Pierwszy raz zrozumialam ,ze to nie ja jestem do niczego ,tylko to,że nie wszyscy nadają się do robienia wielkiego biznesu. Dziękuję za to P. Krzysztofie
Po prostu nie jest prawdą, ze jesteśmy tacy sami. Każdy idzie inną drogą, na której spotyka inne przeszkody, i potrzebuje innych metod rozwoju. Każdy też dąży do innego celu. Bez względu na to do jakiego celu pani dąży, życzę pani wytrwałości i hartu ducha! ;) Pozdrawiam.
Bardzo mądrze pan mówi, Panie Krzysztofie, szczególnie teraz, gdy aż roi się od różnych wielu "coachów", którzy tylko czekają aż wyda się pieniądze na ich szkolenia. Good luck and best regards!
Dobry film i ten Pan ma rację. Oczekuje się nic nie robienia - tak, większości ludzie, którzy zajmują się rozwojem wiedzą, że większość NIC z tym nie zrobi. Taka jest ludzka natura i ludzie to wykorzystują. Ja polecam: - A. R. - Obudź w sobie olbrzyma (Według mnie książka z wiedzą dla każdego i na całe życie) - MJ DeMarco - Fastlane milionera (Nie ważne czy chcesz czy nie, zajmować się biznesem, zostać milionerem - przeczytaj dla zrozumienia siebie, innych) - polecam także kursy od Bartka Popiela, nie wiem czy są nadal dostępne, ale warto było je kupić. (Strona - liczysiewynik.pl )
Fajny film Panie Krzysztofie. Co guru podobni są do guru uwodzenia, którzy samotnym i zdesperowanym facetom sprzedają wiedzę, że niby mogą mieć każdą kobietę ( na ogół chodzi o kobietę , w której są zakochani od długiego czasu i nie wiedzą jak zagadać) byleby znali odpowiednie triki manipulacyjne. Wtedy wszystkie da się niby zaciągnąć do łóżka i w ogóle big love :)
KOMENTARZ Krzysztofa Sarneckiego DO TEKSTU Pana o imieniu RUclipsowym "Krzych_ox x" (można go odnaleźć wśród wypowiedzi do tego filmu): Panie Krzysztofie, poza językiem, Pana wypowiedź jest dobrym głosem w dyskypowiedź pusji. To, co Pan mówi - jeśli dobrze się Pan wsłucha w mój tekst - pokrywa się z moją sugestią, aby pokazywać etapy, kroki rozwojowe. Takie, aby WIĘKSZOŚĆ mogła z tego korzystać "mniejszą" czyli realną, przyswajalną łyżeczką. Kolejna kwestia, to wiarygodność i realna siła merytorycznej strony prezentowanej przez mówców, motywatorów. Tu apeluję do wstępnego kredytu zaufania - z jednoczesnym zadaniem sobie pytania: na czym ta osoba to opiera? Na doświadczeniu? Na doświadczeniu i wynikach? Czy na powielaniu cudzej wiedzy i umiejętności prezentacji? Dalej nie zgadzam się z tymi 5. procentami. Jeśli biorę pieniądze (duże w skali odbiorcy) wiedząc, że 95% z nich nie skorzysta - nie zgadzam się ze stroną moralną takiego "procederu". (Np. Belford, "pseudobohater z Wilk z Wall Street, który sprzedaje nieaplikowaną wiedzę dla tych 95%). Moim motto zawodowym, jest dostarczanie "spożywalnej i dającej efekty" wiedzy, umiejętności dla zdecydowanej większości. Proszę się przyjrzeć przekrojowi tematyki i wiedzy choćby na tym kanale. Stąd wprowadzenie hasła "podwójne prawo Pareto (zasada 4% które ma zasadniczy wpływ na 64%) oraz