Cieszę się, że ktoś pokazuję technikę mycia zębów. Ja zawsze byłem zwolennikiem agresywnego mycia zębów i jak widać żyłem w błędzie i chyba sam zacząłem zauważać że przez zbyt agresywne mycie zębów zacząłem mieć z nimi coraz więcej problemów. Nie mniej jednak do rzeczy. Moje pytanko brzmi ile czasu mniej więcej powinno się poświęcić na takie szczotkowanie zębów? 5, 10,15 min? Ile czasu potrzeba aby być pewnym, że porządnie się wyczyściło zęby, choć nigdy w 100% nie możemy być pewni?
Jeśli technika jest poprawna to 2-3 minuty to wystarczający czas aby dokaldnie umyć zęby. Do tego należy dodać nitkowanie i ewentualnie inne zabiegi (płukanie, irygator)
"w normie wzorcowej (inaczej słownikowej, czyli tej, która nie dopuszcza niepoprawności) jest ono błędne, jednak w uzusie (odmiana języka używana na co dzień przez wszystkich użytkowników, popularność zwrotu jest tu istotniejsza od poprawności) tylko i wyłącznie nie jest uznawane za błąd. Jest to przykład, że poprawność nie zawsze idzie w parze z przyzwyczajeniami użytkowników języka"
Zgadzam się jak najbardziej o też czasem używam określenia "szorować". Natomiast celem tego materiału było zwrócenie uwagi nie na nazewnictwo, a na technikę.
Zawsze zastanawiało mnie to dlaczego, pomimo tego, że tak skrupulatnie myje zęby, chodzę regularnie do dentysty, to nie uchroniło mnie to przed stałe postępującą próchnicą. Utraciłem już kilka ważnych zębów trzonowych i końca nie widać. A znam inne osoby, które uważały, że z tym myciem zębów to jakiś kant i przesada, nie były takie dokładne i mają więcej zębów i w lepszym stanie niż moje. Pomimo tego że startowaliśmy z pozycji odwrotnej. Ja miałem piękne i mocne zęby. Raczej należy zastanowić się nad tym dlaczego musimy myć zęby i co zrobić, aby tego uniknąć, gdyż szkliwo się nie odnawia więc jego pocieranie , niezależnie od siły, wcześniej czy później prowadzi do jego ubytku, a zatem do niszczenia tej powłoki, także przez bakterie. O tym się wiele nie mowi
Właśnie dlatego pokazuje jak prawidłowo używać szczoteczki, aby mycie zębów nie było szkodliwe dla zębów i dla dziąseł. Co do próchnicy. Na jej rozwój składa się wiele czynników (o którym mówię w innym materiale).
Szczoteczki soniczne jako elektryczne wymagają użycia innej techniki. O tym jest drugi materiał, które również jest dostępny na moim kanale. Zapraszam do obejrzenia
Interesujące może być wyjaśnienie pewnej zagadki . Otóż mam znajomych Polaków którzy byli wychowywania tak samo jak ja, a teraz mieszkają za granicą w Szwecji i USA. Z nieznanych przyczyn w Szwecji próchnicą jest rzadkoi, gdyż przyjęto tam jakiś ciekawy system profilsktyczo leczniczy, dzięki czemu ani rodowici mieszkańcy, ani nowi nie mają problemów z zębami, natomiast ich rodzeństwo w Polsce mają te samo kłopoty co i ja. Te same problemy mają ci co zamieszkali w GB i USA. Tam doszło do takich patologii , że usługi są bardzo drogie i nieskuteczne, pomimo rewelacyjnej wręcz techniki, że opłaca im się ze Stanów przylecieć samolotem do Polski , do dobrego specjalisty, bo i tak wyjdzie taniej. Tam stomatologia służy przede wszystkim do zarabiania pieniędzy przez dentystów i cały sektor, a nie do rzeczywistego leczenia. Tam dentyści są milionerami. Bardzo jestem ciekawy Pańskiego komentarza w sprawie opisanej wyżej sytuacji w Szwecji. Pozdrawiam
Nie wydaje mi się, że uzyskasz szczerą odpowiedź, jaka jest prawda. Temat tabu a większość polskich stomatologów bazuje na nieświadomości i braku wiedzy na temat zwalczania próchnicy. Niestety znam takich, którzy celowo niszczą zęby by wciskać na siłę koronki i implanty bo z tego jest największą kasa. Banda oszustów, takim powinni zabierać prawo wykonywania zawodu i do kopania rowów ! Cwaniactwo i złodziejstwo !
