Ja dopiero zaczynam przygodę motocyklową z Yamahą MT-125 na kat B i przeraża mnie o ilu rzeczach trzeba pamiętać podczas jazdy motocyklem. Jeździłem na razie 5 razy, zrobiłem ok 450 km w tym dłuższe (jak dla mnie, początkującego) trasy łącznie w obie strony 200 km jednego dnia. Widzę, że na zakrętach jeszcze dużo ćwiczeń przede mną :) Żałuję, że czekałem z zakupem motocykla ok 10 lat. Zdecydowałem się na zakup dopiero w wieku 40 lat.
@@dariuszjabonski4307 hehe :) Oj chyba tak jest. Już mam 800 km. :) Czekam z niecierpliwością na kolejny weekend. Oby tylko pogoda była ok. Na razie nie pada :)
Film może być mylący w kwestii gazu w zakręcie. Można by z niego wyciągnąć wniosek , że w zakręcie należy dodawać gazu (przyspieszać) - co (pomijając naprawdę wolną jazdę, gdy jest duży zapas przyczepności) jest przepisem na glebę. Nie zostało tu wyjaśnione, ze przyspieszanie na zakręcie: 1) zwiększa promień ścieżki przejazdu - co prowadzi do wynoszenia z zakrętu (co skutkuje zwiększaniem pochylenia motocykla przez kierującego żeby skompensować wynoszenie i utrzymać się na drodze - co z kolei zmniejsza trakcje i może skutkować glebą - zwłaszcza że towarzyszy temu często gwałtowne zamknięcie gazu i użycie hamulca), 2) odciąża przednie koło (z uwagi na przeniesienie masy na tył) - co również zmniejsza trakcję na przednim kole i pomaga w jego uślizgu. Prawidłowo (pomijając sytuacje gdy jedziemy naprawdę wolno i mamy duży zapas trakcji) z przyspieszaniem w zakręcie powinno się poczekać aż spełnione zostaną dwa warunki: 1) widzimy wyjście z zakrętu , 2) możemy rozpoczynać prostowanie motocykla (czyli motocykl zaczyna być skierowany w kierunku wyjścia). W zakręcie powinno się co najwyżej jechać na „neutral throttle” czyli gazie podtrzymującym , a więc dodawać go na tyle , aby moto nie waliło się do wewnątrz zakrętu i aby skompensować mniejszy promień opon w pochyleniu , ale nie na tyle by mocno przyspieszać. Pomijam tu trial breaking i pokonywanie zakrętów na delikatnym hamulcu aby mieć zawieszenie przygotowane do hamowania w razie przeszkody w zakręcie. Nie zostało również wyjaśnione , aby w zakręcie nigdy : nie dodawać gazu równocześnie zwiększając pochylenie motocykla (a to kardynalna zasada). Poza tym prawidłowo przejechany zakręt jest wtedy gdy prędkość na wejściu jest mniejsza niż prędkość na wyjściu. Film nie wyjaśnia zasad gospodarowania i balansowania 100 punktami przyczepności - i dzielenia ich pomiędzy: hamowaniem i pochylaniem moto (na wejściu) oraz dodawaniem gazu i pochyleniem (na wyjściu). Dużo innych kwestii IMHO zostało nieźle wyjaśnionych. Zdecydowanie polecam materiały i kursy Yamaha Champ School a także materialy Nicka Ieantsch oraz Lee Parks oraz jego prace „Total Control”
Właśnie też zwróciłem uwagę na mylne opisanie pracy gazem, przy złym zrozumieniu możemy doprowadzić do wyprostowania motocykla i wladowania się na przeciwny pas ruchu albo do odciążenia przedniego koła.
No ta porada z dodawaniem gazu przez cały zakręt jest zabójcza. Na kursach w Californii Superbike School już to poprawiają, od drugiego poziomu uczą Trail Brakingu. Ogólnie to Biblia jest już trochę przeterminowana. Jest tutaj bardzo dużo słusznych uwag, ale w nie wplecione są "halucynacje" i niebezpieczne dla zdrowia porady.
