Это видео недоступно.
Сожалеем об этом.
Planet ANM / EljotSounds - Oobe
HTML-код
- Опубликовано: 4 дек 2014
- ZAMÓW "UNIVERSUM" - sklep.aptaun.pl/apcd015-393.html
Planet ANM na FB - www. Planet.ANM
EljotSounds na FB - www. EljotSounds
Aptaun Records na FB - www. Aptaun
Tytuł: "Oobe"
Album: "Universum"
Słowa: Planet ANM
Produkcja: EljotSounds
Mix/Mastering: OtraBarwa
Aptaun Records. 2014
Tracklista:
1. Universum (gościnnie Nikola Pustała)
2. Pęd powietrza (gościnnie Rover)
3. Jekaterina nie żyje
4. Siema hejter (gościnnie Pyskaty)
5. Dupy z LO
6. Nie mam już sił
7. Esperanto
8. Czy pozwolisz (gościnnie Magda Wac)
9. Mentalista (gościnnie Miuosh, Mam Na Imię Aleksander)
10. Oobe
11. Sara
12. Mroczny rycerz
13. Wszystko znieść
Po nadzwyczaj ciepło przyjętym "Pasie Oriona", który był wydawnictwem underground'owym wspieranym przez Aptaun Records, Planet ANM i EljotSounds, czyli klasyczny duet mc-producent, debiutują na rynku, wydanym tym razem w oficjalnym obiegu, albumem pt.„Universum”.
„Universum” to swoista kontynuacja i kolejny koncepcyjny przystanek na drodze Planeta, którą zapoczątkował pierwszym solowym albumem pt. „Konstelacja”.
Universum to nic innego jak wszechświat, wszechrzecz, wszystko co nas otacza. Temat kosmosu, jest tutaj odniesieniem do człowieka, jego duchowości i doświadczeń co przekłada się na warstwę liryczną albumu, obfitującą w przenośnie i ukryte między wierszami „przesłanie”, czego wspólnym mianownikiem jest samo Universum.
W warstwie muzycznej EljotSounds, będący producentem całego albumu, skupił się na połączeniu klasycznych samplowanych bitów z nowym brzmieniem. Agresywne pętle przeplatane są niekiedy wręcz melancholią a wartość tekstowa oscyluje tutaj między spokojem, a silną ekspresją narzucaną przez flow rapera.
Szata graficzna i wydanie fizyczne "Universum" zaprojektowane zostały przez Grzegorza "Forina" Piwnickiego. Album w edycji normalnej 1CD wydany będzie w formie niezwykle estetycznego 22-stronnicowego digibook'a zawierającego m.in. teksty wszystkich utworów z płyty.
Ktoś czasem tu wraca? Ja mimo upływu lat jestem zakochana ❤️
Wracam !
no pewnie, że powracam!
nawet po tylu latach, pomimo iż znam na pamięć
To jak z jazdą na rowerze.. Tego się nie zapomina
wrocilem wlasnie dzis :)
Wracam, ktoś słucha jeszcze?
Wreszcie ktoś wpadł na ten temat długo oczekiwany przeze mnie. Przyjemnych podróży ;) Pozdro dla kumatych.
Pozdrawiam wszystkich podróżujących ! :)
Na pewno tutaj wrócę, po odsłuchu całej płyty..
Słucham planeta od jakiś 2 miesięcy i już przesłuchań jego wszystkie albumy . Lubię go co to że jego piosenki są realne i mają morał .
Kuźwa 2024 na karku pierwszy raz słucham aż wstyd ale nie było czasu sztos Mega ❤
''out of body'' chyba nie liczni zrozumieją o co chodzi :)
Przecież tytuł masz OOBE
Out of body experience *
Kilka dobrych lat juz to praktykuje
Mało kto wie jaki to koszmar
@@arnie192 what ?
takie smuty to ja lubię, ale lecimy dalej z odsłuchem
Out of body experience jak już..
Propsy jak zwykle.
To nie realne, że ten kawałek, ta płyta ma tak mało wyświetleń?! Ludzie pokażcie innym Planeta!!
Uwielbiam ten kawałek.
zawsze ciary jak słucham numeru, Planet Wróć :/
Genialny numer 👌👏
pamiętajcie, każda dobra płyta jest dobra w całości, ma po prostu nie wszystkie kawałki, które bujają od razu :)
kurwa najszczerszy kawałek ever... odjebało mi, bo mam inne przeżycia ale utożsamiam się z tym kawałkiem.. Tak jak Planet chcę się odrodzić..
