Ja tam zawsze poświęcam parę minut czasu żeby na takiego dziada złożyć skargę. Spotkałem masę spoko ochroniarzy ale często trafia się ja takiego PRLowskiego ciecia z krwi i kości.
@@dojczdilbert1007 kierowca transportuje, cieć pozoruje, jest na strzała, niczego nie ochroni bo zazwyczaj jest to ciota z grupą inwalidzką i tak naprawdę to ma narobić hałasu jak mały pies zanim dostanie kopa.
@@dojczdilbert1007 Myślę że się nadaje też do innej pracy, jednak praca kierowcy jest w pewnym sensie pracą wolnego człowieka, bez przełożonego nad głową, jedynie wypełniając dyspozycję nadaną zdalnie. Niestety ochroniarz po udarze nie może już być zawodowym kierowcą, poza tym od siedzenia na taborecie w budce też można hemoroidów dostać.
Choć wątpię że coś się zmieni (może dopiero jak naprawdę nie będzie miał kto jeździć...),to dobrze chociaż że wreszcie ktoś się ocknął....Każda firma do której przyjeżdżasz powinna zapewnić miejsce parkingowe w przypadku oczekiwania na załadunek lub rozładunek!To powinien być odgórny wymóg!Jest wiele firm które rozbudowują się kosztem miejsca na samochody,w pobliżu nie ma żadnego innego miejsca do postoju,a często na drodze dojazdowej do firmy jest zakaz zatrzymywania.....Zapytajcie właścicieli takich firm co by zrobili na miejscu kierowcy.....No i odrobina szacunku do innego człowieka (kierowcy) bo z tym też wiele osób ma problemy....Nie mówię o rozkładaniu czerwonych dywanów itp. tylko zwykłej ludzkiej empatii.Jeśli nie wiesz co to słowo znaczy to sobie sprawdź w necie.....
W dużym mieście zarobisz na wózku widłowym tyle co jeżdżąc ciężarówka tyle że za 8 godzin i praktycznie zerowa odpowiedzialność w porównaniu do jazdy trakiem
Przede wszystkim pieniądze i brak szacunku w firmie dla pracowników. W tej pracy poswiecasz to co najważniejsze czyli własne życie. Pozdrawiam wszystkich kierowców.
Niemcy to już nie Niemcy...mogą tylko pomarzyć o takich parkingach i stacjach jak my w Polsce mamy mam na myśli czystość i obsługę nie mamy się czego wstydzić
Teraz na jakimś spotkaniu w Warszawie decydenci spoza branży wywnioskowali, że skoro nie ma pracowników to trzeba ściągać azjatów z mniejszymi oczekiwaniami
Niech zaczną adekwatnie płacić to znajdą się kierowcy, osobiście mam co najmniej trzech znajomych z uprawnieniami którzy nie pracują w transporcie bo się po prostu nie opłaca. Standardowy dzień pracy kierowcy to 13h, pracując po tyle godzin w innych branżach można zarobić więcej i być codziennie w domu z rodziną
Kup samochód, idź na własną działalność i będziesz zarabiał tyle ile będziesz chciał. Tylko nie mów że kasy nie masz bo na pojazdy nawet gołodupiec leasing dostanie.
Nikt tu nawet nie wspomniał o spedytorach! Problemem są spedytorzy którzy są od tego by zaplanować transport... Jeżeli na firmie jest tekst czekać kilka godzin to takie sprawy ma ogarniać spedytor a nie kierowca! Nawet jak prowadzi kilka kilkanaście aut to jego pracą jest ciągły kontakt z odbiorcą, informowanie go o czasie pracy kierowcy... a często jest tak że spedytor okłamuje klienta i kierowcę!!!
Zgadzam się. Problemem są spedytorzy, którym zależy jedynie na frachcie. W firmach zdarzają się problemy, to jasne. Ale na 100 spedytorów zdarzy się jeden kompetentny który ma głowę na karku i współpracuje z kierowcą.
Spedytor ważny gość, ale i to jak wygląda umowa. U mnie było tak. Stałem po 3/4h na załadunek, telefon do spedytora i zarządzenie odjazdu na pusto, a na podstawie całej umowy, po pierwsze magazyn załadowczy płacił i tak kasiorkę, bo auto po towar przyjechało na godzinę awizacji, i drugie płacił karę magazynowi gdzie miał był rozładunek, bo towar nie dotarł, taka akcja była zrobiona ze 3/4 razy i teraz jak przyjeżdżam to czekam do 5 minut od rejestracji, a czasem nawet do mnie dzwonią wcześniej i podają od razu rampę, więc prosto z wagi pod załadunek.
Zablokować rampy, wjazdy na firmy. Może jak zablokuje się transport do i z firmy ktoś pomyśli. Powiem tak Polskie MOPY a Niemieckie to dwa różne światy, w PL masz WC czasem prysznic, ciepło, dość czysto. A w DE to czasem nawet toalet nie ma jest tylko parking i tyle. Jak już jest to zimno, w nocy ciemno, aby się chociaż umyć to trzeba być gimnastykiem. W PL to nawet są parkingi w darmowymi prysznicami, umywalniami gdzie można spokojnie się umyć ogolić, przeprać bieliznę skarpety itp. Jeżdżę do DE do hut, w jednej jest wielki parkin z WC ale po 20 zamykają i wywalają kierowców z niego. W tedy zaczyna się szukanie miejsc w rajkach (ogólnie to nikt na parking nie wjeżdża tylko od razu szuka luki aby stanąć na noc). W innej hucie mamy parking ogrodzony (bramę otwiera ochrona jak tylko widzi TIRa podjeżdżającego do bramy), cało dobowo chroniony, jest WC, Prysznic (płatny ale jest), nawet coś w stylu stołówki z automatami z jedzeniem i piciem. A najlepsze jest to że te dwie huty to jedno to samo tylko inne miejscowości. W PL byłem w firmie gdzie miałem rozładunek na następny dzień. Teren parkingu ogrodzony, czysto, zimą odśnieżone, przy parkingu budynek z WC i prysznicami (darmowe), stołówka z Mikrofalą, ławki na zewn ze stołami, można sobie nawet grilla zrobić.Pełna kultura. Więc wszystko zależy od danej firmy i podejścia ludzi. Aha czasem się nie dziwię że nie wpuszczają albo WC pozamykane jak zostawia się syf i demolkę.Trzeba się szanować w 2 strony
Dlatego przestałem jezdzic. Uwielbam ten zawod ale nie ma sensu szarpać się z tym wszystkim. Szkoda zdrowia , teraz jeżdżę sobie tylko rekreacyjnie od czasu do czasu. A utrzymuje się z innej branży. Skoda zdrowia , czasem trzeba powiedzieć dość. Pozdrawiam Wszystkich Kierowców i trzymam kciuki za zmiany !!!!
@@pudekoksiazka2256 Pewnie że ciągnie. Jeżdżę sobie od czasu do czasu. To cholerstwo jak nałóg jak wejdzie w krew to nie wytepisz od czasu do czasu musisz.;) lubie skakać po naczepie zapinać pasy , załadunek rozładunek. I w drogę. Ale cóż . Może kiedyś wrócę.:)
Ja też przestałem i zrezygnowałem. Nie warta zdrowia, stresu ta użerka, szarpanina tak z gestapowsko-nazistowskim ITD tak ze spedycjami. tego się nie przeskoczy. to zorganizowany beton, który podciera się, sprowadza człowieka do poziomu, roli niewolnika, męczennika, śmiecia.
Jako niekierowca zawodowy , którego tutaj skierował algorytm YT powiem tak- wg mnie i 90% pewnie zadaniem kierowcy jest dostarczenie towaru na czas i na miejsce, kierowca nie może zajmować sobie głowy jakimiś przepychankami z cieciami PRLowskimi na szlabanach czy szczerbatymi wózkowymi, którzy opóżniając celowo pracę, bo przecież muszą pokazać że przyjechał ktoś kogo można przeczołgać, bo jak kierowca wyjedzie to oni są na podłodze. Te ciecie działają na szkodę swojej firmy. Kierowca nie może też martwić się gdzie ma się odlać czy umyć. To wszystko chore.
Działają na szkodę firmy!!!! Dokładnie tak!!!! Ktoś zamówił towar, żeby sprzedać i zarobić, a jego pracownik spowalnia całą operację za/rozladunku, żeby pokazać, że jest bardziej znaczny od jakiegoś intruza.
najlepsze jest to że jak przyjeżdżasz na firme to niema nic są tylko dzwi do biura a tam w biurze przetrzyma cie nawet kilka godzin kto nie jest głupi to stanie przed firmą i odleje sie chociaż na koło a kto jest głupi to cierpi
Nie zgodzę się z Tobą. Pracuję w firmie, gdzie stróże nie mają wiele do gadania. Przyjeżdża dostawa i ma być rozładowana możliwie szybko. Dostaję info z bramy i wysyłam wózkowego, a jak ten nie daje rady to wsiadam na wózek i pomagam, zwłaszcza teraz, jak jest śnieg. Tak poza tematem, niektórzy kierowcy jeśli widzą chęć współpracy, pośpiech, staranie próbują jeszcze poganiać i mieć roszczenia.
Pracowałem jako "cieć" i to kierownicy, albo inżyniery mówili mi, kto może wjechać i w jakich godzinach na teren firmy. Nieraz jest tak, że w nocy nie ma nikogo z ochrony np. na placu budowy, tylko są kamery i jest alarm włączany. Gdyby kierowcę ciężarówki wpuścić na noc, żeby wjechał na teren budowy, to by się alarm włączył gdyby wysiadł z ciężarówki za potrzebą, i przyjechałaby grupa interwencyjna.
Proszę poruszyć temat stawki minimalnej za godzinę pracy rozliczanej na podstawie tachografu, wtedy magazyn bierze się do pracy z załadunkiem i rozładunkiem. Po drugie kontrolę ITD na firmach i kary dla magazynu za nie przestrzeganie czasu pracy kierowcy.
Odpowiada kierowca, osoba organizująca transport, spedytor. Więc odbiorcy to nie obchodzi, bo transport z firmy X jedzie autem firmy Y, pod spedycją Z. Nie ma z nimi nic wspólnego. Przynajmniej na papierze, a faktycznie duże magazyny żądają od spedycji, żeby im auta dojechały na określoną godzinę.
Jest taki dokument który opisuje jak wyglądają trasy po transformacji (Davos). Będziecie mieli piękne i rewelacyjnie wyposażone parkingi i pełnym wyposażeniem z barem myjnia casynem itd. co 100km z zakazem opuszczania ciężarówki
Ależ kochani, bzdura, jestem kierowca i przewoźnikiem od 20 lat i jest cudownie. Zobaczcie, nasza jak kochana władzuchna nas docenia, zobaczcie jakie nam zafundowała mandaty. Do 30000 to chyba tylko VIP-a stać. Albo zobaczcie jak nas szanuje ITD, jak oni nam skrupulatnie wyliczają czas pracy, czyż to nie z troski o nas??? A tak serio, dziś kierowca to najgorszy zawód jaki można sobie wyobrazić. Nikt normalny dziś nie zostaje szoferem, bo to syf, kiła i mogiła. Czas pracy 24/h, brak parkingów, spanie w budzie, mandaty, kodeks drogowy, nagonka, kontrole, zakazy, nakazy, gówniana pensja i ten brak szacunku dla naszej pracy po tych niemieckich czy żydowskich molochach dookoła. Oczekiwanie na zał i rozł po kilka godzin, brak infrastruktury. Gdzie do ku.y nędzy jest inspekcja pracy i itd? Te pasożyty żyją z naszych podatków, niech si wezmą za robotę. Nie oszukujmy się, dziś to praca dla Ukraińców, normalny Polak tego robić nie chce. I jeszcze jedno, dużo w tym winy tzw. kierowców, sami się nie szanują więc co wymagać od innych. Ludzie jak coś wam nie pasuje to powiedzcie to a nie zachowujcie się jak chłop pańszczyźniany.
Sam jestem kierowca i nie dziwię sie że nie mamy dostępu do sanitariów jak niektóry kierowcy nie potrafią się zachować i zostawiają po sobie bałagan. Ciekawe czy w domu też tak robią?
Pracowałem jako magazynier, pracowałem jako kierowca. Są firmy, gdzie kierowcy są traktowani jak zło konieczne. Najlepsza moja pauza dotychczas była w lesie, na dzikusie. Był kibelek, oprócz mnie jedno auto, a miejsca na sześć, zaciszne miejsce, ale metry do drogi krajowej. Z firmami bywa bardzo różnie. W jednej bardzo przestrzegają przepisów, ale jest miło i spokojnie, w innej 5 minut spóźnienia i storno, ale jak u nich coś, to dwa dni czekaj pod bramą bez dostępu do toalety. Przepisowo każda firma powinna być zobligowana do zapewnienia parkingu dla minimum 20% aut ruchu dobowego z dostępem do toalet i prysznica. Jeśli na dobę przeciętnie wjeżdża 100 aut, minimum 20 miejsc postojowych mają zapewnić. Wtedy dopiero może coś się poprawi. Przewoźnicy też powinni żądać podwójnych stawek za transport do takich kołchozów, lub całkiem odnawiać transportów dziadom. Dla jasności, mam na myśli konkretną firmę, która ma wielomiliardowe obroty, a rozładunki potrafi robić wedle uznania, trzymając kierowcę pod zakładem nawet dwa dni. Oczywiście bez łazienki.
@@jarosawszczepanik8633 w tej firmie, pod kamerą? Ban na wszystkie zakłady. Przy prawie każdej firmie logistycznej, która dowozi im towar nie ma nawet po co szukać pracy. Właściwe wszystkie z firanami, bardzo dużo izoterm, nawet kilka z cysternami i kontenerami. Krótko mówiąc utrata pracy i jeszcze problem ze znalezieniem nowej. Olbrzymi problem.
@@mirosawp.178 Duża firma, więc pewnie zawsze będzie jakiś kozioł ofiarny, podwykonawca. Za to za pomówienie ich od razu dział prawny wkroczy do akcji. Szkoda się szarpać po sądach, lepiej tam nie jeździć po prostu.
A ile zarabiają magazynierzy?? Robiłem na magazynie odpowiedzialność prawie za prawie wszystko, załadunki za milion, operowanie wózkiem, dźwiganie noszenie,liczenie, dokumentacja, przyjmowanie, wydawanie - kasa taka sobie w zimnie, syfie,brak sprzętu i kumulacja roboty zwłaszcza jak godziny pracy się kończa, kierowców szanowalem zawsze ich pracę doceniam(brat jeździ)- choć niektórzy tak sfrustrowani robota że też kłębki nerwów przy zaladunku- a prezesi w tym czasie obracają sekretarki zadowoleni, a zamiast kupić nowy wózek widłowy to kupują nowy wóz(poprzedni miał już 2 lata) za 500tys.