Miałem sztormiaka z 2004 roku zrobiłem nim ponad 100 tys km jeździłem nim po szosach i w terenie. Wjechałem nim na Fărcăul w Rumunii i przejechałem Gruzje Omalo Ushguli Ushguli odwiedziłem liczne kraje jeździłem nim po houdach piąchu ale też po Alpach. Po 10 tkach tys km mogę powiedzieć że jest totalnie niezawodny tani w utrzymaniu i prosty w naprawach. Nigdy mnie nie zawiódł sprzedałem go z przebiegiem 115 tys km w stanie bardzo dobrym. Przerobiłem hamulce przód na 4 tłoczki i problem z hamowaniem znikł. Bardzo dobre światła nie wymagają wspomagania. Wygodny a po przekroczeniu 6k obrotów zapi....a wymieniłem go na yamahe st 1200 po wyprawie z żoną. Załadowany 3 kufry plecak na Alpach za dużo mieszania biegami. Jak jeździsz w 2 po przeleczach alpejskie kup yamahe st 😂
Ogółem te same zakręty na 800tce z większą prędkością mi się pokonuje i znacznie stabilniej i pewniej nawet jak mega ciasne niż na 125. 125 jest na mnie tak mała nie mam się jak trzymać zbiornika wszystko spoczywa na rękach i jest tragedia. Ani się pochylić ani nic. A na początku myślałem że to szybko jedzie komedia.
Duże rzeczy jest tutaj ok, ale jest jedna wielka, ogromna wtopa - dodawanie gazu przez cały zakręt. Autor tej Biblli (Keith Code) stworzył szkołę California Superbike School - byłem w tej szkole na dwóch poziomach (kursy są prowadzone 2 razy w roku u nas). Na początku też mówią o tym dodawaniu gazu, ale tylko jeśli widzisz gdzie jedziesz. Na drugim poziomie już uczą Trail Brakingu, czyli hamowania do apexu, a później dopiero dodawanie gazu. Więc drodzy ludzie, pamiętajcie o tym - nie dodawać gazu przez cały zakręt, bo skończycie na lewym pasie/masce wozu, albo z drogi wypadniecie, w obu przypadkach będzie krzyżyk na drodze z kaskiem. Uważać!
Tutaj nie ma co dodawać, gdyż prawa fizyki są jakie są, jedyne co pozwala niestety bagatelizować część z tych rzeczy to nowości w moto i coraz więcej elektroniki, nie mówię ze to złe, ale jestem zwolennikiem tych moto bez abs,kontroli trakcji, na takim się uczyłem w szkole motocyklowej i polecam każdemu, wszystkie pomagacze moim zdaniem są dla tych co już ogarniają podstawy a podstawy to ten film i książka wydana do tego filmu
Dzięki. Chociaż ten film już się ciężko ogląda. Mogli by nakręcić nowa wersje bo ta już traci myszka a ci dwaj goście to mi się kojarzą z mięśniakiem i czachą w power Rangers. Nie wiem dlaczego. Ale nie mozna mu odmówić rzeczowości i dobrego wyjaśnienia.
Maincraftowa grafika nie pozwala mi tego oglądać. Jest tu też trochę błędów. Ja nauczyłem się w szkole jazdy na torze, jestem zdania , że z tego filmu może 1% widzów nauczy się jeździć - nauka jazdy po zakrętach to walka ze sobą , musisz mieć opiekuna w realu bo albo będziesz źle jeździł , nikt nie poprawi ci błędów, albo braknie ci odwagi do przełamania się, albo żle zinterpretujesz przełamanie się i rozpier..olisz się na zakręcie. Ja panowie i panie polecam szkoły jazdy torowej.
