Jakie błędy popełniasz poszukując partnera życiowego?
HTML-код
- Опубликовано: 19 мар 2022
- Każda kobieta ma swój wzorzec przyciągania mężczyzny. Jeśli nie otrzymujesz w życiu miłosnym tego, czego pragniesz, to właśnie Twój podświadomy wzorzec sabotuje Twoje powodzenie. Dowiedz się, jakich błędów nie robić, a tym samym jak transformować wzorzec przyciągania mężczyzny.
Jeśli chcesz zapisać się na listę oczekujących na kolejną edycję kursu "Otwórz się na miłość" to link do formularza zapisu jest tutaj: forms.gle/EWXqpxCVmhL5FCXNA
Wczoraj zderzyłam się mocno z własnymi barierami. Byłam w lokalu, gdzie przy barze było kilku mężczyzn. Przyglądali mi się i widziałam to dobrze, potem padały też z ich strony jakieś drobne zaczepki, kiedy zamawiałam coś do jedzenia czy picia. Z jednej strony było mi miło być zaczepianą, a z drugiej... obserwowałam, co się ze mną zaczęło dziać. Zesztywnienie, niewidzący wzrok utkwiony w przestrzeń, jakiś nieświadomy mechanizm odpalił mi Królową Lodu (określenie mojego kumpla). To było silniejsze ode mnie! Część mnie po prostu się bała. A to były tylko niewinne próby flirtu, przecież można się zaśmiać, coś odpowiedzieć albo i nie - i nic się nie dzieje, jest wesoło. A ja? Myślę, że to właśnie ta Królowa Lodu sprawia, że od 3 lat jestem bez pary. Bo łatwo mi czuć się płynnie, miękko, ciepło i otwarcie, kiedy spaceruję sobie po mieście i wszystkich mam na dystans, więc bezpiecznie mi uśmiechać się do przechodniów. Albo kiedy rozmawiam z przyjacielem (i pewnie dlatego bywa, że ci przyjaciele potem chcą zostać kimś więcej, bo robię się przy nich ciepła i naturalna, a to jest atrakcyjniejsza i bardziej prawdziwa strona mnie). Natomiast kiedy w pobliżu znajdzie się jakiś nieznajomy mężczyzna, to bach, lód mnie skuwa i koniec. To mój mechanizm obronny, który chciałabym "rozpuścić", nie chcę go już.
Uświadomienie problemu to 50% sukcesu :) będzie ok ;)
To atawistyczny lęk, można go rozpuścić i objąć❤️
@@radoslawg4960kolega chyba nie czyta ze zrozumieniem. Jest napisane, że jak dziewczyna jest zaczepiana, ktoś próbuje z nią flirtować to ona się dystansuje. Gdzie napisała, że olewa kolegów dla bad boyów? To, że jej koledzy odbierają jej bycie miłą jako zaproszenie, flirt to ich sprawa.
@@lovesencja jakiś jeden przykład jak go rozpuszczać ?
Mam dokładnie to samo... 😔
Ja przyciągam dziwnych facetów. Mąż był wojskowy ale w domu był bierno agresywny(był alkoholikiem) jak mój ojciec. Po rozwodzieb weszłam w związek z mężczyzną z przypięta do matki pępowiną i był jak syn do opiekowania a nie facet. Potem był manipulant który uznawał tylko patriarchat i seksoholik. Generalnie dla mężczyzn byłam w służbie. Ostatni facet był gwiazdą i narcyzem i totalny leń.
Teraz poznałam mężczyznę i po wdrożeniu tego czego się dowiedziałam od Ciebie wspaniała kobieto mam nadzieję, że będzie inaczej i będę miała emocjonalnie dostępnego mężczyznę i pozwolę się sobą zaopiekować bo z tym którym się spotkałam było inaczej niż zwykle było ,,lekko,, .
Generalnie mentalnie byłam facet bo zostałam sama z synem i musiałam sobie radzić..
Dla mnie najlepszy Twój film. Serdecznie dziękuję Madi❤
Bardzo dziękuję. 🙏
Moja droga, Twoje filmy są naprawdę bardzo cenne, pokazują przy okazji twoje piękne serce.
Bardzo często mówisz o tej kobiecej energii i zgadzam się, że jest ona dobra.
Jestem osobą, która jest bardzo wrażliwa, kreatywna, artystyczna, delikatna, kobieca chyba, emocjonalna. I mam problem, aby pokochać, zaakceptować tą kobiecą energię, bo mam czasem wrażenie, że jest ona słaba. Np. przez jakiś czas jestem otwarta, spontaniczna, uśmiechnięta, potem świat mnie przytłacza i mam tendencje do zamykania się. I czasem tak mam, że mam wrażenie, że jestem za delikatna, a faceci tacy męscy, dlatego wydaje mi się, że czasem ich nie rozumiem. Ta męskość bardzo mnie fascynuje, ale i stresuje, tworzy pewien dystans. I ciągle staram się kochać tą moją wrażliwość, ale to jest trudne.