Dziwne że nie ma chętnych kto chce być niewolnikiem ? Pracować po 15 godz lub 13 ... Dziś gość na wózku widłowym za 8 godz pracy na dwie zmiany zarabia około 5 tys a kierowca? Śmiech na sali !!!! Pójdziesz do byle jakiej pracy i przepracuj tyle godz co kierowca zarobisz tyle samo a nawet więcej
Każde miasto lub miasteczko powinno wybudować przy drogach wjazdowych parkingi dla ciężarówek bo przykro jest patrzeć ja ludzie dzięki którym te miasta funkcjonują czyli kierowcy muszą stać gdzieś po zakamarkach często ryzykując że zostaną okradzeni lub dostaną mandat nie mówiąc już o tym że nie mają gdzie załatwić potrzeb fizjologicznych.
Do ankiety moim zdaniem w pytaniu czy jest toaleta powinien być rodzaj toalety i czy jest prysznic bo może być toaleta typu toitoi który nie był sprzątaniu od wieków
Z kim ja muszę pracować. Połowa kierowców to prymitywni ludzie. Nawet gdy mają zaplecze socjalne na firmach to naświnia, zniszczą wszystko. Na parkingu na firmie tak samo
Pozdrowienia dla pan Kierowcy z miniaturki. Samą prawdę mówi. W Niemczech są toalety płatne to jest smród na parkingach bo każdy woli zaoszczędzić te 0,70 €. Na niemieckich parkingach tylko z domkiem toaletowym też jest smród, nie są regularnie czyszczone. W innych krajach Francja czy Austria to kompletnie inaczej wygląda.
To prawda ale nie cała. Brak kierowców, bo być kierowcą kiedy za wszystko są kary się po prostu nie opłaca. Za tachograf kary, za zakazy kary, za ograniczenia kary, kto to wytrzyma? Przy tej wysokości mandatów w jednej chwili zabiorą ci całą wypłatę, bo albo kara za przekroczenie czasu albo za parkowanie gdzie nie wolno itp itd. A wynagrodzenie na umowie jak w biedronce. Plus "diety". Czyli prqcujesz za michę, do domu przyniesiesz tyle ile oszczędzisz koczując miesiąc w kabinie. Dziś to jest praca dla frajera.
Ja jeździłem dwa lata w międzynarodówce, nie podobało mi się kasa za mała w porównaniu ile godzin spędzasz w aucie... Później przesiadłem się na 4 ośkę :) kasa mniejsza ale w pracy tylko 9h dziennie później do domciu a i jest to o wiele ciekawsze niż jazda zestawem :) zawsze coś można wybrać c+e nie jest tylko na "firankę" pozdrawiam szerokości
Zależy co lubisz. Ja mówiłem że zwiedzam i jeszcze mi za to płacą. Fakt. Nie zawsze w te miejsca gdzie chciałbym jechać ale ździebko zobaczyłem. Cysterna i autobus szczególnie ulubione.
Kierowców wogóle nie brakuje wręcz przeciwnie ciężarówek jest o 30 %za dużo widać to na firmach załadunkowych czekania po kilkanaście godzin towar powinien czekać na ciężarówkę nie odwrotnie
Popyt rządzi rynkiem, jesli sa kolejki do zaladunku to znaczy ze firmy przeladunkowe sa nie wydolne w funkcji popytu. Takie myslenie ze jest za duzo ciezarowek to jest calkowicie błędne pojmowanie sprawy transportu. Druga sprawa, kanały transportowe w Europie sa o wiele za mało wydolne. Na kolei np w USA jezdza 3 kontenery pietrowo na platformie, przykladow tego typu mozna mnozyc wiele..
@@robertczaplicki2090 Nie rozumiesz nic kompletnie....firmy nie wyrabiaja na zamowienia, te ciezarowki czekaja w kolejkach na ladunek ktorego firmy nie moga zaladowac powodu za slabych zdolnosci przeladunkowych...popyt panie popyt jest za duży a nie zadna podaż!!! Zaznaczam ze duzy popyt jest bardzo dobrym wskaznikiem w gospodarce i oby tak dalej to moze miekko wyladujemy na przyslowiowej dupie z powodu inflacji.
@@PanStrange tak się składa że 5lat jeździłem ciężarówką po różnych firmach wszędzie tylko czekania po kilkanaście godzin dobrze ze zrezygnował z zawodu
Serio brakuje kierowców? Czyli jedziesz na załadunek lub rozładunek a na firmie mówią dawaj dawaj czekaliśmy na tą ciężarówkę... No bo gdyby jednak kierowców było za DUŻO wtedy musieliby czekać godzinami na załadunek/rozładunek.
Mimo pakietu mobilności, który wszedł w lutym ,to nadal w Polsce nie jest uregulowany system płac!!! I nad tym też trzeba się zastanowić!!!! Jak długo będzie to czary- mary trwać!!!??
Należy zmienić Nierząd złodzieju !!! Składki są za wysokie !!! Dziś jest tak drogo i przytrj robocie na Kraju powinno się zarabiać od 8 do 10 Netto !nie Pierodli brutto...
Jak tak dalej pójdzie to półki sklepowe będą świecić pustakami nie będzie dostawa bez kierowców to chyba logiczne ale póki co nikt o tym nie myśli jak ten towar znalazł się na pułkach kierowca to przecież nieudacznik zawalidroga itd,,, nikt kto nie dotknął tego zawodu nie zrozumie jak ciężka to praca proszę wszystkich szanujemy się bez względu na to co kto robi pozdrawiam
Od czasów prywatyzacji kierowca do dziad,kiedyś to towar czekał na kierowcę,a kierowca był traktowany jak człowiek.Dziś kierowca czeka na towar,awizacje i inne paranoje.W tej chwili najmniej opłacalny zawód.
Znam temat z obu stron i śmiało mogę stwierdzić że wina leży równo po obu stronach. Są kierowcy "kierownicy" co przyjeżdżają i na dzień dobry z pyskiem by go szybko rozładować bo on musi jeszcze jechać na załadunek czy coś tam i nie rozumieją że przed nim jeszcze 2 auta są w kolejce. Są również magazynierzy, którzy są tak zawaleni robotą, że kolejne auto do rozładunku tylko bardziej wku*wia. Jedyne czego brakuje to wyrozumiałości.
Jeśli chodzi o kontakt na załadunku, rozładunku to przesada. Jak przyjechałeś nastawiony na anty to i druga strona będzie anty. Ja wchodzę z uśmiechem coś zapytam. Proszę, dziekuje i jest luzik. Co do miejsc parkingowych czy braku miejsc to fakt.
Temat rzeka. Ale plus za inicjatywę. Można by to rozszeżyć na relacje w całej eu a nie tylko z jednego parkingu. Co do toalet to kwestia planowania trasy. Nie zdażyło mi się nigdy żeby biegać za potrzebą do lasu :)
W mojej starej firmie kierowca siedział sobie na krawężniku i rozmawiał przez telefon. Prezes bardO nie lubił, jak ktoś dotyka jego krawężników, więc podszedł do kierowcy. Ten mu odpowiedział, że jak ktoś rozmawia, to się nie przeszkadza. Potem czekał 2 dni na załadunek
święci kierowcy - jakoś za granica nie spotykam Tirow wyprzedzajacych sie godzine 90 kontra 89 - a w Polsce permanentnie - czlowiek placi bojonskie sumy za autostrade a potem 140 nie poleci bo co chwile jeden baran z drugim maja w dupie reszte. Poza tym Tirowcy to najwieksze oblechy - porozmawiajcie z obsluga stacji benzynowej jak wygladaja toalety po wizycie takich chamow- pewnie dlatego nie daja wam korzystac z toalet za zachodnia granica …. trzeba sie najpierw nauczyc trafiac
Jestem na firmie słynnym awanturnikiem z ochroniarzami, niejednokrotnie miałem krzykliwe sytuację ale bez wchodzenia w szczegóły, koledzy - nie dajcie sobie! Cieć w budce nic nie może, będzie próbować być Panem bo wie że jest nikim. Nie bójcie się wszczynać awantur, nie odpowiecie za to, zawsze podkulają ogon gdy widzą ze kierowca nie pozwala sobie na aroganckie zagrywki. To wszystko leży w nas i na to, na co sobie pozwolimy.
Przypomniała mi się historia z przed kilkunastu lat temu jak ochroniarz w Castoramie w Chorzowie decydował o wszystkim,ile pojazdów wjedzie i kiedy będzie wpuszczał. Auta, czekały po kilka, godzin a plac pusty kierowcy kłócili się z nim do kierownictwa chodzili i nikt nic nie zrobił do czasu jak ten cieć dostał łomot przez pręty w bramie aż się krwią zalał. Poskutkowało to tym że, założyli blachę na bramę i był spokój nikt się awanturował a kierowcy dalej stali😔
To się kiedyś zdziwisz, na obiekcie, na który pracuje już 15 kierowców za żałosne i chamskie zachowanie dostało po prostu zakaz wjazdu. Powodzenia, jak ktoś chce być chamem.
Nagorzej jest jak przyjeżdżasz na czas na załadunek czekasz nie wiadomo ile Spóźnisz się dostajesz ochrzan tak i tak Zagranicą biorą swoich a my jako ostatni powinna być kolejka jak do lekarza z numerkiem 3:40 a to drugi przykład fakt jest dużo firm gdzie jest od cholery miejsca a nie można stać tylko na załadunku lub rozładunku a parkingi potrafia być nawet od 50km+ a na przemyslowce to tak słabo na 9h można wytrzymać
Jeden by odjechał bez załadunku drugi by odjechał raz drugi trzeci to by się jeden z drugim nauczył na szybko. Ale że Dziadowi żal ponieść koszty paliwa takiej operacji to stoJita jak te barany na baczność. Szybciutko bym ich wszystkich podregulował.
@Wojciech Naskręt Jeżeli działasz sam to tak, jeżeli w grupie i 90% przewoźników by tak zrobiło to o czym Ty do mnie piszesz. Dziad zawsze będzie kazał warować kierowcy. A szef za kierownicą lub firma która się szanuje nigdy nie czeka tylko odjeżdża. Dziadu
@@victorkaminski1747 Ty chyba nie wiesz o czym piszesz XD Jak masz 1000 km dojazdu do firmy i wydałeś na paliwo 1500 zł to będziesz tam stał nawet 12h no chyba że 10 razy w miesiącu odjedziesz i do biznesu będziesz dokładać XD
@@JeffreyDahmer2024 Podajesz, jakieś skrajności. A jak masz 100km dolotu i 150zl, to nie zbiedniejesz chyba że jesteś Dziadem. Dziad zawsze będzie dziadował. A jak inaczej zyskasz szacunek w oczach firm czym załadowcy? Gdyby ktoś kiedyś lata temu tak zrobił Ty już byś nie musiał, bo ta kwestia byłaby dawno uregulowana.
Najgorzej jak ktoś podejmuje stanowisko kierowcy zawodowego przez pryzmat wynagrodzenia(międzynarodowe ~8 tys). To są najgorsi kierowcy. To trzeba lubić, koniec, kropka. Do tego trzeba caly czas pochlaniać wiedze (uczenie sie na błędach innych, chodzi o technike nie o prawo ktorego i tak większość nie rozumie). Jak zaczynasz jako łepek i przez cale zycie jezdzisz to albo jestes z innej epoki i później sie budzisz przed 60 rokiem życia jak juz jest za późno. Albo umiesz tylko czytać i pisać.
ja jak byłem kierowcą busa to każdy chciał rozładunku, a nie powinno tak być bo kierowca to kierowca i powinien się zająć prowadzeniem a nie rozładunkiem
Co do Europy to prawie,prawie wszędzie jest podobnie. Tzw.zachód,to jest jedno wielkie,przereklamowany. Parkingi po 17-zapomnij. Parkingi na stacjach benzynowych-po 17,zapomnij. Autohofy lub parkingi płatne po 17/18-zapomnij o wolnym miejscu. W Kraju tak samo. Mało tego,na podobno renomowanych stacjach W CAŁEJ EUROPIE,prysznice albo zamknięte bo tylko do 19 albo zamknięte bo uszkodzone lub nie ma kto sprzątać. Wymówek mają mnóstwo. Ale i nasi Kierowcy,Panowie Kierowcy,Jaśnie Panowie są winni. Czemu,czasami zostawiają WC,prysznice w takim stanie że obsługa stacji,parkingu nie chce obsługiwać Kierowców z danych firm-nasz przykład.Nie chcą za pieniądze dawać nam dojścia do prysznica. Moja firma już ma"przejechane" w 3 miejscach. Nie wiem kto to zrobił ale jestem ciekaw czy tak samo postępują w swoich Domach,Ci,którzy beżczeszczą,niszczą miejsca do higieny! Nie będę się rozpisywał bo Wszyscy znają temat ale generalnie parkingów dla nas,dla"dużych" jest zdecydowanie za mało zarówno w Polsce jak i poza Krajem. Pozdrawiam
Zamykanie toalet to wina tylko i wyłącznie kierowców, nie mówię ze każdy ale np będąc w DE jak pracowałem jako kierowca wytłumaczono mi dlaczego akurat na tej firmie nie wolno stać i korzystać z toalety lub prysznica. W większości kierowcy ze wschodu potrafili ukraść żarówkę, lustro, oprawie od żarówki lampę a nawet regulator od grzejnika. Zostawiali po sobie gorzej niż by zwierzyna się załatwiła, w kwestii parkingu zdążały się libacje i bójki a po wyjeździe pozostawał worek ze śmieciami pod naczepa a obok worka leżał sobie kupa😂 Wiec oczekując czegoś najpierw trzeba tez uszanowac😅
Dokładnie zgadzam się z tobą, niektórzy kierowcy to dosłownie fleje, idzie do kibla sikać ale już klapy nie podniesienie,klapa całą olana, idzie na 2 to już po za szczotkę nie chwyci zostawi drachy w muszli,no i kradzieże słuchawek albo węży prysznicowych,także po części możemy podziękować naszym niektórym kolegom po fachu tzw.flejtuchom.
Aha. Czyli ktoś inny coś kiedy zrobił wiec jako, ze wykonujesz ten sam zawod poniesiesz karę. Spytaj czy po następnym ataku terrorystycznym będzie ganiać niewinnych muzumalninow z kijem bejsbolowym bo to przecież ta sama grupa społeczna.
