Śmigam mondziakiem MK4 z 2011 r. w sedanie. Jak już część osób wspomniała odnośnie mankamentów: szyba - wada fabryczna rozwarstwia się po czasie, u mnie org z 2011 r. i też na górze pomału to się robi - jednak nie w aż takim stopniu. Korozja podwozia i kielichów amorów z przodu pod maską - fakt, jest, zawiecha też rdzewieje ale w tym aucie jest to szczególnie mocne. Odnośnie blacharki - jak nic nie było malowane to nie rdzewieją, jednak trzeba zwrócić na listę uszczelniając próg i drzwi - pod nią lubi robić się ruda, pomijam, że kołki puszczają, lub pasażer niechcący zaczepi nogą i ciągle odpada. Ogólnie mam wrażenie, że MKIV mają jakiś miękki lakier, szybko się rysuje dość głęboko. W tym egzemplarzu ogólnie jak na 115 tys. km przebiegu to straszny chlew się wydaje w środku, przetarcie foteli też coś szybko - albo niedbany, albo większy przebieg, chociaż jest jakaś tam wzmianka z 2014 r. z przebiegiem. No i najważniejsze co nie zostało wspomniane a trzeba mieć na uwadze - te silniki lubią pić olej - a tego raczej się nie zweryfikuje wyjdzie po czasie. Lubią zmiany w interwałach co 10 tys. km. i lepsza oliwa zgodna ze specyfikacją a i tak do końca nie ma gwarancji, że nagle nie zacznie łykać 2 l na 1000 km. Miękkie pierścienie - porządny remont silnika w tych czasach to myślę spokojnie ponad 5 tys. zł. Ten silnik występował tylko z manualem 5 biegów - więc jeżeli ktoś go butował po autostradach to przy 140-150 km/h jest głośno i ponad 4 tys. obrotów - jeżeli będzie mocno butowany lub przegrzany - zacznie brać olej. Spalanie trasa średnio 7, miasto 10 - zimą na krótkich odcinkach w mieście 12 l łyka. Dla zdecydowanych na LPG kolejna wskazówka - silnik nie posiada hydraulicznej regulacji zaworów. Przy LPG wskazane kontrolowanie co 30 tys. km, na benzynie znacznie rzadziej - co 150 tys. potem trochę częściej np co 60 tys. km. ale w większości na samej benzynie nic nie wymaga regulacji. Sprawdzenie luzów zaworowych to jakieś 300 zł, jak będzie wymagana regulacja to już różnie 500-1000 zł Jak ktoś to zaniedba, trafi na słabego gazownika i będzie jeżdził z checkengine padnie głowica i remont też liczony na tysiące. Można ewentualnie szukać tego silnika w wersji flexifuel - dostosowane do dodatków bio w paliwe i posiadają wzmocnie gniazda zaworowe - jednak to też nie zwalnia z okresowej kontroli. Ogólnie autko wymaga świadomych klientów dbających o auto wiedzących czego należy oczekiwać od tego modelu. Jak trafi się zadbany egzemplarz, a są takie - to jazda jest przyjemna.
Też tak miałem przez prawie dla lata po zakupie, że w bagażniku mojego Forda zbierała się woda. Po obfitym deszczu, po myjni. Szukałem nieszczelności. Wychodziło na to, że leci uszczelką. Jednak nie miałem czasu się tym zająć. W końcu samo przeszło. 3 lata jest już spokój. Co do zalania auta z Niemiec. Tereny które były objęte powodzią nie są tajemnicą. Wystarczy sprawdzić skąd auto pochodzi. Jeżeli szyby parują, zbiera się w środku woda sprawdzamy skąd auto jest. Jeżeli z takiego obszaru możemy nabrać pewności.
Dobrze powiedziane że te auto ma 12lat i laleczką nie będzie. Zawsze przy zakupie auta używanego są koszty. Jak masz 30k na auto to nie kupujesz za całą kwotę tylko zostawiasz 5k na ewentualne naprawy.
Nie no woda w bagażniku w fordzie to norma. U mnie ciekła poprzez nieszczelną mastykę nad otworem bagażnika (łączenie boku i tyłu nadwozia. W kolejnym ciekła poprzez otwory technologiczne pod zderzakiem (Focus mk3), które sa zalepione papierowymi uszczelkami, które po 5 latach się odklejają i cieknie. W jeszcze innym tez mi ciekły spod lamp (C-max)
Mam takie Mondeo. Jeżeli chodzi o szybę to wada fabryczna. Ze względu na podgrzewaną szybę przednia na górze szyby często się "tak jakby" odkleja. Wydech? Sam wymieniałem w swoim. Calutkie podwozie zdrowe a wydech zardzewiały. Miał jeszcze oryginalny - jednoczęściowy wydech. Auto mam prawie rok i pierwszy raz jestem zadowolony z auta.
Wieksząćz mk4 ma wode w bagażniku, tam przy słoniu przewanie peciaka , słoń jest umieszczony w rynnie bocznej, przeważnie z prawej strony sie woda dostaje .
