Miałam taką koleżankę, darła się na środku targowiska, że ktoś się o nią otarł :) Szczytem było wyzywanie kierowcy z samochodu, który wyjeżdżał z drogi osiedlowej przed nią i przemieszczał się zbyt wolno :) W końcu nie dałam rady i zakomunikowałam jej wprost, że mam dość. I to było bardzo uwalniające. W końcu zaakceptowałam ją. I to, że jest nam nie po drodze, bo mamy zupełnie inaczej w BIOS'ie. I wszystko to z miłości do siebie 🥰 Dziękuję, że poruszasz "te" różne niewygodne tematy. 💛
witaj, co do tego "panowania" nad myślami to zgadzam się... nie raz tak mam, że w pierwszej chwili się na coś zdenerwuję i pomyślę, ale potem staram się brać poprawkę na to, że mogę nie ogarniać całokształtu wszystkiego i staram się popatrzeć z dalszej perspektywy i tak to jest, że na pierwszy rzut oka "pani w recepcji jest denerwująco powolna", ale na drugi rzut myślę sobie " ale w sumie to musi ogarnąć kilka spraw na raz, zatem poczekam cierpliwie :)" Inna kwestia z tym, co mówisz o duchowym doświadczeniu i lęku... Bo o ile nie mam takich myśli, że to ze mną jest coś nie tak, kiedy na horyzoncie jest jakieś nieporozumienie , to moim problemem , jeśli mogę to tak nazwać, jest to, że - tak to widzę -nie mam chyba zaufania do ogólnie pojętego Wszechświata/ Boga? Jak mi ktoś powie, że on jest dobry, to ja nie wiem czym to właściwie jest... Czyli jak doświadczać duchowo, kiedy nie umiem się otworzyć na to doświadczenie z takiej przyczyny? Możliwe, że ten brak zaufana wynika też z lęku/ strachu o coś, może nawet nieuświadomionego do końca... tylko tu robi się trochę mam wrażenie jakieś zamknięte koło...
@@ewan4483 po pierwsze to dziękuję Ci Ewa z serca za ten szczery komentarz ❤️ rozumiem o czym mówisz w kwestii braku zaufania do Boga/Wszechświata. To nie jest coś co możesz objąć rozumem, wziąć na logikę, potrzebujesz tego doświadczyć w ciele, poczuć. Będę o tym mówić na kanale, Będę tez mówić podczas webinaru 2 października. Zapraszam, jeśli się nie zapisałaś. Link w opisie filmu. To jest moja misja, tak to czuję, pokazać wam drogę do tego miejsca, w którym wierzysz całą sobą, że nigdy nie jesteś sama.
@@agatazielinska.youtube dziękuję za odpowiedź, chętnie dowiem się jak miałabym doświadczyć w ciele to, czego jak dotąd nie doświadczyłam, choć akurat nie wiem czy webinar tego dotyczy, bo z tego co przeczytałam w jego temacie, to muszę powiedzieć, że raczej mam luz w stosunku tego co muszę a czego nie... nie czuję się przytłoczona obowiązkami ani koniecznością spełniania cudzych wymagań... nie wiem też o jakiej kontroli mowa... chyba muszę poszukać czegoś typowo dla mnie...
@@ewan4483 z tego co piszesz, to faktycznie webinar nie dla Ciebie. Będzie tam część duchowa, ale czuję, że to dla Ciebie za mało. To co mogę doradzić, wiedząc trochę więcej w jakim miejscu jesteś to regularna medytacja, kanał Nityi (nie wiem czy znasz - Nitya). Ja też nagram film o mojej drodze, może to Cię zainspiruje. A Ty jesteś z Warszawy Ewa? Bo będę robić stacjonarne warsztaty pogłębiające zaufanie.