@@Whereiscovid Bum, szara rzeczywistość 😂 Tak to właśnie przez nich ci normalni nie mogą. A co do terrorystów, to przez zamachy jest jak jest i mało kto akceptuje muzułmanów a jak mówi ze jemu nie przeszkadzają😏 a w głowie ma co innego kłamczuch 😂
Dla mnie jest prosta sprawa kwestia odpowiedniego projektu sracz to ta porcelanowa dziura w ziemi a prysznic po prostu taki co się nie zepsuje i nie zatka podłoga pod sporym kontem ze ściany wystaje niewielki element deszczownicy przycisk dotykowy. Osoba sprzątająca tu dzież kierowca bierze prostu węża takiego to parę groszy polewa to wszystko i jest czysto i się myje
To co wy nie wiecie jaki jest problem że trzeba zaangażować w badanie kierowców materiale tym wszystko zostało powiedziane więc nie ma potrzeby tematu dużej badać tylko trzeba zacząć działać to wszystko
Rozmawia mnie to że brakuje kierowców myślałem nad zmianą pracy zacząłem się rozglądać i wysyłać CV do różnych firm różne firmy do mnie oddzwaniały jak zaczęli mi oferować stawki to gorzej jakbym na kraju jeździł dla mnie ten brak kierowców to jest śmieszne dalej nie płacą pieniędzy tak jak się należy zgodnie z przepisami wymyślili pakiet mobilności i dalej są myjki żeby się pracodawcy z tego wymigali dla mnie to jest masakra Siema totalna tak jak i te pauzy na zachodzie 45 godzin w hotelach jakie hotele śpią po kabinach piorą wiaderkach ubrania masakra
Ja się nie dziwie ze zamykają łazienki przed kierowcami. Jestem kierowcą i widzę jakie świnie są z niektórych. No żeby na stacji benzynowej w łazience robiąc 2 nie trafić do muszli to trzeba być mistrzem jakimś chyba ale kierowcy są do tego zdolni. Albo 100m do toalety on narobi pod naczepę i to zostawi. Porażka
Mnie to najbardziej wkurza gdy pszywozisz w czwartek, jakieś 10 palet na gigantyczny magazyn, typu IKEA lub Kaufland, a oni mówią że na magazynie niema miejsca, pszyjedz w poniedziałek ale u nas w wikend stać nie można. A po tych tszeh dniach pszyjezdzasz i oni każą tobie proszę samemu się rozładować. Aż krew zalewa.
Chore jest to, że cały czas zdarzają się firmy, na których nie można skorzystać z toalety, a czasem stoi się na takiej firmie na załadunku albo rozładunku kilka godzin... Albo czeka się w kolejce na załadunek/rozładunek... I potem pretensje że ktoś sika pod płotem...
I wtedy idzie się pod ścianę magazynu, wyciąga "pistolet" i ciepłym moczem wypisuje imię na ścianie magazynu 😀. Działa uwierz mi, w najlepszym przypadku masz zakaz wjazdu na firmę. Ale co mi taki zakaz, ja tam nie muszę jeździć.
Nie zgodzę się to co mówią kręcikółka o ochroniarzach. Pracownikom ochrony zależy żeby jak najszybciej podnieść szlaban, wypisać przepustkę dla kierowcy i dane rejestracyjne ciężarówki. Jeżeli nie może kierowców TIR-ów wpuścić, to znaczy że taki prikaz dostał od kierowników, czy magazynierów. Ja tam zawsze jak najszybciej wpuszczałem kierowców, chyba że nie było gdzie stanąć. Korzystania z kibli też im nie zabraniałem. A niektórzy byli tacy, że jak w nocy spali w swoich ciężarówkach na placu, to pustą paczkę po papierosach potrafili przez okno wyrzucić.
Przyjeżdżasz na firmę i cały magazyn z wózkowymi palą głupa że zapracowani i omijają wzrokiem abyś przypadkiem o coś nie zapytał. A jak już trzeba na cokolwiek odpowiedzieć to burczenie bo zły kierowca przeszkodził w o*ierdalaniu się.
Nie bardzo rozumiem w czym polega problem z brakiem łazienki. Jeśli firma jej nie zapewnia, to tam gdzie stoję wyciągam "pistolet" i temat jest załatwiony. I robię to bez krempacji. Zakaz wjazdu na firmę? Bardzo proszę, chętnie przyjmę (mam kilka), na taką firmę nie muszę przyjeżdżać. Obowiązkowem firmy jest zapewnić chigienicznie warunki przyjęcia ludzi z zewnątrz. Jeśli ich nie ma to sami sobie robią problem z syfem na firmie. Na szczęście z łazienkami idzie ku lepszemu. W Polsce MOPy przeważnie czyste, często z prysznicem, naprawdę robi to pozytywne wrażenie. U Niemca totalny syf. We Francji całkiem fajnie, a szczególnie od Lyonu na południe w stronę Hiszpanii.
Ochroniarze w większości firm to pryszcz na dupie wielu osób. Kierowca nie jestem ale często jeżdżę na serwis po firmach i zdarza się że krew mnie zalewa. Nawet kilka dni temu miałem śpięcie z cięciem. Nie wypuści mnie autem bo nie ma mnie na liście. Nie ma bo dzwonili godzinę wcześniej zgłosić naprawę. Grzecznie mu tłumacze i mówię żeby zadzwonił i się dowiedział. Ten do mnie żebym zostawił auto i szedł 500m do biura po przepustkę. Siadlem w auto, zadzwoniłem do dyrektora hali który po mnie dzwonił i mówię jak jest. Zadzwonił na bramę, dopiero mnie wypuścili. Pół godziny później wyjeżdżam po części do hurtowni, brama zamknięta cięcia brak. Przyszedł po kwadransie, bramę otwierał tak zolwim tempem że aż mnie nerwy brały ale mniejsza z tym. Mówię mu ze za pół godziny wracam bo jadę tylko po części. Wracam, brama zamknięta cięcia brak. Dzwonię dzwonkiem, cisza.... Dzwonię do dyrektora.... Zanim przyszedł z drugiego końca placu minął kwadrans. Bramy nie otworzy bo stróżówka zamknięta. Po chwili pojawia się on, cały na niebiesko i kroczy prawie stojąc w miejscu. Zanim otworzył bramę kłóci się z dyrektorem że on to na rękę nam idzie bo bez przepustki wpuścić nie może. Na co dyrektor do niego z uśmiechem na twarzy mówi że on się musi zastanowić ile przez niego zmarnowałem czasu i czy tej godziny czekania która mnie musi zapłacić nie odbić mu z wypłaty. Na co ja z uśmiechem do nich że jeszcze 3 takie sytuacje i wypłaty nie dostanie za moje godziny 😂 coś to zmieniło? Nie! Wyjeżdżając zabrałem do naprawy cześć innej maszyny, oczywiście protokół zlecenia miałem wystawiony a ciec na bramie mówi że on mnie nie wypuści bo musi sprawdzić. 20minut dzwonił żeby się spytać czy mogę to wywieźć.....
W prawie pracy pracownik ma mieć nie więcej niż 200m do toalety. Każda firma ma mieć miejsce na zamówione auto i od tego miejsca nie dalej do toalety niż wyznaczona odległość. Skończy się trzymanie aut po dwa trzy dni bez dostępu do łazienki dla kierowcy, skończy się zamawianie dwustu aut przy parkingu posiadającym dwadzieścia rajek. Z drugiej strony barykady, mamy kilka firm w parku. Niestety dziennie po kilku debili na 40tu tonach widzę. Nie ma rajek, ale są miejsca pod rampy na ścianie. Spokojnie można tam parkować. Nie, muszą na zakazie zatrzymywania, tuż za bramą, w wąskim gardle, jeszcze na drodze pożarowej. Za daleko im te 300m podjechać, gdzie auto nie będzie przeszkadzało i weekendówkę może zrobić nikomu nie wadząc. Akurat ten proceder zostanie ukrócony, bo "góra" jebie ochronę za tolerowanie tego i najwyżej będzie milicja i mandaty, jak nie dociera, że tu nie ma parkowania. Niestety kilka zakał powoduje, że potem kierowcy są traktowani jak są. Chociażby zakaz wyprzedzania, totalnie kretyński, niepotrzebny. Spowodowany tym, że jeden nie ujął gazu, drugi nie odpuścił nawet na milimetr i wyprzedzali się godzinę. Jak masz spedytora poganiacza to pora zakończyć współpracę, a nie powodować zagrożenie na drodze, bo ktoś kazał. Spowodujesz wypadek, to ktoś odpowie, bo kazał gonić? Szacunek i szerokości dla normalnych, odpowiedzialnych kierowców, mandatów i punktów zjebom życzę.
Ja nie mogę, przecież wszyscy ci co narzekają jak ta praca jest zła, sami musieli wykazać się zdolnościami, znajomością przepisów zdać odpowiednie egzaminy. Nie zgarnięto ich siłą do tej pracy . Panowie chcącemu nie dzieje się krzywda! Jak tak źle za kierownicą to na przykład budowlanka chętnie was przyganie...
Ja to zawsze kiedy muszę czekać, to od razu na dzień dobry dre ryja. I od razu wiedzą, że kierowca awanturujący się i wolą mnie rozładować od razu, żeby się mnie pozbyć. A jeśli każą czekać, to np. blokuję im drogę, czy wyjazd, i to wtedy działa za każdym razem.
nie opowiadaj bajek... jak zablokujesz wjazd to dostaniesz zakaz wjazdu na firmę... kilka takich zakazów i żegnasz się z robotą... co powiesz szefowi? nie bierz tam ładunków bo ja tam mam zakaz wjazdu?? 🤷♂️🤦♂️
Ja wam powiem że wam powiem że wszystko da się przeżyć w tej robocie po za dwoma rzeczami Brak sracza na firmach w sesie są oczywiście że są jak przychodzi jakaś komisja a potem ściągają plakietkę i zamykają do następnej kontroli. Druga to Biura nie mogę pojąć dlaczego nie może to wszystko być cyfrowo i przez Terminal każdy kierowca czytaj samochód Tir powinien mieć swój mobilny terminal i nanim powinno być wszystko ty jako kierowca logujesz się tylko swoim indywidualnym numerem kierowcy + Pin coś jak Policjanci tak samo rozdać plakietki gdzie jest zdjęcie i tylko ten indywidualny numer a nie twoje prywatne dane na podstawie kodu każdy wie że ty to ty co masz dla kogo i poco i naco. na początek zmiany skanujesz kody kreskowe ciągnika i przyczepy i w systemie jest już wszystko wiadome i jasne. Czekasz w kabinie zjesz sobie jak człowiek na Terminalu pojawia sie rampa i zostawiasz lub zabierasz towar tudzież przyczepę i tyle to powinno być tak proste. Każdy by wiedział co robisz i gdzie jesteś i za ile będziesz i Dyspo i Wysyłający i Odbiorca. Gdyby jeszcze były Funkcje S.O.S by policja przyjechała np by zabezpieczyć wymianę opony bez potrzeby dzwonienia i łamania sobie języka próbą wytłumaczenia gdzie jesteś to Trakerka była by banalna i dla każdego W praktyce jest tak przyjeżdżasz idziesz do biura podajesz wszystkie dane osobiste nawet miejsce urodzenia i ważność dowodu itp itd skanują ci dokumenty z obu stron wypełnianie papierów trwa nie raz po 3h dostajesz papiery do magazynierów już zdenerwowany i głodny idziesz do magazynierów magazynierzy nie chcą do ciebie podejść jak zawsze zarobieni obrobieni itp itd dostajesz rampę nie wiesz ile potrwa załadunek nieraz wykorzystują twoją przyczepę jako powierzchnie magazynową coś włożą potem wyłożą każą ci podjechać pod inną rampę a tam wypakują co władowali noi załadują co maja załadować noi jedziesz spóźnienia masz już kilka godzin wszyscy do ciebie dzwonią dlaczego to dlaczego tamto łeb od tego boli! dojeżdżasz do firmy i zazwyczaj już jest Głucho i ciemno ale niema uproś musisz sie odbić od drzwi musisz sprawdzić... wyjeżdżasz spisz na jakimś poboczu bo nigdzie niema miejsca policja cię przegania robisz wydruki tylko się modlisz żeby 9h minęło przyjeżdżasz do firmy idziesz do biura i zaczyna sie to co każdy z nas lubi najbardziej że miałeś być wczoraj że dzisiaj cie niema na liście dzwonienie dzwonienie dzwonienie dzwonienie dzwonienie w końcu weżnie od ciebie papiery i cyrk od nowa wszystkie dane papiery nie papiery to sie nie zgadza tamto sie nie zgadza tyspo już 5 raz dzwoni że ma następną robotę i jak im mówiłeś że nie skończyłeś tej to sie pytają czemu i zawsze ale to zawsze jest to wina kierowcy bo jak nie jak tak... Jakimś cudem cię w końcu rozładujesz jedziesz na następny załadunek Panienka z okienka daje ci znowu stertę dokumentów i krąg życia sie zamyka :P Przychodzisz przez wszystkie stany emocjonalne aż do ostatniego podrygu życiowej esencji spisz już na krześle w poczekalni i dostajesz rampę... ...A jedno urządzenie sprawiło by że wszystkim było by dobrze Panienka z okienka nie musiała by stukać na komputerku. Magazynierowi byś się nie snuł po magazynie a ty byś sobie zjadł jak człowiek obejrzał jeden lub dwa odcinki serialu i wszystko gitara nie musiał byś patrzeć na nikogo i świrusa byś nie łapał i nie roznosił Ochroniarz szefem firmy mnie bolączki ochroniarzy nie obchodzą zależy kto robi w jakim systemie ja mam płacone za dniówki to pod bramą mogę stać nawet tydzień i mi to nie robi robi mi tylko bezsensowne stanie w biurach i brak sracza wystarczy ta dziura co się kuca nie trzeba żadnego luksusu ja sie nie dziwie że Kierowców jest tak mało
Przestrzegam młodych ludzi przed podjęciem decyzji o zostaniu kierowca zawodowym. To nie jest praca tylko niewolnictwo, brak parkingów praca po 15 godzin na dobę karanie za wszytko na firmach wrogość polajanki oczywiście zza szyby biura czekam aż zaczną nas bić np źle postawiłeś paletę sto batów, obraziłeś nadczłowieka z biura złym spojrzeniem 200 batów do tego to zmierza. Pamiętam jak zaczął się w Niemczech kowidiotyzm to pies kierowca oczywiście w maseczce ale nadludzie z firmy bez, kible zamknięte bo strach kowida jak tak się bali to zamykać burdel i tyle.
Ja nie czaje dlaczego kierowca zarabia tak mało , bez kierowcy nie bedzie nic w sklepie na półce ,nie dość że odpowiedzielność to brak godności i szacunku dla nich
Większość magazynów śmiga za minimalną krajową, często na 3 zmiany. Niby nie powinno się tłumaczyć w ten sposób cedowania swych frustracji na osoby postronne (kierowcy), niestety tak to w praktyce działa. Większość złych emocji w Polsce wynika z biedy i problemów bytowych.
