100% racji. Znajomy jara się Tesla. Jechał kiedyś i mówił że ma takie przyspieszenie. Dobra 2/3 razy tak zrobisz i potem już nie robi takiego wrażenia. Natomiast spalinowki jak ktoś ma jakieś V6 R6 V8 to nie musi ruszać się z garażu. Wystarczy, że odpali deponie trochę gazu. Możesz nawet na YT se puścić mustang cold start i też pojawia się pozytywne emocje
Mam Maserati Ghibli i jeżdżę nim codziennie do pracy , przjeżdżam przez niewielki tunel , zawsze wtedy przełączam na manual /wciskam sport i dodaje gazu , ten śpiew silnika lest jak aria operowa i pozytywnie nastraja na cały dzień.. 😁Co można wcisnąć w Takiej Tesli żeby coś usłyszeć ? Chyba przycisk , auto destrukcji 😁
@konik999 Tam możesz zmienić w opcji że kiedy włączysz kierunkowskaz to usłyszysz pierd ;) SERIO! Muszą takie coś wymyślać, bo tak jak piszesz: to je NUDA
Szanuje Rimac'a za technologię,za pracę inżynierów,ale prądojeby za mną nie przemawiają w żadnym aspekcie. Nie wyobrażam sobie mieszkając w bloku,na ostatnim piętrze, posiadać powerbank na kołach,do najbliższej ładowarki mając 2km Panie Grzegorz,powodzenia w tworzeniu na kanale,z niecierpliwością czekam na kolejne rajdowe legendy.
Dlatego bateryjkowce, trafią do małej grupy, tak jak mówił prezes Toyoty (20% czy jakoś tak). Reszta to spalinowy + elektryczny i patrząc na najnowsze 911 to wygląda dobrze! Mazda też dodaje silnik elektryczny pomiędzy spalinowy i skrzynię i to ma sens!
Ludzie mieszkający w blokach bez garażów nie kupują tesli czy innych nowych aut z dużymi silnikami, ich zwyczajnie na to nie stać bo mieszkają w wielkiej płycie. To nie są ich problemy.
Zgadzam się z Tobą w stu procentach. W autach silnikami spalinowymi jest zaklęta magia brzmienia,wibracji i zapachu. Te bodźce zawsze oddziałują na zmysły każdego pasjonata motoryzacji. Postęp technologiczny jak najbardziej należy podziwiać i trud ludzi, którzy go zbudowali - osiągi są piorunujące, ale… To elektryk - brak tego ,,czegoś”, co znamy z aut spalinowych. Każdemu podoba się co innego i należy się wzajemnie szanować ale oby silnik spalinowe zostały z nami jak najdłużej i koiły nasze uszy swoim dźwiękiem i zapachem. 😊
@@MotoZinnejCzyli w skrócie spalinówki mają to coś co nie mają elektryki. Chodzi o Brzmienie. Elektryki brzmią nijako a spalinówki brzmią Pięknie. Przykład? V12 Coswortha w GMA T.50 Które moim zdaniem jest najlepiej brzmiącym V12.
Ja do tych porównań dodam coś jeszcze. Wsiądźcie do miernego, kiepskiego Poloneza. Gwarantuję emocję, silnik jak brutal zawibruje, będzie brzmiał charkliwie. Z dołu nie jedzie, wkręca się ospale, a przy wyższych obrotach jest niewiele lepiej. Ale są jednak te emocje. Maluszek poczciwy, no nie ma szans że te 2 cylindry nie wywołają emocji. Stary, leniwy Mercedes z dieslem 3.0. Przekręcasz kluczyk, słyszysz klekot 5 cylindrów a wibracje trzęsą budą. Matiz, najgorszy koszmar kierowcy, ale pojawi się banan na twarzy jak zakręcisz ten szmelc pod maską na obroty. Wymieniłem jedne z nudniejszych i gorszych aut spalinowych, a generują emocje, mają od groma własnego charakteru.
Polonez był cudowny, ach, aż cofam się myślami do czasów liceum. Gaz w podłodze, auto ryczy, ludzie na ulicy patrzą co to za diaboł, prędkość? 40km/h :D Jak miałem do przejechania 15km to udawało się czasem nawet osiągnąć 140. A te zimowe drifty na placu targowym... I radość że w ogóle mogę czymś pojechać
@@EugeniuszSiekiera Ja pamiętam jedynie huk tylniego mkstu stale i wciąż. A do tego były jeszcze poldasy z patologicznym 1.3 o mkcy około 50 koni. Ale powiadam ci, 2.0 forda, to było coś.
Jeszcze nie obejrzalem filmu, ale od razu musze dodac swoja mysl. To że elektryk ma 1000 koni, ponad 2 tysiace jak w tym rimacu, czy nawet 5 tysiecy (o ile jakims cudem przelozy taka moc na asfalt) nie ma absolutnie zadnego znaczenia. Co z tego przyspieszenia jesli nie slyszysz ryku silnika i nie mozesz samodzielnie zmieniac biegow? GMA T.50 czy Pagani Utopia to kwintesencja motoryzacji z dawnych lat, czujesz ze to ty masz wklad w jazde a nie ze samochod robi wszystko za ciebie (i w ciszy), a w egzotycznych supersamochodach wlasnie tego potrzeba - doswiadczen z jazdy
@@maxSkalski tak, ioniq 5 N symuluje zmiane biegów i dzwiek silnika. Dla innych oburzająca sztuczka a dla mnie jest to tak głupie że aż fajne, jeśli elektryki mają faktycznie wyprzeć prawdziwą motoryzację, to chce żeby te dla "entuzjastów" były właśnie takie.
Z sztucznym dźwiękiem jest taki problem, że tanim sposobem możesz go "włożyć" do każdego auta, czyli w małym aucie miejskim możesz zasumualwoać wielkie silnik: totalna lipa! A w autach spalinowych, jest tak że jak usłyszysz V12, to wiesz że za zakrętu nie wyłoni się jakiś kompakt.
@@MotoZinnej oczywiście wolałbym prawdziwe V12 niż symulowane, chociaż z drugiej strony.. Czy każdy może sobie pozwolić na utrzymanie prawdziwego V12 które drze się w niebogłosy? 😅
@alekss8846 No ale właśnie to chodzi, że coś musi być niszowe, aby było zajebiste. Jeśli każde auto by brzmiało jak V12, to nikt by na nie, nie zwracał uwagi i nikt by nie płacił ciężkiej kasy na zakup tych aut. Takich samochodów nie może być za dużo ;)
Zgadzam się w 100%. Kiedyś miałem Hyundaia Tiburona GT z 2002 roku. 205 wolnossących koni. Wychodzę do pracy, japa się cieszy od samego patrzenia. Uruchomienie silnika i już człowiek się cieszy bo przez 30 minut będzie zabawa. W Łodzi jest tunel, zawsze redukowałem i gaz w podłogę, coś wspaniałego. A jak w tłumie się dodało gazu to wszystkie głowy w naszym kierunku. Tak byłem w tym zakochany że zawsze ja musiałem prowadzić, pomimo tego że to był w końcu jeden z najtańszych V6 na rynku wtórnym. Teraz zamieniłem tego hultaja na Skodę Roomster... 1.6 B+G. Czy to złe auto? Broń boże! Mega tanie, oszczędne, praktyczne, nie psuje się i zawsze dojedzie tam gdzie chcę, w miarę wygodnie i bezpiecznie, no i przede wszystkim jest narzędziem w firmie. Jest ROZSĄDNE, takie ma być i mam nadzieję ze razem dobijemy bańkę na liczniku, a już ma 300k ;). Ale co się zmieniło? Już nie lubię jeździć autem. Przy każdej okazji kluczyki przejmuje dziewczyna i chyba jak nigdy wcześniej przestrzegam przepisów, a jak podaję 60 na 50 to jest święto. Już nie ma emocji, uśmiechu na twarzy od samego patrzenia, a jak uruchamiam silnik to jest to po prostu czynność manualna jak każda inna. Mam nadzieję że w niedługim czasie uda się spełnić marzenie - Corvette C6 z legendarną V8 pod maską. Ale na razie sporo brakuje.
Jak dzis pamiętam, jak nute nieco ponad 6 lat temu poszedlem do salonu Tesli i oznajmiłe, że chce się umówić na jazde próbna. Wtedy pracowalem w Norwegii/Oslo. Powiedzialem, że przyjeżdża do mnie żona i chcialbym pokazać jej miasto i okolice, ale przede wszystkim auto które musimy kupić. Chidzilo o Tesle model S. Asystent poprosił mnie o dokument i zapytał jaki termin mi odpowiada. Po krotkiej konsultacji oznajmił, że bede mial Model S 85D na cały weekend. Moje pytanie wprowadzilo go w lekkie oslupienie - taki slaby??? Na co otrzymałem odpowiedział, ze tych najmocniejszych maja tylko dwa i trzeba się umawiac dużo wszesniej. Szybko skontrowałem, że tego dnia ma imieniny, a dwa dni później urodziny. Asystent krótko zerkną na dokument osobisty po czym wrocil do pracy z kawiaturą. Po około 2/3 minutach powiedział, ze zaprasza mnie w piatek o 15:00 po odbiór auta, dodając - Tesla Model S P100D Powiem krótko. Było szybko, czasami bardzi szybko, Ale. Nie zeby temu autu coś brakowalo, a z całą pewnością przyspieszenia, ale brakowalo jakiejś "iskry" motoryzacji. Może tej iskry, przy pomocy której klasyczne silniki, budzą do życia. Dzwieku silnika po rozruchu i po dodani gazu. Satysfskcji wynikajacej, że wielo dekadowy trud inzynierów, którzy doskonalili proces spalania "czarnej breji" jest do Twojej dyspozycji... Para buch, koła w ruch I można by tak długo...
1. Super że wróciła stara oryginalna muzyczka w tle z LCM i że gra dłużej niż 5 sekund. 2. Dla mnie samochód sportowy musi mieć silnik spalinowy. To tak jakby Tyranozaur zaczął jeść liście. 3. Samochody elektryczne oprócz przyspieszenia nie mają do zaoferowania nic więcej. Zero emocji bo w końcu to się znudzi. 4. Unia Europejska obrała chory kierunek i tylko od ludzi w Europie zależy czy im na to pozwolimy czy też nie. Grzegorz trzymam dalej kciuki aby kanał szedł do przodu. Pozdrawiam 💪
Tak na dodatek jest jeszcze jeden problem auta autonomiczne Owszem dla ludzi chorych czy też niepełnosprawnych to dobra opcja ale obawiam się że może być tak że każdy będzie miał do wyboru tylko auto autonomiczne Oby dali ludziom wybór to jest główny problem aut elektrycznych i wogóle dziesjieszych czasów Projektuje się wszystko(muzykę,filmy,technologie) tak aby każdy miał taki sam styl Życia i każdy był podobnym człowiekiem a tak nigdy nie będzie. Tak najłatwiej zarobić kasę na ludziach.