A w czym problem nazywania kogoś motocyklist? Musi mieć wincyj niż litr? Pozdrawiam każdego na trasie kto ma dwa kola i oblepiony helmet, skuter rower czemu nie
Z doświadczenia na torze wiem że litrowcy przesiadali się na mniejsze pojemności, gdyż zrozumieli że nie literek to trochę dużo na początek, i dłużej zajmuje im opanowanie połowy z tego co uczą się ci nawet na 400ccm
@@KOJO89 dokładnie, litr wciąga seryjną 600cm3 na prostej, w litrze zakładamy szersze opony, co utrudnia jej zamknięcie i szybsze wychodzenia z winkli mniej doświadczonym kierownikom, wiadomo że zależy od zakrętu i toru, ale nie raz robiłem w mieście w szczycie litry i 600 na 250cm3, wniosek jest taki, ze jak nie torujesz mega mocno to zwyczajnie 400-600 to max, w dużych miastach 600 to lux, litr jest głównie wybierany przez początkujących bo chcą się pokazać wizualnie a nawet na gumie nie latają lub tych bardziej doświadczonych latających trasy aby nie kopać w biegi na wyprzedzaniu, a takich jest kilka % większość litrów to małolaty chcące się pokazać
Czyli twoim zdaniem motocykl to zło, rozumiem ludzi którzy nie jeżdżą, bo nie, wynika to ze strachu, stereotypów, i takich małolatów co to na prostej odkręca i on król szosy, to tak jak wypowiedzieć się negatywnie o drifterach, kierowców NASCAR, zawodowych narciarzy czy snowboardzistów, jeśli ktoś podchodzi do zycia egzystencjalnie to szkoda rozmawiać z kimś takim
Ten film jednak nie wnosi nic o jeździe po Polskich drogach powiatowych 🤨 czyli walka o życie 🤣 koleiny, dziury, łaty tworzące garby wzdłużne jak i poprzeczne 😏 a więc... Brak zaufania do nawierzchni i mając z tyłu głowy niespodzianki które mogą nas spotkać w zakręcie lub tuż po nim 🤷♂ dla przykładu droga z Rawicza na Szlichtyngowa powodzenia 🤣 widzimy się na ortopedii 😅Bezpiecznego sezonu 2024 ! Chłopaki i Dziewczęta !
...co wy macie z tym kolankami w waszych głowach? Na ulica, to nie Moto GP? Ooooo po prostu , po prostu?Teoretycy...jaki z Polaków jest w Moto GP czy SBK albo TT ( gdze na TT jeździ ktoś na kolanko???).. żaden z polaków? bo nie umieją jeździć, tylko zapirdać ale tam gdzie nie trzeba...co za bzdura...masz tylko jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć i nabierać doświadczenia, pokonywać swoje umiejętności, próbować i oczywiście ryzykować bez żadnego instruktora... on nie czuje co ty czujesz, pewnie można ćwiczyć ale lepiej na torze...mimo to kciuk do góry bo uwielbiam motocykle, naszą motorową brać i zakręty, zakręty jak teraz w alpach czy jak byliśmy na korsyce, pozdrowionka z Alp...tu się uczysz jeździć i pokonywać zakręty... cześć
Pelna zgoda. My jako Polscy motocykliści nie mamy pojęcia o jeździe. Bo i mało jest pogody żeby doskonalić technikę. Tylko zapiierdaczanie a potem .. No stary musiałem położyć moto bo wiesz ...