Wspaniałe jest to Twoje gadanie!!! Właśnie cie odnalazłam i nie mogę przestać słuchać!! ❤❤❤ tego potrzebowałam!! Dziękuję!
U mnie jest tak, że dziadek uważa się za najważniejszego w domu i jak dziadek nie lubi kukurydzy to babcia rzadko kiedy kukurydzę gdzieś dodaje, mimo, że cała reszta rodziny ją lubi. Jak dziadek nie lubi to trzeba to akceptować, nie jest to nic dziwnego i nie wolno się dopytywać, śmiać, cokolwiek. Ale jak ja nie lubię brukselki to dziadek jest zaskoczony, przecież brukselka taka dobra i zdrowa, co ja wymyślam.
A druga sprawa jest taka, że mój tata za każdym razem się mnie pyta co mi ugotować, na co mam ochotę.
Także różne zachowania są, takie niezdecydowanie w tej rodzinie jest.
dziękuję! bardzo potrzebowałam to usłyszeć!
Wspaniała i pouczające lekcja. Dziękuję.
Cieszę się Marysiu 🤗🤗🤗
Ja tu dodam że wielu mężczyzn po prostu nie szuka nikogo bo ma np. za mało pieniędzy i pracuje / uczy się kosztem życia prywatnego do końca życia. Ktoś musi robić rzeczy trudne i nisko płatne których 'nikt' nie chce robić. Wzrasta też przez to samo liczba ludzi zamożnych które mają ogrom czasu wolnego i pieniądze by ten czas wypełnić bardzo fajnymi rozrywkami, oni tez nie szukają kobiety. Sam wygląd dziewczyny musi komuś pasować ale to już sprawa indywidualna i tak zwane "brzydkie kobiety" i "brzydcy mężczyźni" też znajdują pary, nie ma problemu. Wystarczy zobaczyć jacy ludzie chodzą parami po dworze. Największy problem to taki że zmniejsza się liczba ludzi chętnych na związki, jedni bo pracują na innych a drudzy bo bawią się życiem. Ta środkowa liga ludzi zdolnych do założenia rodziny osłabia się, niestety liga zamożnych bawi się kobietami jak i mężczyznami bo ich stać. Wygląd to może 5 % udanego związku, potrzebne jest dopasowanie pragnień, wartości. Kobiety tak narzekają na swój wygląd a top modelki rozstaja się wielokrotnie z facetami i prowadzą rozdarte życie. Po prostu mało jest ludzi chcących stałego związku, to nie wina wyglądu a wnętrzem wręcz trzeba się dopasować, jednak wybór jest coraz mniejszy. Zamożni koledzy tylko chwalą się ile kobiet obrócili w łóżku, są też tacy że ich żony wiedzą o innych kobietach ale utrata dobrobytu powoduje że kobieta godzi się na zdrady. prostytutkami częściej chwalą się biedni ludzie pracy którzy raz na kilka miesięcy idą do nich, ludzie ciężko pracujący tracą zdrowie i wygląd więc stają się szybko mało atrakcyjni, niestety. Nie wiem co robią kobiety, znam tylko dwie więc to żadna praktyka życiowa, te jakie znam narzekają że ich facet jest biedny, ale zamożni ich nie chcą bo mają dużo różnych kobiet. Sporo facetów jest sama bo nie chce "kłopotów" widząc związki swoich ubogich kolegów. W pracy te dziewczyny zamożnych chwalą się non stop "co im kupił" mąż czy chłopak. W domach ci ubodzy mężczyźni przechodzą koszmar. Wykład jak zwykle bardzo prawdziwy :-)
Mało konstruktywne masz przekonania. Tworząc podziały biedny/bogaty, świadczy o tym, przez jaki pryzmat postrzegasz ludzi. Uważam, że nie jest to zależne od finansów, jakim się jest człowiekiem a ludzie, którymi się otaczamy mówią wiele o nas samych. Mężczyzna, który nie szuka kobiety, bo ma za mało pieniędzy, nie stawia najwidoczniej miłości na pierwszym miejscu, przestał w nią wierzyć i chce kupić kobietę jak towar. Staranie się o kobietę to nie sponsoring, tylko chęć poświęcania jej swojego czasu, który też jest cenny, no może nie dla wszystkich. To ambicja i pewność siebie (nie mylić z gburowatością) przyciąga kobiety, ponieważ ten ambitny może osiągnąć więcej w perspektywie czasu, niż ten, który osiadł na laurach i tylko korzysta. Życie każdego z nas to sinusoida, raz na wozie, raz pod, więc nie oceniałabym miarą pieniądza.