Zgadzam się z Twoim tokiem myślenia, masz rację. Spójrzmy jeszcze z drugiej strony na temat. Jeśli byłbym miliarderem to czy wolałbym mieć w kolekcji auto spalinowe w którym co najwyżej po dłuższym postoju należy zrobić szybki serwis i wlać świeże paliwo, czy elektryka w którym z roku na rok umierają baterie🤔 nie wspomnę o tym że w międzyczasie może dostać samozapłonu😬 nie chciałbym tego trzymać obok innych perełek motoryzacji🥲
Super drogie samochody to inwestycja, a w przypadku elektryka to problem. Za 20 lat taki Rimac Nevera nada się na "śmietnik', bo będzie problem z baterią. Znowu Bugatti z roku na rok będzie uzyskiwać córa wyższą cenę.
@@MotoZinnejtu działa magia silnika spalinowego ale do czasu. bo te nowe supersportowe auta sa coraz słabsze względem tego co dostaje lud.Po wymianie baterii w rimacu może okazać się będzie jeszcze szybszy bo silniki aut elektrycznych mają zdecydowanie więcej mocy a ograniczeniem są tylko baterie które z roku na rok są coraz lepsze. Nadchodzi taki czas że ten silnik spalinowy to już jest tylko I wyłącznie tym jedynym magnesem dla hiper aut bo w każdym parametrami kładzie go silnik elektryczny. Gwoździem do trumny silnika spalinowego będzie właśnie bateria bo to jest klucz do osiągów. Jeżeli jakieś auto jest hiper to choćby nie wiem jak brzmiało nic nie usuprawiedliwi tego że jego właściciel dostaje na światłach od rodzinnego suva z rodziną na pokładzie a wszystko to już się dzieje.
@@FullThrottle2 Chyba nie zrozumiales przekazu zwartego w materiale, ludzie maja w dupie samchody ktore sa na jedna modle i nie chodzi tutaj o parametry.
@@RascalV666 chyba masz problemy z pojmowaniem rzeczywistości. o jakich ludziach mówisz o tych 250 wybrańcach których będzie stać na te omawiane bugatti? To są ci ludzie? Będziesz miał szczęście jak to aut raz w życiu na oczy zobaczysz. I nie ludzie nie mają w dupie aut elektrycznych bo są szybkie, niezawodne i tanie w utrzymaniu. Ilu jest takich co zawsze chciało mieć auto 400 KM ale nie było ich stać? Teraz 1/3 tych osób jeżdzi elektrykiem. I elektryki są różne inny jest RImac, Hyundai, inna tesla czy lucid każde z tych aut ma swój charakter ale żeby to pojąć trzeba mieć ciut szersze horyzonty o co cię nie posądzam🤣A auta spalinowe nawet te najwspanialsze już tak nie cieszą kiedy nie mają topowych paramaterów i sprzedaż spada. Od pewnego momentu to właśnie ten silnik spalinowy będzie obciążeniem dla kolejnych hiper aut.
@@FullThrottle2 mówisz o tych wspaniałych samochodach, których nikt nie chcę kupować? O tych ludziach, marzących o nich, którzy teraz narzekają, że kupili? Mówisz o tej niezawodności, gdzie czasami taki samochód, od tak nagle się pali? Możliwe, że to co piszesz miało rację buty, z jakieś 10 lat temu, gdzie ludzie byli nakłaniani reklamami, o takim wydźwięku jak to co napisałeś, ale nie teraz. Wyniki sprzedaży aut elektrycznych, dobitnie pokazuje, że ludzie już ich nie chcą, nawet ci którzy do nich nakłaniali. Druga sprawa, to to że nie zrozumiałeś przekazu tego filmu, nawet osób którzy tu na to wskazujących uwagę. Otóż, taki elektryk jest nudny, bez znaczenia ile ma mocy, bo wzrastają tylko parametry, ale nic poza tym, a Ty piszesz jeszcze o lepszych bateriach, z lepszą mocą, ale to nadal ten sam kierunek. Samochody spalinowe, mają znaczenie jaka moc, jaki silnik, itp. Jednak nawet nie patrząc na hipersamochody, czy nawet supersamochody, to nawet te zwykłe, do codziennego użytku o małej mocy, potrafią dawać radość i zaskoczenie. Nie bez powodu też, ludzie się nimi zachwycają i są pasjonaci, nawet czegoś tak zwyczajnego jak Golfy, CRX, MX5, Elise itd. To też jedna z zalet, że takie samochody, mogą mieć mało mocy, ale też niską masę, a to też ma wielkie znaczenie. Zaś w elektrykach, jedna z głównych wad, jest wysoka masa.
Elektryki nie maja w zasadzie wogóle sensu. Bo jedyny sens jest jak jest coś czym przejedziemy w mieście z a do b (z domu do pracy i w zasadzie spowrotem, bo czasem jakiś supermarket czy coś podobnego) i tak codziennie. Nie musi to mieć dzikich milionów koni, wystarczy 50. I bateria mająca zasięg te 100-150km max. Bo ciągnięcie 700kg czy jeszcze większej baterii sprawi że nie będzie to jechać. A taka mniejsza to i fajnie sie zbiera, i na codzień wystarczy. A jak wakacje to byle hybryda/spalinówka przejedzie.
Był moment kiedy nawet rozważałem zakup jakiegoś elektrycznego piździka do toczenia się w okolicach miasta ale trochę ceny tych sprzętów nie takie. Nawet dom z PV nie sprawia że taki zakup zepnie mi się kosztowo. Żeby to miało sens to musiałaby być opcja kupienia jakiegoś małego wozidełka za max 50 tysięcy a w trasę czy na wypad do budowlanego i tak lepsze duże kombi
Wiadomo dlaczego spalinowce im się sprzedaja a elektryki nie. Jak ktoś kupuje furę za kilka milionów dla lansu to kupi spaline zeby z kilometra wszyscy slyszeli że sie zbliża. Na postoju też poszpanuje co to pod maską siedzi. Elektryka mozesz nie zauważyć bo go nie słychać. Co do emocji to mam sąsiada który uwielbia podrasowane bryki. Wszystkim nam dostarcza niezapomnianych wrażeń ruszając z piskiem opon, strzelając z tłumika i wkręcając furę na obroty pod blokiem. Te emocje mamy codziennie. Wszystkim fanom motoryzacji życzę takich sąsiadów:)
Chłopie masz w 100% rację .Z racji mojego wykonywanego zawodu mam okazję pojeździć np. Teslą czy audi rs i faktycznie ta pierwsza w mocnej wersji wykrzywia twarz 🤣 i to tyle a w rs już po odpaleniu silnika jest banan na twarzy . Pozdro
Kurcze no podejdzmy do tego jak z rowerami do pewnego racjonalnego momentu jest to okreslane jako "rower" elektrykczny ze wspomaganiam potem jako inny pojazd mechaniczny jednosladowy. To samo z samochodami powinno byc, prius czy inne taxi powinny byc uwazane jako "samochody" ze wspomaganiem ale do pewnego stopnia, powyzej tego no klasc im wau napedowy na plecy za: ubezpieczenie (bo potencjalnie jak sie zapali to kaplica), za to że sa nardziej niebezpieczne w ruchu drogowym anizeli wersalka nie umiejaca zmieniac biegow bo ona musi uzywac mozgu zeby sie poruszac czyli kierunkowskaz, powoli puszczamy sorzeglo selikstnie gazu, sprzeglo, zmiena biegu, delikatnie gazu. Wau im na plecy za to ze powoduja wiecej zajieczyszczen niz moje 2.8na pelnym ogniu. Wau im na plecy za wzzystko... Tutaj moze byc temat rzeka za co wau im na plecy bo elektrykow nie powinnismy nazywac motoryzacja ani nawet samochodami a innymi pojazdami
Przede wszystkim co dekalsuje elektryki to ich papierowe osiągi. Dlaczego papierowe? A ile razy można skorzystac z maksymalnego przyspieszenia i rozpędzic sie do naprawde wysokich prędkosci? Raz, moze 2. potem trzeba oszczedzac prąd i szukać ładowarki. W tym samym czasie kazde auto z silnikiem spalinowym wciąz pozwala sie niem bawić i daje frajde, a jak ksiegowy da znać, że w baku pusto to znlezienie stacji i tankowanie nie trwa dłuzej niz 10 minut i dalej mozna sie bawić...Który i kiedy jakis elektryk bedzie mógł to zaoferować? nigdy. niestety nawet te o najwydajniejszych bateriach wykorzystywane czysto rekreacyjnie poddaja sie nie później niż po 30 min. przy wykorzystaniu pełnego potencjału. A to jest bez sensu. najlepiej pokazują to zawody E- Formula, które kilka lat pompowane ostatecznie stały sie marginalną serią dla kierówców, którym z F1 nie wyszło. A jakie sa tam osiagi? Śmieszne. Na tyle smeiszne, że nie trzeba porównywac ich z F1. Wystarczy F2, która jest szybsza.
jesko absolute dodać nevera r równa sie idealne parametry bo: ponad 3000km mocy. przyśpieszenie od 0 do 100 w mniej niż 1.5 sekundy i prędkość przekraczająca 500km/h
Co po tej mocy jak każdy przekracza 2t masy własnej, taki Koeningsegg Jesko nie przekracza 1500kg. Taki ciężki samochód na zakrętach przyjemny nie będzie.
@@ast7707 no napewno ty zasłonić swojego braku inteligencji nie dasz rady , wiesz co to jest cudzysłów który został użyty ? Raczej nie, nie wiesz czym jest sarkazm , próbujesz teraz się nieudolnie ratować po debilizmie jakim strzeliłeś , ehhhh jak niektórzy są ....
Masa jest wrogiem przyśpieszenia 😂 Niestety dziś te akumulatory ważą za wiele i nie są wieczne... Dziś mozesz pdzieiac auta które maja 30..40..50...60..70... 80..lat a co z tej baterii zostanie za 7 lat?
W aucie spalinowym masz jeszcze te chwilę zwłok i nie dzieje się to tak błyskawicznie, więc można z tego korzystać, znowu elektryku, jest to totalnie bez sensu ;)
@@MotoZinnej Wiem na czym polegają różnicę pomiędzy silnikiem spalinowym a elektrycznym i jest prawdą że ze względu na inną krzywą momentu obrotowego 1000 koni w aucie spalinowym to zdecydowanie nie jest to samo co w elektrycznym. Tak czy inaczej uważam że do dynamicznej jazdy po drodze wystarczy te 250 - 400 koni. McLaren F1 ma ich 627 i nie wiem po co ktokolwiek miałby chcieć więcej. Chyba tylko po to żeby przedłużyć sobie coś innego zbyt krótkiego. Przez tą nieustanną pogoń za mocą ciężko dzisiaj znaleźć tylnonapędowe auto bez turbo w rozsądnej cenie i w rozsądnym wieku zarazem, bo wszyscy pałują się do koni mechanicznych.
