Ja robię często swojego simselfa! ❤️ Tworzę siebie, swojego męża, naszego psa, mój wymarzony domek i gramy. :D Jestem totalnie ostatnim, 17 pokoleń to był chyba max, a często gram tak po około 5 pokoleń zanim mi się znudzi. :D
Ja jestem przeciwieństwem dręczyciela. Nienawidzę kiedy simowie są smutni, albo umierają. Ostatnio nawet próbowałam porwać jakiegoś sima, zamknąć go w małym pokoju bez niczego i czekać aż umrze z głodu. Skończyło się na tym że zrobilam mu mały hotel z dostępem do jedzenia i po 2 dniach go wypuściłam, bo wyobraziłam sobie że może ma dziecko albo psa który czeka niego w domu 😢
Zdecydowanie jestem rodzinnym simmerem 😊 Dwóch simów, którzy znają się od lat i się kochają tworzą dużą rodzinkę. Następnie gram jednym lub dwoma z dzieci tych simów jak już dorosną i się razem wyprowadzają. Reszta się starzeje samoistnie. Jeśli gram dwoma to mają po 2 dzieci, a jesli jednym to mają po 4. Do tego zmieniam ich w trakcie dorastania jako postaci z gier, więc jeszcze bardziej się przywiązuje i tych, którzy lepiej mi wyjdą używam w dalszej rozgrywce. ^^ Jeśli chodzi o przeżywanie śmierci to mam tak tylko ze zwierzakami i kończy się na tym, że jest mi po prostu przykro. I jeszcze 3 lata temu byłam wciąż maniakiem 2 części ❤
totalnie rodzinna simmerka, w 3 też tak grałam, że stworzyłam sobie jedną simkę, której zbudowałam całą wielkopokoleniową rodzinę i totalnie to uwielbiam, a każdy sim ma i tak zupełnie inną historię, ale wszystko na jednym savie
Rodzinni simowie /challengerzy . Moja 9 cio pokoleniowa ma własny cmentarz i fotografie na ścianach w których żyło dane pokolenie Jest to wyzwanie różnic w drzewie genealogicznym
Ja jestem połączeniem osoby grającej simselfem i rodzinnego simmera. Na obecnym savie mam 12 pokoleń jakoś i z 10 oddzielnych rodzin, chociaż większością gram rzadko i mam 3 główne rodziny. Całe drzewko rozgałęzia się ode mnie; z 3 lata temu zrobiłam siebie jako nastolatkę i rodziców, a potem to rozegrałam na luzie, że tak powiem; rozwijałam różne skille, potem zostałam naukowcem, męża poznałam w parku o ile dobrze pamiętam, potem mieliśmy 3 dzieci, które potem miały dzieci i większość kolejnych potomków też miała dzieci, tak to się jakoś rozrosło. Staram się każdemu simowi nadać jakąś wyjątkową osobowość, nawet jeśli część jej będzie tylko w mojej głowie, wymyślam różne scenariusze (czasami mroczne hehe). Też pomaga mi sam fakt, że ja- moja simself jest założycielem tego drzewka, i czuję jeszcze bardziej, że ci wszyscy simowie to moje dzieci, jakkolwiek to brzmi. xd A i też czasami losuję cechy, preferencje, pozwalam grze decydować, bo jak jest spontanicznie to mniej się nudzę. Dzięki temu też stawiam sobie różne wyzwania, bo jak np mam rozpuszczone dziecko to ciągle marudzi i się buntuje, więc nie jest ciągle kolorowo.
Najdłużej budowałam 10h dom, a później przeżyłam tydzień życia Simsów i zaczęłam nowy dom.. Nie wiem czy to kwestia tego, że lubię robić te wnętrza i dosłownie robię technika budownictwa ale projektowanie wnętrz tak mi działa kreatywnie ale każda moja budowla wygląda inaczej 😂
O, jestem ostatnim typem xD Mam na jednym zapisie już 14 pokolenie, na każde dziecko mam inny plan, przez to się nie nudzę. Jestem też osobą, która ma swoich ulubionych, idealnych simów, idealny dom itp. i cała fabuła ogarnięta, ale wyłączone starzenie, by się nie zmienili :(
Jestem fanatykiem cas i architektem, chociaż czasami nie tylko tworzę, ale i po prostu gram dzięki tej grze rozwinęłam wyobraźnię i chcę być w przyszłości architektem, zazdroszczę Ci, że masz tyle modów💖
2:34 To jestem ja XD Ale to prawda jest 4:24 To też ja XD Chociaż ostatnimi czasy próbuję to zmienić, bo bez cheatów gra jest lepsza 8:48 To też ja. Co prawda od niedawna, ale serio jak ma się jakiś challenge to gra od razu jest ciekawsza 11:08 Kolejny rodzaj, gdzie też jestem tym typem tyle, że moi Simowie nigdy się nie starzeją, bo jestem za bardzo przywiązana
Kosmo uwielbiam wielkie rodziny o to chodzi w takim graniu że każdy sim jest inny nisz poprzednia a to raz jest gejem innym onnym jest to skrzypka nosząca się całoa na fioletowo typ który zajmus sę malowaniami albo laska która jest samotną matką 5 dzieci i tak to wszystko w jednej 10 pokoleniowej rodzinie!
