Obejrzałem dzisiaj dwa poprzednie docinki. P. Kapitana świetnie się słucha. Naprawdę ma ogromną wiedzę i napewno nie lekki bagaż doświadczeń. Udostępniam i pozdrawiam
ORP Blyskawica wyglada o wiele lepiej dzisiaj niz w 1982 kiedy ja widzialem. Pieknie ze nie pocieli tego okretu na zyletki. Zabytki historyczne jak ORP Blyskawica, nasza Kanadyjska HMCS Haida and HMCS Sackville i, oczywisce HMS Victory, sa bezcennymi swiadkami historii.
Na Okręcie Muzeum ORP „Błyskawica” zachowała się niemal kompletna zabytkowa centrala artyleryjska produkcji brytyjskiej z okresu II wojny światowej, która była używana także w okresie powojennym. Jest to unikatowy zabytek techniki.
Wspaniały mini serial o wspaniałej jednostce.. A Pan Komandor w trzeciej części już totalnie wyluzował i przy takich 'morskich opowieściach' to nawet rumu nie potrzeba.. 😂😂 Szacunek dla wszystkich dzięki którym powstało to filmowe dzieło.. Salut..!!
Pochodzę i mieszkam na Podkarpaciu. Z drugiego końca Polski. Na ORP BŁYSKAWICA byłem dwa razy. Jako dziecko i dorosły. Ten okręt ma coś w sobie że przyciąga do siebie. Bo jak tylko będę na Pomorzu to kolejny raz odwiedzę "BŁYSKAWICĘ".
Jak mawiał klasyk Pan Komandor to jednak fachowiec jest :) Fanastycznie się tego człowieka słucha. Potężna wiedza, świetny humor i ogromna pasja jaką wykazuje opowiadajac sprawiają, że człowiek ma ochotę wrócić do Gdyni i na Błyskawice :)
Super robota miło popatrzeć wszystkie 3 odcinki zaliczone chodź było troszkę nieścisłości w sprawie artylerii głównej Błyskawica posiadała 7x120mm potem w ramach wymiany miała 8x102mm a teraz posiada 8x100mm podczas pierwszej modernizacji zostały usunięte całe działa łącznie z maskami a potem w ramach drugiej modernizacji w latach 50 zostały wymienione same lufy na radzieckie wiadomo czym podyktowane dlatego zamki dział zostały oryginale z 42 roku to na tyle pozdrawiam serdecznie
W tym roku latem byłem w Gdyni i oczywiście zwiedziłem Błyskawicę... Ale dopiero po oglądnięciu Twoich trzech filmów o niszczycielu jestem w pełnił z tej wizyty usatysfakcjonowany, świetnie uzupełnienie mojej wizyty. Pozdrawiam również pana Komandora.... super człowiek , profesjonalista ale pełen pasji... fajnie opowiadania, nie wojskowy też zrozumie...
Materiał cały rewelacja! Tyle detali, tyle szczegółów i te świetne dygresje w wykonaniu Dowódcy, że pewnie większość przewodników mogłaby uczyć się, jak i co opowiadać. Świetne w całości. Gratuluję! 👍👍👍
Ponoć "H" w numeracji niszczycieli RN brało się od słowa "hunter" (łowca). Gdzieś mi to wpadło w ucho jak pisałem jakiś materiał o brytyjskiej marynarce wojennej... :)
Odwiedziłem Błyskawicę we wrześniu 2022. Poprzednio zwiedzałem 27 lat temu. To co mnie teraz uderzyło, to to, że dostepnych jest o wiele mniej przestrzeni do zwiedzania niż kiedyś (zwłaszcza w okolicy stanowiska dowodzenia). HMS Belfast obejrzałem od samego dna kotłowni, po platformę dalocelownika, przez maszynownię, pięknie zachowane magazyny, pomieszczenia mieszkalne, kambuz, szpital okrętowy i główne stanowisko dowodzenia. Na "Błyskawicy" można obecnie jedynie przespacerować się po pokładzie i przez maszynownię i kotłownię przejść do nudnej salki ekspozycyjnej, która nie ma w sobie nic z oryginalnego wnętrza. Cała reszta niedostępna. Mój Syn był mocno rozczarowany, bo mając 10 lat chciał poczuć chociaż namiastkę klimatu służby, na tym legendarnym okręcie.