@@MotoZinnej oglądam Motoryzację z innej perspektywy od kiedy miałeś kilka tysięcy :-) I głównie dzięki temu intro, które było na poczatku głośniej i dłużej, ten klimat mi się udzielił. Pozdrawiam
Troche sie z Teslą nie zgodzę bo ich Plaid zmiażdżył kazde dostepne w salonie auto w sprincie 0-200. Miażdżył również ich wyczynowe czesto 1.5x mocniejsze wersje. A przy tym byl dostepny dla kazdego Kowalskiego w relatywnie dobrej kasie jezeli przeliczyć je na osiągi. Tak - to byl przełom. Nevera koeztuje tyle co jedno województwo w Polsce wiec moze byc traktowana vo najwyżej jako ciekawa historyjka z innej planety
Dałem właśnie łapkę w górę i jest 911 polubień... przypadek? :) Do weekendowej jazdy wolałbym Porsche nawet jakby miało być jakieś starsze i najsłabsze niż mocny elektryk.
To jedynym wyjściem jest hybrydyzacja a benzynę i olej napędowy zastąpić paliwami syntetycznymi i wodorem to moim zdaniem problem nie leży w silnikach że spalinowe tylko rodzaju paliwa które będzie neutralne środowiskowo. Oczywiście mi chodzi o samochody z silnikiem tradycyjnym ale spala wodór albo paliwa syntetyczne zamiast benzyny lub oleju napędowego.
Wszystko spoko , ale w jaki sposób chcesz wyprodukować tak duża ilość paliwa syntetycznego ? Już dziś dziennie świat wydobywa 80mln baryłek dziennie i weź teraz stwórz jakiś rodzaj syntetycznego paliwa , które będzie można wyprodukować w miarę tanio i w dużych ilościach by zaspokoić popyt światowy. Myślę że każdy się zgodzi że jest to niemożliwe nawet w okresie następnych kilkudziesięciu lat ... Chwilowo naprawdę najlepsza opcja wydaje się być prąd , który można wygenerować na wiele różnych sposobów. Jedyny problem , który mamy dzisiaj to przestarzała technologia baterii , ale jeśli w przeciągu parudziesięciu lat udałoby się udoskonalić proces produkcji , wielkość czy też pojemność to mielibyśmy tka naprawdę najlepsze mówię rozwiązanie problemu , oczywscie jeśli udałoby się je ulepszyć.
@@eldo433 to inwestować w technologie czyli opracowywać nowe sposoby niestety ropy naftowej kiedyś braknie to nie ma zniechęciać tylko znajdować sposoby na trudności a tak po za tym raczej tentencja będzie przez pewien czas rosnąć ale z czasem demografia wielu krajów będzie prowadzić do spowolnienia konsumenckiego co wychamuje ilość konsumowanej energii
Parę razy miałem już okazję jeździć elektrycznym Lotusem Eviją w grze Need for Speed Unbound i muszę przyznać że ma wręcz atomowe przyspieszenie i jest nieprzewidywalny na zakrętach.
Rimac Nevera R kosztuje okolo 2.5m $ czyli tyle co najbardziej ikoniczne auto sportowe swiata - Ferrari F40 ... , pierwszy seryjny samochod ktory przekroczyl 200 mp/h, z tym ze Ferrari jes trudne, niewygodne, wspaniale i wyjatkowe . Podwaja swoja wartosc co kilka lat i nawet recznik cieszy z nadrukiem F40... a Rimac jest jak chinski zegarek qwarcowy w porownaniu do mechanicznego szwajcarskiego z tradycjami.
Jak zawsze łapka w górę jednak zupełnie sie z tym materiałem nie zgadzam. Największym problemem elektryków jest to, że dały zwykłemu Kowalskiemu ten niedościgniony święty gral, ktory całe życie był poza jego zasięgiem dzięki czemu historie motoryzacyje kiedys w prasie dzis na kanałach yt brzmialy jeszcze bardziej fascynująco. To jest duży problem przede wszystkim dla dziennikarzy bo praktycznie każdy fan motoryzacji może poczuć te przeciążenia, osiągi niegdyś zarezerwowane dla garstki i wypowiedzieć sie na ten temat. Oczywiście nie trzeba mieć nie wiadomo jakiej mocy by czerpać przyjemnośc z jazdy często zwykła fiesta st potrafi przynieść więcej radości niz kikusetkonny potwór. W hypercarach nie ma jednak czegos takiego jak za duzo mocy poprzeczka jest ciągle podnoszona i ten kto dzierży tutuł zostanie wynagrodzony. Tak było w przypadku bugatti tak było w przypadku Rimaca którego właściciel zaczynał od zera a teraz posiada udziały i zarządza Bugatti. Samo to przejęcie pokazuje jak mocno zagrożeni poczuli sie ludzie z tego giga koncernu przez firme dosłownie garażową mająca jeszcze niedawno problemy z utrzymaniem płynności finansowej. Za duże osiągi? Nic takiego. Dragstery robią ćwiartkę w trochę ponad 5 sekund i setke 0,5 sekundy granica jest jeszcze bardzo daleka dla ludzkiego organizmu. To jest tylko i wyłącznie kwestia okiełznania takiej mocy co jak pokazuje ferrari jest możliwe. Nie nowe a ikoniczne La ferrari przeciez miało 1 tys. KM na jadnej osi. Jednen z najlepszych ostatnich modeli GTB 296 ma 800 KM. Waga aut elektrycznych z powodu wydajności baterii właściwie już zrównuje sie a nawet jest niższa od aut tradycyjnych. Przykład bmw m3 i tesli 3 performance i ten postęp ciągle idzie. Prosze zweryfikować rekordy Vw IDR. Co najważniejsze to wszystko jest osiągalne przy bardzo niskich kosztach ekploatacji. Ile kosztuje utrzymanie takich spalinowych potworów a ile elektryka. I to nie prawda że auta elektryczne nie potrafią byc fascynujące czego najlepszym przykładem jest hyundai ioniq n (polecam obejrzeć jego przejazd na kanale Miszy na nurburgring). Sam miałem okazje wielokrotnie jeździć teslą i mogę powiedzieć, że właściwie ta responsywnośc oraz moc sprawiają mase zabawy która w moim przypadku sie nie nudziła. Samo ruszanie bez wysiłku na poziomie 6 sekud sprawia, że takim autem sie zwyczajnie przyjemniej przemieszcza a przeciez pod noge w ułamku sekundy mamy znacznie więcej. Sama ta świadomość jazdy takim autem daje satysfakcję. Dusza? Wszystkie te przebitki z ryczącymi autami to juz historia właściwie żadnego z nich już nie produkują a jesli tak to takiej przegazowki juz nie zrobisz bo sa rev limitery, filtry i sztucznie podbijany dzwięk. Najszybsze bmw m5 cs z v8 za milion miało dźwiek wspomagany z głosników i nawet to bugatti prawdziwej przegazówki też nie zrobi bo ma rev limiter. Na nurburgringu zdejmują za przekroczone normy hałasu seryjne lamborghini. Tak wygląda współczesnia motoryzacja.
@@FullThrottle2 współczesna motoryzacja nie wynika z faktu że tego chcą klienci, a z faktu że stawia im się coraz to trudniejsze do przeskoczenia bariery. Czemu wspomniany Hyundai jest taki fascynujący? Bo nawiązuje do klasycznego auta i to wystarczy za dalszy komentarz
@@lincolnM5 to pewnie też jest element zabawy ale obejrzyj sobie przejazd na nurburgring o którym pisałem to zrozumiesz. Auto zwyczajnie zap.... I to grubo potrafi, fenomenalnie się prowadzić, potrafi pojechać pełnym poślizgiem i nie puchnie. Podobał mi się hyundai i30 ten który brzmi, strzela i jest bezkompromisowy ale przy ioniq wypada blado. Zobacz sobie przejazd Lucida u Miszy olbrzyma, ciężka limuzyna z czterema osobami na pokładzie jest wręcz przerażająco szybka. Jeżeli w aucie w panuje cisza to oznacza,a że jest naprawdę szybko. Ta sama sytuacja z nowym porsche tycan. Trzeba zwyczajnie pojeździć elektrykiem by zrozumieć jaki ma się dynamit pod nogą w ułamku sekundy, to jest wręcz uzależniające. W ruchu ulicznym te auta nie biorą jeńców przez swoją responsywnywność. Nikt kto ma 400 KM w cenie 280 nie będzie brał słabszego auta dlatego segment hotchaty praktycznie upadł.
Aby być precyzyjnym, a za to Pana cenię, ID.3 GTX jest tylnonapędowy. VW nie zdecydował się na napęd na wszystkie koła. Dopiero od modelu ID.4 GTX jest 4x4.
Elektryki są jak te gumowe lalki możesz sobie wybrać najlepszą i z wszystkim największym i kolor jaki się chce ale i tak każda jest taka sama pukasz plastik 😃
Tak jeśli chodzi o samochody tworzone dla pasjonatów to elektryki już nie są emocjonujące. Rimac Nevera to samochód, przy którym powiesz: wow ale on jest nieziemsko szybki a potem wrócisz do swojego wolniejszego Chiron bo płacąc te pieniądze samochody spalinowe mają dużo więcej do zaoferowania jeśli chodzi o doświadczenia. Natomiast wśród tzw dupowozów to myślę że nie ma to znaczenia bo tutaj tych emocji nie ma, samochody starają się być jak najcichsze i są w dużej mierze bezpłciowe więc przy zmianie na elektryka ta bezpłciowość będzie po prostu bardziej dynamiczna.
W jednej dziedzinie elektryczne super samochody deklasują spalinowe super samochody to koszt eksploatacji…. Oleje i filtry wymienia się co 2-3 tys km i kosztuje to dziesiątki tysięcy €…. A tych którzy negują zasięg zapytam ile pali katowane bugatti 50litrow czy raczej 80…..
Elektryki mają sens w autobusach miejskich czy też małych miejskich autach, czy taksówkach. Jak się uporają z szybką dostępnością prądu to pewnie w pozostałych pojazdach. Super auta to inna sprawa i elektryki będą tam raczej jako niszowa ciekawostka i tak do czasu aż najnowsze pokolenie dorośnie a wtedy...spalinówki odejdą do tej samej szuflady co konie.
Aj tam aj tam, tak samo kiedyś gadali o koniach i autach spalinowych - ludzie za 50 lat sie bedą dziwić że ktoś kiedyś mogł słuchać tego ryku cylindrów. Tu liczy się marka, Buggati elektryka tez by sprzedało
dla mnie liczy się koszt utrzymania auta - nawet jak mówimy o supersamochodzie z homologacją drogową, funkcjonalność i jeszcze raz koszty, części i roboczogodziny są coraz droższe, posiadanie nawet 4 letniego zadbanego Bugatti TO OLBRZYMIE KOSZTY w elektryku mam wszystko gdzieś, budzę się rano i mam zasięg, dopiero jak wyjadę gdzieś na daleką trasę to sobie wbije w nawigacje punkt docelowy i auto pokaże mi gdzie i ile ładować, nie wiem jak niektórzy żyją że codziennie muszą robić 1000km, ja już przy 300km dziennie mam dość
Jak zwykle my to możemy w poladzie tylko sobie pogadać o innych i pomysleć taka Chorwacja wychowała takiego chłopaka... a my mamy mnusto znawców wszelkiej masci i sie znają na wszystkim jak już ktoś to pokaże...
mimo wszystko idąc i w elektrulykach i w spalinowych że producenci pchają się po te maksymalne osiągi, ja uważam że dla odmiany fajnym byłby samochód mający zaledwie 300KM ale ważący mniej niż 500kg to dopiero byłaby bestia a nie 2 tonowe krowy co mają po tysiąc czy 2k KM po co to komu, tak jak z motorami lepsy jest H2R a nie jakaś tam hayabuza mimo że ta ma 2 razy więcej
Mali gladiatorzy i rajdowe legendy.... Gdzie te serie??? Fajne filmy robisz ale.... Te serie są tym creme dr La creme.... Czekam ciągle na nie l. Miłego dnia
Pewne serie wrócą, ale póki co dalej uczę się montażu i nagrań, bo nie wiem czy wiesz, ale operator mnie opuścił i muszę tera to sam ogarniać. Jak się jeszcze podszkolę, to wracam do dawnych serii ;)
Po co 2000 koni na Polskich drogach? :P 0-200 w trzy sekundy jest fenomenalne, ale do wykorzystania tylko na torze, albo do włączania się do ruchu na autostradzie. Poza tym w pewnym momencie te przeciążenia są męczące i wtedy samochód staje się zwykłym elektrykiem
Ja kupując motocykl z przysiepszeniem poniżej 4 sekund do 100km/h czułem sie jakbym siedział na wystrzelonej rakiecie. Tu masz około 5 sekund 0-200. Przecież to musi tak ryć banię za kazdym razem że nie wiem. Swoją drogą jak to nie gubi trakcji?