potrójne (1% który odblokowuje aż 50% efektów - czyli Life Hacking). Jeśli będzie Pan cierpliwy - wydaję właśnie książkę na ten temat - pojawi się w listopadzie... Dziękuję za krytyczny głos :) A co do konkurencji... w Polsce pojawiają się powoli - a będzie się pojawiać coraz więcej - coraz silniejsi prezenterzy, którzy mają dwie cechy zawodowca: rzeczywistą wiedzę, dostarczaną w sposób skuteczny (a nie "potopowy", popisowy) i poparty osobistym dużym doświadczeniem - oraz atrakcyjny sposób prezentowania. To charakterystyczny trend na transformującym się rynku. Badziewie jest stopniowo eliminowane, gdyż KLIENCI SĄ CORAZ BARDZIEJ ŚWIADOMI TEGO, CO WAŻNE. Tak było w świecie biznesu - w latach 90' była masa kombinatorów prowadzących firmy. Dzisiaj natąpiła naturalna selekcja - jest ich procentowo zdecydowanie mniej (choć dalej oczywiście są - taka jest natura ludzkości). Oby tej dobrej konkurencji było coraz więcej - tego SOBIE ŻYCZĘ PANIE KRZYSZTOFIE, GDYŻ TO MOTOR ROZWOJU, TAKŻE MOJEGO :) Pozdrawiam. Krzysztof Sarnecki P.S Kilka lat temu występowałem na konferencji z bardzo znaną kobietą w świecie "motywatorów". Duża grupa doświadczonych ludzi - uczestników konferencji komentowało jej występ, jako dokładne powielenie "cudzej" wiedzy (amerykńskiej). Kilku cytowało autorów (ja też tak to odbierałem). Po konferencji poszedłem do niej i po prostu asertywnie powiedziałem tak: Pozwolę sobie, jako starszy kolega zasugerować, aby Pani od teraz postarała się tworzyć własną wiedzę, gdyż ma do tego potencjał i ... coraz więcej doświadczeń. Zareagowała pozytwynie i dzisiaj jest... bardziej oryginalna, ciekawsza i ... po prostu lepsza :) A to powoduje ciepły uśmiech na mojej twarzy... Pokaż mniej ODPOWIEDZ
Zgadza się panie Krzysztofie, w obecnej chwili mamy do czynienia z falą coach'ow, guru rozwoju osobistego i ludzi rzekomego sukcesu finansowego. To jakaś plaga wywołana chyba zapotrzebowaniem na takie "uslugi";) Panie Krzysztofie, jako, że przebywał Pan długie lata w USA, musiał Pan zapewne natknąć się na publikację choćby T.Harv 'a Eker'a lub też klasyka gatunku Roberta Kiosakiego. Sam przeczytałem kilka książek obu panów i zastanawia mnie do jakiej grupy "trenerów sukcesu" Pan by ich zakwalifikował.
Paweł Krajnik chlopie 5% ktore z tego sukces wyniesze to jest duzo poniewaz on chce teraz wjebac ci stara szkole ze nie wolno ci marzyc wyobraz sobie ze 5% to liczba 100 ludzi a 90% z tych 100 ludzi urodzi dzieci sukcesu czyli raczej srednia wyjdzie ze 2/3 dzieci maja pewnie wyjdzie ze z tych 100 stalo sie 110/120 ludzi sukcesu nie mowia tu o milionach ale o tym ze maja wlasne domy dosyc spore oszczednosci na koncie nie boja byc scenarzysta do gier komputerowych a maja mysli na juz cala fabule do gry czy moze scenarzysta do filmu ktos moze bedzie pilkarzem ten pan ktory mowi ma problemy z konkurencja jego praca ten caly coaching sracing polega na motywowaniu ludzi poniewaz motywacja jest droga do sukcesu