Służyłem na tym okręcie 3 lata w specjalności hydroakustyka t.j.operatora wykrywania okrętów podwodnych.Ilekroć jestem w Gdyni odwiedzam moją Błyskotkę,bo tak ją wtedy nazywaliśmy. Szkoda że zwiedzający nie mogą zobaczyć jak wyglądały pomieszczenia marynarzy,gdzie przebywaliśmy po zakończeniu wachty.Spaliśmy w hamakach i byłaby to ciekawostka dla zwiedzających.Pozdrawiam przy okazji wszystkich byłych i obecnych marynarzy. wykrywania okrętów po
@@romanpodgorski6412 Odwiedzałem ORP Błyskawica gdy był okrętem obrony przeciwlotniczej w Świnoujściu .Ja służyłem w 12 Dywizjonie trałowców Bazowych .Chyba w 1972 r staliśmy u was przy burcie i kilka dni dawaliśmy wam parę z naszego kotła CO .Pozdrawiam .
I skończyło by się tak, że przyp...dolilibyśmy w tamtym miejscu... Cholerka, przypomniałem sobie kiedy sam oddziałem dowodziłem :D W Marynarce, jak i w Armii, najprostsze są dosadne, żołnierskie sformułowania ;) :D Pozdrowienia dla prowadzącego i DO :)
rewelacyjny materiał jak zawsze, bo akurat tematyka raczej mało znana i w większości mamy stereotypowe wiadomości, tal jak z tą kotwicą a i czy okręt czy statek to większej uwagi się nie zwracało, pasjonat przewodnik i pewnie jeszcze wiele by opowiedział, pozdrawiam serdecznie
Mogę wielokrotnie ten materiał oglądać. Mało jest filmów o polskich okrętach i ogólnie o ich historii, losach... Trochę szkoda że Błyskawica jest wykastrowana, o wiele lepiej byłoby gdyby była sprawna no ale... Ciekawą mnie dwie sprawy. Z tego co czytałem, z całym szacunkiem ale Błyskawica nie ma wielkich dokonań na swoim koncie. Według moich informacji okręt ten miał dużo szczęścia gdyż zawsze jak robiło się gorąco to Błyskawica akurat miała wizytę u ,,mechanika,, i kto wie czy dzięki temu nie przetrwała. Pod koniec wojny również była odstawiona do warsztatu, a po jej zakończeniu nasze władze upomniały się o jej zwrot tylko dla tego bo akurat była świeżo po remoncie.... Obok Błyskawicy przetrwała również bliźniacza Burza. Burza akurat w przeciwieństwie do Błyskawicy miała na koncie parę sukcesów czyli zatopień wroga ( błyskawica chyba żadnego oprócz zatopienia u botów po wojnie). Z tego co wiem to z tych dwóch okrętów właśnie Błyskawica była przeznaczona za złom, i nie wiadomo dla czego ale zamiast niej zezłomowana została Burza.... Te informacje gdzieś czytałem, nie pamiętam gdzie oraz czy faktycznie są zgodne z prawdą... Może ma ktoś jakieś sprawdzone informacje którymi mógłby się podzielić na ten temat?
Obejrzałem wszystkie trzy części z ogromną przyjemnością. Uwielbiam słuchać Komandora, ma nie powtarzalny styl gawędziarza i te jego "przekleństwa " wplatane w wypowiedzi... cymes .
Informacja dla prowadzacego i P Komandora. Litera "H" w Royal Navy oznacza niszczyciel. Numer 34 jest numerem ewidencyjnym jednostki ktory w zestawieniu z litera stanowi unikalny symbol jednostki. Pozdrawiam serdecznie z East Cowes!
Niszczyciele RN nosiły nie tylko literę "H". HMS Cossack (okręt Viana, znany z akcji z Altmarkiem i Bismarckiem) nosił numery identyfikacyjne (pennant numbers) L03, F03 i G03. Duże okręty miały zaś pennant numbers złożone tylko z cyfr, np. HMS Hood nr 51, HMS Norfolk 78, choć znów HMS Belfast ma numer C35, związany z natowską numeracją.
Pzdr.jeszcze raz!P.Komandorze sugeruję o stworzenie gabloty historycznej w której zobaczymy zdjęcia marynarzy służących w 2-giej Wojnie Światowej na tym zasłużonym okręcie.ORP `Błyskawica` pamiętam ze Ś-cia .W moim przypadku byla szkoła morsko-handlowa.Jak P.wie te dwie Marynarki są nierozłączne.W MW byłem 3-lata,służyłem w BDOP w Kołobrzegu na okręcie.Niestety później musiałem odpłynąć na 36 lat na moża i oceany.Wciąż myślę o tych chłopakach z Polskiej MW.Dziękuję.
