Mam niezawodny sposób na krety. Trzeba mieć fotel (wygodny), kawe w termosie,kartonowe pudełko i szpadel. Zadeptuje kopiec(nowy) kreta. Biorę wygodny fotel , siadam przy tym zadeptanym kopcu, popijam kawę . Szpadel przygotowany w zasięgu ręki.Można na początku sprawdzić w jakich odstępach czasu kret wedruje swoimi tunelami ,średnio kopie co 4 godziny.Czekam...czekam , mam czas(jestem na emeryturze). Srednio w okresie 20 minut, kret zaczyna odbudowywać swój kopiec.Nie , nie od razu ,nie. W odstępach okolo jedno , dwu minutowych zaczyna powiększac swój kopiec. Po około 5 razach , biorę szpadel i jak tylko zaczyna kopać wbijam szpadel pod kopiec , mniej , więcej pod kątem 90 stopni i odcinam mu drogę ucieczki, jednocześnie podnosząc szpadel do góry i wysypując ziemię.Kret natychmiast próbuje wkopać się w ziemię ale nie zdąży. Szpadlem nagarniam go do pudełka i jest mój.Nie wyrzucam go do sąsiada bo skubaniec wróci na drugi dzień.Wywoże go kilometr,żeby mieć pewność ,ze nie wróci.Jest to dobra metoda na miesięczny spokój od kreta bo niestety po miesiącu wprowadza się nowy i muszę ponawiaćprocedurę od nowa . W tym roku złapałem cztery krety.Polecam tą metodę :)Muszędodać,że musimy zachowywaćsięcicho i nie tupaćnogami bo krety choć ślepe, słuch mają wyśmienity
Ja mam inną metodę. Wystarczy kupić środek na pleśń z chlorem Savo i płatki kosmetyczne. Spryskać kilka płatków, zwinąć w rulon i wsadzić delikatnie w korytarze. Gwarantuje że po kilku dniach się wyniesie. Stosuje od kilku lat z dobrym skutkiem.
tak dokładnie - potwierdzam próbowałem wszystkiego: karbid, świece dymne, trutki, sygnały dźwiękowe itp wszystko działało na 1 dzień.... Pułapka podobna do tej z filmu przyniosła efekt już pierwszego dnia i pozbyłem się szkodnika.
Jak miałem kotkę przy domu to kretów nie miałem ale wprowadziły się na trawnik turkucie. Kiedy kotka odeszła że starości to wprowadził się kret 150 kopczyków i wyżera larwy. Kopczyków z czasem coraz mniej, aroptowałem małą kotkę powoli rośnie jak kret zrobi swoje, odejdzie przez kota. Polecam to rozwiązanie i krecią robotę.
@@EPLATV koty mojego sąsiada też nic nie łowią bo są najedzone. Na szczęście nie dokarmiają mojego kota a ja też daje raz dziennie i mleko na oczyszczenie organizmu i działa. Kot musi być trochę niedojedzony aby był łowny lub musi mieć w tym przyjemność.
Sadzę cesarską koronę.Krety nie znoszą jej zapachu.Nie każdy umie nastawić pułapkę rurkową.Trzeba ją dokładnie wpaspwać w korytarz i troszkę głębiej.Nie może wyczuć że wchodzi do pułapki.Powodzenia.
W rurkę złapałem kilka osobników i wiem jak ją zastawić ale te najstarsze są takie duże że w życiu nie wlezie do tej rurki. Wiem bo jak go złapałem to widziałem jaki jest wielki. A do tego te stare są dużo mądrzejsze więc czują plastik.
Z tym że kret zawsze pcha przed sobą ziemię nawet jak tunel wykonany przez niego jest w miarę czysty i bez luźnej ziemi. Już wiele wynalazków wypróbowałem i z marnym skutkiem.
To wypróbuj tego wynalazku i daję Ci gwarancję że działa. Jak jest bardzo stary i mądry to trzeba mu parę razy zastawić bo omija bokiem. Ale po kilku razach na pewno się trafi. Pozdrawiam
Pisałem już to kilka razy i powtórzę jeszcze raz. Ja walczyłem z draniami koło 3 lat i dopiero ten wynalazek pomógł mi się ich pozbyć. Nic innego nie sprawdzało się. Od tamtego czasu jak jakiś się pojawi to w ciągu kilku dni już się z nim żegnam i po problemie. Trawniczek i ogródek jak ta lala bez nawet jednego kopca. Pozdrawiam.
Pozwolę na poradę osobom które nie ogarniają. Mam dwie podobne łapki - oryginalna blaszka/zapadka jest inna, w ogóle inna budowa. Ja przykładam darnią, albo liśćmi i przysypuję ziemią, żeby mu nie szumiało, przed łapką i za łapką szukam kretówki i robię w niej dziurę, jak nie ma kretówki to staram się trafić w korytarz i robię dziure, chodzi o to, żeby kretowi szumiało i go zwabić, i to jest też dobry SYGNAŁ czy kret się złapał, po prostu jak się widzi że w dziurze przed łapką jest napchana ziemia bo kret ją zatykał a za łapką dziura jak była tak jest to kret się złapał. Ja potwierdzam to co widać na filmie i w komentarzach, w ciągu 3-4 lat wytłukłem wszystko na ogrodzie i przy granicy działki po drugiej stronie, było tego na dzień dzisiejszy z 11-12 sztuk, niektóre cwaniaki ale zwykle to po założeniu łapki na wieczór na rano był, a raz to po pół godzinie, jak się tylko coś przyszwęda zakładam i cyk zaraz po problemie. Problem może być z dużymi kopcami i zimą, gdzie kret żeruje głębiej, gdzies na ugorach, ale na ogród nie ma nic lepszego jak ta łapka
Dzięki za dowody że to naprawdę dobra łapka. Tak ja też mam po kłopocie choć chyba ze trzy lata szukałem coś sensownego. Dlatego postanowiłem nagrać film. Pozdrawiam i zapraszam na kanał i do subka.
@@EPLATV tak również długo rozkminiałem co zrobić, ale te łapki co stosujemy to mi się wydaje, że są max od 4-5 lat, a poza nimi jest pełno dziadostwa co nie realne jest coś na to złapać. mi od razu coś na kształt nożyczek chodziło po głowie i nagle na to trafiłem i kupiłem , pozdrawiam
Ja złapałem kilka razy kreta jak widzę że kopiec jest świeży biorę szpadel wiadro i czekam parę minut aż zacznie wypychać ziemię wyczekuję moment szpadlem podważam i mam kreta wykopanego wrzucam go do wiadra i wynoszę do lasu.
Udawało mi się to kiedyś. Od dwóch lat mam do czynienia z kretem który nie da się podejść. Zgadzam się z autorem filmu o zawodności wymienionych przez niego sposobów. Najśmieszniejszym sposobem był odstraszacz zakopany na drugi dzień przez kreta. Mój kret ma nawet maskę przeciwgazową i butlę z tlenem żeby móc oddychać pod wodą. Zdarza się że zamiast wrócić do łóżka gdzie czeka żona ja jak zobaczę nowe kretowisko to szybko tam idę i czekam z łopatą i nic.
No, sorry, ale to jest tylko zabawa. Jak system korytarzy jest rozbudowany to nie ma silnych. Jedyne skuteczne to są tabletki gazujące. Niestety - do kupienia tylko dla profesjonalnych firm. Ale to naprawdę działa.
@@EPLATV ja kupilam 3 podobne łapki .Zastawilam wszystkie trzy. Po czterech dniach zlapal sie jeden ,wcale nie duzy . Od tej pory minely juz 2 miesiace i zaden skurwiel nie chce sie zlapac. Obie dziury zapycha ziemią i prawdopododobnie tego kanalu juz nie uzywa. Kilka lat temu kupilam dwie rurki do lapania kretow. Nie zakladalam rekawic przy zastawianiu pulapki...kuzwa łapal sie dwa razy dziennie ! Chyba z 8 sztuk sie zlapalo w przeciagu kilku dni....i od tamtej pory ani jeden a minelo z 7 lat ! Trzy lata testowalam saszetki zatrute ...wklada sie je w nory .Owszem byly zjadane ale cos nimi rzygało na trawniku ..a kret na zewnatrz nie wychodzi ..wiec co to bylo ? Zeżarly tych saszetek chyba z 3 kg i dalej są . Ja juz sily na nie nie mam .