Granice? Ludzie od lat lamia granicę i przeskakują ten "mur" w każdej dziedzinie. Od ludzkiej fizjologii po technologie. A Ty masz odwagę mówić że to juz ostatecznie granica i koniec drogie. Zupełnie jak, kiedy pierwszy raz zastanawiano się czy jak puszczą lokomotywę w tunelu przy prędkości 30km/h aby czasem ciśnienie nie rozerwało. Ludzie są stworzeni do łamania wszelkich bariery. Próbujesz zaprzeczyć osiągnięcia ludzkości czy jak 😂
@@Alfa.GT.170 mam jeszcze lepszy przykład! Ciesz się, że ludzie nie myśleli jak Ty, bo byś ten komentarz pisał na papierze, a nie na pc lub telefonie bo przecież stanęli pod ścianą...papieru.
@@Alfa.GT.170 ależ drogi Panie, zawsze możesz iść tą wspaniałą ideą. Popieram i jestem za. A jak wiemy, aby rozpocząć pracę nad ratowaniem świata, należy zacząć od siebie, tak więc do dzieła, dekapitacja i zaczynasz robić postępy😉
Nie chcę dobijać ... Ale przestań już kolego obiecywać i opowiadac czego nie zrobisz w najbliższym czasie, bo choć byłem naprawdę fanem, to nie wierzę w to co mówisz, zapewne tak samo jak większość subskrybentów. Tyle co miałeś zrobić .. szkoda gadać pozdrawiam
Ale filozofowanie, o matko, chyba jednak przerost formy nad treścią w tej analizie, przyspieszenie przyspieszeniem, ale przyjemność z jazdy dobrze zrobionym elektrykiem (dla mnie tesla Model 3), przyczepność, zachowanie w zakrętach, czucie drogi itd. daje niesamowitą frajdę z jazdy, po prostu jest to inna 'frajda', bez hałasu i zapachu spalin. Podobny poziom radości daje mi np spalinowa Mazda MX-5, chociaż to zupełnie inne auto, no i zdecydowanie mniej mocy.
Zawsze mówiłem, że jeśli elektryk wpadnie w ręce klasycznych użytkowników dróg, to będzie to pierwszy krok do jego upadku. I to ku mojej i pewnie Twojej radości, to się właśnie dzieje :)
Pucujecie się za spalinową motoryzacją, a ja mam i EV i spalinówkę, oba z 2023 i obecne spalinowe to festiwal spierdolenia, trzeba skakać dokoła i dbać jak z jajem, a i tak już przy 10kkm jakieś kwiatki wyszły, tymczasem EV zbliża się do 30kkm i wszystko jak w zegarku.
Nie ważne jaki elektryk, wszystko pod klapami to jest to samo tylko ktośtam sobie przekrecił ilość Amperów/Wat i tyle tak w uber w dużym skrócie. Poza tym jechać te 300km w totalnej ciszy, NUDA
W kwesti aut elektrycznych zazwyczaj się z tobą nie zgadzałem, czułem, że trochę dziadujesz i marudzisz, ale ostatnio jestem coraz bardziej negatywnie nastawiony, mam wrażenie, że to durny nieekologiczny marketing. Zaczynam własnie czytać ksiązkę "Krwawy Kobalt, o tym jak krew kongijczyków zasila naszą codzienność", powstaje coraz więcej książek i dokumentów o szkodliwości produkcji baterii samochodwych. Cieszyłbym się gdybyś się z tym zaponzał i nagrał jakiś PROekologiczny materiał który piętnuje auta elektryczne, nie dajmy robić z siebie idiotów.
A ten Rimac to ma pewnie 55km zasięgu. No dobra wg Google Rimac ma niby 400km zasięgu. Chyba wiemy co się dzieje z zasięgiem jak jedziesz sportowo? Spada na łeb na szyję.
W elektrykach zasięg to ogromny problem: przy szybkiej jeździe znika błyskawicznie. Tam bardzo trudno określić jak długo będzie trwać podróż, bo nigdy nie wiesz jak długo będziesz stał na ładowarce, czy jak spadnie energia kiedy kilka razy wciśniesz gaz w podłogę.
Mówienie że elektryki są wszystkie takie same jest lekkim naduzyciem. Wystarczy pojeździć elektrykami od vw a nastepnie przesiasc sie do tesli. zupelnie inne odczucia z jazdy. Generalnie elektryk jest swietnym autem do codziennej jazdy ... a spalina fajna na weekend... ;)
Nie powiem ciekawy ten Ioniq N, ale sztuczność ma do tego że szybko się nudzie i łatwo można ją skopiować. Więc jeszcze kilka takich aut i każdy powiem: NUDA. No a spalinowy silnik nigdy się nie znudzi, bo zawsze może mieć inny klimat ;)
![Noob To Max With DRAGON REWORK In Blox Fruits [FULL MOVIE]](http://i.ytimg.com/vi/LnBMOinoOvA/mqdefault.jpg)
![Felix "Unfair" | [Stray Kids : SKZ-PLAYER]](http://i.ytimg.com/vi/Oswujxm2Ag0/mqdefault.jpg)
100% racji. Znajomy jara się Tesla. Jechał kiedyś i mówił że ma takie przyspieszenie. Dobra 2/3 razy tak zrobisz i potem już nie robi takiego wrażenia. Natomiast spalinowki jak ktoś ma jakieś V6 R6 V8 to nie musi ruszać się z garażu. Wystarczy, że odpali deponie trochę gazu. Możesz nawet na YT se puścić mustang cold start i też pojawia się pozytywne emocje
Dokładnie tak: jeśli chcesz poczuć emocje w elektryku to musisz jechać prawie na 100%, a w saliówce wystarczy odpalić auto ;)
Mam Maserati Ghibli i jeżdżę nim codziennie do pracy , przjeżdżam przez niewielki tunel , zawsze wtedy przełączam na manual /wciskam sport i dodaje gazu , ten śpiew silnika lest jak aria operowa i pozytywnie nastraja na cały dzień.. 😁Co można wcisnąć w Takiej Tesli żeby coś usłyszeć ? Chyba przycisk , auto destrukcji 😁
@konik999 Tam możesz zmienić w opcji że kiedy włączysz kierunkowskaz to usłyszysz pierd ;) SERIO! Muszą takie coś wymyślać, bo tak jak piszesz: to je NUDA
@@konik999
Pewnie ci nie przeszkadza jak sąsiad w nocy wiertarką ściany dziurawi🙃
Co to jest saliówka? @@MotoZinnej
Szanuje Rimac'a za technologię,za pracę inżynierów,ale prądojeby za mną nie przemawiają w żadnym aspekcie.
Nie wyobrażam sobie mieszkając w bloku,na ostatnim piętrze, posiadać powerbank na kołach,do najbliższej ładowarki mając 2km
Panie Grzegorz,powodzenia w tworzeniu na kanale,z niecierpliwością czekam na kolejne rajdowe legendy.
Dlatego bateryjkowce, trafią do małej grupy, tak jak mówił prezes Toyoty (20% czy jakoś tak).
Reszta to spalinowy + elektryczny i patrząc na najnowsze 911 to wygląda dobrze!
Mazda też dodaje silnik elektryczny pomiędzy spalinowy i skrzynię i to ma sens!
Ja szanuje rimaca za to że dzieki niemu bugatti ma nadal 16 cylindrów a nie jest e suvem jak vag chciał
A ja nie szanuję rimaca, bo za co go szanować, za wywiad z tym dziadem od mclarena f1 i "łysym szwedem"?
Ludzie mieszkający w blokach bez garażów nie kupują tesli czy innych nowych aut z dużymi silnikami, ich zwyczajnie na to nie stać bo mieszkają w wielkiej płycie. To nie są ich problemy.
Zgadzam się z Tobą w stu procentach. W autach silnikami spalinowymi jest zaklęta magia brzmienia,wibracji i zapachu. Te bodźce zawsze oddziałują na zmysły każdego pasjonata motoryzacji. Postęp technologiczny jak najbardziej należy podziwiać i trud ludzi, którzy go zbudowali - osiągi są piorunujące, ale… To elektryk - brak tego ,,czegoś”, co znamy z aut spalinowych. Każdemu podoba się co innego i należy się wzajemnie szanować ale oby silnik spalinowe zostały z nami jak najdłużej i koiły nasze uszy swoim dźwiękiem i zapachem. 😊
W świcie spalinówek, nawet mały silnik może dodawać emocji, znowu w elektryku liczą się tylko "cyfry", więc to szybko się nudzi ;)
@@MotoZinnejCzyli w skrócie spalinówki mają to coś co nie mają elektryki. Chodzi o Brzmienie. Elektryki brzmią nijako a spalinówki brzmią Pięknie. Przykład? V12 Coswortha w GMA T.50 Które moim zdaniem jest najlepiej brzmiącym V12.
@@MotoZinnej tak nawet spalinowy silnik od kosiarki “jara” się nim pogazuje
@@martsch77 silnik kosiarki służy do koszenia trawy, pośrednio do napędu, więc porównanie z pupy...
BEV to tylko przyspieszenie
Jak są zakręty lub hamowanie to wychodzi że to krowa w ciąży.
Ja do tych porównań dodam coś jeszcze. Wsiądźcie do miernego, kiepskiego Poloneza. Gwarantuję emocję, silnik jak brutal zawibruje, będzie brzmiał charkliwie. Z dołu nie jedzie, wkręca się ospale, a przy wyższych obrotach jest niewiele lepiej. Ale są jednak te emocje. Maluszek poczciwy, no nie ma szans że te 2 cylindry nie wywołają emocji. Stary, leniwy Mercedes z dieslem 3.0. Przekręcasz kluczyk, słyszysz klekot 5 cylindrów a wibracje trzęsą budą. Matiz, najgorszy koszmar kierowcy, ale pojawi się banan na twarzy jak zakręcisz ten szmelc pod maską na obroty. Wymieniłem jedne z nudniejszych i gorszych aut spalinowych, a generują emocje, mają od groma własnego charakteru.