A mnie się wydaje, że litera H w numerze burtowym oznacza teatr działań ( Home Fleet) nie niszczyciel jako taki. Niszczyciel HMS Punjabi klasy Tribal (bliźniak kanadyjskiej Haidy, wspomnianej w materiale) nosił numer C 21. HMS Jervis na morzu Śródziemnym - F 00 i G 00. Wynika z tego, że każdej flotylli przypisano literę, a każdy okręt miał swój numer w jej ramach. To ma sens i umożliwia identyfikację. Brytyjczycy posiadali znacznie więcej niszczycieli, by wszystkim nadać literę H jako typowi okrętu i zmieścić się w dwucyfrowym numerze.
@@obywatel_JC ja obejrzałem właśnie po zwiedzaniu i chciałbym gdzieś się dowiedzieć więcej o technicznej stronie okrętu i fajnie by było jakby tutaj byłoby kilka zdań na ten temat. Mimo wszystko materiał i tak bardzo fajny
Pan komandor swój chłop bo i bluzg czasem poleci - dla podkreślenia wagi słów opowieści oczywiście ;) Litera H w brytyjskim numerze taktycznym oznaczała klasę okrętu czyli tu po 1940 do 1948 były to niszczyciele a cyfry kolejny okręt.
@@lukasz_p_ Niestety, te nasze "kruszynki" były zaprojektowane specjalnie do służby na wodach Bałtyku. Do służby na wodach Atlantyku oba niszczyciele musiały być nieco "odchudzone" (w książkach Pertka widać różnice w sylwetkach podczas służby na Bałtyku i Atlantyku). Nie tylko nasze kontrtorpedowce (niszczycielami "stały się" podczas wspólnej służby z RN, kiedy przejęto anglosaską terminologię morską) były "mokre", Niemcy musieli swoje okręty przebudowywać montując atlantycką stewę poczynając na parze Bismarck/Tirpitz, a na niemieckich niszczycielach kończąc. Te ostatnie były zresztą znacznie większe od naszych kontrtorpedowców, szczególnie Narviki, ale i tak miały problemy z atlantycką falą, były "mokre". Nawet brytyjskie pancerniki typu "King George V" były mokre w żegludze, czym bardzo różniły się od ostatniego pancernika RN, Vanguarda. Cały myk polegał na tym, że KGV były skonstruowane, aby można było oddać salwę przez dziób przy zerowym kącie podniesienia armat wież A i B. Vanguard już takiej możliwości nie miał, ponieważ... miał znaczny wznios części dziobowej, dzięki czemu dzielnością morską bił nawet większe pancerniki amerykańskie typu Iowa. W czasie wspólnych, NATOwskich manewrów, przechyły boczne Vanguarda sięgały 15⁰, podczas gdy większa Iowa miała przechyły sięgające 26⁰. Swoją drogą warto sięgnąć do książki nieodżałowanego P. Pertka, "Korsarze wyruszają na morza i oceany", gdzie można przeczytać o zachowaniu się niszczycieli na atlantyckiej, sztormowej fali w wykonaniu niszczyciela typu N, czyli naszego Pioruna. Polecam także filmy na YT o walce amerykańskich atomowych lotniskowców że sztormową falą, które mogą dać wyobrażenie, jak niewielki niszczyciel mógł się sprawować. Warto też wspomnieć o wypadku podczas manewrów 4 Floty (4. Kantai), kiedy fala przewróciła japoński torpedowiec Tomozuru. Wracając do Europy, fale sztormowe potrafiły uszkodzić nawet pancerniki - niemieckie Gneisenau i Scharnhorst podczas pierwszej próby przerwania się na Atlantyk, i nawet na Morzu Śródziemnym włoskie pancerniki zostały uszkodzone podczas sztormu.
Poruszony wątek o stołówce i ,,kaście" jasno pokazuje jak o sobie myślą oficerowie i jak myślą o marynarzach. Bufonada. Dziś nie mamy MW, a oficerkowie nadal myślą,że są nadludzmi i jak to możliwe aby jakaś łachmyta usiadła obok niego podczas posiłku.
