Odwiedziłem moją starszą, umierającą 97 - letnią babcię, która miała dużo gnijących odleżyn na odbycie oraz cyst i ropniaków, które pulsowały rytmicznie. Poprosiłem ją aby się rozebrała do naga i wypięła się odbytem do mojej twarzy. Na szczęście zachciało jej się mosiężnie srać. Nie wiedziałem jeszcze wtedy, jakie wielkie szczęście mnie spotka. Z babinego odbytu zaczęły wychodzić wijące się makarony długich robaków, połączone z rzadkim, mazistym stolcem. Złapałem je w dłoń i czym prędzej położyłem do gara. Następnie wziąłem grabki cmentarne i z szczeciniastego odbytu babci zdrapałem gnijące odleżyny, które dodałem do "makaroniastych robali" w garnku. Smród, jaki owe przyprawy miały - przyprawiły mnie o ogromne odruchy wymiotne. Narzygałem pomidorówką do gara pełnego odleżyn i nicieni. Powstał swego rodzaju koktajl. Podgrzałem go na piecyku kuchennym. Do piecyka wrzuciłem zaschnięty stolec nieżyjącego już dziadka. Powstała dzięki temu romantyczna, klimatyczna atmosfera. Schowałem się w kącie ściany i rzewnie zapłakałem z tego wzruszenia 🥲🥹 Jedzenie było już gotowe - coś cudownego wyszło na obiad. Z babcią wspominaliśmy razem czasy młodości, kiedy to wkładała mi pięść 👊✊ w odbyt aż po łokieć podczas zatwardzenia. Pomagało mi - polecam Wam. Pozdrawiamy serdecznie i zapraszamy na uczty. Czekamy na rewolucje Geslerowe u mojej rodziny na wsi, może powstałyby wykwintne, nietuzinkowe dania z odleżyn, stolca i wymiocin. Się rozmarzyłem 🥹🥹🥹🥲🥲🥲
To nawiązując do Dragonball super i turnieju mocy ja bym z chęcią zobaczył w drugim turnieju mocy wskrzeszonego komórczaka który by się sprzymierzył z wrogami tak jak frezer
Jak na tytuł z bolączkami typowo "młododziadkowymi" to w skali szkolnej zasługuje póki co na notę - 4 ze serduchem. Fabuła ma ręce i nogi, jest Gogeta i ładnie narysowany Cabba w SSJ3. Fakt, wzorem Bū Sagi mógł autor pokusić się o wspomniany przez Ciebie komentarz poległych w Słońcu antagonistów.
Widać ze nie ma już co omawiać w uniwesum db bo i tak predzej czy później daima się skończy i trzeba będzie czekać niewiadomo ile na sagę moro i granolah w anime
DB Super Ex to typowa fanmanga w stylu Young Jiji. A te, poza świetnymi rysunkami , są zwyczajnie nudne fabularnie, przewidywalne, schematyczne. Marginalizacja postaci Vegety -standard. Goku Boss - standard (choć tutaj wyjątkowo Cabba wyciągnął z dupy extra moc, niewiadomo jakim cudem, ale ok) no i przeciwnicy z kapelusza. Ewidentne nawiązania do sagi sayan, namek i końcówki z coolerem. Zresztą sam bleed ma design Coolerowy, jego ekipa to jak miniony Coolera plus to że ten jeden co się obudził że skał to ewidentnie nawiązanie do 1 filmu z coolerem , gdzie też jeden z Minionków (ten najsilniejszy, podobny zresztą do tego tutaj) się wygrzebał. A postacie sayan z 6 wszechświata to nic innego jak zrzyna z designow Goku, nappy, raditza (mowa o kolegach Cabby) plus król Sadali (wygląda jak Vegeta, a ten jego was jest straszny....#Vegeta z GT) Ogólnie mimo ciekawie zapowiadającej się historii manga ta jest nudna i rolluje stare, oklepane rzeczy
19:42 adacho jest wyrachowany w oglądaniu stóp hita
nigdy nie jest za późno na nowy odcinek z fanowskiej mangi 🔥
7:24 on powinien na logikę oberwać teraz przez tą transformację a nie odbić xD
5:35 czekam na zestawienie tego fragmentu z popularnym filmikiem przedstawiającym kopulującego żółwia :D
Ale ładna umywalka
Odwiedziłem moją starszą, umierającą 97 - letnią babcię, która miała dużo gnijących odleżyn na odbycie oraz cyst i ropniaków, które pulsowały rytmicznie. Poprosiłem ją aby się rozebrała do naga i wypięła się odbytem do mojej twarzy. Na szczęście zachciało jej się mosiężnie srać. Nie wiedziałem jeszcze wtedy, jakie wielkie szczęście mnie spotka. Z babinego odbytu zaczęły wychodzić wijące się makarony długich robaków, połączone z rzadkim, mazistym stolcem. Złapałem je w dłoń i czym prędzej położyłem do gara. Następnie wziąłem grabki cmentarne i z szczeciniastego odbytu babci zdrapałem gnijące odleżyny, które dodałem do "makaroniastych robali" w garnku. Smród, jaki owe przyprawy miały - przyprawiły mnie o ogromne odruchy wymiotne. Narzygałem pomidorówką do gara pełnego odleżyn i nicieni. Powstał swego rodzaju koktajl. Podgrzałem go na piecyku kuchennym. Do piecyka wrzuciłem zaschnięty stolec nieżyjącego już dziadka. Powstała dzięki temu romantyczna, klimatyczna atmosfera. Schowałem się w kącie ściany i rzewnie zapłakałem z tego wzruszenia 🥲🥹 Jedzenie było już gotowe - coś cudownego wyszło na obiad. Z babcią wspominaliśmy razem czasy młodości, kiedy to wkładała mi pięść 👊✊ w odbyt aż po łokieć podczas zatwardzenia. Pomagało mi - polecam Wam. Pozdrawiamy serdecznie i zapraszamy na uczty. Czekamy na rewolucje Geslerowe u mojej rodziny na wsi, może powstałyby wykwintne, nietuzinkowe dania z odleżyn, stolca i wymiocin. Się rozmarzyłem 🥹🥹🥹🥲🥲🥲
Komentarz dla zasięgu. Niech kanał Adacho Proroka dotrze do nowych osób
Super odcinek polecam ❤.