Na studiach Szwecja była podawana za wzór jeśli chodzi o profilaktykę próchnicy. Z czego to wynika? Prawdopodobnie z poziomu świadomości i odpowiedzialności społeczeństwa, bo to ma największy wpływ na utrzymanie zdrowia zębów. Doskonalenie technik mycia zębów, lakowanie i lakierowanie. Niestety, ale jako kraj w ujęciu całościowym jesteśmy jeszcze głęboko w średniowieczu w tej kwestii. Jest to smutne, ale po to właśnie tworzę te treści, żeby to zmienić. A co do zarobków... Na cenę kształtuje się wiele czynników. Koszty materiałów, utrzymania gabinetu, sprzętu, pracowników, wiedza i doświadczenie, odpowiedzialność za wszystkie procedury lecznicze. W Polsce ceny dostosowane są do potrzeb i tego ile pacjent jest w stanie zapłacić. Na zachodzie Europy, w Stanach czy Szwecji jest podobnie, ale przez to, że są to kraje bogatsze to ceny są odpowiednio wyższe.
Pani Ilono. Jeśli tak Pani uważa (przez własne doświadczenie) to jest mi bardzo przykro. Ale proszę mieć świadomość, że raz wyleczony ząb nie jest objęty dożywotnia gwarancją. Wręcz przeciwnie, wypełnienia zużywają się i trzeba je wymieniać, gdyż w innym przypadku próchnica rozwinie się ponownie.
@@WolskiDentysta Rozumiem, ingerencja w żywa tkankę, materiał i ząb już nie będzie działał jak przed leczeniem. Chodzi mi o to, że jeżeli lekarz wmawia mi, że po leczeniu kanałowym konieczna jest korona bo ząb się złamie to chyba coś nie tak..? Jesli lekarz mówi mi, że mam duże ubytki na ósrmkach i trzeba zrobić koronki a po konsultacji u innego stomatologa okazuje się, że żeby są zdrowe, to jak Pan oceni takie zachowanie..? Dziękuję za odpowiedź. P. S. teraz to boję się w ogóle iść do dentysty
@@ilonaNuw Tak duże rozbieżności wynikają z różnicy w doświadczeniu lekarzy, metod leczenia dostępnych w gabinecie i stosowanych przez lekarzy. Zęby po leczeniu kanałowym zwykle mają na tyle duże ubytki, ze zwykłą "plomba" nie spełni swojej funkcji w perspektywie długoczasowej, wiec korona będzie się lepiej sprawdzać. Zawsze można poprosić o przedstawienie wszystkich możliwości leczenia (zwykle jest kilka metod, które można dopasować w zależności od potrzeb i możliwości finansowych pacjenta) , albo zmienić lekarza. P.S. Proszę nie wrzucać większości lekarzy do jednego worka pod nazwą "złodzieje i oszuści". Jeśli po tym materiale do niego "wpadłem" to trudno, ale wiele moich znajomych nie zasługuje na to.
To znaczy, że Pani porządnie wymiata! Chociaż zbyt szybkie zużycie może wskazywać na nadmierną siłę z jaką dociskana jest szczoteczka. Na to też trzeba uważać.
Dlaczego dentyści nigdy nie radzą pacjentowi jaką powinien stosować szczoteczke, znajac jego uzębienie, nie rozmawiają nt. profilaktyki tylko robią to z czym się przyszło i dowidzenia -kasa! Mam b.złe doświadczenia z dentystami, ich pomyłki, brak profesjonalizmu, niedokładność(wypadajace b.szybko plomby), specjalne uszkodzenia zębów podczas czyszczenia, namawianie do usuwania zamiast leczyć i wiele in. grzechow. Temat - rzeka, gdyby Pan chcial słuchać! Wielu tych specjalistów powinno się wstydzić wybranego zawodu, bo zawodzą! B. często nie widzą tego, co ja potrafię zobaczyć w swoim lusterku, pokazuję, a ona mówi nic tu nie widzę! To jest porażka, a ceny nie są niskie. Czy chodzi o to żeby coraz częściej przychodzić i płacić? ? To znów porażka, itd.itd. Tracimy zęby przez dentystów oraz pieniądze źle wydane. Jak to zmienić? ??? Dlaczego tak jest? Nie jestem w tym odosobniona......
