Witam! Jak już sakwy to i namiot by się przydał. Od 12 lat w każdą podróż zabieram namiot i nie wyobrażam sobie innego noclegu. Dużym plusem jest to że nie muszę się martwić gdzie i na którą muszę dojechać. Czuje zmęczenie, robi się ciemno to po prostu rozbijam się gdzieś nad jeziorem. Do tego kartusz z palnikiem i czego więcej potrzeba.? Na prawdę polecam chociaż spróbować. Pozdrawiam
Fajna trasa, wycieczka ok, ale kto wymyślił i zaplanował rowerem 160 km, ze zwiedzaniem itp w jeden dzień ? . Ja zawsze tak planuję aby ok 18, być już zakwarerowany, no ale każdy uważa inaczej.Ciekawe obiekty po drodze,pogoda wam sprzyjała i to jest ok. Pozdrawiam
Jam to wymyślił osobiście 😁. To miało być swego rodzaju wyzwanie i mój rekordzik przejazdu z sakwami. Poza tym gdyby to był odcinek dużo krótszy, to posypałby się nam plan z całą pętlą i kolejnymi miejscówkami do spania. Skracając drastycznie trasę z pierwszego dnia trzeba byłoby kolejne odcinki powydłużać przy założeniu, że chcielibyśmy odwiedzić zaplanowane wcześniej miejscowości. Zresztą to był impuls bo pierwotny plan był taki, żeby do Giżycka podjechać samochodem i dopiero stamtąd ruszyć w drogę do Gołdapi (Giżycko - Gołdap 60km), ale chwilę po moim przyjeździe stwierdziliśmy, że nie będziemy aż tak wygodni i nie będziemy podjeżdżać autem, nie będziemy w ogóle ruszać samochodów bo w takim układzie cała wycieczka uległaby skróceniu o prawie 160 km (2 x odcinek Kierzliny - Giżycko). W sumie zawsze sobie obiecuję żeby nie planować dłuższych przejazdów jak 90 - 110 km/dzień, ale czasem to nie wychodzi 👍😃.
Witam! Jak już sakwy to i namiot by się przydał. Od 12 lat w każdą podróż zabieram namiot i nie wyobrażam sobie innego noclegu. Dużym plusem jest to że nie muszę się martwić gdzie i na którą muszę dojechać. Czuje zmęczenie, robi się ciemno to po prostu rozbijam się gdzieś nad jeziorem. Do tego kartusz z palnikiem i czego więcej potrzeba.? Na prawdę polecam chociaż spróbować. Pozdrawiam
Fajna trasa, wycieczka ok, ale kto wymyślił i zaplanował rowerem 160 km, ze zwiedzaniem itp w jeden dzień ? . Ja zawsze tak planuję aby ok 18, być już zakwarerowany, no ale każdy uważa inaczej.Ciekawe obiekty po drodze,pogoda wam sprzyjała i to jest ok. Pozdrawiam
Jam to wymyślił osobiście 😁. To miało być swego rodzaju wyzwanie i mój rekordzik przejazdu z sakwami. Poza tym gdyby to był odcinek dużo krótszy, to posypałby się nam plan z całą pętlą i kolejnymi miejscówkami do spania.
Skracając drastycznie trasę z pierwszego dnia trzeba byłoby kolejne odcinki powydłużać przy założeniu, że chcielibyśmy odwiedzić zaplanowane wcześniej miejscowości. Zresztą to był impuls bo pierwotny plan był taki, żeby do Giżycka podjechać samochodem i dopiero stamtąd ruszyć w drogę do Gołdapi (Giżycko - Gołdap 60km), ale chwilę po moim przyjeździe stwierdziliśmy, że nie będziemy aż tak wygodni i nie będziemy podjeżdżać autem, nie będziemy w ogóle ruszać samochodów bo w takim układzie cała wycieczka uległaby skróceniu o prawie 160 km (2 x odcinek Kierzliny - Giżycko). W sumie zawsze sobie obiecuję żeby nie planować dłuższych przejazdów jak 90 - 110 km/dzień, ale czasem to nie wychodzi 👍😃.
Jaki sens w miesiącach letnich ma zakwaterowanie o tak wczesnej godzinie?