Jak Twoja PODŚWIADOMOŚĆ wybiera za Ciebie partnera?
HTML-код
- Опубликовано: 11 фев 2025
- Zapisz się na mój newsletter: bit.ly/1NxU5Jb
***
Czy przeciwieństwa się przyciągają? A może na to, jak dobieramy się w pary, mają raczej wpływ podobieństwa i wspólne cechy? Jak to się dzieje, że czasem zakochujemy się w kimś, kto na pierwszy rzut oka kompletnie nie jest w naszym typie?
Wybór partnera jest bardziej tajemniczym zjawiskiem, niż nam się wydaje - często nasza przeszłość, podświadomość i ukryte pragnienia mają tu do powiedzenia dużo więcej niż racjonalne decyzje.
Dlatego w tym odcinku ujawniam ukryte mechanizmy tego, jak wybieramy partnera, i pokazuję, jak doświadczenia, z których nawet nie zdajemy sobie sprawy, mogą przez lata wpływać na nasze związki.
***
Znajdź mnie na:
INSTAGRAM ►ania.szlezak
BLOG ►zatrzymajfaceta...
FACEBOOK ► / annaszlezak.zf
SNAPCHAT ►annaszlezak
Á propos podobieństwa partnera do ojca: mój facet i mój ojciec mają tak samo na imię, chodzili do tego samego liceum, w dzieciństwie mieszkali na tej samej dzielnicy, skończyli te same studia, obaj zwracają mi uwagę, kiedy chodzę bez kapci albo z mokrymi włosami i to używając dokładnie takich samych zdań 😂 z charakteru i różnych zachowań też są bardzo podobni i dlatego czasem z mamą możemy sobie usiąść i ponarzekać na to samo, mimo że mówimy o innych osobach 😂
Te urocze różnice z początku związku po 20 latach policja nazywa motywem zabójstwa... 😁
haha :D
Mega text hit,ale lepiej być szaloną kobietą niż nijają,tej pierwszej napewno nie zostawi,a przynajmniej żywej!
Hahaha 😂😂😂
19 lat małżeństwa mam za sobą. Potwierdzam.
@@ELBNL Jakie miałeś alibi?
Kiedy zaczynam zakochiwać się w kimś: Boże,nie! Stop! Anuluj! :D
haha
Miłość to brak egoizmu nie wiem dlaczego to zniesmaczenie!
@@magdalenazak7997 Kiedy zakochujesz się w niewłaściwej osobie, to nie jest takie ok :P
Swoją drogą nie mam pojęcia skąd wzięłaś ten brak egoizmu.
ja już nie potrafię sie zakochać, wypaliłem się jak zapałka xD
A bądźcie se w związkach, ja idę na trening.
same bruh
a ja na pizze
I konia walić 😂
@@ChudySzuler proszę nie znecac się nad tym cudownym stworzeniem
Neurony wiedzą wcześniej.
Za nic nie chcę faceta podobnego do mojego ojca...
Ojca szanuj.
To też może być klucz wyboru partnera, wybierasz podświadomie to, czego Ci brakowało.
A więc nawet jeśli wybierzesz kogoś innego, punktem odniesienia zawsze będzie Twój ojciec. Będziesz dobierać partnerów na zasadzie różnicy do Twojego ojca, a nie Twoich rzeczywistych potrzeb i pragnień. Zawsze warto przepracować trudne relacje z rodzicami na terapii, aby wybieranie życiowych partnerów było bardziej wolne. Pozdrawiam
Wcale z tego powodu nie jestes skazana na wybieranie sobie partnerow podobnych do twojego ojca. Moi partnerzy nie byli podobni do mojego ojca ,a moj ojciec tez jakis dobry nie byl
Ojj ja też, już wolałabym być sama
Komunikacja to podstawa dobrego związku. Zresztą nie tylko partnerskiego.
Moje doświadczenia niestety utwierdzają mnie w przekonaniu, że ludzie dobierają się bardziej pod względem oczekiwań i wyobrażeń nt. partnera niż rzeczywistości, a jak ich ta rzeczywistość oprzytomni (tzw. czar prysł) to rzucają wszystko w diabły i dziwią się jak mogli z kimś takim dotychczas żyć. Tylko ten ktoś się nie zmienił - zmieniła się nasza ocena jego. Zauważylismy rzeczywistość, a nie nasze wyobrażenie.
Ania - dobra robota! Dobry materiał. Nie tylko dla dziewczyn.
Moim zadaniem to wszytko prawda jednak trzeba dodać że też szukamy u drugiej osoby często czego sami nie mamy np. akceptacji, szacunki, miłości, przyjaźni. Jeśli nie czujemy tych emocji do siebie, do swojego ciała to szukamy kogoś kto to nam da. Jesteśmy żebrakami, a w koło widzę żebraków miłości, tej emocji której ludzie nie czują sami do siebie, a szukają tego u innych. To moje osobiste zdaniem. Po pierwsze trzeba byłoby pójść na terapię, albo samemu okiełznać dzieciństwo i swoję demony, ustalić wartości, żyć szczęśliwie samemu, a dopiero później znaleźć partnera\partnerke. Za mało sami o sobie wiemy żeby dawać komuś miłość której nie mamy w sobie. Nie wspominając o emocjach, które mylimy z miłością.
