Witaj Jacku -Swietnie objasniasz zagadnienia sukcesu chcialbym dzis z tych rad skozystac tylko dla mnie to juz za puzno poniewaz stracilem w sekcie swoja sznse bendac 37 lat,teraz jestem przebudzony od maja jestem PIMO.Pozdrawiam wszystkich przebudzonych i WOLNYCH.
Obojętnie jak długo byłeś w organizacji to tak jak Jacek napisał dopóki oddychasz to nie jest za późno. Ja byłem w niej 47 lat i tego nie zmienimy, uważam, ze moim sukcesem jest to, ze mentalnie się wyzwoliłem z tej organizacji i nie straciłem wiary w Boga i że zrozumiałem jak człowiek jest podatny na psychomanipulacje religijne ale i też polityczne i to daje mi szczęście i chęć pomagania innym aby takiego błędu nie zrobili.
Dokladnie tak Jacku...wszystko dokladnie tak jak mowisz. Dzieki ogromne twoj wyklad ma ogromne znaczenie. Bravo . Grande . Serdecznie pozdrawiam z Itali.
Nadzorcy to psy gończe jw. sam się o tym przekonałem. Wcale ich mi nie żal. Będąc w tej sekcie zawsze dbałem najpierw o swój status. Dzisiaj mogę spokojnie żyć. Przynajmniej na razie. Bo jak się coś powali to wszystkich to dotknie. Jest powiedzenie nawet Salomon z pustego nie naleje.
Perfekcyjny Świadek to powiedźmy pionier stały, starszawy zboru maz czy nie maz z....🧔♂️🧔♂️🧔♂️🧔♂️ , najlepiej samotny....po zawodowce. Kobieta najlepiej tez pionierka , zajmująca się domem ew. Dziećmi uległa i podlegajaca wladzy 🧔♂️🧔♂️🧔♂️🧔♂️🧔♂️....etc etc etc
Witaj Jacku. Dalej Cię męczy ten kaszel. Co się dzieje. Jak wróciłeś z urlopu to o tym wspominałeś. Postaraj się szybko wyzdrowieć bo nie do przyjęcia jest żebyś przerwał podcasty. Pozdrawiam
biedni oni z ta krwia... gal 1:17 nie bylo zadnego soboru dzieje byly napisane na potrzeby wielkiej nierzadnicy kilka pokolen pozniej aby przyjac nauki pawla ktory jak sam pize wszyscy sie od niego odwrocili
Witam. Wszystkie te wypowiedzi są trafne odnośnie tego od czego zależy sukces. Pozostaje jednak jedno ale. Mianowicie jednak trudno się pogodzić, że życie tak krótkie może przynieść szczęście . Świadomość przemijania i czekającej śmierci tj. wiecznego niebytu napawa przykrymi odczuciami. Czyni to życie bezsensownym. Egzystencjaliści twierdzą, że człowiek żyje w ciągłym strachu przed śmiercią. Wygląda na to, że Paweł miał rację twierdząc iż kto pokłada jedynie nadzieję w tym życiu to należy do ludzi pożałowania godnym. Problem jest w tym, że nie ma jasnego programu zbawienia. Jeśli istnieje Bóg to jednak ciężko pogodzić się, że jest sprawiedliwy i można miec pretensje dlaczego tak źle to wszystko wygląda z tą drogą do zbawienia.
Zwierzęta nie mają świadomości umierania i odejścia do wiecznego niebytu. Człowiek ma taką świadomość i dlatego często jak piszesz "Czyni to życie bezsensownym." i dlatego każdy z nas musi szukać sensu i celu życia. Obecnie jesteśmy o tytle w lepszej sytuacji , że mamy gdzie szukać. Jest internet i możemy zobaczyć jak inni to widzą ale wybór należy do nas. Spróbuj może odnaleźć w internecie takie wykłady "Dlaczego wierzę w istnienie Boga" "Który kościół jest prawdziwy" mówca Adam Urban. Mnie one pomogły, chociaż nie należę do żadnej denominacji religijnej, ale to Ty musisz sam zadecydować.