Ile razy te pytania zadała Pani lekarzowi podczas wizyty? Czy poprosiła Pani o instruktaż/polecenie szczoteczki lub pasty? Czy po wizycie, po której była Pani niezadowolona poszła Pani do tego samego lekarza, żeby dać mu szansę na bardziej skuteczne leczenie czy do innego, który nic o Pani nie wie? Czy przestrzega Pani zaleceń po zabiegach? Jakimi kryteriami kieruje się Pani podczas wyboru lekarza? Czy posiada Pani wiedzę i doświadczenie, które pozwala odróżnić zdrowy ząb od chorego? Jak Pani widzi możemy się przerzucać pytaniami i stać w miejscu. Myślę, że ten czas i energię, która zużyła Pani do pisania takiego komentarza można przekuć na szukanie dobrego lekarza (a takich nie brakuje), który zaopiekuje się Panią oraz na wzmożoną higienę jamy ustnej i ogólne zdrowie (ćwiczenia fizyczne znacząco redukują stres, a uwalniana serotonina poprawia nastrój). Wszystkiego dobrego! P.S. Z pewnością ten film (jak i pozostałe) wrzucam po, żeby zarabiać na nieświadomości pacjentów.
@@WolskiDentysta co znaczy jak na dziąsłach odbiły się igły szczoteczki do zębów? W jaki sposób myć zęby żeby się tak nie odbijało na dziąsłach? Czym to smarować?
A kto by chciał myć zęby pastą kwaśną, gorzką lub taka która nie ma smaku? Pasty są słodkie, gdyż w swoim składzie zawierają sorbitol lub ksylitol, które chemicznie należą do cukrów i mają słodki smak (pobudzają receptory-kubki smaku słodkiego). Jednak nie są cukrami, które przyczyniają się do powstania próchnicy, gdyż nie są metabolizowane przez bakterie. O powstawaniu próchnicy mówię w innym materiale, do którego obejrzenia zapraszam 😉
Dziękuje i pozdrawiam 30 lat nie właściwie myję zęby i tego samego uczyłem dzieci
Na naukę nigdy nie jest za późno. Dziękuję
Dziękuję 🙂
boże, nigdy nie spodziewałem się że będę oglądać filmik o tym jak myć zęby xD
A jednak! Teraz już próchnica nie straszna 😉
@@WolskiDentysta nie straszna bo zęby, ale juz za pozno i zęby i tak nadają sie do kanałowego :p
Gustaw-imię dla modelu.❤😅
bardzo miły poradnik
Dziękuję! 🙂
Cieszę się, że ktoś pokazuję technikę mycia zębów. Ja zawsze byłem zwolennikiem agresywnego mycia zębów i jak widać żyłem w błędzie i chyba sam zacząłem zauważać że przez zbyt agresywne mycie zębów zacząłem mieć z nimi coraz więcej problemów. Nie mniej jednak do rzeczy. Moje pytanko brzmi ile czasu mniej więcej powinno się poświęcić na takie szczotkowanie zębów? 5, 10,15 min? Ile czasu potrzeba aby być pewnym, że porządnie się wyczyściło zęby, choć nigdy w 100% nie możemy być pewni?
Jeśli technika jest poprawna to 2-3 minuty to wystarczający czas aby dokaldnie umyć zęby. Do tego należy dodać nitkowanie i ewentualnie inne zabiegi (płukanie, irygator)
Dobrze gada, polać mu :D Model może Darek?
Pan Szczękościsk 😁 Dla szczęki w sam raz
"w normie wzorcowej (inaczej słownikowej, czyli tej, która nie dopuszcza niepoprawności) jest ono błędne, jednak w uzusie (odmiana języka używana na co dzień przez wszystkich użytkowników, popularność zwrotu jest tu istotniejsza od poprawności) tylko i wyłącznie nie jest uznawane za błąd. Jest to przykład, że poprawność nie zawsze idzie w parze z przyzwyczajeniami użytkowników języka"
Zgadzam się jak najbardziej o też czasem używam określenia "szorować". Natomiast celem tego materiału było zwrócenie uwagi nie na nazewnictwo, a na technikę.
Zawsze zastanawiało mnie to dlaczego, pomimo tego, że tak skrupulatnie myje zęby, chodzę regularnie do dentysty, to nie uchroniło mnie to przed stałe postępującą próchnicą. Utraciłem już kilka ważnych zębów trzonowych i końca nie widać. A znam inne osoby, które uważały, że z tym myciem zębów to jakiś kant i przesada, nie były takie dokładne i mają więcej zębów i w lepszym stanie niż moje. Pomimo tego że startowaliśmy z pozycji odwrotnej. Ja miałem piękne i mocne zęby. Raczej należy zastanowić się nad tym dlaczego musimy myć zęby i co zrobić, aby tego uniknąć, gdyż szkliwo się nie odnawia więc jego pocieranie , niezależnie od siły, wcześniej czy później prowadzi do jego ubytku, a zatem do niszczenia tej powłoki, także przez bakterie. O tym się wiele nie mowi
Właśnie dlatego pokazuje jak prawidłowo używać szczoteczki, aby mycie zębów nie było szkodliwe dla zębów i dla dziąseł. Co do próchnicy. Na jej rozwój składa się wiele czynników (o którym mówię w innym materiale).