Polonez był cudowny, ach, aż cofam się myślami do czasów liceum. Gaz w podłodze, auto ryczy, ludzie na ulicy patrzą co to za diaboł, prędkość? 40km/h :D Jak miałem do przejechania 15km to udawało się czasem nawet osiągnąć 140. A te zimowe drifty na placu targowym... I radość że w ogóle mogę czymś pojechać
@@EugeniuszSiekiera 2.0 albo 1.4 turbo jechały nawet licznikowe 190, problem że hamulce... sorry, zwalniacze, z tej prędkości nie hamowały
@@karolusyt836 Może i tak, ja miałem jakiegoś ulepa sklecanego w garażu, pamiętam tylko że buda była od Caro a silnik starszy :D
@@EugeniuszSiekiera Ja pamiętam jedynie huk tylniego mkstu stale i wciąż. A do tego były jeszcze poldasy z patologicznym 1.3 o mkcy około 50 koni. Ale powiadam ci, 2.0 forda, to było coś.
Jeszcze nie obejrzalem filmu, ale od razu musze dodac swoja mysl. To że elektryk ma 1000 koni, ponad 2 tysiace jak w tym rimacu, czy nawet 5 tysiecy (o ile jakims cudem przelozy taka moc na asfalt) nie ma absolutnie zadnego znaczenia. Co z tego przyspieszenia jesli nie slyszysz ryku silnika i nie mozesz samodzielnie zmieniac biegow? GMA T.50 czy Pagani Utopia to kwintesencja motoryzacji z dawnych lat, czujesz ze to ty masz wklad w jazde a nie ze samochod robi wszystko za ciebie (i w ciszy), a w egzotycznych supersamochodach wlasnie tego potrzeba - doswiadczen z jazdy
Hyundai iq5 czy jakoś tak ma śmieszny dźwięk
@@maxSkalski tak, ioniq 5 N symuluje zmiane biegów i dzwiek silnika. Dla innych oburzająca sztuczka a dla mnie jest to tak głupie że aż fajne, jeśli elektryki mają faktycznie wyprzeć prawdziwą motoryzację, to chce żeby te dla "entuzjastów" były właśnie takie.
Z sztucznym dźwiękiem jest taki problem, że tanim sposobem możesz go "włożyć" do każdego auta, czyli w małym aucie miejskim możesz zasumualwoać wielkie silnik: totalna lipa! A w autach spalinowych, jest tak że jak usłyszysz V12, to wiesz że za zakrętu nie wyłoni się jakiś kompakt.
@@MotoZinnej oczywiście wolałbym prawdziwe V12 niż symulowane, chociaż z drugiej strony.. Czy każdy może sobie pozwolić na utrzymanie prawdziwego V12 które drze się w niebogłosy? 😅
@alekss8846 No ale właśnie to chodzi, że coś musi być niszowe, aby było zajebiste. Jeśli każde auto by brzmiało jak V12, to nikt by na nie, nie zwracał uwagi i nikt by nie płacił ciężkiej kasy na zakup tych aut. Takich samochodów nie może być za dużo ;)
Zgadzam się w 100%.
Kiedyś miałem Hyundaia Tiburona GT z 2002 roku. 205 wolnossących koni. Wychodzę do pracy, japa się cieszy od samego patrzenia. Uruchomienie silnika i już człowiek się cieszy bo przez 30 minut będzie zabawa. W Łodzi jest tunel, zawsze redukowałem i gaz w podłogę, coś wspaniałego. A jak w tłumie się dodało gazu to wszystkie głowy w naszym kierunku. Tak byłem w tym zakochany że zawsze ja musiałem prowadzić, pomimo tego że to był w końcu jeden z najtańszych V6 na rynku wtórnym.
Teraz zamieniłem tego hultaja na Skodę Roomster... 1.6 B+G. Czy to złe auto? Broń boże! Mega tanie, oszczędne, praktyczne, nie psuje się i zawsze dojedzie tam gdzie chcę, w miarę wygodnie i bezpiecznie, no i przede wszystkim jest narzędziem w firmie. Jest ROZSĄDNE, takie ma być i mam nadzieję ze razem dobijemy bańkę na liczniku, a już ma 300k ;). Ale co się zmieniło? Już nie lubię jeździć autem. Przy każdej okazji kluczyki przejmuje dziewczyna i chyba jak nigdy wcześniej przestrzegam przepisów, a jak podaję 60 na 50 to jest święto. Już nie ma emocji, uśmiechu na twarzy od samego patrzenia, a jak uruchamiam silnik to jest to po prostu czynność manualna jak każda inna. Mam nadzieję że w niedługim czasie uda się spełnić marzenie - Corvette C6 z legendarną V8 pod maską. Ale na razie sporo brakuje.
Powodzenia :)
Jak dzis pamiętam, jak nute nieco ponad 6 lat temu poszedlem do salonu Tesli i oznajmiłe, że chce się umówić na jazde próbna. Wtedy pracowalem w Norwegii/Oslo. Powiedzialem, że przyjeżdża do mnie żona i chcialbym pokazać jej miasto i okolice, ale przede wszystkim auto które musimy kupić. Chidzilo o Tesle model S.
Asystent poprosił mnie o dokument i zapytał jaki termin mi odpowiada. Po krotkiej konsultacji oznajmił, że bede mial Model S 85D na cały weekend. Moje pytanie wprowadzilo go w lekkie oslupienie - taki slaby??? Na co otrzymałem odpowiedział, ze tych najmocniejszych maja tylko dwa i trzeba się umawiac dużo wszesniej. Szybko skontrowałem, że tego dnia ma imieniny, a dwa dni później urodziny. Asystent krótko zerkną na dokument osobisty po czym wrocil do pracy z kawiaturą. Po około 2/3 minutach powiedział, ze zaprasza mnie w piatek o 15:00 po odbiór auta, dodając - Tesla Model S P100D
Powiem krótko. Było szybko, czasami bardzi szybko, Ale.
Nie zeby temu autu coś brakowalo, a z całą pewnością przyspieszenia, ale brakowalo jakiejś "iskry" motoryzacji. Może tej iskry, przy pomocy której klasyczne silniki, budzą do życia. Dzwieku silnika po rozruchu i po dodani gazu. Satysfskcji wynikajacej, że wielo dekadowy trud inzynierów, którzy doskonalili proces spalania "czarnej breji" jest do Twojej dyspozycji... Para buch, koła w ruch
I można by tak długo...
1. Super że wróciła stara oryginalna muzyczka w tle z LCM i że gra dłużej niż 5 sekund.
2. Dla mnie samochód sportowy musi mieć silnik spalinowy. To tak jakby Tyranozaur zaczął jeść liście.
3. Samochody elektryczne oprócz przyspieszenia nie mają do zaoferowania nic więcej. Zero emocji bo w końcu to się znudzi.
4. Unia Europejska obrała chory kierunek i tylko od ludzi w Europie zależy czy im na to pozwolimy czy też nie.
Grzegorz trzymam dalej kciuki aby kanał szedł do przodu.
Pozdrawiam 💪
Tak na dodatek jest jeszcze jeden problem auta autonomiczne
Owszem dla ludzi chorych czy też niepełnosprawnych to dobra opcja ale obawiam się że może być tak że każdy będzie miał do wyboru tylko auto autonomiczne
Oby dali ludziom wybór to jest główny problem aut elektrycznych i wogóle dziesjieszych czasów
Projektuje się wszystko(muzykę,filmy,technologie) tak aby każdy miał taki sam styl
Życia i każdy był podobnym człowiekiem a tak nigdy nie będzie.
Tak najłatwiej zarobić kasę na ludziach.
Uwielbiam Cię Grzesiu za to, że tak punktujesz te pseudo eco elektryki!!! Uwielbiam również za podejście do silników spalinowych😁😁😁
Miałem duże doświadczenie z elektrykami i te samochody nie mają duszy a do tego są nudne. I nie ważne czy to Tesla, Porsche czy coś innego. NUDA ;)
Zgadzam się z Twoim tokiem myślenia, masz rację. Spójrzmy jeszcze z drugiej strony na temat. Jeśli byłbym miliarderem to czy wolałbym mieć w kolekcji auto spalinowe w którym co najwyżej po dłuższym postoju należy zrobić szybki serwis i wlać świeże paliwo, czy elektryka w którym z roku na rok umierają baterie🤔 nie wspomnę o tym że w międzyczasie może dostać samozapłonu😬 nie chciałbym tego trzymać obok innych perełek motoryzacji🥲
Super drogie samochody to inwestycja, a w przypadku elektryka to problem. Za 20 lat taki Rimac Nevera nada się na "śmietnik', bo będzie problem z baterią. Znowu Bugatti z roku na rok będzie uzyskiwać córa wyższą cenę.
@@MotoZinnejtu działa magia silnika spalinowego ale do czasu. bo te nowe supersportowe auta sa coraz słabsze względem tego co dostaje lud.Po wymianie baterii w rimacu może okazać się będzie jeszcze szybszy bo silniki aut elektrycznych mają zdecydowanie więcej mocy a ograniczeniem są tylko baterie które z roku na rok są coraz lepsze. Nadchodzi taki czas że ten silnik spalinowy to już jest tylko I wyłącznie tym jedynym magnesem dla hiper aut bo w każdym parametrami kładzie go silnik elektryczny. Gwoździem do trumny silnika spalinowego będzie właśnie bateria bo to jest klucz do osiągów. Jeżeli jakieś auto jest hiper to choćby nie wiem jak brzmiało nic nie usuprawiedliwi tego że jego właściciel dostaje na światłach od rodzinnego suva z rodziną na pokładzie a wszystko to już się dzieje.
@@FullThrottle2 Chyba nie zrozumiales przekazu zwartego w materiale, ludzie maja w dupie samchody ktore sa na jedna modle i nie chodzi tutaj o parametry.
@@RascalV666 chyba masz problemy z pojmowaniem rzeczywistości. o jakich ludziach mówisz o tych 250 wybrańcach których będzie stać na te omawiane bugatti? To są ci ludzie? Będziesz miał szczęście jak to aut raz w życiu na oczy zobaczysz. I nie ludzie nie mają w dupie aut elektrycznych bo są szybkie, niezawodne i tanie w utrzymaniu. Ilu jest takich co zawsze chciało mieć auto 400 KM ale nie było ich stać? Teraz 1/3 tych osób jeżdzi elektrykiem. I elektryki są różne inny jest RImac, Hyundai, inna tesla czy lucid każde z tych aut ma swój charakter ale żeby to pojąć trzeba mieć ciut szersze horyzonty o co cię nie posądzam🤣A auta spalinowe nawet te najwspanialsze już tak nie cieszą kiedy nie mają topowych paramaterów i sprzedaż spada. Od pewnego momentu to właśnie ten silnik spalinowy będzie obciążeniem dla kolejnych hiper aut.
@@FullThrottle2 mówisz o tych wspaniałych samochodach, których nikt nie chcę kupować? O tych ludziach, marzących o nich, którzy teraz narzekają, że kupili? Mówisz o tej niezawodności, gdzie czasami taki samochód, od tak nagle się pali?