Nigdy nie kupilam auta bez szczegolowego przegladu w ASO, tam nawet moga podlaczyc sie do modulu silnika i przekrety z przebiegiem nie przejda.Tak uchronilam sie przed kupnem zlomu.Stracilam kilkaset zl. i bylam szczesliwa, bo zachowalam 30 tys. i to 8 lat wstecz, gdy pienuadz mial wyzsza wartosc.Teraz szykuje mi sie zakup i przeswietle oferte z kazdej mozliwej strony, by nie wejsc na mine.
Robię przy popowodziowych i stelaże foteli stelaż konsoli kostki pod uszczelkami itp widać można kamerę wpuścić w drzwi progi pod tapicerkę wszędzie i albo wszystko wymienione albo jest ok no , daty na częściach muszą się w miarę zgadzać no i zapach jak z cegielni też trudno zakryć bez kompleksowej rozbiórki i czyszczenia
Samochód może być po zalaniu co do wody w bagażniku to w liftbacku połączenie klapy jest nieszczelne w tych mondeo.Czy kupiłbym ten model?zdecydowanie nie 5 skrzynia i krótkie biegi sprawia że ten samochód nadaje się tylko do miasta.
To co wymieniono to jedno, a patrząc jeszcze na silnik nie brałbym. Widać, że ktoś dolewał na szybko dużo oleju, a one lubiły bez dawania żadnych typowych oznak uszkodzenia palić sporo oleju i być przegrzane (zwłaszcza pierścienie). Temat ciężki do wykrycia nawet dla kogoś kto zna te silniki.
Rynek aut w ostatnich 2 latach to jakaś patologia. Kupienie w miarę dobrego 10-latka w rozsądnej kwocie jest jakąś abstrakcją. Albo powypadkowe auta, albo zerowo wyposażone, albo mające jakieś ukryte usterki. Szukam czegoś od roku, ale zaczynam się powoli poddawać. Stale dorzucam do budżetu, ale ceny kosmicznie wystrzeliły, przynajmniej w ostatnich miesiącach. Oglądałem kilka lat temu najdroższe A4 B7 i...: 1. po powodzi 2. pordzewiały dach 3. po mocnym dzwonie z przodu
Chcesz kupić dobre auto to musisz zapłacić. Nie bronię tutaj handlarzy bo jest to dosc mocno patologiczne środowisko ale polecam kazdemu jechac do Niemiec i kupić auto z placu, serwisu czy osoby prywatnej. Przeważnie test drogowy czy stacje diagnostyczna mozna wlozyc miedzy bajki a napływowi niemcy tez juz potrafią samochody naprawiać. Kij zawsze ma dwa końce...
Bardzo fajny film, chociaż mam wrażenie, że różni się od poprzednich z tego kanału. Nie mówię, że to źle, po prostu poprzednie były bardziej w formie zwięzłego, konkretnego raportu a ten jest trochę bardziej w formie "pogadanki"?
wartosc pieniadza sie zmiana, inflacja, a nowe auto tej klasy kosztuje ze 140k, wiec nie jest to zła cena, zwałszcza ze jest wywołąwcza czyli realna bedzie nieco nizsza
Nalot na zapalniczce to sa lata. Samochod wiele nie jezdzil wiec normą jest że cały czas była wilgoc. A bagaznik cieknie przez uszczelnienia przewodow zazwyczaj
Samochody uzywane angielskie nie są eksportowane do innych krajów europy, dlatego są takie tanie. W 2006 jak pojechałem do UK to kupiłem sprawny jeżdżący samochód za tygodniową pensję
Trochę sporo tej rdzy na podwoziu. Mam Mondeo z 2011 i grama rdzy mój kuzyn wersję przedliftową i też się dobrze trzyma. Może to kwestia garażowania i utrzymania (jak dbasz tak masz), a może stał w wodzie. Z drugiej strony w przedliftach zdarzały sie problemy z wilgocią w bagażniku. Ogólnie widziałem lepsze i tańsze z tego rocznika, ba w tej cenie już chodzą przyzwoicie wyposażone polifty.
Najprostsze wyjście kupić pewny egzemplarz krajowy od I lub II właściciela z pewną historią. A nie kupować sprowadzany szmelc. Spokojnie Mondeo MK4 w Titanium też u nas kupowali a nie tylko wersje bieda Trend do floty.
Widać i słychać że fachowiec ! Mondeo też bym ne kupil dziwny temat choć ogladalem takie 2 i też z tyłu była Woda . Po za tym drożyzna 12 letni wuzek za 30 polskich koła pesos xd . Pozdrawiam
Widać że facet nie ma pojęcia o fordzie, masło maślane. Wystarczyło chwilę przejrzeć internet i dowiedzieć się że podlewanie bagażnika to wada tego modelu a szyba tak wklejona to standard po wymianie. A nie dywagować ze to może zalanie auta albo że to uszkodzona szyba i być może będzie ja trzeba za jakiś czas wymienić... Zajmę się szybą a za 6 miesięcy zesra mi się silnik albo maglownica która lubi w tym modelu nie dawać znaków zużycia i być do wymiany. Do każdego auta można takie poematy pisać czy mówić z których nie wiele wynika dla konkretnej marki i modelu. Jak się kompletnie nie znam bo w dzieciństwie bawiłem się lalkami i kupuje auto za 3 dychy to lecę na SKP za 100 albo umawiam jakis warsztat za 200 i nie wymagam cudów od 12 letniego auta. Choć w tym przypadku 3 dychy za Mondeo to SPORA przesada.
