Otwieranie związku małymi kroczkami: Historia Anny o swingu i otwartym związku
HTML-код
- Опубликовано: 21 окт 2024
- Twarzy i głosu do intra użyczył Dawid Myśliwiec z @naukowy.belkot . Dziękujemy :)
☕ Postaw nam kawę! ► www.buymeacoff...
👉 Czym jest nieMONO podcast? ► • nieMONO podcast - kilk...
👉 Instagram ► / niemonopodcast
👉 TikTok ► / niemonopodcast
👉 Facebook ► / niemonopodcast
🎦 Produkcja audio i video ► ratstudios.pl/
👂 Model do konwersji głosu Dawida ► Hubert Siuzdak / hubertsiuzdak / hubert-siuzdak
W tym fascynującym odcinku podcastu, spotykamy Annę, swingerkę żyjącą w otwartym związku, która dzieli się swoją historią, choć zachowuje anonimowość dzięki zmienionemu za pomocą narzędzi A.I. głosowi i obrazowi. Rozmawiamy z nią o jej doświadczeniach, o tym, jak buduje swoje relacje oparte na komunikacji, zaufaniu i małych kroczkach. To otwarta i inspirująca opowieść o miłości, której nie ograniczają żadne konwencje.
Żródła:
Flicker i in., 2021, Feeling good about your partners’ relationships: compersion in consensually non-monogamous relationships
#ai #swing #poliamoria #polyamory #polgamia #polygamy #anarchy #psychologia #psychology #badania #reasearch #interview #wywiad
Dziękujemy za podjęcie tematu w dojrzały sposób bez uprzedzeń i rozmowę z prawdziwą osobą, która szczerze mówi o swoich doświadczeniach.
Dobrze sie was slucha i oglada. Bardzo ciekawy odcinek. Szczerosc i szczegolowosc wypowiedzi Anny budzi nieklamane zainteresowanie tematem , a nawet wiecej. Dziekuje.
Dlaczego wszyscy boją się pokazać swoją twarz skoro uważają, że to co robią jest dla nich takie emocjonujące i podniecające po prostu cool. Z ich strony wychodzi przecież, że nic złego nie robią. Najlepsze dla mnie jak to powiedziała Anna są płynne granice często przejściowe czyli jak dla mnie trochę kierunek na swoje potrzeby i szukanie co w związku jest nie tak a nie ze mną. Najlepiej być singlem i wtedy nie ma żadnych oporów i ograniczeń w poszukiwaniu samych siebie i realizacji swoich potrzeb i fantazji seksualnych. Partner tylko może nas ograniczać swoimi granicami, które mogą czasami stanowić problem dla nas w celu osiągniecia satysfakcji. Chyba, że znajdziemy partnera w 100%, który ma podobne poglądy na te tematy jak my.
To chyba oczywiste. Ostracyzm.
Bo może partner oraz dzieci nie mają ochoty dzielić się tą informacją z innymi w kraju kołtunów?
Dziekuje bardzo za ciekawy material ❤
Fajnie, gdy obie strony sa gotowe na otwarty zwiazek. Problem zaczyna sie, gdy chce tego tylko jedna strona. Pozdrawiam ❤️
Mon ulubuomy odcinek do tej pory! Strasznie fajny wywiad!
W przyszłości będzie więcej takich właśnie wywiadów z gośćmi:)
@@nieMONOpodcast dobry wywiad, ciekawa tematyka, na topie. Zaproście następną Panią, gościa .
Nawet o matce się dowidziala
Super
Bardzo ciekawy i inspirujący materiał. Najlepsze są historie z życia wzięte 🙂 świetnie, że Ania wraz z mężem podeszli do tematu bardzo zdrowo, eksplorujac zagadnienie metodą małych kroków i co najważniejsze rozmawiając ze sobą o granicach i uczuciach. Czy w przyszłości mozna spodziewać się materiałów nt. spotkań we 3?
Jak najbardziej, w końcu wpisuje się to w tematykę kanału:)
Lubię to
No No No !! wywiad ciekawy, ale to jak dopracowana jest anonimizacja to serio super ! z Worner Bros nie dzwonili jeszcze :)?
Świetna rozmowa i bardzo cieszę się, że natrafiłem na nią. Nie ma przypadków, wszystko jest większym planem. Tym bardziej, iż jestem na etapie otwarcia związku a nasza komunikacja nigdy nie była lepsza. Co prawda szkoduję, że to mnie wypuszczono, ponieważ wiele bym dał aby moja ukochana żona mogła się cieszyć lecz póki co pewne bariery, których mam nadzieję z czasem pomogę się pozbyć. Bardzo mi na tym zależy ponieważ wtedy doświadczymy pełni lecz zanim jej doświadczymy musimy poznać siebie. To jakiś chyba cytat, który gdzieś w młodości zasłyszałem... Z tego co usłyszałem jest to obszar wymagający delikatności i małych kroków. Osoby negujące takie układy lepiej niech zajmą się sobą, ponieważ zajmowanie tym co nie jest w naszej przestrzeni zainteresowań zwykle służy przykryciu innego swojego problemu.