Zobacz sobie dokładnie film i przerób te pułapki tak jak pokazuję. Ta oryginalna zawleczka nadaje się do D. Musisz zrobić tak jak na filmie. Wtedy tylko maleńki ruch i po gościu. Ja walczyłem z nygusami przez trzy lata i nic nie działało. A jak założyłem ten patent to wyłapałem wszystkie na okolicę i już od dwóch lat ani ich widu ani słychu. A nawet jak się pojawi to na drugi dzień jest świętej pamięci. Polecam jeszcze raz zobacz dokładnie i tak zrób jak na filmie. Pozdrawiam
@@EPLATV zrobie choc widze,ze te krety wcale do tej łapki nie dochodzą !One zapychają te tunele ziemią i chyba sie cofają ! Od kilku godzin ogladam filmiki rosyjskie ...no ci mają metody łącznie z łapaniem na haczyki wędkarskie 😄,słoiki zakopywane ponizej krecich tuneli co oczywiscie wieczorem zrobilam i czekam do jutra co bedzie. Oni tlumaczą ,ze bardzo wazne jest szczelne zakrycie miejsca z łapką a u mnie z tym roznie bywalo. Dzis wszystko poprawilam. Ale masz racje,poprawię te łapki wg Twojego konceptu tylko nie mam pojecia skad taką blaszke wziąć ..z puszki po piwie jest za cienka chyba ale z puszki po konserwie powinna byc dobra ? Do tego bedzie pachniec 😄. Dzieki za filmik i sugestie. Bede informowac o sukcesach albo porazkach.
@@danutakeresz2228 musisz bardziej wyciągać wnioski i poznać wroga, ja na to wyłapałem ponad 10 kretów, ale czasem z jakimś cwaniakiem był problem, że 3-4 dni nie mógł się złapać ale potem wiedziałem, że to moja wina, że chujowo zakładałem bo mi żal było szerzej i głębiej darń zerwać.
Tak tylko że ten kret niejednokrotnie ma swój obszar o wielkości kilku hektarów także szybciej wróci z powrotem niż nam się wydaje. Bo po co kopać nowe korytarze jak ma u nas gotowe. Niestety ja też nie jestem za tym żeby te zwierzątka krzywdzić bo to pożyteczne zwierzaki. Oczyszczają ziemie z różnych larw ale czasem nie ma innego wyjścia. Szczególnie jak niszczą nam dopiero co założony trawnik czy przeorzą nam dopiero co kiełkujące warzywa. Co do rur to te które można kupić w sklepie są niezbyt skuteczne. Sam złapałem kilka kretów w rurkę, ale tych największych i najcwańszych nie złapałem. Tak jak pisałem za każdym razem pułapka była zapchana a nowy korytarz wykopany obok. Dopiero potem okazało się że to był po prostu tak wielki osobnik że nie miał jak tam wejść. Dlatego myślę teraz nad zrobieniem takiej pułapki ale z rury fi 75 nie fi 50. Ale wypróbuje ją dopiero jak będzie okazja. I jeszcze mam jeden pomysł na zrobienie pułapki takiej jak rurka tyle że z gęstej siatki bo krety mają tak czuły węch że czują że rura to nie kanał w ziemi i się wycofują. A siatka byłaby podobna do korzeni i myślę że by się nie skapnął i można by go złapać i potem wypuścić gdzieś na pole parę kilometrów od domu. Pozdrawiam.
Serce to pęka jak się widzi dzieci w Afryce którym puchną brzuszki z głodu. Może najpierw tym by się ktoś zainteresował. Jak na wojnie giną dzieci i gwałci się kobiety i torturuje żołnierzy to wszystko ok? Ale przecież ważniejszy jest krecik. A po drugie to kto Ci powiedział że ktoś go katuje. Ja tam nie widziałem żadnego kata.
Witam, zakupiłem 4 sztuki i przerobiłem tak samo z przekonaniem że uda się dziada złapać. Rozczarowałem się jednak jak kręt zasypywał dziury wraz z pułapkami, ani razu nie próbował nawet przejść przez to tylko za każdym razem wykopana dziura z łapka była zawalona ziemią .. poddałem się z ta metoda będę próbował czegoś innego
To ciekawe bo ja mam jedną łapkę i ani jednego kreta. Jeśli myślisz że uda się za pierwszym razem to niestety taki głupi kret to on nie jest. Po pierwsze pułapka powinna postać troszkę w ziemi jak jest nowa bo on czuje że coś pachnie człowiekiem. po drugie trzeba pułapkę zakładać w rękawiczkach żebyś nie przeniósł swojego zapachu. A co do kopania dziury to musisz zrobić dziurę troszkę dłuższą niż pułapka i troszkę szerszą. Otwory w których przechodzi kret muszą być drożne . Jak będą zapchane to obejdzie bokiem. Następnie blaszka musi być tak zrobiona żeby siła z jaką się ją zwalnia była bardzo mała. Otwór musi być na głębokości jego otworu tak żeby nie wpadał w dół ani nie musiał wchodzić do góry bo poczuje że coś jest nie tak. I nie wolno się poddawać. Jak zasypie to od nowa. Ja na jednego cwaniaka polowałem przez miesiąc aż w końcu popełnił błąd. To są bardzo mądre stworzenia i jak nie będziesz wytrwały to po prostu nie będziesz miał trawnika tylko zaorane kopce. Pozdrawiam i życzę wytrwałości bo się przyda. Ja już wszystkim znajomym sprzedałem ten patent i wszyscy maja spokój. Tylko trzeba troszkę precyzji i bez słomianego zapału. A daję ci 100% pewności że się uda.
No właśnie zastawiałem pułapkę tak jak piszesz i nie wiem czemu ten cwaniak jak tylko pojawi się dziura odkryta odrazu zasypuje ją bez wychodzenia z środka (w pułapkę) oczywiście przykrywałam też wszystko szczelnie no nic mam jeszcze mocne tabletki będzie cieplej to go przegonię;)
Zastawiaj do skutku. Nie zrażaj się kilkoma niepowodzeniami. Prędzej czy później na pewno się złapie. Ja na jednego czekałem dwa miesiące i też był taki cwany. Jak zakopie to oczyść dziurę i z powrotem. W końcu się pomyli. One są bardzo mądre. Jak się poddasz to masz już po trawniku.
Również walczyłem był w trawniku to jeszcze mi to tak nie przeszkadzało ale jak się dobrał do oqodka warzywnego to powiedziałem dość ,jestem palaczem papierosów zbierałem pety do słoika litrowego z wodą później wlałem to do wiadra z wodą rozmieszalem odkryłem w trzech miejscach nory i wlałem to ,kret się wyniósł mam spokój a mało teqo zauważyłem że teraz jest u sąsiada który nie miał kopców kręta ,pewnie kret takiej dawki perfum nie wytrzymuje, pozdrawiam
Dziś rano znowu kopiec na działce po trzymiesięcznej przerwie w bytności kretów. Po pół godziny sprawa załatwiona. Ten już żadnego kopca nie wykopie :) To chyba moja najszybsza akcja z kretem. Zwykle jeden dwa dni to trwało. Żaden sposób na kreta nie jest tak skuteczny jak wyeliminowanie fizyczne kreta. Jeśli oczywiście kochasz krety to możesz próbować z nimi negocjować, lub odstraszać je śledziami lub sadzeniem ziółek, ale wierzaj mi on ma to w czarnej norze ;P Koszt urządzenia jest dość wysoki i jeśli bardziej szkoda Ci forsy niż trawnika i ukochanych roślinek to nie dla Ciebie. Ale jeśli masz już dość to niecałe trzy stóweczki załatwiają sprawę. Nazywa się to kretołap Target. Dziś rano zobaczyłem kopiec, założyłem urządzonko i po pół godziny było po sprawie. Polecam i pozdrawiam. ;)
Ale dla czego nie wypróbujesz a piszesz że nie działa. Spróbuj to sam się przekonasz. Ja z gościem się pożegnałem jakieś trzy lata temu. A jak pojawi się nowy bo one strasznie emigrują to zrobi dwa kopce i do widzenia. Polecam wypróbować a potem oceniać. Pozdrawiam i zapraszam na kanał i do subka.
kret przychodzi za zarciem. zeby go nie bylo musi nie miec zarcia proste. przetestowalem wsxystko i kret wracal. ale trzeba zrobic oprysk Dursbanem larwy wygina kreta nie bedzie.
Tyle że jak każdy oprysk skaża glebę i wodę. Ja mam własną studnie i wolę pić zdrową wodę a nie oprysk. Wole bardziej zdrowe rozwiązania przynajmniej dla mnie. Ale jak to mówią jeden woli córkę a drugi teściową . Pozdrawiam
Co do przepisu o ochronie kreta. Moim zdaniem jakby zaatakował Cię w lesie wilk (raczej nie atakuje ludzi ale jakby) to nie pomyślisz sobie "ok zjedz mnie bo jesteś pod ochroną i nie mogę Ci zrobić krzywdy więc umrę". To samo w ogródku jeżeli kret na być chroniony to niech państwo płaci odszkodowania za zniszczony trawnik (np taki z rolki, bardzo drogi) gdy nie da się go przegonić, a tłumaczenie że wystarczy założyć siatkę przeciw kretom można porównać do noszenia kamizelki kuloodpornej by nie zostać postrzelonym - działa ale nie każdy może sobie na to pozwolić, nie każdy to chce.