Ja zrobiłem prawo jazdy w Alpach i jeżdżę po alpach. I rozumiem tych z kolanami, ja jak już wszystkie inne możliwości wyczerpie i będę czuł że potrzebuję czegoś więcej to też się za to wezmę, na razie nadrabiam czego mi brakuje 😉
Polak który uczestniczył w TT to Piotr Betlej ze Świdnicy, i tu nie chodzi o to że mamy słabych rajdowców, my zwyczajnie mamy mało kasy, mało torów, coraz więcej z nich się zamyka bo ludzi to drażni, bo europa ma na celu klikę związana z piłką nożną, Polacy są w wielu dziedzinach kozakami ale u nas promuje się tylko piłkę nożną, gdzie mamy super siatkarzy, pięściarzy
Jeżdżę na motocyklu już dobre kilka lat, byłem pewien, że potrafię jeździć a po obejrzenia tego filmu stwierdzam, że nic nie potrafię 😂
Ja dopiero zaczynam przygodę motocyklową z Yamahą MT-125 na kat B i przeraża mnie o ilu rzeczach trzeba pamiętać podczas jazdy motocyklem. Jeździłem na razie 5 razy, zrobiłem ok 450 km w tym dłuższe (jak dla mnie, początkującego) trasy łącznie w obie strony 200 km jednego dnia. Widzę, że na zakrętach jeszcze dużo ćwiczeń przede mną :) Żałuję, że czekałem z zakupem motocykla ok 10 lat. Zdecydowałem się na zakup dopiero w wieku 40 lat.
Na motocykl nigdy nie jest zbyt pozno, wazne zeby doskonalic swoje umiejetnosci
Czyli dopadł cię efekt jednego sezonu powielanego przez lata 😉 najważniejsze, że zrozumiałeś co źle robisz i wyciągasz z tego wnioski 🖐️🖐️
@@dariuszjabonski4307 hehe :) Oj chyba tak jest. Już mam 800 km. :) Czekam z niecierpliwością na kolejny weekend. Oby tylko pogoda była ok. Na razie nie pada :)
Ja odebrałem dwa miesiące temu uprawnienia. Kupiłem kilka tygodni temu pierwszą maszynę i po obejrzeniu wiem, że gówno wiedziałem 🤣
Film może być mylący w kwestii gazu w zakręcie. Można by z niego wyciągnąć wniosek , że w zakręcie należy dodawać gazu (przyspieszać) - co (pomijając naprawdę wolną jazdę, gdy jest duży zapas przyczepności) jest przepisem na glebę. Nie zostało tu wyjaśnione, ze przyspieszanie na zakręcie: 1) zwiększa promień ścieżki przejazdu - co prowadzi do wynoszenia z zakrętu (co skutkuje zwiększaniem pochylenia motocykla przez kierującego żeby skompensować wynoszenie i utrzymać się na drodze - co z kolei zmniejsza trakcje i może skutkować glebą - zwłaszcza że towarzyszy temu często gwałtowne zamknięcie gazu i użycie hamulca), 2) odciąża przednie koło (z uwagi na przeniesienie masy na tył) - co również zmniejsza trakcję na przednim kole i pomaga w jego uślizgu. Prawidłowo (pomijając sytuacje gdy jedziemy naprawdę wolno i mamy duży zapas trakcji) z przyspieszaniem w zakręcie powinno się poczekać aż spełnione zostaną dwa warunki: 1) widzimy wyjście z zakrętu , 2) możemy rozpoczynać prostowanie motocykla (czyli motocykl zaczyna być skierowany w kierunku wyjścia). W zakręcie powinno się co najwyżej jechać na „neutral throttle” czyli gazie podtrzymującym , a więc dodawać go na tyle , aby moto nie waliło się do wewnątrz zakrętu i aby skompensować mniejszy promień opon w pochyleniu , ale nie na tyle by mocno przyspieszać. Pomijam tu trial breaking i pokonywanie zakrętów na delikatnym hamulcu aby mieć zawieszenie przygotowane do hamowania w razie przeszkody w zakręcie. Nie zostało również wyjaśnione , aby w zakręcie nigdy : nie dodawać gazu równocześnie zwiększając pochylenie motocykla (a to kardynalna zasada). Poza tym prawidłowo przejechany zakręt jest wtedy gdy prędkość na wejściu jest mniejsza niż prędkość na wyjściu. Film nie wyjaśnia zasad gospodarowania i balansowania 100 punktami przyczepności - i dzielenia ich pomiędzy: hamowaniem i pochylaniem moto (na wejściu) oraz dodawaniem gazu i pochyleniem (na wyjściu). Dużo innych kwestii IMHO zostało nieźle wyjaśnionych. Zdecydowanie polecam materiały i kursy Yamaha Champ School a także materialy Nicka Ieantsch oraz Lee Parks oraz jego prace „Total Control”
Tak z ciekawości, ile masz lat?