Jestesimy malzenistwem po 50tce uprawiamy SEX-PARTY,od 30tu lat zawsze z wymiana partnerow siwietne relacje a cos nowego w sexie!! Ale xdazaja sie partnerzy slabo wyposazeni przez nature,i tu problem.Ztakimi nigdy wiecej niema spotkania. Warzna jest wymiana zdiec widziec inna pare,zwlaszcza atrybuty pana.Polecamy odwarznym zdecydowanym malzenstwom na sex-party! Pozdrawiamy-SYLWIA GDANSK
super wywiad
Myslę, że związek otwarty to ciś z ogromnym potencjałem, ale u Ani nie jest to jednak dokładnie dopracowane
Chciałabym zaznaczyć, że uważam się za osobę otwartą na różne style życia i z całą pewnością nie mam ochoty zaglądać komuś do łóżka i oceniać tego co robi, ale mam tutaj pewną wątpliwość. W wypowiedziach pani Anny, bardzo często pojawia się zwrot „nie mógł/a tego znieść”, mowa jest o przekroczonych granicach i sztywnych regułach, które muszą być zachowane żeby to wszystko się nie rozleciało. Jak najbardziej popieram ustalanie takich reguł, ale czy to wszystko nie świadczy o tym, że całe doświadczenie jest niejako balansowaniem na bardzo cienkiej granicy pomiędzy ekscytacja i podnieceniem seksualnym(co nie ukrywajmy jest mimo wszystko krótkotrwałe), a bardzo silnymi emocjami o charakterze skrajnej zazdrości, poczucia zagrożenia i bycia niewystarczającym, gorszym. Zastanawiam się czy satysfakcjonujące życie seksualne rzeczywiście powinno wymagać tak dużego obciążenia ze strony emocjonalnej i tak silnego stresu. Szczerze mówiąc po wysłuchaniu całej rozmowy mam same negatywne skojarzenia, ale być może to kwestia indywidualna
O odniesienie się do tego komentarza poprosiliśmy naszą rozmówczynię. Oto, co Anna ma do przekazania, jeśli chodzi o ten bilans korzyści i trudności w postaci negatywnych emocji: "Tak, bycie w związku z inną osobą jest trudne, wymagające i potrzeba wiele pracy nad sobą i związkiem, by stworzyć bezpieczne przywiązanie. Czy łatwiej byłoby zrezygnować z części potrzeb, żeby nigdy nie doświadczać skrajnych emocji? Pewnie niektórym tak, ja wybrałam inaczej. Nigdy nie doświadczyłam skrajnej zazdrości, a wszystkie moje doświadczenia, patrząc z obecnej perspektywy pozwoliły mi jeszcze bardziej zaufać mężowi i poczuć się bezpiecznie jak nigdy dotąd w związku z nim. Przekonałam się też, że granice są płynne, często przejściowe i siła związku zależy od woli ludzi, akceptacji i łączącej ich przyjaźni i miłości. Jeśli mój związek rozleciałby się po wystawieniu go na kilka "prób" wynikających z poszukiwania samych siebie i realizacji swoich potrzeb i fantazji, to nie winiłabym "prób" tylko szukała problemu w związku per se. Być może to kwestia perspektywy - moje małżeństwo przeszło o wiele większe problemy, a życie seksualne jest dla mnie bardzo ważne. Znam wiele sfrustrowanych kobiet, które je poświęcają dla sztywnych ram, które im dają bezpieczeństwo, ale to jest indywidualny wybór. Życzę wszystkim znalezienia własnej drogi i szczęścia 🙂"
Jest dokładnie tak jak mówisz. Słuchając tego wywiadu odniosłem wrażenie, że oni robią to wszystko niemalże na siłę, wbrew sobie i sami do końca nie są pewni czemu to naprawdę ma służyć. Dobrowolnie wystawiają na próbę swoją psychiczną wytrzymałość, jakby sami chcieli sprawdzać ile są w stanie wytrzymać i jak daleko się posunąć. Samo zjawisko swingowania już w podtekście daje do zrozumienia, że partnerzy w jakimś sensie sobie nie wystarczają bądź nie spełniają swoich wzajemnych oczekiwań.