Nie żadna bomba tylko zrób tak jak na filmie i po kilku dniach nie będzie kretów. Ja już u siebie nie widziałem żadnego od dwóch lat jak je wyłapałem wszystkie
Zamiast zabijać polecam teriera. Odstrasza skutecznie. Sprawdzona rasa WEST, ale każdy większy terier też sobie poradzi. Nie eksperymentował bym jedynie z małymi jak York.
O tym nie wiedziałem. Kiedyś znajomy mówił mi że psy załatwiają mu sprawę kretów tylko jest jedno ale. Tak rozkopują ogródek że nie wiadomo co gorsze kret czy psy. Więc nie wiem czy to do końca dobry pomysł. Pozdrawiam i zapraszam na kanał.
Najlepsze są pułapki rurowe, potem do wiaderka drania! Po co "uszczęśliwiać" innych obecnością tego szkodnika podrzucając go żywego? To nieprawda,ze krety są pod ochrona na terenie ogrodów. Tylko na wolnej przestrzeni. Na tym polega "ochrona częściowa" Aktualną sytuację prawną kreta na 2019 rok reguluje Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 16 grudnia 2016 r. w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt wydane na podstawie art. 49 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. z 2016 r. poz. 2134). ochroną objęte są wyłącznie „osobniki znajdujące się poza terenem ogrodów, upraw ogrodniczych, szkółek leśnych, trawiastych lotnisk, ziemnych konstrukcji, hydrotechnicznych oraz obiektów sportowych”
Z tego co czytałem to właśnie wtedy coś tam się zmieniło że nie można go lać nawet w ogródku. Ale proszę mnie poprawić jeśli się mylę. Jak to mówią ten się nie myli co nic nie robi. Co do pułapek rurowych to tak jak pisałem że złapałem w nią tylko dwa małe osobniki a te większe bardziej szkodne zapychały pułapkę i przekopywały nowy tunel z boku. A doszedłem do tego kiedy złapałem tego giganta na tą pułapkę nożycową i zobaczyłem że jest tak wielki że nie zmieścił by się tam za chiny. No chyba że zrobiłby pułapkę z rury fi 75mm to może i by go złapał. Dla mnie też nie jest przyjemne kiedy się te zwierzątka uszkadza ale czasem innej drogi żeby z nimi wygrać nie ma. Co jest niestety smutną rzeczywistością. W lato jak się jakiś pojawi pomyślę nad tą większą średnicą pułapki. Pozdrawiam.
@@EPLATV Te odstępne w sklepach są całkowicie wystarczające. Rzecz w tym, aby przed wejściem do pułapki z obu stron ułożyć trochę kamieni tak, aby ominiecie jej było utrudnione. Zresztą dobre są i trutki. Tu są linki do nich: www.google.com/search?q=trutki+na+krety&oq=trutki&aqs=chrome.1.69i57j35i39l2j0l5.8100j0j8&sourceid=chrome&ie=UTF-8 A rozporządzenie w sprawie tylko CZĘŚCIOWEJ ochrony kretów nadal jest aktualne.
@@t.s.760 Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Co do kamieni to nie próbowałem ale myślę że tam jest inny problem bo on tą pułapkę zapycha do pełna ziemią którą pcha przed sobą i już potem nie ma gdzie wleźć i musi się wycofać albo iść bokiem. A w tej nożycowej nie ma klapki która by go zablokowała więc lezie aż go capnie. Pozdrawiam.
W każdym razie piszę, bo u mnie to się sprawdziło z dobrym skutkiem. Te kamienie to pomysł żony, rzeczywiście wcześniej krety zapychały rurę glebą. I ważne jest, aby pułapki przed założeniem nie dotykać gołymi dłońmi, tylko przez rękawiczki "chirurgiczne". One mają dobry węch. Kiedyś najskuteczniejsza była ruska trutka "krotoboj". Teraz nie można jej kupić.
Dobry sposób, to, wybicie pręta metalowego, i założenie na niego butelki plastikowej, gwintem do dołu albo puszek po piwie, wiatr, porusza jąc nimi powoduje stukot, kret w to miejsce nie przychodzi.
Tak tylko taki co potrafi kreta złapać. Może jeden na 10 się trafi. Mój wiedział tylko jak łazić po sąsiadach i wyciągać od nich żarcie:). Pozdrawiam i zapraszam na kanał i do subka.
@@EPLATV ochroną objęte są wyłącznie „osobniki znajdujące się poza terenem ogrodów, upraw ogrodniczych, szkółek leśnych, trawiastych lotnisk, ziemnych konstrukcji, hydrotechnicznych oraz obiektów sportowych
Na turkucia jest prostszy sposób niż na kreta. Wystarczy konewka wody i płyn do mycia naczyń. Tylko dużo tego płynu żeby zminimalizować napięcie powierzczniowe. Potem zalewasz jego norki tą wodą i czekasz chwilkę aż sam wylezie. To na prawde działa
nastepne typowy polak, kto cie powiedzalo jest pod ochronna? moze nie mowili do konce czy Pan moze nie dobrze sluszalo. Należy pamiętać, że powodujący wiele szkód w ogrodzie kret jest chroniony przez prawo obowiązujące w Polsce. Można i należy z nim walczyć, jednakże wyrządzanie krzywdy temu ssakowi jest zabronione. Pełnej ochronie podlegają osobniki, które znajdują się poza ogrodami, polami uprawnymi, szkółkami leśnymi, lotniskami trawiastymi, obiektami sportowymi oraz ziemnymi konstrukcjami hydrotechnicznymi. Jedyne działania jakie mogą zostać podjęte w momencie wystąpienia kreta w ogrodzie lub na terenie innych, wymienionych powyżej, terenów, to przenoszenie albo płoszenie. Takie działania walki z kretem nie narażają człowieka na konsekwencje w postaci sankcji. Jeśli kret żyje na terenie człowieka, niszcząc go, mogą zostać podjęte czynności mające na celu pozbycie się kreta.
Chyba coś podobnego chciał zastosować kilka lat temu mój wujaszek przemiły, tylko użył do tego kosiarki. Nie znam szczegółów, ale pozbył się kciuka w wyniku tych eksperymentów. Brzydko się śmiać, ale śmieję się z tego do dziś.
Ja tam wolę żeby mi pędraki i turkucie zjadał.. gorsze są karczowniki bo żrą wszystko. Duży jak szczur ale ma krótki pyszczek, zaokrąglony. Kiedyś dostał mi się do domu, zrzucił bochen chleba na podłogę, obgryzł jarzyny, biegał po wszystkich meblach.. Przyniosłam kota i chodził jego śladami ale nie złapał. W końcu zapiankowaliśmy go pod meblem.. Chyba się zatruł.. a pianka podniosła ciężkiego mebla 🤣 Teraz pies rozprawia się z myszami i kretami też niestety..
Dzisiaj dzięki kretołapowi ( Jebkret powinno się to nazywać ) po 3 latach nierównej walki ubiłem krecika. Tłuścioch jak to już pisał autor kanału na pewno nie zmieścił by się w pułapce rurowej z marketu. Co innego kleszcze ale Jebkret prostszy w aplikacji.
Nie rozumiem? A to po co miałby kopać tyle korytarzy? Żeby sobie pokopać? Przecież to mądre zwierzę i kopie po to żeby potem chodzić i zbierać robaki. Więc musi i chodzić bo jak by się u mnie złapał?
Ok. Więc mogę go oddać za darmo i będziesz mógł go chronić na własnej posesji. Ciekawe jak długo będzie pożyteczny dla Ciebie. Oczywiście że zwalcza robale w glebie ale jak zwalcza je tak że nie zostaje nic trawy tylko same kopce to po co mi ta zdrowa ziemia bez robali skoro nie mogę wyjść na ogród czy trawnik. Jakbyś miał tak zryty trawnik jak ja to byś szybko zmienił zdanie o jego pożyteczności. Do tego załatwił mi cały warzywniak i wywalił wszystkie zasiane roślinki. Cieszyłem się z tego aż skakałem do góry. Te zwierzaki mi w ogóle nie przeszkadzają i niech żyją jak najdłużej ale z mojej ziemi będę go gonił. Pozdrawiam.
@@EPLATV to nie krety wywalily roslinki , tylko mysiory, ja się martwie bo ostatnio prawie nie ma kretowek, może opady ze smug chemicznych je zatruly...
Nie wiem co z kretówkami ale rośliny to na bank mi kret zrył. Teraz nie ma kreta i ogródek cały. Zresztą mysiory nie wywalają kopców na środku grządki.
@@EPLATV zapewne przedmówcy chodziło o ryjówki bądź nornice. Fakt, jeżeli kret podkopie rośliny to mogą uschnąć, a przynajmniej spowolni się wzrost. Osobiście krety "zwalczam" zalewaniem kanałów wodą - pomaga na kilka/kilkanaście dni. Mam przynajmniej motywację by podlewać żywopłot. Plus z obecności kretów jest taki, że turkuci brak. Kreci kanał zalewam w taki sposób żeby woda z ziemią spływała pod podkopane rośliny - wilk syty i owca cała. Jest to jednak sposób dla osób mających dużo czasu. Pozdrawiam.