@@1ma1ya1 Nigdzie nie stwierdziłem , że jest jakiś prawdziwy kościoł gdziekolwiek. Ja nawet nie mam jasnego poglądu na istotę boga. Dla mnie ten świat to jakiś absurd
@@1ma1ya1 Z tą wiarą to jakieś nieporozumienie. Zbawienie powinno być z automatu. Należy nam sie jak psu buda. A ja nie mam wiary i co z tego. Do mnie przemawia tylko rozsądek i fakty. Po co w ogóle ta wiara czyli przekonanie. Jeden ma wiare a inny nie . I co, ten inny jest gorszy. ? Jeśli jesteśmy niedoskonali to nie wolno nas skazywać na śmierć za nasze grzechy. Trzeba dać każdemu życie wieczne i doskonałość . Wtedy można będzie wydać wyrok kto jak żył będąc doskonałym.
No tak. Jesteś człowiekiem sukcesu, ale czy na pewno ? Lepiej jest mieć wiarę w fałszywą religie, która obieca zbawienie i żyć tą nadzieją do końca swoich dni bo i tak sie nie przekonamy czy ona jest fałszywa. Daje nam jednak poczucie szczęścia do końca. Prawda nie jest ważna, ważne jest nasze przekonanie.
Prawdą jest, że obecnie nikt nie ma monopolu na prawdę, nawet jeżeli mówi, ze on jest w prawdzie jak czynią to ŚJ. Każdy wierzący człowiek powinien badać to w co wierzy Dz.A.17:11 nawet zachęca do tego CK ŚJ Strażnica w70/15 str.15” cytuję „Nie potrzebujesz się obawiać takiego sprawdzenia swych przekonań religijnych za pomocą miernika, jakim jest Słowo Boże, bo jeśli posiadasz religię prawdziwą, możesz dzięki temu tylko umocnić się w swoich przekonaniach. Jeżeli natomiast twoje wierzenia nie zgadzają się z Biblią, powinieneś ochoczo przyjąć prawdę, gdyż tylko prawda doprowadzi cię do życia wiecznego. - Jana 17:3. Książka „Prawda, która prowadzi do życia wiecznego” wydana w 1970 r.str.14 „Musimy zbadać nie tylko to, w co sami wierzymy, lecz także, to czego naucza wyznanie do którego należymy. Czy jego nauki są całkowicie zgodne ze Słowem Bożym, czy też są (często) oparte na tradycjach ludzkich? Jeżeli miłujemy prawdę to nie będziemy się obawiać takiego sprawdzenia. Każdy powinien starać się szczerze ustalić, czego Bóg od nas wymaga a potem powinien to spełnić" Nie bójmy się gorzkiej prawdy i nie okłamujmy siebie słodkim kłamstwem a wówczas będziemy odnajdywać sens i cel naszego życia i to też będzie sukcesem w naszym życiu.
@@Odstrachudowolnosci Jeśli chodzi o szczęście to w dużej mierze jest to sprawa genetyczna. Jednym poczucie szczęścia przychodzi łatwiej innym trudniej. Niesprawiedliwość od poczęcia, niestety. Co mi z tego, że ktoś będzie dobrze o mnie mówił albo coś po sobie pozostawie. Jak mnie nie będzie . Po nas choćby potop jak ktoś powiedział. Jedzmy i pijmy bo jutro pomrzemy. Ta druga wypowiedź to jak wiesz jest od Pawła. Wg mnie ma rację
Witaj Jacku -Swietnie objasniasz zagadnienia sukcesu chcialbym dzis z tych rad skozystac tylko dla mnie to juz za puzno poniewaz stracilem w sekcie swoja sznse bendac 37 lat,teraz jestem przebudzony od maja jestem PIMO.Pozdrawiam wszystkich przebudzonych i WOLNYCH.
@@eugeniusz9187 puki oddychasz nie jest za późno
Obojętnie jak długo byłeś w organizacji to tak jak Jacek napisał dopóki oddychasz to nie jest za późno. Ja byłem w niej 47 lat i tego nie zmienimy, uważam, ze moim sukcesem jest to, ze mentalnie się wyzwoliłem z tej organizacji i nie straciłem wiary w Boga i że zrozumiałem jak człowiek jest podatny na psychomanipulacje religijne ale i też polityczne i to daje mi szczęście i chęć pomagania innym aby takiego błędu nie zrobili.
Jacku, bardzo dziękuję za super film! Tak jak mówisz, bycie w organizacji, to nie tylko wady, ale także zalety i dopiero po czasie je dostrzegamy.