Fajne pierdu pierdu ,niech ci kierowcy nie zapomną dodać .Jak już od bramy lecą z mordą .Mam styczność z kierowcami dzień w dzień od dobrych 7 lat .Co drugi jest normalny ,reszta to kawał chama lecącego z mordą już od bramy "ch...j go to że kolejka ,że 1człowiek na magazynie .On ma być ładowany/rozładowany i ch...j .Więc te opinie kierowców to se mogą w buty wsadzić
Pracowałem na tego typu logistycznym obiekcie, gdzie było kilku najemców więc teraz przedstawię to z drugiej strony. Faktycznie u nas na obiekcie nie ma dla kierowców toalet, niestety muszą oni załatwiać swoje potrzeby poza terenem firmy, albo w toaletach u najemców. Niestety, nie każdy najemca pracuje 24/7, więc czasem kierowcy muszą czekać na otwarcie firmy, do której przyjechali. Rozmawiałem kiedyś z ludźmi na wyższych stanowiskach niż moje dlaczego tak jest, odpowiedź była prosta. Przedstawiciele obiektu powiedzieli, że toalety dla kierowców się nie opłacają bo kierowcy nie potrafią utrzymać w nich czystości, na innych obiektach toalety wyglądały gorzej niż na stacjach benzynowych. Kolejna sprawa, czyli ochroniarz panem firmy. Faktycznie zdarza się, że ochroniarz ma coś nie tak w głowie i traktuje kierowców źle, jednak to nie jest do końca tak, że biedni kierowcy na to nie zasłużyli. Prawie połowa ciężarówek, która przyjeżdża na obiekt staje na wysokości okna na stróżówce, mimo, że 3m dalej mają wielką biała linie zaznaczona, obok jest kamera, która ma sczytać numer tablic, do tego znajduje się tam gigantyczny, oklejony cały odblaskami słup z domofonami, dodatkowo jest na nim znak z informacją w 3 językach, że jest to interkom, jeśli człowiek, który ma płacone za prowadzenie tak dużego i ciężkiego pojazdu nie widzi takiego domofonu to jak ma prowadzić tego typu pojazd? Kolejna kwestia dogadanie się z kierowcami często graniczy z cudem. Coraz więcej w Polsce kierowców z Ukrainy, którzy nie rozmawiają ani po Polsku, ani po Angielsku. Biorą papier, jadą na adres i nie potrafią na wjeździe wskazać dokąd przyjechali, kompletnie nie rozumieją co się do nich mówi, a nie można wpuścić na teren ciężarówki jakiejkolwiek bo tak, dopóki nie ma podanego najemcy nie ma wjazdu. Pracownicy ochrony są z tego rozliczani, kierowcy tego nie rozumieją, nie dociera. Tak samo w przypadku elektronicznych systemów z akredytacjami na wyjazd. Bez zgody na wyjazd wydanej przez magazyn, do którego dany kierowca przyjechał nie można takiego delikwenta wypuścić i wiadomo, że nie jest to jego wina, ale nie jest to też wina kierowników obiektu czy ochroniarzy, takie są zasady, a często magazynierom się po prostu nie chce podejść do komputera, wprowadzić tablice do systemu, kierowcy tego nie rozumieją i wyżywają się potem na pracownikach ochrony. Na obiekcie nie ma też miejsc parkingowych dla kierowców żeby mogli zrobić sobie pauzę, ale to też jest spowodowane tym, że kierowcy nie potrafią utrzymać na nich czystości, przez co właściciele obiektu nie chcą wydawać tyle na firmy sprzątające. Jak dbasz tak masz. Na większości obiektow jest elektroniczny system, który automatycznie otwiera bramę gdy kamera zczyta zapisana w bazie danych tablice rejestracyjna, zdarza się jednak, że tablice są kompletnie nie czytelne bo brudne, zaśnieżone, wygięte bo kierowca o coś pizgnął, wtedy kamery mają problem z odczytem. Wiele razy taki kierowca się burzy i awanturuje tak jakby to była wina technika obiektu, pracownika magazynu czy ochrony, że sam o coś jebnal, albo warunki pogodowe są takie, a nie inne, zamiast po prostu podać przez domofon nieczytelne tablice by pracownik je wpisał ręcznie... Podsumowując, uważam, że toalety na obiektach powinny być i powinny być dostępne dla kierowców i innych pracowników, gdzieś tam jednak rozumiem, że może się to nie opłacać jak codziennie te toalety wyglądają jakby kierowcy do nich zamiast srać wrzucali granat odłamkowy... Faktycznie na ochronie czy na magazynie potrafią pracować kompletne gbury, ale musze szczerze przyznać, że zanim sam trafiłem na obiekt logistyczny miałem o wiele większy szacunek do zawodowych kierowców, teraz, kiedy z nimi pracuje sami sobie zapracowali by ten szacunek był mniejszy. Ciągle awantura, nie dociera do nich ani jak działa system, ani gdzie mają się zatrzymać na buforówce, mają znaki, które im to jasno określają, ale wielu z nich nie ogarnia nawet tego domofonu, któremu brakuje już tylko sygnałów dźwiękowych by go zauważyli. Bariera języka stanowi coraz większy problem, coraz ciężej jest cokolwiek im wytłumaczyć. Natomiast jeśli chodzi o gburowatosc kierowcy, których znam nie z pracy, a prywatnie sami mi przyznają, że nie utrzymują kontaktów z kolegami z pracy. Także medal ma zawsze dwie strony, niestety, w każdej branży pracują ludzie i parapety.
Ty myślisz że ktoś kto jeździ po całej Europie będzie mówił we wszystkich językach UE? Co z tego że mówię po angielsku jak Niemiec i Francuz jest upośledzony na ten język? Ostatnio byłem w Hiszpanii, duża huta, nikt ani słowa po angielsku. Na szczęście w przeciwieństwie do Niemców, Hiszpan jest sympatyczny i próbuje się dogadać, albo podprowadzi i pokaże. I mówię nie tylko o zwykłym fizycznym pracowniku na magazynie, bo w biurach też tam jest różnie. A odnośnie łazienki to uwierz mi. Ja nie mam talentu do wstrzymywania się, i spokojnie wyciągam pistolet i leje sobie na firmie jeśli nie ma łazienki, albo jest zamknięta. I chętnie mogę dostać zakaz wjazdy na twoja firmę, nie muszę jej obsługiwać. Waszym obowiązkiem jest stworzyć takie warunki żeby było chigienicznie. Jeśli ich nie ma, to sami sobie strzelacie w kolano. Mój siusiak nie pyta mnie czy jest lazienka na firmie. Poprostu przychodzi chwilą i musi się wpuścić. Twój pewnie też tak działa. Noo czyli fizjologię człowieka już omówiliśmy 😎.
@@lotnylotny671 Wiadomo nie od dziś, że język angielski jest językiem międzynarodowym, więc jeśli mamy się dogadać jako obcokrajowcy, w jakimś wspólnym języku, procentowo największe szanse mamy na zrobienie tego wlasnie w tym języku. Wiem, że Francuzi i Hiszpanie mają wielki problem z angielskim, ale w Polsce jest inaczej, prawie połowa ludzi w wieku 18-30 mówi po angielsku i nikt nie każe Ci rozmawiać o pogodzie czy o ulubionym posiłku, wystarczy umieć się przywitać i podać nazwę firmy do jakiej wjeżdżasz. Poza tym jeśli chodzi o problem w komunikacji z kierowcami mówię też o Polakach w Polsce. Przeczytanie napisu DOMOFON (wielkimi drukowanym literami) przerasta dość dużą ilość kierowców. Zauważenie samego domofonu na zajebiście oznakowanym słupie też, ale rzucać kurwami kiedy myślą, że nie słyszysz to potrafią. Co do toalet, tak jak pisałem wyżej. Uważam, że toalety powinny być na takich obiektach, nawet z prysznicem, uważam też, że jest to nie fair traktowanie bo są ludzie, którzy potrafią siedząc na kiblu trafić sraniem do środka i nawet spuszcza po sobie wodę, to że jest kilku upośledzonych nie powinno dyskredytować tych normalnych. Co do Ciebie i Twojego "pistoletu" strzelaj se z niego ile chcesz tylko wal do celu, nie na oślep, to jest jeden z powodów, przez który takich toalet nie ma na obiekcie. Co wciąż nie zmienia faktu, że u najemców w biurach są toalety i kierowca może z nich skorzystać, a jeśli narobi tam syfu jak zasrany szuszfol chyba możemy się zgodzić, że nie ma się co dziwić, że więcej go tam nie wpuszcza. Proste. Sam wielokrotnie korzystałem z toalet publicznych, ubikacji na stacjach benzynowych czy w pociągu i nie wyobrażam sobie nalać jak żul na podłogę i deskę i tego po sobie potem nie posprzątać. Sama przyzwoitość nie pozwala, nie mówiąc o tym, że po mnie wchodzi następny klient i ciężko tak spojrzeć komuś w ryj zostawiając tam srakoapokalipse.
@@keran6019 Pamiętaj, nie ma łazienki = lanie po firmie. Jeśli przyjmiesz gości w domu to chyba pokazujesz im gdzie jest lazienka, czy wysyłasz ich na stację benzynową? Skoro firma przyjmuje dostawców to zasada chyba jest ta sama, bo logika podpowiada że tak. To jest tak oczywiste dla każdego człowieka że aż mnie dziwi że trzeba to tłumaczyć. Myślisz że jak nie ma łazienki to ktoś się zleje w majty? A tak wogole to jakieś mycie rąk czy coś, w dobie pandemii to gdzie się odbywa w takiej firmie bez łazienki? Też uważam że niektórzy, bez względu na wykonywany zawód (bo przecież z łazienek na autostradzie korzystają wszyscy) mają problem używaniem publicznych łazienek, ale to nie znaczy że nie robimy nic, i wszystko zamykamy. A może ten syf zrobił pracownik twojego magazynu bo nie potrafił się wysrać, albo nie pomyślał i dzień wcześniej zajadał fasolę i popijał mlekiem? Wiem że to był drastyczny przykład 😂😀, ale musiałem się posunąć do skrajności 😀😀😀
@@lotnylotny671 @Lotny Lotny mi jak się zachce niema kibla to nie idę w krzaki tylko kaptur na głowę sram miedzy samochodami pracowników od strony kierowcy po którymś razie toitoi magicznie zawitał
Ojejku jacy oni biedni, przecież sami się godzą na to żeby spać w budzie, żreć z miski i szczać pod koło, na rozładunek jak zajada to królowie życia. Zawsze można pracę zmienić, na taką gdzie będzie kibel stołówka itp
Zmienic to jedynie mozna wielkość parkingu i to ze sa sanitarki bo podejscia człowieka nie zmieni sie od tdk to trzeba od urodzenia byc wychowanym z szacunkiem dla drugiego człowieka i tyle nie da nic regulamin w firmie o przymusowym usmiechu dla kierowcy tylko kary finansowe naucza firmy tego ze ma ten prysznic czy kibel udostepnic tragedia totalna autostrad najwiecej a porzadnych parkingow nie ma gdzie dziennie tyle ciezarowek sie przewala.. ale oplaty to by brali non stop nawet za oddychanie ich powietrzem
Z kierowcy Tira poszedłem na autobusy miejskie To dopiero jest nie lej i nie sraj przez 12godzin w tirze przynajmniej jak odjedziesz od firmy to gdzieś na parkingu w krzaki pójdziesz a na autobusach niema kiedy i niema gdzie
Masakra w cebulandi na firmach dla kierowców. A to nie jest wina ochroniarzy tylko tych senior managerów kierowników GeEsu itd oni takie dyspozycję wydają że nie można kręcić pauzy na terenie zakładu, że nie ma kibla o prysznicu nie wspomnę a płatne automaty na kawę nie działają. O tym że ktoś Ci zrobi kawę to zapomnij
Ochroniarz na firmie to gość na którego wszyscy szczają, a on nic nie może. Jedynie kierowca to osoba na której można się wyżyć
A za kierowcą jest już ściana, nie ma nikogo
Ja tam zawsze poświęcam parę minut czasu żeby na takiego dziada złożyć skargę. Spotkałem masę spoko ochroniarzy ale często trafia się ja takiego PRLowskiego ciecia z krwi i kości.
Ochroniarz czy Kierowca co za różnica Cieć to Cieć 🤣
@@dojczdilbert1007 kierowca transportuje, cieć pozoruje, jest na strzała, niczego nie ochroni bo zazwyczaj jest to ciota z grupą inwalidzką i tak naprawdę to ma narobić hałasu jak mały pies zanim dostanie kopa.
@@dojczdilbert1007 Myślę że się nadaje też do innej pracy, jednak praca kierowcy jest w pewnym sensie pracą wolnego człowieka, bez przełożonego nad głową, jedynie wypełniając dyspozycję nadaną zdalnie. Niestety ochroniarz po udarze nie może już być zawodowym kierowcą, poza tym od siedzenia na taborecie w budce też można hemoroidów dostać.
Choć wątpię że coś się zmieni (może dopiero jak naprawdę nie będzie miał kto jeździć...),to dobrze chociaż że wreszcie ktoś się ocknął....Każda firma do której przyjeżdżasz powinna zapewnić miejsce parkingowe w przypadku oczekiwania na załadunek lub rozładunek!To powinien być odgórny wymóg!Jest wiele firm które rozbudowują się kosztem miejsca na samochody,w pobliżu nie ma żadnego innego miejsca do postoju,a często na drodze dojazdowej do firmy jest zakaz zatrzymywania.....Zapytajcie właścicieli takich firm co by zrobili na miejscu kierowcy.....No i odrobina szacunku do innego człowieka (kierowcy) bo z tym też wiele osób ma problemy....Nie mówię o rozkładaniu czerwonych dywanów itp. tylko zwykłej ludzkiej empatii.Jeśli nie wiesz co to słowo znaczy to sobie sprawdź w necie.....
Przez tyle lat nic się nie zmieniło to nagle by się miało coś zmienić i nie wierzę w to
Zgadzam się z tobą kolego w 100% kobitki z fundacji czy organizacji pochodzą po parkingach połażą a jak było tak dalej będzie. Nic się nie zmieni
Szczera prawda!panowie
Powodzenia trzymam kciuki za wasza akcje.
W dużym mieście zarobisz na wózku widłowym tyle co jeżdżąc ciężarówka tyle że za 8 godzin i praktycznie zerowa odpowiedzialność w porównaniu do jazdy trakiem
Przede wszystkim pieniądze i brak szacunku w firmie dla pracowników. W tej pracy poswiecasz to co najważniejsze czyli własne życie. Pozdrawiam wszystkich kierowców.
Niemcy to już nie Niemcy...mogą tylko pomarzyć o takich parkingach i stacjach jak my w Polsce mamy mam na myśli czystość i obsługę nie mamy się czego wstydzić
Skończyłem jazdę po blisko 10 latach. Mam w D te branże
Teraz na jakimś spotkaniu w Warszawie decydenci spoza branży wywnioskowali, że skoro nie ma pracowników to trzeba ściągać azjatów z mniejszymi oczekiwaniami
Niech zaczną adekwatnie płacić to znajdą się kierowcy, osobiście mam co najmniej trzech znajomych z uprawnieniami którzy nie pracują w transporcie bo się po prostu nie opłaca. Standardowy dzień pracy kierowcy to 13h, pracując po tyle godzin w innych branżach można zarobić więcej i być codziennie w domu z rodziną
Podaj jakieś branże/prace, gdzie z marszu bez doświadczenia dają więcej niż te 25 zł.
@@marokrzyszczak przepracuj gdziekolwiek po 13h dziennie i zarobisz tyle co kierowca
Kup samochód, idź na własną działalność i będziesz zarabiał tyle ile będziesz chciał. Tylko nie mów że kasy nie masz bo na pojazdy nawet gołodupiec leasing dostanie.
@@hanslanda994 tak, masz rację jest bida ale dobieram dwie Scanie
hahahah
Nikt tu nawet nie wspomniał o spedytorach! Problemem są spedytorzy którzy są od tego by zaplanować transport... Jeżeli na firmie jest tekst czekać kilka godzin to takie sprawy ma ogarniać spedytor a nie kierowca! Nawet jak prowadzi kilka kilkanaście aut to jego pracą jest ciągły kontakt z odbiorcą, informowanie go o czasie pracy kierowcy... a często jest tak że spedytor okłamuje klienta i kierowcę!!!