Czyżby kolejny samochód po powodziowy?🤔 Ostatnio coraz więcej pojawia się takich pojazdów. A najlepsze jest to, że dalej są handlarze- oszuści, którzy nie informują o tym w trakcie sprzedaży.
Fajnie zamawiasz sprawdzenie za 500zł bo chyba tle gość wydał i co się dowiaduje że teoretycznie można go kupić ale nie do końca , ktoś chciał rozwiać wątpliwości co do tego auta, a co otrzymał według mnie nic. Tu powinna być sytuacja zero-jedynkowa nie kupować mankamenty są takie i takie, albo można kupić ale należy się przygotować na koszty. Po tym raporcie nie wiem nic auto mogło być zalane ale równie dobrze nie, może nie będzie problemów ale może będą spore, za dużo tych może jak dla mnie, z drugiej strony auto ma 12 lat i cudów nie ma koszty będą. Nie wiem czy 30tyś to dobra cena za 12 letni samochód sam szukałbym czegoś młodszego w tych pieniądzach tylko wiąże się to z klasą niżej no ale co kto lubi. Według mnie wyrzucone pieniądze za ten raport
Widzę,że zdecydowana większość bardzo mylnie interpretuje rolę tego typu kontrolera w całym procesie zakupu.Sytuacja zero jedynkowa jest w salonie,podoba się, bądź nie.Natomiast w przypadku pojazdów kilkunastoletnich z rynku wtórnego nie ma czerni oraz bieli,są jedynie odcienie szarości.Pieniądze przeznaczone na zakup należą do kupującego i o tym należy bezwzględnie pamiętać.Kontroler swoją pracę wykonał profesjonalnie,przekazał naprawdę sporo danych,lecz to zleceniodawca usługi musi po ich wnikliwym przeanalizowaniu podjąć ostateczną decyzję.Społeczeństwo naprawdę myśli,że za 500 PLN uniknie odpowiedzialności oraz konsekwencji,w przypadku mylnego zakupu oraz wtopy?Bądźmy poważni...
Ja w 2018/19 dokładnie nie pamietam sprzedałem mondeo kombi 2012rok poliftowy 2.0 diesel 145km przebieg oryginalny 210tys. Malowany tylko jeden błotnik bez szpachli reszta oryginał wersja titanium plus converse procz skór miał wszystko sprzedałem za 32 000 zł a taki paździerz 30 tys co się dzieje auto powinno kosztować max 24 tys skąd takie ceny abstrakcyjne
Ano stąd Kolego,iż motoryzacyjny rynek wtórny wywrócił się na przestrzeni ostatnich dwóch lat do góry nogami.Szczęśliwy ten,który kupił dobry samochód przed tym okresem,gdyż paradoksalnie,może,w przypadku sprzedaży,jeszcze na nim sporo zarobić😉
Ostatnio ceny samochodów używanych troszkę zwariowały, w górę 10-20%. Jak rok temu na otomoto sprawdzałem ile bym dostał za swój to wychodziło 20-22 tys. a teraz na otomoto 28 tys,
Aktualna sytuacja na świecie spowodowała, że pojawiły się problemy z dostępnością części, potrzebnych do produkcji aut. To z kolei, spowodowało wstrzymanie prac w fabrykach. Następstwem tych działań, jest wzrost cen aut używanych.
Korozja podwozia normalka w Mondziaku, rozwarstwienie szyby podobnie, mokry bagażnik -to żadna nieszczelność ani powódz po prostu kwesti wilgoci-argumenty z dupy mało aut chyba w swoim zyciu widziałeś...albo widziałeś te mniej i lepiej przygotowane...
Widać że amator jesteś mający się za EXPERTA choćby po szybie przedniej, jak nie wiesz skąd się ten biały pasek robi to chłopie powinieneś jak najszybciej wrócić do kręcenia ciasta w piekarni. Druga sprawa powiedziałeś podejrzenie zalania, jeśli masz się za EXPERTA powinieneś wiedzieć jak wygląda topielec choćby po paru tygodniach od wyczyszczenia, a w tym przypadku widać, że pojęcia kompletnie brak nawet nie wiesz gdzie zajrzeć potrafisz tylko płytę bagażnika podnieść. Kolejna sprawa jeśli już jest tak jak się chwalisz, że obejrzałeś tych mondeo ileś tam to powinieneś wiedzieć, że zacinająca się szyba występuje w nich bardzo często, a czemu? No właśnie tu też raczej nie będziesz wiedział. Moja rada poproś szefa aby Cię i coniektórych kolegów z Was na jakieś porządne szkolenie wysłał bo nie potrzebnie się błaźnicie😂 choć szefowi teorie spiskowe raczej na rękę bo nakręcają kanał i klientów co mają pojęcie podobne do Was tylko mierniki potrafią w ręku trzymać i rdzę na wahaczach w aucie ponad 10 letnim podziwiać 😂
Zacinającej szyby jeszcze mógł nie zauważyć, bo mógł nie trafić na taki egzemplarz, ale skoro nie zauważył, że praktycznie każdy mondeo z tych lat ma ten pasek, albo wymienioną szybę przednią to już słabo. Inaczej by wiedział ze samochód był garażowany i dlatego ta rozwarstwiona szyba jeszcze nie strzeliła na mrozie.
www.motocontroler.com www.historiaszkod.pl
Bardzo fajnie opowiada ekspert. Ma chłop gadane ;) Tak trzymać!