Dokladnie tak Jacku...wszystko dokladnie tak jak mowisz. Dzieki ogromne twoj wyklad ma ogromne znaczenie. Bravo . Grande . Serdecznie pozdrawiam z Itali.
@@annakobialka9141 dziękuję ślicznie 🤩
Nadzorcy to psy gończe jw. sam się o tym przekonałem. Wcale ich mi nie żal. Będąc w tej sekcie zawsze dbałem najpierw o swój status. Dzisiaj mogę spokojnie żyć. Przynajmniej na razie. Bo jak się coś powali to wszystkich to dotknie. Jest powiedzenie nawet Salomon z pustego nie naleje.
Perfekcyjny Świadek to powiedźmy pionier stały, starszawy zboru maz czy nie maz z....🧔♂️🧔♂️🧔♂️🧔♂️ , najlepiej samotny....po zawodowce. Kobieta najlepiej tez pionierka , zajmująca się domem ew. Dziećmi uległa i podlegajaca wladzy 🧔♂️🧔♂️🧔♂️🧔♂️🧔♂️....etc etc etc
Albo większość będzie musiała głosić,poświęcać się dla korpo.
Witaj Jacku. Dalej Cię męczy ten kaszel. Co się dzieje. Jak wróciłeś z urlopu to o tym wspominałeś. Postaraj się szybko wyzdrowieć bo nie do przyjęcia jest żebyś przerwał podcasty. Pozdrawiam
Krztusiec trzyma mnie już 4 miesiąc. Strasznie męczy. Nie tylko kaszel ale osłabienie i bóle głowy. Tragedia jak to długo trwa
2 i pół fajny serial
Jeśli minimalne wynagrodzenie to mało. To nasuwa się pytanie, ile otrzymuje taki obwodowy z tytułu pełnienia funkcji?
@@Bianka20128 otrzymywali niewielkie kwoty od organizacji ale dość spore od zborów.
@@Odstrachudowolnosci A ściślej indywidualnie od poszczególnych braci i sióstr w zborze.
Obwodowy ma wszystko darmowe. Mieszkanie,samochód,żonę, wyżywienie,wycieczki itd Kasę którą dostaje od JW i zborowe koperty ma na swoje zachcianki 😊
Jacek , a co to jest za karta za twoimi plecami ?
Karta? Gdzie?
@Odstrachudowolnosci pszepraszam , mapa . Pisałem po polsku , a myślałem po ukraińsku .
@ mapa świata. Dostałem jako prezent od żonki
biedni oni z ta krwia... gal 1:17 nie bylo zadnego soboru dzieje byly napisane na potrzeby wielkiej nierzadnicy kilka pokolen pozniej aby przyjac nauki pawla ktory jak sam pize wszyscy sie od niego odwrocili
Ponieważ jest mnóstwo doniesień że karma wraca myślę że przeklęci są ci którzy go tak brutalnie wywalili. Czas pokaże jak i co to z nimi będzie.
Witam. Wszystkie te wypowiedzi są trafne odnośnie tego od czego zależy sukces. Pozostaje jednak jedno ale. Mianowicie jednak trudno się pogodzić, że życie tak krótkie może przynieść szczęście . Świadomość przemijania i czekającej śmierci tj. wiecznego niebytu napawa przykrymi odczuciami. Czyni to życie bezsensownym. Egzystencjaliści twierdzą, że człowiek żyje w ciągłym strachu przed śmiercią. Wygląda na to, że Paweł miał rację twierdząc iż kto pokłada jedynie nadzieję w tym życiu to należy do ludzi pożałowania godnym. Problem jest w tym, że nie ma jasnego programu zbawienia. Jeśli istnieje Bóg to jednak ciężko pogodzić się, że jest sprawiedliwy i można miec pretensje dlaczego tak źle to wszystko wygląda z tą drogą do zbawienia.