12:10 pominąłeś wybuch w powietrzu 😅
20:56 i wróciła trauma
To nawiązując do Dragonball super i turnieju mocy ja bym z chęcią zobaczył w drugim turnieju mocy wskrzeszonego komórczaka który by się sprzymierzył z wrogami tak jak frezer
To jak czekamy na metal bleed'a
Tak to jest komentarz dla zasięgu tak
Dobrze że fanowskie mangi próbują jakoś wykorzystać te furtki które są otwierane przez oficjalny Dragon Ball. Ta manga jest niezła w sumie
1 dzień czekania aż adacho zacznie serie z oglądania naruto bądź bleach
13:49 myślałem, że to krater w kosmosie XDDDD
kiedy nie ma Super dragon ball heros to przychodzi Dragon ball super EX
Adacho PROROK 💪
Jak na tytuł z bolączkami typowo "młododziadkowymi" to w skali szkolnej zasługuje póki co na notę - 4 ze serduchem. Fabuła ma ręce i nogi, jest Gogeta i ładnie narysowany Cabba w SSJ3. Fakt, wzorem Bū Sagi mógł autor pokusić się o wspomniany przez Ciebie komentarz poległych w Słońcu antagonistów.
Przypomniałeś mi że nie kupiłem bagietki czosnkowej 😂
Nie wiem dlaczego ale dla mnie lepiej by było gdyby Bleed miał inną formę niż Złota. Może szkarłatną? Czemu? Dla fabuły.
Cooler w pierwszym filmie też wpadł w słońce. Swoją drogą dlaczego czołgista miał swoją kapsułę w kapsułce(tak wiem że to dziwnie brzmi).
Polecam prędkość 1.5/2
Pov zoro pojawia się i robi kongo na łeb bledowi😢
Pisze ten Komentarz dla podniesienia twojego zasięgu
Widać ze nie ma już co omawiać w uniwesum db bo i tak predzej czy później daima się skończy i trzeba będzie czekać niewiadomo ile na sagę moro i granolah w anime
#AdachProrok
DRUGA
Chociaż raz napiszę że pierwszy 😉 ale i bez tego godne polecenia
Czy to prawda że mucha użyła UI żeby uniknąć Twojego ataku?
Tojego Vegety nie widać na tej drukarce
#adachoprorok
Piszę ten komentarz dla podniesienia zasięgu twoich filmów
Kdz
DB Super Ex to typowa fanmanga w stylu Young Jiji. A te, poza świetnymi rysunkami , są zwyczajnie nudne fabularnie, przewidywalne, schematyczne. Marginalizacja postaci Vegety -standard. Goku Boss - standard (choć tutaj wyjątkowo Cabba wyciągnął z dupy extra moc, niewiadomo jakim cudem, ale ok) no i przeciwnicy z kapelusza.
Ewidentne nawiązania do sagi sayan, namek i końcówki z coolerem.
Zresztą sam bleed ma design Coolerowy, jego ekipa to jak miniony Coolera plus to że ten jeden co się obudził że skał to ewidentnie nawiązanie do 1 filmu z coolerem , gdzie też jeden z Minionków (ten najsilniejszy, podobny zresztą do tego tutaj) się wygrzebał.
A postacie sayan z 6 wszechświata to nic innego jak zrzyna z designow Goku, nappy, raditza (mowa o kolegach Cabby) plus król Sadali (wygląda jak Vegeta, a ten jego was jest straszny....#Vegeta z GT)
Ogólnie mimo ciekawie zapowiadającej się historii manga ta jest nudna i rolluje stare, oklepane rzeczy
#adachoprorok