Aniu, co sądzisz o tym że z jednej strony chcę być w związku ale z drugiej strony boję się porażki
Ghost Girl mam tak samo. Krótko mówiąc gruba psychologia. Aniu pomożesz? Pewnie nas jest więcej. Może nowy temat filmiku? ;)
Podpisuje się, w dodatku gdy ktoś mi się podoba to wmawiam sobie długo, że wcale tak nie jest. Później mi przechodzi a teraz... teraz już weszło to na taki poziom, że już nawet nie odczuwam do nikogo żadnych większych emocji nawet zauroczenia. Macie tak samo, czy tylko ja jestem taka dziwna?
A słyszałaś kiedyś że "kto nie gra ten nie wygrywa" 😁 ? Jak na treningu w czymkolwiek - "bez zdarć,zadrapań i porażek" nigdy nie osiągnie się doświadczenia do zdobycia pożądanego efektu 😉
@@vivienne2854 Dokładnie
@@vivienne2854 Mam tak samo. Chętnie obejrzałabym o tym konkretny materiał
Zawsze oglądając Twoje filmiki automatycznie poprawia mi się humor. Jesteś mega pozytywną osóbką, pozdrawiam ❤️
Dziękuję!!!
Klaudia Ostrowska ... mi też Ania zawsze poprawia humor❣️👍😍😂🤷🏻♂️
Cała ta psychologia i zawiłości bycia w związku są tak trudne i rozbudowane, że zaczynam mieć wrażenie, że związek to zaszłość poprzednich czasów, która nie pasuje do aktualnego trybu życia społeczeństwa, przez co jest tylko przeszkodą w realizacji celów na różnych płaszczyznach (zawodowej, erotycznej społecznej itd). Oczywiście jest to bardzo odgórne twierdzenie, bo nie każdy ma takie same potrzeby.
Masz duzo racji ale uwazam ze wszystko siedI w glowie
👏
A w "poprzednich czasach" ludzie nie zdradzali, nie robili se dzieci na boku itd?
Każdy ma inne potrzeby. Jedni potrzebują wolności i samych siebie a drudzy stabilności i tej drugiej osoby której mogą ufać i która zawsze będzie dla nich.
Pytanie jest tylko czego potrzebujesz
"zaczynam mieć wrażenie, że związek to zaszłość poprzednich czasów" - Socrates
Masz 100% racje. Zawsze chciałam mieć za chłopaka wysokiego brunetka o piwnych oczach a mam blondyna o niebieskich oczach ale idealnie sie uzupełniamy i nie wymieniłabym go na żadnego przystojnego bruneta.
Również mam tak samo :D zgadza się
Aniu, jak Ty mnie zaimponowałaś w tej chwili! A raczej już od 4 odcinków. Nastąpiła jakaś zaskakująca zmiana. Podwyższyłaś jakby poprzeczkę i na swoim kanale poruszasz od 4 odcinków ważne i dosyć trudne tematy, a udaje ci się przedstawić to w bardzo przystępny i kolorowy sposób. Aż sobie odłożyłem je do przestudiowania - do analizy jak to robisz. Dobrze, że nawet w niespodziewanych sytuacjach można się czegoś nauczyć - np. techniki przekazu. Pozdrawiam
Ja byłem w większości związków, gdzie różniliśmy się charakterami. Na początku było jak w bajce a po 3 miesiącach zaczęły się ostre tarcia, i przeciągania jednej strony na drugą z charakterem.
Więc ja polecam dobierać się w związki gdzie podobne są ideologie, zwyczaje oraz sposób bycia. A "dopełnianie się różnych charakterów" włóżcie sobie między bajki.
Asiu, masz piękny uśmiech ;)
Dziękuję Ci za ten filmik. Zrozumiałam bardzo wiele. A najlepsze jest twoje tłumaczenie z ubraniami, samochodem, zakupami- w odcinku o zauroczeniu!
A ja mam takiego jakiego chciałam zarówno z wyglądu jak i z charakteru a nawet jest jeszcze lepszy, przerósł moje wyobrażenia.Najlepszy człowiek na świecie
veronica del mar-Widzę tu pania zakochaną.No to gratulacje.Życzę aby trwało to jak najdłużej.Tez przez chwile kiedyś to czułem i wiem o czy piszesz...pozdrawiam
... z tym „kupowaniem telewizora” to Aniu trafiłaś, bo byłem świadkiem zakupu TV w jednym markecie (podobno nie dla idiotów) i pani mając wybór niemal dwóch identycznych TV wybrała ten z dłuższym pilotem, który miał dwie baterie zamiast jednej❣️🤷🏻♂️😂🤣😂
Cóż, ten wybór pewnie też nie był taki przypadkowy jak mogłoby się wydawać, podswiadomość :D
Qwessta ... czyli Ania ma rację, że wybór czegokolwiek u kobiety nie jest przypadkowy🤷🏻♂️😂🤣😂👍
@@sebastiankiryluk333 Nie tylko u kobiety, gdyby to kupował facet to pewnie by wybrał jakis zaokraglony albo z dziurką, czy co tam, nie znam się ale na pewno nie byłby to przypadek 🤣
Właśnie nie. Faceci kupując sprzet kierują sie zazwyczaj stosunkiem cena/uzytecznośc.
