Tak jest. Od kilku lat mieszkamy poza Polską. Ogromnie ważne jest dla nas aby nasza, dziś już nastoletnia córcia mówiła, pisała i czytała w ojczystym języku. Jestem dumna bo w wieku prawie 13 lat bardzo sobie to ceni i z chęcią poznaje kolejne -ówki i końcówki😄
Bylam studentka Pana Profesora. Zgadzam sie z Pana sugestiami, stosuje je od trzydziestu paru lat. Moja corka urodzona w Stanach mowi perfekcyjnie po polsku ( bez zadnego obcego akcentu), trzyletnia wnuczka jest na poziomie 3- letniego dziecka z Polski.
Dokładnie - do dzieci, w domu mówimy w języku ojczystym (tak też jest w domu mojego syna. Wnusie uczą się w szkole angielskiej ale w domu uczą się mowy polskiej. Świetnie im to wychodzi. Młode umysły są chłonne.
Znajomość więcej języków. więcej kultur i prawidłowego rozwoju nauki różnych narodów, stanowią prawdziwy kapitał swojego rozwoju i uzyskania pełnej satysfakcji ze zdobycia wiedzy w zrozumieniu sensu swojej egzystencji i konkretnego udziału w dalszym rozwoju.
Dokładnie się zgadzam, mój syn ma opóźnienie mowy i tu we Włoszech na mnie naciskali, żebym do syna nie mówiła po polsku, ale ja to mam gdzieś i mówię po polsku ciągle i są widać pierwsze efekty, zwłaszcza po wizycie w Polsce, syn w końcu powtarza po polsku, na razie miesza, ale nigdy się nie poddam i będę się starała nauczyc syna polskiego ile się da!
Psze Pana. Na przestrzeni lat staram się znaleźć choćby malutki fragment w pańskiej wypowiedzi do którego mógłbym się przysłowiowo "przypierdolic" , i tak szukam i szukam .
Tak jest. Od kilku lat mieszkamy poza Polską. Ogromnie ważne jest dla nas aby nasza, dziś już nastoletnia córcia mówiła, pisała i czytała w ojczystym języku. Jestem dumna bo w wieku prawie 13 lat bardzo sobie to ceni i z chęcią poznaje kolejne -ówki i końcówki😄
Bylam studentka Pana Profesora. Zgadzam sie z Pana sugestiami, stosuje je od trzydziestu paru lat. Moja corka urodzona w Stanach mowi perfekcyjnie po polsku ( bez zadnego obcego akcentu), trzyletnia wnuczka jest na poziomie 3- letniego dziecka z Polski.
Dokładnie - do dzieci, w domu mówimy w języku ojczystym (tak też jest w domu mojego syna. Wnusie uczą się w szkole angielskiej ale w domu uczą się mowy polskiej. Świetnie im to wychodzi. Młode umysły są chłonne.
Wspaniały nasz Pan Profesor:) Piękny filmik, dziękuję! I wspomnienia z Nankiera ❤️
Znajomość więcej języków. więcej kultur i prawidłowego rozwoju nauki różnych narodów, stanowią prawdziwy kapitał swojego rozwoju i uzyskania pełnej satysfakcji ze zdobycia wiedzy w zrozumieniu sensu swojej egzystencji i konkretnego udziału w dalszym rozwoju.
Dokładnie się zgadzam, mój syn ma opóźnienie mowy i tu we Włoszech na mnie naciskali, żebym do syna nie mówiła po polsku, ale ja to mam gdzieś i mówię po polsku ciągle i są widać pierwsze efekty, zwłaszcza po wizycie w Polsce, syn w końcu powtarza po polsku, na razie miesza, ale nigdy się nie poddam i będę się starała nauczyc syna polskiego ile się da!
Psze Pana. Na przestrzeni lat staram się znaleźć choćby malutki fragment w pańskiej wypowiedzi do którego mógłbym się przysłowiowo "przypierdolic" , i tak szukam i szukam .
Każdy lekarz psycholog to potwierdzi. Nawet lekarze pierwszego kontaktu o tym mówią rodzicom poza Polską.
❤️
Mów Janek mów!
😃 T G 💝
Ciekawe kto dał te pięć łapek w dół.