Tak wszystko fajnie. Ale jak byś trafił na takiego pracusia jak u mnie to nawet jak byś miał dużo czasu to nie dasz mu rady. Ja już próbowałem wszystkiego i zalewania i innych metod ,niestety nic nie działało. Pozdrawiam
Ale przecież ja im nic nie robię. Niech sobie żyją jak najdłużej ja tylko nagrałem film jak go złapać. Potem go wywożę daleko w pola i po kłopocie. A tak ogólnie czy humanitarne jest to że na świecie umierają rocznie setki tysięcy ludzi z głodu.Widziałaś jak wyglądają dzieci w Afryce i jak mają brzuszki z głodu popuchnięte. Dlaczego nikt tym się nie przejmuje. Skoro jesteś taka obrończyni to mogła byś coś z tym zrobić a nie bronisz kretów które mają żarcia pod dostatkiem. Pozdrawiam
Chuj mnie to obchodzi że niehumanitarne, ja wlewalem wodę ze szlaufa w tunele i jak wyszedł jedną dziura to dostał łopata kilka razy i zostala z niego jedynie plama :) polecam każdemu ten sposób na szkodnika
A kto powiedział że go niszczę. Po prostu wystraszy się tej pułapki i sam ucieka. To bardzo mądre stworzenie. A co do paru kopczyków to szkoda że nie mam zdjęcia mojej działki jak była zryta . Ciężko było zobaczyć że to trawnik bo trawy na nim nie było tylko same kopce. Ale skoro twierdzisz że parę kopczyków to ok. Pozdrawiam
Kot pies w domu na ogrodzie i zero kretow... Po co chemia,kolejna sprawa kręt to nie najgorszy problem, może zwalczać lepiej nornice, mysiory, szczurya kręt choć wkurzający ale niech sobie żyje bo są jeszcze turkucie podjadki, i inne stworzonka które skuteczniej zatrują "życie" naszemu ogrodowi niż krecik, który bardzo chętnie się nimi pożywi. Niestety psy w większości, wrogie językom są, które też kawał dobrej roboty robią. Pozdrowionka
Dobrze mówisz. Tyle tylko że jak chcesz mieć trawnik albo ogródek to musisz wybierać. Albo trawa i warzywa albo kret. Jak wlezie do ogródka to już masz po sadzonkach. Pozdrawiam
@@EPLATV Haha ;D Agibek... już nawet zdążył nagrać tę metode usuwania kreta - w tym oto filmie: www.reddit.com/r/funny/comments/dkx911/how_not_to_get_rid_of_ants/ Najlepsza metoda, na przegonienie kreta na wiosne - bo i kret się pośmieje ;D no i ogródek przekopiesz ;D A i żona, będzie miała anegdote przy grillu ;D
Mam niezawodny sposób na krety. Trzeba mieć fotel (wygodny), kawe w termosie,kartonowe pudełko i szpadel. Zadeptuje kopiec(nowy) kreta. Biorę wygodny fotel , siadam przy tym zadeptanym kopcu, popijam kawę . Szpadel przygotowany w zasięgu ręki.Można na początku sprawdzić w jakich odstępach czasu kret wedruje swoimi tunelami ,średnio kopie co 4 godziny.Czekam...czekam , mam czas(jestem na emeryturze). Srednio w okresie 20 minut, kret zaczyna odbudowywać swój kopiec.Nie , nie od razu ,nie. W odstępach okolo jedno , dwu minutowych zaczyna powiększac swój kopiec. Po około 5 razach , biorę szpadel i jak tylko zaczyna kopać wbijam szpadel pod kopiec , mniej , więcej pod kątem 90 stopni i odcinam mu drogę ucieczki, jednocześnie podnosząc szpadel do góry i wysypując ziemię.Kret natychmiast próbuje wkopać się w ziemię ale nie zdąży. Szpadlem nagarniam go do pudełka i jest mój.Nie wyrzucam go do sąsiada bo skubaniec wróci na drugi dzień.Wywoże go kilometr,żeby mieć pewność ,ze nie wróci.Jest to dobra metoda na miesięczny spokój od kreta bo niestety po miesiącu wprowadza się nowy i muszę ponawiaćprocedurę od nowa . W tym roku złapałem cztery krety.Polecam tą metodę :)Muszędodać,że musimy zachowywaćsięcicho i nie tupaćnogami bo krety choć ślepe, słuch mają wyśmienity
Można i tak a można i tak. Kilka też wykopałem ale niestety nie mam czasu na niego czekać.
Na kreta działa tylko fosforek glinu w tabletkach o nazwie handlowej quickphos . Szybko skutecznie bez wielkich nakładów pracy
I moja wersja pułapki. :) Pozdrawiam i zapraszam na kanał i do subka.
Gdzie można to kupic
@@monikakopec2259 sklepy z chemią rolniczą , internet lub w jakieś firmie DDD
@@kwasek873031 to się jakoś rozbrabia i zalewa, czy sama tabletkę do dziury?
Tabletki do dziury
Najlepszy sposób na Kreta szybko i łatwo. dzięki za filmik pozdrawiam
Nie ma za co pozdrawiam.
Ja mam inną metodę. Wystarczy kupić środek na pleśń z chlorem Savo i płatki kosmetyczne. Spryskać kilka płatków, zwinąć w rulon i wsadzić delikatnie w korytarze. Gwarantuje że po kilku dniach się wyniesie. Stosuje od kilku lat z dobrym skutkiem.
A o tym nie wiedziałem. Postaram się przetestować. Pozdrawiam i zapraszam na kanał.
@@EPLATV Ważne żeby zabieg powtórzyć za każdym razem jak pojawi się nowa kretowina.
Ok
Kurczę fajny pomysl
Stosuje od kilku lat z dobrym skutkiem... hmmm
tak dokładnie - potwierdzam
próbowałem wszystkiego: karbid, świece dymne, trutki, sygnały dźwiękowe itp wszystko działało na 1 dzień....
Pułapka podobna do tej z filmu przyniosła efekt już pierwszego dnia i pozbyłem się szkodnika.
Dzięki za komentarz. Pozdrawiam
Jak miałem kotkę przy domu to kretów nie miałem ale wprowadziły się na trawnik turkucie. Kiedy kotka odeszła że starości to wprowadził się kret 150 kopczyków i wyżera larwy. Kopczyków z czasem coraz mniej, aroptowałem małą kotkę powoli rośnie jak kret zrobi swoje, odejdzie przez kota. Polecam to rozwiązanie i krecią robotę.
Witam. No tak ale nie wszystkie koty potrafią kreta złapać. Mój to tylko łazi po sąsiadach i liczy na krzywy ryj. :) Pozdrawiam.
@@EPLATV koty mojego sąsiada też nic nie łowią bo są najedzone. Na szczęście nie dokarmiają mojego kota a ja też daje raz dziennie i mleko na oczyszczenie organizmu i działa. Kot musi być trochę niedojedzony aby był łowny lub musi mieć w tym przyjemność.
No ja sąsiadom tłumacze ale to nic nie daje. Pasą go i tyle :)
Hah najlepszy i niezawodny sposób na to żeby kret nam ogródka nie kopał to zabrać mu łopatke😂😂
Dobre sobie :)
Sadzę cesarską koronę.Krety nie znoszą jej zapachu.Nie każdy umie nastawić pułapkę rurkową.Trzeba ją dokładnie wpaspwać w korytarz i troszkę głębiej.Nie może wyczuć że wchodzi do pułapki.Powodzenia.
W rurkę złapałem kilka osobników i wiem jak ją zastawić ale te najstarsze są takie duże że w życiu nie wlezie do tej rurki. Wiem bo jak go złapałem to widziałem jaki jest wielki. A do tego te stare są dużo mądrzejsze więc czują plastik.
Z tym że kret zawsze pcha przed sobą ziemię nawet jak tunel wykonany przez niego jest w miarę czysty i bez luźnej ziemi. Już wiele wynalazków wypróbowałem i z marnym skutkiem.
To wypróbuj tego wynalazku i daję Ci gwarancję że działa. Jak jest bardzo stary i mądry to trzeba mu parę razy zastawić bo omija bokiem. Ale po kilku razach na pewno się trafi. Pozdrawiam
@@EPLATV Dzięki spróbuję nie zaszkodzi a może będę miał szczęście i pozbędę się darmowych kopaczy mojego trawnika.;-)
Pisałem już to kilka razy i powtórzę jeszcze raz. Ja walczyłem z draniami koło 3 lat i dopiero ten wynalazek pomógł mi się ich pozbyć. Nic innego nie sprawdzało się. Od tamtego czasu jak jakiś się pojawi to w ciągu kilku dni już się z nim żegnam i po problemie. Trawniczek i ogródek jak ta lala bez nawet jednego kopca. Pozdrawiam.