Śmigam mondziakiem MK4 z 2011 r. w sedanie. Jak już część osób wspomniała odnośnie mankamentów: szyba - wada fabryczna rozwarstwia się po czasie, u mnie org z 2011 r. i też na górze pomału to się robi - jednak nie w aż takim stopniu. Korozja podwozia i kielichów amorów z przodu pod maską - fakt, jest, zawiecha też rdzewieje ale w tym aucie jest to szczególnie mocne. Odnośnie blacharki - jak nic nie było malowane to nie rdzewieją, jednak trzeba zwrócić na listę uszczelniając próg i drzwi - pod nią lubi robić się ruda, pomijam, że kołki puszczają, lub pasażer niechcący zaczepi nogą i ciągle odpada. Ogólnie mam wrażenie, że MKIV mają jakiś miękki lakier, szybko się rysuje dość głęboko. W tym egzemplarzu ogólnie jak na 115 tys. km przebiegu to straszny chlew się wydaje w środku, przetarcie foteli też coś szybko - albo niedbany, albo większy przebieg, chociaż jest jakaś tam wzmianka z 2014 r. z przebiegiem.
No i najważniejsze co nie zostało wspomniane a trzeba mieć na uwadze - te silniki lubią pić olej - a tego raczej się nie zweryfikuje wyjdzie po czasie. Lubią zmiany w interwałach co 10 tys. km. i lepsza oliwa zgodna ze specyfikacją a i tak do końca nie ma gwarancji, że nagle nie zacznie łykać 2 l na 1000 km. Miękkie pierścienie - porządny remont silnika w tych czasach to myślę spokojnie ponad 5 tys. zł. Ten silnik występował tylko z manualem 5 biegów - więc jeżeli ktoś go butował po autostradach to przy 140-150 km/h jest głośno i ponad 4 tys. obrotów - jeżeli będzie mocno butowany lub przegrzany - zacznie brać olej.
Spalanie trasa średnio 7, miasto 10 - zimą na krótkich odcinkach w mieście 12 l łyka. Dla zdecydowanych na LPG kolejna wskazówka - silnik nie posiada hydraulicznej regulacji zaworów. Przy LPG wskazane kontrolowanie co 30 tys. km, na benzynie znacznie rzadziej - co 150 tys. potem trochę częściej np co 60 tys. km. ale w większości na samej benzynie nic nie wymaga regulacji. Sprawdzenie luzów zaworowych to jakieś 300 zł, jak będzie wymagana regulacja to już różnie 500-1000 zł Jak ktoś to zaniedba, trafi na słabego gazownika i będzie jeżdził z checkengine padnie głowica i remont też liczony na tysiące. Można ewentualnie szukać tego silnika w wersji flexifuel - dostosowane do dodatków bio w paliwe i posiadają wzmocnie gniazda zaworowe - jednak to też nie zwalnia z okresowej kontroli.
Ogólnie autko wymaga świadomych klientów dbających o auto wiedzących czego należy oczekiwać od tego modelu. Jak trafi się zadbany egzemplarz, a są takie - to jazda jest przyjemna.
Nalot na zapalniczce i woda w bagazniku to najlepszy dowód na "kąpiel" tego forda, po tym filmiku wszystkie mirki handlarze wymienią zapalniczki
Oni to robią od conajmniej 20lat
@@FloydMayweatherPL Ale ten od forda zapomniał
@@radosawl7315 przyjdzie taki co i tak kupi to auto i będzie je orał bardziej niż poprzedni własciciel
Wow chyba najbardziej merytoryczny materiał na motocontroler, szacun :)
30 tyś za przedlifta to za dużo, a ten konkretny model nie jest warty więcej niż 20k.
20 k i musi być igła.
Tak było 2 3 lata temu teraz Octavią 2004 TDI 1.9 trzeba dać 15k PLN
@@michadelogistyk3450 xD
Też tak miałem przez prawie dla lata po zakupie, że w bagażniku mojego Forda zbierała się woda. Po obfitym deszczu, po myjni.
Szukałem nieszczelności. Wychodziło na to, że leci uszczelką. Jednak nie miałem czasu się tym zająć. W końcu samo przeszło. 3 lata jest już spokój.
Co do zalania auta z Niemiec.
Tereny które były objęte powodzią nie są tajemnicą. Wystarczy sprawdzić skąd auto pochodzi.
Jeżeli szyby parują, zbiera się w środku woda sprawdzamy skąd auto jest. Jeżeli z takiego obszaru możemy nabrać pewności.
Dobrze powiedziane że te auto ma 12lat i laleczką nie będzie. Zawsze przy zakupie auta używanego są koszty. Jak masz 30k na auto to nie kupujesz za całą kwotę tylko zostawiasz 5k na ewentualne naprawy.