Mocny utwór
Pozdrawiam z 2k19
❤ Was
kurwaaaaaaaaaaaaaa caly czas siada!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PROCEDER JAWA niestety
Nie lubię, gdy Planet śpiewa o tych sprawach
I nie próbuj komentować
#2017 tak bardzo true
(...) Pani nie wie,że walą się ściany,dymem oddycham i rzygam na dywan.Pani nie wie,że walą się bramy i wołam pomocy,nosz kurwa nie słychać?!
Zawsze wracam
258 186 - 24/08/2018
281 133 - 23/11/2019
fajna jest ta płyta ale troche taka kontynuuacja pasa oriona , rzekłbym pas oriona dwa...ale i tak sie jaram lubie takiego planeta :) i planet chyba lubi taki byc :D
To ostatnia płyta w takim klimacie ;)
ja myśle :) co nie znaczy że jest zła :)
Oczywiście, że nie jest zła :> Ale Pasu Oriona to już nic nie przebije :
Kuśmiraz
dyskutowałbym :) ale jest to bez wątpienia biały kruk polskiego rapu :)
FlowMustGoOn taki to jest planet whiski dupy i deprecha
Najgorzej kiedy oobe jest gdy się zamyka oczy to inaczej zwyczajnie po prostu śmierć kliniczna.
Witam w 2023
Cała prawda o tym syfie poniżej.
Nie dajcie się wciągać w takie praktyki.
Wiele osób zachęca do świadomego śnienia, podróży astralnych czy też do wychodzenia z ciała (OOBE). Nikt nie wspomina o wadach takich praktyk i o ich pochodzeniu. Świat duchowy istnieje. Osoby co rzekomo wychodzą z ciała lub świadomie śnią twierdzą, że widzą istoty duchowe te dobre i te złe. Najmądrzej opisał to ``pionier`` w tym temacie Monroe, który jest guru dla wielu oobenautów, sam nawet określił, że 90 procent tych istot jest skrajnie niebezpieczna. Powtarza się wciąż ten sam schemat, najpierw te istoty odgrywają rolę przewodnika, potem pokazują swoje prawdziwe oblicze, niestety te negatywne. Te istoty to nic innego jak upadłe dusze, a te fantazyjne sny jakimi się fascynują ludzie, to szatańska iluzja. Czuć min. powiew wiatru, smak a nawet doznania seksualne niczym te z codziennej rzeczywistości, których nie
doświadczymy podczas normalnego snu. Samo poczucie wyjścia z ciała to tylko mistyfikacja, nawet z opisów praktykantów można wywnioskować, że opisują tylko swoje złudzenie, dusza tak naprawdę nie opuszcza ciała a ulega stopniowemu zniewoleniu...
Osoby praktykujące OOBE uspokajają nowych fascynatów tym, że podczas każdego snu dusza naturalnie opuszcza ciało, albo to tylko wytwór umysłu (niech się zdecydują) są to oczywiście brednie.
Praktykujący tak naprawdę stopniowo popadają w psychozę, stopniowo izolują się od ludzi, mają o sobie wysokie mniemanie, czują się bardziej uduchowieni niż inni ludzie, są tacy co twierdzą, że odprowadzają dusze na tamtą stronę. Uważają, że pomagają ``Bogu``bo jak przecież wiadomo, aniołowie nie wyrabiają i posługują się ludźmi, którzy sami potrzebują pomocy... Trudno nie drwić.
Co lepsi podciągają pod te szatańskie zwody Ewangelię, uważają się za wybrańców Boga.
Wystarczy obserwować zachowanie ``nauczycieli`` takich praktyk, a już najlepiej widać to po osobach które spędziły na tym lata, że coś jest z tymi ludźmi nie tak, są odbici od rzeczywistości.
Zauważyłem nawet taką prawidłowość, że wielu z tych ludzi, miało problem w przeszłości z ``używkami``. Nauka takie zachowania oczywiście reguluje zachwianiem poziomu serotoniny, sen jest jednak jeszcze niezbadaną dziedziną życia. Nie wspomina się też o ludziach, którzy pisząc prosto zwariowali od takich praktyk. Jest ich trochę, ale spokojnie można to też wytłumaczyć `` to są sporadyczne przypadki``.