@@obywatel_JC a powiedz, gdzie służyłeś, jak długo, ile razy ryzykowałeś życiem? Humanizacja chłopaku ? 😂 jakbyś miał chociaż troszkę pojęcia, co to jest służba w naprawdę poważnej jednostce, jak wygląda szkolenie i działanie w takiej np grupie specjalnej, to przestałbyś się jarać takim, w sumie miłym, ale raczej zbędnym bibolu. Bo chyba chciałeś powiedzieć, tyle lat bezsensownej służby, takie nakłady na ten cały złom... A czy nie lepiej byłoby takiego koleżkę od razu wysłać na krótki kurs przewodnika ? Bo ta jego kariera, to polsce się niezbyt przydała, a on jak widać, nabrał wielu wzorców sowieckich. Bo taki byle marynarz, czy byle żołnierz, to raz, umiera tak samo jak on. A często, od takiego byle, zależy przeżycie właśnie takiego feudała😂. A już nie będę wspominał, jaką przemianę przechodzą takie asy, w razie W , kiedy nagle ni byle żołnierze mają pełne magazynki... Słodziutki jeden z drugim, a wyrozumiałość większą niż u babci nowonarodzonych wnusiow
wiedza Polaków o morzu jest tragicznie znikoma. Takie filmy powinno pokazywać się w szkole na lekcjach historii. Mówienie, że Polsce nie jest potrzebna marynarka wojenna jest totalną bzdurą.
Obejrzałem dzisiaj dwa poprzednie docinki. P. Kapitana świetnie się słucha. Naprawdę ma ogromną wiedzę i napewno nie lekki bagaż doświadczeń. Udostępniam i pozdrawiam
POPIERAM OGRROMNY SZACUNEK DLA PANA KAPITANA OĢÓRKA!!!👏👏👏👏👏👏👏👏👍👍👍👍👍👍💪💪
Ja tam żadnego kapitana nie widziałem.
To jest Komandor nie Kapitan 😉
@@mr.sqadak4699 ok.
@@mr.sqadak4699 kmdr. por. jak już mamy być dokładni
ORP Błyskławica to jedyny zachowany niszczyciel typu Grom. Brawo dla autora .
ORP Blyskawica wyglada o wiele lepiej dzisiaj niz w 1982 kiedy ja widzialem. Pieknie ze nie pocieli tego okretu na zyletki. Zabytki historyczne jak ORP Blyskawica, nasza Kanadyjska HMCS Haida and HMCS Sackville i, oczywisce HMS Victory, sa bezcennymi swiadkami historii.
Na Okręcie Muzeum ORP „Błyskawica” zachowała się niemal kompletna zabytkowa centrala artyleryjska produkcji brytyjskiej z okresu II wojny światowej, która była używana także w okresie powojennym. Jest to unikatowy zabytek techniki.
Wspaniały mini serial o wspaniałej jednostce.. A Pan Komandor w trzeciej części już totalnie wyluzował i przy takich 'morskich opowieściach' to nawet rumu nie potrzeba.. 😂😂 Szacunek dla wszystkich dzięki którym powstało to filmowe dzieło.. Salut..!!
Pochodzę i mieszkam na Podkarpaciu. Z drugiego końca Polski. Na ORP BŁYSKAWICA byłem dwa razy. Jako dziecko i dorosły. Ten okręt ma coś w sobie że przyciąga do siebie. Bo jak tylko będę na Pomorzu to kolejny raz odwiedzę "BŁYSKAWICĘ".
przyciaga bo zadnego fajnego innego okretu do ogladania nie ma , bida i syf
Fantastyczna wycieczka, dziękuję :)
Świetny mini serial. Pan komandor bardzo ciekawie opowiada. Dziękuję 😀
Świetny materiał, wielki szacunek dla Panów. Pozdrawiam serdecznie 👍🙂
Super mini seria! Niezwykle ciekawa opowieść. Dziękujemy Panu komandorowi!
Jak mawiał klasyk Pan Komandor to jednak fachowiec jest :) Fanastycznie się tego człowieka słucha.
Potężna wiedza, świetny humor i ogromna pasja jaką wykazuje opowiadajac sprawiają, że człowiek ma ochotę wrócić do Gdyni i na Błyskawice :)
Szacunek dla Komandora. Dziękuję za film i pozdrawiam.