Pozwolę na poradę osobom które nie ogarniają. Mam dwie podobne łapki - oryginalna blaszka/zapadka jest inna, w ogóle inna budowa. Ja przykładam darnią, albo liśćmi i przysypuję ziemią, żeby mu nie szumiało, przed łapką i za łapką szukam kretówki i robię w niej dziurę, jak nie ma kretówki to staram się trafić w korytarz i robię dziure, chodzi o to, żeby kretowi szumiało i go zwabić, i to jest też dobry SYGNAŁ czy kret się złapał, po prostu jak się widzi że w dziurze przed łapką jest napchana ziemia bo kret ją zatykał a za łapką dziura jak była tak jest to kret się złapał. Ja potwierdzam to co widać na filmie i w komentarzach, w ciągu 3-4 lat wytłukłem wszystko na ogrodzie i przy granicy działki po drugiej stronie, było tego na dzień dzisiejszy z 11-12 sztuk, niektóre cwaniaki ale zwykle to po założeniu łapki na wieczór na rano był, a raz to po pół godzinie, jak się tylko coś przyszwęda zakładam i cyk zaraz po problemie. Problem może być z dużymi kopcami i zimą, gdzie kret żeruje głębiej, gdzies na ugorach, ale na ogród nie ma nic lepszego jak ta łapka
Dzięki za dowody że to naprawdę dobra łapka. Tak ja też mam po kłopocie choć chyba ze trzy lata szukałem coś sensownego. Dlatego postanowiłem nagrać film. Pozdrawiam i zapraszam na kanał i do subka.
@@EPLATV tak również długo rozkminiałem co zrobić, ale te łapki co stosujemy to mi się wydaje, że są max od 4-5 lat, a poza nimi jest pełno dziadostwa co nie realne jest coś na to złapać. mi od razu coś na kształt nożyczek chodziło po głowie i nagle na to trafiłem i kupiłem , pozdrawiam
Ja złapałem kilka razy kreta jak widzę że kopiec jest świeży biorę szpadel wiadro i czekam parę minut
aż zacznie wypychać ziemię wyczekuję moment szpadlem podważam i mam kreta wykopanego
wrzucam go do wiadra i wynoszę do lasu.
Fajny sposób i kiedyś też tak jednego złapałem ,ale niestety czasochłonny.
Udawało mi się to kiedyś. Od dwóch lat mam do czynienia z kretem który nie da się podejść. Zgadzam się z autorem filmu o zawodności wymienionych przez niego sposobów. Najśmieszniejszym sposobem był odstraszacz zakopany na drugi dzień przez kreta. Mój kret ma nawet maskę przeciwgazową i butlę z tlenem żeby móc oddychać pod wodą. Zdarza się że zamiast wrócić do łóżka gdzie czeka żona ja jak zobaczę nowe kretowisko to szybko tam idę i czekam z łopatą i nic.
Na zdjęciach jest Twój trawnik trawnik? Zryty niesamowicie, u mnie robi zaledwie parę kopców, a ten musiał być prawdziwym pracoholikiem.
Chyba tak bo to nie tylko tak wyglądało u mnie ale u sąsiada nie było widać trawy. Taki chłoporobotnik:)
To musiało zrobić więcej niż jeden kret
Na pewno. Było ich pięciu. Ni mniej ni więcej :) . Pozdrawiam i zapraszam na kanał i do subka.
Pałac sobie zbudował;) Albo imperium!
No, sorry, ale to jest tylko zabawa. Jak system korytarzy jest rozbudowany to nie ma silnych. Jedyne skuteczne to są tabletki gazujące. Niestety - do kupienia tylko dla profesjonalnych firm. Ale to naprawdę działa.
Spróbuj . Ja mam już po problemie. Kret łapie się po jednym założeniu a max po dwóch.
@@EPLATV ja kupilam 3 podobne łapki .Zastawilam wszystkie trzy. Po czterech dniach zlapal sie jeden ,wcale nie duzy . Od tej pory minely juz 2 miesiace i zaden skurwiel nie chce sie zlapac. Obie dziury zapycha ziemią i prawdopododobnie tego kanalu juz nie uzywa. Kilka lat temu kupilam dwie rurki do lapania kretow. Nie zakladalam rekawic przy zastawianiu pulapki...kuzwa łapal sie dwa razy dziennie ! Chyba z 8 sztuk sie zlapalo w przeciagu kilku dni....i od tamtej pory ani jeden a minelo z 7 lat ! Trzy lata testowalam saszetki zatrute ...wklada sie je w nory .Owszem byly zjadane ale cos nimi rzygało na trawniku ..a kret na zewnatrz nie wychodzi ..wiec co to bylo ? Zeżarly tych saszetek chyba z 3 kg i dalej są . Ja juz sily na nie nie mam .
Zobacz sobie dokładnie film i przerób te pułapki tak jak pokazuję. Ta oryginalna zawleczka nadaje się do D. Musisz zrobić tak jak na filmie. Wtedy tylko maleńki ruch i po gościu. Ja walczyłem z nygusami przez trzy lata i nic nie działało. A jak założyłem ten patent to wyłapałem wszystkie na okolicę i już od dwóch lat ani ich widu ani słychu. A nawet jak się pojawi to na drugi dzień jest świętej pamięci. Polecam jeszcze raz zobacz dokładnie i tak zrób jak na filmie. Pozdrawiam
@@EPLATV zrobie choc widze,ze te krety wcale do tej łapki nie dochodzą !One zapychają te tunele ziemią i chyba sie cofają ! Od kilku godzin ogladam filmiki rosyjskie ...no ci mają metody łącznie z łapaniem na haczyki wędkarskie 😄,słoiki zakopywane ponizej krecich tuneli co oczywiscie wieczorem zrobilam i czekam do jutra co bedzie. Oni tlumaczą ,ze bardzo wazne jest szczelne zakrycie miejsca z łapką a u mnie z tym roznie bywalo. Dzis wszystko poprawilam.
Ale masz racje,poprawię te łapki wg Twojego konceptu tylko nie mam pojecia skad taką blaszke wziąć ..z puszki po piwie jest za cienka chyba ale z puszki po konserwie powinna byc dobra ? Do tego bedzie pachniec 😄. Dzieki za filmik i sugestie. Bede informowac o sukcesach albo porazkach.
@@danutakeresz2228 musisz bardziej wyciągać wnioski i poznać wroga, ja na to wyłapałem ponad 10 kretów, ale czasem z jakimś cwaniakiem był problem, że 3-4 dni nie mógł się złapać ale potem wiedziałem, że to moja wina, że chujowo zakładałem bo mi żal było szerzej i głębiej darń zerwać.
Tak tylko że ten kret niejednokrotnie ma swój obszar o wielkości kilku hektarów także szybciej wróci z powrotem niż nam się wydaje. Bo po co kopać nowe korytarze jak ma u nas gotowe. Niestety ja też nie jestem za tym żeby te zwierzątka krzywdzić bo to pożyteczne zwierzaki. Oczyszczają ziemie z różnych larw ale czasem nie ma innego wyjścia. Szczególnie jak niszczą nam dopiero co założony trawnik czy przeorzą nam dopiero co kiełkujące warzywa. Co do rur to te które można kupić w sklepie są niezbyt skuteczne. Sam złapałem kilka kretów w rurkę, ale tych największych i najcwańszych nie złapałem. Tak jak pisałem za każdym razem pułapka była zapchana a nowy korytarz wykopany obok. Dopiero potem okazało się że to był po prostu tak wielki osobnik że nie miał jak tam wejść. Dlatego myślę teraz nad zrobieniem takiej pułapki ale z rury fi 75 nie fi 50. Ale wypróbuje ją dopiero jak będzie okazja. I jeszcze mam jeden pomysł na zrobienie pułapki takiej jak rurka tyle że z gęstej siatki bo krety mają tak czuły węch że czują że rura to nie kanał w ziemi i się wycofują. A siatka byłaby podobna do korzeni i myślę że by się nie skapnął i można by go złapać i potem wypuścić gdzieś na pole parę kilometrów od domu. Pozdrawiam.
OK
Serce pęka, jak można katować kreta
Serce to pęka jak się widzi dzieci w Afryce którym puchną brzuszki z głodu. Może najpierw tym by się ktoś zainteresował. Jak na wojnie giną dzieci i gwałci się kobiety i torturuje żołnierzy to wszystko ok? Ale przecież ważniejszy jest krecik. A po drugie to kto Ci powiedział że ktoś go katuje. Ja tam nie widziałem żadnego kata.
afrykańskie dzieci mają być wymówką do bestialstwa. Ciekawe
Polecam zagęszczarkę 90kg... Raz na 3 miesiące pojeździć
I co to niby ma pomóc?