Ja zawsze ale to zawsze siedzę godzinami w cas żeby simowie wyglądali pięknie i wgl wszystko a później jak mam budować dom i grac to mi się odechciewa XDD
Zdecydowanie jestem rodzinną simkerką 😂 Uwielbiam tworzyć rodziny, w których wychowuje sobie dzieci, potem one dorastają, szukają drugiej połówki, biorą ślub i mają swoje dzieci! Nie wiem czemu ale genealogia w Simsach strasznie mnie kręci i zawsze nie mogę się doczekać by zobaczyć do kogo uda się dziecko 😄 Uwielbiam patrzeć w moje rozbudowane drzewa genealogiczne w których pierwsza rodzinka ma po 10 dzieci, a każe dziecko z tej rodzinki ma minimum 3 swoje dzieci 😂 W simsowej genealogii brakuje mi tego, że nie widać że ktoś jest dla kogoś ciocią, wujkiem, kuzynem, siostrzeńcem, bratankiem :/
Ja jestem takim typem gracza że potrafię stworzyć rodzinę, stworzyć dla niej dom, a potem wziąść ołówek i kartkę i rozrysować sobie miljony schematów jak będzie wyglądać ich życie wliczając w to wszelkie wyzwania, przeprowadzki, to jakie umiejętności mają zdobyć, jaką rodzinę założyć, jakie miejsca odwiedzić itp. A potem siadam, włączam rozgryfkę i....... 😐 Nagle nie chce mi się.
Wiem, że to stary filmik, ale ja jestem w simsach gamerką, która jest wszystkowiedzącą, rodzinną i w połowie emocjonalną. Ja przyznam, że też swoim simselfem nie lubię grać ;) Nie gram też na modach, bo za tym nie przepadam (Kosmo nie obrażaj się na to, bo niekażdy gra z modami)
Moja główna rodzinka ma 10 pokoleń. Gram nią od jakiś 2 lat i jakimś cudem nadal mi się nie znudziło. Wyrobiłam sobie taki nawyk że dziennie znajduję chwilę żeby sprawdzić co u nich i czy wszyscy żyją. Co jakiś czas urozmaicam rozgrywkę modami. Staram się żeby nowe simy w rodzince zawsze miały coś po przodkach. Moja pierwsza simka uwielbiała łowić ryby i zawsze pośród rodzeństw jeden sim też się tym zajmuję.
Zanim musiałam 3 lata temu wyczyścić komputer ze wszystkich danych i nie ogarniałam ,że mi się wszystkie dane z simsów usuną to miałam rodzinę, 12 pokoleń. A założycielka to była pierwsza kiedykolwiek stworzona przeze mnie simka (w the sims 4). Z rodziny zostały tylko wspomnienia :}. Żeby rozgrywka ci się nie nudziła trzeba mieć oryginalny pomysł na każdego sima. Może brzmi banalnie ale jak grasz tylko base game albo masz mało dodatków to staje się to wyzwaniem i to właśnie jest ciekawe.
Maniak drzewa genealogicznego, cheater, ściągacz u cosmo i modomaniak to ja zdecydowanie xD Do simów też czasem zdarza mi się przywiązywać za bardzo ^^""
Moja przyjaciółka jest cheaterką, zawsze maxuje umiejętności itp. kodami. Ja jestem po trochę osobą, która kocha mody, lubi cas, budowanie, no i zbieranie kolekcji i moja simką musi max wszystkich umiejętnośc, a przynajmniej się staram by miała. Najczęściej gram tylko jedną simką, rzadziej dwójką simów, a rodzinami to już praktycznie nigdy. No i jestem osoba, która nie trawi modów alfa i nawet jak oglądam simstuba, to zwykle serię gdzie nie ma takich modów. Więc chyba nie jestem określona w żaden sposób.
Ja uwielbiam cas/ urządzanie domu. Rozgrywka też jest spoko, jak mam jakiś cel typu challange/pokolenia, a tak to mi się nudzi. W sumie też jestem sezonowcem, bo raz na jakieś pół roku to gram niemal tydzień w tydzień, a później znowu przerwa. Również UWIELBIAAAM pobierać mody, odkrywać nowe rzeczy. No i zawsze praktycznie mam później dziecko w simsach (nawet jak nie miałam na to planu) także jestem chyba połączeniem tych kilku ❤
Wielkie drzewa genealogiczne to coś co uwielbiam, gram "jedną" rodziną od paru robrych miesięcy, pokoleń jest 8 i świetnie się między nimi przełączać, raz gram dziadkami z duchami ich dziadków, a raz "młodymi" z dzieciakami.
Halo, gdzie jest typ kolekcjonera? xD Uwielbiam kolekcjonować i zdobywać te złote odznaki za uzupełnioną kolekcję xD Wiąże się to też z rozgrywką rodzinną. Prababka łowiła ryby, dziadek był ogrodnikiem, babcia uwielbiała małe figurki duszków, matka zbierała kamienie z kosmosu, siostra zawierała internetowe przyjaźnie i tak dalej XD
Ja mam tak: nie gram w simsy przez pare miesięcy, powracam do gry i gram nałogowo przez 2 miesiące codziennie. Mam ponad 50giga modow, gram przeważnie tylko jednym simem i rozwijam mu najwiecej umiejętności, ile tylko mogę. Czasami gram realistycznie a czasami używam cheatu aby zaspokoić wszystkie potrzeby. Wymyślam sobie różnie historie. Tworze na przykład elegancka wdowę, wulgarną lale, kobietę sukcesu, biedna dziewczynę z marzeniami itd. Ostatnio po raz pierwszy podjęłam się Challenge „bezdomny”. Stworzyłam simke która pochodzi z biednej wsi ruskiej i ucieka do miasta za granicą, nie ma żadnych pieniędzy, jest marnie ubrana i mieszka na pustej parceli. Powoli stała się aktorką i teraz mieszka z psem w willi z basenem. Takie tak rozgrywki.