Co tam, że coś dręczy po nocach człowieka, grupa OOBE wspiera praktykantów dobrym słowem ``zignoruj to, może to da Ci spokój`` i takie tam porady rodem z ``Pani Domu``. Banalnie łatwo ulec zniewoleniu przez te istoty zwłaszcza, gdy te realistyczne sny są dużo lepsze jak życie w realu. Najgorsze jest to, że bawią się w to nawet dzieci...
Najsłabszą sferą człowieka i łatwym celem ataku jest jego seksualność. Dlatego też wielu fascynatów bawi się w to tylko po to, aby uprawiać w tej rzeczywistości perwersjny seks. Jeśli ktoś ma rozum, szybko się z takich rzeczy wycofa, jeśli ktoś uważa się za wybrańca, automatycznie daje się niewolić, nawet nie zdając sobie z tego sprawy.
Zanim ktoś zacznie się w to bawić, niech zbada dokładnie negatywne strony takich zabaw.
Ewangelia wyraźnie ostrzega, że w czasach końca Wielu pobłądzi w okultyzm. Wszelkiego rodzaju sekty też zachęcają ludzi do takich praktyk, powrotu do ``rodzimych`` bogów i wierzeń, albo zasłaniają się pretekstem zjednania się z Bogiem. Powołują się i wykorzystują fakt że religie i kościoły służą szatanowi. Księża nawet nie specjalnie kryją się pedofilią, homoseksualizmem w swoich szeregach, bo przecież wierni i tak to jakoś sobie wytłumaczą. Działa to na zasadzie, przyganiał kocioł garnkowi, mówią na sekty i kościoły a sami zwodzą ludzi, uczestniczą w szatańskiej propagandzie w takim samym stopniu. Wilki w owczej skórze, nic dodać nic ująć.
2 Tm 4,03 Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według własnych pożądań - ponieważ ich uszy świerzbią - będą sobie mnożyli nauczycieli. Będą się odwracali od słuchania prawdy, a obrócą się ku zmyślonym opowiadaniom.?
Bardzo dobrze powiedziane na temat OOBE.
Właśnie tak to mniej więcej jest, jak kolega mówi. Ludzie praktycznie niczego o tym nie wiedzą... "Specjaliści" polecają różne techniki OOBE (doświadczenia poza ciałem..), manipulacji snami i wizjami ludziom którzy później szukają w nich zaspokojenia własnych fantazji, jakiegoś kolorowego "światła", czy miłości albo jeszcze gorzej kontaktu ze zmarłymi osobami! Kończy się to różnie. Jeżeli ktoś ma zamiar w to wchodzić to musi być w pełni świadomy z czym igra i co go może czekać. Myślę, że 10% takich doświadczeń kończy się wycofaniem z tego tematu i jest to najlepszy koniec z przygodą OOBE, ale 89% kończy się dla "istoty" przykrymi konsekwencjami (prawdopodobnie po śmierci również). Astral to nie zabawa...
W całej Twojej wypowiedzi "Piotrze Nowak" bałem się, że na końcu wyskoczysz z jakimś Jezusem, Biblią i kościołem, ale na szczęście tego nie było, plus. :) Swoja drogą, religia to fatalna sprawa, watykan i katolicyzm to legalna sekta która pod różnymi pretekstami oferuje nam "sakramenty", delikatnie mówiąc: podejrzane...
Jest coś co mógłbym jeszcze dodać na koniec o oobe. Są to niewątpliwie niebezpieczne praktyki, jednak dobrze jest zdawać sobie sprawę z istnienia samego FAKTU. Nie wchodźcie w to, ale zdajcie sobie sprawę z istnienia czegoś takiego.
Astral istnieje, tak samo jak życie po śmierci. Nie idziecie do żadnego "pana boga" i nie spędzacie reszty istnienia w "niebie". To pułapka! Ludzie... weźcie odpowiedzialność za własne życie. Żyjcie świadomie
WyjadaczPorzeczek Ludzie nie będą żyli `świadomie`, bo jesteśmy wszyscy programowani na określone myślenie.
Czytaj uważnie, bo napisałem o Ewangelii, lecz nie należę do żadnej sekty czy jakiegoś ruchu religijnego.