@@nadziejakonf.9 Chodzi tu jak pisałem o brak czasu i przemęczenie. Jeśli ktoś nie ma czasu na samego siebie i jest z tego powodu w złym stanie fizycznym oraz emocjonalnym nie szuka kobiety, to wynika nawet z szacunku do drugiego człowieka by nie niszczyć jego cennego czasu na ziemi.
Rozwój i wgląd w siebie, podświadome wzorce ,temu trzeba poświęcić uwagę 😊💖
Tak, do dzieła!
💙 pozdrawiam 😘
Bardzo dobry przykład z naleśnikami.👍
Witam, gdzie można wysłuchać wykładu na temat żeńskiej energii?
A jesli spotyka sie wielu zainteresowanych mną facetow np na portalach randkowych czy tak ogolnie w zyciu, ale mi w nich rozne cechy nie pasują? Konczy sie zwykle na kilku randkach Ogólnie są np za mało ogarnięci, nie robią na mnie wrażenia? Np okazuje sie ze są malo samodzielni itp? Nie imponują mi, nie adorują tak jakbym chciała? Gdzie szukac przyczyny?
Przyczyna? Już ją wg mnie wymieniłaś. Nisko oceniasz mężczyzn, których spotykasz. Nie jesteś otwarta na nich. Czemu takich przyciągasz? Może być kilka powodów, które możemy poznać i wiele powodów, o których nigdy nie będziemy wiedzieć. Zapraszam na sesje.
Moze obracasz sie w slabym srodowisku a do puli mezczyzn bogatych, atrakcyjnych, wyksztalconych, ciekawych nie masz dostepu plus nie bylabys dla nich wystarczajaco atrakcyjna... Stad zostaja kiepscy plus fantazje o fajnych, ale niedosteonych dla Ciebie partnerach. Mozna jedynie wlozyc prace w swoje zasoby. Wyglad, edukacje, kulture, finanse, niezaleznosc, pasje, hobby, obycie w towarzystwie. Po podniesieniu wartosci zaczniesz przyciagac wyższą polke.
astronomiczna wiosna :)
Gdy mialam mezczyzn meskich to jeden byl damskim bokserem, drugi byl toksykiem zamykajacym mnie w domu. Nastepny mial energie zenska , gdzie ja musialam byc głową rodziny. Teraz mam 50 lat i przestalam. Moja milosc wlasna jest o niebo lepsza niz do mezczyzn. 50 lat mordeki, cierpienia, bólu, sądów, wojen. Dość. Bycie z mezczyzna to grób kopany za zycia.😢
Wybierałaś złych mężczyzn. Przykro mi❤️
❤❤❤
Mówisz dużo o pięknych kobietach. Co jeśli moje niepowodzenia wynikają z tego że jestem po prostu nieatrakcyjna dla mężczyzn? Nie od dzisiaj wiadomo że mężczyźni są wzrokowcami. Nie dość że nigdy nie należałam do ładnych kobiet, co spowodowało brak jakiegokolwiek powodzenia, więc wzięłam "co popadło" ponieważ inaczej byłabym zupełnie sama, do tego mam dzieci, jestem też inteligentna i mądra osoba, wiec same wady dla mężczyzn. Jak ja mam jeszcze uwierzyć że jest ktokolwiek kto mnie zechce i nie jest znowu odpowiedzią na moje branie co popadnie. Interesują si emna tylko tacy sami jak wcześniej, którzy mają zerowy wybór, kryminalista, pan z długami który chętnie zagrzalby miejsce na chwilę, starzy panowie którzy też próbują zawładnąć mną i myślą że nie mam wyboru więc będę podporządkowana. Jest mi ciężko, już w sumie pogodziłabym się z tym że jestem kompletnie nieatrakcyjna w tej sferze i poświęciłabym się sama sobie i dzieciom ale z drugiej strony chciałabym mieć kogoś kto by mnie rozumiał i kochał bo nigdy tego nie zaznałam. Co dla takiego fatalnego przypadku jak ja?
Jeżeli masz takie myśli na swój temat to automatycznie przyciągasz niewłaściwych ludzi. Podstawą jest praca nad poczuciem własnej wartości, trzeba zauważyć w sobie dobre rzeczy i na nich się skupiać, nie porównywać z innymi, pokochać siebie i dbać o siebie. Osobiście też mam z tym problem, co więcej wiele pięknych kobiet ma taki problem🙈, bo to wszystko jest w głowie. Trudno przewidzieć co się komu spodoba.