Albo miałam tez bardzo fajną rodzine. Na początku bogate i szczęśliwe małżeństwo. Ona pracowała w firmie a on był archeologiem. Robili różne zwariowane rzeczy na przykład wycieczki do selvadoriana itd. Potem urodziła im się córka i postanowiłam że będą ja wychowywać bardzo „elitarnie”. Po każdym posiłku musiała zmywać naczynia, mieć najlepsze oceny w szkole, być czysta, myć żeby, czytać, uczyć się różnych umiejętności itd. A jak stała się nastolatka to zaczęła imprezować (basmental drugs wchodzi) palić, i ogólnie różne życzy wyprawiać. Miała tez grupę 5/6 znajomych bardzo różnych. Była tam lesbijka, bogacz, piękny chłopak z biednej dzielnicy, jakiś tam sportowiec, jakaś dzi**a itd. Grałam tą rodziną bardzo dużo czasu, szkoda ze już tych zapisów nie mam
Jestem rodzino-emocjonalna, kocham tworzyć drzewa genealogiczne, ale jak się zdenerwuje np. dzisiaj grałam i rodzice nie umieli umyć małych dzieci, a jak ktoś umrze przeżywam cały dzień.
62 GB Modów po czym dziwisz się że Simsy Ci nie odpalają lub że ta gra ładuje Ci się pół godziny... serio ? heh - pewnie masz tam nieźle napierdzielone na tych modach i nie zdziwię się jak jeszcze "skonfliktowane" ze sobą co poniektóre ;) Sam osobiście mam tylko może z 3-4 mody i w zupełności mi wystarczy to :) Edit : Najbardziej kiepsko - co pewnie jest ironią wychodzi mi budowanie domów i różnych budynków - dlatego nie lubię tego za bardzo robić i korzystam z gotowców innych.
W zasadzie od zawsze tworzyłam swoją wersję w simsach i co najgorsze!! Boję się dać umrzeć tej simce :D Ogólnie nie lubię, kiedy simy umierają, zawsze strzegę przed tym zwierzaki (miękkie serce :
Hm ja przez bardzo długi czas byłam architektem, dlaczego przestałam? Nie przestałam po prostu teraz gram też w swoich domkach aby wiedzieć co w nich ulepszyć hah ( mam tysiące pobrań 😍)
Ja sobie w tle ustawiam jakąś playlistę i do niech buduję. :D Mało gram simami bo wiecznie są zmęczeni życiem i ledwo jednego ogarniam, więc o rodzinie nie wspominam. Zwłaszcza jak mam trudnego partnera... xD
Zdecydowanie architekt. Potrafię tygodniami budować domek dla rodziny, a nawet przerabiać cały świat tylko po to, by po 2 albo 3 dniach grania rodzinką się znudzić. Potem odstawiam simsy na kilka dni i wracam z nowym pomysłem, nowej rodzinki, nowego świata
ja jestem tym ostatnim typem. ale też musze mieć wene do grania, więc często mam tak że albo gram w simsy codziennie przez kilka godzin albo nie gram przez miesiąc xD
Pamiętam jak kiedyś w wieku około 7-8 lat jak byłam takim "nowicjuszem" to mój pierwszy dom był wielkim kwadratem taki na całą największą parcelę a dach to normalnie do chmur, bo nie umiałam go obniżyć, nawet nie wiedziałam, że się da XDD, teraz na szczęście tak nie jest, pozdrawiam 🤪
Jako iż Simsy zacząłem oglądać w wieku 5 lat, a grać, w sumie to dzisiaj xD to jako nowicjusz wcale tak nie budowałem, wręcz przeciwnie, nawet moja znajoma grająca 3 lata była zdziwiona z mojego domu, bo nigdy tak ładnego nie zrobiła
Spokojnie KOSmo to nie jest prawdziwe życie możesz grać simselfem nic ci nie będzie (mój sim umarł w pożarze a ja? co robię? ŻYJĘ! widzisz? pamiętaj to nie jest prawdzie życie. (mam nadzieję że dodałam ci odwagi)
Haha, dla mnie najlepsze jest chyba faktycznie budowanie domu i tworzenie simów, ale jak mam fajny pomysł na grę, to sobie gram... Na przykład w jednej grze grałam złym Simem, który został guru mody i postawiłam sobie na cel sprawić, żeby wszyscy w mieście chodzili ubrani jak idioci XD Ale tworzę dla siebie, raczej nie wrzucam do galerii swoich rzeczy. Co do grania Simsem-sobą, to chyba niektórzy nie lubią swojego prawdziwego życia i chcą stworzyć idealne w grze. Albo są pozbawieni wyobraźni.
Jestem typem grającym 6 pokoleniem rodzinki od paru lat, w połączeniu z emocjonalnym graczem. Dosłownie płakałam jak umarła moja pierwsza simka Andrea😖 Z drugiej strony uwielbiam grać realistycznie jedną siemka przez długi czas. Więc mój typ grania zależy od zapisu ☺
Ja jestem totalnie sezonowcem, który buduje domy po 12 godzin, bo jestem architektką. Jestem uzależniona od modów do casa, tylko z maxismatch, a jak już stracę 3 godziny na pobieraniu to zamieniam się w fanatyczkę casa. XDDDDDDD Także 5 w jednym!