@@nieMONOpodcast BRAWO!!!
Nie jest to układ partnerski. To mąż jest osobą decyzyjną w tym związku.
Polskie portale erotyczne typu zbiornik czy datezone itp to zwykle bagno, trudno tam poznać normalnych ludzi mamy na myśli głównie singli bo większość z nas ch to zwykli bajkopisarze
Zbiornik kuśfa i wszystko jasne... Osobiście sugerowałbym im zmienić nazwę na rynsztok.
Skąd taki wniosek?
Ta sztuczna inteligencja ryje głowę :D widać wyższa szkoła jazdy^^
To była rozmowa jak z Awatarem AI
Adam: Dokładnie tak to wygląda - choć awatara animuje i mówi - osoba jak najbardziej prawdziwa.
Wydaje mi się, że mąż bohaterki wykorzystuje sytuację i bardzo spodobało mu się legalne, bo za jej zgodą, romansowanie z nowymi kobietami (który facet o tym nie marzy???!!!!) Zdrowo jest rozmawiać...choćby po to, żeby wiedzieć, że w momencie, kiedy pojawi się "romantyczny związek" na boku, to ich relacja się rozpadnie...Moim zdaniem swingowanie i tak zwany otwarty związek to stąpanie po cienkiej linie, której zerwanie jest nieuniknione...
Zapewniamy, że Ania ma się dobrze, mąż nie wykorzystuje sytuacji. Może się tak wydawać, bo zakończyliśmy wywiad w takim miejscu, gdzie była mowa o pierwszych randkach męża. Ale historia związku Ani i jej męża na tym się nie skończyła i Ania też miała wiele swoich przygód w tym otwartym związku.
@@nieMONOpodcast Jeśli są razem i są szczęśliwi, nikogo po drodze nie krzywdząc, to wspaniale. Życzę wszystkiego najlepszego.
@@sisi3345 My również życzymy wszystkiego najlepszego :)
@@nieMONOpodcast :)
@@sisi3345 Popieramy sex-pary z wymiana partnerow za obupulna zgoda!. KOBIETA ma terz prawo miec stosunek z innym partnerem,nie burzadz malzenistwa gdzie ma sie dzieci rodzine itd. To tylko przygoda ereotyczna!.SYLWIA
rozum zawsze przegrywa z emocjami
różnie bywa :) zależy od sytuacji, osobowości, stanu zdrowia, zmęczenia, wieku i wielu innych czynników
Tylko dzieci szkoda. Kiedyś pozalujecie swoich decyzji, dewianci.
No tak jak ktoś jest inny lub ma inne podejście do jakichś spraw to od razu dewiant...jaki żałosny komentarz...lepiej spójrz co się w kościołach dzieje i u "prawilnych rodzin", gdzie przemoc fizyczna i seksualna...tutaj dziecka nikt nie krzywdzi...kolejny co nie ma bladego pojęcia na temat i się wypowiada... weźcie nieMONO kasujcie takie debilizmy bo ręce opadają jak się takie coś czyta...
@@krisoob7799 Całkowicie się zgadzam :) Nie rozumiem jak tam można mówić o ludziach, tyle zła, tyle agresji :( to takie smutne :( człowiek człowiekowi wilkiem bo ktoś jest "inny" ;(
Dzieci w związkach etycznie niemonogamicznych wcale nie muszą ucierpieć z powodu stylu życia swoich rodziców. Naprawdę da się to wszystko poukładać bez krzywdy dla nikogo. Są badania np. Elizabeth Sheff, które pokazują, że dzieci z rodzin niemonogamicznych są zdrowe pod względem psychicznym i wcale nie mają się gorzej niż ich rówieśnicy z rodzin monogamicznych. A etyczna niemonogamia nie jest dewiacją, o czym mówiliśmy w odcinku 1, do którego obejrzenia zapraszamy. Nastawienie do etycznej niemonogamia jest wśród wielu osób w społeczeństwie negatywne - a zupełnie niepotrzebnie. My chcemy obalić negatywne przekonania i szkodliwe mity o takiej formie budowania relacji.
Mamy więc fachowca od zaburzeń i kreowania norm moralnych. Czyli jak fachowiec czegoś nie rozumie, to jest to zaburzenie :) A może tak przestać oceniać, jeżeli się nie wie o czym mówi? Może po prostu zmienić kanał? Po co słuchać o "zaburzeniach"?@@PatrykPius
@@PatrykPiusnajwiększym zaburzeniem europy jest seks pozamałżeński według islamistów. Wszystko zależy od punktu siedzenia :) dla jednego norma dla innego może być czymś niedopuszczalnym.