HeroGenji ... ale ja nie wspomniałem nic o wyborze przez faceta🤷🏻♂️😉
Zawsze myślałam "chciałabym mieć chłopaka który jest spokojny i woli zostać w domu tak jak ja". 10 miesięcy temu zaczęłam chodzić z moim totalnym przeciwieństwem (100% ekstrawertyk) pomimo to czuję się z nim świetnie 😄 teraz wiem dlaczego 😊 ❤️
Jak zawsze świetny materiał! Z moim chłopakiem mamy różne charaktery, ale podobne poglądy i w naszym wypadku to naprawdę działa! Tak jak mówisz w filmiku, kiedyś może nie pomyślałabym, że związek z kimś takim mógłby mi się udać, ale od początku bardzo nas do siebie ciągnęło, spróbowaliśmy i ani przez chwilę nie żałowałam. Rzadko się kłócimy, a jeśli już się zdarzy potrafimy dojść do kompromisu. Różnice nie przeszkadzają nam, a właśnie czasem pomagają. Chyba po prostu mamy szczęście :D
Aniu, pozdrawiam cieplutko i już czekam na kolejne filmy
Jest dokładnie tak jak mówisz, to magiczne jak bardzo podświadomość może kierować naszym wyborem. Ja dopiero po ślubie zaczęłam uświadamiać sobie i zauważać mnóstwo cech i zachowań, które czynią z mojego męża młodszą kopię mojego taty😂🤣🤣 i to jak podobnie się zachowuję wobec nich w wielu sytuacjach 🤗
Bardzo lubię słuchać pani rad. Widać że naprawdę zna się pani na rzeczy i cieszy mnie ze tacy ludzie wykorzystują swój talent.
Życzę wielu sukcesów!
Ona się nie zna, gada od rzeczy.
Wiem że to zabrzmi jak wrzuta ale chciałbym w ten sposób powiedzieć Ci komplement. Obserwuje Twój kanał jakiś czas i po odsłuchaniu tego odcinka naprawdę zaimponował mi jego kontent, poziom analizy jaki został dokonany aby w tej formie przedstawić jego treść a już wisienką na torcie było odesłanie na koniec do newslettera. Krótki, konkretny i merytoryczny odcinek. Szacun!
Bardzo mądrze mówisz. Jestem z chłopakiem już rok i mimo, że różnimy się bardzo wieloma rzeczami to mam wrażenie, że pasujemy do siebie idealnie. Faktem jest też, że przypomina mojego ojca w wielu aspektach. On z kolei cały czas powtarza, że jestem jak jego matka xD Zgadza się też to, że mój "ideał" różnił się od niego bardzo i nigdy wcześniej bym nie podejrzewała, że związek z taką osobą będzie mi odpowiadał. Super filmik!
Zgadzam się z Tobą! Najpierw przeszłam przez szereg związków z chłopakami którzy byli moim niedopasowanym przeciwieństwem ( wybierając ich podświadomie w czasach gdy jeszcze czułam się niedowartościowana).te związki nauczyły mnie czego na prawdę nie chcę w kolejnym związku,wtedy gdy już stałam się pewną siebie osobą
Pani Aniu święta prawda, ja również jestem tego przykładem. Zawsze poszukiwałam kogoś o naturze romantycznej, delikatnej, eterycznej, a okazało się, że taki związek był zupełnym niewypałem. 🙂 muszę się też zgodzić z tym, że takie przeciwstawne style bycia łączą się i 99% moich znajomych ma taką sytuację np: kobieta szalona, facet mega wyciszony, ulegly, zawsze idzie na kompromisy. Heh wiele razy patrząc na takie pary zastanwiam sie jakim cudem oni nadal są razem - to konpletne przeciwieństwa. Super materiał Pani Aniu 😘
Dziekuję za fragment o emocjach zwiazanych z ojcem. Dalo mi to duzo do myslenia i pozwolilo podsumowac pewne spostrzezenia i niejasnosci :)
To jest akurat prawda. Lubię bardzo podobieństwa charakterologicznie i tematycznie. Moje dwa w życiu związki były z ludźmi innymi trochę niż ja. Obrotni, nielękliwi, pewni siebie optymiści lubiący być wśród ludzi. Ostatni związek był dopełnieniem mnie i w sumie było fajnie, komfortowo. Dopóki nie zdałam sobie sprawę że to typ narcystyczny, gdzie ja mimo niekiedy butnego usposobienia mogę pełnić rolę podnóżka i
" wzmacniacza" jego poczucia wartości. U mnie z resztą albo w lewo albo w prawo a ten okazał się na dodatek binarny. To dopiero katastrofa.
