno temu rozebrałem jeden silnik bo chciałem oś przetoczyć. Po złożeniu okazało się właśnie obracając palcami, że coś jest źle. Po zmierzeniu wyniki miałem bardzo podobne do twoich
Wszystko fajnie, ale trzeba odpowiedzieć teraz na pytanie: Dlaczego?
ja rozbieralem bo szlifowalem np obudowe.
@@fi5h81 Dlaczego spadła moc. Bo powodów do rozebrania może być wiele.
Wydaje mi się się, że to bez sensu. Rotor silnika krokowego składa się z magnesów trwałych. Wyjęcie go nie powinno wpływać na jego działanie, chyba ze dojdzie do uderzenia i pęknięcia wewnątrz materiału, wtedy rozkład magnetycznego się zmieni ? Stojan to cewki nawinięte na rdzenie. Może autor uszkodził jakieś cewki wyciągając rotor ? Ewentualnie silnik mógłby zostać źle złożony (krzywo itp), co powoduje dodatkowe opory. Rozbierałem mniejsze silniki bipolarne i unipolarne i nic się nie działo. Pozdrawiam
mozna, rozbieralem niejednokrotnie i trzeba zabezpieczyc po prostu stojan najpierw (czego tu zabraklo).
Od kiedy Peja zajmuje się mechaniką?🤔
Karygodny błąd w tłumaczeniu wzorów i rozumowaniu. W tym przypadku, obliczenie momentu obrotowego nie ma nic wspólnego z przyciąganiem ziemskim. Moment to siła razy ramię. A przeliczenie kilogramów na Niutony: 1 kG = 9,80665 N.
Proszę wykasować ten filmik i nagrać poprawnie.
Wait, what? F(N)=m(kg)*a(m/s^2). Jednostki grają, wartości liczbowe grają. Może coś tam źle jest sformułowane, ale generalnie wyniki zdają się być prawidłowe. W każdym razie nic nie będę kasował. Może szanowny kolega zbojkotować i nie oglądać.
Wszystko jest dobrze poza tym liczy się różnica przed i po. To wystarczy by ocenić kierunek zmian i ich wielkość.
@@KamilSokalski jeżeli liczymy samą siłę to ta ma jednostkę w Niutonach (N). Ale @mirosawmilewski5949 mówi o momencie obrotowym. A tutaj jednostką są już niutonometry (Nm). Czyli właśnie M = F * r (siła * ramie).
Witam
Właśnie o tym pisałem w poprzednim komentarzu, silnik krokowy się demagnetyzuje, powrót do poprzednich parametrów wymaga ponownego namagnesowania, tylko fabryka.
bardzo mnie ciekawi jak to jest możliwe ,przecież silnik jest składany przez ludzi ?
@@qbacody gdy go składają to wirnik trafia do stojana 1 raz, a nie jest wkładany i wyciagany x razy jak na filmie. Idę o zakład, że przy jednokrotnym rozłożeniu utrata parametrów będzie o wiele mniejsza.
Głupoty
@@akkudakkupl Wystarczy że wyciągniesz wirnik o 2/3 długości, i traci swoje parametry.
Bzdura