To już lepiej nowa dacie z salonu bez inwestycji kupić
@@tera_flop5785 o czym ty piszesz? Za 30 tys nie kupisz teraz dacii z salonu... Sandero takie którym da się jeździć kosztuje ponad 50 tys...
@@daniel007adams od 40 tys są
@@tera_flop5785 dalej brakuje 10tyś a jak coś jest od 40tyś to realnie żeby wyjechać trzeba dać 10% więcej
@@MsEvo7 dokładnie, ubezpieczenie, dywaniki, kołpaki bo te najtańsze to golasy I teraz to komplet zimówek.
Nie no woda w bagażniku w fordzie to norma. U mnie ciekła poprzez nieszczelną mastykę nad otworem bagażnika (łączenie boku i tyłu nadwozia. W kolejnym ciekła poprzez otwory technologiczne pod zderzakiem (Focus mk3), które sa zalepione papierowymi uszczelkami, które po 5 latach się odklejają i cieknie. W jeszcze innym tez mi ciekły spod lamp (C-max)
Może będzie deszcz, a może będzie słońce. Dobrej pogody Wam życzę. :))
Woda w bagażniku może się brać z nieszczelności wejscia wiązki przy klapie bagażnika ( dość częsty problem i nie oznacza zalania auta).
Dokładnie miałem taką sytuację w Jaguarze
też kupiłem z wodą w bagażniku,a on po prostu był wymyty
Mam takie Mondeo. Jeżeli chodzi o szybę to wada fabryczna. Ze względu na podgrzewaną szybę przednia na górze szyby często się "tak jakby" odkleja. Wydech? Sam wymieniałem w swoim. Calutkie podwozie zdrowe a wydech zardzewiały. Miał jeszcze oryginalny - jednoczęściowy wydech. Auto mam prawie rok i pierwszy raz jestem zadowolony z auta.
U mnie w Fordzie Galaxy 2010 też podgrzewana szyba atermiczna i ta sama wada. Ale auto fajne. Pozdro
Baaardzo fajnie się Pana słucha!
Był ten Pan u mnie na oględzinach Priusa w Dębicy
Polecam.
Wyśmienity specjalista
Pozdrawiam
Wieksząćz mk4 ma wode w bagażniku, tam przy słoniu przewanie peciaka , słoń jest umieszczony w rynnie bocznej, przeważnie z prawej strony sie woda dostaje .
Nigdy nie kupilam auta bez szczegolowego przegladu w ASO, tam nawet moga podlaczyc sie do modulu silnika i przekrety z przebiegiem nie przejda.Tak uchronilam sie przed kupnem zlomu.Stracilam kilkaset zl. i bylam szczesliwa, bo zachowalam 30 tys. i to 8 lat wstecz, gdy pienuadz mial wyzsza wartosc.Teraz szykuje mi sie zakup i przeswietle oferte z kazdej mozliwej strony, by nie wejsc na mine.
fajnie pan to opowiedział ale jet pytanie,po co brać MotoControlera skoro nie potrafi stwierdzić czy warto?
Robię przy popowodziowych i stelaże foteli stelaż konsoli kostki pod uszczelkami itp widać można kamerę wpuścić w drzwi progi pod tapicerkę wszędzie i albo wszystko wymienione albo jest ok no , daty na częściach muszą się w miarę zgadzać no i zapach jak z cegielni też trudno zakryć bez kompleksowej rozbiórki i czyszczenia
W większości mondeo jest woda w bagażniku. Leci przez zacięte wloty powietrza pod tylnym zderzakiem. Ekspert powinien wiedzieć takie rzeczy 😉
Może zacznijcie sprawdzać takie rzeczy jak skrzynka bezpieczników w desce rozdzielczej - to już wiele wyjaśni czy porządnie było zalane.
Elektrykę też często się wymienia..
Kto naprawia drzwi masą szpachlową? Chyba w takim wozie szybciej drugie drzwi można znaleźć
i to w kolor - Panther Black
Znajoma ma taki samochód. Solidne auto, duże, praktyczne. Przejechane ponad 250000 i zero problemów poza zapchanym DPFem....
Samochód może być po zalaniu co do wody w bagażniku to w liftbacku połączenie klapy jest nieszczelne w tych mondeo.Czy kupiłbym ten model?zdecydowanie nie 5 skrzynia i krótkie biegi sprawia że ten samochód nadaje się tylko do miasta.
Swietny material, sam przy ogladaniu bym tego nie znalazl. Warto wydac kase na motokontrolera :P
Dobry komentarz!
Mów konkretnie! Ja bym tego Forda nie polecił! Za duże ryzyko! Ktoś go dobrze przygotował do sprzedaży!
Nieszczelność klapy tylnej, miałem takie coś po lekkiej stłuczce, klapa niby się zamykała ok ale po naprawie przestała się dostawać woda
Jak przestała, to ok. 😀
Podstawą fotela przy powodzi strasznie koroduje
ale z niego wariat :) :)
Czy po którejś stłóczce rozczelniło i stał na policyjnym czy u handlarza, pytanie czy szyby oryginalne, skąd kapało
Po za tym kto kupuje mondeo w benzynie? Jak tam jest bardzo dobry dieselek czy to przed liftem czy po lifcie. Pozdrawiam!🔥
Benzyne kpuje ten kto chce mieć 2.5t. 2.0 nie nadaje się do tego auta.