Jestem od ponad roku nawróconym człowiekiem i to On mnie nawrócił. Wierz mi, że gdzieś pogubiłeś się skoro odrzuciłeś wiarę, że może istnieć Bóg. Jakby miała mnie jakaś sekta nawrócić, czy jakiś `wierny` to z pewnością by mu się nie udało. Zawsze miałem awersję do takich organizacji, słusznie zresztą.
Ludzie wykładają się na Starym Testamencie,bo twierdzą, że Bóg się nagle zmienił z przyjściem Chrystusa. Najpierw trzeba odróżnić księgi Mojżeszowe, czyli opisujące życie kapłańskie, od ksiąg proroków, bo są to dwa przeciwstawne obozy. Natura Stwórcy jest niezmienna. Wiedza i poznanie zależy od Niego:
`` Pojawieniu się Jego towarzyszyć będzie działanie szatana, z całą mocą, wśród znaków i fałszywych cudów, [działanie] z wszelkim zwodzeniem ku nieprawości tych, którzy giną, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, aby dostąpić zbawienia. Dlatego Bóg dopuszcza działanie na nich oszustwa, tak iż uwierzą kłamstwu, aby byli osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, ale upodobali sobie nieprawość.
To będzie elementem Sądu nad ziemią.
Zapewniam Cię że istnieje, a wątpliwości ja też miałem bo stwierdziłem, że grupa ludzi wymyśliła sobie sposób na robienie wody z mózgu.
Lecz to co teraz wyprawia się na świecie, jest tak naprawdę istnym diabelskim planem, i nie zaplanowali tego żaden ``Żyd``. Cała ta maskarada z obiektami, które nagle zaczęły silnie się pokazywać na niebie, setki durnych proroctw i objawień to propaganda przygotowująca ludzi na przyjęcie `gości`.
Zauważ, że w ciągu zaledwie połowy wieku zdemoralizowali społeczeństwa, skatowali faunę i florę, a to wszystko ujęto w klauzulę rozwoju technologii i nauki. Chemizacja rolnictwa już jest tak daleko posunięta, że choćbyś chciał nie możesz zdrowo się odżywiać.
Poza tym ludzie nie tylko mają problemy finansowe, ale też są ułomni emocjonalnie, nie potrafią stworzyć normalnej rodziny. Dlatego też jesteśmy dobre pokolenie w plecy, z czego nikt prawie nie zdaje sobie sprawy.
Teraz nie dzieje się nic innego, jak przyzwyczajanie ludzi do okultystycznych praktyk, min. powrót do`rodzimych` bożków, a zaczęli od kształtowania umysłów dzieciom.
Ludzie szydzą z Chrystusa, bo to przecież cytuje ``biedny Żydek, który się narodził w szopie``. Ilość bzdur na temat Niego, tylko umocniło mnie w wierze. Skoro świat jest pogrążony w szyderstwach, to komuś bardzo zależy.
Ludzie stworzą sobie dziesiątki hipotez, nawet bardzo dziwnych i nielogicznych. Wszystko po to, aby odrzucić myśl, że to może być jednak prawda, że istnieje ktoś taki jak Bóg.
Najciemniej pod latarnią, praktycznie każdy kościół `chrześcijański` szydzi z Boga, choć o Nim naucza. Zauważ, że odkąd zaczęto malować podobizny Chrystusa, to przypominają one zniewieściałą ofiarę losu, a nawet transwestytę. Kult solarny, demonów, pogańskiej bogini(imitacja matki Chrystusa) przetrwał do dzisiaj, ludzie wciąż oddają pokłon Królowej Niebios. Baal, Moloh jest dalej czczony, i to przez ludzi `inteligentnych`.
Nie wiele ludzi może to zrozumieć, że Chrystus nie stworzył religii, a Jego nauki nie są tylko o miłości - jak uczą takiego wizerunku ludzi kościoły. Zostawił prosty silny przekaz, lecz ludzie po prostu to ignorują...
Jeśli to co napisałem śmieszy Cię, to zadawaj pytania, odpowiem na każde.
Pozdrawiam.
piotr nowak
Ja się z Tobą zgadzam w 100%, może nie potrafię się tak jasno wyrazić, ale wiem dokładnie o czym mówisz.