@@EPLATV u mnie pomaga
Ciekawe. A jak po takim ubijaniu wygląda trawa?
@@EPLATV nie trzeba ubijać trawnika, wystarczy w jednym miejscu, jak duży trawnik to w kilku
Największy problem to wibrator. Moje rozwiązanie tańsze.
Witam, zakupiłem 4 sztuki i przerobiłem tak samo z przekonaniem że uda się dziada złapać. Rozczarowałem się jednak jak kręt zasypywał dziury wraz z pułapkami, ani razu nie próbował nawet przejść przez to tylko za każdym razem wykopana dziura z łapka była zawalona ziemią .. poddałem się z ta metoda będę próbował czegoś innego
To ciekawe bo ja mam jedną łapkę i ani jednego kreta. Jeśli myślisz że uda się za pierwszym razem to niestety taki głupi kret to on nie jest. Po pierwsze pułapka powinna postać troszkę w ziemi jak jest nowa bo on czuje że coś pachnie człowiekiem. po drugie trzeba pułapkę zakładać w rękawiczkach żebyś nie przeniósł swojego zapachu. A co do kopania dziury to musisz zrobić dziurę troszkę dłuższą niż pułapka i troszkę szerszą. Otwory w których przechodzi kret muszą być drożne . Jak będą zapchane to obejdzie bokiem. Następnie blaszka musi być tak zrobiona żeby siła z jaką się ją zwalnia była bardzo mała. Otwór musi być na głębokości jego otworu tak żeby nie wpadał w dół ani nie musiał wchodzić do góry bo poczuje że coś jest nie tak. I nie wolno się poddawać. Jak zasypie to od nowa. Ja na jednego cwaniaka polowałem przez miesiąc aż w końcu popełnił błąd. To są bardzo mądre stworzenia i jak nie będziesz wytrwały to po prostu nie będziesz miał trawnika tylko zaorane kopce. Pozdrawiam i życzę wytrwałości bo się przyda. Ja już wszystkim znajomym sprzedałem ten patent i wszyscy maja spokój. Tylko trzeba troszkę precyzji i bez słomianego zapału. A daję ci 100% pewności że się uda.
No właśnie zastawiałem pułapkę tak jak piszesz i nie wiem czemu ten cwaniak jak tylko pojawi się dziura odkryta odrazu zasypuje ją bez wychodzenia z środka (w pułapkę) oczywiście przykrywałam też wszystko szczelnie no nic mam jeszcze mocne tabletki będzie cieplej to go przegonię;)
Zastawiaj do skutku. Nie zrażaj się kilkoma niepowodzeniami. Prędzej czy później na pewno się złapie. Ja na jednego czekałem dwa miesiące i też był taki cwany. Jak zakopie to oczyść dziurę i z powrotem. W końcu się pomyli. One są bardzo mądre. Jak się poddasz to masz już po trawniku.
Również walczyłem był w trawniku to jeszcze mi to tak nie przeszkadzało ale jak się dobrał do oqodka warzywnego to powiedziałem dość ,jestem palaczem papierosów zbierałem pety do słoika litrowego z wodą później wlałem to do wiadra z wodą rozmieszalem odkryłem w trzech miejscach nory i wlałem to ,kret się wyniósł mam spokój a mało teqo zauważyłem że teraz jest u sąsiada który nie miał kopców kręta ,pewnie kret takiej dawki perfum nie wytrzymuje, pozdrawiam
Kret nie wytrzymuje a ty to wdychasz do płuc. Pewnie strasznie zdrowe to jest.
Normalnie zajebiste nie ma lepszych :D
Czyżby to szyderstwo? Usuwam komentarze tego typu więc zastanów się co piszesz.
@@EPLATV a ile pułapek na takie pole ze zdjęcia? Wyrobie się w tysiącu ?
Spokojnie. Wystarczy jedna pułapka. Kret czasami ma areał kilku ha.
Trzyma w napieciu niczym najlepszy dreszczowiec
Ty tak na serio :)
Dziś rano znowu kopiec na działce po trzymiesięcznej przerwie w bytności kretów. Po pół godziny sprawa załatwiona. Ten już żadnego kopca nie wykopie :) To chyba moja najszybsza akcja z kretem. Zwykle jeden dwa dni to trwało. Żaden sposób na kreta nie jest tak skuteczny jak wyeliminowanie fizyczne kreta. Jeśli oczywiście kochasz krety to możesz próbować z nimi negocjować, lub odstraszać je śledziami lub sadzeniem ziółek, ale wierzaj mi on ma to w czarnej norze ;P Koszt urządzenia jest dość wysoki i jeśli bardziej szkoda Ci forsy niż trawnika i ukochanych roślinek to nie dla Ciebie. Ale jeśli masz już dość to niecałe trzy stóweczki załatwiają sprawę. Nazywa się to kretołap Target. Dziś rano zobaczyłem kopiec, założyłem urządzonko i po pół godziny było po sprawie. Polecam i pozdrawiam. ;)
Tak tylko po co dawać ponad 200zł jak można to załatwić za 10zł. Pozdrawiam
Ja stosuję Terpentyna balsamicza trochę na wacik w otwór i nie ma szans wrócić
Żartujesz sobie?
Gdzie mogę kupić taką pułapkę
Ja to kupiłem w mrówce za 10zł.
@@EPLATV dzięki
Lis z rudą kitą , tylko wygłodzony da radę
Nie koniecznie. U mnie ani widu kreta. Polecam i zapraszam na kanał i do subka.
Taka pulapka dziala bez przerabiania. 😁
Czasem się uda coś złapać.
Kupie 2sztuki i zaloze jak zlapie napisze oczywiscie. Stachu
Ok. Jak nie złapiesz za pierwszym razem to się nie załamuj. Jak cwana bestia to kilka razy mi uciekał. Ale niektóre od pierwszego kopa.
Rok minął i cisza. Chyba nie działa xd
to działa... tak samo jak maśc na szczury
Ale dla czego nie wypróbujesz a piszesz że nie działa. Spróbuj to sam się przekonasz. Ja z gościem się pożegnałem jakieś trzy lata temu. A jak pojawi się nowy bo one strasznie emigrują to zrobi dwa kopce i do widzenia. Polecam wypróbować a potem oceniać. Pozdrawiam i zapraszam na kanał i do subka.
Uwierzcie ja kupiłem na allegro jeszcze przed obejrzeniem tego filmu i działa
Bo musi. Pozdrawiam i zapraszam na kanał i do subka
U mnie skubaniec złapał się po 3 godzinach. Tylko zakładajcie to w rękawiczkach bo wyniucha i ominie.
kret przychodzi za zarciem. zeby go nie bylo musi nie miec zarcia proste. przetestowalem wsxystko i kret wracal. ale trzeba zrobic oprysk Dursbanem larwy wygina kreta nie bedzie.
Tyle że jak każdy oprysk skaża glebę i wodę. Ja mam własną studnie i wolę pić zdrową wodę a nie oprysk. Wole bardziej zdrowe rozwiązania przynajmniej dla mnie. Ale jak to mówią jeden woli córkę a drugi teściową . Pozdrawiam
Co do przepisu o ochronie kreta. Moim zdaniem jakby zaatakował Cię w lesie wilk (raczej nie atakuje ludzi ale jakby) to nie pomyślisz sobie "ok zjedz mnie bo jesteś pod ochroną i nie mogę Ci zrobić krzywdy więc umrę". To samo w ogródku jeżeli kret na być chroniony to niech państwo płaci odszkodowania za zniszczony trawnik (np taki z rolki, bardzo drogi) gdy nie da się go przegonić, a tłumaczenie że wystarczy założyć siatkę przeciw kretom można porównać do noszenia kamizelki kuloodpornej by nie zostać postrzelonym - działa ale nie każdy może sobie na to pozwolić, nie każdy to chce.
Ot dobrze chłop gada. Trzeba mu polać :). Jestem tego samego zdania. Pozdrawiam
Wlałem do każdej dziury ropy tydzień go nie widzę może się ta menda wyprowadziła
bomba najlepsza na kreta atomowa albo granty
Nie żadna bomba tylko zrób tak jak na filmie i po kilku dniach nie będzie kretów. Ja już u siebie nie widziałem żadnego od dwóch lat jak je wyłapałem wszystkie
Ale skąd tu wziąć granaty. Chyba trzeba zamówić u Komendanta Głównego Policji, który przywiózł z Ukrainy granatnik.
tyle że "koleś" zwykle pcha przed sobą porcję ziemi i pułapka zadziała a kret owszem padnie... ale ze śmiechu .
No nie wiem. Ale śmiechu spod ziemi to ja raczej nie słyszałem :).
@@EPLATV Może komentującemu chodzi o pułapkę z rury. Obawiam się, że klapka może nie opaść jak kret napcha tam ziemię.