W sierpniu byłem na Błyskawicy, szkoda że dopiero teraz nakręcono te odcinki :/
Pan komandor swietn fachowiec przyjemnie się słucha takich ludzi
Panowie tacy przystojni i tak pięknie opowiadają 👌
Super robota miło popatrzeć wszystkie 3 odcinki zaliczone chodź było troszkę nieścisłości w sprawie artylerii głównej Błyskawica posiadała 7x120mm potem w ramach wymiany miała 8x102mm a teraz posiada 8x100mm podczas pierwszej modernizacji zostały usunięte całe działa łącznie z maskami a potem w ramach drugiej modernizacji w latach 50 zostały wymienione same lufy na radzieckie wiadomo czym podyktowane dlatego zamki dział zostały oryginale z 42 roku to na tyle pozdrawiam serdecznie
W tym roku latem byłem w Gdyni i oczywiście zwiedziłem Błyskawicę... Ale dopiero po oglądnięciu Twoich trzech filmów o niszczycielu jestem w pełnił z tej wizyty usatysfakcjonowany, świetnie uzupełnienie mojej wizyty. Pozdrawiam również pana Komandora.... super człowiek , profesjonalista ale pełen pasji... fajnie opowiadania, nie wojskowy też zrozumie...
Witam. Z krainy drugowojennych tajemnic!
Super odcinek, tak jak dwa porzednie rowniez.
Dziekuje
To my dziękujemy.
Super Seria! Pan Kapitan wymiata.
👍👍👍 Dziękuję.
Znowu super odcinek dziękuję za materiał pozdrawiam serdecznie Robert 👍👍👍🖐️🖐️🖐️
Obejrzałem wszystkie. Świetne!
Moja Gdynia.❤❤
Super materiał. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 🙂
Świetny odcinek , ogląda się z
ogromną ciekawością. BRAWO
Materiał cały rewelacja! Tyle detali, tyle szczegółów i te świetne dygresje w wykonaniu Dowódcy, że pewnie większość przewodników mogłaby uczyć się, jak i co opowiadać. Świetne w całości. Gratuluję! 👍👍👍
Ponoć "H" w numeracji niszczycieli RN brało się od słowa "hunter" (łowca). Gdzieś mi to wpadło w ucho jak pisałem jakiś materiał o brytyjskiej marynarce wojennej... :)
DZIĘKUJĘMY ZA INFORMACJĘ SZACUNEK DLA PANA. POZDRAWIAM
Nie ma za co :) My histerycy... pardon, historycy, musimy się trzymać razem! ;) :) Pozdrawiam serdecznie! :)
Służyłem w Marynarce Wojennej i jestem z tego dumny.
Świetny materiał.
Dziękuję. Materiał bardzo dobry. Jak będę w Gdyni to obowiązkowo odwiedzę błyskawicę
Ciekawych rzeczy się dowiedziałem z tego filmu... super materiał :)
Świetna robota jak zwykle.Wesołych,spokojnych świąt.
Stopy wody pod kilem dla dowódcy i załogi. Świetne te 3 odcinki z pokładu ,,Błyskawicy".
Bardzo dobry materiał!
Piękny statek pływam tym w world of warships musze go zobaczyć na żywo coś cudownego
Okręt, nie statek . Jednostka wojenna.
Odwiedziłem Błyskawicę we wrześniu 2022. Poprzednio zwiedzałem 27 lat temu. To co mnie teraz uderzyło, to to, że dostepnych jest o wiele mniej przestrzeni do zwiedzania niż kiedyś (zwłaszcza w okolicy stanowiska dowodzenia). HMS Belfast obejrzałem od samego dna kotłowni, po platformę dalocelownika, przez maszynownię, pięknie zachowane magazyny, pomieszczenia mieszkalne, kambuz, szpital okrętowy i główne stanowisko dowodzenia. Na "Błyskawicy" można obecnie jedynie przespacerować się po pokładzie i przez maszynownię i kotłownię przejść do nudnej salki ekspozycyjnej, która nie ma w sobie nic z oryginalnego wnętrza. Cała reszta niedostępna. Mój Syn był mocno rozczarowany, bo mając 10 lat chciał poczuć chociaż namiastkę klimatu służby, na tym legendarnym okręcie.
Służyłem na tym okręcie 3 lata w specjalności hydroakustyka t.j.operatora wykrywania okrętów podwodnych.Ilekroć jestem w Gdyni odwiedzam moją Błyskotkę,bo tak ją wtedy nazywaliśmy. Szkoda że zwiedzający nie mogą zobaczyć jak wyglądały pomieszczenia marynarzy,gdzie przebywaliśmy po zakończeniu wachty.Spaliśmy w hamakach i byłaby to ciekawostka dla zwiedzających.Pozdrawiam przy okazji wszystkich byłych i obecnych marynarzy.
wykrywania okrętów po
@@romanpodgorski6412 Odwiedzałem ORP Błyskawica gdy był okrętem obrony przeciwlotniczej w Świnoujściu .Ja służyłem w 12 Dywizjonie trałowców Bazowych .Chyba w 1972 r staliśmy u was przy burcie i kilka dni dawaliśmy wam parę z naszego kotła CO .Pozdrawiam .
cholerka, znowu spóżniłem sie na premierę
ale już nadrabiam materiał o naszym pieknym niszczycielu
Mogło by się skończyć tak że byśmy dziobem przyp..ili w tamtym miejscu.