Grałam przez rok 10 pokoleniową rodzinką na początku miała to być zwykła luźna rozgrywka potem wyszło jakieś 4 pokolenia i uznałam ze chce ich zrobić dość dużo by zdobyć to osiągniecie dynastia (czy coś takiego) doszłam do momentu gdzie mam 10 pokoleń i 7 rozgałęzień tej rodziny i kiedy ostatnio tam weszłam zobaczyłam ze tak bardzo się po pewnym czasie tą rodzina znudziłam że nawet nie przebrałam todlerów w jednej z rodzin i do tej pory jestem z siebie dumna ze wytrzymałam na jednym save cały rok
Ja jestem typem gracza, który spędza 20 minut w casie i czasami nawet 7 godzin buduje idealny dom, a potem zapisuje rozgrywke i zapominam o tym zapisie
Od 1.5 roku gram jedną rodziną 🙃 Obecnie jestem na 7 pokoleniu i już mam pomysł na następne xD miałam kilka prób grania na nowym save'ie ale nigdy nie trwało to dłużej niż 2 dni xD zawsze wracam do tej samej rodziny 😄
u mnie jak zaczynalam granie w simsy pierwszy raz dom cały biały duży kwadrat, największe okna na wszytkich ścianach i wszystkie przydmoty pod umiejętności XD. Bardzo dużo pustego miejsca zero dekoracji XD
Ja się autentycznie popłakałem kiedy MaryKateHomofobkaAn zrobiła ten filmik pożegnalny o Julii Kirmowskiej 💀💀💀💀💀 wspomnienia wróciły 😵💫😵💫😵💫😵💫😵💫😵💫
Którym typem jesteście???
buduje dom 5 godzin
Emocjonalnym realistą bywającym sezonowcem XDD
Maxis Match lepsze od Alfy
Pierwszym XD
Realistka i mody maxis match :))
Ja to normalnie zazdrozcze tym architektom. Tak mi się te domy podobaja. Siedzę i ogladam jak budują mimo, że sama tak nie umiem. Zazdro :)
ja robie klocy dlatego pobieram z galerii
@@zuzinek._.lubi_kpopja tak samo mam
O to ja zdecydowanie jestem typem rodzinnym. Właśnie zaczynam 26 pokolenie, a już na jednym save siedzę z dobre 4 lata! :)
Borze, ja też :P.
Gram w Simsy 4 po 2 latach i nie moge sie doczekać my tworzyć takie pokolenia na kilku save'ach :D
Jak wy to robicie? Mi sie gra nudzi jak rodzice mają małe dziecko
@@xsvstxr Wystarczy mieć pomysł na każde pokolenie. Dużo dram, nieszczęść i rozgrywka staje się ciekawsza. ;)
@@xsvstxr mi tak samo xD
1:20 "Jakie piękne buty i uhh JAKIE PIĘKNE STOPY"
Ja jestem typem ostatnim UWIELBIAM tworzyć duże drzewa genealogiczne, i gram każdą moją rodzinką bo to lubię :D
Ja teraz gram chyba 22 pokoleniem hahah
Ja mam tylko jedną taką rodzinę. Ponad 26 pokoleń. Nigdy już czegoś takiego nie osiągnę xD.
Ja też. Dotarłam już chyba do 15 pokolenia.
Też
same 🥹
Kosmo: Jak wy to robicie że macie 6/7 pokoleń?!
Tymczasem ja mając
ich 28: 👁️👄👁️
ile?!
Ja mialam najwięcej 60 pokolen:D przy narodzinach 61 pokolenia gra mi się sfajczyła i cały save się usunął. Nawet śladu po nim nie ma:((
@@carrte przykre na pewno spędziłaś na tą gre bardzo dużo czasu spółczuje :(
Ja miałem 24, ponieważ potrzebowałem tylu aby odblokować ostatnie osiągniecie na Xbox 😅
JA ZAWSZE KONCZE PO JEDNYM POKELENIU I JAK MOI SIMOWIE NAJA JUZ MALE DZIECKO TO ROBIE NOWA GRE XDDD
Ja robię często swojego simselfa! ❤️ Tworzę siebie, swojego męża, naszego psa, mój wymarzony domek i gramy. :D Jestem totalnie ostatnim, 17 pokoleń to był chyba max, a często gram tak po około 5 pokoleń zanim mi się znudzi. :D
Ja jestem przeciwieństwem dręczyciela. Nienawidzę kiedy simowie są smutni, albo umierają. Ostatnio nawet próbowałam porwać jakiegoś sima, zamknąć go w małym pokoju bez niczego i czekać aż umrze z głodu. Skończyło się na tym że zrobilam mu mały hotel z dostępem do jedzenia i po 2 dniach go wypuściłam, bo wyobraziłam sobie że może ma dziecko albo psa który czeka niego w domu 😢
Ja jednego trzymałam tyle że prawie umarł ale uciekł bo nie chcący zrobiłam drzwi :((
dręczyciel pozdrawia ;) o i polecam wyzwanie wszystkich śmierci
O boże to takie rel🥺
kocham takie scenkowe filmiki u Ciebie❤️❤️ jest to mój ulubiony rodzaj filmików, zaraz po serialach simsowych❤️❤️
Zdecydowanie jestem rodzinnym simmerem 😊 Dwóch simów, którzy znają się od lat i się kochają tworzą dużą rodzinkę. Następnie gram jednym lub dwoma z dzieci tych simów jak już dorosną i się razem wyprowadzają. Reszta się starzeje samoistnie. Jeśli gram dwoma to mają po 2 dzieci, a jesli jednym to mają po 4. Do tego zmieniam ich w trakcie dorastania jako postaci z gier, więc jeszcze bardziej się przywiązuje i tych, którzy lepiej mi wyjdą używam w dalszej rozgrywce. ^^ Jeśli chodzi o przeżywanie śmierci to mam tak tylko ze zwierzakami i kończy się na tym, że jest mi po prostu przykro. I jeszcze 3 lata temu byłam wciąż maniakiem 2 części ❤
totalnie rodzinna simmerka, w 3 też tak grałam, że stworzyłam sobie jedną simkę, której zbudowałam całą wielkopokoleniową rodzinę i totalnie to uwielbiam, a każdy sim ma i tak zupełnie inną historię, ale wszystko na jednym savie
Rodzinni simowie /challengerzy . Moja 9 cio pokoleniowa ma własny cmentarz i fotografie na ścianach w których żyło dane pokolenie Jest to wyzwanie różnic w drzewie genealogicznym
Ja jestem połączeniem osoby grającej simselfem i rodzinnego simmera. Na obecnym savie mam 12 pokoleń jakoś i z 10 oddzielnych rodzin, chociaż większością gram rzadko i mam 3 główne rodziny. Całe drzewko rozgałęzia się ode mnie; z 3 lata temu zrobiłam siebie jako nastolatkę i rodziców, a potem to rozegrałam na luzie, że tak powiem; rozwijałam różne skille, potem zostałam naukowcem, męża poznałam w parku o ile dobrze pamiętam, potem mieliśmy 3 dzieci, które potem miały dzieci i większość kolejnych potomków też miała dzieci, tak to się jakoś rozrosło. Staram się każdemu simowi nadać jakąś wyjątkową osobowość, nawet jeśli część jej będzie tylko w mojej głowie, wymyślam różne scenariusze (czasami mroczne hehe). Też pomaga mi sam fakt, że ja- moja simself jest założycielem tego drzewka, i czuję jeszcze bardziej, że ci wszyscy simowie to moje dzieci, jakkolwiek to brzmi. xd
A i też czasami losuję cechy, preferencje, pozwalam grze decydować, bo jak jest spontanicznie to mniej się nudzę. Dzięki temu też stawiam sobie różne wyzwania, bo jak np mam rozpuszczone dziecko to ciągle marudzi i się buntuje, więc nie jest ciągle kolorowo.