Wystarczy Kilka tabletek do nory GREENPHOS i wszystkie te filmy to strata czasu
A czy to czasem nie reklama nic wartego produktu. Zresztą czy ta chemia jest zdrowa dla otoczenia skoro krety się jej boją?
Ja z pistoletem stoję od 5 rano i walę mu w łeb, czasami trafi się okaz a cxzasami spierd...chwast
Ostra sprawa :)
Subskrybuje
Dziękować i zapraszam na kanał .Pozdrawiam
Paru"kopczykow"?...cale duze poworze jest u mnie dziurawe
No ja też tak miałem.
Na kreta tylko siatka na ziemię przysypać ziemie nowa i działa mam tak i jest super cieszę się że użyłem tej siatki na krety
Można i tak a można i tak. Pozdrawiam
Zamiast zabijać polecam teriera. Odstrasza skutecznie. Sprawdzona rasa WEST, ale każdy większy terier też sobie poradzi. Nie eksperymentował bym jedynie z małymi jak York.
O tym nie wiedziałem. Kiedyś znajomy mówił mi że psy załatwiają mu sprawę kretów tylko jest jedno ale. Tak rozkopują ogródek że nie wiadomo co gorsze kret czy psy. Więc nie wiem czy to do końca dobry pomysł. Pozdrawiam i zapraszam na kanał.
Mam terriera i wyłapał nornice i kręta chyba też bo kopców jak narazie świeżych nie widzę ,ale trochę przekopał podwórko xd 😅
Najlepsze są pułapki rurowe, potem do wiaderka drania! Po co "uszczęśliwiać" innych obecnością tego szkodnika podrzucając go żywego? To nieprawda,ze krety są pod ochrona na terenie ogrodów. Tylko na wolnej przestrzeni. Na tym polega "ochrona częściowa"
Aktualną sytuację prawną kreta na 2019 rok reguluje Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 16 grudnia 2016 r. w sprawie ochrony gatunkowej zwierząt wydane na podstawie art. 49 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. z 2016 r. poz. 2134).
ochroną objęte są wyłącznie „osobniki znajdujące się poza terenem ogrodów, upraw ogrodniczych, szkółek leśnych, trawiastych lotnisk, ziemnych konstrukcji, hydrotechnicznych oraz obiektów sportowych”
Z tego co czytałem to właśnie wtedy coś tam się zmieniło że nie można go lać nawet w ogródku. Ale proszę mnie poprawić jeśli się mylę. Jak to mówią ten się nie myli co nic nie robi.
Co do pułapek rurowych to tak jak pisałem że złapałem w nią tylko dwa małe osobniki a te większe bardziej szkodne zapychały pułapkę i przekopywały nowy tunel z boku. A doszedłem do tego kiedy złapałem tego giganta na tą pułapkę nożycową i zobaczyłem że jest tak wielki że nie zmieścił by się tam za chiny. No chyba że zrobiłby pułapkę z rury fi 75mm to może i by go złapał. Dla mnie też nie jest przyjemne kiedy się te zwierzątka uszkadza ale czasem innej drogi żeby z nimi wygrać nie ma. Co jest niestety smutną rzeczywistością. W lato jak się jakiś pojawi pomyślę nad tą większą średnicą pułapki. Pozdrawiam.
@@EPLATV Te odstępne w sklepach są całkowicie wystarczające. Rzecz w tym, aby przed wejściem do pułapki z obu stron ułożyć trochę kamieni tak, aby ominiecie jej było utrudnione. Zresztą dobre są i trutki. Tu są linki do nich: www.google.com/search?q=trutki+na+krety&oq=trutki&aqs=chrome.1.69i57j35i39l2j0l5.8100j0j8&sourceid=chrome&ie=UTF-8 A rozporządzenie w sprawie tylko CZĘŚCIOWEJ ochrony kretów nadal jest aktualne.
@@t.s.760 Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Co do kamieni to nie próbowałem ale myślę że tam jest inny problem bo on tą pułapkę zapycha do pełna ziemią którą pcha przed sobą i już potem nie ma gdzie wleźć i musi się wycofać albo iść bokiem.
A w tej nożycowej nie ma klapki która by go zablokowała więc lezie aż go capnie.
Pozdrawiam.
W każdym razie piszę, bo u mnie to się sprawdziło z dobrym skutkiem. Te kamienie to pomysł żony, rzeczywiście wcześniej krety zapychały rurę glebą. I ważne jest, aby pułapki przed założeniem nie dotykać gołymi dłońmi, tylko przez rękawiczki "chirurgiczne". One mają dobry węch. Kiedyś najskuteczniejsza była ruska trutka "krotoboj". Teraz nie można jej kupić.
Dobry sposób, to, wybicie pręta metalowego, i założenie na niego butelki plastikowej, gwintem do dołu albo puszek po piwie, wiatr, porusza jąc nimi powoduje stukot, kret w to miejsce nie przychodzi.
A jak nie ma wiatru przez miesiąc?
Ma takie a kret dalej się smieje
na krety najlepsza lopata , po grzbbiecie i po krecie
Dobre ale to dla tych co mają dużo wolnego czasu. Pozdrawiam i zapraszam na kanał
to chyba dla emeryta z piwem tuż po pierwszej jutrzence ...
propan-butan robi robote ,oczywiście bez zapalania
Ciekawe. A jak kret będzie skręta jarał? To co? To po trawniku :)
Najlepszy jest pies jamnik. Wkopuje się w te kretowiska, że tylko ogon mu widać i krety uciekają jak szalone. Góra 2 dni i kretów nie ma.
Sorki ale nie każdy ma takiego jamnika. :) Pozdrawiam i zapraszam na kanał i do subka.
Dobry jest kot
Tak tylko taki co potrafi kreta złapać. Może jeden na 10 się trafi. Mój wiedział tylko jak łazić po sąsiadach i wyciągać od nich żarcie:). Pozdrawiam i zapraszam na kanał i do subka.
Moja ruda przynosi na schody jeszcze żywe i się chwali chce glaskania koty to sadysci
No niestety zwierzaki nie mają sumienia. Myszą też potrafią się bawić aż ją zamęczą na śmierć. Życie..
Kret na naszej działce nie jest pod ochroną.
Podobno tak.
@@EPLATV ochroną objęte są wyłącznie „osobniki znajdujące się poza terenem ogrodów, upraw ogrodniczych, szkółek leśnych, trawiastych lotnisk, ziemnych konstrukcji, hydrotechnicznych oraz obiektów sportowych
Z chęcią odkupie krety, mam plage turkuci, wszystko podgryzają, jedynie co na działce mam to tylko pare kwiatków a o warzywach można zapomnieć
Na turkucia jest prostszy sposób niż na kreta. Wystarczy konewka wody i płyn do mycia naczyń. Tylko dużo tego płynu żeby zminimalizować napięcie powierzczniowe. Potem zalewasz jego norki tą wodą i czekasz chwilkę aż sam wylezie. To na prawde działa
Ja myślałem ze jakiś cyklon B zarzucisz a ty pułapkę? Pułapkę to można dać dzieciom do zabawy zwłaszcza jak masz hektary łąk
Spróbuj a nie pożałujesz
A wiesz że krety są pod ochroną?
Tak ale nie na twojej posesji.
nastepne typowy polak, kto cie powiedzalo jest pod ochronna? moze nie mowili do konce czy Pan moze nie dobrze sluszalo.
Należy pamiętać, że powodujący wiele szkód w ogrodzie kret jest chroniony przez prawo obowiązujące w Polsce. Można i należy z nim walczyć, jednakże wyrządzanie krzywdy temu ssakowi jest zabronione. Pełnej ochronie podlegają osobniki, które znajdują się poza ogrodami, polami uprawnymi, szkółkami leśnymi, lotniskami trawiastymi, obiektami sportowymi oraz ziemnymi konstrukcjami hydrotechnicznymi. Jedyne działania jakie mogą zostać podjęte w momencie wystąpienia kreta w ogrodzie lub na terenie innych, wymienionych powyżej, terenów, to przenoszenie albo płoszenie. Takie działania walki z kretem nie narażają człowieka na konsekwencje w postaci sankcji. Jeśli kret żyje na terenie człowieka, niszcząc go, mogą zostać podjęte czynności mające na celu pozbycie się kreta.
Szkodnik roślin
Cebulowych
Sposób na kreta
Zapalić motor do
Rury wydechowej
Dołączyć węża i
Przegazowac przez
10 minut i po kretach
Nie no aż tak drastyczne kroki to już małe Auschwitz. Trzeba troszkę bardziej humanitarnie z gościem. Pozdrawiam i zapraszam na kanał i do subka
To barbarzyństwo.
Chyba coś podobnego chciał zastosować kilka lat temu mój wujaszek przemiły, tylko użył do tego kosiarki. Nie znam szczegółów, ale pozbył się kciuka w wyniku tych eksperymentów. Brzydko się śmiać, ale śmieję się z tego do dziś.