Możliwe, że to co piszesz miało rację buty, z jakieś 10 lat temu, gdzie ludzie byli nakłaniani reklamami, o takim wydźwięku jak to co napisałeś, ale nie teraz. Wyniki sprzedaży aut elektrycznych, dobitnie pokazuje, że ludzie już ich nie chcą, nawet ci którzy do nich nakłaniali.
Druga sprawa, to to że nie zrozumiałeś przekazu tego filmu, nawet osób którzy tu na to wskazujących uwagę. Otóż, taki elektryk jest nudny, bez znaczenia ile ma mocy, bo wzrastają tylko parametry, ale nic poza tym, a Ty piszesz jeszcze o lepszych bateriach, z lepszą mocą, ale to nadal ten sam kierunek. Samochody spalinowe, mają znaczenie jaka moc, jaki silnik, itp. Jednak nawet nie patrząc na hipersamochody, czy nawet supersamochody, to nawet te zwykłe, do codziennego użytku o małej mocy, potrafią dawać radość i zaskoczenie. Nie bez powodu też, ludzie się nimi zachwycają i są pasjonaci, nawet czegoś tak zwyczajnego jak Golfy, CRX, MX5, Elise itd. To też jedna z zalet, że takie samochody, mogą mieć mało mocy, ale też niską masę, a to też ma wielkie znaczenie. Zaś w elektrykach, jedna z głównych wad, jest wysoka masa.
Elektryki nie maja w zasadzie wogóle sensu. Bo jedyny sens jest jak jest coś czym przejedziemy w mieście z a do b (z domu do pracy i w zasadzie spowrotem, bo czasem jakiś supermarket czy coś podobnego) i tak codziennie. Nie musi to mieć dzikich milionów koni, wystarczy 50. I bateria mająca zasięg te 100-150km max. Bo ciągnięcie 700kg czy jeszcze większej baterii sprawi że nie będzie to jechać. A taka mniejsza to i fajnie sie zbiera, i na codzień wystarczy. A jak wakacje to byle hybryda/spalinówka przejedzie.
Był moment kiedy nawet rozważałem zakup jakiegoś elektrycznego piździka do toczenia się w okolicach miasta ale trochę ceny tych sprzętów nie takie. Nawet dom z PV nie sprawia że taki zakup zepnie mi się kosztowo. Żeby to miało sens to musiałaby być opcja kupienia jakiegoś małego wozidełka za max 50 tysięcy a w trasę czy na wypad do budowlanego i tak lepsze duże kombi
Świetny materiał chiciaż dla mnie Regera bez skrzyni to szczyt spalinòwek
też mam auto bez skrzyni biegów ze silnikiem benzynowym i nigdy nie wrócę do skrzyni, no może do 10 stopniowych
@@eSUBA94 marka model?
@@Z1OMBAL chevy volt
Wiadomo dlaczego spalinowce im się sprzedaja a elektryki nie. Jak ktoś kupuje furę za kilka milionów dla lansu to kupi spaline zeby z kilometra wszyscy slyszeli że sie zbliża. Na postoju też poszpanuje co to pod maską siedzi. Elektryka mozesz nie zauważyć bo go nie słychać. Co do emocji to mam sąsiada który uwielbia podrasowane bryki. Wszystkim nam dostarcza niezapomnianych wrażeń ruszając z piskiem opon, strzelając z tłumika i wkręcając furę na obroty pod blokiem. Te emocje mamy codziennie. Wszystkim fanom motoryzacji życzę takich sąsiadów:)
Oglądam od dawna i lubię Twoj kanał i mam nadzieję że nie zderzysz się ze ścianą bo będzie mi przykro ❤
Nie planuje, wolę latać po drogach ;)
Pierwszy raz się zgodzę ze spojrzałeś na to z innej perspektywy. Mega ciekawy odcinek i sam nigdy nie myślałem o elektrykach w ten sposób
Ważne że potrafię jeszcze zaskoczyć ;) PS: myślę że kolejny odcinek także będzie ciekawy, bo sam nie wiem jaką Perspektywę wybrać ;)
Chłopie masz w 100% rację .Z racji mojego wykonywanego zawodu mam okazję pojeździć np. Teslą czy audi rs i faktycznie ta pierwsza w mocnej wersji wykrzywia twarz 🤣 i to tyle a w rs już po odpaleniu silnika jest banan na twarzy . Pozdro
Bardzo Dobry odcinek - idealnie oddający tytuł kanału 😎
Kurcze no podejdzmy do tego jak z rowerami do pewnego racjonalnego momentu jest to okreslane jako "rower" elektrykczny ze wspomaganiam potem jako inny pojazd mechaniczny jednosladowy. To samo z samochodami powinno byc, prius czy inne taxi powinny byc uwazane jako "samochody" ze wspomaganiem ale do pewnego stopnia, powyzej tego no klasc im wau napedowy na plecy za: ubezpieczenie (bo potencjalnie jak sie zapali to kaplica), za to że sa nardziej niebezpieczne w ruchu drogowym anizeli wersalka nie umiejaca zmieniac biegow bo ona musi uzywac mozgu zeby sie poruszac czyli kierunkowskaz, powoli puszczamy sorzeglo selikstnie gazu, sprzeglo, zmiena biegu, delikatnie gazu. Wau im na plecy za to ze powoduja wiecej zajieczyszczen niz moje 2.8na pelnym ogniu. Wau im na plecy za wzzystko... Tutaj moze byc temat rzeka za co wau im na plecy bo elektrykow nie powinnismy nazywac motoryzacja ani nawet samochodami a innymi pojazdami
Przede wszystkim co dekalsuje elektryki to ich papierowe osiągi. Dlaczego papierowe? A ile razy można skorzystac z maksymalnego przyspieszenia i rozpędzic sie do naprawde wysokich prędkosci? Raz, moze 2. potem trzeba oszczedzac prąd i szukać ładowarki. W tym samym czasie kazde auto z silnikiem spalinowym wciąz pozwala sie niem bawić i daje frajde, a jak ksiegowy da znać, że w baku pusto to znlezienie stacji i tankowanie nie trwa dłuzej niz 10 minut i dalej mozna sie bawić...Który i kiedy jakis elektryk bedzie mógł to zaoferować? nigdy. niestety nawet te o najwydajniejszych bateriach wykorzystywane czysto rekreacyjnie poddaja sie nie później niż po 30 min. przy wykorzystaniu pełnego potencjału. A to jest bez sensu. najlepiej pokazują to zawody E- Formula, które kilka lat pompowane ostatecznie stały sie marginalną serią dla kierówców, którym z F1 nie wyszło. A jakie sa tam osiagi? Śmieszne. Na tyle smeiszne, że nie trzeba porównywac ich z F1. Wystarczy F2, która jest szybsza.
jesko absolute dodać nevera r równa sie idealne parametry bo: ponad 3000km mocy. przyśpieszenie od 0 do 100 w mniej niż 1.5 sekundy i prędkość przekraczająca 500km/h
Co po tej mocy jak każdy przekracza 2t masy własnej, taki Koeningsegg Jesko nie przekracza 1500kg. Taki ciężki samochód na zakrętach przyjemny nie będzie.
Ale wiesz że ta masa jest po to żeby to auto było bezpieczne ? To nie twoje " Szprotawe " Tico z klatka ....
@@Sebastian-u3f od kiedy Koeningsegg to szprotawe Tico?
@@ast7707 tak tak bo posiadasz koeninga , naucz się co znaczy sarkazm i czytać ze zrozumieniem .
@@Sebastian-u3f dyskusja jest o hipersamochodach, a ty się ośmieszasz z tyłka wyciągając tico i teraz nieudolnie się zasłaniasz sarkazmem
@@ast7707 no napewno ty zasłonić swojego braku inteligencji nie dasz rady , wiesz co to jest cudzysłów który został użyty ? Raczej nie, nie wiesz czym jest sarkazm , próbujesz teraz się nieudolnie ratować po debilizmie jakim strzeliłeś , ehhhh jak niektórzy są ....
Prawda, prawda święta Prawda. Świetny odcinek !!! I to wspaniałe intro LCM coś pięknego 😉
Dzęki ;) Powoli układam sobie workflow, więc wlatują stare klimaty ;)
A kiedyś Lancer Evo miał 200 KM z 2 litrów... To było wooow... "A ile na licznikuuu....?!?" :-))
Zgadzam się oczywiście :) Świetny odcinek!
Dzięki :)
Może kiedyś będzie mnie stać na jakieś auto a charakterem, ale boję się że wtedy spalinowe będą juz zakazane
Bardzo dobry i ważny odcinek, całkowicie się zgadzam z autorem.
uwielbiam Twoje realizacje i czekam na nie od dawna sub i zawsze łapa w górę tak trzymaj i dawaj następny film pozdrawiam serdecznie
Ten kanał to obsolutny sztos i chyba NR1 Polskiego RUclips 😎
Dzięki, miło słyszeć :)
Super film , a kiedy nowe "legendy v12" ?
po prostu w punkt!
Masa jest wrogiem przyśpieszenia 😂 Niestety dziś te akumulatory ważą za wiele i nie są wieczne... Dziś mozesz pdzieiac auta które maja 30..40..50...60..70... 80..lat a co z tej baterii zostanie za 7 lat?
Jeden z najfajniejszych odcinków. Na pochybel elektrykom.
Zgadzam się. 1000 koni i więcej w samochodzie drogowym jest totalnie bez sensu. Nikt na drodze takiej mocy nie wykorzysta. Mało kto zrobi to na torze.
W aucie spalinowym masz jeszcze te chwilę zwłok i nie dzieje się to tak błyskawicznie, więc można z tego korzystać, znowu elektryku, jest to totalnie bez sensu ;)
@@MotoZinnej Wiem na czym polegają różnicę pomiędzy silnikiem spalinowym a elektrycznym i jest prawdą że ze względu na inną krzywą momentu obrotowego 1000 koni w aucie spalinowym to zdecydowanie nie jest to samo co w elektrycznym. Tak czy inaczej uważam że do dynamicznej jazdy po drodze wystarczy te 250 - 400 koni. McLaren F1 ma ich 627 i nie wiem po co ktokolwiek miałby chcieć więcej. Chyba tylko po to żeby przedłużyć sobie coś innego zbyt krótkiego. Przez tą nieustanną pogoń za mocą ciężko dzisiaj znaleźć tylnonapędowe auto bez turbo w rozsądnej cenie i w rozsądnym wieku zarazem, bo wszyscy pałują się do koni mechanicznych.
@@mateuszkucharski1350 Mam Wolnossące V8 Rwd w Manualu - jest bardzo spoko, ale turbo dużo gorsze nie jest.
@@lincolnM5 To gratuluję, ja na swoje pewnie jeszcze trochę popracuję. Dla mnie turbo dla silnika jest tym samym czym silikon dla biustu.
@@mateuszkucharski1350 pojeździsz trochę zmienisz zdanie, mówię to mając 12lat 5L wolnossące V8 i dwa,lata 4.4L biturbo.