Gram w simsy od 15 lat i jestem typem rodzinnym , ale moje domy wyglądają dalej jak domy nowicjusza 😂 nienawidzę budowania
Modomaniakiem byłam od momentu nauczenia się zgrywania modyfikacji. Później mi przeszło 👌👌😂😂
Najdłużej budowałam 10h dom, a później przeżyłam tydzień życia Simsów i zaczęłam nowy dom..
Nie wiem czy to kwestia tego, że lubię robić te wnętrza i dosłownie robię technika budownictwa ale projektowanie wnętrz tak mi działa kreatywnie ale każda moja budowla wygląda inaczej 😂
O, jestem ostatnim typem xD
Mam na jednym zapisie już 14 pokolenie, na każde dziecko mam inny plan, przez to się nie nudzę.
Jestem też osobą, która ma swoich ulubionych, idealnych simów, idealny dom itp. i cała fabuła ogarnięta, ale wyłączone starzenie, by się nie zmienili :(
Taak... też mam wyłączone starzenie. Ja decyduję kiedy z dziecka staje się nastolatkiem... no i tak nikt nie umrze 😅
Bella Rosen dobry pomysł z tym starzeniem, zapomniałam wyłączyć. I też tak mam gdy gram.
Mam dokładnie tak samoo
JAK ZACZEŁAS JEDNYM SIMEM CZY ODRAZU RODZINA?
@@Everyonefoockooff Jedną simką i już w grze szukałam jej męża. Aktualnie gram 20 pokoleniem 😅
Jestem fanatykiem cas i architektem, chociaż czasami nie tylko tworzę, ale i po prostu gram dzięki tej grze rozwinęłam wyobraźnię i chcę być w przyszłości architektem, zazdroszczę Ci, że masz tyle modów💖
2:34 To jestem ja XD Ale to prawda jest
4:24 To też ja XD Chociaż ostatnimi czasy próbuję to zmienić, bo bez cheatów gra jest lepsza
8:48 To też ja. Co prawda od niedawna, ale serio jak ma się jakiś challenge to gra od razu jest ciekawsza
11:08 Kolejny rodzaj, gdzie też jestem tym typem tyle, że moi Simowie nigdy się nie starzeją, bo jestem za bardzo przywiązana
Ja na pewno jestem fanatyczką cas’a naprawdę kocham tworzyć simów ❤️ jestem też chellengerką
Druga :p musialam shsvs ja jestem chyba większością z nich patrząc na „rozdziały” 😂
Ja przerabiałam domy, simów. Czasami nawet jak nie miałam pomysłów, to czekałam na inspirację.
11:24 to raczej zależy od charakteru jak lubisz dzieci to robisz ich jak najwięcej i garsz rodziną cały czas :>
Ja nie lubię dzieci w życiu a w simsach są git
Kosmo uwielbiam wielkie rodziny o to chodzi w takim graniu że każdy sim jest inny nisz poprzednia a to raz jest gejem innym onnym jest to skrzypka nosząca się całoa na fioletowo typ który zajmus sę malowaniami albo laska która jest samotną matką 5 dzieci i tak to wszystko w jednej 10 pokoleniowej rodzinie!
Ja zawsze ale to zawsze siedzę godzinami w cas żeby simowie wyglądali pięknie i wgl wszystko a później jak mam budować dom i grac to mi się odechciewa XDD
Ja jestem na pewno rodzinnym simmerem:D i trochę budowniczym. Uwielbiam meblować domki💖
Zdecydowanie jestem rodzinną simkerką 😂
Uwielbiam tworzyć rodziny, w których wychowuje sobie dzieci, potem one dorastają, szukają drugiej połówki, biorą ślub i mają swoje dzieci! Nie wiem czemu ale genealogia w Simsach strasznie mnie kręci i zawsze nie mogę się doczekać by zobaczyć do kogo uda się dziecko 😄
Uwielbiam patrzeć w moje rozbudowane drzewa genealogiczne w których pierwsza rodzinka ma po 10 dzieci, a każe dziecko z tej rodzinki ma minimum 3 swoje dzieci 😂
W simsowej genealogii brakuje mi tego, że nie widać że ktoś jest dla kogoś ciocią, wujkiem, kuzynem, siostrzeńcem, bratankiem :/
Ja jestem takim typem gracza że potrafię stworzyć rodzinę, stworzyć dla niej dom, a potem wziąść ołówek i kartkę i rozrysować sobie miljony schematów jak będzie wyglądać ich życie wliczając w to wszelkie wyzwania, przeprowadzki, to jakie umiejętności mają zdobyć, jaką rodzinę założyć, jakie miejsca odwiedzić itp. A potem siadam, włączam rozgryfkę i....... 😐 Nagle nie chce mi się.
ja jestem emocjonalny i uwielbiający mody + realistyczna rozgrywka 😂
Czy tylko dla mnie Kosmo to najlepszy youtuber na polskim yt nagrywający o simsach?
