Moja pierwsza wizyta trwała 3 minuty - ma Pani raka( jakiego? , stopień zaawansow? - nic z tych rzeczy ) takie jest leczenie , czy zgadza się Pani na leczenie ? Proszę podpisać i koniec tematu . I tak miałam szczęście gdyż przede mną pacjenci byli przyjmowani hurtem, grupowo po 3 osoby .Podawawanie chemi na obskurnym obdrapanym, zatłoczonym korytarzu poczekalni na drewnianym krześle.
Dziękuję za kolejny pomocny odcinek! Już sam Twój głos sprawia że sie uspokajam..
Cieszę się, że pomaga! Pozdrawiam! :)
Moja pierwsza wizyta trwała 3 minuty - ma Pani raka( jakiego? , stopień zaawansow? - nic z tych rzeczy ) takie jest leczenie , czy zgadza się Pani na leczenie ? Proszę podpisać i koniec tematu .
I tak miałam szczęście gdyż przede mną pacjenci byli przyjmowani hurtem, grupowo po 3 osoby .Podawawanie chemi na obskurnym obdrapanym, zatłoczonym korytarzu poczekalni na drewnianym krześle.
W dobie pandemii nie ma możliwości wejścia z osobą towarzyszącą
W tym momencie przez wszystko przechodzimy samotnie,wiadomo covid:(
Bardzo mi przykro, że właśnie tak jest. Przytulam mocno! :(