Szanuję Panią Ewę Woydyłło i podziwiam jej optymizm, ale niestety nie każdy może zmienić jakość swojego życia choćby nie wiem jak się starał. I to też jest chyba gdzieś na górze zapisane, że np. Tobie będzie się tak i tak wiodło w życiu, że będzie czasami trudno, ale gdy się zmobilizujesz to dasz radę, a czasem spotkasz dobrych ludzi którzy ci pomogą. A Ty, z kolei, będziesz obciążony chorobami, uzależnisz się, będziesz brudny, będziesz żył w nędzy i nie ważne jak byś się mobilizował, czego sobie odmawiał, a jeszcze inni ludzie będą cię kopać, bić i poniżać.
Szanuję Panią Ewę Woydyłło i podziwiam jej optymizm, ale niestety nie każdy może zmienić jakość swojego życia choćby nie wiem jak się starał. I to też jest chyba gdzieś na górze zapisane, że np. Tobie będzie się tak i tak wiodło w życiu, że będzie czasami trudno, ale gdy się zmobilizujesz to dasz radę, a czasem spotkasz dobrych ludzi którzy ci pomogą. A Ty, z kolei, będziesz obciążony chorobami, uzależnisz się, będziesz brudny, będziesz żył w nędzy i nie ważne jak byś się mobilizował, czego sobie odmawiał, a jeszcze inni ludzie będą cię kopać, bić i poniżać.