@@agatazielinska.youtubenie, nie jestem z Warszawy, ani z okolic nawet 😁, kanał o jakim mówisz oglądałam, ale nie korzystałam z jej medytacji... Jakoś nie umiem przekonać się do tych medytacji prowadzonych i z muzyczka w tle, przede wszystkim denerwuje mnie to, kiedy mam analizować swój oddech, nie udaje mi się zsynchronizować tego wdechu i wydechu kiedy prowadzący to mówi, jak on wdech to ja wydech itp...potem zamiast wymedytowania mam frustrację, dlatego np. przestałam chodzić na pilates, bo tam też jest wałkowanie z tym oddychaniem ...no i wyobrażanie sobie tych różnych rzeczy albo odczuć o których nie mam pojęcia..totalna abstrakcja
@@ewan4483 To nawet lepiej :) medytacja w ciszy jest najlepszą drogą do poczucia najpierw spokoju, a potem pewności, że życie się o Ciebie zatroszczy w odpowiedni sposób i odpowiednim czasie. Czyli najlepszą drogą do zaufania. Przynajmniej ja nie znam lepszej. Czas i cierpliwość, a zaufanie przyjdzie.
Witaj Agato, to był ważny dla mnie na dziś przekaz 😊 Zapisałam się na webinar, ale nie dostałam maila z potwierdzeniem zapisu, czy to oznacza, że coś zrobiłam nieprawidłowo? Pozdrawiam
@@kasiabilska6112 jest błąd po stronie mojego programu wysyłki maili. I wyszedl (ten błąd) dzięki Tobie Kasia. Inaczej bym nie wiedziała. Także dziękuję! Na liścieosob zapisanych jesteś, także czekaj proszę na maila z potwierdzeniem. 🤗
No cóż...nadmiar kontroli u mnie wyszedł na wierz i na coś się przydał...czasem się przydaje, ale często jest szkodliwy, więc ten webinar jest dla mnie :-)
Zapraszam na bezpłatny webinar o odpuszczeniu kontroli
agatazielinska.pl/zapis-na-webinar/
Dziękuję bardzo ❤pozdrawiam serdecznie
@@ewazielinska4634 dziękuję bardzo Ewa ❤️ ściskam ❤️
Widzę błysk w oku, dzięki za wspieranie Agata 😊
@@annaczekaj6224 wszyscy się mnie pytają czy się zakochałam 😆 tak, w swoim życiu. Dziękuję Ania 😊
Miałam taką koleżankę, darła się na środku targowiska, że ktoś się o nią otarł :) Szczytem było wyzywanie kierowcy z samochodu, który wyjeżdżał z drogi osiedlowej przed nią i przemieszczał się zbyt wolno :) W końcu nie dałam rady i zakomunikowałam jej wprost, że mam dość. I to było bardzo uwalniające. W końcu zaakceptowałam ją. I to, że jest nam nie po drodze, bo mamy zupełnie inaczej w BIOS'ie. I wszystko to z miłości do siebie 🥰 Dziękuję, że poruszasz "te" różne niewygodne tematy. 💛
Miłość do siebie to jest 😍 dziękuję Ci za piękny, jak zwykle, komentarz ❤
witaj, co do tego "panowania" nad myślami to zgadzam się... nie raz tak mam, że w pierwszej chwili się na coś zdenerwuję i pomyślę, ale potem staram się brać poprawkę na to, że mogę nie ogarniać całokształtu wszystkiego i staram się popatrzeć z dalszej perspektywy i tak to jest, że na pierwszy rzut oka "pani w recepcji jest denerwująco powolna", ale na drugi rzut myślę sobie " ale w sumie to musi ogarnąć kilka spraw na raz, zatem poczekam cierpliwie :)"
Inna kwestia z tym, co mówisz o duchowym doświadczeniu i lęku... Bo o ile nie mam takich myśli, że to ze mną jest coś nie tak, kiedy na horyzoncie jest jakieś nieporozumienie , to moim problemem , jeśli mogę to tak nazwać, jest to, że - tak to widzę -nie mam chyba zaufania do ogólnie pojętego Wszechświata/ Boga? Jak mi ktoś powie, że on jest dobry, to ja nie wiem czym to właściwie jest... Czyli jak doświadczać duchowo, kiedy nie umiem się otworzyć na to doświadczenie z takiej przyczyny? Możliwe, że ten brak zaufana wynika też z lęku/ strachu o coś, może nawet nieuświadomionego do końca... tylko tu robi się trochę mam wrażenie jakieś zamknięte koło...