Zgadzam się. Problemem są spedytorzy, którym zależy jedynie na frachcie. W firmach zdarzają się problemy, to jasne. Ale na 100 spedytorów zdarzy się jeden kompetentny który ma głowę na karku i współpracuje z kierowcą.
Bo byc spedytorem a procownikiem biurowym to jedno ..tak samo ma to miejsce u nas.. mieć uprawnienia a być kierowca.. pozdro
Spedytor ważny gość, ale i to jak wygląda umowa. U mnie było tak. Stałem po 3/4h na załadunek, telefon do spedytora i zarządzenie odjazdu na pusto, a na podstawie całej umowy, po pierwsze magazyn załadowczy płacił i tak kasiorkę, bo auto po towar przyjechało na godzinę awizacji, i drugie płacił karę magazynowi gdzie miał był rozładunek, bo towar nie dotarł, taka akcja była zrobiona ze 3/4 razy i teraz jak przyjeżdżam to czekam do 5 minut od rejestracji, a czasem nawet do mnie dzwonią wcześniej i podają od razu rampę, więc prosto z wagi pod załadunek.
I oczywiście zapomnieliście dodać że wysokość mandatów za wszystko za byle co
Zablokować rampy, wjazdy na firmy. Może jak zablokuje się transport do i z firmy ktoś pomyśli.
Powiem tak Polskie MOPY a Niemieckie to dwa różne światy, w PL masz WC czasem prysznic, ciepło, dość czysto. A w DE to czasem nawet toalet nie ma jest tylko parking i tyle. Jak już jest to zimno, w nocy ciemno, aby się chociaż umyć to trzeba być gimnastykiem. W PL to nawet są parkingi w darmowymi prysznicami, umywalniami gdzie można spokojnie się umyć ogolić, przeprać bieliznę skarpety itp.
Jeżdżę do DE do hut, w jednej jest wielki parkin z WC ale po 20 zamykają i wywalają kierowców z niego. W tedy zaczyna się szukanie miejsc w rajkach (ogólnie to nikt na parking nie wjeżdża tylko od razu szuka luki aby stanąć na noc). W innej hucie mamy parking ogrodzony (bramę otwiera ochrona jak tylko widzi TIRa podjeżdżającego do bramy), cało dobowo chroniony, jest WC, Prysznic (płatny ale jest), nawet coś w stylu stołówki z automatami z jedzeniem i piciem. A najlepsze jest to że te dwie huty to jedno to samo tylko inne miejscowości.
W PL byłem w firmie gdzie miałem rozładunek na następny dzień. Teren parkingu ogrodzony, czysto, zimą odśnieżone, przy parkingu budynek z WC i prysznicami (darmowe), stołówka z Mikrofalą, ławki na zewn ze stołami, można sobie nawet grilla zrobić.Pełna kultura.
Więc wszystko zależy od danej firmy i podejścia ludzi. Aha czasem się nie dziwię że nie wpuszczają albo WC pozamykane jak zostawia się syf i demolkę.Trzeba się szanować w 2 strony
Dlatego przestałem jezdzic. Uwielbam ten zawod ale nie ma sensu szarpać się z tym wszystkim. Szkoda zdrowia , teraz jeżdżę sobie tylko rekreacyjnie od czasu do czasu. A utrzymuje się z innej branży. Skoda zdrowia , czasem trzeba powiedzieć dość.
Pozdrawiam Wszystkich Kierowców i trzymam kciuki za zmiany !!!!
Przyznaj że ciągnie za kierownicę 😉 mam to samo wolę z dziećmi posiedzieć jak mam się denerwować
@@pudekoksiazka2256 Pewnie że ciągnie. Jeżdżę sobie od czasu do czasu. To cholerstwo jak nałóg jak wejdzie w krew to nie wytepisz od czasu do czasu musisz.;) lubie skakać po naczepie zapinać pasy , załadunek rozładunek. I w drogę. Ale cóż . Może kiedyś wrócę.:)
Ja też przestałem i zrezygnowałem. Nie warta zdrowia, stresu ta użerka, szarpanina tak z gestapowsko-nazistowskim ITD tak ze spedycjami. tego się nie przeskoczy. to zorganizowany beton, który podciera się, sprowadza człowieka do poziomu, roli niewolnika, męczennika, śmiecia.
A co z fabrykami gdzie towar jeszcze na produkcji, a kierowca już zamówiony z góry .... zgodnie z mitami planu produkcji
Szkoda że te panie mnie nie zapytały co o tym wszystkim myślę ,bo bym udzielił obszernego wywiadu dotyczącego branży transportowej
To napisz do nich przez internet
Jako niekierowca zawodowy , którego tutaj skierował algorytm YT powiem tak- wg mnie i 90% pewnie zadaniem kierowcy jest dostarczenie towaru na czas i na miejsce, kierowca nie może zajmować sobie głowy jakimiś przepychankami z cieciami PRLowskimi na szlabanach czy szczerbatymi wózkowymi, którzy opóżniając celowo pracę, bo przecież muszą pokazać że przyjechał ktoś kogo można przeczołgać, bo jak kierowca wyjedzie to oni są na podłodze. Te ciecie działają na szkodę swojej firmy. Kierowca nie może też martwić się gdzie ma się odlać czy umyć. To wszystko chore.
Działają na szkodę firmy!!!! Dokładnie tak!!!! Ktoś zamówił towar, żeby sprzedać i zarobić, a jego pracownik spowalnia całą operację za/rozladunku, żeby pokazać, że jest bardziej znaczny od jakiegoś intruza.
najlepsze jest to że jak przyjeżdżasz na firme to niema nic są tylko dzwi do biura a tam w biurze przetrzyma cie nawet kilka godzin kto nie jest głupi to stanie przed firmą i odleje sie chociaż na koło a kto jest głupi to cierpi
Nie zgodzę się z Tobą. Pracuję w firmie, gdzie stróże nie mają wiele do gadania. Przyjeżdża dostawa i ma być rozładowana możliwie szybko. Dostaję info z bramy i wysyłam wózkowego, a jak ten nie daje rady to wsiadam na wózek i pomagam, zwłaszcza teraz, jak jest śnieg.
Tak poza tematem, niektórzy kierowcy jeśli widzą chęć współpracy, pośpiech, staranie próbują jeszcze poganiać i mieć roszczenia.
Pracowałem jako "cieć" i to kierownicy, albo inżyniery mówili mi, kto może wjechać i w jakich godzinach na teren firmy. Nieraz jest tak, że w nocy nie ma nikogo z ochrony np. na placu budowy, tylko są kamery i jest alarm włączany. Gdyby kierowcę ciężarówki wpuścić na noc, żeby wjechał na teren budowy, to by się alarm włączył gdyby wysiadł z ciężarówki za potrzebą, i przyjechałaby grupa interwencyjna.
Nauczyliscie dawać czteropaki magazynierom to teraz bez fanta ni h....ja to macie tyle w temacie pozdrawiam
Proszę poruszyć temat stawki minimalnej za godzinę pracy rozliczanej na podstawie tachografu, wtedy magazyn bierze się do pracy z załadunkiem i rozładunkiem. Po drugie kontrolę ITD na firmach i kary dla magazynu za nie przestrzeganie czasu pracy kierowcy.
Odpowiada kierowca, osoba organizująca transport, spedytor. Więc odbiorcy to nie obchodzi, bo transport z firmy X jedzie autem firmy Y, pod spedycją Z. Nie ma z nimi nic wspólnego. Przynajmniej na papierze, a faktycznie duże magazyny żądają od spedycji, żeby im auta dojechały na określoną godzinę.
Jest taki dokument który opisuje jak wyglądają trasy po transformacji (Davos). Będziecie mieli piękne i rewelacyjnie wyposażone parkingi i pełnym wyposażeniem z barem myjnia casynem itd. co 100km z zakazem opuszczania ciężarówki
Ależ kochani, bzdura, jestem kierowca i przewoźnikiem od 20 lat i jest cudownie. Zobaczcie, nasza jak kochana władzuchna nas docenia, zobaczcie jakie nam zafundowała mandaty. Do 30000 to chyba tylko VIP-a stać. Albo zobaczcie jak nas szanuje ITD, jak oni nam skrupulatnie wyliczają czas pracy, czyż to nie z troski o nas??? A tak serio, dziś kierowca to najgorszy zawód jaki można sobie wyobrazić. Nikt normalny dziś nie zostaje szoferem, bo to syf, kiła i mogiła. Czas pracy 24/h, brak parkingów, spanie w budzie, mandaty, kodeks drogowy, nagonka, kontrole, zakazy, nakazy, gówniana pensja i ten brak szacunku dla naszej pracy po tych niemieckich czy żydowskich molochach dookoła. Oczekiwanie na zał i rozł po kilka godzin, brak infrastruktury. Gdzie do ku.y nędzy jest inspekcja pracy i itd? Te pasożyty żyją z naszych podatków, niech si wezmą za robotę. Nie oszukujmy się, dziś to praca dla Ukraińców, normalny Polak tego robić nie chce. I jeszcze jedno, dużo w tym winy tzw. kierowców, sami się nie szanują więc co wymagać od innych. Ludzie jak coś wam nie pasuje to powiedzcie to a nie zachowujcie się jak chłop pańszczyźniany.
Święte słowa.
Zobaczcie jaki jest baner na wjeździe do Castoramy we Włocławku jak witają dostawców
11 lat temu przestalem wozić towar do Castoram tam dalej nie ma awizacji i o wszystkim decyduje ochroniarz?
Sam jestem kierowca i nie dziwię sie że nie mamy dostępu do sanitariów jak niektóry kierowcy nie potrafią się zachować i zostawiają po sobie bałagan. Ciekawe czy w domu też tak robią?
Pracowałem jako magazynier, pracowałem jako kierowca. Są firmy, gdzie kierowcy są traktowani jak zło konieczne. Najlepsza moja pauza dotychczas była w lesie, na dzikusie. Był kibelek, oprócz mnie jedno auto, a miejsca na sześć, zaciszne miejsce, ale metry do drogi krajowej. Z firmami bywa bardzo różnie. W jednej bardzo przestrzegają przepisów, ale jest miło i spokojnie, w innej 5 minut spóźnienia i storno, ale jak u nich coś, to dwa dni czekaj pod bramą bez dostępu do toalety. Przepisowo każda firma powinna być zobligowana do zapewnienia parkingu dla minimum 20% aut ruchu dobowego z dostępem do toalet i prysznica. Jeśli na dobę przeciętnie wjeżdża 100 aut, minimum 20 miejsc postojowych mają zapewnić. Wtedy dopiero może coś się poprawi. Przewoźnicy też powinni żądać podwójnych stawek za transport do takich kołchozów, lub całkiem odnawiać transportów dziadom. Dla jasności, mam na myśli konkretną firmę, która ma wielomiliardowe obroty, a rozładunki potrafi robić wedle uznania, trzymając kierowcę pod zakładem nawet dwa dni. Oczywiście bez łazienki.
nie chcą chcą wpuścić , to sra się pod bramą, mina bezcenna :) a i wrota się otwierają .
@@jarosawszczepanik8633 w tej firmie, pod kamerą? Ban na wszystkie zakłady. Przy prawie każdej firmie logistycznej, która dowozi im towar nie ma nawet po co szukać pracy. Właściwe wszystkie z firanami, bardzo dużo izoterm, nawet kilka z cysternami i kontenerami. Krótko mówiąc utrata pracy i jeszcze problem ze znalezieniem nowej. Olbrzymi problem.
Cóż to za gówno, nazwa firmy tajna?
@@mirosawp.178 Duża firma, więc pewnie zawsze będzie jakiś kozioł ofiarny, podwykonawca. Za to za pomówienie ich od razu dział prawny wkroczy do akcji. Szkoda się szarpać po sądach, lepiej tam nie jeździć po prostu.
A ile zarabiają magazynierzy?? Robiłem na magazynie odpowiedzialność prawie za prawie wszystko, załadunki za milion, operowanie wózkiem, dźwiganie noszenie,liczenie, dokumentacja, przyjmowanie, wydawanie - kasa taka sobie w zimnie, syfie,brak sprzętu i kumulacja roboty zwłaszcza jak godziny pracy się kończa, kierowców szanowalem zawsze ich pracę doceniam(brat jeździ)- choć niektórzy tak sfrustrowani robota że też kłębki nerwów przy zaladunku- a prezesi w tym czasie obracają sekretarki zadowoleni, a zamiast kupić nowy wózek widłowy to kupują nowy wóz(poprzedni miał już 2 lata) za 500tys.
Dziwne że nie ma chętnych kto chce być niewolnikiem ? Pracować po 15 godz lub 13 ... Dziś gość na wózku widłowym za 8 godz pracy na dwie zmiany zarabia około 5 tys a kierowca? Śmiech na sali !!!! Pójdziesz do byle jakiej pracy i przepracuj tyle godz co kierowca zarobisz tyle samo a nawet więcej
Kierowca ma mniej bo tylko 3500zł reszta to pod stołem 🤣🤣🤣🤣🤣🤣
@@robertjankowski1519 chyba brutto...
@@Tru-b3j no oczywiście że brutto
Każde miasto lub miasteczko powinno wybudować przy drogach wjazdowych parkingi dla ciężarówek bo przykro jest patrzeć ja ludzie dzięki którym te miasta funkcjonują czyli kierowcy muszą stać gdzieś po zakamarkach często ryzykując że zostaną okradzeni lub dostaną mandat nie mówiąc już o tym że nie mają gdzie załatwić potrzeb fizjologicznych.
Nic się nie zmieni w tym zjeba**** transporcie jeżdżę prawie 3 lata
To sie zwolnij
To po co to robisz?
@@marcinmarcin1455 chyba jak każdy dla pieniędzy. proste ;) najwięcej cwaniaków którzy nie mają styczności z tą branżą i nie wiedzą jak to jest
W XXI w. żeby nie bylo kibla z prysznicem w ciągniku siodłowym to jakaś kpina. Praktycznie na kibel jest miejsce w każdej kabinie.
Do ankiety moim zdaniem w pytaniu czy jest toaleta powinien być rodzaj toalety i czy jest prysznic bo może być toaleta typu toitoi który nie był sprzątaniu od wieków
Z kim ja muszę pracować. Połowa kierowców to prymitywni ludzie. Nawet gdy mają zaplecze socjalne na firmach to naświnia, zniszczą wszystko. Na parkingu na firmie tak samo
pracuje w "kameralnej" firmie ... i jak patrze na niektorych kierowców to wcale sie nie dziwie ze nie maja "szacunku"
Pozdrowienia dla pan Kierowcy z miniaturki. Samą prawdę mówi. W Niemczech są toalety płatne to jest smród na parkingach bo każdy woli zaoszczędzić te 0,70 €. Na niemieckich parkingach tylko z domkiem toaletowym też jest smród, nie są regularnie czyszczone. W innych krajach Francja czy Austria to kompletnie inaczej wygląda.