Właśnie też zwróciłem uwagę na mylne opisanie pracy gazem, przy złym zrozumieniu możemy doprowadzić do wyprostowania motocykla i wladowania się na przeciwny pas ruchu albo do odciążenia przedniego koła.
No ta porada z dodawaniem gazu przez cały zakręt jest zabójcza.
Na kursach w Californii Superbike School już to poprawiają, od drugiego poziomu uczą Trail Brakingu.
Ogólnie to Biblia jest już trochę przeterminowana.
Jest tutaj bardzo dużo słusznych uwag, ale w nie wplecione są "halucynacje" i niebezpieczne dla zdrowia porady.
A Kto zalozyl Californie ?@@_the_dare_devil_
Wielki szacun dla pomysłu ,przekazu i wiedzy nauczania,Dziękuję
Jakie to jest złoto! udostępniać gdzie się da! :-)
Księga Czarnej Magii. Wiele wiele wyjaśnia. Dzięki. Pozdrowienia.
Miałem sztormiaka z 2004 roku zrobiłem nim ponad 100 tys km jeździłem nim po szosach i w terenie. Wjechałem nim na Fărcăul w Rumunii i przejechałem Gruzje Omalo Ushguli Ushguli odwiedziłem liczne kraje jeździłem nim po houdach piąchu ale też po Alpach. Po 10 tkach tys km mogę powiedzieć że jest totalnie niezawodny tani w utrzymaniu i prosty w naprawach. Nigdy mnie nie zawiódł sprzedałem go z przebiegiem 115 tys km w stanie bardzo dobrym. Przerobiłem hamulce przód na 4 tłoczki i problem z hamowaniem znikł. Bardzo dobre światła nie wymagają wspomagania. Wygodny a po przekroczeniu 6k obrotów zapi....a wymieniłem go na yamahe st 1200 po wyprawie z żoną. Załadowany 3 kufry plecak na Alpach za dużo mieszania biegami. Jak jeździsz w 2 po przeleczach alpejskie kup yamahe st 😂
Tymczasem ja na maksymalnie odkręconej manetce w każdym zakręcie na swojej cbr 125.. 😅
Ogółem te same zakręty na 800tce z większą prędkością mi się pokonuje i znacznie stabilniej i pewniej nawet jak mega ciasne niż na 125. 125 jest na mnie tak mała nie mam się jak trzymać zbiornika wszystko spoczywa na rękach i jest tragedia. Ani się pochylić ani nic. A na początku myślałem że to szybko jedzie komedia.
AVE przeciw skręt, AVE gaz!😇
Duże rzeczy jest tutaj ok, ale jest jedna wielka, ogromna wtopa - dodawanie gazu przez cały zakręt.
Autor tej Biblli (Keith Code) stworzył szkołę California Superbike School - byłem w tej szkole na dwóch poziomach (kursy są prowadzone 2 razy w roku u nas).
Na początku też mówią o tym dodawaniu gazu, ale tylko jeśli widzisz gdzie jedziesz.
Na drugim poziomie już uczą Trail Brakingu, czyli hamowania do apexu, a później dopiero dodawanie gazu.
Więc drodzy ludzie, pamiętajcie o tym - nie dodawać gazu przez cały zakręt, bo skończycie na lewym pasie/masce wozu, albo z drogi wypadniecie, w obu przypadkach będzie krzyżyk na drodze z kaskiem. Uważać!
młode chłopaczki z auta w punkt, ego motocyklisty to również spory problem
Dzięki za film
Wypasiony film fabula bez dyskryminacji i mega przydatne info
Całkiem niedawno oglądałem po raz kolejny ten film, gra aktorska no niestety nie za bardzo, ale przekaz za to bardzo dobry ☝🏻😁 piona 🖐🏻
W starych czasach mega ogromne źródło wiedzy nikt nie wydal nic lepszego.
