Bóg zapłać za tą ważną katechezę. O kłamstwie nigdy dość, aby pobudzać naszą czujność. Czytając św. Jana Vianney doznałem wstrząsu na Jego wezwanie, aby nie kłamać nawet w żartach, ani w sytuacjach zagrożenia życia. Dochodzę do wniosku, że Święty miał tu rację. Tzw. małe i niewinne kłamstewka powodują, że serce człowieka do kłamstwa przyzwyczaja się i znieczula. Waga "kłamstewek" wtedy eskaluje. Dobrym przykładem takiego treningu do kłamstwa jest , gdy uczymy dziecko, by mówiło do dzwoniącego "taty nie ma w domu" , gdy tata stoi obok i gestami nakłania do kłamstwa. Czym innym jest odpowiedź wymijająca. Tego zapewne można użyć, ale łatwo tu popaść w krętactwo, a więc w kłamstwo po prostu. Kategoria kłamstwa w sytuacji zagrożenia życia jest specjalna, jak się wydaje. Ale i tu kłamstwo nie jest jedynym rozwiązaniem. Na pytanie gestapowca "czy przechowujesz partyzantów" można 1. Skłamać: "nie, nie przechowuję" 2. Milczeć 3. Powiedzieć: "nie powiem" Wariant 2. i 3. można uznać za głupi i naiwny, bo przecież zakończy się źle dla nas i dla partyzantów. Ale, czy istotnie możemy być tego pewni? A, czy bierzemy pod uwagę dzialanie Opatrzności, możliwość cudu? Czy też polegamy tylko na sobie i decydujemy, że "musimy" skłamać? Numer 2. i 3. to droga dla bohaterów i męczenników. Czy Kościól wymaga od nas bohaterstwa i męczeństwa? Czy może raczej łatwo usprawiedliwia kłamstwo w takich sytuacjach? Podobno w prawodawstwie Izraela działania w obronie własnego życia (nie wiem czy tylko własnego) są usprawiedliwieniem nawet najgorszych czynów. Wg etyki Kościoła chyba tak nie jest? Nie skłamanie przez torturowanego to bohaterstwo i męczeństwo. Jesze raz: temat fundamentalnie ważny i wart wielu katechez ze szczególowymi przykładami. A kłamstwo w filmie, rozrywce, reklamach, bizesie, handlu, produkcji ... Nieostre granice i brak gruntownego nauczania powoduje, że kłamstwo jest powszechne i akceptowane, jako jedyne rozwiązanie - nawet przez katolików. I to, między innymi, powoduje, że nasze życie może stać się nieznośne. Serdecznie pozdrawiam. Z Panem Bogiem, MLA
Ważna katecheza,. Żyjemy w świecie, który z kłamstwa czyni swój fundament. Wielu z nas nawet nie zauważa, że kłamie, bo tak zostaliśmy często ukształtowani w naszych "katolickich" domach.
Bardzo ważne i idealne vwyjasnienie tematy Bóg zapłać ♥️🙏
Deo gratias
Bóg zapłać i z Panem Bogiem.
Niech dobry Bóg błogosławi Księdza za to jasne i precyzyjne przedstawienie tradycyjnego katolickiego nauczania na temat kłamstwa.
Bóg zapłać za tą ważną katechezę. O kłamstwie nigdy dość, aby pobudzać naszą czujność. Czytając św. Jana Vianney doznałem wstrząsu na Jego wezwanie, aby nie kłamać nawet w żartach, ani w sytuacjach zagrożenia życia. Dochodzę do wniosku, że Święty miał tu rację. Tzw. małe i niewinne kłamstewka powodują, że serce człowieka do kłamstwa przyzwyczaja się i znieczula. Waga "kłamstewek" wtedy eskaluje. Dobrym przykładem takiego treningu do kłamstwa jest , gdy uczymy dziecko, by mówiło do dzwoniącego "taty nie ma w domu" , gdy tata stoi obok i gestami nakłania do kłamstwa.
Czym innym jest odpowiedź wymijająca. Tego zapewne można użyć, ale łatwo tu popaść w krętactwo, a więc w kłamstwo po prostu.
Kategoria kłamstwa w sytuacji zagrożenia życia jest specjalna, jak się wydaje. Ale i tu kłamstwo nie jest jedynym rozwiązaniem. Na pytanie gestapowca "czy przechowujesz partyzantów" można
1. Skłamać: "nie, nie przechowuję"
2. Milczeć
3. Powiedzieć: "nie powiem"
Wariant 2. i 3. można uznać za głupi i naiwny, bo przecież zakończy się źle dla nas i dla partyzantów. Ale, czy istotnie możemy być tego pewni? A, czy bierzemy pod uwagę dzialanie Opatrzności, możliwość cudu? Czy też polegamy tylko na sobie i decydujemy, że "musimy" skłamać?
Numer 2. i 3. to droga dla bohaterów i męczenników. Czy Kościól wymaga od nas bohaterstwa i męczeństwa? Czy może raczej łatwo usprawiedliwia kłamstwo w takich sytuacjach?
Podobno w prawodawstwie Izraela działania w obronie własnego życia (nie wiem czy tylko własnego) są usprawiedliwieniem nawet najgorszych czynów.
Wg etyki Kościoła chyba tak nie jest?
Nie skłamanie przez torturowanego to bohaterstwo i męczeństwo.
Jesze raz: temat fundamentalnie ważny i wart wielu katechez ze szczególowymi przykładami.
A kłamstwo w filmie, rozrywce, reklamach, bizesie, handlu, produkcji ...
Nieostre granice i brak gruntownego nauczania powoduje, że kłamstwo jest powszechne i akceptowane, jako jedyne rozwiązanie - nawet przez katolików. I to, między innymi, powoduje, że nasze życie może stać się nieznośne.
Serdecznie pozdrawiam.
Z Panem Bogiem,
MLA
Restrictio mentalis, wyrażenia umowne - rozjaśnił Ksiądz wiele tą katechezą
Bóg zapłać
Takich katechez jakie wygłaszają księża z Bractwa nie usłyszy się nigdzie indziej. To zostało kapitalnie opracowane.
Dziękuję za słowo Boże 🌹🌹🍀💕🌹 Bóg zapłać ks. niech Maryja otacza swoją opieką ❤️💕💕🌹
Ważna katecheza,. Żyjemy w świecie, który z kłamstwa czyni swój fundament. Wielu z nas nawet nie zauważa, że kłamie, bo tak zostaliśmy często ukształtowani w naszych "katolickich" domach.
Nie w Katolickich domach, tylko sekty kosciola nowego adwentu. To ogromna roznica, ktora wiele wyjasnia.
@@mikamika3062 proszę się dokształcić a propos funkcji cudzysłowu.
🙏
*DEO GRATIAS*
Bóg zapłać