@@adriankubik3811 no tak to by się zgadzało, 2.5t git
Nie każdy chce jeździć klekotem 🙂
Nie sądzę aby to auto było zalane - jeśli tak to handlarz się nie popisał i słabo wysuszył bagażnik.
To co wymieniono to jedno, a patrząc jeszcze na silnik nie brałbym. Widać, że ktoś dolewał na szybko dużo oleju, a one lubiły bez dawania żadnych typowych oznak uszkodzenia palić sporo oleju i być przegrzane (zwłaszcza pierścienie). Temat ciężki do wykrycia nawet dla kogoś kto zna te silniki.
Rynek aut w ostatnich 2 latach to jakaś patologia. Kupienie w miarę dobrego 10-latka w rozsądnej kwocie jest jakąś abstrakcją. Albo powypadkowe auta, albo zerowo wyposażone, albo mające jakieś ukryte usterki. Szukam czegoś od roku, ale zaczynam się powoli poddawać. Stale dorzucam do budżetu, ale ceny kosmicznie wystrzeliły, przynajmniej w ostatnich miesiącach. Oglądałem kilka lat temu najdroższe A4 B7 i...:
1. po powodzi
2. pordzewiały dach
3. po mocnym dzwonie z przodu
Z jakiego miasta albo województwa jestes ??
@@radosawl7315 mazo
Ciężko i ceny poszły w kosmos jak np tu 30 koła za forda xDDDDDDDD.
Chcesz kupić dobre auto to musisz zapłacić. Nie bronię tutaj handlarzy bo jest to dosc mocno patologiczne środowisko ale polecam kazdemu jechac do Niemiec i kupić auto z placu, serwisu czy osoby prywatnej. Przeważnie test drogowy czy stacje diagnostyczna mozna wlozyc miedzy bajki a napływowi niemcy tez juz potrafią samochody naprawiać. Kij zawsze ma dwa końce...
@@palsport1 Ja mieszkam w DE i jak sprzedaż mi auto to musisz mi dać gwarancję.
Za ta kwote nie warto.
Dosłownie mega mega drogi jak za tyłu letniego forda.
Właśnie najgorsze jest to że wszyscy teraz czuja się ekspertami 🤦
Film wporzo, ale na Zeusa, gdzie ten prowadzący siedzi? I przez to ma bardzo słabą jakoś dźwięku.
Woda w bagażniku wchodzi przez kratki wentylacyjne pod tylnym zderzakiem po stronie lewej i prawej. Temat znany na forach i osobiście go miałem😁
Plus odpływy klapy bagażnika poprawione w polifcie
U mnie po deszczu zawsze jest woda a to dlatego że otwierając bagażnik woda spływa z klapy do bagażnika, cała historia
To handlarze w tych czasach nie wymieniają już zapalniczek?🙆
moje auto jest tez zalane benzynką pod korek 😊
Bardzo fajny film, chociaż mam wrażenie, że różni się od poprzednich z tego kanału. Nie mówię, że to źle, po prostu poprzednie były bardziej w formie zwięzłego, konkretnego raportu a ten jest trochę bardziej w formie "pogadanki"?
U mnie w MK4 też tak szyba wyglada
30k za 12 letniego gruza ludzie szanujcie swoje pieniądze xD
Inflacja, będzie tyko drożej
Ludzie są chorzy jak ktoś położy tyle.
wartosc pieniadza sie zmiana, inflacja, a nowe auto tej klasy kosztuje ze 140k, wiec nie jest to zła cena, zwałszcza ze jest wywołąwcza czyli realna bedzie nieco nizsza
@@tombouu Tak tylko ford to mało wort.
@@michadelogistyk3450 dlatego zaledwie 20 procent ceny nowego
Ale sprzedający Ci kit wcisnął z tym że woda jest po praniu. Na zdjęciach od razu widać, że tapicerka nie była prana 🙂
Czyli ekspert Jest po to żeby powiedzieć panie chcesz to bierz ja tam nie wiem
Czy Mr Artur siedzi w ursusie? :D
Jak nie może mieć oc?
Ta wilgoć i korozja od łez Niemca co go sprzedawał a że łzy słone to i korozja szybsza 😢
Także chyba wszystko w normie poza woda w bagazniku😊
Clickbait z tym topielcem zarabisty. Każdy kto zna temat wie, ze nieszczelności w tym modelu występują bardzo często
Ale jest jeszcze nalot na zapalniczce
@@radosawl7315 wg mnie ten nalot o niczym nie świadczy. Samochod po zalaniu wyglada zupełnie inaczej i byłby całkowicie umyty
Nalot na zapalniczce to sa lata. Samochod wiele nie jezdzil wiec normą jest że cały czas była wilgoc. A bagaznik cieknie przez uszczelnienia przewodow zazwyczaj
W Angli te auta są góra warte do 2000 funciaków. Brak OC przeglądu. Za te kasę niech sobie wsadzi ten samochód w 4 litery.
