No trzeba miec nadzieje ze biznes sie oplaci I bedzie z niego zysk a formal nic nie straci......no trzeba miec nadzieje ze biznes ten sie USA I fine trail szlag no nikt nie wierzyl w cuda. A wiec uwierz w cuda to sie USA. Zaczynanie nex wiady to gwarancja klapy. A materializm to przepis ma wieczne nienasycenie emocjonalne
Zrozumiałym jest, że katolikom trudno jest szukać opini Jezusa odnośnie zyskownych etycznych biznesów, skoro Jezus nic ta ten temat nie powiedziała, z wyjątkiem sytuacji mołodego przedsiębiorcy któremu poradził biznes sprzedać, a pieniądze przeznaczyć na biednych. Fundamentem tego problemu jest fakt, iż Jezus przewidywał, że Sąd Ostateczny nadejdzie bardzo szybko, jeszcze za życia ludzi których nauczał. Teraz to tworzy katolickim przedsiębiorcom dylemat, bo co do zbawienia, lepiej by było biznes sprzedać i lomagać biednym, ale z drugiej strony przecież żaden z nich nie zakłada, ani że Sąd Ostateczny przyjdzie dzisiaj lub jutro, ani że przyjdzie za ich życia, gdzie w takim razie bezkompromisowe pomaganie biednym dzisiaj znacznie obniżyłoby ich standard życia, a aż tak bardzo oni nie chcą się poświecać. Czyli ba koniec wychodzi na to że palą świeczkę Jezusowi, a diabłu co najmniej ogarek.
Z wieloma punktami można się zgodzić. Przede wszystkim ważne jest by przedsiębiorca dbał nie tylko o swój własny interes, ale i o szeroko rozumiane zdrowie społeczeństwa. Nie wiem jednak jak nietolerancja pana Sztrekera wobec ludzi LGBT, w tym młodzieży w szkołach, polepsza zdrowie i siłę naszego społeczeństwa. Na szczęście są przedsiębiorcy którzy robią dokladnie odwrotnie w tej sprawie. Ponadto nie bardzo rozumiem dlaczego przedsiębiorca w Polsce na przykład nie może zrobić dniem wolnym od pracy poniedziałku, zamiast niedzieli, co stało się za sprawą katolików. Tak z ciekawości, czy wszystkie biznesy pana Sztrekera są zamknięte w niedzielę?
W jakim punkcie ten Pan wyraził nietolerancję wobec ludzi LGBT - mówił, że nie podobają mu się zmiany w szkołach, które proponuje obecny rząd. Bardzo nieładna manipulacja poprze nadinterpretację.
Ani jeden ani drugi nie są biznesmenami, jak ciągną publiczne pieniądze, proszę nie mieszać jednych z drugimi. Znowu nieuczciwość wychodzi z Pana strony
😊😊😊😊🔥😘let it be
😊
Love God
Ja jestem ekumeniczna
No trzeba miec nadzieje ze biznes sie oplaci I bedzie z niego zysk a formal nic nie straci......no trzeba miec nadzieje ze biznes ten sie USA I fine trail szlag no nikt nie wierzyl w cuda. A wiec uwierz w cuda to sie USA. Zaczynanie nex wiady to gwarancja klapy. A materializm to przepis ma wieczne nienasycenie emocjonalne
Strasznie duzo literowek
Zrozumiałym jest, że katolikom trudno jest szukać opini Jezusa odnośnie zyskownych etycznych biznesów, skoro Jezus nic ta ten temat nie powiedziała, z wyjątkiem sytuacji mołodego przedsiębiorcy któremu poradził biznes sprzedać, a pieniądze przeznaczyć na biednych.
Fundamentem tego problemu jest fakt, iż Jezus przewidywał, że Sąd Ostateczny nadejdzie bardzo szybko, jeszcze za życia ludzi których nauczał.
Teraz to tworzy katolickim przedsiębiorcom dylemat, bo co do zbawienia, lepiej by było biznes sprzedać i lomagać biednym, ale z drugiej strony przecież żaden z nich nie zakłada, ani że Sąd Ostateczny przyjdzie dzisiaj lub jutro, ani że przyjdzie za ich życia, gdzie w takim razie bezkompromisowe pomaganie biednym dzisiaj znacznie obniżyłoby ich standard życia, a aż tak bardzo oni nie chcą się poświecać.
Czyli ba koniec wychodzi na to że palą świeczkę Jezusowi, a diabłu co najmniej ogarek.
Z wieloma punktami można się zgodzić. Przede wszystkim ważne jest by przedsiębiorca dbał nie tylko o swój własny interes, ale i o szeroko rozumiane zdrowie społeczeństwa. Nie wiem jednak jak nietolerancja pana Sztrekera wobec ludzi LGBT, w tym młodzieży w szkołach, polepsza zdrowie i siłę naszego społeczeństwa. Na szczęście są przedsiębiorcy którzy robią dokladnie odwrotnie w tej sprawie.
Ponadto nie bardzo rozumiem dlaczego przedsiębiorca w Polsce na przykład nie może zrobić dniem wolnym od pracy poniedziałku, zamiast niedzieli, co stało się za sprawą katolików.
Tak z ciekawości, czy wszystkie biznesy pana Sztrekera są zamknięte w niedzielę?
W jakim punkcie ten Pan wyraził nietolerancję wobec ludzi LGBT - mówił, że nie podobają mu się zmiany w szkołach, które proponuje obecny rząd. Bardzo nieładna manipulacja poprze nadinterpretację.
Ciekawe, czy biznes ks. Rydzyka doprowadzi go do zbawienia?
Czy ks. Michała Olszewskiego?
Nie
Ani jeden ani drugi nie są biznesmenami, jak ciągną publiczne pieniądze, proszę nie mieszać jednych z drugimi. Znowu nieuczciwość wychodzi z Pana strony