Sam nie odrzuciłem Boga, odrzuciłem wszelkie religie i dogmaty. Nie powtarzam nikogo. Patrze w gwiazdy stojąc twardo na Ziemi. Wszelkie tematy nie są mi obce, nawet udało mi się samemu stworzyć spójny światopogląd, dzięki któremu sam potrafię odpowiedzieć na każde pytanie. :)
Kwestii Boga nie poruszam, wiem że pomiędzy Człowiekiem a istotą Boga (jeżeli można tak w ogóle powiedzieć) jest kilka rzędów świadomości (jeżeli można tak w ogóle powiedzieć). Jeżeli można mówić o Opatrzności nad ludzkością, to na pewno nie jest to Bóg sam w sobie. Jesteśmy niczym ziarnko piasku w porównaniu do Planety! Dlatego nie podejmuje tematu Boga, bo co my, ludzie możemy o tym wiedzieć? Jesteśmy egocentryczni i od zawsze uważaliśmy się za oczko w głowie Boga. Twierdzenie, że sam Bóg bezpośrednio stworzył człowieka jest tak samo niepoważne jak stawianie Ziemi w centrum Wszechświata. Dlaczego czujemy się tacy ważni? Dlaczego tak ciężko jest przyjąć wiarę, że Kosmos pełen jest życia? Blisko nam do upadłej cywilizacji. Nie ma nawet z czego być dumnym.
To co się dzieje od 50 lat na Ziemi jest początkiem upadku i ciężko będzie zatrzymać taką kolej rzeczy...
piotr nowak
"Monroe, który jest guru dla wielu oobenautów, sam nawet określił, że 90 procent tych istot jest skrajnie niebezpieczna"
Możesz mi podać źródło tej informacji? Monroe mówił (trochę filozoficznie), że *nie* *ma* *dobrych* *i* *złych* *istot*, to tylko nasze wyobrażenie, *BŁĘDNE* wyobrażenie, a te istoty to tylko energia, jeśli ją uznamy za energię zrozumiemy że to nie są żadne pozytywne czy wrogie istoty, tak jak fala morska. Płynie aby rozbić się o brzeg, *nie* *wie* *o* *naszym* *istnieniu*, nie jest dobra ani zła, ale *Ty* obserwując ją możesz uznać za złą, bo może zrobić krzywdę.
"Praktykujący tak naprawdę stopniowo popadają w psychozę, stopniowo izolują się od ludzi, mają o sobie wysokie mniemanie, czują się bardziej uduchowieni niż inni ludzie"
Takie rzeczy zależą od człowieka, są ludzie którzy chodząc do kościoła, cerkwi czy innego "duchowego miejsca" uważają się za "bardziej uduchowionych niż inni"
"Uważają, że pomagają ``Bogu``bo jak przecież wiadomo, aniołowie nie wyrabiają i posługują się ludźmi, którzy sami potrzebują pomocy... Trudno nie drwić."
Masz rację, trudno nie drwić. Trudno nie drwić z *twojej* głupoty i ślepego patrzenia z jednej konkretnej perspektywy przez małą dziurkę. Jest wielu ludzi którzy twierdzi podobnie, a nie praktykują OOBE, a część nawet chodzi do kościoła - wniosek? OOBE nie ma z tym nic wspólnego, to wina samego człowieka, jego problemów, które miał już wcześniej.
"Zauważyłem nawet taką prawidłowość, że wielu z tych ludzi, miało problem w przeszłości z ``używkami`"
Owszem, wielu ludzi miało problem z używkami. Wielu ludzi, nie tylko tych stosujacych OOBE, ale także tych wychowujących dzieci, uczących się, czy chodzących do kościoła. Czy to oznacza, że te czynności są skutkiem brania tych substancji? Nie jestem pewny Twojego poziomu inteligencji więc podpowiem: *NIE*, nie są winne *ŻADNEJ* z tych czynności.
A teraz podsumuję na wszelki wypadek, gdyby okazało się, że czytać ze zrozumieniem też nie umiesz:
- Podaj źródło swoich informacji (o ile nie są to Twoje wymysły, wtedy nie musisz podawać)
- Nie wyciągaj pochopnych wniosków nie znając sytuacji
- Zdejmij z głowy tę papierową torbę z małymi dziurkami do patrzenia i napisem "kościół"
Pozdrawiam
RKVN
Tłumaczenia jak twoje znam na pamięć, wytłumaczę Ci nawet dlaczego. Mianowicie powtarzasz bezmyślnie argumenty, jakimi karmią ludzi nauczyciele takich praktyk.
Poza tym opisałem nie tylko swoje spostrzeżenia, ale też ludzi co wyrwali się z tej `zabawy`. Niestety są też ludzie co zatracili się w tej zabawie.