Tutaj jest Polska , nie Anglia i mamy Inne realia I kierownicę po prawidłowej stronie ;)
@@limahl44 no wiesz to już wielki Pancio jest niech jeszcze powie"u nas w Anglii"😂😂😂
@@ArekSychta dokładnie Tak jak piszesz
To nie jest najlepszy akurat przykład,gdyż pojazdy z kierownicą po prawej stronie w Europie,poza UK,Cyprem oraz Maltą nie stanowią żadnej wartości
Samochody uzywane angielskie nie są eksportowane do innych krajów europy, dlatego są takie tanie. W 2006 jak pojechałem do UK to kupiłem sprawny jeżdżący samochód za tygodniową pensję
Trochę sporo tej rdzy na podwoziu. Mam Mondeo z 2011 i grama rdzy mój kuzyn wersję przedliftową i też się dobrze trzyma. Może to kwestia garażowania i utrzymania (jak dbasz tak masz), a może stał w wodzie. Z drugiej strony w przedliftach zdarzały sie problemy z wilgocią w bagażniku. Ogólnie widziałem lepsze i tańsze z tego rocznika, ba w tej cenie już chodzą przyzwoicie wyposażone polifty.
raczej masz farta , ze nie masz korozji :)
Zgadzam się - cena trochę za duża za ten stan.
Też miałem mk4 Flexifuel z Francji i zero korozji, teraz mam Suwa Forda Niemiec i jest korozja.
Każde auto powyżej 3 lat ma korozję na podwoziu, po co pisać głupoty
Najprostsze wyjście kupić pewny egzemplarz krajowy od I lub II właściciela z pewną historią. A nie kupować sprowadzany szmelc. Spokojnie Mondeo MK4 w Titanium też u nas kupowali a nie tylko wersje bieda Trend do floty.
Gdzie on siedzi, w dźwigu ? 🤣
w koparce,temat był już poruszony
Ja bym obstawial 2 opcje ze gdzieś jest nieszczelności
A i spód też taki pordzewiały 😅
Wada fordów z tego modelu ,woda po deszczu w bagażniku,s max ma to samo
Wąż od odwodnienia dachu spadł.
Te szyby akurat lubią się rozwarstwiać same z siebie mają coś po mondeo MK3 😂😂
Fajny fordzik
Widać i słychać że fachowiec !
Mondeo też bym ne kupil dziwny temat choć ogladalem takie 2 i też z tyłu była Woda . Po za tym drożyzna 12 letni wuzek za 30 polskich koła pesos xd . Pozdrawiam
30 koła za forda to nie dużo xDDDDDDDD xDDDDDDDD xDDDDDDDD,no nie wcale.
Widać że facet nie ma pojęcia o fordzie, masło maślane. Wystarczyło chwilę przejrzeć internet i dowiedzieć się że podlewanie bagażnika to wada tego modelu a szyba tak wklejona to standard po wymianie. A nie dywagować ze to może zalanie auta albo że to uszkodzona szyba i być może będzie ja trzeba za jakiś czas wymienić... Zajmę się szybą a za 6 miesięcy zesra mi się silnik albo maglownica która lubi w tym modelu nie dawać znaków zużycia i być do wymiany. Do każdego auta można takie poematy pisać czy mówić z których nie wiele wynika dla konkretnej marki i modelu. Jak się kompletnie nie znam bo w dzieciństwie bawiłem się lalkami i kupuje auto za 3 dychy to lecę na SKP za 100 albo umawiam jakis warsztat za 200 i nie wymagam cudów od 12 letniego auta. Choć w tym przypadku 3 dychy za Mondeo to SPORA przesada.
Czyżby kolejny samochód po powodziowy?🤔 Ostatnio coraz więcej pojawia się takich pojazdów. A najlepsze jest to, że dalej są handlarze- oszuści, którzy nie informują o tym w trakcie sprzedaży.
Takich handlarzy najlepiej przykuć kajdankami do drzewa w srodku duzego lasu i zostawić
Śmingus dingus to za kilka miesięcy.
Fajnie zamawiasz sprawdzenie za 500zł bo chyba tle gość wydał i co się dowiaduje że teoretycznie można go kupić ale nie do końca , ktoś chciał rozwiać wątpliwości co do tego auta, a co otrzymał według mnie nic. Tu powinna być sytuacja zero-jedynkowa nie kupować mankamenty są takie i takie, albo można kupić ale należy się przygotować na koszty. Po tym raporcie nie wiem nic auto mogło być zalane ale równie dobrze nie, może nie będzie problemów ale może będą spore, za dużo tych może jak dla mnie, z drugiej strony auto ma 12 lat i cudów nie ma koszty będą. Nie wiem czy 30tyś to dobra cena za 12 letni samochód sam szukałbym czegoś młodszego w tych pieniądzach tylko wiąże się to z klasą niżej no ale co kto lubi. Według mnie wyrzucone pieniądze za ten raport
Widzę,że zdecydowana większość bardzo mylnie interpretuje rolę tego typu kontrolera w całym procesie zakupu.Sytuacja zero jedynkowa jest w salonie,podoba się, bądź nie.Natomiast w przypadku pojazdów kilkunastoletnich z rynku wtórnego nie ma czerni oraz bieli,są jedynie odcienie szarości.Pieniądze przeznaczone na zakup należą do kupującego i o tym należy bezwzględnie pamiętać.Kontroler swoją pracę wykonał profesjonalnie,przekazał naprawdę sporo danych,lecz to zleceniodawca usługi musi po ich wnikliwym przeanalizowaniu podjąć ostateczną decyzję.Społeczeństwo naprawdę myśli,że za 500 PLN uniknie odpowiedzialności oraz konsekwencji,w przypadku mylnego zakupu oraz wtopy?Bądźmy poważni...