Panie Krzysztofie, poza językiem, Pana wypowiedź jest dobrym głosem w dyskusji. To, co Pan mówi - jeśli dobrze się Pan wsłucha w mój tekst - pokrywa się z moją sugestią, aby pokazywać etapy, kroki rozwojowe. Takie, aby WIĘKSZOŚĆ mogła z tego korzystać "mniejszą" czyli realną, przyswajalną łyżeczką. Kolejna kwestia, to wiarygodność i realna siła merytorycznej strony prezentowanej przez mówców, motywatorów. Tu apeluję do wstępnego kredytu zaufania - z jednoczesnym zadaniem sobie pytania: na czym ta osoba to opiera? Na doświadczeniu? Na doświadczeniu i wynikach? Czy na powielaniu cudzej wiedzy i umiejętności prezentacji? Dalej nie zgadzam się z tymi 5. procentami. Jeśli biorę pieniądze (duże w skali odbiorcy) wiedząc, że 95% z nich nie skorzysta - nie zgadzam się ze stroną moralną takiego "procederu". (Np. Belford, "pseudobohater z Wilk z Wall Street, który sprzedaje nieaplikowalną wiedzę dla tych 95%). Moim motto zawodowym, jest dostarczanie "spożywalnej i dającej efekty" wiedzy, umiejętności dla zdecydowanej większości. Proszę się przyjrzeć przekrojowi tematyki i wiedzy choćby na tym kanale. Stąd wprowadzenie hasła "podwójne prawo Pareto (zasada 4% które ma zasadniczy wpływ na 64%) oraz potrójne (1% który odblokowuje aż 50% efektów - czyliLife Hacking). Jeśli będzie Pan cierpliwy - wydaję właśnie książkę na ten temat - pojawi się w listopadzie... Dziękuję za krytyczny głos :) A co do konkurencji... w Polsce pojawiają się powoli - a będzie się pojawiać coraz więcej - coraz silniejsi prezenterzy, którzy mają dwie cechy zawodowca: rzeczywistą wiedzę, dostarczaną w sposób skuteczny (a nie "potopowy", popisowy) i poparty osobistym dużym doswiadczeniem - oraz atrakcyjny sposób prezentowania. To charakterystyczny trend na transformującym się rynku. Badziewie jest stopniowo eleiminowane, gdyż KLIENCI SĄ CORAZ BARDZIEJ ŚWIADOMI TEGO, CO WAŻNE. Tak było w świecie biznesu - w latach 90' była masa kombinatorów prowadzących firmy. Dzisiaj natąpiła naturalna selekcja - jest ich procentowo zdecydowanie mniej (choć dalej oczywiście są - taka jest natura ludzkości). Oby tej dobrej konkurencji było coraz więcej - tego SOBIE ŻYCZĘ PANIE kRZYSZTOFIE, GDYŻ TO MOTOR ROZWOJU, TAKŻE MOJEGO :) Pozdrawiam. Krzysztof Sarnecki P.S Kilka lat temu występowałem na konferencji z bardzo znaną kobietą w świecie "motywatorów". Duża grupa doświadczonych ludzi - uczestników konferencji komentowało jej występ, jako dokładne powielenie "cudzej" wiedzy (amerykńskiej). Kilku cytowało autorów (ja też tak to odbierałem). Po konferencji poszedłem do niej i po prostu asertywnie powiedziałem tak: Pozwolę sobie, jako starszy kolega zasugerować, aby Pani od teraz postarała się tworzyć własną wiedzę, gdyż ma do tego potencjał i ... coraz więcej doswiadczeń. Zareagowała pozywynie i dzisiaj jest... bardziej oryginalna, ciekawsza i ... po prostu lepsza :) A to powoduje ciepły uśmiech na mojej twarzy...