To prawda ale nie cała. Brak kierowców, bo być kierowcą kiedy za wszystko są kary się po prostu nie opłaca. Za tachograf kary, za zakazy kary, za ograniczenia kary, kto to wytrzyma? Przy tej wysokości mandatów w jednej chwili zabiorą ci całą wypłatę, bo albo kara za przekroczenie czasu albo za parkowanie gdzie nie wolno itp itd. A wynagrodzenie na umowie jak w biedronce. Plus "diety". Czyli prqcujesz za michę, do domu przyniesiesz tyle ile oszczędzisz koczując miesiąc w kabinie. Dziś to jest praca dla frajera.
Ja jeździłem dwa lata w międzynarodówce, nie podobało mi się kasa za mała w porównaniu ile godzin spędzasz w aucie... Później przesiadłem się na 4 ośkę :) kasa mniejsza ale w pracy tylko 9h dziennie później do domciu a i jest to o wiele ciekawsze niż jazda zestawem :) zawsze coś można wybrać c+e nie jest tylko na "firankę" pozdrawiam szerokości
Zależy co lubisz. Ja mówiłem że zwiedzam i jeszcze mi za to płacą. Fakt. Nie zawsze w te miejsca gdzie chciałbym jechać ale ździebko zobaczyłem. Cysterna i autobus szczególnie ulubione.
Wychodzi celnik na kuźnicy i mówi "kurwa znów te bydło przyszło"
Polski celnik, nie białoruski.
Kierowców wogóle nie brakuje wręcz przeciwnie ciężarówek jest o 30 %za dużo widać to na firmach załadunkowych czekania po kilkanaście godzin towar powinien czekać na ciężarówkę nie odwrotnie
Popyt rządzi rynkiem, jesli sa kolejki do zaladunku to znaczy ze firmy przeladunkowe sa nie wydolne w funkcji popytu. Takie myslenie ze jest za duzo ciezarowek to jest calkowicie błędne pojmowanie sprawy transportu. Druga sprawa, kanały transportowe w Europie sa o wiele za mało wydolne. Na kolei np w USA jezdza 3 kontenery pietrowo na platformie, przykladow tego typu mozna mnozyc wiele..
Firmy zamawiaja transport nie majac gotowego towaru
@@PanStrangefirmom to jest na rękę że mogą wybierać w transporcie natomiast ciężarówka jak stoi to nie zarabia tylko traci ale kogo to obchodzi
@@robertczaplicki2090 Nie rozumiesz nic kompletnie....firmy nie wyrabiaja na zamowienia, te ciezarowki czekaja w kolejkach na ladunek ktorego firmy nie moga zaladowac powodu za slabych zdolnosci przeladunkowych...popyt panie popyt jest za duży a nie zadna podaż!!! Zaznaczam ze duzy popyt jest bardzo dobrym wskaznikiem w gospodarce i oby tak dalej to moze miekko wyladujemy na przyslowiowej dupie z powodu inflacji.
@@PanStrange tak się składa że 5lat jeździłem ciężarówką po różnych firmach wszędzie tylko czekania po kilkanaście godzin dobrze ze zrezygnował z zawodu
Serio brakuje kierowców? Czyli jedziesz na załadunek lub rozładunek a na firmie mówią dawaj dawaj czekaliśmy na tą ciężarówkę...
No bo gdyby jednak kierowców było za DUŻO wtedy musieliby czekać godzinami na załadunek/rozładunek.
U nas w Holandii na magazynie i blanta nawet kierowca zapali :)
A u was to i krechę wciągnie
I teraz pan inspektor wystawi mandat bo za długi czas jazdy i pracy 😉 takie życie jest w tej branży
Żadnych kierowców nie brakuje, skoro ciągle stawia się jakieś idiotyczne wymogi i prawo działające wstecz.
Mimo pakietu mobilności, który wszedł w lutym ,to nadal w Polsce nie jest uregulowany system płac!!! I nad tym też trzeba się zastanowić!!!! Jak długo będzie to czary- mary trwać!!!??
za dużo bandziorów z rządu ma swoje firmy i profity lewe z tego, wiec gdzie tam dojną krowe bedą ubijać
Należy zmienić Nierząd złodzieju !!! Składki są za wysokie !!! Dziś jest tak drogo i przytrj robocie na Kraju powinno się zarabiać od 8 do 10 Netto !nie Pierodli brutto...
Jak tak dalej pójdzie to półki sklepowe będą świecić pustakami nie będzie dostawa bez kierowców to chyba logiczne ale póki co nikt o tym nie myśli jak ten towar znalazł się na pułkach kierowca to przecież nieudacznik zawalidroga itd,,, nikt kto nie dotknął tego zawodu nie zrozumie jak ciężka to praca proszę wszystkich szanujemy się bez względu na to co kto robi pozdrawiam
Zdałem prawko na C, C+E w tym roku i straciłem kasę ;D Gdyż stwierdziłem, że nie będę jeździł bo się nie opłaca :D
No etylko ty ! Jeżdżą ci co muszą mają kredyty i jebia Rynek pracy Razem z Patolą ukraińska i innymi przybyszami
Od czasów prywatyzacji kierowca do dziad,kiedyś to towar czekał na kierowcę,a kierowca był traktowany jak człowiek.Dziś kierowca czeka na towar,awizacje i inne paranoje.W tej chwili najmniej opłacalny zawód.
Polecam pojechać na magazyn biedronki i zobaczyć co to patola
Znam temat z obu stron i śmiało mogę stwierdzić że wina leży równo po obu stronach. Są kierowcy "kierownicy" co przyjeżdżają i na dzień dobry z pyskiem by go szybko rozładować bo on musi jeszcze jechać na załadunek czy coś tam i nie rozumieją że przed nim jeszcze 2 auta są w kolejce. Są również magazynierzy, którzy są tak zawaleni robotą, że kolejne auto do rozładunku tylko bardziej wku*wia. Jedyne czego brakuje to wyrozumiałości.
Im więcej urzędników będzie się wyrażać w transport tym będzie gorzej.
Jeśli chodzi o kontakt na załadunku, rozładunku to przesada. Jak przyjechałeś nastawiony na anty to i druga strona będzie anty.
Ja wchodzę z uśmiechem coś zapytam. Proszę, dziekuje i jest luzik.
Co do miejsc parkingowych czy braku miejsc to fakt.
Temat rzeka. Ale plus za inicjatywę. Można by to rozszeżyć na relacje w całej eu a nie tylko z jednego parkingu. Co do toalet to kwestia planowania trasy. Nie zdażyło mi się nigdy żeby biegać za potrzebą do lasu :)
Ty pewnie już trochę pracujesz w tym zawodzie ale co mają powiedzieć swierzaki?
Planowanie trasy no może masz rację ale nie zawsze się sprawdza bo brak miejsca i nie raz lałeś na koło wiedź nie bujaj w obłokach
Co do reklamówki srałeś?? ?🤔😅🤣
@@tomaszchester8720 a co tobie się nie zdarzyło 🤔🤔🤔🤔🤔 albo reklama albo pory 🤣🤣🤣🤣🤣🤣
W mojej starej firmie kierowca siedział sobie na krawężniku i rozmawiał przez telefon. Prezes bardO nie lubił, jak ktoś dotyka jego krawężników, więc podszedł do kierowcy. Ten mu odpowiedział, że jak ktoś rozmawia, to się nie przeszkadza. Potem czekał 2 dni na załadunek
Gdzie ta ankieta ???
święci kierowcy - jakoś za granica nie spotykam Tirow wyprzedzajacych sie godzine 90 kontra 89 - a w Polsce permanentnie - czlowiek placi bojonskie sumy za autostrade a potem 140 nie poleci bo co chwile jeden baran z drugim maja w dupie reszte. Poza tym Tirowcy to najwieksze oblechy - porozmawiajcie z obsluga stacji benzynowej jak wygladaja toalety po wizycie takich chamow- pewnie dlatego nie daja wam korzystac z toalet za zachodnia granica …. trzeba sie najpierw nauczyc trafiac
Jestem na firmie słynnym awanturnikiem z ochroniarzami, niejednokrotnie miałem krzykliwe sytuację ale bez wchodzenia w szczegóły, koledzy - nie dajcie sobie! Cieć w budce nic nie może, będzie próbować być Panem bo wie że jest nikim. Nie bójcie się wszczynać awantur, nie odpowiecie za to, zawsze podkulają ogon gdy widzą ze kierowca nie pozwala sobie na aroganckie zagrywki. To wszystko leży w nas i na to, na co sobie pozwolimy.
To prawda. Nie dajcie sie szmacic przez zwyklych ochroniarzy ktorzy nic nie moga
Dokladnie, zawsze cisnę z tymi kurwami..
Przypomniała mi się historia z przed kilkunastu lat temu jak ochroniarz w Castoramie w Chorzowie decydował o wszystkim,ile pojazdów wjedzie i kiedy będzie wpuszczał. Auta, czekały po kilka, godzin a plac pusty kierowcy kłócili się z nim do kierownictwa chodzili i nikt nic nie zrobił do czasu jak ten cieć dostał łomot przez pręty w bramie aż się krwią zalał. Poskutkowało to tym że, założyli blachę na bramę i był spokój nikt się awanturował a kierowcy dalej stali😔
@@rolecki A to dlaczego jeździli dalej do Castoramy? Nie było innych firm.
To się kiedyś zdziwisz, na obiekcie, na który pracuje już 15 kierowców za żałosne i chamskie zachowanie dostało po prostu zakaz wjazdu. Powodzenia, jak ktoś chce być chamem.
Szwecja Hiszpania Portugalia i UK to są jedyne kraje gdzie ta praca ma sens
W Szwecji na firmach kible też są w większości zamknięte dla kierowców, zwłaszcza dla tych z Europy wschodniej.
@Wojciech Naskręt W Hiszpanii i Portugalii jest przepięknie. Piękna przyroda, miasta i ludzie. Kible też są ok.
@@darko2155 Co Ty chrzanisz?
@@darko2155 w słabe punkty w Szwecji Cie wysyłają
Hiszpania i Portugalia najlepsze kierunki jazdy A kto pierdoli że nie to pewnie w dupie był i gowno widzial
Nagorzej jest jak przyjeżdżasz na czas na załadunek czekasz nie wiadomo ile
Spóźnisz się dostajesz ochrzan tak i tak
Zagranicą biorą swoich a my jako ostatni powinna być kolejka jak do lekarza z numerkiem
3:40 a to drugi przykład fakt jest dużo firm gdzie jest od cholery miejsca a nie można stać tylko na załadunku lub rozładunku a parkingi potrafia być nawet od 50km+ a na przemyslowce to tak słabo na 9h można wytrzymać
Kiedyś jeździłem, plandeką, bo plandeką, ale doświadczenie też jakie nabrałem. Najgorzej wspominam branżę motoryzacyjną.
Jak nas nie szanuje nasze Państwo i sami siebie nawzajem nie szanujemy to czego tu wymagać. Gdy sami nie potrafimy się zorganizować i walczyć o swoje
Jeden by odjechał bez załadunku drugi by odjechał raz drugi trzeci to by się jeden z drugim nauczył na szybko. Ale że Dziadowi żal ponieść koszty paliwa takiej operacji to stoJita jak te barany na baczność. Szybciutko bym ich wszystkich podregulował.
@Wojciech Naskręt Jeżeli działasz sam to tak, jeżeli w grupie i 90% przewoźników by tak zrobiło to o czym Ty do mnie piszesz. Dziad zawsze będzie kazał warować kierowcy. A szef za kierownicą lub firma która się szanuje nigdy nie czeka tylko odjeżdża. Dziadu
@@victorkaminski1747 Ty chyba nie wiesz o czym piszesz XD Jak masz 1000 km dojazdu do firmy i wydałeś na paliwo 1500 zł to będziesz tam stał nawet 12h no chyba że 10 razy w miesiącu odjedziesz i do biznesu będziesz dokładać XD
Ja Cię kręcę chłopie gdzie ty żyjesz. Chyba nie masz dużego pojęcia o branży albo jesteś pieniaczem
@@JeffreyDahmer2024 Podajesz, jakieś skrajności. A jak masz 100km dolotu i 150zl, to nie zbiedniejesz chyba że jesteś Dziadem. Dziad zawsze będzie dziadował. A jak inaczej zyskasz szacunek w oczach firm czym załadowcy? Gdyby ktoś kiedyś lata temu tak zrobił Ty już byś nie musiał, bo ta kwestia byłaby dawno uregulowana.
@@kriszakrzewski9226 Waruj zatem dalej pod szlabanem i nie wymagaj szacunku.
Najgorzej jak ktoś podejmuje stanowisko kierowcy zawodowego przez pryzmat wynagrodzenia(międzynarodowe ~8 tys). To są najgorsi kierowcy. To trzeba lubić, koniec, kropka. Do tego trzeba caly czas pochlaniać wiedze (uczenie sie na błędach innych, chodzi o technike nie o prawo ktorego i tak większość nie rozumie). Jak zaczynasz jako łepek i przez cale zycie jezdzisz to albo jestes z innej epoki i później sie budzisz przed 60 rokiem życia jak juz jest za późno. Albo umiesz tylko czytać i pisać.
ja jak byłem kierowcą busa to każdy chciał rozładunku, a nie powinno tak być bo kierowca to kierowca i powinien się zająć prowadzeniem a nie rozładunkiem
Co do Europy to prawie,prawie wszędzie jest podobnie.
Tzw.zachód,to jest jedno wielkie,przereklamowany.
Parkingi po 17-zapomnij.
Parkingi na stacjach benzynowych-po 17,zapomnij.
Autohofy lub parkingi płatne po 17/18-zapomnij o wolnym miejscu.
W Kraju tak samo.
Mało tego,na podobno renomowanych stacjach W CAŁEJ EUROPIE,prysznice albo zamknięte bo tylko do 19 albo zamknięte bo uszkodzone lub nie ma kto sprzątać.
Wymówek mają mnóstwo.
Ale i nasi Kierowcy,Panowie Kierowcy,Jaśnie Panowie są winni.
Czemu,czasami zostawiają WC,prysznice w takim stanie że obsługa stacji,parkingu nie chce obsługiwać Kierowców z danych firm-nasz przykład.Nie chcą za pieniądze dawać nam dojścia do prysznica.
Moja firma już ma"przejechane" w 3 miejscach.
Nie wiem kto to zrobił ale jestem ciekaw czy tak samo postępują w swoich Domach,Ci,którzy beżczeszczą,niszczą miejsca do higieny!
Nie będę się rozpisywał bo Wszyscy znają temat ale generalnie parkingów dla nas,dla"dużych" jest zdecydowanie za mało zarówno w Polsce jak i poza Krajem.
Pozdrawiam
Zamykanie toalet to wina tylko i wyłącznie kierowców, nie mówię ze każdy ale np będąc w DE jak pracowałem jako kierowca wytłumaczono mi dlaczego akurat na tej firmie nie wolno stać i korzystać z toalety lub prysznica. W większości kierowcy ze wschodu potrafili ukraść żarówkę, lustro, oprawie od żarówki lampę a nawet regulator od grzejnika. Zostawiali po sobie gorzej niż by zwierzyna się załatwiła, w kwestii parkingu zdążały się libacje i bójki a po wyjeździe pozostawał worek ze śmieciami pod naczepa a obok worka leżał sobie kupa😂 Wiec oczekując czegoś najpierw trzeba tez uszanowac😅
Dokładnie zgadzam się z tobą, niektórzy kierowcy to dosłownie fleje, idzie do kibla sikać ale już klapy nie podniesienie,klapa całą olana, idzie na 2 to już po za szczotkę nie chwyci zostawi drachy w muszli,no i kradzieże słuchawek albo węży prysznicowych,także po części możemy podziękować naszym niektórym kolegom po fachu tzw.flejtuchom.