@@eramusmotovlog tak to prawda ☝🏻 polecam każdemu
Dokladnie!
Dobry materiał szkoleniowy. Czy jest jakaś nowsza wersja godna uwagi. Wiedzy nigdy nie za wiele :)
Niestety nie
Tutaj nie ma co dodawać, gdyż prawa fizyki są jakie są, jedyne co pozwala niestety bagatelizować część z tych rzeczy to nowości w moto i coraz więcej elektroniki, nie mówię ze to złe, ale jestem zwolennikiem tych moto bez abs,kontroli trakcji, na takim się uczyłem w szkole motocyklowej i polecam każdemu, wszystkie pomagacze moim zdaniem są dla tych co już ogarniają podstawy a podstawy to ten film i książka wydana do tego filmu
co to znaczy otwieranie i zamykanie przepustnicy? Dodawanie gazu to otwieranie? Odejmowanie to zamykanie tak?
Dokladnie tak
@@eramusmotovlog dziękować :)
Dzięki. Chociaż ten film już się ciężko ogląda. Mogli by nakręcić nowa wersje bo ta już traci myszka a ci dwaj goście to mi się kojarzą z mięśniakiem i czachą w power Rangers. Nie wiem dlaczego. Ale nie mozna mu odmówić rzeczowości i dobrego wyjaśnienia.
Raczej nic nowego nie powstanie. Za duzo materiałów o podobnej tematyce juz istnieje
Dobre i to
Miałem takie samo skojarzenie!
Maincraftowa grafika nie pozwala mi tego oglądać. Jest tu też trochę błędów. Ja nauczyłem się w szkole jazdy na torze, jestem zdania , że z tego filmu może 1% widzów nauczy się jeździć - nauka jazdy po zakrętach to walka ze sobą , musisz mieć opiekuna w realu bo albo będziesz źle jeździł , nikt nie poprawi ci błędów, albo braknie ci odwagi do przełamania się, albo żle zinterpretujesz przełamanie się i rozpier..olisz się na zakręcie. Ja panowie i panie polecam szkoły jazdy torowej.
Dwuśladami również wchodzi się na przeciwskrecie
Jak widzę motocyklistę niemalże leżącego na asfalcie to az mnie oczy bolą
to może czas na okulary ? albo nie patrzeć na nich ?
Bogusław Linda to przereklamowany aktor
🤔
Nie powinno być popychawamy tylko naciskamy. Mają iść do gleby nie do przodu.
Nie ma to jak upierdalanie na winklach. Mistrzowie prostej to porażka nawet ich motocyklistami nie można nazwać.
A w czym problem nazywania kogoś motocyklist? Musi mieć wincyj niż litr?
Pozdrawiam każdego na trasie kto ma dwa kola i oblepiony helmet, skuter rower czemu nie
Z doświadczenia na torze wiem że litrowcy przesiadali się na mniejsze pojemności, gdyż zrozumieli że nie literek to trochę dużo na początek, i dłużej zajmuje im opanowanie połowy z tego co uczą się ci nawet na 400ccm
@@dariuszjabonski4307 tu się zgadzam. 600cm3 objeżdżają na torze litry
@@KOJO89 dokładnie, litr wciąga seryjną 600cm3 na prostej, w litrze zakładamy szersze opony, co utrudnia jej zamknięcie i szybsze wychodzenia z winkli mniej doświadczonym kierownikom, wiadomo że zależy od zakrętu i toru, ale nie raz robiłem w mieście w szczycie litry i 600 na 250cm3, wniosek jest taki, ze jak nie torujesz mega mocno to zwyczajnie 400-600 to max, w dużych miastach 600 to lux, litr jest głównie wybierany przez początkujących bo chcą się pokazać wizualnie a nawet na gumie nie latają lub tych bardziej doświadczonych latających trasy aby nie kopać w biegi na wyprzedzaniu, a takich jest kilka % większość litrów to małolaty chcące się pokazać
Co trzeba mieć w głowie, żeby będąc dorosłym człowiekiem wsiadać na młotor?