💗Drugi o-o💗
A i zajebisty filmik
Super film wiem że 4 minuty temu wsawiles film ale twoje filmy są super zawsze
Plis mam 7 pokoleń i gram w ten zapis od jakos nwm 3 gora 3 miesiecy hahahshs uwielbiam pokoleniowe rozgrywki
Ty: wow niektórzy mają 7 pokoleniowe rodziny!
Tymczasem ja: 52 pokolenia😂😂
Super film❤️☃️
Fajny film, utożsamiam się z 7 typami graczy
Wiem, że to stary filmik, ale ja jestem w simsach gamerką, która jest wszystkowiedzącą, rodzinną i w połowie emocjonalną. Ja przyznam, że też swoim simselfem nie lubię grać ;) Nie gram też na modach, bo za tym nie przepadam (Kosmo nie obrażaj się na to, bo niekażdy gra z modami)
Hejka! Zabieram się za oglądanie
Moja główna rodzinka ma 10 pokoleń. Gram nią od jakiś 2 lat i jakimś cudem nadal mi się nie znudziło. Wyrobiłam sobie taki nawyk że dziennie znajduję chwilę żeby sprawdzić co u nich i czy wszyscy żyją. Co jakiś czas urozmaicam rozgrywkę modami. Staram się żeby nowe simy w rodzince zawsze miały coś po przodkach. Moja pierwsza simka uwielbiała łowić ryby i zawsze pośród rodzeństw jeden sim też się tym zajmuję.
Zanim musiałam 3 lata temu wyczyścić komputer ze wszystkich danych i nie ogarniałam ,że mi się wszystkie dane z simsów usuną to miałam rodzinę, 12 pokoleń. A założycielka to była pierwsza kiedykolwiek stworzona przeze mnie simka (w the sims 4). Z rodziny zostały tylko wspomnienia :}. Żeby rozgrywka ci się nie nudziła trzeba mieć oryginalny pomysł na każdego sima. Może brzmi banalnie ale jak grasz tylko base game albo masz mało dodatków to staje się to wyzwaniem i to właśnie jest ciekawe.
Ewidentnie jestem ostatnim typem
Kocham duże rodzinki których późniejsze pokolenia kontynuują historię np. psując opinię itp.😂😂
Maniak drzewa genealogicznego, cheater, ściągacz u cosmo i modomaniak to ja zdecydowanie xD Do simów też czasem zdarza mi się przywiązywać za bardzo ^^""
(1 min temu) wspaniały film 🥰
Moja przyjaciółka jest cheaterką, zawsze maxuje umiejętności itp. kodami. Ja jestem po trochę osobą, która kocha mody, lubi cas, budowanie, no i zbieranie kolekcji i moja simką musi max wszystkich umiejętnośc, a przynajmniej się staram by miała. Najczęściej gram tylko jedną simką, rzadziej dwójką simów, a rodzinami to już praktycznie nigdy. No i jestem osoba, która nie trawi modów alfa i nawet jak oglądam simstuba, to zwykle serię gdzie nie ma takich modów. Więc chyba nie jestem określona w żaden sposób.
3:04 jezu to ja, idealnie mnie zilustrowałeś XDDD 8:08 tez 💗
oczywiście że : emocjonalni i fani modów maxis match (+ jeszcze gram jedną rodzinką 10 miesięcy ale nie dlatego bo geny mnie w simsach ciekawią xd)
Ohhhhh duże rodzinki i 100 dzieci kocham to się tak robi że trzeba przywiązać się do rodziny ........ Innego sposobu nie ma .......
Ja uwielbiam cas/ urządzanie domu. Rozgrywka też jest spoko, jak mam jakiś cel typu challange/pokolenia, a tak to mi się nudzi. W sumie też jestem sezonowcem, bo raz na jakieś pół roku to gram niemal tydzień w tydzień, a później znowu przerwa. Również UWIELBIAAAM pobierać mody, odkrywać nowe rzeczy. No i zawsze praktycznie mam później dziecko w simsach (nawet jak nie miałam na to planu) także jestem chyba połączeniem tych kilku ❤
Wielkie drzewa genealogiczne to coś co uwielbiam, gram "jedną" rodziną od paru robrych miesięcy, pokoleń jest 8 i świetnie się między nimi przełączać, raz gram dziadkami z duchami ich dziadków, a raz "młodymi" z dzieciakami.