Oo! Wrocilo intro legendarne !! Trochę cicho, ale i tak klimacik wrocil 🤛👍✋
Miałem dać głośniej, ale ostatnio było narzekanie że mnie nie słychać. Ps: następny razem dam głośniej ;)
@@MotoZinnej oglądam Motoryzację z innej perspektywy od kiedy miałeś kilka tysięcy :-) I głównie dzięki temu intro, które było na poczatku głośniej i dłużej, ten klimat mi się udzielił. Pozdrawiam
Troche sie z Teslą nie zgodzę bo ich Plaid zmiażdżył kazde dostepne w salonie auto w sprincie 0-200. Miażdżył również ich wyczynowe czesto 1.5x mocniejsze wersje. A przy tym byl dostepny dla kazdego Kowalskiego w relatywnie dobrej kasie jezeli przeliczyć je na osiągi. Tak - to byl przełom. Nevera koeztuje tyle co jedno województwo w Polsce wiec moze byc traktowana vo najwyżej jako ciekawa historyjka z innej planety
Dałem właśnie łapkę w górę i jest 911 polubień... przypadek? :) Do weekendowej jazdy wolałbym Porsche nawet jakby miało być jakieś starsze i najsłabsze niż mocny elektryk.
W życiu nie ma przypadków :)
@@Mirek503 Policja z Ameryki już jedzie
Brawo👏👏👏tylko benzyna ❤
Dobry materiał. Dobry. Całkiem całkiem
Dzięki :)
Uwielbiam ten kanał :)
Całkowita racja, ale pamiętajmy że hybryda odziera z emocji nawet najlepszy silnik spalinowy
Kiedy nowy odcinek Rajdowe Legendy
Bo już nie mogę się doczekać ☺️☺️
To jedynym wyjściem jest hybrydyzacja a benzynę i olej napędowy zastąpić paliwami syntetycznymi i wodorem to moim zdaniem problem nie leży w silnikach że spalinowe tylko rodzaju paliwa które będzie neutralne środowiskowo. Oczywiście mi chodzi o samochody z silnikiem tradycyjnym ale spala wodór albo paliwa syntetyczne zamiast benzyny lub oleju napędowego.
Wszystko spoko , ale w jaki sposób chcesz wyprodukować tak duża ilość paliwa syntetycznego ? Już dziś dziennie świat wydobywa 80mln baryłek dziennie i weź teraz stwórz jakiś rodzaj syntetycznego paliwa , które będzie można wyprodukować w miarę tanio i w dużych ilościach by zaspokoić popyt światowy. Myślę że każdy się zgodzi że jest to niemożliwe nawet w okresie następnych kilkudziesięciu lat ... Chwilowo naprawdę najlepsza opcja wydaje się być prąd , który można wygenerować na wiele różnych sposobów. Jedyny problem , który mamy dzisiaj to przestarzała technologia baterii , ale jeśli w przeciągu parudziesięciu lat udałoby się udoskonalić proces produkcji , wielkość czy też pojemność to mielibyśmy tka naprawdę najlepsze mówię rozwiązanie problemu , oczywscie jeśli udałoby się je ulepszyć.
@@eldo433 to inwestować w technologie czyli opracowywać nowe sposoby niestety ropy naftowej kiedyś braknie to nie ma zniechęciać tylko znajdować sposoby na trudności a tak po za tym raczej tentencja będzie przez pewien czas rosnąć ale z czasem demografia wielu krajów będzie prowadzić do spowolnienia konsumenckiego co wychamuje ilość konsumowanej energii
A wiadomo już jakie osiągi będzie miała Gemera V8?
Parę razy miałem już okazję jeździć elektrycznym Lotusem Eviją w grze Need for Speed Unbound i muszę przyznać że ma wręcz atomowe przyspieszenie i jest nieprzewidywalny na zakrętach.
Fajny odcinek i pozdrawiam
Dzięk, pozdrawiam :)
Rimac Nevera R kosztuje okolo 2.5m $ czyli tyle co najbardziej ikoniczne auto sportowe swiata - Ferrari F40 ... , pierwszy seryjny samochod ktory przekroczyl 200 mp/h, z tym ze Ferrari jes trudne, niewygodne, wspaniale i wyjatkowe . Podwaja swoja wartosc co kilka lat i nawet recznik cieszy z nadrukiem F40... a Rimac jest jak chinski zegarek qwarcowy w porownaniu do mechanicznego szwajcarskiego z tradycjami.
megafilmik. dzieki
W pełni się zgadzam z autorem tego filmu! 💪💪
Jak zawsze łapka w górę jednak zupełnie sie z tym materiałem nie zgadzam. Największym problemem elektryków jest to, że dały zwykłemu Kowalskiemu ten niedościgniony święty gral, ktory całe życie był poza jego zasięgiem dzięki czemu historie motoryzacyje kiedys w prasie dzis na kanałach yt brzmialy jeszcze bardziej fascynująco. To jest duży problem przede wszystkim dla dziennikarzy bo praktycznie każdy fan motoryzacji może poczuć te przeciążenia, osiągi niegdyś zarezerwowane dla garstki i wypowiedzieć sie na ten temat. Oczywiście nie trzeba mieć nie wiadomo jakiej mocy by czerpać przyjemnośc z jazdy często zwykła fiesta st potrafi przynieść więcej radości niz kikusetkonny potwór. W hypercarach nie ma jednak czegos takiego jak za duzo mocy poprzeczka jest ciągle podnoszona i ten kto dzierży tutuł zostanie wynagrodzony. Tak było w przypadku bugatti tak było w przypadku Rimaca którego właściciel zaczynał od zera a teraz posiada udziały i zarządza Bugatti. Samo to przejęcie pokazuje jak mocno zagrożeni poczuli sie ludzie z tego giga koncernu przez firme dosłownie garażową mająca jeszcze niedawno problemy z utrzymaniem płynności finansowej. Za duże osiągi? Nic takiego. Dragstery robią ćwiartkę w trochę ponad 5 sekund i setke 0,5 sekundy granica jest jeszcze bardzo daleka dla ludzkiego organizmu. To jest tylko i wyłącznie kwestia okiełznania takiej mocy co jak pokazuje ferrari jest możliwe. Nie nowe a ikoniczne La ferrari przeciez miało 1 tys. KM na jadnej osi. Jednen z najlepszych ostatnich modeli GTB 296 ma 800 KM. Waga aut elektrycznych z powodu wydajności baterii właściwie już zrównuje sie a nawet jest niższa od aut tradycyjnych. Przykład bmw m3 i tesli 3 performance i ten postęp ciągle idzie. Prosze zweryfikować rekordy Vw IDR. Co najważniejsze to wszystko jest osiągalne przy bardzo niskich kosztach ekploatacji. Ile kosztuje utrzymanie takich spalinowych potworów a ile elektryka. I to nie prawda że auta elektryczne nie potrafią byc fascynujące czego najlepszym przykładem jest hyundai ioniq n (polecam obejrzeć jego przejazd na kanale Miszy na nurburgring). Sam miałem okazje wielokrotnie jeździć teslą i mogę powiedzieć, że właściwie ta responsywnośc oraz moc sprawiają mase zabawy która w moim przypadku sie nie nudziła. Samo ruszanie bez wysiłku na poziomie 6 sekud sprawia, że takim autem sie zwyczajnie przyjemniej przemieszcza a przeciez pod noge w ułamku sekundy mamy znacznie więcej. Sama ta świadomość jazdy takim autem daje satysfakcję. Dusza? Wszystkie te przebitki z ryczącymi autami to juz historia właściwie żadnego z nich już nie produkują a jesli tak to takiej przegazowki juz nie zrobisz bo sa rev limitery, filtry i sztucznie podbijany dzwięk. Najszybsze bmw m5 cs z v8 za milion miało dźwiek wspomagany z głosników i nawet to bugatti prawdziwej przegazówki też nie zrobi bo ma rev limiter. Na nurburgringu zdejmują za przekroczone normy hałasu seryjne lamborghini. Tak wygląda współczesnia motoryzacja.
@@FullThrottle2 współczesna motoryzacja nie wynika z faktu że tego chcą klienci, a z faktu że stawia im się coraz to trudniejsze do przeskoczenia bariery. Czemu wspomniany Hyundai jest taki fascynujący? Bo nawiązuje do klasycznego auta i to wystarczy za dalszy komentarz
@@lincolnM5 to pewnie też jest element zabawy ale obejrzyj sobie przejazd na nurburgring o którym pisałem to zrozumiesz. Auto zwyczajnie zap.... I to grubo potrafi, fenomenalnie się prowadzić, potrafi pojechać pełnym poślizgiem i nie puchnie. Podobał mi się hyundai i30 ten który brzmi, strzela i jest bezkompromisowy ale przy ioniq wypada blado. Zobacz sobie przejazd Lucida u Miszy olbrzyma, ciężka limuzyna z czterema osobami na pokładzie jest wręcz przerażająco szybka. Jeżeli w aucie w panuje cisza to oznacza,a że jest naprawdę szybko. Ta sama sytuacja z nowym porsche tycan. Trzeba zwyczajnie pojeździć elektrykiem by zrozumieć jaki ma się dynamit pod nogą w ułamku sekundy, to jest wręcz uzależniające. W ruchu ulicznym te auta nie biorą jeńców przez swoją responsywnywność. Nikt kto ma 400 KM w cenie 280 nie będzie brał słabszego auta dlatego segment hotchaty praktycznie upadł.
czyli mówisz że newera udowodniła że to wcale nie osiagi a charakter damochodu jest istotny 🤔
Zgadzam się 😊
Aby być precyzyjnym, a za to Pana cenię, ID.3 GTX jest tylnonapędowy. VW nie zdecydował się na napęd na wszystkie koła. Dopiero od modelu ID.4 GTX jest 4x4.
Racja, kiedyś o tym gadałem nawet, ale jakoś nie trzymają się mnie te informacje odnośnie elektryków 🤷
Elektryki są jak te gumowe lalki możesz sobie wybrać najlepszą i z wszystkim największym i kolor jaki się chce ale i tak każda jest taka sama pukasz plastik 😃
Zrób proszę coś z fonią, bo ostatnio chyba mikrofonu Ci brakuje albo jest i nie łapie. Reszta git
A na czym oglądasz, bo sprawdzałem na kompie, telefonie, głośnikach i wydaje mi się że jest ok. Nawet muzę dałem ciszej.
Tak jeśli chodzi o samochody tworzone dla pasjonatów to elektryki już nie są emocjonujące. Rimac Nevera to samochód, przy którym powiesz: wow ale on jest nieziemsko szybki a potem wrócisz do swojego wolniejszego Chiron bo płacąc te pieniądze samochody spalinowe mają dużo więcej do zaoferowania jeśli chodzi o doświadczenia.
Natomiast wśród tzw dupowozów to myślę że nie ma to znaczenia bo tutaj tych emocji nie ma, samochody starają się być jak najcichsze i są w dużej mierze bezpłciowe więc przy zmianie na elektryka ta bezpłciowość będzie po prostu bardziej dynamiczna.
Dokładnie tak: w świcie aut normalnych elektryki się jeszcze odnajdą, ale jeśli chodzi o emocje, tam nie mają czego szukać!