" Ludzie wolą działać na autopilocie " Tego określenia brakowało mi, żeby opisać dzisiejszy świat. Dziękuję Ci za to! Otworzyłaś kolejne drzwi w mojej głowie.
Edit: czytając komentarze, polecam zastanowić się osobom, które piszą tu, że chcą być w związku, ale boją się... właśnie :) Wyłączyć autopilota?
Tak mnie rozkojarzyły twoje pierwsze słowa ze musiałam filmik zatrzymać. Wczoraj jechaliśmy z chłopakiem autem, wszystko fajnie, miło ale ślisko na drodze i bum do rowu. Opona przebita i przód do klepania ale dobrze ze nam nic nie jest.
Świetny materiał jak zwykle! 😁
Przy moim chłopaku czuję się lepsza, w takim sensie że on jest dobrym człowiekiem, duzo bezinteresownie pomaga innym. To mi sie podoba:)
Kobiety, które kochają za bardzo to świetna książka psychologiczna! Dobrze, że bazujesz na tak wartościowych treściach! :)
Aktualnie jestem z partnerką, która podobnie jak ja ma bardzo silny charakter i osobowość. Czujemy się ze sobą całkiem dobrze pod wszystkimi innymi względami, potrafimy się razem śmiać z siebie nawzajem, uwielbiamy podróżować i potrafimy rozmawiać. Wg mnie powiedzenie, że przeciwieństwa się przyciągają jest bzdurą. Ale właśnie chyba jednak nie w tej "dominacji". Jesteśmy świeżym związkiem i pierwszy raz mam tak dominującą partnerkę jak ja. Egoizm często się przejawia przez każde z nas i ta dominacja i "spieranie" się występują w zasadzie od samego początku. Ale mimo wszystko spokojną rozmową, kiedy już emocje opadną potrafimy dojść do porozumienia. Jestem bardzo ciekawy jak relacja z drugą dominującą osobą wygląda w dłuższej perspektywie.
Byłam w związku w którym partner przyznał się po jakimś czasie, że zanim spotkał się ze mną pierwszy raz. Przejrzał wszystkie konta które lajkuje i zdjęcia aby dostosować się do mnie; do moich zainteresowań. Nawet zapuścił specjalnie zarost na randkę bo dowiedział się, że lubie mężczyzn z zarostem.
Ja omamiona kłamstwem weszłam w to i z miesiąca na miesiąc było coraz gorzej i okazywało się, że to co opowiadał bradzo mijało się z prawdą. Aż związek zakończyłam po roku frustracji i cieszę się, że to za mną.
Jestem przeciwniczką stwierdzenia, że przeciwieństwa się przyciągają.
Rozpracował Cię 😉
I zapracowal ale widzę nie wystarczyło xD
jak domknął temat, to osiagnął cel, a ten rok trwania to już tylko z wygody i lenistwa.
Każdy związek jest inny i generalizowanie iż jesteś przeciwniczką jest trochę zamykające drogę. Równie dobrze możesz spotkać faceta, który będzie przeciwieństwiem, a dogadywać się będziecie doskonale i uzupełniać. "są inni będąc tacy sami i są inni, którzy są inni" ten cytat trzeba dobrze zrozumieć.
On wybrał akurat beznadziejna drogę, powinien być sobą, a nie się dostosowywać w taki sposób.
Bo jak nie nauczy mnie niczego to mi nic po niej...
ja jestem z moim przeciwieństwem osobowości, podczas gdy codziennie mam w głowie kombajn myśli, stres i melancholię, On swoim stoicyzmem i racjonalizmem ściąga mnie na ziemię. to bardzo dobre dopełnienie 😅 ❤️
Super odcinek! Ja szukałam partnera bardziej towarzyskiego niż ja, potrzebowałam impulsu i motywacji do stania się bardziej otwartą i towarzyską osobą. I dzięki mojemu zwariowanemu mężowi jestem bardziej śmiała, on z kolei nauczył się przy mnie być lepiej zorganizowaną osobą 😉
No to rzeczywiście ważne jest to o czym powiedziałaś o podświadmych motywach wyboru .Dlatego dobrze mieć tego świadomość aby te wzystkie motywy podporządkowywać rozumowi i pracować nad tym .