Proste żołnierskie słowa.
Proste żołnierskie słowa 😂
Melduje się na pokładzie następnego odcinka 😃
Dobra robota Dobre rozpoczęcie dnia
I skończyło by się tak, że przyp...dolilibyśmy w tamtym miejscu... Cholerka, przypomniałem sobie kiedy sam oddziałem dowodziłem :D W Marynarce, jak i w Armii, najprostsze są dosadne, żołnierskie sformułowania ;) :D Pozdrowienia dla prowadzącego i DO :)
Pan Komandor to naprawdę swój chłop. I ten tekst o kolorach.. ;))
Super materiał. Pozdrowienia z Krakowa.
rewelacyjny materiał jak zawsze, bo akurat tematyka raczej mało znana i w większości mamy stereotypowe wiadomości, tal jak z tą kotwicą a i czy okręt czy statek to większej uwagi się nie zwracało, pasjonat przewodnik i pewnie jeszcze wiele by opowiedział, pozdrawiam serdecznie
Mogę wielokrotnie ten materiał oglądać. Mało jest filmów o polskich okrętach i ogólnie o ich historii, losach... Trochę szkoda że Błyskawica jest wykastrowana, o wiele lepiej byłoby gdyby była sprawna no ale...
Ciekawą mnie dwie sprawy. Z tego co czytałem, z całym szacunkiem ale Błyskawica nie ma wielkich dokonań na swoim koncie. Według moich informacji okręt ten miał dużo szczęścia gdyż zawsze jak robiło się gorąco to Błyskawica akurat miała wizytę u ,,mechanika,, i kto wie czy dzięki temu nie przetrwała. Pod koniec wojny również była odstawiona do warsztatu, a po jej zakończeniu nasze władze upomniały się o jej zwrot tylko dla tego bo akurat była świeżo po remoncie....
Obok Błyskawicy przetrwała również bliźniacza Burza. Burza akurat w przeciwieństwie do Błyskawicy miała na koncie parę sukcesów czyli zatopień wroga ( błyskawica chyba żadnego oprócz zatopienia u botów po wojnie). Z tego co wiem to z tych dwóch okrętów właśnie Błyskawica była przeznaczona za złom, i nie wiadomo dla czego ale zamiast niej zezłomowana została Burza.... Te informacje gdzieś czytałem, nie pamiętam gdzie oraz czy faktycznie są zgodne z prawdą... Może ma ktoś jakieś sprawdzone informacje którymi mógłby się podzielić na ten temat?
Obejrzałem wszystkie trzy części z ogromną przyjemnością. Uwielbiam słuchać Komandora, ma nie powtarzalny styl gawędziarza i te jego "przekleństwa " wplatane w wypowiedzi... cymes .
Kawal dobrej roboty. Pan Komandor, rowny chlop.
Panowie szacun. Pozdrawiam serdecznie.
super !!!
Informacja dla prowadzacego i P Komandora. Litera "H" w Royal Navy oznacza niszczyciel. Numer 34 jest numerem ewidencyjnym jednostki ktory w zestawieniu z litera stanowi unikalny symbol jednostki. Pozdrawiam serdecznie z East Cowes!
Thx
Niszczyciele RN nosiły nie tylko literę "H". HMS Cossack (okręt Viana, znany z akcji z Altmarkiem i Bismarckiem) nosił numery identyfikacyjne (pennant numbers) L03, F03 i G03. Duże okręty miały zaś pennant numbers złożone tylko z cyfr, np. HMS Hood nr 51, HMS Norfolk 78, choć znów HMS Belfast ma numer C35, związany z natowską numeracją.