@@michakowalski2697 racja
Ogledziny maja przedstawic realny stan i potencjalne problemy i jak sie da to koszty z tym zwiazane. Nikt za nikogo decydować nie bedzie
Wyjmij zaślepkę gumową w progu z jednej i drugiej strony, wtedy zobaczysz ile tam jest piasku. P.S. Jeśli masz endoskop....
Jak dla mnie to gruzzzzzzz i tyle
Omijac z daleka 😂😂😂
A myślałem że MK4 są ocynkowane 🤔
ocynkowane to było audi 80
Blacha ocynk jest w mk4, a spód i wydech koroduje
Nie każdy morda pasuje do Fiorda 😆
Ford gówno wort ale jeździ się jak lord😐
20 tyś bym za to nie dał.
Ja w 2018/19 dokładnie nie pamietam sprzedałem mondeo kombi 2012rok poliftowy 2.0 diesel 145km przebieg oryginalny 210tys. Malowany tylko jeden błotnik bez szpachli reszta oryginał wersja titanium plus converse procz skór miał wszystko sprzedałem za 32 000 zł a taki paździerz 30 tys co się dzieje auto powinno kosztować max 24 tys skąd takie ceny abstrakcyjne
Ano stąd Kolego,iż motoryzacyjny rynek wtórny wywrócił się na przestrzeni ostatnich dwóch lat do góry nogami.Szczęśliwy ten,który kupił dobry samochód przed tym okresem,gdyż paradoksalnie,może,w przypadku sprzedaży,jeszcze na nim sporo zarobić😉
Ostatnio ceny samochodów używanych troszkę zwariowały, w górę 10-20%. Jak rok temu na otomoto sprawdzałem ile bym dostał za swój to wychodziło 20-22 tys. a teraz na otomoto 28 tys,
A Ty przez te 3 lata to byłeś w jaskinii zamnięty?
Gość nie wie co to inflacja
Aktualna sytuacja na świecie spowodowała, że pojawiły się problemy z dostępnością części, potrzebnych do produkcji aut. To z kolei, spowodowało wstrzymanie prac w fabrykach. Następstwem tych działań, jest wzrost cen aut używanych.
Korozja podwozia normalka w Mondziaku, rozwarstwienie szyby podobnie, mokry bagażnik -to żadna nieszczelność ani powódz po prostu kwesti wilgoci-argumenty z dupy mało aut chyba w swoim zyciu widziałeś...albo widziałeś te mniej i lepiej przygotowane...
Woda jest sfyncona.
Widać że amator jesteś mający się za EXPERTA choćby po szybie przedniej, jak nie wiesz skąd się ten biały pasek robi to chłopie powinieneś jak najszybciej wrócić do kręcenia ciasta w piekarni. Druga sprawa powiedziałeś podejrzenie zalania, jeśli masz się za EXPERTA powinieneś wiedzieć jak wygląda topielec choćby po paru tygodniach od wyczyszczenia, a w tym przypadku widać, że pojęcia kompletnie brak nawet nie wiesz gdzie zajrzeć potrafisz tylko płytę bagażnika podnieść. Kolejna sprawa jeśli już jest tak jak się chwalisz, że obejrzałeś tych mondeo ileś tam to powinieneś wiedzieć, że zacinająca się szyba występuje w nich bardzo często, a czemu? No właśnie tu też raczej nie będziesz wiedział. Moja rada poproś szefa aby Cię i coniektórych kolegów z Was na jakieś porządne szkolenie wysłał bo nie potrzebnie się błaźnicie😂 choć szefowi teorie spiskowe raczej na rękę bo nakręcają kanał i klientów co mają pojęcie podobne do Was tylko mierniki potrafią w ręku trzymać i rdzę na wahaczach w aucie ponad 10 letnim podziwiać 😂
Przecież dobrze powiedział o szybie
Zacinającej szyby jeszcze mógł nie zauważyć, bo mógł nie trafić na taki egzemplarz, ale skoro nie zauważył, że praktycznie każdy mondeo z tych lat ma ten pasek, albo wymienioną szybę przednią to już słabo. Inaczej by wiedział ze samochód był garażowany i dlatego ta rozwarstwiona szyba jeszcze nie strzeliła na mrozie.
Ładne opony, nowe.... Dot 1019 i 5 mm bieżnika widać ogromną wiedzę....
@@szrederowie właściciel firmy na szkoleniach swych pracowników oszczędza przecież nowy ład wszedł 😂
Kontroler wierszokleta