@@ewan4483 po pierwsze to dziękuję Ci Ewa z serca za ten szczery komentarz ❤️ rozumiem o czym mówisz w kwestii braku zaufania do Boga/Wszechświata. To nie jest coś co możesz objąć rozumem, wziąć na logikę, potrzebujesz tego doświadczyć w ciele, poczuć. Będę o tym mówić na kanale, Będę tez mówić podczas webinaru 2 października. Zapraszam, jeśli się nie zapisałaś. Link w opisie filmu. To jest moja misja, tak to czuję, pokazać wam drogę do tego miejsca, w którym wierzysz całą sobą, że nigdy nie jesteś sama.
@@agatazielinska.youtube dziękuję za odpowiedź, chętnie dowiem się jak miałabym doświadczyć w ciele to, czego jak dotąd nie doświadczyłam, choć akurat nie wiem czy webinar tego dotyczy, bo z tego co przeczytałam w jego temacie, to muszę powiedzieć, że raczej mam luz w stosunku tego co muszę a czego nie... nie czuję się przytłoczona obowiązkami ani koniecznością spełniania cudzych wymagań... nie wiem też o jakiej kontroli mowa... chyba muszę poszukać czegoś typowo dla mnie...
@@ewan4483 z tego co piszesz, to faktycznie webinar nie dla Ciebie. Będzie tam część duchowa, ale czuję, że to dla Ciebie za mało. To co mogę doradzić, wiedząc trochę więcej w jakim miejscu jesteś to regularna medytacja, kanał Nityi (nie wiem czy znasz - Nitya). Ja też nagram film o mojej drodze, może to Cię zainspiruje. A Ty jesteś z Warszawy Ewa? Bo będę robić stacjonarne warsztaty pogłębiające zaufanie.
@@agatazielinska.youtubenie, nie jestem z Warszawy, ani z okolic nawet 😁, kanał o jakim mówisz oglądałam, ale nie korzystałam z jej medytacji... Jakoś nie umiem przekonać się do tych medytacji prowadzonych i z muzyczka w tle, przede wszystkim denerwuje mnie to, kiedy mam analizować swój oddech, nie udaje mi się zsynchronizować tego wdechu i wydechu kiedy prowadzący to mówi, jak on wdech to ja wydech itp...potem zamiast wymedytowania mam frustrację, dlatego np. przestałam chodzić na pilates, bo tam też jest wałkowanie z tym oddychaniem ...no i wyobrażanie sobie tych różnych rzeczy albo odczuć o których nie mam pojęcia..totalna abstrakcja
@@ewan4483 To nawet lepiej :) medytacja w ciszy jest najlepszą drogą do poczucia najpierw spokoju, a potem pewności, że życie się o Ciebie zatroszczy w odpowiedni sposób i odpowiednim czasie. Czyli najlepszą drogą do zaufania. Przynajmniej ja nie znam lepszej. Czas i cierpliwość, a zaufanie przyjdzie.
Witaj Agato, to był ważny dla mnie na dziś przekaz 😊
Zapisałam się na webinar, ale nie dostałam maila z potwierdzeniem zapisu, czy to oznacza, że coś zrobiłam nieprawidłowo?
Pozdrawiam
@@kasiabilska6112 o, to dobrze, że piszesz Kasia. Zaraz będę to sprawdzać czy jesteś na liście. Dam Ci znać na maila.
Dziękuję, będę czekać na informację
@@kasiabilska6112 jest błąd po stronie mojego programu wysyłki maili. I wyszedl (ten błąd) dzięki Tobie Kasia. Inaczej bym nie wiedziała. Także dziękuję! Na liścieosob zapisanych jesteś, także czekaj proszę na maila z potwierdzeniem. 🤗
No cóż...nadmiar kontroli u mnie wyszedł na wierz i na coś się przydał...czasem się przydaje, ale często jest szkodliwy, więc ten webinar jest dla mnie :-)