Ja z moim partnerem jesteśmy tak różni, ze juz bardziej sie chyba nie da, inaczej wychowani, różne wartości i cele w życiu, dochodzi przez to do częstych kłótni, które rozwiązujemy rozmową. Jedyne co nas łączy to, ze sport towarzyszy nam od najmłodszych lat i obaj lubimy dużo jeść i spać 😅
Jestem z facetem już 2lata znamy się z 3, przyciągnęło mnie to do niego ze był wstydliwy, spokojny i umiał mnie wysłuchać. W tamtym czasie bardzo tego potrzebowałam. Można powiedzieć.. że ja jestem przeciwieństwem.. dusza towarzystwa, śmiała i rozgadana, ale i wybuchowa. Po tych 2 latach moge powiedzieć że go "rozruszalam" stał się śmielszy, możemy rozmawiać na każdy temat i mimo że nadal nie ufa innym tak jak mi, to stara się być duszą towarzystwa, choć wiadomo czasem tez lubimy razem posiedzieć w domu sami. Ja uważam że przeciwieństwa(może nie aż tak duże) się przyciągają.
Wiązanie się z osobą mocno dominującą jest jak chodzenie po polu minowym. Może być kilka lat spokój, ale w końcu egoizm który jest nieodłączną cechą ludzi mocno dominujących wybuchnie z maksymalną siłą. Żadnej ugody, żadnych kompromisów. Albo jesteś ze mną, albo przeciwko mnie. Dlatego słowo klucz "KOMPROMIS" ważny jest w każdym związku. Niestety to słowo może zniknąć z dnia na dzień.
Napisałeś całą prawdę, sama taka jestem i męczy mnie to ale nie umiem tego zmienić. Jednego dnia się staram, tylko po to by drugiego dominować z podwójną siłą, nie wiem skąd ja to mam
To tak jak ron u Hermiona nie wiadomo dlaczego są razem. xD Potterheads wiedzą o co cho
No wiesz...magia😂
....Jezu jakie suchary🤦♀️
Byłam z chłopakiem który był bardzo towarzyski a ja jestem typem introwertyka i tak jak powiedziałaś zaczal się czuc jak w klatce wiec okłamywał i wychodził jeszcze czesciej. Mysle ze roznica charakterów przyciąga do siebie ludzi ale po dłuższym czasie tworzy wiele problemów. Pozdrawiam i doceniam ze zawsze wstawiasz filmiki które dokładnie opisują moja sytuacje 😀😉
6:15 takie myślenie, że to jest skomplikowane najbardziej wszystko komplikuje. Nie idź tą drogą. Co do reszty w dużej mierze się zgadzam.
Dzięki Tobie, Aniu, poznałam odpowiedź na pytania, które spędzały mi sen z powiek- dlaczego szukam faceta chłodnego, który nie emanuje uczuciami i dlaczego to ja chciałabym go zdobywać :)
Oj Aniu, właśnie poczułam się nieźle podsumowana (3:27 do 4:43). Jak bardzo w dupie jestem? XD
PS. Myślałam, że nie doczekam na nowy odcinek :D
DrHouse237 mam to samo hehe
Dzięki, teraz moja podświadomość przegra ze mną walkę, skoro jestem świadomy co chodzi jej po głowie :D
Geny mają na nasze wybory większy wpływ niż się nam wydaje, stąd w głównej mierze bierze się nasz "typ". Czasami do tego stopnia że ten nasz "typ" nie ogranicza się tylko do "zestawu zewnętrznych parametrów" ale jesteśmy również skłonni przypisywać temu naszemu "typowi" posiadanie konkretnych cech charakteru atrakcyjnych dla nas, cech które są cechami partnera idealnego dla nas ( nawet jeśli nie zdajemy sobie sprawy że właśnie takie cechy będą dla naszego związku najlepsze )
Tylko dlatego tego że nasz "typ" wygląda tak a nie inaczej.
Zjawisko w przyrodzie rzadkie ale chyba każdy z nas słyszał o "miłości od pierwszego wejrzenia". I chyba każdy z nas doświadczył zjawiska nie wytłumaczalnej niechęci lub sympatii do obcej osoby ( i nie chodzi o samą urodę czy jej brak).