Krzych_ox x Dzięki bardzo za twoją opinię. Dobrze, że masz swoje zdanie w tym temacie. Nie odczuwam niczego, co mógłbym nazwać próba "wje........" mi czegokolwiek przez autora tego filmu. Wrecz przeciwnie, bardzo korzystam z wiedzy ma tym kanale.:)
Panie Krzysztofie jeżeli to możliwe prosze o zrobienie filmu w którym bedzie pan przekonywał do swojego kanału,ciekawy jestem jakich pan technik użyje. Z góry dziekuje
Panie Marcinie, dziękuję za sugestię. Zrobię na ten temat film. Proszę zwrócić uwagę, że napisałem "na ten temat" , a nie "film reklamowy" :) Z czego to wynika? Działam Piątą Generacją Sprzedaży - nielinearną. Pozdrawiam. Krzysztof
no własnie, :( to mi sie głównie kojarzy z mlm. To gwiazdorzenie, pompowane teksty... No i coś najśmieszniejsego: wszystkie prosukty zdrowotne mają niemal identyczne zalety. Oczywiscie, dobre suplementy to bardzo pomocna rzecz, sama je uzywam, oczzywiście, wiele produktów sprzedawanych w systemie mlm broni sie jakościa, ale nie umiem i chyba nie chcę uczestniczyć w tym stylu pracy, delikatnie mówiąc...., nie chcę nikogo obrazić, więc nie powiem czym
Mój znajomy, który edukację zakończył po liceum, jest teraz wziętym Life Couchem. Jego jedyne osiągnięcia życiowe to praca na kasie w Biedronce oraz posada kelnera w UK. Zaliczył szkolenie dla trenerów, przeczytał kilka książek i mówi ludziom jak mają żyć. Najbardziej żałośni są jednak ludzie korzystający z jego usług. Płacić byle komu za to, żeby usłyszeć, że "możesz osiągnąć sukces", "możesz być szczęśliwy" i podobne bzdury.
Jacek Placek A ja myślę, że Ty nie wierzysz w swoje siły i innych poprostu osądzasz według siebie. Uwierz ,że i Ty możesz osiagnąć sukces taki na swoim poziomie i bedziesz zdziwiony , że to potrafisz. Powodzenia
W końcu Ktoś powiedział prawdę o większości tzw. mówcach motywacyjnych :)
Dobrze prawisz Panie "K". Z uśmiechem, ciekawie i bez zbędnego marudzenia.
Panie Krzysztofie ma Pan całkowitą racje w tym co Pan mówi w tej wypowiedzi. Oby więcej takich pouczających nagrań. Pozd.
Podobajom mi się Pana wkłady. Wypowiedzi takie Danone do myślenia 💪👏
W dzisiejszych czasach... konieczny temat. Dziekuje za filmik!
Czekałem na krytyczny film dotyczący rozwoju osobistego. W końcu ktoś to zrobił.
Pierwszy raz zrozumialam ,ze to nie ja jestem do niczego ,tylko to,że nie wszyscy nadają się do robienia wielkiego biznesu. Dziękuję za to P. Krzysztofie
Po prostu nie jest prawdą, ze jesteśmy tacy sami.
Każdy idzie inną drogą, na której spotyka inne przeszkody, i potrzebuje innych metod rozwoju.
Każdy też dąży do innego celu.
Bez względu na to do jakiego celu pani dąży, życzę pani wytrwałości i hartu ducha! ;)
Pozdrawiam.
Bardzo mądrze pan mówi, Panie Krzysztofie, szczególnie teraz, gdy aż roi się od różnych wielu "coachów", którzy tylko czekają aż wyda się pieniądze na ich szkolenia.
Good luck and best regards!
Bardzo dobra aluzja do Pana Jacka :)
Jak zostać milionerem? Sprzedać tysiąc szkoleń pt: "jak zostać milionerem?" po 1000 zł :)
Dobry film i ten Pan ma rację.
Oczekuje się nic nie robienia - tak, większości ludzie, którzy zajmują się rozwojem wiedzą, że większość NIC z tym nie zrobi. Taka jest ludzka natura i ludzie to wykorzystują.
Ja polecam:
- A. R. - Obudź w sobie olbrzyma
(Według mnie książka z wiedzą dla każdego i na całe życie)
- MJ DeMarco - Fastlane milionera
(Nie ważne czy chcesz czy nie, zajmować się biznesem, zostać milionerem - przeczytaj dla zrozumienia siebie, innych)
- polecam także kursy od Bartka Popiela, nie wiem czy są nadal dostępne, ale warto było je kupić.