Szkoda że nie można tego pięknego i ważnego okrętu zobaczyć jak samodzielnie wypływa z portu.
bardzo interesująco :)
Super materiał 🙂
Fantastyczny materiał
ten pan Kapitan to złoty człowiek . z taką pasją opowiada historię orła , że szok
Pzdr.jeszcze raz!P.Komandorze sugeruję o stworzenie gabloty historycznej w której zobaczymy
zdjęcia marynarzy służących w 2-giej Wojnie Światowej na tym zasłużonym okręcie.ORP `Błyskawica` pamiętam ze Ś-cia .W moim przypadku byla szkoła morsko-handlowa.Jak P.wie te dwie Marynarki są nierozłączne.W MW byłem 3-lata,służyłem w BDOP w Kołobrzegu na okręcie.Niestety później musiałem odpłynąć na 36 lat na moża i oceany.Wciąż myślę o tych chłopakach z Polskiej MW.Dziękuję.
04:37 złoto😁😁
Jest poziom, jest imprezka
Pan komandor świetny dowódca
👍👍👍
"To byśmy przypierdolili dziobem w tamtym miejscu..." pan Komandor widać że fachowiec :)
THX
A mnie się wydaje, że litera H w numerze burtowym oznacza teatr działań ( Home Fleet) nie niszczyciel jako taki. Niszczyciel HMS Punjabi klasy Tribal (bliźniak kanadyjskiej Haidy, wspomnianej w materiale) nosił numer C 21. HMS Jervis na morzu Śródziemnym - F 00 i G 00. Wynika z tego, że każdej flotylli przypisano literę, a każdy okręt miał swój numer w jej ramach. To ma sens i umożliwia identyfikację. Brytyjczycy posiadali znacznie więcej niszczycieli, by wszystkim nadać literę H jako typowi okrętu i zmieścić się w dwucyfrowym numerze.
Super wiedza na temat okretow , widac ze pasjonat a pan kmdr tez spoko
Obywatel JC ,kiedy zwiedzanie Gdanska?.., tam jest np muzeum morskie i ta Bazylika Mariacka Gdanska ,moze cos nam " opowiesz"
Przypierdolił 😁😁😁
Poprostu zazdraszczam. Zawsze chciałem zobaczyć te miejsca na okrecie, dzięki panom stało się to możliwe 👍🏻
Cegły nie tylko z Elbląga połowie wiosek w koło Fromborka aż do Ornety zniknęło z mapy
4:36 - jakie słownictwo :)
Dlaczego nie wszędzie można wejść? Wyższe pokłady też niedostępne...
Trzeba mieć układy z dowódcą.
Jak ja bym chciał wejść na GSD ! Wspomnieliście o kotwicach - Błyskotka ma dwie inne ,co wpłynęło na ten fakt ?
Zabrakło mi tylko wejścai pod pokład do maszynowni i kotlowni i opowiedzenie jak to wszystko dokładnie działało, ile trwał rozruch silnika itp
Chodzi tylko o zachętę do zwiedzania we własnym zakresie.
@@obywatel_JC ja obejrzałem właśnie po zwiedzaniu i chciałbym gdzieś się dowiedzieć więcej o technicznej stronie okrętu i fajnie by było jakby tutaj byłoby kilka zdań na ten temat. Mimo wszystko materiał i tak bardzo fajny
Pan komandor swój chłop bo i bluzg czasem poleci - dla podkreślenia wagi słów opowieści oczywiście ;) Litera H w brytyjskim numerze taktycznym oznaczała klasę okrętu czyli tu po 1940 do 1948 były to niszczyciele a cyfry kolejny okręt.
Największa siła w muzeum 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Ciekawe ile razy trzeba było zakręcić dookoła sterem żeby był maksymalny skręt szkoda ze to nie było podane
HMS = Her Majesty's Ship
HIS Majesty Ship.
4.38 czy ja dobrze słyszałem?
Tak :)
0:37 Sternik to raczej patrzy na kompas a nie namiernik, ale co ja tam wiem…
Chyba kapitan wie lepiej?