Dobrej klasy olej, a co trzeba mieć w głowie żeby tutaj zadać twoje pytanie ?
sieczkę z marketingu
A co trzeba mieć w głowie, żeby wchodzić w film i cisnąć ludziom, którzy mają pasje?
@@user-kv3zn6cm4n Jak pojawia się słowo "pasja", to od razu chce mi się śmiać :-)
Czyli twoim zdaniem motocykl to zło, rozumiem ludzi którzy nie jeżdżą, bo nie, wynika to ze strachu, stereotypów, i takich małolatów co to na prostej odkręca i on król szosy, to tak jak wypowiedzieć się negatywnie o drifterach, kierowców NASCAR, zawodowych narciarzy czy snowboardzistów, jeśli ktoś podchodzi do zycia egzystencjalnie to szkoda rozmawiać z kimś takim
Bardzo przydatny film pewnie nie jednemu pomógł i pomoże żyć
Ten film jednak nie wnosi nic o jeździe po Polskich drogach powiatowych 🤨 czyli walka o życie 🤣 koleiny, dziury, łaty tworzące garby wzdłużne jak i poprzeczne 😏 a więc... Brak zaufania do nawierzchni i mając z tyłu głowy niespodzianki które mogą nas spotkać w zakręcie lub tuż po nim 🤷♂ dla przykładu droga z Rawicza na Szlichtyngowa powodzenia 🤣 widzimy się na ortopedii 😅Bezpiecznego sezonu 2024 ! Chłopaki i Dziewczęta !
Takimi motocyklami to się jeździ na torze . Ulica = kalectwo
...co wy macie z tym kolankami w waszych głowach? Na ulica, to nie Moto GP? Ooooo po prostu , po prostu?Teoretycy...jaki z Polaków jest w Moto GP czy SBK albo TT ( gdze na TT jeździ ktoś na kolanko???).. żaden z polaków? bo nie umieją jeździć, tylko zapirdać ale tam gdzie nie trzeba...co za bzdura...masz tylko jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć i nabierać doświadczenia, pokonywać swoje umiejętności, próbować i oczywiście ryzykować bez żadnego instruktora... on nie czuje co ty czujesz, pewnie można ćwiczyć ale lepiej na torze...mimo to kciuk do góry bo uwielbiam motocykle, naszą motorową brać i zakręty, zakręty jak teraz w alpach czy jak byliśmy na korsyce, pozdrowionka z Alp...tu się uczysz jeździć i pokonywać zakręty... cześć
👍🏻
Pelna zgoda. My jako Polscy motocykliści nie mamy pojęcia o jeździe. Bo i mało jest pogody żeby doskonalić technikę. Tylko zapiierdaczanie a potem .. No stary musiałem położyć moto bo wiesz ...
Ja zrobiłem prawo jazdy w Alpach i jeżdżę po alpach. I rozumiem tych z kolanami, ja jak już wszystkie inne możliwości wyczerpie i będę czuł że potrzebuję czegoś więcej to też się za to wezmę, na razie nadrabiam czego mi brakuje 😉
Czyli w czym masz problem dokładnie? Bo widać że mentalność typowo januszowa ale dalej nie wiem co cię bulwersuje 😂
Polak który uczestniczył w TT to Piotr Betlej ze Świdnicy, i tu nie chodzi o to że mamy słabych rajdowców, my zwyczajnie mamy mało kasy, mało torów, coraz więcej z nich się zamyka bo ludzi to drażni, bo europa ma na celu klikę związana z piłką nożną, Polacy są w wielu dziedzinach kozakami ale u nas promuje się tylko piłkę nożną, gdzie mamy super siatkarzy, pięściarzy