Z ziemi wychodził dym nawet 15 metrów o miejsca gdzie go wpompowywałem. Na drugi lub trzeci dzień kret wrócił.
Ja tam wolę żeby mi pędraki i turkucie zjadał.. gorsze są karczowniki bo żrą wszystko. Duży jak szczur ale ma krótki pyszczek, zaokrąglony. Kiedyś dostał mi się do domu, zrzucił bochen chleba na podłogę, obgryzł jarzyny, biegał po wszystkich meblach.. Przyniosłam kota i chodził jego śladami ale nie złapał. W końcu zapiankowaliśmy go pod meblem.. Chyba się zatruł.. a pianka podniosła ciężkiego mebla 🤣 Teraz pies rozprawia się z myszami i kretami też niestety..
Dobrze jest mieć takiego psa. Ale z tym szczurem to pierwsze słyszę że coś takiego jest. Pozdrawiam i zapraszam na kanał i do subka
Najlepszy sposób na kreta to ,,target,, kretołap.Jedyny który działa.
No i ten mój z filmu :). Pozdrawiam i zapraszam na kanał i do subka
Dzisiaj dzięki kretołapowi ( Jebkret powinno się to nazywać ) po 3 latach nierównej walki ubiłem krecika. Tłuścioch jak to już pisał autor kanału na pewno nie zmieścił by się w pułapce rurowej z marketu. Co innego kleszcze ale Jebkret prostszy w aplikacji.
Z tą pułapka pamiętaj że kręt w te samą dziurę nie wejdzie
Nie rozumiem? A to po co miałby kopać tyle korytarzy? Żeby sobie pokopać? Przecież to mądre zwierzę i kopie po to żeby potem chodzić i zbierać robaki. Więc musi i chodzić bo jak by się u mnie złapał?
Gdzie można to kupic
dżdżownice i ludzie też żyli wraz z dinozaurami - daję MINUSA za opis
I cóż ja mogę zrobić jak ktoś nie ma wiedzy i do tego jest najmądrzejszy. Nic tylko pozdrowić i życzyć miłego dnia. Pozdrawiam
Ko
Cóż to za dziwny skrót myślowy?.
dynamit
Ja bym proponował C4 będzie szybciej po trawniku :)
ja wlałem wodę do dziury i po problemie
I co nie wrócił?. To chyba musiałeś wlać pół wisły. Ja Jak lałem wodę to kret i tak dalej kopał.
@@EPLATV no to nie wiem dlaczego
Wodę wlewamy tylko tam gdzie pojawił się świeży kopiec. Im szybciej tym lepiej. Wyjdzie na powierzchnię to do wiadra i do lasu.
Znam lepszy
Umieram z ciekawości.
Kret jest pożyteczny, to chore aby go zwalczać !
Ok. Więc mogę go oddać za darmo i będziesz mógł go chronić na własnej posesji. Ciekawe jak długo będzie pożyteczny dla Ciebie. Oczywiście że zwalcza robale w glebie ale jak zwalcza je tak że nie zostaje nic trawy tylko same kopce to po co mi ta zdrowa ziemia bez robali skoro nie mogę wyjść na ogród czy trawnik. Jakbyś miał tak zryty trawnik jak ja to byś szybko zmienił zdanie o jego pożyteczności. Do tego załatwił mi cały warzywniak i wywalił wszystkie zasiane roślinki. Cieszyłem się z tego aż skakałem do góry. Te zwierzaki mi w ogóle nie przeszkadzają i niech żyją jak najdłużej ale z mojej ziemi będę go gonił. Pozdrawiam.
@@EPLATV to nie krety wywalily roslinki , tylko mysiory, ja się martwie bo ostatnio prawie nie ma kretowek, może opady ze smug chemicznych je zatruly...
Nie wiem co z kretówkami ale rośliny to na bank mi kret zrył. Teraz nie ma kreta i ogródek cały. Zresztą mysiory nie wywalają kopców na środku grządki.
@@EPLATV zapewne przedmówcy chodziło o ryjówki bądź nornice. Fakt, jeżeli kret podkopie rośliny to mogą uschnąć, a przynajmniej spowolni się wzrost.
Osobiście krety "zwalczam" zalewaniem kanałów wodą - pomaga na kilka/kilkanaście dni.
Mam przynajmniej motywację by podlewać żywopłot. Plus z obecności kretów jest taki, że turkuci brak.
Kreci kanał zalewam w taki sposób żeby woda z ziemią spływała pod podkopane rośliny - wilk syty i owca cała. Jest to jednak sposób dla osób mających dużo czasu.
Pozdrawiam.
Tak wszystko fajnie. Ale jak byś trafił na takiego pracusia jak u mnie to nawet jak byś miał dużo czasu to nie dasz mu rady. Ja już próbowałem wszystkiego i zalewania i innych metod ,niestety nic nie działało. Pozdrawiam
Słaby pomysł . Nie oglądam do końca bo lipa.
Jak chcesz mieć problem z kretem to nie oglądaj. Ja się kretów pozbyłem więc chyba nie taki słaby a nic innego nie działało
Są inne sposoby, bez mordowania zwierząt. Mam 17 arów, nie mam siatki i radzę sobie spokojnie.
Jeśli masz jakiś to chętnie zobaczę. Nagraj film i daj linka. Podziel się wiedzą.
Podaj lepszy sposób.
To jest nie humanitarne po drugie krety też są pożyteczne i chcą żyć 😾
Ale przecież ja im nic nie robię. Niech sobie żyją jak najdłużej ja tylko nagrałem film jak go złapać. Potem go wywożę daleko w pola i po kłopocie. A tak ogólnie czy humanitarne jest to że na świecie umierają rocznie setki tysięcy ludzi z głodu.Widziałaś jak wyglądają dzieci w Afryce i jak mają brzuszki z głodu popuchnięte. Dlaczego nikt tym się nie przejmuje. Skoro jesteś taka obrończyni to mogła byś coś z tym zrobić a nie bronisz kretów które mają żarcia pod dostatkiem. Pozdrawiam
myszy szczury komary też chcą zyć,,,
A kto im broni? Wszystko jest potrzebne na tej planecie i do czegoś służy. Jedno daje życie drugiemu. Życie....
Chuj mnie to obchodzi że niehumanitarne, ja wlewalem wodę ze szlaufa w tunele i jak wyszedł jedną dziura to dostał łopata kilka razy i zostala z niego jedynie plama :) polecam każdemu ten sposób na szkodnika
Kret jest pożytecznym zwierzątkiem i podlega prawnej ochronie. Dziwię się, że jeszcze nie zdjęto tego filmu.
Jest chroniony ale nie na Twoim ogródku. Jak chcesz to Ci mogę parę podrzucić na trawnik to raz ,dwa zmienisz zdanie.
@@EPLATV zaręczam Ci, że tą metodą absolutnie nic nie zdziałasz z kretemi a publicznie robisz z siebie okrutnika i niedojdę.
Kret jest pod ochrona czlowieku ,a dla tych pru kopczykow nie musisz go niszczyc
A kto powiedział że go niszczę. Po prostu wystraszy się tej pułapki i sam ucieka. To bardzo mądre stworzenie. A co do paru kopczyków to szkoda że nie mam zdjęcia mojej działki jak była zryta . Ciężko było zobaczyć że to trawnik bo trawy na nim nie było tylko same kopce. Ale skoro twierdzisz że parę kopczyków to ok. Pozdrawiam
na prywatnej posesji nie jest pod ochroną człowieku
Tylko kara śmierci
Kot pies w domu na ogrodzie i zero kretow... Po co chemia,kolejna sprawa kręt to nie najgorszy problem, może zwalczać lepiej nornice, mysiory, szczurya kręt choć wkurzający ale niech sobie żyje bo są jeszcze turkucie podjadki, i inne stworzonka które skuteczniej zatrują "życie" naszemu ogrodowi niż krecik, który bardzo chętnie się nimi pożywi. Niestety psy w większości, wrogie językom są, które też kawał dobrej roboty robią. Pozdrowionka
Dobrze mówisz. Tyle tylko że jak chcesz mieć trawnik albo ogródek to musisz wybierać. Albo trawa i warzywa albo kret. Jak wlezie do ogródka to już masz po sadzonkach. Pozdrawiam
na kreta najlepsze są petardy
Ale że co że go wysadzić w powietrze? :)
@@EPLATV Haha ;D Agibek... już nawet zdążył nagrać tę metode usuwania kreta - w tym oto filmie: www.reddit.com/r/funny/comments/dkx911/how_not_to_get_rid_of_ants/
Najlepsza metoda, na przegonienie kreta na wiosne - bo i kret się pośmieje ;D no i ogródek przekopiesz ;D A i żona, będzie miała anegdote przy grillu ;D
To jak już wysadzać to wpuśćcie butanu z butli i potem podpalcie to przy okazji remont pobliskich zabudowań się zrobi 😁😁
Kret jest pod ochroną!
Tak ale nie u Ciebie na działce.