Ja jestem zdecydowanie architektem mimo, że te domy nie zawsze są piękne to po prostu lubię budować albo przerabiać domy z galerii hahah
Halo, gdzie jest typ kolekcjonera? xD
Uwielbiam kolekcjonować i zdobywać te złote odznaki za uzupełnioną kolekcję xD
Wiąże się to też z rozgrywką rodzinną. Prababka łowiła ryby, dziadek był ogrodnikiem, babcia uwielbiała małe figurki duszków, matka zbierała kamienie z kosmosu, siostra zawierała internetowe przyjaźnie i tak dalej XD
Śniłeś mi się dzisiaj
I w sumie wczoraj też 🤨
Simself zdecydowanie oraz rodzinna. Pokolenia w simsach to życie❤️🔥
Uśmiałam się z tych typów!😂😂
Coś czuje że ja jestem wszystko wiedzącym typem😆
Ja mam tak: nie gram w simsy przez pare miesięcy, powracam do gry i gram nałogowo przez 2 miesiące codziennie. Mam ponad 50giga modow, gram przeważnie tylko jednym simem i rozwijam mu najwiecej umiejętności, ile tylko mogę. Czasami gram realistycznie a czasami używam cheatu aby zaspokoić wszystkie potrzeby. Wymyślam sobie różnie historie. Tworze na przykład elegancka wdowę, wulgarną lale, kobietę sukcesu, biedna dziewczynę z marzeniami itd. Ostatnio po raz pierwszy podjęłam się Challenge „bezdomny”. Stworzyłam simke która pochodzi z biednej wsi ruskiej i ucieka do miasta za granicą, nie ma żadnych pieniędzy, jest marnie ubrana i mieszka na pustej parceli. Powoli stała się aktorką i teraz mieszka z psem w willi z basenem. Takie tak rozgrywki.
Albo miałam tez bardzo fajną rodzine. Na początku bogate i szczęśliwe małżeństwo. Ona pracowała w firmie a on był archeologiem. Robili różne zwariowane rzeczy na przykład wycieczki do selvadoriana itd. Potem urodziła im się córka i postanowiłam że będą ja wychowywać bardzo „elitarnie”. Po każdym posiłku musiała zmywać naczynia, mieć najlepsze oceny w szkole, być czysta, myć żeby, czytać, uczyć się różnych umiejętności itd. A jak stała się nastolatka to zaczęła imprezować (basmental drugs wchodzi) palić, i ogólnie różne życzy wyprawiać. Miała tez grupę 5/6 znajomych bardzo różnych. Była tam lesbijka, bogacz, piękny chłopak z biednej dzielnicy, jakiś tam sportowiec, jakaś dzi**a itd. Grałam tą rodziną bardzo dużo czasu, szkoda ze już tych zapisów nie mam
1:46 to dosłownie byłam ja jak odkryłam jak się ściąga mody XDD
Jestem rodzino-emocjonalna, kocham tworzyć drzewa genealogiczne, ale jak się zdenerwuje np. dzisiaj grałam i rodzice nie umieli umyć małych dzieci, a jak ktoś umrze przeżywam cały dzień.
Architekci i uzależnienie od modów (Alpha) i challengerzy i fanatycy cas'a
62 GB Modów po czym dziwisz się że Simsy Ci nie odpalają lub że ta gra ładuje Ci się pół godziny... serio ? heh - pewnie masz tam nieźle napierdzielone na tych modach i nie zdziwię się jak jeszcze "skonfliktowane" ze sobą co poniektóre ;)
Sam osobiście mam tylko może z 3-4 mody i w zupełności mi wystarczy to :)
Edit : Najbardziej kiepsko - co pewnie jest ironią wychodzi mi budowanie domów i różnych budynków - dlatego nie lubię tego za bardzo robić i korzystam z gotowców innych.
S jak Simsy....Julia i jej koty nadal w mojej pamięci
funfact: Kosmo jest wszystkim z podanych
16 tworzenie siebie zajomych youtuberów i wsyztskich i robienie aspiracji topieie itd i tworzenie postaci kocham cas
W zasadzie od zawsze tworzyłam swoją wersję w simsach i co najgorsze!! Boję się dać umrzeć tej simce :D Ogólnie nie lubię, kiedy simy umierają, zawsze strzegę przed tym zwierzaki (miękkie serce :
Totalnie rel XDDDD
PS: Napisy mogłyby mieć ciemną obwódkę lub cień bo czasem ich nie widać ;)
Hm ja przez bardzo długi czas byłam architektem, dlaczego przestałam? Nie przestałam po prostu teraz gram też w swoich domkach aby wiedzieć co w nich ulepszyć hah ( mam tysiące pobrań 😍)
A jak się nazywasz w galerii?🥰 Bo chciałabym coś pobrać🥰
Ja sobie w tle ustawiam jakąś playlistę i do niech buduję. :D Mało gram simami bo wiecznie są zmęczeni życiem i ledwo jednego ogarniam, więc o rodzinie nie wspominam. Zwłaszcza jak mam trudnego partnera... xD
Zdecydowanie architekt. Potrafię tygodniami budować domek dla rodziny, a nawet przerabiać cały świat tylko po to, by po 2 albo 3 dniach grania rodzinką się znudzić. Potem odstawiam simsy na kilka dni i wracam z nowym pomysłem, nowej rodzinki, nowego świata
Ja jestem takim co gra rodziną później tworzy nową obieca sobie że będzie grać tą wcześniejszą a nią nie gra
ja jestem tym ostatnim typem. ale też musze mieć wene do grania, więc często mam tak że albo gram w simsy codziennie przez kilka godzin albo nie gram przez miesiąc xD
Pamiętam jak kiedyś w wieku około 7-8 lat jak byłam takim "nowicjuszem" to mój pierwszy dom był wielkim kwadratem taki na całą największą parcelę a dach to normalnie do chmur, bo nie umiałam go obniżyć, nawet nie wiedziałam, że się da XDD, teraz na szczęście tak nie jest, pozdrawiam 🤪
Jako iż Simsy zacząłem oglądać w wieku 5 lat, a grać, w sumie to dzisiaj xD to jako nowicjusz wcale tak nie budowałem, wręcz przeciwnie, nawet moja znajoma grająca 3 lata była zdziwiona z mojego domu, bo nigdy tak ładnego nie zrobiła
1:36 czy ktoś może ma linka do tych włosów,co ma dziewczynka w zielonej bluzce i blond włosach?