(Strona - liczysiewynik.pl )
Fajny film Panie Krzysztofie. Co guru podobni są do guru uwodzenia, którzy samotnym i zdesperowanym facetom sprzedają wiedzę, że niby mogą mieć każdą kobietę ( na ogół chodzi o kobietę , w której są zakochani od długiego czasu i nie wiedzą jak zagadać) byleby znali odpowiednie triki manipulacyjne. Wtedy wszystkie da się niby zaciągnąć do łóżka i w ogóle big love :)
KOMENTARZ Krzysztofa Sarneckiego DO TEKSTU Pana o imieniu RUclipsowym "Krzych_ox x" (można go odnaleźć wśród wypowiedzi do tego filmu):
Panie Krzysztofie, poza językiem, Pana wypowiedź jest dobrym głosem w dyskypowiedź pusji. To, co Pan mówi - jeśli dobrze się Pan wsłucha w mój tekst - pokrywa się z moją sugestią, aby pokazywać etapy, kroki rozwojowe. Takie, aby WIĘKSZOŚĆ mogła z tego korzystać "mniejszą" czyli realną, przyswajalną łyżeczką. Kolejna kwestia, to wiarygodność i realna siła merytorycznej strony prezentowanej przez mówców, motywatorów. Tu apeluję do wstępnego kredytu zaufania - z jednoczesnym zadaniem sobie pytania: na czym ta osoba to opiera? Na doświadczeniu? Na doświadczeniu i wynikach? Czy na powielaniu cudzej wiedzy i umiejętności prezentacji? Dalej nie zgadzam się z tymi 5. procentami. Jeśli biorę pieniądze (duże w skali odbiorcy) wiedząc, że 95% z nich nie skorzysta - nie zgadzam się ze stroną moralną takiego "procederu". (Np. Belford, "pseudobohater z Wilk z Wall Street, który sprzedaje nieaplikowaną wiedzę dla tych 95%). Moim motto zawodowym, jest dostarczanie "spożywalnej i dającej efekty" wiedzy, umiejętności dla zdecydowanej większości. Proszę się przyjrzeć przekrojowi tematyki i wiedzy choćby na tym kanale. Stąd wprowadzenie hasła "podwójne prawo Pareto (zasada 4% które ma zasadniczy wpływ na 64%) oraz potrójne (1% który odblokowuje aż 50% efektów - czyli Life Hacking). Jeśli będzie Pan cierpliwy - wydaję właśnie książkę na ten temat - pojawi się w listopadzie...
Dziękuję za krytyczny głos :) A co do konkurencji... w Polsce pojawiają się powoli - a będzie się pojawiać coraz więcej - coraz silniejsi prezenterzy, którzy mają dwie cechy zawodowca: rzeczywistą wiedzę, dostarczaną w sposób skuteczny (a nie "potopowy", popisowy) i poparty osobistym dużym doświadczeniem - oraz atrakcyjny sposób prezentowania. To charakterystyczny trend na transformującym się rynku. Badziewie jest stopniowo eliminowane, gdyż KLIENCI SĄ CORAZ BARDZIEJ ŚWIADOMI TEGO, CO WAŻNE. Tak było w świecie biznesu - w latach 90' była masa kombinatorów prowadzących firmy. Dzisiaj natąpiła naturalna selekcja - jest ich procentowo zdecydowanie mniej (choć dalej oczywiście są - taka jest natura ludzkości). Oby tej dobrej konkurencji było coraz więcej - tego SOBIE ŻYCZĘ PANIE KRZYSZTOFIE, GDYŻ TO MOTOR ROZWOJU, TAKŻE MOJEGO :) Pozdrawiam. Krzysztof Sarnecki
P.S Kilka lat temu występowałem na konferencji z bardzo znaną kobietą w świecie "motywatorów". Duża grupa doświadczonych ludzi - uczestników konferencji komentowało jej występ, jako dokładne powielenie "cudzej" wiedzy (amerykńskiej). Kilku cytowało autorów (ja też tak to odbierałem). Po konferencji poszedłem do niej i po prostu asertywnie powiedziałem tak: Pozwolę sobie, jako starszy kolega zasugerować, aby Pani od teraz postarała się tworzyć własną wiedzę, gdyż ma do tego potencjał i ... coraz więcej doświadczeń. Zareagowała pozytwynie i dzisiaj jest... bardziej oryginalna, ciekawsza i ... po prostu lepsza :) A to powoduje ciepły uśmiech na mojej twarzy...