Proszę pana a do tego ostatniego sposobu nadają się szczoteczki soniczne?
bo one tak jakby drgają cały czas wiec w sumie to nie wiem.
Szczoteczki soniczne jako elektryczne wymagają użycia innej techniki. O tym jest drugi materiał, które również jest dostępny na moim kanale. Zapraszam do obejrzenia
😁
jakiego modelu szczoteczki elektrycznej pan używa?
Oral B genius 8000
Interesujące może być wyjaśnienie pewnej zagadki . Otóż mam znajomych Polaków którzy byli wychowywania tak samo jak ja, a teraz mieszkają za granicą w Szwecji i USA. Z nieznanych przyczyn w Szwecji próchnicą jest rzadkoi, gdyż przyjęto tam jakiś ciekawy system profilsktyczo leczniczy, dzięki czemu ani rodowici mieszkańcy, ani nowi nie mają problemów z zębami, natomiast ich rodzeństwo w Polsce mają te samo kłopoty co i ja. Te same problemy mają ci co zamieszkali w GB i USA. Tam doszło do takich patologii , że usługi są bardzo drogie i nieskuteczne, pomimo rewelacyjnej wręcz techniki, że opłaca im się ze Stanów przylecieć samolotem do Polski , do dobrego specjalisty, bo i tak wyjdzie taniej. Tam stomatologia służy przede wszystkim do zarabiania pieniędzy przez dentystów i cały sektor, a nie do rzeczywistego leczenia. Tam dentyści są milionerami. Bardzo jestem ciekawy Pańskiego komentarza w sprawie opisanej wyżej sytuacji w Szwecji. Pozdrawiam
Nie wydaje mi się, że uzyskasz szczerą odpowiedź, jaka jest prawda. Temat tabu a większość polskich stomatologów bazuje na nieświadomości i braku wiedzy na temat zwalczania próchnicy. Niestety znam takich, którzy celowo niszczą zęby by wciskać na siłę koronki i implanty bo z tego jest największą kasa. Banda oszustów, takim powinni zabierać prawo wykonywania zawodu i do kopania rowów ! Cwaniactwo i złodziejstwo !
Na studiach Szwecja była podawana za wzór jeśli chodzi o profilaktykę próchnicy. Z czego to wynika? Prawdopodobnie z poziomu świadomości i odpowiedzialności społeczeństwa, bo to ma największy wpływ na utrzymanie zdrowia zębów. Doskonalenie technik mycia zębów, lakowanie i lakierowanie. Niestety, ale jako kraj w ujęciu całościowym jesteśmy jeszcze głęboko w średniowieczu w tej kwestii. Jest to smutne, ale po to właśnie tworzę te treści, żeby to zmienić.
A co do zarobków... Na cenę kształtuje się wiele czynników. Koszty materiałów, utrzymania gabinetu, sprzętu, pracowników, wiedza i doświadczenie, odpowiedzialność za wszystkie procedury lecznicze. W Polsce ceny dostosowane są do potrzeb i tego ile pacjent jest w stanie zapłacić. Na zachodzie Europy, w Stanach czy Szwecji jest podobnie, ale przez to, że są to kraje bogatsze to ceny są odpowiednio wyższe.
Pani Ilono. Jeśli tak Pani uważa (przez własne doświadczenie) to jest mi bardzo przykro. Ale proszę mieć świadomość, że raz wyleczony ząb nie jest objęty dożywotnia gwarancją. Wręcz przeciwnie, wypełnienia zużywają się i trzeba je wymieniać, gdyż w innym przypadku próchnica rozwinie się ponownie.
@@WolskiDentysta Rozumiem, ingerencja w żywa tkankę, materiał i ząb już nie będzie działał jak przed leczeniem. Chodzi mi o to, że jeżeli lekarz wmawia mi, że po leczeniu kanałowym konieczna jest korona bo ząb się złamie to chyba coś nie tak..? Jesli lekarz mówi mi, że mam duże ubytki na ósrmkach i trzeba zrobić koronki a po konsultacji u innego stomatologa okazuje się, że żeby są zdrowe, to jak Pan oceni takie zachowanie..? Dziękuję za odpowiedź. P. S. teraz to boję się w ogóle iść do dentysty
@@ilonaNuw Tak duże rozbieżności wynikają z różnicy w doświadczeniu lekarzy, metod leczenia dostępnych w gabinecie i stosowanych przez lekarzy. Zęby po leczeniu kanałowym zwykle mają na tyle duże ubytki, ze zwykłą "plomba" nie spełni swojej funkcji w perspektywie długoczasowej, wiec korona będzie się lepiej sprawdzać. Zawsze można poprosić o przedstawienie wszystkich możliwości leczenia (zwykle jest kilka metod, które można dopasować w zależności od potrzeb i możliwości finansowych pacjenta) , albo zmienić lekarza.