W jednej dziedzinie elektryczne super samochody deklasują spalinowe super samochody to koszt eksploatacji…. Oleje i filtry wymienia się co 2-3 tys km i kosztuje to dziesiątki tysięcy €…. A tych którzy negują zasięg zapytam ile pali katowane bugatti 50litrow czy raczej 80…..
Elektryki mają sens w autobusach miejskich czy też małych miejskich autach, czy taksówkach. Jak się uporają z szybką dostępnością prądu to pewnie w pozostałych pojazdach. Super auta to inna sprawa i elektryki będą tam raczej jako niszowa ciekawostka i tak do czasu aż najnowsze pokolenie dorośnie a wtedy...spalinówki odejdą do tej samej szuflady co konie.
Aj tam aj tam, tak samo kiedyś gadali o koniach i autach spalinowych - ludzie za 50 lat sie bedą dziwić że ktoś kiedyś mogł słuchać tego ryku cylindrów. Tu liczy się marka, Buggati elektryka tez by sprzedało
dla mnie liczy się koszt utrzymania auta - nawet jak mówimy o supersamochodzie z homologacją drogową, funkcjonalność i jeszcze raz koszty, części i roboczogodziny są coraz droższe, posiadanie nawet 4 letniego zadbanego Bugatti TO OLBRZYMIE KOSZTY
w elektryku mam wszystko gdzieś, budzę się rano i mam zasięg, dopiero jak wyjadę gdzieś na daleką trasę to sobie wbije w nawigacje punkt docelowy i auto pokaże mi gdzie i ile ładować, nie wiem jak niektórzy żyją że codziennie muszą robić 1000km, ja już przy 300km dziennie mam dość
Jak zwykle my to możemy w poladzie tylko sobie pogadać o innych i pomysleć taka Chorwacja wychowała takiego chłopaka... a my mamy mnusto znawców wszelkiej masci i sie znają na wszystkim jak już ktoś to pokaże...
Zgadzam się!! :)
Kiedy nowy film o kolejnym sezonie WRC?
W reprezentacji odpalanych samochodów na końcu zabrakło najważniejszego dźwięku 1.9 tdi aż się łezka w oku kręci jak można było pominąć 😢
Każdy popełnia błędy, poprawię się ;)
@@MotoZinnej brakło tej przysłowiowej wisienki, pozdrawiam i czekam na kolejny odcinek 🫡
mimo wszystko idąc i w elektrulykach i w spalinowych że producenci pchają się po te maksymalne osiągi, ja uważam że dla odmiany fajnym byłby samochód mający zaledwie 300KM ale ważący mniej niż 500kg to dopiero byłaby bestia a nie 2 tonowe krowy co mają po tysiąc czy 2k KM po co to komu, tak jak z motorami lepsy jest H2R a nie jakaś tam hayabuza mimo że ta ma 2 razy więcej
Tak! 😊
Może uda się wymyślić jakieś lekkie baterię i te elektryki będą lżejsze ale to też wyprane z emocji
obecnie elektryki nie są już sporo cięższe, no chyba że producent nie umie optymalizować i projektować nowych aut
Zgadzam się.
Nowy radical ma o 1 konia mechanicznego za mało
Mali gladiatorzy i rajdowe legendy.... Gdzie te serie??? Fajne filmy robisz ale.... Te serie są tym creme dr La creme.... Czekam ciągle na nie l. Miłego dnia
Pewne serie wrócą, ale póki co dalej uczę się montażu i nagrań, bo nie wiem czy wiesz, ale operator mnie opuścił i muszę tera to sam ogarniać. Jak się jeszcze podszkolę, to wracam do dawnych serii ;)
Po co 2000 koni na Polskich drogach? :P 0-200 w trzy sekundy jest fenomenalne, ale do wykorzystania tylko na torze, albo do włączania się do ruchu na autostradzie.
Poza tym w pewnym momencie te przeciążenia są męczące i wtedy samochód staje się zwykłym elektrykiem
święta prawda ;)
Sama prawda
Ja kupując motocykl z przysiepszeniem poniżej 4 sekund do 100km/h czułem sie jakbym siedział na wystrzelonej rakiecie. Tu masz około 5 sekund 0-200. Przecież to musi tak ryć banię za kazdym razem że nie wiem. Swoją drogą jak to nie gubi trakcji?
nowa ruska bomba burniewiestnik ma naped jadrowy moze by w tym kierunku rozwinac naped samochodow :)
Granice? Ludzie od lat lamia granicę i przeskakują ten "mur" w każdej dziedzinie. Od ludzkiej fizjologii po technologie. A Ty masz odwagę mówić że to juz ostatecznie granica i koniec drogie. Zupełnie jak, kiedy pierwszy raz zastanawiano się czy jak puszczą lokomotywę w tunelu przy prędkości 30km/h aby czasem ciśnienie nie rozerwało. Ludzie są stworzeni do łamania wszelkich bariery. Próbujesz zaprzeczyć osiągnięcia ludzkości czy jak 😂
@@Alfa.GT.170 mam jeszcze lepszy przykład! Ciesz się, że ludzie nie myśleli jak Ty, bo byś ten komentarz pisał na papierze, a nie na pc lub telefonie bo przecież stanęli pod ścianą...papieru.
@@Alfa.GT.170 musisz doczytać o tych "buliniczkach" i wypróżnianiu bo coś nie pykło.
@@Alfa.GT.170 ależ drogi Panie, zawsze możesz iść tą wspaniałą ideą. Popieram i jestem za. A jak wiemy, aby rozpocząć pracę nad ratowaniem świata, należy zacząć od siebie, tak więc do dzieła, dekapitacja i zaczynasz robić postępy😉
2 tyś koni i waga pełnej betoniarki. Mistrz na prostej i nic więcej.
Świetny odcinek, ale ja tam wolę elektryki.
Sorry gościu ale jedynym wrażeniem z prowadzenia golfa jest jak transport do ubojni. Sziron veron frajeron. No to wymieniliśmy opinie.
Nie chcę dobijać ... Ale przestań już kolego obiecywać i opowiadac czego nie zrobisz w najbliższym czasie, bo choć byłem naprawdę fanem, to nie wierzę w to co mówisz, zapewne tak samo jak większość subskrybentów. Tyle co miałeś zrobić .. szkoda gadać pozdrawiam
Ściana nie. Jest jeszcze jeden kluczowy aspekt elektryków. Zasięg wraz z szybkością ładowania. Tu są daleko za kolegami z Afryki 😂
rozumiem
wiedziałem że zrozumiesz ;)
Grzesiu, mosz recht
Ale filozofowanie, o matko, chyba jednak przerost formy nad treścią w tej analizie, przyspieszenie przyspieszeniem, ale przyjemność z jazdy dobrze zrobionym elektrykiem (dla mnie tesla Model 3), przyczepność, zachowanie w zakrętach, czucie drogi itd. daje niesamowitą frajdę z jazdy, po prostu jest to inna 'frajda', bez hałasu i zapachu spalin. Podobny poziom radości daje mi np spalinowa Mazda MX-5, chociaż to zupełnie inne auto, no i zdecydowanie mniej mocy.
Id3 gtx nie ma napędu na 4 koła i nie ma ponad 300km. Rwd i 286km.
Jest wersja o mocy 326 PS, ale faktycznie nie ma 4x4. Generalnie ja słaby jestem z wiedzy o elektrykach ;)
@@MotoZinnej gtx ma 286km. 326km jest w gtx performance.
Czysta prawda. Ludzie już idą po rozum do głowy. Wskazują na to lecące słupki sprzedaży elektryków... 😂
Zawsze mówiłem, że jeśli elektryk wpadnie w ręce klasycznych użytkowników dróg, to będzie to pierwszy krok do jego upadku. I to ku mojej i pewnie Twojej radości, to się właśnie dzieje :)
Pucujecie się za spalinową motoryzacją, a ja mam i EV i spalinówkę, oba z 2023 i obecne spalinowe to festiwal spierdolenia, trzeba skakać dokoła i dbać jak z jajem, a i tak już przy 10kkm jakieś kwiatki wyszły, tymczasem EV zbliża się do 30kkm i wszystko jak w zegarku.
To zrób z 200 tys i wtedy daj znać
Nie ważne jaki elektryk, wszystko pod klapami to jest to samo tylko ktośtam sobie przekrecił ilość Amperów/Wat i tyle tak w uber w dużym skrócie. Poza tym jechać te 300km w totalnej ciszy, NUDA
Rety co za boomer, świat idzie do przodu a ten ciągle o tym samym, elektryki złe spalinowe super. kazde szybkie auto jest fajne.
W kwesti aut elektrycznych zazwyczaj się z tobą nie zgadzałem, czułem, że trochę dziadujesz i marudzisz, ale ostatnio jestem coraz bardziej negatywnie nastawiony, mam wrażenie, że to durny nieekologiczny marketing. Zaczynam własnie czytać ksiązkę "Krwawy Kobalt, o tym jak krew kongijczyków zasila naszą codzienność", powstaje coraz więcej książek i dokumentów o szkodliwości produkcji baterii samochodwych. Cieszyłbym się gdybyś się z tym zaponzał i nagrał jakiś PROekologiczny materiał który piętnuje auta elektryczne, nie dajmy robić z siebie idiotów.
A ten Rimac to ma pewnie 55km zasięgu. No dobra wg Google Rimac ma niby 400km zasięgu. Chyba wiemy co się dzieje z zasięgiem jak jedziesz sportowo? Spada na łeb na szyję.
W elektrykach zasięg to ogromny problem: przy szybkiej jeździe znika błyskawicznie. Tam bardzo trudno określić jak długo będzie trwać podróż, bo nigdy nie wiesz jak długo będziesz stał na ładowarce, czy jak spadnie energia kiedy kilka razy wciśniesz gaz w podłogę.
Mówienie że elektryki są wszystkie takie same jest lekkim naduzyciem. Wystarczy pojeździć elektrykami od vw a nastepnie przesiasc sie do tesli. zupelnie inne odczucia z jazdy. Generalnie elektryk jest swietnym autem do codziennej jazdy ... a spalina fajna na weekend... ;)
A na h.... to komu potrzebne
Dlatego Hyundai zrobił elektryka ,,udającego,, spalinówkę XD. Oby ten trend nie rozpowszechnił się.
Nie powiem ciekawy ten Ioniq N, ale sztuczność ma do tego że szybko się nudzie i łatwo można ją skopiować. Więc jeszcze kilka takich aut i każdy powiem: NUDA. No a spalinowy silnik nigdy się nie znudzi, bo zawsze może mieć inny klimat ;)
Elektryki są szybsze ale to spalinówki są lepsze bo robią brum brum 🤣🤣🤣
zaryzykuję stwierdzenie że nowe diesle 3.0 dają więcej emocji niż jakikolwiek elektryk ;)
tak
Całkowita prawda
Rimac czyli ciężka cegła na kołach :) wole Koenigsegga
Też wolę Koenigsegga, w sumie to wolę dużo więcej auta zamiast tego RIMAC ;)
@@MotoZinnej MOC+LEKKOŚĆ carbonu ;)
Chyba powstał błąd bo w golfie 5 był r36 nie r32 ten był w 4
R36 był w Passacie B6
Tak jak napisał @marianzablocki2325 Golf 4 i 5 miał R32, a R36 Passat.