Wiesz to nie sa mysli lecz lata gdzie widze jak jest. Nie podobalam sie nigdy fajnym chlopakom bo nie jestem ladna. Co innego gdy kobieta jest ladna i ma w glowie zahamowania co innego gdy kobieta jest naprawde bardzo przecietna. Faktem jest ze mezczyzni to wzrokowcy i kobieta musi sie podobac. Przy tylu poszukujacych mezczyzny ja po prostu nie mam szans. I ciezko miec pewnosc siebie jesli jestem odrzucana non stop. Co poznam jakiegos pana i moze bylby zainteresowany, zaraz poznaje kilka innyvh i zawsze ide w odstawke.
@@eyle1154 Kobiety znacznie bardziej zwracają uwagę na wygląd, stosują nagminnie hipergamię. Nie dość, że są powierzchowne to jeszcze lecą na kasę i status. Dramat.
@@qlas1981 No ale jak kobieta ma się zachwycić facetem, który niewiele więcej w życiu widział niż swoją dzielnicę/wieś, nie zaprosi kobiety na kolacje bo zwyczajnie ciężko wiąże koniec z końcem, nie jest zbyt inteligentny, nic właściwie nie przeczytał w dorosłym życiu itd itd itd
@@TheBastetka uważasz że każdy facet taki jest? Jeżeli tak to współczuję😁
Po pierwsze nie bądź za dobry. To się nigdy nie opłaca. Zostanie bezwstydnie wykorzystane.
🥰💍🥰
❤️ 🔥
Kiedy mówić mężczyźnie,że chce się rodzinę i ślub generalnie? Żeby się nie wystraszyl
Nigdy
Nikt nie powiedział, że mężczyzna stanowi o kobiecości Kobiety, ja świadomie jestem singielką dlaczego już odpowiadam, po prostu mam dość tych niedojrzałych manipulantów, jest mi dobrze samej jestem w takim wieku że jestem jaka jestem i dobrze mi z tym, najlepiej odpuścić sobie, ważne żeby czuć się dobrze ze sobą wtedy bycie z kimś to kwestia wyboru a nie przymusu bo koleżanka ma a ja nie
Pewnie, że tak jest! Jeśli wybierasz być solo, to zawsze twój wybór. Niemniej obecność męskiej energii u boku zmienia coś w nas kobietach, oraz inaczej tańczy się solo a inaczej w parze.
Jak mozna sie z Pania skontakrowac
kontakt@lovesencja.pl poproszę o email
Chyba tylko idiota traci zainteresowanie jeżeli widzi, że kobiecie zależy i się stara.
A jednak!
@@lovesencja to takiego faceta olać i niech spada na drzewo
To działa w dwie strony, najczęściej u zaburzonych ludzi np DDA.
Sam jestem mężczyzną z tym zaburzeniem i gdy poznawałem kobiety które były mną zainteresowane lub w dalszej fazie relacji "za bardzo im zaczynało zależeć" to ja automatycznie podświetlenie robiłem krok w tył albo pokazywałem że mi nie zależy i oczywiście taka relacja dość szybko się kończyła ze względu na różne częste kłótnie, spiny etc.
Najdłuższy mój dwuletni związek z dziewczyną która była moja największą miłością również sabotowalem ponieważ bałem się w pełni otworzyć i zaangażować na 100% tak aby ten związek był bardziej przyszłościowy (ślub, wspólne mieszkanie itp)
Po kilku takich relacjach i dłuższym związku uświadomiłem sobię co ze mną jest nie tak i obiecałem sobie że koniec z tym i czas stworzyć normalny związek.
Poznałem dziewczynę która praktycznie od początku z zachowania przypominałam mi siebie z poprzednich relacji. Czyli była skryta, tajemnicza, mało wylewna. Totalnie nie potrafiła okazywać uczuć.
Po paru tygodniach znajomości powiedziała mi wielką tajemnicę swojego życia której praktycznie nikomu nigdy nie mówiła, a mianowicie że też jest DDA, ponieważ sam jej o tym pierwszy powiedziałem.
Po kolejnych kilku tygodniach wyznałem jej swoje uczucia i nasza znajomość zaczęła lecieć po równi pochyłej aż się całkowicie "rozstaliśmy".
Dopiero po tej znajomości dotarło do mnie że również mam lęk przed bliskością, ponieważ sabotowalem moje dotychczasowe związki, natomiast jak trafiła kosa na kamień to mnie porzucono w takim sam sposób.
Majnset majnset....
I co z tego ? ❤️
chce cie poznac. skonczylem 41lat,niepalacy
❤️❤️❤️
Hej🙏❤️🫡