P.S. Proszę nie wrzucać większości lekarzy do jednego worka pod nazwą "złodzieje i oszuści". Jeśli po tym materiale do niego "wpadłem" to trudno, ale wiele moich znajomych nie zasługuje na to.
Ja jak myłam techniką wymiatającą, to mi się szybko deformowało włosie szczoteczki. To dotyczy szczoteczek miękkich. One szybko się wtedy niszczą.
To znaczy, że Pani porządnie wymiata! Chociaż zbyt szybkie zużycie może wskazywać na nadmierną siłę z jaką dociskana jest szczoteczka. Na to też trzeba uważać.
@@WolskiDentysta co oznacza na dziąsłach odbiły się igły szczoteczki na dziąsłach ?
Czym smarować dziąsła?
Jak prawidłowo myć zwykłą szczoteczka?
Kiedyś wszyscy tak szorowali.
Kto to wiedział o jakimś wymiataniu
Dlaczego dentyści nigdy nie radzą pacjentowi jaką powinien stosować szczoteczke, znajac jego uzębienie, nie rozmawiają nt. profilaktyki tylko robią to z czym się przyszło i dowidzenia -kasa! Mam b.złe doświadczenia z dentystami, ich pomyłki, brak profesjonalizmu, niedokładność(wypadajace b.szybko plomby), specjalne uszkodzenia zębów podczas czyszczenia, namawianie do usuwania zamiast leczyć i wiele in. grzechow. Temat - rzeka, gdyby Pan chcial słuchać! Wielu tych specjalistów powinno się wstydzić wybranego zawodu, bo zawodzą! B. często nie widzą tego, co ja potrafię zobaczyć w swoim lusterku, pokazuję, a ona mówi nic tu nie widzę! To jest porażka, a ceny nie są niskie. Czy chodzi o to żeby coraz częściej przychodzić i płacić? ? To znów porażka, itd.itd. Tracimy zęby przez dentystów oraz pieniądze źle wydane. Jak to zmienić? ??? Dlaczego tak jest? Nie jestem w tym odosobniona......
Ile razy te pytania zadała Pani lekarzowi podczas wizyty? Czy poprosiła Pani o instruktaż/polecenie szczoteczki lub pasty? Czy po wizycie, po której była Pani niezadowolona poszła Pani do tego samego lekarza, żeby dać mu szansę na bardziej skuteczne leczenie czy do innego, który nic o Pani nie wie? Czy przestrzega Pani zaleceń po zabiegach? Jakimi kryteriami kieruje się Pani podczas wyboru lekarza? Czy posiada Pani wiedzę i doświadczenie, które pozwala odróżnić zdrowy ząb od chorego? Jak Pani widzi możemy się przerzucać pytaniami i stać w miejscu. Myślę, że ten czas i energię, która zużyła Pani do pisania takiego komentarza można przekuć na szukanie dobrego lekarza (a takich nie brakuje), który zaopiekuje się Panią oraz na wzmożoną higienę jamy ustnej i ogólne zdrowie (ćwiczenia fizyczne znacząco redukują stres, a uwalniana serotonina poprawia nastrój). Wszystkiego dobrego!
P.S. Z pewnością ten film (jak i pozostałe) wrzucam po, żeby zarabiać na nieświadomości pacjentów.
@@WolskiDentysta co znaczy jak na dziąsłach odbiły się igły szczoteczki do zębów?
W jaki sposób myć zęby żeby się tak nie odbijało na dziąsłach?
Czym to smarować?
Może Zenek
Zastanawia mnie dlaczego większość past jest słodka, a cukier to próchnica.
A kto by chciał myć zęby pastą kwaśną, gorzką lub taka która nie ma smaku? Pasty są słodkie, gdyż w swoim składzie zawierają sorbitol lub ksylitol, które chemicznie należą do cukrów i mają słodki smak (pobudzają receptory-kubki smaku słodkiego). Jednak nie są cukrami, które przyczyniają się do powstania próchnicy, gdyż nie są metabolizowane przez bakterie. O powstawaniu próchnicy mówię w innym materiale, do którego obejrzenia zapraszam 😉
To dla kogo są tzw twarde szczoteczki?
Dla mięczaków