bardzo lubię Twoje porównania do rzeczy i zakupów Aniu :D barwne i łatwe w zrozumieniu
Pozdrawiam ^^
Parę lat temu byłam w związku z facetem, który był dosłownie moim męskim odpowiednikiem - taki sam charakter, pasje, gusta muzyczne, a przy tym taki sam frustrat, wybuchający z byle powodu. Jak się nie kłóciliśmy o jakieś zupełne pierdoły życia codziennego, to byliśmy jak dwoje dobrze rozumiejących się przyjaciół. Niestety z czasem kłótnie odebrały nam radość naszej przyjaźni i rozstaliśmy się. Po 7 latach od tego rozstania związałam się całkowicie przypadkowo i niespodziewanie z facetem zupełnie innym ode mnie. Piszę "przypadkowo", bo w sumie zarzekałam się, że akurat z nim nie chciałabym być, bo uważałam, że zbyt wiele nas różni. I tak się zatraciłam w tym zarzekaniu się, że nawet nie zauważyłam jak zaczęliśmy się do siebie zbliżać. Myślę, że właśnie ta jego "inność" tak mnie zaintrygowała i zbliżyła do niego, bo nigdy nie spotkałam kogoś z takimi cechami - on był zupełnie inny niż faceci których znałam - spokojny, nieśmiały, bez nałogów, cierpliwy i pełen szacunku. Niestety jednocześnie wycofany, lekko "ciapowaty", niezaradny i nierozgarnięty. Jestem z nim od prawie roku i niestety szybko się przekonałam, że to co początkowo budziło we mnie fascynację, z czasem zaczęło wywoływać frustrację. To ja czuję się jak facet w tym związku, jak głowa rodziny, jak samiec alfa 😕 Nie mogę być po prostu kobietą - kruchą, zagubioną, potrzebującą silnego ramienia swego mężczyzny, bo niestety wiem, że nie dostanę żadnego wsparcia od niego. Muszę go ciągle prowadzić za rękę, wskazywać mu kierunek, mówić co ma robić i mówić, bo jak ma sam podjąć jakąś decyzję to wpada w panikę, nawet w błahych sprawach i woli nie podjąć żadnej decyzji, niż podjąć niewłaściwą. W tym związku czuję się jakbym była matką mojego faceta, która prowadzi go za rączkę 😕
Kobiety kochają za bardzo, bardzo mądra lektura, czytałam również, polecam
Ale jesteś niesamowicie Śliczna. Jezuuu.
Jestem osobą bardzo racjonalną, ciężko stąpam po ziemi ;) mój partner jest osoba spontaniczną a zarazem bardzo ambitną.Wzajemnie się dopełniamy, co bardziej nas zbliża niż dzieli 😀 pozdrawiam ❤️ super filmik 🥰
Mi zdecydowanie bardziej zależy na związkkach, w których to JA muszę zabiegać niżeli druga osoba
Spoko filmik przypominający o naszej "głupocie" niekiedy. A tak naprawdę to bardziej od treści podobają mi się usta😉 Łapa w górę!
Dążenie do emocji które uważamy za normę, nawet jeżeli są przykre to bardzo ciekawe zagadnienie. Sam mam tak że kiedy czuje że mogę do kogoś za bardzo się zbliżyć emocjonalnie, to głupieje, dostaje spięcia spuszczam wzrok i uciekam. Wole uczucie samotności i odrzucenia niż to coś co może się wydarzyć kiedy puszczają hamulce i pojawia się niekontrolowana bliskość. Z góry nieokreślona, nieprzewidywalna.
Aż mnie żołądek boli kiedy piszę o tej potencjalnej bliskości.
Podoba mi się chłopak tak podobny a jednocześnie tak ode mnie różny że to jest śmieszne. I to uczucie męczy :(
Cieszę się, że jest jakieś naukowe wyjaśnienie na moje głupie latanie za facetem, który dawał z siebie jak najmniej i cały czas mnie olewał 😅 Czyli to nie moja wina, tylko czyta psychologia! 😂
Rzeczywiście dobrałam się z obecnym partnerem trochę na podstawie przeciwieństw. Pierwsze pół roku było cukierokowo pierdzące, robiliśmy wszytsko żeby przypodobać się drugiemu, byliśmy MY, a nie ja i on i zacieraliśmy przeciwieństwa, żeby było jak najlepiej drugiej osobie. Na szczęście już się ogarnęliśmy i po 2,5 roku są kompromisy, ja mam swoje hobby, życie its, a on swoje i teraz jest mi najlepiej! 😁 Przecież zakochałam się w nim przez to, kim jest, ze wszystkimi jego wadami i kilkoma zalet.. A nie, miało być: wszystkimi zaletami i kilkoma wadami 😂
Jestem tu 1.raz.Świetnie się Ciebie slucha i miło patrzy. wiele w tym racji co mowisz 😉
Zgadzam się z tym w 100% zmieniłaś moje życie i postrzeganie i dziękuje że jesteś ❤
Gdy jesteś modelem z filmiku z nieobecnym Tata ;D kocham go bardzo i tak już wyszło, ale fakt to co Ania powiedziała idealnie odwzorowuje mnie w relacjach z facetami na ten moment :D
Zostaje tylko modlitwa. Oby moj partner w niczym nie przypominal ojca🙏
Kiedyś myślałam, że mój wymażony typ to "badboy", a mój obecny narzeczony jest kochaną i spokojną kluchą
????Spokojny i uległy?Dalej sie nie znudził Tobie?Eeeeee cos tu naciągane jest.Może jesteście ze 3 miesiące ze soba dopiero.Chyba ,że tak.Sorrry ale w życiu w to nie uwierzę do kńca.
Akurat ja ze swoim facetem jesteśmy podobni do siebie. Jest kilka rzeczy które nas różni typu jest bardziej odważny, ale ja nie jestem kompletnie nieśmiała. Nie jesteśmy inni a nie tacy sami, trochę tak trochę tak. Taka klucha z niego, ale lubi wyjścia ze znajomymi, ruch, spacery itp. W zasadzie nie miałam ojca, dopiero później ojczyma i faktycznie jest do niego podobny jeśli chodzi na przykład o poczucie humoru, troskliwość, rodzaj żartu, ale to takie szczegóły. Ogólnie rzeczy biorąc są podobni.