Pokaż mniej
ODPOWIEDZ
Quest for English
W 80 wersie napisałeś "kRZYSZTOFIE", zamiast "KRZYSZTOFIE".
Mowa o Kołczu Majku??? :D
Zgadza się panie Krzysztofie, w obecnej chwili mamy do czynienia z falą coach'ow, guru rozwoju osobistego i ludzi rzekomego sukcesu finansowego. To jakaś plaga wywołana chyba zapotrzebowaniem na takie "uslugi";) Panie Krzysztofie, jako, że przebywał Pan długie lata w USA, musiał Pan zapewne natknąć się na publikację choćby T.Harv 'a Eker'a lub też klasyka gatunku Roberta Kiosakiego. Sam przeczytałem kilka książek obu panów i zastanawia mnie do jakiej grupy "trenerów sukcesu" Pan by ich zakwalifikował.
Paweł Krajnik chlopie 5% ktore z tego sukces wyniesze to jest duzo poniewaz on chce teraz wjebac ci stara szkole ze nie wolno ci marzyc wyobraz sobie ze 5% to liczba 100 ludzi a 90% z tych 100 ludzi urodzi dzieci sukcesu czyli raczej srednia wyjdzie ze 2/3 dzieci maja pewnie wyjdzie ze z tych 100 stalo sie 110/120 ludzi sukcesu nie mowia tu o milionach ale o tym ze maja wlasne domy dosyc spore oszczednosci na koncie nie boja byc scenarzysta do gier komputerowych a maja mysli na juz cala fabule do gry czy moze scenarzysta do filmu ktos moze bedzie pilkarzem ten pan ktory mowi ma problemy z konkurencja jego praca ten caly coaching sracing polega na motywowaniu ludzi poniewaz motywacja jest droga do sukcesu
Panie Krzysztofie, poza językiem, Pana wypowiedź jest dobrym głosem w dyskusji. To, co Pan mówi - jeśli dobrze się Pan wsłucha w mój tekst - pokrywa się z moją sugestią, aby pokazywać etapy, kroki rozwojowe. Takie, aby WIĘKSZOŚĆ mogła z tego korzystać "mniejszą" czyli realną, przyswajalną łyżeczką. Kolejna kwestia, to wiarygodność i realna siła merytorycznej strony prezentowanej przez mówców, motywatorów. Tu apeluję do wstępnego kredytu zaufania - z jednoczesnym zadaniem sobie pytania: na czym ta osoba to opiera? Na doświadczeniu? Na doświadczeniu i wynikach? Czy na powielaniu cudzej wiedzy i umiejętności prezentacji? Dalej nie zgadzam się z tymi 5. procentami. Jeśli biorę pieniądze (duże w skali odbiorcy) wiedząc, że 95% z nich nie skorzysta - nie zgadzam się ze stroną moralną takiego "procederu". (Np. Belford, "pseudobohater z Wilk z Wall Street, który sprzedaje nieaplikowalną wiedzę dla tych 95%). Moim motto zawodowym, jest dostarczanie "spożywalnej i dającej efekty" wiedzy, umiejętności dla zdecydowanej większości. Proszę się przyjrzeć przekrojowi tematyki i wiedzy choćby na tym kanale. Stąd wprowadzenie hasła "podwójne prawo Pareto (zasada 4% które ma zasadniczy wpływ na 64%) oraz potrójne (1% który odblokowuje aż 50% efektów - czyliLife Hacking). Jeśli będzie Pan cierpliwy - wydaję właśnie książkę na ten temat - pojawi się w listopadzie...