Cytuję twoją wypowiedź:
Monroe mówił (trochę filozoficznie), że nie ma dobrych i złych istot, to tylko nasze wyobrażenie,
Nie można mówić o czymś filozoficznie, bo jest to postawa osoby która leje wodę. Szczery człowiek wypowiada się jasno i zrozumiale. Zwłaszcza gdy próbuje przekazać informacje innym. Monroe w udzielanych wywiadach, wielokrotnie mówił o tych istotach i przyznawał sam, że mogą być niebezpieczne. O tym to ja też wiem, nie każda historia jest taka sama. Praktykanci OOBE też dużo o nich wspominają. Zamiast mnie oskarżać, poświeć czas z łaski swojej i dokładnie zbadaj osobę niejakiego Monroe.
Cytuje ``BŁĘDNE wyobrażenie, a te istoty to tylko energia, jeśli ją uznamy za energię zrozumiemy że to nie są żadne pozytywne czy wrogie istoty, tak jak fala morska.Płynie aby rozbić się o brzeg, nie wie o naszym istnieniu, nie jest dobra ani zła, ale Ty obserwując ją możesz uznać za złą, bo może zrobić krzywdę.``
Dlaczego ktoś ma oszukiwać siebie samego i wyobrażać sobie, że to jest coś innego? Dlaczego osoby co propagują takie zabawy przekonują na siłę innych, że to ich wytwór umysłu? Zawsze ze strony ludzi którzy ślepo bronią takich praktyk, pojawiają się takie bezsensowne argumenty oparte o filozoficzny bełkot. Równie dobrze takimi stwierdzeniami można wytłumaczyć wszystko. Ludzie którzy zabłądzili w te praktyki, wyraźnie opisują to co widzą, a ich opisy są bardzo spójne. Ludzie są po prostu są nękani w nocy, nawet te istoty zadają im ból. Kolejny dowód na to, że im się nie wydaje - tylko to jest prawda.
Ideologia buddyzmu stosuje podobne zagrywki. Przykładowo jest twierdzenie, że nie ma tak naprawdę dobra i zła, gdyż to jest kwestia osobistego spojrzenia, bo od danego stworzenia zależy, co uzna za dobre a co za złe. Podają kolejny głupi filozoficzny argument, że krowa której rolnik zakłada łańcuch, tez może to uznać za złe...
Tak oto tym sposobem mózg się lasuje.
Zły czyn będzie zawsze negatywnym czynem, nie ma czegoś takiego jak indywidualne spojrzenie. Jak już to jedni upodobali sobie kłamstwo, a drudzy prawdę. Biblia właśnie drwi z obłudy ludzkiej, zwłaszcza z życia w zakłamaniu
Przyzwyczaiłem się do faktu, że ludzie nie widzą niczego negatywnego w swoim życiu. Takich ignorantów jest najwięcej. Osoba uzależniona od przygodnego seksu, też nie widzi w tym nic złego, ale to jest tylko jej widzi mi się. Alkoholik też nie widzi problemu. Lecz to nie ma nic wspólnego z prawdą, a jest oszukiwaniem samego siebie.
Podtrzymuje jak najbardziej swoją wypowiedź, zachęcam każdego do wnikliwego zbadania tego tematu. Wystarczy choćby zauważyć, jak zachęca się do spróbowania, i jak bardzo idealizuje się takie praktyki. Już to daje wiele do myślenia.
Sekty religijne też budują wokół siebie taką otoczkę bezpieczeństwa, miłości itp. Nie jest to nic innego, jak stare dobre zagrywki.
Ludzie nie dajcie się mamić, to są stare jak świat praktyki okultystyczne, tylko pod nową banderą. W dzisiejszych czasach nie mają żadnych zasad względem ludzi. Potrafią pchać nawet małym dzieciom podteksty seksualne.
Zanegujesz też ostatnie zdanie i napiszesz mi, żebym nie patrzył przez papierową torbę z małymi dziurkami?
Uważasz się za oświeconego, a nawet nie zdajesz sobie sprawy, że kościoły podające się za chrześcijaństwo i zabawa której tak bronisz, to gałęzie tego samego drzewa.
Sami racjonaliści niby, a dają się podchodzić na tak banalne manipulacje. Przemyśl to co napisałem, nie traktuj tego jako atak.