Jestem z moim partnerem 5 lat. Na początku postrzegałam go jako towarzyskiego imprezowicza (za pomocą którego chciałam podnieść poczucie własnej wartości), z czasem okazało się jednak, że jest introwertykiem, jak ja.
Jako iz jestem jednym z pierwszych, chciałbym pozdrowic moja cudowna dziewczyne Kasie!
No idealne podsumowanie mojej relacji xd mój ojciec był 15 lat w Holandii, mało go było w moim życiu. Przychodzi jakiś palant,zwodzi mnie, poświęca mało czasu A ja dopiero po czasie to widzę bo na początku to dla mnie normalne że facet zawodzi mnie brakiem swojej obecności.... co za patola. Xd
Aniu, przepiękny kolor szminki! Co to za model?
Nie wiem co wam wybiera partnera - świadomość,podświadomość,mamusia,babcia,ciotka piąta woda po kisielu ale ja zdecydowanie zostanę przy byciu singlem. Zero zobowiązań względem tej drugiej osoby,zero fochów bo się obejrzałeś na ulicy za jakąś laseczką,zero inwestowania w kino,randki itd. itp. i chyba najważniejsze że możesz się spotykać z kim chcesz,gdzie chcesz i w jakich okolicznościach chcesz nie mając wyrzutów sumienia że właśnie kogoś ranisz.
Ja kiedyś miałam ideał faceta takiego BAD BOYA, huligana itp. sama byłam bardzo nieśmiała. A teraz jestem w związku z nawet bardziej nieśmiałym ode mnie chłopakiem, ale jesteśmy bardzo podobni i szczęśliwi
Bylam z chłopakiem o zupełnie innym charakterze niż mój, towarzyski i dynamiczny oraz z chlopakiem podobnym do mnie, spokojnym i w typie domatora. Z jednym czułam sie zdominowana, a z drugim sie prawie zanudziłam 😂 jaki jest złoty środek?! 😂
Ogromna zaleta tego odcinka to to, że podałaś tytuły książek, które pomogą uzupełnić wiedzę :) Proponuję tytuły dodatkowo zamieszczać w opisie. W kolejnych odcinkach, proszę również podawaj książki :) Pozdrawiam Aniu
Zdecydowanie z moim partnerem jesteśmy przeciwieństwami i jeden drugiego uczy nowych rzeczy. Dogadawaliśmy się do momentu kiedy postawił mi ultimatum przeprowadzka na Islandię lub koniec znajomości
Nie jestem w związku, ale w moim poprzednim związku zainteresowaniami byłem strasznie podobny z dziewczyną, choć początkowo było to właśnie tak że ja byłem nieśmiały a ona towarzyska i podświadomie mi się to spodobało
Miałam taki zły dzień a teraz jest już lepiej dziękuję za twoją pracę ❤️
Mamy podobne poglądy i upodobania, inne umiejętności i przeciwne usposobienie. Ja jestem wybuchowa a mój partner spokojny i opanowany.
Dzięki za tutorial
Ja tam chciałam po prostu miłego i sympatycznego gościa i totalnie zakochałam się w najcierpliwszym i najmilszym człowiekiem, jakiego spotkałam, dodatkowo w prawdziwym gentelmanie. Zawsze powtarzam, że on jest po prostu dobry. Niezwykle dobry. To już bardzo, bardzo duży plus. Wady owszem ma, ale w żaden sposób nie wpływają na jego łagodną i zarazem zawziętą naturę. Ani charyzmę i... mega poczucie humoru. Zresztą poczucie humoru i dobroć to jego znak rozpoznawczy z którym wszyscy go kojarzą, nawet Ci, którzy go nie znają. W sumie mój tata również był człowiekiem bardzo cierpliwym i bardzo kochającym i naprawdę dobrym. Nie było w nim nic z agresji, ale była zawziętość walczenia o to co ważne. Może więc być coś w tym co mówiłaś na temat ojców.
Chociaż faktycznie kiedyś zakochałam się w mężczyźnie, który był zaprzeczeniem mojego ideału, ale byłam bardzo młoda, a on był przebrany za postać z anime, która skradła moje serce i zachowywał się jak ona, odgrywał jej rolę, więc chyba ujrzałam w nim tę postać, a dodatkowo był osobą bardzo pewną siebie, a ja tak niekoniecznie, więc może to było to (chociaż potem skutecznie udało mu się wpędzić nie w nowe kompleksy).
"Zresztą poczucie humoru i dobroć to jego znak rozpoznawczy z którym wszyscy go kojarzą, nawet Ci, którzy go nie znają." - Znam takiego faceta, do tego gość jest tak kulturalnym gentlemanem, że kapcie z wrażenia spadają (metafora taka ;)). Przesympatyczny, normalny facet, którego można naprawdę nazwać mężczyzną.