No jak to nie ma jasnego? Zbawienie zawsze było i jest z wiary
Zwierzęta nie mają świadomości umierania i odejścia do wiecznego niebytu. Człowiek ma taką świadomość i dlatego często jak piszesz "Czyni to życie bezsensownym." i dlatego każdy z nas musi szukać sensu i celu życia. Obecnie jesteśmy o tytle w lepszej sytuacji , że mamy gdzie szukać. Jest internet i możemy zobaczyć jak inni to widzą ale wybór należy do nas. Spróbuj może odnaleźć w internecie takie wykłady "Dlaczego wierzę w istnienie Boga" "Który kościół jest prawdziwy" mówca Adam Urban. Mnie one pomogły, chociaż nie należę do żadnej denominacji religijnej, ale to Ty musisz sam zadecydować.
@adamsosna6474 wedlug Biblii nie ma prawdziwego kościoła więc na jakiej podstawie twierdzisz że takowy istnieje?
@@1ma1ya1 Nigdzie nie stwierdziłem , że jest jakiś prawdziwy kościoł gdziekolwiek. Ja nawet nie mam jasnego poglądu na istotę boga. Dla mnie ten świat to jakiś absurd
@@1ma1ya1 Z tą wiarą to jakieś nieporozumienie. Zbawienie powinno być z automatu. Należy nam sie jak psu buda. A ja nie mam wiary i co z tego. Do mnie przemawia tylko rozsądek i fakty. Po co w ogóle ta wiara czyli przekonanie. Jeden ma wiare a inny nie . I co, ten inny jest gorszy. ? Jeśli jesteśmy niedoskonali to nie wolno nas skazywać na śmierć za nasze grzechy. Trzeba dać każdemu życie wieczne i doskonałość . Wtedy można będzie wydać wyrok kto jak żył będąc doskonałym.
SZTOS Proroctwo!
ruclips.net/video/gAtqPG82_W4/видео.htmlsi=WFUDHs6nGnayS0rH
No tak. Jesteś człowiekiem sukcesu, ale czy na pewno ? Lepiej jest mieć wiarę w fałszywą religie, która obieca zbawienie i żyć tą nadzieją do końca swoich dni bo i tak sie nie przekonamy czy ona jest fałszywa. Daje nam jednak poczucie szczęścia do końca. Prawda nie jest ważna, ważne jest nasze przekonanie.
@@hurayuckmadreu7673 myślę że większość osób woli gorzką prawdę niż słodkie kłamstwa ale masz rację, nie wszyscy.
Prawdą jest, że obecnie nikt nie ma monopolu na prawdę, nawet jeżeli mówi, ze on jest w prawdzie jak czynią to ŚJ. Każdy wierzący człowiek powinien badać to w co wierzy Dz.A.17:11 nawet zachęca do tego CK ŚJ Strażnica w70/15 str.15” cytuję „Nie potrzebujesz się obawiać takiego sprawdzenia swych przekonań religijnych za pomocą miernika, jakim jest Słowo Boże, bo jeśli posiadasz religię prawdziwą, możesz dzięki temu tylko umocnić się w swoich przekonaniach. Jeżeli natomiast twoje wierzenia nie zgadzają się z Biblią, powinieneś ochoczo przyjąć prawdę, gdyż tylko prawda doprowadzi cię do życia wiecznego. - Jana 17:3. Książka „Prawda, która prowadzi do życia wiecznego” wydana w 1970 r.str.14 „Musimy zbadać nie tylko to, w co sami wierzymy, lecz także, to czego naucza wyznanie do którego należymy. Czy jego nauki są całkowicie zgodne ze Słowem Bożym, czy też są (często) oparte na tradycjach ludzkich? Jeżeli miłujemy prawdę to nie będziemy się obawiać takiego sprawdzenia. Każdy powinien starać się szczerze ustalić, czego Bóg od nas wymaga a potem powinien to spełnić" Nie bójmy się gorzkiej prawdy i nie okłamujmy siebie słodkim kłamstwem a wówczas będziemy odnajdywać sens i cel naszego życia i to też będzie sukcesem w naszym życiu.
@@Odstrachudowolnosci Jeśli chodzi o szczęście to w dużej mierze jest to sprawa genetyczna. Jednym poczucie szczęścia przychodzi łatwiej innym trudniej. Niesprawiedliwość od poczęcia, niestety. Co mi z tego, że ktoś będzie dobrze o mnie mówił albo coś po sobie pozostawie. Jak mnie nie będzie . Po nas choćby potop jak ktoś powiedział. Jedzmy i pijmy bo jutro pomrzemy. Ta druga wypowiedź to jak wiesz jest od Pawła. Wg mnie ma rację