Aha. Czyli ktoś inny coś kiedy zrobił wiec jako, ze wykonujesz ten sam zawod poniesiesz karę. Spytaj czy po następnym ataku terrorystycznym będzie ganiać niewinnych muzumalninow z kijem bejsbolowym bo to przecież ta sama grupa społeczna.
@@Whereiscovid Bum, szara rzeczywistość 😂 Tak to właśnie przez nich ci normalni nie mogą. A co do terrorystów, to przez zamachy jest jak jest i mało kto akceptuje muzułmanów a jak mówi ze jemu nie przeszkadzają😏 a w głowie ma co innego kłamczuch 😂
Dla mnie jest prosta sprawa kwestia odpowiedniego projektu sracz to ta porcelanowa dziura w ziemi a prysznic po prostu taki co się nie zepsuje i nie zatka podłoga pod sporym kontem ze ściany wystaje niewielki element deszczownicy przycisk dotykowy. Osoba sprzątająca tu dzież kierowca bierze prostu węża takiego to parę groszy polewa to wszystko i jest czysto i się myje
No nie oszukujmy się, do prowadzenia tira nie potrzeba wysokiego poziomu inteligencji i obycia społecznego XD
Wszystko co zostao tu powiedziane to 100% prawdy i piszę to jako kierowca.
To co wy nie wiecie jaki jest problem że trzeba zaangażować w badanie kierowców materiale tym wszystko zostało powiedziane więc nie ma potrzeby tematu dużej badać tylko trzeba zacząć działać to wszystko
Rozmawia mnie to że brakuje kierowców myślałem nad zmianą pracy zacząłem się rozglądać i wysyłać CV do różnych firm różne firmy do mnie oddzwaniały jak zaczęli mi oferować stawki to gorzej jakbym na kraju jeździł dla mnie ten brak kierowców to jest śmieszne dalej nie płacą pieniędzy tak jak się należy zgodnie z przepisami wymyślili pakiet mobilności i dalej są myjki żeby się pracodawcy z tego wymigali dla mnie to jest masakra Siema totalna tak jak i te pauzy na zachodzie 45 godzin w hotelach jakie hotele śpią po kabinach piorą wiaderkach ubrania masakra
Dokładnie kasa nie rośnie służby szukają pierdół mandaty drogie itp. Co chwilę stres a nie łazienki
Nie ma wiekszego zawodu bez perspektyw niz "kierofca"
Ja się nie dziwie ze zamykają łazienki przed kierowcami. Jestem kierowcą i widzę jakie świnie są z niektórych. No żeby na stacji benzynowej w łazience robiąc 2 nie trafić do muszli to trzeba być mistrzem jakimś chyba ale kierowcy są do tego zdolni. Albo 100m do toalety on narobi pod naczepę i to zostawi. Porażka
To ukraińcy. U nich często jest dziura w podłodze, i w normalnej toalecie też robią Małysza stojąc buciorami na desce. Połowa nie trafi.
Mnie to najbardziej wkurza gdy pszywozisz w czwartek, jakieś 10 palet na gigantyczny magazyn, typu IKEA lub Kaufland, a oni mówią że na magazynie niema miejsca, pszyjedz w poniedziałek ale u nas w wikend stać nie można. A po tych tszeh dniach pszyjezdzasz i oni każą tobie proszę samemu się rozładować. Aż krew zalewa.
Jak ch... Bym im to rozładował 😂
Ty lepiej idź do szkoły.
@@explorer7669 a ty z kuratorium jesteś? Czy o co chodzi?
@@pangrucha2219 też napierdalasz takie byki?
@@explorer7669 takie tzn. jakie?
A kiedy był jakiś poważny strajk kierowców zawodowych, jak się tylko narzeka to się niczego nie osiągnie .
Gdzie ta ankieta ?
Chore jest to, że cały czas zdarzają się firmy, na których nie można skorzystać z toalety, a czasem stoi się na takiej firmie na załadunku albo rozładunku kilka godzin... Albo czeka się w kolejce na załadunek/rozładunek... I potem pretensje że ktoś sika pod płotem...
I wtedy idzie się pod ścianę magazynu, wyciąga "pistolet" i ciepłym moczem wypisuje imię na ścianie magazynu 😀.
Działa uwierz mi, w najlepszym przypadku masz zakaz wjazdu na firmę. Ale co mi taki zakaz, ja tam nie muszę jeździć.
Sprawa jest prosta wystarczy przepis taki jak mają knajpy nie ma toalety nie ma knajpy🤔🤔🤔🤔🤔
Nie zgodzę się to co mówią kręcikółka o ochroniarzach. Pracownikom ochrony zależy żeby jak najszybciej podnieść szlaban, wypisać przepustkę dla kierowcy i dane rejestracyjne ciężarówki. Jeżeli nie może kierowców TIR-ów wpuścić, to znaczy że taki prikaz dostał od kierowników, czy magazynierów. Ja tam zawsze jak najszybciej wpuszczałem kierowców, chyba że nie było gdzie stanąć. Korzystania z kibli też im nie zabraniałem. A niektórzy byli tacy, że jak w nocy spali w swoich ciężarówkach na placu, to pustą paczkę po papierosach potrafili przez okno wyrzucić.
Przyjeżdżasz na firmę i cały magazyn z wózkowymi palą głupa że zapracowani i omijają wzrokiem abyś przypadkiem o coś nie zapytał. A jak już trzeba na cokolwiek odpowiedzieć to burczenie bo zły kierowca przeszkodził w o*ierdalaniu się.
gorzej jak nie udają i stoisz kilka godzin z papierami żeby ci dali rampę
Przy każdej firmie i magazynach Powinnen Być Parking z Prysznicem. Przymusowo Jak Warunek i Wymóg!!! Bez tego firma nie powinna Być otwarta !!!
Prawdziwi bossowie to są na Hucie w Krakowie jak ktoś bywał to wie
Nie bardzo rozumiem w czym polega problem z brakiem łazienki. Jeśli firma jej nie zapewnia, to tam gdzie stoję wyciągam "pistolet" i temat jest załatwiony. I robię to bez krempacji. Zakaz wjazdu na firmę? Bardzo proszę, chętnie przyjmę (mam kilka), na taką firmę nie muszę przyjeżdżać.
Obowiązkowem firmy jest zapewnić chigienicznie warunki przyjęcia ludzi z zewnątrz. Jeśli ich nie ma to sami sobie robią problem z syfem na firmie.
Na szczęście z łazienkami idzie ku lepszemu. W Polsce MOPy przeważnie czyste, często z prysznicem, naprawdę robi to pozytywne wrażenie. U Niemca totalny syf. We Francji całkiem fajnie, a szczególnie od Lyonu na południe w stronę Hiszpanii.
Ochroniarze w większości firm to pryszcz na dupie wielu osób. Kierowca nie jestem ale często jeżdżę na serwis po firmach i zdarza się że krew mnie zalewa. Nawet kilka dni temu miałem śpięcie z cięciem. Nie wypuści mnie autem bo nie ma mnie na liście. Nie ma bo dzwonili godzinę wcześniej zgłosić naprawę. Grzecznie mu tłumacze i mówię żeby zadzwonił i się dowiedział. Ten do mnie żebym zostawił auto i szedł 500m do biura po przepustkę. Siadlem w auto, zadzwoniłem do dyrektora hali który po mnie dzwonił i mówię jak jest. Zadzwonił na bramę, dopiero mnie wypuścili. Pół godziny później wyjeżdżam po części do hurtowni, brama zamknięta cięcia brak. Przyszedł po kwadransie, bramę otwierał tak zolwim tempem że aż mnie nerwy brały ale mniejsza z tym. Mówię mu ze za pół godziny wracam bo jadę tylko po części.
Wracam, brama zamknięta cięcia brak. Dzwonię dzwonkiem, cisza.... Dzwonię do dyrektora.... Zanim przyszedł z drugiego końca placu minął kwadrans. Bramy nie otworzy bo stróżówka zamknięta. Po chwili pojawia się on, cały na niebiesko i kroczy prawie stojąc w miejscu. Zanim otworzył bramę kłóci się z dyrektorem że on to na rękę nam idzie bo bez przepustki wpuścić nie może. Na co dyrektor do niego z uśmiechem na twarzy mówi że on się musi zastanowić ile przez niego zmarnowałem czasu i czy tej godziny czekania która mnie musi zapłacić nie odbić mu z wypłaty. Na co ja z uśmiechem do nich że jeszcze 3 takie sytuacje i wypłaty nie dostanie za moje godziny 😂 coś to zmieniło? Nie! Wyjeżdżając zabrałem do naprawy cześć innej maszyny, oczywiście protokół zlecenia miałem wystawiony a ciec na bramie mówi że on mnie nie wypuści bo musi sprawdzić. 20minut dzwonił żeby się spytać czy mogę to wywieźć.....
Kiedyś nazywało się takiego kogoś CIEĆ teraz ochroniarz
W prawie pracy pracownik ma mieć nie więcej niż 200m do toalety. Każda firma ma mieć miejsce na zamówione auto i od tego miejsca nie dalej do toalety niż wyznaczona odległość. Skończy się trzymanie aut po dwa trzy dni bez dostępu do łazienki dla kierowcy, skończy się zamawianie dwustu aut przy parkingu posiadającym dwadzieścia rajek. Z drugiej strony barykady, mamy kilka firm w parku. Niestety dziennie po kilku debili na 40tu tonach widzę. Nie ma rajek, ale są miejsca pod rampy na ścianie. Spokojnie można tam parkować. Nie, muszą na zakazie zatrzymywania, tuż za bramą, w wąskim gardle, jeszcze na drodze pożarowej. Za daleko im te 300m podjechać, gdzie auto nie będzie przeszkadzało i weekendówkę może zrobić nikomu nie wadząc. Akurat ten proceder zostanie ukrócony, bo "góra" jebie ochronę za tolerowanie tego i najwyżej będzie milicja i mandaty, jak nie dociera, że tu nie ma parkowania. Niestety kilka zakał powoduje, że potem kierowcy są traktowani jak są. Chociażby zakaz wyprzedzania, totalnie kretyński, niepotrzebny. Spowodowany tym, że jeden nie ujął gazu, drugi nie odpuścił nawet na milimetr i wyprzedzali się godzinę. Jak masz spedytora poganiacza to pora zakończyć współpracę, a nie powodować zagrożenie na drodze, bo ktoś kazał. Spowodujesz wypadek, to ktoś odpowie, bo kazał gonić? Szacunek i szerokości dla normalnych, odpowiedzialnych kierowców, mandatów i punktów zjebom życzę.
Ja nie mogę, przecież wszyscy ci co narzekają jak ta praca jest zła, sami musieli wykazać się zdolnościami, znajomością przepisów zdać odpowiednie egzaminy. Nie zgarnięto ich siłą do tej pracy . Panowie chcącemu nie dzieje się krzywda! Jak tak źle za kierownicą to na przykład budowlanka chętnie was przyganie...
Ja to zawsze kiedy muszę czekać, to od razu na dzień dobry dre ryja. I od razu wiedzą, że kierowca awanturujący się i wolą mnie rozładować od razu, żeby się mnie pozbyć. A jeśli każą czekać, to np. blokuję im drogę, czy wyjazd, i to wtedy działa za każdym razem.
Drzeć ryja to możesz na swoją kobietę!!!
nie opowiadaj bajek... jak zablokujesz wjazd to dostaniesz zakaz wjazdu na firmę... kilka takich zakazów i żegnasz się z robotą... co powiesz szefowi? nie bierz tam ładunków bo ja tam mam zakaz wjazdu?? 🤷♂️🤦♂️
❤Love
Ja wam powiem że wam powiem że wszystko da się przeżyć w tej robocie po za dwoma rzeczami Brak sracza na firmach w sesie są oczywiście że są jak przychodzi jakaś komisja a potem ściągają plakietkę i zamykają do następnej kontroli.
Druga to Biura nie mogę pojąć dlaczego nie może to wszystko być cyfrowo i przez Terminal każdy kierowca czytaj samochód Tir powinien mieć swój mobilny terminal i nanim powinno być wszystko ty jako kierowca logujesz się tylko swoim indywidualnym numerem kierowcy + Pin coś jak Policjanci tak samo rozdać plakietki gdzie jest zdjęcie i tylko ten indywidualny numer a nie twoje prywatne dane na podstawie kodu każdy wie że ty to ty co masz dla kogo i poco i naco. na początek zmiany skanujesz kody kreskowe ciągnika i przyczepy i w systemie jest już wszystko wiadome i jasne. Czekasz w kabinie zjesz sobie jak człowiek na Terminalu pojawia sie rampa i zostawiasz lub zabierasz towar tudzież przyczepę i tyle to powinno być tak proste. Każdy by wiedział co robisz i gdzie jesteś i za ile będziesz i Dyspo i Wysyłający i Odbiorca. Gdyby jeszcze były Funkcje S.O.S by policja przyjechała np by zabezpieczyć wymianę opony bez potrzeby dzwonienia i łamania sobie języka próbą wytłumaczenia gdzie jesteś to Trakerka była by banalna i dla każdego
W praktyce jest tak przyjeżdżasz idziesz do biura podajesz wszystkie dane osobiste nawet miejsce urodzenia i ważność dowodu itp itd skanują ci dokumenty z obu stron wypełnianie papierów trwa nie raz po 3h dostajesz papiery do magazynierów już zdenerwowany i głodny idziesz do magazynierów magazynierzy nie chcą do ciebie podejść jak zawsze zarobieni obrobieni itp itd dostajesz rampę nie wiesz ile potrwa załadunek nieraz wykorzystują twoją przyczepę jako powierzchnie magazynową coś włożą potem wyłożą każą ci podjechać pod inną rampę a tam wypakują co władowali noi załadują co maja załadować noi jedziesz spóźnienia masz już kilka godzin wszyscy do ciebie dzwonią dlaczego to dlaczego tamto łeb od tego boli! dojeżdżasz do firmy i zazwyczaj już jest Głucho i ciemno ale niema uproś musisz sie odbić od drzwi musisz sprawdzić... wyjeżdżasz spisz na jakimś poboczu bo nigdzie niema miejsca policja cię przegania robisz wydruki tylko się modlisz żeby 9h minęło przyjeżdżasz do firmy idziesz do biura i zaczyna sie to co każdy z nas lubi najbardziej że miałeś być wczoraj że dzisiaj cie niema na liście dzwonienie dzwonienie dzwonienie dzwonienie dzwonienie w końcu weżnie od ciebie papiery i cyrk od nowa wszystkie dane papiery nie papiery to sie nie zgadza tamto sie nie zgadza tyspo już 5 raz dzwoni że ma następną robotę i jak im mówiłeś że nie skończyłeś tej to sie pytają czemu i zawsze ale to zawsze jest to wina kierowcy bo jak nie jak tak... Jakimś cudem cię w końcu rozładujesz jedziesz na następny załadunek Panienka z okienka daje ci znowu stertę dokumentów i krąg życia sie zamyka :P Przychodzisz przez wszystkie stany emocjonalne aż do ostatniego podrygu życiowej esencji spisz już na krześle w poczekalni i dostajesz rampę...