1:15 Tak, i takie coś zasila tylko statystyki rozwodowe, i się dziwi co im poszło nie tak.
Inteligentna babka z Ciebie Aniu. Życzę ci żeby Twoje dzieci były również takie ;)
Dajaman 😃😃😃❤️
jesteś bardzo mądra, trzymaj tak dalej, pozdrawiam
Mnie niestety zawsze pociągali chłopcy pewni siebie, niezależni, o wysokim poczuciu własnej wartości- w tym typowi kobieciarze. Byłam w wielu zwiazkach z takimi i zawsze później ja jak i moją rodzina widzieli, że tylko przez to cierpię. Ostatecznie jestem z chłopakiem niby dalekim od obrazu osoby, która mnie ociąga. Zaczęłam z nim się dotykać z rozsadku- bo gdybym dalej brnęła w związki z tamtymi typami facetów, to nigdy by nie było stabilnie w moim życiu. Obecny partner jest dla mnie ważny, chociaż cały czas czegoś jakby mi brak. Ale wierzę, że wszystko przyjdzie z czasem
Aniu mam problem. Z jednej strony chcę związku z jedną osobą, która nie jestem pewna czy kocham. Ale z drugiej strony jezt Wygodne życie singielki które pokochałam.
Coś w tym jest. Mój jedyny poważny związek był właśnie taki jak powiedziałaś, tylko frustracja wywołana różnicami charakteru i brakiem chęci do zmiany. Jestem strasznie dominującą kobietą, podobnie jak moja mama, mój ojciec za to jest bardzo spokojny i cierpliwy i gdybym miała szukać męża to szukałabym kogoś takiego jak on, ale faceci z mojego otoczenia o tych cechach wydają się tak nieatrakcyjni, że czuję niemal skrępowanie przez przebywanie z nimi i tą aurę niezręczności. Koszmar, ani w prawo ani w lewo
@@kartofelzkoperkiem8200 nie powiedziałam nic o agresywnej dominacji
Dziwne, jaka niezręczność?
Wyglada na to ze potrzebujesz kogos kto bedzie potrafil wykazac swoje zdanie, a zarazem kochac twoje podejscie alpha. Duzo wzajemnego szacunku powinno zawsze pomoc, pozdrawiam ;)
Takie materiały uwielbiam.
Mój autorytet! Jak zawsze filmik w punkt
Wariat i psychopakta to jest hit na komisariacie 😁⚡
Bardzo ładnie wyglądasz w bieli ❤️❤️
Polecam blog Tatiana kostyra :) bardzo fajnie mówi o relacjach
Ja z moim partnerem jesteśmy identyczni jak dwie krople wody pod względem charakteru, poczucia humoru i osobowości i dogadujemy się fantastycznie❤️ ale nie jest nudno bo mamy inne zainteresowania i zdolności 🤗
Musze to podeslac mojej przyjaciolce, ktora caly czas sie dziwi ze podobaja mi sie faceci ktorzy odbiegaja od moich "wymagan"
Mój Tata był surowy i zawsze mnie krytykował, chłodny typ człowieka. Partnera zawsze chciałam (i poniekąd mam) spokojnego i ciepłego.
Dzięki!!
Wszystko się zgadza, babki jak samochody, nowy z salonu- drogo, ogromna utrata wartości, może być awaryjny, używane... jak z komisu (poznane na imprezie) to wiadomo, 15 użytkownik, duży przebieg, wady ukryte, wydmuchana uszczelka spod głowicy, zjechane hamulce, cofnięty licznik. Wniosek: nie każdy musi mieć samochód, czasem lepiej zadzwonić po dobrą taksówkę, niż wozić dupę gratem i ciągle pakować w niego kasę. ;) Ps. Ale zbakana jesteś.
Aniu zrobisz film o tym jak nastolatka może zwrócić uwagę chłopaka który jej sie podoba w szkole ❤️
Uwielbiam Cię słuchać Aniu! 😊🙏 Jak zwykle świetny film 😊
Może jakiś film o ciekawych książkach na temat związków? Bardzo jestem ciekawa twoich poleceń :)
To prawda, mój chłopak bardzo często przypomina mi mojego tatę, ale ja tam się cieszę, bo mój tata to świetny facet :D Pozdrawiam, film jak zawsze świetny :) ❤️
Ja jestem domatorem, maz lubi imprezy, na poczatku znajomosci fajnie bylo ze mnie wyrwal na impreze, domowke ale teraz po 4 latach gdzie w mojej pracy mam duzo do czynienia z ludzmi to wole w weekned zaszyc sie i wyciszyc a maz gdzie nie ma kontaktu z ludzmi tak duzej chce do nich wyjść i pojawia sie schody... zawsze ktos musi komus ustapic...
Zawsze ładnie wyglądasz i masz piękne paznokcie! :)
Z tym wyborem na podstawie dzieciństwa to, niestety, o mnie ;)