i tak się zastanawiam, jak taka kruszynka dawała sobie radę podczas sztormów na Atlantyku 🤔
@@lukasz_p_ Niestety, te nasze "kruszynki" były zaprojektowane specjalnie do służby na wodach Bałtyku. Do służby na wodach Atlantyku oba niszczyciele musiały być nieco "odchudzone" (w książkach Pertka widać różnice w sylwetkach podczas służby na Bałtyku i Atlantyku). Nie tylko nasze kontrtorpedowce (niszczycielami "stały się" podczas wspólnej służby z RN, kiedy przejęto anglosaską terminologię morską) były "mokre", Niemcy musieli swoje okręty przebudowywać montując atlantycką stewę poczynając na parze Bismarck/Tirpitz, a na niemieckich niszczycielach kończąc. Te ostatnie były zresztą znacznie większe od naszych kontrtorpedowców, szczególnie Narviki, ale i tak miały problemy z atlantycką falą, były "mokre". Nawet brytyjskie pancerniki typu "King George V" były mokre w żegludze, czym bardzo różniły się od ostatniego pancernika RN, Vanguarda. Cały myk polegał na tym, że KGV były skonstruowane, aby można było oddać salwę przez dziób przy zerowym kącie podniesienia armat wież A i B. Vanguard już takiej możliwości nie miał, ponieważ... miał znaczny wznios części dziobowej, dzięki czemu dzielnością morską bił nawet większe pancerniki amerykańskie typu Iowa. W czasie wspólnych, NATOwskich manewrów, przechyły boczne Vanguarda sięgały 15⁰, podczas gdy większa Iowa miała przechyły sięgające 26⁰. Swoją drogą warto sięgnąć do książki nieodżałowanego P. Pertka, "Korsarze wyruszają na morza i oceany", gdzie można przeczytać o zachowaniu się niszczycieli na atlantyckiej, sztormowej fali w wykonaniu niszczyciela typu N, czyli naszego Pioruna. Polecam także filmy na YT o walce amerykańskich atomowych lotniskowców że sztormową falą, które mogą dać wyobrażenie, jak niewielki niszczyciel mógł się sprawować. Warto też wspomnieć o wypadku podczas manewrów 4 Floty (4. Kantai), kiedy fala przewróciła japoński torpedowiec Tomozuru. Wracając do Europy, fale sztormowe potrafiły uszkodzić nawet pancerniki - niemieckie Gneisenau i Scharnhorst podczas pierwszej próby przerwania się na Atlantyk, i nawet na Morzu Śródziemnym włoskie pancerniki zostały uszkodzone podczas sztormu.
Poruszony wątek o stołówce i ,,kaście" jasno pokazuje jak o sobie myślą oficerowie i jak myślą o marynarzach. Bufonada. Dziś nie mamy MW, a oficerkowie nadal myślą,że są nadludzmi i jak to możliwe aby jakaś łachmyta usiadła obok niego podczas posiłku.
Nie po to człowiek cierpi latami by zostać komandorem, żeby mu jeszcze byle marynarz do talerza zaglądał. Tak jest w każdej marynarce wojennej świata.
@@obywatel_JC marynarce,a nie muzeum. My nie mamy marynarki,za to komandorow i admirałów na metry. Ps. Zanim zostaniesz d cą musisz być człowiekiem.
Humanizacja armii to największe zło.
@@obywatel_JC a powiedz, gdzie służyłeś, jak długo, ile razy ryzykowałeś życiem? Humanizacja chłopaku ? 😂 jakbyś miał chociaż troszkę pojęcia, co to jest służba w naprawdę poważnej jednostce, jak wygląda szkolenie i działanie w takiej np grupie specjalnej, to przestałbyś się jarać takim, w sumie miłym, ale raczej zbędnym bibolu. Bo chyba chciałeś powiedzieć, tyle lat bezsensownej służby, takie nakłady na ten cały złom... A czy nie lepiej byłoby takiego koleżkę od razu wysłać na krótki kurs przewodnika ? Bo ta jego kariera, to polsce się niezbyt przydała, a on jak widać, nabrał wielu wzorców sowieckich. Bo taki byle marynarz, czy byle żołnierz, to raz, umiera tak samo jak on. A często, od takiego byle, zależy przeżycie właśnie takiego feudała😂. A już nie będę wspominał, jaką przemianę przechodzą takie asy, w razie W , kiedy nagle ni byle żołnierze mają pełne magazynki... Słodziutki jeden z drugim, a wyrozumiałość większą niż u babci nowonarodzonych wnusiow
wiedza Polaków o morzu jest tragicznie znikoma. Takie filmy powinno pokazywać się w szkole na lekcjach historii. Mówienie, że Polsce nie jest potrzebna marynarka wojenna jest totalną bzdurą.
O tak. Zgadzam się.
3
2
1
H34
Hunter 34
Duma polskiej marynarki 🤣
Niestety poziom jest żenujący. Jak to bywa, dobre intencje, fatalna realizacja. Praktycznie wszstko tłumaczone z błędami merytorycznymi.
Sam jesteś żenujący, pajacu. Morda w kubeł.
Titl mising