...A jedno urządzenie sprawiło by że wszystkim było by dobrze Panienka z okienka nie musiała by stukać na komputerku. Magazynierowi byś się nie snuł po magazynie a ty byś sobie zjadł jak człowiek obejrzał jeden lub dwa odcinki serialu i wszystko gitara nie musiał byś patrzeć na nikogo i świrusa byś nie łapał i nie roznosił
Ochroniarz szefem firmy mnie bolączki ochroniarzy nie obchodzą zależy kto robi w jakim systemie ja mam płacone za dniówki to pod bramą mogę stać nawet tydzień i mi to nie robi robi mi tylko bezsensowne stanie w biurach i brak sracza wystarczy ta dziura co się kuca nie trzeba żadnego luksusu ja sie nie dziwie że Kierowców jest tak mało
Po co niedługo problem zniknie już pracują nad autonomicznymi ciężarówkami.
Poprostu hujnia się dzieje w transporcie europejskim....
Przestrzegam młodych ludzi przed podjęciem decyzji o zostaniu kierowca zawodowym. To nie jest praca tylko niewolnictwo, brak parkingów praca po 15 godzin na dobę karanie za wszytko na firmach wrogość polajanki oczywiście zza szyby biura czekam aż zaczną nas bić np źle postawiłeś paletę sto batów, obraziłeś nadczłowieka z biura złym spojrzeniem 200 batów do tego to zmierza. Pamiętam jak zaczął się w Niemczech kowidiotyzm to pies kierowca oczywiście w maseczce ale nadludzie z firmy bez, kible zamknięte bo strach kowida jak tak się bali to zamykać burdel i tyle.
zależy na jaką firmę trafisz ale masz sporo racji
Jestem kierowcą im więcej mówimy o tym może wreszcie ktoś to doceni i spróbuję zmienić
Ja nie czaje dlaczego kierowca zarabia tak mało , bez kierowcy nie bedzie nic w sklepie na półce ,nie dość że odpowiedzielność to brak godności i szacunku dla nich
Kto wytłumaczy o co chodzi z tą butelką co stoi przy kiblu typu na Małysza ?
To wyznawcy islamu pewnie zostawili bo im religia zabrania podcierania sie a tylko podmycia sie i to jedynie jedna reka (nie pamietam prawa czy lewa).
Większość magazynów śmiga za minimalną krajową, często na 3 zmiany. Niby nie powinno się tłumaczyć w ten sposób cedowania swych frustracji na osoby postronne (kierowcy), niestety tak to w praktyce działa. Większość złych emocji w Polsce wynika z biedy i problemów bytowych.
Fajne pierdu pierdu ,niech ci kierowcy nie zapomną dodać .Jak już od bramy lecą z mordą .Mam styczność z kierowcami dzień w dzień od dobrych 7 lat .Co drugi jest normalny ,reszta to kawał chama lecącego z mordą już od bramy "ch...j go to że kolejka ,że 1człowiek na magazynie .On ma być ładowany/rozładowany i ch...j .Więc te opinie kierowców to se mogą w buty wsadzić
Pracowałem na tego typu logistycznym obiekcie, gdzie było kilku najemców więc teraz przedstawię to z drugiej strony. Faktycznie u nas na obiekcie nie ma dla kierowców toalet, niestety muszą oni załatwiać swoje potrzeby poza terenem firmy, albo w toaletach u najemców. Niestety, nie każdy najemca pracuje 24/7, więc czasem kierowcy muszą czekać na otwarcie firmy, do której przyjechali. Rozmawiałem kiedyś z ludźmi na wyższych stanowiskach niż moje dlaczego tak jest, odpowiedź była prosta. Przedstawiciele obiektu powiedzieli, że toalety dla kierowców się nie opłacają bo kierowcy nie potrafią utrzymać w nich czystości, na innych obiektach toalety wyglądały gorzej niż na stacjach benzynowych. Kolejna sprawa, czyli ochroniarz panem firmy. Faktycznie zdarza się, że ochroniarz ma coś nie tak w głowie i traktuje kierowców źle, jednak to nie jest do końca tak, że biedni kierowcy na to nie zasłużyli. Prawie połowa ciężarówek, która przyjeżdża na obiekt staje na wysokości okna na stróżówce, mimo, że 3m dalej mają wielką biała linie zaznaczona, obok jest kamera, która ma sczytać numer tablic, do tego znajduje się tam gigantyczny, oklejony cały odblaskami słup z domofonami, dodatkowo jest na nim znak z informacją w 3 językach, że jest to interkom, jeśli człowiek, który ma płacone za prowadzenie tak dużego i ciężkiego pojazdu nie widzi takiego domofonu to jak ma prowadzić tego typu pojazd? Kolejna kwestia dogadanie się z kierowcami często graniczy z cudem. Coraz więcej w Polsce kierowców z Ukrainy, którzy nie rozmawiają ani po Polsku, ani po Angielsku. Biorą papier, jadą na adres i nie potrafią na wjeździe wskazać dokąd przyjechali, kompletnie nie rozumieją co się do nich mówi, a nie można wpuścić na teren ciężarówki jakiejkolwiek bo tak, dopóki nie ma podanego najemcy nie ma wjazdu. Pracownicy ochrony są z tego rozliczani, kierowcy tego nie rozumieją, nie dociera. Tak samo w przypadku elektronicznych systemów z akredytacjami na wyjazd. Bez zgody na wyjazd wydanej przez magazyn, do którego dany kierowca przyjechał nie można takiego delikwenta wypuścić i wiadomo, że nie jest to jego wina, ale nie jest to też wina kierowników obiektu czy ochroniarzy, takie są zasady, a często magazynierom się po prostu nie chce podejść do komputera, wprowadzić tablice do systemu, kierowcy tego nie rozumieją i wyżywają się potem na pracownikach ochrony. Na obiekcie nie ma też miejsc parkingowych dla kierowców żeby mogli zrobić sobie pauzę, ale to też jest spowodowane tym, że kierowcy nie potrafią utrzymać na nich czystości, przez co właściciele obiektu nie chcą wydawać tyle na firmy sprzątające. Jak dbasz tak masz. Na większości obiektow jest elektroniczny system, który automatycznie otwiera bramę gdy kamera zczyta zapisana w bazie danych tablice rejestracyjna, zdarza się jednak, że tablice są kompletnie nie czytelne bo brudne, zaśnieżone, wygięte bo kierowca o coś pizgnął, wtedy kamery mają problem z odczytem. Wiele razy taki kierowca się burzy i awanturuje tak jakby to była wina technika obiektu, pracownika magazynu czy ochrony, że sam o coś jebnal, albo warunki pogodowe są takie, a nie inne, zamiast po prostu podać przez domofon nieczytelne tablice by pracownik je wpisał ręcznie... Podsumowując, uważam, że toalety na obiektach powinny być i powinny być dostępne dla kierowców i innych pracowników, gdzieś tam jednak rozumiem, że może się to nie opłacać jak codziennie te toalety wyglądają jakby kierowcy do nich zamiast srać wrzucali granat odłamkowy... Faktycznie na ochronie czy na magazynie potrafią pracować kompletne gbury, ale musze szczerze przyznać, że zanim sam trafiłem na obiekt logistyczny miałem o wiele większy szacunek do zawodowych kierowców, teraz, kiedy z nimi pracuje sami sobie zapracowali by ten szacunek był mniejszy. Ciągle awantura, nie dociera do nich ani jak działa system, ani gdzie mają się zatrzymać na buforówce, mają znaki, które im to jasno określają, ale wielu z nich nie ogarnia nawet tego domofonu, któremu brakuje już tylko sygnałów dźwiękowych by go zauważyli. Bariera języka stanowi coraz większy problem, coraz ciężej jest cokolwiek im wytłumaczyć. Natomiast jeśli chodzi o gburowatosc kierowcy, których znam nie z pracy, a prywatnie sami mi przyznają, że nie utrzymują kontaktów z kolegami z pracy. Także medal ma zawsze dwie strony, niestety, w każdej branży pracują ludzie i parapety.
Ty myślisz że ktoś kto jeździ po całej Europie będzie mówił we wszystkich językach UE?
Co z tego że mówię po angielsku jak Niemiec i Francuz jest upośledzony na ten język? Ostatnio byłem w Hiszpanii, duża huta, nikt ani słowa po angielsku. Na szczęście w przeciwieństwie do Niemców, Hiszpan jest sympatyczny i próbuje się dogadać, albo podprowadzi i pokaże.
I mówię nie tylko o zwykłym fizycznym pracowniku na magazynie, bo w biurach też tam jest różnie.
A odnośnie łazienki to uwierz mi. Ja nie mam talentu do wstrzymywania się, i spokojnie wyciągam pistolet i leje sobie na firmie jeśli nie ma łazienki, albo jest zamknięta. I chętnie mogę dostać zakaz wjazdy na twoja firmę, nie muszę jej obsługiwać.
Waszym obowiązkiem jest stworzyć takie warunki żeby było chigienicznie. Jeśli ich nie ma, to sami sobie strzelacie w kolano. Mój siusiak nie pyta mnie czy jest lazienka na firmie. Poprostu przychodzi chwilą i musi się wpuścić. Twój pewnie też tak działa. Noo czyli fizjologię człowieka już omówiliśmy 😎.
@@lotnylotny671 Wiadomo nie od dziś, że język angielski jest językiem międzynarodowym, więc jeśli mamy się dogadać jako obcokrajowcy, w jakimś wspólnym języku, procentowo największe szanse mamy na zrobienie tego wlasnie w tym języku. Wiem, że Francuzi i Hiszpanie mają wielki problem z angielskim, ale w Polsce jest inaczej, prawie połowa ludzi w wieku 18-30 mówi po angielsku i nikt nie każe Ci rozmawiać o pogodzie czy o ulubionym posiłku, wystarczy umieć się przywitać i podać nazwę firmy do jakiej wjeżdżasz. Poza tym jeśli chodzi o problem w komunikacji z kierowcami mówię też o Polakach w Polsce. Przeczytanie napisu DOMOFON (wielkimi drukowanym literami) przerasta dość dużą ilość kierowców. Zauważenie samego domofonu na zajebiście oznakowanym słupie też, ale rzucać kurwami kiedy myślą, że nie słyszysz to potrafią. Co do toalet, tak jak pisałem wyżej. Uważam, że toalety powinny być na takich obiektach, nawet z prysznicem, uważam też, że jest to nie fair traktowanie bo są ludzie, którzy potrafią siedząc na kiblu trafić sraniem do środka i nawet spuszcza po sobie wodę, to że jest kilku upośledzonych nie powinno dyskredytować tych normalnych. Co do Ciebie i Twojego "pistoletu" strzelaj se z niego ile chcesz tylko wal do celu, nie na oślep, to jest jeden z powodów, przez który takich toalet nie ma na obiekcie. Co wciąż nie zmienia faktu, że u najemców w biurach są toalety i kierowca może z nich skorzystać, a jeśli narobi tam syfu jak zasrany szuszfol chyba możemy się zgodzić, że nie ma się co dziwić, że więcej go tam nie wpuszcza. Proste. Sam wielokrotnie korzystałem z toalet publicznych, ubikacji na stacjach benzynowych czy w pociągu i nie wyobrażam sobie nalać jak żul na podłogę i deskę i tego po sobie potem nie posprzątać. Sama przyzwoitość nie pozwala, nie mówiąc o tym, że po mnie wchodzi następny klient i ciężko tak spojrzeć komuś w ryj zostawiając tam srakoapokalipse.
@@keran6019 Pamiętaj, nie ma łazienki = lanie po firmie. Jeśli przyjmiesz gości w domu to chyba pokazujesz im gdzie jest lazienka, czy wysyłasz ich na stację benzynową? Skoro firma przyjmuje dostawców to zasada chyba jest ta sama, bo logika podpowiada że tak. To jest tak oczywiste dla każdego człowieka że aż mnie dziwi że trzeba to tłumaczyć. Myślisz że jak nie ma łazienki to ktoś się zleje w majty?
A tak wogole to jakieś mycie rąk czy coś, w dobie pandemii to gdzie się odbywa w takiej firmie bez łazienki?
Też uważam że niektórzy, bez względu na wykonywany zawód (bo przecież z łazienek na autostradzie korzystają wszyscy) mają problem używaniem publicznych łazienek, ale to nie znaczy że nie robimy nic, i wszystko zamykamy. A może ten syf zrobił pracownik twojego magazynu bo nie potrafił się wysrać, albo nie pomyślał i dzień wcześniej zajadał fasolę i popijał mlekiem? Wiem że to był drastyczny przykład 😂😀, ale musiałem się posunąć do skrajności 😀😀😀
@@lotnylotny671 @Lotny Lotny mi jak się zachce niema kibla to nie idę w krzaki tylko kaptur na głowę sram miedzy samochodami pracowników od strony kierowcy po którymś razie toitoi magicznie zawitał
@@kakakakamilllo6333 haha, tak jesy, na partyzanta😀😀
Nikt nie powiedział ze kierowcy jedzą na śmieciowych umowach i za marne stawki
Ojejku jacy oni biedni, przecież sami się godzą na to żeby spać w budzie, żreć z miski i szczać pod koło, na rozładunek jak zajada to królowie życia. Zawsze można pracę zmienić, na taką gdzie będzie kibel stołówka itp
wina wylacznie kierowcow :) dajecie siebie tak traktowac to was tak traktuja ;)
Zmienic to jedynie mozna wielkość parkingu i to ze sa sanitarki bo podejscia człowieka nie zmieni sie od tdk to trzeba od urodzenia byc wychowanym z szacunkiem dla drugiego człowieka i tyle nie da nic regulamin w firmie o przymusowym usmiechu dla kierowcy tylko kary finansowe naucza firmy tego ze ma ten prysznic czy kibel udostepnic tragedia totalna autostrad najwiecej a porzadnych parkingow nie ma gdzie dziennie tyle ciezarowek sie przewala.. ale oplaty to by brali non stop nawet za oddychanie ich powietrzem
Z kierowcy Tira poszedłem na autobusy miejskie To dopiero jest nie lej i nie sraj przez 12godzin w tirze przynajmniej jak odjedziesz od firmy to gdzieś na parkingu w krzaki pójdziesz a na autobusach niema kiedy i niema gdzie
Masakra w cebulandi na firmach dla kierowców. A to nie jest wina ochroniarzy tylko tych senior managerów kierowników GeEsu itd oni takie dyspozycję wydają że nie można kręcić pauzy na terenie zakładu, że nie ma kibla o prysznicu nie wspomnę a płatne automaty na kawę nie działają. O tym że ktoś Ci zrobi kawę to zapomnij
Z całym szacunkiem do państwa pracy waszych chęci dobrych,ale nie zmienicie tego państwo.