Dziękuję za krytyczny głos :) A co do konkurencji... w Polsce pojawiają się powoli - a będzie się pojawiać coraz więcej - coraz silniejsi prezenterzy, którzy mają dwie cechy zawodowca: rzeczywistą wiedzę, dostarczaną w sposób skuteczny (a nie "potopowy", popisowy) i poparty osobistym dużym doswiadczeniem - oraz atrakcyjny sposób prezentowania. To charakterystyczny trend na transformującym się rynku. Badziewie jest stopniowo eleiminowane, gdyż KLIENCI SĄ CORAZ BARDZIEJ ŚWIADOMI TEGO, CO WAŻNE. Tak było w świecie biznesu - w latach 90' była masa kombinatorów prowadzących firmy. Dzisiaj natąpiła naturalna selekcja - jest ich procentowo zdecydowanie mniej (choć dalej oczywiście są - taka jest natura ludzkości). Oby tej dobrej konkurencji było coraz więcej - tego SOBIE ŻYCZĘ PANIE kRZYSZTOFIE, GDYŻ TO MOTOR ROZWOJU, TAKŻE MOJEGO :) Pozdrawiam. Krzysztof Sarnecki
P.S Kilka lat temu występowałem na konferencji z bardzo znaną kobietą w świecie "motywatorów". Duża grupa doświadczonych ludzi - uczestników konferencji komentowało jej występ, jako dokładne powielenie "cudzej" wiedzy (amerykńskiej). Kilku cytowało autorów (ja też tak to odbierałem). Po konferencji poszedłem do niej i po prostu asertywnie powiedziałem tak: Pozwolę sobie, jako starszy kolega zasugerować, aby Pani od teraz postarała się tworzyć własną wiedzę, gdyż ma do tego potencjał i ... coraz więcej doswiadczeń. Zareagowała pozywynie i dzisiaj jest... bardziej oryginalna, ciekawsza i ... po prostu lepsza :) A to powoduje ciepły uśmiech na mojej twarzy...
Krzych_ox x Dzięki bardzo za twoją opinię. Dobrze, że masz swoje zdanie w tym temacie. Nie odczuwam niczego, co mógłbym nazwać próba "wje........" mi czegokolwiek przez autora tego filmu. Wrecz przeciwnie, bardzo korzystam z wiedzy ma tym kanale.:)
Panie Krzysztofie jeżeli to możliwe prosze o zrobienie filmu w którym bedzie pan przekonywał do swojego kanału,ciekawy jestem jakich pan technik użyje. Z góry dziekuje
Panie Marcinie, dziękuję za sugestię. Zrobię na ten temat film. Proszę zwrócić uwagę, że napisałem "na ten temat" , a nie "film reklamowy" :) Z czego to wynika? Działam Piątą Generacją Sprzedaży - nielinearną. Pozdrawiam. Krzysztof
😉😉😉😉😉😉😉😉😉😉
no własnie, :( to mi sie głównie kojarzy z mlm. To gwiazdorzenie, pompowane teksty... No i coś najśmieszniejsego: wszystkie prosukty zdrowotne mają niemal identyczne zalety. Oczywiscie, dobre suplementy to bardzo pomocna rzecz, sama je uzywam, oczzywiście, wiele produktów sprzedawanych w systemie mlm broni sie jakościa, ale nie umiem i chyba nie chcę uczestniczyć w tym stylu pracy, delikatnie mówiąc...., nie chcę nikogo obrazić, więc nie powiem czym
pan jest podobny do Zenona Martyniuka
Mój znajomy, który edukację zakończył po liceum, jest teraz wziętym Life Couchem. Jego jedyne osiągnięcia życiowe to praca na kasie w Biedronce oraz posada kelnera w UK. Zaliczył szkolenie dla trenerów, przeczytał kilka książek i mówi ludziom jak mają żyć. Najbardziej żałośni są jednak ludzie korzystający z jego usług. Płacić byle komu za to, żeby usłyszeć, że "możesz osiągnąć sukces", "możesz być szczęśliwy" i podobne bzdury.
Jacek Placek Czyżby Jacek Wiśniewski?
Jacek Placek A ja myślę, że Ty nie wierzysz w swoje siły i innych poprostu osądzasz według siebie. Uwierz ,że i Ty możesz osiagnąć sukces taki na swoim poziomie i bedziesz zdziwiony , że to potrafisz. Powodzenia