W ostatni weekend leczeylem się z modów i z 10 GB zrobiło się 1 GB wiec jest Git
Boże, z tym The Sims 2 to ja 😂 gram w 4, ale zawsze całym sercem love dwojeczke 😂
A mogę się zapytać gdzie the sims 2 jest lepsze bo ja ogólnie nie jestem zbytnio w temacie
Miłego oglądania wszystkim!
Edit jestem kilkoma typami:
2, 3, 6, 9, 11 i trochę ostatnim hahah
Należę do typu ''realistów''. xD No i ostatnio ''chellengerzy''.
Spokojnie KOSmo to nie jest prawdziwe życie możesz grać simselfem nic ci nie będzie (mój sim umarł w pożarze a ja? co robię? ŻYJĘ! widzisz? pamiętaj to nie jest prawdzie życie. (mam nadzieję że dodałam ci odwagi)
Jęki Kacper super film fajny i śmiesznie się go oglądało 🥰
✨Jakie piękne buty...ææ..jakie piękne stopy!✨
Ja gdy pierwszy raz grałam w Simsy, to w ogóle nie zrobiłam dachu i na pewno nie rozszezalam twarzy ani nic, tylko brałam tego losowego
jestem typem który:
-uwielbia tworzyć duże drzewa genealogiczne
-uwielbia tworzyć w casie
-Maxis match>>>>>alpha mods
-realistyczna rozgrywkaaa
Jestem mieszanką "uzależnieni od modów", "realiści", "emocjonalni" :D
To tak jak ja dodatkowo jeszcze zdarzało się grać kilkoma rodzinami naraz 😀
@@KasiulkaaK Mi też, ale i tak zawsze czekam żeby wrocic do tej jednej :D
@@router_cat U mnie zawsze te rodziny są ze sobą związane,choć miałam wcześniej jedną rodzinę,którą długo grałam :)
Jestem wszystkim po troszku oprócz nowicjusza i simselfa hah, nazywają mnie bobem budowniczym, a dwójeczka jest najlepsza ❤
ja mam tak że nie gram jakieś pół roku - rok, a potem nawalam w tą grę 24/7 przez cały czas.
I tak w kółko
Haha, dla mnie najlepsze jest chyba faktycznie budowanie domu i tworzenie simów, ale jak mam fajny pomysł na grę, to sobie gram... Na przykład w jednej grze grałam złym Simem, który został guru mody i postawiłam sobie na cel sprawić, żeby wszyscy w mieście chodzili ubrani jak idioci XD
Ale tworzę dla siebie, raczej nie wrzucam do galerii swoich rzeczy.
Co do grania Simsem-sobą, to chyba niektórzy nie lubią swojego prawdziwego życia i chcą stworzyć idealne w grze. Albo są pozbawieni wyobraźni.
Jestem typem grającym 6 pokoleniem rodzinki od paru lat, w połączeniu z emocjonalnym graczem. Dosłownie płakałam jak umarła moja pierwsza simka Andrea😖
Z drugiej strony uwielbiam grać realistycznie jedną siemka przez długi czas.
Więc mój typ grania zależy od zapisu ☺
Ja jestem totalnie sezonowcem, który buduje domy po 12 godzin, bo jestem architektką. Jestem uzależniona od modów do casa, tylko z maxismatch, a jak już stracę 3 godziny na pobieraniu to zamieniam się w fanatyczkę casa. XDDDDDDD Także 5 w jednym!
Grałam przez rok 10 pokoleniową rodzinką na początku miała to być zwykła luźna rozgrywka potem wyszło jakieś 4 pokolenia i uznałam ze chce ich zrobić dość dużo by zdobyć to osiągniecie dynastia (czy coś takiego) doszłam do momentu gdzie mam 10 pokoleń i 7 rozgałęzień tej rodziny i kiedy ostatnio tam weszłam zobaczyłam ze tak bardzo się po pewnym czasie tą rodzina znudziłam że nawet nie przebrałam todlerów w jednej z rodzin i do tej pory jestem z siebie dumna ze wytrzymałam na jednym save cały rok
Ja jestem typem gracza, który spędza 20 minut w casie i czasami nawet 7 godzin buduje idealny dom, a potem zapisuje rozgrywke i zapominam o tym zapisie
Kocham cie 😘
Fajny film.
Od 1.5 roku gram jedną rodziną 🙃 Obecnie jestem na 7 pokoleniu i już mam pomysł na następne xD miałam kilka prób grania na nowym save'ie ale nigdy nie trwało to dłużej niż 2 dni xD zawsze wracam do tej samej rodziny 😄
miłego oglądania
Ja piękne buty! I śliczne stopy 😂
u mnie jak zaczynalam granie w simsy pierwszy raz dom cały biały duży kwadrat, największe okna na wszytkich ścianach i wszystkie przydmoty pod umiejętności XD. Bardzo dużo pustego miejsca zero dekoracji XD
Jak zrobić by przy simach więcej niż chyba 5, ikonki ludzi były duże a nie małe?
Zdecydowanie jestem typem 5 😂. Simsy 2 ponad wszystko 🙈. I jeszcze często wpisuje kod na kasę i buduje simom wypasione domy 🙈
4:43 jak to zrobiłeś że ci wzrosło a potem sen się zmniejszył?
4:52 i jak to zrobiłeś że można wybrać poziom danej umiejętności?
Ja się autentycznie popłakałem kiedy MaryKateHomofobkaAn zrobiła ten filmik pożegnalny o Julii Kirmowskiej 💀💀💀💀💀 wspomnienia wróciły 😵💫😵💫😵💫😵💫😵💫😵💫